Nasze mamusie to MĄDRE babeczki, jednak nie damy im przejąć pałeczki - III/ IV 2010r.

[Darusiaaaa]

anakazar ja tez juz malej daje rozne rzeczy nie patrze na to co mozna co nie, gdyby tak bylo to dziecko 1,5 roczne by wszystkich smakow nie znalo.
Wiadomo ze czyms tam sie lepiej podpierac ale bez przegieć.

[enka09]

Napisane przez anakazar

A jajecznice już możnaja parówki Ninie nie dam,choć sama jem,bo lubię.Za dużo się nasłuchałam o syfie jaki się w nich znajduje.Jej kupuje kabanosy,wysysa z nich co tylko może i oddaje kotu.

kochana tak niedużo na masełku można mi lekarka powiedziała, że jak dziecku nic nie jest to trzeba dawać , bo jakie nawyki żywieniowe wyrobi sobie teraz tak będzie jadło jako dorosłe także próbuje szczerze przyznam, że ja też na początku sie bałam i czytałam ksiązki gazety i w necie siedziałam ale jakbym stosowała to co piszą jakie porcje dla dziecka w tym wieku i co to by Oliwia głodna chodziła

[Darusiaaaa]

my zaraz wtrąbimy sloiczek i śmigamy na sanki

[Mysia1234]

hej hej.
A ja się czuję jak nowo narodzona spałyśmy do 9 fakt była godzinna przerwa w nocy od 2.20 do 3.20 i pozniej o 7 flacha ale do 9 to ja ostatni raz w ciąży spałam
Darusia ja siedzę z małą w domku. Nie pracuję.
Wikula waży około 8700g. Ale też jest mała ma około 70 cm.
Też je już parówki i ''nasze'' zupki. Nic jej nie jest a lubi bardzo

[libra777]

Witajcie
Enka witaj u nas
Ja odzwyczaiłam starszego do cycka to po prostu mu juz nie dałam i tyle , przemęczyłam się ze 3 nocki i był spokój. A mały sam odrzucił , ni chciał ani cycka ani butelki i po sprawie.

Darusia a może huśtawkę jej kup, ja siedze w domu i nie pracuję.

Anakazar to Twoja mała spała na górze , na dole nie masz łóżeczka? Ja mam właśnie z tego względu 2 jedno na dole i jedno u góry , na dole mam turystyczne i jest o niebo lepsze od drewnianego.

Tylkooliwka , dzieki , 10 zębów na 10 miesięcy , dobry wynik
Ja kupowałam sanki ale jeszcze nie przyszły może dzisiaj będą
ale sprzedawca wydaje się uczciwy , dzwonił czy chcę inny kolor bo tamtego nie ma już , u tego
http://allegro.pl/sanki-z-oparciem-i...357002196.html

Mój Miko tez je to co my jemy , nie wszystko , na meje gotowane dla niego zupki się obraził i przeszłam na słoiki , ale czasem jak jest na obiad coś co my jemy i dla neigo się nadaje to też je. Uwielbia mięcho i ziemniaki(jeszcze jeden przeciwko mnie i moim zupom) lubi kopytka i wszelkie kluski , chleb z masełkiem , jajecznice, ogólenie tak się rozjadł że nic nie można przy nim gębą ruszyć bo on tez chce i już leci i czeka z otwarta buzią mimo że swoje zjadł.Parówek mu jednak nei daję już wolę kiełbaskę , parówki to świństwo. sam tłuszcz i ścięgna.

[Darusiaaaa]

libra tu jest problem bo w hustawce jest najszczesliwsza na swiecie, majta nozkami i czym tylko sie da i sie cieszy cos wymysle;p

[enka09]

libra 777 to jak dajesz małemu mleko łyżeczką? bo rozumiem, że dajesz a boje się teraz odstawić bo jak bede miała całkiem nocki zarwane to ja dziewczyny w pracy całkiem nieprzytomna będe chodzić a chciałam się zapytać czy to prawda że jak dziecko jest na tym mleku modyfikowanym to dłużej śpi bo jeśli tak to gra jest warta świeczki

[anakazar]

Napisane przez Darusiaaaa

anakazar ja tez juz malej daje rozne rzeczy nie patrze na to co mozna co nie, gdyby tak bylo to dziecko 1,5 roczne by wszystkich smakow nie znalo.
Wiadomo ze czyms tam sie lepiej podpierac ale bez przegieć.

Nie sądzę,żebym z czym kolwiek.Nigdy nie śledzłam żadnych schematów co wolno,a czego nie.Bardziej intuicyjnie daję małej.A parówek nie damparówki to są zmielone chrząstki,pióra i kości+dodatek ulepszaczy smaku,koloru.Mega E i innego gówna.Mięsa tam praktycznie nie ma.

Napisane przez enka09

kochana tak niedużo na masełku można mi lekarka powiedziała, że jak dziecku nic nie jest to trzeba dawać , bo jakie nawyki żywieniowe wyrobi sobie teraz tak będzie jadło jako dorosłe także próbuje szczerze przyznam, że ja też na początku sie bałam i czytałam ksiązki gazety i w necie siedziałam ale jakbym stosowała to co piszą jakie porcje dla dziecka w tym wieku i co to by Oliwia głodna chodziła

Myślałam,że z jajecznica należy jeszcze sporo czasu poczekać.Jakoś nigdy nie wpadłam na to,że to mogę małej dać

[Darusiaaaa]

ale ja nie mowilam ze ty patrzysz na schematy tylko po prostu napisalam ze uwazam ze trzymanie sie schematow nie ma sensu.
Moja poki co jada frankfruterki albo kabanosy , ale parowke pewnie tez jej dam.
Nie jestem jakos mega przesadna co do jedzenia czy to syf czy nie bo syf jest i bedzie , zwlaszcza ze my nie mamy mozliwosci robienia wedlin ani nic takiego tyle co uda sie kupic od kogos.

[enka09]

Napisane przez anakazar

Nie sądzę,żebym z czym kolwiek.Nigdy nie śledzłam żadnych schematów co wolno,a czego nie.Bardziej intuicyjnie daję małej.A parówek nie damparówki to są zmielone chrząstki,pióra i kości+dodatek ulepszaczy smaku,koloru.Mega E i innego gówna.Mięsa tam praktycznie nie ma.

Myślałam,że z jajecznica należy jeszcze sporo czasu poczekać.Jakoś nigdy nie wpadłam na to,że to mogę małej dać

jak jeszcze ni dawałaś jajka to od razu nie dawaj zacznij od żółtka w zupce albo samego zółtka bo tak to dla dzieciątka za duże obciążenie będzie i może nawet brzuszek pobolewać ale pomału stopniowo trzeba próbować

[izazula]

Witajcie mamusie
Trochę nadrobiłam. Nie było mnie bo mieliśmy 2 noce bez snu i w dzień nie miałam ochoty na nic zupełnie. Gorączki brak a Zosia spać nie chciała wcale. Dopiero dzisiejszej nocy trochę pospała mimo że zapowiadało sie na kolejną bezsenną noc.

Sidorcia - cieszę się że wszystko dobrze poszło dobrze i jesteście w domu. Natalka jest śliczna nawet ze szwami.
Nie obyło się bez moich łez

Napisane przez pl_madzia

A tak wogle Asiu pomyśl jak byś się czuła na miejscu Werci, co dla swojej najukochańszej mamy jesteś zawsze nie tegos, zawsze coś gorsza, mniej rozwinięta, nawet zezłościc się bidulka nie morze bo mama jej padaczki wmawia. Takie padaczki to tutaj na forum 90% dzieci ma %. Ale dbaj o jej prawidłowy rozwój psychiczny. A jak to psycholog szkolny mówił na zebraniu dziecko ma być dowartościowane, a nawet więcej, mamy w nim stwarzać próżność, bo to w wieku do 8 lat jest bardzo ważne żeby dziecko w przyszłości nie przepraszało że żyje.Masz mówić że jest najpiękniejsze, najmądrzejsze, i najzdolniejszei nawet nie myśleć że jest inaczej.
Moja mama zawsze mnie porównywała do koleżanek córek, że tamta dostała piątkę a ja taka i owaka bo tylko 4, jak byłam nastolatką to zawsze się źle ubierałam, malowałam i mnie za to wyzywała. Wynikiem tego pierwszego chłopaka miałam w wieku 19 lat bo czulam się taka kiepska że nawet nie chciałam z domu wychodzić, a co dopiero mieć przyjaciółki, bo przecież po co kto by chciał. Dopiero na studiach (psychologia) zrozumiałam że to kim jestem zależy odemnie, a nie od tego co moja matka we mnie zasczepiła. Do tej pory mam do niej rezerwę, i miłości w tym zabardzo nie ma. Więc jak chcesz być kochana przez swoje dziecko to spraw żeby czuła że dla ciebie jest NAJ.
I idz do lekarza

święta racja

Napisane przez fasolka73

Gmyrelka, ostatnio bylismy w CH i cyknelam foto TZ z Hania w chuscie
(czy dobrze pamietam, ze to Ty prosilas o takie foto? )

Słodki kwiatuszek

Napisane przez ania p

Ja robie ryby z foli dla małej i dla Szymka , kupuje je w rybnym nie mrożone , wiem kiedy mają dostawe i ide tego dnia . pani przy mnie odkraja mi dzwonka łososia z całej ryby . Wieć wiem że to dobre . Jak kupujecie w marketach sprawdzajcie czy ryba nie ma mętnych oczu , jak jest świeża to się oczy błyszczą . Coś mi jeszcze TZ o krwi tłumaczył w rybie że musi być czerwona a nie taka jakby zaschnieta brązowa , to też świadczy o świezości ryby ale moze Gmyrelka wam więcej napisze , bo to spec .

Przy całych nie mrożoych rybach skrzela muszą być różowe

Napisane przez ania p

Musze kiedys sama zrobić pierogi - ale jakoś wydaje mi się to niewykonalne he he .

Pierogi wykonalne są tylko z dwójką dzieci to moze być problem no chyba że w nocy. Ale bez przesady

Napisane przez ice woman

Mam do Was pytanie. Jestem zielona w te klocki tzn. chodzi o rozwód, jak to załatwić? tzn chodzi o pozew itd, czy trzeba iść do adwokata czy samemu można to załatwić?

Nie rozodziłam się ale wiem że lepiej wziąć prawnika. Jest bezpieczniej zwaszcza że jest jeszze dziecko.

Napisane przez aneczkkaa

Maciuś po dzisiejszej kąpieli

Pełnia szczęścia

Napisane przez cigi

A ja niose nowine.
Dzis w radio uslyszalam (tym naszym, tutejszym), ze Belgowie zrobili badania i wykryli, ze w puzzlach piankowych znajduja sie trujace, a dokladnie rakotworcze substancje, chodzi chyba o barwniki. Beda wycofywali je, i to nie wiem czy nie w calej Europie; Musialabym posluchac jeszcze, bo nie pamietam. Moja i tak na nich bedzie, ale nie wiem, czy dam jej teraz je obgryzac.
Kurka, a takie fajne, niezastapione wrecz...

Pięknie. Zosia z zapałem zajada swoje puzzle

Napisane przez ice woman

Super. Dzięki. Ja mieszkam w Szczyrku zobacze może w Bielsku znajde takie Biuro. U mnie troche kiepska sytuacja bo jestem na utrzymaniu Tz ale szybko musze iśc do pracy. Mam nadzieje ze od stycznia znajde prace. Rozwód oczywiście z jego winy, my baby niczemu winne ze chłopy sa jacy są. Tz szuka mieszkania i powiedział ze w tygodniu sie wyprowadzi, bo teraz mieszkamy w domu który dostałam od rodziców i chociaż problemów z mieszkaniem nie bedzie.
kurde głupio to wyszło, krótko byliśmy małżeństwem, no ale jakoś trzeba żyć dalej. ja to luzik, górolka silna baba jest, ale Lenki mi szkoda.

Tylko ja Cię proszę bez względu na to jakim łajzą dla Cebie jest Tż nie utrudniaj mu kontaktów z Lenką. Niech się nią zajmuje jak najczęściej. Sama go zachęcaj do tego bo on rozwodzi się z Tobą a nie z dzieckiem. Nie nastawiaj jej przeciwko niemu. Chyba że pije na umór i Was bije.

Napisane przez ania p

Moja przyjaciółka się rozwodziła a ja jej pomagałam ( czyt wyziozłam ją od bijącego ją męża )
jesli ma być z jego winy to weź adwokata koniecznie . jesli nie sprawa prosta i nie trzeba , lepiej żeby było z jego bo wtedy mozesz się starać o alimenty nie tylko na dziecko ale też na siebie ( bo dziecko małe ) to w razie jakbyś nie miała pracy , była chora itp . Zbieraj wszystkie paragony , zapisuj wydatki na dziecko nawet małe , może się przydac do alimentów .
Tak samo spisz wydatki na dom , opłaty za media itp . wszystko ma tu znaczenie . Nie wiem czy teraz nie robi się jakiejś mediacji między małzonkami bo te moje doświadczenia to sprzed kilku lat .
Pozew możesz napisac spokojnie sama , opisując wszystko dokładnie , poszukaj po necie jak się pisze ( przyjaciółce pisałam ja z koleżanką ) właśnie wspomogłyśmy się netem . napisz jak już któraś napisała o zwolnienie Cię z kosztów sądowych ( zawiera się to w poście ) nie wiem czego Twoja sprawa dotyczy ale jeśli jest taka możliwość poszukaj świadków na sprawe ( osoby które były świadkami że wam się źle układa ) może masz kogoś przy kim się kłóciliście czy coś w tym stylu , jeśli zdarada tak samo może jest ktoś to widział wie itp . To tak przykładowo tylko pogadaj z tymi osobami czy chca mogą zeznawać i ujmij to w pozwie.
Jak coś pytaj może coś sobie przypomne .
Ja zeznawałam u przyjaciółki mimo iż była to sprawa bez orzekania o winie. Dogadaj się z mężem już na podział waszych rzeczy ( sprawy o majatki nawet lipne trwaja latami ) to wiem z tego co przeszedł mój TZ .
Spiszcie co wasze , co zabiera on , co dostajesz TY , podpiszcie się pod tym oboje żeby potem nie robił problemu w złości że np się wyprowadził z gołą dupą a TY masz waszystko . Oczywiście nie spisujemy gaci . ale wszystkie droższe sprzety domowe , meble , RTV , droższe AGD itp. To tyle tak z pamięci
Tak samo stan kąt bankowych jeśli np on ma kase na koncie większą to do chwili rozowdu jest ona wasza , czyli prawnie Ci się połowa należy

O to warto zadbać nawet przy spokojnym i pokojowym rozwodzie

Napisane przez pl_madzia

Dzisiaj robiłam mały pomponik do tej mojej pierwszej szydełkowej czapeczki. No może to cudo nie jest ale jak na pierwszy raz to jestem z siebie dumna( no i skromna)Pewnie do wiosny za mała będzie, ale może jeszcze kilka razy ubiorę.
Jutro zaczynam robić czapeczkę dla Eryka(grubszą na zimę). Więc dziewczyny efekt może nie jest jakiś rewelacyjny ale jak na dwa dni roboty i nauke z netu to możecie próbować

Rewelacja

enka - witamy nową mamusię

[anakazar]

Napisane przez libra777

Witajcie
Anakazar to Twoja mała spała na górze , na dole nie masz łóżeczka? Ja mam właśnie z tego względu 2 jedno na dole i jedno u góry , na dole mam turystyczne i jest o niebo lepsze od drewnianego.

.

Libra miałam kupić turystyczne specjalnie na dół,ale zaczęła sypiać w wózku,więc uznałam,że drugie łóżeczko jest zbędne.A teraz mam problem i nie wiem co zrobićCzy kupić 2 łóżeczko?nie wiem

[enka09]

dla darusiaaa też uważam,że to jest syf no ale co i tak bedzie dziecko to jadło i tak a te wędliny a seki różnego rodzaju nie ma co czarować wszystko to chemia i jedno wielkie świństwo a jeść coś trzeba

[izazula]

Napisane przez enka09

a powiedzcie mi dziewczyny jak odzwyczaic ta mała od cycka bo ja juz siły nie mam no i te nocki masakra a jak na złość mała butelki nie toleruje no i co ja mam robić łyżeczką karmic?!

Moja kilka dni temu sama kategorycznie odmówiła cycorka. Już pisałam tu o tym przykrym dla mnie fakcie. Ostatnio cycorka prosiła tylko w nocy.
Proponuję sprawdzić różne butelki bo każda ma inny smoczek. My używamy Lovi z canpola i Avent. Zosi obie "smakują" od początku i nie ma problemu. Moja mama mówi że Lovi ma fajny smoczek (ma porównanie z innymi bo zajmowała się kilkorgiem dzieci). No i żeby się przekonała do butelki to na początek spróbuj jej odciągnąć swój pokarm.

[Darusiaaaa]

tez jestem tego zdania.
No nic uciekam karmic mala i pakuje ja na sanki.

[Mysia1234]

enka, darusia też jestem zdania że chemia jest wszędzie a coś jeśc trzeba.

[izazula]

ice woman - zapomniałam prawie zupełnie ale zauważyłam że Ty jesteś ze Szczyrku a ja w pobliżu (okolice Żywca) często bywam. Niedługo mamy ferie i napewno będziemy w Szczyrku na nartach,znaczy Tż i jego syn a to zobaczymy.
Może będzie możliwość spotkać się. Tak bym wreszcie chciała nazywo pogadać z forumową mamusią

[enka09]

Napisane przez izazula

Moja kilka dni temu sama kategorycznie odmówiła cycorka. Już pisałam tu o tym przykrym dla mnie fakcie. Ostatnio cycorka prosiła tylko w nocy.
Proponuję sprawdzić różne butelki bo każda ma inny smoczek. My używamy Lovi z canpola i Avent. Zosi obie "smakują" od początku i nie ma problemu. Moja mama mówi że Lovi ma fajny smoczek (ma porównanie z innymi bo zajmowała się kilkorgiem dzieci). No i żeby się przekonała do butelki to na początek spróbuj jej odciągnąć swój pokarm.

kochana a myślisz, że nie próbowałam odciągałam i nic oliwia nie toleruje butelki jakiejkolwiek a mam ich 7! każdej firmy i rodzaju a smoczka ciagnie a butli nie przed moim pójściem do pracy próbowałam ją nauczyć pić z butli nawet ją troszku głodziłam ale kończyło się na tym, że ona płakała i ja i ostatecznie cycuch szedł w ruch więc brzydko mówiąc jestem niewolnicą swojego dziecka bo nawet wieczorem nie mam jak wyjść i dziecko zostawić chyba że na godzinkę dwie a tak to ja muszę być i kropka a tu sylwek się zbliża...ech trzeba jakoś przeżyć

---------- Dopisano o 10:48 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ----------

mysia widzę, że ślub u Ciebie niedługo ja też biorę ślub ale dopiero w lipcu

[izazula]

Napisane przez enka09

kochana a myślisz, że nie próbowałam odciągałam i nic oliwia nie toleruje butelki jakiejkolwiek a mam ich 7! każdej firmy i rodzaju a smoczka ciagnie a butli nie przed moim pójściem do pracy próbowałam ją nauczyć pić z butli nawet ją troszku głodziłam ale kończyło się na tym, że ona płakała i ja i ostatecznie cycuch szedł w ruch więc brzydko mówiąc jestem niewolnicą swojego dziecka bo nawet wieczorem nie mam jak wyjść i dziecko zostawić chyba że na godzinkę dwie a tak to ja muszę być i kropka a tu sylwek się zbliża...ech trzeba jakoś przeżyć

No to zostaje poczekać aż sama nie będzie chciała. Z tego co słyszałam to jak chcesz odstawić to najlepiej to zrobić brutalnie. Znaczy wynieść się z domu i dziecko zostawić z tatą.

[libra777]

Napisane przez enka09

libra 777 to jak dajesz małemu mleko łyżeczką? bo rozumiem, że dajesz a boje się teraz odstawić bo jak bede miała całkiem nocki zarwane to ja dziewczyny w pracy całkiem nieprzytomna będe chodzić a chciałam się zapytać czy to prawda że jak dziecko jest na tym mleku modyfikowanym to dłużej śpi bo jeśli tak to gra jest warta świeczki

nie daję w ogóle , bo nie chce wypróbowaliśmy chyba wszystkie mleka jakie są ale nic z tego kazde było be przez jakis czs dawałam przez sen , i wcale nie spał dłuzej , budzi sie w nocy do teraz ale dostaje tylko wode do picia i spi dalej
teraz dostaje 2 razy dziennie kasze i twarozek z owocami na podwieczorek lekarz mówi ze to wystarczy

Napisane przez Darusiaaaa

ale ja nie mowilam ze ty patrzysz na schematy tylko po prostu napisalam ze uwazam ze trzymanie sie schematow nie ma sensu.
Moja poki co jada frankfruterki albo kabanosy , ale parowke pewnie tez jej dam.
Nie jestem jakos mega przesadna co do jedzenia czy to syf czy nie bo syf jest i bedzie , zwlaszcza ze my nie mamy mozliwosci robienia wedlin ani nic takiego tyle co uda sie kupic od kogos.

to nic ze nie macie możliwości ale w parówkach nic kompletnie wartościowego nie ma

Napisane przez enka09

dla darusiaaa też uważam,że to jest syf no ale co i tak bedzie dziecko to jadło i tak a te wędliny a seki różnego rodzaju nie ma co czarować wszystko to chemia i jedno wielkie świństwo a jeść coś trzeba

pewnie wszedzie jest syf ale mozna wybrać zdrowszy wariant, np. twaróg z owocami zawsze mniej chemii albo wcale jej nie ma , a np. parówki jesli wy jecie to dziecko tez bedzie jadło , u nas sie nie je nie kupuje w ogóle

[Mysia1234]

my się zdecydowaliśmy na luty bo to taki romantyczny miesiąc a kościelny czy cywilny? Bo my cywilny

[libra777]

Ja się będę upierać że chemii można uniknąć lub ją ograniczyć , jeśli się chce , ale jeśli komuś to nie przeszkadza to proszę bardzo, nie pouczam nikogo

Idę robić bliny , u mnie dzisiaj po rosyjsku

[ania p]

Napisane przez anakazar

zagłosowałam

już 10 zębów

No właśnie już parę tygodni miałam o to zapytać:Czy można pierwszy raz zaszczepić dziecko w 15-16 miesiącu życia na pneumobo taka zakłamana agentka niby poszła córe zaszczepić na to teraz jaka dziecko takie dużeniby lekarz nie widział przeciwwskazań...a z tego co ja wiem to ostatni dzwonek jest w 6 miesiącu,no chyba,że ja jestem niedoinformowana

jezu głowa mi pęka i spać nie mogę i siedzę na wizażu jako jedyna

Na pneumo można zawsze , tylko maluch ma 3 dawki , po 6 m sa dwie , potem po którymś jedna .
Na meningo też można zawsze , na rota do 6 miecha tylko .

Napisane przez pl_madzia

Witam

Wczoraj weszlam na stary wątek, jak już porody się sypały-szkoda że nie ma fotek

Piszecie tak o tych krysztalach że aż też chcę miećjuż przeszukuje allegro, może spróbuję sobie sama zrobić, może jak czapeczka nie będzie idealne, ale ile radości mi da

Erwin nocke odsypia, szkoda że ja nie mogę, zapomnialam mu leku na ząbkowanie zapodać przed snem i mam za swoje

Aniu glosuję na ciebie, na zmiane z koleżanką, sama też się zapisałam i koleżanka na mnie głosuje. Można co 5 min

To dawaj linka będę klikać

Napisane przez Darusiaaaa

ws;olczuje, ja nie mam traumy chociaz tez super nie bylo jak nas zostawili samych ;/ no ale coz.... z tym ze za takie cos to one powinny prace stracic ale nie chcialo mi sie po porodach ciagac ich do sadow.


laski macie jakies bujaki dla dzieci? bo moja poki co usypia w nosidle jak ja bujam w dzien , ale zaraz bedzie za male no i nie wiem co jej kupic.

Oducz ją takiego spania bo potem będzie gorzej tylko a teraz się przemęczysz i będzie ci sama zasypiała , kładz się z nią przytul i naucz tak zasypiac , ja tak Ole usypiam w dzień .

dziewczyny poroszę i kliki he he .

Darusia - i pokaż te kryształki jak coś zrobisz bo ja też sroka

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:01 ----------

Napisane przez libra777

Ja się będę upierać że chemii można uniknąć lub ją ograniczyć , jeśli się chce , ale jeśli komuś to nie przeszkadza to proszę bardzo, nie pouczam nikogo

Idę robić bliny , u mnie dzisiaj po rosyjsku

też tak uważam i wcale to nie jest jakoś mega trudne . a dawac wszystko bo potem bedzie syf jadło o nie

[Mysia1234]

Pokaże Wam Wikusie ze ŚW.Mikołajem
Ps. Oczywiście próbowała mu ściągnąc brode
edit: no to jadam syf, a syf jest prawie wszędzie. Nawet w puzzlach piankowych które większośc dzieci zajadała namiętnie. Kiedyś nie było to tak naświetlane, ludzie żyli po 80-100 lat a teraz tak na wszystko chuchają dmuchają i ciężko jest do 60-tki dobic.

[anakazar]

[QUOTE=libra777;23738732]

Napisane przez libra777

Ja się będę upierać że chemii można uniknąć lub ją ograniczyć , jeśli się chce , ale jeśli komuś to nie przeszkadza to proszę bardzo, nie pouczam nikogo

Idę robić bliny , u mnie dzisiaj po rosyjsku

Pewnie,że da się uniknąć chemii tylko trzeba chcieć

ania klikam,a wy dziewczyny klikajcie na psiaki,bo już tylko tydzień akcji został

[yoonka]

moja ma uczulenie od zoltka. jak przestalam dawac, to wysypka zniknela. nie wiem jak teraz wprowadzac?
po mandarynkach z kolei ma kaszel. za mocno pryskane chyba sa...

kupilam jej misia Pik Plik bedzie pod choinke, super ten mis, taki przytulak

Ferrou ten labadz w swarovskim to zwykle gdzies w kaciku jest taki jakby mleczny.

moja dalej je 3 razy mleko raz obiadek i 2 razy deserek. moze za duzo tego mleka? kaszek nie lubi

[izazula]

Napisane przez libra777

Ja się będę upierać że chemii można uniknąć lub ją ograniczyć , jeśli się chce , ale jeśli komuś to nie przeszkadza to proszę bardzo, nie pouczam nikogo

Idę robić bliny , u mnie dzisiaj po rosyjsku

Też staram się żeby przynajmniej dzieci dostały jej (chemi)jak najmniej się da.

Napisane przez ania p

Oducz ją takiego spania bo potem będzie gorzej tylko a teraz się przemęczysz i będzie ci sama zasypiała , kładz się z nią przytul i naucz tak zasypiac , ja tak Ole usypiam w dzień .

Ja odkładam Zosię do łóżeczka i wychodzę. Czasami chce mnie potrzymać za palec i też zasypia. Czasami troszkę marudzi a czasami zasypia "w locie". A - i łóżeczko służy nam wyłącznie do spania. Nie ma mowy o zabawie w nim.

Napisane przez Mysia1234

Pokaże Wam Wikusie ze ŚW.Mikołajem
Ps. Oczywiście próbowała mu ściągnąc brode
edit: no to jadam syf, a syf jest prawie wszędzie. Nawet w puzzlach piankowych które większośc dzieci zajadała namiętnie. Kiedyś nie było to tak naświetlane, ludzie żyli po 80-100 lat a teraz tak na wszystko chuchają dmuchają i ciężko jest do 60-tki dobic.

Wikusia super

A które "kiedyś" masz na myśli. W ubiegłym wieku chemi w jedzeniu nie było aż tyle co teraz. A jeszcze "kiedyś" czyli kilka wieków do tyłu to średnia życia była ok. 40 lat. Teraz też ludzie dożywają sędziwego wieku ale głównie tacy mieszkający na wsi (bez chemi) hahahah

[Mysia1234]

jasne chemii nie było hehe. Każda z nas będzie dziecku podawac to co uważa że jest ok. Myślę że ta dyskusja nie ma już sensu. A Wikula dziękuje

[anakazar]

Napisane przez yoonka

moja dalej je 3 razy mleko raz obiadek i 2 razy deserek. moze za duzo tego mleka? kaszek nie lubi

Ja daje 2 razy mleko i znowu martwię się czy to nie za mało-kaszkę zje raz na tydzień(nie przepada),daje jogurty,ale znowu to też nie całkiem cacy,więc staram się nie codziennie,ale bardzo je lubi.
Mamy butelkowe ile razy dziennie dajecie mleko?

Dziewczyny może kupujcie jakieś klocki dla dzieci?a jak tak to jakie?bo Nina jak jest z moimi siostrami to te wyciągną kosz z klockami i zajęta jest bardzo nimi,bo one kolorowe i dużo ich.To chętnie bym kupiła,tylko nie wiem jakie.

[Darusiaaaa]

czekam wlasnie na przesylke, dzis powinna byc chociaz takie sniegi to cholera wie, ania u mlodej jest problem dlatego ze jej sie nie da uspic w dzien inaczej, rolety zasuniete leze znia i mozemy tak 3 godziny a ona bedzie po mnie skakac , fikac koziolki, targac za wlosy wydlubywac oczy ale spac nie pojdzie, a jednak za mala jest na calodziennie nie spanie.