Pół roczku już mamy- raczkujemy i pełzamy :-) Maluszki majowo-czerwcowe 2010 cz.III

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez djerba

Wrzucam 2 fotki, jedna z dzisiejszego spacerku (spontan, bez makijażu więc nie wyglądam fajnie......i te zmarszczki boooossshhh...
A druga to córeczka mojej koleżanki - Idara (5 tyg) . Koleżanka oczywiście czarna i jej mąż też, ale są polakami. Duże usta co nie?

gdzie te zmarszczki???
Fajna malusia, rzeczywiście mocno zarysowane usta i nosek- taka typowa uroda ciemnoskórych.

[bydgoszczanka]

Napisane przez Darianna25

Dodaje jeszcze zdjecie ze spacerku.
Byliśmy 1,5h.Starsza szalała na sankach a mała obserwowała.

Super focie....mnie się wszystkie podobają

Napisane przez margo80

a ja wrzucam z wczorajszego basenu. trochę nieostre, ale mi się bardzo podoba.

Fajna

Napisane przez ałła

Jestem za!! Super pomysl



My tez wyskoczylismy na spacer. Byly dwa rodzaje reakcji ludzi, w wiekszosci mi obcych. Jedna taka ze to bardzo dobrze ze hartuje dziecko i wychodze na dwor a druga to oczywiscie ze dziecko mi zamarznie i ze zima to sie w ogole na dwor nie wychodzi tylko sie w domu siedzi



Bardzo podobne menu jak u mnie w domu Wszystko to samo i u nas na stole bedzie tylko nie wiem co to te bliny drozdzowe. Bo u nas sie smazy po prostu drozdzowe placki na wigilie. Chyba ze moze to tzw kwasne bliny? Moja mama z terenow bylej Bialorusi i stad je znam.

Mąż był przedwoczoraj sam na spacerze z Lusią, było zimno i spotkał JEDNĄ babcię z wnukiem ( codziennie ja spotykamy ) i ona mówi do niego : " co, hartujemy dzieci? "

To pewnie to samo, tylko dziadek nazywał to blinami

Napisane przez panna migotka

a ja właśnie wcinam pierniczki, nie będę skromna ale wyszły palce lizać a tż właśnie na pępkowym bo dziś rano Wiktorkowi urodził się kolega

Moje też teściom baaaardzo smakowały.

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;23874798]

Na koniec muszę się pochwalić: Tymek łazi na czterech po całej chałupie, wreszcie jako tako opanował technikę, zajarzył, że rączkami tez trzeba przebierać , nie są to już takie nieporadne próby.
Tutaj 17-sekundowa wersja pokazowa: http://www.youtube.com/watch?v=eeZgiwefDak[/QUOTE]


Kurde, ale superancko
Moja zaczęła się trochę przemieszczać do przodu

Napisane przez kaszpirek

Dziewczyny mam pytanie.
Kuzynki synek ma 6,5 miesiąca.W ogóle nie obraca się jeszcze na boczki i na brzuch.Jak go położą na brzuchu,to obruci się na plecki.W ogóle jak na niego patrzę,to mam wrażenie,że leży jak "kłoda"(sorki za wyrażenie),jest mało ruchliwy.Kuzynka zaczyna już świrować.Ja jej pomóc nie umiem,bo Brunowi to dość szybko przyszło.
Jak myślicie,ma się już przejmować?Zgłosić się gdzieś?

Dla świętego spokoju poszłabym do lekarza.

Ja w tym roku nie wysyłam kartek. Pójdą maile i będę dzwonić . Zgapiłam się, a na pewno nie dojdą już przed świętami ( wiem z doświadczenia ).

[ałła]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;23874798]

Na koniec muszę się pochwalić: Tymek łazi na czterech po całej chałupie, wreszcie jako tako opanował technikę, zajarzył, że rączkami tez trzeba przebierać , nie są to już takie nieporadne próby.
Tutaj 17-sekundowa wersja pokazowa: http://www.youtube.com/watch?v=eeZgiwefDak[/QUOTE]

O rety, ale zasuwa

Napisane przez kaszpirek

Dziewczyny mam pytanie.
Kuzynki synek ma 6,5 miesiąca.W ogóle nie obraca się jeszcze na boczki i na brzuch.Jak go położą na brzuchu,to obruci się na plecki.W ogóle jak na niego patrzę,to mam wrażenie,że leży jak "kłoda"(sorki za wyrażenie),jest mało ruchliwy.Kuzynka zaczyna już świrować.Ja jej pomóc nie umiem,bo Brunowi to dość szybko przyszło.
Jak myślicie,ma się już przejmować?Zgłosić się gdzieś?

Niech spyta pediatry najlepiej a ten jesli bedzie mial watpliwosci to pewnie skieruje do poradni rehabilitacyjnej.
Maciej 13 grudnia skonczyl pol roku i dopiero teraz rozpoczal proby przekrecania sie. Jak do 13 stycznia nie bedzie sam robil obrotow to spytam doktorki w poradni rehabilitacyjnej (akurt 13 mam wizyte kontrolna) i pewnie bede nalegala na cwiczenia. Maciek leniwiec byl straszny tak do 3 miesiaca, po tym jak zaczelismy cwiaczenia to zdecydowanie sie rozruszal. Trzeba mu bylo po prostu pokazac co i jak

[bydgoszczanka]

Napisane przez kumkura

Napisz, co i jak robiliście??KAżda wskazówka będzie cenna



Samodzielne usypianie=dzień 3...moja wygrana, ale nie było łatwo.

Łukasz już był w takim wieku, że stawał samodzielnie w łóżeczku i wyglądało to tak: on wstawal, ja go kładłam, on wstawał i znowu go kładłam i tak w kółko macieju On po paru razach kapitulował, ale trwało to 3 noce.

za postępy.

Napisane przez djerba

panna migotka - to się cieszę

Wrzucam 2 fotki, jedna z dzisiejszego spacerku (spontan, bez makijażu więc nie wyglądam fajnie......i te zmarszczki boooossshhh...
A druga to córeczka mojej koleżanki - Idara (5 tyg) . Koleżanka oczywiście czarna i jej mąż też, ale są polakami. Duże usta co nie?

Jakie zmarszczki fajnie wyglądacie.

Usteczka małej faktycznie duże.

[evean]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;23874798]
Na koniec muszę się pochwalić: Tymek łazi na czterech po całej chałupie, wreszcie jako tako opanował technikę, zajarzył, że rączkami tez trzeba przebierać , nie są to już takie nieporadne próby.
Tutaj 17-sekundowa wersja pokazowa: http://www.youtube.com/watch?v=eeZgiwefDak[/QUOTE]


łoł ale cudnie zapitala mój nigdy nie osiągnie tego etapu leń patentowany

witam babeczki

byłam dziś na cmentarzu i odkopałam nagrobek -śnieg do pasa - nie udało mi się odkleić od płyty stroika więc postawiłam tylko świąteczny
ale uważam to za grandę żeby ludzie brodzili po uda w śniegu i nikt tego nie odśnieżał

u nas dziś dzień bez apetytu a poza tym zrobił tacie dwugodzinną histerię chyba lęk separacyjny bo jak wróciłam to dzieć złoty

u nas choinka już stoi -chcemy sie nacieszyć bo wyjeżdzamy na święta do mojego brata
i trez nie wyobrazam sobie takiej samotnej wigilii u nas w planie 18 osób i też kazdy coś przynosi - ja zazwyczaj pierogi z kapustą i grzybami i krokiety z pieczarkami oraz groch z kapustą, małż rybkę w tym roku łosoś, będą też faszerowane jaja, smażona rybka ,kulebiak z kapustą i grzybami , barszczyk, ryba w galarecie, i juz nie pamiętam co jeszcze ale wyżerka i obowiązkowo na kazde święta ciasto bez pieczenia- ja je nazywam sernik na zimno ale to podobno pascha z twarogu własnego wyrobu - uwielbiam ja i moja córa

alem sie rozpisała ale uwieeeelbiam święta


wspólna fotka fajny pomysł i ja sie piszę

Margo ale Ewcia zasuwa z tymi ząbkami i cudnie wygląda na basenie

[ałła]

Napisane przez kaszpirek

lea łezka mi się zakręciła,zakochałam się Cudnie to wygląda!

Kuzynka już z nim ćwiczy coś takiego.Pokazywałam jej to i ćwiczenie,które sama robiłam(zaproponowane przez rehabilitantkę),zachęcają ce do obrotu.

A jakie cwiczenie? To co sie za nozke, udko chwyta i przekreca w bok? Bo mi takie pokazala rehabilitantka. A zeby bylo smiesznie to Maciek przekrecajac sie i tak zaczyna od raczek, a dopiero pozniej pupke przeklada

A propos zabkow, czy jest wsrod nas mama ktorej dzieciatko nie ma jeszcze zebow?
Ja u Macka zębow wygladam od conajmniej 2 miesiecy ale chyba przestane. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazuja ze juz zaraz beda a tu nic. Moja pediatra powiedziala ostatnio ze jej corka d0 13 miesiaca zycia byla bezzebna i łysa Czekam dalej

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez ałła

A jakie cwiczenie? To co sie za nozke, udko chwyta i przekreca w bok? Bo mi takie pokazala rehabilitantka. A zeby bylo smiesznie to Maciek przekrecajac sie i tak zaczyna od raczek, a dopiero pozniej pupke przeklada

A propos zabkow, czy jest wsrod nas mama ktorej dzieciatko nie ma jeszcze zebow?
Ja u Macka zębow wygladam od conajmniej 2 miesiecy ale chyba przestane. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazuja ze juz zaraz beda a tu nic. Moja pediatra powiedziala ostatnio ze jej corka d0 13 miesiaca zycia byla bezzebna i łysa Czekam dalej

no, jakoś tak z tym ćwiczeniem było.

a co się ząbków tyczy: znam dziecko, któremu pierwszy ząbek wyrósł w wieku 15 miesięcy... mama tej dziewczynki już przed roczkiem sie niepokoiła, i lekarza wypytywała, to ten tylko sprawdził, czy zawiązki zębów są i kazał się nie martwić,- taka uroda.

[annLee]

Djerba-super wyglądacie czy Ty pytałaś o czerwoną soczewicę? bo własnie też się na takowe przepisy natknęłam to już nic nie wiem.A może ona jednak lżej strawna?

Margo-gratulacje!

Tośka tez bezzębna,ale Zu miała pierwszy w wieku 10mcy,więc i tu nie liczę na szybsze wychodzenie
za to chora niestety
podłapała od Zu i rozkłada się... jutro do lekarza
ehhh....

Lea-achhhh! te puzzle bosssski ! speedy Gonzalez normalnie

[kardashi]

Ja, tzn me dziecko bezzębne.
Ale i mi i Tżowi wyszły zęby później a to podobno ma wpływ?!

Noo tej mojej koleżanki syn też miał 15 miesięcy jak pojawił mu się pierwszy ząb.

Lea ale Tymek zapitala
Blanka nie moze załapać że drugą nóżka też trzeba przesuwać. Rękami i jedną nogą idzie, drugą juz nie

[kaszpirek]

Napisane przez ałła

A jakie cwiczenie? To co sie za nozke, udko chwyta i przekreca w bok?

Dokładnie
Nam do tego jeszcze kazała tą leżącą rączkę(gdy dziecko już na boku jest) kłaść jak najwyżej,tak mniej więcej na wysokość główki.
Kurna,ale się ciężko ćwiczenia opisuje słowami,jak nie można pokazać.

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez annLee

Tośka tez bezzębna,ale Zu miała pierwszy w wieku 10mcy,więc i tu nie liczę na szybsze wychodzenie
za to chora niestety
podłapała od Zu i rozkłada się... jutro do lekarza
ehhh....

ucałuj obie dziewczynki , niech szybko do zdrówka wracają.

Napisane przez kardashi

Lea ale Tymek zapitala
Blanka nie moze załapać że drugą nóżka też trzeba przesuwać. Rękami i jedną nogą idzie, drugą juz nie

od czegoś trzeba zacząć.

[evean]

Napisane przez ałła

A jakie cwiczenie? To co sie za nozke, udko chwyta i przekreca w bok? Bo mi takie pokazala rehabilitantka. A zeby bylo smiesznie to Maciek przekrecajac sie i tak zaczyna od raczek, a dopiero pozniej pupke przeklada

A propos zabkow, czy jest wsrod nas mama ktorej dzieciatko nie ma jeszcze zebow?
Ja u Macka zębow wygladam od conajmniej 2 miesiecy ale chyba przestane. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazuja ze juz zaraz beda a tu nic. Moja pediatra powiedziala ostatnio ze jej corka d0 13 miesiaca zycia byla bezzebna i łysa Czekam dalej

Olo też bezzębny i nawet się nie zanosi aby miały wychodzić w najbliższym czasie
kardashi ja miałam zęby w 3 miesiącu życia moja córa w 6 więc Olo pewnie w 9
odnośnie paznokcia Blanki -Olkowi też się robiło coś na kształt zastrzału już 2 razy ale pomogło moczenie w ciepłej wodzie z dodatkiem szarego mydła i polewanie woda utlenioną i obyło sie bez czyszczenia u lekarza więc polecam metodę

---------- Dopisano o 21:56 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------

lea co to za zmyła z nowym avatarem? jestes nie do poznania

[bydgoszczanka]

Napisane przez ałła

A propos zabkow, czy jest wsrod nas mama ktorej dzieciatko nie ma jeszcze zebow?
Ja u Macka zębow wygladam od conajmniej 2 miesiecy ale chyba przestane. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazuja ze juz zaraz beda a tu nic. Moja pediatra powiedziala ostatnio ze jej corka d0 13 miesiaca zycia byla bezzebna i łysa Czekam dalej

Ano jest

To tak jak u nas

Napisane przez annLee

Djerba-super wyglądacie czy Ty pytałaś o czerwoną soczewicę? bo własnie też się na takowe przepisy natknęłam to już nic nie wiem.A może ona jednak lżej strawna?

Margo-gratulacje!

Tośka tez bezzębna,ale Zu miała pierwszy w wieku 10mcy,więc i tu nie liczę na szybsze wychodzenie
za to chora niestety
podłapała od Zu i rozkłada się... jutro do lekarza
ehhh....

Lea-achhhh! te puzzle bosssski ! speedy Gonzalez normalnie

Niech szybciutko do zdrowia wracają

Luiza od 20 już 4 razy się budziła Dałam jej Nurofen, bo chyba ja coś boli

[annLee]

dzięki

Zu dopóki nie poszła do p-la to właściwie nie chorowała-a teraz takie cholerstwa znosi,że masakra...no i najgorsze,że Tośkę zaraża

[kafuniax]

Napisane przez ałła

A jakie cwiczenie? To co sie za nozke, udko chwyta i przekreca w bok? Bo mi takie pokazala rehabilitantka. A zeby bylo smiesznie to Maciek przekrecajac sie i tak zaczyna od raczek, a dopiero pozniej pupke przeklada

A propos zabkow, czy jest wsrod nas mama ktorej dzieciatko nie ma jeszcze zebow?
Ja u Macka zębow wygladam od conajmniej 2 miesiecy ale chyba przestane. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazuja ze juz zaraz beda a tu nic. Moja pediatra powiedziala ostatnio ze jej corka d0 13 miesiaca zycia byla bezzebna i łysa Czekam dalej

my tez czekamy

Velluto, nie mam pojęcia dlaczego i czy wogóle wycofują 5 w 1, ale w jakimś śniadaniowym programie mówili ze od nowego roku wycofywane są szczepionki z rtęcią.

Ja tylko na chwilkę wpadłam, jestem wymęczona tym jeżdżeniem do babci, w nocy babcia miała dwa krwotoki, jakoś średnio to wszystko widzę... przemarzłam, zmykam do łóżka się grzać. AAAA i jeszcze jedno, moje dziecko jest ostatnio bardzo kochane

Lea! jak Ty to robisz że Twój Tymuś taki ruchliwy?! normalnie szok! super się przemieszcza. Widzę też, że masz wykładzinę dywanową, też o tym myślę, bo jak Szczepanek będzie po panelach się przemieszczał?

[panna migotka]

lea mały perszing
annLee zdrówka dla dziewczynek
bydgoś może teraz po nurofenie będzie dobrze spała
ałła mój też bezzębny, ale to podobno dobrze jak zęby wychodzą później bo są mocniejsze


nie piszcie już tak o tych potrawach bo robię się głodna
ponawiam pytanko o krzesełka: czy ważny jest regulowany podnóżek?

[djerba]

Napisane przez annLee

Djerba-super wyglądacie czy Ty pytałaś o czerwoną soczewicę? bo własnie też się na takowe przepisy natknęłam to już nic nie wiem.A może ona jednak lżej strawna?

Tak tak to ja Chyba się zapytam mojej znajomej (jest wegetarianką) i jej synek też. Napewno podawałaa, bo zawiera dużo białka...tylko cholerka wie od którego ms. ją przyrządzała

Kurde...mała sobie urządziła wieczór...wyrzuca zabawki z łóżeczka i skrzeczy jak papuga i wogóle jej nie po drodze do snu grrrrrr

[annLee]

Panna-dziękuję ja mam regulowany,ale może na początku coś tam zmieniałam,zeby się pobawić a teraz i tak cały czas ustawiony na najniższym-Zu sie sama po nim wdrapuje a Tośka i tak przeważnie ma blat nałożony fajnie jak można go podnieśc do góry(ale to chyba wszystkie plastikowe mają) regulacja to IMO niepotrzebna

Kafunia-zdrówka dla babci

---------- Dopisano o 22:52 ---------- Poprzedni post napisano o 22:48 ----------

Djerba-zresztą jakby nie patrze to na każdej prawei stronie inaczej piszą ja nie patrzę jaki owoc czy warzywo w którym m-cu,ale strączki to jednak strączki tyle,że czerwona to może łatwiej strawna? taka papka się robi,bo łatwo się rozgotowuje daj znac jak będziesz wiedzieć

[Edzia400]

dobry wieczór
ja po roczku mloda wytrzymala do samego konca grzeczniutka jak aniol i zbierala laury za solenizanta opanowala wszystkich dziadkow i babcie
ochy i achy z kazdej strony hihih

wczoraj o 24.50 dostalam @ a było tak fajnie

dziewczyny co z tymi puzlami piankowymi dalej bedziecie uzywac czy jak czy te zamówione mam zwrócic podajac przyczyne ze sa rakotwórcze

kurcze ja mloda szczepilam 5w1 bo mowili ze 6w1 sa jakies zanieczyszczone i dzieciaki maja po nich rozne nieporzadane reakcje wrrrr
margo bravo za zebolki i za 6 miesiecy

kurcze nasze male mialy tak samo te 1 zebulki a teraz moja cos zwolnila tempo

Lea Tymus zapyla jak samochodzik super i patrz mlodszy od mojej o miesiac

kardashi biedna blanka pocaluj ja w paluszek

reszty nie pamietam :| ale gratulacje

[justin18061976]

Napisane przez Silpe

oj zabawiłam ja sie wczoraj lubie takie zabawy

..

w weekend postanowila skorzystac z faktu, ze malza mam przy sobie i pohulalismy lekko, bylo niczego sobie
poza tym scrabblowalismy - wczoraj dla odmiany jak skopalam mu zada

Napisane przez kumkura

My juz po spacerku rodzinnym-pogoda mroźna, ale piękna
Teraz obżarstwo

My tez wczoraj pospacerowalismy, choc padal snieg, ale tak jak lubie, bez wiatru, duze geste platy

Napisane przez margo80

my byliśmy wczoraj na ostatnich w tym roku zajęciach basenowych. było nurkowanie po raz pierwszy. niezbyt się Ewci podobało, ale mam nadzieję, że była to po prostu reakcja na coś nowego i głowę pod wodą. że się oswoi i będzie ok.
i w ogóle oprócz dzisiejszej trudnej nocki, mam od 2 dni złote dziecko. chichra się, gada, turla, próbuje raczkować na basenie "zagadywała" starsze koleżanki, a gdy nie było reakcji, pokrzykiwała cos na kształt "eeeejjjj"

ja sie boje tego nurkowania, juz na poczatku stycznia zapisuje moje 'wyrosniete' dziecko na basen, mam nadzieje, ze zalapie jeszcze jak to sie robi

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;23870538]Ja mogę składać fotki.
mail:
szajajabaMAŁPApoczta.fm[/QUOTE]

o super Slonce, o Tobie pomyslalam!!!
To co dziewczyny, do Szaji slemy

Napisane przez Darianna25

Dodaje jeszcze zdjecie ze spacerku.
Byliśmy 1,5h.Starsza szalała na sankach a mała obserwowała.

Nastepne Czudenko wizazowe 3 focia wymiata

Napisane przez margo80

a ja wrzucam z wczorajszego basenu. trochę nieostre, ale mi się bardzo podoba.

Napisane przez panna migotka

djerba robiłam w tygodniu koszyczki z indyka wg twojego przepisu i muszę powiedzieć, że pychotka

Ja tez je robilam, full wypas, b.smaczne! dziekuje za przepis
narobilas mi tez smakow na kartacze i tez juz u nas byly nie tak dawno

Napisane przez kaszpirek

Ja będę miała jakieś fotki dopiero po świętach.W moim aparacie siadła mi bateria i ni chu chu nie mogę znaleźć ładowarki Muszę poczekać na aparat TŻ.
Ale też jestem bardzo chętna
!

Spokojnie Slonce, ja sesyjke tez planuje na wigilje w swiatecznym ubranku Stefcia

Napisane przez djerba

Wrzucam 2 fotki, jedna z dzisiejszego spacerku (spontan, bez makijażu więc nie wyglądam fajnie......i te zmarszczki boooossshhh...
A druga to córeczka mojej koleżanki - Idara (5 tyg) . Koleżanka oczywiście czarna i jej mąż też, ale są polakami. Duże usta co nie?

obie foteczki bezcenne, super wygladacie

Napisane przez kumkura

co będziesz robić, tak dokładnie poproszę

a bardzo prosze Kochanie:
juz mam zrobione i zamrozone: uszka, golabki (surowe), bigosik (stoi na tarasie), pierogi od tesciowej (z miesem, ruskie)
bede robic: zimne nogiz drobiu, rybe po grecku, 3 salatki (jarzynowa, makaronowo-kurczakowa i sledziowa (prawdopodobnie pod pierzynka), barszczyk, filety rybne na wigilje, 3 ciasta (krowka, karpatka i drozdzowka z truskawkami)
-------------------------------------------------------
Margos GRATKI za kolejny miesiac
Kardaszko, trzymam kciuki za palucha, sprobuj moczyc Blance w rumianku
Za zdrowko chorutkow
Lea - Tymus tak popitala, normalnie zazdraszczam, On mlodszy od Stefcia a motorek ma, ze hej

Bardzo sie ciesze, ze jestescie chetne na te zdjecia. To co - w czasie Swiat pstrykamy foteczki i potem wysylamy do Szaji (pewnie powinnam napisac Szai - ale Szaji - ladniej wyglada)

Co do Swiat, ja zawsze Wigilje spedzalam z rodzicami i bratem a pierwzse i drugie Swieta do rodzinki.
W tym roku - z malzem i naszym Szczesciem, lubie jak wiecej osob, ale jak sie nie ma co sie lubi......
-------------------------------------------------------
U nas piekna nocka, wczoraj udany i intensywny dzionek. Zaczynam maratonik przedswiateczny - Bratka - tez juz spisalam plan dzialania, nie bede za bardzo szalec z porzadkami, musze tylko dobrze gotowanie rozplanowac i zakupy porobic,
Stefus prawie siada, doopcia na boczkui sie dzwiga, ale jeszcze Mu troszke brakuje, moze tak na Wigilje prezencik mamusie sprawi
milego dnia babeczki

[kardashi]

Napisane przez evean

Olo też bezzębny i nawet się nie zanosi aby miały wychodzić w najbliższym czasie
kardashi ja miałam zęby w 3 miesiącu życia moja córa w 6 więc Olo pewnie w 9
odnośnie paznokcia Blanki -Olkowi też się robiło coś na kształt zastrzału już 2 razy ale pomogło moczenie w ciepłej wodzie z dodatkiem szarego mydła i polewanie woda utlenioną i obyło sie bez czyszczenia u lekarza więc polecam metodę

---------- Dopisano o 21:56 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------

lea co to za zmyła z nowym avatarem? jestes nie do poznania

Kurde, to już trochę trwa ten paluch.. Więc wolę iść do lekarza już teraz..

Napisane przez justin18061976

Kardaszko, trzymam kciuki za palucha, sprobuj moczyc Blance w rumianku
Za zdrowko chorutkow

Dziękujemy

Blancik uczulony na rumianek jest..

Pediatra powiedziała że mogę przyjść o której mi wygodnie.. Chciałam niedługo wyjść a za oknem miało od śniegu. Tak pada ze nic nie widać, nawet domu na przeciwko
Mam nadzieje ze jutro tak nie będzie padało, bo mam zamiar jechać do wawy na zakupy!

[bydgoszczanka]

Napisane przez annLee

dzięki

Zu dopóki nie poszła do p-la to właściwie nie chorowała-a teraz takie cholerstwa znosi,że masakra...no i najgorsze,że Tośkę zaraża

Z Łukim było tak samo. 2 tygodnie w domu, 2 w przedszkolu. Już go chcieliśmy wypisać, ale ktoś nam powiedział, żeby tego nie robić. Dziecko się wychoruje i później będzie dobrze. I tak się stało. Jak ręką odjął, po pierwszym roku w przedszkolu przestał chorować.

Napisane przez kafuniax

Ja tylko na chwilkę wpadłam, jestem wymęczona tym jeżdżeniem do babci, w nocy babcia miała dwa krwotoki, jakoś średnio to wszystko widzę... przemarzłam, zmykam do łóżka się grzać. AAAA i jeszcze jedno, moje dziecko jest ostatnio bardzo kochane

Tylko się nie rozchoruj

dla maluszka, oby tak zostało.

Napisane przez panna migotka

ponawiam pytanko o krzesełka: czy ważny jest regulowany podnóżek?

Moje krzesełko nie ma, ale zanim Lusia zacznie sięgać do podnóżka, to trochę minie. Na razie jej się nogi "dyndają".

Napisane przez Edzia400

wczoraj o 24.50 dostalam @ a było tak fajnie

dziewczyny co z tymi puzlami piankowymi dalej bedziecie uzywac czy jak czy te zamówione mam zwrócic podajac przyczyne ze sa rakotwórcze

Nie strasz Ja jeszcze nie chcę

Nie przesadzajmy. Ja na dzień dzisiejszy zostawiam.

Dzień dobry.

Nocka w miarę ok, nad ranem tylko budziła się częściej i od 7 nie śpimy. Teraz trwa 1 drzemka.

Sypie śnieg, tak ładnie, równomiernie.

Trzeba dokończyć porządki. Dzisiaj chyba ubierzemy choinkę. Niestety w tym roku sztuczną, bo na krótko, nie ma miejsca. I tak muszę gdzieś przenieść wózek, huśtawkę i dużą dracenę ( chyba ją wywalę na klatkę schodową.....mam nadzieję, że nikt jej nie ukradnie ).

[margo80]

dziękujemy za wszystkie gratki i komplementy

Tymek - prawdziwy pędziwiatr

Ewcia wczoraj 1 raz zrobiła coś, co chyba było próbą przejścia z leżenia na boku do siadu. nie nadążam za nią.

małż mi się rozkłada. akurat teraz, jak ma prawie cały wolny tydzień i mieliśmy dokończyć przygotowania do Świąt.
oby Ewci tylko nie zaraził...

[Dilayla]

Napisane przez ałła

A jakie cwiczenie? To co sie za nozke, udko chwyta i przekreca w bok? Bo mi takie pokazala rehabilitantka. A zeby bylo smiesznie to Maciek przekrecajac sie i tak zaczyna od raczek, a dopiero pozniej pupke przeklada

A propos zabkow, czy jest wsrod nas mama ktorej dzieciatko nie ma jeszcze zebow?
Ja u Macka zębow wygladam od conajmniej 2 miesiecy ale chyba przestane. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazuja ze juz zaraz beda a tu nic. Moja pediatra powiedziala ostatnio ze jej corka d0 13 miesiaca zycia byla bezzebna i łysa Czekam dalej

no my tez jestesmy bezzębni i narazie nic nie idac aby się zęby mialy pokazać....
więc Adek zaczoł,strasznie szczypac,chyba do karmienia to mu rekawiczki bede zakladala....no i ciagle się śmiejenajbardziej jak mówię...dziabąg...jakies magiczne slowko....wczoraj probowalam uspic w lozeczku ale zaliczyłam porażkę
na puzlach nie chce lezec ani wogole sie przekrecac czy cokolwiek robic....mam wrazenie,że mu sie poprostu nie chce wysilacna brzuszku troche lezy,ale narazie woli siedziec(oparty)w lozeczku i sie bawic...jakby był na etapie dotykania wszyskiego,tkaniny,faktur y,kolory to go fascynuje...jutro ide do ekarza rehabilitanta...zobaczymy co nam wymysli na mojego leniuszka...
w tym tyg musze podjechac do ikei kupic krzeselko,zwykłe antilop....co by miał u teściowej na wigilii w czym zasiąść do stołu

[Edzia400]

Napisane przez kardashi

. Chciałam niedługo wyjść a za oknem miało od śniegu. Tak pada ze nic nie widać, nawet domu na przeciwko
Mam nadzieje ze jutro tak nie będzie padało, bo mam zamiar jechać do wawy na zakupy!

oddaj mi twoja pogode wez moja wieje i jest brzydko snieg sie taki szary zrobił


ale w nocy w poscie walnelam bleda spac nie moglam a zmienic juz sie nie dało czasem walne nieswiadomie jakiegos ale ten który zrobiłam boli mnie i dzis

---------- Dopisano o 10:33 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ----------

Napisane przez bydgoszczanka

Z Łukim było tak samo. 2 tygodnie w domu, 2 w przedszkolu. Już go chcieliśmy wypisać, ale ktoś nam powiedział, żeby tego nie robić. Dziecko się wychoruje i później będzie dobrze. I tak się stało. Jak ręką odjął, po pierwszym roku w przedszkolu przestał chorować.

prawda potwierdzam pilnowałam przez 3 lata takiego diabełka cio dwa tyg byl w domu bo chory jak poszedl do 1 klasy jest jednym z nielicznych chłopakow ktory malo co jest chory (odpornil sie w przedszkolu )
Nie strasz Ja jeszcze nie chcę

na szczescie nie ma zle narazie mnie az tak nie zalewa chodz przyznaje ze jest wiecej niz miałam ale tak samo jak mialam wtedy bezbólowo tylko lekkie ćmienie

Nie przesadzajmy. Ja na dzień dzisiejszy zostawiam.

na wiesc ze cos moze wywołac lub skłonic do wywołania tego skur... robie sie blada i mam koszmary tymbardziej jesli by chodzilo o Amelke trauma mi chyba do konca zycia zostanie

zreszta chyba u siebie juz z 5 typow nowotworow se zdiagnozowałam
a nic mi nie ma
Nocka w miarę ok, nad ranem tylko budziła się częściej i od 7 nie śpimy. Teraz trwa 1 drzemka.

ale masz fajnie moja juz iles dni mimo ze poloze ja o pozniejszej porze harce urzadza wczoraj połozona o 21.30 wstala o 1 na i nie spała godz potem o 4 i 6 i od tej 6 nie spi do teraz
doprowadzam ja do drzemki ale marnie to idzie mloda woli demolowac łozeczko i odwiazywac ochraniacze
jestem totalnie niewyspana
ma szczescie ze ja mocno kocham i nie potrafie sie na ten mały pyszczek gniewac

Trzeba dokończyć porządki. Dzisiaj chyba ubierzemy choinkę. Niestety w tym roku sztuczną, bo na krótko, nie ma miejsca. I tak muszę gdzieś przenieść wózek, huśtawkę i dużą dracenę ( chyba ją wywalę na klatkę schodową.....mam nadzieję, że nikt jej nie ukradnie ).

ja zawsze miałam prawdziwa wielka taka 2metrowa ale chyba w tym bedzie mala bo nie ma kto po nia jechac ja sie nie bede z mała szlajała ostatnio jak tato kupił choinke to na pół łysa była dracene do mnie dawaj przechowam

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ----------

Napisane przez justin18061976

a bardzo prosze :
juz mam zrobione i zamrozone: uszka, golabki (surowe), bigosik (stoi na tarasie), pierogi od tesciowej (z miesem, ruskie)
bede robic: zimne nogiz drobiu, rybe po grecku, 3 salatki (jarzynowa, makaronowo-kurczakowa i sledziowa (prawdopodobnie pod pierzynka), barszczyk, filety rybne na wigilje, 3 ciasta (krowka, karpatka i drozdzowka z truskawkami)
-------------------------------------------------------

ale smaka robisz

---------- Dopisano o 10:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:50 ----------

Napisane przez Dilayla

no my tez jestesmy bezzębni i narazie nic nie idac aby się zęby mialy pokazać....
najbardziej jak mówię...dziabąg...jakies magiczne slowko....wczoraj probowalam uspic w lozeczku ale zaliczyłam porażkę
na puzlach nie chce lezec ani wogole sie przekrecac czy cokolwiek robic....mam wrazenie,że mu sie poprostu nie chce wysilacna brzuszku troche lezy,ale narazie woli siedziec(oparty)w lozeczku i sie bawic...jakby był na etapie dotykania wszyskiego,tkaniny,faktur y,kolory to go fascynuje...jutro ide do ekarza rehabilitanta...zobaczymy co nam wymysli na mojego leniuszka...

moja to wszystko by chciała na raz nie interesuje ja to ze musi do tego sama dojsc jak np siadanie z pozycji lezacej ona chce siedziec i juz wczoraj na roczku widziała jak roczny kuzynek za raczki prowadzony bo sam nie umie jeszcze chciała tez tak no i cholewcia niezle jej to szło stawiala kroczki i mocno na nogach stabilnie stala
wszystko robi na raz i nie konczy

co do zebow u nas 2 wyskoczyly jak miala 4 miesiace i do teraz echo chodz jest nieziemsko nieznosnia i wdząsełka napuchniete żaden nie odważy sie wyjsc

[Darianna25]

Witam,
Dziś składam wszystkim życzenia.

By Wam wszystko pasowało,
by kłopotów było mało,
byście zawsze byli zdrowi,
by problemy były z głowy,
by się wiodło znakomicie,
by wesołe było życie!

Nastrojowych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia

oraz

samych szczęśliwych zdarzeń w nadchodzącym Nowym Roku życzy

Daria z rodziną.

[Silpe]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;23874798]ja też nie... ale nie wnikam w ich dziwactwa... smutno mi tylko, że wcześniej z bratem miałam rewelacyjny kontakt, nie było dni, żebyśmy nie rozmawiali chociażby prze telefon, a teraz... bratowa odcina go od jego znajomych, od jego rodziny... i robi to tak, że aż bije po oczach...
To ona stwierdziła, że skoro mają już swoją rodzinę, to będą sami wigilię robić (tak... tyle, że dla mnie małżeństwo to jeszcze nie rodzina).
A już zupełnie na marginesie muszę odnotować fakt, że bratowej najlepiej zupki z torebki wychodzą.

Na koniec muszę się pochwalić: Tymek łazi na czterech po całej chałupie, wreszcie jako tako opanował technikę, zajarzył, że rączkami tez trzeba przebierać , nie są to już takie nieporadne próby.
Tutaj 17-sekundowa wersja pokazowa: http://www.youtube.com/watch?v=eeZgiwefDak[/QUOTE]

Nam sie zdażyło 2 razy zrobic wigilie tylko dla siebie - bo tak chcieliśmy bez przyczyny i było bardzo kameralnie - fajnie

w tym roku nie idziemy nigdzie choc zaproszenia są ale chcemy tylko we trójke jako pełna rodzina
w 1 dzien świąt jedziemy do moich rodziców a 2 chyba do teściów
no i dzien przed wigilią - tak wypadło idziemy na uroczysty obiad do teściów i szwagierki - siostra mełża bierze ślub cywilny .

Tymek - powiem tylko tyle jest SUPER

Napisane przez djerba

panna migotka - to się cieszę

Wrzucam 2 fotki, jedna z dzisiejszego spacerku (spontan, bez makijażu więc nie wyglądam fajnie......i te zmarszczki boooossshhh...
A druga to córeczka mojej koleżanki - Idara (5 tyg) . Koleżanka oczywiście czarna i jej mąż też, ale są polakami. Duże usta co nie?

ej super wyglądacie a mała fajniusia -

Napisane przez kardashi

U nas opryszczki powoli sobie idą
Tylko z paluszkiem coś nie tak. Złamał jej się paznokiecik i teraz ma jakieś spuchniete, wyglada jak by miala zakażenie Jutro idę do lekarza.

posmaruj paluszka - rywanolem.


Najpierw sie pochwale - tylko żeby nie zapeszyc - Gabi wczoraj usneła w łóżeczku lekki marud był ale siedziałam przy niej i tłumaczyłam gdzie powinna spac , troche pośpiewałam i po pół godzinie usneła
o 3 w nocy sie tylko obudziła bo coś jej sie nosek przypchał i jak mąż zaczął jej oczyszczac tak sie rozbudziła i wzieło jej sie na rozmowy wiec zabrałam ją do nas - usneła po godzinie.. pózniej przez sen zaczeła mnie zaczepiac , głaskac i skrobac stópkami - w koncu zabrałam kąłdre i sie wyniosłam do drugiego pokoju

dobrze miec małża w domu - już nie wspomne o wspólnych zabawach
wczoraj cały dzien zajmował sie małą ja mogłam odpocząc , obejrzec komedie , zrelaksowac sie itp
jutro jedziemy po choinke i krzesełko dla małej a dziś jade sama na zakupy po południu,
teraz młoda odsypia - byliśmy u lekarki po skierowanie i długo czekaliśmy . ale mamy skierowanie i namiary też na prywatną panią doktor - nasza lekarka stwierdziła że nie jest to nic poważnego i szybko powinna sie wyprostowac , nie ma co panikowac i napewno lepsze bedą cwiczenia w domu niż rechabilitacja - zobaczymy - pózniej zadzwonie i dowiem sie o terminy .

[kardashi]

Napisane przez Silpe

N
posmaruj paluszka - rywanolem.

Okładałam gazikiem z rywanolem ale niiicc.
Byłyśmy u pediatry i dostałyśmy jakiś roztwór i coś przeciwgrzybiczne

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

hej babki, wybaczcie że nie będę cytować, ale nie mam siły...

moja królewna obudziła się dziśo 5 rano rześka i wypoczęta no i domagająca się uwagi... ona o 6 poszła z powrotem spać, a ja sięjużtylko męczyłam...

ale z tego co pamiętam... oczywiście gratuluję wszystkim postępów, zębów i miesięcznic

podnóżka w krzesełku nie mamy regulowanego.

zębów też jeszcze brak, a widzę jednego gotowego do przebicia od jakichś3 miesięcy...

małż... tia... zazdroszczę tym, które by swoich nie oddały. u nas się niestety już nie da tego powiedzieć. od kilku tygodni nie ma dnia bez kłótni, ja już nie wiem co z tym zrobić... ostatnio to już są takie jazdy że nie wiem, potem przeprosiny i kilka godzin spokoju... oczywiście ja wszystkiemu winna, bo mogłabym mu dać święty spokój... ta... najlepiej, żebyśmy robili tak jak jego rodzice... matka ględzi i gada sama do siebie, ojciec jak ta ściana siedzi i nic nie mówi, nie słyszy... a jak się już odezwie to tylko chamskie teksty w jej stronę, ale jego zdaniem bardzo zabawne... bosko... tyle, że ja się na coś takiego nie piszę, więc skoro nie mamy nic wspólnego to mówię małżowi żeby lepiej się rozstać, przynajmniej mała nie będzie musiała słuchać naszych wiecznych kłótni. to on wtedy twierdzi że właśnie oprzytomniał, nagle przeprasza i udaje wielce oddanego i kochanego. a potem od nowa...

w związku z powyższym moje libido, z którego się tak cieszyłam poszło sięgonić... właściwie to nie, nadal mam ochotę na seks, tylko niekoniecznie z moim ślubnym...

dobrze przynajmniej, że dziecko mam udane

aha... karuzelka u nas nadal na topie... mała kombinuje ze wstawaniem, bo chce dosięgnąć do zwierzątek a czasem jak ma problem z uśnięciem to też karuzelka się sprawdza.

[kumkura]

Napisane przez Silpe

Najpierw sie pochwale - tylko żeby nie zapeszyc - Gabi wczoraj usneła w łóżeczku lekki marud był ale siedziałam przy niej i tłumaczyłam gdzie powinna spac , troche pośpiewałam i po pół godzinie usneła
o 3 w nocy sie tylko obudziła bo coś jej sie nosek przypchał i jak mąż zaczął jej oczyszczac tak sie rozbudziła i wzieło jej sie na rozmowy wiec zabrałam ją do nas - usneła po godzinie.. pózniej przez sen zaczeła mnie zaczepiac , głaskac i skrobac stópkami - w koncu zabrałam kąłdre i sie wyniosłam do drugiego pokoju

super, wiem jak to Cię cieszy
U nas nocka taka sobie- królewicz obudziła się ok. 5 i zaczęło sie piszczenie- ja wymiękam przy jego odgłosach-nie wiem jak sąsiedzi i tz był na nocnej zmianie, więc sama musiałam przez to przejść zasnął dopiero ok 8...teraz ma drzemkę, wspomożoną paracetamolem, bo i stan podgorączkowy i ból w dziąsełkach- nie da się dotknąć ujada, skamle, żali się i dzis pierwsze sylaby- bababababababa a czemu nie mamamamamama teściowa będzie w siódmym niebie-oczywiście nie przegadam jej, że to przez przypadek- juz słyszę, jak mówi: "z tęsknoty za babcią mói babababa"...