Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.III

[hawea]

Napisane przez gosiaczek071

Cześć hawea we wrocku zobacz jeszcze wszystkie askoty jeśli chodzi o lozeczka. Jest większy wybór a sklepy są na sztabowej, Jerzego i braniborskiej.,zapytaj o rabat powinni ci dać karte znizkiwa tylko nie wiem na ile % ale wiem ze dają
We wrocku pogoda cud miód własnie wróciłam z cora z podwórka. Podobno od jutra ma być brzydko wiec trzeba na na nada korzystać. Wczoraj np zrobiliśmy z sąsiadami grilla i ognisko fajnie było

Co do tych waszych sytuacji z mezami to bardzo przykre i faktycznie dziwne ze wcześniej się tak nie zachowywali. Dobrze ze mój jest jaki jest i chyba muszę go bardziej docenić... Bo to anioł jakiś jak teraz czytam co niektóre z wAs przeżywają ze swoimi. Ja z moim jestem 7 lat (25 listopada mamy rocznice) a po ślubie 3 lata. Do dziś się zastanawiam jak on ze mną wytrzymał tak długo

hej gosiaczku, tak, pojedziemy jeszcze do Askotu, ale dopiero w grudniu, bo mąż jest jeszcze w Brukseli. Jejku, jak ja wytrzymam tyle czasu bez niego w Askocie chyba dają 5% zniżki.

[vilya]

mila lepiej tak niż miałbyś miec za dużo tego cukru - widocznie twój organizm potrzebuje cukrów, więc nie musisz sobie odmawiać słodkości. Z tego co pamietam któraś dziewczyna miała podobne wyniki i pisała, że ginka ją uspokoiła, że to nie jest źle że widocznie jej organizm tego cukru potrzebuje. Nie denerwuj się tylko po prostu powiedz o tym gince.

[Justine1988]

Napisane przez agape

a drzewko skończone (skopiowane z neta)
po lewej "pod" drzewkiem będzie białe łóżeczko a obok fruwającego ptaszka lampka z ikei w kształcie księżyca

Drzewko super...gratuluje talentu.
My z mężem pokoik dekorujemy naklejkami rybek...są słiczne..jak przyjdzie kolejna tura i wykleimy ścianę wrzuce Wam fotkę. Zamówiliśmy tez biała naklejkę do naszego pokoju...białe wzorek na fioletowej ścianie myłsę, że będzie ładnie. A u Nadi w pokoju robimy coś na wżó wodnego świata..rybki i stworzenia wodne na błekitnej ścianie.

[make_up_istka]

Napisane przez mila24

wizyte mam za tydzien, na razie nie moge sie dodzwonic,
z drugiej strony wart referencyjne dla labolatorium sa od 55 mg/dl,
tylko martwi mnie ten brak przyrostu po glukozie

Na pewno musisz skontaktować się z ginkiem. Być może powie że to nic złego, ale lepiej sie upewnić.

To ja chyba tych ciuszków nie prasuję, tymbardziej że ostatnio tak mi nogi puchną jak stoję... Cieszki po praniu nie są wygniecione, a pewnie i tak skończy się na tym że po tygodniu przestałabym je prasować, bo mamy lipne żelazko i jestem chora jak mam je wyjąć (a uwielbiałam kiedyś prasować), poza tym musiałabym schodzić na dół prasować, a co wtedy z dzieckiem...? Poprasuję tylko pościel i flanelki, ale to jak już ją w końcu wypiorę
Podobno dziś przyszedł przewijak dam znać jak to wygląda. Liczyłam na to że przyjdzie też paczka z laktatorem, z koszulami i z rzeczami higienicznymi dla mnie, ale lipa - nie ma pozostałych.
Madelinem ty chyba też zamawiałaś te koszulki nocne co ja - przyszły już do Ciebie?

[mysiopez]

Napisane przez jesuisunpapillon

ladysith współczuję, ja mimo że mam czasami dość marudzeń tż to jednak chyba bym padła jakby miał daleko pracować.
Ba! Ja umierałam przez pierwszy tydzień jak zmienił pracę (bo pracował w domu) na taką gdzie ma 10minut od domu :d .
Ale cóż, życzę dużo siły i nie martw się o nic.



Urocze, ale mam zaraz w głowie myśl - "pochłaniacz kurzu"

katarina89 super wyglądałaś



mi się strasznie zabawki podobają...wszystko, ale teraz mamy trochę problemów z $ więc nawet szukam tanich prezentów dla chrześniaka

W ogóle jest mi źle dzisiaj...tż chyba zapomniał że mam dziś urodziny albo zapomniał że dla mnie przyjemnym jest usłyszeć "wszystkiego najlepszego" - bo on do wylewnych nie należy .
Ach...
Ten dzień jest jakiś z nikąd wzięty, nie mam na nic czasu

wszystkiego najlepszego!!!!!!

[make_up_istka]

Katarina a może delikatnie o to podpytajcie? Wspomnijcie, że macie problemy z ustawieniem w pokoju, bo nie wiecie co będzie tam tak naprawdę stało, a czasu i sił coraz mniej i fajnie byłoby już mieć coś zrobione, może sami rodzice czy siostra powiedzą kiedy i jakich mebli możecie się dokładnie spodziewać...? P.S. ślicznie wyglądałas na ślubie!

JeSuis... wszystkiego najlepszego! A TŻ pewnie pamięta, tylko złoży życzenia później - mój potrafi to zrobić czasami dopiero wieczorem, jak coś przygotuje, a ja cały dzień czekam

[Justine1988]

Napisane przez muron

dlatego dobrze zrobiliście Teraz drugie z wtórnego kupilibyśmy w opłakanym stanie, za małe pieniądze ale np większe. Niech nie iczą za "luksusy", bo np. ludzie mówili: piękna łazienka w plastikowych panelach, piękna kuchnia żółto-niebieska. A cóz gusta są rózne;-)
Mieliśmy mieć super dwupoziomowe nowo-wybudowane, ale wyszły problemy z deweloperem, ogrzewaniem i własnością ziemii. Straciliśmy zaliczkę, ale dobrze, że tylko tyle...

---------- Dopisano o 18:13 ---------- Poprzedni post napisano o 18:13 ----------


też mam taki kolorowy pępek;-)Nie martw się

---------- Dopisano o 18:15 ---------- Poprzedni post napisano o 18:13 ----------


ja bym tak wszystkiego na hormony nie zrzucała;-) Też bym się zdenerwowała, mój miał na początku miecha nocki, żebym w poxniejszej ciązy sama nie zostawała

---------- Dopisano o 18:16 ---------- Poprzedni post napisano o 18:15 ----------


mirabelka strona wcześniej o pachwinach, nie będziesz rodzić;-)

Ufff...całę szczęście...więc zdecydowanie mi....odbija


Mój mąż niedługo zeswiruje ze mną...jak nie doszukiwanie się czegoś i zamartwianie to użalanie się nad sobą jaka to jestem gruba
Ja strasznie się przejmuje jak ktos mi nagada..Normalnie jest ok..wiem , że jestem gruba ale jestem w ciązy i tłumacze sobie, że jest wiele dziewczyn grubszych ode mnie a nie ciężarnych i pocieszam się ze po ciąży schudne a teraz nie mogę się głodzić. I jakos sobie radze z tymi 15 kg na plusie już:-(
Ale jak mi ktoś powie coś przykrego to 2 dni z głowy...
W sobote była u nas męża ciocia...i nie mogła "wyjść z podziwu" jak to ja na twarzy przytyłam jaka papuśna się zrobiłam..chyba ze 3 razy mi to powtarzała. A jak zobaczyła mój brzuch to oczywiście kilka razy powiedziałą, że ona taki miała do porodu w 9 miesiącu i jak się chwaliła ze ona przytyła tylko 10 kg przez cała ciąże i powiedziała, że ona w 9 miesiacu ważyła 60 kg...to mniej niż ja przed ciąża ( bo ja ważyłam 63 kg) to się załamałam..ona wyszła a ja męzowi w ramie płakałam jaka to jestem gruba i pyzata na buzi...i tak cała sobote i niedzielę ..d.ziś już mi lepiej.Mąż sprowadził mnie na ziemie przetłumaczył...i narazie bedzie spokój ..do następnego negatywnego komentarza

A dzis byłam po siostrę w szkolę i na zakupach...chyba za ciepło się ubrałam, bo w pomieszczeniach łąpały mnie straszne duszności..było mi bardzo słabo...sucho w ustach zimny poot mnie oblał....masakra 1 raz tak w ciazy miała ( nie drugi..raz w kosciele na poczatku ciazy jakos 3 miesiac) fatalnie się czułam..doczłapałam się do domku...odpoczywam i zaraz biorę się za pranie, obiadek i ciacho które zapodała mysiopez.
mysiopez kupiłam polewe do ciasta desrową ma 110 g dobra bedzie??czy całej nie dodawać???

---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------

Napisane przez muron

brzuchol 33 tc w trakcie
(spodnie uwalane domestosem, sorry;-))
rózowy z 30 tc

Śliczniutki, taki zgrabniutki, aczkolwiek w porównaniu do mojego..malutki...nie czuje, że rymuję

[Katarina89]

Napisane przez make_up_istka

Katarina a może delikatnie o to podpytajcie? Wspomnijcie, że macie problemy z ustawieniem w pokoju, bo nie wiecie co będzie tam tak naprawdę stało, a czasu i sił coraz mniej i fajnie byłoby już mieć coś zrobione, może sami rodzice czy siostra powiedzą kiedy i jakich mebli możecie się dokładnie spodziewać...? P.S. ślicznie wyglądałas na ślubie!

Co do podpytywania rodziców to raczej kiepski pomysł... :/ Bo TŻ ostatnio się kłóci ze swoimi, a to oni mieli wszystko załatwić, bo są tu na miejscu... Jak się z nimi kłóci to zaczyna się denerwować, przez co czasem odgryza się na mnie, choć za moment zawsze sobie uświadamia, że mówi do mnie i mnie przeprasza... Co do siostry i łóżeczka, to z nim pogadam i zobaczymy
A co do ślubu, dziękuję bardzo ^^ taki był zamiar...

jesuisunpapillon WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO

[stalowamagnolia]

...w końcu Was nadrobiłam Ciotki-Klotki

JeSuis, Wszystkiego Najlepszego, a przede wszystkim zdrówka dla Ciebie i Maluszka!!!
A co do TŻa, to nie martw, może jeszcze Mu się przypomni; a jak nie to

agape, gratuluje ukończenia arcydzieła! :roz a: Pięknie Ci to wyszło!

lilijko, współczuje Ci sytuacji z TŻem To smutne, że cały ten piękny czas oczekiwania na przejście Maluszka tracicie na kłótnie i spory...Powinniście poważnie porozmawiać

havea, witaj w Polsce kochana!

Wstyd mi, ale muszę Wam to powiedzieć, bo chce mi się krzyczeć!!! Wczoraj zauważyłam na swoim dupsku kilka rozstępów. Dawno nie przyglądałam się swojemu tyłowi i nawet nie wiem jak długo tam są Aaaa!!! Toć to koszmar jakiś! Pokazałam je TŻowi, a On mimo to stwierdził, że mam piękny tyłeczek Bo co niby miałby mi powiedzieć...kochany jest!

[Louboutinka]

dziewczyny mam wazne pytanko..
czy ktoras wie od czego mogą szarzec rzeczy po praniu..
piorę w pralce i normalnie nie bylo problemu a ostatnio biale juz nie bylo biale tylko poszarzalo.. mam dobry proszek..temp prania najczesciej 40 segreguje nawet teraz biale ...bielsze..najbielsze..b o myslam ze strare ciuchy moze psują mi sniezna biel nowych ale dupa..dzisiaj znowu to samo.. juz nie mam pomyslu od czego to.. moze woda jaks dziwna..
ktos mial taki problem?? bo ja chciala bym niedlugo prac dla maluszka a niechce by wygladal jak w starych lumpach

[e_rosa]

dziewczyny czy wy słuchacie jakiejś muzyki "specjalnej dla brzuszka" ??

[stalowamagnolia]

Napisane przez e_rosa

dziewczyny czy wy słuchacie jakiejś muzyki "specjalnej dla brzuszka" ??

ja niczego specjalnego nie słucham. raz jak Maluch się wiercił przyłożyłam do brzucha pozytywkę to zrobiła się taaaka cisza, że aż się wystraszyłam

[muron]

Napisane przez OYE

natura moda ciekawe podejscie




w US daja w 28tyg, wlasniw tym tyg ide
profilaktycznie by uniknac wytwarzania przeciwcial co moze wystapic pod koniec ciazy



sliczne drzewko

chodzi o terror laktacyjny;-) Bo takowy w kraju jest

[make_up_istka]

Justine w ogóle się nie przejmuj takim gadaniem! Ja nie rozumiem, co takie osoby mają na celu - urażenie kogoś? podniesienie sobie samej samooceny za pomocą obniżenia jej komuś innemu? Nie wiem.
Ja przedwczoraj bodajże dostałam od mamy piękna zieloną falbaniastą spódnicę taką pod kolana, do tego ubrałam duże zielone korale, czułam się w końcu super (a dzien wczesniej miałam jakiegoś doła), nawet TŻ mówił że pięknie wygladam. Przyjeżdża,my do domu, a mama TŻ już się krzywi skad ja taką spódnicę wytrzasnęłam. Za chwilę że niedobrze mi w takie długości. Potem, że powinnam nosić krótsze (ja mówię, że takie lubię do kozaków i tyle). Później że nie no, nie pasuje mi ona wcale. A po pół godzinie musiała jeszcze dowalić, ze dziś wyglądam jak taka stara babcia bo się babciowato ubrałam... Masakra. Nie oze raz wyrazić zdania - wtedy OK, kazdy ma prawo - tylko co chwila musi dokładać kolejny komentarz! Co za baba... Cały mój humor mi zepsuła ostatnim zdaniem. (Żeby nie było - to nie pierwszy raz. Zwykle jest: o jezu, a skąd ty to wytrzasnęłaś? Nieładne to. Jeju, nie ubieraj tych butów do tego co masz - to nie pasuje! No zmień je - naprawdę to brzydko wygląda! Jak byłaś u innego fryzjera to ładniej Cię ściął niz ten teraz, teraz to tak dziwnie jakoś.)

[stalowamagnolia]

Zmykam robić obiadek - dziś w menu placki na pyrach mniam, mniam

Miłego Popołudnia!

[make_up_istka]

Napisane przez Louboutinka

dziewczyny mam wazne pytanko..
czy ktoras wie od czego mogą szarzec rzeczy po praniu..
piorę w pralce i normalnie nie bylo problemu a ostatnio biale juz nie bylo biale tylko poszarzalo.. mam dobry proszek..temp prania najczesciej 40 segreguje nawet teraz biale ...bielsze..najbielsze..b o myslam ze strare ciuchy moze psują mi sniezna biel nowych ale dupa..dzisiaj znowu to samo.. juz nie mam pomyslu od czego to.. moze woda jaks dziwna..
ktos mial taki problem?? bo ja chciala bym niedlugo prac dla maluszka a niechce by wygladal jak w starych lumpach

Luoboutinka mojej mamie zawsze wszystko białe szarzało, a gdy rodzice wyjechali na dwa lata, a ja mieszkałam sama nie zszarzała mi żadna rzecz (a prałam wszytsko co jasne - jasnożółte, błękitne, jasnoszare - razem). I ja juz wiem od czego to było u mnie. Radzę dokładnie czytać metki. Na większości rzeczy jest napisane, żeby prać w temp. 30st i ja nigdy (poza ręcznikami) nie piorę w wyższej i faktycznie nic się z bielą nie dzieje. Mama usilnie pierze w 40 lub 60st. i ma wszystko szare.

A co do muzyki - ja czasami skuszę się na jakąś relaksacyjną, bo w czasie ciąży mam wstręt to jakiegokolwiek hałasu (muzyka, telewizja) i wszystko by skręcała na minimum, bo mnie denerwuje.

[stalowamagnolia]

Napisane przez make_up_istka

Justine w ogóle się nie przejmuj takim gadaniem! Ja nie rozumiem, co takie osoby mają na celu - urażenie kogoś? podniesienie sobie samej samooceny za pomocą obniżenia jej komuś innemu? Nie wiem.
Ja przedwczoraj bodajże dostałam od mamy piękna zieloną falbaniastą spódnicę taką pod kolana, do tego ubrałam duże zielone korale, czułam się w końcu super (a dzien wczesniej miałam jakiegoś doła), nawet TŻ mówił że pięknie wygladam. Przyjeżdża,my do domu, a mama TŻ już się krzywi skad ja taką spódnicę wytrzasnęłam. Za chwilę że niedobrze mi w takie długości. Potem, że powinnam nosić krótsze (ja mówię, że takie lubię do kozaków i tyle). Później że nie no, nie pasuje mi ona wcale. A po pół godzinie musiała jeszcze dowalić, ze dziś wyglądam jak taka stara babcia bo się babciowato ubrałam... Masakra. Nie oze raz wyrazić zdania - wtedy OK, kazdy ma prawo - tylko co chwila musi dokładać kolejny komentarz! Co za baba... Cały mój humor mi zepsuła ostatnim zdaniem. (Żeby nie było - to nie pierwszy raz. Zwykle jest: o jezu, a skąd ty to wytrzasnęłaś? Nieładne to. Jeju, nie ubieraj tych butów do tego co masz - to nie pasuje! No zmień je - naprawdę to brzydko wygląda! Jak byłaś u innego fryzjera to ładniej Cię ściął niz ten teraz, teraz to tak dziwnie jakoś.)

Boże, co za kobieta... Ważne, że Ty czułaś się w tym dobrze! Co Jej do tego do jasnej cholerki

[Justine1988]

Napisane przez LadySith

JustynaM - ten MaxiCosi ma rozkładaną spacerowke?

Katarina - Wszystkiego dobrego

Koperco - ja już wolę nad parą rozpuszczać bo w mikro raz się nacielam i się przypalila [mimo ze nastawiałam krótkie odstepy czasowe]

lilijka - trochę to znam, bo gdybym nie pilnowała porządku w domu, to mój by nic nie sprzątał, nie odkładał do szafy itp.. a jak się zabieram za sprzątanie, to prawie nigdy się pomocy nie mogę doczekać :/ [a ja z tych, że prosić się nie będę... a mieszkać w nieposprzątanym to też nie dla mnie - taki nawyk od mamy mojej]

mój pępęk normalny jest, tylko trochę płytszy ale na szczęście dalej w środku i nei mam tej kreski w dół za to hmm okolice intymne są takie ciemniejsze [obserwacje po ostatnim goleniu nad lusterkiem ]

make_up_istka - dużo Ci tego wyszło... powodzenia z prasowaniem ;D



teraz to ja się peirwszy raz pożalę zostałam słomianą wdową :/ mąż zaczyna dzisiaj nową pracę, kawałek od naszego domku, i będzie w tyg mieszkał u rodziców :/ no będę kwitnąć od niedzieli wieczór do pt sama :/ nic tylko się pochlastać... wczoraj jak wieczorem pojechał, ryczałam z pół godz, potem przyszła mama to mnie trochę oderwała od tego. :/ mam nadzieję, że się przyzwyczaję :/ w dodatku to robota na kopalni (do tego też będę musiała przywyknąć :/ )

Oj :-( 3maj się..pamiętaj, że masz nas..także nie zostawimy Cie samej. Ja myśłe , ze przywykniesz, człowiek do wszystkiego jest w stanie przywyknąc.


Ale jak tak piszecie to ciesze się, że mój mąż ma pracę od 7 do 15 od pon-piątku..wszystkie weekendy, świeta wolne. Fakt czasami zostaje po godzinach do ok 20...ale ogolnie jest dobrze. Teraz pracował dodatkowo i przez 2 miesiace pracował od 7-20 ale z przerwa na obiadek i kawke noi buziaka od żonki także nie ma co narzekać

[mila24]

vilya dzieki za slowa otuchy same wiecie jak my sie czasami nakrecamy w tej ciazy. Poki co napastuje ginke telefonicznie

JeSuisUnPapillon wszystkiego najlepszego moze TZ szykuje jakas mila niespodzianke i nie chce zebys cos podejrzewala.

[kaskup]

witajcie dziewczynki..

ja sie wpadłam tylko pochwalić ze plytki wyszły mi dziś 118tys rozmawiałam ze swoim hematologiem i on powiedział ze mam rodzic normalnie tylko przed 12.12 mam pokazac sie u niego po jakas rozpiske dla personelu mojego szpitala w razie czego...

i juz uciekam bo moja Amelka jeczy mi za plecami zebym ja pusciła na gry wiec odezwe sie pozniej bo juz jej obiecałam na chwile komputer...

pozdrawiam serdecznie!!

[muron]

Napisane przez Justine1988

Oj :-( 3maj się..pamiętaj, że masz nas..także nie zostawimy Cie samej. Ja myśłe , ze przywykniesz, człowiek do wszystkiego jest w stanie przywyknąc.


Ale jak tak piszecie to ciesze się, że mój mąż ma pracę od 7 do 15 od pon-piątku..wszystkie weekendy, świeta wolne. Fakt czasami zostaje po godzinach do ok 20...ale ogolnie jest dobrze. Teraz pracował dodatkowo i przez 2 miesiace pracował od 7-20 ale z przerwa na obiadek i kawke noi buziaka od żonki także nie ma co narzekać

moj ma co miesiąc inaczej, a pracuje 7-15/30, 8-17.30, 9-18.30, 15-23.30 a;bo 23- 7. Ma cholerną przerwę godzinną na lunch z której nikt nie korzysta, a której nie można zniwelowac;-( I tak pod koniec miesiąca wie jak będzie wyglądał grafik na kolejny. Przy czym może mieć np. 5 nocek, apotem 4 dni wolnego. Albo 6 dniówek i 1 dzień wolny, no i zgłaszają kto ew. kiedy musi mieć na określona godzinę, albo wolne.


Kupiłam krem na mróz z Nivei 12 zł, za pyci tubkę

[make_up_istka]

kuskup cieszę się bardzo

Ahaaa, mam dwa pytanie - jedno głupsze od drugiego więc z góry przepraszam Po pierwsze to ile tych podkładów/podpasek poporodowych będzie potrzebnych? Ja mam w sumie ok. 45 sztuk (dwie wielkości) i nie wiem czy Ok, czy jak
A drugie mega głupie, ale zastanawia mnie to - czy poród jest w pewnym sensie genetycznie uwarunkowany? Tzn, jeśli moja mama i mnie i siostrę rodziła bardzo długo to i mnie to czeka? Mamy inną budowę ciała - ja mam zdecydowanie węższe biodra (tzn. kosci bo akuart mama była tak samo chuda jak ja więc nie chodzi mi o masę ciała)

[JeSuisUnPapillon]

dzięki dziewczyny,
nie jestem pewna czy mnie zaskoczy...on już taki jest w kwestii różnych okazji;

Louboutinko wydaje mi się że to wina proszku...ale ja nie wiem,
do prania swoich białych ubrań dodaję vanish albo je mocze godzinę tak przed praniem...
a dziecka ciuszki to sama nie wiem jak będe prać, pewnie tez bede wczesniej w czyms delikatnym moczyc i potem na 60*

[mysiopez]

Napisane przez muron

moj ma co miesiąc inaczej, a pracuje 7-15/30, 8-17.30, 9-18.30, 15-23.30 a;bo 23- 7. Ma cholerną przerwę godzinną na lunch z której nikt nie korzysta, a której nie można zniwelowac;-( I tak pod koniec miesiąca wie jak będzie wyglądał grafik na kolejny. Przy czym może mieć np. 5 nocek, apotem 4 dni wolnego. Albo 6 dniówek i 1 dzień wolny, no i zgłaszają kto ew. kiedy musi mieć na określona godzinę, albo wolne.


Kupiłam krem na mróz z Nivei 12 zł, za pyci tubkę

mój ma grafik w okolicy 30 podawany, i ma zmiany albo 8-16, 14-22(tych ma najwięcej) albo 19-3. Grafik zmienia mu się w miesiącu kilkakrotnie i to z dnia na dzień. wolne z reguły ma ndz-pn. jak jezdzi na mecze to czasami ma dużo ndgodzin albo zabierają mu nadgodziny jak szybciej kończy! Z reguły nie umawiamy się z nikim na tydzień wcześniej bo już za duzo razy miał zmieniony grafik... i wszystkie plany leżały...

[make_up_istka]

Napisane przez JeSuisUnPapillon

a dziecka ciuszki to sama nie wiem jak będe prać, pewnie tez bede wczesniej w czyms delikatnym moczyc i potem na 60*

Ja tam ciuszki dla maluszka prałam w 40st. plus podwójne płukanie i myślę że wystarczy (dawałam odrobinę płynu do płukania). Niestety jak metka podaje 30 czy 40st a my non stop pierzemy ciuszki w 60st, to większości po paru praniach nadają się wyłącznie jako szmatka (poza pewnymi wyjątkami)
Ostatnio usłyszałam teorię, że dziecięce ubranka są w miarę steryle tylko 2 tygodnie, a później już nie i muszą być wyprane - już widzę siebie, jak mam ubrać małą i zastanawiam się czy to body prałam 2 czy może 3 tygodnie temu i czy teraz mogę je ubrać

[agape]

JeSuisUnPapillon wszystkiego najlepszego:r oza:

LadySith pewno się przyzwyczaisz do nowej sytuacji ale nie zazdroszcze, dla mnie też najgorsze zawsze są samotne noce np. jak TŻ ma wyjazd a całego tygodnia to sobie nie wyobrażam...

Justine dziękuje my niestety narazie mamy tylko kącik wydzielony dla dzieciaczka w naszej sypialni a za rok będziemy remontować i wtedy nasza sypialnia będzie jego pokojem a my do salonu koniecznie wklej jak już udekorujesz pokój

muron ładny brzuszek i rzeczywiście niewielki jak na ten tydzień - ja ciągle mam taki jak Ty tylko że młodszy o 7tc

stalowamagnolia nieprzejmuj się mój jest cały w celulicie czy jak to się tam nazywa i jest tylko coraz gorzej ale mój TŻ i tak go uwielbia faceci poprostu nie widzą takich rzeczy i chwała im za to

kaskup super że wyniki takie rewelacyjne!!

[vilya]

Napisane przez make_up_istka

Na pewno musisz skontaktować się z ginkiem. Być może powie że to nic złego, ale lepiej sie upewnić.

To ja chyba tych ciuszków nie prasuję, tymbardziej że ostatnio tak mi nogi puchną jak stoję... Cieszki po praniu nie są wygniecione, a pewnie i tak skończy się na tym że po tygodniu przestałabym je prasować, bo mamy lipne żelazko i jestem chora jak mam je wyjąć (a uwielbiałam kiedyś prasować), poza tym musiałabym schodzić na dół prasować, a co wtedy z dzieckiem...? Poprasuję tylko pościel i flanelki, ale to jak już ją w końcu wypiorę
Podobno dziś przyszedł przewijak dam znać jak to wygląda. Liczyłam na to że przyjdzie też paczka z laktatorem, z koszulami i z rzeczami higienicznymi dla mnie, ale lipa - nie ma pozostałych.
Madelinem ty chyba też zamawiałaś te koszulki nocne co ja - przyszły już do Ciebie?

make - upistka - nam na szkole rodzenia położna mówiła, że powinno isę jednak prasować ciuszki z tego co pamietam do 6 miesiąca życia bo prasowanie powoduje sterylizację a nie pranie. Nie należy prać właśnie ciuszków w wyższej temperaturze niz to jest wskazane na metce a takie welurkowe kombinezonki pierze się w niskiej temperaturze więc prasować trzeba.

Dla młodej mężatki: Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia

kaskup super że wyniki ok aha już wiem ile moja bratowa miała płytek w dniu porodu 60 tyś i jak to zobaczyła połozna to stwierdziła, że phi takie płytki to nie płytki, że wszystko ok.

Myśmy zdecydowali się z mężem na ten osobny pokoik dla dzieciaczka i kupililiśmy farbę, panele, lampę oraz ramki na misie które wyszywam Wszystko w Leroy Marlin.
Dziewczyny polecam ten sklep bo śliczne rzeczy można kupić .

[gosiaczek071]

Napisane przez mila24

wizyte mam za tydzien, na razie nie moge sie dodzwonic,
z drugiej strony wart referencyjne dla labolatorium sa od 55 mg/dl,
tylko martwi mnie ten brak przyrostu po glukozie

no wlasnie ja tak mialam. najpier babka z lab powiedziala, ze dzicko "wysysa" ze mnie cukier. Potem ginkosław uspokoil, ze w normie. Wiem, ze sie martwisz bo tez sie marwtilam, tylko co to zmieni. Dzwon dalej, jak sie nie dodzwonisz to czekaj na wizyte, pewnie ci uspokoi tak jak mnie. z dwojga zlego chyba lepiej nie miec cukrzycy prawda...? moze kaze ci jakies dodatkowe badaniz zrobic, lub wykonac jeszcze raz/ NIe zamartwiaj sie na zapas.

mnie dzis boli jak na okres ale tez staram sie nic sobie nie wmawiac. zaraz dam malej zupe i sie legnę na chwile, bo nawet nie usiadlam od rana w spokoju.

Vhodza mi po glowie te durne zabawki z biedronki. mloda przez weekend juz duzo dostala, na mikojaa cukiernie z play doh (ciatsoilna) ma dostac, na swieta kuchnie ale mi sie marzy domek dla lalek i ta lalka... Nie wiem co wybrac, jaczetniej kupilabym jej i to i to aqle lacznie to wyjdzie 230 zł.... wrrrrr

makeupistko twoja tesciowa to zwykla zołza.!!!!!! jak mozna komus tak pwoiedziec i to starsza baba!!!! wstydu nie ma. A jesli ty sie czujesz dobrze w swoich ubraniach, to najwazniejzsze. Choc ja uwazam, ze lepiej czasem komus powiedziec co sie na prawde mysli o jej ubiorze (o ile ta osoba zostanie o to zapytana) bo np nie raz maz mowil ze fajnie wygladam w czyms a po paru miesiacach sie przyznawal ze mu sie wcale nie podobalo. wiec teraz jak chce znac zdanie, opinie to pytam, jesli cos sugeruja to zmieniam dopiki misie nie spodoba w 100%! takie slodzenie komus na sile, mowienie ze cos jest fajne, sliczne, slodkie mimo, ze sie tak nie mysli jest nie na miejscu moim zdaniem, tak jak nie na miejscu bedzie wysmiewanie czyjegos stylu, jak to robi twoja tesxciowa. ale pisalas, ze ona juz taka jest wiech pusc to mimo uszu.

jas sie czulam wstretnie i brzydko kilka dni temu... łooo matko. zreszta tak wygladalam, a wczoraj zalozylam nowe rurki ciazowe,sukienke z falbankami, ktora jest juz dla mnie tuniką i czarny sweterek z bufkami, zrobilam ladny makijaz i sie uczeslam i sie czulam super. zauwazylam, ze nie moge chodzic po domu w dresach bo sie czuje niezbyt ladnie wtedy. no i makijaz musi byc. Wiem, ze urosłam i to sporo ale to stan pzrjsciowy, chyba wiele dziewczyn nie akceptuje swojego wygladu w ciazy...

ten krem z nivei na mroz faktycznie mala tubka, ale on wydajn jest. dobry jest tez z penathena. cena podobna. Kupialm corce mustele ale jakas szorstką skore po nim ma, musze sie przerzucic na inny.

jesuis stooooo laaaaaat stoooooooooooooooooooooo laaaaaaaaaaaaaaaaaat

[muron]

Napisane przez make_up_istka

Ja tam ciuszki dla maluszka prałam w 40st. plus podwójne płukanie i myślę że wystarczy (dawałam odrobinę płynu do płukania). Niestety jak metka podaje 30 czy 40st a my non stop pierzemy ciuszki w 60st, to większości po paru praniach nadają się wyłącznie jako szmatka (poza pewnymi wyjątkami)
Ostatnio usłyszałam teorię, że dziecięce ubranka są w miarę steryle tylko 2 tygodnie, a później już nie i muszą być wyprane - już widzę siebie, jak mam ubrać małą i zastanawiam się czy to body prałam 2 czy może 3 tygodnie temu i czy teraz mogę je ubrać

na pewno nie mam zamiaru żeby rzeczy dziecka były sterylne;-) Uprałam miesiąc temu i miesiąc poczekają. Jak się będzie wyjaławiać wszystko to potem chorują na wszystko jak leci. Dlatego tez jestem przeciwna sprejom antybakteryjnym i innym tym podobnym

[agape]

Napisane przez muron

Kupiłam krem na mróz z Nivei 12 zł, za pyci tubkę

ja mam wszystko z nivei oprócz właśnie na mróz, zamiast tego kupie F18 który bardzo chwaliła sobie koleżanka a jest o połowe tańszy od nivei i jest też na odparzenia
http://www.d o z.pl/apteka/p6989-Viola_krem_F18_faktor_och ronny_dla_niemowlat_50_ml

---------- Dopisano o 14:04 ---------- Poprzedni post napisano o 13:57 ----------

ja też nie chce dziecku zapewniać sterylnych warunków zresztą u mnie mu to nie grozi ale mam pytanie czy 3 miesiące przed tp to nie zawcześnie na pranie i prasowanie ciuszków i pościeli?? mimo że będzie to pochowane w szafkach to i tak się jeszcze zakurzy...???