Nasze mamusie to MĄDRE babeczki, jednak nie damy im przejąć pałeczki - III/ IV 2010r.

[ania p]

libra - ja mam od kolezanki ten z vtech i powiem Ci że ma od groma tych kombinacji jesli chodzi o melodyjki plusem jest też to że można wyjąc tena panel i dziecko się może nim bawić .
Ja mam taki
http://allegro.pl/vtech-interaktywny...305065849.html
http://allegro.pl/super-vtech-chodzi...308243344.html

Ja ubranek mam najwięcej z HM , mothercare , nexta itp
Polskich chyba nie mam wcale a jak mam to jakies sztuki tylko

[cigi]

A tak jeszcze dodam, ze moja niunka to ma juz niemal same zyrafy; przynajmniej ze 4. Wiec nie wiem czy bedzie Sophie.

Dzieki libra ; teraz robie rekawiczki do kompletu.

---------- Dopisano o 22:28 ---------- Poprzedni post napisano o 22:22 ----------

A w sumie moja Basienka ma niewiele zabawek, zadnych forumowych. Cos bym jej w koncu fajnego chciala sprawic.
Powiedzcie mi dziewczyny, majac do wyboru z fisher p. ten garnuszek na klocuszek i slimaka na ksztalty, to co lepiej??? Bo one oba na ksztalty.

Nie wiem co jeszcze jej sparwic, bede sie radzila.
Jak na razie najbardziej lubi pelzaka-butelke, balonik flaka, palaki od maty edukacyjnej, kulke na sznureczku i pare pluszakow (wielka zyrafe kosmiczna ikea, olbrzymia krowe, na ktora ja "rzucam" i sie na niej turla i podnosi; jak bede miala to wkleje fote), gitare taty i wszelkie tam niedozwolone rzeczy oczywiscie.

[pl_madzia]

Ja od niedawna w domu. Heh tylko wróciłam i moje chłopaki mnie do kuchni zagonili żebym kebaby robiłajestem za dobra, ale cóż, tez zjadłam.
Pogoda nad morzem taka jaka widać, czyli sztormowa, ale i tak było fajnie.
Spotkałyśmy sie z Madziwnią, choć ciężko ją z domu wyciągnąć.
Michalinka normalnie skóra z mamy zdarta. Sliczna no i oczywista mądra.A jak sztywno na nogach staje mój to woli posiedzieć lub sam sobie zostawiony na podłodze, a ona na sztywne nogi, co Erwi to na przygietych przytrzymany przez mamusię
Foteczki ze spotkania, jak Madziu jakąś mam wycofać to daj znać, daję te co mam.I jedna fotka mojego starszaka, tak żeby pokazać że pogoda znośnaDzisiaj było dużo gorzej.
A dzieci oderwać rączek i oczu od siebie nie mogły takie zafascynowane że ktoś taki podobny wiekiem tuż obok

[pl_madzia]

no i ten starszak co sie nie załadował

[libra777]

Ania no właśnie też ten mi się podoba bo dużo ma tam różnych pierdółek

---------- Dopisano o 22:41 ---------- Poprzedni post napisano o 22:36 ----------

Pl_Madzia zdjęcia super a Erwi to patrzy na Michaśkę jakby ją chciał ścisnąć

[machaj]

Napisane przez ania p

Chyba Twoja uczelnia ma jakies stere info , bo wszedzie trabią że ok 7 miecha mozna już nabiał dac . Od 10 to kiedyś się dawało . lekarki jak pytałam to też od 7.
Wykładzina wcale nie jest fajna , bo jej nie zdejmiesz co się bardzo przydaje przy starszych dzieciach jak np malują farbami itp .
Kaloryfery wymieniałam dwa lata temu i te nowe są lepsze od tych starych lepiej i szybciej się nagrzewaja , w te stare TZta syn wyrżnął głowa i miał szyte . Flory nigdy nie miałam musze spróbować .
A masmix jaki składowo ? Bo on w smaku dobry

już wiem o co chodzi z tym nabiałem... akurat mają teraz dietetykę pediatryczna i mieli wykład o żywieniu niemowląt... (hehe mam dostęp do maila roku i sobie ściągam notatki żebym miała na zajęcia) i wg IMiD nabiał podaje się od 10mż a według norm europejskich wprowadza się stopniowo od 6-9miesiąca... więc można już podawać... ja spróbuje w przyszłym tyg... coś tam z jogurtem mam już kupione...
co do wykładziny to dla starszych dzieci wiem że się nie nadaje... dlatego napisałam że przy małych dzieciach jest fajna... mając na myśli takie kulające sie
jeszcze jeden plus nowych kaloryferów- ładnie wyglądają... a na pewno lepiej niz te stare ale muszę się zgodzić z izazulą że dłużej ciepło trzymają stare... chociaż porównując czas nagrzewania się starych a wychładzania nowych to wyjdzie na to samo...
hmm co do masmixa itp... z tego co pamiętam to tam chyba ok 2% masła.. więc to żaden 'mas'... wybierając margarynę powinno patrzeć się na ilość kwasów tł... nasyconych i nienasyconych... 1szych ma być mało 2gich dużo ale chyba najlepiej kierować się swoim smakiem... jeśli coś jest zdrowsze a smakuję paskudnie to po co się zmuszać

Napisane przez izazula

Wszystkiego naj dla Kalinki

Teściowa ma trochę racji jeśli chodzi o kaloryfery. Te stare zdcydowane epiej trzymają ciepło. Z doświadczenia wiem że ymiana kaloryferów nie zawze jest dobra. Moja ciocia wymieniła i ma dużo zimniej mimo że budyek został ostanio docieplony. Właśniej jej syn rozwalił czoło na kaloryferze w obecności całej rodziny. Miał kilka lat.To się zdarza niestety

Moja też nie raczkuje i nie robi wielu rzeczy. Taki leniuszek a niedzielna nie jest

A Księżniczka ma super królestwo. Tak mądrze wygląda.Do czapeczki wystarczy przypiąć kokardkę i będzie forumowa

no właśnie ja się najbardziej boje że ona sobie główke na tych kaloryferach rozwali.. ja w ogóle ciągle się o nią boje... że ktoś jej krzywdę zrobi... i to nie tylko teraz... ale jak już będzie starsza... ja jej chyba z domu nie wypuszczę... ehh też tak macie dziewczyny?

mąż się śmieje że za pół roku równania różniczkowe będzie rozwiązywać

Napisane przez P0P70

Machaj - 100 latek dla Kalinki. Teraz w tej "prawie" forumowej czapeczce wygląda prześlicznie. Jak dla mnie to uroda na pewno po mamusi. A te jej oczy to naprawdę hipnotyzują.

cieszę się że ci się podoba... ojj ty nie wiesz jak ona nas hipnotyzuje tymi oczkami swoimi... robimy wszytko o czym ona pomyśli...

Napisane przez cigi

machaj; ale modelka z corci; moja by sobie tak czap mierzyc nie dala, oj nie ; ryk by byl taki, ze sasiedzi by pukali...

a ty myślisz że co ona tą rączką tam robi hehe od razu próbowała czapkę ściągnąć! a jak jej nie wyszło to się poryczała


moje dzieciątko dziękuje za życzenia

wy tak o tym kościele piszecie... my ostatnio wróciliśmy z kościoła i poszliśmy po małą do teściów... to teściowa uczyła Kalinę robić amen pokazywała jej krzyżyk i mówiła "tu amen" i pokazywała jak się rączki składa śmiałam sie że trzeba ją jeszcze ojcze nasz nauczyć żeby księdzu na kolędzie powiedziała

[ania p]

[Cigi - garnek kup jesli już szymek ma jedno i drugie z Olą i ślimaka kurz pokrywa a garnek ciągle w użyciu.
Żyrafke sama bym nabyła ale nie za tyle pogrzało

piekne foty spotkaniowe

[libra777]

DZIEWCZYNY obejrzyjcie to sobie ostatnio poruszany temat mleczny
http://www.youtube.com/watch?v=t2McwQys3Tc

---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:59 ----------

Albo to http://www.youtube.com/watch?v=5KOoC...eature=related
Ja sobie nie wyobrażam dnia bez mleka , kawy bez mleka , ser żółty w lodówce musi być.
Całe życie piję mleko nawet po kilka szklanek dziennie teraz już mniej i jakoś nic mi do cholery nie jest, już nie rozumiem o co chodzi
może zacznę kupowac mleko u sąsiada co wyprowadza krowe na łąkę


---------- Dopisano o 23:11 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ----------

szok 3 łyżeczki cukru w jednym monte do picia

[machaj]

libra... zobaczyłam 1 i 2 część...
słyszałam już opinie że ludzie nie powinni pić mleka... jedynie to od matki... wytłumaczenie było takie jak w programie.. że inne ssaki tylko w 'dzieciństwie' piją mleko... mleko takie prosto od krowy też nie jest zdrowe... musi być najpierw przebadane...
a co do tego cukru w jogurtach... to ja na kolacje zjadłam jogurt o smaku sernika... i w nim jest 20gram węglowodanów a tym 17,4 gram to cukry... więc tyle samo co w monte...

ja lubię na tvn style program "wiem co jem"... też fajnie opowiada co jest dobre a co nie... w niedziele będzie o serach..

[april28]

Michaś dziękuje za komplementy.

Nie wiem, co się dzisiaj z moim dzieckiem działo, nigdy wcześniej czegoś takiego nie było. Standard, czyli kąpiel, jedzonko, spanie w łóżeczku... Po kilkunastu minutach obudził się i w ryk. Nic nie pomagało, ani przytulanie, ani noszenie, ani cyc. Uspokajał się na chwilkę i znów to samo. Trwało to jakieś dwie godziny. Potem zrobił kupę i jakby się uspokoił. Doszliśmy do wniosku, że chyba brzuszek go bolał. Zaparzyłam mu ziółka, napił się i zasnął.

Napisane przez cigi

no, nie mam czasu, ale musze napisac;
Jeeejku, april, Michalek jest taki fajny; a jakie ma pieeeekne ubranko...
Tzn ten sweterek i uszata czapeczka; przepiekne; czy aby nie robisz mu sama???

Tak, robię sama. Kiedyś myślałam, że jak będę miała dziecko, to będę mu robić różne ubranka na drutach i szyć. Tymczasem zrobiłam tylko ten sweterek (jak byłam w ciąży) i dwie czapki, na dodatek takie zwyczajne, zamiast fikuśnych i kolorowych. Drugi sweterek robi się od kilku tygodni. A z szycia, to kurteczkę z podwójnego polaru i prawie butki na zimę. Prawie, bo nie są skończone, nie wyszły tak jak trzeba i czekam na natchnienie.

Basia słodka a włoski normalnie superaśne.

Buciki fajne. Ja też muszę spróbować je zrobić, ale na drutach, szydełko mnie nie lubi.

Napisane przez Baobabek

no cóż cukier jest...ale wolę mimo wszystko że mały mi to zjada. On jest dość wybredny i każde jedzenie które on wsuwa z apetytem mnie cieszy.

No tak, to całkiem inna sytuacja, też bym się cieszyła.


Tylkooliwka - Danielek słodki i jak ślicznie się uśmiecha do aparatu, mój jak widzi "czarną rurę", to od razu poważnieje.


Drcron - o ile pamiętam Ty wysoka jesteś, Twój mąż też, więc ja akurat się nie dziwię, że Julka taka duża, a waga pasuje do wzrostu.
Kurcze, trudno jest mi uwierzyć, że można zrobić coś takiego. Mój mężo w takiej sytuacji, to by nie patrzył, że to własny ojciec, a to kobieta. Oboje dostaliby taki wp....., że..... A babsko musiałoby wiać na drugi koniec Polski. On tak reaguje, jak się najbliższym mu osobom krzywda dzieje.

[kalae]

Abstrachując od osób uczulonych na białko mleka, powiem tak, zakłada się obecnie, że ssaki nie powinny jeść mleka po pewnym okresie życie, a związane jest z enzymem który trawi laktoze, w wieku doroślejszym enzym ten zanika, dlatego mówi się, że nie należy.

Człowiek jednak od lat wykorzytuje mleko jako pożywienie nie tylko dzieci ale i każdego pokolenia, jak sądzę wszystko zależy od tego czy pijemy mleko względnie regularnie czy tez, sama uważam, że nie u wszystkich ten enzym zanika.

Podam na ten przykład kota - weterynarze grzmią, że dorosły wode moze pic a nie mleko, a ja odkad pamietam babcia po wydojeniu krowy mleko kotu dawała, i ogólnie uważa się że kot i mleko to jakby jedność.

Niemniej kiedy zabierzmy temu kotu dorosłemu mleko zastąpimy go woda i przez dwa lata nie bedziemy mu go dawac, a po tych dwuch damy z duzym prawdopodobienstwem kupka naszego kotka bedzie niezbyt spujna, gdyz enzym zaniknie - a laktoze nie bedzie mialo co trawic.

Zapomnialam nazwy enzymu.

A ja od zawsze pije mleko i nigdy sensacji nie mialam, a zaszkodzila mi tak polecana przez wielu ryba biała hmm zapomnialam nazwy dokladnie, ale żeby nikogo nie urazić to powiem tak, żeby wodę spłukać po toalecie to musialam wrzatku zagotowac bo tluszcz w zimnej zastyga a jak wiadomo zimna splukujemy. A to wszystko za sprawa rybki.. gdyz nie posiadam enzymu trawiacego specyficzny dla tej ryby tluszcz.

[madziwnia]

Witam!!1

weszłam tylko na neta aby plan na dzisiejsze zajecia wydrukowac.. i musiałąm zajrzec
i co???!!!!

Madzia ja cie udusze!!
to ty mnie budzisz o 9 rano ja szybo sie ubieram nichaline ze snu wybudzam
zarzucam byle co i pędze do ciebie a ty takieg foty ukazujesz na światło dzienne!!!
np nic trudno juz za póxno.. hihihi ale dzieciaki wyszły świetnie!!

najpierw michalina pozuje ppotem Erwinek ... no modele nam rosną!

To lece dziewczynki na Podstawowoe pojecia i zagadnienia pedagogiki!!!

a potem na 18-stke kuzynów..

[pl_madzia]

Libra ja jakbym miala sąsiada z krówka co na łące się pasie, iby byla badana, i szczepiona to bym tylko takie mleko piła. To sklepowe to już nie to co w dzieciństwie co jak burza to kisło A jeszcze ta śmietana, no i jakie koktajle wychodzą z takiego kislego mleczka, a twarożki
Ja moge kupić na rynku, ale to ja nie wiem od jakiej krowy, i jeszcze wyobraźnia, że brudne wymiona, i ręcę
Darusia chyba ty kupowalaś te osuszacze z biedronki, coś ci działają, tak z ciekawości, bo mój tata kupił i narzeka że przez tydzień to nawet jak stoi w lazience z powieszonym praniem to pusty, a ten prądowy to w kilka godzin litr ściągai się zastanawia za kupieniem tego z all za jakies 150.
Madziwnia tak się nie przejmuj że zdjęcie w skarpetkach mamy, i takie nieukładne, bo jak ja na nie patrze to widzę tylko dzieciaczki zadowolone i walizy pod scianątak ten mój tz z zaskoczenia wyskoczył, jakby nie mógł poczekać i np na dworku porobić.
Wiosną na dłużej przyjadę to się na spacer z maluchami wybierzemy

---------- Dopisano o 07:56 ---------- Poprzedni post napisano o 07:48 ----------

drcron pisałaś coś o wiadomości na privie, ale ja nic nie dostałam

Agnieszka chyba ty pisałaś o zupkach, no to u mnie taki myk z zupkami że ja wszystkie robię już z zmięskiem w środku, bo bez mięska mój nie zje, albo jak ugotuje oddzielnie jako przyprawę to możesz juz dawać niektóre zioła np oregano, bazylię, sól jodowaną, ale wszystko w małych ilościach. Do zupek daję tez odrobine masła(82% z biedronki) zółtko od czasu do czasu, lub do zabielenie mleko modyfikowane. Bo faktycznie dalam opisy bez tych dodatków. Zupki staram sie robić na wodzie mineralnej, kupuje taką 5l.

---------- Dopisano o 08:06 ---------- Poprzedni post napisano o 07:56 ----------

Kupilam małemu nad morzem bursztynki na szyję, bo marudzi przez zęby, i zakładam mu na dzień, po kilku dniach zdam relacje czy dziala. Na noc nie mam odwagi zostawić. No i nad morzem taki dla dzieciaczków krótki 15 zł kosztuje

Ja tez dolanczam do grona mam co dostały szału zakupowego zabawek z allno tylko rano wchodze na net i sprawdzam czy mamy coś nowego. Zestawienie comięsięczne to od razu do kosza z poczty trafia żeby tz przypadkiem nie zobaczył

A co do spożywania mleka, to jesteśmy ssakami, i w sumie jakbyśmy żyli w zgodzie z naturą, to byśmy pili mleko tylko do momentu jak mama z cyca daje, i potem już nie. Bo inne ssaki piją tylko od swojej matki, dopuki ona znowu nie ma młodych w drodze, a my tak jeszcze sobie krowim przedłużamy. Ale ja uwielbiam mleko, i nie wiem co bym jadła, jakby nie było mleka krowiego. A matczynego nigdy nie próbowałam, bo jako wcześniak bylam tego pozbawiona siedząc w inkubatorze

To sie rozpisałam na cały dzień, to śniadanie i w długą

[libra777]

Madzia pamiętam smak tego mleka jeszcze takie cieplutkie z pianką pycha , moja babcia miała krowy .A zsiadłe do ziemniaczków nie było lepszego jedzenia a to z kartonu jak się zepsuje to jest gorzkie i śmierdzi co oni nam serwują.
Też nie wiem co bym jadła gdyby nie mleko , z tego co wiem to jestem od noworodka wychowana na krowim i od zawsze sie u nas w domu piło mleko do wszystkiego , do obiadu , śniadania, kolacji.
Wiem że są ludzi którzy nie toleruja mleka i maja później sensacje żołądkowe , no ja akurat nie mam najmniejszego problemu i nie zamierzam rezygnować z niego mimo tych wszystkich rewelacji , może się jedynie zdecyduję na mleko od sąsiada , które jest na pewno badane bo wiem że oddaja do mleczarni.

[tylkooliwka]

Buziak od Danielka dla cioć dziękujemy.

Libra załamałam się,przecież niedługo to chyba wszystko będzie sztuczne i nawet jak ktoś by chciał się lepiej odżywiać to się nie da bo wszędzie chemia i oszustwa

Erwinek jaki wpatrzony w Michasię,super zdjęcia

Machaj dlatego cieszę się,że mam synka,na pewno też się będę bała o niego ale chyba troszke mniej niż o córkę.

---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 11:01 ----------

Napisane przez libra777

Madzia pamiętam smak tego mleka jeszcze takie cieplutkie z pianką pycha , moja babcia miała krowy .A zsiadłe do ziemniaczków nie było lepszego jedzenia a to z kartonu jak się zepsuje to jest gorzkie i śmierdzi co oni nam serwują.
Też nie wiem co bym jadła gdyby nie mleko , z tego co wiem to jestem od noworodka wychowana na krowim i od zawsze sie u nas w domu piło mleko do wszystkiego , do obiadu , śniadania, kolacji.
Wiem że są ludzi którzy nie toleruja mleka i maja później sensacje żołądkowe , no ja akurat nie mam najmniejszego problemu i nie zamierzam rezygnować z niego mimo tych wszystkich rewelacji , może się jedynie zdecyduję na mleko od sąsiada , które jest na pewno badane bo wiem że oddaja do mleczarni.

u mojej babci było tak samo uwielbiałam takie ciepłe mleczko

a ja tutaj gdzie kupuję pieczywo dostałam takie domowe biszkopty,mąka pszenna,skrobia ziemniaczana,jajka,mleko, woda cukier,proszek do pieczenia i żadnych E

[libra777]

No włąśnie najgorsze jest to że co bys nie kupiła to wszędzie chemia nie mamy na to wpływu

---------- Dopisano o 13:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:06 ----------

Ludzie gdzie jesteście, internet wam zabrali

[Darusiaaaa]

ja tylko na seQnde....

pl_madzia tak kupowalam i u mnie sciaga juz 2 jest w uzyciu.

[anakazar]

Napisane przez libra777

A mój Miko dzisiaj kończy 9 miesięcy
Gratulacje dla synka,ale on już duży

Napisane przez cigi

dzieki;
mysmy kudlaci byli, ale nie az tak;
to wkleje jeszcze jedno zdjecie z wloskami w calej okazalosci, nie zapietymi.

Cigi ja nie wiem Ty nas coś kręcisz-Basia nie jest wiekowo "nasza"Ona wygląda jak 1,5 roczne dziecko.

Napisane przez libra777

No włąśnie najgorsze jest to że co bys nie kupiła to wszędzie chemia nie mamy na to wpływu

Racja.I często nam się tylko wydaje,że wiemy co jemy

oliwka ja Danielka:love :normal nie zakochana jestem

libra dzisiaj nagotowałam małej według Twoich przepisów

Wczoraj malutka była na szczepieniu też i waży 8300 ta moja "kobieta"

Mamusia musiała jej coś za ząbka kupic to kupiłam małej gąsienice gawędziare-Ninka zadowolona.

A prababcia kupiła pod choinke małej garnuszek(dostanie dopiero od mikołaja) to na razie nic mnie nie kusi już,uff na szczęście

[pl_madzia]

Napisane przez Darusiaaaa

pl_madzia tak kupowalam i u mnie sciaga juz 2 jest w uzyciu.

a w jakiej ilości? bo ten elektryczny to ściąga np poł litra na godzinę

[ania p]

Napisane przez libra777

DZIEWCZYNY obejrzyjcie to sobie ostatnio poruszany temat mleczny
http://www.youtube.com/watch?v=t2McwQys3Tc

---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:59 ----------

Albo to http://www.youtube.com/watch?v=5KOoC...eature=related
Ja sobie nie wyobrażam dnia bez mleka , kawy bez mleka , ser żółty w lodówce musi być.
Całe życie piję mleko nawet po kilka szklanek dziennie teraz już mniej i jakoś nic mi do cholery nie jest, już nie rozumiem o co chodzi
może zacznę kupowac mleko u sąsiada co wyprowadza krowe na łąkę


---------- Dopisano o 23:11 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ----------

szok 3 łyżeczki cukru w jednym monte do picia

w danonku te jest coś koło tego dlatego ja kupuje naturalne i coś dodaje sama , staram się przynajmniej bo oczywiście nie zawsze i wszedzie się da .

Napisane przez kalae

Abstrachując od osób uczulonych na białko mleka, powiem tak, zakłada się obecnie, że ssaki nie powinny jeść mleka po pewnym okresie życie, a związane jest z enzymem który trawi laktoze, w wieku doroślejszym enzym ten zanika, dlatego mówi się, że nie należy.

Człowiek jednak od lat wykorzytuje mleko jako pożywienie nie tylko dzieci ale i każdego pokolenia, jak sądzę wszystko zależy od tego czy pijemy mleko względnie regularnie czy tez, sama uważam, że nie u wszystkich ten enzym zanika.

Podam na ten przykład kota - weterynarze grzmią, że dorosły wode moze pic a nie mleko, a ja odkad pamietam babcia po wydojeniu krowy mleko kotu dawała, i ogólnie uważa się że kot i mleko to jakby jedność.

Niemniej kiedy zabierzmy temu kotu dorosłemu mleko zastąpimy go woda i przez dwa lata nie bedziemy mu go dawac, a po tych dwuch damy z duzym prawdopodobienstwem kupka naszego kotka bedzie niezbyt spujna, gdyz enzym zaniknie - a laktoze nie bedzie mialo co trawic.

Zapomnialam nazwy enzymu.

A ja od zawsze pije mleko i nigdy sensacji nie mialam, a zaszkodzila mi tak polecana przez wielu ryba biała hmm zapomnialam nazwy dokladnie, ale żeby nikogo nie urazić to powiem tak, żeby wodę spłukać po toalecie to musialam wrzatku zagotowac bo tluszcz w zimnej zastyga a jak wiadomo zimna splukujemy. A to wszystko za sprawa rybki.. gdyz nie posiadam enzymu trawiacego specyficzny dla tej ryby tluszcz.

No właśnie mój tata pije 2-3l mleka dziennie od zawsze i nic mu nie jest , mój maż wypije szklanke i już kibel bo nie toleruje laktozy

Jak to dobrze ze nie kupuje sera za 11 zeta .
Choć chyba lepszy syf niż w mleku to jest w wędlinach , tam to dopiero przerabiają

U nas dziś dzień lenia , żarełko , zakupy i tk dzionek sobie zleciał .

[P0P70]

Czesc,
Ja tak tylko szybciutko. Siedze w operze Wroclawsiej I zostal nam jeszcze jeden akt. Moze nie usne a potem jeszcze kolacja

[ASIULEK_23]

Witam kochane.
Tż poszedł na piwko, mała śpi a ja moge was nadrobić- choć za dużo nie mam... coś się ociągacie

My dziś dołączamy do tych co dzieciowy upadek z łożka mają już za sobą dziś tz-towi spadła, odstąpił ją na sekundę- metr od łózka siegał ieluchę... na szczęście spadła na dywanik, chswilkę popłakała i za chwilę już wsio ok. Potem ja obserwowaliśmy ale była radosna więc mam nadzieję, że będzie dobrze zal mi tż bo ma straszne wyrzuty sumienia, łzy ciągle w oczach. No i za to kupił malej dwie zabawki.

Dziś już miał długo wczesniej umawiane wyjście (przyjechał jego przyjaciel z Anglii). A nie miał w ogole nastroju i ochoty...

Jak ja zazdroszcze tym Waszym dzieciaczkom, że już siedza... moja nadal nie usiedzi sama sztywno... a Wy takie fajne fotki wstawiacie siedzacych pociech... zazdraszczam... moja cały czas pozycję czworaczą szkoli ale jeszcze nie ruszyła... tylko buja się do przodu i do tyłu


Dzieciaczki wszystkie śliiiiiiczne!!!!! a jak rosną... juz takie duze... jak ten czas leci...

[agnieszka09]

MADZIWNIA PL MADZIA zazdroszcze spotkania...niunie wyszly super ale fajna parka



PL MADZIA dziekuje slicznie bardzo przydadza mi sie Twoje wskazowki..bo mala mojego jedzonka nie je chyba jej nie smakowalo...a teraz sproboje te zupki jej zrobic



CIGI dzieki za komplementa a Basienka ma przepiekne te wlosy.jeju ja juz doczekac sie nie moge pierwszej wpietej spinki u Karinki



ANIA P to jak preferujesz firme next to zajrzyj na angielska strone nextahttp://www.next.co.uk/shopping/girls/youngergirls/4/ cudne ciuchy.sama pokupywalam ostatnio komplety spiochow Karince, kurtke,polarek i sweterek...ale sweterek jest boski




ASIULEK to teraz tylko patrzec jak Wercia ruszy do pelzania i raczkowania...bo od bujania sie zaczyna

[megi-megi]

Napisane przez P0P70

Czesc,
Ja tak tylko szybciutko. Siedze w operze Wroclawsiej I zostal nam jeszcze jeden akt. Moze nie usne a potem jeszcze kolacja

Ty to masz ciężkie życie... Oczywiście zazdraszczam.

[megi-megi]

A wrzucam zaległe zdjęcie w rurkach - wg mnie naprawdę nie widać tych wielkich ud, jak je się zakryje czymś długim. No i zdjęcie z Iguśkiem.

[libra777]

Napisane przez ania p

w danonku te jest coś koło tego dlatego ja kupuje naturalne i coś dodaje sama , staram się przynajmniej bo oczywiście nie zawsze i wszedzie się da .



No właśnie mój tata pije 2-3l mleka dziennie od zawsze i nic mu nie jest , mój maż wypije szklanke i już kibel bo nie toleruje laktozy

Jak to dobrze ze nie kupuje sera za 11 zeta .
Choć chyba lepszy syf niż w mleku to jest w wędlinach , tam to dopiero przerabiają

U nas dziś dzień lenia , żarełko , zakupy i tk dzionek sobie zleciał .

no ja juz definitywnie powiedziałam stop wszelakim serkom , staram się małemu dawać tak jeść żeby nie wypadło na wyjeździe a jak już to biorę chrupki , zresztą nigdy aż tak długo nie jestesmy poza domem co nawyżej to 3-4 godziny.
Dzisiaj robiłam sama twarożek z musem truskawkowym kwaśne to było jak cholera ale Mikowi smakowało i jeszcze zapijał ze szklanki tym musem mam nadzieję że nic mu nie będzie po tych truskawkach
No ja sery też na szczęście wolę te droższe bo są po prostu dobre w smaku.
A o wędlinach to nawet nic nie mów strach pomyśleć, już mamy świnię u tż wujka zamówioną na początku grudnia bijemy więc będzie pyszna swojska szyneczka , boczuś , kiełbaska , nie mogę się doczekać
2-3l mleka niezły wynik

Napisane przez ASIULEK_23

Witam kochane.
Tż poszedł na piwko, mała śpi a ja moge was nadrobić- choć za dużo nie mam... coś się ociągacie

My dziś dołączamy do tych co dzieciowy upadek z łożka mają już za sobą dziś tz-towi spadła, odstąpił ją na sekundę- metr od łózka siegał ieluchę... na szczęście spadła na dywanik, chswilkę popłakała i za chwilę już wsio ok. Potem ja obserwowaliśmy ale była radosna więc mam nadzieję, że będzie dobrze zal mi tż bo ma straszne wyrzuty sumienia, łzy ciągle w oczach. No i za to kupił malej dwie zabawki.

Dziś już miał długo wczesniej umawiane wyjście (przyjechał jego przyjaciel z Anglii). A nie miał w ogole nastroju i ochoty...

Jak ja zazdroszcze tym Waszym dzieciaczkom, że już siedza... moja nadal nie usiedzi sama sztywno... a Wy takie fajne fotki wstawiacie siedzacych pociech... zazdraszczam... moja cały czas pozycję czworaczą szkoli ale jeszcze nie ruszyła... tylko buja się do przodu i do tyłu


Dzieciaczki wszystkie śliiiiiiczne!!!!! a jak rosną... juz takie duze... jak ten czas leci...

Asiulek przestań się schizować mój skończył 9 miesięcy a dopiero teraz siedzi sztywno wcześniej nie chciał
zobaczysz jak Wercia zacznie stawać to dopiero się poobija , Miko dzisiaj chyba z 5 razy przywalił w podłogę głową bo niestety nie zawsze zdążę go złapać jak leci
Jak Wercia sie buja to zaraz ruszy tylko patrz

Napisane przez megi-megi

A wrzucam zaległe zdjęcie w rurkach - wg mnie naprawdę nie widać tych wielkich ud, jak je się zakryje czymś długim. No i zdjęcie z Iguśkiem.

No jak ktoś nie ma wielkich ud to ich nie widać
Przystojniaczek blondasek rośnie mamusi

[ania p]

Napisane przez P0P70

Czesc,
Ja tak tylko szybciutko. Siedze w operze Wroclawsiej I zostal nam jeszcze jeden akt. Moze nie usne a potem jeszcze kolacja

he he ale musi być ciekawie

Napisane przez ASIULEK_23

Witam kochane.
Tż poszedł na piwko, mała śpi a ja moge was nadrobić- choć za dużo nie mam... coś się ociągacie

My dziś dołączamy do tych co dzieciowy upadek z łożka mają już za sobą dziś tz-towi spadła, odstąpił ją na sekundę- metr od łózka siegał ieluchę... na szczęście spadła na dywanik, chswilkę popłakała i za chwilę już wsio ok. Potem ja obserwowaliśmy ale była radosna więc mam nadzieję, że będzie dobrze zal mi tż bo ma straszne wyrzuty sumienia, łzy ciągle w oczach. No i za to kupił malej dwie zabawki.

Dziś już miał długo wczesniej umawiane wyjście (przyjechał jego przyjaciel z Anglii). A nie miał w ogole nastroju i ochoty...

Jak ja zazdroszcze tym Waszym dzieciaczkom, że już siedza... moja nadal nie usiedzi sama sztywno... a Wy takie fajne fotki wstawiacie siedzacych pociech... zazdraszczam... moja cały czas pozycję czworaczą szkoli ale jeszcze nie ruszyła... tylko buja się do przodu i do tyłu


Dzieciaczki wszystkie śliiiiiiczne!!!!! a jak rosną... juz takie duze... jak ten czas leci...

Moja na tym samym etapie jest choć cwaniara siada z półleżącego np jak ją karmie siada w krzesełku do karmienia bez podparcia i tak je itp.
ale siedziec jej nie pozwalam niech sama wstanie . Tylko właśnie przy tym karmieniu siedzi bo jak ją opieram to się wścieka i nie je

Napisane przez agnieszka09

MADZIWNIA PL MADZIA zazdroszcze spotkania...niunie wyszly super ale fajna parka



PL MADZIA dziekuje slicznie bardzo przydadza mi sie Twoje wskazowki..bo mala mojego jedzonka nie je chyba jej nie smakowalo...a teraz sproboje te zupki jej zrobic



CIGI dzieki za komplementa a Basienka ma przepiekne te wlosy.jeju ja juz doczekac sie nie moge pierwszej wpietej spinki u Karinki



ANIA P to jak preferujesz firme next to zajrzyj na angielska strone nextahttp://www.next.co.uk/shopping/girls/youngergirls/4/ cudne ciuchy.sama pokupywalam ostatnio komplety spiochow Karince, kurtke,polarek i sweterek...ale sweterek jest boski




ASIULEK to teraz tylko patrzec jak Wercia ruszy do pelzania i raczkowania...bo od bujania sie zaczyna

I co TY myślisz ? że ja och strony nie widziałam
Ja Cię tu zaraz wkurze ładnymi rzeczami dla dzieci .
Miałas coś z cartersa ?
http://www.carters.com/carters/carte...efault,sc.html
mam kilka rzeczy , i powiem jedno jak dla mnie next się przy nich chowa .
szkoda ze nie ma tylko gdzie tego kupowac bbuu a na allegro ceny zwalają z nóg

Napisane przez megi-megi

A wrzucam zaległe zdjęcie w rurkach - wg mnie naprawdę nie widać tych wielkich ud, jak je się zakryje czymś długim. No i zdjęcie z Iguśkiem.

pewnie że nie widać grubych ud BO TY ICH NIE MASZ !!!!!!!!

[machaj]

ja tylko chciałam pochwalić moją małą
narzekam na nia że nie raczkuje itp a ona dziś siedziała na łóżku chwyciła się szczebelków łóżeczka i wstała chwiała sie strasznie na nóżkach ale jaka zadowolona była że jej się udało... później jak na macie leżałyśmy to sie po moich nogach wspinała żeby wstać
asiulku nie znasz dnia ani godziny !!

agnieszka i ania... nie pokazujcie wy mi tu takich str... ostatnio przejrzałam cała str mothercare... dla dzieci jest tyle pięknych rzeczy... dobrze że tyle kosztują bo bym chyba wszystkie wykupiła

[P0P70]

Wróciłam i już w łóżku leżę. Nie zasnęłam . Po kolacji zrobiliśmy sobie jeszcze mały spacer po rynku wrocławskim. Wrocław nocą też jest OK i wiecie ile stopni było 17,5. Nie do pomyślenia jak na noc w listopadzie.

Nie skomentowałam jeszcze zdjęć dzisiejszych:

Madzie - oczywiście ja także zazdroszczę Wam spotkania. A wasze dzieci wyszły jak takie dwie laleczki. Obydwoje to takie śliczne i mądre dzieciaki.

Megi - Podobnie jak dziewczyny nie mogę się dopatrzyć Twoich grubych nóg. JA na tym zdjęciu to nic grubego nie widzę. A ja dalej czekam na Twoje zdjęcie w tym sukowatym stroju.
Iguś to na tym zdjęciu wyszedł bardzo poważnie i tak dorosło. No i widać że matka ma hopla na jego punkcie.

Idę spać bo przedstawienie mnie uśpiło. Dobranoc.

Mrowka - Nie ma problemu. To dla mnie przyjemność. Sprawdzę w następnym tygodniu.

[anakazar]

Napisane przez megi-megi

A wrzucam zaległe zdjęcie w rurkach - wg mnie naprawdę nie widać tych wielkich ud, jak je się zakryje czymś długim. No i zdjęcie z Iguśkiem.

ło matko megiTyś chuda,nogi szczupłe i opowiadasz jakieś bajki o grubych udach...no wez przestańIgorek śliczny,aaa i bardzo mi się podoba ta wasza komoda.