Urodzić dzieci już bardzo chcemy,seks uprawiamy i okna myjemy:)mamy listopad-grudzień

[kretencja]

Artystka, ale myślę że może być równie dobrze śpiworek zamiast kombinezonu (byle z rękawkami )

[rptrbj1978]

a mnie brzuch bardzo stwardniał..
jak stoje to mnie tak kłuje w pachwinie, ze musze usiasc
tak byłam na podtrzymaniu w szpitalu i uwazam ze było oki
nawet jakbys miała połozyc sie wczesniej mysle ze warto bo masz b. dobrego lekarza.

[Artystka23]

Mam spiworek od wozka wyscielany polarkiem akurat...Istnieje ryzyko ze tesciowa ten kombinezonik kupila,a wtedy ja go dostane 21-wszego i nie wiem czy nie badzie ciut za pozno,a jak bede miala dwa to jeden bedzie mi niepotrzebnie lezal..

[VictoriaK]

Napisane przez De28

karolina, gratulacje.Po smsie wnioskuje ze nie bylo tak zle?

Też mi się zdaje, że bardzo optymistycznie brzmi ten sms Karolina my również witamy Jasia

Napisane przez mallinka

to moje zakupy
5. 2 czapeczki cienkie, pajac lekki, niebieski i brązowy - gruby i czapusia gruba, bluzka +półśpiochy, body+śpiochy

Piękne te brązowe kompleciki oba

Napisane przez Martinixxx

Same sie golicie czy faceci wam pomagają? Mój to stał, patrzał i nie wiedział co ma zrobićod której strony zacząć.

Dziś się właśnie goliłam - sama jak zawsze Na basen szłam i kiepściuchno się pokazać było z takim zarostem Ale inaczej niż kremem sobie nie wyobrażam

Napisane przez Donuś

S
A my z mezem juz po sesji ale sie zmeczyłam a moj małz jak rasowy fotograf ... glowa do gory brzuszek do przodu ale mnie wymeczył Lece spac bo rano na ktg...

Oj zazdroszczę Ci. Mój w ogóle weny twórczej nie ma do sesji Pochwal się wynikami.

Napisane przez mallinka

w końcu złożyłam całe zamówienie na allegro-u justinex-ciekawe kiedy dojdzie...?

Też u nich zamawiałam - po 2 dniach paczka przybyła

[apoolonia]

Napisane przez kretencja

Owszem, nie choroba, dlatego rodzić się powinno w domu
No ale jak już się jest w szpitalu, to trzeba się dostosować, nie ma rady. Też mi się to nie podoba, ale co zrobić

ostatnio oglądałam program gdzie występował pewien Pan doktor
który mówił że w czasach gdy dzieci rodziły się w domu (była to norma) był o wiele większy odsetek śmierci noworodków
i żeby nie było mówił o latach 50, 60 XXw

ale jeśli chcesz rodzić w domu to nie ma przecież problemu
opłaca się położną i można

jeśli jest to dla Ciebie takie ważne to ja bym tak zrobiła

ale osobiście nie zgodzę się ze stwierdzeniem że rodzić powinno się w domu
gdyby tak było to chyba sama bym zapłaciła za miejsce w szpitalu

po prostu powinien być wybór
jeśli ciąża przechodzi prawidłowo

Napisane przez Agatkia

tzn.??
nie mogę znaleźć postu Artystki na który odpowiadała


mam jeszcze pytanie czy dr W. mówił coś na temat posiewu?
myślałam że zrobi mi go teraz
a on że na początku grudnia wystarczy
a jak się wcześniej rozpakuję?

Ja mam jutro wizytę u W. to zapytam o posiew, ale zdaje się, że generalnie po 35 tygodniu zalecają robić. Następną wizytę mam 8 grudnia- też się trochę boję, że to może być późnawo na takie badanie.

A odnośnie światła, któraś z dziewczyn napisała (edzia?), ze u nich w szpitalu na sali porodowej jest taka lampka, która daje kameralne, stłumione światło. Nie wiem, jak jest u nas w szpitalu.[/QUOTE]

zapytaj koniecznie
ja mam kolejną wizytę na 1 grudnia
tylko patrząc na moją sytuację też do końca nie jestem pewna czy dotrwam
a na posiew czeka się kilka dni
baterie muszą się rozwinąć

powiedz mi jeszcze jak u nas teraz wygląda sprawa nacinania krocza i pozycji porodowej?

[De28]

Kretencja, ale czego sie boisz na tym etapie ciazy?Wczesniejszego porodu?Ja unikalam kapieli w pierwszych 6 miesiacach,a potem to brzuch i tak wystawal juz ponad wode
Artystka, a ja myslalam ze ty juz na porodowce

[Agatkia]

Napisane przez apoolonia

ostatnio oglądałam program gdzie występował pewien Pan doktor
który mówił że w czasach gdy dzieci rodziły się w domu (była to norma) był o wiele większy odsetek śmierci noworodków
i żeby nie było mówił o latach 50, 60 XXw

ale jeśli chcesz rodzić w domu to nie ma przecież problemu
opłaca się położną i można

jeśli jest to dla Ciebie takie ważne to ja bym tak zrobiła

ale osobiście nie zgodzę się ze stwierdzeniem że rodzić powinno się w domu
gdyby tak było to chyba sama bym zapłaciła za miejsce w szpitalu

po prostu powinien być wybór
jeśli ciąża przechodzi prawidłowo



Ja mam jutro wizytę u W. to zapytam o posiew, ale zdaje się, że generalnie po 35 tygodniu zalecają robić. Następną wizytę mam 8 grudnia- też się trochę boję, że to może być późnawo na takie badanie.

A odnośnie światła, któraś z dziewczyn napisała (edzia?), ze u nich w szpitalu na sali porodowej jest taka lampka, która daje kameralne, stłumione światło. Nie wiem, jak jest u nas w szpitalu.

zapytaj koniecznie
ja mam kolejną wizytę na 1 grudnia
tylko patrząc na moją sytuację też do końca nie jestem pewna czy dotrwam
a na posiew czeka się kilka dni
baterie muszą się rozwinąć

powiedz mi jeszcze jak u nas teraz wygląda sprawa nacinania krocza i pozycji porodowej?[/QUOTE]

Pozycje porodową masz właściwie dowolną, położne zachęcają, żeby wybrać taką, która będzie dla nas najwygodniejsza. Podczas skurczów nie leżeć, ale właśnie ruszać się i szukać najbardziej dla siebie dogodnej pozycji. Na łóżku jest taki podest na nogi jak na fotelu ginekologicznym. Położna mówiła, że mimo dowolności najczęściej pacjentki na ten ostatni moment wybierają jednak pozycję na łóżku- ale nie leżącą, tylko właśnie taką siedzącą z nogami na tym podeście.
Krocza nie nacinają taśmowo, absolutnie. Podobno bardzo ładne wyniki ma szpital jeśli chodzi o uniknięcie nacinania krocza. Ocenia się możliwości rodzącej podczas porodu, dokładnie opisywali nam na sr, w jaki sposób. Ale jeżeli będzie ryzyko pekniecia- natną. Znieczulają do szycia, jeżeli mimo wszystko masz dyskomfort, to donieczulą dodatkowo krocze.
Sale poporodowe są 3 osobowe, ale zwykle leży się we dwójkę. Chyba, ze rzeczywiście jest wysyp

[dzasta110]

wiecie co??
moje zamówienie z apteki doz leżało w aptece w której miałam odebrać zamówienie już od piątku dobrze, że mamę wysłałam to mi odebrała ja myślałam, że oni jakoś zawiadamiają, a tu zonk w każdym razie jutro zaczynam kurację z liśćmi malin

ja będę mieć robiony posiew na następnej wizycie czyli 16 listopada, będę wtedy w 36 tygodniu i 6 dniu

[apoolonia]

Napisane przez Agatkia

zapytaj koniecznie
ja mam kolejną wizytę na 1 grudnia
tylko patrząc na moją sytuację też do końca nie jestem pewna czy dotrwam
a na posiew czeka się kilka dni
baterie muszą się rozwinąć

powiedz mi jeszcze jak u nas teraz wygląda sprawa nacinania krocza i pozycji porodowej?

Pozycje porodową masz właściwie dowolną, położne zachęcają, żeby wybrać taką, która będzie dla nas najwygodniejsza. Podczas skurczów nie leżeć, ale właśnie ruszać się i szukać najbardziej dla siebie dogodnej pozycji. Na łóżku jest taki podest na nogi jak na fotelu ginekologicznym. Położna mówiła, że mimo dowolności najczęściej pacjentki na ten ostatni moment wybierają jednak pozycję na łóżku- ale nie leżącą, tylko właśnie taką siedzącą z nogami na tym podeście.
Krocza nie nacinają taśmowo, absolutnie. Podobno bardzo ładne wyniki ma szpital jeśli chodzi o uniknięcie nacinania krocza. Ocenia się możliwości rodzącej podczas porodu, dokładnie opisywali nam na sr, w jaki sposób. Ale jeżeli będzie ryzyko pekniecia- natną. Znieczulają do szycia, jeżeli mimo wszystko masz dyskomfort, to donieczulą dodatkowo krocze.
Sale poporodowe są 3 osobowe, ale zwykle leży się we dwójkę. Chyba, ze rzeczywiście jest wysyp [/QUOTE]


dzięki
bałam się że położą mnie na fotel i będą czekać haha

trudno powiedzieć ale chyba właśnie wybiorę również na ostatni moment pozycję siedzącą z nogami u góry

kompromis
mi będzie wygodniej lekarzowi również


co do sal to moja bratowa leżała w trakcie wysypu
sala 2 osobowa ale 3 łóżka
przynajmniej miała wesoło

mi to osobiście nie przeszkadza lubię towarzystwo

fajnie że rodzisz w tym samym szpitalu
i do tego masz większą wiedzę
ja trochę żałuję tych lekcji w SR
chodź pewnie i tak by nas często nie było


a już jesteś spakowana?

[kretencja]

Apoolonia, nie wiem czy bym się odważyła, ale tak teoretycznie powiedziałam. Zresztą ilu lekarzy tyle opinii, są tacy (choć nieliczni), co popierają porody w domu
A ja... przecież będę mieć cc ze względu na wzrok, więc w ogóle nie ma o czym mówić

De, wcześniejszego porodu nie za bardzo, raczej infekcji - wiadomo, że pod tym względem prysznic jest bardziej korzystny... Jakoś mam schizę, że może mi czop odejdzie niezauważalnie, a wtedy juz nie powinno się kąpieli raczej brać No ale nie wiem, może się skuszę

[andziat]

najpierw napiszę a potem was nadrobię

byłam na ostatniej wizycie u gina, skończony 38 tydzień, szyjka długa, zamknięta, nic się nie dzieje, Natalka ma położenie miednicowe, więc i tak miałabym cc, waży 3200. Mierzone codziennie ciśnienie i waga są w porządku. Wszystkie wyniki badań w normie. Do szpitala idę w poniedziałek rano, dostałam skierowanie na patologię ciąży (ze względu na położenie młodej), cc będę miała 16.11 we wtorek rano. A więc już za tydzień przytulę swoje maleństwo

Pytałam czy mąż może przeciąć pępowinę, lekarka powiedziała, że może lepiej nie bo później nie ma kto tych mężów z podłogi zbierać i się nimi zajmować

Mówiłam, że na razie jestem spokojna ale na sali mogę zacząć panikować, czy w razie czego dają coś na uspokojenie, pani doktor powiedziała, że będzie tak miło i sympatycznie, że nawet nie zauważę i nie będę się denerwować - to się okaże

Jeśli chodzi o zwolnienie dla męża na opiekę nade mną to nie ma problemu, wypisze.

Po cc jak tylko będę chciała i będę w stanie (bo powinnam leżeć 12 h i nie podnosić głowy) to nie ma problemu mogę po przewiezieniu na salę pooperacyjną przystawić małą do piersi i mieć ją cały czas przy sobie, oczywiście przy ciągłej obecności męża i z przychodzącą od czasu do czasu położną. Dopóki sama nie stanę na nogi muszę mieć "nadzór".

Jestem szczęśliwa i już nie mogę się doczekać
Panikować pewnie zacznę w niedzielę

[kretencja]

Andziat, bardzo dobre wiadomości W sumie to ja tez bym już chciała znać termin...

Ciekawe, jakie Wy macie długie te szyjki Bo gdzieś czytałam, że długo to 3,5-4cm, a ok.2cm to juz krótka i leżeć trzeba Ja mam od półtora miesiąca 2cm... Nie oszczędzam się, sprzątam, łażę i ciągle 2cm. Więc widocznie u mnie to jest długa Pewnie taka była od początku

[Artystka23]

Napisane przez De28

Kretencja, ale czego sie boisz na tym etapie ciazy?Wczesniejszego porodu?Ja unikalam kapieli w pierwszych 6 miesiacach,a potem to brzuch i tak wystawal juz ponad wode
Artystka, a ja myslalam ze ty juz na porodowce

moze w przyszlym roku Codziennie sa jakies postepy,ale zeby mnie wzielo raz a konkretnie to nie Moze to jeszcze nie jest jej czas by wychodzic..Dzis posprzatalam,odkurzylam sobie,poszlam na spacer,zrobilam mase prania,teraz tez polecialam sobie po mleko.I dalej tylko macica mi trenuje,a brzuch twardnieje jak szalony,az mnie w krzyzu sciska tez..Moze dryndne do babki o te liscie malin-juz zapowiedziala,ze jutro tu ZNOWU bedzie bo jej zasilek opiekunczy tu przyjdzie

[VictoriaK]

Napisane przez EdziaO

jakieś same mądrale nam sie trafiły. ja tam trzęsę tyłkiem ze strachu od wczoraj jak to wszystko nabrało realnych kształtów. dokładnie wiem jak to wygląda i zdałam sobie sprawę z tego, że to się niedługo stanie. naprawdę będę musiała tam leżeć, urzywac tych sprzętów.
A co do filmu to muszę się zgodzić. Dla mnie było za mocny, dla facetów już w ogóle. Mój odwracał wzrok i sama mu kazałam. Normalnie nikt nie patrzy od tamtej strony poza lekarzem i chyba tak powinno zostac. chyba, że ktoś ma chęć to tak już mówisz mozna sobie w necie zobaczyć.
moja super grupa oczywiście nie podziela opinii, każdy lubi patrzec jak nacinają krocze i wychodzi dziecko.

Ja też "przez pomyłkę" / "z głupoty" obejrzałam tego typu filmik - ten z tych brutalniejszych bardzo żałuję. Najpierw się popłakałam, potem trzęsłam, potem siedziałam w szoku z ręką na ustach przez 10min i nie mogłam się ruszyć. Po godzinie byłam w pracy, (choć miałam dzwonić, że nie przyjdę - tak mi po projekcji niedobrze było) i z ledwością jakoś udało mi się wysiedzieć Nawet TZtowi tego nie pokazałam bo pewnie by zrezygnował z towarzystwa przy porodzie.
Też mam tak, że im bliżej porodu to jakoś mnie to przeraża, że to "JUŻ":brzyda l:

Napisane przez kretencja

Anecka, spoko, ja zupy robię zawsze na kostkach rosołowych Wiem, że to niezdrowo może, ale jak wygodnie

Ja też Nawet jak mam zupę na kurze, to dodaję kostkę rosołową. Jakoś inaczej to smaku nie ma

[Artystka23]

Agatkia i Apoolonia,ale na pewno teraz tak nie odsylaja???bo wczesniej slyszalam ze jakis problem byl..I nie maja jakis ukrytych oplat za porod rodzinny typu fartuch dla meza za 250zl???

[andziat]

Napisane przez 79 Marta

Hania w swoim łózeczku

ale cudna

Napisane przez rypka85

Witajcie dziewczynki

Ja dzisiaj byłam u lekarza na wizycie kontrolnej
Wszystko w jak najlepszym porządku.Lekarz mierzył tętni dzidzi i podobno jest super( słyszałam jak serduszko waliło jak szalone) Dzidzia waży 3000g i podobno bedzie w terminie i około terminu.Bo szyjka skrócona ale zamknięta

to super, że wszystko w porządku

Napisane przez kliwia

kretencja ale ciaza to nie choroba i fajnie by bylojakby u nas tez mozna bylo chodzic w dresach/leginsach czym sie chce. Na innych oddzialach mozna tak chodzic. tylko na porodowce/poporodzie nie

może dlatego, że zalecają wietrzenie okolic intymnych a przewiewniej jest w koszuli

Napisane przez buziaczekk

Chcialam poinformowac, ze majac termin na 30 listopada chamsko musze sie wcisnac w kolejke tym ktore maja terminy okolo 18 listopada
dokladnie 18 listopada mam wyznaczony termin na CC
wiec przepraszam za wepchanie sie w kolejke

super, ja tez się trochę wpycham

Napisane przez irsin

Gratuluje nowym mamom

My dzisiaj konczymy 3 tygodnie - juz!

i juz 3500 wazymy

śliczności

Napisane przez kretencja

Andziat, bardzo dobre wiadomości W sumie to ja tez bym już chciała znać termin...

Ciekawe, jakie Wy macie długie te szyjki Bo gdzieś czytałam, że długo to 3,5-4cm, a ok.2cm to juz krótka i leżeć trzeba Ja mam od półtora miesiąca 2cm... Nie oszczędzam się, sprzątam, łażę i ciągle 2cm. Więc widocznie u mnie to jest długa Pewnie taka była od początku

ja się bardzo cieszę, w sumie to ta wizyta jakoś mnie tak pozytywnie nastawiła

jak mnie badała na fotelu (palpacyjnie) sprawdzając tą szyjkę to nie powiem bolało, miałam wrażenie jakby dotykała małą tymi palcami.

a i zapomniałam jeszcze powiedzieć, że zapytałam się czy mam się ogolić bo wolę sama w domu, lekarka powiedziała, że tylko na podbrzuszu (niskie bikini) tam gdzie będą robić cięcie, nie ma potrzeby golić całości

[Anecka]

Napisane przez kliwia

SMS od essence30:

Witamy razem z Alicją po całonocnej akcji zakończonej o 6.20.
Mamy 3600 i 57cm.
Przesyłamy buziaki.


Gratulacje

Gratulacje!!!!


Marta, Hania ma taki spokojniutki wyraz twarzy.. super jest


Nie nadrabiam Was. Caly dzien myslalam ze mam problem z netem, a cos z routerem jest nie halo.. nie wiem o co chodzi wiec czekam na TZ az wroci z pracy. Nie mniej poodlaczalam wszystko i sie podlaczylam kablem i smiga.. tylko ze mam pajeczyne z kabli pod nogami

Ehh.. w ogole caly dzien mam jakis dziwny. Ja juz chce urodzic No ale nic na to nie wskazuje poki co..

---------- Dopisano o 21:13 ---------- Poprzedni post napisano o 21:05 ----------

jeszcze baba mnie wkurzyla co kupila ode mnie sukienke na allegro.. miala podana dlugosc calkowita a wystawila mi negatywa tylko dlatego ze dla niej sukienka za dluga!

[zenia2211]

Napisane przez rptrbj1978

a mnie brzuch bardzo stwardniał..
jak stoje to mnie tak kłuje w pachwinie, ze musze usiasc
tak byłam na podtrzymaniu w szpitalu i uwazam ze było oki
nawet jakbys miała połozyc sie wczesniej mysle ze warto bo masz b. dobrego lekarza.

Ale na swieta w szpitalu.Chyba powoli sie jednak przekonuje.Jeszcze zastanawialam sie nad Prosta ale z waszych wypowiedzi wnioskuje ze wolicie Kosciuszki.Lekarz,fakt jest dobry ale w szpitalu to wiadomo ze nie bedzie latal kolo mnie.

[De28]

Napisane przez kretencja

Andziat, bardzo dobre wiadomości W sumie to ja tez bym już chciała znać termin...

Ciekawe, jakie Wy macie długie te szyjki Bo gdzieś czytałam, że długo to 3,5-4cm, a ok.2cm to juz krótka i leżeć trzeba Ja mam od półtora miesiąca 2cm... Nie oszczędzam się, sprzątam, łażę i ciągle 2cm. Więc widocznie u mnie to jest długa Pewnie taka była od początku

Ja mialam w 30 tygodniu na 4,5 cm a teraz na dwa Lezec nie musze, ale mam nic nie dzwigac.

[Agatkia]

Artystka, naprawdę nie sądzę, żeby Cię odesłali. SR kończyłam 3 tygodnie temu, nie wiem, jak ma się sytuacja na dzień dzisiejszy, ale wtedy ponoć nie mieli takiego obciążenia. Za poród rodzinny jest opłata, wg Waszego uznania (o ile dobrze pamiętam, nie mam przy sobie notatek). Z tych pieniążków remontują porodówkę. Jeżeli po porodzie chcesz mieć osobny pokój z łazienką, w którym będziesz sama z dzieciaczkiem i w którym przez 24 na dobę może przebywać mąż (ma miejsce do spania) to opłata wynosi chyba 350 zł o ile dobrze pamietam.

Apoolonia, ja się chętnie podzielę wiedzą o szpitalu ze SR, więc jak coś, to śmiało pytaj
Nie jestem jeszcze spakowana, ale pomału staram się gromadzić potrzebne rzeczy. Koło 20 listopada chciałabym mieć już spakowaną torbę
Uciekam dziewczynki Śpijcie spokojnie!!

[Artystka23]

Gdyby probowali nas odeslac to tz by ich chyba tam rozniosl starzeje sie,naprawde sie starzeje i przez ta ciaze sklapcialam do reszty-robilam porzadek w szufladzie z przyprawami i tak mnie brzuch boli jak na @ ze masakra

[Martinixxx]

Dziewczyny z zaplanowanym cc przynajmniej wiecie kiedy co i jak a my nic, czekamy jak na zbawienie. Pewnie dokulam sie do terminu albo k... przenoszę.

Śliczne te wasze dziewczynki Ja już tez moją chcę...plecy bolą niemiłosiernie


Szyjkę w 33 tyg miałam 2 cm i była sporo skrócona ,teraz to nie mam pojęcia

[kretencja]

De, w ciąży to chyba tak czy owak nie powinno się dźwigać, bez względu na długość szyjki

Martinixx, ja mam niby planowaną cesarkę, a wcale nie wiem kiedy

No, ja się wyprysznicowałam (wycisnęłam sobie dwa wągry na czole, pewno jutro będę mieć wstrętne czerwone placki ), zaraz zrobię dla męża kolację, a potem do łóżeczka wskoczę. Może jeszcze poczytam - "Świat noworodka" zaczęłam, generalnie o tym, co czuje, jak widzi, jak odbiera świat płód a potem malutkie dziecko. Bardzo ciekawe

[zenia2211]

Kretencja a masz ta ksiazke na kompie??czy w realu??

[De28]

kretencja, tylko ze mi nawet 1 kg nie mozna
Po kapieli czuje sie o niebo lepiej Ale i spiaca sie zrobilam, wiec hop do lozeczka poczytac ksiazke.Dobranoc:rolleyes :

[Artystka23]

Tez spadam ale na pilke, bo mnie brzuch napiep..a mam zakaz brania nospy od gina. Jutro znowu ciezki dzien-najazd babki..na szczescie plastry do zaklejenia jej buzi juz mam w pogotowiu przy lozkuDo jutra mamuski

[rptrbj1978]

Artystka czemu nie mozesz brac nospy??? jak to argumentuje gin.
Ciekawa jestem bo na temat nospy słyszałam ze jest polskim przestarzałym lekiem i na zachodzie jej nie stosuja

[Donuś]

[

Napisane przez andziat

najpierw napiszę a potem was nadrobię

byłam na ostatniej wizycie u gina, skończony 38 tydzień, szyjka długa, zamknięta, nic się nie dzieje, Natalka ma położenie miednicowe, więc i tak miałabym cc, waży 3200. Mierzone codziennie ciśnienie i waga są w porządku. Wszystkie wyniki badań w normie. Do szpitala idę w poniedziałek rano, dostałam skierowanie na patologię ciąży (ze względu na położenie młodej), cc będę miała 16.11 we wtorek rano. A więc już za tydzień przytulę swoje maleństwo

Pytałam czy mąż może przeciąć pępowinę, lekarka powiedziała, że może lepiej nie bo później nie ma kto tych mężów z podłogi zbierać i się nimi zajmować

Mówiłam, że na razie jestem spokojna ale na sali mogę zacząć panikować, czy w razie czego dają coś na uspokojenie, pani doktor powiedziała, że będzie tak miło i sympatycznie, że nawet nie zauważę i nie będę się denerwować - to się okaże

Jeśli chodzi o zwolnienie dla męża na opiekę nade mną to nie ma problemu, wypisze.

Po cc jak tylko będę chciała i będę w stanie (bo powinnam leżeć 12 h i nie podnosić głowy) to nie ma problemu mogę po przewiezieniu na salę pooperacyjną przystawić małą do piersi i mieć ją cały czas przy sobie, oczywiście przy ciągłej obecności męża i z przychodzącą od czasu do czasu położną. Dopóki sama nie stanę na nogi muszę mieć "nadzór".

Jestem szczęśliwa i już nie mogę się doczekać
Panikować pewnie zacznę w niedzielę

Gratuluje udanej wizyty i zazdroszcze ze juz wiesz kiedy bedziesz tulic malutka

[VictoriaK]

Napisane przez _paulinka2

ale na tej inflanckiej mają wybajerzone łóżko porodowe

http://szpital-inflancka.pl/site/loz...odowe%EF%BB%BF

coś nieprawdopodobnego
Szpital irlandzki, w którym urodzę oferuje łóżka a'la kozetka wojskowa, taka jak rozkładają łóżka polowe po trzęsieniach ziemi dla poszkodowanych ale Ci zazdroszczę

Napisane przez mallinka

... na stronie szpitala napisane jest żeby cienki szlafrok zabrać... to może być taki cieniutki, bawełniany?tylko szkoda że on jest różowy-prezent od teściowej

Też mam cienki - taki milusi welurkowy. I również różowy A co

Napisane przez Anecka

jeszcze baba mnie wkurzyla co kupila ode mnie sukienke na allegro.. miala podana dlugosc calkowita a wystawila mi negatywa tylko dlatego ze dla niej sukienka za dluga!

skąd się tacy ludzie biorą??

Napisane przez rptrbj1978

Ciekawa jestem bo na temat nospy słyszałam ze jest polskim przestarzałym lekiem i na zachodzie jej nie stosuja

Fakt, w Irlandii jest bardziej niż "niezalecana". Mam zapas z Polski, ale miałam przyjemność skorzystać tylko z 1 tabletki do tej pory (odpukać) . Dlaczego nie oferują - nie wiem.

Essence - - gratuluję

Kretencja - nie martw się, nie tylko Ty masz problem z cerą w 3 trymestrze. A już taaaakie spokój miałam od ponad pół roku, gładziuteńka buźka - co jest fenomenem u mnie .

[buziaczekk]

andziat mamy identyczny powod do wepchania sie w kolejke!
Moja mala tez siedzi miednicowo i musze miec CC, do dzis (ostatnia wizyta u gina) miala szanse na przekrecenie sie i niestety tego nie zrobila wiec gin ruszyl z procedura zwiazana z CC
Tak wiec ja teraz w piatek jade do szpitala na konsultacje z anestezjologiem zeby ustalic co i jak, do szpitala mam sie polozyc w srode o godzinie 20 a w czwartek rano po 8 mnie beda cieli
Jestem troche zla z tego powodu bo pierwszy porod mialam SN i teraz nie bralam innej opcji jak SN a tu sie okazuje ze musi byc planowane CC i troche sie tego boje....
No ale coz...przynajmniej bede miala porownanie ktory porod lepszy no i przynajmniej znamy date