Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010

[Beata_Batumi]

Niuchasia- jestem po cc i też miałam takie zgrubienia w miejscu szwu a teraz to nawet nie wiem czy zginęło, pewnie tak juz musi zostać po szyciu. Mleczko daję enfamil i moja kupy ma b. rzadkie, pasuje jej to mleczko, wczoraj mąż kupił bebilon w aptece (zalecenie lekarki ) ale kosztował nawet więcej bo 29 zł!!!! To ja juz wolę enfamil bo nie jest taki reklamowany i nie płacę za reklamę na pewno i kosztuje 25 zł.

Kretencja- sorki ale pamietam jak na poczekalni pisałaś, że będziesz jeść wszystko i nie zamierzasz z niczego rezygnować itp itd a tu proszę jaka odmiana... Ja jem w miarę normalnie (karmię piersią i mm) bez wzdymających, tłustych, smażonych potraw i jest ok. Na stronie szpitala św rodziny w wawie jest fajny spis co mozna jeść, ja sie na tym opieram.

[Artystka23]

hej dziewczyny,zgrabne jestescie wszystkie i zdjecia dzidziusiow tez przesliczne Ja jak na razie jestem na wsi i nie mam tak za bardzo neta wiec ostatnio sie nie udzielalam..

Napisane przez De28

Ja musze dokarmiac malego wieczorem i w nocy bo wtedy mam za malo pokarmu.W dzien az mi sie leje a wieczorem po podaniu dwoch piersi maly nadal wrzeszczy.Dopiero po butelce sie uspokaja.Sprawdzalam laktatorem i rano odciagam po 70 ml a wieczorem tylko 40ml A juz od pobudzania bola mnie brodawki.Zawsze daje mu obie piersi i potem butelke, ale strasznie walczy i nie chce,bo przeciez z butelki leci latwiej.

Bylismy dzis u tesciow.Cala noc przespalam Tesciowa zajela sie malym ktory i tak spal cala noc, tylko go mi na karmienie przynosila i raz dala mu butelke.Oczywiscie przewijala go.Ale oboje z mezem nabralismy sil

---------- Dopisano o 21:59 ---------- Poprzedni post napisano o 21:50 ----------

Dziewczyny, jak tam wasze brzuchy po ciazy? Jak sadzicie, kiedy zniknie ta ciemna linia? Jestem w szoku, ze brzuch tak sie szybko wchlania, choc tluszczyku mi troche na nim zostalo. Ale nie ma obwislej skory, czego sie obawialam.No i uniknelam rozstepow.Nie mam ani jednego Waga- nadal 8 kg na plusie, no ale przytylam w ciazy 18 kg.

ja ogolne jestem grubsza,ale brzuch nie taki tragiczny,dwa tygodnie cwiczen i bedzie dobrze,gorzej ze spodniami-mam za szeroki tylek niestety

Napisane przez anankee

Mała dała nam wczoraj popalić. Ryk od 17 do 24, nawet na rękach się nie uspokajała. Zasnęła tylko dwa razy, raz na 30 min, raz na 45 min.
Nie wiem co jej zaszkodziło, czy miała gazy...? Masowałam jej brzuszek, nózki do brzuszka i trochę bączków puściła
Co jej mogło zaszkodzić?
Wczoraj na śniadanie ok8 zjadłam plasterek pomidora bez skórki (nowy produkt), ok 14 zjadłam banana. Wczesniej jadlam jogurt z bananami i małej nic nie było więc dlatego sobie pozwoliłam. No i w ciągu dnia popijam duże ilości wody. Potem sama miałam trochę gazów, ale to przez zapicie banana wodą.
Czy to mogło małej zaszkodzić? Ten pomidor czy banan?
Potem w nocy jak usnęła, to karmiłam ją o 3 i o 6 rano i już było dobrze....

Poza tym mam problem nr dwa. Prawy cycek jest większy niż lewy i trochę boli od zewnętrznej strony, skóra jest też tam trochę zaczerwieniona. Czy to zastój pokarmu? Co mam zrobić?
Przystawiać małą do tej piersi, przed karmieniem rozgrzać, po karmieniu okład z kapusty - to wiem. Ale co w tym czasie z drugą piersią??? Odciągać?

ja przedwczoraj sie zapomnialam i zjadlam dwa klopsy a tam byla cebula i wczoraj mala dostala taka kolke bieulka-ja nie wiedzialam ze to tak wyglada,babka tzta poleciala do sasiadki i na szczescie byla u niej znajoma polozna,wiec przyszla i wszystko pokazala co i jak robic w razie czego

Napisane przez irsin

:pal a:: mad:

ale mam nastroj!


przyjechala mama TZ - powiedzialam jej zeby nie zamiatala bo TZ mial to zrobic , a ja nie chce byc jego sprzataczka, kucharka i praczka - wiec co zrobila?
Pozamiatala.

taka to kopnac

Napisane przez Weronisia

De28 z sexem nie musisz czekac 6 tygodni. Tyle trwa polog, ale to nie znaczy ze nic nie wolno
Jesli nie krwawisz, wszystko sie zagoilo, to czemu masz sobie zalowac.

Ja po pierwszym i drugim porodzie mialam sex po 2 tygodniach.
Teraz dopiero po 5 bo dlugo plamilam.

ja miesiac po ale jeszcze nic nie bylo,tak szczerze to sie boje-blizna pobolewa a ja nie dalam rady zalozyc kulek gejszy-chyba mnie zaszyli

Szczescie w nieszczesciu,tz z tesciowa pojechal po wykladziny i w drodze powrotnej na skrzyzowaniu nagle stanal samochod i juz nie ruszyl-a bylo zimno,oni tylko we dwojke musieli tego cholernego jeepa pchac pod pobliski kosciol..Musieli zwolywac ekipe od nas do holowania,by wrocic na wies..Gdybysmy my dzisiaj z Emilka wracali do domu i by nam stanal to ja nie wiem co by bylo,bo ani ogrzewanie nie dziala w aucie ani nic..Jak nic dziecko by mi sie pochorowalo,jeszcze na spacerze nie byla..Az strach pomyslec,a nic nie zapowiadalo tej awarii

[vikicullen]

Dziewczyny po cc czy wie moze którać kiedy mozna zacząć juz intensywnie cwiczyc? jakiś aerobic, basen? mam lekarza dopiero za 3 tyg. i chce jej zapytać ale może któraś wie?

[irsin]

Napisane przez essence30

bez netu jak bez ręki ....... nie wiem kiedy Was nadrobie, nie krzyczcie jak się nie uda, ale tydzień bez netu robi swoje ...

De........ ślicznie razem wyglądacie, a Ty laseczka

Ishka ... Tomuś strasznie podobny do Ciebie, za nic się Go nie wyprzesz

Donuś .... do Twojej Córci bardzo pasuje to imię !!

rptrbj1978 ....... genialny avatar

Wkleję kilka naszych fotek i zaraz zmykam karmić Alicję

Buziaki dla wszystkich

essence jaka masz mate dla maluszka?

---------- Dopisano o 19:22 ---------- Poprzedni post napisano o 19:17 ----------

Napisane przez Beata_Batumi

Niuchasia- jestem po cc i też miałam takie zgrubienia w miejscu szwu a teraz to nawet nie wiem czy zginęło, pewnie tak juz musi zostać po szyciu. Mleczko daję enfamil i moja kupy ma b. rzadkie, pasuje jej to mleczko, wczoraj mąż kupił bebilon w aptece (zalecenie lekarki ) ale kosztował nawet więcej bo 29 zł!!!! To ja juz wolę enfamil bo nie jest taki reklamowany i nie płacę za reklamę na pewno i kosztuje 25 zł.

Kretencja- sorki ale pamietam jak na poczekalni pisałaś, że będziesz jeść wszystko i nie zamierzasz z niczego rezygnować itp itd a tu proszę jaka odmiana... Ja jem w miarę normalnie (karmię piersią i mm) bez wzdymających, tłustych, smażonych potraw i jest ok. Na stronie szpitala św rodziny w wawie jest fajny spis co mozna jeść, ja sie na tym opieram.

mozesz podac linka bo niemoge znalezc tej listy?

[kretencja]

Beata Masz całkowitą rację, pisałam, że wszystko będę jeść Nie wiem, co mi się stało, dałam sobie wmówić chyba bzdury wygadywane przez położną środowiskową - powiedziała, żeby nie jeść nic tłustego, wzdymającego - to oczywiste. Ale też surowych warzyw i owoców nie, słodyczy nie, żółtego sera bardzo malutko, z wędlin i mięsa tylko drób, pełnoziarnistego pieczywa malutko (???), herbaty zielonej malutko, melisy malutko, czarną herbatę słomkową i malutko, soków nie... Paranoja. Byłam chyba jeszcze otumaniona po szpitalu i dałam sobie kit wcisnąć Powoli wprowadzam te rzeczy, ale za każdym razem mam pietra, tym bardziej że mały miewa kolki i bardzo ulewa - zastanawiam się, czy coś z mojego jedzenia mu nie szkodzi

Viki, czytałam, że po cc można zacząć ćwiczenia po standardowym okresie połogu, czyli po 6 tygodniach

[_paulinka2]

irsin http://szpitalmadalinskiego.pl/porta...-karmienie.pdf

[vikicullen]

Napisane przez kretencja

Viki, czytałam, że po cc można zacząć ćwiczenia po standardowym okresie połogu, czyli po 6 tygodniach

aha to niedługo zaczne cwiczyc bo zostało mi do zrzucenia jakies 10 kg jeszcze

[bela14]

Kretencja-ja też mam takie obawy cokolwiek jem
a jeszcze do tego ta skaza to już całkiem chodzę naprawde głodna,
w efekcie po ciązy mam jeszcze 4kg. i troche dość tego głodowania,a
tu jeszcze święta za pasem
dziewczyny czy mozna karmiąc stosować czopki na hemoroidy?
w ciąży było ok.a teraz koszmar,bo na tych durnych czopkach pisze,że
nie przebadano wpływu.
Ishka-po jakim czasie zeszły te okropne krosty Tomusiowi,bo my dzisiaj
tydzień na tym mleku i jakoś nie bardzo widze poprawe,kurcze może to nie skaza???
A my dzisiaj mamy MIESIĄC

[rptrbj1978]

jamam cały czas 6 kg tez chodze głodna wrrr

[Artystka23]

Napisane przez bela14

Kretencja-ja też mam takie obawy cokolwiek jem
a jeszcze do tego ta skaza to już całkiem chodzę naprawde głodna,
w efekcie po ciązy mam jeszcze 4kg. i troche dość tego głodowania,a
tu jeszcze święta za pasem
dziewczyny czy mozna karmiąc stosować czopki na hemoroidy?
w ciąży było ok.a teraz koszmar,bo na tych durnych czopkach pisze,że
nie przebadano wpływu.

A my dzisiaj mamy MIESIĄC

my tez mamy miesiac

[79 Marta]

Hej, podczytuję Was , ale jakoś weny na pisanie ostatnio brak. Hania rośnie jak na drożdzach, już coraz cięższa do noszenia. Też uważam coraz bardziej na dietę, bo ma czasem bolesne parcia na kupę chyba będę zapisywać, co jem i wtedy wybadam co jej szkodzi. Od dwóch dni ma wypróżnianie bezbolesne, więc ostatnio jem ok. Poza tym jest kochana,uśmiecha się ślicznie, spi w nocy ładnie, tylko na jedzenie się budzi i to dosłownie na 10 minut. W ciągu dnia lubi się porozgladać, ogólnie dośc ciekawa świata.
Patrzcie ciocie, jaka jestem duuuża

[Anecka]

Ja mam dola z tz bo mała od 1 w nocy nie śpi. Jest strasznie pobudzona i ciagle szuka cyca to daje jej smoczka. Na chwile cisza i zaraz znów wymachiwanie rekami a jak smoka wypluje to ryk. Mieliśmy dziś załatwiać rożne sprawy ale nie mamy sił. Ja spalam od wczoraj tylko 1,5h myśleliśmy ze to kolka to dałam trochę tych kropli sab simplex do pokarmu. Jeny i znów ryk

[rptrbj1978]

Ciekawe ile waza nasze piersi.
ja mam inny kłopot dretwieje mi reka
nie moge utrzymac małej

[De28]

Napisane przez Anecka

Ja mam dola z tz bo mała od 1 w nocy nie śpi. Jest strasznie pobudzona i ciagle szuka cyca to daje jej smoczka. Na chwile cisza i zaraz znów wymachiwanie rekami a jak smoka wypluje to ryk. Mieliśmy dziś załatwiać rożne sprawy ale nie mamy sił. Ja spalam od wczoraj tylko 1,5h myśleliśmy ze to kolka to dałam trochę tych kropli sab simplex do pokarmu. Jeny i znów ryk

A jestes pewna ze to nie glod? Moj sie w nocy moim mlekiem nie najada dopiero jak dostanie butle to jest na 3 godziny cisza.Chodzilam juz jak zombi.

Napisane przez Artystka23

h


ja przedwczoraj sie zapomnialam i zjadlam dwa klopsy a tam byla cebula i wczoraj mala dostala taka kolke bieulka-ja nie wiedzialam ze to tak wyglada,babka tzta poleciala do sasiadki i na szczescie byla u niej znajoma polozna,wiec przyszla i wszystko pokazala co i jak robic w razie czego

Dzis wyjelam z zamrazalnika klopsy w sosie pomidorowym ale chyba zje je tzet wlasnie ze wzgledu na cebule Ehh a takiego smaka mialam.
Wczoraj pomalowalam sobie paznokcie u stop Wspaniale uczucie

Dziewczyny ile czasu krwawilyscie? U mnie powoli krwawienie zanika. Dzis znow troche wiecej niz wczoraj. Tez sie tak w nocy pocicie? Strasznie mi ciezko wstawac do malego bo w nocy sie poce, cala pidzama mokra i mam dreszcze. Codziennie nowa pidzame ubieram, tragedia. Kiedy to sie unormuje?
I jeszcze jedno troche glupie pytanie...ogladalam sobie rane w lusterku,zagojona, ale zwrocilam uwage ze wejscie do pochwy nadal takie spore i rozciagniete jest..mam nadzieje, ze wroci to do normalnosci?

[sylwia01485]

Witajcie,

czytam , co piszecie o karmieniu i restrykcyjnych dietach i trochę mnie to dziwi- wiem, moze narażę się Wam ,ale sądzę, że w dużej mierze przesadzacie.

Karmienie jest w głowie, a nie w cyckach. Ja popieram szkołę, która twierdzi, że należy jesć wszystko i cieszyc się karmieniem tak po prostu.
Uważałam w pierwszym tygodniu ( bardziej z przerażenia, że mam pod opieką takie maleństwo) , a teraz nie myślę, czy to co jem powoduje ból brzucha. Jak dziecko płacze, to nie zastanawiam się, co zjadłam, bo zwyczajnie nie wierzę w taki wpływ nawet bigosu na mleko- przecież nie karmię małej bigosem.

Zaobserwowałam pewną prawidłowość- mamy, które uważają na to, co jedzą przesadnie, przynoszą w gości pojemniki ze swoim jedzeniem, bez soli, tłuszczu , cukru i czego tam jeszcze ( mam w otoczeniu kilka takich mam- piszę z osobistych obserwacji w realu) - mają problemy z dziećmi, bo one płaczą i mama widzi przyczynę w swoim mleku, martwi sie, docieka, kombinuje i nic nie działa, ale trwa w swoim przekonaniu ,że to jej mleko jest przyczyną nieszczęścia dziecka.

A przyczyn płaczu może być wiele- zimno, nudno, boli ucho, głowa, wątroba, kolano, ząb, mam zły dzień, chce mi się spać i milion innych. ale wiele karmiących mam przesądza, że to ich wina- bo zjadłam bigos i maleństwo dostało to z mlekiem. Tylko czemu płacze następnego dnia? Bo pewnie zjadłam kawałek tłustego boczku. A następny płacz dlaczego? To pewnie przez kawę, której mi się zachciało i zgrzeszyłam przeciw dziecku i wypiłam- wredna matka- a teraz moje dziecko cierpi... ITD.

Ja karmię już drugie dziecko ( pierwsze półtora roku) i uważam karmienie za najwspanialsza częśc wczesnego macierzyństwa. Cieszę się, że mam pokarm i tulę dziecko do piersi. I na tym kończy się moje rozważanie na temat karmienia. Jem normalnie- tak jak to robiłam przed jej urodzeniem- może trochę zdrowiej i bardziej urozmaicenie- ale to dla siebie, a nie dla dziecka- będę karmić przez kilka miesięcy, a skutki niedoborów składników i witamin mogę odczuć za parę lat- ja , a nie moja córka-, więc chcę temu zapobiec. Dziecko i tak dostaję z mleka wszystko , co najlepsze.

Czy moje dziecko płacze? Tak, płacze, wkurza się, pręży jak nie może puścić bączka lub zrobić kupy. Tylko ja nie analizuję, czy to przez bigos czy przez golonkę- to jest jak wróżenie z fusów. Uspokajam dziecko i po chwili, czasami dłużej, jest już normalnie.

Moje zdanie jest takie- psy szczekają, a dzieci płaczą- bo inaczej nie umieją zakomunikować, że o coś im chodzi. My nie zawsze zgadujemy, o co.Z dziećmi jest lepiej, bo za rok czy dwa zaczną mówić i znajdą kanał komunikacji. Psy nadal będą szczekać.

CZytam uważnie nasze forum i zauważyłam pewną prawidłowość- mamy karmiące mm mniej panikują, jeżeli chodzi o karmienie. A przecież jak zastanowimy się dogłębnie, to one właśnie powinny się martwić- dają dzieciom " sztuczne" mleko ( tu ma być ironia ) - a dzieci rosną , są zadowolone, smakuje im. Też czasem płaczą, a czasem nie. Tylko mama karmiąca mm nie zastanawia się czy to nie od bigosu I jest mniej tym zestresowana, a dziecko czuje niepokój mamy i koło się zamyka.


Im więcej luzu dacie sobie, tym lepiej będzie się układała współpraca z dzieckiem. Jeśli dziecko płacze i myślicie, że to brzuch, to trzeba pomóc- np. pomasować, ale nie zadręczać się, że to przeze mnie, bo cos zjadłam , co mu zaszkodziło- ja po prostu w to nie wierzę. Jem czekoladę, orzechy, czasami tłustą szynkę, piję kawę i herbatę i nie zauważyłam żadnej prawidłowości w płaczu dziecka- czasem płacze, a czasem nie. Są dni, kiedy śpi lepiej, a są kiedy gorzej. Dokładnie tak, jak my.

Moje dwie córki są zupełnie inne- pierwsza płakała rzadko, zawsze była zadowolona, nawet jak jej coś dolegało , to nie ryczała bardzo, stękała raczej. Hela jest taką Małą Mi z Muminkow- jak się obudzi, jest niezadowolona defaultowo Jak jej coś nie pasuje - ryczy. Daję jej smoka, chociaż Karolinie nie musiałam. A karmię je tak samo, są bardzo podobne do siebie wizualnie, podobnie jedzą , przybierają na wadze. Ale mają inne temperamenty. I twierdzę, że moja dieta ma tu nic do tego.

Nie chcę nikogo atakować, ani pouczać. Zdaję sobie sprawę, że może się niektórym nie podobać, co napisałam, ale czuję taką potrzebę podzielenia się swoimi spostrzeżeniami.
Moje przesłanie jest takie- odpuścić i zobaczyć, czy to nie jest metoda na wszystkie problemy z karmieniem.
To mówiłem ja, Jarząbek

[Ishka]

Witam wszystkie mamusie

Zdjątka Waszych dzieciaczków cudne

A my wczoraj skończyliśmy 2 miesiące a tygodniowo to jutro kończymy już 9 tydzień Ale ten czas leci...

Ranka niestety u nas bebilon comfort nasilił objawy (czyli bóle brzuszka,zatrwadzenia i wyszła wtedy skaza nam)

Moje znajome co miały dzieciaczki i problemy z mleczkami i probowali i zmieniali na coraz to droższe to zaryzykowali raz najzwyklejszym bebiko i podziałało te najtańsze okazało sie najlepsze ktore słuzyło. Czasem te najdroższe mleczka nie sa najlepsze dla dziecka.

Osoboscie my bebiko tez probowalismy ale przez skaze tez nie podeszło nam...

Bela Sylwia ma racje...lekarza troszke sie śpieszą z podawaniem preparatów mlekozastępczych dla dzieci i potem jak sie okazuje ze nie pomagaja tzn ze zadnej skazy nie ma...
U nas juz po tygodniu bylo widac dużą poprawe...jeśli chodzi o brzuszek to po dobie przyjmowania Nutramigenu mały spał i sie juz nie prężył i kupki wkoncu normalne a skóra po tygodniu sporo sie wygładziła a teraz po 2 tygodniach jak jemy nutre to ma gładziutką skóre no moze sa 2 miejsca małe gdzie jest skora taka lekko chropowata ale znika juz mu to zupelnie i sie bardzo cieszymy ze pomogło ja miałam przeczucie od początku ze to skaza bo moj mąż nietoleruje mleka krowiego Radziłabym poczekać jeszcze z tydzień i jak nie bedzie porpawy to wybrać sie ponownie do lekarza zeby zobaczyl jeszcze raz tą wysypke moze nie bedziecie musieli jesc tego świństwa.

Co do sexiku to my po 5 tygodniach zaczelismy tylko mamy straszne problemy z suchością...czego wczesniej nigdy nie mialam eh...ale musze powiedzieć ze jest jakos inaczej...lepiej

Moj Tomuś z nocy z soboty na niedziele jak zjadł butle o 22:30 to spał do 6 i dopiero wtedy obudzil sie na jedzonko no ale całą niedziele sobie to odbijał w jedzonku heh co 3 godziny ale nie 130ml mleka tylko 150 a nawet raz 180ml takze jednak on nie da sie oszukać dziś w nocy bylo tak ze ostatnią butle jadł o 21:30 potem wstał o 3:30 no i potem juz o 7:00 i o 10:00 jadł ale juz normalną porcje 130ml

Essence Junior jak sie urodzil to byl bardzo podobny do taty ale teraz podobny do mamy hehe jak biore zdjęcia z mojego czasu niemowlęcego to dwie krople wody ale musze przyznać ze ja i mąż jako niemowlaki bardzo bylismy podobni do siebie

OOoooo a moj junior w lezaczku i drugą kupe dzis juz ciśnie heh on tak śmiesznie stęka ze 4-5 razy jak stary na kibelku heh no i kupa jest

[mallinka]

Sylwia po przeczytaniu Twego posta znowu nabrałam ochotę na rodzenie bo ostatnio coraz mniej mi się spieszyło...
na pewno spróbuję podejść do Młodego z takim nastawieniem, tylko czy się uda...

pozdrowienia Dzielne Mamusie

[lutien]

Witam
Pochwalę się, że od soboty przystawiam Nikę do piersi Myślałam, że po ponad miesiącu karmienia butlą nie ma szans na powrót do karmienia piersią. A tu taka niespodzianka - Dziamdziolina od razu poprawnie chwyciła i tak się zassała, że nie chciała puścić Więc teraz przystawiam ją do piersi i potem daję butlę, żeby dojadła. Zauważyłam tylko, że ma problem, jak z piersi za bardzo leci. Wiadomo - w butli jest 1 dziurka, a z piersi to wręcz sika mleko.
No i trochę marudzi, bo przy cycu się nei może tak rozglądać, jak przy butli Ale powoli się uczy, że jak macha główką, to jej pierś ucieka

Martwi mnie też to, że od kilku dni Nika chce podciągać się do siadania Na razie z pozycji półleżącej, jak ją trzymam za rączki, to się podciąga do pozycji pionowej. Wiem, że to za wcześnie, ale co zrobić, żeby tak nie robiła

[De28]

Napisane przez Ishka

Co do sexiku to my po 5 tygodniach zaczelismy tylko mamy straszne problemy z suchością...czego wczesniej nigdy nie mialam eh...ale musze powiedzieć ze jest jakos inaczej...lepiej

Slyszalam od wielu kobiet ze seks po porodzie jest lepszy

[irsin]

Napisane przez _paulinka2

irsin http://szpitalmadalinskiego.pl/porta...-karmienie.pdf

nie dziala

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------

Napisane przez Anecka

Ja mam dola z tz bo mała od 1 w nocy nie śpi. Jest strasznie pobudzona i ciagle szuka cyca to daje jej smoczka. Na chwile cisza i zaraz znów wymachiwanie rekami a jak smoka wypluje to ryk. Mieliśmy dziś załatwiać rożne sprawy ale nie mamy sił. Ja spalam od wczoraj tylko 1,5h myśleliśmy ze to kolka to dałam trochę tych kropli sab simplex do pokarmu. Jeny i znów ryk

tez tak mialam, to przejdzie, u nas dwie noce pod rzad nie spala ;(

[kretencja]

Sylwia, bardzo Ci dziękuję za to, co napisałaś. Ja wiem doskonale, że przesadzam i wcale Twojego postu nie odbieram jako atak na siebie. Ja w wielu kwestiach niestety przesadzam... Ale to, co napisałaś dało mi do myślenia, spróbuję trochę zmienić podejście

De, ja jestem po cc, u mnie z tym krwawieniem jest śmiesznie (może zawsze tak jest?) - nieraz nie leci ponad dobę, a potem np. po jakimś karmieniu - chlust - całkiem spora porcja (no, krwawienie to to juz nie jest, raczej śluz zabarwiony krwią na brązowo-różowo). Obecnie jestem 17 dzień po cc, czyli 2,5 tygodnia. Podobno po cięciu wydalanie odchodów trwa krócej, około 3 tygodni, po naturalnym słyszałam, że nawet do 6, ale to już chyba wtedy tylko taki lekko podbarwiony śluz jest...
Ja się też potwornie pocę w nocy, choć dreszczy nie mam. Podobno taka uroda połogu W szpitalu pociły mi się tylko dłonie i stopy (ale masakrycznie, ślizgałam się w klapkach ), a teraz w nocy dosłownie budzę się mokra jak mysz. To hormony wszystko, organizm pozbywa się wody nagromadzonej itd...

[Ishka]

Lutien junior też probuje sie podciągać ale ja mu to nie umozliwiam i wiecej jest w pozycji pollezącej a mniej w polsiedzącej i z lezacej juz tak nie potrafi heh ale te nasze dzieciaczki sa silne

Moj to tak sie ślini ostatnio ze co chwile musze mu ocierac brode ze śliny...i puszcza buzią bańki heh śmiesznie to wygląda

De no tez słyszałam od kobiet po porodzie ze sex po jest jeszcze lepszy ale dziwne bo ja miałam cesarke heh nie myslalam ze po niej tez bedzie jakos inaczej

[monana27]

Napisane przez De28

Dziewczyny ile czasu krwawilyscie? U mnie powoli krwawienie zanika. Dzis znow troche wiecej niz wczoraj. Tez sie tak w nocy pocicie? Strasznie mi ciezko wstawac do malego bo w nocy sie poce, cala pidzama mokra i mam dreszcze. Codziennie nowa pidzame ubieram, tragedia. Kiedy to sie unormuje?
I jeszcze jedno troche glupie pytanie...ogladalam sobie rane w lusterku,zagojona, ale zwrocilam uwage ze wejscie do pochwy nadal takie spore i rozciagniete jest..mam nadzieje, ze wroci to do normalnosci?

Ja krwawilam 3 tygodnie, potem tydzien plamienia, potem przerwa aby w szostym tygodniu znowu lekkie krwawienie wrocilo na kilka dni. Teraz juz spokoj
Tez sie okropnie w nocy pocilam i tak jak ty musialam zmieniac codziennie cos do spania. Trwalo to dosyc dlugo a wlasciewie to jeszcze teraz tez sie poce ale juz nie tak bardzo.
A co do twojego ostatniego pytania to tez mialam podobne mysli ale juz sie nad tym ne zastanawiam i juz tam nie zagladam bo okazalo sie ze podczas seksu n ie zauwazylam zadnej roznicy niz przed porodem Przynajmniej dlam nie, nie wiem jak dla tza..


Sylwia, ciesze sie ze napisalas tego posta. Totalnie sie zgadzam z twoimi pogladami w tym temacie. Ja tez wszystko jem a jak mala placze to sie raczej nie zastanawiam czy to przez kielbase, ser czy czekolade. Chociaz musze przyznac ze czytanie wizazu spowodowalo ze czasami sie zastanawiam ale twoj post sprawi ze nie poddam sie tej malej paranoi

Lutein, gratulacje z powodu ponownego karmienia piersia. A mozna wiedziec dlaczego musialas przerwac? Przepraszam ze nie doczytalam, bo na pewno juz pisalas ale chyba tu wszyscy rozumieja ze zajmowanie sie maluszkiem nie zawsze pozwala na wygospodarowanie czasu na wizaz

Chcialam sie tez was zapytac jak tam wsze wlosy i paznokcie. Bo podobno po porodzie wlosy zaczynaja wypadac. My juz mamy prawie 8 tyg a wlosy jeszcze sie trzymaja i zadnych oznak nie widac. Moze juz tak zostanie, oby tak

[sylwia01485]

Napisane przez kretencja

Sylwia, bardzo Ci dziękuję za to, co napisałaś. Ja wiem doskonale, że przesadzam i wcale Twojego postu nie odbieram jako atak na siebie. Ja w wielu kwestiach niestety przesadzam... Ale to, co napisałaś dało mi do myślenia, spróbuję trochę zmienić podejście

.

Kretencja, to nie było personalnie do Ciebie, tylko takie moje ogólne spostrzeżenie.
Mi zwyczajnie szkoda tych dziewczyn, które katują się, ograniczając jedzenie i de facto szkodzą sobie, a dziecku to nie pomaga.
Ze smakiem zjadłam wczoraj u koleżanki spaghetti carbonara i jeszcze wkroiłam sobie 4 ząbki czosnku, bo ja lubię czosnkowe- potem wróciłam do domu i małej nie przeszkadzał mu chuch łosiowy A na Wigilię planuję najeść się pasztecików z kapustą i też będzie ok
Ja się też martwię jak mała płacze i czasem czuję bezradność, jak nie wiem, o co chodzi tym razem- ale diety w to nie wmanipulowuję

Co do seksu- mi wcale nie w głowie, chociaż przed ciążą miałam duże libido. Ale mąż mnie ostatnio delkiatnie podpytywał kiedy, więc mu powiedziałam , ze po kontroli u ginekologa- a jutro mam , więc trzeba będzie się przełamać.

[vikicullen]

Napisane przez 79 Marta

Hej, podczytuję Was , ale jakoś weny na pisanie ostatnio brak. Hania rośnie jak na drożdzach, już coraz cięższa do noszenia. Też uważam coraz bardziej na dietę, bo ma czasem bolesne parcia na kupę chyba będę zapisywać, co jem i wtedy wybadam co jej szkodzi. Od dwóch dni ma wypróżnianie bezbolesne, więc ostatnio jem ok. Poza tym jest kochana,uśmiecha się ślicznie, spi w nocy ładnie, tylko na jedzenie się budzi i to dosłownie na 10 minut. W ciągu dnia lubi się porozgladać, ogólnie dośc ciekawa świata.
Patrzcie ciocie, jaka jestem duuuża

śliczna twoja Hania

[lutien]

Napisane przez monana27

Lutein, gratulacje z powodu ponownego karmienia piersia. A mozna wiedziec dlaczego musialas przerwac? Przepraszam ze nie doczytalam, bo na pewno juz pisalas ale chyba tu wszyscy rozumieja ze zajmowanie sie maluszkiem nie zawsze pozwala na wygospodarowanie czasu na wizaz

Przerwałam, bo mała kiepsko przybierała na wadze, miała silną żółtaczkę i kazano mi podawać z butli. Potem już mała nie chciała cycka
Teraz mi się wydaje, że przez żółtaczkę nie chciała ssać i trzeba było ją od razu przystawić, jak tylko żółtaczka przeszła. Ale i tak jest super, bo cały czas dostawała moje mleczko a nie mm, więc dużo na tym nie straciłyśmy
I muszę przyznać, że przez to karmienie piersią jestem taka szczęśliwa, że cały czas chodzę z uśmiechem na twarzy Bo mi bardzo zależało. Poza tym jest to okazja, żeby się poprzytulać z dzieckiem

Co do tego podnoszenia się, to właśnie moje dziecko jest jakieś dziwne, bo ona uwielbia siedzieć. Często nie chce leżeć (ani w leżaczku, ani na rękach), bo płacze. A jak siedzi to jest ok. Staram się jednak jej nie sadzać za często.

[ona1010]

ooo jejku, ale nas juz tu duzo
Gratuluje nowym mamusiom, wszystkie kruszynki sa cudne, poprostu do schrupania

nie wiem jak Wy dajecie rade z maluszkami tyle tu napisac, ja nie mam czasu na nic, bo Filipek nie chce spac (teraz sobie lezy i szarpie smoka), albo spi tylko u mnie na klacie i nic nie moge zrobic. Tz w pracy, a ja sama z maluszkiem i bolacym brzuszkiem.
Czy to rzeczywiscie prawda, ze po 3 miesiacach wszelkie kolki i bole brzuszka znikaja ????

De- seks po porodzie, chociaz mialam cc wydaje mi sie lepszy ostatnio codziennie maltretuje Tz, a on nic nie mowi spodobalo mu sie. Poprosilam gina o tableki anty, ktore mozna brac jak sie karmi piersia, wiec nadrabiam zaleglosci ciazowe

Weronisia- juz raz sie Ciebie pytalam, ale mam jeszcze raz pytanie o mleko, chcialam Filipkowi kupic, zeby go dokarmiac, maluch wydoi ze mnie wszystko do ostatniej kropli, a pozniej sie denerwuje, ze nie leci. Kupic mu Humane PRE (ktora mi polecalas) czy moze lepiej Humana 1 plus
http://mamosfera.pl/humana/produkty/.../humana_1_plus
ktore jest gesciejsze i maluszek bedzie dluzej syty, a moje cyce troche odpoczna ???

[De28]

Napisane przez kretencja

Sylwia, bardzo Ci dziękuję za to, co napisałaś. Ja wiem doskonale, że przesadzam i wcale Twojego postu nie odbieram jako atak na siebie. Ja w wielu kwestiach niestety przesadzam... Ale to, co napisałaś dało mi do myślenia, spróbuję trochę zmienić podejście
To hormony wszystko, organizm pozbywa się wody nagromadzonej itd...

Jezeli to organizm pozbywa sie wody i dzieki temu sie chudnie, to sie moge pocic Jestem naprawde w szoku, brzuch i cala reszta doslownie codziennie mniejszaPowoli wraca mi moja figura Wczoraj mielismy mase gosci i wszyscy byli w szoku, podobno nie widac po mnie ze dwa tygodnie temu urodzilam.

A co do odzywiania- my powolutku wprowadzamy nowe produkty, tez za jakis czas zamierzam wszystko jesc Na poczatku maly mial zoltaczke i tracil na wadze, nie chcial jesc, wiec uwazalismy. Dzis zjadlam kanapki z lososiem i salata na objad beda slaskie z gulaszem.

[irsin]

moja Jaga znowu miala kiepska noc, w sumiebyla najedzona, miala sucho, wyciszony dom, spala ze mna, a i tak beksila kupe zrobila rano wiec nie wiem o co chodzilo

a dzisiaj kicha i kaszle!

mam nadzieje,ze to nie przeziebienie bo goraczki zadnej nie ma.

[Anecka]

De głodna niee jest. O 1 nakarmilam butla zjadla aż 100ml i o 2 znów jadła choć tz mówił ze to niemożliwe. Wiec pózniej była najedzona. No a teraz śpi .. Eh