Kraków cz. 5 - jesteśmy niebezpieczne;)

[mmmmmm]

Napisane przez Ineso

Malla, lalaith, Neciak i ewentualnie inne małe dziewczynki

Robię rewolucje w szafach (z bólem serca) i pozbywam się niektórych ciuchów. Niektóre trzymam, bo ładne a prawie wcale w nich nie chodziłam, bo przymaławe Może którąś coś ucieszy Oddam za byle co: jakieś resztki kosmetyków (najchętniej naturalnych), próbki, itp. Zdjęcia wrzuciłam do albumu prywatnego, jak coś jeszcze znajdę to dokleję, chyba że nikt nie zainteresowany

To ja Cię zapraszam bo też jestem mała ( i jeszcze dlatego, że Cię lubię

[Malla]

Napisane przez HulaGirl

bo pomyśłałam że łatwiej wymieniać się puzzlami z wizażankami z krakowa niż z całej polski

Nie mam niestety żadnych na wymianę...

Napisane przez mmmmmm

Gdyby nie to, że nigdy nie byłam w Kolanku to bym się zgłosiła, żeby sie dowartościować

Napisane przez baajeczna2

oj nie przesadzaj

serio, jak wyselekcjonuję jakieś ładne zdjęcia do wklejenia na NK, to dostaję komentarze "ale niepodobna", "niespotykanie ładne wyglądasz". Czyli na tych brzydkich, okropnych wychodzę podobna do siebie

[Mjucaczek]

Napisane przez Malla

Chodziło mi tylko o macanie przy ludziach.

Wszystkie materiały użyte w konstrukcji były albo aluzją do piosenki, której często słuchaliśmy (stąd motyw żarówki i tego co się w niej znajdowało) jak się poznaliśmy, albo innymi aluzjami (np. do jego abstynencji alkoholowej, do mojego wykształcenia). Żarówka nie świeci tylko dlatego, że wzięłam się za nią w ostatniej chwili, nie miałam w domu wszystkich materiałów, a był weekend i sklepy elektryczne pozamykane.

Myślę, że by Ci to nie przeszkadzało, jednak własne dziecko to zupełnie inna historia
Ostatnio dyskutowałam z synem koleżanki o He-manie, to bardzo poważna rozmowa była Dzieci z jej rodziny to dzieci, które bardzo lubię i lubię spędzać z nimi czas, choć zdarza mi się to kilka razy do roku przez parę godzin.

Jaki masz kontakt ze swoim rodzeństwem?


Hula - lubię, a cooooooooooooo?

Jesteś niesamowita! Ja jedyne co zrobiłam to drożdżówki-serca z nadzieniem z orzechów włoskich (boskie ) i ciasteczka-serca, bo plan zabrania do parku nie wypalił :< a to było pierwsze co mój M. miał zrobić, jak przeprowadzę się do Krakowa i jak to on - zapomniał
Wiesz, spędzałam 24h z dziećmi mojej siostry, nie przeszkadzałoby mi to tak bardzo, ale wiem, że miałabym wyrzuty (nie poświecam swoim tak wiele czasu, faworyzuję podopiecznych zamiast swoich blablabla). wiem to stąd,bo jak spędzałam więcej czasu z jedną siostrzenicą to widziałam, że druga czuje się odtrącona (niestety to nie był mój wybór, a siostra tak "rozdzieliła obowiązki" dając mi w opiekę młodszą, przy której wszystko trzeba było robić..)

Kontakty mam naprawdę dobre, nie są rewelacyjne, ale dobrze się z nimi dogaduję. Fakt, że o urodzinach pamiętał brat, z którym mam najlepszy kontakt, a drugi brat nigdy o nich nie pamięta (rok temu mama mu przypomniała, do czego sama się przyznał ale była "mea culpa"). Z siostrą mam dobre, choć najgorsze, bo z nią nikt nie ma dobrych, odkąd urodziła dzieci i zmieniła się w potwora

Hula, ja też lubię! Dawno nie układałam, bardzo dawno, ale lubię ćwiczyć na nich swoją cierpliwość

Ineso, czy moja 1,55 to za mało?

mmmm - Ty zapominasz, ja o ich urodzinach nigdy nie zapominam, choćbym miała grosze to zawsze im coś kupię/zrobię z czego wiem, że bardzo się ucieszą... linka zaraz dam

[gg22]

was nie można zostawić na 2dni bo potem ciężko przebrnąć przez wszystkie posty.
a ja teraz nie mam dostępu do neta i tak się zastanawiam- bo w pon. umówiłam sięz typem żeby mi założył internet,ale nie mam jeszcze współlokatorów więc całość muszę opłacić sama.to jeden -. a drugi to taki, że jak się nie znajdą to może będę się musiała wyprowadzić? biorę taką opcję pod uwagę,bo całego czynszu płacić nie będę, a właścicielka może nie zgodzić się na płacenie tylko za pokój. co sądzicie? potrzebuję rady,bo oczywiście ta 2wersja to ostateczność, która mam nadzieję nie nadejdzie.
niby bez neta da rade wytrzymać, ale jak się siedzi samemu i ma się tylko kompa to ciężko jest:/


a co do waszej opinii sprzed kilku dni nie wiem czy 450zł za miejsce w pokoju to dużo czy mało. tzn wg mnie to też dużo, ale z drugiej strony takie mniej więcej są ceny. mnie przeraża jak czasem trafi się pokój 1-os w mieszkaniu studenckim za np.900-1000 zł. to przecież za tyle to da rade znaleźć kawalerkę...zresztą nie ja ustalam czynsz...

Napisane przez Shiruvii

I
gg, pomroczność jasna, zapomniałam BU. Wybacz. Naprawdę coś mnie zamuliło i klops. Daj znać jak mam Ci to zrekompensować.

Shir a kiedy będziesz następnym razem?

Napisane przez lalaith

A kiedy parapetówka?

Będę na Czarnogórskiej pracować przy wyborach to Cię odwiedzę

jak już się rozpakuję i przewiozę to parapetówkę zrobimy
i zapraszam jak będziesz w okolicy. a może do tego czasu uda mi się przewieźć kożuch?

Napisane przez cholernarejestracja

Przepraszam za porównanie, ale niektórzy nie lubią pająków i szczurów które ja uważam za cudowne, i nie lubią ich dużo bardziej bezpodstawnie

nie rozwijam już tego tematu, ale mnie dzieci również irytują i męczą. Są cudowne ale na odległość.


Mjucaczek

Wszystkiego najlepszego z okazji minionych urodzin i rocznicy niech Ci się wszystko układa po Twojej myśli, a Wasz związek wciąż rozkwitał
muszę Ci powiedzieć że dostałaś wspaniały prezent! Twój facet jest cudowny skoro potrafi i chce zaangażować się tak bardzo żeby własnoręcznie stworzyć coś niepowtarzalnego co dokładnie będzie zawierało Twoje odbicie.

Napisane przez Neciak89

Btw. czy to takie dziwne, że są filmy, które chcę obejrzeć tylko ze swoim facetem? Koleżanka kiedyś stwierdziła, że kompletnie tego nie rozumie (może dlatego, że faceta nie ma..)

to nie jest dziwne, to jest normalne

Napisane przez SdC

A ja jestem trochę zła . Zamówiłam z trust torebkę, a dzisiaj w pracy się okazało, że dwie koleżanki mają taką, tylko w innym kolorze (jedna ma zamówioną i też czeka, a jedna dzisiaj pierwszy raz przyszła z nią do pracy). A tak się cieszyłam .

łeeeee strasznie nie lubię takich sytuacji, ale niestety trudno jest mieć coś naprawdę niepowtarzalnego. ja już przestałam się o to złościć, chociaż pamiętam jak się okazało w liceum że dziewczyna ma taką samą koszulę to ustalałyśmy między sobą kiedy która ją zakłada

Napisane przez Malla

Ale ja nie mam nic przeciwko fotografowaniu mnie, doskonale sobie zdaję sprawę, że wychodzę na zdjęciach jak osoba ułomna i już się z tym pogodziłam

hmmm a ja chyba nie w temacie jestem:/ czy to z tego spotkania w sziszy czy jeszcze co innego?

aha któraś z dziewczyn, chyba Trust pytała czy studiuję na AHG, więc nie nie studiuję tam. Studiuję na beznadziejnej WSEI przy starym kleparzu.

[Malla]

Napisane przez Mjucaczek

Jesteś niesamowita! Ja jedyne co zrobiłam to drożdżówki-serca z nadzieniem z orzechów włoskich (boskie ) i ciasteczka-serca

Niesamowite to jest to, co wyprawiasz w kuchni!

Facetom wybaczam brak pamięci do dat, ale że siostra... :/ Co się w niej tak bardzo zmieniło?


gg22 - za 900-1000 zł ze wszystkim ciężko o kawalerkę, standardem jest minimum 1000 plus opłaty :/
Jakby co, to w mieszkaniu u eksa (on się wynosi niedługo) jest aktualnie wolny mały pokój za 700 zł ze wszystkim (i szybkim internetem).

[baajeczna2]

Napisane przez Malla

serio, jak wyselekcjonuję jakieś ładne zdjęcia do wklejenia na NK, to dostaję komentarze "ale niepodobna", "niespotykanie ładne wyglądasz". Czyli na tych brzydkich, okropnych wychodzę podobna do siebie

niepodobna nie oznacza, że tu ładne a tam nieładnie. już nie kombinuj za dużo

[emememsik]

Napisane przez gg22

mnie przeraża jak czasem trafi się pokój 1-os w mieszkaniu studenckim za np.900-1000 zł. to przecież za tyle to da rade znaleźć kawalerkę...zresztą nie ja ustalam czynsz...

Naprawdę? Gdzie widziałaś takie oferty?

[Shiruvii]

gg, będę wtorek i środa

[Mjucaczek]

Napisane przez Malla

Niesamowite to jest to, co wyprawiasz w kuchni!

Facetom wybaczam brak pamięci do dat, ale że siostra... :/ Co się w niej tak bardzo zmieniło?

co? hm, porównujemy ją z bratem do SS a z drugim nazywamy po prostu "Amerykanką". znerwicowana kobieta, która ma fioła na punkcie krytyki (wszyscy wiecznie przeciwko niej, a to jak wredną świnią wiecznie zwracającą uwagę jest, tego nie zauważa), która szpiegowała mnie, jak u niej byłam (zero prywatności...) , wiecznie narzeka, że nie ma pieniędzy,a zaraz potem wydaje kilkaset $ na zakupy tylko w firmowych sklepach. zawsze byłam w nią wpatrzona, starsza siostra, podkradałam jej kosmetyki, ubrania, wszędzie z nią chodziłam, ona mi kupowała prezenty, piekła cudowne torty na urodziny... i ma 2 cudowne skarby, które kocham prawie jak swoje, chociaż ze względu na to mogłaby pamiętać, pomijając nasze oschłe kontakty (choć jak nie stara się być złośliwa i uszczypliwa to naprawdę dobrze nam się rozmawia, o wszystkim praktycznie... ok, dzwonka "Alejandro" Gagi wolałam nie komentować )
nie umiem krótko pisać, przepraszam ^^

Mmmm, już znalazłam http://allegro.pl/komplet-do-muffine...311637773.html koleżanka ma i sobie chwali, w zestawie jest chyba 50 papilotek (a może 75? nie pamiętam). Myślę, że bardzo się opłaca

Gg, dziękuję! a co do kawalerki - też widziałam w takich cenach. wiadomo, warunki nie są rewelacyjne, ale są !

[Ineso]

O jaaaa, zostałam zasypana zaproszeniami conajmniej jakbym kolekcję Zary wkleiła

Mju, Ty chyba ostatnio chciałaś się pozbyć ciuchów, co?
Baajeczna, obawiam się, że jesteś za drobna do moich ciuchów
mmmmm, a za co Ty mnie tak lubisz niby?

[Malla]

Emememsik - są takie oferty, zwłaszcza w mniejszych mieszkaniach o mniej licznej obsadzie, np. 2 pokoje na 2 osoby.
A koszty kawalerek przerażają nawet na 2 osoby...
http://krakow.gumtree.pl/f-pokoj-do-...wynajQc4Q99cia

[Shiruvii]

Zaczęłam oglądać drugi sezon i znowu ryczę, bo wspominają najpiękniejsze momenty z sezonu 1. No ja jednak jestem nienormalna...

Mju, to ta blaszka piękna, którą miałam zamawiać, ale kupiłam silikony. Chyba się teraz skuszę na nią.

[Mjucaczek]

Ineso, chciałam się pozbyć starych, by mieć miejsce na nowe muszę Ci zaproszenie wysłać, by zobaczyć album? nie znam się :P

Jusztynka, zapomniałam Ci odpisać - silikonów nie polecam, jak masz wybór. Chyba, że http://allegro.pl/forma-silikonowa-m...305074875.html bo cała forma lepsza, ale ja jednak wolę zwykłe blachy

Shiru, to dokładnie ta blaszka

[lalaith]

Napisane przez cholernarejestracja

Nie każdy musi kochać przebywanie w towarzystwie dzieci, Lalaith.

A czy ja Ci każę kochać przebywanie w towarzystwie dzieci?
Po prostu napisałam że dziwi mnie takie bezpodstawne genarlizowanie.

Napisane przez Malla

A kto tak powiedział? Nie chcę ich mieć, BO nie lubię, a nie "nie lubię, bo nie chcę".

To wszystko prawda, ale... co ma piernik do wiatraka? Co ma lubienie dzieci do ich krzywdzenia? Nigdy nie skrzywdziłam (i nie zamierzam) żadnego dziecka, a trochę ich w moim otoczeniu jest.

To nie jest tak, że nie lubię dzieci, bo płaczą i robią kupę. Nie jestem gotowa na poświęcenie całej siebie drugiej osobie i obecnie nie widzę w tym żadnego sensu.
Nie mam problemu z wykąpaniem czy ze zmianą pieluchy dziecku brata, ale obcemu już bym się brzydziła, jeszcze jak porobi się w trakcie zmiany, fuj...
Tak jak Cholerkę, dzieci mnie irytują, tracę przy nich cierpliwość. Zabierają cały czas i energię. Godzinę wytrzymam, ale nie dłużej.

Podałam powód. Dzieci są irytujące i nie potrafią zachowywać się racjonalnie. Nigdy nie polubię bachora, który w markecie krzykiem domaga się cukierka, nawet jeśli jego zachowanie to wina błędów rodziców. Mam lubić wszystkie dzieci tylko dlatego, że są dziećmi? Bez sensu.

Uprzedzone byłybyśmy, gdybyśmy nie miały z dziećmi kontaktu albo miały niemiłe przeżycia z nimi związane, a tak się składa, że od małego zdarzało mi się zajmować dziećmi (brata, sąsiadów, kuzynów, aktualnie przyjaciółek) i nie miałam żadnej traumy.
Jak wpadnę, to postaram się być jak najlepszą matką. Swoje czy bliskiej osoby to jednak co innego...

Ale ja nie piszę o dzieciach w kontekście ich posiadania co Ty się tak tego uczepiłaś? (Mówiąc po Twojemu: co ma piernik do wiatraka?)
Możesz nie chcieć mieć nigdy dzieci, możesz nie chcieć niczego dla nich poświęcać, to jest Twoja sprawa osobista i to rozumiem. Ale po co od razu mówić że ich nie lubisz?
I po co takie teksty w stylu: "mam lubić wszystkie dzieci dlatego że są dziećmi?" Czy ja coś takiego w ogóle napisałam? Wręcz przeciwnie, gdybyś lubiła wszystkie też byś generalizowała i przesadzała ale w drugą stronę. Po prostu traktuj ich jak ludzi, jak konkretne osoby, a nie generalizuj.
Mi to zajeżdża fobią, sorry.
A to zdanie które pogrubiłam to już jest jakaś totalna bzdura, nawet nie wiesz jak racjonalne potrafi być zachowanie dzieci.

Napisane przez ecrulo

Między dorosłymi też nie ma krępującej ciszy, jeśli tą ciszę się rozumie. Zdecydowanie wolę pomilczeć, cisza, spokój, a dzieciaki drą i drą.

Zgadzam się z Cholerką. Mam siostrzenicę, lubię ją, ale swoich bym nie chciała, a dziecięce towarzystwo potrafi zirytować. Nie każdy musi rozumieć i przepadać za dzieciakami, bo słodkie, bo niewinne, etc. Kontrargumenty: są głośne, wymagają uwagi i trzeba na nie uważać. Duża odpowiedzialność. A taki pająk, posiedzi w terrarium sam, wystarczy mu woda i jedzenie raz na jakiś czas

To są jakieś stereotypy wynikające z uprzedzeń, jest wiele cichych i spokojnych dzieci i to akurat zależy od temperamentu, wiele dorosłych też drze morde kiedy ma na to chęć.
I oczywiście że nie każdy musi, ja też nie mam tak że przepadam za dzieciakami, jedne lubię innych nie, a jeszcze innych w ogóle nie znam.
A to czy chciałabyś mieć swoje czy nie nie ma w tym nic do rzeczy.

Napisane przez Ineso

Aleście napłodziły.... a po co się tyle produkujecie o tych dzieciach? Ja uważam, że to taka rzecz w życiu, że albo przychodzi chęć na posiadanie i wtedy mimo znanych negatywów i tak się kobieta zdecyduje, albo taki instynkt się nie pojawia i wtedy nawet 1000 argumentów ,,za" nie pomoże. Nie każdy musi być rodzicem i tyle.

Ale mi nie chodziło o bycie rodzicem w tym co napisałam, to akurat jest każdego osobista sprawa.

[Ineso]

Napisane przez lalaith

Ale mi nie chodziło o bycie rodzicem w tym co napisałam, to akurat jest każdego osobista sprawa.

To nie było do Ciebie personalnie, tylko tak ogółem.

[Shiruvii]

Napisane przez Mjucaczek

Ineso, chciałam się pozbyć starych, by mieć miejsce na nowe muszę Ci zaproszenie wysłać, by zobaczyć album? nie znam się :P

Jusztynka, zapomniałam Ci odpisać - silikonów nie polecam, jak masz wybór. Chyba, że http://allegro.pl/forma-silikonowa-m...305074875.html bo cała forma lepsza, ale ja jednak wolę zwykłe blachy

Shiru, to dokładnie ta blaszka

Silikonowe formy są fajne mniejsze. Bo nawet mimo wysmarowania i wysypania bułką muffiny nie chcą tak fajnie wyskakiwać i trzeba im trochę pomóc. Przy większej blaszce byłby większy kłopot, żeby "wypchnąć" te ze środka, bo forma się bardzo nagrzewa i przy wyjmowaniu troszkę parzy (zwłaszcza jak trzeba piec na dwa razy muffiny, bo z przepisu wychodzi 30 sztuk i trzeba ciągle zamieniać).

Jusztynka, jakbyś chciała to ja pewnie skuszę na się blaszkę proponowaną przez Mju, więc możemy nawet razem zamówić.

[lalaith]

Napisane przez Ineso

To nie było do Ciebie personalnie, tylko tak ogółem.

Wiem, wiem, już Cię na tyle myślę znam że wiem

[Jusztynka89]

Napisane przez Mjucaczek

Ineso, chciałam się pozbyć starych, by mieć miejsce na nowe muszę Ci zaproszenie wysłać, by zobaczyć album? nie znam się :P

Jusztynka, zapomniałam Ci odpisać - silikonów nie polecam, jak masz wybór. Chyba, że http://allegro.pl/forma-silikonowa-m...305074875.html bo cała forma lepsza, ale ja jednak wolę zwykłe blachy

Shiru, to dokładnie ta blaszka

O dziękuję... To ja pomyślę jeszcze

---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ----------

Napisane przez Shiruvii

Silikonowe formy są fajne mniejsze. Bo nawet mimo wysmarowania i wysypania bułką muffiny nie chcą tak fajnie wyskakiwać i trzeba im trochę pomóc. Przy większej blaszce byłby większy kłopot, żeby "wypchnąć" te ze środka, bo forma się bardzo nagrzewa i przy wyjmowaniu troszkę parzy (zwłaszcza jak trzeba piec na dwa razy muffiny, bo z przepisu wychodzi 30 sztuk i trzeba ciągle zamieniać).

Jusztynka, jakbyś chciała to ja pewnie skuszę na się blaszkę proponowaną przez Mju, więc możemy nawet razem zamówić.

Ja muszę zrobić wywiad środowiskowy co ona ma za sprzęt... Bo ostatnio jej mówiłam, ze jej kupię sylikon... Ale jak mówicie, ze to fajne ;P

[Malla]

Napisane przez lalaith

Po prostu napisałam że dziwi mnie takie bezpodstawne genarlizowanie.

Nie jest bezpodstawne. Wytłumaczyłam, czemu nie lubię dzieci.

Napisane przez lalaith

Ale ja nie piszę o dzieciach w kontekście ich posiadania co Ty się tak tego uczepiłaś? (Mówiąc po Twojemu: co ma piernik do wiatraka?)

Przecież sama napisałaś, że nie rozumiesz, jak można nie lubić dzieci tylko dlatego, że się ich nie chce mieć.

Napisane przez lalaith

Ale po co od razu mówić że ich nie lubisz?

Bo nie lubię.

Napisane przez lalaith

Po prostu traktuj ich jak ludzi, jak konkretne osoby, a nie generalizuj.

I tak też robię. Mam prawo nie lubić pewnych ludzi. Konkretne pojedyncze osoby (małe lub duże) lubię mniej lub bardziej, ale generalnie dzieci nie lubię. Czy to takie trudne do zrozumienia?

[lalaith]

Napisane przez Malla

Lalaith - właśnie na Rozstaniowym przeczytałam o przedszkolance, która nie chce mieć dzieci, bo nie chce mieć krzyków i wrzasków w pracy, jak i w domu. Czy to normalne, czy tylko mi się wydaje, że taka osoba nie ma powołania do pracy z dziećmi, mając do nich takie podejście? Zbulwersowałam się trochę

Nie ma się czym bulwersować, ma prawo nie chcieć mieć dzieci jak każdy.
Po za tym ja nie jestem odpowiednią osobą żeby się na ten temat wypowiadać.

Napisane przez Malla

Nie jest bezpodstawne. Wytłumaczyłam, czemu nie lubię dzieci.

Tak, bo są irytujące i nie potrafią zachowywać się racjonalnie.
Nie są irytujące, ale Ty się irytujesz.
I potrafią zachowywać się racjonalnie. Więc Twoje wytłumaczenie nie jest dla mnie żadnym wytłumaczeniem.

Napisane przez Malla

Przecież sama napisałaś, że nie rozumiesz, jak można nie lubić dzieci tylko dlatego, że się ich nie chce mieć.

Napisałam bo większość z Was w odpowiedzi na mój post napisała że ich nie chce mieć, co moim zdaniem nie miało w ogóle związku z moją wypowiedzią.

Napisane przez Malla

Bo nie lubię.

Brzmi jak: bo tak.

Napisane przez Malla

I tak też robię. Mam prawo nie lubić pewnych ludzi. Konkretne pojedyncze osoby (małe lub duże) lubię mniej lub bardziej, ale generalnie dzieci nie lubię. Czy to takie trudne do zrozumienia?

Ostatnie zdanie sugeruje że jestem ciężko kapująca, dzięki.
Ale owszem, nie rozumiem czegoś co nie jest racjonalnie wytłumaczone.

[e milka]

No juz dziewczyny, nie kloccie sie tak o te dzieci moje zdanie w tym temacie jest takie-ja sie dzieci boje

Napisane przez zagubiona_w_swoich_snach

blee ja bym tak nie mogla miedzy ludzmi ;p ale moze oni tak wpecjalnie;p ze fajniej jak ktos patrzy

Nie wiem czy fajniej ale jak chlopacy mieszkali w pokoju 3-osobowym to raczej ciezko bylo tam cos wymodzic dlatego chodzili pod prysznic...Nawet jeden dzidzius dzieki temu jest

Napisane przez HulaGirl

cholerka jest rocznik 89 tak jak ja

Ej no...nie ma tu nikogo z '87?

Napisane przez HulaGirl

lubicie układać puzzle ?

Lubie Kiedys ukladalam duzo z mama w domu-wieeeelkich widoczkow. Teraz wiekszosc z puzzli wlozona jest w antyramy i robi w pensjonacie za 'obrazki'...Chyba z 40 ukladanek wisi

Napisane przez Mjucaczek

Ineso, czy moja 1,55 to za mało?

O jaaa, jestes taka malutka? Male osoby zawsze wydaja mi sie takie kochane

Napisane przez gg22

Studiuję na beznadziejnej WSEI przy starym kleparzu.

Nie ma to jak milosc do swojej uczelni Wrzucalas ogloszenie o pokoju gdzies na necie, czy narazie szukasz tylko wsrod znajomych-znajomych?

[lalaith]

Napisane przez e milka

No juz dziewczyny, nie kloccie sie tak o te dzieci moje zdanie w tym temacie jest takie-ja sie dzieci boje

Ok, po prostu jako pedagog czuję się w obowiązku traktować dziecko jak Indywidualnego Człowieka

Myślisz że Cię zjedzą żywcem, wyssą z Ciebie krew, zakatrupią albo coś w tym stylu?

[Malla]

Napisane przez lalaith

Tak, bo są irytujące i nie potrafią zachowywać się racjonalnie.
Nie są irytujące, ale Ty się irytujesz.
I potrafią zachowywać się racjonalnie. Więc Twoje wytłumaczenie nie jest dla mnie żadnym wytłumaczeniem.

Dla mnie są w większości irytujące, stąd uogólnienie. Czy nie mam prawa do własnego zdania?
Dla mnie Twoje tłumaczenie, że dzieci lubi się z definicji (bo są niewinne i to dorośli je krzywdzą), nie jest żadnym wytłumaczeniem, dlaczego każdy normalny człowiek musi lubić dzieci, tylko powodem do współczucia dzieciom w trudnej sytuacji życiowej i udzielania im pomocy, ale zrozumie to tylko osoba, która nie przepada za dziećmi tak jak ja, więc tę dyskusję uważam za bezsensowną. To tak jak kłócić się o jedzenie mięsa.

[cholernarejestracja]

Napisane przez mmmmmm

Cholerko właśnie szukam formy muffinkowej na all bo stwierdziłam, że są tańsze niż ta za 40zł w tesco, ale nie mam pojęcia jaki rozmiar to taki standardowy Nie chcę miec mini muffinków ani takich wysokich z formy ikeowej...
I chyba lepiej kupić na 12 gniazd prawda?

Napisane przez Jusztynka89

No Cholerko też potrzebuję rady foremkowej! Bo na mikołaja najlepszej przyjaciółce chcę kupić sylikony na muffinki... Ale nie znam się KOMPLETNIE! Gdzie kupić mogę w Krk, albo na allegro... jaki rozmiar? No i ile ma być tych 'otworów'

Widzę, że Mju jak zwykle się rzuciła odpowiadać na pytania do mnie, ale mimo wszystko odpowiem, bo się z jej opinią nie zgadzam

Silikonowe foremki są super - zajmują malutko miejsca, doczyszcza się je ekspresowo bo są mięciutkie, i nie są tak nieporęczne jak blacha, której nigdy nie mam gdzie wsadzić. W dodatku mogę je zabrać ze sobą jak jadę np. do Tychów, i nic mi się jeszcze do nich nie przykleiło Nie wypowiem się natomiast na temat całej formy silikonowej, bo nie mam (ja mam te pojedyncze).

Najlepsza, moim zdaniem, jest forma na 12 gniazd. 6 to trochę za mało, nikt nie robi prawie takich malutkich porcji. I standardowe wymiary to 3m wysokości, 5cm na dole i 7cm u góry. Do takich pasuje większość papilotek dostępnych w sklepach. Dobra blacha na początek

W Krakowie silikonowe można kupić na pewno w galerii Krakowskiej, w Duce czy jakimś takim innym sklepie "wyposażeniowym". Ale się zwyczajnie nie opłaca na allegro jest taniej, zróbcie sobie wspólnie zamówienie, ja też na pewno będę czegoś chciała, to koszt przesyłki się rozłoży. Konkretnego sprzedawcy niestety nie polecę.

Napisane przez e milka

Ej noooo...ja myslalam ze ty jestes starsza ode mnie!

Nie wiem w jakim wieku jesteś, jestem rocznik 89

Napisane przez SdC

A ja jestem trochę zła . Zamówiłam z trust torebkę, a dzisiaj w pracy się okazało, że dwie koleżanki mają taką, tylko w innym kolorze (jedna ma zamówioną i też czeka, a jedna dzisiaj pierwszy raz przyszła z nią do pracy). A tak się cieszyłam .

Jusztynka, te otwory, to jak mniemam, gniazda .

Nigdy nie rozumiałam tego dramatu "bo koleżanka ma taką samą"..przecież zestawiacie je w inny sposób

[lalaith]

Napisane przez Malla

Dla mnie są w większości irytujące, stąd uogólnienie. Czy nie mam prawa do własnego zdania?
Dla mnie Twoje tłumaczenie, że dzieci lubi się z definicji (bo są niewinne i to dorośli je krzywdzą), nie jest żadnym wytłumaczeniem, dlaczego każdy normalny człowiek musi lubić dzieci, tylko powodem do współczucia dzieciom w trudnej sytuacji życiowej i udzielania im pomocy, ale zrozumie to tylko osoba, która nie przepada za dziećmi tak jak ja, więc tę dyskusję uważam za bezsensowną. To tak jak kłócić się o jedzenie mięsa.

Nigdy nie powiedziałam że dzieci lubi się z definicji nie wkładaj w moje usta takich rzeczy.
Lubi się albo nie lubi konkretną osobę.

I jeśli to jest dla Ciebie bezsensowne to po co w ogóle o tym piszesz?
Mnie np nie interesuje w ogóle temat jedzenia bo jest mi obojętny, temat gotowania, bo jest mi obojętny i jeszcze kilka innych tematów to po prostu się na ten temat nie wypowiadam.

W większości irytujące? A może większość dzieci które Ty znasz albo z którymi miałaś do czynienia? Bo to duża różnica.

[Shiruvii]

Niestety obawiam się, że w przyszłym tygodniu nie będzie jeszcze zamówienia. Mają wysłać dopiero poniedziałek/wtorek.

[e milka]

Napisane przez lalaith

Myślisz że Cię zjedzą żywcem, wyssą z Ciebie krew, zakatrupią albo coś w tym stylu?

Boje sie, ze zrobie im przypadkowo krzywde, ze sie poplacza i ze moga mnie nie lubic...glupie prawda?

[SdC]

Napisane przez cholernarejestracja

Nigdy nie rozumiałam tego dramatu "bo koleżanka ma taką samą"..przecież zestawiacie je w inny sposób

Jeśli chodzi o bluzki, spódnice, spodnie itp. to też nie mam dramatu, bo nie chodzi się w tym codziennie. Ale akurat z torebką mam . Bo się często używa . Ale oczywiście szanuję Twoje zdanie .

Matko, a co to są te papilotki do foremek? W ogóle to wstawia się je tak normalnie do piekarnika? Na blachę?

[lalaith]

Napisane przez e milka

Boje sie, ze zrobie im przypadkowo krzywde, ze sie poplacza i ze moga mnie nie lubic...glupie prawda?

Nie głupie, no co Ty
Ale aż tak Ci zależy żeby Cię lubiły?

[Jusztynka89]

Napisane przez cholernarejestracja

Widzę, że Mju jak zwykle się rzuciła odpowiadać na pytania do mnie, ale mimo wszystko odpowiem, bo się z jej opinią nie zgadzam

Silikonowe foremki są super - zajmują malutko miejsca, doczyszcza się je ekspresowo bo są mięciutkie, i nie są tak nieporęczne jak blacha, której nigdy nie mam gdzie wsadzić. W dodatku mogę je zabrać ze sobą jak jadę np. do Tychów, i nic mi się jeszcze do nich nie przykleiło Nie wypowiem się natomiast na temat całej formy silikonowej, bo nie mam (ja mam te pojedyncze).

Najlepsza, moim zdaniem, jest forma na 12 gniazd. 6 to trochę za mało, nikt nie robi prawie takich malutkich porcji. I standardowe wymiary to 3m wysokości, 5cm na dole i 7cm u góry. Do takich pasuje większość papilotek dostępnych w sklepach. Dobra blacha na początek

W Krakowie silikonowe można kupić na pewno w galerii Krakowskiej, w Duce czy jakimś takim innym sklepie "wyposażeniowym". Ale się zwyczajnie nie opłaca na allegro jest taniej, zróbcie sobie wspólnie zamówienie, ja też na pewno będę czegoś chciała, to koszt przesyłki się rozłoży. Konkretnego sprzedawcy niestety nie polecę.

Dziękuję
To ja się poorientuję na allegro, zasięgnę waszej opinii jak coś i zamówienie zrobimy