Polecamy:

innocencee · 2010-11-15, 18:46

Cytat:

Napisane przez kenio26

Ja dzisiaj nie widziałam ŻADNEJ osoby z fajką, ludzie boją się mandatów,wiadomo,a przez to zamaist spokojnie sobie zapalić to się rozglądają tylko i stresują czy można zapalić

Nie no w każdym razie ja nikogo u siebie na ulicy nie widziałam.

mandaty narazie może wystawiać tylko policja, a z tego co wiem narazie będzie się konczyło na pouczeniach. Żeby karała straż miejska potrzebne są przepisy wykonawcze których narazie nie ma

Jednak mam nadzieję, ze policja skupi się na tym co powinna robić, m.in na łapaniu nietrzeźwych kierowców

bo to istna plaga

gda · 2010-11-15, 18:49

Wpadłam tu napisać, że jestem jedną z tych, która BAAAAARDZO się cieszy z nowo wprowadzonego zakazu

Nareszcie będę mogła spokojnie napić się piwka czy zjeść w ulubionych knajpach bez okropnego zapachu i wdychania dymu

Dla mnie stan NIEPALENIA jest tym naturalnym i dlatego palacze - słabe, uzależnione, trujące siebie jednostki (napisane z przymrużeniem oka, żeby nikt się nie oburzał

) - powinni się dostosować do tych zdrowszych

Ktoś mówił, że jedni piją piwko, inni palą - no wybaczcie, ale piwo nie wydziela dymu, którym można się podtruć czy upić, więc to nie jest porównanie! Ja imprezując w klubie z palaczami, mam o wiele większego kaca, niż jak chodzę na imprezy np. w Londynie! To chyba już o czymś świadczy.

beasz26 · 2010-11-15, 19:15

Cytat:

Napisane przez innocencee

mandaty narazie może wystawiać tylko policja, a z tego co wiem narazie będzie się konczyło na pouczeniach. Żeby karała straż miejska potrzebne są przepisy wykonawcze których narazie nie ma

Jednak mam nadzieję, ze policja skupi się na tym co powinna robić, m.in na łapaniu nietrzeźwych kierowców bo to istna plaga

bardzo madra uwaga wlasnie w tv mowili ze tylko w weekend zginelo 90 osob w wypadkach z udzialem nietrzezwych kierowcow no ale przeciez palenie zabija!!!
i zeby nie bylo nie pale ale tez zakaz uwazam za bzdure

kenio26 · 2010-11-15, 19:15

Cytat:

Napisane przez gda

Wpadłam tu napisać, że jestem jedną z tych, która BAAAAARDZO się cieszy z nowo wprowadzonego zakazu

Nareszcie będę mogła spokojnie napić się piwka czy zjeść w ulubionych knajpach bez okropnego zapachu i wdychania dymu

Dla mnie stan NIEPALENIA jest tym naturalnym i dlatego palacze - słabe, uzależnione, trujące siebie jednostki (napisane z przymrużeniem oka, żeby nikt się nie oburzał

) - powinni się dostosować do tych zdrowszych

Ktoś mówił, że jedni piją piwko, inni palą - no wybaczcie, ale piwo nie wydziela dymu, którym można się podtruć czy upić, więc to nie jest porównanie! Ja imprezując w klubie z palaczami, mam o wiele większego kaca, niż jak chodzę na imprezy np. w Londynie! To chyba już o czymś świadczy.

No wybacz,ale za to czuć śmierdzący zapach.

muszynianka · 2010-11-15, 19:16

Cytat:

palacze - słabe, uzależnione, trujące siebie jednostki

gda · 2010-11-15, 19:22

Cytat:

Napisane przez kenio26

No wybacz,ale za to czuć śmierdzący zapach.

Ale w dużo mniejszym natężeniu niż papieros, no błagam!

kenio26 · 2010-11-15, 19:24

Cytat:

Napisane przez gda

Ale w dużo mniejszym natężeniu niż papieros, no błagam!

Jeśli Ty tak masz gratuluję,dla mnie browar okropnie śmierdzi i już.

gda · 2010-11-15, 19:33

Cytat:

Napisane przez muszynianka

Każdy nałogowiec jest SŁABY, nie?

Cytat:

Napisane przez kenio26

Jeśli Ty tak masz gratuluję,dla mnie browar okropnie śmierdzi i już.

A papierosy nie?

muszynianka · 2010-11-15, 19:35

Cytat:

Każdy nałogowiec jest SŁABY, nie?

ech

http://t3.gstatic.com/images?q=tbn:A...zZq_NiaQKMDVdw

kenio26 · 2010-11-15, 19:35

Cytat:

Napisane przez gda

A papierosy nie?

Tak,ale gadanie,że papierosy śmierdzą,a piwo nie jest mało obiektywnym stwierdzeniem.Piwo Ci nie śmierdzi,bo już lubisz?Sorry bardzo.

miphuhiz · 2010-11-15, 19:55

Cytat:

Napisane przez gda

Ktoś mówił, że jedni piją piwko, inni palą - no wybaczcie, ale piwo nie wydziela dymu,

ale wydziela smierdzace opary.
Ja nie pijaca tez mam dosyc niuchania zapachu chmielu czy alkoholu

muszynianka · 2010-11-15, 20:00

Cytat:

Ja nie pijaca tez mam dosyc niuchania zapachu chmielu czy alkoholu

jako niepijąca mam dosyć agresywnych pijanych ludzi, nachlanych kierowców itp

alkohol rodzi większe patologie, nieprawdaż?

innocencee · 2010-11-15, 20:09

Prawdaż ale to przecież papierosy są feeeee

makarona · 2010-11-15, 20:24

Cytat:

Napisane przez gda

dlatego palacze - słabe, uzależnione, trujące siebie jednostki (napisane z przymrużeniem oka, żeby nikt się nie oburzał

) - powinni się dostosować do tych zdrowszych

Z przymrużeniem oka czy nie, chciałabym podkreślić, że NIE WSZYSCY PALACZE.
I twoje generalizowanie jest żałosne. A jak ktoś pali, bo lubi, bo to jest jego sposób na odstresowanie się, to co? Jest słaby? Ja też należę do tych ludzi, którzy wolą sobie zajarać, niż schlać się do nieprzytomności.

miss_alchemist · 2010-11-15, 20:34

Mimo, że bardzo nie lubię palenia, to nie cieszy mnie ten zakaz (a przynajmniej nie tak bardzo, jak innych) - i tak pewnie nie będzie egzekwowany, a zdecydowanie wolałabym, żeby palacze zrobili się po prostu kulturalni. I możliwe, że są tacy, ale ci niekulturalni rzucają się w oczy (i w nos) dużo bardziej.

Jak idę do lokalu, to ze świadomością, że ktoś tam będzie palił (wiem, że nawet nie palący nałogowo lubią dymka do piwka), na imprezę-domówkę również, ale, na bogów, jak idę na uczelnię, to bardzo chciałabym móc wejść do budynku nie przechodząc przez chmurę dymu. Ale nie, palaczom nogi poodpadają, jak odejdą te parę metrów dalej. Podobnież na przystankach, przed klatką schodową u mnie w bloku etc. Problemem nie jest samo palenie, ale to, że wielu palaczy po prostu nie myśli i nie zdaje sobie sprawy, że w prosty sposób mogą przestać utrudniać innym życie. Tylko po co, przecież oni mają prawo =="

Swoją drogą, większość moich znajomych palących uważa, że nie czuć od nich, iż palą. Jakże się mylą! Chociaż akurat ja uchodzę wśród znajomych za alkomat i tytoniomat, bo mam strasznie czuły węch :P Niemniej jednak - nałogowy palacz przechodzi zapachem papierosów tak, że aby go nie wyczuć, musiałby się umyć łącznie z głową i zmienić ubrania na świeżo wyprane, przynajmniej dla mnie. A świeżo po paleniu to śmierdzi, śmierdzi bardzo. Dla mnie to jest o tyle przykry problem, że na uczelni witam się z kolegami buziakiem w policzek i głupio mi witac się inaczej z palaczami, chociaż sprawia mi to ogromną przykrość (bo czuję ten paskudny zapach z bliska i robi mi się słabo). No przecież nie powiem "staryyy, śmierdzisz!".

Ale ostatnio mam szczęście - mój tatuś w domu stara się palić elektronicznego papierosa, mój TŻ na początku naszego związku rzucił palenie

, a w akademiku mieszkam na piętrze, gdzie są dwie osoby palące i zgodnie ze zwyczajem nie palą na korytarzu, lecz wychodzą na jedną z dwóch klatek schodowych. Nikt z niej normalnie nie korzysta, bo znajduje się tam zsyp i śmierdzi niemożebnie.

Tylko ta uczelnia :/ Niby to jest tylko chwila, żeby wejść do budynku, ale zawsze to nieprzyjemnie.

gda · 2010-11-15, 20:47

Cytat:

Napisane przez makarona

Z przymrużeniem oka czy nie, chciałabym podkreślić, że NIE WSZYSCY PALACZE.
I twoje generalizowanie jest żałosne. A jak ktoś pali, bo lubi, bo to jest jego sposób na odstresowanie się, to co? Jest słaby? Ja też należę do tych ludzi, którzy wolą sobie zajarać, niż schlać się do nieprzytomności.

No oczywiscie, ze jest slaby! Kazdy kto siega po uzywki "na odstresowanie sie", czy jest to piwo, papieros czy jointy "bo lubi", moim zdaniem jest slaby!

Tez nie lubie jak ktos smierdzi piwskiem, ale czlowiek nie przesiaka caly tym zapachem, jesli wypije jedno, po prostu nie ma takiej mozliwosci - wystarczy, ze cos zje, wymyje zeby i juz. A palacz CALY smierdzi dymem, wlosy, ubrania). Dodatkowo - palenie papierosa trwa gora 5 minut, wiec co za problem wyjsc przed pub (skad w ogole pomysl, ze zabronili palic na ulicy???). Picie jednego piwa trwa u mnie nawet do godziny, wiec chyba trudno by bylo wychodzic, zeby komus nie zapachnialo.

---------- Dopisano o 21:47 ---------- Poprzedni post napisano o 21:43 ----------

Poza tym i tak ta dyskusja tutaj jest bez sensu - palacze truja innych i o to chodzi w tym zakazie. Piwo nikogo nie truje, oprocz osoby, ktora je pije. Koniec i kropka

makarona · 2010-11-15, 20:51

Cytat:

Napisane przez gda

No oczywiscie, ze jest slaby! Kazdy kto siega po uzywki "na odstresowanie sie", czy jest to piwo, papieros czy jointy "bo lubi", moim zdaniem jest slaby!

Jak przeczytałam ten idiotyczny tekst to naprawdę bardzo słabo mi się zrobiło.

Cytat:

Napisane przez gda

Piwo nikogo nie truje, oprocz osoby, ktora je pije. Koniec i kropka

Szkoda, że niektórych piwo nie otruwa na śmierć, że tak powiem

gda · 2010-11-15, 20:55

Cytat:

Napisane przez makarona

Jak przeczytałam ten idiotyczny tekst to naprawdę bardzo słabo mi się zrobiło.

Szkoda, że niektórych piwo nie otruwa na śmierć, że tak powiem

Az mnie zatkalo z zazenowania... Nie da sie prowadzic tutaj chyba normalnej dyskusji, niestety.

makarona · 2010-11-15, 20:58

Cytat:

Napisane przez gda

Az mnie zatkalo z zazenowania... Nie da sie prowadzic tutaj chyba normalnej dyskusji, niestety.

Widać też jesteś bardzo słaba.

innocencee · 2010-11-15, 21:52

Cytat:

Napisane przez gda

Poza tym i tak ta dyskusja tutaj jest bez sensu - palacze truja innych i o to chodzi w tym zakazie. Piwo nikogo nie truje, oprocz osoby, ktora je pije. Koniec i kropka

To skoro są tak szkodliwe to po dlaczego się po prostu nie wprowadzi zakazu ich sprzedaży?! czy dopalacze komuś szkodziły oprócz osób które je zazywały? Nie. Ale były "poza prawem" i państwo nie miało żadnych korzyści materialnych tak jak z akcyzy przy papierosach.

CHyba że wsiądzie pijany do auta i spowoduje wypadek w którym giną niewinni ludzie

Czy jedzenie genetycznie zmodyfikowaniej żywności czy trucie na ulicach przez unoszące się spaliny jest mniej szkodliwe od papierosów

czy naprawdę codziennie chodzicie do barów/pubów/restauracji gdzie się pali i przesiadujecie tam długimi godzinami, że aż to tak bardzo Wam zaszkodzi

senioritta19 · 2010-11-15, 21:53

Kiedy paliłam papierochy czułam tylko ich smród na sobie, kupowałam drogie perfumy ale nie czułam na sobie ich zapachu,po rzuceniu palenia nawet jedzenie wydaje się znacznie lepsze w smaku..
Mój chłopak nie pali i nie wyobrażam sobie jak mogłoby być inaczej.
Nie wiem jak można lubić dym papierosowy, co w tym przyjemnego?ja paliłam kiedy się denerwowałam ale nie żeby mi smakowało..

gda · 2010-11-15, 22:04

Cytat:

Napisane przez innocencee

Czy jedzenie genetycznie zmodyfikowaniej żywności czy trucie na ulicach przez unoszące się spaliny jest mniej szkodliwe od papierosów

czy naprawdę codziennie chodzicie do barów/pubów/restauracji gdzie się pali i przesiadujecie tam długimi godzinami, że aż to tak bardzo Wam zaszkodzi

Jedzenie modyfikowane genetycznie tez jest szkodliwe, bardzo bym chciala, zeby odpowiednie instutucje sie tym zainteresowaly. Tak samo spaliny - jestem za zakazem wjazdu samochodow osobowych do centrum Warszawy. Ale skoro te rzeczy sa rownie trujace, to czy warto "dodawac" jeszcze trucizn osobom, ktore nie pala?

Ja prawie codziennie jestem w kawiarniach w ciagu dnia, a wieczorami w roznych knajpach. Chcialabym oddychac tam normalnym powietrzem i tyle. Teraz na szczescie bede miala szanse

Wyrak · 2010-11-15, 22:05

Cytat:

Napisane przez innocencee

To skoro są tak szkodliwe to po dlaczego się po prostu nie wprowadzi zakazu ich sprzedaży?!

Piwo nie jest szkodliwe - jego naduzywanie jest. Jedno piwo to ~25gr alkoholu etylowego

Cytat:

Napisane przez innocencee

czy dopalacze komuś szkodziły oprócz osób które je zazywały? Nie.

O jakich dopalaczach mowisz?

Cytat:

Napisane przez innocencee

Czy jedzenie genetycznie zmodyfikowaniej żywności

Oczywiscie, ze jest mniej szkodliwe od palenia

Czy jest szkodliwe to sprawa mocno dyskusyjna.

Cytat:

Napisane przez innocencee

czy trucie na ulicach przez unoszące się spaliny jest mniej szkodliwe od papierosów

Podejrzewam, ze w stezeniach w jakich sa papierosy w knajpach i spaliny na ulicach, to tak, jest mniej szkodliwe od papierosow.

Jestem jak najbardziej przeciwko takiemu zakazowi z kilku wzgledow, ale momentami to sie mozna zatruc... oparami absudru w takim watku

gda · 2010-11-15, 22:07

A dopalacze to byl chemiczny syf, w ktorym nie wiadomo nawet co dokladnie bylo...

Wyrak · 2010-11-15, 22:08

Cytat:

Napisane przez gda

Jedzenie modyfikowane genetycznie tez jest szkodliwe,

Taaaak

? A co w nim szkodliwego?

Zdajesz sobie np. sprawe, ze np. krowa to genetycznie zmodyfikowany wol czy inny tur

To pojecie jest absurdalne, np. istniejace od wiekow hodowane rozne odmiany jablek sa z modyfikowane genetycznie. Tyle, ze to sie odbylo przy pomoc "chalupniczych" metod, a nie w jakis laboratoriach... ale straszyc mozna

Cytat:

Napisane przez gda

Tak samo spaliny - jestem za zakazem wjazdu samochodow osobowych do centrum Warszawy.

Wtedy to miasto juz bedzie kompletnie nie do zycia pod wzgledem komunikacji

Cytat:

Napisane przez gda

Ja prawie codziennie jestem w kawiarniach w ciagu dnia, a wieczorami w roznych knajpach. Chcialabym oddychac tam normalnym powietrzem i tyle. Teraz na szczescie bede miala szanse

Super. Szkoda, ze osoba, ktora bedzie chciala zapalic, nie bedzie mogla, bo jest zakaz. Jakby nie bylo mozliwosci, zeby wszystkim dogodzic...

miphuhiz · 2010-11-15, 22:20

Cytat:

Napisane przez Wyrak

Jestem jak najbardziej przeciwko takiemu zakazowi z kilku wzgledow, ale momentami to sie mozna zatruc... oparami absudru w takim watku

wiesz. dla mnie jest absurdem wprowadzanie takiego zakazu jesli chodzi np. o puby.

Sa puby dla niepalacych, najczesciej (w zwyklych pubach) sa wydzielone sale gdzie palic nie mozna. I tam są PUSTKI.
A z drugiej strony to po kiego grzyba niepalacy chodza do miejsc gdzie sie pali? niech sobie siedza w barach dla nieapalcych, a nam palaczom daja spokoj (zeby nie bylo. Jestem za zakazem na uczelniach, w urzedach, szpitalach, restauracjach, miejscach pracy. OK jesli jest wydzielona palarnia, ale jesli jej nie ma to powinien byc zakaz i tyle)

makarona · 2010-11-15, 22:28

Dla mnie też najlepszym, najrozsądniejszym rozwiązaniem byłoby ustalenie czy dany pub/club/bar jest dla palących czy nie. Albo wydzielenie odpowiednich palarni, jakie są np. w hipermarketach dla pracowników. Wtedy nikt sobie nie wchodziłby w drogę, i już.

Wyrak · 2010-11-15, 22:33

Cytat:

Napisane przez miphuhiz

wiesz. dla mnie jest absurdem wprowadzanie takiego zakazu jesli chodzi np. o puby.

Sa puby dla niepalacych, najczesciej (w zwyklych pubach) sa wydzielone sale gdzie palic nie mozna. I tam są PUSTKI.
A z drugiej strony to po kiego grzyba niepalacy chodza do miejsc gdzie sie pali? niech sobie siedza w barach dla nieapalcych, a nam palaczom daja spokoj (zeby nie bylo. Jestem za zakazem na uczelniach, w urzedach, szpitalach, restauracjach, miejscach pracy. OK jesli jest wydzielona palarnia, ale jesli jej nie ma to powinien byc zakaz i tyle)

Mam praktycznie toczka w toczke dokladnie takie samo zdanie

evanaeve · 2010-11-15, 22:41

Cytat:

Napisane przez gda

Ale w dużo mniejszym natężeniu niż papieros, no błagam!

Z tego co wiem to bierne palenie jest takze niezdrowe.

Ja rowniez BARDZO sie ciesze ze wprowadzili ten zakaz. Wreszcie jak wroce z pubu to nie bede musiala wrzucac wszystkich ubran przesiaknietych smierdzacym dymem paqpierosowym do prania.

monius9 · 2010-11-15, 22:41

apf, znowu uderzacie w tony w stylu 'spaliny są szkodliwe, zmodyfikowana krowa jest szkodliwa, piwo jest szkodliwe więc co z tego że palenie jest szkodliwe?!'

ja już szczęśliwie rok i prawie 2 miechy bez zapachu kiepa żyję i może niektórych zadziwię, ale - da się. mimo że też lubiłam oh jak ja lubiłam palić.

makarona - tym tekścikiem że 'skoro twoim zdaniem jestem słaba to najlepiej umrzyj' to pokazałaś klasę w pierdyliardzie procent. gratki.

2010-11-15, 18:49	#362
gda Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-10 Wiadomości: 3 498	Dot.: Całkowity zakaz palenia w miejscach publicznych ,w Polsce od 2007 roku Wpadłam tu napisać, że jestem jedną z tych, która BAAAAARDZO się cieszy z nowo wprowadzonego zakazu Nareszcie będę mogła spokojnie napić się piwka czy zjeść w ulubionych knajpach bez okropnego zapachu i wdychania dymu Dla mnie stan NIEPALENIA jest tym naturalnym i dlatego palacze - słabe, uzależnione, trujące siebie jednostki (napisane z przymrużeniem oka, żeby nikt się nie oburzał) - powinni się dostosować do tych zdrowszych Ktoś mówił, że jedni piją piwko, inni palą - no wybaczcie, ale piwo nie wydziela dymu, którym można się podtruć czy upić, więc to nie jest porównanie! Ja imprezując w klubie z palaczami, mam o wiele większego kaca, niż jak chodzę na imprezy np. w Londynie! To chyba już o czymś świadczy.

2010-11-15, 20:09	#373
innocencee Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-07 Wiadomości: 8 754	Dot.: Całkowity zakaz palenia w miejscach publicznych ,w Polsce od 2007 roku Prawdaż ale to przecież papierosy są feeeee __________________

2010-11-15, 20:34	#375
miss_alchemist Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-08 Wiadomości: 259	Dot.: Całkowity zakaz palenia w miejscach publicznych ,w Polsce od 2007 roku Mimo, że bardzo nie lubię palenia, to nie cieszy mnie ten zakaz (a przynajmniej nie tak bardzo, jak innych) - i tak pewnie nie będzie egzekwowany, a zdecydowanie wolałabym, żeby palacze zrobili się po prostu kulturalni. I możliwe, że są tacy, ale ci niekulturalni rzucają się w oczy (i w nos) dużo bardziej. Jak idę do lokalu, to ze świadomością, że ktoś tam będzie palił (wiem, że nawet nie palący nałogowo lubią dymka do piwka), na imprezę-domówkę również, ale, na bogów, jak idę na uczelnię, to bardzo chciałabym móc wejść do budynku nie przechodząc przez chmurę dymu. Ale nie, palaczom nogi poodpadają, jak odejdą te parę metrów dalej. Podobnież na przystankach, przed klatką schodową u mnie w bloku etc. Problemem nie jest samo palenie, ale to, że wielu palaczy po prostu nie myśli i nie zdaje sobie sprawy, że w prosty sposób mogą przestać utrudniać innym życie. Tylko po co, przecież oni mają prawo ==" Swoją drogą, większość moich znajomych palących uważa, że nie czuć od nich, iż palą. Jakże się mylą! Chociaż akurat ja uchodzę wśród znajomych za alkomat i tytoniomat, bo mam strasznie czuły węch :P Niemniej jednak - nałogowy palacz przechodzi zapachem papierosów tak, że aby go nie wyczuć, musiałby się umyć łącznie z głową i zmienić ubrania na świeżo wyprane, przynajmniej dla mnie. A świeżo po paleniu to śmierdzi, śmierdzi bardzo. Dla mnie to jest o tyle przykry problem, że na uczelni witam się z kolegami buziakiem w policzek i głupio mi witac się inaczej z palaczami, chociaż sprawia mi to ogromną przykrość (bo czuję ten paskudny zapach z bliska i robi mi się słabo). No przecież nie powiem "staryyy, śmierdzisz!". Ale ostatnio mam szczęście - mój tatuś w domu stara się palić elektronicznego papierosa, mój TŻ na początku naszego związku rzucił palenie , a w akademiku mieszkam na piętrze, gdzie są dwie osoby palące i zgodnie ze zwyczajem nie palą na korytarzu, lecz wychodzą na jedną z dwóch klatek schodowych. Nikt z niej normalnie nie korzysta, bo znajduje się tam zsyp i śmierdzi niemożebnie. Tylko ta uczelnia :/ Niby to jest tylko chwila, żeby wejść do budynku, ale zawsze to nieprzyjemnie.

2010-11-15, 21:53	#381
senioritta19 Rozeznanie Zarejestrowany: 2006-10 Wiadomości: 746	Dot.: Całkowity zakaz palenia w miejscach publicznych ,w Polsce od 2007 roku Kiedy paliłam papierochy czułam tylko ich smród na sobie, kupowałam drogie perfumy ale nie czułam na sobie ich zapachu,po rzuceniu palenia nawet jedzenie wydaje się znacznie lepsze w smaku.. Mój chłopak nie pali i nie wyobrażam sobie jak mogłoby być inaczej. Nie wiem jak można lubić dym papierosowy, co w tym przyjemnego?ja paliłam kiedy się denerwowałam ale nie żeby mi smakowało.. __________________ ~Bywają w życiu chwile, których ból daje się zmierzyć dopiero po jego przeżyciu, i wówczas dziwi nas, iż zdołaliśmy go znieść.~ — Maria Kalergis

2010-11-15, 22:07	#384
gda Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-10 Wiadomości: 3 498	Dot.: Całkowity zakaz palenia w miejscach publicznych ,w Polsce od 2007 roku A dopalacze to byl chemiczny syf, w ktorym nie wiadomo nawet co dokladnie bylo...

2010-11-15, 22:41	#390
monius9 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-12 Wiadomości: 5 046	Dot.: Całkowity zakaz palenia w miejscach publicznych ,w Polsce od 2007 roku apf, znowu uderzacie w tony w stylu 'spaliny są szkodliwe, zmodyfikowana krowa jest szkodliwa, piwo jest szkodliwe więc co z tego że palenie jest szkodliwe?!' ja już szczęśliwie rok i prawie 2 miechy bez zapachu kiepa żyję i może niektórych zadziwię, ale - da się. mimo że też lubiłam oh jak ja lubiłam palić. makarona - tym tekścikiem że 'skoro twoim zdaniem jestem słaba to najlepiej umrzyj' to pokazałaś klasę w pierdyliardzie procent. gratki.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)