Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 17

[Aganiala]

Witam!
Jak dawno mnie tutaj nie było! Dosłownie wieki.
Ale choróbska rodzinne i nawał pracy robią swoje.

Musze sie pochwalić.
Dziś po 1,5 miesięcznej przerwie jest wkońcu spadek. Mały ale jest aż 1 kg mniej.
Może teraz jakoś znów poleci. Oby?!

Pozdrawiam Wszystkich i życzę sukcesów.

[Kostka09]

Napisane przez pauledda

a dlugo lezala zanim dobrze zastygla? moja juz lezy chyba ze 2 godziny ale jeszcze taka miekkawa jest

moja dopiero na drugi dzien byla taka "do krojenia"

Napisane przez gitmartusia

W niedzielę zaczęłam II fazę i tak sobie myślę, żeby co tydzień się ważyć. Wy tez tak robicie cy ważycie się codziennie?

ja się ważę codziennie, nie wytrzymałabym co tydzień

Napisane przez Fenris

A jak Wy jecie te śledzie?

ja kupuje równiez sledzie z lidla i robie do nich sos musztardowy lub curry z jogurtu i musztardy/curry + cebula + ogórek

gratuluje wszystkim spadeczkówklas ki: a za te które maja zastój trzymam kciukiżeby puściło, wogóle podziwiam jak ktos pisze 1,5 miesiąca zastoju ja bym chyba nie wytrzymała bez spadków tyle...obym nie musiała

wczoraj tak mnie bolał jajnik albo cos innego dziwne i wogole mialam bole mięśni i przypomnialam sobie, ż edawno magnezu nie jadłam i zapodałam sobie 3 tabsy na noc...i dzisiaj jakos lepiej sie czuję

dzisiaj spadeczek o 200g czyli gruntuje sie to moje 7...

czy któras z was robiła żurek dukanowy?? bo mam na niego chęć dzisiaj i tak sie zastanawiam...

miłego dnia dukanki

[Inuyashka]

Napisane przez ShaMi85

Hejka!
U mnie dzis tez spadeczek i waga pokazala 55,0 kg
Strasznie sie ucieszylam, ostatnio tyle mialam jak sie katowalam dietami i spedzalam po 1,5h ns silce a potem bylo jojo...
No i z tej radopsci wbilam sie z moje stare rurki i sliczny rozowy golfik i czulam sie bosko

Super!
I dzieki, ze jestescie Dziewczyny! Strasznie mnie to motywuje - ta nasza `grupa wsparcia`

gartulacje


Przyszłam sie szybko przywitać bo zaraz lecę na uczelnie
miałam spadek -0,2kg jeszcze dzis ide na fitness może lepsze będą efekty, bo codziennie robię 70 brzuszków ale małe spadki sa

Miłego dzionka

[Nikita_8]

Dzień dobry
Wczoraj byłam u lekarza z tym bólem w podbrzuszu i podejrzenia zapalenia pęcherza (jutro wyniki moczu to będę wiedziała), lub coś ginekologicznego... Oby to pierwsze!!
Xenna przedwczoraj pięknie zadziałała i wczoraj był ładny duży efekt
Za to wieczorem robiłam sałatkę z makreli i oczywiście trochę "próbowałam", więc musiałam się rano wracać do domu na kibelek, bo bym nie dojechała do pracy
Z tego wszystkiego zapomniałam się zważyć na czczo (byłam zajęta celowaniem w próbówkę o średnicy 1cm - pogięło ich??). Zważyłam się dopiero po owsiance i herbatce i... 90,4 kg Także jutro już nie zapomnę i jestem dobrej myśli, że wreszcie cel I osiągnięty!! Ale ale... nie zapeszać tylko czekać

Spadeczków życzę, wytrwałości jeśli jest plateu, bo na pewno już się kończy, no i miłego dnia!!

[frywolna franka]

Napisane przez pauledda

ale krakow to jest krakow

Ave! Kraków! Tylko Kraków. (Moje miasto z wyboru)

Napisane przez d666666

No i musze sie pochwalic Wam, ze moj 3,5 miesieczny zastoj minal)))i na wadze tak po prostu sobie 1.5 kg zlecialo!!!

wow... a ja jęczę, że od miesiąca mi wolno leci. 3,5 miesięczny zastój.... Gratuluję cierpliwości i proszę o surowicę na szczepionkę

Napisane przez Nikita_8

jestem dobrej myśli, że wreszcie cel I osiągnięty!!

Gratuluję! Szybciutko Ci poszło!

Wszystkim gratuluję spadków i pocieszam zastojowiczów i wzrostowiczów. U mnie spadunio o 0,3 kg, a cieszę się jak głupia

[kasssikk19]

Witam Dziewczonki
Kolejny dzień jutro ważonko o piękny efekt tylko kurcz licz z dzisiaj w końcu pojawi si porcelana

a teraz ogłoszenia ....

Napisane przez pauldda

jak bedzie gotowa to pstrukne fotki

jak tam czekoladka ?

Napisane przez gitmartusia

Ale kasssikk19 powinna być ze mnie dumna,

chyba zapadłam Ci w pamięci mam nadzieję że nie aż z takiej strasznej strony jest dużo dużo lepiej z tym jedzonkiem

Napisane przez kamisiag84

ja dzisiaj pol dnia spedzilam w galerii, kolezanka kolo mnie zajadla sie Mc'D a ja dzilenie wiesniaka!!chociaz krzyczaly do mnie frytki ale sie nie dalam!a na pocieszenie kupilam sukieneczke w rozm. M

za wytrwałość i gratuluje zakupionej sukienki

Napisane przez Fenris

A jak Wy jecie te śledzie?

ja kupuje zwykłe śledziki w occie jak nie ma cukru i sama daje cebulke pieprz i zaelwam jogurcikiem a po za tym te Twoje spadki wcale nie są takie małe więc oby tak dalej

Napisane przez ShaMi85

Hejka!
U mnie dzis tez spadeczek i waga pokazala 55,0 kg

Napisane przez oleczka 69

mam pytanie, czy można jeść pasztet drobiowy lub sojowy na II etapie ?

tylko wlasnej roboty u mnie nawet mielone indycze ma sporo tluszczu robie wiec sama , takze taki sklepowy pasztet tez go bedzie mial sporo..

Napisane przez d666666

Witajcie Pierdukanki Jak tam pierdukanie Wasze, pierdukacie dalej, czy nie? Ja pier...dukam!!!! :brzyda l:
No i musze sie pochwalic Wam, ze moj 3,5 miesieczny zastoj minal)))i na wadze tak po prostu sobie 1.5 kg zlecialo!!!!!!!!!!!!!!! !

pierdukamy gratuluje ruszenia wagi

Napisane przez Kostka09

dzisiaj spadeczek o 200g czyli gruntuje sie to moje 7.

---------- Dopisano o 08:51 ---------- Poprzedni post napisano o 08:45 ----------

haha ale sie rozpisałam ale jeszcze kontynuacja

Napisane przez Inuyashka

Przyszłam sie szybko przywitać bo zaraz lecę na uczelnie
miałam spadek -0,2kg jeszcze dzis ide na fitness może lepsze będą efekty, bo codziennie robię 70 brzuszków ale małe spadki sa

za spadek ,,, no kochana może pomoże ale wiesz jednak grzeszki wychodzą ale oby do przodu bezgrzesznie

Napisane przez Nikita_8

Dzień dobry
Wczoraj byłam u lekarza z tym bólem w podbrzuszu i podejrzenia zapalenia pęcherza (jutro wyniki moczu to będę wiedziała), lub coś ginekologicznego... Oby to pierwsze!!
Xenna przedwczoraj pięknie zadziałała i wczoraj był ładny duży efekt
Za to wieczorem robiłam sałatkę z makreli i oczywiście trochę "próbowałam", więc musiałam się rano wracać do domu na kibelek, bo bym nie dojechała do pracy
Z tego wszystkiego zapomniałam się zważyć na czczo (byłam zajęta celowaniem w próbówkę o średnicy 1cm - pogięło ich??). Zważyłam się dopiero po owsiance i herbatce i... 90,4 kg Także jutro już nie zapomnę i jestem dobrej myśli, że wreszcie cel I osiągnięty!! Ale ale... nie zapeszać tylko czekać

gratuluje bo widze że mimo wszystko był spadczek no i życzę dobrych wyników badan i powrotu do pełni sił

Napisane przez frywolna franka

Wszystkim gratuluję spadków i pocieszam zastojowiczów i wzrostowiczów. U mnie spadunio o 0,3 kg, a cieszę się jak głupia

gratuluje ja też się cieszę że spadeczek sie pojawił
....

no i to by było chyba na tyle

[Emilia 25]

Napisane przez Nikita_8

Z tego wszystkiego zapomniałam się zważyć na czczo (byłam zajęta celowaniem w próbówkę o średnicy 1cm - pogięło ich??).

Chyba ich pogięło..

U mnie bez zmian (znów się rozpisałam).

[pauledda]

Napisane przez Kostka09

moja dopiero na drugi dzien byla taka "do krojenia"

moja do zamrazarki dalam i teraz musze ja odmrozic :/

Napisane przez Nikita_8

Dzień dobry
Wczoraj byłam u lekarza z tym bólem w podbrzuszu i podejrzenia zapalenia pęcherza (jutro wyniki moczu to będę wiedziała), lub coś ginekologicznego... Oby to pierwsze!!
Xenna przedwczoraj pięknie zadziałała i wczoraj był ładny duży efekt
Za to wieczorem robiłam sałatkę z makreli i oczywiście trochę "próbowałam", więc musiałam się rano wracać do domu na kibelek, bo bym nie dojechała do pracy
Z tego wszystkiego zapomniałam się zważyć na czczo (byłam zajęta celowaniem w próbówkę o średnicy 1cm - pogięło ich??). Zważyłam się dopiero po owsiance i herbatce i... 90,4 kg Także jutro już nie zapomnę i jestem dobrej myśli, że wreszcie cel I osiągnięty!! Ale ale... nie zapeszać tylko czekać

Spadeczków życzę, wytrwałości jeśli jest plateu, bo na pewno już się kończy, no i miłego dnia!!

mam nadzieje ze to nic powaznego co do probowki, u nas tez takie teraz daja... wiec nastepnym razem uzyj wiekszego pojemnika a potem przelej gratuluje spadku poza tym

Napisane przez frywolna franka

Ave! Kraków! Tylko Kraków. (Moje miasto z wyboru)

pozdrow ryneczek ode mnie

Napisane przez kasssikk19

Witam Dziewczonki
Kolejny dzień jutro ważonko o piękny efekt tylko kurcz licz z dzisiaj w końcu pojawi si porcelana

jak tam czekoladka ?

czesc troche lipa mi wyszla bo zamrozilam jesli sie rozmrozi i da sie pokroic to pstrykne fotke

[kasssikk19]

Napisane przez pauledda

czesc troche lipa mi wyszla bo zamrozilam jesli sie rozmrozi i da sie pokroic to pstrykne fotke

hehe ja jak robiłam czekolade to zanim stezala to ja wypilam ale to juz dawno temu bylo i jakos nie zapowidalo sie ze stezeje

[pauledda]

Napisane przez kasssikk19

hehe ja jak robiłam czekolade to zanim stezala to ja wypilam ale to juz dawno temu bylo i jakos nie zapowidalo sie ze stezeje

ta nie byla az tak rzadka, sprobowalam troche zeskrobac troche i byla dobra

[asio90]

Spadek o 1kg!!!!



I jestem poniżej kreski aż o 500g

Aż z tej radości napiłam się kawy
Czekam na porcelankę.. nie było od niedzieli.

[frywolna franka]

Napisane przez asio90

Spadek o 1kg!!!!

Piękny spadek!!!! Gratuluję!

Ostatnio jestem strasznie monotematyczna w obiadkach. Albo łosoś na parze, albo pstrąg z worka, albo kurczę pieczone. Macie jakiś szybki pomysł na P - jakby urozmaicić obiadowanie? Coś na szybko.

[kasssikk19]

Napisane przez pauledda

ta nie byla az tak rzadka, sprobowalam troche zeskrobac troche i byla dobra

moja rzadkawa ale smaczna też całkiem była

asia90
super ciesz się razem z Tobą

frywolna franka mam to samo ale dlatego ze ni mam pomysła i ni chce mi się

[asio90]

Napisane przez frywolna franka

Piękny spadek!!!! Gratuluję!

Ostatnio jestem strasznie monotematyczna w obiadkach. Albo łosoś na parze, albo pstrąg z worka, albo kurczę pieczone. Macie jakiś szybki pomysł na P - jakby urozmaicić obiadowanie? Coś na szybko.

Ja często jem na obiad jajka sadzone
Bo mi się nie chce robić nic innego, no a mięso mi rośnie w ustach.
Co do ryby, to ja zapiekam w piekarniku, ale to nie należy do sposobów ''na szybko". Robię sos z rosołu, mąki kukurydzianej (na wlasna odpowiedzialnosc) i jogurtu, rybę wcześniej rozmrażam, przyprawiam, wrzucam do naczynia nadającego się do piekarnika i zalewam sosem. 30 minut i gotowe. Jak mam PW, to dodaje szpinak albo robie sos pomidorowy

[pauledda]

Napisane przez asio90

Spadek o 1kg!!!!



I jestem poniżej kreski aż o 500g

Aż z tej radości napiłam się kawy
Czekam na porcelankę.. nie było od niedzieli.

super spadeczek gratuluje

[frywolna franka]

Napisane przez kasssikk19

frywolna franka mam to samo ale dlatego ze ni mam pomysła i ni chce mi się

hehe ja to nawet pomysła bym miała (choć duuużo lepsze pomysły są na PW - i tylko leczo było hitem, tak to raczej się nie powtarzam), ale mi się jeść, po przyjściu do domu, chce natychmiast. Kurczaka kupuję gotowego (najgorsze z Carrefour, super w Tesco i Almie), łosoś to 15 minut, pstrąga robię, jak nie jestem wściekle głodna...

Napisane przez asio90

Ja często jem na obiad jajka sadzone
Bo mi się nie chce robić nic innego, no a mięso mi rośnie w ustach.

Dobry pomysł - faktycznie szybcioch. Dziś będzie jajo sadzone z... łososiem

[pauledda]

Napisane przez frywolna franka

Piękny spadek!!!! Gratuluję!

Ostatnio jestem strasznie monotematyczna w obiadkach. Albo łosoś na parze, albo pstrąg z worka, albo kurczę pieczone. Macie jakiś szybki pomysł na P - jakby urozmaicić obiadowanie? Coś na szybko.

omlet z szynka, (pieczarkami itp) rosol z pulpetami, wiesniak z tunczykiem, kotlety panierowane w otrebach, miesa mielone z pieczarkami, bigos (ale nie jest zbyt szybki do zrobienia )
ja mam otwrotny problem, nigdy nie wiem na co sie zdecydowac

[frywolna franka]

Emilia 25, co z moimi wczorajszymi pytaniami??? Jak III faza? Spada? Stoi?

[martasdz]

hello

u mnie dziś spadek w końcu po okresowym (@) "minizastoju", spadło wszystko i jeszcze 100g bonusik
ale to przed porcelaną się ważyłam i tak już zapisałam w notatniku, a zakupiłam, całkiem niezłe w smaku, zioła na problemy z porcelaną z Herbapolu (wypiłam je ok. 22 wczoraj), po kilkunastu minutach od wstania z łoża tak mnie w końcu pognało, że ...
z ciekawości, bo jeszcze po ważeniu nie zdążyłam nic zjeść, weszłam na wagę, która pokazała kolejne 600g mniej, ale tego nie zapisałam, poczekam do jutra i zobaczymy czy na nowo się nie zapcham

Ja się ważę codziennie, bo to dla mnie taka jakby nagroda, a jednocześnie uławtia mi to bardzo obserwację jak mój organizm reaguje na konkretne produkty, po czym mam ewentualne zastoje lub po czym waga ładnie mi spada.

Tak kusicie, kusicielki, tym blokiem czekoladowym, że sama zaczęłam się nad nim zastanawiać, nie mam tylko serka homo 0%, skończył mi się - myślicie, że mogę użyć jogurtu 0% albo jogurtu light, tego na styl grecki?

gratuluję spadeczków i niespadeczków

[asio90]

Napisane przez martasdz

zakupiłam, całkiem niezłe w smaku, zioła na problemy z porcelaną z Herbapolu (wypiłam je ok. 22 wczoraj), po kilkunastu minutach od wstania z łoża tak mnie w końcu pognało

pochwal się nazwą tego specyfiku, bo by mi sie takie cos przydalo

[martasdz]

Napisane przez asio90

pochwal się nazwą tego specyfiku, bo by mi sie takie cos przydalo

zioła nazywają się Normosan fix, tak jak wspomniałam - Herbapol, w składzie mają kruszynę, senes, kminek, czarny bez oraz miętę, w smaku o wiele bardziej mi podeszły niż inne, jakie dawniej testowałam

[asio90]

Napisane przez martasdz

zioła nazywają się Normosan fix, tak jak wspomniałam - Herbapol, w składzie mają kruszynę, senes, kminek, czarny bez oraz miętę, w smaku o wiele bardziej mi podeszły niż inne, jakie dawniej testowałam

A, to ja mam herbatkę o takim samym składzie, ale nie z herbapolu. Herbaven 'prawidłowe trawienie' się nazywa. Jakoś nie byłam przekonana do działania tego typu suplementów diety. Ale zacznę to pić. Byleby tylko porcelana była częściej

[martasdz]

Napisane przez asio90

A, to ja mam herbatkę o takim samym składzie, ale nie z herbapolu. Herbaven 'prawidłowe trawienie' się nazywa. Jakoś nie byłam przekonana do działania tego typu suplementów diety. Ale zacznę to pić. Byleby tylko porcelana była częściej

składy tych herbatek zawsze są podobne, ewentualnie mają różne ilości składników
jeśli herbatki nie pomogą, to z tabletek, też ziołowych, polecam Radirex

[Emilia 25]

Napisane przez frywolna franka

Emilia 25, co z moimi wczorajszymi pytaniami??? Jak III faza? Spada? Stoi?

Sprawa wygląda tak: generalnie waga jest taka sama jak na początku III fazy, może jakiś 0,3 kg. niższa. Z tym że po uczcie potrafi wzrosnąć nawet o 2 kg. (czasami uczta się np. przeciąga i nie jest taka jak być powinna ). Po proto spada (ja robię aktualnie dwa dni proto w tygodniu) i wtedy wszystko pięknie spada i wraca do poziomu wyjścowego. Trzeba się pilnować, bo łatwo popłynąć. Ja już sobie nie wyobrażam powrotu na II fazę. Wiele osób deklarowało, że po utrwaleniu wrócą na II, ale w praktyce jest to bardzo trudne. Nie wyobrażam już sobie życia bez sera, normalnego razowego pieczywka, makaronu, ryżu (mało bo mało, ale zawsze) .
Także dukajcie dzielnie i wskakujcie na III fazę.
A chcecie wiedzieć co mam dzisiaj na ucztę? (ale ze mnie sadystka )

[PatkaM84]

Cześć dziewczyny!

Siala_bala nieźle masz ze swoją mamusią! Moja też z tych "dokarmiających" ale poedukowana. Mimo to, zawsze proponowała jakiegoś owoca albo jogurt owocowy. Nigdy nic takiego "cieżkiego"

Ja jestem od poniedziałku na III fazie. w nd i pn waga wskazywała 65,9 a dzisiaj jest 66,4! No kurcze! Dziś proteinowy dzień, mam nadzieję że będzie ok. Chyba nie będzie ta waga tak rosnąć?

[frywolna franka]

Napisane przez Emilia 25

Sprawa wygląda tak: generalnie waga jest taka sama jak na początku III fazy, może jakiś 0,3 kg. niższa. Z tym że po uczcie potrafi wzrosnąć nawet o 2 kg. (czasami uczta się np. przeciąga i nie jest taka jak być powinna ). Po proto spada (ja robię aktualnie dwa dni proto w tygodniu) i wtedy wszystko pięknie spada i wraca do poziomu wyjścowego. Trzeba się pilnować, bo łatwo popłynąć. Ja już sobie nie wyobrażam powrotu na II fazę. Wiele osób deklarowało, że po utrwaleniu wrócą na II, ale w praktyce jest to bardzo trudne. Nie wyobrażam już sobie życia bez sera, normalnego razowego pieczywka, makaronu, ryżu (mało bo mało, ale zawsze) .
Także dukajcie dzielnie i wskakujcie na III fazę.
A chcecie wiedzieć co mam dzisiaj na ucztę? (ale ze mnie sadystka )

heheh czyli nie mam co liczyć, że ciężko chudnąc na II, na III poleci czyli dukam do skutku ;(
Napisz, napisz co masz może zmotywuje (ona już może...)
PatkaM84 - i Ty mnie dobijasz... liczę że Ci ładnie spadnie

[Emilia 25]

Napisane przez frywolna franka

heheh czyli nie mam co liczyć, że ciężko chudnąc na II, na III poleci czyli dukam do skutku ;(
Napisz, napisz co masz może zmotywuje (ona już może...)
PatkaM84 - i Ty mnie dobijasz... liczę że Ci ładnie spadnie

Pizza.

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------

Napisane przez PatkaM84

Cześć dziewczyny!

Siala_bala nieźle masz ze swoją mamusią! Moja też z tych "dokarmiających" ale poedukowana. Mimo to, zawsze proponowała jakiegoś owoca albo jogurt owocowy. Nigdy nic takiego "cieżkiego"

Ja jestem od poniedziałku na III fazie. w nd i pn waga wskazywała 65,9 a dzisiaj jest 66,4! No kurcze! Dziś proteinowy dzień, mam nadzieję że będzie ok. Chyba nie będzie ta waga tak rosnąć?

Spadnie, spadnie. Tylko nie panikuj.

[frywolna franka]

Pizza - z Cyklopa... z gruszką i szynką parmeńską, i mozarallą.... Moja pierwsza uczta
O fu@k, ale się rozmarzyłam. Zaśliniona klawiatura...

[PatkaM84]

Napisane przez frywolna franka

PatkaM84 - i Ty mnie dobijasz... liczę że Ci ładnie spadnie

ojoj nie dobijam U każdego pewnie inaczej jest. U mnie na II fazie było ok, waga spadała. Zdarzały się wzrosty czy zastoje ale takie jedno lub max dwudniowe.

Napisane przez Emilia 25

Spadnie, spadnie. Tylko nie panikuj.

Staram się Ale przyznam się, że nie jest to miłe uczucie jak się widzi więcej na wadze po II fazie, gdzie codziennie widziało się jednak mniej.

Chyba muszę zacząć ćwiczyc... Wczoraj byłam u siostry i ona ma taką wagę co to wylicza % tłuszcz oraz wodę w organiźmie i wyszło mi 30 % tłuszczu i 47% wody. Szczerze to nie wiem czy to dużo czy mało, zresztą nie wierzę w takie wagi

[asio90]

Mój TŻ dziś mnie zaprosił na pizzę do TelePizzy!
I co? Mogę się ewentualnie popatrzeć, jak mu się ser ciągnie z talerza do ust. Nawet se sałatki nie mogę wziąć, bo jestem na P

---------- Dopisano o 13:10 ---------- Poprzedni post napisano o 13:07 ----------

Napisane przez PatkaM84

Chyba muszę zacząć ćwiczyc... Wczoraj byłam u siostry i ona ma taką wagę co to wylicza % tłuszcz oraz wodę w organiźmie i wyszło mi 30 % tłuszczu i 47% wody. Szczerze to nie wiem czy to dużo czy mało, zresztą nie wierzę w takie wagi

Też mam taką wagę. Mi pokazuje, że mam 35 % tłuszczu i to niby jest 'obfita nadwaga' (tak w instrukcji była tabelka taka i tak tam pisalo). tylko, jak byłam ponad 11 kg cięższa, to chyba blisko śmierci byłam
Więc się nie przejmuję tym



Wstawiłam właśnie rosół i zmykam myć okna, bo u nas dziś +5 na dworze