BEZROBOTNI łączmy się:)

[Marisja]

Napisane przez pumas

[COLOR=White] Ja mysle, ze nigdy nie jest za pozno. Julki mama na studia poszla, moja tez sie wybiera, ale jeszcze sie zastanawia. Wiec mozna wiele, trzeba tylko troche cierpliwosci, pieniedzy i czasu

Nie zazdroszcze sytuacji. Ale coz bede sie rozpisywac. Nawet nie wiem, co powiedziec.


2h pisałam raporty zalegle. Ufff. a za 2h ide do pracy. Ale mi sie nie chce,

moja mama w wieku 46lat poszla na studia katechetycze potem na magisterke na teologie na uksw i wlasnie konczy prace magisterska jak sie chce to mozna

[DMkAnia]

Napisane przez Martyska011

Cześć dziewczyny Czy mogę dolączyć do Was? Jestem bezrobotna od 26 lipca tego roku. 4 miesiąć w domu Byłam na ok 10 rozmowach nawet udało mi się przejść do nastepnego etapu czyli Dzień próbny jednak niestety nie udało się. Była to praca w telemarketingu okazało sie, że nie mam wrodzonego daru przekonywania ludzi Ogłoszeń w moim mieście jest bardzo mało- licza sie tylko znajomości, których niestety nie mam. Ale może moja sytuacja nie jest taka najgorsza bo 2 lub 3 razy w tygodniu pilnuję dziecka znajomych pieniądze małe, ale w mojej sytuacji lepsze to nic zupelnie nic. Jednak to nie to samo co prawdziwa praca- wstajesz rano i wiesz po co?Brakuje mi kontaktu z ludzmi i świadomości, że do czegoś sie nadaję

Hej...witam osobę z moich rodzinnych okolic niestety wiem, że w Koninie nie ma pracy, a jeśli to niepewna bardzo...a gdzie pracowałaś do tej pory? Mogłabym dać Ci namiar na moją poprzednią, ale nie chcę nikogo w to bagno wpychać świadomie...to jest dobra praca TYLKO I WYŁĄCZNIE na przetrwanie (zlecenie bądź akord, teraz nie wiem jak jest. Za 4 dni minie rok jak już tam nie pracuję tzn dorabiam czasem, bo zwalniając mnie zapomnieli, że znam program, którego nikt inny nie pojmuje - taki szczegół czasem tęsknię, ale nie za ludźmi, bo wszyscy najfajniejsi zrezygnowali ), jeśli masz smykałkę do komputera, tzn różnych programów i "klikania", które trzeba bardzo szybko 'załapać' to może byś przetrwała...chociaż rotacja tam niesamowita, sporo osób rezygnuje po krótkim czasie ze względu na atmosferę i nadgodziny...daj znać.

[Jula]

Napisane przez pumas

Julki mama na studia poszla

Tak tak, tylko wszyscy muszą jej pomagać

Wróciłam właśnie z rozmowy. Stanowisko: spec. ds administracji. W praktyce: zamawianie art. biur., ewidencja dokumentów i archiwizacja, kontakty z urzędami, sprawdzanie faktur. Praca pon-pt, 8-16; 15 minut pieszo od mojego domu.
Generalnie miałam wrażenie, że zasnę jak babka opowiadała mi o obowiązkach i pomyślałam, jakie to cholernie nudne. A potem sobie pomyślałam, czy ja dam radę porządkować, segregować i pilnować tych dokumentów z moim ADHD? Ja jestem strasznie roztrzepana i szybko się nudzę. W ogóle nie mam doświadczenia w tego typu pracy. Papierologia stanowiła może 10% mojej poprzedniej pracy, robiliśmy to gdzieś na kolanie bo nie było czasu. Z drugiej stronie nigdy nie pracowałam stacjonarnie w jakimś koncernie i przydałoby mi się takie doświadczenie... Ech Nie wiem, czego bym chciała. Brak słów na moją głupotę

W ogóle mama moja mnie uraczyła wczoraj wiadomością, że ona i tata myślą, że może ludzie mnie nie chcą zatrudnić, bo jestem zarozumiałą. Bo przecież jestem! Ech

Jeśli o mnie chodzi to lubię:
- szeroko pojętą estetykę: kosmetyki, ciuchy, urządzanie wnętrz, architekturę, muzykę, sztukę, literaturę, kino... kreowanie wizerunków innych, makijaże
- naukę angielskiego
- komputer - jedyna rzecz, która mi się nigdy nie znudzi
- socjobiologię, czytanie o ewolucji, przyrodzie, dlaczego zachowujemy się tak a nie inaczej
- komunikowanie się, poznawanie nowych ludzi, motywowanie ludzi do zrobienia czegoś, szkolenie
- poszukiwanie inspiracji, informacji i nowych możliwości
- tworzenie planów, schematów, grafików, nowych procedur
- podróże, odkrywanie nowych kultur, kulinariów
- mieć wolność i swobodę działania
- taniec
- sprawiać, że ludzie się uśmiechają )

[Ariena]

Co wy z tym pisaniem na biało.

[glizduha]

DOSTAŁAM PRACĘ!!!
Ja pierdziele cieszę się jak dziecko które dostało lizaka! A już myslałam, że lipa będzie bo dzis własnie mija 2gi tydzień od rozmowy o której Wam pisałam i w dodatku późno już, a tu telefon.
Wpisałam sobie wcześniej w kontakty jak dzwonili by na rozmowę zaprosić, więc wiedziałam kto dzwoni i normalnie serce w gardle. I jutro na 8mą mam przyjść, szkolenie pewnie cały dzień i podpisać umowę, co prawda babeczka mówiła, że to na 2 mies. praca i czy dalej jestem zainteresowana, no więc baa pewnie. Zawsze to coś, a przed świętami przyda się ten grosz jak nic. Poza tym 2 mies. to kupa czasu, a być może coś się wyklaruje

Dziewczyny trzeba wierzyć, wierzyć i wizualizować! To działa!! Ja już nawet obmyślałam jak piszę tego posta

Gwiazdka trzymam kciuki za jutrzejszy dzień

[gwiazdeczka172]

No to Glizduha, wielkie brawa dla Ciebie

Co do mnie, to na nic nie liczę i się nie nastawiam, chociaż pewnie powinnam.

[VwVampirka]

Witam
Ja dziś po ostatnim dniu w pracy... uczucia mieszane... pożegnanie było miłe (choć bez łez i uścisków). Szefowa mi podziękowała i życzyła powodzenia w szukaniu czegoś nowego, pytała się czy już czegoś szukam i jak mi idzie. Powiedziała bym sobie napisała referencje i jej przyniosła na dniach to mi je podpisze (teraz będę musiała wymyśleć sobie coś, chociaż nie mam zielonego pojęcia jak to się robi...)

Pumas świetny pomysł. Też właśnie się tak zastanawiałam nad przekwalifikowaniem, albo zrobieniem czegoś ze swoim życiem zawodowym Może jak zrobię swoją listę, to mi coś doradzicie...
oto ona:
- lubię kontakty z klientami, coś im dać, obsłużyć, pogadać w międzyczasie o niczym
- lubię pomagać - cieszy mnie, gdy mogę się komuś do czegoś przysłużyć,
- uwielbiam pracę papierkową - mogę się nimi obłożyć i dniami przekładać je z jednej kupki na drugą,
- lubię pracować przy komputerze, tzn wprowadzać dane, pracować z nimi (jako jedna z nielicznych na studiach lubiłam robić modele ekonometryczne),
- lubię widzieć efekty swojej pracy i mieć świadomość, że wykonałam kawał dobrej roboty (np. gdy mi się pod koniec miesiąca bilansują wszystkie konta - wspaniałe uczucie),
- grzebać w przepisach, ustawach, czytać artykuły ekonomiczne i wynajdywać w nich nowości, które później mogą mi się do czegoś przydać,

więcej nic konkretnego mi nie przychodzi do głowy... lubię jeszcze parę innych rzeczy, ale na zasadzie robić to raz na jakiś czas, a nie non-stop. Wychodzi na to, że ja lubię pracować


No to teraz ja spróbuję przyjrzeć się waszym listom:

Napisane przez pumas

Zaczynam:
Lubię:
-projektowanie
-organizowanie
-doradzanie (oprowadzanie, opowiadanie)
-robienie wywiadów
-jezdzenie samochodem
-zarządzanie ludzmi (a feeeeeeeee)

Jakby nie było, już idziesz w dobrym kierunku. W obecnej pracy, to chyba tylko projektowaniem się nie zajmujesz, a może jednak tym też?

Napisane przez Magda9876

Lubię:
- gotować
- makijaż, malować innych (praca w Inglocie była pod tym względem super)
- rysować, wszelkie prace plastyczne i manualne
- urządzać wnętrza, planować wystrój (potrafiłam kiedyś godzinami grać w Simsy, ale tylko po to żeby kupować now domy i je urządzać; dawno temu miałam też jakiś program też do urządzania wnętrz)
- otaczać się pięknymi przedmiotami
- dzieci (choć czasami mi się wydaje, że bardziej jako koleżanka, a nie pani nauczycielka )
- uwielbiam pracować w zespole ludzi nad jakimś projektem, zadaniem, być częścią zespołu
- rozmawiać z ludźmi, doradzać i słuchać

Ja Ciebie widzę jako projektantkę strojów Projektowałabyś ubranka, rysowała swoje pomysły, konsultowała się z zespołem, otaczałabyś się pięknymi strojami... Warto by było spróbować rozwijać się w tym kierunku Może jakaś podyplomówka, kursy, a w między czasie praktyki w jakiejś firmie projektanckiej... Rozumiem, że szkoda czasu i pieniędzy na naukę od nowa, ale jakby się nadarzyła taka okazja, to równolegle z inną pracą mogłabyś potraktować rozwijanie się w tym kierunku jako hobby, a potem po prostu zmienić pracę

Napisane przez maharet1092

ja lubię
-siedzieć na forach internetowych,ale żadnej pracy raczej w tej branży nie znajdę
-pisać opowiadania,recenzje i w sumie mogłabym pracować dla jakiejś gazety,lecz wątpię by mnie przyjęli
-literaturę,film,sztukę-tysiące bezrobotnych magistrów po kierunkach z tym związanych
-komputery-jednak musiałabym mieć jakaś szkołę i doświadczenie bo dla pracodawcy "umiem", "nauczyłam się sama w domu" nic nie znaczy,muszą mieć udokumentowane
-wszelką papierkową robotę i raczej pracę samodzielną niż zespołową-tu mam chyba największe możliwości i staram się rozwijać w tym kierunku.

A czy kiedykolwiek próbowałaś coś napisać do gazety i starać się o pracę tam? Musisz spróbować i nie ma "ale..." Musisz to zrobić w jakiś oryginalny sposób, dołączyć do CV próbkę swojego tekstu, może napiszesz artykuł o swoim poszukiwaniu pracy?

---------- Dopisano o 17:20 ---------- Poprzedni post napisano o 17:10 ----------

GRATULACJE Glizducha!!! cieszę się, że Ci się udało

Jula, wcześniej mi się nie zacytowałaś, a tez coś chciałam Ci napisać...

Napisane przez Jula

Tak tak, tylko wszyscy muszą jej pomagać
Jeśli o mnie chodzi to lubię:
- szeroko pojętą estetykę: kosmetyki, ciuchy, urządzanie wnętrz, architekturę, muzykę, sztukę, literaturę, kino... kreowanie wizerunków innych, makijaże
- naukę angielskiego
- komputer - jedyna rzecz, która mi się nigdy nie znudzi
- socjobiologię, czytanie o ewolucji, przyrodzie, dlaczego zachowujemy się tak a nie inaczej
- komunikowanie się, poznawanie nowych ludzi, motywowanie ludzi do zrobienia czegoś, szkolenie
- poszukiwanie inspiracji, informacji i nowych możliwości
- tworzenie planów, schematów, grafików, nowych procedur
- podróże, odkrywanie nowych kultur, kulinariów
- mieć wolność i swobodę działania
- taniec
- sprawiać, że ludzie się uśmiechają )

Powinnaś rozglądać się za dynamicznymi stanowiskami, myślę, że odnalazłabyś się w pracy na którą tu narzekała Ariena, to było coś z organizacją transportu... chyba spedycja Szukaj pracy w firmach transportowych itp...

---------- Dopisano o 17:22 ---------- Poprzedni post napisano o 17:20 ----------

GRATULACJE Glizducha!!! cieszę się, że Ci się udało

Jula, wcześniej mi się nie zacytowałaś, a tez coś chciałam Ci napisać...

Napisane przez Jula

Tak tak, tylko wszyscy muszą jej pomagać
Jeśli o mnie chodzi to lubię:
- szeroko pojętą estetykę: kosmetyki, ciuchy, urządzanie wnętrz, architekturę, muzykę, sztukę, literaturę, kino... kreowanie wizerunków innych, makijaże
- naukę angielskiego
- komputer - jedyna rzecz, która mi się nigdy nie znudzi
- socjobiologię, czytanie o ewolucji, przyrodzie, dlaczego zachowujemy się tak a nie inaczej
- komunikowanie się, poznawanie nowych ludzi, motywowanie ludzi do zrobienia czegoś, szkolenie
- poszukiwanie inspiracji, informacji i nowych możliwości
- tworzenie planów, schematów, grafików, nowych procedur
- podróże, odkrywanie nowych kultur, kulinariów
- mieć wolność i swobodę działania
- taniec
- sprawiać, że ludzie się uśmiechają )

Powinnaś rozglądać się za dynamicznymi stanowiskami, myślę, że odnalazłabyś się w pracy na którą tu narzekała Ariena, to było coś z organizacją transportu... chyba spedycja Szukaj pracy w firmach transportowych itp...

[Jula]

Glizduha, super, gratulacje

Wampirka, dzięki za poradę Ja, na podstawie tego co napisałaś widzę Cię w administracji, księgowości. kadr, praca stacjonarna. Może jakaś asystentka, sekretarka działu albo praca w urzędach.

Wysłałam wczoraj aplikację na prac. biurowego w szkoleniach informatycznych, dofinansowywanych z efs. Odesłali mi ankietę do wypełnienia. Nie wiem, czy są szczerzy ze mną co do opisu stanowiska (może się okazać, że sama mam sobie znaleźć firmy... jak poprzednio), ale zakładając, że to tylko biuro i koordynacja, ile mogę zawołać?? 1700 będzie ok czy przesadziłam? Help

[_Ewelka___]

w ostatnim tygodniu zdecydowalam sie na wyslanie spontanicznych aplikacji. narazie dostalam dwie odpowiedzi, ale milo ze ktos w ogole zauwazyl, odpowiedzial. Mam poczucie ze zrobilam cos wiecej, niż odpowiedź na istniejące ogloszenia. Choc to nie sezon na prace, zdaje sobie w tego sprawe.

Mam pytanie o pliki, ostatnio przerobilam swoje cv, wysylam w pdf, dziwi mnie że niewiele osob ma ten program. podobają mi się jasne tła w pdf ()moze wiecie jak je zrobić?Juz czasem nie wiem, w jakim formacie wysyłać. Mam beznadziejny openoffice, który zapisuje pliki jako odt. może to problem tej ciszy. najbezpieczniej wysyłać w doc.jak myslicie? tylko wtedy, wszytsko się rozjeżdża.

[Jula]

Ja wysyłam w pdf, do zmiany z worda używam cute writter.
Ponoć najlepiej wysyłać w doc, bardziej uniwersalny i wszyscy go otworzą. Ja jednak wolę pdf, wydaje mi się, ze wtedy cv jest bardziej "eleganckie" i mam pewność, ze nic się nie rozjedzie i odbiorca na pewno zobaczy CV tak, jak ja je widzę.
Co do tła to nie wiem jak zrobić, nie pomogę.
Ewelka, super, że wysyłasz spontany. ja ostatnio je zaniedbałam, ale mam całą listę firm do sprawdzenia. Jak to skończę, to biorę się za google maps

[gwiazdeczka172]

Jula ja Ci nie pomogę z tą stawką, bo ja tez nie wiem co jutro w razie co powiedzieć

[glizduha]

Dzięki dziewczyny

Napisane przez gwiazdeczka172

Co do mnie, to na nic nie liczę i się nie nastawiam, chociaż pewnie powinnam.

Powinnaś, powinnaś!! Grunt to pozytywne nastawienie, sama jestem tego przykładem, choć wiadomo też miałam chwile załamania no ale do jasnej, ciasnej nie może wiecznie być źle?! Kiedyś się to zmieni prędzej czy późnej ale zmieni na pewno i w to trzeba wierzyć
A moim kolejnym punkcikiem na liście życzeń jest bym została dłużej niż 2 miesiące i teraz to jest mój cel

Jula myślę, że 1 700 jest to przyzwoita kwota

[gwiazdeczka172]

Napisane przez glizduha

Dzięki dziewczyny



Powinnaś, powinnaś!! Grunt to pozytywne nastawienie, sama jestem tego przykładem, choć wiadomo też miałam chwile załamania no ale do jasnej, ciasnej nie może wiecznie być źle?! Kiedyś się to zmieni prędzej czy późnej ale zmieni na pewno i w to trzeba wierzyć
A moim kolejnym punkcikiem na liście życzeń jest bym została dłużej niż 2 miesiące i teraz to jest mój cel

Jula myślę, że 1 700 jest to przyzwoita kwota

Pójdę, pokażę się z jak najlepszej strony, już wiem co i jak więc jestem ciekawa co mi powie, wiedząc, że już tam na rozmowie byłam hehe

[KawaMarcepanowa]

hej laseczki
o matko, padam po tej pracy... narazie się uczę obsługi aplikacji, ale tempo jest niesamowite i mały stresik jest.
glizduha gratulacje

[glizduha]

Kurcze znowu sie naładowałam pozytywną energią i aż mnie rozrywa od środka, chciałabym skakać, biegać muszę Wam jakoś przesłać trochę tych endorfin.
Ariena jak rozmowa?
Kawa dasz radę

[carri_esce]

glizduha gratulacje! Podziel się telepatycznie tymi hormonami szczęścia
KawaMarcepanowa poradzisz sobie, najpierw ładnie się wyszkolisz, a potem sukcesy murowane
Pozostałym dziewczynom, które mają rozmowy życzę powodzenia! Mnie samej trochę się go jutro przyda, bo również mam rozmowę I to na stanowisko, które w pełni mi odpowiada Dziś nagle dostałam telefon i szok! Bardzo chciałabym dostać tę pracę, ale boję się, że zawalę coś na rozmowie. Pewnie będzie cosik po angielsku i nie wiem czy podołam. Wczoraj byłam na tej rozmowie do call center. Poszła dobrze, pani przekazała moje dokumenty do dalszej rekrutacji. Poza tym wczoraj zaczęłam kurs językowy. Powoli coś zaczyna się kręcić. Mam nadzieje, że wszystko zmierza w dobrym kierunku!

[_Ewelka___]

Napisane przez Jula

Ja wysyłam w pdf, do zmiany z worda używam cute writter.
Ponoć najlepiej wysyłać w doc, bardziej uniwersalny i wszyscy go otworzą. Ja jednak wolę pdf, wydaje mi się, ze wtedy cv jest bardziej "eleganckie" i mam pewność, ze nic się nie rozjedzie i odbiorca na pewno zobaczy CV tak, jak ja je widzę.
Co do tła to nie wiem jak zrobić, nie pomogę.
Ewelka, super, że wysyłasz spontany. ja ostatnio je zaniedbałam, ale mam całą listę firm do sprawdzenia. Jak to skończę, to biorę się za google maps

no wlanie,takie samo mam wrazenie z tym doc, ale co zrobic. Jeszcze nad tym pomysle od 2-3 tygodni wysylam w pdf i juz drugi raz ktos prosi o numer telefonu, ktory mam podany w cv. Wiec wnioskuje, ze problem z otworzeniem. Sama nie wiem.


Wysylaj wysylaj. Mi niestety lista firm sie skonczyla, a i tak atakowalam inne miasto

[VwVampirka]

W pdf się raczej nie tworzy, tylko zapisuje się w nim to co ma się w innym programie... Jak chcesz tło, to zmień je u siebie w Wordzie i dopiero potem konwetuj do pdf.


A ja jestem załamana. Dostałam SMS, że w związku z wysłanym CV jestem zaproszona na rozmowę kwalifikacyjną. Godz. 17-ta, podane miejsce, ale bez podania nazwiska osoby, która to wysłała, bez nazwy firmy. Przejrzałam swoje wysłane CV i w ofertach na które odpowiadałam nie było tego numeru, jednak było parę ofert bez nr telefonu. M.in. była tam oferta do cyfry+ więc stwierdziłam że to pewnie jakaś akwizycja i wysłałam im sms: "Szanująca się firma nie żuli na telefon zapraszając swoich przyszłych pracowników na rozmowę kwalifikacyjną. Za tego SMS ja Państwu dziękuję, ponieważ mam dużo większe ambicje niż praca dla Państwa". Jednak potem coś mi nie dawało spokoju i wpisałam ten nr telefonu w google i wiecie co, jest to nr prezesa stowarzyszenia pomocy Arka Noego, który prowadzi również firmę transportową... że tez ja wcześniej nie zajrzałam w google... Ale skąd miałam wiedzieć...

[glizduha]

Napisane przez carri_esce

Pozostałym dziewczynom, które mają rozmowy życzę powodzenia! Mnie samej trochę się go jutro przyda, bo również mam rozmowę I to na stanowisko, które w pełni mi odpowiada Dziś nagle dostałam telefon i szok! Bardzo chciałabym dostać tę pracę, ale boję się, że zawalę coś na rozmowie. Pewnie będzie cosik po angielsku i nie wiem czy podołam. Wczoraj byłam na tej rozmowie do call center. Poszła dobrze, pani przekazała moje dokumenty do dalszej rekrutacji. Poza tym wczoraj zaczęłam kurs językowy. Powoli coś zaczyna się kręcić. Mam nadzieje, że wszystko zmierza w dobrym kierunku!

będzie dobrze, pamiętaj tylko nie daj się zaskoczyć i pamiętaj o uśmiechu.

Napisane przez VwVampirka

A ja jestem załamana. Dostałam SMS, że w związku z wysłanym CV jestem zaproszona na rozmowę kwalifikacyjną. Godz. 17-ta, podane miejsce, ale bez podania nazwiska osoby, która to wysłała, bez nazwy firmy. Przejrzałam swoje wysłane CV i w ofertach na które odpowiadałam nie było tego numeru, jednak było parę ofert bez nr telefonu. M.in. była tam oferta do cyfry+ więc stwierdziłam że to pewnie jakaś akwizycja i wysłałam im sms: "Szanująca się firma nie żuli na telefon zapraszając swoich przyszłych pracowników na rozmowę kwalifikacyjną. Za tego SMS ja Państwu dziękuję, ponieważ mam dużo większe ambicje niż praca dla Państwa". Jednak potem coś mi nie dawało spokoju i wpisałam ten nr telefonu w google i wiecie co, jest to nr prezesa stowarzyszenia pomocy Arka Noego, który prowadzi również firmę transportową... że tez ja wcześniej nie zajrzałam w google... Ale skąd miałam wiedzieć...

słuchaj były i takie przypadki, że to pozytywnie zaowocowało, tego Ci życzę.
Swoją drogą, która poważna firma komunikuje się smsami? Szkoda kasy na tel? Nie zrozumiem tego nigdy...

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez _Ewelka___

no wlanie,takie samo mam wrazenie z tym doc, ale co zrobic. Jeszcze nad tym pomysle od 2-3 tygodni wysylam w pdf i juz drugi raz ktos prosi o numer telefonu, ktory mam podany w cv. Wiec wnioskuje, ze problem z otworzeniem. Sama nie wiem.


Wysylaj wysylaj. Mi niestety lista firm sie skonczyla, a i tak atakowalam inne miasto

Wydaje mi się, że gdyby mieli problem z otworzeniem to by poprosili o wysłanie w innym formacie

[VwVampirka]

Już nie jestem załamana. Szperałam dalej w necie i znalazłam powiązanie tego nr z firmą euroactiv9, czyli jednak z cyfrą+ (kolejny wynik poszukiwań) i w końcu z tym wątkiem: http://www.forumczestochowa.pl/print...592e26a1f787e0

to dziewczyny kolejny dowód na to, że należy się szanować i nie żałować tego!
Przed chwilą aż się trzęsłam z żalu, a tu proszę w jakie bagno bym się znowu wpakowała! Najbardziej podoba mi się ten fragment "...na płocie zobaczyłem tabliczkę z nazwą "firmy" przyklejona... taśmą klejącą. Trochę mnie to zdziwiło że nie stać ich na śrubki ale postanowiłem zaczekać...."
od dziś przestaję wysyłać swoje papiery byle gdzie

Mam dobrze zrobione CV i nie życzę sobie, by było one traktowane za wzór przez jakiś buców!

ps,
przed chwila pokłóciłam się z tamtym gościem przez sms

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Czyli nie ma czego żalować. Tak jak napisałaś w smsie, szanujaca się firma zadzwoni, a nie bedzie smsy wysyłać

[Ariena]

Napisane przez glizduha

Kurcze znowu sie naładowałam pozytywną energią i aż mnie rozrywa od środka, chciałabym skakać, biegać muszę Wam jakoś przesłać trochę tych endorfin.
Ariena jak rozmowa?
Kawa dasz radę

Po pierwsze gratulacje. Trochę zazdroszczę bo z tego co mówiłaś to fajne stanowisko. To widać zostaję jedyną tutaj mężatką bez pracy (Maharet masz staż więc nie biorę ciebie pod uwagę )

Po drugie jutro kobita będzie do mnie dzwonić i robić 2 etap przez telefon. W sumie dziwne, no ale nie mogą przyjechać chyba z Krakowa. Są dwie opcje: albo za mało kandydatów i nie opłaca się im dla 2,3 osób przyjeżdżać, albo mają bardzo dużo osób i za długo by to trwało więc zapyta się bardzo konkretne pytania, które zadecydują kogo przyjąć.
W sumie mi to wisi, bo jedyną warunkiem przyjęcia mnie bądź mnie będzie mój głos, to co usłyszy, a to moim zdaniem nie jest dobre.
Generalnie mam też umiejętność palenia każdej rozmowy przez telefon, nie jestem w tym dobra.
A ostatnie-zawsze odpadałam po 2 etapach więc tym bardziej nie liczę na to.
A jedyne rozmowy jednoetapowe odkąd szukam pracy w tym roku to były jakieś badziewiaste akwizycje itp, a każde inne w firmie normalnej to zawsze miałam parę etapów. Im się w głowie poprzewracało żeby na jakieś stanowiska asystenckie robić 2,3 etapy.

VwVampirka niezłe jaja. W sumie od razu podejrzane że wysyłają zaproszenie przez sms, dobrze że im tak napisalaś!!

[Kala_88]

Glizduha - super!
Wampirka, bardzo fajnie podsumowałaś co która dziewczyna powinna robić Aż sama bym coś napisała, że szczerze mówiąc, chyba musiałabym trochę pomyśleć nad taką listą ale byłam u TŻ, wypiłam dwa desperadosy i czuję się jak po 6
Mam trochę mieszane uczucia co do mojej dzisiejszej rozmowy. Nie wiedziałam 2 rzeczy, które wprawdzie nie są konieczne, takie luźne pytania ale jednak, i źle odp na pytanie ile jest Polaków Nigdy nie umiałam zapamiętać takich danych. Więc rozmowa jakoś poszła, potem miałam dwa zadania z excela, na które miałam 15 minut, facet przyszedł po 10 więc już nie mogłam sie skupić. Jedno zrobiłam, drugie nie i dopiero jak zaczął mnie pytać o nie po kilka razy to odp dobrze, ale już na tyle się zestresowałam, że nie mogłam policzyć w głowie najprostszych rzeczy,ale ja tak zawsze mam. Mają się odezwać do końca tygodnia... Zobaczymy.

[pumas]

Glizduhna, wielkie gratulacje. Bije pozytywna energia cos dzisiaj, wiec tym fajniej, ze Tobie sie udalo i popracujesz troche. 2 mies. to troche czasu i wiele rzeczy moze sie zdarzyc

Afirmujcie swoje szczescie, to pomaga

Wampirka, co Ci odpisal?????? Co za burok.

Skonczylam pracować, wrocilam na tarczy troche, ale bardzo zadowolona. Kurcze, z kazdym dniem siebie zaskakuje. Nie wiedzialam, ze mam taki luz (w gaciach jak to sie mowi) i potrafie rozmawiac ze wszystkimi, bez skrepowania, rzucajac zartami i bawiac sie tym, co robie. Fajne uczucie. Zero stresu, taka sielanka. Poza tym lubie prace z dziecmi, one chyba tez mnie lubia Mamy dobry,swobodny kontakt i to jest swietne!

[_Ewelka___]

Napisane przez VwVampirka

A ja jestem załamana. Dostałam SMS, że w związku z wysłanym CV jestem zaproszona na rozmowę kwalifikacyjną. Godz. 17-ta, podane miejsce, ale bez podania nazwiska osoby, która to wysłała, bez nazwy firmy. Przejrzałam swoje wysłane CV i w ofertach na które odpowiadałam nie było tego numeru, jednak było parę ofert bez nr telefonu. M.in. była tam oferta do cyfry+ więc stwierdziłam że to pewnie jakaś akwizycja i wysłałam im sms: "Szanująca się firma nie żuli na telefon zapraszając swoich przyszłych pracowników na rozmowę kwalifikacyjną. Za tego SMS ja Państwu dziękuję, ponieważ mam dużo większe ambicje niż praca dla Państwa". Jednak potem coś mi nie dawało spokoju i wpisałam ten nr telefonu w google i wiecie co, jest to nr prezesa stowarzyszenia pomocy Arka Noego, który prowadzi również firmę transportową... że tez ja wcześniej nie zajrzałam w google... Ale skąd miałam wiedzieć...

Miałam podobnie, ale Pani kulturalnie się podpisała, z nazwa firmy, wiedziałam o co chodzi. Ale zdziwił mnie ten sms Pomijając to, zostałam tam przyjęta, choć dużo sił by mnie kosztowała ta praca, teraz żałuję że odmówiłam eh :/

---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:43 ----------

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;23281440]Wydaje mi się, że gdyby mieli problem z otworzeniem to by poprosili o wysłanie w innym formacie[/QUOTE]

też tak myślę

jednak u mnie jest tak wielkie bezrobocie, że ludzie łapią się wszystkiego, jest tylu chętnych, że być może nie mogą otworzyć pliku to usuwają. Nie wiem.. Jaa przez ostatnie 3 tygodnie nie wysłałam cv na konkretne ogłoszenie. Same dorywcze pierdoły.

[gwiazdeczka172]

Parodia jakaś z tymi smsami

A ja nie wiem czy jutro jechac czy nie, niczego nowego się tam nie dowiem i nie wiem czy to nie będzie strata czasu.

[mala zmiana]

Kurcze, dziewczyny co jest???????????? czytam was i ktoras zawsze byla zapraszana na rozmowe ja wysylam cv, listy motywacyjne, odpowiadam na oferty w necie od wrzesnia 2009 roku i nie bylam na ANI JEDNEJ ROZMOWIE. powiedzcie mi czy wy jestescie jakies niezwykle, nadzwyczaj uzdolnione no nie wiem, szok. A moze moje cv nie dochodza a moze pracodawcy patrza na to ze ja mam 40 km dojazdu, cholera nie wiem. Bronie sie i pojde bloki zamiatac na czarno za 1000 zl bo nic mi z szukania lepszej pracy nie wychodzi

[VwVampirka]

Ariena, a masz skype? Jak chcesz to, podaj mi go na PW, to do ciebie zadzwonię i poudaję rektuterkę tylko odrazu wyślij mi co to za firma, stanowisko i czym się zajmuje (co wiesz), żebym mogła się przygotować

Kala, może jednak się uda, w końcu odpowiedziałaś na to pytanie... A jakie miałaś zadania?

Pumas, nic szczególnego, spytał się "czy Pan prowadzi własną firmę", ja mu odpisałam, że jestem kobieta i coś tam jeszcze o tym, że nawet nie wie do kogo pisze, a on mi, żebym założyła sobie własną firmę, to wtedy będę mogła sama sobie dawać dobre rady jak ją prowadzić...

Ewelka, a co to była za praca?

Mała zmana, chcesz namiary na tego faceta od SMS? On pewnie odzywa się do wszystkich

[gwiazdeczka172]

Napisane przez mala zmiana

Kurcze, dziewczyny co jest???????????? czytam was i ktoras zawsze byla zapraszana na rozmowe ja wysylam cv, listy motywacyjne, odpowiadam na oferty w necie od wrzesnia 2009 roku i nie bylam na ANI JEDNEJ ROZMOWIE. powiedzcie mi czy wy jestescie jakies niezwykle, nadzwyczaj uzdolnione no nie wiem, szok. A moze moje cv nie dochodza a moze pracodawcy patrza na to ze ja mam 40 km dojazdu, cholera nie wiem. Bronie sie i pojde bloki zamiatac na czarno za 1000 zl bo nic mi z szukania lepszej pracy nie wychodzi

Ja również mam ponad 40 km do miasta gdzie aplikuję.
Rozmów wiele nie miałam, no ale jednak coś tam się trafia.