Przyczajone Mamy Wizażowe :)

[koralik_1982]

Dziś prawie cały dzień sama z dziećmi
Ale jakoś daliśmy rade!!!
Od 2h moje łobuziaki smacznie śpią
Dom nadal lśni i nawet łazienkę udało mi się wyszorować!!!
Teraz tylko czekam na Tż , ciepło się ubieram i zasuwam na kije

Napisane przez 22Kamila22

koralik a nie chciałabyś na Śląsk wpaść i tu u mnie też troszkę posprzątać?? Bo ja mam takiego lenia że zmusiłam się zeby okrzątnąć kuchnie .. Zmeczyłam się rano szukaniem butów znowu a potem gotowałam szybko chińszczyznę no i energii teraz brak . Aż dziw bo zawsze jak to wszyscy się śmieją mam ADHD

Kamilko chętnie wpadnę do Was na porządki
Przy okazji byśmy się spotkały i poznałabym Majeczkę
Ach, to by było wydarzenie!!!
Ale to tak daleko....
Pozostaje nam wizaż

Napisane przez karolinaP103

Badałam się wczoraj i się wystraszyłam,że mam rozwarcie a do lekarza idę dopiero14 grudnia. Szyjka skrócona (coś mi się oststnio bardzo skróciła) ale na szczęście zamknięta
A jak u ciebie ze skurczami?

Wow!!!
Ja bym nie umiała ocenić sama czy mam rozwarcie, co z szyjką
Nawet do głowy mi to nie przyszło!!! Szkoda!!!
A może bym wiedziała........
Ach, już tego nie sprawdzę. Duecik nam wystarczy

Napisane przez Farahh

Hej!

Czytam co piszecie, ale jakoś nie mam weny do pisania...
U nas nudy, tż w pracy do nocy, jutro też będzie cały dzień w pracy, ja z dziećmi w domu, przez tą pogodę nigdzie nie wychodzimy...
śniegu od groma... no ale wzięłam się za opieluchowanie starszego synka.. zobaczymy co z tego wyjdzie na razie biega po domu bez pampersa, nocnik stoi na środku pokoju i ciągle mu przypominam, że jak chce siusiu to na nocnik ma siadać... no zobaczymy...



moje samopoczucie dzisiaj ok, po prostu czasami jestem przemęczona i znudzona tą codziennością i muszę sobie ponarzekać, ale dzisiaj mąż dał mi pospać i od razu człowiek inaczej patrzy na świat

za pożegnanie z pampkami!!!!
Nikosiowi szło opornie, długo sikał w nocy do wyrka
Za to Natalka opanowała dość szybko tą sztukę

Farahh JAK JA ROZUMIEM PRZEMĘCZENIE CODZIENNOŚCIĄ!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!

Zastanawiam się nad posłaniem Natalki od września do przedszkola.
A ja do pracy, między ludzi
Tylko nie wiem jak to z nią będzie, bo ona jest tak bardzo do mnie przywiązana.
Do tulenia, całowania, mówienia Kocham cię mamusiu jest pierwsza.
Jak coś gotuję ona siedzi na blacie i gada, gada, gada....
Wszędzie razem byle przy mnie!!!


Pozdrawiam Was ciepło, spijcie dobrze

[Farahh]

Hello!

Wpadam się przywitać i też biorę się za sprzątanie, bo dzisiaj po południu mam gości- teście i ciotka z wujem przychodzą na kawę
Koralik o 21.30 na kije?? Ja dziękuję, że też Ci się chce

Miłego Dnia!

[koralik_1982]

Hej dziewczyny!!!!

U mnie leniwy poranek. Dzieciaki w łóżkach jedzą śniadanko i oglądają bajki ( to ich marzenie przez cały tydzień, uwielbiają soboty )
Tż wysłałam z kartką na zakupy, a ja chyba.......... wskoczę do dzieci do wyrka i troszkę się ugrzeję Przecież nie zasnę od razu, prawda

Napisane przez Farahh

Koralik o 21.30 na kije?? Ja dziękuję, że też Ci się chce

Wczoraj zrobiłam 6km

[karolinaP103]

6km!! ! o 21:30!!! podziwiam!!! Ja o tej godz to mam już zgon ,ani filmu nie obejrzę

[Farahh]

Ja też przed 22.00 to już słodko spałam wczoraj Usypiałam maluchy i sama też zasnęłam.. no ale, ja to muszę chodzić wcześniej spać, bo przecież rano tak o 7.00 dzieci wstają, no i muszę wstać z nimi... byłabym nieprzytomna jakbym siedziała po nocach i wcześnie rano wstawała..

dziewczyny potrzebuję przepisu na bigos
nigdy jeszcze sama nie robiłam, a mam ochotę...

[22Kamila22]

Farahh czytałam ta twoją historię jak twój TŻ dowiedział się że tatą bedzie i popłakałam się ze smiechu . . Dawno się tak nie uśmiałam .. Nawet mój R. miał ubaw .. Faceci i ich pomysły - bezcenne ..

koralik niom troszke do daleko Poznań a Śląsk .. Co do twojego spacerowanie z kijkami to poprostu cię podziwiam!! Ja wczoraj już po 20.00 spałam bo brzuś mnie bolał a na dodatek tyle śniegu napdało że na bank bym sie nie ruszyła nigdzie

Lecę sprzatać dziewczyny, odezwę sie później

[Farahh]

A ja pomyłam podłogi i zaraz biorę się za sprzątanie kuchni...
Dzieciaki coś nie chcą zasnąć... jak człowiek ma robotę, to jak na złość nie chcą spać..

[22Kamila22]

koralik Kochana zamorduję cię ty wczoraj o tych porządkach i R. zachciało sie dziś generalne porządki robić . Od 9.00-15.30 .. No kuźwa zawsze jak ja sił nie mam a jak mam słuchac jego gadania pod nosem to nie powiem co mi się chce..

No i żeby było pięknie i cudownie już 3 razy się pokłóciliśmy i to dość ostro.. Wczoraj też i normalnie mi się odechciewa wszystkiego.. Idę doprowadzić się do jakiegoś stanu bo rodzice przyjeżdżają a nie chcę żeby widzieli że coś nie hallo.

Miłego wieczoru

[koralik_1982]

Napisane przez 22Kamila22

koralik Kochana zamorduję cię ty wczoraj o tych porządkach i R. zachciało sie dziś generalne porządki robić . Od 9.00-15.30 .. No kuźwa zawsze jak ja sił nie mam a jak mam słuchac jego gadania pod nosem to nie powiem co mi się chce..

No i żeby było pięknie i cudownie już 3 razy się pokłóciliśmy i to dość ostro.. Wczoraj też i normalnie mi się odechciewa wszystkiego.. Idę doprowadzić się do jakiegoś stanu bo rodzice przyjeżdżają a nie chcę żeby widzieli że coś nie hallo.

Miłego wieczoru

Tak mi przykro!!!! Wszystkim trochę się sprzątanie udzieliło
Ach, przepraszam
Wiesz, kłótnie muszą być, bo wtedy związek jest zdrowy
Ja też tego nie lubię, ale zawsze to tak oczyszczająco działa....
Poza tym teraz macie napięty czas oczekiwania na Majeczkę....
i nerwy puszczają a do tego Twoje hormony............i wybuch gwarantowany

Farahh czego najbardziej dotyczą Wasze sprzeczki?
My zwykle w sprawie dzieci się spieramy.... a raczej spieraliśmy się Bo czasy zarwanych nocek już odeszły w siną dal ale kiedyś...
kto ma wstać w nocy, kto zrobić mleko w nocy............ kolki....... choroby...
Byłam tykającą bombą przy Nikosiu.
Dodam jeszcze, że w pierwszym roku życia 13 razy miał zapalenie oskrzeli..... chore dziecko jest okropnie marudne, wymagające i męczące. Mój Tż zajmuje się branżą budowlaną, wykończeniową....więc też zmęczony wracał, a tu mały wiecznie na fochu
Uff, ale to już za nami
Natalka zupełne przeciwieństwo brata Więc było bezproblemowo!!!


Miłej i spokojnej nocy Wam życzę

[Farahh]

Hello!

Koralik u nas dokładnie tak samo Sprzeczki o to, kto ma wstać w nocy, kto ma zrobić mleko, kto ma przebrać pampka No ale przeważnie ja robię wszystko sama, bo wiem, że zrobię dobrze, a później drę się na tżta, że tego czy tamtego nie zrobi, tylko ja muszę No i ostatnio posprzeczaliśmy się o to, gdzie mamy spędzić wigilię...
Ja bym chciała w domu z dziećmi, ewentualnie po kolacji wigilijnej jechać do rodziny podzielić się opłatkiem, a on by chciał wigilię całą u jego rodziców, bo co roku tak jest ( ja z ojcem nie mam kontaktu, a mama spędza święta ze swoim facetem)... no z drugiej strony, byłoby mi łatwiej, nie musiałabym nic robić, co przy dwójce małych dzieci jest utrudnione... no ale też chciałabym choć raz spędzić te święta w domowej atmosferze... aczkolwiek jak sobie teraz tak myślę, to nie wiadomo przecież, ile jeszcze Świąt jest nam pisanych z rodzicami, więc chyba powinnam iść do teściów.. tym bardziej, że oni bardzo kochają swoich wnuków i wiem ile radości byłoby w taki rodzinny wieczór...
no jeszcze zobaczę...

Karolinko dziękuję za przepis

Kamila dzisiaj 5 grudnia, nie bierze Cię nic? Żeby się do jutra rozkręciło Fajny prezent na Mikołajki byś zrobiła rodzince

Idę na śniadanie, Miłego Dnia!

[koralik_1982]

Napisane przez Farahh

Hello!

Koralik u nas dokładnie tak samo Sprzeczki o to, kto ma wstać w nocy, kto ma zrobić mleko, kto ma przebrać pampka No ale przeważnie ja robię wszystko sama, bo wiem, że zrobię dobrze, a później drę się na tżta, że tego czy tamtego nie zrobi, tylko ja muszę No i ostatnio posprzeczaliśmy się o to, gdzie mamy spędzić wigilię...
Ja bym chciała w domu z dziećmi, ewentualnie po kolacji wigilijnej jechać do rodziny podzielić się opłatkiem, a on by chciał wigilię całą u jego rodziców, bo co roku tak jest ( ja z ojcem nie mam kontaktu, a mama spędza święta ze swoim facetem)... no z drugiej strony, byłoby mi łatwiej, nie musiałabym nic robić, co przy dwójce małych dzieci jest utrudnione... no ale też chciałabym choć raz spędzić te święta w domowej atmosferze... aczkolwiek jak sobie teraz tak myślę, to nie wiadomo przecież, ile jeszcze Świąt jest nam pisanych z rodzicami, więc chyba powinnam iść do teściów.. tym bardziej, że oni bardzo kochają swoich wnuków i wiem ile radości byłoby w taki rodzinny wieczór...
no jeszcze zobaczę...

Co do świąt na szczęście sytuację mamy jasna
Tżta Tata nie żyje od prawie 20lat, teściowa parę lat temu wzięła ślub i wyprowadziła się daleko Tż z mamą utrzymują kontakt telefoniczny (na święta) jakoś nie ma między nimi specjalnej więzi.
Reszta rodziny Tż żyje kłótniami, plotkami, obgadywaniem.... obecnie rozdrapywaniem majątku po zmarłych dziadkach
Dawno już zadecydowaliśmy, że są nam do szczęścia niepotrzebni!!!
Jedynie brat Tż jest normalny i z nim się spotykamy.
Mieszkamy z moimi rodzicami. Oni na górze, my na dole.
Siostra mieszka parę ulic dalej.
Tak więc święta przygotujemy wspólnie z mamą i u mnie będziemy wszyscy świętować!!!


Pewnie do teściów by było łatwiej Wam jechać na gotowe
Ale też fajnie móc spędzić święta u siebie, w spokoju...itd
Prawdą jest też, że dziadkowie by się bardzo cieszyli, że nigdy nie wiadomo ile tych świąt jeszcze wspólnych zostało........
Ach, trudna decyzja.......

Kamilko melduj szybko, co z Tobą?

[karolinaP103]

Ja co roku mam walkę z moimi rodzicami,bo oni chą byśmy przyjechali do nich na wigilję (obżarli się) i dopiero potem jechali do domu na własną wigilię,którą przecież muszę przygotować. Nie uśmiecha mi się takie jeżdżenie tym bardziej ,że to już będzie blisko terminu porodu. Skończy się zapewne na telefonach pełnych wyrzutów ale tak jest od jakiegoś czasu,więc się przyzwyczaiłam. Jeszcze obecność męża na wigilii zależy od opadów śniegu. Wiem,że wszyscy bychcieli śnieg na święta ale ja nie
Dziś dowiedziałam sie,że zaraz po świętach moja mama chce się położyć na 3 tygodnie PLANOWANEGO szpitala. Jakby nie było innego terminu.No przecież termin mojego porodu jest znany zaledwie od ponad pół roku Dam sobie radę-pojadę na porodówkę taryfą.
kamilko dzieje się coś? obstawiałam poniedziałek jako dzień narodzin

[Farahh]

Idę napisać smsa do Kamili... może się czegoś dowiem.. a może ona już na porodówce
Wiecie co, Kamila nic mi nie odpisała do tej pory...

[koralik_1982]

Napisane przez karolinaP103

Ja co roku mam walkę z moimi rodzicami,bo oni chą byśmy przyjechali do nich na wigilję (obżarli się) i dopiero potem jechali do domu na własną wigilię,którą przecież muszę przygotować. Nie uśmiecha mi się takie jeżdżenie tym bardziej ,że to już będzie blisko terminu porodu. Skończy się zapewne na telefonach pełnych wyrzutów ale tak jest od jakiegoś czasu,więc się przyzwyczaiłam. Jeszcze obecność męża na wigilii zależy od opadów śniegu. Wiem,że wszyscy bychcieli śnieg na święta ale ja nie
Dziś dowiedziałam sie,że zaraz po świętach moja mama chce się położyć na 3 tygodnie PLANOWANEGO szpitala. Jakby nie było innego terminu.No przecież termin mojego porodu jest znany zaledwie od ponad pół roku Dam sobie radę-pojadę na porodówkę taryfą.
kamilko dzieje się coś? obstawiałam poniedziałek jako dzień narodzin

Święta Szarpanina gdzie, z kim, w które święto......
Ło matko!!! A jak moją teściową w tym roku olśni i zapragnie poznać wnuki????? Widziała ich aż raz
Ale sobie stracha napędziłam

No to babcia wywinęła numer z tym szpitalem
Może jeszcze przemyśli sprawę!?!?

To ja też nie chce śniegu
Trzymam kciuki żeby drogi były czarne jak węgiel, a mąż przy wigilijnym stole

Napisane przez Farahh

Idę napisać smsa do Kamili... może się czegoś dowiem.. a może ona już na porodówce

Napisz szybciutko co u Mamy Mai

[22Kamila22]

Kochane moje spokojnie .. Głucha jestem i smsa nie słyszałam a od rana w rozjazdach jestem .. Miło że się martwicie ..

Zjem kolacje i wam napisze co i jak i... pokażę zdjęcia .

Kasiu przepraszam że nie odp ale naprawde nie słyszałam

[koralik_1982]

Napisane przez 22Kamila22

Kochane moje spokojnie .. Głucha jestem i smsa nie słyszałam a od rana w rozjazdach jestem .. Miło że się martwicie ..

Zjem kolacje i wam napisze co i jak i... pokażę zdjęcia .

A ja już myślałam....

[karolinaP103]

[QUOTE=koralik_1982;235879 05]Święta Szarpanina gdzie, z kim, w które święto......
Ło matko!!! A jak moją teściową w tym roku olśni i zapragnie poznać wnuki????? Widziała ich aż raz
Ale sobie stracha napędziłam

No to babcia wywinęła numer z tym szpitalem
Może jeszcze przemyśli sprawę!?!?

To ja też nie chce śniegu
Trzymam kciuki żeby drogi były czarne jak węgiel, a mąż przy wigilijnym stole ]QUOTE


Jakby teściowa chciała was nawiedzić to chyba dałaby już znac?
Chyba nie przyjedzie

Babcia dziś miała bardzo zdecydowane zdanie na temat tego szpitala. Trudno-niech sobie idzie Poradzę sobie sama. Nie potrzebuję jej pomocy Zresztą mój siostrzeniec tak dał jej popalić,że może nie chce mi pomagać bo myśli,że mój syn też będzie taki niedobry?
Nie wiem czemu podjęła taką decyzję ale nie interesuje mnie to teraz.

[22Kamila22]

koralik Mai już jakoś nie śpieszy się kurcze na świat .. Łobuz mały narobił nam strach a teraz cichosza ..

karolinko oczywiście że dasz sobie radę, dzielna dziewczyna jesteś

No więc teraz moge spokojnie wam napisac co i jak . Rano R. siedział na kompie i nie miałam czasu nawet zajrzeć tutaj bo szykowaliśmy się na obiad do moich rodziców. Zaraz po obiadku pojechaliśmy na "zakupy" bo chce wykorzystać jak mogę to że jestem jeszcze "na chodzie" .. Odwiedziliśmy Castoramę za lampką taką do kontaktu dla Małej ale oczywiście nie było, Auchana za bombkami na naszą pierwszą choinkę i spacer po Ikeii bo mama chciała jakieś pierdółki do nowo urządzonego pokoju a ja rozglądałam się za ładną narzutą na wypoczynek w rezultacie czego wyszłam z Ikeii z 3 miseczkami, sitkiem do przesiewania maki, świeczkami, wycieraczkami ale nie narzutą .. Więc teraz same rzumiecie że nie słyszałam bo tyyyyle ludzi w sklepach że głowa mała .. Zaraz sprawdzę czy umiem dodawać zdjęcia w klubie i nareszcie pokażę wam pokój Mai jak tylko mi się uda ..

A teraz życze wszystkim spokojnej nocy

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:38 ----------

Zdjęcia dodane ale nie w klubie tylko u mnie w profilku

[karolinaP103]

kamilka Łóżeczko cudowne Napewno pod baldachimem Maja będzie się czuła przytulnie i już widzę jak będzie raczkować po tym miękkim dywaniku Spodoba jej się na zdjęciu mało widać czy masz koło łózeczka jakąś szafkę czy półke na kosmetyki i pampersy (warto mieć je po ręką by nigdy nie spuszczać małej z oka na przewijaku)

[22Kamila22]

karolinko zaraz przy łóżeczku stoi przyłączony do szafy regał na którym mam kosmetyki, pampki, tetre, flanele itp. Wystarczy tylko wyciągnąć rękę od przewijaka i siup

[Farahh]

Heloł!

Kamila pokoik jest śliczny!!!!!!!!! Ale Ci zazdroszczę córeczki
Ja chciałam teraz starać o trzecie dziecko, ale na razie odpuściłam... poczekam 3-4 lata i wtedy będę się starać... muszę jednak odchować moich chłopaków i poświęcić im więcej czasu, a gdybym teraz urodziła kolejne maleństwo no to byłoby to utrudnione... starszy synek teraz potrzebuje dużo uwagi, buntuje się, jest zazdrosny o braciszka... na razie mi dwójka wystarczy, a później będę się starać... no i nie ukrywam, że chciałabym córunię

Maż pojechał do pracy na popołudnie, a ja znowu cały dzień sama z dziećmi...

Dzisiaj Mikołajki, muszę wyskoczyć na miasto jakiś prezent maluchom kupić

Miłego Dnia!

[marejta]

Cześć
A ja niestety nie mogę zobaczyć pokoiku bo mi sie zdjęcia nie wyświetlają, a taka jestem ciekawa

[Farahh]

Napisane przez marejta

Cześć
A ja niestety nie mogę zobaczyć pokoiku bo mi sie zdjęcia nie wyświetlają, a taka jestem ciekawa

Musisz wysłać Kamili prośbę o zaprzyjaźnienie, albo niech ona Ciebie doda do swoich znajomych

Ja trochę posprzątałam i zaraz będę szła na spacer z maluchami...

[koralik_1982]

Napisane przez Farahh

Musisz wysłać Kamili prośbę o zaprzyjaźnienie, albo niech ona Ciebie doda do swoich znajomych

Ja trochę posprzątałam i zaraz będę szła na spacer z maluchami...

Ja mam dziś strasznego lenia
To o której wstąpisz po Natalkę, pójdzie na wspólny spacerek z Twoimi chłopakami

Zajrzę do Was wieczorem!!!!


Kamilko ja w klubie nie widzę żadnych zdjęć

[22Kamila22]

koralik Kochana bo sa u mnie w profilu nie w klubie .. Kliknij sobie na mój nick i wejdź w moje albumiki

marejta wysłałam ci zaproszenie . Teraz będziesz mogła też albumy pooglądać ..

Uciekam bo szperamy z R. w nowym telefonie .. Bede później

[marejta]

Napisane przez 22Kamila22

koralik Kochana bo sa u mnie w profilu nie w klubie .. Kliknij sobie na mój nick i wejdź w moje albumiki

marejta wysłałam ci zaproszenie . Teraz będziesz mogła też albumy pooglądać ..

Uciekam bo szperamy z R. w nowym telefonie .. Bede później

Dziękuję,
Pokoik super, aż jekoś mi się tak miękko zrobiło na sercu, kiedyś oglądałam te mebelki i postanowiłam, ze jak będzie dziewczynka to dostanie je do pokoju, ale widzę że w rzeczywistości są bardzo fajne.
Kochana a jak ty ładnie wyglądasz, z ta Mają Ci do twarzy

[22Kamila22]

marejta .. Mebelki naprawdę jak na tą cenę to bardzo fajne więc z czystym sumieniem mogę powiedzieć że ok .. Co do tego jak wyglądam to baardzo marzę żeby wrócić już do wcześniejszej figury i wyglądu hehe .. Z wieloryba w śledzia

[koralik_1982]

Napisane przez 22Kamila22

koralik Kochana bo sa u mnie w profilu nie w klubie .. Kliknij sobie na mój nick i wejdź w moje albumiki

O ja niemądra Już odszukałam fotki
Obejrzałam pokoik!!!
C U D O W N Y !!!!!!!!! Aż mi dech zaparło!!!!


Dobrze, że już mamy wieczór, ufff.....
Jeszcze trochę i kąpiel urwisów, a potem.... hop do łóżek, buziak
Wychodzę, zamykam drzwi za sobą i mam WOLNE
Zajrzę jeszcze do Was

---------- Dopisano o 18:27 ---------- Poprzedni post napisano o 18:20 ----------

Kamilko ujawniłam się w klubie
Czekam na dalsze dane osobowe

[koralik_1982]

Hej Koleżanki!!!!

Co dziś porabiacie cały dzień, że prawie nic nie piszecie
Jestem już wyrobiona ze wszystkim
Mam posprzątane, dzieciaki śpią, kije zaliczone
Idę wziąć prysznic i do wyrka na jakiś film.

[22Kamila22]

koralik Słońce wysłałam ci zaproszenie na NK .. Teraz w końcu się zobaczymy hehe .. Zaraz pójdę pooglądać twoje foteczki ..

Wiesz, niesamowita jesteś.. Kurde nawet kije już zaliczyłaś .. Ja właśnie murzynka wyciągnęłam z piekarnika ..

A co cały dzień porabiałam?? Wstałam przed 8.00, R. jeszcze spał więc poszłam na TV do drugiego pokoju i dokończyłam film na DVD na którym wczoraj usnęłam wieczorem ("Salt" w którym zagrał ze znanymi gwiazdami Polak ale nie napisze kto - film fjny, godny polecenia). O 11.00 pojechalismy z R. do centrum podpisac nową umowę z Orange i chyba szał przedświąteczny się zaczął bo tyle ludzi że szok! Później w poszukiwaniu bombek, lampek itd. I tak zleciało do 15.00, później obiad, i różne inne domowe pierdółki .

Dziewczyny ja już tak marzę żeby Maja wyłaziła z tego brzusia że normalnie ehh.. Dziś jakieś kłucia znowu miałam, Mała bardzo nisko sobie siedzi i miałam nadzieje że może się zaczyna a tu... nic .. Zacznijcie czarować proszę