Nasze małe rozrabiaki dają najsłodsze na świecie buziaki - Mamusie VII-VIII. 2009 :)

[megi b]

Napisane przez czekoladka21

lhehe dobra jest
Werke dzisiaj wozilam bez spiworka bo nie bylo tak zimno to specjalnie daje nogi na boki sanek zeby stopkami snieg zgarniac i co jej dam nogi na siedzonko to tak robi i sie cieszy

moja panna co chwile lata do choinki i zafascynowana jest swiatelkami, dotyka ale nie sciaga

To ci dopiero zabawa

Ja jeszcze nie świecę choinki więc ozdoby ją korcą


Kręćka już dostaję szukam przepisów na święta bo jutro chcę małża na zakupy wysłać. Denerwuję się bo to mój debiut

[Miramej]

Napisane przez gorgulek

Pewnie bez lekarza nie obejdzie się, wolę, żeby w święta była w miarę zdrowa. Teraz mimo, że ten katar Ja bardzo męczy to jest dzielna. Nie marudzi, ładnie się bawi. Tylko te oczka od kataru załzawione i nosek czerwony już
(...)
Chyba nie przy każdym. W każdym bądź razie jest czerwone, nie chce dać zębów myć ale tylko tak z przodu, do środka szczotkę mogę włożyć. No i nie płacze jak je więc chyba nie jest strasznie.

Z nocnikiem to tak: albo usiądzie, po czym wstaje, każe nałożyć sobie majtki i za chwilę robi w majtki, albo mówi "siusiu" i nie chce usiąść i za chwilę mokro jest. Przypuszczam, że w czasie choroby tak się może dziać.

Oby Boli strasznie

Dzielna dziewczynka

Może sobie czymś podrażniła? Tzn. jakimś jedzeniem?

Ja się nie znam

Napisane przez megi b

Przemyślał sprawę i stwierdził, że ok

Hehe

Napisane przez czekoladka21

moja panna co chwile lata do choinki i zafascynowana jest swiatelkami, dotyka ale nie sciaga

Jeszcze

Napisane przez megi b

Kręćka już dostaję szukam przepisów na święta bo jutro chcę małża na zakupy wysłać. Denerwuję się bo to mój debiut

To co ja mam powiedzieć? Ale się nie przejmuję, wszyscy wiedzą, jaka ze mnie kucharka

[aannuullaa]

Napisane przez p4w

my dziś wieszaliśmy światełka i ozdoby, ale choinki jeszcze nie mamy i ozdoby leżą na stole... ciekawe jak długo przyjdzie im tam zabawić

Jutro Tomuś się nimi zajmie i będzie po kłopocie

Napisane przez gorgulek

Mi pani w aptece powiedziała, żeby prawoślazowego nie dawać takim maluchom bo tam nie ma podanego dawkowania dla takich małych dzieci jak nasze, że ona bardziej poleca np. lipomal

Daliśmy się



Anula jak Martynka dziś?

No i bądź tu człowieku mądry chociaż ja dawkuję według zaleceń pediatry, więc powinno być ok
Muszę zerknąć na ten lipomal.

bidulka...z tym sikaniem to może dlatego, że jest przeziębiona, znam wiele osób, które przy przeziębieniu właśnie non stop do toalety biegają

Dobrze, że nic sobie nie złamałaś przy tej wywrotce, oby jednak lepiej jutro było

Martynka nadal zakatarzona, pokasłuje teraz przez sen i chyba pojadę jutro do lekarki, żeby ją osłuchała. Zaczynam się stresować bo chciałam bezy już do tego żłobka poszła się przyzwyczajać

Napisane przez megi b

Może Martynce się znudzi ssanie jak zobaczy w żłobku, że inne dzieciaczki tak nie robią




Martwię się bo dziś nie miała apetytu i kupkę 3 razy zrobiła taką śmierdzącą. Chociaż tyle, że z nosa się jej już tak nie leje

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------

ozłocę ich wtedy

kolejna choróbka - zdrówka

Napisane przez megi b

Kręćka już dostaję szukam przepisów na święta bo jutro chcę małża na zakupy wysłać. Denerwuję się bo to mój debiut

będzie dobrze, zobaczysz


Wojtusiu trzymam kciuki

[megi b]

Napisane przez Miramej

Jeszcze

To co ja mam powiedzieć? Ale się nie przejmuję, wszyscy wiedzą, jaka ze mnie kucharka

nie pozostawiasz im cienia nadziei u mnie wszyscy myślą, że ja umiem gotować się dziwią

[p4w]

Napisane przez megi b

To ci dopiero zabawa

Ja jeszcze nie świecę choinki więc ozdoby ją korcą


Kręćka już dostaję szukam przepisów na święta bo jutro chcę małża na zakupy wysłać. Denerwuję się bo to mój debiut

a no to trzymam kciuki - ja też jeszcze nie robiłam świąt i chyba na całe szczęście

Miramej, Tobie też gratuluję podjęcia wyzwania - na pewno obie dacie radę

Napisane przez aannuullaa

Jutro Tomuś się nimi zajmie i będzie po kłopocie



No i bądź tu człowieku mądry chociaż ja dawkuję według zaleceń pediatry, więc powinno być ok
Muszę zerknąć na ten lipomal.

bidulka...z tym sikaniem to może dlatego, że jest przeziębiona, znam wiele osób, które przy przeziębieniu właśnie non stop do toalety biegają

Dobrze, że nic sobie nie złamałaś przy tej wywrotce, oby jednak lepiej jutro było

Martynka nadal zakatarzona, pokasłuje teraz przez sen i chyba pojadę jutro do lekarki, żeby ją osłuchała. Zaczynam się stresować bo chciałam bezy już do tego żłobka poszła się przyzwyczajać



ozłocę ich wtedy

kolejna choróbka - zdrówka





będzie dobrze, zobaczysz


Wojtusiu trzymam kciuki

Tomuś już dziś miał je w swoich łapkach bez problemu wchodzi na stół

wiem co czujesz - my na zapalenie spojówek dostaliśmy 3 różne krople od różnych lekarzy i zeby było śmieszniej to każdy następny mówił, ze te poprzednie są złe

może idźcie do lekarza, zeby Martynka wyzdrowiała do Świąt

[gorgulek]

Napisane przez megi b

kochana niunia
...
Może Zuzia tak sobie próbuje i testuje co się stanie jak nie zrobi siku do nocnika

Rozsmaruj sobie to miejsce i odpocznij

Kochana, to prawda.

To tez jest całkiem możliwe.
Mnie cieszy fakt, że Ona wie, że za chwilę będzie siusiu, to już coś wg mnie. I jak jesteśmy na spacerze i poprosi o siusiu to mówię, żeby wstrzymała i wstrzymuje bo robi dopiero w domu.
Ja wiem, że dzieci długo uczą się (choć nie wszystkie wiadomo) siusiania na nocnik, przynajmniej w tym wieku. Wierzę, że w końcu i Ona całkiem załapie

Musiałam czekać aż pralka skończy prać, kładę się za chwilkę.

Napisane przez czekoladka21

lepiej idz do lekarza , bedziesz spokojniejsza, to pewnie przez zabki Zuza sie tak meczy
a z nocnikiem to nie wiem czemu tak ma.......moze uznala ze to rodzaj zabawy

wspolczuje tez kiedys tak walnelam

Pójdziemy jutro.

Napisane przez megi b

Kręćka już dostaję szukam przepisów na święta bo jutro chcę małża na zakupy wysłać. Denerwuję się bo to mój debiut

Dasz radę

Napisane przez Miramej

Dzielna dziewczynka

Może sobie czymś podrażniła? Tzn. jakimś jedzeniem?

Ja się nie znam

Właśnie tego nie wiem

Ja też

Napisane przez aannuullaa

No i bądź tu człowieku mądry chociaż ja dawkuję według zaleceń pediatry, więc powinno być ok
Muszę zerknąć na ten lipomal.

bidulka...z tym sikaniem to może dlatego, że jest przeziębiona, znam wiele osób, które przy przeziębieniu właśnie non stop do toalety biegają

Dobrze, że nic sobie nie złamałaś przy tej wywrotce, oby jednak lepiej jutro było

Martynka nadal zakatarzona, pokasłuje teraz przez sen i chyba pojadę jutro do lekarki, żeby ją osłuchała. Zaczynam się stresować bo chciałam bezy już do tego żłobka poszła się przyzwyczajać

Ja tylko mówię, co słyszałam. Zapytam jutro moją dr co o nim myśli.

Pocieszam się



Biedne nasze dzieciaczki
Przyzwyczai się, choć pewnie po świętach dopiero pójdziecie.



Ja już zmykam.
Śpijcie spokojnie

[czekoladka21]

Napisane przez megi b

To ci dopiero zabawa

Ja jeszcze nie świecę choinki więc ozdoby ją korcą


Kręćka już dostaję szukam przepisów na święta bo jutro chcę małża na zakupy wysłać. Denerwuję się bo to mój debiut

Werka tez bombkami sie interesuje ale pomaca i tyle

ee bedzie dobrze a bedziesz miala gosci na swieta tak?

Napisane przez Miramej

Jeszcze

tlumacze jej ze choinka jest fajna i bombek sie nie sciaga tylko moze popatrzec i narazie dziala , wiec mysle ze nie bedzie sciagac

[aannuullaa]

Napisane przez p4w

może idźcie do lekarza, zeby Martynka wyzdrowiała do Świąt

wezmę ją jutro, biorąc jednak pod uwagę miłość mojego dziecka do służby zdrowia nie wiem czy osłuchiwanie jej ma jakikolwiek sens- nie słyszę własnych myśli, tak głośno protestuje

---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:35 ----------

Napisane przez gorgulek

Ja tylko mówię, co słyszałam. Zapytam jutro moją dr co o nim myśli.


Biedne nasze dzieciaczki
Przyzwyczai się, choć pewnie po świętach dopiero pójdziecie.

dobrze, że mówisz
Zapytaj, chętnie się dowiem co inni myślą





p4w powiedz mi proszę po jakim czasie zostawiałaś Tomaszka samego w przedszkolu choćby na chwilkę?A po jakim czasie całkiem się zaadoptował (wiem ze zawsze może trafić się cięższy dzień z płaczem ale tak ogólnie )

[megi b]

Napisane przez p4w

a no to trzymam kciuki - ja też jeszcze nie robiłam świąt i chyba na całe szczęście

Mi też się co roku upiekło i u mamy byliśmy

Napisane przez gorgulek

Mnie cieszy fakt, że Ona wie, że za chwilę będzie siusiu, to już coś wg mnie. I jak jesteśmy na spacerze i poprosi o siusiu to mówię, żeby wstrzymała i wstrzymuje bo robi dopiero w domu.
Ja wiem, że dzieci długo uczą się (choć nie wszystkie wiadomo) siusiania na nocnik, przynajmniej w tym wieku. Wierzę, że w końcu i Ona całkiem załapie

Dasz radę

Tak to bardzo duża jak już woła. Moja jak ją pytam gdzie jest siusiu i czy jej się chce to łapie za pieluchę i nie woła wcale
zobaczymy, a wy do mamy na święta idziecie?

Napisane przez czekoladka21

Werka tez bombkami sie interesuje ale pomaca i tyle

ee bedzie dobrze a bedziesz miala gosci na swieta tak?


tlumacze jej ze choinka jest fajna i bombek sie nie sciaga tylko moze popatrzec i narazie dziala , wiec mysle ze nie bedzie sciagac

Się rozkręci

Na wigilii będzie nas pięcioro plus Amelka, a w pierwszy i drugi dzień przyjdzie rodzinka

Wercia mądra dziewczynka to pewnie zrozumie, że nie wolno. Ja jak mojej mówię nie ruszaj to szybko ściąga ile da radę zanim ją spod choinki zabiorę

[Miramej]

Napisane przez aannuullaa

Martynka nadal zakatarzona, pokasłuje teraz przez sen i chyba pojadę jutro do lekarki, żeby ją osłuchała. Zaczynam się stresować bo chciałam bezy już do tego żłobka poszła się przyzwyczajać

, zdrówka

Napisane przez megi b

nie pozostawiasz im cienia nadziei u mnie wszyscy myślą, że ja umiem gotować się dziwią

No nie pozostawiam

Napisane przez p4w

Miramej, Tobie też gratuluję podjęcia wyzwania - na pewno obie dacie radę
(...)
wiem co czujesz - my na zapalenie spojówek dostaliśmy 3 różne krople od różnych lekarzy i zeby było śmieszniej to każdy następny mówił, ze te poprzednie są złe

Napisane przez gorgulek

Mnie cieszy fakt, że Ona wie, że za chwilę będzie siusiu, to już coś wg mnie. I jak jesteśmy na spacerze i poprosi o siusiu to mówię, żeby wstrzymała i wstrzymuje bo robi dopiero w domu.
Ja wiem, że dzieci długo uczą się (choć nie wszystkie wiadomo) siusiania na nocnik, przynajmniej w tym wieku. Wierzę, że w końcu i Ona całkiem załapie

No pewnie, że załapie

Napisane przez aannuullaa

wezmę ją jutro, biorąc jednak pod uwagę miłość mojego dziecka do służby zdrowia nie wiem czy osłuchiwanie jej ma jakikolwiek sens- nie słyszę własnych myśli, tak głośno protestuje

Ale lekarze stetoskopu używa

Napisane przez megi b

Wercia mądra dziewczynka to pewnie zrozumie, że nie wolno. Ja jak mojej mówię nie ruszaj to szybko ściąga ile da radę zanim ją spod choinki zabiorę

Każdy orze, jak może

***
Spać mi się chce strasznie

Dobranoc

[p4w]

Napisane przez aannuullaa

p4w powiedz mi proszę po jakim czasie zostawiałaś Tomaszka samego w przedszkolu choćby na chwilkę?A po jakim czasie całkiem się zaadoptował (wiem ze zawsze może trafić się cięższy dzień z płaczem ale tak ogólnie )

pamiętam, ze pierwsze dni to zostawiałam go na kilka godzin (2-3) chyba przez tydzień to było, bo jakoś wtedy wzięłam wolne, zeby móc w razie czego go odebrać
najgorzej było przy zostawianiu go - to trwało bardzo długo - w zasadzie dopiero niedawno (moze ze 2 miesiące) zostaje chętnie
ale dzwoniłam zawsze po śniadanku i Panie mówiły, ze tylko przez chwilę płakał jak go zostawiałam

teraz już idzie sam i nawet się nie ogląda za mną

Napisane przez Miramej

prawda?

[skierka1981]

kto dolaczy z kawka??

my niedawno wstalysmy. w weekend meza prawie nie bylo, w sobote wrocil pozno, a w niedziele mial jeszcze troche pracy - raport, musial umyc sampchod bo dzis jechal w inne miejsce...
jeszcze w naszym chcial zmienic wahacz przed wyjazdem i okazalo sie ze zamiast prawego dostalismy lewy i nici ze zmiany - dzis kupi w sklepie bedzie drozej ale co innego zrobic...

my jedziemy w srode i wracamy we wtorek. dostep do komp bede miala u mojej mamy - srednio c0 drugi dzien wiec bede zagladac nie chce mi sie prawie tydzien siedziec u tesciowej

[p4w]

halo, jest tam ktoś
czyżby wszystkie zostały zasypane

u nas sypie dość gęsty śnieg, więc pewnie znów całe miasto będzie sparaliżowane

moze wyskoczę do Home & You, bo dostałam maila, że -50% na ozdoby świąteczne jest - moze coś wybiorę

[p4w]

Napisane przez skierka1981

kto dolaczy z kawka??

my niedawno wstalysmy. w weekend meza prawie nie bylo, w sobote wrocil pozno, a w niedziele mial jeszcze troche pracy - raport, musial umyc sampchod bo dzis jechal w inne miejsce...
jeszcze w naszym chcial zmienic wahacz przed wyjazdem i okazalo sie ze zamiast prawego dostalismy lewy i nici ze zmiany - dzis kupi w sklepie bedzie drozej ale co innego zrobic...

my jedziemy w srode i wracamy we wtorek. dostep do komp bede miala u mojej mamy - srednio c0 drugi dzien wiec bede zagladac nie chce mi sie prawie tydzien siedziec u tesciowej

wcale się nie dziwie

do środy na pewno zdążycie ze wszystkimi naprawami

a my wczoraj kupiliśmy coś takiego, ale na razie będzie w takiej pozycji jak na fotce poniżej
można też samą deskę położyć na kibelku

[Karolinak82]

Napisane przez Wojtusia

kochana w Lbn nie ma
moze jak kiedyś do Wawy się wybiorę to powącham

A wiesz ze mój TZ kupił Oli taką wywrotkę dużą wlaśnie
ledwo ją do szafy upchałam. Uparł się i koniec, nie miałam nic do gadania

to okazyjna cena, bo w Smyku to kosmiczne mają jak zwykle.

ehhhh szkoda

Mój Tata stwierdził że wywrotka nie może być bo jak ona będzie na niej jeździć ze później na lato na działkę kupimy

promocja była i fajnie wczoraj byłam w smyku i tam rzeczywiście za 199

Napisane przez czekoladka21

ja tez lubie jak Werka wtulona we mnie zasypia a jeszcze nim zasnie dotyka mojej twarzy i mowi"moja mama" i obowiazkowo mnostwo calusow musi byc nim zasnie


ojej moze jakis wirus? a jak Zu dzisiaj sie czuje? ucaluj ja

oooo własnie

te wymioty na szczęscie tylko w tą sobotę były, wczoraj już nic

Napisane przez Miramej

Karo, Iwonka - jak dziś Wasze Zuzie?

Napisane przez UnholyOne

Jak nasze chorowitki dzisiaj?
Mam nadzieję, że się nie pogorszyło.

Napisane przez czekoladka21

wpadlam zobaczyc czy sa jakies wiesci o Zuzach a tu nic-martwie sie

Napisane przez Wojtusia

trzymajcie kciuki jutro o 8
Dobranoc

trzymamy już się zaczęło

Napisane przez gorgulek

Zdrówka


Oprócz tej 2 godz pobudki w nocy Zuzka popłakiwała. W ogóle nie wyspałam się. Rano obudziła się jeszcze z temp. W dzień było w miarę ok, szalała, bawiła się. Ale apetyt ma średni i nie chodzi już o to, że jest chora, wydaje mi się, że coś jest z dziąsłami i nie chce nic gryźć (choć to zależy-gruszkę czy bułkę jadła, nie chciała gryźć np. mięska). Wydaje mi się, że są bardziej czerwone tak blisko ząbków. Oby to nie jakieś zapalenie dziąseł. Obejrzymy rano jak to wygląda i pewnie pójdziemy do lekarza. Boziu, znów coś
I robi non stop siusiu w majtki mimo, iż chwilę wcześniej poprosi na nocnik

Kurcze co jest z Naszymi Zuzkami Idziecie dzisiaj do lekarza?

i współczuję upadku, mam nadzieję że dzisiaj lepiej

Napisane przez megi b

Karolinak82 super ten jeździk jak się Zuzia czuje?

Napisane przez megi b

nie pozostawiasz im cienia nadziei u mnie wszyscy myślą, że ja umiem gotować się dziwią

dasz radę Kochana

I Miramejek też wierzę w Was dziewczyny a zaraz napiszę przepis w klubie na super rybkę

Napisane przez aannuullaa

p4w powiedz mi proszę po jakim czasie zostawiałaś Tomaszka samego w przedszkolu choćby na chwilkę?A po jakim czasie całkiem się zaadoptował (wiem ze zawsze może trafić się cięższy dzień z płaczem ale tak ogólnie )

ja nie p4w i u Nas jednak Mała była Mała i było zupełnie inaczej...ale ja zrobiłam tak że miesiąc wcześniej chodziła po 3-4 godzinki żeby się przyzwyczajała (chciałam na 2 ale znajoma Pani ze żłobka uświadomiła mi że 2 to za krótko i nawet się nie zorientuje)...cały grudzień tak chodziła, a od stycznia już normalnie...
Płakać będzie na pewno, to normalne....teraz w grupie Zu jest dwójka nowych dzieci to płaczą codziennie...podobno tydzień zazwyczaj trwa pierwszy szok...trzeba to przetrwać...

[angy]

Nadrobiłam po łebkach

Życzę zdrówka wszystkim chorowitkom

Weekend pracowity. Całą sobotę sprzątałam, okna tylko od środka, bo zamarzało na zewnątrz, jak się uda umyć do końca to dobrze, jak nie to tez dobrze
Mamy już choinkę, szału nie robi, może to i lepiej Zastawiona z dwóch stron, więc dojścia nie ma, może o to chodzi?
Za to u babci dojście było, zainteresowanie rosło wprost proporcjonalnie do natężenia pokrzykiwań taty W pewnym momencie po prostu trzeba przestać reagować, bo pysznym zabawom nie byłoby końca

Wczoraj byliśmy jeszcze chwilkę na zakupach "podopinać" prezenty, szaleństwo zakupowe ma się dobrze, a podobno bieda w narodzie

Przyjechał brat, przywiózł Zosi trochę ciuszków, bo go prosiłam-rajstopy, skarpety, getry, bluzeczki...
Po ponad roku niewidzenia się nie mamy za bardzo o czym rozmawiać, to kolejny kontrargument w moim ręku dla tych, którzy mówią, że "rodzeństwo ma się po to, żeby nie być w życiu samym" Gdyby nie własnymi rękami zdobyty mąż, to po śmierci rodziców i tak byłabym "sama". Wiem, że to kontrowersyjny temat, nie chcę zaczynać dyskusji na ten temat, musiałam "wylać z siebie żółć".





Karo cieszę się, że z Zu wszystko dobrze

p4w fajny zakup

[Karolinak82]

Napisane przez p4w

halo, jest tam ktoś
czyżby wszystkie zostały zasypane

u nas sypie dość gęsty śnieg, więc pewnie znów całe miasto będzie sparaliżowane

moze wyskoczę do Home & You, bo dostałam maila, że -50% na ozdoby świąteczne jest - moze coś wybiorę

ja jestem

U Nas dzisiaj normalnie zaspy były...szok jak sypał śnieg...a do tego +2 stopnie...spóźniliśmy się 20 min bo jechać po mieście się nie dało, a tu pada deszcz nikt w nasz śnieg nie uwierzył

Widziałam wczoraj ale już nie miałam czasu wejść

Napisane przez p4w

a my wczoraj kupiliśmy coś takiego, ale na razie będzie w takiej pozycji jak na fotce poniżej
można też samą deskę położyć na kibelku

fajne to to

[p4w]

Napisane przez angy

Nadrobiłam po łebkach

Życzę zdrówka wszystkim chorowitkom

Weekend pracowity. Całą sobotę sprzątałam, okna tylko od środka, bo zamarzało na zewnątrz, jak się uda umyć do końca to dobrze, jak nie to tez dobrze
Mamy już choinkę, szału nie robi, może to i lepiej Zastawiona z dwóch stron, więc dojścia nie ma, może o to chodzi?
Za to u babci dojście było, zainteresowanie rosło wprost proporcjonalnie do natężenia pokrzykiwań taty W pewnym momencie po prostu trzeba przestać reagować, bo pysznym zabawom nie byłoby końca

Wczoraj byliśmy jeszcze chwilkę na zakupach "podopinać" prezenty, szaleństwo zakupowe ma się dobrze, a podobno bieda w narodzie

Przyjechał brat, przywiózł Zosi trochę ciuszków, bo go prosiłam-rajstopy, skarpety, getry, bluzeczki...
Po ponad roku niewidzenia się nie mamy za bardzo o czym rozmawiać, to kolejny kontrargument w moim ręku dla tych, którzy mówią, że "rodzeństwo ma się po to, żeby nie być w życiu samym" Gdyby nie własnymi rękami zdobyty mąż, to po śmierci rodziców i tak byłabym "sama". Wiem, że to kontrowersyjny temat, nie chcę zaczynać dyskusji na ten temat, musiałam "wylać z siebie żółć".





Karo cieszę się, że z Zu wszystko dobrze

p4w fajny zakup

jako twoja mentalna siostra podpisuję się pod tym co napisałaś
ja uważam, ze nad każdą relacją trzeba pracować i nic nie jest po prostu dane ze względu na więzy krwi

też mi się podoba - Tomek już łaził po tym, ale najchętniej nogi do środka wkładał
myślę, ze schodki do kibelka zrobią u nas furorę

---------- Dopisano o 09:12 ---------- Poprzedni post napisano o 09:11 ----------

Napisane przez Karolinak82

ja jestem

U Nas dzisiaj normalnie zaspy były...szok jak sypał śnieg...a do tego +2 stopnie...spóźniliśmy się 20 min bo jechać po mieście się nie dało, a tu pada deszcz nikt w nasz śnieg nie uwierzył

Widziałam wczoraj ale już nie miałam czasu wejść



fajne to to

ale od 20 grudnia jest ta wyprzedaż niby

[Karolinak82]

ooo nadrobiłam i mogę spokojnie się przywitać
Dzień dobry

U Nas nieco lepiej...chociaż katar i kaszel jest, ale na szczęście mniejszy więc Zu poszła do przedszkola...w nocy obudziła się tylko 3 razy, a jeden przeze mnie bo coś mnie wczoraj podkusiło żeby jej śpiwór założyć...zasnęła spokojnie, ale w nocy nie mogła się z nim przewrócić i zaczęła krzyczeć później jeszcze dwa razy się obudziła, ale dałam herbatki (uspakajającej Hippa) plus łyka wody i spokojnie dalej spała...

Apetyt też troszkę lepszy, obiadku mało zjadła, ale za to na kolację zrobiłam gofry z dżemem malinowym i brzoskwiniowym...wcinała aż jej się uszy trzęsły

Poza tym wczoraj było ten dzień spóźnienie 25 min, ale co tam... ehhh reszta....szkoda gadać

Co to ja jeszcze chciałam...

[p4w]

Napisane przez Karolinak82

ooo nadrobiłam i mogę spokojnie się przywitać
Dzień dobry

U Nas nieco lepiej...chociaż katar i kaszel jest, ale na szczęście mniejszy więc Zu poszła do przedszkola...w nocy obudziła się tylko 3 razy, a jeden przeze mnie bo coś mnie wczoraj podkusiło żeby jej śpiwór założyć...zasnęła spokojnie, ale w nocy nie mogła się z nim przewrócić i zaczęła krzyczeć później jeszcze dwa razy się obudziła, ale dałam herbatki (uspakajającej Hippa) plus łyka wody i spokojnie dalej spała...

Apetyt też troszkę lepszy, obiadku mało zjadła, ale za to na kolację zrobiłam gofry z dżemem malinowym i brzoskwiniowym...wcinała aż jej się uszy trzęsły

Poza tym wczoraj było ten dzień spóźnienie 25 min, ale co tam... ehhh reszta....szkoda gadać

Co to ja jeszcze chciałam...

nieźle
a jak Zu reagowała?
a w Święta też jest zaanonsował

[Karolinak82]

Jeszcze miałam napisać że jak wczoraj Zu spała to poleciałam do hama (niby dużo rzeczy było ale jakoś nic nie wpadło mi w oko), Prmodu (p4w niestety nie było) i Sephory...wąchnęłam różowe jabłuszko - super...delikatne, możemy póxniej wziąć było też takie ciemne fioletowe...ekstra cięższe niż różowe ale bardzo mi się podobało Wąchnęłam Euphorie Blossom i jednak wolę klasyczną CK Beauty też wąchnęłam coś tam jeszcze, ale nie pamiętam już....

[p4w]

Napisane przez Karolinak82

Jeszcze miałam napisać że jak wczoraj Zu spała to poleciałam do hama (niby dużo rzeczy było ale jakoś nic nie wpadło mi w oko), Prmodu (p4w niestety nie było) i Sephory...wąchnęłam różowe jabłuszko - super...delikatne, możemy póxniej wziąć było też takie ciemne fioletowe...ekstra cięższe niż różowe ale bardzo mi się podobało Wąchnęłam Euphorie Blossom i jednak wolę klasyczną CK Beauty też wąchnęłam coś tam jeszcze, ale nie pamiętam już....

dzięki
może jeszcze upoluję jakąś fajną tuniczkę

[Karolinak82]

Napisane przez angy

Przyjechał brat, przywiózł Zosi trochę ciuszków, bo go prosiłam-rajstopy, skarpety, getry, bluzeczki...
Po ponad roku niewidzenia się nie mamy za bardzo o czym rozmawiać, to kolejny kontrargument w moim ręku dla tych, którzy mówią, że "rodzeństwo ma się po to, żeby nie być w życiu samym" Gdyby nie własnymi rękami zdobyty mąż, to po śmierci rodziców i tak byłabym "sama". Wiem, że to kontrowersyjny temat, nie chcę zaczynać dyskusji na ten temat, musiałam "wylać z siebie żółć".

Karo cieszę się, że z Zu wszystko dobrze

zgadzam się w 100% niestety...nawet więzy krwi trzeba pielęgnować...nic nie dostaje się z góry

Napisane przez p4w

ale od 20 grudnia jest ta wyprzedaż niby

niby...ale wczoraj już były plakaty i ludzi w brud, więc chyba wcześniej zaczęłi

Napisane przez p4w

nieźle
a jak Zu reagowała?
a w Święta też jest zaanonsował

jak zwykle, bez emocji nie, dostał odgórnie

[skierka1981]

Napisane przez p4w

wcale się nie dziwie

do środy na pewno zdążycie ze wszystkimi naprawami

a my wczoraj kupiliśmy coś takiego, ale na razie będzie w takiej pozycji jak na fotce poniżej
można też samą deskę położyć na kibelku

fajne my z czasem kupimy nakladke na deske.

Napisane przez angy

Nadrobiłam po łebkach

Życzę zdrówka wszystkim chorowitkom

Weekend pracowity. Całą sobotę sprzątałam, okna tylko od środka, bo zamarzało na zewnątrz, jak się uda umyć do końca to dobrze, jak nie to tez dobrze
Mamy już choinkę, szału nie robi, może to i lepiej Zastawiona z dwóch stron, więc dojścia nie ma, może o to chodzi?
Za to u babci dojście było, zainteresowanie rosło wprost proporcjonalnie do natężenia pokrzykiwań taty W pewnym momencie po prostu trzeba przestać reagować, bo pysznym zabawom nie byłoby końca

Wczoraj byliśmy jeszcze chwilkę na zakupach "podopinać" prezenty, szaleństwo zakupowe ma się dobrze, a podobno bieda w narodzie

Przyjechał brat, przywiózł Zosi trochę ciuszków, bo go prosiłam-rajstopy, skarpety, getry, bluzeczki...
Po ponad roku niewidzenia się nie mamy za bardzo o czym rozmawiać, to kolejny kontrargument w moim ręku dla tych, którzy mówią, że "rodzeństwo ma się po to, żeby nie być w życiu samym" Gdyby nie własnymi rękami zdobyty mąż, to po śmierci rodziców i tak byłabym "sama". Wiem, że to kontrowersyjny temat, nie chcę zaczynać dyskusji na ten temat, musiałam "wylać z siebie żółć".





Karo cieszę się, że z Zu wszystko dobrze

p4w fajny zakup

ja tez pomylam od srodka...ale dzis sypie wiec chyba cieplej jest to sprobuje jeszcze raz

Napisane przez Karolinak82

ooo nadrobiłam i mogę spokojnie się przywitać
Dzień dobry

U Nas nieco lepiej...chociaż katar i kaszel jest, ale na szczęście mniejszy więc Zu poszła do przedszkola...w nocy obudziła się tylko 3 razy, a jeden przeze mnie bo coś mnie wczoraj podkusiło żeby jej śpiwór założyć...zasnęła spokojnie, ale w nocy nie mogła się z nim przewrócić i zaczęła krzyczeć później jeszcze dwa razy się obudziła, ale dałam herbatki (uspakajającej Hippa) plus łyka wody i spokojnie dalej spała...

Apetyt też troszkę lepszy, obiadku mało zjadła, ale za to na kolację zrobiłam gofry z dżemem malinowym i brzoskwiniowym...wcinała aż jej się uszy trzęsły

Poza tym wczoraj było ten dzień spóźnienie 25 min, ale co tam... ehhh reszta....szkoda gadać

Co to ja jeszcze chciałam...

no tak po co sie spieszyc?? a wlasnie w swieta tez czeka was taka wizyta?

juz doczytalam - nie ma to jak zepsuc komus swieta...

[angy]

Napisane przez p4w

jako twoja mentalna siostra podpisuję się pod tym co napisałaś
ja uważam, ze nad każdą relacją trzeba pracować i nic nie jest po prostu dane ze względu na więzy krwi

też mi się podoba - Tomek już łaził po tym, ale najchętniej nogi do środka wkładał
myślę, ze schodki do kibelka zrobią u nas furorę

No niestety

Napisane przez Karolinak82

ooo nadrobiłam i mogę spokojnie się przywitać
Dzień dobry

U Nas nieco lepiej...chociaż katar i kaszel jest, ale na szczęście mniejszy więc Zu poszła do przedszkola...w nocy obudziła się tylko 3 razy, a jeden przeze mnie bo coś mnie wczoraj podkusiło żeby jej śpiwór założyć...zasnęła spokojnie, ale w nocy nie mogła się z nim przewrócić i zaczęła krzyczeć później jeszcze dwa razy się obudziła, ale dałam herbatki (uspakajającej Hippa) plus łyka wody i spokojnie dalej spała...

Apetyt też troszkę lepszy, obiadku mało zjadła, ale za to na kolację zrobiłam gofry z dżemem malinowym i brzoskwiniowym...wcinała aż jej się uszy trzęsły

Poza tym wczoraj było ten dzień spóźnienie 25 min, ale co tam... ehhh reszta....szkoda gadać

Co to ja jeszcze chciałam...

Matko Karo współczuję Ci Wyobrażam sobie jak musisz się denerwować za każdym razem...

Napisane przez Karolinak82

Jeszcze miałam napisać że jak wczoraj Zu spała to poleciałam do hama (niby dużo rzeczy było ale jakoś nic nie wpadło mi w oko), Prmodu (p4w niestety nie było) i Sephory...wąchnęłam różowe jabłuszko - super...delikatne, możemy póxniej wziąć było też takie ciemne fioletowe...ekstra cięższe niż różowe ale bardzo mi się podobało Wąchnęłam Euphorie Blossom i jednak wolę klasyczną CK Beauty też wąchnęłam coś tam jeszcze, ale nie pamiętam już....

A właśnie, kiedy robisz rozbiórkę?

[katarzynka00]

hej

Gorgulku, pozdrawiam was, oby szybko ból pleców zniknął i Lilka była zdrowa.
A może to stan zapalny w dziubku?


Wojtusiu- kciuki


Dziś była pierwsza noc bez pieluchy

[Miramej]

Napisane przez Karolinak82

ooo nadrobiłam i mogę spokojnie się przywitać
Dzień dobry

U Nas nieco lepiej...chociaż katar i kaszel jest, ale na szczęście mniejszy więc Zu poszła do przedszkola...w nocy obudziła się tylko 3 razy, a jeden przeze mnie bo coś mnie wczoraj podkusiło żeby jej śpiwór założyć...zasnęła spokojnie, ale w nocy nie mogła się z nim przewrócić i zaczęła krzyczeć później jeszcze dwa razy się obudziła, ale dałam herbatki (uspakajającej Hippa) plus łyka wody i spokojnie dalej spała...

Apetyt też troszkę lepszy, obiadku mało zjadła, ale za to na kolację zrobiłam gofry z dżemem malinowym i brzoskwiniowym...wcinała aż jej się uszy trzęsły

Poza tym wczoraj było ten dzień spóźnienie 25 min, ale co tam... ehhh reszta....szkoda gadać

Co to ja jeszcze chciałam...

Cieszę się, że Zu ma się lepiej
U nas to samo ze śpiworkiem, Kubę spokojnie można w nim położyć do snu, ładnie zasypia, w nocy się denerwuje, bo gorzej Mu się w nim wiercić, więc śpiworek wrócił do szafy

, przyjmij jego taktykę, wejdzie, weź specjalny zeszycik i ostentacyjnie zanotuj - dnia tego tyle spóźnienia i skomentuj, że przyda się w sądzie

Napisane przez Karolinak82

...wąchnęłam różowe jabłuszko - super...delikatne, możemy póxniej wziąć było też takie ciemne fioletowe...ekstra cięższe niż różowe ale bardzo mi się podobało Wąchnęłam Euphorie Blossom i jednak wolę klasyczną CK Beauty też wąchnęłam coś tam jeszcze, ale nie pamiętam już....

Daj linka do tego jabłuszka, idę dziś to też powącham i może się przyłączę

Napisane przez Karolinak82

jak zwykle, bez emocji nie, dostał odgórnie

Ale odgórnie dostał święta, czy tak mu wypada?

[Karolinak82]

Napisane przez skierka1981

no tak po co sie spieszyc?? a wlasnie w swieta tez czeka was taka wizyta?
juz doczytalam - nie ma to jak zepsuc komus swieta...

Napiszę Wam coś w klubie na ten temat...

Napisane przez angy

Matko Karo współczuję Ci Wyobrażam sobie jak musisz się denerwować za każdym razem...



A właśnie, kiedy robisz rozbiórkę?

j.w.

no własnie muszę się w końcu za to zabrać, bo jakby przyszły na święta to na spokojnie bym sobie rozebrała, ale wątpię że zdążą wpiszę się dzisiaj w wątku...musze ruszyć to już pójdzie


Wpisałam w klubie przepis na super rybkę prosta ale przepyszna

---------- Dopisano o 09:51 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------

Napisane przez Miramej

Cieszę się, że Zu ma się lepiej
U nas to samo ze śpiworkiem, Kubę spokojnie można w nim położyć do snu, ładnie zasypia, w nocy się denerwuje, bo gorzej Mu się w nim wiercić, więc śpiworek wrócił do szafy

, przyjmij jego taktykę, wejdzie, weź specjalny zeszycik i ostentacyjnie zanotuj - dnia tego tyle spóźnienia i skomentuj, że przyda się w sądzie


Daj linka do tego jabłuszka, idę dziś to też powącham i może się przyłączę

Ale odgórnie dostał święta, czy tak mu wypada?

Mam nadzieję, że nie będą dzwonić ze żłobka że coś nie tak kaszle jeszcze ale rzadko...
Nasz śpiwór też już schowany

świetny pomysł...ale....napiszę w klubie

Jabłuszko

Odgórnie w te święta...

[Miramej]

Napisane przez Karolinak82

Mam nadzieję, że nie będą dzwonić ze żłobka że coś nie tak kaszle jeszcze ale rzadko...
Nasz śpiwór też już schowany

świetny pomysł...ale....napiszę w klubie

Jabłuszko

Odgórnie w te święta...

żeby nie musieli dzwonić

OK

Dzięki, spróbuję dziś powąchać

No trudno, sąd patrzy na niego jak na ojca (niepotrzebnie, ale tak jest )

---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ----------

Zapomniałam Wam napisać, Kubuś w końcu nauczył się ładnie naśladować pieska , już myślałam, że nigdy nie zacznie A tak mamy już krówkę , pieska i nieśmiało kotka No i ptaszki , nie mylić ze sroczką, co kaszkę warzyła - sroczka jest tylko jedna

[angy]

Napisane przez Karolinak82

no własnie muszę się w końcu za to zabrać, bo jakby przyszły na święta to na spokojnie bym sobie rozebrała, ale wątpię że zdążą wpiszę się dzisiaj w wątku...musze ruszyć to już pójdzie



Jabłuszko

Wąchałam, wachałam się między nim właśnie a CK. Ostatecznie przyznaję, że pomieszały mi się papierki i zgłupiałam