|
|||||||
| Notka |
|
| Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#2311 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 347
|
Dot.: Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010
Czesc dziewczynki. Nam noc minela spokojnie, mały tylko na cyca sie budził wiec kolejna noc przespana
|
|
|
|
#2312 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 7 630
|
Dot.: Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010
Ona, to nie zaziębienie tylko zastój pokarmu prawdopodobnie. Z tego co ja wiem, to dopóki nie ma zapalenia, czyli pierś nie jest zaczerwieniona, gorąca i Ty nie masz gorączki, to karmić jak najbardziej! Maluszek może pomoże usunąć zastój. Możesz przed karmieniem zrobić ciepły okład na te pierś lub np. polać ją ciepłą woda pod prysznicem. po karmieniu można za to zrobić okład chłodny. Gdyby dolegliwości się nasilały lub właśnie pojawiłaby się u Ciebie gorączka - wtedy do lekarza. Zwykle wtedy potrzebny jest już antybiotyk. Tak nam na SR mówili. Ale nie martw się na zapas, może samo się rozejdzie
__________________
RAZEM OD 5.03.2000. Optymista uważa, że świat stoi przed nim otworem. Pesymista... wie, co to za otwór ![]() TYMEK - 26.11.2010 |
|
|
|
#2313 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Konstancin- Jeziorna
Wiadomości: 1 872
|
Dot.: Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010
Hejka!
U mnie chyba koniec laktacji- masakruję sie laktatorem ale nic nie leci od wczoraj. Wysłałam męża po tą kozieradkę, może coś zadziała. W sumie to chciałam juz zakończyć karmienie piersią, ale jak teraz prawie mi zanikło mleczko to chciałabym dalej troszkę karmić. Zawsze to wygoda- moja za dużo je i w nocy opuszczałam jedno karmienie dając cyca- od razu zasypia...A tak to nie wiem ... Poza tym wczoraj bylismy na zakupach świątecznym- żarełko i ozdoby choinkowe bo pierwszy raz mamy wspólną choinkę z mężem. Kupilismy bombki w odcieniach brązu, złota i beżu, satynowe nie błyszczęce. U nas cały dom jest w brązach i w beżach... Mała grzeczna, wczoraj nie chciała spac ale dzisiaj jest ok... |
|
|
|
#2314 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 901
|
Dot.: Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010
tak to tylko wrazenie przeziebienia ja dostałam antybiotyk przy temp powyzej 38.
teraz jak czuje lekie dreszcze i zaziebienie szybko oprozniam cyca i lepiej
__________________
|
|
|
|
#2315 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: DE / HH
Wiadomości: 352
|
Dot.: Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010
Cytat:
|
|
|
|
|
#2316 |
|
Dragonfly
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: gdynia
Wiadomości: 1 710
|
Dot.: Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010
melduje ze mala rano ryczala,bo nie mogla wycisnac kupy-polozylam termoforek,sie uspokoila i probuje ...
heh,dobra chyba cos jest w koncu w pieluszce... ......................... ......................... ............. dobrze ze pajac to przezyl
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/961lrl68sqzmqonu.png Przygody po drugiej stronie brzuszka
|
|
|
|
#2317 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 176
|
Dot.: Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010
czy któraś z was rodziła naturalnie bez partnera??
mój tż nie jest na to ani gotowy ani przygotowany, ja go nie mam zamiaru zmuszać, choć wiem że to jest ogromna pomoc przy porodzie i wiele z was pisało że nie dałoby rade bez swoich Tżtów... ale z drugiej strony myślę że kiedyś nasze mamusie rodziły nas bez partnerów i jak trzeba to trzeba dac sobie rade... taka presje odczuwam, że ta rodząca bez partnera i ten partner, który nie chce być przy porodzie to ktoś gorszy... bo nas w towarzystwie pytają i mnie to juz zaczyna irytować jak próbują mojego Tż przekonywać
__________________
|
|
|
|
#2318 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 155
|
Dot.: Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010
Witam mamuśki
![]() U nas nocka błoga mały spał u siebie w łózeczku tylko nad ranem o 7:00 go wzielam do siebie i tak spalismy do 10:30 heh oczywiscie mały jak stał od razu ryk bo głodny głodomor zjada w sumie litr mleka dziennie czasem nawet troszke ponad za nic w świecie nie odpusci heh musi miec co 3 godziny butle 150ml a jeszcze tydzien temu pil max 130ml Oooo prosze jaki punktualny heh teraz wlasnie cisnął w pieluche śmiać mi sie chce bo te dzieciaczki nasze to takie zegareczki ![]() aaa i wiecie co od paru dni zauwazyłam ze mały obserwuje co ja jem...wczoraj rano wcinam sobie bułke patrze na niego a on taki wnią wpatrzony heh dzis to samo a jak na niego spojrze to od razu uśmiech heh i choinke wczoraj wypakowalismy z siatki bo kupilismy zywą w doniczce a oni zapakowali w takie cus i dzis bedziemy stroic ![]() Mnie dzisiaj tak zalewa że nie moge wyjsc na spacer;/ a tak chciałam... hmm nie wiem moze sie skusze jeszcze jak sie uspokoi z @ a juz miałam nadzieje że po cc beda mniej obfite @ eh nadzieja matką głupich przecież...Ok ide looknąć w pieluche
__________________
Tomuś ![]() |
|
|
|
#2319 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 2 874
|
Dot.: Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010
Cytat:
Hejka Ja urodziłam moje gwiazdy sama. Tylko że u nas było tak że przez ten chol...y śnieg mąż nie mógł dojechać do szpitala z pracy. Poza tym od przyjazdu do szpitala do urodzenia Maji minęło 35 minut .I tak szczerze to jak wiedziałam ze jestem sama to zebrałam się w sobie pare razy poparałam i małe w super ekspresie się urodziły. Wkleje wam opis mojego porodu z poczekalni. W poniedziałek już nie wiedziałam jak mam leżeć tak mnie wszystko bolało. Głównie spojenie łonowe. Wieczorem poszłam wziąść prysznic. Lałam sobie na brzuch ciepłą wodę i masowałam gąbką . Dodatkowo zmolestowałam też w końcu męża O 4.40 obudziłam się z zamiarem pójścia siku . W kibelku zaczoł mnie boleć brzuch . Wróciłam do pokoju i połozyłam się do łóżka z nadzieją że przestanie. Męża wysłałam do pracy . Mineło 10 minut a ból nie ustępował. Patrzyłam na zegarek i skórcze były co 2 minuty Wystraszyłam się i poszłam obudzić mamę . Odrazu też zadzwoniłam do mojego lekarza. Jak on usłyszał że bóle mam od 45 minut to kazał zaraz być w szpitalu. Mama pomogła mi się ubrać . I dawaj przez zasypane miasto . Czułam każdą dziurę , mulde. A "pijanych policjantów " będę już zawsze nienawidzić . O mało co nie oderwałabym uchwytu w samochodzie. O 6.10 byłam na izbie przyjęć. Oczywiście wypełnianie głupich papierków. A ja mam skurcz za skurczem. Windą na porodówke. Mój doktor już ich poinformował że jadę więc już czekali. Na szczęście była na dyżurze teściowa mojego brata . Pomogła mi się szybko przebrać w koszulę szpitalną i dawaj na łóżko porodowe. Mój doktor jeszcze nie przyjechał więc zbadał mnie inna pani . I oświadczyła że jest już 8 cm i czuje główkę . Po 5 minutach było 10 i był juz mój lekarz. Byłam w takim szoku że nie wiedziałam co do mnie mówią . Kazali przeć a ja wciągam spowrotem. Przy 2 skórczu partym załapała że trzeba tak jak na kupe . I mówię do siebie w głowie : dasz radę dasz radę . Po 4 skurczu Majka była na świecie . W między czasie doktor przebił mi pęcherz . I nacioł krocze ale tylko maciupinkę . Po kolejnych 3 skurczach Łucja juz się wyślizgneła. Najgorsze było urodzenie łożyska . Takiego bólu to ja nigdy nie przezyłam jeszcze . Gdy ze mnie wyleciało rozłozyli je między moimi nogami i zaczeli komentować że takiego jeszcze nie widzieli. 2 łozyska były zrośnięte razem . Odchodziły od niego 2 pępowiny i 2 worki. Nieciekawy widok. Straciłam dużo krwi. Aby mniej bolało dostałam po tym maseczke na nos z głupim Jasiem. I oczywiście zastrzyki w miejscu pęknięcia . Było mi tak wesoło że poganiałam doktora aby szybciej mnie szył bo mi się nudzi Polewkę mieli ze mnie. Po tym wszystkim musiałam leżeć tam jeszcze 2 godziny. Zaczeło robić mi się zimno. Przykryli mnie kocami. I macica zaczeła się odkurczać . Ból straszny. Położna probowała ją masować ale bolało jeszcze bardziej. Dostałam odrazu kroplówkę z czymś przeciwbólowym . Przewieżli mnie na sale i przynieśli małe do karmienia. Każdą na 5 minut. Po tym przekręciłam się na plecy i zaóważyłam że mój brzuch jest strasznie twardy. Zadzwoniłam po pielęgniarkę. Nadusiła ona mi na brzuch a ze mnie wychlusneło tyle krwi i skrzepów że całe łóżko zalałam. Wystraszyli się wszyscy i podłączyli mnie do kolejnych kroplówek przeciwbólowych i nawadniających. Po południu próbowałam wstać . Ale od razu zemndlałam. Kolejna panika. Leżałam tak w łóżku do następnego dnia gdy podano mi 2 worki krwi. Po tym juz było lepiej. Przenieśli mnie też z sali wieloosobowej na 1. Dla mojego konfortu . I tak leżałam sobie tam do niedzieli. Wyszłabym już sobotę 4.12 ale Łucja miała podwyższony wskaźnik Crp i dostawała antybiotyk. Rano 5.12 miała kolejne badania i wszystko jest oki. Majka miała 2720 g i 51 cm. A Łucja 2220 g i 49 cm. Mój poród trwał całe 2 godziny . |
|
|
|
|
#2320 |
|
Kici kici miau miau
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: 3 city
Wiadomości: 26 248
|
Dot.: Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010
ja sie smieje ze Milena ma glowke na duzej sprezynce bo ciagle nia kreci i oglada
no i zaczyna cos tam po swojemu gadac wczoraj lekarz sie smiala ze gada i gada..
|
|
|
|
#2321 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 2 874
|
Dot.: Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010
Mam pytanko .
Po jakim czasie od złożenia wniosku dostałyście becikowe ?? |
|
|
|
#2322 |
|
Kici kici miau miau
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: 3 city
Wiadomości: 26 248
|
Dot.: Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010
ja skladalam ok. 3.12 i jeszcze nie mam.. natomiast poczta przyszlo mi potwierdzenie o przyznaniu becikowego
|
|
|
|
#2323 | |
|
Dragonfly
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: gdynia
Wiadomości: 1 710
|
Dot.: Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010
Cytat:
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/961lrl68sqzmqonu.png Przygody po drugiej stronie brzuszka
|
|
|
|
|
#2324 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 059
|
Dot.: Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010
Cytat:
Moja decyzja była podyktowana nie tym, że zobaczy masakryczny widok i potem na mnie nie spojrzy jak na kobietę , bo czasami dziewczyny mają takie obawy. Ja przy nim bardizej się rozklejam i w tej sytuacji wolałam skupić się na współpracy z położną i dobrze na tym wyszłam. Mój mąż był ze mną szczery, że się boi i nie wie, ale zostawia wszystko mi, żebym zdecydowała. Ja zdecydowałam tak i oboje nie żalujemy. Przed porodem i po był ze mną i razem cieszyliśmy sie włochaczem. Podejmijcie decyzję w zgodzie ze sobą, a nie patrząc na opinie innych. |
|
|
|
|
#2325 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: DE / HH
Wiadomości: 352
|
Dot.: Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010
mila25- jak dajesz rade z blizniaczkami, mnie jeden wykancza, a jak sobie pomysle jeszcze razy dwa, to az mi slabo
![]() ishka- ale zarloczek z tego twojego malenstwa
|
|
|
|
#2326 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 964
|
Dot.: Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010
Cytat:
Ja miałam taki zamiar ale wypadło CC nie przejmuj się innymi ja też już miałam dosyć słuchania opowieści jak to partner pomagał itp. nie każdy musi być na to przygotowany\nie ma się czego wstydzić ja sama nie chciała by być przy porodzie a jestem kobietą głowa do góry, nic na siłę ---------- Dopisano o 12:49 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ---------- MILA25* Moja mała też ma na imię Łucja to imię chyba ma to do siebie że komplikuje porody |
|
|
|
|
#2327 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: O^^o
Wiadomości: 1 775
|
Dot.: Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010
Hejka!
U nas znowu noc koszmarna- zaparcia oczywiście i w końcu o 10 rano podałam jej czopka glicerynowego i wycisneła kupe olbrzyma. Po godzince pocisnęla drugą. Ciesze sie bo dziś czeka nas długa podróż. Dziewczyny trzymajcie kciuki, strasznie boję sie tego lotu.Nie wiem jak mała zareaguje i czy samolot nie będzie opóźniony. Stres na maxa. Trzymajcie się i do zobaczenia już z Kochanej Polski |
|
|
|
#2328 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Konstancin- Jeziorna
Wiadomości: 1 872
|
Dot.: Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010
MILA- twój poród to prawdziwy horror!!!!! a własciwie to co było potem. Jak dajecie sobie radę?
MIMISKIERSKA- mój nie chciał być przy porodzie a jak przyszło co do czego to był, gdyby nie cc to byłby do końca, przydał się do np podawania wody, zmiany pozycji bo sama nie miałam na to siły |
|
|
|
#2329 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 2 874
|
Dot.: Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010
Myślałam że będzie gorzej . Ale jak na razie to luzik totalny.
Moje gwiazdy nie ustawiły sobie jeszcze rytmu dnia i potrafią tez w nocy nie spać z 2 godziny . Ale nadrabiamy to w dzień . Niestety nie karmie ich piersią . Nie starczało dla nich obu i spadały z wagi. Dostają Nan pro 1 i jak na razie nie ma zaparć , kupki ładniutkie. Dopajam je też herbatką koperkową którą bardzo lubią . Samej wody nie cierpią . U mnie w szpitalu bardzo podobało sie imię Łucja. Bo takie tradycyjne . Mój syn lubi oglądać serial "Ranczo" i tam na łucję wołają Lusy . |
|
|
|
#2330 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 313
|
Dot.: Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010
zrobcie tak, jak czujecie i nie patrzcie na opinie innych
co do atrakcyjnosci po porodzie z tz to u nas bylo odwrotnie - wrecz bardziej mu ssie podobam Cytat:
A wczoraj zaczela gadac na calego i nawet przez kilka minut "gadala" z tz (powtarzala po nim dzwieki)Cytat:
|
||
|
|
|
#2331 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 2 066
|
Dot.: Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010
My po szczepieniu, nie było fajnie
Hania bardzo płakała już przy pierwszym ukłuciu, nie mogliśmy jej uspokoić. Koszmar. Dobrze, że wzieliśmy szczepionkę skojarzoną, bo trzeciego ukłucia to ja bym już nie przeżyła. Na szczęście mąż ma taką pracę, że może ustawić grafik tak, żeby jechać z nami. On bardziej opanowany, trzymał małą jak ją kłuli.Z lepszych wiadomości - Hania waży 5100 - kawał baby ( przy porodzie 3470) i m 60 cm ( urodziła się mając 56 cm). Więc nam rośnie nasza kruszynka. Ogolnie pogodna, gadała do lekarki, przy ważeniu tez ok, ale dalej ... ![]() Na te bóle przy kupaniu ( czasami, dziś np robi bezboleśnie) lekarka przepisała krople- w aptece zostało 60 zl . Ale nieważne, byle małej pomogło. Któraś pytała o BIOGAJĘ- my dajemy, ale nie widzę cudów.
__________________
RĄCZKI MALUTKIE, A CHWYCIŁY ZA SERCE NA CAŁE ŻYCIE... TRUDNO UWIERZYĆ, ŻE CIĘ NIE BYŁO... |
|
|
|
#2332 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 711
|
Dot.: Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010
Cytat:
Cytat:
Co do zaparcia. No niestety każde wprowadzenie nowego mleka może się skończyć zaparciem. Tylko nie zmieniaj teraz mleka. U nas uregulowało się po 2 tygodniach. No nieźle. Pascal wypija max 100ml i to na wcisk. Trzymam kciuki za udaną podróż
|
||
|
|
|
#2333 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 176
|
Dot.: Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010
pewnie że zrobimy tak jak uważamy, do niczego się nie będziemy zmuszać
juz myślałam że tylko ja będę rodzić bez partnera na sali ![]() wczoraj usysząłam argument znajomej, że facet jak jest przy porodzie to potem bardziej tą kobiętę szanuję bo widział jej ból.. no tak mnie to zirytowało, ale nie miałam siły z nia polemizować, tylko odpowiedziałam ze jak moja przyjaciólka rodziła to jej facet był przy porodzie ale jakos nie zauważyłam zeby ją bardziej szanował, bo po 2 latach małżenstwa sie teraz rozwodzą.. ehh taka głupota, ale myślałam o tym cały wieczór, bo przez chwilę poczułam się jak jakiś wyrzutek społeczeństwa ![]() to jest super jak partner może w czasie porodu, ale jak ktoś nie jest przekonany to niech zostanie tak jak jest dzięki wszystkim za odzew juz jestem na włąsciwej bocznicy
__________________
|
|
|
|
#2334 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 155
|
Dot.: Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010
Jednak sie skusiłam na spacer z małym
ale szkoda bo jest odwilż i źle sie szło bo wywijało mi nogi heh no ale poszłam se na targ do przychodni po recepty na mleczko zeby nie brakło małemu do nowego roku i zapytałam sie o te szczepienia i jutro chyba pojdziemy bo juz dlugo odwlekane a mały juz kataru jako tako nie ma. No zobaczymy czy mi go jutro zaszczepią...ale boje sie bardzo tych szczepien i ze goraczke bedzie mial pozniej eh...no ale wkoncu trza zaszczepic...My robilismy kuracje 10 dniową probiotykami i prebiotykami Multilac po tych czestych zmianach mleczka i powiem ze bardzo dobre sa no ale teraz juz nie dajemy bo jelitka wporządku działają ![]() ---------- Dopisano o 13:58 ---------- Poprzedni post napisano o 13:54 ---------- Weronisia ale Wy pijecie AR to nic dziwnego ze Pascalek wypija 100ml moj jakby pil zagęszczone to podejrzewam ze tez wypijałby nie wiecej niz te 100-110 ![]() No ale musze przyznac ze pyzy mu rosną coraz szybciej heh jutro go zwaze z ciekawosci jak bede na szczepieniu
__________________
Tomuś ![]() |
|
|
|
#2335 |
|
Kici kici miau miau
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: 3 city
Wiadomości: 26 248
|
Dot.: Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010
my juz wazymy 3850 g
w 12 dni przybrala 300 gramow
|
|
|
|
#2336 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: O^^o
Wiadomości: 1 775
|
Dot.: Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010
Podaj jej czopka. Moja nie robiła kupy co prawda 2 dzień i normalnie nie interweniowałabym ale tak się wiła, nie chciała jeśc i spać (poza tym podróż) że zdecydowałam się jej dopomóc. Pokroiłam czopka na części i wszadziłam przytrzymując chwile pośladki. 5 minut i pojawił sie usmiech na jej twarzy a pralka była gotowa na nastepne pranie
Szkoda dzieciątka.Dobra spadam. Powoli sie zbieramy do wyjscia. buziaki |
|
|
|
#2337 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 936
|
Dot.: Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010
Cytat:
ale to prawda jak facet nie cche być to nie ma co namawiac, ponieważ to moze to sie odbic na waszym pozyciu.Cytat:
Wogole chora jestem://// boli mnie strasznie gardlo mam nadzieje, że nie zaraże małego :![]() ![]() Mój michał też ma okropne krosty na twarzy juz od paru dni jutro ide do lekarza z nim, mam nadzieje, że to ten trądzik a nie np skaza:/
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/atdc2n0askflsw50.png http://www.suwaczki.com/tickers/ug37tv739lp63vo5.png |
||
|
|
|
#2338 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 711
|
Dot.: Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010
A mój mąż był ze mną podczas porodu nr:
1. CC - tylko na porodówce, do czasu zabrania mnie na salę operacyjną (miałam pełną narkozę) 2. SN - był ze mną cały czas w ostatniej fazie i nie wyobrażam sobie, żeby miało go nie być (urodziłam po 18 godzinach od odejścia wód. W szpitalu zostałam o 22.00. Większość działa się w nocy, ja musiałam zostać w szpitalu, mąż pojechał spać do domu, przyjechał rano ok. 8.00 a urodziłam o 9.44) 3. CC - był ze mną przez cały czas (miałam ZZO). Mąż był ze mną od chwili odejścia wód (3.20 w nocy) aż do czasu gdy po operacji wykończony zasnął na krześle, czyli do 13.00. Decyzja musi wypłynąć od obojga, bo co z tego, że kobieta chce mieć męża obok siebie, jak on zapiera się rękami i nogami i nie chce.... albo na odwrót. Ja przy pierwszym nie chciałam, ale on był uparty i cieszę się, że był ze mną tyle ile mu pozwolili. Już przy drugim porodzie oboje chcieliśmy żeby mąż był przy mnie. A przy trzecim, to byliśmy w szoku, że w ogóle wpuścili go na salę operacyjną, super! Edytowane przez Weronisia Czas edycji: 2010-12-21 o 14:26 |
|
|
|
#2339 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 313
|
Dot.: Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010
Cytat:
caly dzien dzis lezymy w lozku i jej masuje brzuszek, prytulam. dobrze, ze tz zaraz wraca z pracy
|
|
|
|
|
#2340 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 4 690
|
Dot.: Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010
Cytat:
ja złożyłam wniosek 10.12 i pani mi powiedziała, że pieniądze dopiero w styczniu będą bo w tym miesiącu nie mają już środków... |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:15.







;*





mały spał u siebie w łózeczku tylko nad ranem o 7:00 go wzielam do siebie i tak spalismy do 10:30 

Hania bardzo płakała już przy pierwszym ukłuciu, nie mogliśmy jej uspokoić. Koszmar. Dobrze, że wzieliśmy szczepionkę skojarzoną, bo trzeciego ukłucia to ja bym już nie przeżyła. Na szczęście mąż ma taką pracę, że może ustawić grafik tak, żeby jechać z nami. On bardziej opanowany, trzymał małą jak ją kłuli.

