Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka" - Strona 21 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-12-16, 13:03   #601
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
I tak mnie naszła mysl, że nie zawsze trzeba swoje marzenia jednak spełniać, lepiej też kurcze pomysleć, czy dzieciom będzie się podobało mieszkanie na wiecznej kolonii z wychowawcami bardziej niż rodzicami.
To są po prostu tępi egoiści i tyle. Tylko o sobie i swoich "marzeniach" myślą. A że dzieciaki chowane w kołchozie to kto by się nad tym zastanawiał. Dla mnie tacy ludzie mają coś nie pokolei pod czachą i tyle.
Kiedy mieszkałam z rodzicami, to nad nami mieszkała rodzina, w której przyszło na świat 17 (siedemnaścioro) dzieci - rodzone praktycznie rok po roku. Po 7 ciąży znajoma pielęgniarka tej sąsiadki chciała jej załatwić sterylizację (niby nielegalna ale po znajmości w szpitalu pod przykrywką medycznych wskazań możliwa do wykonania), ta się ostatecznie nie zgodziła (dosłownie chwilę przed zabiegiem - już ją na salę operacyjną wieźli), bo ona tak kocha dzieci i uwielbia chodzić w ciąży...Urodziła jeszcze dziesiącioro, a parę lat temu wykopali z domu pierworodnegu syna, który się teraz po melinach włoczy podobno. A na domiar szczęścia, najstarsze dwie córki też zaciązyły bardzo młodo i sprowadziły się z przychówkiem do rodzinnego domu. Efekt: gnieżdzą się w dwadzieścia parę osób w bloku, w mieszkaniu chyba 60 paro metrowym. Wyczyn, nie ?
Ale pani tak kocha swoje dzieci...Nie umiem, po prostu nie umiem wykrzesać z siebie współczucia dla takich ludzi...
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-16, 14:47   #602
blair witch
Zakorzenienie
 
Avatar blair witch
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3 533
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Wczoraj widziałam mały kawałek jakiegoś programu (niemieckiego) w którym była przedstawiona niemiecka rodzina wielodzietna, mama z 13 dzieckiem była właśnie w ciąży. Biedy jakiejś wielkiej nie cierpieli, ale wiadomo, no cudów tez nie mieli.
Trafiłam akurat na kawałek taki, kiedy matka sie zwierzała do kamery, że zawsze ale to zawsze chciała miec duzo dzieci i tak sie cieszy, ze się jej udało itd.
A zaraz potem była pokazana rozmowa z najstarszą córką, która miała wiele żalu do rodziców, że mają az tyle dzieci. Że nie maja i tak dla tak wielkiej gromady czasu, że starsze dzieci muszą się zajmowac młodszymi, że zrobienie posiłku to jak robienie jedzenia na stołówce szkolnej, że mają kotły zamaist garnków, że matka nie ma czasu ich przytulić, lekcji odrobić, że tak naprawdę rodzice nie znaja swoich dzieci.
Smutne to było.
A co było dalej to nie wiem, bo wyszłam z poczekalni

I tak mnie naszła mysl, że nie zawsze trzeba swoje marzenia jednak spełniać, lepiej też kurcze pomysleć, czy dzieciom będzie się podobało mieszkanie na wiecznej kolonii z wychowawcami bardziej niż rodzicami.
A córka tym rodzicom tez poleciała tekstem: co, nie wiecie co to są prezerwatywy?
No smutne.
No to po prostu tragiczne... Jak się rodzice zajmują robieniem dzieci, a nie dziećmi...
__________________
blair witch jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-16, 15:13   #603
mikia20
Ekspert GotowaniaNaGazie
 
Avatar mikia20
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wsi spokojna, wsi wesoła...
Wiadomości: 9 369
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Niektóre moje koleżanki wychowały się w takich rodzinach. Mam wrażenie że z takich rzeczy wychodzą potem skrajności - jedna dziecko w wieku 16 lat, a ta bardziej normalna kiedyś mi powiedziała że zgodzi się na jedno dziecko max jeśli mąż będzie chciał. Całe dzieciństwo i młodość nie spała nocami bo dzieci płakały.
A kiedy tylko weszła w magiczny wiek 8 lat od razu przypadła jej rola niańki 24/h.
Ale rodzinę to wszyscy chwalą ze tyle dzieci mają i sobie rodzice radzą
mikia20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-16, 17:54   #604
blair witch
Zakorzenienie
 
Avatar blair witch
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3 533
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Napisane przez mikia20 Pokaż wiadomość
Niektóre moje koleżanki wychowały się w takich rodzinach. Mam wrażenie że z takich rzeczy wychodzą potem skrajności - jedna dziecko w wieku 16 lat, a ta bardziej normalna kiedyś mi powiedziała że zgodzi się na jedno dziecko max jeśli mąż będzie chciał. Całe dzieciństwo i młodość nie spała nocami bo dzieci płakały.
A kiedy tylko weszła w magiczny wiek 8 lat od razu przypadła jej rola niańki 24/h.
Ale rodzinę to wszyscy chwalą ze tyle dzieci mają i sobie rodzice radzą
Bo rodzinka sobie produkuje darmową opiekę do dzieci, żeby potem mogli bezproblemowo i nie imając się innych zajęć produkować kolejne, które pomoże temu pierwszemu dziecku... I tak w kółko.

Moja babcia pochodzi z wielodzietnej rodziny - było ich 14 osób (ale też inne czasy ). W każdym razie - nikt z jej rodzeństwa nie ma więcej niż 3 dzieci. Chyba wiadomo dlaczego Podobnie zresztą z rodziną mojego śp. dziadka - też żadna z jego sióstr się nie dała wkopać w większą ilość potomstwa A wychowywały się tak, że co która była gotowa do pracy, to do pracy szła, i pensję przeznaczała na kształcenie młodszych, i tak po kolei... A biednie było bardzo.


Jestem tylko ciekawa, czy gdybym do paczki zgłosiła moją znajomą - 27 lat, mąż, córeczka lat 4, ona pracuje w jednym z tanich marketów za najniższą krajową, on pracuje na akord i nigdy nie wiadomo ile wyjdzie - ale nigdy nie więcej niż 1000 zł, to kogokolwiek by to poruszyło. Więc mają maks 2 000 na utrzymanie siebie i dziecka, z czego 1000 idzie na opłaty za wynajem mieszkania i media (a przypomnę że jej mąż nie zawsze aż tyle zarobi!), reszta zostaje na życie. Znajoma dzień w dzień zapierdziela PIESZO do marketu 4 km do pracy, bo nie mają ani auta, ani roweru, a cena za bilet w busie (na wsi to głównie busy) to chyba 2 zł, więc i na tym oszczędza. Jak mąż nie pracuje, to on się córeczką zajmuje, a jak pracuje to przychodzi teściowa albo jej mama. Zasiłków nie mają A mieszkanie za które tyle płacą - 1 pokój połączony z minikuchnią, wilgotne więc i grzybki. Łazienka wspólna na korytarzu dla 5 rodzin A i koleżanka jeszcze dorabia sprzątaniem ile może - po pracy w markecie Ani ona ani mąż nie mają problemów z chorobą alkoholową.

I daję sobie rękę uciąć, że w większości darczyńców więcej współczucia wzbudzi taka Pani Joanna, która sobie dała machnąć 7 czy 6 dzieciaków, najstarsze w wieku lat 9, każde z innym tatuśkiem, i cierpi na niemożność stosowania antykoncepcji, lub inna wesoła wielodzietna rodzina w której dorosłych dotknęła straszliwa choroba alkoholowa, a z tragiczną sytuacją nie ma nic wspólnego fakt iż cierpią na permanentnego lenia i nieroba, a raczej roba, tylko dziecioroba
Bo przecież im więcej dzieci, tym więcej czułych serc uda się w apelach poruszyć, i zawsze się ktoś polituje i popłacze nad pociechami, które same już kolejne pociechy płodzą bez umiaru

Chyba poradzę koleżance, żeby postarała się o sześcioraczki, wtedy pomoc do niej będzie waliła drzwiami, oknami, podłogą i sufitem
__________________
blair witch jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-16, 18:17   #605
titina
Zakorzenienie
 
Avatar titina
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 4 399
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Napisane przez blair witch Pokaż wiadomość
Jestem tylko ciekawa, czy gdybym do paczki zgłosiła moją znajomą - 27 lat, mąż, córeczka lat 4, ona pracuje w jednym z tanich marketów za najniższą krajową, on pracuje na akord i nigdy nie wiadomo ile wyjdzie - ale nigdy nie więcej niż 1000 zł, to kogokolwiek by to poruszyło. Więc mają maks 2 000 na utrzymanie siebie i dziecka, z czego 1000 idzie na opłaty za wynajem mieszkania i media (a przypomnę że jej mąż nie zawsze aż tyle zarobi!), reszta zostaje na życie. Znajoma dzień w dzień zapierdziela PIESZO do marketu 4 km do pracy, bo nie mają ani auta, ani roweru, a cena za bilet w busie (na wsi to głównie busy) to chyba 2 zł, więc i na tym oszczędza. Jak mąż nie pracuje, to on się córeczką zajmuje, a jak pracuje to przychodzi teściowa albo jej mama. Zasiłków nie mają A mieszkanie za które tyle płacą - 1 pokój połączony z minikuchnią, wilgotne więc i grzybki. Łazienka wspólna na korytarzu dla 5 rodzin A i koleżanka jeszcze dorabia sprzątaniem ile może - po pracy w markecie Ani ona ani mąż nie mają problemów z chorobą alkoholową.
Do paczki prywatne osoby nie mogą nikogo zgłaszać, ani też rodziny nie mogą zgłaszać się same. Ale takie rodziny jak opisujesz równie są kwalifikowane do szlachetnej paczki.


Cytat:
Napisane przez blair witch Pokaż wiadomość
I daję sobie rękę uciąć, że w większości darczyńców więcej współczucia wzbudzi taka Pani Joanna, która sobie dała machnąć 7 czy 6 dzieciaków, najstarsze w wieku lat 9, każde z innym tatuśkiem, i cierpi na niemożność stosowania antykoncepcji, lub inna wesoła wielodzietna rodzina w której dorosłych dotknęła straszliwa choroba alkoholowa, a z tragiczną sytuacją nie ma nic wspólnego fakt iż cierpią na permanentnego lenia i nieroba, a raczej roba, tylko dziecioroba
Bo przecież im więcej dzieci, tym więcej czułych serc uda się w apelach poruszyć, i zawsze się ktoś polituje i popłacze nad pociechami, które same już kolejne pociechy płodzą bez umiaru

Chyba poradzę koleżance, żeby postarała się o sześcioraczki, wtedy pomoc do niej będzie waliła drzwiami, oknami, podłogą i sufitem
No i miałabyś rękę uciętą bo rodziny wielodzietne i takie w których ktoś pił najdlużej czekają na darczyńców.
__________________



I spent my whole childhood wishing I was older. Now I'm older, it sucks.


titina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-16, 18:24   #606
aktaga13
Zakorzenienie
 
Avatar aktaga13
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zacisze domowe
Wiadomości: 5 872
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
Pomagać chorym (nałogów do chorób nie wliczam), starym ludziom czy zwierzakom - jak najbardziej. Ale żeby moją pomoc miała "wypunktowywać" młoda, krzepka kobita, która kocha seks, a niechęcią pała do antykoncepcji w związku z czym jej bieda polega na tym, że ma 5 dzieci płodzone każde z innym facetem? Wolne żarty.
Nie podoba się paczusia ? Do roboty - na lepsza sobie zapracuj. Też mam za sobą okres bidy i maksymalnego zaciskania pasa kiedy to po ciężkiej chorobie i bez pracy liczyłam każdy grosz - zdarzało się, że mi na targu ludzie z litości dawali do moich marnych zakupów, to co im się nie sprzedało Bóg dał, że wyzdrowiałam i nie mogłam się doczekać żeby pójść do pracy. Nie mogę zrozumieć jak można na własne życzenie wpychać samego siebie i swoje dzieci w maksymalne dziadostwo. Żeby tak zero instynktu samozachowawczego mieć ? Żeby żyć w skrajnej nędzy, nie mieć na mleko dla dzieciaków, a mimo to rozkładać nogi przed kolejnym gachem ? Jeżeli ci ludzie są upośledzeni umysłowo, to powinno się ich zatrudniać w zakładach pracy chronionej czy gdzie tam. Do lekarza zaprowadzić, o sterylizacji porozmawiać...
Żal doope ściska jak sie czyta o babie, która sprowadziłą na świat kilkoro niepełnosprawnych dzieci, bo próbowała do skutku, czyli do zdrowego dziecka, bo chciała się cieszyć prawdziwym macierzyństwem - ręce opadają po prostu.
ostro powiedziane, ale zgadzam sie...
Cytat:
Napisane przez MarudexuS Pokaż wiadomość
Nie przesadzajcie ...
Moi rodzice oboje pracowali, nie wydawali kasy na wódkę, ale też wiele razy marzyłam o kurtce takiej czy śmakiej albo o kosmetykach z Avonu, bo mi rodzice na pierdoły kasy nie dawali. Dlatego mnie akurat się serce nie "kraje" jak czytam o takich marzeniach ...
Natomiast kiedyś miałam okazję spotkać dzieci, które były autentycznie głodne, przychodziły na stołówkę i podbierały resztki tak RESZTKI po śniadaniu ... zbierały chleb, a jak znajdywały na stołach słoik dżemu to skakały z radości ... i nie sądzę, by te dzieci marzyły o kosmetykach z Avonu w momencie, gdy ich głównym problemem był głód.
Takim dzieciom trzeba pomóc ...
opisywalam podobna sytuacje (ze swojego zycia). glodne dzieci nie mysla o nauce, a co dopiero o kosmetykach. glodne dzieci nie chcą mieć modnych ubran, chcą mieć pełny brzuch.
__________________
bynajmniej =/= przynajmniej!!
bynajmniej - wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z partykułą nie)
aktaga13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-16, 18:36   #607
blair witch
Zakorzenienie
 
Avatar blair witch
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3 533
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Napisane przez titina Pokaż wiadomość
No i miałabyś rękę uciętą bo rodziny wielodzietne i takie w których ktoś pił najdlużej czekają na darczyńców.
Bogu dzięki, jednak jakaś sprawiedliwość na tym świecie istnieje... Alleluja

To powiedz mi jak w takim razie może zostać przyłączona do akcji? Tylko ksiądz może zgłosić? I co jak do kościoła nie chodzi Ani zasiłków nie pobiera ani z Mopsu ani znikąd, więc tam też nie wiedzą że taka sytuacja u nich? Po sąsiadach i ludziach też się nie chwalą, że im ciężko...
__________________
blair witch jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-12-16, 18:48   #608
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Ja nie znosze, po prostu nie ma we mnie empatii dla pijakow. to dlatego ze moi koledzy mieli ojca pijaka i zmarnowal, siebie, swoja zone, a dzieci mily ciezkie zycie. nie mam zamiaru na pijaka dawac ani grosza. co innego gdyby sie ostro leczyl. paczke tylko dla dzieci w takim wypadku, zadnych udogodnien w stylu pralka bym im nie dala. chce sie zona meczyc z pijusem i dreczyc swoje dzieci>? nic ode mnie nie dostanie. To glupota niektorych kobiet spraiwa ze sa biedne.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-16, 18:58   #609
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Moja babcia pochodzi z wielodzietnej rodziny - było ich 14 osób (ale też inne czasy ). W każdym razie - nikt z jej rodzeństwa nie ma więcej niż 3 dzieci. Chyba wiadomo dlaczego Podobnie zresztą z rodziną mojego śp. dziadka - też żadna z jego sióstr się nie dała wkopać w większą ilość potomstwa A wychowywały się tak, że co która była gotowa do pracy, to do pracy szła, i pensję przeznaczała na kształcenie młodszych, i tak po kolei... A biednie było bardzo.
moja babcia miała, 11? 12? rodzeństwa. chłopska rodzina, mieszkali w domu z jednym pomieszczeniem, na środku domu była dziura na ziemniaki. fajnie fajnie, przyszła wojna, matka zmarła, starsze dzieci rzuciły szkołę by zająć się młodszymi, część się rozpiła. babcia urodziła piątkę dzieci wylądowała na odludziu z mężem pijakiem agresywnym do tego, jej siostra bliźniaczka wyjechała do ameryki i jej tam świetnie. to dowodzi że każdy jest panem własnego życia.............
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-16, 19:08   #610
blair witch
Zakorzenienie
 
Avatar blair witch
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3 533
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
Ja nie znosze, po prostu nie ma we mnie empatii dla pijakow. to dlatego ze moi koledzy mieli ojca pijaka i zmarnowal, siebie, swoja zone, a dzieci mily ciezkie zycie. nie mam zamiaru na pijaka dawac ani grosza. co innego gdyby sie ostro leczyl. paczke tylko dla dzieci w takim wypadku, zadnych udogodnien w stylu pralka bym im nie dala. chce sie zona meczyc z pijusem i dreczyc swoje dzieci>? nic ode mnie nie dostanie. To glupota niektorych kobiet spraiwa ze sa biedne.
I jeszcze nie posyłać dzieciakom nic, co tatuś/mamusia mogą spieniężyć w chwilach głodu alkoholowego.... Przypuszczam że kosmetyku z avonu (zwlaszcza że dziewczyna by sobie zużyła już trochę) raczej by nie spieniężyli, ale komputer czy rower, nawet stare, z pewnością by znalazły nowych właścicieli - odpłatnie, czy tam za flaszkę. A tym bardziej jakby paczki były od bardziej zamożnych osób, z laptopem czy ps3 z marzeń Mam dziwne wrażenie, że dzieciak by się nie zdążył prezentem nacieszyć... Rozumiem że 'marzenia' odnośnie prezentów na święta mogą być różne, i że chociaż raz by dzieciaczek (nawet ten starszy ) chciał coś dla siebie dostać, nie domowo-użytecznego, ale po prostu coś dla siebie... Ale nie powinno się posyłać nic, co tatuś tudzież mamusia będą mogli przehandlować i się schlać. A jak już to żeby wolontariusz robił co jakiś czas kontrolę, czy dany sprzęt na stanie wyposażenia jest - i jakby nie było, to won z całej akcji w przyszłym roku. Tylko komu by się chciało?

---------- Dopisano o 20:08 ---------- Poprzedni post napisano o 20:04 ----------

Cytat:
Napisane przez muszynianka Pokaż wiadomość
moja babcia miała, 11? 12? rodzeństwa. chłopska rodzina, mieszkali w domu z jednym pomieszczeniem, na środku domu była dziura na ziemniaki. fajnie fajnie, przyszła wojna, matka zmarła, starsze dzieci rzuciły szkołę by zająć się młodszymi, część się rozpiła. babcia urodziła piątkę dzieci wylądowała na odludziu z mężem pijakiem agresywnym do tego, jej siostra bliźniaczka wyjechała do ameryki i jej tam świetnie. to dowodzi że każdy jest panem własnego życia.............
No niestety też ludzie powielają błędy rodziców (vide - w przytoczonych rodzinach, córeczki od 17 lat przynoszą swoją gromadkę nieślubnych dzieci, a synkowie piją jak tatuś)... Wszystko się zdarza. U mojej po prostu mieli dość 'tłoku' i nie chcieli we własnej już rodzinie podobnego robić... Podobnie jak siostra Twojej babci Zależy od indywidualnych cech człowieka.
__________________
blair witch jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-16, 19:15   #611
Sophie86
Zadomowienie
 
Avatar Sophie86
 
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 1 437
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Przeglądałam opisy rodzin... Mam wrażenie, że większości z nich przydałaby się swoista wersja "Kuchennych rewolucji". Czyli do rodziny przychodzi jakiś ekspert, analizuje, dlaczego rodzina jest w takiej sytuacji, jakiej jest - i przedstawia metody rozwiązania problemu, porady prawne. Bo tak - niepracujące dorosłe dzieci niepracujących rodziców, ciągłe bezrobocie u rodziców, jak i potomstwa (pełnoletniego), plaga wykształcenia ledwo podstawowego ( o ile u dorosłych można na to przymknąć oko, ale u dwudziestoparolatków?), czterdziestoparoletnie babcie z gromadką wnuków. Wielu rodzinom najbardziej przydałaby się praca, a nie sama paczka, która choć odciąży rodzinę na święta, to kiedyś jej zawartość się skończy... Nie neguję samej inicjatywy - jest dobra, z roku na rok widać, że ankiety są bardziej obszerne i łatwiej dotrzeć do osób, które potrzebują pomocy, a nie np. mają postawę roszczeniową. I rzeczywiście, wiele z tych rodzin, czy osób samotnych otrzymuje rzeczy najbardziej potrzebne do życia.
__________________

Once I wanted to be the greatest

Sophie86 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-12-16, 20:20   #612
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

No właśnie, ale to jest całkiem ciekawy proces, jak wychowani w jednym domu i wieku, jedni wychodzą z bagna a inni serwują je własnym dzieciom

---------- Dopisano o 21:17 ---------- Poprzedni post napisano o 20:17 ----------

przy okazji, dziś czytałam na wp o rodzinie z Indii, którzy dostali mandat na 42 000 rupii. Musieli dać w zastaw trójkę dzieic chyba tam 8-14 lat którzy teraz ciężko pracują, bo głowa rodziny zarabia 200 rupii miesięcznie.
ich to mi szkoda. zastanawiam się czy w jakiś sposób mogłabym im pomóc, na Boga przecież to 50 zł to dla nich dopiero kupa kasy...

---------- Dopisano o 21:20 ---------- Poprzedni post napisano o 21:17 ----------

link
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,tit...l?ticaid=1b6e6
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-16, 20:27   #613
***luna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Napisane przez blair witch Pokaż wiadomość
Dokładnie. Jak się urodzi jedno niepełnosprawne to jest dużo większa szansa, że kolejne też takie będą. I wtedy się zabezpieczać, a nie mnożyć Są też badania prenatalne na miłość boską! A tutaj bez opamiętania i z bezmyślnością tylko się 'przytulać' No ale im więcej niepełnosprawnych, tym więcej można współczucia 'zebrać' I jego materialnych dowodów, jak się lud wzruszy i zapłacze nad nieszczęściem

Czyli jeśli ktoś ma dziecko chore lub niepełnosprawne nie powinien mieć więcej dzieci?







Jeśli ktoś uznaje, ze nie warto pomóc określonej osobie/rodzinie to niech nie pomaga. I tyle. Po co zaraz wykłady robić, udawać, że się ma rację ponad racją.

Są ludzie, którzy pakują się w kłopoty ze względu na swoją bezmyślność, co nie oznacza od razu, że można mieszać ich z błotem, oceniać.
__________________
Blogi są dwa
blogowo: poradnik emigranta nowy post:
14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali
blogowo:
aktywnie
nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici
***luna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-16, 20:30   #614
aktaga13
Zakorzenienie
 
Avatar aktaga13
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zacisze domowe
Wiadomości: 5 872
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Napisane przez ***luna Pokaż wiadomość
Czyli jeśli ktoś ma dziecko chore lub niepełnosprawne nie powinien mieć więcej dzieci?
trzeba dostosowac planowaną liczbę pociech do własnych możliwości finansowych. mysle ze taki był główny zamysł tej wypowiedzi.
__________________
bynajmniej =/= przynajmniej!!
bynajmniej - wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z partykułą nie)
aktaga13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-16, 20:38   #615
blair witch
Zakorzenienie
 
Avatar blair witch
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3 533
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Napisane przez ***luna Pokaż wiadomość
Czyli jeśli ktoś ma dziecko chore lub niepełnosprawne nie powinien mieć więcej dzieci?

Jeśli ktoś uznaje, ze nie warto pomóc określonej osobie/rodzinie to niech nie pomaga. I tyle. Po co zaraz wykłady robić, udawać, że się ma rację ponad racją.

Są ludzie, którzy pakują się w kłopoty ze względu na swoją bezmyślność, co nie oznacza od razu, że można mieszać ich z błotem, oceniać.
Czy ja gdzieś piszę, że nie powinien? Ale wybacz, 13 to z deczka zbyt dużo A niepełnosprawność i wiele chorób wykrywają badania prenatalne, i gdybym ja już miała dziecko niepełnosprawne, to przy kolejnej ciąży bym raczej sprawdziła, czy kolejne urodzi się zdrowe... Jak to wyżej sine ujęła : Żal doope ściska jak sie czyta o babie, która sprowadziłą na świat kilkoro niepełnosprawnych dzieci, bo próbowała do skutku, czyli do zdrowego dziecka, bo chciała się cieszyć prawdziwym macierzyństwem - ręce opadają po prostu. TO jest bezmyślność.

Pomagłabyś osobie która non stop powiela poprzednie błędy? To jest naiwność. A taka osoba nie dość że powiela błędy, to przekazuje dalej głupie geny mnożąc się na potęgę A oprócz genów to ma prawo do głosowania, mimo że takie głupie

Cytat:
Napisane przez aktaga13 Pokaż wiadomość
trzeba dostosowac planowaną liczbę pociech do własnych możliwości finansowych. mysle ze taki był główny zamysł tej wypowiedzi.
I sprawdzać, czy się nie sprowadzi kolejnego nieszczęśliwego dziecka na świat... Bo dla mnie jednak upośledzone dzieci, chore, nie są do końca szczęśliwe. Może jestem złym człowiekiem, ale uważam że przy nich ani rodzice, ani rodzina, ani dziecko - nie ma normalnego życia. A zwłaszcza przy kilku, kiedy się próbowało do skutku...
__________________

Edytowane przez blair witch
Czas edycji: 2010-12-16 o 20:41
blair witch jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-12-16, 20:58   #616
titina
Zakorzenienie
 
Avatar titina
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 4 399
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Napisane przez blair witch Pokaż wiadomość
Bogu dzięki, jednak jakaś sprawiedliwość na tym świecie istnieje... Alleluja

To powiedz mi jak w takim razie może zostać przyłączona do akcji? Tylko ksiądz może zgłosić? I co jak do kościoła nie chodzi Ani zasiłków nie pobiera ani z Mopsu ani znikąd, więc tam też nie wiedzą że taka sytuacja u nich? Po sąsiadach i ludziach też się nie chwalą, że im ciężko...
Odpowiem linkiem:

https://www.szlachetnapaczka.pl/madr...na-paczki.html
__________________



I spent my whole childhood wishing I was older. Now I'm older, it sucks.


titina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-16, 21:14   #617
blair witch
Zakorzenienie
 
Avatar blair witch
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3 533
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Napisane przez titina Pokaż wiadomość
Eh. No i się nie dziwię, że większość rodzin wybranych przez wolontariuszy to albo dysfunkcyjne, albo patologiczne (pomijam schorowane starsze osoby). Do innych rodzin, po prostu biednych, nieszczęśliwych i nie obnoszących się ze swoją biedą, ciężko trafić.

Poza tym w linku nie ma wyjaśnienia, JAK wolontariusze trafiają na te rodziny, tudzież jak cała fundacja (?) na nie trafia. Zbierają info wśród znajomych?
__________________
blair witch jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-16, 21:24   #618
titina
Zakorzenienie
 
Avatar titina
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 4 399
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Napisane przez blair witch Pokaż wiadomość
Eh. No i się nie dziwię, że większość rodzin wybranych przez wolontariuszy to albo dysfunkcyjne, albo patologiczne (pomijam schorowane starsze osoby). Do innych rodzin, po prostu biednych, nieszczęśliwych i nie obnoszących się ze swoją biedą, ciężko trafić.
Na jakiej podstawie tak uważasz? Bardzo proszę o wskazanie danych bądź statystyk.

Cytat:
Napisane przez blair witch Pokaż wiadomość
Poza tym w linku nie ma wyjaśnienia, JAK wolontariusze trafiają na te rodziny, tudzież jak cała fundacja (?) na nie trafia. Zbierają info wśród znajomych?
Odpowiedź na to pytanie padła już w tym wątku.
__________________



I spent my whole childhood wishing I was older. Now I'm older, it sucks.


titina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-16, 21:32   #619
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

-_-
nie, bo rodziny dysfunkcyjne zdarzają się tylko w złych bajkach
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-12-16, 21:40   #620
blair witch
Zakorzenienie
 
Avatar blair witch
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3 533
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Napisane przez titina Pokaż wiadomość
Na jakiej podstawie tak uważasz? Bardzo proszę o wskazanie danych bądź statystyk.
Wystarczy mi to co tu przeczytałam Albo samotna puszczalska mamuśka, albo wielodzietna rodzina z 'chorobą' alkoholową. Wszyscy chorzy na lenia, niechcieja. Ile jest takich którzy nie na własne życzenie mają problemy? 1 na 10 z tych które są w akcji?1 na 20?
__________________
blair witch jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-16, 21:47   #621
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Napisane przez ***luna Pokaż wiadomość
Czyli jeśli ktoś ma dziecko chore lub niepełnosprawne nie powinien mieć więcej dzieci?
Jeżeli jest w stanie na te dzieci potem zapracować i zapewnić im odpowiednią opiekę - serdecznie zapraszam i gratuluję pomysłu.
Odważyłabyś się w tym kraju na taki wyczyn ? Ja nie.

O tej kobiecie płodzącej chore dzieci do skutku, wyczytałam na tym wątku - nie chce mi się teraz szukać. To tak dla wyjaśnienia.
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-16, 21:59   #622
titina
Zakorzenienie
 
Avatar titina
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 4 399
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Napisane przez blair witch Pokaż wiadomość
Wystarczy mi to co tu przeczytałam Albo samotna puszczalska mamuśka, albo wielodzietna rodzina z 'chorobą' alkoholową. Wszyscy chorzy na lenia, niechcieja. Ile jest takich którzy nie na własne życzenie mają problemy? 1 na 10 z tych które są w akcji?1 na 20?
W Tym roku szlachetnych paczek było 8200. Ty twierdzisz że większość obdarowanych nimi rodzin jest dysfunkcyjna lub patologiczna na podstawie opisów kilku rodzin w tym wątku.


To mniej więcej tak samo mądre jak na podstawie kilku oszustów wymiankowych na wizażu wysnuć wniosek że większość wizażanek to krętaczki i wyłudzaczki.
__________________



I spent my whole childhood wishing I was older. Now I'm older, it sucks.


titina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-16, 22:17   #623
virtual_luv
Raczkowanie
 
Avatar virtual_luv
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 420
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Piękna jest ta historia z linka który podesłała Paula78,przecież na pierwszy rzut oka widać,że szanowna nestorka ma poważny problem z alkoholem(potwierdzają to komentarze).Jej córka,młoda mamusia strzaskana na solarce aż miło,sama pisze "moj syn chodzi czysto ubrany ma ladne ciuchy i napewno nie jedno dziecko chcialoby tak wygladac!!!! a w spisie potrzebnych artykułów kaszki i mleko mod dla dziecka
Wiec ja pytam na jakiej podstawie wybiera się takie rodziny???

I standardowy zestaw pytań: gdzie ojciec dziecka?gdzie alimenty?
virtual_luv jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-16, 22:41   #624
blair witch
Zakorzenienie
 
Avatar blair witch
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3 533
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Napisane przez titina Pokaż wiadomość
W Tym roku szlachetnych paczek było 8200. Ty twierdzisz że większość obdarowanych nimi rodzin jest dysfunkcyjna lub patologiczna na podstawie opisów kilku rodzin w tym wątku.


To mniej więcej tak samo mądre jak na podstawie kilku oszustów wymiankowych na wizażu wysnuć wniosek że większość wizażanek to krętaczki i wyłudzaczki.
Cóż, zważywszy na to że to była końcówka akcji, i było co najmniej kilkanaście historii... Strach pomyśleć ile smaczków było wcześniej Zanim już ileś osób wybrało rodziny

Cytat:
Napisane przez virtual_luv Pokaż wiadomość
Piękna jest ta historia z linka który podesłała Paula78,przecież na pierwszy rzut oka widać,że szanowna nestorka ma poważny problem z alkoholem(potwierdzają to komentarze).Jej córka,młoda mamusia strzaskana na solarce aż miło,sama pisze "moj syn chodzi czysto ubrany ma ladne ciuchy i napewno nie jedno dziecko chcialoby tak wygladac!!!! a w spisie potrzebnych artykułów kaszki i mleko mod dla dziecka
Wiec ja pytam na jakiej podstawie wybiera się takie rodziny???

I standardowy zestaw pytań: gdzie ojciec dziecka?gdzie alimenty?
Zaginął w akcji albo przetrzymują go na terytorium wroga, a gdzieżby indziej?

Czytałam komentarze i się dziwię, że paczka została podtrzymana...


Na swoje pytanie odpowiedzi nie uzyskasz
__________________
blair witch jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-16, 23:56   #625
Sophie86
Zadomowienie
 
Avatar Sophie86
 
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 1 437
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Napisane przez virtual_luv Pokaż wiadomość
Piękna jest ta historia z linka który podesłała Paula78,przecież na pierwszy rzut oka widać,że szanowna nestorka ma poważny problem z alkoholem(potwierdzają to komentarze).Jej córka,młoda mamusia strzaskana na solarce aż miło,sama pisze "moj syn chodzi czysto ubrany ma ladne ciuchy i napewno nie jedno dziecko chcialoby tak wygladac!!!! a w spisie potrzebnych artykułów kaszki i mleko mod dla dziecka
Wiec ja pytam na jakiej podstawie wybiera się takie rodziny???

I standardowy zestaw pytań: gdzie ojciec dziecka?gdzie alimenty?
Przeczytałam artykuł i komentarze - mam niesmak.
Kto wybiera rodziny? Namiary wolontariusze Paczki zyskują przez mops, grupy charytatywne przy parafiach, pedagogów szkolnych, albo inne rodziny.
Z jednej strony to dobrze, że rodziny w bazie Paczki są anonimowe - chociaż kto wie, czy jak w przypadku artykułu, życie nie zweryfikowałoby tego, czy zasługują na pomoc.

Im dłużej interesuję się sprawami wolontariatu i organizacji pozarządowych ( nie mówię tu tylko i wyłącznie o Szlachetnej Paczce), tym więcej mam wątpliwości o możliwości pomocy, czy też odnośnie tego, kto na nią zasługuje.
Bieda to nie tylko nieskazitelne rodziny, które nagle dotknęło ogromne nieszczęście. Im dłużej rodzina ma problemy finansowe, tym łatwiej o patologie ( nie mówię, że to dotyczy każdej ubogiej rodziny - jest wiele rodzin, gdzie żyje się skromnie, ale widać, że nie brakuje tam ciepła, miłości i wsparcia).
Mam wrażenie, że wiele rodzin pomoc demoralizuje. I wtedy bardzo łatwo robić z siebie ofiarę, a kiedy już otrzyma się dodatek finansowy, czy rzeczy materialne podnoszące standard życia, można robić swoje. Ludzie się przyzwyczajają. A komuś z zewnątrz czy wolontariuszom ciężko znaleźć ten zgrzyt, który powie, że mamy do czynienia ze świetnymi aktorami. Oni nie przebywają z potrzebującymi 24 h na dobę i widzą to, co rodziny chcą, żeby widzieli. Wrażenia, maski. Będę trochę bronić wolontariuszy, bo nie są w stanie być nieomylni w osądzeniu, czy rodziny są szczere i prawdomówne.
Miałam styczność z rodziną, gdzie deklarowano biedę. Samotna matka z dwójką chorych dzieci, bez pracy. Opieka nad dziećmi wymagająca, pani płakała, że nie jest w stanie nic załatwić, nikt o nich nie pamięta. I mieszkanie, bardzo zagracone, biednie ubrane dzieci. Wydawałoby się, że zasługują na pomoc. Jakie było zdziwienie, kiedy okazało się, że pani bardzo lubi przebywać w towarzystwie pijanych sąsiadów ( co okazało się później, częstych gości w tym domu). To wyszło zupełnie przypadkiem podczas niespodziewanej wizyty osób gotowych pomóc tej rodzinie... Pani zaczęła się tłumaczyć płacząc, że tego dnia była u dentysty i odkażano jej dziąsła alkoholem. A głosy z kuchni to tylko małe rodzinne przyjęcie.

Rozwiązań jest kilka. Albo ryzykujemy i pomagamy materialnie; albo udzielamy pomocy niematerialnej na zasadzie wolontariatu - załatwienia urzędowe, zrobienie zakupów osobie starszej/ chorej, moc w nauce dzieciakom - tutaj nie ma na czym oszukać; lub też pomagamy zwierzętom, które nie udają.

A zasada ostentacyjnego zwracania uwagi na własną biedę i subtelny przekaz pomocy ( jak najwięcej, jak najlepsze rzeczy) działa nie tylko podczas akcji charytatywnych. Słynne opowieści żon o tym, jak mężowie podczas kryzysu wieku średniego odnajdują w sobie zapał do pomagania biednym istotkom, które bez męskiego ramienia ( i zasobnego portfela) nie przetrwają w życiu.
__________________

Once I wanted to be the greatest

Sophie86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-17, 07:43   #626
blair witch
Zakorzenienie
 
Avatar blair witch
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3 533
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Napisane przez Sophie86 Pokaż wiadomość
Przeczytałam artykuł i komentarze - mam niesmak.
Kto wybiera rodziny? Namiary wolontariusze Paczki zyskują przez mops, grupy charytatywne przy parafiach, pedagogów szkolnych, albo inne rodziny.
Z jednej strony to dobrze, że rodziny w bazie Paczki są anonimowe - chociaż kto wie, czy jak w przypadku artykułu, życie nie zweryfikowałoby tego, czy zasługują na pomoc.
Z tego co napisałaś wychodzi mi że jeżeli ktoś nie bierze zapomóg z mopsu, nie chodzi do kościoła, nie ma dziecka w wieku szkolnym, to o paczce może zapomnieć... Jak moja koleżanka.

Co do tego, że ludzie się przyzwyczajają - to racja. Uczą się grać na emocjach, udawać - bo to łatwiejsze niż zakasanie rękawów i wzięcie się do uczciwej roboty. Łatwiej pokazać zapłakane twarzyczki gromadki dzieci i wyciągnąć ręce po cudze.
__________________
blair witch jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-17, 09:53   #627
titina
Zakorzenienie
 
Avatar titina
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 4 399
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Napisane przez blair witch Pokaż wiadomość
Cóż, zważywszy na to że to była końcówka akcji, i było co najmniej kilkanaście historii... Strach pomyśleć ile smaczków było wcześniej Zanim już ileś osób wybrało rodziny
To nie była końcówka akcji. Poprosiłam Cię o uzasadnienie poglądu że większość rodzin obdarowywanych przez "szlachetna paczkę" to rodziny dysfunkcyjne i patologiczne. Nie masz nic na poparcie tego co napisałaś.

Cytat:
Napisane przez blair witch Pokaż wiadomość
Z tego co napisałaś wychodzi mi że jeżeli ktoś nie bierze zapomóg z mopsu, nie chodzi do kościoła, nie ma dziecka w wieku szkolnym, to o paczce może zapomnieć... Jak moja koleżanka.
Uparłaś się aby Twoja koleżanka dostała akurat "szlachetną paczkę". Szlachetna paczka to pomoc jednorazowa i jak widać nie zawsze spenia oczekiwania obdarowywanej rodziny. Jeśli Twoja koleżanka jest w takiej sytuacji jak tutaj opisujesz to może warto pomyśleć nad jakąś długofalową pomocą dla niej np Z MOPS- u, Caritasu czy tez innych organizacji.
__________________



I spent my whole childhood wishing I was older. Now I'm older, it sucks.



Edytowane przez titina
Czas edycji: 2010-12-17 o 09:59
titina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-17, 09:59   #628
blair witch
Zakorzenienie
 
Avatar blair witch
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3 533
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Napisane przez titina Pokaż wiadomość
Uparłaś się aby Twoja koleżanka dostała akurat "szlachetną paczkę" tylko nie rozumiem po co. Szlachetna paczka to pomoc jednorazowa i jak widać nie zawsze spenia oczekiwania obdarowywanej rodziny. Jeśli Twoja koleżanka jest w takiej sytuacji jak tutaj opisujesz to może warto pomyśleć nad jakąś długofalową pomocą dla niej np Z MOPS- u, Caritasu czy tez innych organizacji.
Nie uparłam się na żadną paczkę dla niej Podaję tylko przykład jak kijowo jest to zorganizowane, że lista pełna patologii a nie normalnych rodzin

Uzasadniłam, ale moje uzasadnienie do Ciebie nie przemawia
__________________

Edytowane przez blair witch
Czas edycji: 2010-12-17 o 10:01
blair witch jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-17, 10:10   #629
virtual_luv
Raczkowanie
 
Avatar virtual_luv
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 420
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

titina jakim cudem to zielonogórska rodzina zakwalifikowała się do paczki?
Często podkreślałaś że jest selekcja i rodziny które SZP nie potrzebują jej nie dostają?
Mam jeszcze jedno pytanie(nie chce mi się grzebać na oficjalnej stronie)ile rodzin z listy nie dostaje paczek?bo przecież ten którego nikt nie wybrał nie dostaje nic,tak?
virtual_luv jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-17, 10:14   #630
blair witch
Zakorzenienie
 
Avatar blair witch
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3 533
Dot.: Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

Cytat:
Napisane przez virtual_luv Pokaż wiadomość
titina jakim cudem to zielonogórska rodzina zakwalifikowała się do paczki?
Często podkreślałaś że jest selekcja i rodziny które SZP nie potrzebują jej nie dostają?
Mam jeszcze jedno pytanie(nie chce mi się grzebać na oficjalnej stronie)ile rodzin z listy nie dostaje paczek?bo przecież ten którego nikt nie wybrał nie dostaje nic,tak?
Było też podkreślane, że rodziny z alkoholizmem, ups, przepraszam, z 'chorobą' alkoholową nie są dopuszczane... A było wystarczająco dużo przykładów które pokazały, że jest przeciwnie Chociażby ta zielonogórska rodzina, i kilka innych w których powodem złej sytuacji jest alkohol tudzież choroba alkoholowa, przez którą rodziciel/syn nie może znaleźć pracy
Ten system się po prostu nie sprawdza
__________________
blair witch jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-11-21 14:51:56


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:41.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.