Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.III

[mysiopez]

Napisane przez muron

anka bzz


tak w nich piekę, łatwiej pokroić, można potem wywalić. Nie wiem czemu ale mi wygodnie. Można też znależć w kosteczkę teflonowe specjalne do brownies

a blache sie smaruje czy wykłada papierem... i rozmiar blachy to ta zwykła podłuzna?

[agape]

Napisane przez anka_bzzz

Czy mi się wydawało, czy przedtem ono brązowe było?
Wygląda super, czym je malowałaś?

dzięki przedtem miało tylko jasnozielone listki i może dlatego takie wrażenie malowałam farbami do ścian- akurat miałam takie kolory tylko do ciemnozielonego TŻ mi kupił barwnik a tak pień to gorzka czekolada, wróbelki to pochmurna zima a liście biała+barwnik

[weraa11]

Dzieki za dodanie mi otuchy w sprawie karmienia piersia
A jaki jest srednio koszt miesieczny jak sie karmi sztucznym mlekiem??

Gadalam dzis z TŻem i stwierdzilismy jednak ze kupimy taki termometr do ucha co w moment mierzy temperature... Sa dosc drogie ale warto chyba miec porzadny termometr moze pod koniec roku w media markt beda przeceny

lilijka...to nie jest normalne ze on tyle spi...;/ jejku...faktycznie co to za zycie z takim czlowiekiem... A chociaz poswieca Ci czas kiedy potrzebujesz jakiejs czulosci? Zblizenia? Bo ja zauwazylam, ze ja ma cos miedzy mna a moim TŻ byc, bo on ma na to ochote, to potrafi byc taki kochany ze szok... I ostatnio mu o tym powiedzialam szczerze i widze ze stopniowo sie zmienia... Moj tez kiedys taki byl, ze spal nawet jak sie spotykalismy... To w koncu zaczelam tez go tak traktowac, ze jak on chcial o czyms pogadac, to ja udawalam wielce zmeczona itd. Moze musicie naprawde usiasc i pogadac szczerze...? Moze wg niego jest jakis powod dlaczego tak sie zachowuje? Moze musicie jakos urozmaicic wspolne spedzanie wolnego czasu? Moze tez wyjdz czasami z domu, zostaw go na pare godzin, bo mzoe meczy go tez to, ze pracowalas a teraz caly czas jestes w domu....czyi ma Ciebie cala dobe 'pod reka'...

Justine moj pepek tez ma inny kolor... jeszcze takie jedno miejsce troche sie zmienilo pod wzgledem koloru ale tak mi troche glupio o tym mowic mam nadzieje, ze to te hormony a nie jakas choroba pepek mam ciemnobrazowy...

[muron]

Napisane przez anka_bzzz

Mój mąż pracuje typowo: 22-6, ale musi dojeżdżać, więc wychodzi to mniej więcej 20:30-7:30. Śpi najdłużej do 14-15. I to tylko jak z obiadem mi dłużej zejdzie i nie mamy żadnych załatwień. Dla mnie to dziwne, bo praktycznie wychodzi na to, że Twój TŻ pracuje, śpi i je. Przedtem też tak było? Macie znajomych z małymi dziećmi?



Tata robił pasztet ostatnio, zapytam czy mu jakieś nie zostały. A jak pieczesz w zwykłej formie to jakich ona jest wymiarów. Bo ja mam same małe, nie mam takie standardowej. Ale może jutro zaszaleję, bo będę się za foremkami rozglądać.

jaka się nawinie, raczej male, żeby brownie miał ok 3-4 cm wysokości

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:01 ----------

Napisane przez weraa11

Dzieki za dodanie mi otuchy w sprawie karmienia piersia
A jaki jest srednio koszt miesieczny jak sie karmi sztucznym mlekiem??

Gadalam dzis z TŻem i stwierdzilismy jednak ze kupimy taki termometr do ucha co w moment mierzy temperature... Sa dosc drogie ale warto chyba miec porzadny termometr moze pod koniec roku w media markt beda przeceny

lilijka...to nie jest normalne ze on tyle spi...;/ jejku...faktycznie co to za zycie z takim czlowiekiem... A chociaz poswieca Ci czas kiedy potrzebujesz jakiejs czulosci? Zblizenia? Bo ja zauwazylam, ze ja ma cos miedzy mna a moim TŻ byc, bo on ma na to ochote, to potrafi byc taki kochany ze szok... I ostatnio mu o tym powiedzialam szczerze i widze ze stopniowo sie zmienia... Moj tez kiedys taki byl, ze spal nawet jak sie spotykalismy... To w koncu zaczelam tez go tak traktowac, ze jak on chcial o czyms pogadac, to ja udawalam wielce zmeczona itd. Moze musicie naprawde usiasc i pogadac szczerze...? Moze wg niego jest jakis powod dlaczego tak sie zachowuje? Moze musicie jakos urozmaicic wspolne spedzanie wolnego czasu? Moze tez wyjdz czasami z domu, zostaw go na pare godzin, bo mzoe meczy go tez to, ze pracowalas a teraz caly czas jestes w domu....czyi ma Ciebie cala dobe 'pod reka'...

Justine moj pepek tez ma inny kolor... jeszcze takie jedno miejsce troche sie zmienilo pod wzgledem koloru ale tak mi troche glupio o tym mowic mam nadzieje, ze to te hormony a nie jakas choroba pepek mam ciemnobrazowy...

siora na Naan w 1 miesiacu wydała ok 170 zl, mały był przez 2 tyg karmiony co 2 godz, bo urodził się za wczesnie i nadrabiał. Potem kwota im zmalała, zmienili tez mleko na tańsze, ale dzidziuś polubił, było ok 130 zł



Mój pępek może ciemnobrązowy to nie jest, ale dookoła taka "poświata" ciemniejsza, więc się nie martwcie. Poza tym jakby coś było nie tak to na USG gin by zauwazył. Wrzucicie luzik laski;-)


Lilijka musisz posadzic męza i kiedys pogadać. Nie ma- bo Ty, tylko ja;-) , my- to tak ze strony psychologicznej. Nie ma uciekania i mówienia, ze któreś przesadza. Ale w spokoju, wyłączone komórki i telewizor.

[mysiopez]

obżarłam się ciastem jak głupia...

jutro rano musze jechać z moczem i krwią.. w tamtym mcu miałąm tylko krew pobraną, bo po wyjściu z Wc przypomniało mi się o pojemniczku

[lilijka3]

Właśnie, że tak nie było. Lubił pospać, ale nie w takich ilościach. Zawsze z nocki wstawał ok 14. I wszystko było dobrze. A teraz. Próbowałam dociec o co chodzi no ale nic.........

weraa11 jak on cosik chce ode mnie to zaraz kochanie, czułości itp. A mnie to nie bawi już i on o tym dobrze wie. I zdarza mi się wyjść na kilka godzin z domu, to nawet nie zauważa tego, bo cały czas śpi, a jak się obudzi to jedzie do rodziców, bo nie interesuje go co robię i gdzie jestem. Czasem zadzwoni z pytaniem gdzie jestem i za ile wrócę. A jak przychodzę to go nie ma.

muron trzeba będzie tak zrobić znowu, bo przyznam, że z wersją ja i my już przerabiałam. Efekt: poprawa na kilka dni, po czy powrót do standardów. Boże co za męża sobie wybrałam. Kula w łeb nic więcej.

[weraa11]

Napisane przez mysiopez

obżarłam się ciastem jak głupia...

jutro rano musze jechać z moczem i krwią.. w tamtym mcu miałąm tylko krew pobraną, bo po wyjściu z Wc przypomniało mi się o pojemniczku

Dlatego ja sobie zawsze jeszcze wieczorem stawiam ten pojemniczek w wc i pisze na kartce zeby potem ten mocz zabrac ze soba bo moja skleroza nie zna granic

[lilijka3]

ja to nie mam problemu z zapamiętaniem takich rzeczy

dobranoc dziewczynki, zmywam się obejrzeć coś w TV i spać
jutro ważny dzień, dzień wizyty...........

[mysiopez]

dobranoc, ja jutro musze wstać rano i do lab jechać a pózniej na 15 na zajecia. Rano nie idę, maż powiedział, ze mam odpoczywać.

[make_up_istka]

Cześć dziewczyny
Weekend minął nieco pracowicie, bo przywieźliśmy od rodziców moją starą komodę - już cała załadowana... Zrobiłam na razie... 5 pralek prania i została mi jeszcze pościel i pieluszki flanelkowe. Nie wiem czy to wszystko w końcu prasować. Moja teściowa mówi, że ona prasowała tylko pieluchy a ubranek nigdy, wiec nie wiem. Kącik dla małej urządzony, lampka z Ikei już wisi, jutro powinien dotrzeć przewijak, w kolejnym tyg może podskoczymy do Tesco po koszyki wiklinowe, a zaszaleliśmy i TŻ kupił Kłapouchego (dużą maskotkę) w biedronce

Wczoraj robilismy za to imprezkę dla gości - było ok 13 osób, siedzieliśmy w sumie do 2 w nocy i było baaardzo fajnie. I skomentowali, że ładnie wyglądam w ciąży i TŻ powinien mi załatwić jeszcze przynajmniej dwie kolejne ciąże

mirabelka ja stawiam na Babydream i Hipp dla mojego dzieciaczka.

Co do TT - nie trzeba kupować ani podgrzewcza ani termoopakowania firmowego, bo spokojnie można dostać szerokie te nieznanych firm - podobno w niczym nie odbiegają od firmowych - i będą pasować (ja już parę takich widziałam) Ja sama kupiłam podgrzewacz TT dlatego że kosztował mnie 30zł (tyle że z angielską wtyczką więc za 5zł dokupiłam końcówkę) a termoopakowanie dostanę w komplecie z laktatorem TT. Jutro powinien przyjść.

[zosik]

Napisane przez anka_bzzz

Mam pytanie do Was - może będziecie mi w stanie pomóc: mam L4 wypisane już do 21.01.2011, czyli data porodu wg OM plus 7 dni. Jeśli urodzę tego 14.01 to od kiedy się liczy macierzyński? Od daty porodu czy od końca L4? Wolałabym od końca L4, bo nie mam zamiaru wracać do pracy przed końcem roku szkolnego.

Wydaje mi się, że macierzyński liczy się od dnia porodu. Zawsze pod koniec roku szkolnego możesz pisać podanie o 2 dodatkowe tygodnie urlopu.
Ze strony ministerstwa: Urlop macierzyński 2010 może być dłuższy, składać się bowiem będzie z dwóch etapów. Okres trwania pierwszego – podstawowego, nie ulegnie zmianie i ma trwać 20 tygodni (w przypadku urodzenia jednego dziecka).
Oprócz tego mamie przysługuje urlop macierzyński fakultatywny, czyli nieobowiązkowy – ma on być co roku sukcesywnie wydłużany, czyli przy urodzeniu 1 dziecka w roku 2010 i 2011 wyniesie on dwa tygodnie.

[Chantalle]

rozmawiałam dziś z męż o sklerozie, wydaje mi się, że moja jest wieksza niz jego, dowód miałam przed chwilą:
płukałam ząbki płynem do płukania i zapomniałam co robie, no i ziewnęłam sobie. Efekt możecie sobie wyobrazić... miłych snów,dobranoc

[OYE]

Napisane przez muron

A propos karmienia, mój dziadek lekarz mówi, że karmienie piersią jest po prostu modą. A obecne mleka modyfikowane mają wszystko to samo, za wyjątkiem przeciwciał;-)

natura moda ciekawe podejscie

Napisane przez mila24

cytrynka3002 dzieki za info, generalnie wszedzie jest tak jak mowisz
zastrzyk po porodzie, ale spotkalam sie ostatnio z opinia ze profilaktycznie
w ciazy tez mozna podac. W sumie nie widze wiekszego sensu, ale bylam ciekawa
czy cos o tym slyszlyscie.

w US daja w 28tyg, wlasniw tym tyg ide
profilaktycznie by uniknac wytwarzania przeciwcial co moze wystapic pod koniec ciazy

Napisane przez agape

a drzewko skończone (skopiowane z neta)
po lewej "pod" drzewkiem będzie białe łóżeczko a obok fruwającego ptaszka lampka z ikei w kształcie księżyca

sliczne drzewko

[LadySith]

JustynaM - ten MaxiCosi ma rozkładaną spacerowke?

Katarina - Wszystkiego dobrego

Koperco - ja już wolę nad parą rozpuszczać bo w mikro raz się nacielam i się przypalila [mimo ze nastawiałam krótkie odstepy czasowe]

lilijka - trochę to znam, bo gdybym nie pilnowała porządku w domu, to mój by nic nie sprzątał, nie odkładał do szafy itp.. a jak się zabieram za sprzątanie, to prawie nigdy się pomocy nie mogę doczekać :/ [a ja z tych, że prosić się nie będę... a mieszkać w nieposprzątanym to też nie dla mnie - taki nawyk od mamy mojej]

mój pępęk normalny jest, tylko trochę płytszy ale na szczęście dalej w środku i nei mam tej kreski w dół za to hmm okolice intymne są takie ciemniejsze [obserwacje po ostatnim goleniu nad lusterkiem ]

make_up_istka - dużo Ci tego wyszło... powodzenia z prasowaniem ;D



teraz to ja się peirwszy raz pożalę zostałam słomianą wdową :/ mąż zaczyna dzisiaj nową pracę, kawałek od naszego domku, i będzie w tyg mieszkał u rodziców :/ no będę kwitnąć od niedzieli wieczór do pt sama :/ nic tylko się pochlastać... wczoraj jak wieczorem pojechał, ryczałam z pół godz, potem przyszła mama to mnie trochę oderwała od tego. :/ mam nadzieję, że się przyzwyczaję :/ w dodatku to robota na kopalni (do tego też będę musiała przywyknąć :/ )

[weraa11]

No i musze dzis nie isc na zajecia ;/ bo chcialam na jutro umowic sie do lekarza zebym nie musiala sie przygotowywac a tu lipa...ide dopiero w srode wiec we wtorek musze jechac do szkoly czyli musze przygotowac taka prezentacje a jak pojde na zajecia i wroce o 18 to nawet bym nie zdazyla ;/ ALe i tak musze isc na praktyki ;/

Napisane przez lilijka3

Właśnie, że tak nie było. Lubił pospać, ale nie w takich ilościach. Zawsze z nocki wstawał ok 14. I wszystko było dobrze. A teraz. Próbowałam dociec o co chodzi no ale nic.........

weraa11 jak on cosik chce ode mnie to zaraz kochanie, czułości itp. A mnie to nie bawi już i on o tym dobrze wie. I zdarza mi się wyjść na kilka godzin z domu, to nawet nie zauważa tego, bo cały czas śpi, a jak się obudzi to jedzie do rodziców, bo nie interesuje go co robię i gdzie jestem. Czasem zadzwoni z pytaniem gdzie jestem i za ile wrócę. A jak przychodzę to go nie ma.

muron trzeba będzie tak zrobić znowu, bo przyznam, że z wersją ja i my już przerabiałam. Efekt: poprawa na kilka dni, po czy powrót do standardów. Boże co za męża sobie wybrałam. Kula w łeb nic więcej.

Hm...skoro mowisz, ze byl kiedys inny, to moze jest to tylko taki chwilowy stan bo az mi sie nie chce wierzyc, ze mozna byc tak obojetnym wobec swojej ŻONY ktora jest w ciazy... No ale facetow chyba nigdy nie zrozumiemy

Napisane przez make_up_istka

Cześć dziewczyny
Weekend minął nieco pracowicie, bo przywieźliśmy od rodziców moją starą komodę - już cała załadowana... Zrobiłam na razie... 5 pralek prania i została mi jeszcze pościel i pieluszki flanelkowe. Nie wiem czy to wszystko w końcu prasować. Moja teściowa mówi, że ona prasowała tylko pieluchy a ubranek nigdy, wiec nie wiem. Kącik dla małej urządzony, lampka z Ikei już wisi, jutro powinien dotrzeć przewijak, w kolejnym tyg może podskoczymy do Tesco po koszyki wiklinowe, a zaszaleliśmy i TŻ kupił Kłapouchego (dużą maskotkę) w biedronce

Wczoraj robilismy za to imprezkę dla gości - było ok 13 osób, siedzieliśmy w sumie do 2 w nocy i było baaardzo fajnie. I skomentowali, że ładnie wyglądam w ciąży i TŻ powinien mi załatwić jeszcze przynajmniej dwie kolejne ciąże

mirabelka ja stawiam na Babydream i Hipp dla mojego dzieciaczka.

Co do TT - nie trzeba kupować ani podgrzewcza ani termoopakowania firmowego, bo spokojnie można dostać szerokie te nieznanych firm - podobno w niczym nie odbiegają od firmowych - i będą pasować (ja już parę takich widziałam) Ja sama kupiłam podgrzewacz TT dlatego że kosztował mnie 30zł (tyle że z angielską wtyczką więc za 5zł dokupiłam końcówkę) a termoopakowanie dostanę w komplecie z laktatorem TT. Jutro powinien przyjść.

Ja slyszalam od wiekszosci, ze na poczatku prasowaly wszystko, ale potem ciuszkow np. nie :P Wiadomo, ze dziecko sie tyle razy przebiera i wstawia pralke, ze to czasem nawet nadazyc nie mozna pamietam jak moja kumpela codziennie pelna pralke miala

Juz kupie chyba to termoopakowanie i podgrzewacz tej firmy, bo ostatnio mam coraz mniej czasu zeby za czyms latac

Napisane przez Chantalle

rozmawiałam dziś z męż o sklerozie, wydaje mi się, że moja jest wieksza niz jego, dowód miałam przed chwilą:
płukałam ząbki płynem do płukania i zapomniałam co robie, no i ziewnęłam sobie. Efekt możecie sobie wyobrazić... miłych snów,dobranoc

No nie wierze

Napisane przez LadySith

JustynaM - ten MaxiCosi ma rozkładaną spacerowke?

Katarina - Wszystkiego dobrego

Koperco - ja już wolę nad parą rozpuszczać bo w mikro raz się nacielam i się przypalila [mimo ze nastawiałam krótkie odstepy czasowe]

lilijka - trochę to znam, bo gdybym nie pilnowała porządku w domu, to mój by nic nie sprzątał, nie odkładał do szafy itp.. a jak się zabieram za sprzątanie, to prawie nigdy się pomocy nie mogę doczekać :/ [a ja z tych, że prosić się nie będę... a mieszkać w nieposprzątanym to też nie dla mnie - taki nawyk od mamy mojej]

mój pępęk normalny jest, tylko trochę płytszy ale na szczęście dalej w środku i nei mam tej kreski w dół za to hmm okolice intymne są takie ciemniejsze [obserwacje po ostatnim goleniu nad lusterkiem ]

make_up_istka - dużo Ci tego wyszło... powodzenia z prasowaniem ;D



teraz to ja się peirwszy raz pożalę zostałam słomianą wdową :/ mąż zaczyna dzisiaj nową pracę, kawałek od naszego domku, i będzie w tyg mieszkał u rodziców :/ no będę kwitnąć od niedzieli wieczór do pt sama :/ nic tylko się pochlastać... wczoraj jak wieczorem pojechał, ryczałam z pół godz, potem przyszła mama to mnie trochę oderwała od tego. :/ mam nadzieję, że się przyzwyczaję :/ w dodatku to robota na kopalni (do tego też będę musiała przywyknąć :/ )

Oj biedna na poczatku pewnie bedzie Ci ciezko sie przyzwyczaic, ale z czasem juz pewnie do tego troche przywykniesz... Nie mniej jednak wspolczuje Ci bo ja tez juz mialam nie raz taki tydzien gdzie TŻa widzialam raz w tygodniu i przyznam, ze bedac w ciazy taka sytuacja bardzo mnie smucila ;/
Ale na pewno bedzie do Ciebie czesto dzwonic i bedziecie fajnie czas spedzac razem jak juz przyjedzie do domu

[madelinem]

Napisane przez Stokrotka81

jejku nie bylo mnie pare dni, a tu z 15 str do nadrobienia, chyba nie dam rady nadrobic

ja bylam w szpitalu, bo zaczely mi sie saczyc wody teraz w 28 tyg AFI wynisi 7. (w 22 tyg mialam 11,3), jak w takim tempie beda mi sie zmniejszac to... ehhh lepiej nie myslec... generalnie mam sie oszczedzac

potwierdzili mi córeczke, która ma sie dobrze, i wazy 1250g

mam nadzieje ze u was ok buziaczki

gratuluje córeczki mam nadzieję, że już będzie ok, leż i odpoczywaj ile się da.

Gosiaczek, ja studiuje administracje publ. 3 rok

Napisane przez lilijka3

a tak pytanie z innej beczki, jakiego rozmiaru macie pieluchy tetrowe??

moje mają 70x80, muszę jeszcze dokupić, właśnie mi przypomniałaś

Katarina89 bardzo ładnie wyglądałaś wszystkiego dobrego

Napisane przez LadySith

JustynaM - ten MaxiCosi ma rozkładaną spacerowke?

Katarina - Wszystkiego dobrego

Koperco - ja już wolę nad parą rozpuszczać bo w mikro raz się nacielam i się przypalila [mimo ze nastawiałam krótkie odstepy czasowe]

lilijka - trochę to znam, bo gdybym nie pilnowała porządku w domu, to mój by nic nie sprzątał, nie odkładał do szafy itp.. a jak się zabieram za sprzątanie, to prawie nigdy się pomocy nie mogę doczekać :/ [a ja z tych, że prosić się nie będę... a mieszkać w nieposprzątanym to też nie dla mnie - taki nawyk od mamy mojej]

mój pępęk normalny jest, tylko trochę płytszy ale na szczęście dalej w środku i nei mam tej kreski w dół za to hmm okolice intymne są takie ciemniejsze [obserwacje po ostatnim goleniu nad lusterkiem ]

make_up_istka - dużo Ci tego wyszło... powodzenia z prasowaniem ;D



teraz to ja się peirwszy raz pożalę zostałam słomianą wdową :/ mąż zaczyna dzisiaj nową pracę, kawałek od naszego domku, i będzie w tyg mieszkał u rodziców :/ no będę kwitnąć od niedzieli wieczór do pt sama :/ nic tylko się pochlastać... wczoraj jak wieczorem pojechał, ryczałam z pół godz, potem przyszła mama to mnie trochę oderwała od tego. :/ mam nadzieję, że się przyzwyczaję :/ w dodatku to robota na kopalni (do tego też będę musiała przywyknąć :/ )

współczuje, przyzwyczaisz się, będzie dobrze

u mnie remont w pełni, ale już widać efekty, więc nie jest źle, nie wiem tylko kto mi posprząta ten bałagan, ale jak coś to chyba całą rodzinę zatrudnię.

w sobotę byłam na egzaminie z rachunkowości, powiem wam, że jak to zaliczę to jakiś cud będzie, z teorią nie ma problemu- umiem, ale gorzej z zadaniem, za nic nie wychodzi mi rozwiązanie- saldo się nie zgadza, to chyba za trudne

w ogóle to ostatnio zrobiłam się agresywna i płaczliwa, byle co wyprowadza mnie z równowagi.

aaa, miałam napisać, na skurcze łydek gin mówił, żeby brać aspargin i jeść pomidory i banany i przeszły na szczęście.

dobra, nadrabiam dalej

[gosiaczek071]

Napisane przez weraa11

U mnie kazdy wykladowca juz wie, bo to przeciez teraz ich temat zycia wiadomo...rozne sa reakcje...jedni, ze jak to tak mozna w tym wieku?! inni z kolei trzymaja za mnie kciuki, a sa tez tacy zupelnie obojetni...
W mojej grupie 7-osobowej na szczecie mam taka jedna co bardzo chetnie mi pomoze do tego bardzo dobrze sie uczy wiec wiem, ze te jej notatki beda dobre
A o jakim zaswiadczeniu od gina mowisz? Moge dostac jakis papierek od gina, ktory mnie usprawiedliwi z zajec?

werka napisal mi zaswiadczebnie, ze mam skracajaca sie szyjkę i musze lezec, w zwiazku z tym nie moge uczestniczyc w zajeciach i prosze io usprawiedliwienie. takie cos zansiosla moja kolezanka i pokazywala kazdemu cwiczeniowcwi jak byla obecnosc sprawdzana.
ty studiujesz dziennie? i jaki kierunek, jesli moge spytac?

Napisane przez lilijka3

anka_bzzz jest Ikea w Katowicach
też nie wieżę w diety cud dlatego liczę też na dzidziusia , bo ruch to zdrowie

hah diety cud nie ma, za to powiem wam, ze przeszlam keidys na taka "diete" opracowana przez dietetyka dla kolezanki meza, polgala na jedzeniu 5 posilkow dziennie ale bez weglowodanow (bez chleba, ziemniakow, ryzu, makaronu itp) glownie nabial, waqrzywa, owoce , mieso, ryby i schudlam 6 kg bezpowrotnie (do momentu az sie przed ciaza nie zcaezlam obzerac) trwalo to kilka miesiecy ale czulam sie i wygladalam coraz lepiej. Mam ta diete nadal na mailu jak chcecie to sie podziele. Ja uwazam, ze jesli ktos planuje odchudzanie, to powinien isc do dietetyka, aby pobadal, pomierzyl i skomponowal dla nas odpowiednia diete w opacriu o to co lubimy jesc, na co mamy alergie itp. No ifakt cwiczenia robią swoje, choc ja wtedy niecwiczylam a chudlam i to bylo widac golym okiem, nie glodzilam sie a nawet czesto nie bylamw stanie zjesc wsyztskich 5 porcji w ciagu dnia. NIestety dieta nie nalezy do tanich. (produkty potrzebne do niej nie są zbyt tanie. tak uwazam)

Napisane przez Koperco

ja też witam niedzielnie
witam madzia)

jaki ja mam niefart.zapsuła nam się pralka wczoraj, tak na amen, że trzeba kupić nową, a tu przecież planowałam tyle wydatków w związku z zaczęciem kompletowania wszystkiego..i ten 23%vat od nowego roku. kurcze wszystko nie tak:/

wera nie daj się w sprawie karmienia!trzeba być twardym!

też jest jestem w trakcie (a raczej na początku) języka niemowlaków

potrzebuje porady w sprawie wózka!! Chcemy kupić trójkołowca tylko teraz pytanie czy przednie koło ma być ruchome czy nie??jak jest wygodniej?(bo mamy całkowicie odmienne zdanie)wiem że najlepiej to kupić poprostu z blokowanym przednim i po kłopocie,ale nam akurat albo sie podoba z ruchomym albo nieruchomym. ma któraś doświadczenie???bo ja oszaleje zaraz

ja bede miec wozek 3 kolowy quinny seedy, jeszcze nie mialam okazji nim jezdzic ale siostra go uzywa i chwali sobie ze skretnym kolem z mozliwoscia blokady. Ja mialam x-landera x1 bez skretnych kol i uwazam, ze to bylo duza niedogodnosc. Bo parasolke ze skertnymi mi sie dobrze prowadzi.

Napisane przez muron

ej ten VAT to na odzież i obuwie niemowlęce z 7 na 22%

aha czyli pieluszki, chusteczki i kosmetyki to nie? nooo jak dobrze. choc szkoda, ze ciuchy beda JESZCZE drozsze.

mnie dalej gardlo drapie i kaszel czasem wraca. szlyszlaam, ze syrop cebulowy dziala cuda ale nie odwaze sie wypic. bleeee
w srode mam wizyte to naskarze ginkowi.
bola mnie plecy, i nogi,. nie moge spac przez to. wieczorami sie mecze by zasnac a w ciagu nocy budze kilka razy...masakra.

kupilam pizame, chyba do szpitala sie nadaje. dwie koszule na ramiaczkach przecenione w tesco na 24 zł. czarna w rozowe gwiazdki i jasnorozowa w czarne serduszka, do tego spodnie pizamowe z panelem za 18 zł. Przecena w tesco na ciuchy 30% w tyym szlafroki (ladne są) i pizamki. moze potem cykne fotke to mi powiecie, czy taka pizama sie nadaje do szpitala... Bo to chyba nie musi byc SPECJALNA koszula ajkas porodowa, co...?

---------- Dopisano o 08:19 ---------- Poprzedni post napisano o 08:18 ----------

madelinem ha! to ten sam kierunek./. mam jakies ksiazki jak by ci byly potrzebne, moge tez zerknac jakie mam materialy. jak cos to pisz.

aaaaa wg tickera 30 tydz i 2 dzien

[lilijka3]

Witajcie dziewczynki
LadySith ja też z tych co się nie lubią prosić, dlatego kiedyś jego rzeczy z szafy wylądowały na podłodze, potem w worku na śmieci (czystym oczywiście) i za drzwiami mieszkania. On raczej z tych co mało bałaganią (chała ci), ale nie rozumie, że trzeba wytrzeć kurze, poodkurzać itp. Przynajmniej wynosi cały czas śmieci i zmywa też gary z naczyniami.

Oj biudulko dasz radę, wiem co to siedzieć samemu. Ale patrząc z drugiej strony to zazdroszczę, bo mój nie ma jaj do zmienienia pracy (ma taką pracę, że wypłatę dostaje np. 100 zł na 2 tygodnie) i nigdy nie wiem ile powinien dostać naprawdę. Jest uparty i głupi, bo nie da sobie przetłumaczyć, że za 100 zł nie zapłaci rachunków, ani nie wyżywi się, już nie mówiąc teraz o dziecku. No ale jesteśmy z Tobą. Pisz jak trzeba będzie. Ja też wczoraj chodziłam i ze dwie godziny płakałam non stop.

weraa11 ten chwilowy stan ciągnie się od roku co najmniej. I on taki jest, obojętny............... a jak płaczę z jego powodu to co słyszę: "uspokój się, przestań beczeć"

madelinem dzięki za odpowiedź odnośnie pieluch. Też jestem ostatnio drażliwa i płaczliwa, byle co wpływa na moje zachowanie

---------- Dopisano o 08:25 ---------- Poprzedni post napisano o 08:20 ----------

gosiaczek071 ja też byłam na diecie opracowanej przez dietetyka i powiem, że mało ćwiczyłam, a najczęściej ruch w pracy (przedszkole) . I na pewno do niej wrócę, jak już będę mogła. U mnie była to dieta rozdzielna, czyli mogłam jeść węglowodany, ale nie mogłam je łączyć z białkiem.

[gosiaczek071]

patrzcie jakaa slodka fotka http://www.kciuk.pl/Cos-go-oblazlo-D-a31041 (swoja droiga jaki to musi byc dom wariatow z szescioraczkami! a ktos kto podpisywal ta fotke chyba liczyc nie potrafi, ja tam widze 6)

[lilijka3]

fajne zdjęcie , no ktoś widocznie nauczył się liczyć tylko do pięciu

[LadySith]

dzięki za pocieszenie, dziewczyny

wera dlatego trzeba mieć dużo ciuszków, zeby nie trzeba było tak często prac ;p

pieluchy to chyba są tylko 70x80 albo 80x80, innych nie widzialam, ja mam na razie kilka 70x80

gosiaczek - syrop cebulowy jest mniam przysmak z dzieciństwa :P trzeba się przemóc

[magdaka13]

Napisane przez gosiaczek071

patrzcie jakaa slodka fotka http://www.kciuk.pl/Cos-go-oblazlo-D-a31041 (swoja droiga jaki to musi byc dom wariatow z szescioraczkami! a ktos kto podpisywal ta fotke chyba liczyc nie potrafi, ja tam widze 6)

superancka ta fotka...

[gosiaczek071]

dziewczyny nowa gazetka z biedronki pomysly pod choinkę 2, sa mowiace lalki, klocki lego, pieski chi chi, te juz dzieciate pewnie beda zainteresowane.
ja z tej gazetki kupilam pieska pluto i kuchnie tefal. etraz czaje sie na ta lalke za 80 zł dla corki

[2ed2b7bd55856fc562a8a0fc0dc3e3bb1aeadf57_657ce8b8b5c69]

Witam z rańca Dziewuszki

zdjęcie bomba

-Ach te Nasze chłopy

[LadySith]

Napisane przez gosiaczek071

dziewczyny nowa gazetka z biedronki pomysly pod choinkę 2, sa mowiace lalki, klocki lego, pieski chi chi, te juz dzieciate pewnie beda zainteresowane.
ja z tej gazetki kupilam pieska pluto i kuchnie tefal. etraz czaje sie na ta lalke za 80 zł dla corki

mi się te dywaniki podobają http://www.biedronka.pl/cms/img/u/Ga...a_2/big/05.jpg

[gosiaczek071]

noo fajny wsyztsko bym wyhaczyla. w szczegolnosci pieska, lalke i domek. Klocki lego mamy. ahh ta biedronka!!!!!

[dizi]

Napisane przez weraa11

Dlatego ja sobie zawsze jeszcze wieczorem stawiam ten pojemniczek w wc i pisze na kartce zeby potem ten mocz zabrac ze soba bo moja skleroza nie zna granic

Też tak robię

Napisane przez gosiaczek071

dziewczyny nowa gazetka z biedronki pomysly pod choinkę 2, sa mowiace lalki, klocki lego, pieski chi chi, te juz dzieciate pewnie beda zainteresowane.
ja z tej gazetki kupilam pieska pluto i kuchnie tefal. etraz czaje sie na ta lalke za 80 zł dla corki

Ja jeszcze nie dzieciata, ale też już szukam prezentów dla 6 smyków w wieku od 6 miesięcy do 7 lat. Muszę się wyrobić do połowy grudnia, bo potem to już nie wiadomo Piesio fajny!

Katarina gratulacje! Piękna sukienka!

[e_rosa]

Napisane przez Katarina89

A tu dostaniecie zdjątko ze ślubu

Gratulacje i najlepszego na nowej drodze życia, a już niedługo jeszcze nowszej

Napisane przez lilijka3

anka_bzzz
Jaki on czas mi poświęca???? Zero. Skoro cały dzień śpi. A jak go poinformuję, że coś zrobiłam sama to ma pretensje, że mi nie wolno itd. A ja przecież go proszę, a on śpi nadal. I pewnych rzeczy nie można odkładać w nieskończoność, bo przecież żyłabym w totalnym syfie. Zero reakcji jakiejkolwiek. I nic do niego nie dociera, ani nikt. Przecież nie będę dzwoniła do teściowej ze skargą na syna, który wiecznie śpi.
Ja się poddaję, nie mam już siły.

To dlaczego nie poszuka innej pracy w normalnych godzinach, ja bym tak nie dała rady żyć

Napisane przez gosiaczek071

patrzcie jakaa slodka fotka http://www.kciuk.pl/Cos-go-oblazlo-D-a31041 (swoja droiga jaki to musi byc dom wariatow z szescioraczkami! a ktos kto podpisywal ta fotke chyba liczyc nie potrafi, ja tam widze 6)

rewelacyjne to zdjęcie, ja bym tam jednak 6 naraz nie chciała

[lilijka3]

e_rosa wszyscy mu to tłumaczą, ale on idzie w zaparte. Tłumaczy się, bo szef wypłaci, bo podniesie pensje. Dla mnie to jest lenistwo. Poza tym jest przyzwyczajony do tego, że wszyscy wszystko za niego. A ja powiedziałam dość!!!! Teraz spadło na niego płacenie czynszu i opłat itd. I widzę, że pomału zaczyna się pogrążać. Za dobrze mu było. Przyznam, że pensję to przynosiłam całkiem niezłą, ale kosztem czegoś, nie było mnie w domu po całych dniach. Teraz się to zmieniło, bo dostaję 600 zł z ZUS i za to muszę iść do lekarza, opłacić kredyt, coś dla dziecka kupić (najwyższy czas) i po kasie. A jak zostanie to przyziemne zakupy trzeba zrobić. I niech dostanie w końcu w dupę, to może czegoś się nauczy i na pewno tym razem mamusia mu nie pomoże, ani nie załatwi za niego. Bo inne metody nie skutkują. I tu się muszę przyznać do tego, że też popełniłam błąd w kwestii finansowej względem męża.

A te biedronkowe rzeczy są śliczne Aż pozazdrościć.

[mysiopez]

Dzień Dobry dziewczynki!

Właśnie wróciłam z pobierania krwi. Nie było dzis mojej położnej tylko inna - ale naprawde sympatyczna. 3 razy mnie za wszystko przeprosiła - ze musi telefon odebrać, ze miałam napisać nr pesel i ze mnie ukuje Cudowna kobieta! i umie pobierać krew prawie bezboleśnie

Do tej pory dziwiłam się czemu niektóre dziewczyny chodzą prywatnie do gina.. ale po wizycie w swojej przychodni zrozumiałam.. poszłam do połoznej zmienic dane osobowe, adres itp.. i wyszłam z niczym. Połoznej nie ma w tym gabinecie co powinna byc, nie ma tez jej w tym gab gdzie pisze kartka, ze powinna być. W rejestracji dowiedziałam się, ze ona jest w punkcie pobierania krwi. Wróciłam do poradni i pytam się kobiet czy któraś idzie do połoznej.. jedna kobieta, ze wszystkie idą.. pytam się czy aby napewno wszytskie.. ale nie mogły się zdecydować wiec wyszłam z tamtąd... udało mi się po 30 min dodzwonić do niej i ona sama nie wiedziała kiedy ona jest dostępna..!!!!! żenada! o 12 mam znowu dzwonić... no szlak by to trafił! jest położną to niech pracuje tam gdzie ma a nie w 3 gabinetach!!!