BEZROBOTNI łączmy się:)

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez Ariena

Co do photoshopa- niestety nie kupiłam bo rano nie miałam kasy a jak mąż wrócił z pracy po 16 to już w kiosku zabrakło tej gazety.
Znam photoshopa trochę ale nie na tyle by się chwalić tym w CV. Potrafię usuwać jakieś znamiona i niedoskonałości cery ze zdjęć, stosować filtry fotograficzne, rozjaśniać i rozmywać elementy obrazu, kiedyś się bawiłam też ze zmianą tła.
Chciałabym się nauczyć jak np. wyszczupla się ciało, tak jak robią retusz zdjęć aktorek czy piosenkarek.

A zaglądałaś na Fotografię?tam są wątki o PS, nawet chyba jest opisane jak takie rzeczy wycudować. Takie wyszczuplanie to mnie by się przydało, jeden ruch myszki i chudzielec bym była

[pumas]

tez kiedys umalam PS, bo mnie to interesowało, mialam duzo czasu, nudzilam sie, wiec dosc opanowane mialam. Ale to bylo lata swietlne temu, teraz juz niewiele pamietam, a tę plytke mam bo byla w Dzienniku jakies 4 miesiace temu.

[Magda9876]

To gdzie ten nowy wątek???

Ja też tak mam że wstaję o 11.00 i zanim się ogarnę jest już po południu. Ogólnie jestem nocnym markiem i wczorajsza pobudka na rano sprawiła, że potem cały dzień chciało mi się spać... Też nastawiam budziki, ale tylko czasem uda mi się wstać. Przestawienie się na normalność pewnie trochę mi zajmie.

Na jutro mam się nauczyć ze strony internetowej wszystkiego o kolekcjach biżuterii w Yes. Nie chce mi się... Dziś przez 3 godziny uczyłam się przepisów drogowych na prawko, bo okazało się że zaczynam lada dzień jazdy . Niestety też jutro obecność obowiązkowa na kursie a mnie nie będzie przez ten cały dzień próbny. Słabo.
A teraz porobię sobie testy, potem popiszę mgr a na 19.00 idę na jakiś koncert flamenco? Nie wiem o co chodzi.

Przeglądaniem ofert to już trochę rzygam, więc dziś to sobie odpuszczam.

[pumas]

jak bylam na bezrobociu, to codziennie wstawalam o 6.30, zeby nie tracic dnia :P

[Magda9876]

Napisane przez pumas

jak bylam na bezrobociu, to codziennie wstawalam o 6.30, zeby nie tracic dnia :P

Podziwiam! Ja o takiej godzinie nie umiałam wstać nawet jak miałam pracę!! Rano jestem ledwo żywa i nieprzytomna. Za to o północy tryskam energią

[Ariena]

Magda ja też jestem nocny marek. O północy energia mnie rozpiera.

Znalazłam 5!!! ofert w moim zawodzie na Śląsku. 3 jako laborant a 2 związane z prawem ochrony środowiska.
Jutro muszę w takim razie jechać do urzędu w Katowicach, bo jedno ogłoszenie wymaga kontaktu osobistego z pośrednikiem. Jest to oferta doposażenia stanowiska pracy, ktoś wie na czym to polega? Chyba dostają za to kasę że przyjmą kogoś, albo UP płaci część wynagrodzenia?

[Onnaa88]

Dziewczyny,ja mieszkam za granica trochę kasy mam odłożone,ale chciałabym mieszkać w Polsce,a jak wiadomo to tam bez studiów ani rusz.Pracę po średnim dobrą też dostanę ale za tys,złotych.Chciałbym jednak się dalej uczyć.Moje pytanie jak utrzymać się samemu na pokoju?płacić 400 zł za studia,400 zł za pokój bo tytle kosztuje to w moim mieście,za 200 zł miesięcznie kupie sobie żywność bo tyle zostanie,bilety do pracy i szkoły to koszt 70zł,bo sieciówkę bym musiała mieć.W jaki sposób studenci utrzymują się na mieszkaniach?Czy mogę się starać o jakieś dofinansowanie do studiów?
Zakładając,że prymuską nie jestem.

[Magda9876]

Napisane przez Onnaa88

Dziewczyny,ja mieszkam za granica trochę kasy mam odłożone,ale chciałabym mieszkać w Polsce,a jak wiadomo to tam bez studiów ani rusz.Pracę po średnim dobrą też dostanę ale za tys,złotych.Chciałbym jednak się dalej uczyć.Moje pytanie jak utrzymać się samemu na pokoju?płacić 400 zł za studia,400 zł za pokój bo tytle kosztuje to w moim mieście,za 200 zł miesięcznie kupie sobie żywność bo tyle zostanie,bilety do pracy i szkoły to koszt 70zł,bo sieciówkę bym musiała mieć.W jaki sposób studenci utrzymują się na mieszkaniach?Czy mogę się starać o jakieś dofinansowanie do studiów?
Zakładając,że prymuską nie jestem.

Od 1 stycznia komunikacja miejska i pociągi mają mieć zniżkę 50% a nie 37%
Można się ubiegać o stypendium socjalne i wtedy się przelicza jaki jest dochód na członka rodziny. Musisz spojrzeć na wymogi uczelni na którą będziesz aplikować.
Jest kredyt studencki.
Studenci właśnie oszczędzają w wakacje, żyją z oszczędności i potem od nowa oszczędzają w kolejne wakacje... Mogła byś zacisnąć pasa już obecnie, oszczędzić jak najwięcej się da i dzięki temu przeżyć później.
No sama nie wiem, na razie innych pomysłów nie mam.

[mysia_m]

Napisane przez VwVampirka

tutaj masz forum, chyba o tym:
http://forum.gazeta.pl/forum/w,427,6...trese.html?v=2

dzięki- coś widzę, że dużo kiepskich opinii :/

[Onnaa88]

Napisane przez Magda9876

Od 1 stycznia komunikacja miejska i pociągi mają mieć zniżkę 50% a nie 37%
Można się ubiegać o stypendium socjalne i wtedy się przelicza jaki jest dochód na członka rodziny. Musisz spojrzeć na wymogi uczelni na którą będziesz aplikować.
Jest kredyt studencki.
Studenci właśnie oszczędzają w wakacje, żyją z oszczędności i potem od nowa oszczędzają w kolejne wakacje... Mogła byś zacisnąć pasa już obecnie, oszczędzić jak najwięcej się da i dzięki temu przeżyć później.
No sama nie wiem, na razie innych pomysłów nie mam.

Mój tato zarabia z mamą po 5 tys,miesięcznie więc ten dochód by wyszedł zbyt duży na jedna osobę.Oby to się zmieniło w styczniu 50 % zniżki to bardzo dużo.Kredyt studencki oczywiście odpada,bo bałabym się,że po studiach nie miałabym porządnej pracy,a musiałabym to spłacać.Jedynie to wyjazd za granicę zostaje,ale tutaj coraz gorzej z pracą,bo coraz więcej polaków tutaj przyjeżdża,i się wszyscy prawie biją i pracę.

[Magda9876]

Napisane przez Onnaa88

Mój tato zarabia z mamą po 5 tys,miesięcznie więc ten dochód by wyszedł zbyt duży na jedna osobę.Oby to się zmieniło w styczniu 50 % zniżki to bardzo dużo.Kredyt studencki oczywiście odpada,bo bałabym się,że po studiach nie miałabym porządnej pracy,a musiałabym to spłacać.Jedynie to wyjazd za granicę zostaje,ale tutaj coraz gorzej z pracą,bo coraz więcej polaków tutaj przyjeżdża,i się wszyscy prawie biją i pracę.

Nowa zniżka już jest zatwierdzona jakby co
A skoro rodzice nieźle zarabiają to nie mogli by się dołożyć choć te 100 lub 200zl miesięcznie? Na przykład tylko na okres od października do czerwca, a w wakacje już nie. Resztę byś sobie sama zarabiała, a może po roku byś już była w jakiejś lepszej sytuacji i pomoc nie była by już potrzebna.
A kredyt nie jest aż tak zły bo zaczyna się go spłacać dopiero jakoś 2 lata po skończeniu studiów i dopiero jak ma się umowę o pracę, a oprocentowanie jest bardzo niskie.
Albo oszczędzać już od dziś i to jak najwięcej się da

[stokrotka1404]

ok

Poniżej link do kontynuacji wątku

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=485369

[_Ewelka___]

Napisane przez Onnaa88

Dziewczyny,ja mieszkam za granica trochę kasy mam odłożone,ale chciałabym mieszkać w Polsce,a jak wiadomo to tam bez studiów ani rusz.Pracę po średnim dobrą też dostanę ale za tys,złotych.Chciałbym jednak się dalej uczyć.Moje pytanie jak utrzymać się samemu na pokoju?płacić 400 zł za studia,400 zł za pokój bo tytle kosztuje to w moim mieście,za 200 zł miesięcznie kupie sobie żywność bo tyle zostanie,bilety do pracy i szkoły to koszt 70zł,bo sieciówkę bym musiała mieć.W jaki sposób studenci utrzymują się na mieszkaniach?Czy mogę się starać o jakieś dofinansowanie do studiów?
Zakładając,że prymuską nie jestem.

200 zl na jedzenie, podziwiam
szczerze, to niewiele osob utrzymuje sie samodzielnie. To jest praktycznie niemozliwe zarabiajac 1000 zl. Pomijajac jedzenie, ale srodki czystosci,podstawowe kosmetyki.

Ja wzielam kredyt studencki. Za 2 lata bede splacac, nie biore w ogole pod uwage braku pracy. Z reszta, jesli moja wyplata bedzie bardzo mala, bank obniza rate. W najgorszym przypadku mama mi pomoze. Mialam 600 zl zeby sie utrzymac w miesiacu. I latwo nie bylo kosmetyki, ubrania,jedzenie. Poza tym, dorabialam,i tak nie starczalo bilety, wyjscia do kina, klubu.

musze Cie zmartwic ale nie masz szans na dofinansowanie z takimi zarobkami rodzicow. U mnie dochod obojga lekko przekraczal 3tys. Mam 2 rodzeństwa a i tak nie dostalam stypendium. Nie mialam szans Jakies pojedyncze przypadki dostaja.

A studenci... Ci co nie maja kasy sa raczej na panstwowych, nie placa za uczelnie, moga mieszkac w akademiku, jesc tanie obiady i rodzice zawsze sie doloza Na Twoim miejscu,nie odwazylabym sie sama utrzymac. Ja wlasnie wyprowadzilam sie z duzego miasta, bo zarabiajac 1200 nie chcialabym zyc ze strachem, czy starczy mi do konca miesiaca, a od rodzicow brac nie chcialam. Ale za rok, ide na podyplomowke, i marze o pracy za 1200. Licze ze mama pomoze oplacic szkole.

[Onnaa88]

Moi rodzice twierdza,ze jestem dorosla,ze okres mojej nauki sie skonczyl,i ze pomagac mi nie beda,nie obchodze ich ja niestety,wydaje mi sie,ze jednak mam zamknieta droge powrotu do Polski.Chcialbym bardzo,ale teraz gdy za granica stracilam prace,a odlozone pieniadze zaczna sie laczyc bedzie coraz ciezej.Chcialbym wrocic do rodzicow ale powrotu nie mam,u nich bylo by troche latwiej bo na utrzymanie mialam im dawac 350 zl.w tym mialam jedzenie.Tylko najgorsze jest to,ze gdy pracowalam jako hostessa,i dostawalam wyplate co 2 miesiaca to musialam pozyczac kase od ludzi,bo rodzice co miesiac musieli miec kase zawsze na 10.Mam 22 lata,i nie wiem czemu sadza,ze moj okres nauki sie juz skonczyl.Co do kredytu studenckiego to tak jak pisalam wole nie ryzykowac,bo wsparcia nie mam w nikim i nikt mi nie da i nie pomoze,gdy bede potrzebowac pieniedzy, razie gdybym pracy nie znalazla.Zostaja jeszcze uczelnie na ktorych nie trzeba placic czesnego,ale chyba na takie ciezko sie dostac?

[pumas]

Ona, zmykaj na drugą część wątku. Tam Ci troche powiem do słuchu ;-)

[Jula]

KONIEC WĄTKU!!!

Zapraszamy na cz. 2, tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=485369

[Jula84]

Powiem Wam, że wiedziałam ze duzo ludzi szuka pracy i ze z praca jest teraz problem, ale nie wiedziałam ze to zjawisko ma aż taką skalę...
Dałam ogłoszenie w sprawie pracy (mama będzie zatrudniała ok 2 ekspedientki do naszych nowych sklepów) na gumtree. W ciągu 3 dni dostałam ponad 60 CV!
Teraz zdaje sobie sprawę, że na inne (np biurowe) stanowiska, jest pewnie i 4 razy tyle...

[Nuna131]

Witaj

[Szarlotka7891]

Ja za 3 miesiące kończę studia(oczywiście jeśli sie obronie)już od dawna zadje sobie sprawe z tego że ciężko mi będzie znaleźć pracę, zwłaszcza że mieszkam w małej miejscowości ...ale po przeczytaniu tego wątku straciłam chyba jakąkolwiek nadzieje, że prace znajdę w tym roku

Czy uczelnia na której studiowaliście ma jakiekolwiek znaczenie dla pracodawcy?zwracają na to uwagę?czy liczy się głównie doświadczenie?

[stokrotka1404]

Napisane przez Szarlotka7891

Ja za 3 miesiące kończę studia(oczywiście jeśli sie obronie)już od dawna zadje sobie sprawe z tego że ciężko mi będzie znaleźć pracę, zwłaszcza że mieszkam w małej miejscowości ...ale po przeczytaniu tego wątku straciłam chyba jakąkolwiek nadzieje, że prace znajdę w tym roku

Czy uczelnia na której studiowaliście ma jakiekolwiek znaczenie dla pracodawcy?zwracają na to uwagę?czy liczy się głównie doświadczenie?

Ja uważam, że ma jakieś znaczenie co się kończy. Fakt, najważeniejsze doświadczenie.
Długo szukałam pracy-mimo braku doświadczenia, dostałam prace na konkretnym stanowisku. Skończone mam 2 uczelnie -Politechnikę i Akademie E. Chyba przez 2 uczelnie dostałam obecną pracę no i to, że nie boję się pracy,bo pracowałam wcześniej jako pracownik produkcji...i troszkę przy kontroli jakości...

---------- Dopisano o 11:24 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------

Powodzenia!!!!

[Ariena]

Napisane przez Szarlotka7891

Ja za 3 miesiące kończę studia(oczywiście jeśli sie obronie)już od dawna zadje sobie sprawe z tego że ciężko mi będzie znaleźć pracę, zwłaszcza że mieszkam w małej miejscowości ...ale po przeczytaniu tego wątku straciłam chyba jakąkolwiek nadzieje, że prace znajdę w tym roku

Czy uczelnia na której studiowaliście ma jakiekolwiek znaczenie dla pracodawcy?zwracają na to uwagę?czy liczy się głównie doświadczenie?

Pewnie ma jeżeli ktoś studiował na jakieś uczelni prywatnej a np. właśnie na Politechnice, czy AE, czy Uniwersytecie (tego nie polecam).

Zapraszam na aktualną część wątku: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=485369&page=108

[stokrotka1404]

Napisane przez Szarlotka7891

Ja za 3 miesiące kończę studia(oczywiście jeśli sie obronie)już od dawna zadje sobie sprawe z tego że ciężko mi będzie znaleźć pracę, zwłaszcza że mieszkam w małej miejscowości ...ale po przeczytaniu tego wątku straciłam chyba jakąkolwiek nadzieje, że prace znajdę w tym roku

Czy uczelnia na której studiowaliście ma jakiekolwiek znaczenie dla pracodawcy?zwracają na to uwagę?czy liczy się głównie doświadczenie?

Gdzie studiujesz????Mam nadzieję, że nie na prywatnej???

[Szarlotka7891]

Napisane przez stokrotka1404

Gdzie studiujesz????Mam nadzieję, że nie na prywatnej???

Nie, na uniwerku, dziennie...dlatego pytam bo mam nadzieje, że choćby dzięki temu bardziej zachęcę przyszłego pracodawce do siebie

[stokrotka1404]

Napisane przez Szarlotka7891

Nie, na uniwerku, dziennie...dlatego pytam bo mam nadzieje, że choćby dzięki temu bardziej zachęcę przyszłego pracodawce do siebie

Uważam, że zwracają uwagę na to jaka uczelnia.Kwestia tylko tego typu-trzeba znalezc się w odpowiednim miejscu i czasie. Sama jestem tego przykładem.
Zresztą, sam pracodawca powiedział mi kiedyś, że oni na to zwracają uwagę,a na drugim miejscu jest doświadczenie.

Trzymam kciuki

[Ariena]

Ja uważam że na 1 miejscu jest doświadczenie. Kogo byście wybrali na miejscu rekrutera: osobę z 3,4 letnim doświadczeniem w pracy po studiach zaocznych, czy osobę bez doświadczenia po dziennych? Ja nie wiem ale wybierają tych pierwszych w 90% przypadkach.

[gosiak15]

Dobry zarobek = gwarantowane pieniążki

Zapraszam do wspólnego zarabiania dodatkowych pieniędzy. Niezbędne informację znajdą Państwo pod adresem:

Proszę wejść na stronę: ✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂pl/index.php?id=cb2f72c30279 5279b7b9c0acecf9a9e5


Przeczytaj wszystko zastanów się nie musisz podejmować decyzji pochopnie tylko co musisz poświęcić trochę czasu i zainwestować 5zł.Co po jakimś czasie zwróci Ci się wielokrotnie. Osobiście byłam negatywnie nastawiony na taki sposób zarabiania ale teraz wiem, że podjełam dobrą decyzje. Na początku nie licz na duży zysk. Bądź cierpliwy(a) a przekonasz się, że naprawdę warto!!!

Już po raz drugi biorę udział w programie i jestem naprawdę zadowolona, bardzo przejrzyście prowadzi się tam swoje finanse, po zalogowaniu wszystko jest widoczne jak na dłoni w każdej chwili możesz sprawdzić stan swojego konta i co najważniejsze zarobki są naprawdę duże.

[webzofia1980]

Witam.

Ja jestem bezrobotna od tygodnia. Tragedia. Miejsca nie mogę sobie w domu znaleźć. Cały czas wysyłam ofert, ale zero odpowiedzi. "http://www.webwweb.pl/?t=katalog&m=podkat&id_p= 45806"]pisanie prac[/URL]

Pozdrawiam.

[Myszoludek]

To ja mam propozycję dla dziewczyn, które potrzebują trochę pozytywnej motywacji i mają wolny czas, z racji tego, że są bezrobotne. Spotkanie "Sukces na rynku pracy", w Warszawie (za darmo). Sama tam będę

http://www.bk.sggw.pl/artykul/kat,33,art,493.html

[linkaaa4]

Hej, mam 24 lata, mam 1.5 roczne dziecko
od kilku m-cy szukam pracy, oczywiście bezskutecznie
mam licencjat z administracji

nie czytałam waszych postów, weszłam na pierwsze lepsze forum by napisać tylko komuś, że dziś pierwszy raz mam takie uczucie, że nie chce mi się żyć... Chciałabym umrzeć...
Nie radzę sobie psychicznie z tym wszystkim

[tajkuna]

Jest nowy wątek bezrobocie część 3