![]() |
#241 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 85
|
Dot.: Mam Sponsora
Cytat:
![]() ![]() ![]() kotekblond - co do zazdroszczenia autorce to raczej ona sama zdaje sobie sprawę, że nie ma czego jej zazdrościc nawet jeżeli jest piekna jak sama Afrodyta |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#242 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 66
|
Dot.: Mam Sponsora
Cytat:
![]() 2. nie ponizam jego zony tylko taka jest prawda, nigdy nie ma sie na wlasnosc czlowieka, ani jego zapracowanych pieniedzy, nawet po slubie. Jesli nie mam racji to z tego wynikałoby, ze ona moze mu zabrac wyplate i 10zl na zycie zostawic, no bo przeciez jej sie te pieniadze "naleza" ![]() ![]() ![]() 3. na pozycji kurtyzany jest mi swietnie i wez pod uwage, ze nie kazdy ma takie poglady jak Ty. Jest mi dobrze jak jest bo: - gdybym byla jego stala partnerka, to ja bym sie zastanawiala czy czasem mnie z kims nie zdradza, wiadomo, ze lepiej smakuje to czego jednak nie ma sie wiecznie pod nosem -miedzy bajki jednak faktu, ze nie chce z nim byc na stale nie wlozysz, bo dzieli nas mocno ponad 20 lat roznicy, a az tak dojarzaly facet niestety gromadki dzieci w przyszlosci ze mna nie splodzi i nie odchowa ![]() A czy bez kasy ani rusz...to tego juz nie wiesz wiec nie mow mi o obiektywizmie skoro sama obiektywna nie jestes ![]() Edytowane przez login_haslo Czas edycji: 2010-12-10 o 19:22 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#243 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 318
|
Dot.: Mam Sponsora
Cytat:
Nie mowcie, ze ktos w powyzsze wierzy, albo zechce wypróbowac ![]() Boszzz. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#244 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 66
|
Dot.: Mam Sponsora
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#245 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Seoul,Kr
Wiadomości: 2 051
|
Dot.: Mam Sponsora
To lepiej ze tampon a nie malu kawaleczek gabki < no tak, takiej zwyklej do kapieli >
![]()
__________________
http://www.youtube.com/watch?v=v7WON...eature=related ![]() ![]() 22.08.2012 Seoul, Kr (one way ticket) ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#246 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Mam Sponsora
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:32 ---------- Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#247 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 85
|
Dot.: Mam Sponsora
A czy bez kasy ani rusz...to tego juz nie wiesz wiec nie mow mi o obiektywizmie skoro sama obiektywna nie jestes
Jasne, że nie jestem w tym temacie obiektywna, bo nie widzę nawet takiej potrzeby jakiegokolwiek obiektywizmu w tej sytuacji równałby się dla mnie z przyzwoleniem moralnym na taki proceder. A co do żony to poniżeniem dla tej kobiety jest nawet to, że o niej wspominasz i to z lekceważeniem, przecież Ty jej robisz krzywdę, tłumacz to sobie czym chcesz ale taka jest prawda krzywdzisz tą kobietę, która przecież niczego Ci nie zrobiła, a pracuje czy nie to nie jest Twoja sprawa a juz na pewno nie usprawiedliwienie jego wydatków na Ciebie. "Ślub kościelny" a, że przy okazji ślubował miłosc i wiernośc to już nieistotne widac , to już śmieszne się zaczyna robic. A gdyby kasa nie wchodziła w grę no to wybacz ale nie określała byś pana sponsorem. |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#248 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 66
|
Dot.: Mam Sponsora
Cytat:
![]() 2. w moim mniemaniu jej nie krzywdze, bo ona o niczym nie wie i nie chce by sie dowiedziala. Jesli ktos ja krzywdzi to akurat maz, bo to on ma wzgledem niej zobowiazania, a nie ja. 3. caly ten watek to jest czyjes prywatne zycie i o wszystkim tu mozna powiedziec, ze "to nie Twoja sprawa". Moj sp nie musi sie przed nikim usprawiedliwiac na co wydaje pieniadze, bo sa jego, sam na nie zarobil i moze z nimi robic co chce, tym bardziej, ze i tak utrzymuje z nich rodzine i zapewnia im zycie w dostatku. Poza tym to chyba "nie Twoja sprawa" czy on wydaje na mnie pieniadze czy nie ![]() 4. bardziej jestem ateistka niz katoliczka (mimo, ze wychowana w tej wierze) i zle zinterpretowalas moja wypowiedz. Mowilismy o sformalizowaniu zwiazku (dlatego tez powiedzialam o slubie koscielnym), a nie o tym co kto niby przed Bogiem slubowal, bo to akurat na mnie wrazenia nie robi. 5. A jak mam niby pisac? Moge pisac "moj facet", bo sam tak o sobie mowi, lub po imieniu- jak wolisz ![]() Edytowane przez login_haslo Czas edycji: 2010-12-10 o 20:19 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#249 | |||||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 987
|
Dot.: Mam Sponsora
Cytat:
![]() Fajnie, że się tutaj wypowiadasz. Pewnie jest sporo osób, które oprócz umoralniania na siłę, chcą poznać tą drugą stronę sytuacji. Więc pisz ![]() Cytat:
Raczej się też nie dowiem, bo bycie sponsorowaną (albo i sponsorką kiedyś) nie jest dla mnie. Ale uważam, że ZAWSZE po trudnych związkach/dziwnych układach COŚ pozostaje w człowieku. I bywa, że sieje spustoszenie. Niestety. Sama przerabiałam parę lat wstecz trudny związek i kolejnego podobnego nie zniosłabym emocjonalnie. Do dziś niestety borykam się ze spuścizną po tamtym facecie. Dlatego warto rozmawiać o tym, co rzeczywiście dzieje się obok nas, a nie umoralniać na siłę. ---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ---------- Cytat:
Cytat:
![]()
__________________
Cytat:
![]() ![]() Nasz czas oczekiwania
|
|||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#250 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 85
|
Dot.: Mam Sponsora
login_haslo
Ad 1 - to oczywiste , że żadnym obiektywizmem nie jestes zainteresowana, bo i niby po co skoro uważasz, że dobrze robisz Ad 2 - a Ty jesteś współwinna, nieważne, że ona o Tobie nie wie ale Ty doskonale wiesz o niej. I zdajesz sobie sprawę z tego co jej robisz więc krzywdzisz niezaleznie od własnego mniemania. Ad 3 - nikt Twojemu sponsorowi do portfela nie zagląda aczkolwiek jego postepowanie tak jak i Twoje jest wbrew oczywistym społecznym zasadom moralnym i pod tym kątem taki "wydatek" , nie w kwestii ceny ale materii, nie jest az tak bardzo tylko jego wyłączną sprawą. Ad 4 - w kwestii ślubu kościelnego to miałam na myśli tego pana akurat, jaki to on słowny jest. Skoro masz takie luzackie podejście do wierności to zapewne nie bęzie Ci przeszkadzało jak kiedys Twój prawdziwy facet przyprawi Ci rogi , bo w końcu to nic nie znaczy Ad 5 - możesz go nazywac jak chcesz ale w Twojej głowie funkcjonuje jako sponsor, to było najczęściej powtarzane określenie dla jego osoby i zapewne pierwsze skojarzenie. A mając osobistą żonę, z którą ciągle jest, to wybacz ale jest tylko "jej" facetem , niezależnie od tego co Ci opowiada. To jest Twoje zycie i zrobisz co zechcesz ale nie może byc tak, że dostaniesz przyzwolenie społeczne ( zreszta on nawet bardziej nie) na takie zarobkowanie, bo ja na przykład nie chcę życ w takim świecie , w którym to co robisz stało by się przyjetą normą, bo sama dobrze wiesz, że tak naprawdę jest to złe i brzydkie pomimo pozornie pięknej oprawy. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#251 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 66
|
Dot.: Mam Sponsora
Cytat:
![]() Cytat:
![]() ![]() Cytat:
Moj sp nie tyle mnie rozpieszcza co "rozpuszcza jak dziadowski bicz" i trudno mi bedzie sobie dobrac nowego faceta poniewaz w porownaniu z nim kazdy bedzie mial jakies braki ![]() No i przede wszystkim- zaufanie do facetow pod wzgledem wiernosci aktualnie wynosi u mnie 10% ze 100%. Edytowane przez login_haslo Czas edycji: 2010-12-10 o 21:11 |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#252 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 987
|
Dot.: Mam Sponsora
Generalnie mam na myśli fakt, że trudno później przestawić się kobiecie z takiego układu, na zwykły związek dwojga śmiertelników. Nikt mi nie wmówi, że nie. Najpierw jest wygoda, atrakcyjność, seks, dobre samopoczucie, kasa i inne pierdoły. A potem tego brak. Są za to problemy życia doczesnego.
Nie? Sama wiesz, jak to jest z facetami. To zależy, jak bardzo jest się opornym. Można się zapierać, że nie, absolutnie, po co... Ale akurat dla mnie, jak wyżej napisałam, byłoby to coś nie do wytrzymania pod względem emocjonalnym. Zwłaszcza, że teraz mam kochanego faceta. Na moralność nie mogę się powołać, bo ja to tylko ja. Cytat:
![]()
__________________
Cytat:
![]() ![]() Nasz czas oczekiwania
Edytowane przez makarona Czas edycji: 2010-12-10 o 21:20 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#253 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 66
|
Dot.: Mam Sponsora
Cytat:
![]() Na ten temat powiem tyle iz praktycznie juz nie wierze w to, ze facet moze byc wierny jednej kobiecie cale zycie. Nie wiem nawet czy ja bym juz potrafila. Wiem natomiast, ze umiem sie dzielic facetem i zastanawiam sie czy w przyszlosci nie stworzyc z kims zwiazku otwartego na zasadzie "jestesmy ze soba poki chcemy, a jesli mamy ochote wyskoczyc z kims innym to wyskakujemy". Wtedy uniknie sie oszustw. Ja nie pisze, ze mi bardziej odpowiada gdy on sie nazywa moim facetem (chocby dlatego tak go tu nie nazywam) ![]() Wiem, ze to jest zle. Hmm...mysle, ze Ty juz zyjesz w takim zlym swiecie, tylko ze ludzie ze swoimi nieprawymi poczynaniami sie kryja i jestes tego po prostu nieswiadoma. To oczywiscie moje zdanie i moje wyobraznie obecnej rzeczywistosci. ---------- Dopisano o 22:33 ---------- Poprzedni post napisano o 22:26 ---------- Cytat:
![]() Cytat:
![]() Edytowane przez login_haslo Czas edycji: 2010-12-10 o 21:35 |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#254 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 85
|
Dot.: Mam Sponsora
login_haslo - każdy kreuje własną rzeczywistośc i choc żyjemy w na tej samej Ziemi to jednak otacza nas trochę inne środowisko, widzisz ja nigdy bym się na takiego sponsora nie zdecydowała, ja mogę coś ludziom z siebie darowac a nie sprzedac. Ja nie żyję w jakiejś ułudzie co do świata, wiem jak jest, mąż mojej przyjaciółki się do mnie przstawiał a niby no taak ja kocha, hmm miałam też kiedyś głupia sytuację, że gośc mnie podchodził, czy może ja bym w podobny układ nie weszła jak TY, tak więc co do facetow to nawet bez Twojego bagażu doświadczeń podejście mam sceptyczne, ale najłatwiej powiedziec - " no coż tak juz jest i nic się nie zmieni" najtrudniej wymagac prze de wszystkim od siebie jak i od innych, bo ogólnie to panuje pustosłowie wszędzie. Chodzi o to tez ,żeby takim panom jednak życia za bardzo nie umilac
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#255 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Mam Sponsora
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#256 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: pokoik na poddaszu :)
Wiadomości: 2 776
|
Dot.: Mam Sponsora
Cytat:
![]() Ale ja sobie nie wyobrazam jak to jest z tym myciem ;p przychodzi chłop, kaza mu sie myc i co? ktos sprawdza czy sie dokladnie umyl? ;p przeciez rownie dobrze to moze siedziec 15 min w wannie i nic nie robic ;p i ciekawy patent z tamponem ;p i mowila ze lubi ta prace? Nie wyobrazam sobie jak takie kobiety sobie wyobrazaja swoja przyszlosc, przeciez kiedys to sie skonczy, i co? myslisz ze ona naprawde byla szczesliwa czy tylko tak mowila? No i jak wyglada takie wybieranie dziewczyny? Te panie stoją jak na jakiejs wystawie w rządku a pan je oglada z kazdej strony i sobie wybiera? Nie wyobrazam sobie tego....
__________________
Narysujesz mi coś? ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#257 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Gdzies w przestrzeni
Wiadomości: 37
|
Dot.: Mam Sponsora
Cytat:
Skoro tak uważasz to jak nazwiesz kobiety zamężne lub w długoletnim związku,które tkwią w nich tylko ze względu na to,że tak jest lepiej dla dzieci,albo po prostu im wygodnie i są zabezpieczone finansowo przez mężczyznę ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#258 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Mam Sponsora
Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]() Edytowane przez laisla Czas edycji: 2010-12-10 o 23:41 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#259 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Mam Sponsora
Cytat:
__________________
http://pustamiska.pl/ JESTEŚ PIĘKNIEJSZA NIŻ CI SIĘ WYDAJE-klik to słowo(nie "te słowo") bynajmniej=wcale, w ogóle Edytowane przez magica Czas edycji: 2010-12-10 o 23:58 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#260 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 19
|
Dot.: Mam Sponsora
Pytasz się kobiet dlaczego facet tak postępuje. Chyba należałoby się spytać mężczyzn, przecież kobiety nas tak nie rozumieją jak facet faceta
![]() Próbując się postawić w jego położeniu (mam parę lat mniej niż on) myślę, że: 1. gość ma kasę więc nie dziw się, że czasem sypnie ponad normę 2. chce mieć ciebie na wyłączność- to żadna przyjemność (dla niego) stukać jakąś babkę mając świadomość że ta jeszcze komuś daje (chłopakowi lub innym)- wiadomo- choroby, ego faceta... 3. nie dziw się że chce z tobą spędzić więcej czasu niż tylko zaliczyć mechanicznie seks i za niego zapłacić- faceci to też ludzie i nie mają pobudzenia i ochoty na bara bara na zawołanie. Jak czuje że się starasz, czujesz coś do niego i jesteście w jakiś sposób związani to go podnieca i ma większą ochotę. Pójście to burdelu to pewnie nie to (nie byłem więc nie wiem ![]() 4. ten facet chce mieć młodszą przy boku- nie dość że spełni jego seksualne potrzeby, których może nie zaspokajać w domu to jeszcze wie że ma przy sobie młódkę do której zawsze może pójść jak będzie miał ochotę, poprawia sobie ego 5. niewykluczone, że nie jesteś jedyną taką osobą u niego. Nie rozumiem trochę napastliwości kobitek, które tu na ciebie siadły. Chciałaś pewnej porady a dostałaś umoralniające gadki, niektórzy próbują sobie poprawić swoje samopoczucie twoim kosztem. Sam tego nie popieram ale to twój wybór i tyle |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#261 | ||||||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 66
|
Dot.: Mam Sponsora
Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() ja mu nie daje szansy naprawic zwiazku? Ja nie podrywalam zonatego faceta w pracy etc. , ja zgodzilam sie na uklad z Panem, ktory chcial zasponsorowac dziewczynei byl na to 100% zdecydowany. To on sam nie jest zainteresowany naprawa swojego zwiazku. Masz dziwne podejscie. Naprawianie zwiazku na sile. On uchodzi za dobrego ojca i meza wiec gdzie w tym krzywda dzieci? Poza tym jego dziecko jest juz dorosle i samodzielne. Jestes strasznie stronnicza, bronisz facetow ktorzy z premedytacja zdradzaja. Niech do Ciebie dotrze, ze oni sa tak samo niemoralni jak ja ![]() Cytat:
![]() Cytat:
Wiesz jakie masz komiczne myslenie? Powiem Ci jakie. Stoi sobie dajmy na to prostytutka kolo drogi. Zonaty i dzieciaty facet zatrzymuje sie i korzysta z jej uslug. A Ty do niej na to "Jego dzieci przez Ciebie beda mialy wypaczone pojecie rodziny i milosci. Nie dajesz mu szansy naprawic zwiazku, bo wie, ze zawsze moze zatrzymac auto i sie zabawic. Wynocha no wszystkie z drogi!" ![]() Edytowane przez login_haslo Czas edycji: 2010-12-11 o 00:30 |
||||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#262 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: pokoik na poddaszu :)
Wiadomości: 2 776
|
Dot.: Mam Sponsora
Cytat:
No ale to jest taka jakby czesc calej tej czerwonej ulicy, nie szokuje mnie to, bo to taka jakby tradycja jesli mozna to tak nazwac, no i wiem o tym od dawna. Ale bardzo za to ciekawia mnie wlasnie takie historie z pierwszej/drugiej reki jak to naprawde jest w domu publicznym. To jedna z tych rzeczy ktore wiem ze istnieja, ale itak szokuja i interesuja mnie.
__________________
Narysujesz mi coś? ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#263 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Mam Sponsora
Hmm nie dałabym rady sie przełamac, zeby sie s****ic, ale nie potepiam. Niech sobie autorka zyje jak tam chce, ale tak naprawde co to za zycie. Normalny facet nie związe sie przeciez z prostytutką, pod warunkiem oczywiscie, ze sie dowie, czym sie zajmowała. A swiat jest malutki.
Co do kasy jaka ten pan wydaje, to w małzenstwie kasa jest wspolna, kazdy grosz przekazywany autorce nalezy w polowie do zony sponsora, nie wiem jak to wyglada pod wzgledem prawnym. |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#264 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Mam Sponsora
Skoro tak Ci z tym dobrze, OK, generalnie nic rzutującego na psychikę, postrzeganie siebie, rzeczywistości, to czemu się tu tak produkujesz, żeby udowodnić niektórym osobom, że nie jesteś wielbłądem? Po kiego? Psychologowie, socjologowie, którzy (w przeważającej większości, bo zawsze się trafi ktoś z inną teorią, czy lubiący mieć kontrowersyjne poglądy) uważają (na podstawie obserwacji, praktyki), że prostytucja czyni spustoszenie - na wiele sposobów. Mam w nosie żonatych panów, którzy wolą zdradzać, niż się rozwieść - niech sobie robią, co tylko im się podoba. Nie trzęsę tyłkiem każdego dnia, że mnie mąż zdradzi. Ale nie mam w nosie, jeżeli jakaś bardzo młoda osoba, która jeszcze nie ma pojęcia jakie będą długofalowe efekty decyzji jakie podejmuje teraz (lub które już podjęła) wmawia innym, że sprzedawanie się za kasę jest w porządku i nic złego z życiem nie robi. Jak dla mnie to próbujesz sama sobie wiele rzeczy wmówić, aby poczuć się lepiej, bo gdzieś, w głębi ducha, czujesz, że wcale tak fajnie i dobrze nie jest. Makarona ma rację - po czymś takim nie jest łatwo wejść w normalny związek - tak samo, jak po toksycznych, nienormalnych związkach nie jest łatwo. A coś, co opiera się głównie na kasie (bo sorry, nie spotykałabyś się z nim, gdyby nagle stał się biedakiem, może jeszcze kilka razy, z litości, ale na pewno byś go pod skrzydła nie przyjęła, więc chodzi o kasę) normalne jednak nie jest.
Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2010-12-11 o 12:46 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#265 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Mam Sponsora
Cytat:
Akurat przez te dwa lata jak zakładałyśmy te włosy i ja dodatkowo robiłam pazury - poznałam kilka takich pań z branzy, własnie tą o której pisałam, druga to Polka ale tylko tańcząca (nic nie mówiła - tylko powiedziała, że tańczy go-go i tyle więc nie pogadałysmy), trzecia to prostytutka klubowa ale a takiego podrzędnego klubu - Ukrainka - ale była kochanicą właściciela więc jej było dobrze - naprawdę przemiła dziewczyna, robiłam jej paznokcie i zawsze dostawałam takie napiwki jak wysokość ceny usługi ![]() przyjeżdżała do mnie taksówką z koleżanką, też Ukrainką - jakie one były poubierane ![]() środek dnia a one w sukienkach wieczorowych turbomini, but na szpilce, ponczochy!!!! na paskach !!!! full makijaż, blond włosy, tunning na maxa, oczywiście pazury robiło się do końca tipsa. Kiedyś nie było taksówki a jej kochanek był pijany i nie miał je kto zabrać i odwieźć. Środek dnia - może jakaś 16:00 była a one nie mają jak wrócic. Paznokcie robiłam u siebie w mieszkaniu. No i patrzą tak błagalnie na mojego faceta - w końcu się dał uprosić i mówi, że je odwiezie. Wychodzą z bloku, idą przez plac - dwie panny które z kilometra wyglądały jakby własnie z rury zeskoczyły + mój biedny facet. Na ławkach siedzą nasze osiedlowe sterydowce - jak zaczęli gwizdać ![]() Mój chłop prawie się spalił na tym placu wtedy ze wstydu ![]() Zapowiedział mi, że to ostatni raz! Dały mu stówkę za podwiezienie (3km) ale nie przyjął ![]() to było tak śmieszne, że do dzisiaj z tego rechoczemy jak sobie przypomnimy .... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#266 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Mam Sponsora
Cytat:
![]() ![]() ![]() Dziewczyny siedzą na sofach ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#267 |
Zadomowienie
|
Dot.: Mam Sponsora
ta pierwsza Polka o której pisałam - pseudonim Anastazja
![]() Ale te Ukrainki - naprawdę żal mi tych dziewczyn. Ta wazniejsza nazywała się Ania (tak do niej mówiłam), opowiadała jak wygląda u nich życie. Mama jej pracowała w fabryce żarówek i zarabiała miesięcznie równowartość 200 zł. (jakiś 2003-2002 rok - nie pamiętam dokładnie). Mieszkali w ośmioro w mieszkaniu jeden pokój + duzy pokój z kuchnią połączony. Nie było łazienki. WC na dziedzińcu. Opowiadała jak wyjechała do Polski i miała sprzatać a okazało się, że trafiła do agencji. Na jej "szczęście" do agencji przyplątał się jakiś Polak który też miał swoje agencje ale jakies takie mniejsze i pośledniego gatunku i ją wykupił do swoich klubów - ale się w niej zakochał i nie musiała obsługiwać innych facetów. Żyła jak królowa - przypuszczam, że pewnie to nie trwało długo. Ciekawa jestem co się z nią teraz dzieje. Miałam nawet jej numer telefonu a i ona czasem dzwoniła do mnie, nawet raz z Ukrainy. Co trzy miesiące musiała wracać do domu, bo wiza była na 90 dni - potem powrót i ponownie do Polski. Opowiadała, że ma małego brata i jak pierwszy raz przyjechała do domu z Polskji - przywiozła mu rower BMX i on z tym rowerem spał - po prostu w łóżku spał przytulony do rowera. Że ojciec nie zyje bo się zapił na smierć, że mieszkają z babcią i dziadkiem, z bratem matki i z kimś tam jeszcze. Ogólnie masakra. Naprawdę aż się cos robiło jak się tego sluchało. A z nią zawsze przyjeżdżała druga dziewczyna. I po którymś spotkaniu zaczęła też opowiadać. Miała dwadzieścia parę lat. Mieszkała z ojcem, matka nie żyła. Cierpieli biedę straszną, ojciec alkoholik, bił ją. W końcu poznała jakiegoś chłopaka i się pobrali. Wszystko było ok. Mieszkali razem. Ona zaszła w ciążę i okazało się, że dziecko jest chore (badanie wykazało, że coś jest nie tak). Jej mąż tak ją pobił (skopał i zrzucił ze schodów), że poroniła. Dziecko było zdrowe ale nie przezyło. Jej mąż zaczął pić razem z jej ojcem i ona po prostu uciekła. Przyjechała do Polski ale nie mogła być prostytutką bo przez ten upadek miała taką konkretną bliznę na buzi z jednej strony i to się jej brzydko zagoiło i taką miała jakby ściagniętą twarz na policzku. Było mi jej strasznie żal. Ona tylko sprzatała w agencji, myła naczynia, czasem stała za barem. Nie pamietam jej imienia, ale była podobna do Natalii Oreiro - więc tak ją nazwałam. Kiedyś przyszła do mnie koleżanka (ta z którą robiłyśmy włosy) i postanowiłam, że Natalii trochę osłodzimy zycie. Zrobiłyśmy jej fryzurę (podcięła jej kumpela włosy, umyła włosy, uczesałysmy ją pieknie tak aby jej troszkę włosy zasłoniły tą bliznę). Wydepilowałam jej brwi (miała strasznie grube i ciemne i takie aż zrośniete na czole jak u Fridy Kahlo) i wyskubałam konkretnego wąsika. Ja jej zrobiłam super makijaż, paznokcie też. Ona się popłakała, my tak samo. Powiedziała, że jeszcze w zyciu nikt nie był dla niej tak dobry. To było straszne. Wygladała naprawdę ślicznie. Jak prawdziwa Natalia Oreiro. Z tego co wiem, nikt jej nie poznał w klubie. Dopiero po chwili. Ona później już zawsze się malowała etc... tak jak jej pokazałyśmy. Przez pół roku mniej więcej te panny tam były a potem okoliczni mieszkańcy wnieśli protest i klub został zlikwidowany a oni się przeniesli gdzieś na Śląsk. Czasem jeszcze Ania do mnie dzwoniła. A potem już przestała dzwonić. Wiadomo, że z biegiem czasu kontakt się urywa. Ciekawa jestem co u nich słychać. Ale na zawsze zapamietam, że te wszystkie spalone na solarce Ukrainki które stoją przy autostradach to dziewczyny które mają jakąś swoją historię, jakieś życie, jakies rodziny i że to nie ich wybór tylko najczęściej po prostu piekło za zycia na które muszą się zgodzić bo nie mają innego wyjścia. I to jest naprawdę straszne i ich jest mi cholernie żal. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#268 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: pokoik na poddaszu :)
Wiadomości: 2 776
|
Dot.: Mam Sponsora
Cytat:
Biedny facet, jak sobie to wyobrazilam to sie poskladalam ze smiechu ![]() Nie wiem czy moj tz dal by sie w to wrobic ![]()
__________________
Narysujesz mi coś? ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#269 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Mam Sponsora
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#270 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 66
|
Dot.: Mam Sponsora
Cytat:
![]() ![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() Edytowane przez login_haslo Czas edycji: 2010-12-11 o 15:55 |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:57.