|
|
#31 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 778
|
Dot.: Czuję się "jak trzecia"
|
|
|
|
|
#32 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Czuję się "jak trzecia"
Cytat:
Nawet własnych rodziców. A 7 lat to moze być nad wyraz dojrzałe dziecko,albo przestraszony późny przedszkolak (w sensie rozwoju emocjonalnego a nie intelektualnego) mnie najbardziej ciekawi relacja ojczym- dziecko w tym całym ambarasie
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
|
|
|
|
|
|
#33 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
|
Dot.: Czuję się "jak trzecia"
Nie, nie ma prawa. Dziecko nie jest wyłącznie jej własnością, dziecko ma matkę i ojca, który ma do niego takie same prawa. Skoro ojciec nie zabrania partnerowi matki kontaktu z dzieckiem, to tym bardziej matka nie ma prawa zabraniać takiego kontaktu partnerce ojca.
Faktycznie, jeśli to jest już siedmioletnie dziecko, to warto jego zapytać o zdanie. Zna partnera mamy i zna ojca, zatem wie, że jego rodzice nie są razem, więc chyba rozumie, że skoro mama ma kogoś innego to i tatuś może kogoś takiego mieć? Dzieci nie są głupie, od lat mam z nimi do czynienia, właśnie w tym przedziale wiekowym i naprawdę czas przestać traktować je jakby były ograniczone umysłowo i emocjonalnie.
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."
|
|
|
|
|
#34 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Czuję się "jak trzecia"
Moze ja przekonac sąd i dziwię się ,że ojciec dziecka jeszcze tego nie załatwił oficjalnie tylko godzi sie z decyzją mamusi i jej przydupasa Też się chętnie dowiem. |
|
|
|
|
#35 | |
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Czuję się "jak trzecia"
Cytat:
Dziecko moim zdaniem jest tutaj najważniejsze i wszyscy powinni się zachowywać tak aby z winy dorosłych jeszcze bardziej nie musiało cierpieć.
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) Edytowane przez Chatul Czas edycji: 2010-12-06 o 20:51 |
|
|
|
|
|
#36 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Czuję się "jak trzecia"
Cytat:
Nie mogę się zgodzić ,ojczym nie ma żadnych praw (a jesli mu sie wydaje ,że ma to tez jest idiotą wtrącając się ) i trzeba byc mega idiotka aby krzywdzić dziecko nie pozwalając na widzenie sie z ojcem. Zakładam ,że nie pije,bije i nie ćpa. |
|
|
|
|
|
#37 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 594
|
Dot.: Czuję się "jak trzecia"
czy ja wiem... gdybym miała dziecko z facetem, z którym nie jestem, bo np. on nie chce ze mną być czy z jakiegokolwiek powodu to nie chciałabym żeby jego nowa kobieta się spotykała z tym dzieckiem... co, druga mamusia weekendowa? pod tym względem rozumiem matkę tego dziecka
a Tobie autorko radzę porozmawiać poważnie ze swoim partnerem, my tu niewiele pomożemy...
__________________
http://www.pustamiska.pl/ Klikaj codziennie! I dare you to let me be your, your one and only,
Promise I'm worth it, To hold in your arms, So come on and give me a chance. |
|
|
|
|
#38 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 272
|
Dot.: Czuję się "jak trzecia"
Cytat:
Wiesz oprócz sądu to inaczej jej nie zmusi wg niej ona tak chce i ona rządzi. Ojcu nie zabrania spotykania się z dzieckiem ale to nie znaczy że musi też tolerować jego wybrankę.... więc nie wiem czy sąd coś tu pomoże bo ojciec z tego co zrozumiałam nie ma problemów ze spotkaniem się z dzieckiem. ---------- Dopisano o 20:55 ---------- Poprzedni post napisano o 20:53 ---------- ale dziecko widuje się z ojcem.... tylko nie widuje się z jego partnerką
__________________
|
|
|
|
|
|
#39 |
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Czuję się "jak trzecia"
Też to rozumiem. Jeżeli(!) partner matki normalnie spełnia rolę ojca na pełen etat, bo biologiczny nie chce/nie może, to faktycznie nic dziwnego, że matka nie chce zapoznawać dziecka z nową partnerką biologicznego ojca.
Poza tym- być może(!) partner matki musiał ciężko pracować na to by zdobyć zaufanie dziecka, dużo si·ę stara żeby dziecko widziało w nim niebiologicznego, ale ojca itd. i nagle biologiczny ojciec mówi, że dziecko ma poznać jego partnerkę. I najlepiej traktować ją tak samo jak traktuje niebiologicznego ojca. No niestety, tak nie można. Ale to tylko gdybanie. Sytuacja jest dość skomplikowana, a my niewiele szczegółów znamy...
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|
|
|
|
#40 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Czuję się "jak trzecia"
Cytat:
Jesli przysposobił dziecko (nie adoptował) to ma prawo decydować o jego losie, bo jest opiekunem prawnym tegoż dziecka. Trochę luzu by się przydało Paula, bo nie wiesz nic o relacjach między ojcem a tym dzieckiem (czy chociaż dziecko go lubi) nie wiesz nic o relacji między dzieckiem a ojczymem (moze są cudowne, a może napięte), nie wiesz nic o powodzie rozstania rodziców biologicznych (może facet matkę dziecka mocno skrzywdził? A może nie..) więc nie wygłaszaj od razu takich opinii bo możliwe że kobieta jednak jak to matka- dba najpierw o dobro dziecka, a my (wizażanki) nie znamy wszystkich niuansów tej sytuacji ---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:57 ---------- Cytat:
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
|
||
|
|
|
|
#41 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 778
|
Dot.: Czuję się "jak trzecia"
Cytat:
![]() Dlaczego i skąd bierze się takie pro matczyne myslenie u tylu ludzi i z góry skreśla się faceta jako potencjalnego, dobrego ojca?? |
|
|
|
|
|
#42 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 187
|
Dot.: Czuję się "jak trzecia"
Ojciec dziecka ma z nim normalne kontakty i widuje je średnio raz w tygodniu. Z matka dziecka i jej mężem też ma poprawne kontakty jeżeli nic nie ma o mnie tylko o ich sprawach i dziecka. Dziecko z ojczymem ma dobre kontakty ale wie że to mój TŻ jest jego tatą. Ich rozstanie było spowodowane niedopasowaniem. Mój partner nie ma problemu z widywaniem dziecka. Jedyny problem stanowię ja która z Nim jestem. Jego była naprawdę nie ma nic do mojego TŻ okazując to chociażby tym że kiedy On do nich przyjeżdża ona potrafi wyjść i zostawić Go samego z dzieckiem. Jestem pierwszą partnerką do której matka ma zastrzeżenia i tym samym pierwszą którą TŻ chciał poznać z dzieckiem.
Hmm jak mój TŻ się na to zapatruje? Jemu odpowiada to że może widywać dziecko bo jest to dla Niego bardzo ważne. A do tego że nie może mnie poznać z dzieckiem sama nie wiem. Na początku przeszkadzało to Jemu a teraz uważa że matka ma takie prawo. Dziecko o mnie wie bo widziało moje zdjęcia i tyle. Wiem też że pytało TŻ o mnie.
__________________
zatrzymaj czas, niech biegnie wolniej i spraw, bym przestała się bać tego, co musi przyjść Styczeń bez słodyczy ![]() 4/31 |
|
|
|
|
#43 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Czuję się "jak trzecia"
Jesteś z nim dwa lata, szczerze? Sama zaczęłabym się głęboko zastanawiać o co chodzi, dwa lata to nie pitu pitu, rozumiem gdybyście się spotykali, miesiąc, dwa, trzy, pół roku. Gdyby traktował cię poważniej... Rozumiem że mama dziecka z nowym partnerem decyduje czy będziesz mogła poznać dziecko? Eeee no cóż, mówcie co chcecie mi się to wydaje lekko... dziwne.
|
|
|
|
|
#44 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 272
|
Dot.: Czuję się "jak trzecia"
Widocznie coś jej w Tobie nie pasuje i tyle
__________________
|
|
|
|
|
#45 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Czuję się "jak trzecia"
Cytat:
dorośli ludzie a zachowuja sie jak dzieci Cytat:
a skąd pomysł ,że je przysposobił ?zdaje się ,że to jest właśnie adopcja. aby przysposobic dziecko trzeba byc małżeństwem i oboje rodzicow musza na to wyrazic zgodę. Cytat:
ojczym i macocha sa na tym samym poziomie jeśli chodzi o prawda do dziecka. powod rozstania rodziców nie jest tu żadnym argumentem. |
|||
|
|
|
|
#46 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Czuję się "jak trzecia"
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#47 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 778
|
Dot.: Czuję się "jak trzecia"
Cytat:
Nie jest to normalne i widzę, że twój TŻ dla świętego spokoju woli w to nie ingerować... Ale to z niekorzyścią dla ciebie jest niestety...
|
|
|
|
|
|
#48 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Czuję się "jak trzecia"
Cytat:
Wtedy staje się prawnym opiekunem i ma prawo decydować.
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
|
|
|
|
|
|
#49 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Czuję się "jak trzecia"
Cytat:
Im dłużej sprawa jest przeciągana i owiana tajemnicą tym gorzej dla dziecka. Acha, historia "przykład najdurniejszej pod słońcem matki" - gdy się rozeszli, zabroniła ojcu dziecka spotykać się z nim, małej wmawiała że tata umarł a alimenty = renta. Dziewczyna ma dziś 20 lat, ciekawe czy zna prawdę. I to w mojej rodzinie, zaznaczam głupio się siedziało w wieku 15 lat przy stole z nieświadomą dziewczynką, nikt nie chciał jej niszczyć świata którego stworzyła jej mama...---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:07 ---------- Cytat:
znikają?
|
||
|
|
|
|
#50 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 187
|
Dot.: Czuję się "jak trzecia"
Ojczym dziecka nie przysposobił ponieważ TŻ nie wyraził na to zgody. Dziecko ma również Jego nazwisko tzn mojego TŻ
__________________
zatrzymaj czas, niech biegnie wolniej i spraw, bym przestała się bać tego, co musi przyjść Styczeń bez słodyczy ![]() 4/31 |
|
|
|
|
#51 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Czuję się "jak trzecia"
Cytat:
Jak dla mnie to albo twoj facet nie traktuje cie poważnie albo nie ma na tyle jaj aby to załatwic jak dorosły czlowiek. |
|
|
|
|
|
#52 | ||
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Czuję się "jak trzecia"
Cytat:
Autorka zresztą widzę, że ma dość roszczeniową postawę i uważa, że należy jej się poznanie dziecka TŻa. Otóż nie należy jej się. To zależy tylko od woli biologicznych rodziców. Poza tym, nikt nie skreśla ojca biologicznego jako dobrego ojca. Chociaż wiadomo, że mniej czasu spędza z dzieckiem niż ojczym. Widzenie raz w tygodniu to mało. Trudno przy takiej częstotliwości spotkań wytworzyć porządne relacje. NAwet jeżeli dziecko lubi biologicznego ojca. Możliwe, że to z ojczymem jest bardziej związane. Cytat:
Możliwe, że po prostu dla dziecka to ojczym jest już ważniejszy. A biologiczny ojciec jest niejako obok. Bo jest go mniej w życiu dziecka. Matka być może za wszelką cenę próbuje stworzyć dziecku normalną rodzinę i jednocześnie jakoś uwzględnić w niej biologicznego ojca. A nagle zjawiasz się Ty, która chcesz poznać nie swoje dziecko itd. Możesz tym zaburzyć spokój dziecka.
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
||
|
|
|
|
#53 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Czuję się "jak trzecia"
Cytat:
![]() Cytat:
|
||
|
|
|
|
#54 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Czuję się "jak trzecia"
I uważasz,ze biologiczny ojciec(interesujacy sie swoim dzieckiem) wyraża ot tak zgodę na adopcję swojego dziecka ?
|
|
|
|
|
#55 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Czuję się "jak trzecia"
Cytat:
![]() ludzie, bez przesady. okej ojczym jest ważniejszy, ale dobra mama nie pozwoli by dziecko zapomniało o biologicznym ojcu. bo to nie jest tak, że facet autorki wątku przestał kochać dziecko, przestał kochać tę kobietę, przecież to oczywiste. to biologiczny ojciec dziecka jest od niego odsunięty, nie na odwrót. |
|
|
|
|
|
#56 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Czuję się "jak trzecia"
Cytat:
Teraz Autorka dopisała- niedopasowanie między partnerami...zważ że nie byli oni po slubie, a z ojczymem matka ten ślub wzięła Są trzy rodzaje przysposobienia (mi chodziło o niepełne)- dlatego napisałam że to nie adopcja, bo dziecko nie zostaje włączone prawnie do rodziny osoby przysposabiającej (ojczyma w tym wypadku) Ale to ma drugorzędne znaczenie- najważniejsza według mnie jest tu relacja między biologicznym ojcem i dzieckiem oraz miedzy członkami rodziny jaką tworzy matka ze swoim mężem i tym dzieckiem. Powód rozstania może być bardzo ważnym argumentem dla matki- jeśli były ją bił- to wcale się nei dziwię ze ona nie chce kontaktów Jesli zdradzał- nie dziwię się, ze nie chce aby dziecko poznało jego nową pannę A jeśli było między nimi ok, a rozstali sie tak jak pisze Autorka z powodu "niedopasowania"(cokolwie k to znaczy) to możliwe, że matka chce po prostu świętego spokoju dla dziecka i nie mieszkania mu w głowie-tak czy siak, rozumiem ją
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
|
|
|
|
|
|
#57 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Czuję się "jak trzecia"
Uważasz że im dłużej dziecko jest trzymane w nieświadomości pod kloszem, tym lepiej?
Za kilka lat dowie się że weekendowy tata prowadzi podwójne życie, tj ma kobietę kota psa dziecko do którego dziecko nie jest wpuszczone (to że mama mu nie pozwala do niego wejść, na pewno do niego nie przemówi) wtedy to się poczuje oszukane ![]() przecież to jest istne robienie sieki z mózgu |
|
|
|
|
#58 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Czuję się "jak trzecia"
Cytat:
a o panu "płodzicielu" świat zapomina
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
|
|
|
|
|
|
#59 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Czuję się "jak trzecia"
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#60 |
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Czuję się "jak trzecia"
Może i są ze sobą 2 lata, ale nie wiadomo, kiedy biologiczna matka się o tym dowiedziała. I nie wiadomo kiedy dokładnie ojciec biologiczny jej powiedział, że chce zapoznać dziecko ze swoją nową partnerką.
Poza tym- skoro dziecko ma 7 lat, to podejrzewam, że już od kilku lat przynajmniej, ma ojczyma. I przynajmniej częściowo normalną rodzinę. Być może dlatego matka nie chce dopuścić nowej kobiety ojca do dziecka. Trudna i skomplikowana jest ta sytuacja, naprawdę. Współczuję temu dziecku
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:53.






jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...








znikają?


