Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka" - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-12-02, 14:54   #61
mikia20
Ekspert GotowaniaNaGazie
 
Avatar mikia20
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wsi spokojna, wsi wesoła...
Wiadomości: 9 369
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Akcją zainteresowałam się w tamtym roku, ale niestety - stwierdziłam że jest czasami bezsensowna i nie zapisałam się jako wolontariusz. Organizowana przez księdza katolickiego - a przecież tym ludziom pierwsze co to dobre pigułki zasponsorować trzeba i wysłać do roboty te kobiety.

Po za tym dużo ogłoszeń to śmiech na sali. O to najlepsze kwiatki z woj. śląskiego...

Pani Łucja(48 l.) i Pan Józef(50 l.) wychowują trójkę dzieci w wieku szkolnym: Marka(17 l.), Danusię(15 l.) i Janka(7l.). Dodatkowo w domu mieszkają jeszcze starsi synowie Pani Łucji i Pana Józefa: Bartłomiej(25 l.) i Dominik(24 l.)
Mimo poszukiwań zarówno Pani Łucja, jak i Pan Józef nie mogą znaleźć pracy, ze względu na swój wiek i niskie wykształcenie. Czasami pracują dorywczo. Dodatkowo Pan Józef boryka się z problemem alkoholowym.
Rodzina utrzymuje się przede wszystkim z wynagrodzeń starszych synów, Bartłomieja (1000zł) i Dominika (500zł). Do tego wlicza się też zasiłek rodzinny (240zł) i dofinansowanie z Opieki Społecznej w wysokości 150zł . Dochód rodziny jest więc bardzo niski- w przeliczeniu na jednego członka rodziny to zaledwie 270 zł. Rodzinie ledwo co udaje się wiązać koniec z końcem.
Rodzinie potrzebne są głównie produkty żywnościowe, odzież, artykuły szkolne, a także ciepłe kołdry. Pani Łucja marzy o dokończeniu kursu prawo jazdy, może wtedy uda się jej znaleźć szybciej pracę.

Albo mi się wydaje, albo dwóch młodych chłopaków pracuje na resztę rodzeństwa i rodziców, w tym alkoholika.


Pani Monika (23 l.) wraz z mężem Adamem (25 l.) są młodym małżeństwem. Wychowują razem trójkę dzieci: Kasię (4 l.), Emilkę (3 l.) oraz Kubusia (10 miesięcy). Jest to niezwykle sympatyczna rodzina.
Pan Adam stracił niedawno pracę, z powodu nadużywania alkoholu, co niestety pogorszyło ich sytuacje materialną. Pani Monika musi opiekować się najmłodszym synkiem Kubusiem.
Rodzina zwleka z uregulowaniem opłat (ok. 1500 zł), gdyż nie maja wystarczająco pieniędzy aby je spłacić. Mieszkanie wymaga remontu, zwłaszcza podłogi, co przy małych dzieciach jest niezbędne. Utrzymują się tylko z zasiłków (850zł). Dochód na jednego członka rodziny wynosi 170 zł. W ciężkiej sytuacji wspiera ich także Kościół, który ofiarowuje im żywność. Cały ciężar obowiązków domowych spadnie teraz na Panią Monikę, bo Pan Adam idzie na odwyk.
Rodzina nie prosi o wiele. Najbardziej jednak potrzebuje sprzętów do umeblowania mieszkania (np. paneli podłogowych, szafki na ubrania, tapczanu) oraz pampersów i środków czystości dla dzieci.


Zdążyli strzelić już trójkę a faceta wylali z roboty za picie. Już teraz proszą o pomoc. Pięknie.

Pani Monika (32 l.) wychowuje samotnie szóstkę dzieci: Damiana (13 l.), Sandrę (7 l.), Roksanę (5 l.), Fatimę (4 l.), Dżimiego (2 l.) i Dżuliana (1 rok).
W tej dużej rodzinie tragedią jest niepełnosprawność Dżuliana, który urodził się z małogłowiem i porażeniem mózgowym, a także astma małego Dżimiego. Koszty leczenia malców pochłaniają ogromną część dochodów, a pani Monika nie może podjąć pracy ze względu na konieczność ciągłej opieki nad rocznym synkiem. Ponadto partner pani Moniki od dłuższego czasu przebywa w więzieniu ze względu na złe towarzystwo, w które wpadł, i nie przykłada ręki do pomocy rodzinie.
Siedmioosobowa rodzina mieszka w bardzo zniszczonym, jednopokojowym mieszkaniu z kuchnią i łazienką. Mieszkanie nadaje się do kapitalnego remontu; konieczna jest wymiana nieszczelnych drzwi, naprawa sufitu i ścian. Na dochód rodziny składa się pomoc udzielana przez MOPS, która łącznie wynosi około 1500 zł, co daje nieco ponad 200 zł na osobę. Dużo pochłania leczenie Dżuliana (przeciętnie 300 zł), który ma rehabilitowane rączki, nóżki oraz oczy. Coraz bardziej wzrasta zadłużenie mieszkania.
Rodzina najbardziej potrzebuje odzieży i butów dla dzieci. Pani Monika boi się nadchodzącej zimy i prosi o opał, który pozwoli im łatwiej przetrwać ten mroźny okres.


Partner pani Moniki przez złe towarzystwo siedzi w więzieniu....

Pani Danuta (56 l.) samotnie wychowuje trójkę dzieci. Dwoje już dorosłych Daria (29 l.), Marek (24 l.) oraz niepełnosprawną Ewę (14 l.). Najstarsza córka Pani Danuty ma dwoje dzieci - Krzyś (7 l.) oraz Julia (1 rok) i jest w zaawansowanej ciąży.
Przyczyną trudnej sytuacji rodziny są długi, które Pani Danuta musi spłacać po zmarłym mężu (spłaty pochłaniają sporą część dochodu), rodzina jest po sprawie sądowej eksmisyjnej i czeka na lokale socjalne. Dodatkowo Pani Danuta opiekuje się niepełnosprawną córką, dużo czasu poświęca na dojazdy na rehabilitację dziecka. Syn Pani Danuty stracił pracę.
Siedmioosobowa rodzina mieszka w czteropokojowym mieszkaniu. Na dochód rodziny składa się emerytura pani Danuty (650 zł), alimenty (750zł) i zasiłki (300zł), a łączny dochód rodziny (264zł na osobę) pozwala jedynie na opłacenie mieszkania i rehabilitację Ewy, a na życie zostaje niewiele.
Rodzina najbardziej potrzebuje żywności trwałej, środków czystości mleka dla Julki, odkurzacza. Bardzo przydałoby się również łóżko piętrowe, żeby zrobić miejsce dla mającego się wkrótce narodzić wnuka. Pani Danuta będzie również wdzięczna za buty ortopedyczne dla Ewy.


Jaki ma w tym udział najstarsza córka pani Danuty?

Pani Barbara (39 l.) i Pan Zbigniew (42 l.) wychowują dziesiątkę dzieci: Sylwię (18 l.), Kamila (17 l.), Paulinę (15 l.), Piotrka (14 l.), Olę (12 l.), Mariusza (10 l.), Ewę (8 l.), Malwinę (7 l.), Weronikę (6 l.) i Anię (3 l.).
Pani Barbara samodzielnie utrzymuje rodzinę, szuka pracy, mąż w ogóle nie dokłada się do kosztów. Pomimo zasiłków i pomocy z MOPSu ciężko wyżywić dziesiątkę dzieci. Brakuje funduszy na wodę, kilka dni temu rodzinie została odcięta dostawa wody z powodu zaległości z opłatami. Dodatkowo Pani Barbara opiekuje się chorą matką, która jest przykuta do łóżka.
Dwunastoosobowa rodzina mieszka w czteropokojowym domu, dzielonym z matką Pani Barbary. Dom wymaga natychmiastowego remontu, w kuchni praktycznie nie ma podłogi, łazienka wymaga remontu. Na dochód rodziny składa się: zasiłek rodzinny (1350 zł) i dodatki z MOPSu (850zł). Łączny dochód na rodzinę (180zł na osobę) pozwala jedynie na podstawowe wyżywienie rodziny. Na opłaty czy obowiązkowe podręczniki dla dzieci brakuje pieniędzy.
Rodzina najbardziej potrzebuje żywności trwałej, pralki, koców i kołder. Pani Barbara podkreśla, ze najważniejsze są dzieci, przydałaby się kurtka zimowa dla małej Ani i Weroniki oraz spodnie dla chłopców. Do remontu kuchni bardzo potrzebny jest cement. Dla siebie nie prosi o nic. Będzie również wdzięczna za drobiazgi dla dzieci, na które nie może sobie pozwolić. Mimo bardzo trudnej sytuacji Pani Barbara jest pełna sił i optymizmu.


Zakończenie boskie - pełny optymizm.

Pani Krystyna (50 l.) to energiczna głowa rodziny. W trzypokojowym mieszkaniu mieszka razem z dziećmi: Mariuszem (26 l.), Adamem (27 l.), Moniką (24 l.), Sabiną ( 22 l.), Agnieszką (17 l.), Sebastianem (19 l.), Mieczysławem (15 l.) oraz wnuczkami Mileną (1,5 l.) i Dagmarą (2 l.).
Ciężka sytuacja rodziny utrzymuje się od jakiegoś czasu. Wcześniej Pani Krystyna pracowała, ale została zwolniona. Z powodu ciężkiej sytuacji rodzinnej do domu wprowadziła się w tym roku jedna z córek z wnuczką.
Miesięczny dochód rodziny wynosi 2500 zł, z tego utrzymuje się dziesięcioosobowa rodzina - dochód na członka rodziny po opłaceniu mieszkania wynosi 150 zł.
Rodzinie przydałaby się przede wszystkim żywność, odzież i środki chemicznie - szczególnie proszek i mydło dla Dagmary, która ma alergie skórną.

Nie ma to jak mieć małe dzieci na głowie.

Pani Iwona(32 l.) mieszka w jednopokojowym mieszkaniu z konkubinem Panem Andrzejem (48 l.), jego mamą Anną(80 l.) i trójką dzieci: Kamilem(3), Natalią (1,5l.) oraz Patrykiem (3 miesiące).
Rodzina utrzymuje się z zasiłków i renty p. Anny, gdyż Pan Andrzej nie może znaleźć pracy będąc po zawale, a pani Iwona opiekuje się dziećmi.Dochód na jednego członka rodziny wynosi 288 zł na osobę.
Obecnie rodzina dostała mieszkanie socjalne do remontu, które musi wyposażyć.
Rodzinie przede wszystkim potrzebny jest węgiel na opał, żywność oraz meble.


Jak oni się tam mieszczą - nie wiem, ale kolejne dzieci mają gdzie robić.

Pani Weronika (30 l.) sama wychowuje piątkę pełnych energii dzieci: Kingę (9 l.), Agnieszkę (7 l.), Kamila (5 l.), Annę (4 l.) i Damiana (1 rok i 3 miesiące). Oczekuje na kolejne dziecko.
Pani Weronika jest samotną matką. Obecnie poszukuje pracy. Utrzymuje się z alimentów na dzieci, zasiłku rodzinnego oraz pomocy z MOPRu.
Ta liczna rodzina mieszka w malutkim jednopokojowym mieszkaniu z kuchnią i łazienka, które wymaga ogólnego remontu. Łącznie na miesięczne utrzymanie rodzinie, musi wystarczyć niecałe 1700zł, co w przeliczeniu na osobę daje kwotę ok 280 zł.
Rodzinie potrzebna jest przede wszystkim żywność i środki czystości. Dzieci potrzebują nowych ubrań oraz przyborów szkolnych. Pani Weronika prosi o ubranka dla dziecka, które niedługo się urodzi oraz nową lodówkę, ponieważ stara zepsuła się jakiś czas temu.


Samotna matka oczekująca kolejnego dziecka...

Pani Ania (31 lat) jest matką trojga dzieci : Michałka (7 lat), Wiktorii (6 lat) oraz Dawidka (3,5 roku ). Niebawem przyjdzie na świat czwarta pociecha - Pani Ania jest w ciąży. Wraz z panem Krzysztofem (26lat) starają sobie poradzić w swojej trudnej sytuacji.
Mieszkanie (1 pokój + kuchnia – ubikacja znajduje się na półpiętrze) wymaga remontu. Pan Krzysztof po stracie stałej pracy stara się utrzymać rodzinę pracując jako pomocnik w branży budowlanej (zarabia ok. 500 zł), natomiast pani Ania ze względu na swój „błogosławiony stan” zajmuje się domem i dziećmi.
Łączny dochód rodziny wynosi ok. 1450 zł (w tym 330zł zasiłku rodzinnego oraz 120zł dopłaty do mieszkania), czyli poniżej 300zł na osobę. Nie wystarcza to na normalne życie, tym bardziej, że budżet obciążają koszty leczenia Wiktorii oraz Dawidka, chorujących na przewlekłe zapalenie oskrzeli. Koszt leczenia jednego dziecka to 150 zł miesięcznie.
Rodzinie najbardziej potrzebne są produkty żywnościowe i środki czystości. Potrzebują również materiałów do przeprowadzenia remontu - Pan Krzysztof sam podejmie się wykonania, jednak nie stać ich na materiały. Bardzo chcieliby odświeżyć swoje mieszkanie zanim pojawi się kolejny, mały domownik.




Błogosławiony stan zamiast iść do pracy.

Pani Barbara (31 l.) i pan Marek (44 l.) mają 5 dzieci: Katarzynę (11 l.), Mateusza (10 l.), Pawła (9 l.), Artura (7 l.) i Angelikę (5 l.).
Rodzinę dotknęło nieszczęście - troje z pięciorga dzieci jest niepełnosprawnych umysłowo. Z uwagi na konieczność opieki nad dziećmi, pani Barbara nie może podjąć pracy zawodowej.
Na dochód rodziny składa się wynagrodzenie pana Marka (ok. 960 zł), zasiłek rodzinny (455 zł) oraz zasiłki pielęgnacyjne dla trójki niepełnosprawnych dzieci - 459 zł z czego 300 zł odchodzi na zakup lekarstw dla nich. Średnio na życie, po uiszczeniu opłat, pozostaje ok. 174 zł na jedną osobę. Oprócz ciężkiej sytuacji życiowej i materialnej, rodzina niestety boryka się także z problemem alkoholowym pana Marka. Jedyne wsparcie jakie otrzymują, to wsparcie duchowe ze strony siostry i szwagra pani Basi, dlatego kobieta nie bardzo wierzy, że może otrzymać jakąkolwiek pomoc rzeczową.
Z nieśmiałością w głosie wymienia najważniejsze potrzeby: środki czystości, żywność trwałą oraz garnki. Przydały by się także pomoce szkolne dla dzieci i 3 tornistry.


Poważny dramat - troje upośledzonych dzieci, mąż alkoholik (chociaż pracuje na szczęście... jeszcze).

Pani Ewa (39l.) wychowuje czwórkę dzieci: Monikę (19l.), Karinę (12l.), Natalię (9l.) i Julię (9l.). Mąż pani Ewy, Pan Sebastian (39l.), jest alkoholikiem.
Cała rodzina zajmuje zaledwie dwa malutkie pokoje w bloku. Pan Sebastian pracuje dorywczo, ale całe zarobione pieniądze przepija. Najstarsza córka, mimo, że się uczy, bardzo pomaga rodzinie i opiekuje się swoimi siostrami, aby mama mogła pójść do pracy.
Pani Ewa pracuje na pełny etat, jednakże jej wynagrodzenie, alimenty i zasiłek ledwie wystarczają na utrzymanie rodziny. Łączny dochód wynosi 2650zł, co w przeliczeniu na jednego członka rodziny daje 442zł. Wydatki na mieszkanie pochłaniają jednak większość dochodu, ponadto rodzina spłaca kredyt za mieszkanie, który wynosi 20 tyś. zł.
Podstawowymi potrzebami rodziny są trwałe produkty spożywcze, środki czystości oraz pralka i lodówka gdyż nie są one już w pełni sprawne.


Kobieta sobie świetnie radzi sama - o wiele lepiej było by im bez tego alkoholika.

Pani Patrycja (21 l.) i pan Łukasz (20 l.) mają dwoje dzieci: Kacperka (1,5 roku) oraz Piotrusia (1 m-c). Do rodziny należy też brat Damian (23 l.) oraz mama pani Patrycji, pani Brygida (61 l.).
Rodzina ma ciężkie warunki mieszkaniowe i finansowe. Pan Łukasz i pan Damian mimo starań nie mogą znaleźć pracy. Pani Patrycja wychowuje dzieci. Mały Kacperek choruje od urodzenia na szpotawość kolan. Miesięczny koszt pielęgnacji i leczenia wynosi około 200 zł.
Sześcioosobowa rodzina ma do dyspozycji jeden duży pokój oraz łazienkę i kuchnię. Mieszkanie wymaga remontu. Dodatkowo rodzina ma duże zaległości z opłatami. Na dochód rodziny składa się renta pani Brygidy (420 zł) oraz pomoc z MOPS - u (500 zł). Miesięczny dochód na jednego członka rodziny wynosi ok. 160 zł, a po opłaceniu kosztów stałych i zadłużeń na życie zostaje bardzo mało.
Pani Patrycja bardzo prosi o produkty dla dzieci: mleko początkowe Gerber, a także inne artykuły: pieluszki, chusteczki nawilżane, kremy. Z naszych obserwacji wynika, że rodzina potrzebuje także pralki i innych sprzętów AGD.


Kolejna rodzina, gdzie nie wiem jak się mieszczą, ale dzieci to jest jak robić.
mikia20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-02, 14:55   #62
mikia20
Ekspert GotowaniaNaGazie
 
Avatar mikia20
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wsi spokojna, wsi wesoła...
Wiadomości: 9 369
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

P { margin-bottom: 0.21cm; } Pani Weronika (30 l.) sama wychowuje piątkę pełnych energii dzieci: Kingę (9 l.), Agnieszkę (7 l.), Kamila (5 l.), Annę (4 l.) i Damiana (1 rok i 3 miesiące). Oczekuje na kolejne dziecko.
Pani Weronika jest samotną matką. Obecnie poszukuje pracy. Utrzymuje się z alimentów na dzieci, zasiłku rodzinnego oraz pomocy z MOPRu.
Ta liczna rodzina mieszka w malutkim jednopokojowym mieszkaniu z kuchnią i łazienka, które wymaga ogólnego remontu. Łącznie na miesięczne utrzymanie rodzinie, musi wystarczyć niecałe 1700zł, co w przeliczeniu na osobę daje kwotę ok 280 zł.
Rodzinie potrzebna jest przede wszystkim żywność i środki czystości. Dzieci potrzebują nowych ubrań oraz przyborów szkolnych. Pani Weronika prosi o ubranka dla dziecka, które niedługo się urodzi oraz nową lodówkę, ponieważ stara zepsuła się jakiś czas temu.


Samotna matka oczekująca kolejnego dziecka...

Pani Ania (31 lat) jest matką trojga dzieci : Michałka (7 lat), Wiktorii (6 lat) oraz Dawidka (3,5 roku ). Niebawem przyjdzie na świat czwarta pociecha - Pani Ania jest w ciąży. Wraz z panem Krzysztofem (26lat) starają sobie poradzić w swojej trudnej sytuacji.
Mieszkanie (1 pokój + kuchnia – ubikacja znajduje się na półpiętrze) wymaga remontu. Pan Krzysztof po stracie stałej pracy stara się utrzymać rodzinę pracując jako pomocnik w branży budowlanej (zarabia ok. 500 zł), natomiast pani Ania ze względu na swój „błogosławiony stan” zajmuje się domem i dziećmi.
Łączny dochód rodziny wynosi ok. 1450 zł (w tym 330zł zasiłku rodzinnego oraz 120zł dopłaty do mieszkania), czyli poniżej 300zł na osobę. Nie wystarcza to na normalne życie, tym bardziej, że budżet obciążają koszty leczenia Wiktorii oraz Dawidka, chorujących na przewlekłe zapalenie oskrzeli. Koszt leczenia jednego dziecka to 150 zł miesięcznie.
Rodzinie najbardziej potrzebne są produkty żywnościowe i środki czystości. Potrzebują również materiałów do przeprowadzenia remontu - Pan Krzysztof sam podejmie się wykonania, jednak nie stać ich na materiały. Bardzo chcieliby odświeżyć swoje mieszkanie zanim pojawi się kolejny, mały domownik.



Błogosławiony stan zamiast iść do pracy.

Pani Barbara (31 l.) i pan Marek (44 l.) mają 5 dzieci: Katarzynę (11 l.), Mateusza (10 l.), Pawła (9 l.), Artura (7 l.) i Angelikę (5 l.).
Rodzinę dotknęło nieszczęście - troje z pięciorga dzieci jest niepełnosprawnych umysłowo. Z uwagi na konieczność opieki nad dziećmi, pani Barbara nie może podjąć pracy zawodowej.
Na dochód rodziny składa się wynagrodzenie pana Marka (ok. 960 zł), zasiłek rodzinny (455 zł) oraz zasiłki pielęgnacyjne dla trójki niepełnosprawnych dzieci - 459 zł z czego 300 zł odchodzi na zakup lekarstw dla nich. Średnio na życie, po uiszczeniu opłat, pozostaje ok. 174 zł na jedną osobę. Oprócz ciężkiej sytuacji życiowej i materialnej, rodzina niestety boryka się także z problemem alkoholowym pana Marka. Jedyne wsparcie jakie otrzymują, to wsparcie duchowe ze strony siostry i szwagra pani Basi, dlatego kobieta nie bardzo wierzy, że może otrzymać jakąkolwiek pomoc rzeczową.
Z nieśmiałością w głosie wymienia najważniejsze potrzeby: środki czystości, żywność trwałą oraz garnki. Przydały by się także pomoce szkolne dla dzieci i 3 tornistry.


Poważny dramat - troje upośledzonych dzieci, mąż alkoholik (chociaż pracuje na szczęście... jeszcze).

---------- Dopisano o 15:55 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ----------

P { margin-bottom: 0.21cm; } Pani Ewa (39l.) wychowuje czwórkę dzieci: Monikę (19l.), Karinę (12l.), Natalię (9l.) i Julię (9l.). Mąż pani Ewy, Pan Sebastian (39l.), jest alkoholikiem.
Cała rodzina zajmuje zaledwie dwa malutkie pokoje w bloku. Pan Sebastian pracuje dorywczo, ale całe zarobione pieniądze przepija. Najstarsza córka, mimo, że się uczy, bardzo pomaga rodzinie i opiekuje się swoimi siostrami, aby mama mogła pójść do pracy.
Pani Ewa pracuje na pełny etat, jednakże jej wynagrodzenie, alimenty i zasiłek ledwie wystarczają na utrzymanie rodziny. Łączny dochód wynosi 2650zł, co w przeliczeniu na jednego członka rodziny daje 442zł. Wydatki na mieszkanie pochłaniają jednak większość dochodu, ponadto rodzina spłaca kredyt za mieszkanie, który wynosi 20 tyś. zł.
Podstawowymi potrzebami rodziny są trwałe produkty spożywcze, środki czystości oraz pralka i lodówka gdyż nie są one już w pełni sprawne.


Kobieta sobie świetnie radzi sama - o wiele lepiej było by im bez tego alkoholika.

Pani Patrycja (21 l.) i pan Łukasz (20 l.) mają dwoje dzieci: Kacperka (1,5 roku) oraz Piotrusia (1 m-c). Do rodziny należy też brat Damian (23 l.) oraz mama pani Patrycji, pani Brygida (61 l.).
Rodzina ma ciężkie warunki mieszkaniowe i finansowe. Pan Łukasz i pan Damian mimo starań nie mogą znaleźć pracy. Pani Patrycja wychowuje dzieci. Mały Kacperek choruje od urodzenia na szpotawość kolan. Miesięczny koszt pielęgnacji i leczenia wynosi około 200 zł.
Sześcioosobowa rodzina ma do dyspozycji jeden duży pokój oraz łazienkę i kuchnię. Mieszkanie wymaga remontu. Dodatkowo rodzina ma duże zaległości z opłatami. Na dochód rodziny składa się renta pani Brygidy (420 zł) oraz pomoc z MOPS - u (500 zł). Miesięczny dochód na jednego członka rodziny wynosi ok. 160 zł, a po opłaceniu kosztów stałych i zadłużeń na życie zostaje bardzo mało.
Pani Patrycja bardzo prosi o produkty dla dzieci: mleko początkowe Gerber, a także inne artykuły: pieluszki, chusteczki nawilżane, kremy. Z naszych obserwacji wynika, że rodzina potrzebuje także pralki i innych sprzętów AGD.


Kolejna rodzina, gdzie nie wiem jak się mieszczą, ale dzieci to jest jak robić.

10-osobowa rodzina Pani Jolanty (46 l.) zajmuje małe 2-pokojowe mieszkanie. Oprócz dzieci: Dominika (13 l.), Mariusza (11 l.), Wioli (10 l.), Ewy (8 l), Roberta (25 l), Kamila (27 l), synowej Anny (22 l) i wnuka Mikołaja (1,5 l) w domu przebywa także mąż Wiesław (42 l), z którym Pani Jola jest w separacji.
Ich poprzednie mieszkanie zostało zniszczone przez pożar, dlatego wszyscy musieli przeprowadzić się do mniejszego. Nie jest to jedyny powód ciężkiej sytuacji. Dominik i Wiola posiadają orzeczenie o niepełnosprawności, Kamil przeszedł zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, Ewa cierpi na brak odporności i schorzenia laryngologiczne, natomiast Mariusz ma guza jąder. Sama Pani Jola kwalifikuje się do operacji tarczycy.
Każdego miesiąca rodzina musi ponosić koszty w wysokości ok. 400 zł. Jedyną pracującą osobą jest Robert, który za swoje wynagrodzenie (1317 zł) musi utrzymać żonę i malutkiego syna. Pani Jola nie pracuje, dlatego, że musi opiekować się całą rodziną. Jest im bardzo ciężko radzić sobie z bieżącymi wydatkami i opłatami. Całkowity dochód (łącznie z alimentami dla dzieci) nie przekracza 400 zł na osobę. Największym zmartwieniem jest skomplikowana sytuacja z mieszkaniem. Rodzina czeka na przyznanie większego i nie może dostać dotacji do tego, które zajmuje, a które i tak jest już zadłużone.
Niezbędną potrzebą jest żywność i środki czystości. Bardzo przydałby się także węgiel na zimę.


Dwa pokoje, tyle osób, jeszcze któryś syn dołożył do tego własną pannę z dzieckiem... co prawda pracuje, ale jest jedyną taką osobą, co z tym mężęm, przecież to też jego dzieci..?!
mikia20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-02, 14:55   #63
andzia1989r
Zakorzenienie
 
Avatar andzia1989r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Napisane przez titina Pokaż wiadomość
To jest zaledwie 275 zł na osobę. Czasem same lekarstwa dla jednej osoby lub dziecka miesięcznie kosztują 300 zł.
Wiesz są ludzie, którzy na 3 osobową rodzinę mają 1500zł. Muszą za to wyżyc i zapłacic rachunku. I jakoś sobie radzą. Prawie 300zł na osobę po zapłaceniu rachunków to dużo. A wiadomo, że wydatki typu kurtka czy buty nie są co miesiąc.

Cytat:
Napisane przez titina Pokaż wiadomość
Świetny pomysł. Załóż taką fundację !
Jest już nazywa się ponton.
andzia1989r jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-02, 14:57   #64
mikia20
Ekspert GotowaniaNaGazie
 
Avatar mikia20
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wsi spokojna, wsi wesoła...
Wiadomości: 9 369
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

P { margin-bottom: 0.21cm; } Pani Agnieszka (32 l.) i pan Michał (35 l.) wychowują trójkę swoich dzieci: Dawida (14 l.), Klaudię (10 l.) i Patryka (12 l.). Mieszka z nimi również siostrzenica pani Agnieszki- Sara (16 l.) wraz ze swoim synkiem Bartoszem (2 l.).
Rodzina nie ma pieniędzy aby normalnie funkcjonować. Brakuje im jakiegokolwiek wsparcia ze strony rodziny, czy znajomych. Dużym problemem jest zadłużenie (czynsz, gaz), które niespłacane w terminie narasta. Przyczyną trudnej sytuacji rodziny jest również choroba Dawida (wady zastawki aortalnej). Chłopiec wymaga częstej hospitalizacji.
Mieszkanie jest małe i wymaga remontu. Rodzinie najbardziej doskwiera brak czynnej łazienki. Domownicy muszą myć się w misce. Zarówno Pani Agnieszka jak i Pan Michał pracują, jednak ich dochody (2000zł) nie są w stanie pokryć wszystkich wydatków. Renta chorobowa przyznana na Dawida 150zł prawie w całości jest wykorzystywana na zakup leków (130zł). Na 1 członka przypada ok. 230 zł miesięcznie.
Wśród najbardziej potrzebnych rzeczy pani Agnieszka wymieniła środki czystości, żywność, pościel. Będzie bardzo wdzięczna za lodówkę i czajnik.


Niby wszystko normalnie ale przeraziła mnie ta Sara... oni ją tak utrzymują bez niczego, nic na nią nie dostają?

Pani Joanna (23 l.) mieszka z mężem Jackiem (28 l.), trojgiem dzieci: Łukaszem (5 l.), Mikołajem (3 l.), Emilką (2 l.), rodzicami: Eugeniuszem (61 l.) i Marią (53 l.) oraz siostrą Weroniką (16 l.).
W rodzinie pracuje tylko Pan Jacek, Pani Joanna aktualnie nie szuka pracy ze względu na małe dzieci, którymi się opiekuje. Pani Maria jest schorowana, a jej leczenie kosztuje średnio 250 zł miesięcznie.
Rodzina utrzymuje się z wypłaty Pana Jacka (1500 zł) oraz zasiłku rodzinnego przyznanego na dzieci. Dochód na jedną osobę to ok. 270 zł. Rodzice Pani Joanny czasami dostają pomoc z MOPS-u. Rodzina jest bardzo zżyta i pomaga sobie nawzajem jak tylko może. Mieszkanie, w którym mieszka rodzina, jest zbyt ciasne na tak liczna gromadkę.
Rodzina najbardziej potrzebuje żywności, środków czystości. Dzieci ucieszą się ze słodyczy i zabawek na święta. Pani Joanna szczególnie prosi o farbę do pomalowania reszty mieszkania, które jest w trakcie remontu.


Pani Joannie dzieci spadły z nieba a robić na nie musi dziadek.

-------------------------------------------------------

Niestety jeszcze w tym roku nie stac mnie żeby komukolwiek sensownie pomóc. Ale wzruszające były opisy rodzin w których babcie przejmują liczne gromadki wnuków, bo matka z ojcem piją lub siedzą w więzieniu i próbują utrzymać ze swoich rent czy emerytur. Może w przyszłym roku.

Przeraża mnie też fakt że w większości ogłoszeń występują rodziny z dziećmi niepełnosprawnymi - żyją na granicy ubóstwa. Nie dość że matka i tak rezygnuje z pracy, to dziecko jest droższe w utrzymaniu.
Z drugiej strony nie za bardzo rozumiem poświęcić całe życie jednemu dziecku, a reszta (bo to rodziny wielodzietne) niech wegetuje. Powinno być więcej ośrodków opieki nad niepełnosprawnymi.
mikia20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-02, 14:59   #65
bezpaniki
Zadomowienie
 
Avatar bezpaniki
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: ŚwinkaMorska/Kraków
Wiadomości: 1 360
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

No to się spytam raz jeszcze - czemu ci ludzie nie chcą opłacenia kursów, szkół, pomocy do dzieci, czegoś co zaprocentuje w przyszłości?
Jest tyle firm, które chcą się w święta przyłączyć, nawet drużyna piłkarska - zamiast albo WRAZ Z ciuchami i ryżem, dołożyć remont dachu, odgrzybienie, budowa kibelka?
Bo nie chcą mienić swojej sytuacji - nie nie mogą - nie chcą, wiedzą że za rok znów może coś dostaną.
Nie jestem w stanie iść do sklepu i kupić ciuchów dla dzieci za 300 czy 500zł, nie namówię znajomych na takie wydatki, ALE gdybym zobaczyła że ktoś chce się czegoś nauczyć i tak sobie pomóc, poruszyłabym wszystkie kontakty, uzbierała i 1000 i zapłaciła za taki kurs, naprawdę.

[właśnie jednak weszłam na profile rodzin z najbliższej mi okolicy, jedna z pań - chora starsza pani, miesięczny dochód 1300zł, po opłaceniu mieszkania I LEKÓW ZOSTAJE JEJ na głowę swoją ponad 500zł. To więcej niż ja mam dla siebie. W opisie nie ma wzmianki o długach, ratach czy wnukach, na które te pieniądze mogłby iść, więc gdzie idą, że pani potrzebuje podstawowych produktów żynościowych i środków czystości?]
bezpaniki jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-02, 15:06   #66
5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 7 310
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

sęk w tym, że często biedni ludzie w ogóle nie próbują podjąć się żadnej pracy, bo jest im wygodnie - ktoś im pomoże, więc po co? a w Polsce dalej dróg nie ma, rowy kopać, sprzątać ulice - proszę bardzo ! Nie pomogłabym takim rodzinom przytoczonym tu wyżej, ale faktycznie potrzebującym - powodzianie, ludzie chorzy - bardzo chętnie. Kiedyś zajmowałam się roznoszeniem tego typu paczek na terenie mojego miasta i przekonałam się, jak to wygląda. Nigdy więcej
5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-02, 15:11   #67
miss_seepy
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 2 573
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

rok czy dwa lata temu, gdy ta akcja nie była taka rozpropagowana robiło to na mnie bardzo pozytywne wrażenie, ba miałam momentalną chęć wzięcia udziału w takiej akcji mimo swoich skromnych możliwości. Jednak w momencie kiedy informowano o tej akcji był już grudzień, moment kiedy tak naprawdę akcja jest zamykana, a po przejrzeniu listy jaką trzeba spełnić, żeby zrobić paczkę jednej rodzinie to zrezygnowałam (pralki, lodówki i inne cuda) i wolę 50 zł przeznaczyć na konkretną osobę, która charytatywnie poświęca swój czas na wyprowadzanie psów ze schronisk i zapewnia im tymczasowy dom (dogomania.pl) ....

Mój tata ostatnio jest uczestnikim forum dziennikarsko-politycznego i tam też postanowiono wspomóc fundacje i spełnić marzenia dzieci z około 30 rodzin... I tam też marzenia są rózne od najbardziej niezbędnych prozaicznych pampersów i słodyczy po.... hm konsole play station....

Co do opisanych przypadków, nie dziwe się, że można być troche zniesmaocznym. Większość tych rodzin ma dorosłe dzieci, często pewnie studiujące, a na studiach jest dosyć niezły socjal... I to też jest nadmiernie wykorzystywane, bo np na uczelni rolniczej pobierają je nawet osoby, które na codzień noszą markowe rzeczy czy mają swój samochód, stać byłoby ich na mieszkanie, ale dzięki temu, że da się obniżyć rzeczywiste dochody z gospodarstw to nie czują się źle z tym, że pobierają dodatkowe pieniądze, które mógłby dostać ktoś bardziej potrzebujący... Mam też koleżankę, która od 3 lat mieszka w akademiku na waleta, mimo, że stać ją by było by się utrzymać w akademiku. Dla mnie takie cwaniactwo to jest żenada z którą się nie da nic zrobić...

Wracajac co do tematu. To jest trudne by pomagać, tak, żeby nie tworzyć sytuacji, w której takie osoby nie bedą czuły potrzeby podejmowania pracy czy innej działalności poprawiającej byt i jakieś samodzielności, z drugiej strony zobojętnienie na drugiego człowieka też nie jest rozwiązaniem.

Teraz w dużych miastach jest tak wielkie rozwarstwienie społeczne, że trudno zrozumieć, że jedni mogą nie mieć nic, gdy drudzy pławią się w luksusach (często powiedzmy sobie szczerze zbędnych). Podczas spaceru coraz częściej widuje też żebrzących ludzi, trudno stwierdzić, czy to bieda udawana, czy prawdziwa, czy tym bezdomnym, których coraz więcej w środkach komunikacji nikt nie chciał pomóc czy sami się poddali, co by nie było powodem widok takich ludzi w porównaniu z warszawka przechadzajacą się po starówce jest trudny. Ostatnio taka jedna żebrząca staruszka mnie załamała, bo skulona na srodku chodnika z kulą przy boku żebrała, po paru minutach jak gdyby nidgy nic poderwała się i przeszła na drugą stronę ulicy i bez jakiegokolweik uzycia owej kuli...
Ale wiele osob ulega takim ludziom, ja rowniez jezeli widze cyganke w tramwaju to choc rozum mowi nie, wrzuce te glupie 50gr łudząc sie , ze dzieki temu przynajmniej to dziecko dostanie jakąś bułkę czy nie dostanie lania...

Świat jest dziwny.... i trzeba jednak jak śpiewa Niemen wierzyć, że ludzi, którzy chcą bezinteresownie pomagać jest na tyle dużo, ze da się go jakoś zmienić na plus.... Mimo wszystko cieszę się, że tak wiele osób ciągle stać na ten odruch serca...
__________________

miss_seepy jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-12-02, 15:13   #68
aktaga13
Zakorzenienie
 
Avatar aktaga13
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zacisze domowe
Wiadomości: 5 872
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
Ja wiem, że to nie jest proste i generalnie zgadzam się z Twoim postem.

Tyle że ja wychodzę z założenia, że czasem pomoc pojmowana jako właśnie taka szlachetna paczka wyrządza więcej szkody niż niepomaganie. Założmy że jest rodzina, gdzie jest 3 dzieci, matka pracuje na kasie w sklepie, zarabia 1200 zł na rękę. Ojciec był kierowcą, ale miał wypadek i teraz ma 500 zł renty. Rodzinie jest trudno utrzymać się, dodatkowo powiedzmy 300 zł miesięcznie pochłania rehibilitacja ojca. Takiej rodzinie nalezy się pomoc w postaci właśnie w postaci paczki z żywnością, ubraniami, ale także pomoc w postaci szkolenia dla ojca w celu nauczenia go innego zawodu, na przykład spawacza. Bo to jest wypadek losowy, rodzina normalna, nie żadne chlejusy czy dziecioroby. Gdyby im nie pomóc, ojciec może się załamać, poczuć niepotrzebny, matka nie dać sobie rady i popaść w depresję.

Ale gdyby w wyżej opisanej sytuacji matka siedziała w domu i zajmowała się dziećmi, a ojciec przebywał na bezrobociu z powodu utraty pracy za nadużywanie alkoholu, to moim zdaniem g... da pomoc w postaci szlachetnej paczki, bo część towarów pójdzie zapewne na sprzedaż na chlanie dla ojca, za częśc będzie zorganizowana zagrycha pod wódeczkę na imprezie, a po pijaku zmajstrowany kolejny dzieciak. Tylko znowu - dzieci szkoda, prawda?
każdy przypadek jest inny... trzeba analizować i pomagać, ale jak słusznie napisałaś - nie szkodzić swoją pomocą.
Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
+ pomóc zdobyć wykształcenie i zawód.
Jestem zdania, że tylko taką droga unikniemy powielania biedy, tylko pomoc w zdobyciu wykształcenia i/lub zawodu jest dla tych dzieci ratunkiem.
Takie Szlachetne paczki bardziej są akcjami, które poprawiają samopoczucie darczyńcy niż maja na celu realną pomoc osobom biedniejszym.
Fajnie jest wywołać usmiech na twarzy dziecka, ale jeszcze fajniej popatrzeć w przyszłość i pomóc temu dziecku nie doraźnie a długofalowo.
Taka Szlachetna paczka miałaby sens (może inaczej: większy sens) w momencie, kiedy te dzieci byłyby objęte pomocą przez cały rok a na Święta dostawałyby dodatkowo paczkę z prezentem.
całkowicie się z Tobą zgadzam. ja najchętniej poszłabym i nakarmiła wszystkie biedne dzieci. zafundowała im masę takich paczek i jeszcze obsypała słodyczami. ale jednocześnie starała się wytłumaczyć jak mogą odmienić swój los. bo póki są dziećmi - nie są niczemu winne.

trzeba pracować nad kształtowaniem postaw, a nie tylko nad tym, co pogrubione.. bo to się w zasadzie do jednego sprowadza...
__________________
bynajmniej =/= przynajmniej!!
bynajmniej - wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z partykułą nie)
aktaga13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-02, 15:16   #69
BioIvO
Zakorzenienie
 
Avatar BioIvO
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 3 533
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Napisane przez enii Pokaż wiadomość
BioIvo - to takim nieodpowiedzialnym ludziom powinno odbierac sie dzieci.. Skoro nie chca isc do pracy, wola na zasilkach i machaja dzieci jedno po drugim--
Cytat:
Napisane przez 1000days Pokaż wiadomość
Nie, dzieci powinny być im odebrane a ci ludzie przymusowo przejść zabieg uniemożliwiający im dalsze rozmnażanie się. Jeśli rokują to powinni zostać doedukowani, mieć darmową antykoncepcję. Albo możliwość aborcji z powodu ubóstwa.
Tacy ludzie to często zwykłe lenie, wychowujące inne lenie.
A później w sierocińcu na takie dziecko państwo musi minimum 2,5 tys na miesiąc wydawać. Z naszych podatków na to idzie. Później dzieciak dostaje odprawę i czeka na kolejne zapomogi i pomoce socjalne. To jest rozwiązanie?
Zresztą jednym przydarzaja sie wypadki, choroby a innym dzieci
Znam taką jedna rodzinkę- już 3 dzieci im odebrano, to sobie 4 zrobili.
I nie róbmy z wielodzietności patologii, wiadomo, że jak dzieci dużo to sie nie przelewa w domu (chyba że jest sie Wałęsą).
Do narmalnego życia potrzeba zaradności życiowej, a w wielu rodzinach panuje totalna bezradność.
__________________

Nikt nie śledzi tak bacznie postępowania innych jak ten, komu nic do tego. (V.Hugo)


Kobieta nigdy nie wie czego chce, ale nie spocznie, dopóki nie osiągnie celu.
BioIvO jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-02, 15:16   #70
aktaga13
Zakorzenienie
 
Avatar aktaga13
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zacisze domowe
Wiadomości: 5 872
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;23531831]sęk w tym, że często biedni ludzie w ogóle nie próbują podjąć się żadnej pracy, bo jest im wygodnie - ktoś im pomoże, więc po co? a w Polsce dalej dróg nie ma, rowy kopać, sprzątać ulice - proszę bardzo ! Nie pomogłabym takim rodzinom przytoczonym tu wyżej, ale faktycznie potrzebującym - powodzianie, ludzie chorzy - bardzo chętnie. Kiedyś zajmowałam się roznoszeniem tego typu paczek na terenie mojego miasta i przekonałam się, jak to wygląda. Nigdy więcej[/QUOTE]

są biedni i biedni. nie można wszystkich wrzucać do jednego wora!!

znam osoby biedne, które nigdy nie zwróciły się o żadną pomoc do jednostek, które są do takiej pomocy przeznaczone. osoby te nie znają życia, pogodziły się niejako z własnym losem. sądzą, że ich miejsce na ziemi jest na wsi. tam sobie jakoś żyją. w skrajnej biedzie, bez prądu, wody, ale i bez paczek i zasiłków.

znam też cwaniackie rodzinki wielodzietne. na każde dziecko osobny zasiłek + robota na czarno + kombinowanie jak by tu jeszcze naciągnąć kogoś. wszyscy zdrowi, chłopy jak dęby, ale ręce do roboty - LEWE. siedzą całymi dniami i piwsko popijają z tatusiem...
__________________
bynajmniej =/= przynajmniej!!
bynajmniej - wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z partykułą nie)
aktaga13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-02, 15:19   #71
enii
Wtajemniczenie
 
Avatar enii
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Seoul,Kr
Wiadomości: 2 051
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Napisane przez titina Pokaż wiadomość
Jeśli nawet, to faktycznie rozpływają się w świątecznych luksusach za 250 zł na osobę.


Ok, nie ma problemu nie musi na ciebie działać. Akcja jest dobrowolna.

Po oplatach to wcale tak malutko nie jest, tymbardziej, ze mozna chodzic po obiady, chleb i inne podstwy zywieniowe -- ale to trzeba tylek ruszyc .. Niektórzy maja mniej i zyja i nie narzekaja zbytnio -- zreszta nie uogolniaj ........ Bo doskonale wisz o co w tym watku sie roznosi.
__________________
http://www.youtube.com/watch?v=v7WON...eature=related


22.08.2012 Seoul, Kr (one way ticket)
enii jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-12-02, 15:19   #72
Wisniowy sadek
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: różnie bywa :)
Wiadomości: 449
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Mnie najbardziej żal ludzi chorych i powodzian.Ani jedni ani drudzy nie prosili się o problemy.
A widząc od siódmej rano tatusiów gromadki dzieci sterczących przed budką z piwem gdy inni zapieprzają do pracy to szlag może trafić człowieka na miejscu
Wisniowy sadek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-02, 15:21   #73
miss_seepy
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 2 573
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Napisane przez bezpaniki Pokaż wiadomość
No to się spytam raz jeszcze - czemu ci ludzie nie chcą opłacenia kursów, szkół, pomocy do dzieci, czegoś co zaprocentuje w przyszłości?
Jest tyle firm, które chcą się w święta przyłączyć, nawet drużyna piłkarska - zamiast albo WRAZ Z ciuchami i ryżem, dołożyć remont dachu, odgrzybienie, budowa kibelka?
Bo nie chcą mienić swojej sytuacji - nie nie mogą - nie chcą, wiedzą że za rok znów może coś dostaną.
Nie jestem w stanie iść do sklepu i kupić ciuchów dla dzieci za 300 czy 500zł, nie namówię znajomych na takie wydatki, ALE gdybym zobaczyła że ktoś chce się czegoś nauczyć i tak sobie pomóc, poruszyłabym wszystkie kontakty, uzbierała i 1000 i zapłaciła za taki kurs, naprawdę.

[właśnie jednak weszłam na profile rodzin z najbliższej mi okolicy, jedna z pań - chora starsza pani, miesięczny dochód 1300zł, po opłaceniu mieszkania I LEKÓW ZOSTAJE JEJ na głowę swoją ponad 500zł. To więcej niż ja mam dla siebie. W opisie nie ma wzmianki o długach, ratach czy wnukach, na które te pieniądze mogłby iść, więc gdzie idą, że pani potrzebuje podstawowych produktów żynościowych i środków czystości?]

Są też takie inicjatywy, np. gazeta WSPAK


"Magazyn uliczny WSPAK jest członkiem INSP - Międzynarodowej Sieci Gazet Ulicznych w Wielkiej Brytanii. INSP to ponadnarodowy ruch sprzeciwiający się społecznej marginalizacji i wykluczeniu. Gazety uliczne stwarzają osobom wykluczonym możliwość wypracowania zysku, oferując zarazem dalsze programy aktywizacji społecznej i zawodowej. Docierają do ok. 100 mln czytelników rocznie.Od 1994 roku przyczyniły się do pomyślnej reintegracji około 250 000 osób."
__________________

miss_seepy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-02, 15:24   #74
titina
Zakorzenienie
 
Avatar titina
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 4 399
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Odpowiem cytatem:

Cytat:
Stowarzyszenie WIOSNA działa od 10 lat. Stworzyło dwie wspaniałe akcje: SZLACHETNĄ PACZKĘ i AKADEMIĘ PRZYSZŁOŚCI. Oprócz tego przeprowadziliśmy całą masę mniejszych projektów, jak WIOSNA LIDERÓW, Migawki (skierowane do głuchoniemych), DZIAŁAJ.PL czy Kluby Wolontariusza. W nasze akcje twórczo włączyliśmy setki tysięcy ludzi z całego kraju: biednych i bogatych, dzieci, młodzież i dorosłych. Wartość samej pomocy materialnej można już liczyć w dziesiątkach milionów złotych. Ale jak policzyć wartość nadziei, którą zarażaliśmy ludzi, chociażby w PACZCE? Albo nowe umiejętności przekazane dzieciom i wolontariuszom w AKADEMII PRZYSZŁOŚCI i nie tylko? Czy też doświadczenie jedności, gdy ludzie razem robią paczkę w pracy, ze znajomymi czy w rodzinach? Udawało się nam do tej pory każdego roku dwukrotnie zwiększać skalę naszych działań.

Wszystko przez to, że bardzo zależy nam na tych, do których docieramy z pomocą. Codziennością pracy w WIOŚNIE są zarwane noce. Dotyczy to zespołu organizacyjnego i wolontariuszy. Większość z nich spotyka się w Internecie około 1 w nocy. Potrafimy też opowiadać sobie historię ludzi, do których dotarliśmy i płakać. Może to brzmi dziwnie, ale to konkretny człowiek mobilizuję nas do takiego wysiłku. A potem okazuje się, że tych ludzi są tysiące.
__________________



I spent my whole childhood wishing I was older. Now I'm older, it sucks.


titina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-02, 15:33   #75
miss_seepy
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 2 573
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

na facebooku jest strona szlachetnej paczki, lubi ją ponad 10 tys uzytkownikow...


Wsrod lubiacych są też o dziwo osoby, ktore oczekują pomocy np.
Katarzyna P ‎6000 szczesliwych, wybranych rodzin ) niestety bez mojej...


  • Paulina P proszę cierpliwie czekać co minutę nowi Darczyńcy odnajdują swoje Rodziny, więc i Twoja niedługo zostanie odnaleziona 3 godz. temu

  • Katarzyna P problem w tym że chyba się nie zakwalifikowałam.dziwne. już od dwóch lat Szlachetna Paczka gości u mnie w domu.Moja sytuacja się niestety nie poprawiła, a dochód wzrósł o 20 zł
http://www.facebook.com/profile.php?id=100000082272989


Masakra.... rece opadają... Jezeli kogos stan na prąd, komputer i dostęp do internetu, a takze ma czas na oglądanie seriali, to chyba nie ma jakiegoś dużego problemu, czy się mylę?
__________________


Edytowane przez miss_seepy
Czas edycji: 2010-12-02 o 15:34
miss_seepy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-02, 15:44   #76
dzustam
Zakorzenienie
 
Avatar dzustam
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Napisane przez mikia20 Pokaż wiadomość
Pani Łucja(48 l.) i Pan Józef(50 l.) wychowują trójkę dzieci w wieku szkolnym: Marka(17 l.), Danusię(15 l.) i Janka(7l.). Dodatkowo w domu mieszkają jeszcze starsi synowie Pani Łucji i Pana Józefa: Bartłomiej(25 l.) i Dominik(24 l.)
Mimo poszukiwań zarówno Pani Łucja, jak i Pan Józef nie mogą znaleźć pracy, ze względu na swój wiek i niskie wykształcenie. Czasami pracują dorywczo. Dodatkowo Pan Józef boryka się z problemem alkoholowym.
Rodzina utrzymuje się przede wszystkim z wynagrodzeń starszych synów, Bartłomieja (1000zł) i Dominika (500zł). Do tego wlicza się też zasiłek rodzinny (240zł) i dofinansowanie z Opieki Społecznej w wysokości 150zł . Dochód rodziny jest więc bardzo niski- w przeliczeniu na jednego członka rodziny to zaledwie 270 zł. Rodzinie ledwo co udaje się wiązać koniec z końcem.
Rodzinie potrzebne są głównie produkty żywnościowe, odzież, artykuły szkolne, a także ciepłe kołdry. Pani Łucja marzy o dokończeniu kursu prawo jazdy, może wtedy uda się jej znaleźć szybciej pracę.
Cytat:
Napisane przez bezpaniki Pokaż wiadomość
No to się spytam raz jeszcze - czemu ci ludzie nie chcą opłacenia kursów, szkół, pomocy do dzieci, czegoś co zaprocentuje w przyszłości?
Odpowiedź jest na górze, przeciez można wyszukać takich ludzi, którzy potrzebują akurat tego, co się docenia i gloryfikuje.


ale szukając można się narazić na znalezienie tego. I oręż wypadnie z rączki... I jak tu poatakować trochę, pojojczyć na bezsensowność akcji...


Cytat:
Napisane przez mikia20 Pokaż wiadomość
Przeraża mnie też fakt że w większości ogłoszeń występują rodziny z dziećmi niepełnosprawnymi - żyją na granicy ubóstwa. Nie dość że matka i tak rezygnuje z pracy, to dziecko jest droższe w utrzymaniu.
Z drugiej strony nie za bardzo rozumiem poświęcić całe życie jednemu dziecku, a reszta (bo to rodziny wielodzietne) niech wegetuje. Powinno być więcej ośrodków opieki nad niepełnosprawnymi.
A mnie przeraża to, co czytam.

Autentycznie, ta znieczulica, ten brak empatii, naśmiewanie się z podludzi... Bo oczywiście dasz sobie rękę uciąć, że nigdy nie urodzisz niepełnosprawnego dziecka i jesteś w stanie obiecać sobie i innym, że zawsze będziesz mieć pieniądze.

i zapewne bardzo byś się cieszyła, gdyby Ciebie mama oddała do pięknego, nowego ośrodka dla niepełnosprawnych, tylko dlatego, że przeszkadzałabyś reszcie rodziny w wesołym egzystowaniu... i stałabyś na drodze rodzeństwa do nowego ipoda
__________________

dzustam jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-02, 16:05   #77
mikia20
Ekspert GotowaniaNaGazie
 
Avatar mikia20
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wsi spokojna, wsi wesoła...
Wiadomości: 9 369
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Napisane przez dzustam Pokaż wiadomość
Odpowiedź jest na górze, przeciez można wyszukać takich ludzi, którzy potrzebują akurat tego, co się docenia i gloryfikuje.


ale szukając można się narazić na znalezienie tego. I oręż wypadnie z rączki... I jak tu poatakować trochę, pojojczyć na bezsensowność akcji...




A mnie przeraża to, co czytam.

Autentycznie, ta znieczulica, ten brak empatii, naśmiewanie się z podludzi... Bo oczywiście dasz sobie rękę uciąć, że nigdy nie urodzisz niepełnosprawnego dziecka i jesteś w stanie obiecać sobie i innym, że zawsze będziesz mieć pieniądze.

i zapewne bardzo byś się cieszyła, gdyby Ciebie mama oddała do pięknego, nowego ośrodka dla niepełnosprawnych, tylko dlatego, że przeszkadzałabyś reszcie rodziny w wesołym egzystowaniu... i stałabyś na drodze rodzeństwa do nowego ipoda
Wiem, zauważyłam, że ona kończy ten kurs prawa jazdy. Ale zwróciłam uwagę na co innego - mianowicie ojca który najwyraźniej ma gdzies ten bajzel.

Kobiety w takich rodzinach zajeżdżają się a ojca nawet stamtąd wywalić nie może...

Co do tej niepełnosprawności i mojej znieczulicy na takie osoby. Po pierwsze rzecz się nie ma o nowego ipoda tylko o jedzenie i przetrwanie... a to jednak różnica.
Po drugie same takie osoby często chciały by mieć jakąkolwiek możliwość odciążenia 24 godzinnej opieki i pójścia do jakiejkolwiek pracy bo wszyscy, łącznie z tym chorym z głodu w jakiejś socjalnej ruderze padną. Mówisz tak jakby opieka społeczna mówiła aha, macie niepełnosprawnego brata/siostrę i mama nie może iść do pracy więc wszystkim zapewniamy godny byt. No tak pięknie niestety nie jest.

I na końcu - wyświechtany argument - bo jakby ciebie mama oddała... to by oddała i koniec, musi iść do pracy i na chleb zarobić przecież... i na leki, rehabilitację, może na resztę dzieci które normalnie się wychowają i będą mogły później wspomagać rodzeństwo?

A tak w ogóle... czy umieszczenie w ośrodku takiego dziecka to coś złego? Codzienne odwiedzanie, pielęgnacja, rodzice, rodzeństwo zabieranie zawsze wtedy gdy nie idzie się do pracy i można się zająć.

Z takiego myślenia biorą się takie rodziny - jedno dziecko rodzi się chore, matka od razu rezygnuje z pracy na całe życie, wszyscy żyją w biedzie, bieda rodzi biedę, koło się zamyka.


Na tej paczce jest mnóstwo opisów rodzin, jak to ktoś nie może iśc do pracy, bo musi się zajmować niepełnosprawnym dzieckiem, rodzicem, rodzeństwem, małżonkiem.
To są prawdziwe tragedie.

Nie dostaje się za to jakiejś normalnej pensji (czy pensji zwykłej opiekunki takich osób) tylko jakieś marne grosze bo w końcu nasze państwo aż takie bogate nie jest.

Edytowane przez mikia20
Czas edycji: 2010-12-02 o 16:11
mikia20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-02, 16:12   #78
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Pani Magdalena mówi, że przydałoby się sprawna lodówka oraz piętrowe łóżko dla dwóch średnich chłopców, gdyż śpią oni razem na jednoosobowym tapczanie.
mnie by się przydała renta od państwa albo alimenty od rodziców, nie ma "letko" mi nikt lodówek nie rozdaje

Pani Muszynianika ma problemy rodzinne. Mianowicie zmuszona została zmienić dotychczasowy tryb życia i skoncentrować się na pracy. Pani Muszynianka jest bardzo smutna, po odciągnięciu podatku z jej żałosnej pensji zostaną grosze za które będzie mogła kupić sobie pasztet marki tesco. Pani Muszyniance nie starcza na ksero. Pani Muszynianka bardzo lubi ubrania z h&m, bardzo lubi też laptopy i komórki więc bardzo chętnie przyjmie. Ma problem, jest bardzo chora, mianowicie uzależniona od wyrobów tytoniowych. Ze względów finansowych stara się walczyć z krzyżem jaki zmuszona jest nieść przez życie, to nie jej wina, choroba nie wybiera.

Hhahaha, no błagam was cyrk na kółkach.

Acha generalnie to tak, swoją pomoc ograniczyłam do pomocy tylko i wyłącznie zwierzętom. Mój skarb pochodzi ze schroniska które wspieram. Po prostu przestałam ufać ludziom i różnym organizacjom z przeróżnych powodów. Znieczulica, brak empatii? Każdy może wyjść z g... wiem po sobie. Biedne zwierzęta - do pracy nie pójdą, do UP nie pójdą, na kurs nie pójdą. Żyją na naszej łasce i są zupełnie bezbronne. Nie mają wymagań typu komputer dla syna, potrzebują jedzenia i ciepłego miejsca, weterynarza.
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-02, 16:13   #79
miss_seepy
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 2 573
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Napisane przez bezpaniki Pokaż wiadomość
Ja też chce plazmę/komputer/ogromny zestaw klocków lego/motor/samochód/playstation, a mnie nie stać, gdyby przeliczyć dochód (legalny) na głowę byłby porównywalny to większości opisanych rodzin, tak jak miliony ludzi w tym kraju. Ale wolę odkładać i zarobić na te marzenia, wolę sobie kupić gumki niż unieszczęśliwiać ewentualne dzieci, niż położyć się i czekać i jeszcze żądać od kogoś współczucia i zrozumienia.
Są różne tragedie, ja to wiem, jakbym zobaczyła profile, gdzie potrzebne są ciepłe ubrania, buty, zestawy garnków, naczynia - rzeczy, które tanie nie są, ale raczej potrzebne do życia, jakby się w tych rodzinach starano jakoś jednak wiązać koniec z końcem, myśleć odpowiedzialnie, to pewnie sama z siebie mogłabym dorzucić np nowy telefon kom, albo fajną, drogą zabawkę. Ale profile nie wzbudzają mojego zaufania za grosz.
Dokładnie sęk w tym, że takich rodzin jest mnóstwo, zwlaszcza ze trudno jest wybudować dom czy kupić mieszkanie bez kredytu co nie jest nie wiem jakim luksusem,ale powinno być czymś normalnym. Jest też w naszym kraju bardzo dużo Polonii z Ukrainy, Białorusi, Litwy, szczególnie studentów, którym się nie przelewa, ale nie mają najgorzej dzięki temu,że opiekują się nimi parafie... Sama mam z takimi osobami kontakt i w wielu przypadkach są to osoby, które bardzo skorzystają, bo studiują na najlepszych uczelniach, często są bardzo utalentowani (np. muzycznie) może mają trochę specyficzną mentalność, ale na pewno po jakimś czasie sami staną na nogi i może będą w stanie pomagać innym, a nie tylko brać.

myślę, że trudno uniknąć takich kontrowersji związanych z wiarygodnością potrzebujących czy to będzie WOŚP, SZP, jakies programy typu Opowiedz nam swoją historie czy Fundacja dzieło nowego Tysiaclecia, niestety każda taka akcja jakby jej się bliżej przyjrzeć będzie podejrzana...
__________________

miss_seepy jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-12-02, 16:13   #80
5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 7 310
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Napisane przez aktaga13 Pokaż wiadomość
są biedni i biedni. nie można wszystkich wrzucać do jednego wora!!

znam osoby biedne, które nigdy nie zwróciły się o żadną pomoc do jednostek, które są do takiej pomocy przeznaczone. osoby te nie znają życia, pogodziły się niejako z własnym losem. sądzą, że ich miejsce na ziemi jest na wsi. tam sobie jakoś żyją. w skrajnej biedzie, bez prądu, wody, ale i bez paczek i zasiłków.

znam też cwaniackie rodzinki wielodzietne. na każde dziecko osobny zasiłek + robota na czarno + kombinowanie jak by tu jeszcze naciągnąć kogoś. wszyscy zdrowi, chłopy jak dęby, ale ręce do roboty - LEWE. siedzą całymi dniami i piwsko popijają z tatusiem...
nie powiedziałam, że wszyscy, ale że "Często tak jest" ale masz rację.
5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-02, 16:14   #81
201604190949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 7 274
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Napisane przez BioIvO Pokaż wiadomość
A później w sierocińcu na takie dziecko państwo musi minimum 2,5 tys na miesiąc wydawać. Z naszych podatków na to idzie. Później dzieciak dostaje odprawę i czeka na kolejne zapomogi i pomoce socjalne. To jest rozwiązanie?
Zresztą jednym przydarzaja sie wypadki, choroby a innym dzieci
Znam taką jedna rodzinkę- już 3 dzieci im odebrano, to sobie 4 zrobili.
I nie róbmy z wielodzietności patologii, wiadomo, że jak dzieci dużo to sie nie przelewa w domu (chyba że jest sie Wałęsą).
Do narmalnego życia potrzeba zaradności życiowej, a w wielu rodzinach panuje totalna bezradność.
Dom dziecka, rodzinny dom dziecka, rodziny zastępcze- różne są drogi.
Wiesz, ja mam nadzieję (może naiwną), że taki dzieciak będzie lepiej przystosowany do życia niż jakby został z zapitymi kombinatorami.
Wolę opłacać z moich podatków takie dzieciaki a nie ich płodzicieli.

Jasne, że wielodzietność nie jest od razu patologią ale musisz przyznać, że niestety często się to wiąże. Trzeba myśleć na ile dzieci nas stać żeby właśnie nie dochodziło do takich sytuacji. Bo czym innym jest świadoma wielodzietność, planowana i wykalkulowana (ale wykalkulowana na zasadzie czy jesteśmy w stanie zapewnić nam wszystkim życie na odpowiednim poziomie a nie 'ile dostaniemy od mopsu') a czym innym bezmyślne dziecioróbstwo.
201604190949 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-02, 16:14   #82
Lucka91
Wtajemniczenie
 
Avatar Lucka91
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: pokoik na poddaszu :)
Wiadomości: 2 776
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Matko kochana 24latka ktora ma 9-letnie dziecko? (pierwszy post)
w glowie mi sie to nie miesci, to ona musiala zajsc w ciaze jak miala 14 lat... faktycznie, normalna rodzinka, niestety patologia rodzi patologie. Faktem jest ze wszystkie te rodziny potrzebuja pomocy, ale to nie zmienia faktu ze to ludzie totalnie nieodpowiedzialni i maja to na wlasne zyczenie. Alkohol to jedno, ale ogromnym problemem jest ilosc dzieci jaka ma kazda z tych rodzin, przeciez kazdy chyba zdaje sobie sprawe ile kosztuja dzieci...
__________________
Narysujesz mi coś?
Lucka91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-02, 16:16   #83
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Jasne, że wielodzietność nie jest od razu patologią ale musisz przyznać, że niestety często się to wiąże. Trzeba myśleć na ile dzieci nas stać żeby właśnie nie dochodziło do takich sytuacji. Bo czym innym jest świadoma wielodzietność, planowana i wykalkulowana (ale wykalkulowana na zasadzie czy jesteśmy w stanie zapewnić nam wszystkim życie na odpowiednim poziomie a nie 'ile dostaniemy od mopsu') a czym innym bezmyślne dziecioróbstwo.
Dokładnie, otóż to. Biorąc pod uwagę tutaj dane i wiek niektórych pań, mogłabym już mieć trójkę dzieci. Nie mam żadnego. Czyżby moje cudowna macica funkcjonowała inaczej?


edit: jakby ktoś chciał mi czy 1000 zarzucić "jesteś gówniarą, to się nie odzywaj" weźcie pod uwagę że dużo osób proszących o pomoc jest w naszym wieku a nawet młodsze

Edytowane przez muszynianka
Czas edycji: 2010-12-02 o 16:19
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-02, 16:20   #84
bezpaniki
Zadomowienie
 
Avatar bezpaniki
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: ŚwinkaMorska/Kraków
Wiadomości: 1 360
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Napisane przez dzustam Pokaż wiadomość
Odpowiedź jest na górze, przeciez można wyszukać takich ludzi, którzy potrzebują akurat tego, co się docenia i gloryfikuje.


ale szukając można się narazić na znalezienie tego. I oręż wypadnie z rączki... I jak tu poatakować trochę, pojojczyć na bezsensowność akcji...




A mnie przeraża to, co czytam.

Autentycznie, ta znieczulica, ten brak empatii, naśmiewanie się z podludzi... Bo oczywiście dasz sobie rękę uciąć, że nigdy nie urodzisz niepełnosprawnego dziecka i jesteś w stanie obiecać sobie i innym, że zawsze będziesz mieć pieniądze.

i zapewne bardzo byś się cieszyła, gdyby Ciebie mama oddała do pięknego, nowego ośrodka dla niepełnosprawnych, tylko dlatego, że przeszkadzałabyś reszcie rodziny w wesołym egzystowaniu... i stałabyś na drodze rodzeństwa do nowego ipoda
Jeden przypadek, dwa, góra pięć na CAŁĄ POLSKĘ? Za rok pani będzie już chciała samochód? Córka nie łaska szukać pracy, pomóc rodzinie w inny sposób niż becikowe?

Słuchaj, robię naprawde sporo dla ludzi i zwierzat i dlatego daję sobie prawo do krytyki różnych akcji, które moim zdaniem nie są dopracowane, przez co zniechęcają ludzi i utrudniają to, co JA robię dla tych naprawdę potrzebujących.
Nie chodzę po ludziach i nie ogłaszam, że mają nie brać w tym udziału, wskazuje błędy których można w przyszłym roku uniknąć.
Popieram, że to akcja dla darczyńców i ich poczucia bycia dobrym człowiekiem, a mniej dla obdarowywanych.
bezpaniki jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-02, 16:23   #85
201604190949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 7 274
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Musz, Twoja macica płacze co miesiąc krwawymi łzami bo nie ma w sobie zarod... pło... dzidziusia.

Spójrzcie jeszcze na jedną rzecz. Ciężko wykształcić dziecko z takiej rodziny bo nie ma tam szacunku do nauki i jej kultu. Bez własnego rozsądku i samozaparcia takie dziecko ma mniejsze szanse. A nie wymagajmy od dziecka żeby zachowywał się i myślał jak dorosły.
Pomaganie rodzinie, ok, fajnie fajnie. Ale to jest proces długi. A dziecko rośnie w tym, zawala jedną rzecz po drugiej i tyle. Mamusię z tatusiem na koniec 'uratujemy' ale potem trzeba ratować to dziecko i tak w kółko.
201604190949 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-02, 16:29   #86
titina
Zakorzenienie
 
Avatar titina
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 4 399
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Napisane przez bezpaniki Pokaż wiadomość
Popieram, że to akcja dla darczyńców i ich poczucia bycia dobrym człowiekiem, a mniej dla obdarowywanych.
Bo nie widziałaś radości obdarowywanych

Cytat:
Napisane przez 1000days Pokaż wiadomość

Spójrzcie jeszcze na jedną rzecz. Ciężko wykształcić dziecko z takiej rodziny bo nie ma tam szacunku do nauki i jej kultu. Bez własnego rozsądku i samozaparcia takie dziecko ma mniejsze szanse. A nie wymagajmy od dziecka żeby zachowywał się i myślał jak dorosły.
Pomaganie rodzinie, ok, fajnie fajnie. Ale to jest proces długi. A dziecko rośnie w tym, zawala jedną rzecz po drugiej i tyle. Mamusię z tatusiem na koniec 'uratujemy' ale potem trzeba ratować to dziecko i tak w kółko.
I właśnie Stowarzyszenie Wiosna, które robi akcja szlachetna paczka pomaga takim dzieciom w nauce. Wolontariusze w Akademii Przyszłości pracują z dziećmi cały rok:
http://www.akademiaprzyszlosci.org.pl/article/1614.htm
__________________



I spent my whole childhood wishing I was older. Now I'm older, it sucks.



Edytowane przez titina
Czas edycji: 2010-12-02 o 16:33
titina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-02, 16:29   #87
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

No właśnie, moim zdaniem to jest właśnie błędne koło. Nie ma pieniędzy bo jest trójka piątka szóstka dziewiątka dzieci na które mnie nie stać, nie stać mnie na nie, bo nie mam pieniędzy, nie mam pieniędzy bo mam dzieci które mają dzieci, bo dzieci moich dzieci mieszkają ze mną i je utrzymuje, a rodzice moich dzieci nie robiąc nic, bo jak mają robić skoro mają trójkę piątkę szóstkę dziewiątkę swoich.


Zadajmy sobie pytanie ile osób z tych rodzin które pracują nie pracują na czarno?
Co drugi opis: zasiłek, zasiłek, renta, srenta.
Spoko, to jest właśnie sprawiedliwe

Acha no i co roku wspieram WOŚP bo tutaj akurat wiem że konkretna rzecz trafia w konkretne ręce, załatwia konkretne sprawy. Zdarzyło mi się odwiedzić szpital że całkowicie nowiutki sprzęt dla dzieci pochodził właśnie z WOŚP'u. To jest pomoc.

Cytat:
Bo nie widziałaś radości obdarowywanych
jak mi dasz za darmo nową pralkę lodówkę odkurzacz czy inny sprzęt to zobaczysz moją bezgraniczną radość

Titina doczytałam twoją wypowiedź, byłabym chętna pomóc ale konkretnym osobom tak jak ty. Nie neguję absolutnie akcji, bo przytoczyłaś osoby faktycznie w ciężkiej sytuacji że tak powiem nie z własnej winy.
Czy nie widzisz ani jednego naciąganego przypadku... takiego... człowieka co sobie sprawił to wszystko na własne życzenie? ?

Cytat:
To są powody, dla których nie należy dać komuś paczki na swięta?!
a nie?
Cytat:
To są osoby- rodziny, które potrzebują pomocy, wejścia do społeczenstwa, wyrwania z kręgu, a nie traktowania jako wyrzutków, kórym nawet nie należy się coś na święta.
to im się COŚ NALEŻY?

Edytowane przez muszynianka
Czas edycji: 2010-12-02 o 16:34
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-12-02, 16:32   #88
aktaga13
Zakorzenienie
 
Avatar aktaga13
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zacisze domowe
Wiadomości: 5 872
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Napisane przez muszynianka Pokaż wiadomość
jak mi dasz za darmo nową pralkę lodówkę odkurzacz czy inny sprzęt to zobaczysz moją bezgraniczną radość
niestety się zgadzam...

z czym jeszcze się spotkałam - z tym, że prawdziwie biedni nie oczekują pomocy. znam panią, która obraziła się na nas kiedy dostała stary (ale działający) sprzęt agd. nie miała nic swojego, ale mówiła że nie jest żebraczką i nie weźmie, bo inni potrzebują bardziej...
__________________
bynajmniej =/= przynajmniej!!
bynajmniej - wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z partykułą nie)
aktaga13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-02, 16:35   #89
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Napisane przez titina Pokaż wiadomość
Jeśli pracują na czarno to wolontariusz też to wlicza. Mam taką rodzinę pod opieką w której mąż stracił pracę legalną a teraz pracuje na czarno.

NO to pieknie jeszcze akcja wspomaga oszukiwanie panstwa,normalny czlowiek zapier...placi podatki atacy nie dośc ,że plazma sie marzy to jeszcze na czarno zarabiaja .

Super sprawa ,odechciewa sie pomagać.

Zgadzam sie z Vixen ,skandal i wszyscy pomagający takim bezmyślnym rodzinom co to roboty nie ma od lat ale dzieci w wieku przedszkolnym prosze bardzo ,uczą ich postawy roszczeniowej i tego ,że mozna miec wszytsko w d... bo naiwni do pomocy sie znajdą.
Zadziwia mnie beztroskośc w robieniu dzieci i zazdroszczę im tego bo ja boje sie ,czy dam rade wychowac i wykształcić jedno dziecko.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/



Edytowane przez paula78
Czas edycji: 2010-12-02 o 16:36
paula78 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-02, 16:35   #90
titina
Zakorzenienie
 
Avatar titina
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 4 399
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Napisane przez muszynianka Pokaż wiadomość

Titina doczytałam twoją wypowiedź, byłabym chętna pomóc ale konkretnym osobom tak jak ty. Nie neguję absolutnie akcji, bo przytoczyłaś osoby faktycznie w ciężkiej sytuacji że tak powiem nie z własnej winy.
Czy nie widzisz ani jednego naciąganego przypadku... takiego... człowieka co sobie sprawił to wszystko na własne życzenie? ?


a nie?

to im się COŚ NALEŻY?
Widzisz wolontariusze są bardzo wyczuleni na takie roszczeniowe rodziny i w mojej miejscowości 6 takich rodzin się nie zakwalifikowało.

Cytat:
Napisane przez aktaga13 Pokaż wiadomość
niestety się zgadzam...

z czym jeszcze się spotkałam - z tym, że prawdziwie biedni nie oczekują pomocy. znam panią, która obraziła się na nas kiedy dostała stary (ale działający) sprzęt agd. nie miała nic swojego, ale mówiła że nie jest żebraczką i nie weźmie, bo inni potrzebują bardziej...
A nigdy nie spotkałaś się z ludźmi prawdziwie biednymi którzy oczekiwali pomocy? Bo ja tak...
__________________



I spent my whole childhood wishing I was older. Now I'm older, it sucks.



Edytowane przez titina
Czas edycji: 2010-12-02 o 16:38
titina jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-11-21 14:51:56


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:39.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.