Pół roczku już mamy- raczkujemy i pełzamy :-) Maluszki majowo-czerwcowe 2010 cz.III

[kafuniax]

Napisane przez olivka_7

kafuniax tak Kornelcia też nie cierpi wyciągania z noska ale ona to się złości bardziej niż płacze.

Ahhh ten gluten ja też dalej z kropce... i co lekarz to inna wersja. Spróbuję jeszcze do mojej zadzwonić i przy okazji zapytam o tran- na razie nie podaję ale chciałabym zacząć bo sezon choróbsk w pełni.

Jak bedziesz wiedziała, daj znać



Velluto, pisałaś, że unikasz parabenów, czy możesz mi polecić jakiś krem, bez parabenów, bez oleju mineralnego i gdyby jeszcze był przeciwzmarszkowy....?:br zydal: Szukam i szukam...

[bratkab]

Kumkura, Szaja, Bydgoś dzięki w imieniu Bogusia
Szaja załapiemy się na kawałek z połówki tortu Wszystkiego naj dla Agatki

Napisane przez Biricchina

Wklejam parę fotek z komórki, aparat Nam się rozwalił
Pierwsze po paru minutach po urodzeniu

Śliczna, jak laleczka

Napisane przez Darianna25

Co do świat to ja mam już piramidkę-nie wiem jakiej firmy,jabłko Andy, słonika interaktywnego, ośmiorniczki i coś podobnego do chodzika ale do skakania /zapomnialam jak sie nazywa/zdjecie z allegro.
Chyba starczy, nie?

Starczy pewnie, ale ja wszelkich chodzików i chodzikopodobnych unikam. Szkoda mi malucha. Niech sobie idzie swoim własnym rytmem.

Co do prezentów to ja mam dla małego na Mikołajki kostkę sorter a na gwiazdkę świnkę skarbonkę FP (dzięki Kafunia za namiar ). Od nas tyle a rodzicom chrzestnym powiem żeby kupili mu Lego Duplo. Będzie miał na potem. A teściowie chcą zakupić sanki. Jak szwagierka coś będzie chciała dać to poproszę o puzzle piankowe. I będzie git. W sumie w domu mamy jeszcze uczniaczka, ciężarówkę FP z klockami interaktywnymi, samolot FP z kulkami interaktywnymi, piłki materiałowe, garnuszki piramidkę z Ikea. Też mam nadzieję, że do urodzin starczy.

[araczki]

Napisane przez velluto

U nas wszystko ok, ostatnio pogoda dopisywała, więc urządzałyśmy sobie baaardzo długie spacery Jak czytam, że Wasze dzieciaczki potrafią zjesc cały słoiczek na raz to aż mnie skręca - moje dziecko 1 słoiczek zjada w ciągu 3 dni, przy czym mamy 2 - 3 podejścia w ciągu dnia ! Nie chce otwierać buzi i juz Jak już przez przypadek otworzy i uda mi się wtedy włożyć jej łyżeczkę, to nawet zje. Ale ile ja się muszę przy tym nagimnastykować...

Araczki - moje dziecko też ssie kciuka, tzn. próbuje, a my jej nie pozwalamy Juz 2 miesiące próbujemy ją oduczyć i marnie nam to idzie Pediatra kategorycznie kazała zabraniac jej. Fatalnie wpływa to na zęby, zniekształca układ szczęki no i sam paluszek też nie pozostaje bez szkody Do spania zakładamy skarpetki na dłonie - niedrapki nie daja rady, a podczas zabawy po prostu jej pilnuję.

nie przejmuj sie tym, ze nie chce zjadac wiecej. Jeszcze nie chce. Jak ja zaczelam podawac Malvi obiadki to bylo identycznie - kilka lyzecz wcisnietych na sile i wyplutuch w polowie , pozniej pol sloiczka dziennie a teraz wsunie caly miesno-warzywny + owocowy...daj jej czas

Odnosnie ssania palcow, nawiazujac tez do Twojego pozniejszego postu dokladnie mysle, ze trzeba oduczac. Moja ssie dwa lub trzy palce i wychodze z zalozenia, ze nawet 1% pozniejszych powiklan jest ryzykiem a.... ortodonta jest za drogi

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;23282887] dla Malvinki. [/QUOTE]

Napisane przez panna migotka

; po dzisiejszym szczepieniu ok - Wiktorek był dzielny a waży uwaga uwaga! 8370 g ale wzrostowo tak samo jak i obwód główki i brzuszka też w 97 centylu czyli rośnie mi wielkie chłopisko

sluszna waga Brawo

Napisane przez bydgoszczanka

Luiza też ssie kciuka, jak się uspakaja i ja jej nie zabraniam


Ssanie paluszka powoduje powstawanie wad zgryzu
Mit. Niektóre niemowlęta (zwłaszcza karmione piersią) nie akceptują smoczka, wypluwają go, odwracają buzię na jego widok. Zaspokajają potrzebę ssania, wkładając do buzi kciuk. Nie wypychają jednak nim dziąsełek (jak robią to starsze dzieci), ponieważ jest on na to za mały. Ssą paluszek tak, jak smoczek. To je uspokaja, pomaga rozładować napięcie, daje uczucie błogości. Pozwól na to.

https://mamotoja.pl/niemowle_niepoko...ykul,1506.html

http://www.forumginekologiczne.pl/forum/vt,48,237,2898


U nas też tak jest

Kupiłam mleczno - ryżową o smaku malin, bo nie chce mi się ściągać mojego mleka Z resztą za dużo już go nie mam. Ostatnio ściągałam w szpitalu i z dwóch piersi miałam 80 ml Luiza wyciąga pewnie więcej, ale laktator nie dawał rady.

W jezyku niemowlat tez swojego czasu wyczytalam, ze dziecko sie kciuka i jesli chce to bedzie to robic np. wtedy gdy nie przypilnujemy (w nocy) i nie ma co z tym walczyc. Wyrosnie.
Jednak znajoma dentyska powiedziala aby nie pozwalac jednak...

U mnie z mlekiem tez juz cienko. Czasami dostanie nad ranem ale starcza jej na max godzine i znowu glodna...

Napisane przez velluto

Bygdosiu -znam te wszystkie internetowe porady, sugerując sie nimi pozwalałam mojemu dziecku ssać kciuka przez 1 miesiąc Jednak po rozmowie z kilkoma lekarzami, okazało się , że wcale takie dobre to nie jest. Pediatra powiedziala mi, że wiele razy miała do czynienia z kilkulatkami, które ssały kciuka. Zgryz jest tak zniekształcony, że dzieci mają zęby jak królik - górna szczęka mocno wypchnięta do przodu, a dolna cofnięta. Zresztą powiedziala, żeby wlóżyć sobie kciuka do buzi i samemu przekonać się jak układają się szczęki. Poza tym ssany paluszek jest mały, chudy i nie chce rosnąć. Potwierdziła to moja koleżanka, która ssała dwa palce w dzieciństwie - mama musiała chodzić z nią potem na rechabilitację, żeby ssane paluszki dogoniły resztę.
Trafiłam kiedys na forum mam, których dzieci ssały kciuka. Pisaly, że dzieci często tak mocno ssą paluszek, że powstają na nim rany, a paznokieć jest tak zniekształcony, że konieczna jest interwencja chirurgiczna.
No i dzieci najczęściej porzucają kciuka same dopiero w wieku dopiero kilu lat. Jak dla mnie to zdecydowanie za długo. Zresztą założyć skarpetki na dłonie takiemu kilkulatkowi to nie taka łatwa sprawa
Na tym forum ginekologicznym które przywołujesz "ekspert" pisze, żeby pozwalać dziecku na sanie kciuka a jednocześnie mówi, że ssanie kciuka powoduje wadę zgryzu - " ssanie kciuka powoduje systematyczny nacisk na wyrostek zębodołowy górny nawet gdy nie ma ząbków. Dlatego dzieci ssające kciuk mają najczęściej przodozgryz."
Dziekuje bardzo za porady takich "ekspertów".
No i na pewno dużo łatwiej oduczyć dziecko ssania smoczka niż ssania kciuka. Z tym, że moja córka nie chce żadnego smoczka

Podsumowując - ja nie pozwalam na ssanie kciuka i kategorycznie z tym walczę. Bardzo żałuję, że pozwalałam na to przez pewien czas.

Ale każda mama robi jak uważa

Amen
pomysl z skarpeta zmalpuje . U nas wielkie darcie jak wyciagam wieczorem paluchy i zastepuje smoczkiem wiec bedzie draka ...

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;23290831]A u nas Pół roku Agatka dzisiaj kończy, kochana moja [/QUOTE]

Jak to, juz??

Gratulacje dla malej polroczniaczki


A my dzisiaj kupilismy malej satke do owocw i poki co hicior. Gryzie, ssie az poliki czerwone

[olivka_7]

Napisane przez Jola00

Ja się pochwalę,że "zrobiłam porządek" z Oliverem w nocy
Oliver ciągle wisiał na cycu i kręcił się całymi nocami. Wprowadziłam więc w życie metody z książki "Uśnij wreszcie" i zadziałao
Dziś (czwarta nocka) Oliver jadł w nocy dwa razy,obudził się poza tym jeszcze tylko raz,ale zaraz zasnął Zasypia samodzielnie sam w swoim łóżeczku Mam nadzieję,że teraz będzie już tylko lepiej

U nas pogoda dziś koszmarna,wieje i leje...Nie ma szans na spacerek...

Powiedz proszę jak to zrobiłaś : mam ten sam problem a nie znalazałam na all tej książki gdzie ją kupiłaś

kafuniax dam znać

A u mnie jak na złość chciałam małej ściągnąć mleko na kolację ale chyba się zblokowałam bo nie leci

Darianna jasne że starczy Nam właśnie przyszły zabaweczki do kąpieli takie za 13zł miałam dołożyć na Mikołajki 6tego ale rozpakowałam a niech mała ma już teraz. Więc na Mikołajki piramidka Bright Stars i może dokupię coś drobnego a szczeniaczek na gwiazdkę

[evean]

Napisane przez bratkab

Według mojego rozeznania to ten sklep do najtańszych nie należy więc nawet jak się pójdzie jeszcze raz to i tak się przepłaci.

Gratuluje miesięcznic, ząbków i nowych umiejętności dla maluszków

Z nowości u nas mały już obraca się z brzucha na plecy w obie strony a od dwóch dni pełza.

tu gdzie mieszkam nie ma wielkiego wyboru sklepów więc Carrefour jest ok.
gratuluję nowych umiejętności Bogusia

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;23290831]
A u nas Pół roku Agatka dzisiaj kończy, kochana moja [/QUOTE]

wpraszam się na imprę może się Agatce Olek spodoba wiem wiem że już zaklepana dla Dania ale to wkońcu ona ma ostatnie zdanie nie

Napisane przez Silpe

a ja sie chwale - moja panna własnie obruciła sie pierwszy raz z plecków na brzuszek i to dwa razy za bardzo nie wiedziała co z rączką zrobic która została pod brzuszkiem wiec potrzebna była moja interwencja ale postep jest
i wydaje mi sie ze te nocne wygibasy opatrznie wziełam za próby siadania . to były próby obrotów
moja panna co chwile próbuje coś nowego i nie nadążam za nią
juz sie boje co bedzie dzis w nocy jak sie rozkreci

gratulacje to spryciula!

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;2329207 8]
oprócz tego chciałam tą ośmiornicę lamaze, co ma piszczałki w mackach (ok 80zł)

tak, żeby się ze wszytkim wyrobić w granicach 150-200zł.

co byście poradziły?

[/QUOTE]
ta ośmiornica z lamaze jest the best też ja zamówię od rodziny sama będę się bawić klocki sensoryczne z fisher price oglądałam i jak dla mnie super szkoda że 3 sztuki 40 parę zł drogo

Napisane przez olivka_7

Właśnie odnośnie glutenu- moja córcia ma prawie 7 mies i nadl nie wprowadziłąm glutenu bo pediatra kazała nie wprowadzać. I teraz nie wiem czy czekać do 9 mies czy wprowadzić teraz. Pediatry się już pytać nie będę bo dyskusja bezsensowna.

ja jestem cycowa i doktorka kazała podawać już zakupiłam kaszkę pszenną, ciasteczka i kaszę manną i będę eksperymentować

Napisane przez Jola00

-----------------------------------------------

Ja się pochwalę,że "zrobiłam porządek" z Oliverem w nocy
Oliver ciągle wisiał na cycu i kręcił się całymi nocami. Wprowadziłam więc w życie metody z książki "Uśnij wreszcie" i zadziałao
Dziś (czwarta nocka) Oliver jadł w nocy dwa razy,obudził się poza tym jeszcze tylko raz,ale zaraz zasnął Zasypia samodzielnie sam w swoim łóżeczku Mam nadzieję,że teraz będzie już tylko lepiej

...

podziel się proszę tą metodą to może i mnie się uda

---------- Dopisano o 18:36 ---------- Poprzedni post napisano o 18:32 ----------

witam
my dziś po szczepieniu było ok. jak na razie nic się nie dzieje
Olek ma 7440 i 69 cm więc jest spory jak na swój wiek no i mamy rozszerzać dietkę i dawać gluten
pogoda była do bani i nici ze spaceru
a jutro i pojutrze znowu zostaję sama bo małż do roboty tym razem Radom

[marhalczar]

Napisane przez Biricchina

Hej!!

Danio i Lusia - spóźnione wszystkiego naj!!
Szajciowa Agu 100lat
Silpe
Olcia przykro mi, że trafiliście na takieo beznadziejnego lekarza
Moja Niunia też miała 2 dni pod rząd próby zrobienia echo po czopku uspokajającym - podobno 80% dzieci idzie po nich spać. Moja była w tych 20% co były wściekłe a nie śpiące moim skromnym zdaniem walcz, że echo było zrobione jak dziecko zaśnie snem naturalnym, mojej w końcu tak zrobili. Szkoda tylko, że wcześniej nie chcieli mnie słuchać.
Bydgoszczanko moja Karola też czasem ssie kciuka np. jak zasypia. Czytałam, że do chyba 2 roku życia nie ma w tym nic złego, więc pozwalam. Za to jak pcha go sobie do buzi przed jedzeniem czy w trakcie zabawy zdecydowanie jej wyjmuję.
Niunia już pisałam... wiesz, że trzymam kciuki!
Olivko całe szczęście, że Kornelci się nic nie stało.

Dziękujemy za ząbkowe gratulacje jak smarowałam dzisiaj malutkiej dziąsełka Dentinoxem to tak fajnie już go czuć Kiedy go będzie widać bardziej?
Jadę dzisiaj do gina po zaświadczenie do becikowego. Jak byłam na wizycie to zapomniałam Chyba jako ostatnia z wątku je odbiorę.
Jak Wasze dzieciaczki się czują po tych ciasteczkach Hippa? Ja od tamtej pory co mi cały deser po tym ciasteczku zwróciła boję się dać ponownie/.

Wklejam parę fotek z komórki, aparat Nam się rozwalił
Pierwsze po paru minutach po urodzeniu

ale piekne oczy!!!

Napisane przez Darianna25

Co do świat to ja mam już piramidkę-nie wiem jakiej firmy,jabłko Andy, słonika interaktywnego, ośmiorniczki i coś podobnego do chodzika ale do skakania /zapomnialam jak sie nazywa/zdjecie z allegro.
Chyba starczy, nie?
Mam pełno jakiś pluszaków, grzechotek, kostek interaktywnych.Starczy do kwietnia.
Ale nie mam miękiej ksiażeczki.
O trzeba zamówic.
Oto moja wczorajsza gaduła:
http://s612.photobucket.com/albums/tt201/Darianna25/?action=view&current=M2U0 0673.mp4

Widze , ze duzo zabawek ...ta hustawka czy cos w tym stylu ..niezle sie prezentuje

Amelia ma kilka doslownie zabawek i narazie wystarczy: karuzela z misiami,pluszaczki male i duze oraz zajaczek z pozytywka, lalka , grzechotka i 2 gryzaki... Najbardziej jej sie podoba lala i jej krecone wstazkowe wlosy oraz misiek, który z nia spi..., a najpraktyczniejsze i ciagle w ruchu to grzechotka i gryzaczki...i od wczoraj ksiazki miekkie, które jej kupilam...po prostu szaleje.

O swietach narazie nie mysle, fakt faktem, ze tutaj prezent to od Trzech Króli sie dostaje 6 stycznia wiec czasu jeszcze troche pozostalo.

Niunia slicznie gaworzy,super filmik

A to Amelia z nowa ksiazeczka....

[Jola00]

Napisane przez olivka_7

Powiedz proszę jak to zrobiłaś : mam ten sam problem a nie znalazałam na all tej książki gdzie ją kupiłaś

kafuniax dam znać

A u mnie jak na złość chciałam małej ściągnąć mleko na kolację ale chyba się zblokowałam bo nie leci

Darianna jasne że starczy Nam właśnie przyszły zabaweczki do kąpieli takie za 13zł miałam dołożyć na Mikołajki 6tego ale rozpakowałam a niech mała ma już teraz. Więc na Mikołajki piramidka Bright Stars i może dokupię coś drobnego a szczeniaczek na gwiazdkę

Książkę mam na PDF podaj maila to wyślę

Napisane przez evean

podziel się proszę tą metodą to może i mnie się uda

---------- Dopisano o 18:36 ---------- Poprzedni post napisano o 18:32 ----------

witam
my dziś po szczepieniu było ok. jak na razie nic się nie dzieje
Olek ma 7440 i 69 cm więc jest spory jak na swój wiek no i mamy rozszerzać dietkę i dawać gluten
pogoda była do bani i nici ze spaceru
a jutro i pojutrze znowu zostaję sama bo małż do roboty tym razem Radom

Książkę mam na PDF,podaj maila to Ci wyślę

Ostrzegam,że nie jest łatwo...Były momenty,że płakałam razem z Oliverem. Ale utwierdzałam się w przekonaniu,że to dla naszego wspólnego dobra i nie poddałam się Dwie pierwsze nocki i dwa dni były najgorsze,a teraz już jest coraz lepiej. Naprawdę polecam,bo warto działać

[iza240]

Napisane przez bydgoszczanka

Spróbuj podać deserek ze śliwek. Lusia miała po nim lekkie rozwolnienie.

a jakiej firmy ten deser?

---------- Dopisano o 18:45 ---------- Poprzedni post napisano o 18:43 ----------

Napisane przez marhalczar

..FILMIK JEMY OWOCE ... oto jak moja Melcia wsuwa owoce, buntuje sie jak wolniej chce jej dac nastepna lyzeczke

przekułaś dziecku uszy.Jak mogłaś

[Jola00]

marhalczar widzę,że Amelka już czyta,ślicznie

[evean]

Napisane przez marhalczar

A to Amelia z nowa ksiazeczka....

Amelka jest taka roześmiana że zawsze uśmiecham sie gdy ją pokazujesz
bawi sie tą książeczką jakby już co najmniej "przeczytała" wszystkie obrazki
i ma fajne krzesełko

[iza240]

Napisane przez marhalczar

A to Amelia z nowa ksiazeczka....

ślicznie sobie czytam Też chcę kupic taki stolik.Chyba zajmuje mało miejsca?

[olivka_7]

Jolaoo z góry dzięki muszę spróbować bo jak nie teraz to kiedy mała ma prawie 7 miesięcy.

[evean]

Jolaoo wysłałam na pw i z góry dzięks

[Jola00]

Laski wyslalam
To naprawde dziala,zobaczycie Zycze Wam powodzenia

[marhalczar]

Napisane przez iza240

a jakiej firmy ten deser?

---------- Dopisano o 18:45 ---------- Poprzedni post napisano o 18:43 ----------


przekułaś dziecku uszy.Jak mogłaś

..a no moglam, nawet nie poczula..miala zaledwie 10 dni

Napisane przez Jola00

marhalczar widzę,że Amelka już czyta,ślicznie

..no prawie, bo z rak mi ksiazki wyrywa jak jej czytam i dziadkowi gazete wiec zaszlam do ksiegarni wczoraj i spotkalam takie miekkie dla maluchów, nawet w wannie moga ja czytac no i ma zajecie

Napisane przez evean

Amelka jest taka roześmiana że zawsze uśmiecham sie gdy ją pokazujesz
bawi sie tą książeczką jakby już co najmniej "przeczytała" wszystkie obrazki
i ma fajne krzesełko

..masz racje, zasze usmiechnieta i od rana mamy dziekiniej dobry humor, bo dostajemy te jej usmieszki kazdego dnia po przebudzeniu...


"przeczytala" i przekreca strony w te i w druga strone, to znowu gryzie...

Napisane przez iza240

ślicznie sobie czytam Też chcę kupic taki stolik.Chyba zajmuje mało miejsca?

Krzeselko jest super, jeszcze troszke przyduze dlatego tez podkladam podusie lub kocyk.
Zajmuje bardzo malo miejsca (jak go nie uzywam to stawiam w tym kaciku po lewej stronie miedzy oknem a kolumna) i bedzie miala go na dlugo, a kupilam go na allegro, bo tutaj sprowadzane z Polski kosztuja 4 razy drozej

Teraz i mnie jest wygodniej dawac malej owoce, bo nad lezaczkiem musialam sie pochylac

[Oolcia86]

witajcie

mielismy dzis szczepienie,Kacper wazy 9200 w 7 tygodni przytyl 900 gram, wiec jak do tej pory to najmniej bo zazwyczaj przybieral 1kg w miesiac

z tym serduszkiem powiedzial zeby nie panikowac bo zabieg który jak powiedzial kardiolog bedzie MOZE KIEDYS to on powiedzial ze w baaardzo dalekiej przyszlosci, narazie wyniki sa ok.

na szczepieniu tylko troszke zapłakał w sumie pod koniec bo za mocno raczke mu przytrzymałam

opieniczyl mnie ze daje mu herbatke(widzial w poczekalni jak mu dawalam) powiedzial ze tylko wode przegotowana i tym bardziej zadnych soczków przecierowych bo dziecko sie nim napełni jak obiadkiem albo zupka a dostarczy sam cukier i zadnego pożytku z tego. tylko jak mam Kacperka do wody przekonac jak do herbatki bylo mi go ciezko przekonac

mamy wprowadzac gluten i nie sugerowac sie tym co pisza w necie i innych poradnikach, kazal dawac co drugi dzien po pół biszkopta,albo odrobine chleba rozkruszonego do zupki(oczywiscie jak po pierwszym razie nie bedzie alergii), kaszke pszenna,lub manna itd

to tyle.Kapcer dzis maruuuudny
dzis zwalam na szczepieni wiec mu daruje,tatus w domu bo sie rozchorował wiec na szczescie duzo pomaga.

a mnie strasznie brzuch boli juz nie wyrabiam, i biegam co chwile do wc
oby małemu nic nie bylo.

[Jola00]

Dodam jeszcze,ze ja nie zrezygnowalam cakiem z karmien w nocy. Karmie co cztery godziny i ani chwili wczesniej.Jesli Oliver budzi sie wczesniej,nie daje mu cyca...
I w zasnieciu pomaga nam jeszcze konik morski z FP

[Silpe]

Napisane przez Biricchina

Hej!!



Wklejam parę fotek z komórki, aparat Nam się rozwalił
Pierwsze po paru minutach po urodzeniu

superaśne - ja też ostatnio jestem na etapie podpisywania fotek w albumie i nie moge sie napatrzec jak różnica z fotek tych pierwszych a terazniejszych , leci ten czas ...

Napisane przez Jola00

j

-----------------------------------------------

Ja się pochwalę,że "zrobiłam porządek" z Oliverem w nocy
Oliver ciągle wisiał na cycu i kręcił się całymi nocami. Wprowadziłam więc w życie metody z książki "Uśnij wreszcie" i zadziałao
Dziś (czwarta nocka) Oliver jadł w nocy dwa razy,obudził się poza tym jeszcze tylko raz,ale zaraz zasnął Zasypia samodzielnie sam w swoim łóżeczku Mam nadzieję,że teraz będzie już tylko lepiej

U nas pogoda dziś koszmarna,wieje i leje...Nie ma szans na spacerek...

Dawaj mi tu natychmiast te metody może nie na noc ale na dzien by sie przydały

U nas ostatnio cieżko z usypianiem w dzien . młoda walczy na całego , jest czasami wrecz konająca ze zmeczenia ale zamiast dac sie uspic jest wrzask , i nic nie pomaga , potem smiech i tak w koło macieju wymiekam czasami..

Dzis zamontowałam w salonie łóżeczko turystyczne dla małej , obłożyłam pluszakami i czym sie dało żeby miała tam raj i pomału musze ją przyuczac - zostało nam dosłownie kilka centymetrów w gondoli , która i tak służy do dziennych drzemek , spacerujemy w spacerówie - i czyms musiałam ją zastąpic a taki kojec najbardziej praktyczny .

[marhalczar]

Napisane przez Jola00

marhalczar widzę,że Amelka już czyta,ślicznie

..jak narazie to pociag do ksiazek ma , to tak po mamusi

[Jola00]

Silpe daj maila to Ci przesle

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez velluto

Trafiłam kiedys na forum mam, których dzieci ssały kciuka. Pisaly, że dzieci często tak mocno ssą paluszek, że powstają na nim rany, a paznokieć jest tak zniekształcony, że konieczna jest interwencja chirurgiczna.

jakie to forum? pamiętasz?
Moja znajoma ma synka, 3,5-letniego, który ssie kciuk... po ilu ona juz lekarzach chodziła, czegoż ona nie próbowała, bezskutecznie...


[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;23290831]
A u nas Pół roku Agatka dzisiaj kończy, kochana moja [/QUOTE]
gratki na pół roczku!!!

Napisane przez margo80

melduję, że odzyskałam łączność ze światem i wkrótce będę nadrabiać

witaj z powrotem.

Napisane przez Biricchina

Silpe
Wklejam parę fotek z komórki, Pierwsze po paru minutach po urodzeniu

mi też aparat padł- kupiony dwa miechy temu, muszę odeslac do reklamacji.

---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:06 ----------

Napisane przez marhalczar

A to Amelia z nowa ksiazeczka....

Napisane przez Oolcia86

mielismy dzis szczepienie,Kacper wazy 9200 w 7 tygodni przytyl 900 gram, wiec jak do tej pory to najmniej bo zazwyczaj przybieral 1kg w miesiac

sluszna waga...
Tymek miesiąc mlodszy, dzis ważony, waga pokazała 8300g.

[Darianna25]

Moje dziecko własnie włożyło sobie stope do buzi.Mam ubaw po pachy

[kropka75]

Napisane przez Biricchina

Wklejam parę fotek z komórki, aparat Nam się rozwalił
Pierwsze po paru minutach po urodzeniu

Szkoda, że fotki z komórki. Śliczne dzieciątko.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez Silpe

a ja sie chwale - moja panna własnie obruciła sie pierwszy raz z plecków na brzuszek i to dwa razy za bardzo nie wiedziała co z rączką zrobic która została pod brzuszkiem wiec potrzebna była moja interwencja ale postep jest
i wydaje mi sie ze te nocne wygibasy opatrznie wziełam za próby siadania . to były próby obrotów
moja panna co chwile próbuje coś nowego i nie nadążam za nią
juz sie boje co bedzie dzis w nocy jak sie rozkreci

szaja - czy twoja Agatka też pirwszy raz zaczeła sie przekrecac tydzien przed 5 miesiącem?

Gratuluję

Jeden dzień przed 5 miesiącem A dopiero teraz przekręca się na prawą stronę, wcześniej tylko z lewej (tzn normalnie na boki się kręciła, ale na brzuch tylko z lewej).

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;2329207 8]



a u nas odwrotnie. dziś załapała obracanie z brzucha na plecy
za pierwszym razem mama pokazała oczywiście, bo moja córa to leń patentowany. a potem ja ją kładłam na brzuszek, ona fik na plecy... [/QUOTE]

Gratuluję również

Napisane przez Biricchina

Wklejam parę fotek z komórki, aparat Nam się rozwalił
Pierwsze po paru minutach po urodzeniu

O rany, ale oczyyyyyska

Napisane przez Darianna25

Olcia też sie przewraca, w łóżeczku, na macie, na lóżku u nas.Na plecach prawie nie leży.Jak sie przewróci to na brzuchu potrafi sporo wytrzymac.
Moje dziecko sie tak rozgadało, ze od rana tylko giii, guuu, geeee itp.
Zaczeła sie wyginać w łuk ale czemu to ma sluzyć to nie wiem.

Agu dzisiaj obróciła się w poprzek łóżeczka i tak przewróciła się na brzuszek - no i ryk, bo zaryła łepetyną w szczebelki. Utuliłam, tatuś utulił i ok było Czyli - zaczyna się era guzów i siniaków

Wygina się, bo to taki etap, u nas to najczęściej oznaka radości.

Napisane przez kafuniax

Super są te puzle piankowe, znalazłam takiego pieska, którego można ubierać
Zaraz obadam tego sprzedawcę, właśnie szukam takiego, u którego kupię prezenty dla całej rodziny


My kupimy podobnie, jeden, góra dwa prezenciki, bo resztę dostanie od mojego i męża rodzeństwa i od dziadków, więc nie wiem po co miałabym kupować. Listę już mam Wybrałam Tosię, ośmiorniczki do kąpieli i czapkę taką futrzastą z HM.


Teraz uwaga, powiedziała mi, że dzieci karmione mlekiem modyfikowanym mają wprowadzany gluten w 10 miesiącu. Czyli jedzie wg tych starszych zaleceń, i teraz nie wiem, wprowadzać, czekać?
Spróbujemy podać teżBebilon HA, żeby sprawdzić czy jest już ok. Zobaczymy

Jak takiego znajdziesz daj namiar

A ja nie wiem, czy mała coś dostanie od teściów mówię wczoraj mężowi, że może by podpowiedział rodzicom, że w auchanie są klocki fp za 40zł a on: ale ja nie wiem czy oni coś będą jej kupowali

Ja lecę nowym schematem. Wiesz, kiedyś do mleka dodawali mąkę, ludzie mieszkali w jaskiniach i tak dalej

Napisane przez Biricchina

Moja waży gdzieś z 6,5kg ale z jej jedzeniem to nie ma co oczekiwać cudów

Rany, nawet nie wiesz jak mnie pocieszyłaś, że nie tylko moja taka kruszyna

Napisane przez Biricchina

Może kiedyś jeszcze spróbuję.
Pediatra mi mówiła, że pół łyżeczki kaszki mannej na 100ml mleka. I mam kolejne pytanie, bo mam w domu kaszę manną taką co ją pogotować trzeba. W czym mam ją pogotować? Bo chyba nie w mleku modyikowanym?

Na wodzie.
A ja nie bawię się manną, nie chce mi się, daję nestle zdrowy brzuszek.

Napisane przez bratkab

Co do prezentów to ja mam dla małego na Mikołajki kostkę sorter a na gwiazdkę świnkę skarbonkę FP (dzięki Kafunia za namiar ). Od nas tyle a rodzicom chrzestnym powiem żeby kupili mu Lego Duplo. Będzie miał na potem. A teściowie chcą zakupić sanki. Jak szwagierka coś będzie chciała dać to poproszę o puzzle piankowe. I będzie git. W sumie w domu mamy jeszcze uczniaczka, ciężarówkę FP z klockami interaktywnymi, samolot FP z kulkami interaktywnymi, piłki materiałowe, garnuszki piramidkę z Ikea. Też mam nadzieję, że do urodzin starczy.

Jacieeeeeeeeeee, skąd masz tyle? przyjedziemy się pobawić
Ja mam pełno grzechotek - masakra, młoda wcale się nimi nie bawi, muszę komuś oddać - nawet wiem komu, matka ucznia z klasy w ciąży jest, na maj/czerwiec termin a nie przelewa im się bardzo, zrobię jej jakąś pakę ciuszków i grzechotek.

Napisane przez araczki

Odnosnie ssania palcow, nawiazujac tez do Twojego pozniejszego postu dokladnie mysle, ze trzeba oduczac. Moja ssie dwa lub trzy palce i wychodze z zalozenia, ze nawet 1% pozniejszych powiklan jest ryzykiem a.... ortodonta jest za drogi



A my dzisiaj kupilismy malej satke do owocw i poki co hicior. Gryzie, ssie az poliki czerwone

Jako upierdliwy pedagog potwierdzam. Nie tylko kwestia ortodonty, trafić na dobrego logopedę też trudno a nawet gdy zgryz będzie ok, to logopedyczne problemy mogą się pojawić po ssaniu kciuka.

Też nad tym myślę

Napisane przez marhalczar

A to Amelia z nowa ksiazeczka....

Można się zakochać

Dziewczyny, hurtem dziękuję w imieniu Agatki

Właśnie użarł mnie komar w kącik oka, masakra swędzi, puchnie, błeeee.

Jutro w samo południe szczepienie dziki zachód...

EMERALD - a może takie coś (ja w tym stylu słonia mam):

http://allegro.pl/interaktywny-ryan-...306795712.html

a może te klocki fp:
http://allegro.pl/fisher-price-wesol...321784579.html

Albo takie wiadereczka-kubeczki:
http://allegro.pl/fisher-price-kubec...317349037.html

Pociąg - macałam na żywo, super
http://allegro.pl/fisher-pociag-weso...303801850.html

lew:
http://allegro.pl/fisher-price-tygry...323510088.html

[kropka75]

Napisane przez marhalczar

A to Amelia z nowa ksiazeczka....

Jak już super siedzi.
Mojego jeszcze ciągle gnie do przodu, w kierunku stóp.

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:08 ----------

Szaja - wszystkiego najlepszego dla Agu. Buziaki od ciotki wielkie.

[justin18061976]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;23290831]A u nas Pół roku Agatka dzisiaj kończy, kochana moja [/QUOTE]

GRATULACJE

Napisane przez margo80

melduję, że odzyskałam łączność ze światem i wkrótce będę nadrabiać

no witaj

Napisane przez pearl4

A podaje któras z was kleik ryzowy z owocami? Bo moze tak udało by sie przemycic i cos kaszkowego i owocowego zarazem

.

ja czesto gotuje jabluszko, dziabie widelcem i dodaje kleik ryzowy, Stefek wcian to az furczy, on uwielbia owocki

Napisane przez velluto

Bygdosiu -znam te wszystkie internetowe porady, sugerując sie nimi pozwalałam mojemu dziecku ssać kciuka przez 1 miesiąc Jednak po rozmowie z kilkoma lekarzami, okazało się , że wcale takie dobre to nie jest.

wszystko w nadmiarze jest szkodliwe, ale gdzies czytalam, ze to nie jest tragedia jak dziecko ssie kciuka, pewnie trzeba uwazac, ale jak maly czasem possie paluchy to go nie gonie

Napisane przez Dilayla

tak się właśnie zastanawiam,czy jak skończy pół roczku to zamówić taką wizytę kontrolną(typu bilans 2 latka)co by go obejrzała p.doktor bo takto jetesmy tylko na szczepieniach u lekarza...bo młody ok nic się nie działo i nie było potrzeby

tutaj jest cos takiego, jutro idziemy

Napisane przez marhalczar

..FILMIK JEMY OWOCE ... oto jak moja Melcia wsuwa owoce, buntuje sie jak wolniej chce jej dac nastepna lyzeczke

Amelka je jak moj Stefus, hehe

Napisane przez araczki

A my dzisiaj kupilismy malej satke do owocw i poki co hicior. Gryzie, ssie az poliki czerwone

a jakie owoce tam pakujesz?

--------------------------------------
czesc kobity, doczytalam Was, ufffff
padam, dzis Stefek mial sadny dzien, dal mi w kosc az sie na niego zloscilam (biedusio, potem mialam wyrzuty sumienia), dzis jedzenie koszmar, do tego wciaz ulewal i ryczal, tylko na rece
na szczescie zasnal szybko a ja poleglam, bleeeee
zdecydowalismy wstepnie z malzem o slubie koscielnym 2012, gdzies okolice kwietnia, wiec zaczelam suknie przegladac, hehe, jakos wewnatrz sie ciesze, choc juz mniej jak widze oferty wesel, ceny, ze w piety idzie
ide sie relaksic, bo juz oczy mi wiedna od kompa dzisiaj
dobrej nocki kobitki

[velluto]

Napisane przez bratkab

Z nowości u nas mały już obraca się z brzucha na plecy w obie strony a od dwóch dni pełza.

gratulacje dla Bogusia
widzę, że obie siedziałyśmy w krzakach i podczytywałyśmy z ukrycia tylko jak to sie stało, że Cie nie widziałam?

Napisane przez pearl4

U nas Rafał (6,5 miesiąca) narazie nie chce żadnych kaszek ale cierpliwie proponuje moze sie na jakąś w końcu skusi. Choc tak szczerze to ja sama bym ich nie zjadła, są baaaardzo słodkie. I nie przygotowuje na swoim mleku tylko te mleczno ryżowe. Poczytałam jak zrobic samemu kaszke wiec poki co zakupiłam kasze jaglaną i bede kombinowac..

Owoców nie chce za bardzo jesc, zawsze jest przy tym "awantura". Wczoraj udało mi sie mu wsunac połowe słoiczka jabłko-winogron-rózane puree takze zobaczymy czy tylko to polubił czy sie w koncu przekonał do owocow.

A podaje któras z was kleik ryzowy z owocami? Bo moze tak udało by sie przemycic i cos kaszkowego i owocowego zarazem

Za to obiadki je bardzo ładnie, ok. 160 ml. Najczęsciej robie mu sama bo mam warzywa od tesciowej takze dodaje po trochu rozne nowosci i wsuwa ładnie. Z miesa kupuje medialiony z indyka.

bardzo dobry pomysł z dodawaniem owoców do kaszki znacznie lepsze to niż bananowa kaszka ze sproszkowanym bananem tez mam zamiar dawać bezsmakowe kaszki i sama dodawać różne owoce

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;23290831]Jamaica pewnie męża wreszcie zamordowała i teraz się chowa

A u nas Pół roku Agatka dzisiaj kończy, kochana moja [/QUOTE]

gratulacje dla Agatki

Napisane przez Biricchina

Wklejam parę fotek z komórki, aparat Nam się rozwalił
Pierwsze po paru minutach po urodzeniu

rzęsy idealne do malowania

Napisane przez Jola00

Ja ssałam kciuk,a mój brat dwa paluchy Przestałam ssać jak miałam 7 lat,a mój brat 5.Pamiętam to dokładnie
Owszem,kiedy się ssie palec (lub palce) są jakby cieńsze,ale później wszystko wraca do normy i różnicy wcale nie ma
Wad zgryzu również ani ja,ani mój brat nie mamy
Pewnie tak jak piszesz zdarzają się cyrki ze zniekształconymi paluchami itd,ale pewnie to rzadkie przypadki...

Ja się pochwalę,że "zrobiłam porządek" z Oliverem w nocy
Oliver ciągle wisiał na cycu i kręcił się całymi nocami. Wprowadziłam więc w życie metody z książki "Uśnij wreszcie" i zadziałao
Dziś (czwarta nocka) Oliver jadł w nocy dwa razy,obudził się poza tym jeszcze tylko raz,ale zaraz zasnął Zasypia samodzielnie sam w swoim łóżeczku Mam nadzieję,że teraz będzie już tylko lepiej

super, że u Ciebie i brata ssanie paluszków skończyło się bez poważnych konsekwencji ja jednak wolę nie sprawdzać jakby to skończyło się u mojego dziecka

Brawo dla Oliviera i dla Ciebie za "nocne porządki" kurczę to i ja muszę poczytać ta książkę i "zrobić porządek" z moim dzieckiem mam nadzieję, że nam tez sie uda

Gluten - ja jestem cycowa i wprowadziłam jak moje dziecko skończyło 5 miesięcy czyli w 6 miesiącu. Podaje codziennie od 1,5 tygodnia w postaci kaszy manny dodawanej do zupki lub owoców, w zależności od tego co jemy tego dnia Narazie wszystko ok Myślę, że nie ma się co z tym za bardzo z tym bawić i zbytnio rozczulać - rozmaiwałam na ten temat z kuzynką studentką medycyny - mówiła, że zalecenia w tym temacie zmienija sie praktycznie z miesiąca na miesiąc, co pediatrzy spotkaja sie na jakiejś konferencji to wymyślą coś innego więc zawsze w jakieś zalecenie można się wstrzelić

[velluto]

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;2329650 3]
a ja wlasnie dzis dam kasze manne pierwszy raz i tez rozkminiam ile? 30ml wody (bo mam nestle, juz jest z mlekiem) na 1 łyżkę - i to dodane do 120g np dyni z ziemniakiem bedzie ok?[/QUOTE]
wg obowiązujących zalecen żywienia niemowląt powinno sie dawać 2-3g kaszy manny (płaska łyżeczka) na 100 ml 1x dziennie ale ja to robię bardziej "na oko"

Napisane przez Biricchina

Może kiedyś jeszcze spróbuję.
Pediatra mi mówiła, że pół łyżeczki kaszki mannej na 100ml mleka. I mam kolejne pytanie, bo mam w domu kaszę manną taką co ją pogotować trzeba. W czym mam ją pogotować? Bo chyba nie w mleku modyikowanym?

ja gotuję kaszę manne na wodzie i oddaję do jedzenia

Napisane przez Darianna25

Co do świat to ja mam już piramidkę-nie wiem jakiej firmy,jabłko Andy, słonika interaktywnego, ośmiorniczki i coś podobnego do chodzika ale do skakania /zapomnialam jak sie nazywa/zdjecie z allegro.
Chyba starczy, nie?

jasne , że starczy

ja mam szczeniaczka uczniaczka z FP, a na all kupiłam takie zabawki do kapieli http://allegro.pl/show_item.php?item=1313853084
Może jeszcze coś dokupię, ale głównie dlatego, że teraz dużo promocji na zabawki jest Przecież te nasze dzieciaki, nie maja pojęcia co to święta i prezenty

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

Napisane przez evean

...
ta ośmiornica z lamaze jest the best też ja zamówię od rodziny sama będę się bawić klocki sensoryczne z fisher price oglądałam i jak dla mnie super szkoda że 3 sztuki 40 parę zł drogo
...

też na to wpadłam. to lepsze niz cymbałki

Napisane przez Oolcia86

...
opieniczyl mnie ze daje mu herbatke(widzial w poczekalni jak mu dawalam) powiedzial ze tylko wode przegotowana i tym bardziej zadnych soczków przecierowych bo dziecko sie nim napełni jak obiadkiem albo zupka a dostarczy sam cukier i zadnego pożytku z tego. tylko jak mam Kacperka do wody przekonac jak do herbatki bylo mi go ciezko przekonac
...

ciekawe, czemu niektorzy lekarze tacy zasadniczy? moja "doktorka" raczej zawsze kaze "na wyczucie". i fakt, czasem się Was radzę, ale to też z ciekawości. natomiast nie rozumiem tego demonizowania herbatki - jasne, ze w nadmiarze jest nie halo, a;e litości... żadnej herbatki? zadnych soczkow przecierowych? czy twoj maluch ma nadwage? jakaś paranoja...
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;23305445]...

EMERALD - a może takie coś (ja w tym stylu słonia mam):

http://allegro.pl/interaktywny-ryan-...306795712.html
...[/QUOTE]

ooo, konik swietny

w tesco dzis nie bylo pszczolki tosi a ostatnia osmiornica byla jakaś sflaczała wiec kupilam piankowe klocki... mala dostala kilka do kąpieli a z reszty ja budowałam zamek jeszcze bede polować na tą pszczołę, ale dinozaur z tej samej serii też był fajny. a szczeniaczka uczniaczka małej w sklepie pokazałam to myślałam że wyjdzie z siebie i stanie obok

[Oolcia86]

uffff przeczytałam ta ksiazke o usypianiu jednym tchem i mimo ze to ma trwac niby TYLKO(dla mnie az) 7 dni to ja dziekuje bardzo.

kazdy płacz mojego dziecka rozrywa mi serce (przypomina mi sie zawsze jak płakał w szpitalu przy zakładaniu wenflonu) a jakbym mialam tego sluchac przed snem jak sie bidok zanosi a mało tego moze wymiotowac z płaczu to ja go wole wciaz kolysac i spiwac "jezus malusienki" moze kiedys w jakis cudowny sposób nauczymy go innego uspiania ale ten sposób mnie lekko przerazil,

juz wyobrazilam sobie jego biedne zapłakane oczka i łzy jak grochy

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;2330686 3]ciekawe, czemu niektorzy lekarze tacy zasadniczy? moja "doktorka" raczej zawsze kaze "na wyczucie". i fakt, czasem się Was radzę, ale to też z ciekawości. natomiast nie rozumiem tego demonizowania herbatki - jasne, ze w nadmiarze jest nie halo, a;e litości... żadnej herbatki? zadnych soczkow przecierowych? czy twoj maluch ma nadwage? jakaś paranoja...[/QUOTE]

lekarz wyjasnil mi to tak ze jak nie naucze dziecka pic wody tylko herbatki soczki i tym podobne dosłądzane i smaczne napoje jak bedzie mial biegunke albo wymioty gdzie mozna podawac tylko wode(i to duzo zeby sie nie odwodnilo) dziecko mi nie wypije bo bedzie bleee.a jak podam w takim wypadku cos smakowego znów wywołam wymioty wiec bedzie takie zamkniete kolo.

lekarz generalnie jets ok,nic do niego nie mam,ale uwazam ze od czasu do czasu dziecku tez nalezy sie cos dobrego,ja np jak pije sama wode(przez caly dzien) to w gardle mam sahare az nie napije sie czegos smakowego