Teściowa przyjaciel czy wróg? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-11-15, 11:40   #1
marissima
Zadomowienie
 
Avatar marissima
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Pl
Wiadomości: 1 490
GG do marissima

Teściowa przyjaciel czy wróg?


Jakie są wasze relacje z teściami? Czy pomagają Wam przy wnukach czy tylko utrudniają życie?

Świeżo poślubiona żona mówi do męża, który właśnie wrócił z pracy:
- Mam wspaniałą wiadomość. Niedługo będziemy mieszkać we trójkę!
Mąż nie posiadał się z radości. Ucałował żonę i powiedział:
- Och, kochanie, jestem najszczęśliwszym mężczyzną na świecie!
- Cieszę się, że tak czujesz, bo jutro rano wprowadza się do nas moja mamusia.
__________________
Życie jest zbyt krótkie żeby zakładać nudne ubrania.




http://shywordinmyhead.blogspot.com/


[ross_i]695240[/ross_i]
marissima jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-15, 12:03   #2
201607291951
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 3 200
Dot.: Teściowa przyjaciel czy wróg?

Ja powiem tak , wrogiem na pewno nie jest , mimo to potrafi wkurzyć ostatnio chciała małemu dać herbatę zwykłą dla dorosłych ,( dziecko ma 6 mc ) jak mówię tego czy tamtego małemu nie dam to twierdzi , że chce z niego alergika zrobić

Edytowane przez 201607291951
Czas edycji: 2010-11-15 o 12:05
201607291951 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-15, 13:57   #3
biankaaa
Zadomowienie
 
Avatar biankaaa
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Zurich
Wiadomości: 1 580
Dot.: Teściowa przyjaciel czy wróg?

Moja teściowa, mimo ze nie idealna, to jednak przyjaciel respektuje moje zasady w opiece i wychowaniu dzieci, jest taktowna i życzliwa. Swoje wnuki kocha ponad wszystko. Stara się pomagać w miare możliwości (wciąż pracuje zawodowo). Starsza córka ją uwielbia, syn jeszcze nie wie

Bywa, ze sie nie zgadzamy, czyms mnie wkurzy - ale to chyba jak z kazdym. Generalnie jest w porządku
biankaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-15, 14:35   #4
mamz
Zadomowienie
 
Avatar mamz
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 1 251
Dot.: Teściowa przyjaciel czy wróg?

Moja teściowa jak dla mnie nie jest ani wrogiem, ani przyjacielem. Nie mamy wspólnego języka, nie wchodzimy sobie zazwyczaj w drogę i nie tęsknimy za sobą.

Edytowane przez mamz
Czas edycji: 2010-11-15 o 14:36
mamz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-15, 19:31   #5
aszkim
Rozeznanie
 
Avatar aszkim
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Islandia
Wiadomości: 744
Dot.: Teściowa przyjaciel czy wróg?

Ja z kolei mam super tesciowa Swietnie sie dogadujemy i to nie dlatego ze mieszkamy prawie 4000 km od soebie Czesto rozmawiamy ze soba przez skype.Nawet kilka razy w tygodniu.A wnuki kocha ponad zycie )Zycze wszystkim takiej tesciowej
aszkim jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-16, 11:51   #6
ilonkaczapela
Zakorzenienie
 
Avatar ilonkaczapela
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
Dot.: Teściowa przyjaciel czy wróg?

Wróg, tpa i uparta baba. Na szczęście mąż myśli dokładnie tak samo, więc nie ma o to żadnych bojów. My już teraz wiemy, że z naszym dzieckiem to ona nigdy nie posiedzi sama.
Widzimy jak się zachowuje w stosunku do swojej pierwszej wnuczki (córki brata mojego męża) i my nigdy byśmy nie pozwolili tak sobie na głowę wejść. Ona nawet im zabroniła kupować jakiś konkretny kolor wózka! I ogólnie sama wszystko kupowała dziecku (bo w większości ich utrzymuje) a gustu nie ma za grosz.
Robiła rzeczy dla mnie obrzydliwe i ja sama jej zwracałam uwagę, bo matka tej dziewczynki nie potrafiła wtedy. Dawała jej przeżute kawałki mięsa, smoczek brała do buzi i dawała małej, ogólnie ochyda. Tym bardziej, że ona pali i jakoś nie widziałam, żeby myła ręcę przed wsadzeniem ich do buzi wtedy jeszcze niemowlaczka.
ilonkaczapela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-16, 14:55   #7
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: Teściowa przyjaciel czy wróg?

Jeśli chodzi o relacje to u mnie jest tak dziwnie. Lubię teściów bo to fajni ludzie, moja teściowa to kobieta o złotym sercu, właściwie dopóki nie miałam dziecka to niemal prawie wcale nie było konflitków (oni mają swoje wady, ale odkąd nasze relacje polegają tylko na odwiedzinach to jest super, jak mieszkaliśmy po ślubie razem to było mi trochę gorzej ). Teraz problem polega jedynie na tym, że ile razy bym nie powtarzała to teściowa i tak wszystko zrobi po swojemu... dlatego mała została z dziadkami 2 razy na 3h i raz na 20 minut i raczej nie zostanie prędko z nimi bo mnie to zbyt wiele nerwów kosztuje. Natomiast nie proszeni w nic się nie wtrącają i za to ich bardzo cenię
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-11-16, 19:11   #8
Asiuulka89
Zakorzenienie
 
Avatar Asiuulka89
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 4 598
Dot.: Teściowa przyjaciel czy wróg?

Wrog. Chociaz przed porodem nie mialam nic do zarzucenia tesciowej natomiast etraz jest to temat numer jeden do klotni z moim mezem... wlasnie toczymy boj o to ze zmuszaja mnie do pojechania z mala na wakacje a ja sie nie zgadzam na to i tu sie zaczynaja schody bo moj maz cudowny twierdzi iz ja nie mam tutaj nic do gadania... wiec chwilowo nie gadamy i tak praktycznie jest zawsze. Ogolnie zaczelo sie od tego ze probowala sobie przywlaszczyc moje dziecko
Asiuulka89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-16, 19:51   #9
potty
Wtajemniczenie
 
Avatar potty
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Swindon, Wiltshire
Wiadomości: 2 389
GG do potty
Dot.: Teściowa przyjaciel czy wróg?

Cytat:
Napisane przez mamz Pokaż wiadomość
Moja teściowa jak dla mnie nie jest ani wrogiem, ani przyjacielem. Nie mamy wspólnego języka, nie wchodzimy sobie zazwyczaj w drogę i nie tęsknimy za sobą.
Cytat:
Napisane przez wiolvika Pokaż wiadomość
oj... jak by to napisać? No nie mam z tą kobietą kontaktu! oficjalne rozmowy, oficjalne spotkania i nic więcej , raczej nie mamy o czym rozmawiać
u mnie jest tak samo
__________________
8.08.2010 - 2+1


Dziecko poniżej pięciu lat to istota całkowicie szalona.
potty jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-16, 20:13   #10
ilonkaczapela
Zakorzenienie
 
Avatar ilonkaczapela
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
Dot.: Teściowa przyjaciel czy wróg?

Jak przywłaszczyć? Najgorsze jest, kiedy mąż nie wspiera żony, tylko staje po stronie mamusi bez względu na to, co ona mówi. Widziałam takie stosunki nieraz i jedynie postawienie grubej, czerwonej krechy i wytłumaczenie ojcu co i jak może polepszyć sytuację.
ilonkaczapela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-16, 21:19   #11
ewi83
Zadomowienie
 
Avatar ewi83
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Milton Keynes
Wiadomości: 1 669
Dot.: Teściowa przyjaciel czy wróg?

Przyjaciel- nie
Wrog tez raczej nie, ale chyba tylko dlatego ze mieszkamy w roznych czessciach Europy i mowimy w innych jezykach
__________________
02 maj 2009- slub

21 maja 2010- Nikolas Filip
06 kwiecien 2013- Anton Leon
ewi83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-11-17, 09:16   #12
Asiuulka89
Zakorzenienie
 
Avatar Asiuulka89
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 4 598
Dot.: Teściowa przyjaciel czy wróg?

Cytat:
Napisane przez ilonkaczapela Pokaż wiadomość
Jak przywłaszczyć? Najgorsze jest, kiedy mąż nie wspiera żony, tylko staje po stronie mamusi bez względu na to, co ona mówi. Widziałam takie stosunki nieraz i jedynie postawienie grubej, czerwonej krechy i wytłumaczenie ojcu co i jak może polepszyć sytuację.
No tak jakby myslala ze to jej dziecko.. odpychala mnie byle wszystko przy malej zrobic.. jak sie wynieslismy juz do domu swojego od tego czasu postawilam mur i juz tak nie jest. pamietam sytuacje kiedy mala miala byc kapana perwszy raz i ja ja mialam kapac pod okiem tesciowej a ona ze ja jej kapac nie bede ja jedynie moge p;atrzec albo wstawanie w nocy i branie malej z rak bo ona u mnie placze (miala wtedy 4 dni ) dlatego wrog.
Asiuulka89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-17, 09:20   #13
mamz
Zadomowienie
 
Avatar mamz
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 1 251
Dot.: Teściowa przyjaciel czy wróg?

Cytat:
Napisane przez Asiuulka89 Pokaż wiadomość
No tak jakby myslala ze to jej dziecko.. odpychala mnie byle wszystko przy malej zrobic.. jak sie wynieslismy juz do domu swojego od tego czasu postawilam mur i juz tak nie jest. pamietam sytuacje kiedy mala miala byc kapana perwszy raz i ja ja mialam kapac pod okiem tesciowej a ona ze ja jej kapac nie bede ja jedynie moge p;atrzec albo wstawanie w nocy i branie malej z rak bo ona u mnie placze (miala wtedy 4 dni ) dlatego wrog.
Jak cudem pozwoliłaś teściowej na coś takiego?????? Nie mieszkam z teściową, ale jak by mi z czymś takim wyjechała to by była wojna!
mamz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-17, 11:13   #14
ilonkaczapela
Zakorzenienie
 
Avatar ilonkaczapela
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
Dot.: Teściowa przyjaciel czy wróg?

Ja bym wtedy autentycznie się na nią wydarła i kazała spieprzać. A co na to wszytsko Twój mąż? Tłumaczyłaś mu? Czy on rozumie sytuację?
ilonkaczapela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-17, 12:29   #15
Asiuulka89
Zakorzenienie
 
Avatar Asiuulka89
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 4 598
Dot.: Teściowa przyjaciel czy wróg?

Pozwolilam bo bylam glupia. Teraz sie mnie boi i wogole boi sie odezwac w sprawie Zuzi a jest wojna poniewaz Tzet chodzi sam z cora do nich. Tzet niby rozumie a niby ciagle stoi za mamusia to jest okropne... do tego ciagle sie jeszcze klocimy o ilosc zabawek ktore dostaje odtesciowej (ma sklep z zabawkami ) i podobno tlumaczyl jej zeby tyle nie znosila ale ona i tak swoje teraz te wakacje oszzz matko zamaist wypoaczac sie wykoncze
Asiuulka89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-11-17, 12:57   #16
41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 759
Dot.: Teściowa przyjaciel czy wróg?

Cytat:
Napisane przez Asiuulka89 Pokaż wiadomość
Wrog. Chociaz przed porodem nie mialam nic do zarzucenia tesciowej natomiast etraz jest to temat numer jeden do klotni z moim mezem... wlasnie toczymy boj o to ze zmuszaja mnie do pojechania z mala na wakacje a ja sie nie zgadzam na to i tu sie zaczynaja schody bo moj maz cudowny twierdzi iz ja nie mam tutaj nic do gadania... wiec chwilowo nie gadamy i tak praktycznie jest zawsze. Ogolnie zaczelo sie od tego ze probowala sobie przywlaszczyc moje dziecko
heloooł... czy szanowny małżonek się z jakąś wszą na rozumy pozamieniał?

wybacz, ale nie rozumiem...

w temacie: może moja teściowa nie jest wrogiem, no ale przyjacielem też na pewno nie. każda z nas ma swoje terytorium, którego zawzięcie broni. ja trochę spuszczam z tonu jak muszę, dla dobra dziecka (w końcu to babcia), ona tak samo. jakoś żyjemy w zgodzie, chociaż zgrzyty są. teścia prędzej miałabym ochotę ubić, no ale to offtop.
41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-17, 13:36   #17
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: Teściowa przyjaciel czy wróg?

Heh przypomniałyście mi coś, jak pierwszy raz karmiłam małą w szpitalu to mnie teściowa załapała za pierś żeby małej wepchnąć do buzi, mało w łeb nie zarobiła za to (zupełnie odruchowo ) od tego czasu trzyma ręce z daleka ode mnie
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-17, 14:41   #18
marissima
Zadomowienie
 
Avatar marissima
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Pl
Wiadomości: 1 490
GG do marissima
Dot.: Teściowa przyjaciel czy wróg?

Moja tesciowa to okropna kobieta babcia samo zło chciała mi pranie moizgu zrobic opisze to wszystko w wolnej chwili.
__________________
Życie jest zbyt krótkie żeby zakładać nudne ubrania.




http://shywordinmyhead.blogspot.com/


[ross_i]695240[/ross_i]
marissima jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-17, 14:43   #19
ilonkaczapela
Zakorzenienie
 
Avatar ilonkaczapela
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
Dot.: Teściowa przyjaciel czy wróg?

opisz, opisz Czekam na opis bratniej duszy mojej teściowej - baby samo zło
ilonkaczapela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-11-17, 17:26   #20
Hvid
Zakorzenienie
 
Avatar Hvid
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 784
Dot.: Teściowa przyjaciel czy wróg?

Ja mam swoje zycie, tesciowa swoje. Ma swoje zmartwienia, jest slaba i schorowana. Niedawno umarla na raka pluc jej przyjaciolka. Tesciowa postanowila rzucic palenie, poniewaz sie przestraszyla. Ale nie wyszlo.

A z innej beczki. Spotkalam pod budynkiem administracji mojego osiedla starsza pania. Moja corka zaczela sie do niej usmiechac. Starsza pani sie rozanielila i powiedziala mi, ze jej szescioletnia wnuczka prawie nigdy sie nie usmiecha i ze wszystkiego jest niezadowolona. No i ze to na pewno po synowej, bo ma taka nieprzyjemna i pazerna na pieniadze synowa, tylko na widok pieniedzy sie usmiecha.
Hvid jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-17, 20:07   #21
la'Mbria
Zakorzenienie
 
Avatar la'Mbria
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
Dot.: Teściowa przyjaciel czy wróg?

Wróg...ale z rodzaju tych cichych i przebiegłych, czyli najgorszy możliwy
Wiecie- przy ludziach (i TŻcie) miła i niby sympatyczna, a jak zostajemy same, to najchętniej by mnie za uszy powyciągała
Nie lubię jej, ona mnie raczej też nie. Chyba tylko dlatego, że jako jej jedyna synowa (nawet nie do końca, bo ślubu nie mamy) umiem i regularnie się jej stawiam- za kazdym razem gdy mam odmienne zdanie.
A ponieważ jest typem "oj...bo co na to ludzie powiedzą?!" mamy często odmienne zdania
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik

jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
la'Mbria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-17, 20:33   #22
41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 759
Dot.: Teściowa przyjaciel czy wróg?

Cytat:
Napisane przez marissima Pokaż wiadomość
Moja tesciowa to okropna kobieta babcia samo zło chciała mi pranie moizgu zrobic opisze to wszystko w wolnej chwili.
rozwaliłaś mnie kobieto
Cytat:
Napisane przez la'Mbria Pokaż wiadomość
Wróg...ale z rodzaju tych cichych i przebiegłych, czyli najgorszy możliwy
Wiecie- przy ludziach (i TŻcie) miła i niby sympatyczna, a jak zostajemy same, to najchętniej by mnie za uszy powyciągała
...
eeee tam, sam na sam to jesteście chociaż "na równi". a weź ogarnij taką, co to jest milutka i w białych rękawiczkach potrafi szpilę wsadzić? tak przy ludziach... bo ona przecież to wszystko z troski i zmartwienia...
41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-17, 21:20   #23
marissima
Zadomowienie
 
Avatar marissima
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Pl
Wiadomości: 1 490
GG do marissima
Dot.: Teściowa przyjaciel czy wróg?

Założyłam ten watek z potrzeby serca by podzielić się moimi traumatycznymi przeżyciami.

My z moim Tż też nie mamy ślubu (wszystko w swoim czasie) ale mamy dzieci,najukochańsze w świecie. Z tej racji,że sama wychowałam się w rodzinie zastępczej liczyłam na to ,że skoro nie miałam mamy tylko tak zwane przyszywane ciocie to,że w rodzinie Tż będę miała oparcie. Ico? i gów.. za przeproszeniem. Na szwagra jednego mogę liczyć i na teścia ale nie na teściową. Przyjechałam do Polski w maju ubiegłego roku dwa tygodnie przed terminem porodu mojego pierwszego dziecka. Zamieszkałam u teściów w domu,teść przygotował mi pokój. Po narodzinach córci wrócił wraz z moim Tż do pracy w Nl i zaczeło się piękne sielankowe życie. Najpierw udawała przyjaciółkę przez pięć miesięcy by potem zrobić ze mnie wroga swojej rodziny.A to juz inna historia a teraz opowiem o jej zachowaniu. To przez jej staroświeckie metody nie karmiłam córeczki piersią bo przy pękających brodawkach kazała mi masować cycki wręcz ugniatać, odciagąć cały pokarm to był bład bo w ten sposób mleka miałam więcej a pękające brodawki sie nie goiły. Pierwszy miesiąc to był koszmar ale potem przeszłam na butelkę. Kiedyś wzieła ode mnie wózek z mała i zaczeła latać po podwórku jakby ja coś w d.. ugryzło i tym wózkiem telepać uznając że nim kołysze,podziękowałam i sama małą lulałam.
Codziennie przynosiła kupę ubrań z ciuchlandów i mi je wciskała. Najpierw za darmo a potem kazała sobie płacić. Potem mi te wszystkie ubrania zabrała kłapiąc mordą,że gdyby nie ona to ja bym nie miała w czym chodzić.
Codziennie rano przed praca przychodziła do mnie i mówiła co ma być na obiad ale nie dokładała się ani złotóweczki . Obiady były robione owszem ale jeśli było nie to co ona chciała to darła się.
Jak mnie nie było w pokoju to rzeczy były plądrowane w poszukiwaniu pieniędzy. Nie pozwalała mi wychodzić do znajomych ani na festyny bo np. w kościele nie byłam.
Wiecznie pożyczała pieniądze i pytała z pretensjami dlaczego nie mam więcej?
Wciskała na siłę kosmetyki z Avonu.
Ciągle zmywałam,gotowałam i sprzątałam a ona nawet palcem nie kiwneła.
W domu jest jeszcze jej 5 dzieci a ja mieszkałam na dole więc z góry nie korzystałam i dziwiło mnie to czemu np.mam myć schody jak na górę nie chodzę?
Zawsze pytała czego to czy tamto zjedzone,nie wolno było nic tknąć z lodówki.Miała problem z kolorowymi mydełkami w łazience he he przeszkadzały jej.Nie goniła swoich dzieci do mycia wogle o nich nie dbała i to tej pory nie dba.
Po tych miesiącach przyjazni niby przyjazni nastały złe czasy wyzywania (nawet mojego dziecka) poniżania i znęcania psychicznego doszło do tego,że mnie uderzyła w twarz wtedy gdy dziecko karmiłam na kolanach. Pobiła by mnie gdyby nie reakcja mojego szwagra który oglądał tv w kuchni i ruszył mi na pomoc.
Dążyła do tego by nas skłócić z Tż ale nie udało jej się. Ta kobieta śni mi się po nocach!.Mieszkałam tam bo miałam trudna sytuacje a teraz jestem sama z dzieciaczkami i wszystko gra.
To tak pokrótce jak jeszcze cos mi sie przypomni to napiszę.
__________________
Życie jest zbyt krótkie żeby zakładać nudne ubrania.




http://shywordinmyhead.blogspot.com/


[ross_i]695240[/ross_i]
marissima jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-17, 22:58   #24
SugarbabyLove
Zakorzenienie
 
Avatar SugarbabyLove
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 7 446
Dot.: Teściowa przyjaciel czy wróg?

Cytat:
Napisane przez marissima Pokaż wiadomość
Założyłam ten watek z potrzeby serca by podzielić się moimi traumatycznymi przeżyciami.

My z moim Tż też nie mamy ślubu (wszystko w swoim czasie) ale mamy dzieci,najukochańsze w świecie. Z tej racji,że sama wychowałam się w rodzinie zastępczej liczyłam na to ,że skoro nie miałam mamy tylko tak zwane przyszywane ciocie to,że w rodzinie Tż będę miała oparcie. Ico? i gów.. za przeproszeniem. Na szwagra jednego mogę liczyć i na teścia ale nie na teściową. Przyjechałam do Polski w maju ubiegłego roku dwa tygodnie przed terminem porodu mojego pierwszego dziecka. Zamieszkałam u teściów w domu,teść przygotował mi pokój. Po narodzinach córci wrócił wraz z moim Tż do pracy w Nl i zaczeło się piękne sielankowe życie. Najpierw udawała przyjaciółkę przez pięć miesięcy by potem zrobić ze mnie wroga swojej rodziny.A to juz inna historia a teraz opowiem o jej zachowaniu. To przez jej staroświeckie metody nie karmiłam córeczki piersią bo przy pękających brodawkach kazała mi masować cycki wręcz ugniatać, odciagąć cały pokarm to był bład bo w ten sposób mleka miałam więcej a pękające brodawki sie nie goiły. Pierwszy miesiąc to był koszmar ale potem przeszłam na butelkę. Kiedyś wzieła ode mnie wózek z mała i zaczeła latać po podwórku jakby ja coś w d.. ugryzło i tym wózkiem telepać uznając że nim kołysze,podziękowałam i sama małą lulałam.
Codziennie przynosiła kupę ubrań z ciuchlandów i mi je wciskała. Najpierw za darmo a potem kazała sobie płacić. Potem mi te wszystkie ubrania zabrała kłapiąc mordą,że gdyby nie ona to ja bym nie miała w czym chodzić.
Codziennie rano przed praca przychodziła do mnie i mówiła co ma być na obiad ale nie dokładała się ani złotóweczki . Obiady były robione owszem ale jeśli było nie to co ona chciała to darła się.
Jak mnie nie było w pokoju to rzeczy były plądrowane w poszukiwaniu pieniędzy. Nie pozwalała mi wychodzić do znajomych ani na festyny bo np. w kościele nie byłam.
Wiecznie pożyczała pieniądze i pytała z pretensjami dlaczego nie mam więcej?
Wciskała na siłę kosmetyki z Avonu.
Ciągle zmywałam,gotowałam i sprzątałam a ona nawet palcem nie kiwneła.
W domu jest jeszcze jej 5 dzieci a ja mieszkałam na dole więc z góry nie korzystałam i dziwiło mnie to czemu np.mam myć schody jak na górę nie chodzę?
Zawsze pytała czego to czy tamto zjedzone,nie wolno było nic tknąć z lodówki.Miała problem z kolorowymi mydełkami w łazience he he przeszkadzały jej.Nie goniła swoich dzieci do mycia wogle o nich nie dbała i to tej pory nie dba.
Po tych miesiącach przyjazni niby przyjazni nastały złe czasy wyzywania (nawet mojego dziecka) poniżania i znęcania psychicznego doszło do tego,że mnie uderzyła w twarz wtedy gdy dziecko karmiłam na kolanach. Pobiła by mnie gdyby nie reakcja mojego szwagra który oglądał tv w kuchni i ruszył mi na pomoc.
Dążyła do tego by nas skłócić z Tż ale nie udało jej się. Ta kobieta śni mi się po nocach!.Mieszkałam tam bo miałam trudna sytuacje a teraz jestem sama z dzieciaczkami i wszystko gra.
To tak pokrótce jak jeszcze cos mi sie przypomni to napiszę.
hej. Twoja historia jest przerażająca!! co za wredna baba powinna dziekowac bogu ze ma taką kochaną i dobrą kobietę pod dachem-Ciebie a nie traktować jak służącą i pomiataczke A twoj TZ co na to?
Chyba juz z nia nie mieszkacie??

A co do tematu: moja tesciowa jest OK nie jest ani wrogiem ani przyjacielem.
__________________
Nie ma mnie dla nikogo..

Edytowane przez SugarbabyLove
Czas edycji: 2010-11-17 o 22:59
SugarbabyLove jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-18, 08:50   #25
marissima
Zadomowienie
 
Avatar marissima
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Pl
Wiadomości: 1 490
GG do marissima
Dot.: Teściowa przyjaciel czy wróg?

Mieszkamy sami daleko od tej kobiety.Tż wie jaka jest mamusia i mówił mi no tym bym się jej nie dawała.Musiałam tam troche pomieszkać ale teraz od pół roku mieszkam gdzie indziej i mam spokój.
__________________
Życie jest zbyt krótkie żeby zakładać nudne ubrania.




http://shywordinmyhead.blogspot.com/


[ross_i]695240[/ross_i]
marissima jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-18, 15:12   #26
mamz
Zadomowienie
 
Avatar mamz
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 1 251
Dot.: Teściowa przyjaciel czy wróg?

marissima straszne jest to co napisałaś, w głowie mi się nie mieści, że można kogoś tak traktować, toć przecież służącej się tak nie poniża. Nie rozumiem dlaczego ludzie potrafią być tacy wredni, przecież ta kobieta nie miła chyba interesu w tym żeby Ci dokuczać, co ona przez to osiągnęła poza tym, że się od niej wyniosłaś?
mamz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-19, 15:28   #27
dudipopka
kobieta za ladą
 
Avatar dudipopka
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z czarnej..dziury
Wiadomości: 11 697
Dot.: Teściowa przyjaciel czy wróg?

Ja tam nie musze mieszkać na innym kontynencie ,moja teściowa i tak gada innym językiem
Jest apodyktyczną pedantyczną osobą plus ma niedobrane tabletki hormonalne na menopauze(serio) momentami po prostu jej brzydko mówiąc"wali" ,i wymyśla niestworzone historie
Ostatnio jesteśmy na wojennej scieżce,i wiecie co po ostatnich jej wyczynach , nie chce jej widzieć
Mój mąż ma drogę wolną( w sensie kontaktów,bo generalnie to jest za mną tfu za naszą rodziną) w końcu to jego rodzina i moze sobie do nich chodzić ale beze mnie,nawet jestem w stanie nie puszczać z nim dziecka ale jak będzie chciał to je sam zabierze.
Generalnie od urodzenia dziecka nie usłyszalam zadnego dobrego słowa,wszystko robie zle ,jestem dziwna i niezaradna(bo np chodziliśmy razem na szczepienia z dzieckiem i do lekarza a ojciec przecież tego nie robi to obowiązek matki --jak nie chodze sama to znaczy ze jestem niezaradna),przyklady można by mnozyć
__________________
9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał




trzeba dzisiaj nie mieć czasu
żeby jutro mieć czas
````kękę
dudipopka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-21, 20:05   #28
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Teściowa przyjaciel czy wróg?

Ani przyjaciel, ani wróg. Generalnie potrafimy pogadać o pierdołach, nieraz bierze moją stronę a nie męża zazwyczaj się nie wtrąca, raczej na zasadzie: ja robiłam tak i tak, ja bym zrobiła tak, ale wy róbcie jak uważacie - i bez obrazy to mówi. Zalazła mi za skórę trochę, ale raczej dość wg mnie obojętnym stosunkiem do wnuczki, a nie samym jakimś zachowaniem.
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-11-21, 22:37   #29
Lemirka
Zakorzenienie
 
Avatar Lemirka
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: miasto na W
Wiadomości: 4 991
Dot.: Teściowa przyjaciel czy wróg?

Moja to jeszcze nie teściowa. No ale, ani to przyjaciel (nie zwierzam się jej) ani wróg.
Mamy na razie bardzo dobre stosunki i mam nadzieję, że tak zostanie.
Lemirka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:35.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.