LoFFcIaJąCe JuStInKa BiEbErKa MaTooRzYsTkI 2010 sŁiTa$nĄ X cZęŚcIą ŻeGnAjOm WaKaCjE:* - Strona 65 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Wizażowe Społeczności

Notka

Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-12-11, 08:09   #1921
effciaa16
Zakorzenienie
 
Avatar effciaa16
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 4 870
Dot.: LoFFcIaJąCe JuStInKa BiEbErKa MaTooRzYsTkI 2010 sŁiTa$nĄ X cZęŚcIą ŻeGnAjOm WaK

Cytat:
Napisane przez blue_apple Pokaż wiadomość
ale to masz za samą obecność ocenę? to dobrze

sama ona w ogóle jest ogarnięta i jeśli chodzi o takie sprawy, to myśli o nas. wcześniej, gdy 12.11 nie było dni rektorskich sama mówiła, że miała zamiar połączyć dwa tematy na jedne, następne ćwiczenia. [chociaż w końcu dzien rektorski był]
chociaz jest su.czowata. wredna taka. dziś nam zrobiła wyjściówkę wkurzyła się na jednego chłopaka, który kurde studiuje z nami, bo nie dostał się na lekarski i sra na wszystko, na niczym mu nie zależy, uważa, że na lekarskim by się uczył, a tu się nie uczy, bo nie ma motywacji, bo nie studiuje tego co chciał.
chociaż on to akurat myśli o tym co się opłaca, a nie o tym, czemu podoła.
i przez takiego cwaniaka my cierpimy, nasza grupa ja męczy i nam za karę robi wyjściówkę...
Tzn. facet z BHP słyszałam, że robi hardcorowy test, którego nikt nie zdaje, a potem ocenia wg. obecności. W ogóle facet chyba nie wie co to są studia. Jak ktoś np. wychodzi do wc to on już jęczy. Nie wiem, czy on myśli, że 1,5 h to mało?
no to b. fajnie
a rozmawiał ktoś z tym chłopakiem? Po co ona w ogóle szedł na studia. Nie lepiej dla niego [i dla Was] byłoby jakby podszedł do matury jeszcze raz? i wtedy składał na lekarski?

Cytat:
Napisane przez Ailanna Pokaż wiadomość
Ewa - z tego co wiem, to wymagają papierków w stylu "Ukończyła kurs" albo coś takiego.


EMOCJONALNIE:
Shit, shit, shit! W miarę się trzymałam dopóki nie poszłam na "wymianę rzeczy". Jak tylko Go zobaczyłam to się rozryczałam, chciałam tylko wymienic i wyjśc, ale jak widział w jakim jestem stanie, to kazał mi ściągnąc kurtkę i buty i zostac na herbacie i... siedziałam tam półtora godziny. Dużo ryczałam, ale w sumie gadaliśy sporo, było mu chyba trochę przykro i ciągle mnie przepraszał, że muszę przechodzic przez to wszystko (dzień wcześniej w pociągu siedzieliśmy niedaleko i wszyscy znajomi MNIE musieli się pytac "Czemu z Nim nie siedzisz? A co się stało?" i weź tu odpowiadaj każdemu, przeryczałam potem pół nocy). No i zapytałam Go ostatecznie czy już mnie nie kocha (żeby sobie nie robi nadziej niepotrzebnie) i odpowiedział, że trudno mu to powiedziec, ale nie będzie mnie oszukiwał, ze jest inaczej, bo uważa, że zasługuję na szczerośc, że nigdy mnie nie okłamał i za każdym razem kiedy to mówił wcześniej to była prawda, tylko że ostatnio to uczucie minęło, że to nie moja wina. Z jednej strony dobrze, że nie rzucił mnie dla jakiejś cycatej laski czy coś i że będę mogła mile wspominac nasze trzy lata (jak już mi przejdzie rozpacz), ale z drugiej strony teraz jest mi ciężej Czuję się strasznie. Niby poczułam jakąś ulgę jak mi to powiedział ("Nie ma co się oszukiwac, nie wróci, koniec niepewności"), trochę go rozumiem (z podobnego powodu zerwałam z moim pierwszym chłopakiem, ale staż dużo mniejszy, no i tamten zachował się okropnie, mówił o mnie i później o Nim straszne rzeczy, a teraz mnie nagle zaczął znowu podrywac, idiota), ale i tak czuję się okropnie.... Brzydka, głupia i niepotrzebna... W miniony wtorek byłaby rocznica

Jak na studentkę polonistyki, błędów sporo na czerwono, ale I don't care... Cytując za Mistrzem Duże Pe: "To, co student polonistyki potrafi zrobic z przecinkiem, to się przecinkowi nie śniło, że o ortografii już nie wspomnę"
ale o co chodzi? o programistę?

Marta b. ładnie to ujęła. Zachował się bardzo dojrzale. Teraz musisz się "tylko" z tym uporać. Nie będzie łatwo, nie ma co oszukiwać, ale poradzisz sobie. Trzymaj się;*


A pamiętacie jak pisałam w klubie o tej dziewczynie co spotkała chłopaka jednego dnia [zerkali na siebie, ale nie podeszli] i drugiego dnia całkiem przypadkowo spotkali się ponownie, wtedy on dał jej róże i zaprosił do kina. Byli ze sobą. Ale okazało się, że ten facet jest chorobliwie zazdrosny, że nawet pobił tej dziewczyny kolegę. Następnego dnia u niej w domu, ona z nim zerwała, a on uderzył ją w twarz Jej tata wywalił go z domy. Ten facet ma 25 lat. G.n.ó.j to mało powiedziane! Czyli happy endu nie będzie, a zapowiadało się fajnie.

dzień dobry. ;*
idę się uczyć z matmy.
__________________
Dzieciństwo kończy się wtedy, gdy bezpowrotnie przestajemy pytać dlaczego.


Edytowane przez effciaa16
Czas edycji: 2010-12-11 o 08:11
effciaa16 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-11, 08:35   #1922
BeaS
Zakorzenienie
 
Avatar BeaS
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 4 854
Dot.: LoFFcIaJąCe JuStInKa BiEbErKa MaTooRzYsTkI 2010 sŁiTa$nĄ X cZęŚcIą ŻeGnAjOm WaK

Dzień.

Cytat:
Napisane przez bedeliciuos Pokaż wiadomość
trzymałyśmy dziś w rękach Twojego kochanka.. nie powiem, żeby mi się nie podobał..

dobrze, że poprawione
Widziałam zdjęcie.
Za rok mogę Ci go oddać, bo z nim zerwę. Myślę, że przyda mu się pocieszenie.

I to u profesora! bo to on wylosował moją grupę na poprawkę.
Ale masakra jest, coraz więcej osób nie zalicza.

Widziałyście demota? Pacjent u lekarza i lekarz mówi 'nie wiem co panu jest, ale mogę panu narysować cykl Krebsa' rozwalił mnie.

Miałam dla Was medyczną ciekawostkę, ale zapomniałam o czym miałam Wam napisać.

Cytat:
Napisane przez effciaa16 Pokaż wiadomość
A pamiętacie jak pisałam w klubie o tej dziewczynie co spotkała chłopaka jednego dnia [zerkali na siebie, ale nie podeszli] i drugiego dnia całkiem przypadkowo spotkali się ponownie, wtedy on dał jej róże i zaprosił do kina. Byli ze sobą. Ale okazało się, że ten facet jest chorobliwie zazdrosny, że nawet pobił tej dziewczyny kolegę. Następnego dnia u niej w domu, ona z nim zerwała, a on uderzył ją w twarz Jej tata wywalił go z domy. Ten facet ma 25 lat. G.n.ó.j to mało powiedziane! Czyli happy endu nie będzie, a zapowiadało się fajnie.
.

wiek jest stosunkowo mała istotnym wyznacznikiem dojrzałości.
napiszę coś w klubie
__________________
"Jeśli chcesz zerwać owoc, musisz się wspiąć na drzewo."

~ Thomas Fuller ~
BeaS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-11, 10:48   #1923
201604200942
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 19 620
Dot.: LoFFcIaJąCe JuStInKa BiEbErKa MaTooRzYsTkI 2010 sŁiTa$nĄ X cZęŚcIą ŻeGnAjOm WaK

Cytat:
Napisane przez Ailanna Pokaż wiadomość



Me tooooo... I to od 8

STUDIA:
Zaje***te! Nie wiem jak napiszę wszystkie prace roczne i przerobię BN'ki na egzamin, ale jaram się fonetyką, pani od poetyki przyniosła nam dzisiaj pierniki, "żeby nas trochę odstresowac przed poznaniem hard-corowych układów akcentowych, z którymi ona sama ma czasem problemy", HLP i teksty staropolskie miotą, a w ubiegłym tygodniu widziałam oryginalne strony z Biblii Gutenberga i macałam starodruki z XV wieku!

ZIMA:
Poznań - pierwszy atak sparaliżował miasto i MPK, zamarzło Rondo Śródka i tramwaje nie mogły skręcać, bo nie można było przestawić zwrotnic <facepalm> Polibudzie odwołali zajęcia, ale kto by się przejmował UAM'em :/
Kurtka - tylko długa za tyłek, z kapturem i kieszeniami, nieprzemakalna. Dostanę na Gwiazdkę narciarską nawet, na Campus Zimowy ^^
Czapka obecnie uszatka z allegro, super jest, szal z New Yorkera, ciepły, mięciutki i długaśny, buty tylko "zimowe adidasy" (nie typowy traper, ale wyglądają właśnie jak takie duże adidasy, za 70 zł kupiłam i chodzę trzeci rok ) na grubej podeszwie. Mamusia kupiła mi też ("Bo córeczka mi zamarznie w tym Poznaniu") 3 pary wełnianych getrów i "ocieplane rajstopy" z takim grzejacym mchem od środka, cudo

EMOCJONALNIE:
Shit, shit, shit! W miarę się trzymałam dopóki nie poszłam na "wymianę rzeczy". Jak tylko Go zobaczyłam to się rozryczałam, chciałam tylko wymienic i wyjśc, ale jak widział w jakim jestem stanie, to kazał mi ściągnąc kurtkę i buty i zostac na herbacie i... siedziałam tam półtora godziny. Dużo ryczałam, ale w sumie gadaliśy sporo, było mu chyba trochę przykro i ciągle mnie przepraszał, że muszę przechodzic przez to wszystko (dzień wcześniej w pociągu siedzieliśmy niedaleko i wszyscy znajomi MNIE musieli się pytac "Czemu z Nim nie siedzisz? A co się stało?" i weź tu odpowiadaj każdemu, przeryczałam potem pół nocy). No i zapytałam Go ostatecznie czy już mnie nie kocha (żeby sobie nie robi nadziej niepotrzebnie) i odpowiedział, że trudno mu to powiedziec, ale nie będzie mnie oszukiwał, ze jest inaczej, bo uważa, że zasługuję na szczerośc, że nigdy mnie nie okłamał i za każdym razem kiedy to mówił wcześniej to była prawda, tylko że ostatnio to uczucie minęło, że to nie moja wina. Z jednej strony dobrze, że nie rzucił mnie dla jakiejś cycatej laski czy coś i że będę mogła mile wspominac nasze trzy lata (jak już mi przejdzie rozpacz), ale z drugiej strony teraz jest mi ciężej Czuję się strasznie. Niby poczułam jakąś ulgę jak mi to powiedział ("Nie ma co się oszukiwac, nie wróci, koniec niepewności"), trochę go rozumiem (z podobnego powodu zerwałam z moim pierwszym chłopakiem, ale staż dużo mniejszy, no i tamten zachował się okropnie, mówił o mnie i później o Nim straszne rzeczy, a teraz mnie nagle zaczął znowu podrywac, idiota), ale i tak czuję się okropnie.... Brzydka, głupia i niepotrzebna... W miniony wtorek byłaby rocznica

Jak na studentkę polonistyki, błędów sporo na czerwono, ale I don't care... Cytując za Mistrzem Duże Pe: "To, co student polonistyki potrafi zrobic z przecinkiem, to się przecinkowi nie śniło, że o ortografii już nie wspomnę"
ja mam od 8:30 i cały dzień terror i hardcore.

Studiujesz polonistykę? Zazdroszczę Ci, też składałam papiery na ten kierunek, ale się nie dostałam
Ciężko jest? Słyszałam, że są problemy ze zdobywaniem literatury, ale w sumie na historii też czasem łatwo nie jest (ale mamy miłą panią obsługującą ksero, która ma prawie wszystko )

a chłopakiem się nie przejmuj- jak powiedział mój tata o moim byłym (z którym byłam 5 lat) "pie**ol go!"


Wczoraj oblewałam swoje urodziny i dzisiaj umieram

Edytowane przez 201604200942
Czas edycji: 2010-12-11 o 10:50
201604200942 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-11, 13:04   #1924
940aaead32a02128bb608a6b94f04b4806a21ce5_60383a2a3bc41
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 3 614
Dot.: LoFFcIaJąCe JuStInKa BiEbErKa MaTooRzYsTkI 2010 sŁiTa$nĄ X cZęŚcIą ŻeGnAjOm WaK

Cytat:
Napisane przez KaasiaaK Pokaż wiadomość
ok, podaj adres, to wyślę
spokoo, zaraz wyślę na pv

Cytat:
Napisane przez effciaa16 Pokaż wiadomość
A pamiętacie jak pisałam w klubie o tej dziewczynie co spotkała chłopaka jednego dnia [zerkali na siebie, ale nie podeszli] i drugiego dnia całkiem przypadkowo spotkali się ponownie, wtedy on dał jej róże i zaprosił do kina. Byli ze sobą. Ale okazało się, że ten facet jest chorobliwie zazdrosny, że nawet pobił tej dziewczyny kolegę. Następnego dnia u niej w domu, ona z nim zerwała, a on uderzył ją w twarz Jej tata wywalił go z domy. Ten facet ma 25 lat. G.n.ó.j to mało powiedziane! Czyli happy endu nie będzie, a zapowiadało się fajnie.

dzień dobry. ;*
idę się uczyć z matmy.
o kur.wa . brak słów normalnie .a wydawało się że wszystko ładnie się skończy.

ja też muszę:|


Dzień dobryyyy ;***

a gdzie Weronikaaaaaa czemu nic się nie odzywa ;<
940aaead32a02128bb608a6b94f04b4806a21ce5_60383a2a3bc41 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-11, 13:15   #1925
effciaa16
Zakorzenienie
 
Avatar effciaa16
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 4 870
Dot.: LoFFcIaJąCe JuStInKa BiEbErKa MaTooRzYsTkI 2010 sŁiTa$nĄ X cZęŚcIą ŻeGnAjOm WaK

Cytat:
Napisane przez BeaS Pokaż wiadomość

wiek jest stosunkowo mała istotnym wyznacznikiem dojrzałości.
napiszę coś w klubie
zdecydowanie. aczkolwiek od dorosłego faceta wymagałoby się dojrzałości i umiejętności zachowania w różnych sytuacjach. No może nie tylko od dorosłego faceta, ale jednak.

[1=940aaead32a02128bb608a6 b94f04b4806a21ce5_60383a2 a3bc41;23695727]
o kur.wa . brak słów normalnie .a wydawało się że wszystko ładnie się skończy.
[/QUOTE]
tak fajnie się zaczęło, przeznaczenie i te sprawy.
__________________
Dzieciństwo kończy się wtedy, gdy bezpowrotnie przestajemy pytać dlaczego.


Edytowane przez effciaa16
Czas edycji: 2010-12-11 o 13:16
effciaa16 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-11, 13:43   #1926
blue_apple
Zakorzenienie
 
Avatar blue_apple
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 864
Dot.: LoFFcIaJąCe JuStInKa BiEbErKa MaTooRzYsTkI 2010 sŁiTa$nĄ X cZęŚcIą ŻeGnAjOm WaK

jestem przeokropnym leniem
leżę jeszcze w łóżku.
miałam iść do czytelni wziąć książkę na weekend, żeby ją skserować i zacząć robić prezentację z fizjologii, którą mam w styczniu, ale widziałyście, jak wygląda mój styczniowy terminarz.
chciałam w końcu nie zostawić czegoś na sam koniec pff.



Cytat:
Napisane przez bedeliciuos Pokaż wiadomość
ponad 24 godziny? nie było ponad 2 dni!
oj nie pamiętałam ile ale faktycznie ze 2 dni. ale to tez ponad 24h są

Cytat:
Napisane przez KaasiaaK Pokaż wiadomość
ale widziałam takie w Gatcie o ile dobrze kojarzę to u nich na pudełku było napisane 600den

ja szukam takich 100-120, chociaż 60 pod spodniami hm, w sumie ciepło mi jest.

Cytat:
Napisane przez effciaa16 Pokaż wiadomość
Tzn. facet z BHP słyszałam, że robi hardcorowy test, którego nikt nie zdaje, a potem ocenia wg. obecności. W ogóle facet chyba nie wie co to są studia. Jak ktoś np. wychodzi do wc to on już jęczy. Nie wiem, czy on myśli, że 1,5 h to mało?
no to b. fajnie
a rozmawiał ktoś z tym chłopakiem? Po co ona w ogóle szedł na studia. Nie lepiej dla niego [i dla Was] byłoby jakby podszedł do matury jeszcze raz? i wtedy składał na lekarski?

A pamiętacie jak pisałam w klubie o tej dziewczynie co spotkała chłopaka jednego dnia [zerkali na siebie, ale nie podeszli] i drugiego dnia całkiem przypadkowo spotkali się ponownie, wtedy on dał jej róże i zaprosił do kina. Byli ze sobą. Ale okazało się, że ten facet jest chorobliwie zazdrosny, że nawet pobił tej dziewczyny kolegę. Następnego dnia u niej w domu, ona z nim zerwała, a on uderzył ją w twarz Jej tata wywalił go z domy. Ten facet ma 25 lat. G.n.ó.j to mało powiedziane! Czyli happy endu nie będzie, a zapowiadało się fajnie.

dzień dobry. ;*
idę się uczyć z matmy.
aha
wiesz co, z nim nie ma kto gadać, bo to .. jak ja go nazywam - męska dziw.ka
ale gdy facet podrywa i flirtuje z każdą dziewczyną, to nikt nie uważa tego, za coś złego.
ja uważam. i dlatego tak go nazywam. i naprawde nie wiem, co one w nim widzą, ja go nawet jak kolegę nie umiem traktować, bo jest obleśny. niezadbany jakby.
w każdym razie nikt nie zauważa też, że to przez to, że on tak na wszystko leje. niby każdy miał mu za złe tą wyjściówkę, ale raczej większość odczuła to, jako winę osób gadających po prostu... ;]

o matko, ale to dobrze, że teraz to wyszło

Cytat:
Napisane przez BeaS Pokaż wiadomość
Widziałyście demota? Pacjent u lekarza i lekarz mówi 'nie wiem co panu jest, ale mogę panu narysować cykl Krebsa' rozwalił mnie.
blue_apple jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-11, 14:50   #1927
KaasiaaK
Zakorzenienie
 
Avatar KaasiaaK
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Radom
Wiadomości: 6 901
Dot.: LoFFcIaJąCe JuStInKa BiEbErKa MaTooRzYsTkI 2010 sŁiTa$nĄ X cZęŚcIą ŻeGnAjOm WaK

[1=940aaead32a02128bb608a6 b94f04b4806a21ce5_60383a2 a3bc41;23695727]spokoo, zaraz wyślę na pv
[/QUOTE]
ołkej


Cytat:
Napisane przez blue_apple Pokaż wiadomość


ja szukam takich 100-120, chociaż 60 pod spodniami hm, w sumie ciepło mi jest.
nooo moja reakcja była podoba, ale są taaakieeee ciepłe

100 w sumie są łatwo dostępne
__________________
konsekwentnie dążyć do celu(ów)..;-)
KaasiaaK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-11, 15:59   #1928
BeaS
Zakorzenienie
 
Avatar BeaS
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 4 854
Dot.: LoFFcIaJąCe JuStInKa BiEbErKa MaTooRzYsTkI 2010 sŁiTa$nĄ X cZęŚcIą ŻeGnAjOm WaK

rajstopy 600 den.
dzięki za poprawienie humoru.

Cytat:
Napisane przez effciaa16 Pokaż wiadomość
zdecydowanie. aczkolwiek od dorosłego faceta wymagałoby się dojrzałości i umiejętności zachowania w różnych sytuacjach. No może nie tylko od dorosłego faceta, ale jednak.
ja już niczego nie wymagam i niczego nie oczekuję.
same wiecie jak zachował się 25-latek w moim przypadku.
oczywiście nie wrzucam wszystkich do jednego worka, ale wolę niczego nie oczekiwać i przyjmować ze pewnik, tak jest po prostu łatwiej i mniej rozczarowująco.
__________________
"Jeśli chcesz zerwać owoc, musisz się wspiąć na drzewo."

~ Thomas Fuller ~
BeaS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-11, 17:48   #1929
blue_apple
Zakorzenienie
 
Avatar blue_apple
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 864
Dot.: LoFFcIaJąCe JuStInKa BiEbErKa MaTooRzYsTkI 2010 sŁiTa$nĄ X cZęŚcIą ŻeGnAjOm WaK

Cytat:
Napisane przez BeaS Pokaż wiadomość
ja już niczego nie wymagam i niczego nie oczekuję.
same wiecie jak zachował się 25-latek w moim przypadku.
oczywiście nie wrzucam wszystkich do jednego worka, ale wolę niczego nie oczekiwać i przyjmować ze pewnik, tak jest po prostu łatwiej i mniej rozczarowująco.
dokładnie
i właśnie o to mi chodziło, gdy bałam się poznawania ludzi na studiach.

a teraz się właśnie bardzo rozczarowałam na kimś, może w klubie napiszę, ale... czuję się taka nieważna dla nikogo, że nawet nie mam ochoty pisać w klubie, bo może znowu nikt mi nie odpisze? a wtedy utwierdzę się w tym swoim głupim przekonaniu...
blue_apple jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-11, 22:17   #1930
chiddy
Zadomowienie
 
Avatar chiddy
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 625
Dot.: LoFFcIaJąCe JuStInKa BiEbErKa MaTooRzYsTkI 2010 sŁiTa$nĄ X cZęŚcIą ŻeGnAjOm WaK

Cytat:
Napisane przez blue_apple Pokaż wiadomość
dokładnie
i właśnie o to mi chodziło, gdy bałam się poznawania ludzi na studiach.

a teraz się właśnie bardzo rozczarowałam na kimś, może w klubie napiszę, ale... czuję się taka nieważna dla nikogo, że nawet nie mam ochoty pisać w klubie, bo może znowu nikt mi nie odpisze? a wtedy utwierdzę się w tym swoim głupim przekonaniu...
na studiach jest różnie, generalnie zawsze zazdrościłam znajomym ich ludzi na roku, ja mam pecha pod tym względem

usnęłam jakoś po 3 w nocy. rozłożyło mnie znowu najpierw gardło. spać nie mogłam. ze zmęczenia w końcu padłam. wstałam o 6. o 7 wyszłam z domu odśnieżyć auto. miejsca na parkingu szukałam 55 minut pod uczelnią. spóźniona już byłam 20 minut przez to, a koleżanka z roku dzwoni powiedzieć mi że zajęć nie ma (seminarium). wiecie jaka byłam zła? taka byłam zła, że wysiadłam z auta i śnieg w rękawiczki i rzuciłam z całej siły. skończyłam o 19. w domu byłam przed 20. jestem padnięta, gorączkę mam 38,2. super ;/ a rano jutro na 8.

.


Edytowane przez chiddy
Czas edycji: 2010-12-11 o 22:28
chiddy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-11, 22:31   #1931
Ailanna
Rozeznanie
 
Avatar Ailanna
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Wolsztyn
Wiadomości: 873
Dot.: LoFFcIaJąCe JuStInKa BiEbErKa MaTooRzYsTkI 2010 sŁiTa$nĄ X cZęŚcIą ŻeGnAjOm WaK

Cytat:
Napisane przez blue_apple Pokaż wiadomość
o rany biedaku... ale wiesz co, bardzo to załatwił poważnie i dorośle.
chociaż powiem Ci szczerze... nie raz, nie dwa zastanawiałam się nad tym co czuję, wiem doskonale, że to nie jest już takie uczucie jak było, że to nie jakieś motylki, czy inne takie, że czegoś takiego już nie ma. raczej radość, że jest ktoś obok, że rozmawia, wspiera... i na dobrą sprawę trudno w tym momencie czasem określić się, szczególnie, gdy jest okres, że mnie wkurza wszystkim, co robi... myślę sobie, że łatwiej powiedzieć, że uczucie mineło, niż zauważyć, że jest inne po prostu... ludzie zapominają, że o związek dba się całe życie...
zawsze się zastanawiam, jak to jest, gdy jest się pewnym, że to uczucie minęło, a nie, ze właśnie jest inne?

Wiem przecież, że nie zawsze są „motylki” i to kiedyś mija, ale wtedy jest tak… normalnie. I wszystko wydaje się właściwe. To oczywiste, że po kilku miesiącach stan „wiecznej euforii” minął, ale przez te trzy lata rozmawialiśmy o takich rzeczach, że wydawało mi się oczywiste i naturalne, że zawsze będziemy razem (może to głupie, ale tak było). Naprawdę, zaczęło się jak w filmie (wspólny dyżur w LO, podrzuciłam mu plecionkę z serduszkiem do kieszeni kurtki), a skończyło jak w melodramacie (park, deszcz i błoto, nawet – jak w melodramacie – nie było już „naszej” ławki).

Od miesiąca (dokładnie) nie zrobiłam NIC produktywnego i nie przeczytałam ani jednej BN’ki z zaległych 30 na ten semestr, a egzamin za 2 miesiące! Jedyne co ruszyłam to „Boska komedia” Dantego, bo „Piekło” świetnie pasuje do mojego stanu emocjonalnego.
(„Gorzko! Śmierć tylko większe zna gorycze!” „Nie ma dotkliwszej boleści, niźli dni szczęścia wspominać w niedoli”…)


Cytat:
Napisane przez effciaa16 Pokaż wiadomość
ale o co chodzi? o programistę?
(...)
A pamiętacie jak pisałam w klubie
Tak, programistę. Tak mi się przynajmniej wydaje.

Nadal nie mam dostępu do klubu



Cytat:
Napisane przez SamaraMorganx Pokaż wiadomość
Studiujesz polonistykę? Zazdroszczę Ci, też składałam papiery na ten kierunek, ale się nie dostałam[IMG]file:///C:/DOCUME%7E1/Mat/USTAWI%7E1/Temp/msohtml1/01/clip_image001.gif[/IMG]
Ciężko jest? Słyszałam, że są problemy ze zdobywaniem literatury, ale w sumie na historii też czasem łatwo nie jest (ale mamy miłą panią obsługującą ksero, która ma prawie wszystko [IMG]file:///C:/DOCUME%7E1/Mat/USTAWI%7E1/Temp/msohtml1/01/clip_image002.gif[/IMG])

a chłopakiem się nie przejmuj- jak powiedział mój tata o moim byłym (z którym byłam 5 lat) "pie**ol go!"


Wczoraj oblewałam swoje urodziny i dzisiaj umieram [IMG]file:///C:/DOCUME%7E1/Mat/USTAWI%7E1/Temp/msohtml1/01/clip_image003.gif[/IMG]
Jest super. „Ciężko” jest pojęciem względnym. Powiem tak: u nas się głównie czyta. Duuuuużo czyta (a przynajmniej powinno się) i notuje. Zależy od wykładowców, ale ja trafiłam na tych fajnych i rzadko są jakieś wejściówki, zawsze zapowiedziane, najnudniejsze wykłady zaliczane na podstawie obecności (czytasz pod ławką BN’ki J ), tylko MISTRZ jest przerażający (zajęcia są ekstra, ale sram przed egzaminem, bo kosa). Są zaliczenia i egzaminy na koniec semestru z każdego przedmiotu (ale nie wszystkie są na ocenę, głównie na zaliczenie), no i pisemne prace roczne z HLP i Poetyki.
Jak się wszyscy rzucą do głównej biblioteki na raz, to często brakuje książek, ale z podręczników jest dużo pdf’ów w Internecie (zbieram na czytnik ebooków, kto się dołoży? ), a po lektury można się zapisać do różnych oddziałów biblioteki Raczyńskich, bo prawie nikt tam nie zagląda.
W ksero mamy panią i pana (wymiennie), ciemnoskórych obcokrajowców z uroczym akcentem, którzy są bardzo sympatyczni i jako jedyni potrafią naprawić ksero na III piętrze biblioteki, chwała im za to


Trudno mi Go po prostu olać i się nie przejmować. Nie mogę też myśleć o nim jak o dupku, świni itp. (choć wszyscy wokół mówią „nie był ciebie wart, jest idiotą” żeby mnie pocieszyć), bo sobie na to nie zasłużył i naprawdę zachował się w porządku.



Co do umierania po imprezach – wstaję rano, patrzę, kanapa w kuchni rozłożona, śpi na niej facet. Myślę „M. wrócił tak późno, że go I. wywaliła, czy co?”, robię sobie herbatkę a tu niski obcy głos „Która godzina?”, odwracam się w szoku, patrzę, a to kumpel mojego brata u nas nocował, bo nie był w stanie dojśc do domu <mata> Przy okazji dowiedziałam się, że zakosił fajną szklankę z pubu.


Cytat:
Napisane przez blue_apple Pokaż wiadomość
dokładnie [IMG]file:///C:/DOCUME%7E1/Mat/USTAWI%7E1/Temp/msohtml1/01/clip_image001.gif[/IMG]
i właśnie o to mi chodziło, gdy bałam się poznawania ludzi na studiach.

a teraz się właśnie bardzo rozczarowałam na kimś, może w klubie napiszę, ale... czuję się taka nieważna dla nikogo, że nawet nie mam ochoty pisać w klubie, bo może znowu nikt mi nie odpisze? a wtedy utwierdzę się w tym swoim głupim przekonaniu...
Ja tam ciągle jestem naiwna i wierzę w ludzi.



Biedna
Ja też się tak ostatnio czuje. Z wiadomych powodów. Co się stało?

---------- Dopisano o 22:31 ---------- Poprzedni post napisano o 22:23 ----------

Cytat:
Napisane przez chiddy Pokaż wiadomość
ja studiach jest różnie, generalnie zawsze zazdrościłam znajomym ich ludzi na roku, ja mam pecha pod tym względem

usnęłam jakoś po 3 w nocy. rozłożyło mnie znowu najpierw gardło. spać nie mogłam. ze zmęczenia w końcu padłam. wstałam o 6. o 7 wyszłam z domu odśnieżyć auto. miejsca na parkingu szukałam 55 minut pod uczelnią. spóźniona już byłam 20 minut przez to, a koleżanka z roku dzwoni powiedzieć mi że zajęć nie ma (seminarium). wiecie jaka byłam zła? taka byłam zła, że wysiadłam z auta i śnieg w rękawiczki i rzuciłam z całej siły. skończyłam o 19. w domu byłam przed 20. jestem padnięta, gorączkę mam 38,2. super ;/ a rano jutro na 8.

.

Biedaku Ja na Twoim miejscu bym nigdzie nie poszła (oczywiście jeśli nie masz nic bardzo ważnego, na HLP poszłabym w szlafroku i ze złamaną nogą). Herbata z miodem i cytryną dobrze Ci zrobi.
Mnie rozłożyło w długi weekend, cały odleżałam. (a potem przeryczałam :/ monotematyczna jestem, wiem)
Jak przyjechałam do Poznania to mnie jeszcze uszy rozbolały, rodzice przywieźli mi antybiotyk i nie poszłam na większość zajęć, tylko leżałam pod kołdrą, więc w sumie mogłam zostać w domu do czwartku. Smarkam i kocham do dziś.
__________________
Osoby używające więcej niż trzech wykrzykników lub pytajników, to osoby z zaburzeniami własnej osobowości.
- Terry Pratchett -

Edytowane przez Ailanna
Czas edycji: 2010-12-11 o 22:26
Ailanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-11, 23:38   #1932
blue_apple
Zakorzenienie
 
Avatar blue_apple
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 864
Dot.: LoFFcIaJąCe JuStInKa BiEbErKa MaTooRzYsTkI 2010 sŁiTa$nĄ X cZęŚcIą ŻeGnAjOm WaK

Cytat:
Napisane przez chiddy Pokaż wiadomość
na studiach jest różnie, generalnie zawsze zazdrościłam znajomym ich ludzi na roku, ja mam pecha pod tym względem

usnęłam jakoś po 3 w nocy. rozłożyło mnie znowu najpierw gardło. spać nie mogłam. ze zmęczenia w końcu padłam. wstałam o 6. o 7 wyszłam z domu odśnieżyć auto. miejsca na parkingu szukałam 55 minut pod uczelnią. spóźniona już byłam 20 minut przez to, a koleżanka z roku dzwoni powiedzieć mi że zajęć nie ma (seminarium). wiecie jaka byłam zła? taka byłam zła, że wysiadłam z auta i śnieg w rękawiczki i rzuciłam z całej siły. skończyłam o 19. w domu byłam przed 20. jestem padnięta, gorączkę mam 38,2. super ;/ a rano jutro na 8.
ja zazdrosiłam ludziom, że mają wokół siebie kogoś z kim się czują jak ze swoją drugą połówką
uwierz, niewiele są warte spotkania z ludźmi, przy których się człowiek czuje, że to nie to.

też bym Ci radziła zostać w łózku, zdecydowanie!

Cytat:
Napisane przez Ailanna Pokaż wiadomość
Wiem przecież, że nie zawsze są „motylki” i to kiedyś mija, ale wtedy jest tak… normalnie. I wszystko wydaje się właściwe. To oczywiste, że po kilku miesiącach stan „wiecznej euforii” minął, ale przez te trzy lata rozmawialiśmy o takich rzeczach, że wydawało mi się oczywiste i naturalne, że zawsze będziemy razem (może to głupie, ale tak było). Naprawdę, zaczęło się jak w filmie (wspólny dyżur w LO, podrzuciłam mu plecionkę z serduszkiem do kieszeni kurtki), a skończyło jak w melodramacie (park, deszcz i błoto, nawet – jak w melodramacie – nie było już „naszej” ławki).

Nadal nie mam dostępu do klubu


Biedna
Ja też się tak ostatnio czuje. Z wiadomych powodów. Co się stało?
właśnie, po prostu Ci to pewnie trudno ogarnąć, że można to przestać czuć tak o...? [mi też] no bo przecież nie może mu chodzić o to, że to uczucie jest inne, skoro był tego świadomy, że tak się stanie, że będzie inne. ja bym na Twoim miejscu właśnie czuła, tak jak napisałam, że jak to mozliwe? że może po prostu uczucie się zmieniło, a nie zniknęło, bo jak może zniknąć tak po prostu...?
czy to tak nagle spadło na Ciebie, czy już było nieciekawie czas jakiś?

maleństwo rzadko tu bywa, a tylko ona moze Cie zaprosić

no własnie w klubie napisałam taaaaakieeeegoooo posta dluuugiego.
blue_apple jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-12, 00:02   #1933
chiddy
Zadomowienie
 
Avatar chiddy
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 625
Dot.: LoFFcIaJąCe JuStInKa BiEbErKa MaTooRzYsTkI 2010 sŁiTa$nĄ X cZęŚcIą ŻeGnAjOm WaK

Cytat:
Napisane przez Ailanna Pokaż wiadomość

Biedaku Ja na Twoim miejscu bym nigdzie nie poszła (oczywiście jeśli nie masz nic bardzo ważnego, na HLP poszłabym w szlafroku i ze złamaną nogą). Herbata z miodem i cytryną dobrze Ci zrobi.
Mnie rozłożyło w długi weekend, cały odleżałam. (a potem przeryczałam :/ monotematyczna jestem, wiem)
Jak przyjechałam do Poznania to mnie jeszcze uszy rozbolały, rodzice przywieźli mi antybiotyk i nie poszłam na większość zajęć, tylko leżałam pod kołdrą, więc w sumie mogłam zostać w domu do czwartku. Smarkam i kocham do dziś.
Cytat:
Napisane przez blue_apple Pokaż wiadomość
ja zazdrosiłam ludziom, że mają wokół siebie kogoś z kim się czują jak ze swoją drugą połówką
uwierz, niewiele są warte spotkania z ludźmi, przy których się człowiek czuje, że to nie to.

też bym Ci radziła zostać w łózku, zdecydowanie!
niestety dziewczyny, ale muszę jutro iść na zajęcia.
mam ćwiczenia i blok z konwersatoriów ;/ i wpisy na jednych z ćwiczeń.
obecność obowiązkowa inaczej nie dostanę wpisu
chętnie zostałabym w łóżku i nie wychodziła w tą CIAPĘ

.

Beas, Twoja lekarska ręka jest potrzebna Co Żbika najszybciej postawi na nogi jak herbata z miodem i cytryną nie pomaga, gripexy też nie, ani tabletki na gardło
chiddy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-12, 10:08   #1934
BeaS
Zakorzenienie
 
Avatar BeaS
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 4 854
Dot.: LoFFcIaJąCe JuStInKa BiEbErKa MaTooRzYsTkI 2010 sŁiTa$nĄ X cZęŚcIą ŻeGnAjOm WaK

Dzień.

Cytat:
Napisane przez chiddy Pokaż wiadomość
Beas, Twoja lekarska ręka jest potrzebna Co Żbika najszybciej postawi na nogi jak herbata z miodem i cytryną nie pomaga, gripexy też nie, ani tabletki na gardło
'nie wiem co pani dolega, ale mogę pani wymienić najdrobniejsze odgałęzienia splotu ramiennego.'

a tak na poważnie, korzystając z mych życiowych doświadczeń, bo nie uczę się na razie jak się leczy, [] proponuję porządne wygrzanie się, czosnek, cebulę, potężną dawkę witaminy C i sen.
Zawsze pomaga.
Jak wrócisz z uczelni to wypocznij.

--------

i ja się przeziębiłam, fak.
No nic, wezmę coś przeciwbólowego i idę zakuwać, bo kolos z anatki.
__________________
"Jeśli chcesz zerwać owoc, musisz się wspiąć na drzewo."

~ Thomas Fuller ~
BeaS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-12, 12:32   #1935
Ailanna
Rozeznanie
 
Avatar Ailanna
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Wolsztyn
Wiadomości: 873
Dot.: LoFFcIaJąCe JuStInKa BiEbErKa MaTooRzYsTkI 2010 sŁiTa$nĄ X cZęŚcIą ŻeGnAjOm WaK

Cytat:
Napisane przez BeaS Pokaż wiadomość
'nie wiem co pani dolega, ale mogę pani wymienić najdrobniejsze odgałęzienia splotu ramiennego.'

a tak na poważnie, korzystając z mych życiowych doświadczeń, bo nie uczę się na razie jak się leczy, [] proponuję porządne wygrzanie się, czosnek, cebulę, potężną dawkę witaminy C i sen.
Zawsze pomaga.
Jak wrócisz z uczelni to wypocznij.

--------

i ja się przeziębiłam, fak.
No nic, wezmę coś przeciwbólowego i idę zakuwać, bo kolos z anatki.
Pogrubione

Czosnek, zapomniałam o czosnku. Zjedzmy z pół kilo i zaczadźmy nasze uczelnie!

Cytat:
Napisane przez blue_apple Pokaż wiadomość
właśnie, po prostu Ci to pewnie trudno ogarnąć, że można to przestać czuć tak o...? [mi też] no bo przecież nie może mu chodzić o to, że to uczucie jest inne, skoro był tego świadomy, że tak się stanie, że będzie inne. ja bym na Twoim miejscu właśnie czuła, tak jak napisałam, że jak to mozliwe? że może po prostu uczucie się zmieniło, a nie zniknęło, bo jak może zniknąć tak po prostu...?
czy to tak nagle spadło na Ciebie, czy już było nieciekawie czas jakiś?
Zafón napisał, że przestajesz kochać w momencie kiedy zaczynasz się nad tym zastanawiać. (to akurat nie z lektur obowiązkowych)
Jakiś czas było inaczej i czułam się trochę olana [nocowałam u Niego po wyjściu ze znajomymi, zawsze spaliśmy razem (bez podtekstów seksualnych, po prostu lubię się przytulać), a wtedy uszykował mi osobne łóżko i to mnie bardzo zabolało i chyba wtedy najbardziej to odczułam, jakiś tydzień przed zerwaniem], w sumie od tego się zaczęło, że powiedziałam, że mnie olewa i chcę wiedzieć dlaczego, a on przyznał, że dużo o tym myślał i tak chyba będzie najlepiej.
Nie zastanawiam się "Jak to możliwe?" w podanym kontekście, bo sama kiedyś to przeżyłam, nagle zdałam sobie sprawę, że nie kocham osoby, z którą byłam, spędzanie z nią czasu było raczej "obowiązkiem" niż przyjemnością, męczyłam się w tym związku i postanowiłam go zakończyć tak kulturalnie jak tylko mogłam, żeby nie urazić tej drugiej osoby (a jak się ta osoba się potem zachowała to już przemilczę, bo szkoda słów). Tylko, że z tamtą osobą nie mieliśmy planów typu "Jak kupimy kiedyś psa, ja będę go kąpac, ale Ty wyciągasz kleszcze", wymyślonych imion dla dzieci, miejsca zamieszkania po ślubie itd. (wiem, to się może wydawać dziwne, ale mieliśmy takie plany z A.). Myślała, że to takie naturalne, że tak będzie i to mnie najbardziej boli, że żadnego z tych planów razem nie zrealizujemy...
__________________
Osoby używające więcej niż trzech wykrzykników lub pytajników, to osoby z zaburzeniami własnej osobowości.
- Terry Pratchett -
Ailanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-12, 13:04   #1936
blue_apple
Zakorzenienie
 
Avatar blue_apple
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 864
Dot.: LoFFcIaJąCe JuStInKa BiEbErKa MaTooRzYsTkI 2010 sŁiTa$nĄ X cZęŚcIą ŻeGnAjOm WaK

Cytat:
Napisane przez Ailanna Pokaż wiadomość
Zafón napisał, że przestajesz kochać w momencie kiedy zaczynasz się nad tym zastanawiać. (to akurat nie z lektur obowiązkowych)
Jakiś czas było inaczej i czułam się trochę olana [nocowałam u Niego po wyjściu ze znajomymi, zawsze spaliśmy razem (bez podtekstów seksualnych, po prostu lubię się przytulać), a wtedy uszykował mi osobne łóżko i to mnie bardzo zabolało i chyba wtedy najbardziej to odczułam, jakiś tydzień przed zerwaniem], w sumie od tego się zaczęło, że powiedziałam, że mnie olewa i chcę wiedzieć dlaczego, a on przyznał, że dużo o tym myślał i tak chyba będzie najlepiej.
Nie zastanawiam się "Jak to możliwe?" w podanym kontekście, bo sama kiedyś to przeżyłam, nagle zdałam sobie sprawę, że nie kocham osoby, z którą byłam, spędzanie z nią czasu było raczej "obowiązkiem" niż przyjemnością, męczyłam się w tym związku i postanowiłam go zakończyć tak kulturalnie jak tylko mogłam, żeby nie urazić tej drugiej osoby (a jak się ta osoba się potem zachowała to już przemilczę, bo szkoda słów). Tylko, że z tamtą osobą nie mieliśmy planów typu "Jak kupimy kiedyś psa, ja będę go kąpac, ale Ty wyciągasz kleszcze", wymyślonych imion dla dzieci, miejsca zamieszkania po ślubie itd. (wiem, to się może wydawać dziwne, ale mieliśmy takie plany z A.). Myślała, że to takie naturalne, że tak będzie i to mnie najbardziej boli, że żadnego z tych planów razem nie zrealizujemy...
wiele razy w życiu się już nad tym zastanawiałam... a potem znowu gdzieś to umykało w głąb mnie...

to powiem Ci tylko, że oboje zachowaliście się dojrzale. że on umiał wtedy od razu postawić sprawę tak, jak jest, nie udawał, a Ty, że umiałaś to jakoś przyjąć. to też jest ważne.
I myślisz, że on oprócz tego, że już nie czuje tego tak, jak czuł, to po prostu spędzanie z Tobą czasu stało się dla niego obowiązkiem a nie przyjemnością? że te wasze wspólne plany już go nie cieszyły, nie chciał ich...? że co po 4 latach się zmieniło...? że nie kocha jednak bo...? bo mi jest trudno to ogarnąć...
chyba po prostu sama siebie próbuje zrozumieć, czy da się tak po prostu przestać kochać.

ale widzisz, tzn. że zrealizujesz te plany z kimś innym, mimo, że teraz nie myślisz o tym...
blue_apple jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-12, 18:55   #1937
effciaa16
Zakorzenienie
 
Avatar effciaa16
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 4 870
Dot.: LoFFcIaJąCe JuStInKa BiEbErKa MaTooRzYsTkI 2010 sŁiTa$nĄ X cZęŚcIą ŻeGnAjOm WaK

Cytat:
Napisane przez blue_apple Pokaż wiadomość
wiele razy w życiu się już nad tym zastanawiałam... a potem znowu gdzieś to umykało w głąb mnie...

to powiem Ci tylko, że oboje zachowaliście się dojrzale. że on umiał wtedy od razu postawić sprawę tak, jak jest, nie udawał, a Ty, że umiałaś to jakoś przyjąć. to też jest ważne.
I myślisz, że on oprócz tego, że już nie czuje tego tak, jak czuł, to po prostu spędzanie z Tobą czasu stało się dla niego obowiązkiem a nie przyjemnością? że te wasze wspólne plany już go nie cieszyły, nie chciał ich...? że co po 4 latach się zmieniło...? że nie kocha jednak bo...? bo mi jest trudno to ogarnąć...
chyba po prostu sama siebie próbuje zrozumieć, czy da się tak po prostu przestać kochać.

ale widzisz, tzn. że zrealizujesz te plany z kimś innym, mimo, że teraz nie myślisz o tym...
może w pewnym momencie jest tak, że człowiek spojrzy na drugą "ukochaną osobę" i poczuje, a może właśnie nie poczuje nic, przeogromną pustkę, że właśnie nic już do tej drugiej osoby nie czuje w sensie miłości. Najwyraźniej można przestać kochać po 4 latach, dużo jest/było i będzie takich przypadków.
Może właśnie monotonia, brak radości z wspólnie spędzanego czasu, może ta osoba dusi się w tym związku? Może człowiek zdaje sobie sprawy, że nic nie łączy go z tą drugą osobą poza sympatią i pewnego rodzaju obowiązkiem.
ale to jest wszystko- może, może, może.
piszę bezosobowo, bo nie wiem jak było w przypadku Ailanna.
__________________
Dzieciństwo kończy się wtedy, gdy bezpowrotnie przestajemy pytać dlaczego.

effciaa16 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-14, 18:24   #1938
bedeliciuos
Wtajemniczenie
 
Avatar bedeliciuos
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 216
Dot.: LoFFcIaJąCe JuStInKa BiEbErKa MaTooRzYsTkI 2010 sŁiTa$nĄ X cZęŚcIą ŻeGnAjOm WaK

bedeliciuos jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-14, 19:13   #1939
chiddy
Zadomowienie
 
Avatar chiddy
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 625
Dot.: LoFFcIaJąCe JuStInKa BiEbErKa MaTooRzYsTkI 2010 sŁiTa$nĄ X cZęŚcIą ŻeGnAjOm WaK

Cytat:
Napisane przez bedeliciuos Pokaż wiadomość
co jest?

.

a ja nadal z gorączką, uklikana po samą brodę i z głosem chrypowato-chropowatym
chiddy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-14, 19:22   #1940
Karmenka
Zakorzenienie
 
Avatar Karmenka
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 9 258
Dot.: LoFFcIaJąCe JuStInKa BiEbErKa MaTooRzYsTkI 2010 sŁiTa$nĄ X cZęŚcIą ŻeGnAjOm WaK

Trójmiasto sparaliżowane
Zasypało nas. Tramwaje stoją, samochody stoją, skm opóźnienia min 30 min.
__________________
bloguje
Karmenka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-14, 19:40   #1941
940aaead32a02128bb608a6b94f04b4806a21ce5_60383a2a3bc41
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 3 614
Dot.: LoFFcIaJąCe JuStInKa BiEbErKa MaTooRzYsTkI 2010 sŁiTa$nĄ X cZęŚcIą ŻeGnAjOm WaK

Cytat:
Napisane przez Karmenka Pokaż wiadomość
Trójmiasto sparaliżowane
Zasypało nas. Tramwaje stoją, samochody stoją, skm opóźnienia min 30 min.
i z czego brechtasz

u mnie tak było jakoś tydzień temu. żadne tramwaje nie jeździły, a na autobus czekałam nawet 50 minut w tym mrozie ;| . w sumie mogłoby jeszcze raz zasypać . haha
940aaead32a02128bb608a6b94f04b4806a21ce5_60383a2a3bc41 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-14, 19:56   #1942
effciaa16
Zakorzenienie
 
Avatar effciaa16
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 4 870
Dot.: LoFFcIaJąCe JuStInKa BiEbErKa MaTooRzYsTkI 2010 sŁiTa$nĄ X cZęŚcIą ŻeGnAjOm WaK

Dzisiaj Bydgoszcz też po 15 była sparaliżowana, korki ogromne. Ponad to,nie puszczali autobusów z dworca, na swój czekałam godzinę, nogi mogą mi amputować. Głupi w sumie dzień. Rano o 6 jechałam na pobranie krwi, potem z powrotem do domu i znowu o 12 do Bdg. do orto. Myślałam, że wyrobię się na ten autobus o 15:05, ale niestety. W planach był 16:05 niestety ten miał problemy z dojazdem i jechałam godzinę później.

Kupiłam siostrze prezent gwiazdkowy i szukałam dla mamy.
i sziszę z siostrami paliłam. brzoskwiniowa.
i idę się uczyć.

lowe Was;**
__________________
Dzieciństwo kończy się wtedy, gdy bezpowrotnie przestajemy pytać dlaczego.

effciaa16 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-14, 20:38   #1943
bedeliciuos
Wtajemniczenie
 
Avatar bedeliciuos
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 216
Dot.: LoFFcIaJąCe JuStInKa BiEbErKa MaTooRzYsTkI 2010 sŁiTa$nĄ X cZęŚcIą ŻeGnAjOm WaK

Cytat:
Napisane przez chiddy Pokaż wiadomość
co jest?

.

a ja nadal z gorączką, uklikana po samą brodę i z głosem chrypowato-chropowatym
nic, nie ma Was
myślałam że to wywoła jakiś odzew


też mnie złapało
Cytat:
Napisane przez Karmenka Pokaż wiadomość
Trójmiasto sparaliżowane
Zasypało nas. Tramwaje stoją, samochody stoją, skm opóźnienia min 30 min.
Cytat:
Napisane przez effciaa16 Pokaż wiadomość
Dzisiaj Bydgoszcz też po 15 była sparaliżowana, korki ogromne. Ponad to,nie puszczali autobusów z dworca, na swój czekałam godzinę, nogi mogą mi amputować. Głupi w sumie dzień. Rano o 6 jechałam na pobranie krwi, potem z powrotem do domu i znowu o 12 do Bdg. do orto. Myślałam, że wyrobię się na ten autobus o 15:05, ale niestety. W planach był 16:05 niestety ten miał problemy z dojazdem i jechałam godzinę później.
o, to Kraków jakoś funkcjonuje, nie ma chyba tragedii, aż dziwne
bedeliciuos jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-15, 09:50   #1944
czijo
Zadomowienie
 
Avatar czijo
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 918
Dot.: LoFFcIaJąCe JuStInKa BiEbErKa MaTooRzYsTkI 2010 sŁiTa$nĄ X cZęŚcIą ŻeGnAjOm WaK

Cytat:
Napisane przez bedeliciuos Pokaż wiadomość
o, to Kraków jakoś funkcjonuje, nie ma chyba tragedii, aż dziwne
Prawda?

Hej, przepraszam Was za moje dość długie milczenie (jak na moje normalne paplu-paplu ). Tak bardzo ostatnio zawalam, na każdym polu, że aż mi wstyd się pokazywać światu

Chyba będę miała warunek z wf-u naprawdę, tylko ja tak potrafię
czijo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-15, 12:47   #1945
Ailanna
Rozeznanie
 
Avatar Ailanna
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Wolsztyn
Wiadomości: 873
Dot.: LoFFcIaJąCe JuStInKa BiEbErKa MaTooRzYsTkI 2010 sŁiTa$nĄ X cZęŚcIą ŻeGnAjOm WaK

Cytat:
Napisane przez chiddy Pokaż wiadomość
a ja nadal z gorączką, uklikana po samą brodę i z głosem chrypowato-chropowatym
Ja sobie zawsze wmawiam, że chrypka jest sexy


Komunikacja w Poznaniu stopniowo budzi się i zamiera, wczoraj czekałam pół godziny na autobus, a jak już przyjechał, to zamiast jechać 20 minut, jechał ponad godzinę, w tym czasie doszłabym z buta :P
A dziś chyba znowu tory zamarzły, bo tramwaje nie skręcają tam, gdzie powinny :/
__________________
Osoby używające więcej niż trzech wykrzykników lub pytajników, to osoby z zaburzeniami własnej osobowości.
- Terry Pratchett -
Ailanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-15, 15:03   #1946
chiddy
Zadomowienie
 
Avatar chiddy
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 625
Dot.: LoFFcIaJąCe JuStInKa BiEbErKa MaTooRzYsTkI 2010 sŁiTa$nĄ X cZęŚcIą ŻeGnAjOm WaK

miałam mieć dzisiaj sesję
ale zadzwoniłam do Adama i powiedział, że jak wyzdrowieję to cykamy

.

straszna tu cisza, gdzie Żbiki, gdzie spam?
tylko ja się opier... w łóżku
chiddy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-15, 17:02   #1947
KaasiaaK
Zakorzenienie
 
Avatar KaasiaaK
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Radom
Wiadomości: 6 901
Dot.: LoFFcIaJąCe JuStInKa BiEbErKa MaTooRzYsTkI 2010 sŁiTa$nĄ X cZęŚcIą ŻeGnAjOm WaK

Cytat:
Napisane przez bedeliciuos Pokaż wiadomość
o, to Kraków jakoś funkcjonuje, nie ma chyba tragedii, aż dziwne
ja nie zaobserwowałam żadnych anomalii, wszystko jest jak zawsze

Cytat:
Napisane przez chiddy Pokaż wiadomość

straszna tu cisza, gdzie Żbiki, gdzie spam?
tylko ja się opier... w łóżku
Żbiki ostatnie kolosy sprzed Świętami miały, przynajmniej niektóre



heloł
aż mi się żyć chce, jak pomyślę, że za tydzień o tej porze będę już w R.
dzisiaj napisałam ostatnie koło przed świętami [w sumie we wt. mam jeszcze spr. z grafiki, ale to już .... ] i czekam niecierpliwie na mejla od prof od chemii, że nie będziemy mieć jutro wykładu.
dzisiaj wybrałam się z koleżanką na MAŁY szoping, a teraz muszę zaciskać pasa i przeżyć na resztkach $$$ do wtorku
mało by brakowało, a nie miałabym nawet na bilet na pociąg ale na szczęście nie było rozmiaru swetra Bershce czy jak to się tam nazywa.

jeeeeeeeeeeeeej, już się nie mogę doczekać wtorku


lecę, może coś zjem
__________________
konsekwentnie dążyć do celu(ów)..;-)
KaasiaaK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-15, 20:05   #1948
chiddy
Zadomowienie
 
Avatar chiddy
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 625
Dot.: LoFFcIaJąCe JuStInKa BiEbErKa MaTooRzYsTkI 2010 sŁiTa$nĄ X cZęŚcIą ŻeGnAjOm WaK

Cytat:
Napisane przez KaasiaaK Pokaż wiadomość
Żbiki ostatnie kolosy sprzed Świętami miały, przynajmniej niektóre



heloł
aż mi się żyć chce, jak pomyślę, że za tydzień o tej porze będę już w R.
dzisiaj napisałam ostatnie koło przed świętami [w sumie we wt. mam jeszcze spr. z grafiki, ale to już .... ] i czekam niecierpliwie na mejla od prof od chemii, że nie będziemy mieć jutro wykładu.
dzisiaj wybrałam się z koleżanką na MAŁY szoping, a teraz muszę zaciskać pasa i przeżyć na resztkach $$$ do wtorku
mało by brakowało, a nie miałabym nawet na bilet na pociąg ale na szczęście nie było rozmiaru swetra Bershce czy jak to się tam nazywa.

jeeeeeeeeeeeeej, już się nie mogę doczekać wtorku


lecę, może coś zjem
no to zaszalałaś ! zakupoholizm rządzi ja upatrzyłam sobie milusi sweterek w Diversie, tż obiecał, że w niedzielę wieczorem pojedzie ze mną po niego

Żbiki niech się chwalą ocenami, bo to że pozaliczały wszystko to pewnik W końcu to Żbiki

A, Kasia, torebka z eTorebki przyszła i jest suuuper, jestem bardzo zadowolona
chiddy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-15, 20:22   #1949
KaasiaaK
Zakorzenienie
 
Avatar KaasiaaK
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Radom
Wiadomości: 6 901
Dot.: LoFFcIaJąCe JuStInKa BiEbErKa MaTooRzYsTkI 2010 sŁiTa$nĄ X cZęŚcIą ŻeGnAjOm WaK

Cytat:
Napisane przez chiddy Pokaż wiadomość
no to zaszalałaś ! zakupoholizm rządzi ja upatrzyłam sobie milusi sweterek w Diversie, tż obiecał, że w niedzielę wieczorem pojedzie ze mną po niego

Żbiki niech się chwalą ocenami, bo to że pozaliczały wszystko to pewnik W końcu to Żbiki

A, Kasia, torebka z eTorebki przyszła i jest suuuper, jestem bardzo zadowolona
szaleństwo to będzie jak dostanę pieniądze z kredytu w lutym
dziś wyczytałam, że ustalili już próg - 2,1tys/osobę w rodzinie. łapię się

ja mało ocen mam, z fizyki tylko i z grafiki 2 i z prac kontrolnych, ale nie wiem co :| nie ma się czym chwalić


to fajnie, póki co i tak nie planuję kupować żadnej, że tak powiem, po nowym roku


aaaaa, i uratowali moją Nokię
także póki co poczekam z zakupem Wave'a, ale i tak go kupię
__________________
konsekwentnie dążyć do celu(ów)..;-)
KaasiaaK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-12-15, 21:41   #1950
bedeliciuos
Wtajemniczenie
 
Avatar bedeliciuos
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 216
Dot.: LoFFcIaJąCe JuStInKa BiEbErKa MaTooRzYsTkI 2010 sŁiTa$nĄ X cZęŚcIą ŻeGnAjOm WaK

Cytat:
Napisane przez KaasiaaK Pokaż wiadomość
ja nie zaobserwowałam żadnych anomalii, wszystko jest jak zawsze



aż mi się żyć chce, jak pomyślę, że za tydzień o tej porze będę już w R.
dzisiaj napisałam ostatnie koło przed świętami [w sumie we wt. mam jeszcze spr. z grafiki, ale to już .... ] i czekam niecierpliwie na mejla od prof od chemii, że nie będziemy mieć jutro wykładu.
dzisiaj wybrałam się z koleżanką na MAŁY szoping, a teraz muszę zaciskać pasa i przeżyć na resztkach $$$ do wtorku
mało by brakowało, a nie miałabym nawet na bilet na pociąg ale na szczęście nie było rozmiaru swetra Bershce czy jak to się tam nazywa.
no właśnie ja też..

super, ze tak Ci sie chce wracać
co kupiłaś?
Cytat:
Napisane przez KaasiaaK Pokaż wiadomość
szaleństwo to będzie jak dostanę pieniądze z kredytu w lutym
dziś wyczytałam, że ustalili już próg - 2,1tys/osobę w rodzinie. łapię się


aaaaa, i uratowali moją Nokię
także póki co poczekam z zakupem Wave'a, ale i tak go kupię
a to tak bez problemu można go dostać? czytałam o tym, ale ja średnio się znam na takich rzeczach i potem po studiach się oddaje, czy ja źle zrozumiałam?

super
też bym chciała Wave..
bedeliciuos jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:20.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.