Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010

[Martinixxx]

Napisane przez lutien

Ja dokarmiam też swoim, bo odciągam z rana po nocce. Nie chcę Niki tak drastycznie odstawiać od butli, więc podaję jej na noc mm butelką. Dziś chcę jej dać swoje zamiast mm i zobaczę czy wytrzyma 7 godzin.
Prawdę mówiąc nie boję się, że się odzwyczai od cycka, bo w końcu ponad miesiąc była karmiona tylko butlą a odruch jej nie zginął

Myśle, że wytrzyma. Moja raz wytrzymała 6,5h na samym cycu.
Moja sie powoli przeciwstawia cycowi, ale walczę dzielnie.

Napisane przez anankee

Dziewczyny ale miałam wczoraj kryzys!!!
Emilka wisiała na cycu przez 3 godziny i ciągle była głodna i płakała. Poddałam się, byłam już nieziemsko wkurzona i podałam jej butelkę przed północą
Zjadła niecałe 50ml i od razu zasnęła i spała do 5 rano.
Nie wiem co się dzieje, mam chyba za mało mleka i malutka się nie najada. Dodatkowo ona się denerwowała, ja się wkurzałam i produkcja zamiast wzrastać to chyba zaczęła maleć....
Ale postanowiłam jeszcze powalczyć o karmienie piersią. Kupiłam dziś to ziółko kozieradka. Mimo ohydnego zapachu i smaku zjadłam 2 łyżeczki, zapiłam szklanką wody i czekam na efekty. Jak to ziółko mnie nie uratuje to przejdę na karmienie butelką, bo nie ma sensu żeby mała się denerwowała i nie najadała.....

Uhu skąd ja to znam. Dokladnie to samo miałam. Kupiłam już laktator elektryczny i bede sie konkretnie masakrować. Nie dam jej przejśc na mm

Napisane przez De28

Kurcze, zaraz sie wsciekne- Ja naprawde sie ciesze, ze tesciowa sie interesuje mna i malym ale musi do mnie dzwonic codziennie a czasem nawet dwa razy dziennie??Wlasnie uspilam malego a ona znow dzwoni i nie podeszlam do telefonu bo maly sie rozryczal Codziennie pyta czy wszystko w porzadku i jak sie czujemy.Cholera, widzialysmy sie we wtorek, w piatek u nich nocuje a ta co chwile wydzwania. Wczoraj dzwonila chwile po tym jak zdarzylam zasnac.

Moi teściowie tez swirują na punkcie małej. Mąz codziennie do nich na skajpie dzwonił, streszczał cały dzień i wisiał z kamerka nad małą. No bez przesady.Zaraz to ukróciłam. Aż boje sie jechac do Polski.

Napisane przez apoolonia

Dziewczyny kiedy maluch będize przesypiał 4-5 godzin w nocy?

ja wstaję co 3
karmię butelką (w nocy sztuczne) w dzień swoje odciągane

już nie wiem jak się nazywam bo przygotowanie mleka odciągnięcie z piersi nakarmienie to prawie godzina..........

teraz ją budzę
wcześniej czekałam aż sama się zorientuje że jest głodna
ale rezultat był taki że mała nawet po nakarmieniu nie mogła się uspokoić i nie chciała spać

U mnie odwrotnie. Jak ją wybudzałam to potem nie mogła zasnąć i wisiała mi na cycu bite 2h lub wiecej. A czemu nie karmisz piersią??

Napisane przez kotek81

ja tam nie budzę małej na karmienie - jak zgłodnieje to sama wstanie...

Napisane przez Weronisia

Nie ma co marzyć o długim śnie
Mój Pascal w sobotę skończy 11 tygodni, a na jedzenie budzi się co 3 godziny.
Dzieci śpiące całą noc, to są wyjątki niestety...

Mam trójkę dzieci i każde budziło się w nocy. Oliwia co pół godziny do godziny przez 1,5 roku, Thomas co 3-4 godziny do 1,5 roku, a więc Pascalek pewnie też te 1,5 roku

Mała ma bioderka ok. Oczywiście musiała sie skupać podczas badania, ledwie lekarka złapała ten prąd w pampkaA najlepsze , ze poszłam sobie do miasta na 3 h i zostawiłam męza z małą. Okupała mu się po pachy

[kretencja]

Sereniti, my też unikamy spania z małym w nocy w naszym łóżku. Ale dziś po karmieniu po 2-giej był niespokojny, popłakiwał, a mąż miał wstać o 5,20 do pracy, więc żeby szybko małego ululać wzięłam go do łóżka i już świadomie nie odkładałam - zasnęliśmy sobie i tak spaliśmy do rana.
Okazało się dziś, że mąż tego nie zarejestrował Muszę go wybudzać i go informować wyraźnie, jak biorę małego do łóżka, bo jeszcze kiedyś, nieświadomy niczego, go przygniecie

Dziękuję, dziewczyny, za wszystkie słowa wsparcia i kciuki

[De28]

Napisane przez irsin

a moja codziennie do nas przyjezdza, czasem dwa razy dziennie

Zwariowalabym Moi mowia ze mam do nich z kotami przyjechac jak maz w delegacji. I nie dociera ze dla mnie to za duzy klopot

Napisane przez Weronisia

Nie ma co marzyć o długim śnie
Mój Pascal w sobotę skończy 11 tygodni, a na jedzenie budzi się co 3 godziny.
Dzieci śpiące całą noc, to są wyjątki niestety...

Mam trójkę dzieci i każde budziło się w nocy. Oliwia co pół godziny do godziny przez 1,5 roku, Thomas co 3-4 godziny do 1,5 roku, a więc Pascalek pewnie też te 1,5 roku

Co pol godziny??

Napisane przez kotek81

przecież z małym póki co przez telefon nie gada - a może niech tż z nią pogada i jakoś delikatnie wytłumaczy żeby tak często nie dzwoniła...

Napisane przez kliwia

sen twoj i dziecka najwazniejszy, a nei co sobie tesciowa pomysli.

Powiedzialam by dzwonila wieczorem, gdy maly nie spi, ciekawe czy wytrzyma

Kretencja, a wiec jest szansa, trzymaj sie jakos

[pelnia1980]

WITAJCIE

Weszłam dosłownie na moment przywitac się z Wami i zawitac w nowym wątku
Walczę z sobą niesamowicie karmiąc piersią pieką mnie niemiłosierni,w szpitalu przeszłam popękanie brodawek. krwiaki (neonatolog powiedziała, że mały ma ogromną siłę ssania i jak nie przejdę na nakładki na piersi to trzeba będzie zahamować laktację ze wzgledu na krwawienie) więc dwa dni odpoczywaliśmy od siebie (akurat Grześ pod lampami tym czasie był) więc jakoś dało ię to rpzeżyć a teraz.... ehhhh mam dość zwłaszcza nocek - Grześ je co 3-6 godzin (mimo, iż go wybudzę nie chce paszczki otworzyć więc dalej idzie spać...) a po 3 h już mi ścieka z piersi mleko... zaś jak co 6h je to z 2 h siedzę zdrętwiała :/ ehhh a obok przecież Antoś jeszcze... :/ od dwóch dni jesteśmy w domku mały zmienia się z dnia na dzień a moim problemem jest palenie w środku w piersiach, małe guzki rosnące w nich, palące mnie niemiłosiernie... ciągnięcie piersi, zbyt duża ich tkliwość :/ ehh cięzko mi z tym... w nocy mimo, że zj z obu piersi (przynajmniej raz) musimy go dokarmić sztucznym i to aż 40-60 ml!!!!
a Antoś do grzesia rewelacyjnie podchodzi (póki co) żałuję ogromnie jednak tego, że tak mało mu ofiaruję czasu na wygłupy, zabawy, wspólne prace moze jakoś damy radę...

całuję was wszystkie i ciepło pozdrawiam życząc by i wasze problemiki i problemy poznikały
buźka

[ranka]

Napisane przez bela14

a jakie dokładnie badania można zrobić ? żeby miec pewność?
bo my mamy nutromigen a te krosty nadal są i coś
nie dokońcawierzę w tą skazę.
a mogłabym zrobić te badania prywatnie?

Kretencja-

wystarczy zrobic badanie ogolne kalu - ale musza byc w tym badaniu zawarte ciala redukujace, i krew utajona ( na skaze).

nam wyszly teraz ciala redukujace na 0,5%,pediatra powiedziala ze mozemy zostac na Bebilonie i obserwowac, natomiast ona ma te smrodliwe baczki i czsami kolki i jak juz powiedzialam o tych baczkach to sama dala /nutre

[kotek81]

pelnia -super, że się odezwałaś

[Weronisia]

Napisane przez irsin

Weronisia, a moze zakupy poprawia Ci humor?

trzeba miec za co

[sereniti]

ehh dziewczyny ja osiwieję - ciągle zastanawiam się nad tą wysypką małego. tż twierdzi ze to uczulenie na proszek, lekarka też nie stwierdziła skazy ale ja mam złe przeczucia. objawy które wg mnie przemawiają za skazą to:
- wysypka na buzi przede wszystkim - czerwone chropowate punkciki, bardzo czerwone po nocy, pod wieczór praktycznie znika ale ta chropowatość pozostaje - buzie ma jak tarkę
- lekko łuszcząca się skóra na uszkach
- podczas karmienia mały się denerwuje, wygina, płacze chwyta pierś widać ze głodny ale nie daje rady jeść
- czasem ulewa - nie po każdym jedzeniu ale zdarza się że chlusta dosyć znacznie
- kolki - do niedawna straszne, teraz dzięki boboticowi znacznie mniejsze ale czasem jeszcze są zwłaszcza w nocy
- kupki są normalne co 5 - 6 dni, ciemnożółta jajecznica o jednolitej konsystencji - to i ile się orientuję nie wskazuje na skazę

zjadłam dziś danonka - zobaczymy jutro co będzie

[vikicullen]

Napisane przez 79 Marta

bo np. nie mogą ci już dać kroplówek na przyspieszenie porodu, bo szew może nie wytrzymać itd. W ciągu 5 lat po cc lekarze nie ryzykują porodu sn. Przynajmniej tak mówi mój lekarz

ja slyszlam ze po 2 latach juz mozna rodzic sn ,moja koleżanka zresztą tez tak miala po 2 latach po cc miala sn , ale moze zalezy to od szpitala

[KarolinaB]

Napisane przez _paulinka2

niebieskaa ja też mam laktator TT ręczny i w porównaniu z ręcznym aventem bardzo kiepsko ściąga :/ więc dobrze że sobie zamówiłaś inny

ale śliczne mamy dzieci wątkowe

Patrycja gratulację

kobitki powiedzcie mi, Amelka ma 3 tygodnie, karmie ją tylko piersią, ale ostatnio jak śpi to tak postękuję i widać że ją boli brzuś jak puszcza bączki.. Co mogę zrobić żeby jej ulżyć? Masuję jej brzusio ale pomaga na chwilę no i piję koperek... u pediatry będą dopiero w następnym tygodniu... ehh

Karolina co to za herbatka co dałaś Jasiowi ??

M25 można ją kupić gdzieś w polsce tą maść WIND-salbe N ? my się tak męczymy z tymi kolkami kurdę, nie mam nikogo w niemczech kto mógłby mi ściągnąć

Paulinka - ja piję herbatkę na laktację, ona ma w składzie koper włoski, anyż i inne rzeczy, Weronisa wymieniła je stronę wcześniej, kupiłam w aptece w saszetkach, natomisat jak mały się męczy to podaję mu herbatkę HIPP "Ułatwiająca trawienie" można też kupić w aptece, ale widziałam je nawet i w Intermarche

Napisane przez Artystka23

Anankee,Twoja mala ma 3 tygodnie tak???nie poddawaj sie,ten kryzys laktacyjny jest wlasnie w 2-3 tygodniu(my tez przez to przeszlysmy) i przy takich kryzysach wlasnie wiele mam siega po butle a to blad-jak mala nie pobudzi porzadnie piersi to mleka wiecej nie bedzie,a aby dziecko pobudzilo piersi to niestety musi byc troche glodne bo wtedy wiecej ssie..tak zadbala o dziecko natura..Na pocieszenie ten kryzys trwa dwa dni lub troszke wiecej(u nas dwie doby..wiecej pilam,karmi dodatkowo,herbaty laktacyjne i uprzedzilam tzta ze obiadu nie bedzie bo mala "wzmaga produkcje"i na mnie wciaz wisi...wiec to on musial donosic mi kanapki)..nastepny kryzys jest jakos w 6 tygodniu zycia dziecka,u nas pewnie bedzie w 5-o masakra to juz za tydzienpsiakosc

Boshhhh, kryzys laktacyjny co 3 tyg... hmmm no chyba się zgadza. bo u nas zaraz będzie 6. tydzień i mały je jak smok, wcześniej zjadał z jednego cyca i było ok, jadał co 3 godz. a dzisiaj to je co dwie i je z obu piersi i ciągle mało.

Sereniti - u nas chyba podobne objawy, choć ja nabiał jadłam na potęgę, i kolek nie mieliśmy, ale przedwczoraj malemu wyszła wysypka na polikach i główce i uszkach. Ale mały od kilku dni meczy się przy kupie i odstawiłam też nabiał.

Kretencja - bardzo mi przykro, współczuję, trzymam kciuki za twoją dzielność i optymizm i za tatę oczywiście.

Ja mam od dwóch dni uczulenie na.... wkładki laktacyjne ;/ kurde mam swędzące kręgi wokół sutków, czerwone. Nie noszę już żadnych wkładek, tylko grubsze staniki, a na noc to w ogóle wkładam skarpetki i poprawy nie ma a swędzi jak cholera. Nie wiecie przypadkiem dziewczyny czym to ustrojstwo potraktować? Bo juz powoli zaczynam tracić cierpliwość.

[ranka]

krochmalem moze sprobuj

---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:32 ----------

Napisane przez Weronisia

U nas ciąg dalszy walki o kupkę. Znaczy był twardy bobek. Rano dałam mu czopka kminkowego, bo widziałam, że już próbuje coś wytłoczyć, ale mu nie wychodzi. Pól godziny potem wytłoczył bobka. No masakra.
A więc wczoraj nie zrobił nic, nawet po zmianie na ten Comfort, po którym tak chlustał.

Przyszła do mnie koleżanka i namówiła mnie, żeby dać małemu rumianek ale w strzykawce, wstrzykiwać mu po 1 ml, tak żeby nie chlusnął. Tak zrobiłam : co parę minut wstrzykuję mu odrobinkę herbatki do buźki i na razie nie chlusta. Koperku nie chcę dawać, bo ostatnio bolał go brzuch po nim.
Dodatkowo wsypałam mu do mleka cukier mleczny (laktozę) i ... doczekałam się kolejnego bobka. Już nie wiem czy się cieszyć czy płakać. No niby dobrze, że chociaż tego bobka zrobił. No ale co to jest?... Czemu nie ma normalnej kupki?

A u mnie doła ciąg dalszy czyli dzień zaczęłam znowu od wycia. Powód znajdzie się zawsze.

Weronisia mysmy troszke czekali na ladna kupke po Comforcie a tez robila bobki - nie pamietam dokladnie ale ok. 3-4 dni.

[Artystka23]

o matko,chyba wykrakalam ten skok rozwojowy i kryzysmala caly wieczor na mnie wisiala i nie miala dosc,a zawsze jeden cycek jej starczal i odpadala na 3 godziny a tu lipa jak nie wiem co...W nocy to samo,dwa wydoila i jeszcze machala buziadwie godziny ja usypialam,bo tak mnie piersi juz bola od jej tego ssania,ze nie wyrabiam i musze odpoczactutaj nawet smok nie pomaga...
I poklocilam sie z tztem,bo nauczyl mala usypiac noszeniem na rekach(nie moze wytrzymac nawet jak ona chwile placze,ja staralam sie byc konsekwentna) a po calym meczacym dniu nie mam sily by z obolalami piersiami nosic czterokilogramowe niemowle,nie tego ja uczylam..Spala mi w lozeczku ladnie,a przez niego,tesciowa i babke nie potrafi teraz sama zasnac,choc widze ze oczy jej sie przymykaja(klade ja do lozeczka to sie wybudza)..Jeszcze walnal mi tekstem "i ty chcialas byc matka?Co z Ciebie za matka,przeciez ona jest taka malutka"tak,a sie nauczy ze przed snem mama zawsze nosi i buja-jak bedzie wazyc 15 kilo to bedzie sie domagacI mam sprzatac chalupe,opiekowac sie mala,robic obiady i jeszcze zadbac o siebie..dosc,para mi z uszu poszla dzisiajn ormalnie wali mnie to wszystko,kanapek do pracy dla tzta jutro nie bedzie bo przegial

[De28]

Artystka, no niezle ci maz powiedzial Tez sie staram nie od razu reagowac na marudzenie malego, dopiero jak sie rozplacze biore go na rece. Z drugiej strony slyszalam, ze tak male dziecko nie da sie rozpiescic, bo jeszcze niczego nie rozumie.
Tez mamy kryzys. Maly po moim mleku ma kolki, pol godziny po posilku wrzask.Dostaje kropelkini nic a ja jem juz tylko ryz z warzywami i chleb z margaryna. W dodatku ma problemy ze zrobieniem kupki, do 1 sie meczyl. Masaz mascia, cieple oklady i czopek pomogly dopiero po 2 godz. Jak ulzyc takiemu maluszkowi'?Pomozcie:pros i: Kupka jest miekka, taka jajecznica a jednak ma problemy. Co moze byc tego przyczyna?Na policzku ma wysypke,polozna mowi ze to tradzik niemowlecy a moze jednak to nietolerancja pokarmowa?

[_paulinka2]

nam trądzik właśnie schodzi, mała była tak obsypana że też się martwiłam, posmarowałam sudocremem i była wyraźna poprawa, a dzisiaj patrzę i już są pojedyncze krostki, słyszałam że jeśli skóra nie jest chropowata nie ma się co martwić

dziewczyny a bobotic podaję się dopiero po miesiącu prawda?

[KarolinaB]

dzisiaj to już załamanie przechodzę, obawiam się, że mały ma skazę białkową (((( masakra! Kupki zielone i męczy się przy ich robieniu, do tego wylazły my krostki na policzkach i uszkach odstawiam nabiał, choć na śniadanie zjadłam płatki, no ale zobaczymy. Myslałam, że to wylazło uczulenie na maliny bo zjadłam trochę dużo (miałam zamrożone z lata z ogródka rodziców, więc nie jakieś pryskane), dzisiaj wprawdzie jest trochę lepiej, krostki nie są takie czerwone, ale to tez może być wynik tego, że wczoraj też nie jadłam za dużo nabiału boshhh załamię się, jeżelu to skaza, bo my tylko na cycku....

Ja mam laktator medela mini electic i jest bardzo dobry! Rewelacyjnie odciąga mleko. Polecam go.

[bela14]

[QUOTE=ranka;23816757]wystarczy zrobic badanie ogolne kalu - ale musza byc w tym badaniu zawarte ciala redukujace, i krew utajona ( na skaze).


Ranko napisz mi jeszcze proszę jak pobrać ten kal do badania?

[Beata_Batumi]

Dzieki za odp, mam oryginalne pampki i premium care na zmiane ich uzywam, odparzenie juz prawie znikło a pojawiło sie od tego, ze czesto robila kupke w poniedz- przy kazdej zmianie była mała kupka a zwykle byly 2-3 na dobe ale porzadne.
Laktator mam reczny tłokowy i elektryczny ale wole ten reczny bo mam i tak mało mleka i jakos clepiej schodzi tym recznym...

Wczoraj zjadłam dosc ostre danie chinskie wlasnej roboty- moge karmic czy nie? po jakim czasie? wczoraj wieczorem i w nocy sciagnełam i wylałam...przykro mi było bo mam mało i jeszcze sie zmarnowało...

Wczoraj mielismy szczepienie, ale na szczescie nie marudziła i nie dostała temp.
Wczoraj byłam u fryzjerki- maz zachwycony, ja tez.

[ranka]

[QUOTE=bela14;23825068]

Napisane przez ranka

wystarczy zrobic badanie ogolne kalu - ale musza byc w tym badaniu zawarte ciala redukujace, i krew utajona ( na skaze).


Ranko napisz mi jeszcze proszę jak pobrać ten kal do badania?

sa pojemniki na kupe - kupisz w aptece. ja pobieralam z pieluchy starajac sie pobrac nie dotykajac tej pieluchy

[Artystka23]

Napisane przez De28

Artystka, no niezle ci maz powiedzial Tez sie staram nie od razu reagowac na marudzenie malego, dopiero jak sie rozplacze biore go na rece. Z drugiej strony slyszalam, ze tak male dziecko nie da sie rozpiescic, bo jeszcze niczego nie rozumie.
Tez mamy kryzys. Maly po moim mleku ma kolki, pol godziny po posilku wrzask.Dostaje kropelkini nic a ja jem juz tylko ryz z warzywami i chleb z margaryna. W dodatku ma problemy ze zrobieniem kupki, do 1 sie meczyl. Masaz mascia, cieple oklady i czopek pomogly dopiero po 2 godz. Jak ulzyc takiemu maluszkowi'?Pomozcie:pros i: Kupka jest miekka, taka jajecznica a jednak ma problemy. Co moze byc tego przyczyna?Na policzku ma wysypke,polozna mowi ze to tradzik niemowlecy a moze jednak to nietolerancja pokarmowa?

a sprobuj moze w razie takiego bardzo mocnego ataku kolki,jak widzisz ze maly z bolu nie chce jesc,wciaz sie wybudza i prezy,mocniej ponaciskac na brzuszek pod pepkiem(tam mozna wyczuc nawet pecherzyki gazow,polozna bardzo mocno niemalze ugniatala to miejsce reka),wloz koncowke termometra posmarowanego wazelina w pupcie na chwile,jak wyjmiesz to dalej masuj brzuszek i podciagaj kolanka malego do jego brzuszka...powinny pojsc baki i kupa gratis po jakims czasie..mojej Emilce szybko ulzylo a wczesniej cisnela 3 godziny i nie mogla..

Napisane przez _paulinka2

nam trądzik właśnie schodzi, mała była tak obsypana że też się martwiłam, posmarowałam sudocremem i była wyraźna poprawa, a dzisiaj patrzę i już są pojedyncze krostki, słyszałam że jeśli skóra nie jest chropowata nie ma się co martwić

dziewczyny a bobotic podaję się dopiero po miesiącu prawda?

podobno tak,no ja akurat zaczelam jej dawac jak skonczyla miesiac-tak samo z herbatka

[lutien]

Napisane przez De28

Artystka, no niezle ci maz powiedzial Tez sie staram nie od razu reagowac na marudzenie malego, dopiero jak sie rozplacze biore go na rece. Z drugiej strony slyszalam, ze tak male dziecko nie da sie rozpiescic, bo jeszcze niczego nie rozumie.
Tez mamy kryzys. Maly po moim mleku ma kolki, pol godziny po posilku wrzask.Dostaje kropelkini nic a ja jem juz tylko ryz z warzywami i chleb z margaryna. W dodatku ma problemy ze zrobieniem kupki, do 1 sie meczyl. Masaz mascia, cieple oklady i czopek pomogly dopiero po 2 godz. Jak ulzyc takiemu maluszkowi'?Pomozcie:pros i: Kupka jest miekka, taka jajecznica a jednak ma problemy. Co moze byc tego przyczyna?Na policzku ma wysypke,polozna mowi ze to tradzik niemowlecy a moze jednak to nietolerancja pokarmowa?

sprawdz sklad! bo margaryna ma czesto serwatke lub inne dodatki z mleka ja specjalnie obszukalam cala polke z maslami, zeby znalesc jedna bez dodatkow mlecznych.

Eksperyment z moim mlekiem na noc sie udal Nika spala 7 godzin
my dzis konczymy 2 miesiace Edit: jutro jest 18. - a myslalam ze dzis

[79 Marta]

u nas ciężka noc, mała pół nocy stękała przez sen ;( serce mi pęka, jak widzę jak się męczy kupy robi rzadkie, ale czasem bolesne. Wtrąbiłam dużo białego sera, myslę, że to może być przez to. Bo kilka wcześniejszych dni było super.
Moje dziecko mimo bólu jest kochane, jak nie boli ( a bolało przy probach parcia, nie płakała, tylko stękała, oczy zamknięte) to się pięknie do mamy uśmiecha, dziś pierwszy raz zaśmiała się w głos. Normalnie łzy w oczach

[kotek81]

A ja się pochwalę, ze malutka od kilku dni potrafi się już przekręcić z brzuszka no bok - na poczatku myślałam, ze to przez przypadek ale powtórzyło sie to tyle razy, ze raczej o przypadku nie może być mowy - ze 2-3 razy nawet udało jej się od razu na plecki obrócić

[anankee]

Dziewczyny, obwieszczam że kozieradka działa!!!
Zjadłam wczoraj tylko 2 razy po 2 łyżeczki, a wieczorem mała już ładnie się najadła i zasnęła w swoim łóżeczku
czuję częstszy napływ mleka do piersi, Emilka dłużej ssie aktywnie, za każdym razem przełyka.
A ja w nocy obudziłam się zalana mlekiem jak nigdy, wcześniej to poleciały mi może ze 3 krople, a teraz miałam przód koszuli zalany i cyce ciężkie jak kamienie.
Będę dalej łykać po łyżeczce dziennie z rana żeby podtrzymać efekt.


Dziewczyny, co na trądzik stosujecie? Bo wyskoczyły nam na buziuni krostki, kilka czerwonych i dwie jakby ropne. To chyba trądzik??? Smarować sudocremem?

[Artystka23]

Napisane przez 79 Marta

u nas ciężka noc, mała pół nocy stękała przez sen ;( serce mi pęka, jak widzę jak się męczy kupy robi rzadkie, ale czasem bolesne. Wtrąbiłam dużo białego sera, myslę, że to może być przez to. Bo kilka wcześniejszych dni było super.
Moje dziecko mimo bólu jest kochane, jak nie boli ( a bolało przy probach parcia, nie płakała, tylko stękała, oczy zamknięte) to się pięknie do mamy uśmiecha, dziś pierwszy raz zaśmiała się w głos. Normalnie łzy w oczach

jej tez bym chciala by sie tak do mnie usmiechnela

Napisane przez kotek81

A ja się pochwalę, ze malutka od kilku dni potrafi się już przekręcić z brzuszka no bok - na poczatku myślałam, ze to przez przypadek ale powtórzyło sie to tyle razy, ze raczej o przypadku nie może być mowy - ze 2-3 razy nawet udało jej się od razu na plecki obrócić

Napisane przez anankee

Dziewczyny, obwieszczam że kozieradka działa!!!
Zjadłam wczoraj tylko 2 razy po 2 łyżeczki, a wieczorem mała już ładnie się najadła i zasnęła w swoim łóżeczku
czuję częstszy napływ mleka do piersi, Emilka dłużej ssie aktywnie, za każdym razem przełyka.
A ja w nocy obudziłam się zalana mlekiem jak nigdy, wcześniej to poleciały mi może ze 3 krople, a teraz miałam przód koszuli zalany i cyce ciężkie jak kamienie.
Będę dalej łykać po łyżeczce dziennie z rana żeby podtrzymać efekt.


Dziewczyny, co na trądzik stosujecie? Bo wyskoczyły nam na buziuni krostki, kilka czerwonych i dwie jakby ropne. To chyba trądzik??? Smarować sudocremem?

no cos Ty!!chyba wezme przyklad i tez zaczne jesc kozieradke bo teraz u nas idzie skok rozwojowy i ja sie mecze-wiecej pije ale cos mam chyba dalej z nerkami,bo ta przez ktora lezalam w ciazy mocno mnie pobolewanaprawde mocno,az zasnac w nocy nie moglam-a podobno po porodzie mialo mi to przejsc

[Beata_Batumi]

Napisane przez anankee

Dziewczyny, obwieszczam że kozieradka działa!!!

Gdzie to kupiłaś? Patrzę na stronie doz pl i nie ma takich ziółek...

[79 Marta]

głupie pytanie- co to jest kozieradka

[kotek81]

Napisane przez anankee

Dziewczyny, co na trądzik stosujecie? Bo wyskoczyły nam na buziuni krostki, kilka czerwonych i dwie jakby ropne. To chyba trądzik??? Smarować sudocremem?

ja niczym nie smarowałam - przemywałam tylko buźkę przegotowaną wodą i gazikami.

[kliwia]

79marta google prawde Ci powie - to ziolka sa.

[anankee]

Ja kupiłam w zielarskim sproszkowane nasiona kozieradki. 2zł za torebkę.
Zapach i smak obrzydliwe, trzeba popić co najmniej szklanką wody.
Ponoć w aptece można dostać kozieradkę w kapsułkach - to dla tych co nie przełkną proszku - ale drożej, coś koło 15zł.

---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:15 ----------

Napisane przez Beata_Batumi

Gdzie to kupiłaś? Patrzę na stronie doz pl i nie ma takich ziółek...

na stronie doz są własnie te kapsułki z kozieradki, 30 sztuk za 12 zł

[bela14]

ja oszaleję moje dziecko jest do pasa całe w krostach
łącznie z główką,do tego zaczeły się chyba kolki
łapie cyca i szaleje,pare łyków i sie pręży i płacze.
co jest przecież jestesmy na tym nutromigenie i
ja bardzo uważam żeby nie jeść mleka,morze to
uczulenie na całkiem coś innego?już niewiem co mam robić
chyba pojadę jeszcze raz do rodzinnego ale z nim ciężko się dogadać.