Scent Bar XIX

[Polly_]

Napisane przez gryx82

Niedoskonałości? Ja chyba kliknę Effaclar Duo, albo Triacneal

myslałam raczej aby nabyc by sie nie nabawic niedoskonałości

[kamena]

Napisane przez Polly_

ja chyba juz jestem starsze pokolenie

https://wizaz.pl/szafa/wieszak_widok.php?wid=20098

nom, to ja chyba też


ale nie podoba mi się nawet bez maturalnego kontekstu

Napisane przez Maja102

Moi starzy chcą, zebym mieszkała z nimi i dostają papliptacji, jak tylko wspomnę, że może by się wyprowadzić...
"No i gdzie będziesz płacić miliony w mieście za jakąś dziure, jak tu cały piętrowy dom masz i gospodarstwo!"
Taa... a o tym, ze ten dom za MOJEGO życia ani jednego poważnego remontu nie przeszedł, to cisza. "Masz gdzie mieszkać, to sobie wyremontujesz..." No dżizas ****a ja *******ę - to im nie łaska??? To ja mam teraz zapierdalać do roboty i pakowac w remont domu, bo oni nie mogą? Syf taki, ze patrzeć nie można - drzwi, okna i podłogi były nie wymieniane od wybudowania 50 lat temu, tylko malowane co jakiś czas. Łazienka to taki syf, że wstyd gości przyjmować; jeszcze jak siostra mieszkała, to co roku bylo trucie starym, ze trzeba łazienkę na gwałt remontowac. "Ano trzeba"
I palcem od 10 lat nie kiwną
Za to w garażu 3 samochody I już chcą kupować nastepny, bo przecież "ten jeszcze dobrze jeździ i się nie psuje, no ale takim starym będziemy jeździć?"
Jasnie ****a państwo na pokaz :

Napisane przez Polly_

pin up mnie wysłałą na KWC i znowu sie zastanawiam czy nabyc Ystheal

nabyć

Napisane przez gryx82

Niedoskonałości? Ja chyba kliknę Effaclar Duo, albo Triacneal

a co to Triacneal? podrasowany Diacneal?

[Maja102]

Napisane przez gryx82

Więc nie masz pewności, na czym stoisz?

nawet mój kierownik tego nie wie

****a, czemu ja nie mogłam trafić tam wcześniej - wszyscy przyjćei przede mną siedzą na ciełych stołkach, dopiero od czasu mojego przyjęcia się w firmie popierdzieliło.
Czemu nie moge mieć normalnych rodziców, ludzi, którzy potrafią kochac, mówić o miłości, uczuciach, dawać wsparcie i oparcie którzy by mnie nauczyli jak być samodzielną i odważną, a nie chowali zacofanego i zamkniętego w sobie socjofoba, co nie umie opłacić rachunków ani włączyć pralki i boi się ludzi
czemu nie mogłam mieć normalnych kolezanek, tylko jakieś sępy albo popitolone psychopatki
Czemu nie wiem, po co żyję, ani co w tym życiu chce robic
Moje życie jest do rzyci

Napisane przez Polly_

mnie sie ta koszulka kojarzy ze spoconym działkowcem-

Napisane przez gryx82

Najlepszy fragment: "Lub też która z pań potrafi wyprodukować prywatnie taki zapach?" Chciałem zaproponować Liberte, bo tak podchodzi mi pod temat (a i tanie), ale się chyba chłopak obraził, o uśmiercenie fontku prosi

ja czasem "produkuję" samodzielnie, ekhm, zapachy
Ale perfuma, to toto nie jest

[Polly_]

Napisane przez kamena

nabyć

a co mi łon zrobi pozytywnego?

[kolciag]

Witam

Ja z dylematem... które opium wybrać
Stare, czy nowe:

Stare: http://allegro.pl/ysl-yves-saint-lau...296141580.html

Nowe: http://allegro.pl/kalaaps-yves-saint...295912820.html

Eh, pomóżcie

[rachell111]

Napisane przez kamena

Dzień dobry

Przeprowadzka mi się przesunęła, myślałam że wczoraj dostanę już klucze tymczasem jeszcze trwa "odświeżanie" i klucze dostanę w piątek wieczorem. Prawdę powiedziawszy dziwię się temu "odświeżaniu" bo wg mnie było całkiem ok (lepiej niż w obecnej chacie )...



napisze jak u mnie było i jest.
jeszcze przed końcem studiów miałam etat w mini firemce handlowej, zatrudnili mnie właśnie ze względu na język angielski bo szef miał w planach rozwijanie kontaktów handlowych. nic z tego nie wyszło (bo szef zrezygnował z handlu na rzecz gotowania w telewizji) i w sumie byłam raz na jednym obiedzie gdzie nie potrzebowałam tłumaczyć i raz na spotkaniu z bełkoczącym facetem którego prawie nie rozumiałam

teraz pracuję w kancelarii własności intelektualnej i tu podstawą jest znajomość angielskiego, pisemna, bo 99% korespondencji jest po angielsku + potrzebne są tłumaczenia, całej reszty czyli roboty biurowo-komputerowej można się nauczyć bez problemu. anglistek jest u nas ponad 5.

więc na pewno da się coś znaleźć poza nauczaniem, i całe szczęście bo do nauczania to się nadaję jak....

żałuję że nie umiem nic poza angielskim, i to wcale nie perfekt, kiepskie więc widzę dla siebie szanse na jakiś rozwój w dalszej perspektywie. tylko 10 lat temu nie myślałam w ten sposób.... k?

dzięki serdeczne - no ja np o takiej pracy dokładnei marzę - dużo papierów mało gadania - ale i gadanie zniosę jeśli łaskawie dadzą godziwą robotę


i gratuluję mieszkanie - czyli jednak miłe zaskoczenie żadnych spisków strasznie się cieszę że sprawa tak sie sfinalizowała - no to udanego toastu na nowym lokum

---------- Dopisano o 16:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:06 ----------

Napisane przez Maja102

nawet mój kierownik tego nie wie

****a, czemu ja nie mogłam trafić tam wcześniej - wszyscy przyjćei przede mną siedzą na ciełych stołkach, dopiero od czasu mojego przyjęcia się w firmie popierdzieliło.
Czemu nie moge mieć normalnych rodziców, ludzi, którzy potrafią kochac, mówić o miłości, uczuciach, dawać wsparcie i oparcie którzy by mnie nauczyli jak być samodzielną i odważną, a nie chowali zacofanego i zamkniętego w sobie socjofoba, co nie umie opłacić rachunków ani włączyć pralki i boi się ludzi
czemu nie mogłam mieć normalnych kolezanek, tylko jakieś sępy albo popitolone psychopatki
Czemu nie wiem, po co żyję, ani co w tym życiu chce robic
Moje życie jest do rzyci




ja czasem "produkuję" samodzielnie, ekhm, zapachy
Ale perfuma, to toto nie jest

no widzisz z takim podejściem do życia od razu lepiej

bardzo ci współczuję tej sytuacji "domowej" jest absolutnie nieakceptowalna i destrukcyjna ale pomyśl sobie że jestes już blizej niż dalej na drodze zmiany tego - ja doskonale wiem jak ciężko samej wszystko - bo też sama i sama wiecznie - i też mega niekolorowo u mnie bywało i jest nadal - ale grunt to zrobić sobie taki porządek w głowie z tym - olewam stan faktyczny olewam to co nie chce by mnie dotyczyło i pracuje juz tylko nad tym co ma być, skupiam się na sobie na swojej przyszłości chocby w drobnych kroczkach - wiem że codzienność frustruje ale pomyśl sobie - no zawsze tak nie będzie

moja przyjaciółka jest tego przykładam sama dopieła swego wynajęła ruinę ale jest szcześliwa - aczkolwiek przyznaję nie w Wawie, ale skoro obracasz sie an co dzień w Wawie to moze orientujesz się jak gdzie i za ile - nie mówie juz, zaraz na gwałt - ale powoli sukcesywnie opracować jakiś plan - ile jesteś w stanei zaoszczędzić - a mogłabyś np korki z czegoś udzielać? żeby np nie wiem nastukać oszczedności tak na bieżąco? wiem jak ciężko moze być mieć bez świetnej pracy jakieś wystarczające zaplecze materialne żeby się utrzymać sam na sam - ale moze opracuj plan - ile by ci brakowało wiesz taki schemat

[kamena]

Napisane przez Maja102

... co nie umie opłacić rachunków ani włączyć pralki i boi się ludzi

wydaje mi się że w tego typu kwestiach powinnaś liczyć właśnie na siebie, nie liczyć na oparcie innych, sprobować wziąć się w garść i jakoś poprzełamywać. wiem że to ciężko, nawet nie wiem co ciężej - z rodzicami czy samej - ale powinnaś podjąć jakąś decyzję..

trzymam kciuki w każdym razie



---------- Dopisano o 17:03 ---------- Poprzedni post napisano o 16:56 ----------

Napisane przez Polly_

a co mi łon zrobi pozytywnego?

hmm.. nie wiem co zrobi Tobie ale mnie fajnie nawilża i wygładza.

aa, i ja kupuję nie cały produkt tylko w zestawach miniproduktów, dużo bardziej się opłaca.

Napisane przez rachell111

dzięki serdeczne - no ja np o takiej pracy dokładnei marzę - dużo papierów mało gadania - ale i gadanie zniosę jeśli łaskawie dadzą godziwą robotę

Napisane przez rachell111

i gratuluję mieszkanie - czyli jednak miłe zaskoczenie żadnych spisków strasznie się cieszę że sprawa tak sie sfinalizowała - no to udanego toastu na nowym lokum

żadnych spisków

dzięki

[Spoora]

Napisane przez Pin up girl

Maja

Spoora, a maestra? Albo uczit'el'nica?

i żadne tłumaczenie w jakimkolwiek innym języku, synonimy a inne tym podobne też nie

Napisane przez Maja102

nasze hr-y są do tego zdolne
robota jest i będzie, ale stanowiska moze dla mnie nie być
wszystko rozchodzi się o to, ze dawno temu w firmie było ustalenie, że na umowę-zlecenie można pracować do 2 lat, a potem dają etat albo wywalają. I dawali etaty, ale jakieś 2 lata temu pod pretekstem kryzysu i cięć w firmie zamrozili etaty i jak ktoś przepracował 2 lata, to wywalają, a na jego miejsce biora nową osobę na zlecenie, która się musi wszystkiego od nowa uczyć
Jedyna moja nadzieja to przejście do innego działu, gdzie mogłabym pracowac dalej, ale póki co z tym przejściem do innego jest taki nagły pierdzielnik, ze nawet mój kierownik nie wie co i jak

Głodna jestem., w żołądku mnie skręca.. a nie mam drobnych, żeby do batomatu iść stres mi się załączył, grr... uspokój się goopia, gooopia ty...

Z tym, że biorą nową osobę to nie żadna nowość Normalność, po co komuś dawać etat jak nowy może na UZ pracować

Napisane przez Maja102

niech zrobi objazdowe tournee po wiejskich dyskotekach - publiczność się znajdzie

Napisane przez Maja102

to może ja go poucze? zawsze jakiś grosz...

A to Ty naumiana jesteś tak tańczyć? To może spółkę załóżcie

Napisane przez kamena

raz na parę lat

ja zanim się tak porządnie zaaklimatyzuję to ze dwa lata muszą minąć, osobiście więc nie wyobrażam sobie, ale znam osoby które twierdzą że zmiana pracy raz na dwa lata to akurat dobrze...

Wiesz prawdą też jest, że jak ktoś trafi na naprawdę fajną dla siebie pracę, to raczej nie będzie chciał jej zmieniać nigdy Są jednak też takie osoby, które potrzebują zmian albo po prostu nie są aż na tyle zadowolone z pracy, że szukają innych możliwości dla siebie

Napisane przez Maja102

Moi starzy chcą, zebym mieszkała z nimi i dostają papliptacji, jak tylko wspomnę, że może by się wyprowadzić...
"No i gdzie będziesz płacić miliony w mieście za jakąś dziure, jak tu cały piętrowy dom masz i gospodarstwo!"
Taa... a o tym, ze ten dom za MOJEGO życia ani jednego poważnego remontu nie przeszedł, to cisza. "Masz gdzie mieszkać, to sobie wyremontujesz..." No dżizas ****a ja *******ę - to im nie łaska??? To ja mam teraz zapierdalać do roboty i pakowac w remont domu, bo oni nie mogą? Syf taki, ze patrzeć nie można - drzwi, okna i podłogi były nie wymieniane od wybudowania 50 lat temu, tylko malowane co jakiś czas. Łazienka to taki syf, że wstyd gości przyjmować; jeszcze jak siostra mieszkała, to co roku bylo trucie starym, ze trzeba łazienkę na gwałt remontowac. "Ano trzeba"
I palcem od 10 lat nie kiwną
Za to w garażu 3 samochody I już chcą kupować nastepny, bo przecież "ten jeszcze dobrze jeździ i się nie psuje, no ale takim starym będziemy jeździć?"
Jasnie ****a państwo na pokaz :

Napisane przez gryx82

PMSa masz, czy co?

A kto zaczął?

Napisane przez Maja102

****a, czemu ja nie mogłam trafić tam wcześniej - wszyscy przyjćei przede mną siedzą na ciełych stołkach, dopiero od czasu mojego przyjęcia się w firmie popierdzieliło.
Czemu nie moge mieć normalnych rodziców, ludzi, którzy potrafią kochac, mówić o miłości, uczuciach, dawać wsparcie i oparcie którzy by mnie nauczyli jak być samodzielną i odważną, a nie chowali zacofanego i zamkniętego w sobie socjofoba, co nie umie opłacić rachunków ani włączyć pralki i boi się ludzi
czemu nie mogłam mieć normalnych kolezanek, tylko jakieś sępy albo popitolone psychopatki
Czemu nie wiem, po co żyję, ani co w tym życiu chce robic
Moje życie jest do rzyci

Jak najpierw spojrzałam na Twego posta, to zobaczyłam tylko tyle: Myślę qrde łeb se kobitka rozwali...
A potem przeczytałam

Wiesz co, w sumie każdy z nas mógłby zadać sobie pytanie "czemu" coś tam Ja też nieraz sobie takie pytanie zadawałam w związku z różnymi sytuacjami..., ale przeszłości się nie da zmienić, nie mamy wpływu na to kogo spotykamy w życiu, mamy tylko wpływ na to którą drogą idziemy. Skoro przeszłości nie da się zmienić, warto ukształtować przyszłość, tak, żeby była jak najlepsza dla nas... Amen.

Napisane przez Maja102

ja czasem "produkuję" samodzielnie, ekhm, zapachy
Ale perfuma, to toto nie jest

Jeszcze nie ale może kiedyś będzie

[madziczka]

Teraz ja się przyznam. Filolog z wykształcenia, chociaż już na studiach wiedziałam, że za nic nie będę cudzych dzieci uczyć

Gdzie obecnie pracuję i na jakim stanowisku pracuję, większość z was wie. Jak "powszechnie wiadomo" - moja praca polega na parzeniu kawy, piłowaniu paznokci i chodzenia w seksi strojach:rolleye s: Fajną mam pracę - aż sama sobie zazdroszczę:b rzydal:

[rachell111]

Napisane przez madziczka

Teraz ja się przyznam. Filolog z wykształcenia, chociaż już na studiach wiedziałam, że za nic nie będę cudzych dzieci uczyć

Gdzie obecnie pracuję i na jakim stanowisku pracuję, większość z was wie. Jak "powszechnie wiadomo" - moja praca polega na parzeniu kawy, piłowaniu paznokci i chodzenia w seksi strojach:rolleye s: Fajną mam pracę - aż sama sobie zazdroszczę:b rzydal:

ja rozumiem że to Enigma Bar - jakbys jednak mogła mnie natchnąć na PW chociaż branżowo, nazwa instytucji czy cuś gdzie mogłabym uderzyć bo tu płodzę dziś ile się da pracowo i juz na prawdę jestem run out of pomysły gdzie jeszcze mogliby przyjąć filologa - gdzie bym mogła słać papióry - nie mówię konkretnie gdzie ale chodzi o to czy nie wiem an pocztę , policję , nie wiem ???

byłabym wdzięczna

[gryx82]

Napisane przez Polly_

myslałam raczej aby nabyc by sie nie nabawic niedoskonałości

Zaczynasz dojrzewać?

Napisane przez kamena

a co to Triacneal? podrasowany Diacneal?

Podobno tak W Triacneal zastosowano dodatkowo "EFECTIOSE - składnik opracowany przez Pierr Fabre Dermo-Cosmetique, zmniejsza wytwarzanie związków odpowiedzialnych za powstawanie stanu zapalnego skóry"

Napisane przez Maja102

****a, czemu ja nie mogłam trafić tam wcześniej - wszyscy przyjćei przede mną siedzą na ciełych stołkach, dopiero od czasu mojego przyjęcia się w firmie popierdzieliło.
Czemu nie moge mieć normalnych rodziców, ludzi, którzy potrafią kochac, mówić o miłości, uczuciach, dawać wsparcie i oparcie którzy by mnie nauczyli jak być samodzielną i odważną, a nie chowali zacofanego i zamkniętego w sobie socjofoba, co nie umie opłacić rachunków ani włączyć pralki i boi się ludzi
czemu nie mogłam mieć normalnych kolezanek, tylko jakieś sępy albo popitolone psychopatki
Czemu nie wiem, po co żyję, ani co w tym życiu chce robic
Moje życie jest do rzyci

Nie wiem, co mam sensownego napisać...

Napisane przez kolciag

Witam

Ja z dylematem... które opium wybrać
Stare, czy nowe:

Stare: http://allegro.pl/ysl-yves-saint-lau...296141580.html

Nowe: http://allegro.pl/kalaaps-yves-saint...295912820.html

Eh, pomóżcie

To jest dylemat przez duże "D" To nowe jest podobno po reformulacji, przynajmniej fragrantica tak podaje (swojego czasu licytowałem nawet flaszkę, ale odpuściłem jednak, mam w końcu do dyspozycji "stare" edt i edp, więc stwierdziłem, że nie ma co świrować)

Edit: Dostrzegł żem, że rozbierasz, więc może to nowe, hę?

[Spoora]

Napisane przez madziczka

Teraz ja się przyznam. Filolog z wykształcenia, chociaż już na studiach wiedziałam, że za nic nie będę cudzych dzieci uczyć

Gdzie obecnie pracuję i na jakim stanowisku pracuję, większość z was wie. Jak "powszechnie wiadomo" - moja praca polega na parzeniu kawy, piłowaniu paznokci i chodzenia w seksi strojach:rolleye s: Fajną mam pracę - aż sama sobie zazdroszczę:b rzydal:

No praca fajna a filolog jakiego języka, też Eng?


I co wychodzi? Kto najwięcej pije? Filolodzy Bo ich najwięcej w Barze

[Pin up girl]

O, ten Triacneal mie ciekawi, bo Diacneal był całkiem całkiem...
Swoją drogą z dioksynami mi się to kojarzy...

[madziczka]

Napisane przez Spoora

No praca fajna a filolog jakiego języka, też Eng?

Polska

Napisane przez Spoora

I co wychodzi? Kto najwięcej pije? Filolodzy Bo ich najwięcej w Barze

Wynik nie jest dla mnie zaskoczeniem

[Spoora]

Napisane przez madziczka

Wynik nie jest dla mnie zaskoczeniem

[rachell111]

Napisane przez madziczka

Polska




Wynik nie jest dla mnie zaskoczeniem

a co dopiero w realu, jak mamy zlot "po-studiowy" zawasze zamykamy knajpę

[Florens]

[Polly_]

Napisane przez kamena

hmm.. nie wiem co zrobi Tobie ale mnie fajnie nawilża i wygładza.

aa, i ja kupuję nie cały produkt tylko w zestawach miniproduktów, dużo bardziej się opłaca.

a skad te mini zestawy? w zyciu bym nie pomyslała ze w mini bedzie taniej

[gryx82]

Napisane przez Spoora

I co wychodzi? Kto najwięcej pije? Filolodzy Bo ich najwięcej w Barze

Proszę mówić za siebie

Napisane przez Pin up girl

O, ten Triacneal mie ciekawi, bo Diacneal był całkiem całkiem...

Dobrze Ci zrobił?

Napisane przez Florens

Napisane przez Polly_

a skad te mini zestawy? w zyciu bym nie pomyslała ze w mini bedzie taniej

O próbki chyba chodzi

[Pin up girl]

Napisane przez gryx82

Dobrze Ci zrobił?

Dawał radę, ale orgazmu nie było...

Flo

[Polly_]

Napisane przez gryx82

O próbki chyba chodzi

chyba o cały krem +prezenty , własnie grzebie na allu-mysle czy by se od tza pod choinke nie kupic

[gryx82]

Napisane przez Pin up girl

Dawał radę, ale orgazmu nie było...

To nie wiem, czy się skuszę

---

Kiedyś używałem Lysanel Active, byłem bardzo zadowolony (ale już go chyba nie produkują)

[Polly_]

juz se kupiłam ksiązke pod choinke -tylko jeszcze nie wiem od kogo , czaiłam sie na nia ze 2 lata...az w koncu ją letko potanili....a w dodatku dostałam wczoraj kod znizkowy do empiku -20% wazny do wczoraj do pólnocy tom w panice kliknęła

---------- Dopisano o 19:13 ---------- Poprzedni post napisano o 19:08 ----------

kupuje ktos w makro?

---------- Dopisano o 19:18 ---------- Poprzedni post napisano o 19:13 ----------

mam w wersalce jeszczez 2 kremy to na zrazie nie bedzie ystheala

---------- Dopisano o 19:19 ---------- Poprzedni post napisano o 19:18 ----------

aaaa właśnie-jakby ktoś miał zbędną kartę micro SD to przyjmę za cos

[Florens]

Napisane przez gryx82

Napisane przez Pin up girl

Dawał radę, ale orgazmu nie było...

Flo

hi

Napisane przez Polly_

chyba o cały krem +prezenty , własnie grzebie na allu-mysle czy by se od tza pod choinke nie kupic

łoglądałam na all, w zestawach z mleczkiem i tonikiem się opłaca

[Maja102]

Napisane przez rachell111

no widzisz z takim podejściem do życia od razu lepiej

bardzo ci współczuję tej sytuacji "domowej" jest absolutnie nieakceptowalna i destrukcyjna ale pomyśl sobie że jestes już blizej niż dalej na drodze zmiany tego - ja doskonale wiem jak ciężko samej wszystko - bo też sama i sama wiecznie - i też mega niekolorowo u mnie bywało i jest nadal - ale grunt to zrobić sobie taki porządek w głowie z tym - olewam stan faktyczny olewam to co nie chce by mnie dotyczyło i pracuje juz tylko nad tym co ma być, skupiam się na sobie na swojej przyszłości chocby w drobnych kroczkach - wiem że codzienność frustruje ale pomyśl sobie - no zawsze tak nie będzie

moja przyjaciółka jest tego przykładam sama dopieła swego wynajęła ruinę ale jest szcześliwa - aczkolwiek przyznaję nie w Wawie, ale skoro obracasz sie an co dzień w Wawie to moze orientujesz się jak gdzie i za ile - nie mówie juz, zaraz na gwałt - ale powoli sukcesywnie opracować jakiś plan - ile jesteś w stanei zaoszczędzić - a mogłabyś np korki z czegoś udzielać? żeby np nie wiem nastukać oszczedności tak na bieżąco? wiem jak ciężko moze być mieć bez świetnej pracy jakieś wystarczające zaplecze materialne żeby się utrzymać sam na sam - ale moze opracuj plan - ile by ci brakowało wiesz taki schemat

póki co nie mam bladego pojęcia, co dalej robić, poczekam na rozwój wypadków...
jakby mi dali własny etat z taką pensją, jak mam obecnie, to w sumie mogłabym pomyśleć o wynajęciu jakiegoś pokoju w Wawie - powinno starczyć kasy i jeszcze trochę zostawać na życie...
(może co najwyżej już tak z perfumami bym nie hulała ale to mogę teraz narobić zapasy
Coś za coś)
A jak by mi dali w nowym dziale znów umowę na zlecenie... to trochę bym się jeszcze pomęczyła z dojeżdżaniem, rozglądając się za szansą na własną ciepłą posadkę

Napisane przez kamena

wydaje mi się że w tego typu kwestiach powinnaś liczyć właśnie na siebie, nie liczyć na oparcie innych, sprobować wziąć się w garść i jakoś poprzełamywać. wiem że to ciężko, nawet nie wiem co ciężej - z rodzicami czy samej - ale powinnaś podjąć jakąś decyzję..

trzymam kciuki w każdym razie

w każdym razie już powoli kroczkuję w stronę bardziej ludziowej - nawet na CP w tym roku pojechałam na drugi kuniec Polski! Ha!

Napisane przez Spoora

A to Ty naumiana jesteś tak tańczyć? To może spółkę załóżcie

i interes sie kręci!
na rurce nie, ale po pijaku różne wygibasy na wiejskich dyskotekach się odwalało

Napisane przez Spoora

Jak najpierw spojrzałam na Twego posta, to zobaczyłam tylko tyle: Myślę qrde łeb se kobitka rozwali...
A potem przeczytałam

Wiesz co, w sumie każdy z nas mógłby zadać sobie pytanie "czemu" coś tam Ja też nieraz sobie takie pytanie zadawałam w związku z różnymi sytuacjami..., ale przeszłości się nie da zmienić, nie mamy wpływu na to kogo spotykamy w życiu, mamy tylko wpływ na to którą drogą idziemy. Skoro przeszłości nie da się zmienić, warto ukształtować przyszłość, tak, żeby była jak najlepsza dla nas... Amen.

próbuję, próbuję...
Ale to tak ciężko, jak nie ma się ochoty nawet życ, tylko się ciągnie do przodu, bo co innego zrobić, jak cofnąć wstecz nie mozna

Napisane przez madziczka

Teraz ja się przyznam. Filolog z wykształcenia, chociaż już na studiach wiedziałam, że za nic nie będę cudzych dzieci uczyć

Gdzie obecnie pracuję i na jakim stanowisku pracuję, większość z was wie. Jak "powszechnie wiadomo" - moja praca polega na parzeniu kawy, piłowaniu paznokci i chodzenia w seksi strojach:rolleye s: Fajną mam pracę - aż sama sobie zazdroszczę:b rzydal:

ja Tobie też

Napisane przez gryx82

Nie wiem, co mam sensownego napisać...

to nie pisz nic

Napisane przez Pin up girl

O, ten Triacneal mie ciekawi, bo Diacneal był całkiem całkiem...
Swoją drogą z dioksynami mi się to kojarzy...

Na koniec dnia zrobiło się światełko (co prawda nie takie jak chciałam, ale zawsze to coś ) - jedna z firm chce na działce rodziców postawić wiatrak - jakby doszło do skutku, to przez kilkanaście lat będa bulić parę tys. ojro za dzierżawę. Jeszcze długa droga do tego i mnóstwo badań i papierków, ale jakaś szansa jest...

A ja jestem coraz bliższa kupna nowej flaszki
Jak szlaeć, to szaleć - kiedy jak nie teraz
(bo potem będę albo bez roboty albo na mieszkanie ciułać)

Dzisiaj byłam w Q - ach i och. ale się cudów nawąchałam

[Miciel]

Napisane przez Polly_

mam w wersalce jeszczez 2 kremy

ja mam wory zamkowe z pościelą

[madziczka]

Co wy za krem-cud, kupujecie?

[vesenka]

Napisane przez Spoora

Ja, ale se sprawdziłam, no i chyba takiego czegoś nie jadłam, tudzież nie pamiętam

to żałuj

Napisane przez Pin up girl

A co do butów, to 44... :yyy:

dobrej jakości buty, również w nietypowych rozmiarach zrobią Ci tu: http://www.filipczyk.pl/ Ceny też ludziowe. Kuzynka z dużą stopą jest z nich zadowolona, ja z moim przeciętnym rozmiarem też

Napisane przez kamena

pracochłonna chyba ta pychota

mam pytanie do Cię - przepis na tartę jest na jaką blachę? na zwyczajnej tortownicy będzie ok?

kulebiak wcale nie jest pracochłonny.
A tarta jest na typową tortownicę, albo formę do tarty.

Napisane przez Favkes

Ha. Takich projektów mam w domu setki chyba. Nawet instalacje rozrysowane ... i po co ?



Ja mam co prawda tylko technik budownictwa
ale mgr na kier. zarządzania nieruchomościami.
Pracuję w zawodzie, zarabiam grosze bo głupia nie zrobiłam po technikum uprawnień ( a był czas, że można było )


a zamiłowanie to ja mam do architektury wnętrz

pomarzyć nie zaszkodzi

Architektura wnętrz też mnie kręci

Napisane przez gryx82

Co by tu zjeść?

kabanoska albo pieczone pyry

Mój kaszel ewoluuje Chyba wyplułam se płucko

[gryx82]

Napisane przez Polly_

chyba o cały krem +prezenty , własnie grzebie na allu-mysle czy by se od tza pod choinke nie kupic

Aaaa, o prezenty chodzi Widziałem ostatnio Diacneal (40ml) + 20 ml w saszetkach + żel do mycia twarzy 200 ml za jakieś 45 zł chyba

Napisane przez Polly_

kupuje ktos w makro?

Moi rodzice, średnio raz na rok

Napisane przez Maja102

jedna z firm chce na działce rodziców postawić wiatrak - jakby doszło do skutku, to przez kilkanaście lat będa bulić parę tys. ojro za dzierżawę. Jeszcze długa droga do tego i mnóstwo badań i papierków, ale jakaś szansa jest...

Na pewno za mąż wychodzić nie chcesz?

[rachell111]

Napisane przez Maja102

:

A ja jestem coraz bliższa kupna nowej flaszki
Jak szlaeć, to szaleć - kiedy jak nie teraz
(bo potem będę albo bez roboty albo na mieszkanie ciułać)

no jednak masz to sensownie poukładane - zatem jest master plan - gratuluję - wszystko to ma ręce i nogi - mocno trzymam za pozytywny obrót spraw

po takich radach nie powinnam do złego -czytaj nowe flaszki - kusić, ale jak coś to koniecznie się pochwal

ja też robię zapasy perfumowe i potem dłuuuugo długo nic - i nawet dobrze mi z tym ( no czasem tylko przebieram nóżkami jak się naczytam perfumowej propagandy ale szybko przechodzi)

jeszcze tylko syrop pini - takie perfumy mi się marzą ale wszystko tylko odlewkowo już - jakby co mam świadków i na piśmie

---------- Dopisano o 19:46 ---------- Poprzedni post napisano o 19:44 ----------

Napisane przez gryx82

Na pewno za mąż wychodzić nie chcesz?

widzisz Maja uderz w stół a nożyce się odezwą