Urodzić dzieci już bardzo chcemy,seks uprawiamy i okna myjemy:)mamy listopad-grudzień

[kretencja]

Priety, ja mam podobną piłeczkę

[myszka_maj]

hej

jakie słodkie dzieciaczki nam sie rodzą

dziewczyny szukam w necie jakis fajnych kołysanek - macie jakies namiary???

[Artystka23]

eeeeh czytam wlasnie ze biegunka moze wystapic na dwa dni przed porodem i skurcze tez moga byc dlugo wczesniej...Tak wiec jeszcze nie wpadam w panike

Gimikis te szejki to tylko dla wtajemniczonych

Heh no i brzuch na razie przestal mi twardniec,skurczy na razie nie czuje,tylko krzyz mam "sztywny" jak po znieczuleniu Chyba dzis rodzic nie bede

[EdziaO]

Napisane przez Agatkia

Hej, dziewczynki!!

GRATULUJĘ ROZPAKOWANYM MAMUSIOM!!

Czytam Was, ale jakoś nie mam weny, żeby się poudzielać... Edzia, jak czytam to co dziś piszesz, to mogłabym podać Ci rękę w geście zrozumienia. Mnie od wczoraj też łapie jakaś deprecha, ostatnio też z każdym dniem coraz mi ciężej. Mam wrażenie, ze mały wypełnia mnie do granic możliwości- mam mocno napięta skórę i to aż boli. No, i wrażenia odnośnie seksu podobne. Moje libido nigdy nie było wysokie, ale teraz spadło do zera. Powrót w tej dziedzinie do życia też będzie u mnie ciężki. Dzisiaj zamówiłam śpiworek do wózka firmy womar, z wełną w środku. Mam nadzieję,z e ta wełna nie będzie bardzo śmierdzieć. Odnośnie wagi- przytyłam mniej więcej 7- 7,3 kg (jutro zaczynam 34 tydzień). Dla dzieciątka poza kocykiem, czapeczką zimową i jeszcze może 2 parami skarpetek wszystko już mam.

ufff jak dobrze wiedzieć, że nie jestem nienormalna. bo tak się momentami czuję. nie umiem się tak cieszyć tym wszystkim beztrosko, a do tego w kwestii seksu zaczynałam się uważać za dziwoląga. Dobrze wiedzieć, że są kobiety czujące podobnieto dodaje optymizmu mimo wszystko.

---------- Dopisano o 11:22 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ----------

Napisane przez Aliszcze

gratulacje!!! ale śliczna księżniczka



też mam nadzieję, że zima będzie łagodna. Szlafrok osobno włożę do reklamówki bo dwóch toreb nie chcę brać, jeszcze w szpitalu pomyślą, że ja na 2-tygodniowe wakacje przyjechałam liczę, że mój mąż przywiezie ciuszki na wyjście, w domu mu przygotuje, co ma wziąć. Kocyk też wezmę na wszelki wypadek. A z resztą blok obok mieszkają moi rodzice to moja mama jakby co pomoże mojemu mężowi w tym, co ma zabrać dla dziecka



zdrówka życzę





ale super


ja też pewnie bedę mieć blokadę po tak dużej przerwie z seksem, choć miewam chcicę mezowi już zapowiedziałam, że po porodzie będę się czuć niemalże jak dziewica i że mój drugi "pierwszy raz" musi być wyjątkowy


a na co liczyłas? mój nie rozróżnia często żółtego od zielonego a róż i czerwień też pewnie uznałby za ten sam kolor


no, no, no....coś mi tu pachnie porodem


a ja dziś aplikuję mojej córce muzykę Shakiry, ale coś ją to nie rusza ale muszę słuchać coś energytecznego, bo pogoda za oknem taka na spanie, zaraz też idę po kawę

no tak przeceniłam go troche. ale dla mnie to było oczywiste że czerowne to nie różowe, a poza tym ta różowa to kuferek wyładowany po brzegi. to na co by mi była taka wielka kosmetyczka na 2 dni u teściów?faceci sa dziwni

[natka80]

GRATULACJE DLA ROZPAKOWANYCH MAM!!!!!

U mnie nadal nic sie nie rusza...to bedzie mój drugi poród a ja mam niezlego stracha bo P.doktor juz mi oznajmila,że przy drugim porodzie w tak małym odstepie czasowym z pewnością nie zdążą podac mi znieczulenia bo akcja z regóły jest szybsza...Cóż ja mam beznadziejnie niski próg bólu. Jutro kolejna wizyta u gina. Ostatnio miałam ok 2 cm rozwarcia...

[Agatkia]

Edzia, jeśli jesteśmy nienormalne to we dwie Dziewczyny, trochę się martwię, bo mój mały ciągle ułożony miednicowo Niby ma jeszcze trochę czasu na zmianę pozycji, ale jakoś ciągle się tym niepokoję...

Wklejam mój bęben, jakoś na zdjęciach grubo powyłaziłam...

[kretencja]

Agatkia, no w dzioba Ci dam Jakie grubo? Bardzo zgrabnie wyglądasz i w ogóle piękna kobietka z Ciebie

[natka80]

Zastanawialm się jeszcze jak to u Was po porodzie będzie, czy planujecie od razu zapraszac rodzinke czy troche odczekać? My z mężem przy pierwszym dziecku byliśmy daleko od Polski więc rodzinka zobaczyła dopiero 2 mies.szkraba. Teraz bedzie pewnie inaczej,jednak poprosiłam by nie wpadali całą chmarą bo ja mam sporą rodzinkę a to intymny czas i nie chcemy harmidru.
A jak wy planujecie???

[pelnia1980]

Napisane przez niebieskaa

ja je od razu znalazłam a teraz sie zastanawiam jak je w ogole pic
nad wiesiołkiem sie tez zastanawiam, ale pod sam koniec przy terminie, ale jakos nie wiem czy te metody cos w ogole dają, nie zaszkodzi sprobowac chyba...
Biedny Juniorek, dużo zdrówka dla maluszka, oby mu szybciutko przeszło urocze zdjęcia

apropo jeszcze tematu sexu który przewija się co jakiś czas to ja nie mam ochoty a mojemu tż tylko to chodzi po głowie i nie daje mi spokoju

ja nie kupuje lisci malin ani wiesiolka i nie pije... niech wszystko naturalnie przebiega

a co do drugiego tematu hmmm od 4 mies. nie mialam ochoty ale wczoraj mnie wzielo wiadomo gra wstepna etc a potem jak tz wszedl tak szybko wyszedl i bylo juz po - doslownie sekundy - i pyta sie jak ja to robie - jeju!! musialo mu sie baaardzo chceic skoro nie wytrzymal nawet min. i bylo juz po ptokach - szok

Napisane przez kotek81

Mi pomógł STODAL najpierw ten uporczywy suchy kaszel zrobił mi się mokry (a to już wieeeelka zmiana była) i po kilku dniach mi zniknął całkiem

Ja odebrałam dzisiaj wyniki wymazu z pochwy i wyszło mi jakieś cholerstwo Ech, ciekawe co gin na to powie...

KOTKU kiedy masz isc z wynikiem ???

Napisane przez KarolinaB

NO i dzień dobry
wieczór był miły, ale bezowocny, nadal nic, jak TŻ wróci z pracy, to go przed obiadem znów dorwę. hehehhee

A co do chrztu, to my chrzcimy, ale zastanawia mnie, jak to zrobić? Bo czy to sie wysyła zaproszenia? Czy słownie? Bo my też raczej będziemy w restauracji, zaprosi się na obiad i deser, i to wszystko, bo mi nie w głowie gotować a tym bardziej, że nie mam gdzie tych gości zaprosić. No i jak już się zaprosi, to oni powinni dać odpowiedź, że "tak, będziemy/nie, niestety" ? Ja nie byłam jeszcze w życiu na chrzcinach i nie wiem :conf used:

no to dorywaj tz poki jest czas u nas w szpitalu proponowano mi bym jak sie zacvzna skurcze wziela tz w obroty i doszlo do wytrysku miedzy skurczami wtedy ponoc ekspresowo dzieluszki rodza... nie mialam jednakmozliwosci wyprobowania

jak bedziecie w restauracji robic to zaproszenie z potwierdzeniem sie przyda bo po co masz zamawiac i tracic kase dla tych co nie przyjda??
ja tez na poczaATKU CHCIALAM robic dla wiekszej ilosci osob ale teraz wiem ze to bez sensu... szkoda kasy etc... a najwazniejsi chrzesni i dziadkowie zawsze przyjda dz. i tak nie odroznia...

Napisane przez Patrycja_1708

No proszę jak miło się poranne wiadomości czyta. Brawo A niunia jest prześliczna

Mam jeszcze pytanko do mamusiek grudniowych. Jakie ciuszki dokładnie wezmiecie dla maluszka na wyjscie ze szpitala?? Bo tak sie zastanawiam co zapakować i nie wiem...

tza przywiezie mi:
- kombinezon
- w aucie fotelik
- czapeczke
- sweterek, spodenki i skarpetki
w szpitalu dz. bedzie juz mialo:
- bodziaka z niedrapkami
- spioszki
lub bodziaka i pajacyka

Napisane przez KarolinaB

W ogóle mój genialny TŻ stwierdzil ostatnio, że po co nam fotlik na wyjście, przecież w rożku i tak nie wsadzę mlodego do fotelika, to wróci na moich rękach... ojjj zdenerwowałam się i to bardzo, na szczęście przetłumaczyłam tej glowie kapuścianej, że tak NIE ZROBIMY! Ale swoją drogą wydawało mi się to takie oczywiste, że Młody podróżuje tylko i wyłącznie w foteliku, ale chyba tylko mi

ok, zmykam na śniadanie, do poźniej

moj mi poczatkowo zle zamontowal fotelik mimo iz robil to z instrukcja!! caly mies,. zle dz jezdzilo masakra!!
ale zawsze nawet mnie przed ruszeniem tz sie pyta zapiety dobrzxe sprawdz - mowie sprawdzalam- to sprawdz jeszcze raz mowi i zona robi - teraz Tosiek sam pokazuje tacie - tata ooo i ciagnie pasy pokazujac ze sie nie odpinaja hehe

rz tylk opopelnilam blad jak jechalismy do tesciow wyjelam placzacego toska z fotelika na 5 min by sie uspokoil- plakal w foteliku ok 30 min musial sie rozlozyc - jechalismy noca i mial dosc - nigdy nie powtorze tego!! mimo ze nic sie nie stalo wyrzuty mam do tej pory!!!!!!!

---------- Dopisano o 11:39 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------

Napisane przez natka80

Zastanawialm się jeszcze jak to u Was po porodzie będzie, czy planujecie od razu zapraszac rodzinke czy troche odczekać? My z mężem przy pierwszym dziecku byliśmy daleko od Polski więc rodzinka zobaczyła dopiero 2 mies.szkraba. Teraz bedzie pewnie inaczej,jednak poprosiłam by nie wpadali całą chmarą bo ja mam sporą rodzinkę a to intymny czas i nie chcemy harmidru.
A jak wy planujecie???

ja wole by przyszli przynajmniej miesiac po powrocie do domu - wtedy mniej wiecej dochodze do siebie dziecko w miare poznaje i ono mnie... wciaz sie przestawia spanie jedzenie etc... ale od razu to ja chce miec spokoj - jedyne osoby to moi rodzice ktorzy beda mi pomagac wezma tosia przywioza czaasem cos dobrego etc... no i raz przywioza prababcie ale wiadomo tej sie nie omowi - reszta rodziny juz wie ze na miesiacznice moga przyjsc ale wtedy maluch i tak nie jest caly czas z nimi - goscie w salonie na 20 - 0 min Grzes z nami potem karminie przebiranko spanko etc...

z toskiem mi wyszlo licze na to ze i z grzesiem tez tak ladnie pojdzie

[Aliszcze]

Napisane przez natka80

Zastanawialm się jeszcze jak to u Was po porodzie będzie, czy planujecie od razu zapraszac rodzinke czy troche odczekać? My z mężem przy pierwszym dziecku byliśmy daleko od Polski więc rodzinka zobaczyła dopiero 2 mies.szkraba. Teraz bedzie pewnie inaczej,jednak poprosiłam by nie wpadali całą chmarą bo ja mam sporą rodzinkę a to intymny czas i nie chcemy harmidru.
A jak wy planujecie???

zależy jak się będę czuć, w jakim będziemy z mężem stanie fizycznym i psychicznym na pewno dziadkowie i moim szwagrowie szybko wpadną zobaczyć małą. Ale reszta rodziny i znajomi mogą później, mój kuzyn zaprosił nas po 3 miesiącach od urodzenia się jego synka i było ok, no bo przecież trudno wymagać od rodziców niemowlaka, by zajęli się organizowaniem spędów towarzyskich

[kretencja]

Natka, jeszcze nie planowałam tego dokładnie. Tzn. na pewno nie chcę tłumów gości co chwila, najwyżej najbliższa rodzina - mam nadzieję, że Mama trochę mi pomoże przy dziecku. Na początku nikogo nie będziemy po prostu specjalnie zapraszać i myślę, że ludzie zrozumieją aluzję Nikt się chyba sam nie będzie wpraszał

[kotek81]

Napisane przez pelnia1980

a co do drugiego tematu hmmm od 4 mies. nie mialam ochoty ale wczoraj mnie wzielo wiadomo gra wstepna etc a potem jak tz wszedl tak szybko wyszedl i bylo juz po - doslownie sekundy - i pyta sie jak ja to robie - jeju!! musialo mu sie baaardzo chceic skoro nie wytrzymal nawet min. i bylo juz po ptokach - szok


KOTKU kiedy masz isc z wynikiem ???

Hehe u nas pewnie będzie tak samo - zawsze po długiej przerwie tż kończy zanim jeszcze na dobre zacznie no ale dla nas (kobietek) to niejako jak komplement

Do gina chyba się w piątek wybiorę...

[Martinixxx]

Hej!

Dobre wiadomości z samego rana Beata Gratulacje!!!
Śliczne dzieciaczki i sliczne brzuszki - widać, że juz powoli sie kulamy do tych naszych terminów

U mnie dziś troche lepiej, tzn siku co godzine to standard , ale plecy zaczęly boleć dopiero nad ranem.
Niestety męzulek mi sie pochorował i dziś leci do lekarza. Masakra.

Ciuszki na wyjście już spakowałam: kombinezonik + czapka i rękawiczki, body z długim i krótkim, pajac welurowy, skarpetki i może jeszcze wezmę takiego grzybka welurowego z kapturkiem

Dojarkę tez juz mam, ręczną medela. W razie "w" w szpitalu pewnie użyję elektryczną. Na razie nastawiam się na mega laktację

Rożek też kupiłam. Jak się za bardzo nie przyda to będzie jako taka mata , albo zamaist kocyka. Okaże sie w praniu.

[De28]

Napisane przez pelnia1980

jbylo juz po - doslownie sekundy - i pyta sie jak ja to robie - jeju!! musialo mu sie baaardzo chceic skoro nie wytrzymal nawet min. i bylo juz po ptokach - szok

Ale on to chyba tez wyposzczony Oj ja nie moge sie doczekac, kiedy wreszcie bedzie normalny seks, a nie tylko pozycje ktore w tym momencie sa dozwolone ze wzgledu na brzuch.

[kretencja]

W szpitalu - już zapowiedziałam - nie życzę sobie żadnych pielgrzymek. Miło będzie jak raz odwiedzą mnie Rodzice (i ew. Brat), być może raz teściowie - choć nie wiem, czy będą przyjeżdżać specjalnie z innego miasta, a poza tym chce przy sobie mieć w szpitalu tylko męża.
Ostatnio się dowiedziałam, że moja babcia - mama Mamy - obraziła się na ładnych parę dni, jak moja Mama po urodzeniu mnie przez cc kategorycznie powiedziała, że nie życzy sobie widzieć NIKOGO poza moim Tatą Ale ja ją rozumiem, kiepsko zniosła cesarkę, do tego ja miałam kłopoty ze zdrowiem krótko po urodzeniu... Nie dziwię się, że chciała być sama lub tylko z mężem

---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:46 ----------

Dziewczynki kochane, już trzeci raz na forum spotykam się z określeniem - W RAZIE "W", wcześniej nigdy mi się coś takiego nie obiło o uszy.
Co to znaczy?

[andziat]

Priety, Agatkia śliczne brzuszki

[De28]

w razie w? W przypadku gdy cos pojdzie nie po naszej mysli, nie tak jak planowalysmy? Tak mi sie zdaje.

Ja tez sobie pielgrzymek nie zycze. Nawet siostre tzeta chce widziec dopiero po kilku dniach.Tz obrazony i twierdzi ze mam w takim razie sama jej to powiedziec.

[kretencja]

Ale od czego pochodzi to "W"?

[Martinixxx]

W razie "w" czyli wypadku.

U mnie pielgrzymek nie będzie, bo wszyscy są w Polsce. Tylko mąż i może koleżanka, która pracuje w szpitalu w którym będę rodzić, Reszta znajomych to dopiero po powrocie do domu i to tez pewnie nie za szybko. Rodzice mają lot na tydzien po moim terminie.

Jak już dzisiaj brzuszkujemy to wstawiam mój. Jutro zaczynam 39 tydzień

[Aliszcze]

" w razie W" czyli "w razie wojny" a z polskiego na nasze: "na wszelki wypadek"

[Gustawek]

hej dziewczyny widzę że pękł worek z porodami SYLWIA, M25, BEATA BATUMI gratulacje , dużo zdrowia dla was i dzieci
długo mnie nie było bo miałam trudny poród, miałam trochę bblusa, przerabialismy już kolkę i zastój pokarmu, siedzieliśmy tydzien w szpitalu bo potrzebne było echo serca, no ale było-minęło teraz juz jest dobrze i mam nadzieję częściej tu zaglądać

[mimiskierka]

Dzień Dobry

Napisane przez kretencja

Jeśli chodzi o bóle, to mnie najbardziej dokucza od tygodnia potworny ból w lewej nodze, gdzieś od biodra chyba idzie. Nie cały czas, tylko jak chodzę, a najbardziej, jak stanę na tej nodze (np. żeby na drugą skarpetkę założyć). Normalnie aż mi łzy w oczach stają. Podejrzewam, że to albo przez rozluźnienie więzadeł (i coś mi w tym biodrze wyskoczyło) albo mały na jakiś nerw naciska Poradzę się gina na najbliższej wizycie...

ja miałam tak ale tak jakoś koło 20 tyg i to przez 2 tygodnie, w sumie nawet nie wiem kiedy ale samo przeszło. Ale jak to przeszło to gdzie indziej zaczeło ciągnąc

Napisane przez niebieskaa

apropo jeszcze tematu sexu który przewija się co jakiś czas to ja nie mam ochoty a mojemu tż tylko to chodzi po głowie i nie daje mi spokoju

ahh gdzie ta sprawiedliwośc a u mnie jest odwrotnie, no ale wymiana partnerów nie wchodzi w rachube

Napisane przez Priety

Dziewczyny piszecie, że do szpitala bierzecie kocyk zamiast rożka, a do domu kupujecie w ogóle rożek w takim razie? Bo ja sama nie wiem, bo też nie chciałam brać rożka do szpitala i nie wiem czy opłaca mi się w ogóle go kupować?

ja bym nie kupywała , gdybym go nie dostała w prezencie, ale skoro mam to go troche poużywam, choć jakoś bardziej przekonana jestem do owinięcia malutkiej w kocyczek, wydaje mi się że wtedy taki otulaczek lepiej czuję


Beata, Serentiti, M25 cudowne bobaski, jak zwykle łezki mi poleciały ze wzruszenia że są takie śłodziachne

Andziat żałuje że nie załapałam się wczoraj na twoją sesję..

Agatkia Priety Anecka Sysunia Martinix piekne brzuchatkidla mnie wygrywa balonik De28

wczoraj znów miałam zalatany dzień, dużo spraw na mieście, diabetolog zaliczony, cukry w normie, obejdzie się bez insuliny, mam trzymać tak dalej

w czwartek mam ostatnie usg jestem ciekawa .....

[myszka_maj]

co do odwiedzin to ja tez wolałabym uniknąć pielgrzymek.....

rodzice tz i rodzeństwo moje i TZa napewno beda chcieli przyjechać ale mam nadzieje ze nie będą to jakieś długie przesiadywania

chcialabym te pierwsze chwile spedzic tylkoz z tz ale tak napewno sie nie da

[kretencja]

Aliszcze, Martinixx, dzięki
Martinixx, masz bardzo zgrabny brzuszek i też nieduży jak na ten etap ciąży

Gustawek

[Anecka]

Napisane przez niebieskaa

apropo jeszcze tematu sexu który przewija się co jakiś czas to ja nie mam ochoty a mojemu tż tylko to chodzi po głowie i nie daje mi spokoju

u mnie identycznie.. na dodatek tz przez brak seksu ciagle gada o tym i mam wrazenie ze mnie owinia ze nie dzialamy nic.. wiec ostatnio juz sie wkurzylam i mu mowie ze tez mi tego brakuje (a wcale nie ) i ze czuje sie obwiniana i "przepraszam ze jestem w ciazy".. to on: no ale nieee ja nie mam nic do tego, tylko szkoda ze nie mozna

Dzis moze jednak cos zdzialamy.. kto wie

Napisane przez KarolinaB

:

A z innej beczki: co można kupić siostrze na osiemnastkę? Tak, żeby miała pamiątkę jednak na całe życie. Wprawdzie nie jesteśmy w najlepszych stosunkach, ale mimo to chciałabym jej coś dać. Kasa odpada, nielubię takich prezentów, a przeznaczyć mogę ok 100zł. Może macie dziewczyny jakieś fajne pomysły?

Skoro to Twoja siostra to pewnie znasz ja na tyle, ze pewnie wiesz co lubi, np czy nosi bizuterie i jaka. Moze kolczyki czy cos? Ksiazke? zalezy co kto lubi
Jedni wola dostac jakies glupstwo typu puchar na 18 inni wola cos do czytania

Napisane przez kliwia

Właśnie dostałam sms od BeatyBatumi :

Witaj! Nazywam się Lila, urodziłam się wczoraj o 20.
Ważę 3,7kg i mam 55cm wzrostu.
Mam nadzieję, że wkrótce się poznamy!

w załączeniu fotka Lili.

No w koncu!!! GRATULEJSZYN!

Napisane przez bela14

BEATA-GRATULACJE
DZIEWCZYNY a co u was robią jak jest juz po terminie
bo takowy mija mi w sobote a tu nadal nic,boję się wywoływania.

Mnie lekarz powiedzial ze jak nie urodze w 7 dni po terminie to mam sie do niego zgosic..

Napisane przez mallinka

SMS od M25:

Z pozdrowieniami dla wszystkich wizażowych cioć. M25 i Madzia

Gratulacje!

Napisane przez Sysunia_d

cos tam sie dzieje tylko nie wiadomo co


A to ja w 36 tyg i 5 dni

Zgrabnisia

Napisane przez Priety

To może ja też się pochwalę brzuszkiem... Zdjęcie sama robiłam kompem 34 tydzień Tylko tyłek wygląda na większy w tych spodniach co mam Hmmm... moje 1 zdjęcie brzuszka... TŻ miał mi zrobić sesję, ale ciągle nie mamy kiedy... Chyba muszę go przycisnąć

Ale pączuszek brzuszek

Napisane przez natka80

GRATULACJE DLA ROZPAKOWANYCH MAM!!!!!

U mnie nadal nic sie nie rusza...to bedzie mój drugi poród a ja mam niezlego stracha bo P.doktor juz mi oznajmila,że przy drugim porodzie w tak małym odstepie czasowym z pewnością nie zdążą podac mi znieczulenia bo akcja z regóły jest szybsza...Cóż ja mam beznadziejnie niski próg bólu. Jutro kolejna wizyta u gina. Ostatnio miałam ok 2 cm rozwarcia...

3maj sie dzielnie! Ja tez mam niski prog bolu.. i chya powinnam juz zaczac panikowac. Boe sie wbijania wenflonu a co dopiero porod.. MASAKRA!
Aczkolwiek lubie jak mi krew z zyly poieraja ale na dloni wenflon boli

Napisane przez Agatkia

Edzia, jeśli jesteśmy nienormalne to we dwie Dziewczyny, trochę się martwię, bo mój mały ciągle ułożony miednicowo Niby ma jeszcze trochę czasu na zmianę pozycji, ale jakoś ciągle się tym niepokoję...

Wklejam mój bęben, jakoś na zdjęciach grubo powyłaziłam...

W koncu cos napisalas! Nie pisz nawet ze nie masz weny!

Fajny bebuś taki akuratny

Napisane przez Martinixxx

W razie "w" czyli wypadku.

U mnie pielgrzymek nie będzie, bo wszyscy są w Polsce. Tylko mąż i może koleżanka, która pracuje w szpitalu w którym będę rodzić, Reszta znajomych to dopiero po powrocie do domu i to tez pewnie nie za szybko. Rodzice mają lot na tydzien po moim terminie.

Jak już dzisiaj brzuszkujemy to wstawiam mój. Jutro zaczynam 39 tydzień

Zgrabnisia następna..



O ludzie.. zrobilam zupe ogorkowa.. i wyszla taka super kwasna ze mi chyba wszystkie zarazki wygnalo z przelyku
Odkurzylam juz i jestem zmeczona. Spac juz nie moge za bardzo w nocy, tak mnie z tylu boli kosc ogonowa i okolice dziwne to takie bo np wczoraj mnie nie bolalo a dzis juz strasznie.. jutro pewnie tez nic mnie nie bedzie bolec..

[apoolonia]

Napisane przez Agatkia

Edzia, jeśli jesteśmy nienormalne to we dwie Dziewczyny, trochę się martwię, bo mój mały ciągle ułożony miednicowo Niby ma jeszcze trochę czasu na zmianę pozycji, ale jakoś ciągle się tym niepokoję...

Wklejam mój bęben, jakoś na zdjęciach grubo powyłaziłam...

Dawno Ciebie nie było
albo gdzieś mi umknęłaś

jak się czujesz?
ja jutro mam wizytę u Wajlonisa
nie mogę się doczekać

---------------

teraz zdałam sobie sprawę że ja nie mam czapki dla małej!!!

[_paulinka2]

sysunia super zgrabniutki brzuś

kliwia dziękuję za przepis wypróbuję

priety jaka słodka piłeczka

agatkia a w którym tygodniu jesteś? moja mała też była ułożona miednicowo jeszcze w 31 tc a do 35 już się przekręciła

gustawek no oby było już tylko lepiej, zaglądaj jak będziesz miała chwilkę

dziewczynki śliczne brzusie macie :)

z tymi odwiedzinami, to wiadomo, że różnie bywa, ja tam bym chciała tylko rodziców i tżta, moja mama zachwalała sobie że przyjechała bratowa do niej i jej pomagała przy dziecku kiedy ona nie miała sił, a tata siedział w domku z nami... tak więc osoba do pomocy musi być

[dzasta110]

cześć

niebieskaa - zaszkodzić picie raczej nie zaszkodzi, a nóż widelec może pomoże oczywiście foty z chęcią obejrzę

kotek81 - może nic takiego tam nie ma

KarolinaB - a to chyba zależy od ludzi z tymi zaproszeniami jedni dają, inni zapraszają słownie
z prezentów to może biżuteria albo książka

BeataBatumi - GRATULACJE

m25 - ale masz śliczną tą swoją Madzię

Patrycja - na wyjście to planuję tak: kaftanik, pajacyk welurowy, skarpetki, czapa, rękawiczki, kombinezon i kocyk do przykrycia

Paulinka - wszyscy raczej mówią, żeby tych najładniejszych ubranek nie brac, ale weź się oprzyj pokusie, żeby dzidź był śliczny
ja mam kilka welurowych ubranek - jeden pajac z h&m, ogólnie mam większość angielskich marek, ale dlatego, że lumpeksowe

Artystka - czyźby, czyżby się zaczynało

Priety - ale fajny brzucholek

torba - ja również w jedną torbę się nie zmieszczę i nie wiem czy zapakować część w reklamówę czy w drugą torbę

rożek - posiadam był kupowany z myślą o mężu, który dostaje zawału serca na sam fakt, że będzie brał taką kruszynkę na ręce i biorę go do szpitala

fotelik - u nas to był jeden z pierwszych zakupów, jeśli ma ktoś samochód to moim zdaniem fotelik jest obowiązkowy

byłam dziś u dentysty i zrobiło mi się słabo, na szczęście w porę zareagowałam i "zjazdu" nie było... tylko jak ja wytrzymam za tydzień bo będzie robić zęba, który jest zatruty do kanałówki

[zenia2211]

Witam Gratulacje dla nowych mamusiek...sliczne dzieciaczki rodza nam sie na watku.
Ja noce mam do bani,budze sie co godzine do kibelka a dzisiaj o 4,30 jak mnie dzidzia obudzila kopniakami to mnie meczyla do 5,30.Lobuz jeden
Chcialam sie was zapytac czy tez tak macie ze jestescie twarde wobec swoich tz??Ja teraz mam tak ze jak sie z nim posprzeczam to ciezko mi mu wybaczyc.Ostatnio przegial i wcale mi nie zalezy zeby bylo dobrze bo tak mnie jakos denerwuje na kazdym kroku.Niby przeprosil ale nie tak jak ja bym chciala..wydaje mi sie ze tak na odczep sie....

[EdziaO]

śliczne macie brzuszki, ogólnie muszę powiedzieć, że zgrabnie wyglądacie w tej ciąży.