Robię bęc i znów kroczek... bo ja mam dopiero roczek! (list-grud 2009)

[Verusia 23]

Napisane przez pietrusia

Witaj spowrotem kochana

Co tam u was nowego słychac?? Jak tam mały?? Moze jakies foteczki wstawisz

Dzieki za mile przyjecie mnie z powrotemU nas wszystko dobrze..Oliwier zaczol chodzic w listopadzie ,jakos tak na poczatku czyli w 11 miesiacuma 7 ząbkowMierzy 77cm a ile wazxy to teraz nie bardzo wiem ale pewnie kolo 10kg..jest szczuplutki ale za to bardzo zwinny Kocham jego minki..usmieszki..i jak opowiada po swojemu...jednym slowem maly slodziak hehe jak pewnie wasze wszystkie dzieciatkaoto kilka fotek

[zebra666]

Gosik my przeszliśmy gehenne pzrez pomyłke w labolatorium i aż zerknełam an wyniki Piotrka te pprawne Płytek może być więcej u takiego dziecka- to normalne. Piotruś w 6 tygodniu miał 509, limfocyty 72,4, neutrofile 10. Jakby było coś nie tak to oni od arzu by kazali Wam do szpitala jechać... my mieliśmy wynikiw cześniejsze pomylone i miał wg tamtych połowe mniej płytek krwi i to oznaczałoby białaczke. Ponoć one są najważniejsze jak w szpitalu słyszałam

Verusia śliczniutkie fotki
Piotrek tez ma 11 msc i 7 ząbków

[Verusia 23]

Napiszcie prosze co potrafia juz wasze malenstwa

Gosik-oczywiscie trzymam kciukiBedzie dobrze

[gucia6]

Napisane przez gosik_wwa

gucia9 - też masz niedoczynność? i pozwoli Ci endo odstawić hormony?? ja mam brać podobno do końca życia.
Oczywiście życzę dużo zdrówka może to tylko zapalenie tarczycy ciążowe.

j wlasnie mam tez to zapalenie Hashimoto i juz mialam kiedys problemy z tarczyca wczesniej, ale tez mi wtedy powiedzieli, ze mam brac hormony do konca zycia (bylo to w Polsce jeszcze), co mi sie wcale nie podobalo (bo bralam juz dosc roznych lekow, masci i co tylko na azs, ktore wcele nie pomagaly) no i nic nie bralam az do teraz
Ale teraz tutaj lekarka mi wytlumaczyla, jak to jest z tym Hashimoto, ze te przeciwciala dzialaja przeciw tarczycy blokujac jej funkcje i tak powstaje niedoczynnosc. Przyjmujac hormony redukuje sie te przeciwciala i jak jest ich mniej, to tarczyca powinna sama zaczac produkowac hormon i wtedy wszystko wraca do normy. Kuracja srednio trwa ok 3 miesiecy, ale moze tez krocej albo dluzej.
Dla mnei osobiscie ma to sens, zeby po osiagnieciu odpowiednich wartosci powoli odstawiac dostarczany sztucznie hormon, zeby tarczyca sama regulowala jego poziom (tak zeby nie bylo szoku dla organizmu). Tak wiec jestem dobrej mysli, w styczniu mam kolejna kontrole i dokladnie jeszcze podpytam jak to bedzie, ale niech tylko mi sie nie waza mowic, ze mam brac to do konca zycia

[zebra666]

Piotrek wstaje wszędzie, spina się, siedzi ładnie, tańczy, śpiewa po swojemu, daje obslinione buiaki, widze, że rozumie jak mówie np przytul fretke(misia takiego ma), pokazuje rzeczy żebym mówiła co to jest, i pewnie wiele innych rzeczy....ale nie chodzi wogóle póki co tylko raczkuje jak mały boing

[tarasia]

dziewczyny znalazłam fajowskie lampki! teraz się zastanawiam, kto mógłby jedna kupić na urodziny
czy któraś z was takie ma?
http://allegro.pl/item1351512256.html

[elalank]

heloł heloł

pierwsza

Byłam wczoraj z koleżanką na spotkaniu "Świadoma mama" prowadziła je Katarzyna Bujakiewicz- było super ta dziewczyna jest świetna, bardzo ją lubię, jest naturalna i spoko jajcara z niej.
kolejne spotkanie już w styczniu

dzisiaj sobie wzięliśmy z TZem wolny dzień, ja będę sie uczyć na weekendowe zaliczenia, a w ciągu dnia pójdziemy do restauracji na obiad

Napisane przez karenina19

Serio??
Nie, no...szafka ma prawie 100 lat to juz swoje przeszla...

no widzisz, taki ze mnie cykor

to idę się uczyć, papapa i miłego dnia

[AsiCcccCA]

Dziękuje dziewczyny ;*


Dzien dobry

[lucky1910]

dzień dobry.

my dzś po masakrycznej nocy. Ola budziła się chyba co 15-30 min, bolał ją brzuszek, do tego chciała cyca, z którgo nic nie leciało,więc ona się darła, mnie bolało, a tz spać nie mógł od tego i jak już przysypiał to chrapał ze zmęczenia i budził przyśniete dziecko i tak w kółko! masakra!

jak ja mam odzwyczaić to moje dziecko od nocnego cycowania?

[zebra666]

Tarsia super te lampki!!!!

[lucky1910]

Olcia dziś sama poszła na sanki
oto dowód:

[pietrusia]

Jaki z Iliviera przystojniak

Napisane przez lucky1910

Olcia dziś sama poszła na sanki
oto dowód:

A co bedzie czekac az mama sie wreszcie wybierze

Dzien dobry ja juz po pracy

PROSZE O KLIKNIECIA

[lucky1910]

Napisane przez pietrusia

PROSZE O KLIKNIECIA

juz z rana klikalam:P

[Verusia 23]

Napisane przez lucky1910

juz z rana klikalam:P

Podaj link to tez bede klikac dziewczyny powiedzcie mi jaka macie szczoteczke do zabkow i paste dla maluszkow moj maly ma 7 zabkow a lekarka mowi ze jeszczce nie trze myc dziwne to dla mnie...wiec na wlasna reke chce zacza mu juz myc bez wzgldu co ona mowi..wiec co proponujecie.?macie juz pierwsze sadzanie na nocniczek za soba?

[lucky1910]

Napisane przez Verusia 23

Podaj link to tez bede klikac dziewczyny powiedzcie mi jaka macie szczoteczke do zabkow i paste dla maluszkow moj maly ma 7 zabkow a lekarka mowi ze jeszczce nie trze myc dziwne to dla mnie...wiec na wlasna reke chce zacza mu juz myc bez wzgldu co ona mowi..wiec co proponujecie.?macie juz pierwsze sadzanie na nocniczek za soba?

to Pietrusia ma link w podpisie

co do nocniczka to my mamy od tygodnia, bo mała na urodziny dostała, ale jeszcze nie udło nam się z niego skorzystać.. sadzam ją rano i wieczorem ale nic z tego puki co mała ładnie na częsci go rozkałda
ale czytałam, że podobno do 1,5r dziecko nie ma świadomości parcia więc nie nauczy się robić na nocniczek - robienie wcześniej raczej należy do farta osoby sadzającej
w temacie szczoteczek i past była rozmowa przez ostatnie 2 dni

[pietrusia]

Napisane przez Verusia 23

Podaj link to tez bede klikac dziewczyny powiedzcie mi jaka macie szczoteczke do zabkow i paste dla maluszkow moj maly ma 7 zabkow a lekarka mowi ze jeszczce nie trze myc dziwne to dla mnie...wiec na wlasna reke chce zacza mu juz myc bez wzgldu co ona mowi..wiec co proponujecie.?macie juz pierwsze sadzanie na nocniczek za soba?

Link mam w podpisie

Wszystkim bardzo dziekuje za kliczki

[gosik_wwa]

Witam,

Napisane przez Verusia 23

Dzieki za mile przyjecie mnie z powrotemU nas wszystko dobrze..Oliwier zaczol chodzic w listopadzie ,jakos tak na poczatku czyli w 11 miesiacuma 7 ząbkowMierzy 77cm a ile wazxy to teraz nie bardzo wiem ale pewnie kolo 10kg..jest szczuplutki ale za to bardzo zwinny Kocham jego minki..usmieszki..i jak opowiada po swojemu...jednym slowem maly slodziak hehe jak pewnie wasze wszystkie dzieciatkaoto kilka fotek

Super słodziak

Michaś chodzi jeszcze przytrzymując się (czasem jak się zapomni to stoi bez trzymanki bawiąc się czymś). Waży też koł0 10-11 kg a co do wzrostu to bez profesjonalnego zmierzenia wychodzi mi cos koło 78 cm.
Ząbków mamy 4 "pełne" i dwa do połowy

Napisane przez zebra666

Gosik my przeszliśmy gehenne pzrez pomyłke w labolatorium i aż zerknełam an wyniki Piotrka te pprawne Płytek może być więcej u takiego dziecka- to normalne. Piotruś w 6 tygodniu miał 509, limfocyty 72,4, neutrofile 10. Jakby było coś nie tak to oni od arzu by kazali Wam do szpitala jechać... my mieliśmy wynikiw cześniejsze pomylone i miał wg tamtych połowe mniej płytek krwi i to oznaczałoby białaczke. Ponoć one są najważniejsze jak w szpitalu słyszałam

Verusia śliczniutkie fotki
Piotrek tez ma 11 msc i 7 ząbków

Kurcze to tez sie miałaś jak mozna pomylić badania nosz k...
No mam nadzieję, że tak by postąpili chociaż ja sama zdecydowałam o badaniach tzn. bez skierowania od lekarza (bo to przy okazji robienia TSH, o którym tez sama zadecydowałam bo na skierowanie czekałabym pewnie jeszcze z rok!!!) więc mam nadzieję, że mimo tych "super" pielęgniareczek ktoś tam na te badania zerknął przed wydaniem

Napisane przez gucia6

j wlasnie mam tez to zapalenie Hashimoto i juz mialam kiedys problemy z tarczyca wczesniej, ale tez mi wtedy powiedzieli, ze mam brac hormony do konca zycia (bylo to w Polsce jeszcze), co mi sie wcale nie podobalo (bo bralam juz dosc roznych lekow, masci i co tylko na azs, ktore wcele nie pomagaly) no i nic nie bralam az do teraz
Ale teraz tutaj lekarka mi wytlumaczyla, jak to jest z tym Hashimoto, ze te przeciwciala dzialaja przeciw tarczycy blokujac jej funkcje i tak powstaje niedoczynnosc. Przyjmujac hormony redukuje sie te przeciwciala i jak jest ich mniej, to tarczyca powinna sama zaczac produkowac hormon i wtedy wszystko wraca do normy. Kuracja srednio trwa ok 3 miesiecy, ale moze tez krocej albo dluzej.
Dla mnei osobiscie ma to sens, zeby po osiagnieciu odpowiednich wartosci powoli odstawiac dostarczany sztucznie hormon, zeby tarczyca sama regulowala jego poziom (tak zeby nie bylo szoku dla organizmu). Tak wiec jestem dobrej mysli, w styczniu mam kolejna kontrole i dokladnie jeszcze podpytam jak to bedzie, ale niech tylko mi sie nie waza mowic, ze mam brac to do konca zycia

To trzymam kciuki za wynik i czekam z niecierpliwością na wieści.
Też nie uśmiecha mi się brać do końca życia ale ja byłam już u 3 endo i każdy twierdzi to samo.
Może zaświecisz mi światełko w tunelu......

Napisane przez lucky1910

Olcia dziś sama poszła na sanki
oto dowód:

Ale mądrala przynajmniej jej ciepło

Pietrusia-kliknęłam

A mój małż wraca dziś wcześniej z pracy-może będzie za 1,5h i mnie troszkę odciąży (wczoraj przyjechał z delegacji o 23.30) i może wreszcie poprawi mi to nastrój bo doła mam kolosalnego.

[magdawikp]

Pietrusia klikniete i wczoraj i dziś

a ja w domu bo Iza mi się rozchorowała - jade pozniej do lekarza, pewnie będzie antybiotyk
byle mi grzesia nie rozłozyło

[gosik_wwa]

Oj Madziu Ty to biedna z tymi choróbskami. Dużo zdrówka dla Was

Jak robicie wodę cytynkową do picia dla Maluszków? woda przegotowana czy np.żywiec bez gotowania? dosładzacie czymś?
nie mogę znaleźć posta (chyba że pisałayście w klubie to poproszę o cierpliwość i jeszcze raz bo ja tam nie mam zaproszenia) a muszę Michasia odstawić od herbatek bo się chyba uzależnił. Kiedyś pił też sama wodę ale teraz rzuca butelką/kubeczkiem i ryczy a widzę, że chce mu się pićSoczki też pije ale nie mogę mu dawać w takich ilościach bo to wpływa potem na jego kupy-zwariować można

[Agusia_a9]

Napisane przez lucky1910

co do nocniczka to my mamy od tygodnia, bo mała na urodziny dostała, ale jeszcze nie udło nam się z niego skorzystać.. sadzam ją rano i wieczorem ale nic z tego puki co mała ładnie na częsci go rozkałda
ale czytałam, że podobno do 1,5r dziecko nie ma świadomości parcia więc nie nauczy się robić na nocniczek - robienie wcześniej raczej należy do farta osoby sadzającej
w temacie szczoteczek i past była rozmowa przez ostatnie 2 dni

sadzaj po kazdym spaniu ale od razu jak sie obudzi u nas sie to sprawdzilo i Fifi sika za kazddym razem po spaniu jak go posadze a jak nie zdaze to sika w locie

---------- Dopisano o 15:02 ---------- Poprzedni post napisano o 15:01 ----------

Planuje Kupic Filipowi nowa posciel do lozeczka tulko nie moge sie zdecydo0wac..

http://allegro.pl/baby-raj-3el-posci...341576989.html 32 pasecki turkusowe
http://allegro.pl/3-cz-posciel-nadia...342318301.html baranki niebieskie

Pietrusiu zaglosowaane


bylam wczoraj na lyzwach wieczorem ze szwagierka i kolezanka ale sie wyszalalaysmy i jeszcz taak sypal snieg ze wrocilam do domu cala biala

[pietrusia]

Napisane przez magdawikp

Pietrusia klikniete i wczoraj i dziś

a ja w domu bo Iza mi się rozchorowała - jade pozniej do lekarza, pewnie będzie antybiotyk
byle mi grzesia nie rozłozyło

Biedaczka znow chora, mam nadzieje ze szybko przejdzie

Napisane przez Agusia_a9

sadzaj po kazdym spaniu ale od razu jak sie obudzi u nas sie to sprawdzilo i Fifi sika za kazddym razem po spaniu jak go posadze a jak nie zdaze to sika w locie

---------- Dopisano o 15:02 ---------- Poprzedni post napisano o 15:01 ----------

Planuje Kupic Filipowi nowa posciel do lozeczka tulko nie moge sie zdecydo0wac..

http://allegro.pl/baby-raj-3el-posci...341576989.html 32 pasecki turkusowe
http://allegro.pl/3-cz-posciel-nadia...342318301.html baranki niebieskie

Pietrusiu zaglosowaane


bylam wczoraj na lyzwach wieczorem ze szwagierka i kolezanka ale sie wyszalalaysmy i jeszcz taak sypal snieg ze wrocilam do domu cala biala

O łyzwy, ja tez uwielbiam na nich jezdzic ale u mnie nie ma i musze do Dębicy jechac to jak sobie pomysle to juz mi sie nie chce
Chyba ze z Asica sie kiedys umowimy jesli jezdzisz oczywiscie i poszalejemy i poplotkijemy

Dla nie posciel to ta z barankami bardziej

[zebra666]

Lucky Piotrek też tak dzisaj na sanki poszedł... chciałam filmik nagarać ale wtedy rzucił się an telefon

Verusia ja sadzam 2 razy dziennie narazie- po drzemkach. Jeszcze rano muszę zacząć ale on wyje już za mlekiem jak tylko oczy otworzy

Pietrusia zagłosoane

Gosik no brak słów... napewno jak lekarz zoabczy to się uspokoisz W razie czego lepiej powtórzyć.

[pietrusia]

A my nocnika dalej nie mamy musze chyba wreszcie kupic

BARDZO DZIEKUJE ZA KLICZKI

[AsiCcccCA]

Pietrusiu kliknełam

Na łyżwy wybieram sie i wybrac nie moge tak samo z basnem (wstydze sie , taki ze mnie wieloryb i stroju nie mam kurcze

[Maria2008]

Wybrałam w końcu wózio z Fishera

My czekam na sanie mają przyjść koło 17 mam nadzieje, że do tego czasu śniegu napada

Madziu zdrówka Wam życze

Aguś z barankami

tarasia super ta lamka

[karenina19]

Napisane przez lucky1910

ale czytałam, że podobno do 1,5r dziecko nie ma świadomości parcia więc nie nauczy się robić na nocniczek - robienie wcześniej raczej należy do farta osoby sadzającej

Nie tylko farta a nawyku i faktu, ze dziecko po jakims czasie kojarzy fakt siadania na nocniku/wc (my mamy naklade na wc) z rozluznieniem zwieraczy. Takze przed tym 15 m-cem ma sie jeszcze szanse na zalapac na czas przed poczatkiem buntu dwulatka, kiedy maly nie bedzie raczej mial ochoty na nauke nowosci...
Dlatego my zaczelismy wczesniej, no i dlatego tez, zeby maly sie nie bal i traktowal to ja zabawe
Najlepiej sadzac zaraz po obudzeniu, w dzien tez po drzemce i ok. 20 min po piciu. U nas dziala

Napisane przez zaharia

a jutro wizyta z "kropeczka" u gin

Jak po wizycie??


Witam

ja tak przelotem tylko....na weekend mnie tradycyjnie nie bedzie, jutro przyjezdza tez moja mama

Buzki

[pietrusia]

http://www.youtube.com/watch?v=ENyeDvxlgcM


Moja niunia robi sama mniam mniam

[gucia6]

Napisane przez karenina19

Nie tylko farta a nawyku i faktu, ze dziecko po jakims czasie kojarzy fakt siadania na nocniku/wc (my mamy naklade na wc) z rozluznieniem zwieraczy. Takze przed tym 15 m-cem ma sie jeszcze szanse na zalapac na czas przed poczatkiem buntu dwulatka, kiedy maly nie bedzie raczej mial ochoty na nauke nowosci...
Dlatego my zaczelismy wczesniej, no i dlatego tez, zeby maly sie nie bal i traktowal to ja zabawe
Najlepiej sadzac zaraz po obudzeniu, w dzien tez po drzemce i ok. 20 min po piciu. U nas dziala

u nas tez dziala i Sandra czasem nawet woli siedziec na nocniku i bawic sie zamiast raczkowac

Napisane przez pietrusia

http://www.youtube.com/watch?v=ENyeDvxlgcM


Moja niunia robi sama mniam mniam

slicznie

a ja sie juz chyba teraz pozegnam, bo czas zaczac sie pakowac.
Takze zycze wam udanego weekendu i do uslyszenia z Ameryki Poludniowej (o ile oczywiscie bede miala czas na internet )

[magdawikp]

no i powizycie jesteśmy - Izy gardło masakra i antybiotyk, na dodatek ma czerwoną skorkę - pytałam czy to moze byc reakcja alergiczna na pyralginum ale przeciez nie pierwszy raz brała, lekarz twierdzi ze to czasem jest przy infekcjach
przyznam się ze sie tez boję sepsy
no i Grzes ma czerwone gardło - mowiłam doktorce ale mam poczekac jak bedzie goraczka bo teraz to i tak nic mu nie da
a juz myslałąm ze nam się uda wytrwac bez chorób
przyznam się Wam - wiedziałam ze bedzie któres chore - jak wiecie moja Mama nie zyje i zawsze jak mi się sni, to któres choruje, wyłozyło mnie, wiec miałam nadzieję, ze dzieci ominie, ale jak przysniła mi sie w środę to wiedziałam, ze któreś z dzieci się rozchoruje
nie myślcie ze jestem wariatką ale ja w kwestie paranormalne traktuję jak coś oczywistego

[pietrusia]

No i moja zmora juz spi, szybko i bezbolesnie. Ale dzis sei chlapala w wannie juz myslalam ze z niej nie wyjdzie bo jak jej mowilam wychodzimy to ona NIE NIE i oduwala sie jak najdale mnie i mowi MYJU MYJU i głowe albo buzie myla

Magda mam nadzieje ze przynajmniej Grzes sie nie rozchoruje. A co do tych kwestii paranormalnych to ja tez wierze w cos takiego, chociaz mi sie nic takiego nigdy nie przytrafiło to babcia mi opowiadala o swoich historiach.