Nie jestem kobietą, ale mam problem związany z kobietami ;)

[onetek]

Witam.

Jak w temacie
Postanowiłem zarejestrować się na tym forum i przedstawić swój problem, być może pomożecie mi z nim

Otóż mam 23 lata, nie mam dziewczyny i jakoś nie udaje mi się żadnej znaleźć (chociaż nie lubię używać tego słowa). Wygląda to tak jakby żadna mnie nie chciała

Na pewno przyczyną jest mój wygląd, mam 175 cm wzrostu i ważę 60 kg, wg wskaźnika BMI daje to "waga idealna" jednak na granicy niedowagi - ironia losu, pewnie gdybym był kobietą to taka waga byłaby idealna... w moim przypadku jest od niej daleka.

Druga przyczyna, chyba tak jakby bezpośrednio związana z poprzednią - jest moja wrodzona nieśmiałość.

Co gorsza, z jedną jak i z drugą przyczyną nie za bardzo mogę cokolwiek zrobić, być może poprawa mojego wyglądu dodałaby mi jakiejś pewności siebie ale coś mi to nie wychodzi.

Jest na to jakieś antidotum?
Przepraszam, że zaprzątam wam głowę takimi pierdołami ale czy faktycznie jest tak, że każda kobieta chce wysokiego, umięśnionego i przystojnego mężczyzny?.
Innym osobom w moim wieku, a nawet sporo młodszym wszystko wychodzi znacznie lepiej ode mnie.
Nie wiedziałem komu najlepiej zadać to pytanie.

[cholernarejestracja]

O atrakcyjności fizycznej nie decyduje wskaźnik bmi, wzrost, czy waga (o ile nie są jakoś bardzo skrajne, chociaż niektóre dziewczyny lubią chudzielców, a niektóre "miśków"). Jeżeli faktycznie uważasz, że to atrakcyjność jest Twoim problemem, to wstaw zdjęcia, i wizażanki ocenią co poprawić a co zmienić.

[laisla]

Zgadzam się z cholernąrejestracją od siebie dodam, że są dziewczyny, które lubią przebojowe dusze towarzystwa ale są też takie, które wzruszają właśnie nieśmiali panowie A miałeś w ogóle kiedyś dziewczynę czy nigdy nie udało Ci się stworzyć związku?

---------- Dopisano o 01:39 ---------- Poprzedni post napisano o 01:33 ----------

Ach, i na pocieszenie dodam, że jeśli ktoś w wieku 20lat przypomina już miśka to strach pomyśleć co będzie potem bo faceci mają tendencje do tycia gdy zbliżają się do 40 choć nie wiem ile masz lat..

[cholernarejestracja]

Przecież napisał - 23

[Agrippinilla]

Problem nr 2 wymaga trochę czasu, ale z nr 1 łatwo sobie poradzisz. Trochę ćwiczeń fizycznych nie zaszkodzi, raz-dwa razy w tygodniu na siłownię i ćwicz ze spokojem, w swoim rytmie. Nie musisz zaraz być Pudzianem, ale trochę ciałka się przyda

[laisla]

Napisane przez cholernarejestracja

Przecież napisał - 23

Ach no tak, sorki. No to ma jeszcze czas na stanie się podtatusiałym miśkiem

[sweetish]

Napisane przez onetek

Witam.

Jak w temacie
Postanowiłem zarejestrować się na tym forum i przedstawić swój problem, być może pomożecie mi z nim

Otóż mam 23 lata, nie mam dziewczyny i jakoś nie udaje mi się żadnej znaleźć (chociaż nie lubię używać tego słowa). Wygląda to tak jakby żadna mnie nie chciała

Na pewno przyczyną jest mój wygląd, mam 175 cm wzrostu i ważę 60 kg, wg wskaźnika BMI daje to "waga idealna" jednak na granicy niedowagi - ironia losu, pewnie gdybym był kobietą to taka waga byłaby idealna... w moim przypadku jest od niej daleka.

Druga przyczyna, chyba tak jakby bezpośrednio związana z poprzednią - jest moja wrodzona nieśmiałość.

Co gorsza, z jedną jak i z drugą przyczyną nie za bardzo mogę cokolwiek zrobić, być może poprawa mojego wyglądu dodałaby mi jakiejś pewności siebie ale coś mi to nie wychodzi.

Jest na to jakieś antidotum?
Przepraszam, że zaprzątam wam głowę takimi pierdołami ale czy faktycznie jest tak, że każda kobieta chce wysokiego, umięśnionego i przystojnego mężczyzny?.
Innym osobom w moim wieku, a nawet sporo młodszym wszystko wychodzi znacznie lepiej ode mnie.
Nie wiedziałem komu najlepiej zadać to pytanie.

Zacznijmy od tego-
co zrobiłeś, by ten stan zmienic?
Ile wysiłku włożyłeś w poprawę swojego wyglądu?
Jak często ćwiczysz?

Przychylam się do sugestii cholerki(swoją drogą milo cie tu spotkac) -może dodałbys swoje zdjęcie?

[Linusiaczek]

Drogi Onetku, rozumiem, że jak komuś się nie udaje znaleźć połówki to zaczynają szukać powodu w swoim wyglądzie (Ty poszukałeś jeszcze w nieśmiałości), taka nasza natura, ale myślę, że to nie zawsze jest problem. Znam facetów, którzy naprawdę urodą nie grzeszą a kobiety ich uwielbiają. Dlatego od siebie mam taką może dość nietypową radę, ale na niektóre dziewczyny na pewno podziała - znajdź sobie hobby. I to najlepiej takie, które pozwoli Ci się poczuć pewniej i sprawić, że będziesz bardziej interesującą osobą. Może spróbuj gry na gitarze? Zainteresuj się robieniem niebanalnych zdjęć? Kręceniem filmów? Nie wiem, grafiką komputerową? Rysunkiem? Jakąś orientalną kulturą? (miałam kilka naprawdę niesamowitych rozmów z facetami o ciekawym hobby i wow, to naprawdę przyciąga uwagę, gdy facet jest niesmiały, a o opowiadaniu o swoich zainteresowaniach zaczynają mu się błyszczeć oczy). Znajdź też znajomych o podobnym hobby i zobaczysz jak zmienia się potrzeganie Ciebie przez kobiety. Myślę, że uprawianie sportu też nie jest złym pomysłem. Powinno wpłynąć na Twoją samoocenę i pomóc pokonać nieśmiałość. Uważam, że to wszystko powinno pomóc

[Nektaryna]

U faceta waga to drugorzędne znaczenie... Wygląd ogólny jest ważny. Nie garbić się, ubrać się przyzwoicie (tak żeby dziewczyna się nie wstydziła z tobą pokazać), poćwiczyć trochę nie po to żeby się napakować tylko po to, żebyś czuł, że niby coś robisz ze swoim ciałem, dbasz to podnosi ci się samoocena.
Patrz na siebie w lustrze i znajdz dobre strony w sobie i koncentruj się na nich.
Zacznij myśleć pozytywnie i wychodzić z domu.
Jak masz jakieś zainteresowania, które zaniedbałeś np. jezdziłeś konno to znów się zapisz i może poznasz jakaś fajną dziewczynę na kursie

[laisla]

Napisane przez Nektaryna

poćwiczyć trochę nie po to żeby się napakować tylko po to, żebyś czuł, że niby coś robisz ze swoim ciałem, dbasz to podnosi ci się samoocena.

I endorfiny wydzielają więc człowiek taki bardziej radosny i zrelaksowany po świecie chodzi

[cholernarejestracja]

Cześć, Sweet, nie śpisz o tej godzinie?

Zgadzam się z uwagą o hobby - facet który robi coś interesującego sam w sobie jest interesujący może zainteresuje Cię coś bardziej oryginalnego, co przyciąga uwagę i pomoże Ci walczyć z nieśmiałością, a przy okazji umożliwi poznanie ciekawych ludzi. Ja nauczyłam się, że świetni są ludzie zajmujący się na przykład tańcem z ogniem, żonglerką kontaktową, jazdą na monocyklach, etc.

Jazda konna to też fajny pomysł, tam prawie same dziewczyny chociaż zazwyczaj dość młode...

Ja swoją drogą zawsze jestem "kupiona" jak facet mnie potrafi rozbawić

[Linusiaczek]

Napisane przez cholernarejestracja

Cześć, Sweet, nie śpisz o tej godzinie?

Zgadzam się z uwagą o hobby - facet który robi coś interesującego sam w sobie jest interesujący może zainteresuje Cię coś bardziej oryginalnego, co przyciąga uwagę i pomoże Ci walczyć z nieśmiałością, a przy okazji umożliwi poznanie ciekawych ludzi. Ja nauczyłam się, że świetni są ludzie zajmujący się na przykład tańcem z ogniem, żonglerką kontaktową, jazdą na monocyklach, etc.

Jazda konna to też fajny pomysł, tam prawie same dziewczyny chociaż zazwyczaj dość młode...

Ja swoją drogą zawsze jestem "kupiona" jak facet mnie potrafi rozbawić

Zgadzam się całkowicie. Im dziwniejsze i niebanalniejsze hobby, tym lepiej. A jak facet jest zabawny (ale taki w dobrym tonie, bez prymitywnych wstawek), tym lepiej! Za facetem, który mnie umie rozbawić (a najlepiej doprowadzić do łez ze śmiechu) i zainteresować poszłabym w ogień

Swoją drogą 3/4 bab, które znam poleciałaby na faceta, który gra na gitarze i umie pięknie spiewać, więc to też jest jakaś wskazówka

[Wyrak]

Napisane przez onetek

Witam.

Jak w temacie
Postanowiłem zarejestrować się na tym forum i przedstawić swój problem, być może pomożecie mi z nim

Otóż mam 23 lata, nie mam dziewczyny i jakoś nie udaje mi się żadnej znaleźć (chociaż nie lubię używać tego słowa). Wygląda to tak jakby żadna mnie nie chciała

Na pewno przyczyną jest mój wygląd, mam 175 cm wzrostu i ważę 60 kg, wg wskaźnika BMI daje to "waga idealna" jednak na granicy niedowagi - ironia losu, pewnie gdybym był kobietą to taka waga byłaby idealna... w moim przypadku jest od niej daleka.

Druga przyczyna, chyba tak jakby bezpośrednio związana z poprzednią - jest moja wrodzona nieśmiałość.

Co gorsza, z jedną jak i z drugą przyczyną nie za bardzo mogę cokolwiek zrobić, być może poprawa mojego wyglądu dodałaby mi jakiejś pewności siebie ale coś mi to nie wychodzi.

Jest na to jakieś antidotum?
Przepraszam, że zaprzątam wam głowę takimi pierdołami ale czy faktycznie jest tak, że każda kobieta chce wysokiego, umięśnionego i przystojnego mężczyzny?.
Innym osobom w moim wieku, a nawet sporo młodszym wszystko wychodzi znacznie lepiej ode mnie.
Nie wiedziałem komu najlepiej zadać to pytanie.

Przestan sie nad soba uzalac.

Jesli chcesz przytyc, to zmien diete i cwicz na mase.
Chcesz przemoc niesmialosc, to walcz z nia.

Nie chcesz, to szukaj dziewczyny, ktorej to podejdzie (rozni ludzie szukaja roznych rzeczy, wiesz?).

Ciach bajera.

Napisane przez laisla

Ach, i na pocieszenie dodam, że jeśli ktoś w wieku 20lat przypomina już miśka to strach pomyśleć co będzie potem bo faceci mają tendencje do tycia gdy zbliżają się do 40 choć nie wiem ile masz lat..

Srutu tutu majty z drutu. A kobiety to niby nie tyja w wiekszosci ? Wrecz kobiety sa narazone bardziej przez nizszy odsetek miesni w stosunku do masy ciala (usredniajac). Co nie zmienia faktu, ze nie tyje sie przez swoja plec, tylko diete, brak cwiczen i nawyki.

[laisla]

Napisane przez Wyrak

Srutu tutu majty z drutu. A kobiety to niby nie tyja w wiekszosci ? Wrecz kobiety sa narazone bardziej przez nizszy odsetek miesni w stosunku do masy ciala (usredniajac). Co nie zmienia faktu, ze nie tyje sie przez swoja plec, tylko diete, brak cwiczen i nawyki.

A w którym miejscu powiedziałam, że kobiety tej tendencji nie mają?? Pewnie, że mają. Tylko, że my tutaj rozpatrujemy przypadek faceta więc piszemy o nich.

[Linusiaczek]

Napisane przez Wyrak

Przestan sie nad soba uzalac.

Jesli chcesz przytyc, to zmien diete i cwicz na mase.
Chcesz przemoc niesmialosc, to walcz z nia.

Nie chcesz, to szukaj dziewczyny, ktorej to podejdzie (rozni ludzie szukaja roznych rzeczy, wiesz?).

Ciach bajera.

To żeś mu poradził.. nie powiem. Uwielbiam takie rady w stylu:
a) mam problem z akceptacją siebie - przestań się nad sobą użalać
b) jestem pesymistą - to zostań optymistą
c) jestem nieśmiały - to z tym walcz.

Chłopak wszedł na forum, widać jednak nie idzie mu tak jak by sobie tego życzył. To, że Ty jesteś osobą przebojową i wysportowaną (co się da wyczytać z Twoich postów innych), to nie znaczy, że każdy jest. I nie wydaje mi się, żeby nie wiedział, że musi ćwiczyć czy walczyć z nieśmiałością, tylko szuka może innych powodów i innych rad

[Wyrak]

Napisane przez laisla

A w którym miejscu powiedziałam, że kobiety tej tendencji nie mają?? Pewnie, że mają. Tylko, że my tutaj rozpatrujemy przypadek faceta więc piszemy o nich.

Toz wlasnie Ci tlumacze, ze bycie facetem nie ma nic do rzeczy, tylko dieta i tryb zycia.

Napisane przez Linusiaczek

To żeś mu poradził.. nie powiem. Uwielbiam takie rady w stylu:
a) mam problem z akceptacją siebie - przestań się nad sobą użalać
b) jestem pesymistą - to zostań optymistą
c) jestem nieśmiały - to z tym walcz.

Coz, c'est la vie. Mozna mu radzic jak przelamac niesmialosc, ale nikt za niego niesmialosci nie przelamie.

Nie wspominajac o tym, ze zdecydowanie konkretniejsza (bo i "problem" konkretny) rade o masie zignorowalas

Napisane przez Linusiaczek

Chłopak wszedł na forum, widać jednak nie idzie mu tak jak by sobie tego życzył. To, że Ty jesteś osobą przebojową i wysportowaną (co się da wyczytać z Twoich postów innych), to nie znaczy, że każdy jest. I nie wydaje mi się, żeby nie wiedział, że musi ćwiczyć czy walczyć z nieśmiałością, tylko szuka może innych powodów i innych rad

Primo - nikt sie nie rodzi wysportowany i przebojowy - sa pewne uwarunkowania, ale w duzym stopniu, a przynajmniej pewnym stopniu kazdy jest kowalem swojego losu.
Secundo - wlasnie o to chodzi, ze nie musi walczyc czy cwiczyc

[laisla]

Napisane przez Linusiaczek

To żeś mu poradził.. nie powiem. Uwielbiam takie rady w stylu:
a) mam problem z akceptacją siebie - przestań się nad sobą użalać
b) jestem pesymistą - to zostań optymistą
c) jestem nieśmiały - to z tym walcz.

Chłopak wszedł na forum, widać jednak nie idzie mu tak jak by sobie tego życzył. To, że Ty jesteś osobą przebojową i wysportowaną (co się da wyczytać z Twoich postów innych), to nie znaczy, że każdy jest. I nie wydaje mi się, żeby nie wiedział, że musi ćwiczyć czy walczyć z nieśmiałością, tylko szuka może innych powodów i innych rad

Wyrak ma cyniczno-sarkastyczny nastrój dzisiejszej listopadowej nocy ot co też zauważyłam w innych postach

[Nektaryna]

Napisane przez laisla

Wyrak ma cyniczno-sarkastyczny nastrój dzisiejszej listopadowej nocy ot co też zauważyłam w innych postach

Ja nie zauważyłam. Zauważyłam natomiast, że co by Wyrak nie napisał to wszyscy się czepiają i wątek zaczyna się kręcić wokół wypowiedzi Wyraka. W tym wątku jak i tym o zdradzie nie widze żeby był cyniczny czy napisał coś złego czy szokującego. I robi się wątek zadymowy...

[Linusiaczek]

Napisane przez Wyrak

Toz wlasnie Ci tlumacze, ze bycie facetem nie ma nic do rzeczy, tylko dieta i tryb zycia.

Coz, c'est la vie. Mozna mu radzic jak przelamac niesmialosc, ale nikt za niego niesmialosci nie przelamie.

Nie wspominajac o tym, ze zdecydowanie konkretniejsza (bo i "problem" konkretny) rade o masie zignorowalas

Primo - nikt sie nie rodzi wysportowany i przebojowy - sa pewne uwarunkowania, ale w duzym stopniu, a przynajmniej pewnym stopniu kazdy jest kowalem swojego losu.
Secundo - wlasnie o to chodzi, ze nie musi walczyc czy cwiczyc

No właśnie, zignorowałam i jest tego powód - bo jego masa nie jest tu problemem, tylko on myśli, że nim jest. To nie jest post w wątku fitness i on nie pisze po to by zdobyć cenne informacje na temat jak ćwiczyć, by to było skuteczne. Pisze bo chce wiedzieć czy to jest powód braku powodzenia u kobiet. (Swoją drogą, od Ciebie żadna rada dotycząca choćby ćwiczeń też nie wypłynęła.)

Po drugie dawanie rad na zasadzie przestań jojczeć i weź się za siebie nie jest dawaniem rad. Proponuję mu jeszcze powiedzieć, że zaśmieca forum swoim marudzeniem

Nektaryna, co do tego że wszyscy się czepiają Wyraka to ja osobiście nie wiem, rzadko biorę udział w dyskusji w tych samych wątkach co on. Natomiast jest to cenna uwaga, bo może on ma taki po prostu styl wypowiadania się i komentowania (choć i tak uważam, że akurat ta jego uwaga nie wniosła nic nowego do wątku).

[laisla]

Napisane przez Wyrak

Toz wlasnie Ci tlumacze, ze bycie facetem nie ma nic do rzeczy, tylko dieta i tryb zycia.

Toż Ci tłumaczę że nie musisz mi tłumaczyć bo to wiem.help
Napisałam, że faceci przed 40 mają tendencje do tycia aby pocieszyć chłopaka, który martwi się że jest za chudy, że ma czas aby jeszcze przytyć!!! Czy teraz jest to z r o z u m i a ł e ?Czy Ty Wyrak czytasz posty, do których się odnosisz

---------- Dopisano o 02:54 ---------- Poprzedni post napisano o 02:52 ----------

Napisane przez Nektaryna

Ja nie zauważyłam. Zauważyłam natomiast, że co by Wyrak nie napisał to wszyscy się czepiają i wątek zaczyna się kręcić wokół wypowiedzi Wyraka. W tym wątku jak i tym o zdradzie nie widze żeby był cyniczny czy napisał coś złego czy szokującego. I robi się wątek zadymowy...

Czyli, że winna reszta świata..ok. może i tak.

[Wyrak]

Napisane przez laisla

Wyrak ma cyniczno-sarkastyczny nastrój dzisiejszej listopadowej nocy ot co też zauważyłam w innych postach

Takie mialem wrazenie, ze niecom cientym dzisiaj ...

Napisane przez Nektaryna

Ja nie zauważyłam. Zauważyłam natomiast, że co by Wyrak nie napisał to wszyscy się czepiają i wątek zaczyna się kręcić wokół wypowiedzi Wyraka. W tym wątku jak i tym o zdradzie nie widze żeby był cyniczny czy napisał coś złego czy szokującego. I robi się wątek zadymowy...

... a to inna sprawa, ze niektorzy nie umieja podyskutowac, tylko w swej antypatii i ograniczeniu sie musza do mnie przychrzanic*

* nie mowie tego bynajmniej o szanownych interlokutorkach z tego szanownego watku, ale jest troche takich przypadkow

PS. Wracajac do tematu, dla utrwalenia:
- rozne osoby szukaja czegos innego - wiec autor sie nie musi zmieniac koniecznie.
- jesli chce sie zmieniac, to dieta, cwiczenia i walczy z niesmialoscia - mozna udzielac bardziej szczegolowych rad, ale sie to do tego sprowadza.

[eyo]

moj TZ ma 185 i wazy 68-70kg i na innego bym go nie zamieniła więc uwierz - stosunek wzrostu do wagi nie jest najmniejszym problemem

wiesz jak bedziesz tylko sie nad soba uzalal to sie nic nie zmieni w twoim zyciu
albo uwierz ze sa dziewczyny ktore nie potrzebuja pudziana i zwyczajnie otworz sie na ludzi albo zacznij ćwiczyć rozsądnie i zmien to czego nie lubisz...
proste
i to jest naprawde proste - wysraczy zaczac dzialac

[Linusiaczek]

Myślę, że żadne z nas nie chce się kłócić. Drogi Wyraku, masz po prostu taki sposób formułowania myśli, że ja np nie wyłapałam wskazówki: nie musisz się zmieniać, a jak chcesz to wymaga to ciężkiej pracy Ale wierzę, że tam była i po kolejnym przeczytaniu Twojego posta da się to nawet z niego wyciągnąć

[Wyrak]

Napisane przez Linusiaczek

No właśnie, zignorowałam i jest tego powód - bo jego masa nie jest tu problemem, tylko on myśli, że nim jest.

Fajnie, tylko, ze w moim poscie stoi jak wol:

Jesli chcesz przytyc, to zmien diete i cwicz na mase.
Chcesz przemoc niesmialosc, to walcz z nia.

Nie chcesz, to szukaj dziewczyny, ktorej to podejdzie (rozni ludzie szukaja roznych rzeczy, wiesz?).

Napisane przez Linusiaczek

To nie jest post w wątku fitness i on nie pisze po to by zdobyć cenne informacje na temat jak ćwiczyć, by to było skuteczne. Pisze bo chce wiedzieć czy to jest powód braku powodzenia u kobiet.

Mam ponownie to samo wkleic co wyzej - bo to sie wyczerpujaco do jego problemu odnosi.

Napisane przez Linusiaczek

Po drugie dawanie rad na zasadzie przestań jojczeć i weź się za siebie nie jest dawaniem rad.

Uwazam przeciwnie - znaczacemu procent osob z problemami i "problemami" najlepiej mozna pomoc dajac lekkiego kopa w zadek.

Napisane przez Linusiaczek

Proponuję mu jeszcze powiedzieć, że zaśmieca forum swoim marudzeniem

Jakbym tak uwazal, ominalbym watek i tyle.

Napisane przez laisla

Toż Ci tłumaczę że nie musisz mi tłumaczyć bo to wiem.help

Dobra, niewazne, napisalas to tak a nie inaczej, ja skomentowalem, wsio wyjasnione, ciach bajera

Napisane przez laisla

Napisałam, że faceci przed 40 mają tendencje do tycia aby pocieszyć chłopaka, który martwi się że jest za chudy, że ma czas aby jeszcze przytyć!!! Czy teraz jest to z r o z u m i a ł e ?Czy Ty Wyrak czytasz posty, do których się odnosisz

Przeciez to jest bez sensu Nie mowiac o tym, ze zadna to pociecha, to okropne - dowartosciowywanie jednych przez wysmiewanie drugich. Cos jak dyskusje o masie na tym forum, gdzie sie pociesza panny z nadwaga wysmiewaniem sie z "wieszakow", a te chude wysmiewaniem sie z "paczkow". Okropne i nie zamierzam tego aprobowac.

Napisane przez Linusiaczek

Nektaryna, co do tego że wszyscy się czepiają Wyraka to ja osobiście nie wiem, rzadko biorę udział w tym samym wątkach co on. Natomiast jest co cenna uwaga, bo może on ma taki po prostu styl wypowiadania się i komentowania (choć i tak uważam, że jego uwaga nie wniosła nic nowego).

Zwisa i powiewa mi szczerze, co zupelnie mi nieznane osoby sadza o moim stylu wypowiedzi. Pol biedy jeszcze, jesli to osoba, z ktora x tematow przegadalem, bo ma jakies podstawy do oceny, ale w takim przypadku? Nie pisze tego, zeby Ci dopiec czy cos, po prostu chcialbym, zebys zrozumiala, dlaczego niespecjalnie biore takie zastrzezenia pod uwage.

To, ze niektorzy na tym forum uwielbiaja slodzic i patrza aby komus na odcisk nie nadepnac, a ja generalnie mowie to co mysle, to inna sprawa.

Napisane przez laisla

Czyli, że winna reszta świata..ok. może i tak.

Ktos cos takiego napisal ? Jak sie to ma do postu Nektarynki?

[laisla]

Napisane przez Wyrak

Przeciez to jest bez sensu Nie mowiac o tym, ze zadna to pociecha, to okropne - dowartosciowywanie jednych przez wysmiewanie drugich. Cos jak dyskusje o masie na tym forum, gdzie sie pociesza panny z nadwaga wysmiewaniem sie z "wieszakow", a te chude wysmiewaniem sie z "paczkow". Okropne i nie zamierzam tego aprobowac



Ktos cos takiego napisal ? Jak sie to ma do postu Nektarynki?

Ufam, że Nektaryna zrozumiała jak to się ma do jej postu, a z Tobą rozmowa przypomina przelewanie z pustego w próżne sorki, ale może dlatego, że jesteś facetem a może nie, nie wiem
A co do wyśmiewania tych drugich to znowu krzyknę help!! w którym miejscu?? Przecież w pierwszym poście zaznaczyłam, że jednym dziewczynom podobają się chudzielce innym miśki! Więc i jeden gatunek i drugi ma branie w pewnych kręgach i jest uważany za "ciacho".. gdzież więc było wyśmiewanie, którego nie możesz zaakceptować?? zaczynam się obawiać, że innymi językami mówimy Wyraku z marsa ale avatarek słodziutki masz

[onetek]

Napisane przez laisla

A miałeś w ogóle kiedyś dziewczynę czy nigdy nie udało Ci się stworzyć związku?

Nie.

Napisane przez sweetish

Zacznijmy od tego-
co zrobiłeś, by ten stan zmienic?
Ile wysiłku włożyłeś w poprawę swojego wyglądu?
Jak często ćwiczysz?

Więcej jeść, stosować dietę, ćwiczyć. Te rady są oczywiste jak te dla kogoś z nadwagą - aby po prostu jadł mniej. To nie zawsze działa. Ćwiczenia na siłowni odpadają ponieważ nie mieszkam w dużym mieście gdzie byłyby jakieś siłownie. Od kilku m-cy stosuję bardziej zróżnicowaną dietę (typowo nastawiona na nabranie masy) oraz wykonuje ćwiczenia w domu bez żadnych przyrządów.

Przyznaję: nie zawsze udaje mi się ściśle trzymać diety ale raczej w większości tak. Efekt?, na granicy błędu wagi, bo wydaje mi się, że wskazywała kiedyś 59. I nawet optymistyczne nastawienie do całej sprawy niewiele pomogło.

Już pominę to, że w okresie wzmożonego stresu tracę apetyt i za jakieś 3 miesiące moja waga zapewne znowu spadnie w związku z sesją zimową, i tak kółko się zamyka.

Napisane przez cholernarejestracja

Zgadzam się z uwagą o hobby - facet który robi coś interesującego sam w sobie jest interesujący może zainteresuje Cię coś bardziej oryginalnego, co przyciąga uwagę i pomoże Ci walczyć z nieśmiałością, a przy okazji umożliwi poznanie ciekawych ludzi.

Napisane przez Linusiaczek

Drogi Onetku, rozumiem, że jak komuś się nie udaje znaleźć połówki to zaczynają szukać powodu w swoim wyglądzie (Ty poszukałeś jeszcze w nieśmiałości), taka nasza natura, ale myślę, że to nie zawsze jest problem. Znam facetów, którzy naprawdę urodą nie grzeszą a kobiety ich uwielbiają. Dlatego od siebie mam taką może dość nietypową radę, ale na niektóre dziewczyny na pewno podziała - znajdź sobie hobby. I to najlepiej takie, które pozwoli Ci się poczuć pewniej i sprawić, że będziesz bardziej interesującą osobą.

Powodów szuka się właśnie w wyglądzie, zwłaszcza gdy faktycznie łatwo je tam znaleźć.

Hobby - jako takie mam, mogłoby się wydawać, że takie które "powinno brać". Jazda na motocyklu, ogólnie motocykle, miałem nadzieje, że to coś odmieni w moim życiu. Dało i nadal daje dużo radości ale zaczynam sobie uświadamiać czy aby na pewno nie zainteresowałem się tym mając gdzieś w podświadomości nadzieji zwrócenia na siebie uwagi płci przeciwnej?.

I tu znowu odzywa się nieśmiałość bo można gdzieś podjechać i zacząć lans "ale jestem super, patrzcie" tylko jak gdzieś się pojawię to wygląda to całkiem odmiennie. Brak pewności siebie - sam nie wiem bo to hobby właśnie dodaje mi jej dużo i faktycznie pomogło przejść przez różne trudne sytuacje w życiu ale pewność ta nie objawia się najwidoczniej we wszystkich jego aspektach.

Napisane przez Nektaryna

U faceta waga to drugorzędne znaczenie... Wygląd ogólny jest ważny. Nie garbić się, ubrać się przyzwoicie (tak żeby dziewczyna się nie wstydziła z tobą pokazać), poćwiczyć trochę nie po to żeby się napakować tylko po to, żebyś czuł, że niby coś robisz ze swoim ciałem, dbasz to podnosi ci się samoocena.
Patrz na siebie w lustrze i znajdz dobre strony w sobie i koncentruj się na nich.
Zacznij myśleć pozytywnie i wychodzić z domu.

Jeszcze nie udało mi się znaleźć w lustrze żadnej dobrej strony, może poza tą, że nie mam nadwagi i nie potrzebuję tych wszystkich "diet na odchudzanie"

Mało we mnie przebojowości która wyraża się również w moim ubiorze, po prostu normalny i najchętniej to w jednym ubraniu chodziłbym na okrągło. Nawet gdy chcę kupić sobie jakieś nowe ubranie to trudno mi cokolwiek wybrać. Pod tym względem jestem jak drugi Steve Jobs.

- rozne osoby szukaja czegos innego - wiec autor sie nie musi zmieniac koniecznie.

Jeśli do tej pory nikt mnie nie znalazł, to może nikt jednak nie szuka?

Piszecie o tym, że waga (a co za tym idzie wygląd) to sprawa drugorzędna. Tylko, że od jednej dziewczyny usłyszałem w zeszłym roku, że powinienem przytyć, a inna trochę wcześniej powiedziała po prostu, że jestem chudy i coś tam jeszcze dodała. Fajnie?

[laisla]

Onetek, to Ty poszukaj. Dziewczyny podpowiedziały parę pomysłów jak wyjść do ludzi. Myślę, że dasz radę coś dla siebie wybrać. Poza tym piszesz ..do tej pory..do jakiej pory?? masz dopiero 23lata!!

[cholernarejestracja]

A może się nie dajesz znaleźć Jazda na motocyklu - trudno to nazwać hobby. Równie dobrze ja mogę powiedzieć, że moim hobby jest jazda samochodem - codziennie dojeżdżam na uczelnię. Jakoś nie poznałam w ten sposób wielu mężczyzn

Mnie osobiście nie zrobiłoby dużego wrażenia to, że facet jeździ na motocyklu. To dla mnie środek transportu. A jeżeli facet lubi szybko śmigać po autostradach, kręci go jazda na tylnym kole, i chce robić jak najwięcej hałasu na drodze, to tym gorzej raczej kojarzy mi się to z takim lansem, maczowaniem. No i ciężko w ten sposób poznać jakąś partnerkę, bo przecież nie zajedziesz na wiatę przystankową i rzucić nonszalancko do stojącej tam pani "przewieźć Cię, mała? "

[onetek]

To teraz będzie, że jestem dawcą
A jest mi do tego bardzo, ale to bardzo daleko bo preferuję turystykę i w ogólnie spokojną jazdę. Więc to nie tak. Oczywiście, że środek transportu ale też pewien sposób na wyrażanie siebie, poza tym korzystam także z samochodu.

Do jakiej pory?, do właśnie tych 23 lat, kiedy to młodsi są już po ślubach lub mają je w najbliższych planach. I nie chodzi tu tylko o sex, bo przecież nie ma się co oszukiwać, że też ale nie jest to najważniejsze, chodzi o coś więcej ale też drugiej strony nie ma co ukrywać, że jednak dobieramy partnerów po ich wyglądzie fizycznym wiadomo że to nie jest tak, że liczy się tylko jakieś "wnętrze" drugiej osoby.

[cholernarejestracja]

Nie no, motor fajna rzecz, ale to raczej męskie hobby (raczej - żeby nie było, że generalizuję ). Trudno za jego "pomocą" poznać jakieś panie.

O, z innych pozornie zabawnych rad - naucz się gotować. Wiele kobiet, jak wynika z mojego doświadczenia, uwielbia gotujących facetów