Przyczajone Mamy Wizażowe :)

[22Kamila22]

Ja już po wizycie u rodziców . Miło spędzone popołudnie . Czujemy się lepiej, przeszły zawroty głowy teraz tylko śpiąca jestem a postanowiłam czekać aż R. o 22.00 wróci z pracy.

W tym roku spędzimy pierwsze święta "na swoim", pierwsze święta z Malutką, pierwszą Wigilię nie w domu u rodziców tylko u nas... Rozmawiałam z rodzicami i stwierdzilismy że tak bedzie lepiej żeby Małą nie narażać niepotrzebnie na zimno itd. Wiecie, już się doczekać nie mogę tych świat ..

Teraz jemy sobie pyszną "Słodką Chwilę" i zaraz puszczamy na komputerze 18 odcinek serialu

mamz dziękujemy za troskę . Tak jak pisałam już nam troche lepiej

karolinko ja wiem, ty przyjeżdżasz do Jaworzna na rybkę ale w zamian pierożki poproszę ..

koralik no więc widzisz, u Farahh wszystko ok. Poprostu jej mały łobuziak nie chciał żeby z nami tyle czasu spędzała .

Aaa no własnie.. Dziewczyny ja chyba jakaś dziwna jestem . Hehe własnie Farahh też pisałam ale stwierdziła że ona też tak miała. Mianowicie - imię dla Małej wybrane a mi zaczyna się jeszcze inne podobać ..

---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

marejta napisz nam coś więcej o sobie, żebyśmy mogły cię lepiej poznac

[koralik_1982]

Napisane przez 22Kamila22

Aaa no własnie.. Dziewczyny ja chyba jakaś dziwna jestem . Hehe własnie Farahh też pisałam ale stwierdziła że ona też tak miała. Mianowicie - imię dla Małej wybrane a mi zaczyna się jeszcze inne podobać ..

Szybciutko napisz jakie jeszcze imię dla małej księżniczki wchodzi w grę
My dla syna od początku mieliśmy wybrane Nikodem
Natomiast z imieniem dla córeczki były cyrki
Miała być Agatką, Klementynką, Łucją, Inez, Martynką............ gdzieś na szarym końcu w drodze na porodówkę zadecydowaliśmy z Tż bez przekonania, że może Natalka
Ale też postanowiliśmy, że jak już ją zobaczymy na moim brzuchu to na pewno wybierzemy imię, które będzie do niej pasować.
Niestety zobaczyliśmy małą, cudowną blondyneczkę z kręconymi włoskami.
Pierwsza nasza myśl Aniołek
No ale przecież to nie imię
Nawet pytaliśmy położne i panią doktor, które przy nas były jak mają na imię.... szukaliśmy inspiracji
I tak przez dwie doby zastanawialiśmy się jak ją nazwiemy........ i nic
Później w szpitalu chodzi pani z magiczną księgą i wystawia karteczki do urzędu, żeby potem móc odebrać akt urodzenia.
Pyta o imię dziecka a ja na to
Proszę przejść wszystkie sale a ja się jeszcze zastanowię..........
Długo nie trwało, wróciła i pyta o decyzję. Ja nadal zielona
Więc prosi żebym jej podała jakie imiona były brane pod uwagę i czy już mała ma rodzeństwo i jak ma na imię.
No i pani wspaniałomyślnie mówi : "Jest już Nikodem więc najbardziej pasuje Natalka."
Poprosiłam o ostatnią sekundę na telefon do męża i tak została NATALIA
Tak sobie potem pomyślałam, że ta kobieta mogła sądzić, że moja mała królewna nie była chcianym i planowanym dzieckiem
Aż mi się przykro i wstyd zrobiło, że nie umieliśmy się zdecydować na imię.

mamz przepisik wrzucę jutro

Witaj marejta

[22Kamila22]

koralik no więc kochana ciągle po głowie chodzi mi ... Blanka, Bianka .. A historia z imieniem dla Natalki suuper .. Gdyby wpisali do listy imon "Aniołek" to chyba 3/4 małych dzieci tak by na imie miało .. U nas tak do 5 miesiąca miała być Zuzia.. R. tym imieniem zauroczony był, mój tata też.. Jednak za dużo "niedobrych" Zuziek znam, i wogóle jakoś mi nie spasowało później i z Zuzi zrobiła się Maja na co R. się nawet spokojnie zgodził po 2 tygodniowym moim ślamdaniu. Gorzej było przekupić dziadka (mojego tatę) który na punkcie wnusi już zwariował a jej jeszcze na świecie nie ma - tyle rzeczy ile on jej nakupował już to .. Rozpieści mi ją .. No ale i on się w końcu złamał.. Teraz jakbym mu powiedziała że inne imię też wchodzi w grę to chyba by mnie więc narazie milczę . R. wie i twierdzi że też mu sie Bianka,Blanka podoba ale chyba Maja bardziej.. A ja już sama nie wiem

[karolinaP103]

Przez 9 m-cy moja córeczka miała być Zuzią.Ale jak przez ten czas osłuchałam się-Zuzia to Zuzia tamto to jakoś zbrzydło mi to imię. Kilka dni przed urodzeniem coś mnie tchnęło i mówię do męża: a może Martynka? A on na to,że ok i tak została Martynka. Syn od początku ma być Kacperkiem ale ostatnio jakoś mi się nudzi to imię. Wszystkim kojarzy się z duszkiem kacperkiem a nikomu z imieniem jednego z trzech króli. Znacie jakiś Kacperków? Koleżanka zna dwóch i obaj to łobuzy.
Muślicie,że imię może mieć wpływ na temperament?
Kamila pisze,że zna "niedobre" zuźki.A może kacperki też takie są?

[22Kamila22]

karolinko ja wierzę w to że imie ma wpływ na nasz temperament. Nawet wczoraj dyskutowaliśmy o tym z R.. Przeczytałam mu charakterystyke mojego imienia i normalnie każda, dosłownie każda rzecz się zgadza. Jesli chodzi o R. to 90% jest dobrze opisane. U rodziców dookoła są same Natalki i normalnie jak kopie jeśli chodzi o charakter

[mamz]

koralik_1982 faktycznie mieliście dylemat z imieniem ale Natalka bardzo ładne Też myśleliśmy o Natalce, ale za dużo już Natalek w rodzinie więc nie chcieliśmy się powtarzać. U nas była tak, że imiona były wybrane dla chłopca i dla dziewczynki i w pierwszej wersji dziewczynka miała być Julka. Jak już się okazało, że będzie dziewczynka zaczęliśmy się zastanawiać, bo Julka to teraz strasznie popularne imię. No i się zaczęło wymyślanie Natalka, Emilka, Ola, Ewa no i ta ostatnia została

22Kamila22 To Ty się musisz szybko decydować, bo córcia już niedługo przyjdzie na świat A nie przyzwyczaiłaś się już do Majeczki?
Wiesz, ja też nie mogę się doczekać świąt, bo to też będą pierwsze święta z Ewcią na świecie a nie w brzuchu, a do tego jeszcze będzie miała imieniny Już sobie wyobrażam jak będzie piszczała z uciechy na widok choinki

karolinaP103 ja znałam paru Kacperków z pracy, zazwyczaj to fajne chłopaki, ale strasznie ruchliwe urwiski Ja osobiście nie wierzę, że imię może mieć wpływ na temperament dziecka.
Czy to nie jakaś reguła, że wszyscy im bliżej porodu to chcą zmieniać wybrane dotychczas imię? Ciekawe...

[koralik_1982]

Hej

Kamilko Blanka - bardzo ładne imię
Moja siostra też je ma wybrane dla córeczki, a dla syna Bruno

KarolinaP103 podobnie imię mojego synusia wszystkim się kojarzy z Nikosiem Dyzmą
Tylko Ksiądz na kolędzie raczył zauważyć, że to piękne imię jednego z Trzech Króli

mamz oto przepis na śledzie w śmietanie.

SKŁADNIKI:
* 5 płatów śledziowych
*1 śmietana gęsta do zup i sosów (duży kubek 400g)
*1 śmietana słodka
* 1 mały jogurt lub kefir naturalny
* 2 małe cebule
* 4 ogórki kwaszone
* 2 kwaśne, twarde jabłka
* sól i pieprz

Śledzie pokroić w paseczki, cebule w piórka, ogórki w plasterki, jabłka zetrzeć na większych oczkach.

Cebulę posolić i odstawić na chwilkę.
Potem dodać wszystkie składniki, wymieszać, doprawić do smaku.
Można dolać trochę wody z kwaszonych ogórków.

Do tego np ziemniaki gotowane w mundurkach

Śmietany i jogurt dodawaj powoli, żeby danie miało odpowiadającą Tobie konsystencję.

[marejta]

Dziewczyny bardzo chętnie wam coś o sobie o powiem tylko co dokładnie chciałybyście wiedzieć?

Dziękuję za takie miłe przyjęcie, zamierzam się sporo udzielać jak tylko oczywiście będę miała do tego powody

Kurcze jak tak Was czytam to już bym chciała mieć brzuszek, ale wszystko po kolei na wszystko będzie czas

A jeśli chodzi o imiona, to mój kuzyn miał taką sytuację, ze odkąd zaczęli być ze swoją dziewczyną, potem żoną i rozmyślać nad imionami to chłopiec zawsze miał być Kacper i koniec no i w końcu urodził im się synek, jak go kuzyn rejestrował w urzędzie to mu Pani powiedziała że wybrał sobie najbardziej popularne imię dla chłopca a on na to że od 5 lat ma je w głowie Ale fakt na chrzcinach można było się o tym przekonać, na 6 chłopców 4 było Kacperków Ale mały jest słodki i taki kochany, że

[karolinaP103]

Napisane przez marejta

Dziewczyny bardzo chętnie wam coś o sobie o powiem tylko co dokładnie chciałybyście wiedzieć?

Dziękuję za takie miłe przyjęcie, zamierzam się sporo udzielać jak tylko oczywiście będę miała do tego powody

Kurcze jak tak Was czytam to już bym chciała mieć brzuszek, ale wszystko po kolei na wszystko będzie czas

A jeśli chodzi o imiona, to mój kuzyn miał taką sytuację, ze odkąd zaczęli być ze swoją dziewczyną, potem żoną i rozmyślać nad imionami to chłopiec zawsze miał być Kacper i koniec no i w końcu urodził im się synek, jak go kuzyn rejestrował w urzędzie to mu Pani powiedziała że wybrał sobie najbardziej popularne imię dla chłopca a on na to że od 5 lat ma je w głowie Ale fakt na chrzcinach można było się o tym przekonać, na 6 chłopców 4 było Kacperków Ale mały jest słodki i taki kochany, że

Nie zdawałam sobie sprawy,że Kacper to takie popularne imię. Tym bardziej muszę teraz coś wymyśleć TŻ nie będzie zadowolony. Myślałam nad arturem,krzysztofem.. Baaardzo podoba mi się cezariusz ale nie mam szans na przekonanie kogokolwiek do tego imienia

[mamz]

koralik_1982 dzięki za przepis wygląda bardzo apetycznie i na pewno zrobię, bo lubię rybki

marejta napisz wszystko co masz ochotę, a co w jakiś sposób przybliży nam Twoją osobę. Np. czy studiujesz, pracujesz, co lubisz robić, ile masz lat --> to oczywiście nie obowiązkowe

[marejta]

Napisane przez karolinaP103

Nie zdawałam sobie sprawy,że Kacper to takie popularne imię. Tym bardziej muszę teraz coś wymyśleć TŻ nie będzie zadowolony. Myślałam nad arturem,krzysztofem.. Baaardzo podoba mi się cezariusz ale nie mam szans na przekonanie kogokolwiek do tego imienia

Spokojnie bum był 3 lata temu, ale wtedy się uśmialiśmy w tym kościele

A więc ok to kilka słów o mnie...
Tak jak widać w podpisie od czerwca jestem, szczęśliwa żoną , jesteśmy ze sobą od przeszło 5 lat. Oboje mamy po 23 lata (a co powiem nic takiego ) Jak się wkońcu zabiorę za swoją pracę magisterska to w tym roku się obronię bo jestem na piątym roku studiów Od października zaczęłam nowe przedsięwzięcie jakim jest kurs księgowości Dlatego dopiero w styczniu zaczniemy nasze starania, ponieważ chciałabym mieć już większość za sobą, a tak może mi się uda zostać mgr odebrać certyfikat no i ze spokojem wtedy będę mogła się wybrać na porodówkę oczywiście wiem że to nie jest takie proste
Mój "instynkt macierzyński" już jest rozwinięty w 100% już od dawna (jeszcze przed ślubem) myśleliśmy o dziecku, ale stwierdziliśmy, że tak będzie lepiej jak poczekamy. Wiem zaraz zaczniecie się zastanawiać czy nie za szybko (dużo ludzi nam mówi tak) Ale my jesteśmy tego pewni i wiemy, ze teraz jest na to odpowiedni moment, mamy dom, oboje pracujemy, więc jak nie teraz to kiedy

No i trochę się rozpisałam ale co tam, jakbyście jeszcze coś chciały wiedzieć to piszcie, ale pewnie z czasem wszystko się dopowie

[koralik_1982]

marejta Wspaniały wiek
Też miałam 23 lata wychodząc za mąż
W wieku 24 urodziłam synka, a kiedy miałam 25 lat na świecie pojawiła się córeczka
Ludzie też gadali po co tak wcześnie ślub, potem że dziecko może poczekać......
Druga ciąża pozamykała im usta
Chyba stwierdzili, że jednak wiemy co robimy i właśnie to jest nasze SZCZĘŚCIE

[mamz]

marejta 23 lata to piękny wiek na bycie mamą! Jak Wy jesteście gotowi to najważniejsze, a nie to co mówią inni i ja bynajmniej nie uważam że za szybko, gdybym mogła jeszcze raz przeżyć swoje życie, to na pewno zdecydowała bym się wcześniej na dziecko, ale do głowy mi nie przyszło, że mogę mieć jakieś problemy, a jak się okazało były. Będę trzymać kciuki, żeby się Wam szybciutko udało

[marejta]

mamz z tego co pamietam to razem miłyśmy rozpocząć starania od stycznia, będzie dobrze nie można się poddawać i tyle

Moja kuzynka 14 lat się starała o dziecko i już zaczynali zastanawiać się nad adopcją kiedy okazało się że jest w ciąży Także mam nadzieję, że prędzej czy później nam sie uda. Oby prędzej

[mamz]

Napisane przez marejta

mamz z tego co pamietam to razem miłyśmy rozpocząć starania od stycznia, będzie dobrze nie można się poddawać i tyle

Ja nie tak od razu od stycznia, ale bardziej na wiosnę. Los bywa bowiem przekorny i gdyby się tak cudem jakimś udało w miarę szybko to była by mała różnica wieku, chyba ciut za mała...córka ma dopiero 6,5 mies.

[22Kamila22]

Udało mi się do was dotrzeć jednak .. Miałam dzień wypełniony po brzegi a do tego znów te bóle się pojawiły.. Hmm.. Czyżby mała szykowała się do wyjścia ? Rano zakupy, obiad, okrzątniecie domu, wizyta rodziców i teraz własnie skończyłam prasowanie którego nienawidzę, ale w związku z tym że to rzeczy Małej to nawet nie marudziłam .

U nas dzis straaaasznie zimno na polku, chociaż krótki spacerek był przyjemny . Zima Kochane nam się zaczyna..

mamz a może tak w marcu?? I gdyby wam się udało to też bys miała grudniowy prezent od Mikołaja albo Aniołka . Ja się śmieję bo o Małą staraliśmy się kilka miesięcy.. W marcu zdałam na prawo jazdy i do tej pory się śmieję że z tej euforii pojawiła się Mała . Co do imienia to owszem przyzwyczaiłam się do Mai ale znając mnie to jak zobaczę Małą to jeszcze różne opcje moga być

koralik ja tu czekałam na odpowiedź typu " Maja/Blanka podoba mi się bardziej" a ty taką wymijającą odpowiedź dajesz .. Wolisz być wizażową ciocią Mai czy Blanki?? I nie kombinuj tylko odpowiadaj mi tu ładnie proszę .. R. dla chłopca też początkowo chciał Bruno

marejta to jesteśmy rówieśniczkami .. Ty, Farahh i ja .. Ja ślub brałam 3 lata temu i teraz czekamy na naszą upragnioną córeczkę która za hmm.. pare dni powinna być z nami . Też uważam że to idealny czas na macierzyństwo

karolinko przepraszam ale mi też się kojarzy z takim cudnym, kochanym małym duszkiem .. Ale uważam że to jedno z ladniejszych imion dla chłopca

[koralik_1982]

Napisane przez 22Kamila22

koralik ja tu czekałam na odpowiedź typu " Maja/Blanka podoba mi się bardziej" a ty taką wymijającą odpowiedź dajesz .. Wolisz być wizażową ciocią Mai czy Blanki?? I nie kombinuj tylko odpowiadaj mi tu ładnie proszę .. R. dla chłopca też początkowo chciał Bruno

Kamilko no trudna decyzja
Blanka to bardzo ładne imię ale nie ma zdrobnienia ( no Blaneczka).
Na Maję można mówić Majeczka, Majunia, Majka.
E... to chyba nie jest żaden argument
Ja coś kiepska jestem w wybieraniu imion
A do nazwiska co bardziej pasuje?
No stawiam na Blankę
Jak już ostatecznie ustalisz daj znać cioci
Całuję Was

[22Kamila22]

No własnie zdrobnienia nie ma .. A do nazwiska.. Hmm.. Mam bardzo popularne i wydaje mi się że to i to pasuje. R. twierdzi że Majka ciut bardziej mu się podoba

[asiunia525]

Witam!
Przepraszam, że się do was na forum wciskam, ale mam mały problem, a widzę, że tu wiele doświadczonych mam jest Proszę o poradę
Kuzynka prosiła mnie o opiekę nad swoją pociechą (która nie jest problemem) w weekend. Mała ma niecałe 2 miesiące i kuzynka nadal karmi ją piersią i robi to na tak zwane "zawołanie" - jak mała zaczyna płakać, matka zaczyna ją karmić. Maleńka nie lubi jeść z butelki i to jest moim problemem. Boję się, że jak kuzynka zostawi mleko w butelce, to mała nie będzie chciała jeść. Jak ją do tego "przekonać"? No i w związku z tym, jak będę małą karmić, to jak powinnam podgrzewać to mleczko, żeby nie było za gorące?
Z góry dzięki za pomoc

[koralik_1982]

Napisane przez 22Kamila22

No własnie zdrobnienia nie ma .. A do nazwiska.. Hmm.. Mam bardzo popularne i wydaje mi się że to i to pasuje. R. twierdzi że Majka ciut bardziej mu się podoba

Ja też już się przyzwyczaiłam, że Kamilka będzie Mamusią Mai
Małej Pszczółeczki!!!

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------

Napisane przez asiunia525

Witam!
Przepraszam, że się do was na forum wciskam, ale mam mały problem, a widzę, że tu wiele doświadczonych mam jest Proszę o poradę
Kuzynka prosiła mnie o opiekę nad swoją pociechą (która nie jest problemem) w weekend. Mała ma niecałe 2 miesiące i kuzynka nadal karmi ją piersią i robi to na tak zwane "zawołanie" - jak mała zaczyna płakać, matka zaczyna ją karmić. Maleńka nie lubi jeść z butelki i to jest moim problemem. Boję się, że jak kuzynka zostawi mleko w butelce, to mała nie będzie chciała jeść. Jak ją do tego "przekonać"? No i w związku z tym, jak będę małą karmić, to jak powinnam podgrzewać to mleczko, żeby nie było za gorące?
Z góry dzięki za pomoc

Nie zostałabym z dzieckiem, które nie chce pić z butelki.
I jako matka nie zostawiłabym dziecka, które akceptuję tylko pierś.

[22Kamila22]

koralik hmm.. chyba wszyscy się już przyzwyczaili . Właśnie rozmawiałam z rodzicami i stwierdzili że o Blance mowy nie ma, inaczej mnie uduszą . Agument?? Taki że tyyyle czasu mówimy do brzuszka "Majeczko,Maju,Maja.. ", że właśnie Mała Pszczółka. I chyba powoli wybijają mi ten pomysł z innym imieniem

Jesli chodzi o zostanie z dzieckiem które nie toleruje butelki, jest ciągle na piersi to wg mnie mowy nie ma żeby zostać z takim Maleństwem. Wogóle tak jak koralik napisała, nie zostawiłabym jako matka takiego Maleństwa z kimkolwiek jezeli byłoby karmione piersią.

Uciekam do łóżeczka. Kolorowych snów dziewczyny

[karolinaP103]

Ja zostawiłam małą, jak była taka całkiem malutka i na piersi, ale zrobiłam to zaraz po karmieniu i została z moją mamą. Miałam spokojnie 2 godz czasu ale i tak co pół godz dzwoniłam czy wszystko jest ok. Pojechaliśmy wtedy na zakupy bo dość miałam nieprzemyslanych zakupów męża. Musiałam zrobić zapasy. Ten stres do dziś pamiętam.
Nie miałam odwagi wczoraj zacząć tematu innego imienia. Może dziś się uda....?

[koralik_1982]

Dzień dobry

Ale dziś zimno!!!
Nikoś je śniadanko i zaraz jedzie z Tatusiem do przedszkola.
A ja z Natalką chyba wskoczę do wyrka na jakieś bajki i trochę się ugrzać

Miłego dnia!!!

[22Kamila22]

co tu tak cicho dziś . To chyba przez to słoneczko za oknami .

Ma któraś ochotę na knedle ze śliwkami?? Zapraszamy z Mają

[mamz]

Napisane przez asiunia525

Witam!
Przepraszam, że się do was na forum wciskam, ale mam mały problem, a widzę, że tu wiele doświadczonych mam jest Proszę o poradę
Kuzynka prosiła mnie o opiekę nad swoją pociechą (która nie jest problemem) w weekend. Mała ma niecałe 2 miesiące i kuzynka nadal karmi ją piersią i robi to na tak zwane "zawołanie" - jak mała zaczyna płakać, matka zaczyna ją karmić. Maleńka nie lubi jeść z butelki i to jest moim problemem. Boję się, że jak kuzynka zostawi mleko w butelce, to mała nie będzie chciała jeść. Jak ją do tego "przekonać"? No i w związku z tym, jak będę małą karmić, to jak powinnam podgrzewać to mleczko, żeby nie było za gorące?
Z góry dzięki za pomoc

Moim zdaniem najpierw mama powinna nauczyć/przyzwyczaić dziecko do picia z butelki, a dopiero potem je z kimś zostawiać, innej opcji nie widzę. Podobnie jak dziewczyny napisały w życiu bym nie została z dzieckiem które nie pije z butelki. Dziwi mnie tylko co na to wszystko mama dziecka? Tak po prostu zostawi je, wiedząc, że nie będzie jadło? Chyba najpierw z kuzynką powinnaś o tym porozmawiać.

Napisane przez 22Kamila22

co tu tak cicho dziś . To chyba przez to słoneczko za oknami .

Jest taka piękna pogoda, że żal było w domu siedzieć

[marejta]

Cześć dziewczyny,
Jakie słoneczko???
U mnie go nie było
Za to zostałam w pracy odcięta od internetu bo była jakaś awaria na całym osiedlu, ale już jest

[judkama]

Napisane przez 22Kamila22

co tu tak cicho dziś . To chyba przez to słoneczko za oknami .

Ma któraś ochotę na knedle ze śliwkami?? Zapraszamy z Mają

Heja Ja na knedelki teraz nabrałam ochoty, mniam szkoda że nie umiem zrobić śledziki będą mi musiały na kolację wystarczyć.
A co do imienia samej często przez myśl mi przechodzi imię Blanka, jest śliczne.
Tak sobie dziś czytałam i jestem ciekawa co o tym sądzicie
http://www.babyboom.pl/niemowleta/ro...z_pieluch.html Nie wiem jak to w praktyce wygląda, ale ciekawe jest to tym bardziej, że mój TŻ już jak miał 5 miesięcy nie robił w pieluszkę bo protestował

[22Kamila22]

judkama zrobić to ja zrobię ale dziś z Aviko .. Normalnie przepyszne jak domowej roboty . Co do artykułu to ja chyba jestem zbyt wygodna i moje dziecko będzie "pieluchowe"

[koralik_1982]

Napisane przez judkama

Tak sobie dziś czytałam i jestem ciekawa co o tym sądzicie
http://www.babyboom.pl/niemowleta/ro...z_pieluch.html Nie wiem jak to w praktyce wygląda, ale ciekawe jest to tym bardziej, że mój TŻ już jak miał 5 miesięcy nie robił w pieluszkę bo protestował

Podziwiam w ogóle za chęć wypróbowania takiej metody
My już odstawiliśmy pieluchy ale jak sobie przypomnę początki....
i ten meksyk w majtach jak zdarzyło się zawołać za późno i wszystko poszło oczywiście nie do nocnika
Ciekawe jak ta metoda działa w praktyce?
Ja będziesz ją stosować to będę fanką relacji bezpieluchowych

[karolinaP103]

Napisane przez judkama

Heja Ja na knedelki teraz nabrałam ochoty, mniam szkoda że nie umiem zrobić śledziki będą mi musiały na kolację wystarczyć.
A co do imienia samej często przez myśl mi przechodzi imię Blanka, jest śliczne.
Tak sobie dziś czytałam i jestem ciekawa co o tym sądzicie
http://www.babyboom.pl/niemowleta/ro...z_pieluch.html Nie wiem jak to w praktyce wygląda, ale ciekawe jest to tym bardziej, że mój TŻ już jak miał 5 miesięcy nie robił w pieluszkę bo protestował

Podziwiam za stosowanie takiej metody. Dziecko jest bardzo zajmujące a przy takiim postepowaniu to trzeba chyba patrzeć na dziecko 48 na 24godz! nie dałabym rady.
Co do wysadzania dzieci to wszystkie mamy chwalą się,że "ty to już sikałaś do nocnika jak miałaś pół roku!".Może było to podyktowane koniecznością używania pieluch tetrowych ,które zabezpieczały średnio. Nie wyobrażam sobie wyjścia teraz z maluchem na mróz w pieluszce tetrowej! Może teraz mamy mniej czasu dla tych dzieci-trzeba szybko wracać do pracy by tą pracę mieć a kiedyś spokojnie możnabyło korzystać z urlopu wychowawczego bez stresu utraty pracy. Trzymanie w pampersie też pewnie rozleniwia dziecko-bo po co ma się uczyć sikać do nocnika skoro w pampu jest sucho.Z drugiej strony długo miałam córkę w tetrze i nie ma dla niej znaczenia co ma na pupie-jak chciała tam nasikać to nasikała.