Mój chomiczek - cz.3 :)

[Klepsydra88]

heeeej bączki

w końcu w domu

ale popisałyście postów

Agata współczuję Ci..

a z GPS to mała wkrętka.. ale też się liczy, bo to dlatego, żebym się już przyzwyczajała!

[MdM]

Napisane przez madzius90

matko, ale niektórzy ludzie to sa niekumaci
A w szczególności faceci
Dziwnym trafem to zawsze z facetami są problemy, z kobietami zawsze jakoś się dogadam, więcej rozumieją, a faceci myślą, że są nie wiem kim i się wymądrzają, nie znając się Jajko mądrzejsze od kury

Ja tam sie lepiej z facetami dogaduje. Baby to straszne zazdrosnice i na dodatek obgaduja kogo sie da. (Of course mam na mysli niektore baby, ktore znam na zywo, a nie Was moje kochane babeczki ) Chociaz... jak sobie przypomne niektorych facetow ze studiow to

Napisane przez madzius90

Ale miałam dziś za to przystojnego klienta
Fajnie się rozmawiało

Ach... nie ma to jak umilenie dnia przez przystojnego faceta

Napisane przez *Agatek*

tikki85 Ja nie chcę tam jechać szczerze mówiąc... chce być tutaj, tym bardziej, że chcemy dzidzi

Jak chciałam, kupiłam specjalnie książkę, to szanowny pan A. powiedział, że nie, bo nie ma sensu, bo on tu nie chce dłużej być, bo się chrzani... a teraz co innego

Nie życzę tego nikomu, bo to chyba jest gorsze niż ostra kłótnia

Przeprosiłaś i przytuliłaś ją chociaż? mój Filips też się dużo stracha jak teściowa robi gwałtowne ruchy

U mnie to wywala jak grzeję wodę, pralka chodzi i mikrowelę włączę

Oczywiscie wspolczuje sytuacji, ale nie rozumiem dlaczego nie chcesz do niego pojechac i zobaczyc jak Wam tam bedzie. Zwiazek dwojga ludzi (niekoniecznie malzonkow) to ciagle kompromisy. Jesli Ty bedziesz chciala zostac, a on nie bedzie chcial wrocic to Wasz zwiazek sie rozpadnie.

Poza tym wymuszanie na drugiej osobie swojego zdania nie wyjdzie Wam na dobre. On byl w PL i wie jak jest, a Ty bylas u niego na dluzej i wiesz, ze na pewno Ci sie tam nie spodoba? Poza tym nie widze zadnych sensownych arugmentow, zebys nie mogla do niego jechac. Widze, ze nie chcesz "bo nie". To nie jest argument.

Nie doczytalam w jakim on jest kraju, ale zakladam, ze w Europie?

[madzius90]

Napisane przez *Agatek*

No więc jestem zmuszona do rozmowy bo nie pozwolę na to, że będą ciche dni, wróci za 2 tygodnie i w niedziele powie mi ze jedzie 'do pracy'... a zjezdza na kilka godzin tylko... my szczerze nie mamy kiedy porozmawiać jak jest, bo musi to załatwic, tam pojechać itp, itd... dlatego jest źle i ciężko. Bo spokojnie nie można porozmawiać

O matko, nawet sobie nie wyobrażam jak musi być Wam ciężko

Napisane przez Madziarka.n

Madzia i jedne i drugie super. A na alle nie chcesz kupić?

Ja wczoraj widziałam w Aldo przecudne kozaki za.. 600zł

Boję się
Wolę przymierzyć itd.

o matko

Napisane przez tikki85

Madziuś, ładne kozaczki, ale chyba nie na Polską chlapę .

No tak
Ale są pewnie czarne

Napisane przez MdM

Ja tam sie lepiej z facetami dogaduje. Baby to straszne zazdrosnice i na dodatek obgaduja kogo sie da. (Of course mam na mysli niektore baby, ktore znam na zywo, a nie Was moje kochane babeczki ) Chociaz... jak sobie przypomne niektorych facetow ze studiow to



Ach... nie ma to jak umilenie dnia przez przystojnego faceta

Jeśli chodzi o klientów, którzy do nas przychodzą, to problemy są zawsze z facetami
Baby jakoś wszystko rozumieją
Ale z tym co napisałaś to prawda


Tylko oczywiście miał na imię Łukasz, a ja jestem uczulona na to imię, a jak na złość sami Łukasze mnie otaczają ostatnio

[*Agatek*]

Napisane przez MdM

J
Oczywiscie wspolczuje sytuacji, ale nie rozumiem dlaczego nie chcesz do niego pojechac i zobaczyc jak Wam tam bedzie. Zwiazek dwojga ludzi (niekoniecznie malzonkow) to ciagle kompromisy. Jesli Ty bedziesz chciala zostac, a on nie bedzie chcial wrocic to Wasz zwiazek sie rozpadnie.

Poza tym wymuszanie na drugiej osobie swojego zdania nie wyjdzie Wam na dobre. On byl w PL i wie jak jest, a Ty bylas u niego na dluzej i wiesz, ze na pewno Ci sie tam nie spodoba? Poza tym nie widze zadnych sensownych arugmentow, zebys nie mogla do niego jechac. Widze, ze nie chcesz "bo nie". To nie jest argument.

Nie doczytalam w jakim on jest kraju, ale zakladam, ze w Europie?

Jest w Hamburgu. Ja byłam tam na urlopie dwa tygodnie we wrześniu. Ta firma jest beznadziejna, polacy i ruscy kradną, a sam szef (szwab) się wścieka... Strasznie zaniża stawki bo polakom daje 5 euro na godzinę, to nie jest dużo, a na czysto przywozi śmieszne pieniądze, gdzie tu by to dostał jakby chciał, ale właśnie chyba w tym problem, że nie chce. Jest tam coraz gorzej... mi się tam osobiście nie podoba i nie chcę tam jechać, żeby leżeć i pachnieć- tylko do pracy; ale ja nie znając języka nie znajdę pracy, tymbardziej na okres 4 miesięcy... on mi nie załatwi pracy- nie ma gdzie, nikogo nie zna, pojechał w nieznane z bratem i tatą swoim... poza tym nie zamierzam spać na jednoosobowym łóżku w pokoju z teściem- no bez przesady... Zero prywatności. Albo osobny pokój i praca, albo ja nie jadę, no wybacz, ale nie będę się zwalniać z tej pracy i stawiać na 1 kartę... ja chcę dziecko w PL i tu mieszkać, a nie tam.
Rozmawialiśmy i mówił, że nie dopuści do rozpadu małżeństwa, że jutro się dowie czy jest jakaś szansa i da mi odpowiedź co dalej...

[MdM]

Napisane przez *Agatek*

Jest w Hamburgu. Ja byłam tam na urlopie dwa tygodnie we wrześniu. Ta firma jest beznadziejna, polacy i ruscy kradną, a sam szef (szwab) się wścieka... Strasznie zaniża stawki bo polakom daje 5 euro na godzinę, to nie jest dużo, a na czysto przywozi śmieszne pieniądze, gdzie tu by to dostał jakby chciał, ale właśnie chyba w tym problem, że nie chce. Jest tam coraz gorzej... mi się tam osobiście nie podoba i nie chcę tam jechać, żeby leżeć i pachnieć- tylko do pracy; ale ja nie znając języka nie znajdę pracy, tymbardziej na okres 4 miesięcy... on mi nie załatwi pracy- nie ma gdzie, nikogo nie zna, pojechał w nieznane z bratem i tatą swoim... poza tym nie zamierzam spać na jednoosobowym łóżku w pokoju z teściem- no bez przesady... Zero prywatności. Albo osobny pokój i praca, albo ja nie jadę, no wybacz, ale nie będę się zwalniać z tej pracy i stawiać na 1 kartę... ja chcę dziecko w PL i tu mieszkać, a nie tam.
Rozmawialiśmy i mówił, że nie dopuści do rozpadu małżeństwa, że jutro się dowie czy jest jakaś szansa i da mi odpowiedź co dalej...

Rozumiem W takim razie zostaje Ci nadzieja, ze Twoj partner zrozumie powage sytuacji, wroci i poszuka pracy w PL.

Sama mieszkam w DE, wiem ze z praca dla Polakow, ktorzy nie znaja jezyka albo nie maja wymaganego wyksztalcenia jest ciezko. Czy Twoj maz pracuje na czarno? Bo jesli nie to musi miec pozwolenie na prace. Jesli ma to byloby mu latwiej Tobie zalatwic ewentualne pozwolenie i poszukac Ci pracy. Dziwie sie, ze mu na tym nie zalezy.

[tikki85]

Agatek , oby Twój mąż wybrał mądrze i wrócił do Polski na stałe!

Wypuściłam Mieciulkę na salon i sobie biega . Mała wariatka wspięła się na klatkę na zewnętrzne ściany .

[revontulet_]

Napisane przez MdM

Ja tam sie lepiej z facetami dogaduje. Baby to straszne zazdrosnice i na dodatek obgaduja kogo sie da.

Ja tak samo uważam, nawet w szkole zawsze trzymałam się raczej z chłopakami, z dziewczynami mogę pogadać, ale żeby coś załatwiać czy zacieśniać więzi to nieee. Są oczywiście wyjątki, ale generalnie większość moich dobrych kumpli to faceci.

[the kamm]

zaczął się tydzień i znowu nie mam czasu

[Klepsydra88]

Kamila ja też..

[tikki85]

Napisane przez the kamm

zaczął się tydzień i znowu nie mam czasu

Napisane przez Klepsydra88

Kamila ja też..

Biedne dziewczęta

[*Agatek*]

Napisane przez MdM

Rozumiem W takim razie zostaje Ci nadzieja, ze Twoj partner zrozumie powage sytuacji, wroci i poszuka pracy w PL.

Sama mieszkam w DE, wiem ze z praca dla Polakow, ktorzy nie znaja języka albo nie maja wymaganego wyksztalcenia jest ciezko. Czy Twoj maz pracuje na czarno? Bo jesli nie to musi miec pozwolenie na prace. Jesli ma to byloby mu latwiej Tobie zalatwic ewentualne pozwolenie i poszukac Ci pracy. Dziwie sie, ze mu na tym nie zalezy.

Była opcja, że miałam jechać, kupiłam sobie książkę i zaczęłam się uczyć, a on po przyjeździe na kilka godzin stwierdził, że to nie ma sensu, bo w firmie coraz gorzej, polacy odwalają manianę i on sam ma psychicznie dość pracować z debilami- polakami... A z miesiąc temu stwierdził, że chce 'przezimować' ... zrozumiesz faceta?
idzie ocipieć!
Teraz pisze mi smsy że myśli jak to wszystko pogodzić i żebyśmy byli razem, więc jednak rozmowa troszkę zadziałała... On ma umowę polską, jest tam jako 'praktykant' ale robi zupełnie co innego i inną $ niż na umowie. Ja chciałabym założyć rodzinę, dlatego nie chcę tam teraz jechać, gdy się leczę i muszę być tu, bo mam swoich lekarzy. A tam o poradę kogo spytam, jak ja ani me ani be... Mąż zna podstawy niemca bo się uczył, ale ja w liceum miałam łacinę Więc
Powiedział mi, że za 2 tygodnie napewno będziemy już razem, ale co, jak przyjedzie i powie nagle "jedziemy!" to zdołam się zwolnić z pracy z 2 tygodniowym wypowiedzeniem?? Raczej nie... więc dlatego naciskam. Chciałabym jeżeli dostałabym chociaż te 400-500 euro, mogę nawet sprzątać, na te 3-4 miesiące. Ale nie ma gdzie pytać, u nich nie pracują kobiety- tzn są 2 albo jedna też polki, ale wątpię, że by potrzebowali 3...
Poza tym jak byłam na urlopie to ten cały szef mówił, że jak żona, to nawet mogę tam być miesiąc, jeśli pokażę dowód (zdarzały się akcje, że sprowadzali prostytutki). Sprawdził mnie, a po tygodniu gdzie wcześniej nie było mowy zażądał kasy za to, że tam byłam... 10 euro za dzień!
Gdzie zużywaliśmy wodę, prąd razem z teściem, oraz 2 facetów z drugiego pokoju.
Rozumiem mógł pobrać opłatę, ale jakby dał osobny pokój i łóżka...
Ten szwab kombinuje jak się da, żeby zaoszczędzić, dlatego tak mało dostają Dlatego by zabierał pewnie za wynajem osobnego pokoju z 200 euro, albo i więcej... więc bez sensu, jakbyśmy tam byli i by wychodził na czysto z 1400? zł... Także tak źle, tak niedobrze

[tikki85]

Mieciulka znudziła się bieganiem i weszła do klatki i później wzięłam Stasiulka ale też pobiegał chwilę po salonie i zabunkrował się w domku . Chomiczki nie miały dziś dnia na bieganie. Ale za to wygłaskałam Stasieńka .

[Klepsydra88]

ale co tam.. za niedługo wolne

jak wracałam z ćwiczeń, to było kilku robotników i jeden krzyczy 'ej mała!' już chcialam powiedzieć 'mała to jest Twoja..' ale się powstrzymałam

[the kamm]

ahaha Asiu , znam ten tekst xd

[tikki85]

Agata to faktycznie nie ma sensu jak i tak Twój mąż nie zarabia za granicą kokosów. Nie ma własnego mieszkania i musiałabyś się gnieździć w 1 pokoju w 4 osoby(?). Tym bardziej, że masz problemy ze zdrowiem i musisz leczyć się w Polsce, bo jaki jest sens leczyć się za granicą jak nic nie zrozumiesz.
Z tego co piszesz to wiele wskazuje na to, że racja jest po twojej stronie! Ale nie pozwól na to, żebyście mieli mieszkać cały czas osobno! Bo to degradacja dla małżeństwa. Odzwyczaicie się od siebie.

[Klepsydra88]

Kamila

Ale nie pozwól na to, żebyście mieli mieszkać cały czas osobno! Bo to degradacja dla małżeństwa. Odzwyczaicie się od siebie.

święta prawda.

[MdM]

Napisane przez *Agatek*

Była opcja, że miałam jechać, kupiłam sobie książkę i zaczęłam się uczyć, a on po rzyjeździ na kilka godzin stwierdził, że to nie ma sensu, bo w firmie coraz gorzej, polacy odwalają manianę i on sam ma psychicznie dość pracować z debilami- polakami... A z miesiąc temu stwierdził, że chce 'przezimować' ... zrozumiesz faceta?
idzie ocipieć!
Teraz pisze mi smsy że myśli jak to wszystko pogodzić i żebyśmy byli razem, więc jednak rozmowa troszkę zadziałała... On ma umowę polską, jest tam jako 'praktykant' ale robi zupełnie co innego i inną $ niż na umowie. Ja chciałabym założyć rodzinę, dlatego nie chcę tam teraz jechać, gdy się leczę i muszę być tu, bo mam swoich lekarzy. A tam o poradę kogo spytam, jak ja ani me ani be... Mąż zna podstawy niemca bo się uczył, ale ja w liceum miałam łacinę Więc :udpa:
Powiedział mi, że za 2 tygodnie napewno będziemy już razem, ale co, jak przyjedzie i powie nagle "jedziemy!" to zdołam się zwolnić z pracy z 2 tygodniowym wypowiedzeniem?? Raczej nie... więc dlatego naciskam. Chciałabym jeżeli dostałabym chociaż te 400-500 euro, mogę nawet sprzątać, na te 3-4 miesiące. Ale nie ma gdzie pytać, u nich nie pracują kobiety- tzn są 2 albo jedna też polki, ale wątpię, że by potrzebowały 3...
Poza tym jak byłam na urlopie to ten cały szef mówił, że jak żona, to nawet mogę tam być miesiąc, jeśli pokażę dowód (zdarzały się akcje, że sprowadzali prostytutki). Sprawdził mnie, a po tygodniu gdzie wcześniej nie było mowy zażądał kasy za to, że tam byłam... 10 euro za dzień!
Gdzie zużywaliśmy wodę, prąd razem z teściem, oraz 2 facetów z drugiego pokoju.
Rozumiem mógł pobrać opłatę, ale jakby dał osobny pokój i łóżka...
Ten szwab kombinuje jak się da, żeby zaoszczędzić, dlatego tak mało dostają Dlatego by zabierał pewnie za wynajem osobnego pokoju z 200 euro, albo i więcej... więc bez sensu, jakbyśmy tam byli i by wychodził na czysto z 1400? zł... Także tak źle, tak niedobrze

Hmmm nie bronie Niemca. Wierze, ze wykorzystuje Polakow (to akurat nic nowego), ale w DE obowiazuje cos takiego jak 'czynsz na cieplo'. To oznacza, ze kazda osoba, ktora dodatkowo mieszka do podstawowej kwoty za mieszkanie/dom/pokoj doplaca okolo 50 euro miesiecznie wlasnie za zuzycie wody, pradu itp. Mozliwe, ze skoro Was tam bylo az tyle to chcial wyrownanie kosztow. Nie istnieje w DE wynajem nieruchomosci bez tej oplaty.


A z innej beczki... To oczywiscie nie moja sprawa, ale z dzieckiem poczekalabym az sie sprawy na dobre poukladaja. Zeby sie nie okazalo, ze Ty bedziesz w ciazy, a on wyjedzie i zostaniesz sama.

Napisane przez Klepsydra88

ale co tam.. za niedługo wolne

jak wracałam z ćwiczeń, to było kilku robotników i jeden krzyczy 'ej mała!' już chcialam powiedzieć 'mała to jest Twoja..' ale się powstrzymałam

Trzeba bylo

Jakby tak powiedzial do mnie...to mozna by zrozumiec. Ale ze do Ciebie ktokolwiek mowi "mala" to normalnie nie wierze Przeciez Ty wielkolud jestes

[anlejka]

Jestem zła. Ale to przez zmęczenie? Mam nadzieję. W każdym razie, z dnia na dzień mam coraz bardziej dość swojej rodziny i chciałabym tak jak Kevin mieć chociaż jeden dzień tylko dla siebie bez nich. Ja wiem, że brzmi to strasznie ale tak samo strasznie się czuję i już nie wyrabiam psychicznie.
A z weselszych rzeczy, dostałam stypendium socjalne I... I w sumie na tyle.
Rysiek chciał sobie zejść z góry po kładce. Nie trafił łapką i się skulał w dół jak piłeczka. Usiadł, doszedł do siebie, napakował jedzenia w poliki i schował się do pudełka

[MdM]

Napisane przez anlejka

Jestem zła. Ale to przez zmęczenie? Mam nadzieję. W każdym razie, z dnia na dzień mam coraz bardziej dość swojej rodziny i chciałabym tak jak Kevin mieć chociaż jeden dzień tylko dla siebie bez nich. Ja wiem, że brzmi to strasznie ale tak samo strasznie się czuję i już nie wyrabiam psychicznie.
A z weselszych rzeczy, dostałam stypendium socjalne I... I w sumie na tyle.
Rysiek chciał sobie zejść z góry po kładce. Nie trafił łapką i się skulał w dół jak piłeczka. Usiadł, doszedł do siebie, napakował jedzenia w poliki i schował się do pudełka

Gratuluje stypendium!

A ja zauwazylam, ze Dixi bardziej halasowala niz Bixi, bo TZ moze w nocy spac! Wczesniej nie mogl przez chomika. Musialam go (chomika, nie TZ ) czasem w srodku nocy wynosic do drugiego pokoju

[anlejka]

Nie wiem czy jest czego gratulować, bo to nie naukowe Ale tsst :X

[MdM]

Nie szkodzi. Pieniedzy nigdy za wiele

[Klepsydra88]

Przeciez Ty wielkolud jestes

no dzieki

[MdM]

Napisane przez Klepsydra88

no dzieki

Wiekszosc chcialaby byc takim wielkoludem A juz na pewno tamci faceci

[*Agatek*]

Napisane przez tikki85

Mieciulka znudziła się bieganiem i weszła do klatki i później wzięłam Stasiulka ale też pobiegał chwilę po salonie i zabunkrował się w domku . Chomiczki nie miały dziś dnia na bieganie. Ale za to wygłaskałam Stasieńka .

Zazdroszczę Bo moja Maja śpi cały dzień... cały czas czyham na nią, wołam, a ona podniesie się, spojrzy przez okienko i dalej śpi

Napisane przez tikki85

Agata to faktycznie nie ma sensu jak i tak Twój mąż nie zarabia za granicą kokosów. Nie ma własnego mieszkania i musiałabyś się gnieździć w 1 pokoju w 4 osoby(?). Tym bardziej, że masz problemy ze zdrowiem i musisz leczyć się w Polsce, bo jaki jest sens leczyć się za granicą jak nic nie zrozumiesz.
Z tego co piszesz to wiele wskazuje na to, że racja jest po twojej stronie! Ale nie pozwól na to, żebyście mieli mieszkać cały czas osobno! Bo to degradacja dla małżeństwa. Odzwyczaicie się od siebie.

No jak byłam u niego to spałam z tż na jedoosobowym łóżku w pokoju z teściem a w 2 pokoju było dwóch kolesi. Bo pokoje są 2 osobowe
A on tylko szuka jak zaoszczędzić na polakach

Napisane przez MdM

Hmmm nie bronie Niemca. Wierze, ze wykorzystuje Polakow (to akurat nic nowego), ale w DE obowiazuje cos takiego jak 'czynsz na cieplo'. To oznacza, ze kazda osoba, ktora dodatkowo mieszka do podstawowej kwoty za mieszkanie/dom/pokoj doplaca okolo 50 euro miesiecznie wlasnie za zuzycie wody, pradu itp. Mozliwe, ze skoro Was tam bylo az tyle to chcial wyrownanie kosztow. Nie istnieje w DE wynajem nieruchomosci bez tej oplaty.


A z innej beczki... To oczywiscie nie moja sprawa, ale z dzieckiem poczekalabym az sie sprawy na dobre poukladaja. Zeby sie nie okazalo, ze Ty bedziesz w ciazy, a on wyjedzie i zostaniesz sama.

Oni tam mieszkają za darmo, więc lajcik. A ja miałam płacić więc coś tu nie halo... jak wcześniej mówił, że jak żona, to mogę być nawet miesiąc. A po tygodniu zażądał kasy

A staramy się już długo, jeszcze przed wyjazdem do szwabów. A teraz zaczęłam leczenie, bo coś jest nie tak ze mną
Jakbym zaszła, to jednoznacznie stwierdziliśmy- on wraca. Ale na to się długo nie zapowiada, więc wiesz A i tak mówimy o maksymalnej pracy do marca. Ale ja nie chcę. Rozmawialiśmy przed chwilą, i on bardzo chce wrócić, ale jego tata wtedy by sam został, i wiesz zostawiać wśród pijaków itp... a on bardzo zżyty... i próbuje załatwić żeby jego brat teściowi coś załatwił, żeby nie został sam.
Wszystko jest tak pogmatwane, że ja sama zaczynam się w tym gubić!

Napisane przez anlejka

Jestem zła. Ale to przez zmęczenie? Mam nadzieję. W każdym razie, z dnia na dzień mam coraz bardziej dość swojej rodziny i chciałabym tak jak Kevin mieć chociaż jeden dzień tylko dla siebie bez nich. Ja wiem, że brzmi to strasznie ale tak samo strasznie się czuję i już nie wyrabiam psychicznie.
A z weselszych rzeczy, dostałam stypendium socjalne I... I w sumie na tyle.
Rysiek chciał sobie zejść z góry po kładce. Nie trafił łapką i się skulał w dół jak piłeczka. Usiadł, doszedł do siebie, napakował jedzenia w poliki i schował się do pudełka

za stypendium
Raczej jesteś zmęczona i dlatego masz wszystkiego dość Albo jesienna chandra! Ja samej teściowej czasem mam dość cały czas z nią, no ale co zrobić- wybywam z domu Albo zamykam się w pokoju i oglądam filmy

[Klepsydra88]

akurat jemu to mogłabym na głowe napluć..

zastanawiam się, czy ubrać jutro szorty i obcasy..

[MdM]

Napisane przez *Agatek*

No jak byłam u niego to spałam z tż na jedoosobowym łóżku w pokoju z teściem a w 2 pokoju było dwóch kolesi. Bo pokoje są 2 osobowe
A on tylko szuka jak zaoszczędzić na polakach

Oni tam mieszkają za darmo, więc lajcik. A ja miałam płacić więc coś tu nie halo... jak wcześniej mówił, że jak żona, to mogę być nawet miesiąc. A po tygodniu zażądał kasy

A staramy się już długo, jeszcze przed wyjazdem do szwabów. A teraz zaczęłam leczenie, bo coś jest nie tak ze mną
Jakbym zaszła, to jednoznacznie stwierdziliśmy- on wraca. Ale na to się długo nie zapowiada, więc wiesz A i tak mówimy o maksymalnej pracy do marca. Ale ja nie chcę. Rozmawialiśmy przed chwilą, i on bardzo chce wrócić, ale jego tata wtedy by sam został, i wiesz zostawiać wśród pijaków itp... a on bardzo zżyty... i próbuje załatwić żeby jego brat teściowi coś załatwił, żeby nie został sam.
Wszystko jest tak pogmatwane, że ja sama zaczynam się w tym gubić!

Ojej skomplikowane to troche. Trzymam kciuki zeby sie wszystko ulozylo!

[Klepsydra88]

Agata o rany.. masakra.. musisz być dzielna

[maudy]

w koncu w domu terasz wlaczam Housa i zabieram sie za projekty jutro znowu praktycznie od 8 do 23 po za domem i tak do soboty
na jeden przedmiot na prace zaliczeniowa mam zrobic bilans czasu wolnego i w moim przypadku chyba wyjdzie ujemny
po za tym musze sie jakos wysypiac bo za tydzien moze bede w tv bo u siebie na uczelni 'organizuje' ( w sumie calu russ ) zbiorke krwi i wtedy to dopiero bede celebrity

[Klepsydra88]

maudy szau ciał

[so_horny]

W nocy zmarł mój chomiczek był bardzo chory...
[*]