BEZROBOTNI łączmy się:)

[mabi84]

a ja wysłałam aplikację do wizażu na stronie głównej jest oferta
to praca moich marzeń normalnie

[pumas]

Ja cenie sobie firmy, ktore rekrutuja przez telefon, przynajmniej pierwszy etap. Po co tracic czas na kogos, kogo wstepnie mozna zweryfikowac na odleglosc. Wole to, niz jazde 300 km by powiedziec kim jestem i czym sie interesuje.

Jula, bo moze ja sie do tego nadaje, ale tego nie lubie ? Nie wiem, ja mysle, ze kompletnie jestem dupa wołowa jesli chodzi o wciskanie, po prostu chyba widac w moich oczach, ze kłamie :P Natomiast tutaj mi sie pracuje bardzo łatwo, bo jestem pewna produktu i efektów, jakie mozna osiagnac. A dzieki temu, ze robie lekcje pokazowa, to na wlasnej skorze mozna sie przekonac, ze nauka moze byc prosta i przyjemna a to najlatwiej chwyta. A najlepszym wynagrodzeniem dla mnie jest pytanie ze strony rodzicow, ktore wczoraj padlo dwukrotnie: To pani bedzie uczyla nasze dzieci?? Nie? Szkoda, bo dziewczynkom potrzebna jest taka osoba jak pani.
Podnosi na duchu.
Wiele razy slyszalam, ze powinnam sie przekwalifikowac na nauczycielke :P

[misiskuku]

czy i ja mogę dołączyć?

od listopada jestem bezrobotna.. wcześniej przez pół roku pracowałam w agnecji reklamowej.. a teraz ogłoszeń prawie nie ma, chyba, że na praktykantów..

szukam w reklamie/marketingu/PR/evetnach w wawie..

najgorzej, że cały czas brakuje mi pewności siebie, bo bardzo mnie to nieprzedłuzenie umowy "osłabiło.."

dzisiaj zajerestrowałam się w UP - ale zastanawiam się czy wszystko dobrze zrobiłam, bo oddałam wniosek, niezbedne dokumenty, wypełniłam podanie o ksiazeczke ubezpieczeniową - ale nie dostalam zadnych ofert pracy ani nikt o tym nie wspomnial nawet - teraz mam się stawic 14.12.. - coś zrobiłam źle?

mam nadzieję, że szybko znajdziecie pracę

[Jula]

Wiele razy slyszalam, ze powinnam sie przekwalifikowac na nauczycielke :P

Miło. Ja nie mam cierpliwości do dzieci.
Brałam kilka razy udział w projektach zwiazanych z dziećmi, ale dla mnie to była porażka. Byłam umęczona, zdegustowana, a dzieci nie pałały entuzjazmem.

[pumas]

ja tez mysle, ze nie mam cierpliwosci, ale jednak mam. lubie tlumaczyc, lubie, gdy dziecko nie rozumie a po moim wytlumaczeniu wie wszystko i sie cieszy. ja zreszta mam dosc luzne podejscie do dzieciakow, one chyba to lubia.

[Magda9876]

Jeny ile tego naprodukowałyście!! Nie nadążam!!

Napisane przez VwVampirka

Ja Ciebie widzę jako projektantkę strojów Projektowałabyś ubranka, rysowała swoje pomysły, konsultowała się z zespołem, otaczałabyś się pięknymi strojami... Warto by było spróbować rozwijać się w tym kierunku Może jakaś podyplomówka, kursy, a w między czasie praktyki w jakiejś firmie projektanckiej... Rozumiem, że szkoda czasu i pieniędzy na naukę od nowa, ale jakby się nadarzyła taka okazja, to równolegle z inną pracą mogłabyś potraktować rozwijanie się w tym kierunku jako hobby, a potem po prostu zmienić pracę

Akurat modą nigdy się aż tak specjalnie nie interesowałam... Poza tym gdzie w mojej mieścinie firma projektancka hehe Pieniędzy też brak. Poza tym do czerwca/lipca aż nie skończę tych studiów to raczej będę ze swoim miastem związana, bo głupio by było rzucić to wszystko na trochę więcej niż pół roku przed końcem. I właśnie wiem, że gdybym tylko gdzieś pracowała to o wiele łatwiej by było poświęcić się jakiemuś hobby. A teraz mam taką presję psychiczną żeby pisać mgr, a niestety często kończy się to na powolnym wertowaniu książek, i wlepianiu się w worda, a zazwyczaj wcale aż tak dużo nie napiszę jak powinnam. Czyli efekt: stracone godziny na bezproduktywne pisanie mgr. Muszę przyznać, że idzie mi to strasznie! I jestem zła na siebie, ale co poradzić. Akurat dziś mam lepszy dzień i nawet mam zapał i coś tam popisałam. Ale z kolei przez to odpuściłam sobie myślenie o pracy. Chyba nie umiem robić kilku rzeczy naraz.
Ale fakt marzy mi się kurs na pewno z rysunku i kiedyś to na pewno zrealizuję. Na modzie się nie bardzo znam No chyba że bym miała projektowac jakieś orientalne indyjskie wzory na salwar kameez, bo uwielbiam stroje indyjskie.

Napisane przez VwVampirka

Już nie jestem załamana. Szperałam dalej w necie i znalazłam powiązanie tego nr z firmą euroactiv9, czyli jednak z cyfrą+ (kolejny wynik poszukiwań) i w końcu z tym wątkiem: http://www.forumczestochowa.pl/print...592e26a1f787e0

Aż mi się przypomniało jak kiedyś poszłam na rozmowę "praca dla młodych i ambitnych, wysokie zarobki etc". Okazało się że to akwizycja haha A najlepsze, że niektórzy tam "pracowali", oczywiście wszyscy od niedawna. Mieli wciskać jakiś abonament na tel stacjonarny, a zarobek to tylko prowizja, choć ciekawa jestem czy cokolwiek zarobili. A w biurze jak czekałam na swoją kolej to zamknęli się w pokoju i w środku wydawali jakieś okrzyki wojenne i krzyczeli "Jesteśmy najelsi!", "Jesteśmy wspaniali" haha aż się zastanowiłam co to za sekta! I co ja tam robię? Do domu wróciłam przed południem, nawet rozmowy nie było tylko od razu miałam iść z jakimś pracownikiem "w teren", czyli na osiedle wieżowców i bloków i chodzić po klatkach schodowych.

Napisane przez gwiazdeczka172

Ja również mam ponad 40 km do miasta gdzie aplikuję.
Rozmów wiele nie miałam, no ale jednak coś tam się trafia.

Wczoraj zobaczyłam ofertę w UP praca jako pedagog/bibliotekarz na zastępstowo w szkole, ale na wsi 40km od mojego miasta! Jak ja bym się tam miała dostać? Jeszcze myślę. Jest pks, jedzie się godzinę, plus dotarcie do centrum miasta skąd odjeżdża, to też z 20-30min. No sama nie wiem czy wysłać. Z 200zl traciłabym na same dojazdy, jak nie więcej. Pomyślę jeszcze.

Napisane przez Ariena

Wymarzona praca: siedzenie w jednym pokoju i szukanie sobie czegoś po necie, robienie jakichś raportów na podstawie danych, wklepywanie danych do kompa, archiwizacja dokumentów. Jak najmniej się odzywać, jak najmniej dzwonić i mieć jak najmniejszy kontakt z ludźmi. Zawsze byłam takim cichym typem.
Albo: praca w laboratorium gdzie siedzę i przelewam odczynniki i patrzę na wyniki, robię wykresy i raporty.

Tak! Tak!! Dokładnie! Mam tak samo Tylko kto da mi taką pracę? Nawet nigdy tak nie pracowałam. Jestem nieśmiała, choć dobrze to maskuję, ale praca w samotności to jest to! Też uważam, że laboratorium to było by dla mnie cudowne miejsce, tylko że w liceum po 1 semestrze miałam 2 z chemii hahaha Dopiero potem nauczyłam się lepiej ściągać.

Dziś chyba odpuszczam sprawy związane z poszukiwaniem pracy, bo naprawdę jak nigdy, mam zapał by pisać mgr, trzeba pisać póki mi nie przejdzie. Poza tym jutro idę do UP i mam rozmowę w Orsay. No zobaczymy co z tego wyjdzie.

[pumas]

ja tez mam do napisania 2 prace, jedna na juz, a druga moze poczekac. a tak mi sie nie chce, choc deadline w poniedzialek, a ja nie napisalam ani slowa ((( Moj zleceniodawca mnie zabije !!!

---------- Dopisano o 14:34 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------

Przełożono mi spotkanie pierwsze, wiec mam godzinke wiecej dla siebie, ale kilkaset zlotych mniej w tym tygodniu ;(((

[Ariena]

Napisane przez pumas

Ja cenie sobie firmy, ktore rekrutuja przez telefon, przynajmniej pierwszy etap. Po co tracic czas na kogos, kogo wstepnie mozna zweryfikowac na odleglosc. Wole to, niz jazde 300 km by powiedziec kim jestem i czym sie interesuje.

To był akurat drugi etap, czyli decydujący. Jeju jakby nie mogli wszystkich dać na 1 rozmowę tylko każda rozmowa z kimś innym. A w końcu ten mój facet z goldenline chyba ma decydujący głos bo z nim bym pracowała. Więc widział mnie, rozmawiał ze mną więc po co mam gadać z jakimiś kobitami z miasta na wybrzeżu Polski, z centrali firmy które i tak tu nie przyjeżdżają. To z nimi właśnie rozmawiałam.

[mala zmiana]

Pumas trzeba bylo tak od razu, ale ja jestem tempa rany. Dobra wpisuje adres rodzicow oni mieszkaja w lodzi a ja 40 km od lodzi. a adres zameldowania a zamieszkania to dwie rozne sprawy, ale jestem tempa rany, nie wiem jak ja zdalam prawko za pierwszym razem cud normalnie.

[DMkAnia]

Napisane przez mabi84

a ja wysłałam aplikację do wizażu na stronie głównej jest oferta
to praca moich marzeń normalnie

Poka, poka nie widzę tej oferty, wklej link jak możesz

[Ariena]

Napisane przez mala zmiana

Pumas trzeba bylo tak od razu, ale ja jestem tempa rany. Dobra wpisuje adres rodzicow oni mieszkaja w lodzi a ja 40 km od lodzi. a adres zameldowania a zamieszkania to dwie rozne sprawy, ale jestem tempa rany, nie wiem jak ja zdalam prawko za pierwszym razem cud normalnie.

No to masz gotowy adres rodziców w Łodzi, nie musisz go wymyślać i wpisujesz w CV tam gdzie mieszkasz-te 40 km od Łodzi? No to faktycznie trochę nie pomyślałaś. Ja mam rodziców w Katowicach i tam mam zameldowanie i jak wysyłam do Katowic to piszę Katowice w CV.

[pumas]

mała zmiana, ciesze się, że zakapowałaś

Mabi, tez jestem ciekawa, co to za ogloszenie.

[carri_esce]

Napisane przez Magda9876

Aż mi się przypomniało jak kiedyś poszłam na rozmowę "praca dla młodych i ambitnych, wysokie zarobki etc". Okazało się że to akwizycja haha A najlepsze, że niektórzy tam "pracowali", oczywiście wszyscy od niedawna. Mieli wciskać jakiś abonament na tel stacjonarny, a zarobek to tylko prowizja, choć ciekawa jestem czy cokolwiek zarobili. A w biurze jak czekałam na swoją kolej to zamknęli się w pokoju i w środku wydawali jakieś okrzyki wojenne i krzyczeli "Jesteśmy najelsi!", "Jesteśmy wspaniali" haha aż się zastanowiłam co to za sekta! I co ja tam robię? [...]

Hehe i to nie jedyna sekta. Koleżanka opowiadała, że była ostatnio na rozmowie na przedstawiciela i ludzie w tej firmie wchodząc do biura przybijali sobie "piątkę" i dzwonili jakimś dzwoneczkiem Taki rytuał

Napisane przez misiskuku

czy i ja mogę dołączyć?

od listopada jestem bezrobotna.. wcześniej przez pół roku pracowałam w agnecji reklamowej.. a teraz ogłoszeń prawie nie ma, chyba, że na praktykantów..

szukam w reklamie/marketingu/PR/evetnach w wawie..

najgorzej, że cały czas brakuje mi pewności siebie, bo bardzo mnie to nieprzedłuzenie umowy "osłabiło.."

dzisiaj zajerestrowałam się w UP - ale zastanawiam się czy wszystko dobrze zrobiłam, bo oddałam wniosek, niezbedne dokumenty, wypełniłam podanie o ksiazeczke ubezpieczeniową - ale nie dostalam zadnych ofert pracy ani nikt o tym nie wspomnial nawet - teraz mam się stawic 14.12.. - coś zrobiłam źle?

mam nadzieję, że szybko znajdziecie pracę

Witamy! Mam nadzieje, że nie zagrzejesz tutaj miejsca na dłużej uwierz w siebie i swoje możliwości!
Co do rejestracji w UP, myślę, że wszystko ok. Mnie również przy rejestracji nie przedstawiano ofert. Pierwsze oferty otrzymałam w wyznaczonym terminie. Jeśli tylko będą mieć oferty odpowiadające Twojemu profilowi to na pewno przedstawią Ci je 14 grudnia. A w międzyczasie możesz sama podpytać o jakieś znajdujące się w ich ogłoszeniach.

[pumas]

apropo spendów i tzw. "zagrzewania do walki" - bardzo pospolite w piramidach finansowych oraz w ogolnie pojetym naciagactwie, typu philipiak, zepter itp. Porazka, bylam swiadkiem wiele razy i takiego sekciarskiego podejscia nie widzialam jeszcze :P

[gwiazdeczka172]

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...3#post23292703

To jest ogłoszenie o którym pisała Mabi

---------- Dopisano o 15:56 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ----------

Magda, wiem co czujesz. Ja na pewno bym próbowała, no ale to ja. Ja nie mam bliżej żądnych możliwości, żadnych, więc musiałabym pokonywać tę odległość. Myślałam już nad tym by wynająć pokój w jakimś mieszkanku studenckim, ale najpierw musiałabym tą pracę znaleźć

[Magda9876]

Napisane przez gwiazdeczka172

Magda, wiem co czujesz. Ja na pewno bym próbowała, no ale to ja. Ja nie mam bliżej żądnych możliwości, żadnych, więc musiałabym pokonywać tę odległość. Myślałam już nad tym by wynająć pokój w jakimś mieszkanku studenckim, ale najpierw musiałabym tą pracę znaleźć

Chyba też jestem skłonna spróbować. Tylko wynająć pokój na wsi? Nie lubię wsi
A ja jestem z siebie nawet dziś zadowolona bo napisałam aż 4 stron Jak na mnie to sporo, a do nocy jeszcze jest czas. Cały dzień dziś przed kompem.

[netkia]

Ogłoszenie, wymażona praca szkoda że tak daleko, eh można sobie pomarzyć,

Magda, składaj na to ogłoszenie!

Jutro ide na rozmowe do Rossmann, u mnie w mieście otwierają nowy sklep. Mam dość siedzenia w domu nawet z pokoju nie chce mi się już wychodzić.

[gwiazdeczka172]

Napisane przez Magda9876

Chyba też jestem skłonna spróbować. Tylko wynająć pokój na wsi? Nie lubię wsi
A ja jestem z siebie nawet dziś zadowolona bo napisałam aż 4 stron Jak na mnie to sporo, a do nocy jeszcze jest czas. Cały dzień dziś przed kompem.

A co za prace piszesz? Bo chyba nie doczytałam
No wiesz na wsi, to może ciężko by było coś wynająć heh

[Ariena]

Przerobiłam dziś 10 firm ze strefy ekonomicznej w Gliwicach i wysłałam ostatecznie do 4. Reszta-albo nie miała strony i nie wiem czym się zajmują, albo strona www zagraniczna i bez namiarów na Polskę i nie wiadomo czym się zajmuje polski oddział, albo w ogóle działalność firmy zupełnie mi nie odpowiadająca. Jutro kolejne przerobię.

[lizawietta]

czesc, pojutrze mam rozmowę w sprawie pracy telemarketerki. wiecie moze o co mogą spytać?

[netkia]

Napisane przez lizawietta

czesc, pojutrze mam rozmowę w sprawie pracy telemarketerki. wiecie moze o co mogą spytać?

opowiedzieć coś o sobie, wady zalety, ja miałam kiedyś pytanie o to jakich argumentów bym użyła gdybym chciała sprzedać radio człowiekowi ze średniowiecza
co wiesz o firmie też mogą spytać

[Ariena]

Napisane przez lizawietta

czesc, pojutrze mam rozmowę w sprawie pracy telemarketerki. wiecie moze o co mogą spytać?

Mogą zapytać np. czemu czerwony długopis jest lepszy niż czarny i inne takie bzdety. Albo każą ci sprzedać kubek rekruterowi, albo totalnie bezużyteczną rzecz np: tubkę po paście do zębów i przekonać go że jest mu potrzebna.

[2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6]

w wątku zrobiło się pozytywnie, a ja w poniedziałek dostałam odp. negatywną, nie przeszłam nawet etapu selekcji dokumentów na kierownika rejonu - stażystę

pocieszyłam się dziś we właściwy sobie sposób, wydając kupę kasy na bzdurę, tym razem makijaż permanentny brwi wyglądam dosyć demonicznie

[HaleyJames]

Ariena, nie jesteś jedyną bezrobotną mężatką. Ja też jestem na utrzymaniu męża

[pumas]

[1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;23300214]w wątku zrobiło się pozytywnie, a ja w poniedziałek dostałam odp. negatywną, nie przeszłam nawet etapu selekcji dokumentów na kierownika rejonu - stażystę

pocieszyłam się dziś we właściwy sobie sposób, wydając kupę kasy na bzdurę, tym razem makijaż permanentny brwi wyglądam dosyć demonicznie[/QUOTE]

Do Biedronki?

[2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6]

Napisane przez pumas

Do Biedronki?

ano...
nawet w takim g... mnie nie chcą
nie mówię, że ja bym bardzo chciała, ale chociaż na rozmowę mogli zaprosić, a tak mam nadszarpnięte ego

[lizawietta]

Napisane przez Ariena

Mogą zapytać np. czemu czerwony długopis jest lepszy niż czarny i inne takie bzdety. Albo każą ci sprzedać kubek rekruterowi, albo totalnie bezużyteczną rzecz np: tubkę po paście do zębów i przekonać go że jest mu potrzebna.

o kurde a macie jakies uniwersalne teksty zachecajace do opchniecia takich rzeczy?

[pumas]

[1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;23304290]ano...
nawet w takim g... mnie nie chcą
nie mówię, że ja bym bardzo chciała, ale chociaż na rozmowę mogli zaprosić, a tak mam nadszarpnięte ego[/QUOTE]

Byłam tam na rozmowie, na to samo stanowisko. Nie masz czego zalowac. Pisalam tu o tym nawet. Buractwo to malo powiedziane. Ludzie kompletnie nie szanuja cudzego czasu. Przyjechalam o czasie, a musialam czekac chyba 2h na swoja kolej. Do tego zadawano beznadziejne pytania, np. ile jest sklepow w calej polsce, w jakich miastach - no ludzie, chyba oczywiste, ze prawie wszedzie!!!!!!! No a poza tym stwierdzili, ze oni szukaja mezczyzn, bo baby sie nie nadaja na regionalnych kierownikow. Rece mi opadły. stracilam na nich caly dzien, oczywiscie sie nie dostalam dalej, bo bylam skreslona juz na wstepie. Aha, i jeszcze nie raczyli zapoznac sie z moim CV, bo spytali, czy mam doswiadczenie w branzy - a jak powiedzialam, ze nie, to oni wielkie oczy zrobili. Trudno bylo sprawdzic, lub chociaz sie domyslic, skoro nazwa mojej firmy wskazywala ewidentnie, ze nie byla to spozywka. Nie no, porazka. A po miesiacu dostalam ankiete do wypelnienia na temat rekrutacji, czy mi sie podobala. Niepowazni.

---------- Dopisano o 20:58 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

Napisane przez lizawietta

o kurde a macie jakies uniwersalne teksty zachecajace do opchniecia takich rzeczy?

Moze poszukaj w googlach, ale raczej uniwersalnych nie ma na to Kazda sytuacja jest inna.


Mialam dzisiaj kolejny ciezki dzien. Ludzie sa nieodpowiedzialni. Nie przychodza na spotkanie i nawet nie zadzwonia wczesniej. Przez co ja mam cały dzien rozbity i tak czy siak musze czekac na kolejne spotkanie. Załamujące.
Z plusów: jedna matka chciala mnie zeswatac ze swoim prawie 30letnim synem, a druga mama chciala, bym uczyla jego synka, bo tak sie swietnie dogadujemy. Poza tym udalo mi sie dostac salę na angielski, co bylo niemozliwe, bo dyrektor sie nie zgodzil. Ale ja znalazlam inne rozwiazanie i super
Ale zeby nie bylo tak kolorowo, dostalam za to telefon ze z***ka, ze corka odmawia spotkania i sobie nie zyczy telefonow z mojej strony ani nagabywania. Zwlaszcza, ze to nie ja dzwonilam i nie do corki, tylko do mamy. Wiec mama jakies rozdwojenie jazni ma po prostu i nie pamieta, na co sie zgodzila jeszcze 6h temu.

[mabi84]

Napisane przez gwiazdeczka172

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...3#post23292703

To jest ogłoszenie o którym pisała Mabi

dokładnie

dziewczyny trzymajcie jutro za mnie kciuki we wtorek miałam jechac do Warszawy na rozmowę ale nie pojechałam z różnych względów o których nie chcę tutaj pisac
a tu dziś kolejny telefon ze stolicy i uwaga uwaga...pierwszy z kuratorium oświaty (dla niewtajemniczonych tylko napiszę że są oferty dla nauczycieli których nie można znaleźc nigdzie z wyjątkiem kuratorium) ogłoszenie ukazało się w piątek a już w poniedziałek dostałam maila z prośbą bym zadzwoniła i umówiła się na spotkanie no i tak dzwoniłam przez 2 dni nikt nie odbierał, raz odebrała pani powiedziała że trwa rada pedagogiczna i nie może rozmawiac itd. Dziś wreszcie dorwałam dyrektorkę i jutro jadę
praca od stycznia 2011, pełny etat, przedszkole publiczne, grupa 4 latków

[Magda9876]

Napisane przez misiskuku

dzisiaj zajerestrowałam się w UP - ale zastanawiam się czy wszystko dobrze zrobiłam, bo oddałam wniosek, niezbedne dokumenty, wypełniłam podanie o ksiazeczke ubezpieczeniową - ale nie dostalam zadnych ofert pracy ani nikt o tym nie wspomnial nawet - teraz mam się stawic 14.12.. - coś zrobiłam źle?

Tez tak myślałam, że coś zrobiłam źle, też spotkanie wyznaczono mi na za miesiąc. Byłam zła, ale miesiąc właśnie upłynął, ja nadal bez pracy i jutro w końcu idę najpierw do UP, a potem na rozmowę o pracę.

Napisane przez gwiazdeczka172

A co za prace piszesz? Bo chyba nie doczytałam
No wiesz na wsi, to może ciężko by było coś wynająć heh

Piszę mgr
A na wsi to zapewne bardzo ciężko bo wieś liczy 300 mieszkańców
Praca super, ale ta wieś mnie przeraża... Jutro nad tym pomyślę.

Napisane przez mabi84

dziewczyny trzymajcie jutro za mnie kciuki we wtorek miałam jechac do Warszawy na rozmowę ale nie pojechałam z różnych względów o których nie chcę tutaj pisac
a tu dziś kolejny telefon ze stolicy i uwaga uwaga...pierwszy z kuratorium oświaty (dla niewtajemniczonych tylko napiszę że są oferty dla nauczycieli których nie można znaleźc nigdzie z wyjątkiem kuratorium) ogłoszenie ukazało się w piątek a już w poniedziałek dostałam maila z prośbą bym zadzwoniła i umówiła się na spotkanie no i tak dzwoniłam przez 2 dni nikt nie odbierał, raz odebrała pani powiedziała że trwa rada pedagogiczna i nie może rozmawiac itd. Dziś wreszcie dorwałam dyrektorkę i jutro jadę
praca od stycznia 2011, pełny etat, przedszkole publiczne, grupa 4 latków

Będę trzymać kciuki!!! POWODZENIA!