2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :D

[mszu]

Napisane przez Klarissa

Co do tła to liczy się pomysłowość
Ja często robiąc foty sobie (jak ta w avku) używałam poszew rozwieszonych na meblach Natalce dobrze jest robić zdjęcie na czarnej kanapie

Fakt. ja niestety nie mam ani ciemnej poscieli, ani czarnych mebli, ani ciemnego koca, wiec na poczatku myslalam zeby isc kupic pare metrów jakiejs taniej czarnej tkaniny, ale pozniej spasowalam.
Oczywiscie Nadia zrobila siku na tym na kotrym lezala, ale oba plaszcze sa przewidziane do czyszczenia, wiec liczylam sie z tym kładąc ja golutką na nie
Pomidore, namawialam na wykorzystanie ciemnej kanapy, mam nadzieje ze pojdzie za moja rada

[starapanna]

Czesc babeczki, chcialam sie przywitac. Kompletnie nie mam czasu na wizaz, czasem napisze cos na "naszym starym forum o poronieniach". Moj ssaczek to CYBORG, moglby w ogole nie spac. W dzien spi 5-10 min i otwiera oczka no i krzyk bo jest niewyspany, a usypianie trwa czasem wiele godzin. Juz mi sie koncza pomysly. Najczesciej to zupelna cisza (przez miesiac walczylam aby byla muzyczka cicho, albo wlaczony tv - rezultat- wielkie nerwy), ciemno w pokoju, smoczek, pieluszka na buzi, wlaczona suszarka. Jak to nie pomaga to do tego leciutkie bujanie na kolanach.
Nie mam czasu przez to zrobic cokolwiek w domu czy przy sobie.
Wklejam zdjecia mojego cyborga.
Buziaki

[aaneczka1984]

Napisane przez cellaris

A mój tż był "super romantyczny" pewnego dnia stwierdził...Ty tak długo jużę spotykamy (2 lata !)to może się "chajtniemy"?...no i to było na tyle

Mój był lepszy..po 5 latach bycia ze sobą.przyniosł mi bukiet róz (w nocy zeby nikt przypadkiem nie widział, klęknoł przedemna i spytał czy wyjde za niego...no to ja oczywiście że TAK, a on dał mi pierscionek i kazał schować żeby przypadkiem nikt sie nie dowiedział o zaręczynach Noe nosiłam go miesiąc, w końcu załozyłam i ciotka odrazu zauważyła go na palcu..no i juz wszyscy wiedzieli..
Tz był niepocieszony
Ze śubem nie było lepiej..rodzice sie dowiedzieli gdzies w marcu a slb był w maju (wszystko juz mielisy załatwione-w tajemnicy oczywiście).
Wiadomiśc o potomkach tez długo ukrywalismy

Co do tesciów, to moi sa ok. Teś troszke taki przygłupawy
A teściowa to taki "chodzący ideał" mojego męza.
Normalnie nienawidze jej za tą jej "idealność'
Mamusia najlepiej gotuje, najmądrzej mówi, jest najmilsza, najfajniejsza, no i całą NAJ..a mnie szlak trafia jak ona taki w nią wpatrzony...
Nieraz sie o to kłóciliśmy...
Tz chciałby zebym ja była jak jego mamusia, a moja mama to jest BLE..
Moge nawet powiedziec że tz nieznosi mojej mamy..


A Patryczek sie mi przeziębił
ma chrype i pokasłuje...
Nie ma jak do lekarza jechac bo moje autko w garazu, a przed garazem ogromna zaspa

[mszu]

aaneczka a czemu ten Twoj TŻ taki tajemniczy lubi byc? Przeciez zareczny i wiesc o tym ze sie bedzie mialo dziecko to jedne z najfajniejszych momentow w zyciu

widze ze mamy wychodza z ukryc bardzo sie z tego ciesze!

[niuniuniau]

Cześć mamuśki

Nie dam rady odnieść się do Waszych postów bo zbliża się pora karmienia ale tak na szybko daję znać że żyję
Niuńka coraz większa właśnie schowałam dwie reklamówy ubranek bo już się w nie nie mieści. Dobija mnie pogoda, bo strasznie brakuje mi spacerów. Do tego staram się jeść regularnie i nie podjadać pomiędzy posiłkami, dietetyk zalecił mi również jedzenie wolno ale to jest nie do zrealizowania Jeśli chodzi o spanie to mała jest aniołem w nocy a diablicą w dzień. Zasypia ok 21,30-22 a wstaje tak 4,30-5 za to w ciągu dnia jak utnie sobie godzinną drzemkę to cud. Je co dwie godziny i za chiny ludowe nie potrafię tego zmienić. Jak mi każą ją odchudzać to zwariuję. Oczywiście problemu brzuszkowe nadal się nas trzymają i podejrzewam, że jedynym rozwiązaniem jest czekać końca 4 miesiąca a teraz zacisnąć zęby i przecierpieć.

Dobra lecę bo głodomorra wzywa Pozdrawiam Was wszystkie i jak to dobrze że wizaż już działa bo dostawałam na głowę. Sprawdzałam co chwila czy pojawiło się forum czy nie

[martucha84]

Zuziczka żadną lewą mamą!! w dupę dostaniesz a co do ejoo to mój też się tak czasem żali, oj jakie on ma cieżkie życie..

Kalex współczuje problemów z kupą

Pomidora nie lubie wina, w ogóle 5 lat alko nie piłam nic, dopiero jak zaszłam z Patem w ciązy nawet o tym nie wiedząc spiłam się jak durna wódką z redbullem potem jak się dowiedzieliśmy (w końcu!!) że jesteśmy w ciąży mąż od razu powiedział że będzie facet!

ninaad mój syn chyba mówi to samo co twój jak wkłaądam mu smoka

Paula tragedia... co za rodzinka... a co na to teściowie i maż?

starapanna słodziutki, mam nadzieję ze trochę mu się pozmienia i da mamie odpocząc, no ale za to nagie zdjęcie to syn w przyszłości cię ubije

aaneczka a czemuż to on taki tajemniczy i "ukrywacki przed wszystkimi? aaaaaaa i masz za***isty avatar!

[aaneczka1984]

Napisane przez mszu

aaneczka a czemu ten Twoj TŻ taki tajemniczy lubi byc? Przeciez zareczny i wiesc o tym ze sie bedzie mialo dziecko to jedne z najfajniejszych momentow w zyciu

wiesc o dziecku ukrywalismy z obawy przed poronieniem (bo raz poroniłam) a pozniej jakos nikt tej ciazy nie zauważał i tak do końca 5 miesiaca nikt nie wiedział..
Miałam malutki brzusio na poczatku...

A ze slubem to sama nie wiem czemu...chyba sie nie wstydził: pala:
Ale on to zawsze taki tajemniczy.. ciezko cokolwiek z niego wyciągnąc.

[starapanna]

Martucha, mam nadzieje, ze nie . Dobrze, ze chociaz cycuszki zaslonil .

[malwina1204]

cellaris- widze ze ty też ze sląska NIEBIESKA DZIOŁCHAklaski :

[Zuziczka]

Napisane przez starapanna

Czesc babeczki, chcialam sie przywitac.

Fajowy ten twoj Cyborg I juz debiutuje na forum w neglizu Fajny chlopak. No i widze, ze tez masz wyjca w domu, nie zazdroszcze

Napisane przez aaneczka1984

Mój był lepszy..po 5 latach bycia ze sobą.przyniosł mi bukiet róz

Dziwak ten twoj TZ. ukrywac zareczyny? Ja ukrywalam w podstawowce, aby sie innych adoratorow nie pozbyc
No i to musi byc przykre, ze nie lubi twojej mamy
Moj TZ moja uwielbia doslownie i jakos nie wyobrazam sobie, zeby bylo inaczej. Pewnie ci smutno z tego powodu

[waniliaania2009]

Ale dzis super sloneczko w KRK my na balkonie siedzimy juz 30 min, zaraz zmykam do malego bo go zostawilam na chwile. Slonko swieci, szkoda tylko ze osiedle zasypane, na szczescie mamy wielki balkon


aaneczka1984- a czemu twoj Tz tak ukrywal? wstydzil sie czy co? bo nie rozumie? przeciez to powody do chwalenia sie calemu swiatu

[starapanna]

Napisane przez Zuziczka

Fajowy ten twoj Cyborg I juz debiutuje na forum w neglizu Fajny chlopak. No i widze, ze tez masz wyjca w domu, nie zazdroszcze

pol ciazy wylam to i mam rezultaty . Jaka mama taki..synek.

[aaannnnnnaaa]

Napisane przez mszu

widze ze mamy wychodza z ukryc bardzo sie z tego ciesze!

Ja też siedzę w ukryciu, ale dalej tak być nie może..
Mnie to chyba dopadła macierzyńska deprecha, od miesiąca codziennie ryczałam razem z Teosiem, nie miałam ochoty wychodzić z domu ani z nikim się widywać. Poważnie myślałam o jakiejś terapii, bo już ostatkami sił opiekowałam się małym..
Mój Tzt na szczęście szybko wyczuł klimat i wziął dwa tygodnie urlopu, żeby być w domu. Sam stwierdził, że nie dałby rady- więc lekarstwo na brak zrozumienia męża- zostawić go samego ze wszystkim! U mnie niestety było to koniecznie..
Inna sprawa, że moje dziecię jest na maksa absorbujące i przez okropny refluks nie mamy chwili wytchnienia. Biedny nie może spać bo ciągle coś mu podchodzi w przełyku, nie może się najeść bo w trakcie każdego karmieni afera..
A ja wariuję karmiąć co 1,5 godziny ( tak kazał lekaz, żeby mały nie rzucał się tak zapalczywie na pierś), potem nasząc go godzinę po domu- bo musi być jak najwięcej w pionie..Ledwo daję radę coś zjeść ( a niewiele mogę przez skazę) czy się umyć..
Ale podczytywałam regularnie i wstyd się przyznać, ale pokrzepiałam się w ukryciu Waszymi problemami, żeby do reszty nie oszaleć.
Dopiero od kilku dni naprawdę zaczęłam cieszyć się swoim dzieckiem
A oto Teodor- sprawca całego zamieszania

[ycnan]

bordowa, super, że Asia się już obraca plecki-brzuch. borysek jeszcze nie umie i ja się zastanawiam czy czasem nie powinien już chociaż próbować...
Zdjęcia super. Najpiękniejsze to na brzuszku. Oczka ma Asia prześliczne
Karmi próbuj, próbuj. Ja się wczoraj znów napiłam, bo leżało takie biedne, samotne w lodówce... I znów zmoczyłam łóżko Tzn., cycki nie wytrzymały naporu mleka, nie pęcherz

Napisane przez cellaris

Tylko teraz się zastanawiam czy dobrze zrobiliśmy bo pod materacem leżą ...Kryminologia i Encyklopedia Rocka....,a podobno wiedza przenika przez "poduszkę"

Rozwaliła ś mnie

ninaad, te pieluszki z lidla, co ja mam to jest 56sztuk, więc chyba nie miałaś tych samych. Toujours się zwą

Szczęśliwa, dokładnie o ten krążek chodzi. Takie giętka obręcz jakby. mnie to jakoś nie przekonuje. A myślałam nad tym już jakieś dwa lata temu, jak tylko o takiej możliwości usłyszałam.

Napisane przez Zuziczka

Moja tesciowa jak Olek ryczy ma nie lepszy tekst - Co Ci ta Mama zrobila??

Hehe. Moja mnie doprowadzała do szału, jak Boryskowi wyskoczyła kaszka na buzi - Oj, biedactwo. Musiała Cię mama przegrzać. Albo zjadła coś niedobrego. I tak w kółko przez cała wizytę No, myślałam, że zatłukę
Super, że Olek zaliczył taką długą przerwę między karmieniami. Daje to nadzieję na przyszłość
A mamusią jesteś cudowną Nawet nie myśl inaczej Nie jedna miałaby już serdecznie dość i załamała się z 10 razy na Twoim miejscu. A Ty sie świetnie trzymasz i nadal kochasz tego swojego małego tyrana

starapanna, cudny ten Twój cyborg A następnym razem zrób mu w kroku mgiełkę, albo czarny kwadracik (na zdjęciu), bo nie ładnie tak pokazywać synkowe przyrodzenie. Może jestem przewrażliwiona, ale różni zboczeńcy zaglądają na takie fora...


Wczoraj mój Borysek nie spał do 23:30 bo postanowił sobie pogadać ze ścianą i bulgotać śliną A zadowolony był przy tym jak nie wiem

[starapanna]

Napisane przez aaannnnnnaaa

Ja też siedzę w ukryciu, ale dalej tak być nie może..
Mnie to chyba dopadła macierzyńska deprecha, od miesiąca codziennie ryczałam razem z Teosiem, nie miałam ochoty wychodzić z domu ani z nikim się widywać. Poważnie myślałam o jakiejś terapii, bo już ostatkami sił opiekowałam się małym..
Mój Tzt na szczęście szybko wyczuł klimat i wziął dwa tygodnie urlopu, żeby być w domu. Sam stwierdził, że nie dałby rady- więc lekarstwo na brak zrozumienia męża- zostawić go samego ze wszystkim! U mnie niestety było to koniecznie..
Inna sprawa, że moje dziecię jest na maksa absorbujące i przez okropny refluks nie mamy chwili wytchnienia. Biedny nie może spać bo ciągle coś mu podchodzi w przełyku, nie może się najeść bo w trakcie każdego karmieni afera..
A ja wariuję karmiąć co 1,5 godziny ( tak kazał lekaz, żeby mały nie rzucał się tak zapalczywie na pierś), potem nasząc go godzinę po domu- bo musi być jak najwięcej w pionie..Ledwo daję radę coś zjeść ( a niewiele mogę przez skazę) czy się umyć..
Ale podczytywałam regularnie i wstyd się przyznać, ale pokrzepiałam się w ukryciu Waszymi problemami, żeby do reszty nie oszaleć.
Dopiero od kilku dni naprawdę zaczęłam cieszyć się swoim dzieckiem
A oto Teodor- sprawca całego zamieszania

Aniu, witaj w klubie. Ja tez karmie co chwile, bo moj maluszek "zatankowany na maxa" marudzi mniej. Probowalam trzymac sie regul T. Hogg ale doprowadzaly mnie do szewskiej pasji : karmienie o stalych porad, zasypianie w lozeczku itd. Latwo sie mowi. O swoim jedzeniu tez zapominam, ale dzieki temu przez 8 tyg mam -16kg, jeszcze tylko 3. Za to Mateo wskakuje juz w 68.
Lece moja syrena zaczyna wyc .

[dra]

Napisane przez ycnan

dra, jeszcze za tabletki nic nie płaciłam, ale przy zamówieniu przez internet w aptece doz Azalia kosztuje jakieś 28zł

a to duża różnica nie jest ja za cezarette płace 33zł z groszami

Napisane przez martucha84

dra no chciałam ale wiesz jednak czasem smutno no ale mam już to gdzieś nie chce nie będę go zmuszać i na siłę przytrzymywać

no pewnie ,ze smutno,ale lepiej,że sam zadecydował,mam kumpele co miała przestać karmić jak mały miał pół roku,ale dziś ma ponad rok i nie umie mu cyca odmówić i nie wie czy odmówi jeszcze gotowa nie jest,więc tobie smutno,ale powinnaś sie cieszyć za kilka dni już o tym zapomnisz

piekne dzieciaczki wszystkie i widze że nie tylko mój taki "diabełek" dziś poszlismy spać po 2 ale do 8 rano popłakiwał coś a teraz odsypia,nie chce zapeszyc tfu tfu ale w dzień zaczął znów jeść co 2,5-3godziny a nie jak do tej pory co godzine,ale w nocy je tak co 2 ale mam nadzieje,że idzie ku dobremu

no i uciekac czas bo coś się kręci chyba na jedzonko czas,a jeszcze za 2 h gosci i musze coś nie coś porobić,ale ni wiem jak naje sie i pójdzie do babci na góre,bo inaczej nic nie zrobie

[starapanna]

Napisane przez ycnan

starapanna, cudny ten Twój cyborg A następnym razem zrób mu w kroku mgiełkę, albo czarny kwadracik (na zdjęciu), bo nie ładnie tak pokazywać synkowe przyrodzenie. Może jestem przewrażliwiona, ale różni zboczeńcy zaglądają na takie fora...

Nie pomyslalam o tym .

[gabisun]

w związku z tym ,że tak łatwo się nie poddaję, kilka nowych fotek, a nóż widelec coś się do kolażu nada...
1 pt. Dlaczego obie się nie zmieszczą

[ninaad]

Napisane przez aaannnnnnaaa

Ale podczytywałam regularnie i wstyd się przyznać, ale pokrzepiałam się w ukryciu Waszymi problemami, żeby do reszty nie oszaleć.

no ładnie
a Teo fajniutki- pewnie będzie coraz lepiej

Napisane przez ycnan

ninaad, te pieluszki z lidla, co ja mam to jest 56sztuk, więc chyba nie miałaś tych samych. Toujours się zwą

to jakieś inne były

w przyszłą środę idziemy z Olą na kontrolne USG główki- mam nadzieję, że wszystko będzie ok

[mszu]

ycnan.... zdjecie!!!!!!!!!!!!!!!:pa la:leniu smierdzacy!!!!!!!!!!!!!!

aannnnaaaaa...trza bylo wczesniej pisac, smialo a nie zamykac sie w sobie,ja dzieki forum pozbieralam sie do kupy bo tez mialam ochote odwiez moje dziecko do szpitala niech mi je wsadza spowrotem do brzucha
Bardzo ładne zdjecia


dra, PaulaSHIN a Wy sie dorzucacie do kolazu z fotkami waszych maluchów??

ninaad, fotki Twojej Olki tez nie mam

gabisun.... jestem w szoku!!! normalnie rewelacja! Widzisz jak sie chce to sie potrafi! Jeszcze raz brawo! Oczywiscie zdjecie z krewetka idzie do kosza:P

[aaneczka1984]

Napisane przez Zuziczka

Dziwak ten twoj TZ. ukrywac zareczyny? Ja ukrywalam w podstawowce, aby sie innych adoratorow nie pozbyc
No i to musi byc przykre, ze nie lubi twojej mamy
Moj TZ moja uwielbia doslownie i jakos nie wyobrazam sobie, zeby bylo inaczej. Pewnie ci smutno z tego powodu

Jest mi smutno...zwłaszcza jak pojedziemy do tesciow a ten zaczyna swoją rozprawkę "co teściowa złego/głupiego/ zrobiła/powiedzaiał" w danym tygodniu..
Czesto sa u na sostre sprzeczki bo on krytykuje moja matkę a ja jego (choć w sumie nie mam za co jej krytykować...ale jak zajdzie potrzeba to zawsze sobie cos tam znajde )

Napisane przez waniliaania2009

aaneczka1984- a czemu twoj Tz tak ukrywal? wstydzil sie czy co? bo nie rozumie? przeciez to powody do chwalenia sie calemu swiatu

moj tz jest poprostu INNY od wszystkich ..co tu dużo mówic...taki ma charakter i ja tego nie zmenie...chce ukrywać to ok, ale jak już wyjdzie na jaw to On sie tłumaczy po cóż te tejemnice...

martucha..dziękuje avatatek zrobiłam sobie na tej stronie
http://www.frametoy.com/photo-frames_Photomontages.htm

[Paula SHIN]

Napisane przez martucha84

Paula tragedia... co za rodzinka... a co na to teściowie i maż?

Tesciowie uwierzyli bratu TZ, bo "przeciez tak sie martwi o niego".
A TZ... Powiedzial do brata, ze ma nic wiecej na moj temat nie mowic i lepiej zeby sie w ogole do nas nie odzywal. Bez klotni, bez zbednych uprzejmosci, lepiej zebysmy wszyscy udawali ze sie nie znamy.
Na co brat TZ zaczal nas zastraszac, ze nas pobije, zobaczymy co jest w stanie nam zrobic itp itd. Pol nocy nam wysylal smsy z grozbami, bo telefonow nawet nie odbieralismy. Jeszcze nam kazal zaplacic 2 tysiace zlotych za to, ze kiedys nam pomogl przy remoncie (jeden dzien, doslownie z 2 godziny, ew. 3). Ale bedzie tak mily, ze nie policzy nam za opieke nad dzieckiem (raz z nim zostal jak szlismy do urzedu, ktory jest blok od nas... nie bylo kolejki i w 30 minut wrocilismy). A rzeczy ktore od nich dostalismy (3 pary body, czapeczka i najzwyklejsza, najtansza karuzelka) mamy im oddac, ale maja byc nieuzywane, a karuzela ma byc zapakowana tak jak byla, kiedy ja dostalismy. Przy okazji moj TZ ma podobno uwazac jak bedzie chodzil po miescie. Za wesolo nie mamy.

---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:37 ----------

Napisane przez mszu

dra, PaulaSHIN a Wy sie dorzucacie do kolazu z fotkami waszych maluchów??

Ojej, ja nie na czasie.. O co chodzi?

[mszu]

Napisane przez Paula SHIN

Ojej, ja nie na czasie.. O co chodzi?

Robie sklejke zdjec naszych maluchów do nastnego watku na strone tytulowa, tak jak jest to teraz. Teraz zdjecie sie nie wyswietla bo sa jakies problemy z tym naszym wizażem... ale normalnie byla tam fotka ze zdjeciami z calego watku

[gabisun]

Napisane przez mszu

gabisun.... jestem w szoku!!! normalnie rewelacja! Widzisz jak sie chce to sie potrafi! Jeszcze raz brawo! Oczywiscie zdjecie z krewetka idzie do kosza:P

no to dzięki tobie wiem o co mniej więcej kaman...tak to bym waliła flashem i nie wpadłabym na to, że można użyć makro do czegoś innego niż zdjęcia robaczków ufffff.....czyli nie jest ze mną jeszcze tak źle

[calabria]

Napisane przez bordowa

Jak tylko zaczyna się drzeć to odliczam czas kiedy wróci z pracy

hehe u mnie jest to samo!tż jakos łagodząco na nią działa wieczoramipewnie maluszki wyczówają ze mamy juz dosyc,dlatego lepiej do taty

aaannnnnnaaa-trzymam kciuki zebys byla silna wszystko bedzie dobrze!życze cierpliwosci dasz rade!

Paula shin-zabiłabym normalnie!co za fałszywce!ja nie mam aż tak wrednie ze szwagierka ale niewiele jej brakuje!

waniliaania2009-ja mam,tam na tym wiekszym okrąglym przycisku jest narysowany piorun!ja nastawiam aparat na AUTO i wciskam ten piorun i sie wyłączaa jak ci wyskakuje błyskawica z A itp to wciskaj tak dlugo az pojawi sie przekreslona

Napisane przez aaneczka1984

A teściowa to taki "chodzący ideał" mojego męza.
Normalnie nienawidze jej za tą jej "idealność'
Mamusia najlepiej gotuje, najmądrzej mówi, jest najmilsza, najfajniejsza, no i całą NAJ..a mnie szlak trafia jak ona taki w nią wpatrzony...
Nieraz sie o to kłóciliśmy...
Tz chciałby zebym ja była jak jego mamusia, a moja mama to jest BLE..
Moge nawet powiedziec że tz nieznosi mojej mamy..

ja mam dokladnie to samo wlasnie z jego siostra z ta z ktora mieszkamy!wyobraz sobie jak mnie trafia na jej widok! i jeszcze sie zali braciszkowi ze nie pucuje kibla!wrrr a moja mama to moze nie tyle co nienawidzi ale stwierdzil ze "jej nie ogarnia"bo jest taka nadopiekuncza,wciska jedzenie itp

a moja Patinka zrobila dzis przesliczna żółtą kupkestrasznie sie z tego ciesze bo dawno takowej u niej nie bylotakze Nan odpada na stale przechodzimy na bebiko.

śliczna dzieciaczki na zdjątkach

[gabisun]

Napisane przez Paula SHIN

Tesciowie uwierzyli bratu TZ, bo "przeciez tak sie martwi o niego".
A TZ... Powiedzial do brata, ze ma nic wiecej na moj temat nie mowic i lepiej zeby sie w ogole do nas nie odzywal. Bez klotni, bez zbednych uprzejmosci, lepiej zebysmy wszyscy udawali ze sie nie znamy.
Na co brat TZ zaczal nas zastraszac, ze nas pobije, zobaczymy co jest w stanie nam zrobic itp itd. Pol nocy nam wysylal smsy z grozbami, bo telefonow nawet nie odbieralismy. Jeszcze nam kazal zaplacic 2 tysiace zlotych za to, ze kiedys nam pomogl przy remoncie (jeden dzien, doslownie z 2 godziny, ew. 3). Ale bedzie tak mily, ze nie policzy nam za opieke nad dzieckiem (raz z nim zostal jak szlismy do urzedu, ktory jest blok od nas... nie bylo kolejki i w 30 minut wrocilismy). A rzeczy ktore od nich dostalismy (3 pary body, czapeczka i najzwyklejsza, najtansza karuzelka) mamy im oddac, ale maja byc nieuzywane, a karuzela ma byc zapakowana tak jak byla, kiedy ja dostalismy. Przy okazji moj TZ ma podobno uwazac jak bedzie chodzil po miescie. Za wesolo nie mamy.

---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:37 ----------


Ojej, ja nie na czasie.. O co chodzi?

Boże Paula to brzmi jak z jakiegoś kryminału, no szok, że tak może się brat zachować, on ma coś nie rowno pod sufitem a nie możecie tych smsów pokazać tż mamie? wiem ,że to trochę dziecinada, ale może w końcu chłopak się trochę ogarnie, no co za typ a ile on ma lat jeśli mozna spytać?

[IlonaN2]

dziewczyny nie odniosę się do postwów bo wszytsko mi zerzarło

Ale nic chciałam Wam napisać że wszytkie dzidzie są cudowne

I wiecie co dziś zrobiłam (tzn nie wiem czy ja czy mama) Zrobiłam pranie a w pralce był pampers nie wiem jak on się tam znalazł ale cała pralka i pranie w takich kuleczkach żelowanych Czyściłam z godzinę pralkę i piorę pranie jeszcze raz Jak mi pralki nie zapcha to będzie cud Ale jak to był pampers z kupą to mam niezły proszek heheh Już się śmieje ale wygląda to strasznie

o 4 jadę do dentysty Mam nadziej że zrobi mi te kanały normalnie bo nie widzi mi się płacić za niego z 1000 zł za leczenie To już go wyrwę chyba wtedy i zrobię sztuczny albo sama nie wiem....

[calabria]

mam jeszcze pytanie czy ktoras z was ma problem z łzawiącym oczkiem u maluszka?bo my sie z tym męczymy od kiedy pamietam.pediatra powiedziala ze to niedrożny kanalik łzowy przepisala jedne krople z antybiotykiem ale to nie pomoglo,oczko wciąż łzawi i ropiejeboje sie żeby nie zakonczylo sie to zabiegiem

[gabisun]

Napisane przez IlonaN2

dziewczyny nie odniosę się do postwów bo wszytsko mi zerzarło

Ale nic chciałam Wam napisać że wszytkie dzidzie są cudowne

I wiecie co dziś zrobiłam (tzn nie wiem czy ja czy mama) Zrobiłam pranie a w pralce był pampers nie wiem jak on się tam znalazł ale cała pralka i pranie w takich kuleczkach żelowanych Czyściłam z godzinę pralkę i piorę pranie jeszcze raz Jak mi pralki nie zapcha to będzie cud Ale jak to był pampers z kupą to mam niezły proszek heheh Już się śmieje ale wygląda to strasznie

o 4 jadę do dentysty Mam nadziej że zrobi mi te kanały normalnie bo nie widzi mi się płacić za niego z 1000 zł za leczenie To już go wyrwę chyba wtedy i zrobię sztuczny albo sama nie wiem....

myslisz ze byl z zawartoscia?

Napisane przez calabria

mam jeszcze pytanie czy ktoras z was ma problem z łzawiącym oczkiem u maluszka?bo my sie z tym męczymy od kiedy pamietam.pediatra powiedziala ze to niedrożny kanalik łzowy przepisala jedne krople z antybiotykiem ale to nie pomoglo,oczko wciąż łzawi i ropiejeboje sie żeby nie zakonczylo sie to zabiegiem

jak dla mnie to troche nielogiczne, bo skoro jest niedrozny to jakim cudem łzawi? mam koleżanke z niedrożnym kanalikiem i to oko ma wiecznie suche, musi zakrapiać i płacze tylko na jedno oko


Mszu bo przejrzałam jeszcze raz te foty i na tym chyba lepiej widać buźke, nie wiem sama wybierz...

[aaannnnnnaaa]

Calabria u nas tez był ten problem i też antybiotykowe krople nie pomogły, ale są takie krople homeopatyczne( niestety nie pamiętam ich nazwy, ale w aptece powinni wiedzieć o co chodzi).A ja nigdy nie wierzylam w homeopatyczne cuda..a tu dały radę

Mszu siedziałam cicho, bo zapędziłam się sama w kozi róg..
Jak czytalam, że dziewczyny potrafią przy dziecku gotować, sprzątać, zadbać o siebie i jeszcze udaje się im wprowadzić jakiś plan dnia, jedzenia i spania to pogrążałam się w swoim niezorganizowaniu i jakoś tak mi było głupio sie przyznać i tylko narzekać..
Miałam wrażenie, że muszę chyba coś robić nie tak, że tak nie umiem i generalnie że się nie nadaje..i chciałam to wszystko rzucić w cholerę A Tracy Hogg udusić własnoręcznie!

A z kolażem super pomysl!!!