Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXIV

[atomufka]

[QUOTE=india83;23913102]gratulacje



u mnie jest podobnie, zarówno premie miesieczne jak i roczne dziwnie sa dzielone- na pewno nie jest to sprawiedliwe



moze malenstwo breake dance trenuje w rytm muzyki powaznej

Napisane przez Gucia0987

A TŻet pracuje w Euro i mówi, że grudzień jak nie grudzień. Mało ludzi, mały utarg. W porównaniu do tamtego roku, to stwierdził, że jakby był zwykły miesiąc, a nie grudzień. Fakt, że teraz przez weekend było trochę więcej ludzi, ale w porównaniu do tamtego roku - to marnie.

Właśnie się wkurzyłam... zamawiałam kartki świąteczne, nie dość, ze przyszły dopiero dzisiaj, więc jak je wyślę, to na pewno przed świętami ich nie dostarczą, to jeszcze kobieta mi zrypała projekt i logo zamiast być na górze, jest na samym dole! Strasznie to wygląda. Właśnie się z nią kłócę o rabat, bo wysłać je i tak trzeba.[COLOR="Silver"]

Gucia planuje zakupy w euro, zapytaj meza przy na koniec roku plauja jakies wyprzedaze, bo jeszcze potrzebuje pare rzeczy

[

tak, teraz po tych najwiekszych nerwach i stresie przyszła kolej na przyjemnijasza czesc - urzadzanie



Marta widze, ze szukasz wrazen , ciekawe co Wojtek na to?

[


szczerze współczuje takich sasiadów. akich to bym chyba

Dziewczyny ładne choinki, u mnie na razie nie ma zadnej - pewnie bedzie jak w zeszłym roku chyba 40cm

nie martw się my chyba w ogóle nie będziemy meili choinki,ale mamy za to ozdoby w całym domku.
india pytałam wcześniej ,ale nie wiem czy przeoczyłam czy nie odpisałaś czy wykanczacie od razu cały dom ? czy zostawiacie coś na potem? Nasz remont podobno już skończony,zostały ostatnie poprawki,ale to dopiero po tym jak przyjadą schody no i drzwi

[bzyczka1]

Rosi ja też mam skaranie boskie z sąsiadami z góry...cały dzień biega tam dzieciak, dzieciak bo dzieckiem ciężko ją nazwać, drze japę, rzuca jakimiś przedmiotami po podłodze. A sąsiedzi mają mieszkanie zrobione ze strychu i mają cieńsze podłogi i wszystko u nas słychać. Nawet w lecie było słychać jak sąsiad chrapie. Ostatnio było już po północy a ich młodsze dziecko (niecałe 2 latka) własnie zaczęło się bawić, rzucało czymś (nie piłką) o ziemię to upadało i jeszcze parę razy się odbijało a śmiechu przy tym mieli i dziecko i rodzice. dziadkowie dzieci palą fajki na korytarzu, w lecie to chociaż do okna szli a teraz za zimno im, schody na strych gdzie trzymamy rzeczy są wiecznie zastawione ich butami, miskami, wiaderkami itd. Zanim się dostanę to muszę to wszystko poznosić i potem poodkładać. Jutro muszę iść po choinkę i jak coś będzie leżało na schodach to znoszę i zostawiam na półpiętrze, nie będę taska ich śmieci. Światło na korytarzu pali się całą noc bo wtykają zapałki we włącznik. U tż w bloku w ten sposób spalił się starter i trzeba było robić instalację, a my mamy mieszkania powykupowane, my kasę na koncie funduszu remontowym mamy, ale oni mają długu tyle że głowa mają (kilka tysięcy). Już pomijam fakt że liczą na to, że wszystko co związane z domem my załatwimy. Gaz - załatwcie bo my byśmy chcieli ogrzewanie gazowe. Kanalizacja - załatwcie, kominy - załatwcie, dach im cieknie my mamy załatwić. Wszystko my. Ehh szkoda gadać. A w dodatku mają kota który szcza sąsiadowi z naprzeciwka na wycieraczkę, smród taki że wytrzymać nie idzie, mało tego załatwia tam wszystkie potrzeby nie tylko siku.

India być może ćwiczy Śmiałyśmy się z mamą czy tak jej się podoba czy wręcz przeciwnie

[india83]

Napisane przez atomufka

[
nie martw się my chyba w ogóle nie będziemy meili choinki,ale mamy za to ozdoby w całym domku.
india pytałam wcześniej ,ale nie wiem czy przeoczyłam czy nie odpisałaś czy wykanczacie od razu cały dom ? czy zostawiacie coś na potem? Nasz remont podobno już skończony,zostały ostatnie poprawki,ale to dopiero po tym jak przyjadą schody no i drzwi

oj byc moze przeoczyłam odpowiedz sorki chciałabym cały , ale na to nie ma szans na razie. Wiec zrobimy tyle na ile styknie kasy, a reszta stopniowo pomalutku. Podejrzewam , że zdołamy wykonczyc tylko dół, a reszta bedzie musiała poczekac. a u was jak szybko sie uwineli nadal czekam na zdjecia, moze tym razem tesciowa bardziej sie postara

[atomufka]

Napisane przez india83

oj byc moze przeoczyłam odpowiedz sorki chciałabym cały , ale na to nie ma szans na razie. Wiec zrobimy tyle na ile styknie kasy, a reszta stopniowo pomalutku. Podejrzewam , że zdołamy wykonczyc tylko dół, a reszta bedzie musiała poczekac. a u was jak szybko sie uwineli nadal czekam na zdjecia, moze tym razem tesciowa bardziej sie postara

Dzięki powolutku wykończycie.Najważniejsze ,że macie już własny kąt.
kochana ja też czekam na fotki pewnie sama je dopiero zrobie w lutym No u nas szybko się uwinęli,ale tam pracowało 4 facetów przez 2 tygodnie wiec nie ma się co dziwić jestem ciekawa jak wyszły te panele.


Dziewczyny współczuję sąsiadów,wiem co macie na myśli.Moi rodzice walczyli z sąsiadami przez 2 lata ,koniec końców sprawa skończyła się w sądzie

[kolanka]

Napisane przez mona_ja

Cześć!
Nie wiem czy jest się czym chwalić ale zgodnie z obietnicą wklejam fotki naszej choinki I aniołka na szczęście!

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

Dziewczyny bardzo ładne choineczki . Mona, Twoja wcale nie jest łysa , za to rRsette- twoja jest wyjątkowo pełna, ma mnóstwo gałązek.
Fajnie jest popatrzeć na choinki w Waszych domach, bo każda jest inna, wyjatkowa i niepowtarzalna.

A to moja w różnych odsłonach , jesli chodzi o ozdoby, to strasznie łyso, ale dla mnie najważniesze jest igliwie .

[Madzialenka12344321]

Mona, Rosi, Kolanko śliczne choinki. My ubieramy swoją chyba w czwartek Jeszcze jej na oczy nie widziałam. Mąz wybrał choinkę, bombki, światełka, łańcuchy.... zobaczymy co z tego wyjdzie

Ja juz po wigilii firmowej. Jejku było super. Tak bardzo rodzinnie, chyć było 120 osób jedzenie pyszne. Spróbowałam wszystkich 12 potraw (niektórych kilka razy ). Jeszcze jutro do pracy i przerwa świąteczna do 3 stycznia

[kolanka]

Madziemnka - 120 osób to strasznie dużo.Ale najwazniejsze, ze jedzonko Ci smakowało.

[Madzialenka12344321]

Napisane przez kolanka

Madziemnka - 120 osób to strasznie dużo.Ale najwazniejsze, ze jedzonko Ci smakowało.

120 bo nie wszyscy mogli przyjść ale było super. Najpierw przedstawienie, potem podział opłatkiem i poczęstunek. Wszystko ładnie udekorowane, świece, zgaszone światło, nastrój. Każdy ładnie ubrany. Super. Moja szkoła jest największa w moim mieście

[iwka28]

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

Rosette - jak Ty go tylko straszysz a on zobaczył że to takie tylko gadanie to co on się będzie przejmował, dopóki mundurowi do niego nie zapukają to sie będzie czuł bezkarny.

Napisane przez bzyczka1

Rosi ja też mam skaranie boskie z sąsiadami z góry...cały dzień biega tam dzieciak, dzieciak bo dzieckiem ciężko ją nazwać, drze japę, rzuca jakimiś przedmiotami po podłodze. A sąsiedzi mają mieszkanie zrobione ze strychu i mają cieńsze podłogi i wszystko u nas słychać. Nawet w lecie było słychać jak sąsiad chrapie. Ostatnio było już po północy a ich młodsze dziecko (niecałe 2 latka) własnie zaczęło się bawić, rzucało czymś (nie piłką) o ziemię to upadało i jeszcze parę razy się odbijało a śmiechu przy tym mieli i dziecko i rodzice. dziadkowie dzieci palą fajki na korytarzu, w lecie to chociaż do okna szli a teraz za zimno im, schody na strych gdzie trzymamy rzeczy są wiecznie zastawione ich butami, miskami, wiaderkami itd. Zanim się dostanę to muszę to wszystko poznosić i potem poodkładać. Jutro muszę iść po choinkę i jak coś będzie leżało na schodach to znoszę i zostawiam na półpiętrze, nie będę taska ich śmieci. Światło na korytarzu pali się całą noc bo wtykają zapałki we włącznik. U tż w bloku w ten sposób spalił się starter i trzeba było robić instalację, a my mamy mieszkania powykupowane, my kasę na koncie funduszu remontowym mamy, ale oni mają długu tyle że głowa mają (kilka tysięcy). Już pomijam fakt że liczą na to, że wszystko co związane z domem my załatwimy. Gaz - załatwcie bo my byśmy chcieli ogrzewanie gazowe. Kanalizacja - załatwcie, kominy - załatwcie, dach im cieknie my mamy załatwić. Wszystko my. Ehh szkoda gadać. A w dodatku mają kota który szcza sąsiadowi z naprzeciwka na wycieraczkę, smród taki że wytrzymać nie idzie, mało tego załatwia tam wszystkie potrzeby nie tylko siku.

India być może ćwiczy Śmiałyśmy się z mamą czy tak jej się podoba czy wręcz przeciwnie

Bzyczka nie zazdroszczę sąsiadów - składowania rzeczy na korytarzach (czyli drogach ewakuacyjnych) zabraniają przepisy przeciwpożarowe - zawsze możesz się dowiedzieć w straży pożarnej i poprosić o kontrolę.
Niestety uciążliwy sąsiad potrafi uprzykrzyć życie, ale nasze przepisy też się zmieniaja i można dochodzić swoich praw - jeśli sąsiedzi nie płacą współnota mieszkaniowa może dochodzi nakazu spłaty w sądzie, jeśli sąsiad jest uciążliwy "hałasowo" np. ćwiczy namiętnie grę na dudach można go sądowo zmusić do wyciszenia mieszkania itd. Jeśli na klatce jest zakaz palenia trzeba sprawdzić w regulaminie spółdzielni jakie grożą za to kary i żądać ich wyegzekwowania. Dopóki nie będziemy dochodzić swojego niestety niektórzy ludzie będą się starali wleźć nam na głowę.

Napisane przez kolanka

Dziewczyny bardzo ładne choineczki . Mona, Twoja wcale nie jest łysa , za to rRsette- twoja jest wyjątkowo pełna, ma mnóstwo gałązek.
Fajnie jest popatrzeć na choinki w Waszych domach, bo każda jest inna, wyjatkowa i niepowtarzalna.

A to moja w różnych odsłonach , jesli chodzi o ozdoby, to strasznie łyso, ale dla mnie najważniesze jest igliwie .

Wcale nie jest łyso - choinka jak dla mnie wygląda strojnie

[gold-fish]

Cześć
wpadłam na forum bo jutro pewnie będę musiała nadrabiać zaległosci. Od piątku miałam wolne, bo najpierw przyjechali wujkowie tż robić remont (mam juz podwieszone sufity ) a wczoraj byliśmy z Ikei i mam kuchnię z kuchnią to była masakra wiec Wam opowiem. Tż z kolegą mogli jechać dopiero po 11 bagażówką i byliby około 15 w sklepie, więc zabrałam sie z innym kolegą który akurat jechał do Poznania o 7 rano (pobudka o 6) Śnieg padał cały czas, widocznosć na 100 metrów i tyle. O 12.30 byłam w sklepie i się zaczęło. Miałąm wybrać dosłownie wszystko żeby jak najwięcej zabrać do bagażówki. Chyba 3 godziny spędziłam na przegladaniu kuchni. Wcześniej już miałam gotowy projekt, wiedziałam co i gdzie po czym zobaczyłam jedno ustawienie na sklepie i zapragnęłam poodbnego no ale przewody, rury, kafle były już odpowiednio ułożone pod mój poprzedni projekt. Okazało sie że mogę przerobić tak właśnie kuchnię i będzie nadal wszystko pasować No i nie wiedziałam którą kuchnię wybrać Lidingo, Adel czy Ramsjo. Wybrałam Adel biały i do tego blat dwustronny (biały/szary) fajnie bo moge podjąć decyzję juz w mieszkaniu która strona będzie widoczna, ale chyba będzie szary. Do tego kupiliśmy szafę do sypialni, komodę do sypialni, materac, 2 stoliki nocne i 4 krzesła do kuchni. No i oczywiscie masę drobiazgów z wyposażenia Łacznie 5 wózków było. Tż z kolegą mieli opóźnienie i przyjechali dopiero o 19.15! Szybko na magazyn polecieliśmy z listą, potem jeszcze godzina przy kasie i pakowaliśmy się jako ostatni klienci po 22! (Ikea jest do 21). Potem do domu. Ja cały dzień nic nie jadłam, oni też bo myśleli ze zjedzą w sklepie , a w drodze powrotnej nie minęliśmy ani jednego Mc driva gdzieś koło drugiej na stacji zjedliśmy czekoladę w domu byliśmy około 5 , a o 6 skończyli przenosić kartony bilans- jestem mega zadowolona że akurat tę kuchnię i w takim ustawieniu wybrałam, jestem mega zmęczona bo ponad 24 h nie spałam, nasz pokój jest teraz zawalony że trudno się chodzi.

[atomufka]

Napisane przez gold-fish

Cześć
wpadłam na forum bo jutro pewnie będę musiała nadrabiać zaległosci. Od piątku miałam wolne, bo najpierw przyjechali wujkowie tż robić remont (mam juz podwieszone sufity ) a wczoraj byliśmy z Ikei i mam kuchnię z kuchnią to była masakra wiec Wam opowiem. Tż z kolegą mogli jechać dopiero po 11 bagażówką i byliby około 15 w sklepie, więc zabrałam sie z innym kolegą który akurat jechał do Poznania o 7 rano (pobudka o 6) Śnieg padał cały czas, widocznosć na 100 metrów i tyle. O 12.30 byłam w sklepie i się zaczęło. Miałąm wybrać dosłownie wszystko żeby jak najwięcej zabrać do bagażówki. Chyba 3 godziny spędziłam na przegladaniu kuchni. Wcześniej już miałam gotowy projekt, wiedziałam co i gdzie po czym zobaczyłam jedno ustawienie na sklepie i zapragnęłam poodbnego no ale przewody, rury, kafle były już odpowiednio ułożone pod mój poprzedni projekt. Okazało sie że mogę przerobić tak właśnie kuchnię i będzie nadal wszystko pasować No i nie wiedziałam którą kuchnię wybrać Lidingo, Adel czy Ramsjo. Wybrałam Adel biały i do tego blat dwustronny (biały/szary) fajnie bo moge podjąć decyzję juz w mieszkaniu która strona będzie widoczna, ale chyba będzie szary. Do tego kupiliśmy szafę do sypialni, komodę do sypialni, materac, 2 stoliki nocne i 4 krzesła do kuchni. No i oczywiscie masę drobiazgów z wyposażenia Łacznie 5 wózków było. Tż z kolegą mieli opóźnienie i przyjechali dopiero o 19.15! Szybko na magazyn polecieliśmy z listą, potem jeszcze godzina przy kasie i pakowaliśmy się jako ostatni klienci po 22! (Ikea jest do 21). Potem do domu. Ja cały dzień nic nie jadłam, oni też bo myśleli ze zjedzą w sklepie , a w drodze powrotnej nie minęliśmy ani jednego Mc driva gdzieś koło drugiej na stacji zjedliśmy czekoladę w domu byliśmy około 5 , a o 6 skończyli przenosić kartony bilans- jestem mega zadowolona że akurat tę kuchnię i w takim ustawieniu wybrałam, jestem mega zmęczona bo ponad 24 h nie spałam, nasz pokój jest teraz zawalony że trudno się chodzi.

goldi ale akcja piękne meble.My też mamy białe z szarymi dodatkami a jaką szafę i komodę wybrałaś?My w poniedziałek jedziemy do ikei ,bo zaczyna się wyprzedaż

[bzyczka1]

Iwka nie wiem jak z tą drogą ewakuacyjną byłoby u nas, bo oni stawiają te rzeczy na schodach na strych, gdzie nikt nie chodzi poza nami i nimi. A z tym paleniem na korytarzu...chamskie to jest z ich strony bo wielokrotnie było powtarzane że śmierdzi i że nam to przeszkadza. Ale wiesz jak to jest...my jesteśmy młodzi, mieszkamy od niedawna to oni nas zadziobią i nie dadzą dość do głosu nawet. Już tak było gdy nam się dymiło do mieszkania z pieca gdy sąsiadka na dole paliła. T poszedł do niej i poprosił żeby przestała palić i zagasiła to co się pali, to ta z mordą do niego wyskoczyła i zaraz 5 innych osób od niej z mieszkania wyskoczyło i zaczęło się drzeć na tż. W tym roku nikt tam nie mieszka, ale jakby się coś działo to dzwonimy na straż pożarną albo miejską.

[Madzialenka12344321]

Gold świetna akcja. Bardzo ładne mebelki.

[india83]

gold ładne meble wybraliscie pokazuj reszte

[gold-fish]

Szafę Birkeland i komodę Malm 4 szufladową. Tylko komoda jest bez uchwytów a do szafy nie kupiłam żadnych i kupię identyczne uchwyty do tego i tego (mimo, że szuflady są pomyślane żeby otwierać bez gałek ale może wtedy będzie to wyglądało bardziej jak komplet to jedyna komoda która mi sie zmieści obok szafy i mi się z bliska podoba- taka solidna i wiem ze na nie będą teraz przeceny- tak mi powiedział pracownik, ale ja musiałam kupić wczoraj. Krzesła do kuchni baaaardzo wygodne (najpierw je wybrałam, a potem zobaczyłam, że oni też te krzesła postawili w tej kuchni )

[atomufka]

Napisane przez gold-fish

Szafę Birkeland i komodę Malm 4 szufladową. Tylko komoda jest bez uchwytów a do szafy nie kupiłam żadnych i kupię identyczne uchwyty do tego i tego (mimo, że szuflady są pomyślane żeby otwierać bez gałek ale może wtedy będzie to wyglądało bardziej jak komplet to jedyna komoda która mi sie zmieści obok szafy i mi się z bliska podoba- taka solidna i wiem ze na nie będą teraz przeceny- tak mi powiedział pracownik, ale ja musiałam kupić wczoraj. Krzesła do kuchni baaaardzo wygodne (najpierw je wybrałam, a potem zobaczyłam, że oni też te krzesła postawili w tej kuchni )

Komoda jest super,szkoda że my teraz jej nie kupimy,ciekawe ile % przecena...Krzesła też fajne,właśnie nad takimi myślę do kuchni
ja myślałam nad tymi krzesłami też ,widziałaś je może?
A zamówiliście też monztaż mebli z ikei?Czy sami je skręcicie?

[iwka28]

Napisane przez bzyczka1

Iwka nie wiem jak z tą drogą ewakuacyjną byłoby u nas, bo oni stawiają te rzeczy na schodach na strych, gdzie nikt nie chodzi poza nami i nimi. A z tym paleniem na korytarzu...chamskie to jest z ich strony bo wielokrotnie było powtarzane że śmierdzi i że nam to przeszkadza. Ale wiesz jak to jest...my jesteśmy młodzi, mieszkamy od niedawna to oni nas zadziobią i nie dadzą dość do głosu nawet. Już tak było gdy nam się dymiło do mieszkania z pieca gdy sąsiadka na dole paliła. T poszedł do niej i poprosił żeby przestała palić i zagasiła to co się pali, to ta z mordą do niego wyskoczyła i zaraz 5 innych osób od niej z mieszkania wyskoczyło i zaczęło się drzeć na tż. W tym roku nikt tam nie mieszka, ale jakby się coś działo to dzwonimy na straż pożarną albo miejską.

bzyczka - jak droga ewakuacyjna to droga ewakuacyjna - kiedy ogien odetnie dolne kondygnacje strażacy ewakuują ludzi górnymi - zadzwoń sobie na komendę straży pożarnej i się popytaj - tylko nie na alarmowy ale w internecie na pewno znajdziesz. A z dymem z palenia nie ma dyskusji - jak są nieszczelne przewody wentylacyjne to nawet nie wiecie kiedy się Wam czad do mieszkania dostanie i nieszczęście gotowe - od razu na straż pożarną dzwonić. Jeśli sąsiedzi trzymają śmieci na klatce - straż miejska i mandat za magazynowanie odpadów w miejscu na ten cel nie przeznaczonym
Nie namawiam broń boże do wojowania z sąsiadami od początku na zasadzie - ja im pokaże, ale jeśli delikatne uwagi nie dają rezultatu a oni są naprawdę uciążliwi uważam że trzeba walczyć o swoje prawo do mieszkania bez takich akcji.

Napisane przez gold-fish

Szafę Birkeland i komodę Malm 4 szufladową. Tylko komoda jest bez uchwytów a do szafy nie kupiłam żadnych i kupię identyczne uchwyty do tego i tego (mimo, że szuflady są pomyślane żeby otwierać bez gałek ale może wtedy będzie to wyglądało bardziej jak komplet to jedyna komoda która mi sie zmieści obok szafy i mi się z bliska podoba- taka solidna i wiem ze na nie będą teraz przeceny- tak mi powiedział pracownik, ale ja musiałam kupić wczoraj. Krzesła do kuchni baaaardzo wygodne (najpierw je wybrałam, a potem zobaczyłam, że oni też te krzesła postawili w tej kuchni )

Gold - ale miałaś dzień Śliczna kuchnia, podoba mi się, jeśli już chcesz te uchwyty do mebli dokupywać to może jakieś takie nie rzucające się w oczy, bo ta komoda jakoś mi tak z uchwytami .. dziwna się wydaje, ale to pewnie dlatego że nigdy jej z uchwytami nie widziałam

atomufka - nie daj sie stratować na tych przecenach, masz już wybrane rzeczy do kupienia? Fajnie że będą zapakowane, to łatwiej z nimi w transporcie będzie.

[atomufka]

Napisane przez iwka28

bzyczka - jak droga ewakuacyjna to droga ewakuacyjna - kiedy ogien odetnie dolne kondygnacje strażacy ewakuują ludzi górnymi - zadzwoń sobie na komendę straży pożarnej i się popytaj - tylko nie na alarmowy ale w internecie na pewno znajdziesz. A z dymem z palenia nie ma dyskusji - jak są nieszczelne przewody wentylacyjne to nawet nie wiecie kiedy się Wam czad do mieszkania dostanie i nieszczęście gotowe - od razu na straż pożarną dzwonić. Jeśli sąsiedzi trzymają śmieci na klatce - straż miejska i mandat za magazynowanie odpadów w miejscu na ten cel nie przeznaczonym
Nie namawiam broń boże do wojowania z sąsiadami od początku na zasadzie - ja im pokaże, ale jeśli delikatne uwagi nie dają rezultatu a oni są naprawdę uciążliwi uważam że trzeba walczyć o swoje prawo do mieszkania bez takich akcji.




Gold - ale miałaś dzień Śliczna kuchnia, podoba mi się, jeśli już chcesz te uchwyty do mebli dokupywać to może jakieś takie nie rzucające się w oczy, bo ta komoda jakoś mi tak z uchwytami .. dziwna się wydaje, ale to pewnie dlatego że nigdy jej z uchwytami nie widziałam

atomufka - nie daj sie stratować na tych przecenach, masz już wybrane rzeczy do kupienia? Fajnie że będą zapakowane, to łatwiej z nimi w transporcie będzie.

My tylko parę rzeczy do łazienek i kuchni chcemy zakupić,bo tutaj niektóre rzeczy są tańsze niż w polskiej ikei.Większe rzeczy to już w Polsce się kupi.Jedziemy tam w drodze na lotnisko,bo tutaj tylko jest jedna ikea w DublinieA stratowania trochę się obawiam,jak bylismy tam jesienia to w sobotę było tyle ludzi ,że szok,a nie był to okres wyprzedaży.Dla nich ikea to nowośc,jest tu dopiero od kilku miesięcy szok aż ciężko uwierzyć no i ceny są bardzo korzystne w porównaniu do innych tutejszych sklepów.

[iwka28]

Napisane przez atomufka

My tylko parę rzeczy do łazienek i kuchni chcemy zakupić,bo tutaj niektóre rzeczy są tańsze niż w polskiej ikei.Większe rzeczy to już w Polsce się kupi.Jedziemy tam w drodze na lotnisko,bo tutaj tylko jest jedna ikea w DublinieA stratowania trochę się obawiam,jak bylismy tam jesienia to w sobotę było tyle ludzi ,że szok,a nie był to okres wyprzedaży.Dla nich ikea to nowośc,jest tu dopiero od kilku miesięcy szok aż ciężko uwierzyć no i ceny są bardzo korzystne w porównaniu do innych tutejszych sklepów.

Aha, myślałam, że meble też chcecie. U nas IKEA już trochę jest, ale tak samo ze względu na korzystne ceny w porównaniu z innymi sklepami w weekend jest zazwyczaj masakra - trzeba się czasami aż przepychać.
Poćwicz kuksańce i polską metodę opijania kolejki - boczkiem, boczkiem i już jesteś na czele peletonu

[201803111825]

Treść usunięta

[agus87]

Napisane przez ktosia86

Tak, w tym samym Z tym, że te słowa padly z ust lekarki Bo o położnych mam super zdanie. Wszystko opisałam w PW



Zdecydowanie lepsze Za ten płód to myślałam, że ją rozszarpię



Ja zawsze muszę oglądać w pełnym skupieniu I pomimo tego, ze widziałam już mnóstwo razy ten film, to i tak za każdym razem dopatrzę się czegoś, czego nie widziałam wcześniej.

Aguś myślę, ze nie musisz się martwić o wagę Malutkiej. Dziewczynki z reguły są drobniejsze, takze wszystko jest jak najbardziej w normie.

gin tez tak mowil

Napisane przez Rybulka

Ach, dziś kolejna rocznica śmierci mojej babci... 13 lat temu były bardzo smutne święta...


Anika, spóźnione bardzo, ale ogromnie szczere życzenia urodzinowe Zdrowia, spełnienia marzeń, uśmiechu i radości


Ale szef się zachował z Twoja premią, szkoda gadać...


Violisia, bo Ty najbliżej mnie mieszkasz, to pewnie podobne menu świąteczne


Katunia, ach, to te makiełki to makówki! Nie wiedziałam


Martuś, wow, od czerwca siostry nie widziałaś! To będzie gadanieeeee, jak juz doleci Trzymam kciuki, żeby jak najszybciej!
I ogromnie się cieszę , że badanie wyszło dobrze


To się randkowac zachciało


Ana, świetnie, że promotorka tak chwali Twoja pracę Gratulacje i oby tak dalej


kwiatuszek, mój mąż-elektryk, też ma sajgon przed świętami, bo wszystkim sie przypomina, że brakuje im gniazdek na choinkę


Aguś, gratuluję córci i takich pięknych wyników badań


bzyczka, gratuluję pierwszych ruchów maleństwa


Rosi, twoja choinka jest mistrzowska!

[QUOTE=india83;23913102]gratulacje



u mnie jest podobnie, zarówno premie miesieczne jak i roczne dziwnie sa dzielone- na pewno nie jest to sprawiedliwe



moze malenstwo breake dance trenuje w rytm muzyki powaznej

Napisane przez Gucia0987

A TŻet pracuje w Euro i mówi, że grudzień jak nie grudzień. Mało ludzi, mały utarg. W porównaniu do tamtego roku, to stwierdził, że jakby był zwykły miesiąc, a nie grudzień. Fakt, że teraz przez weekend było trochę więcej ludzi, ale w porównaniu do tamtego roku - to marnie.

Właśnie się wkurzyłam... zamawiałam kartki świąteczne, nie dość, ze przyszły dopiero dzisiaj, więc jak je wyślę, to na pewno przed świętami ich nie dostarczą, to jeszcze kobieta mi zrypała projekt i logo zamiast być na górze, jest na samym dole! Strasznie to wygląda. Właśnie się z nią kłócę o rabat, bo wysłać je i tak trzeba.[COLOR="Silver"]

Gucia planuje zakupy w euro, zapytaj meza przy na koniec roku plauja jakies wyprzedaze, bo jeszcze potrzebuje pare rzeczy

[

tak, teraz po tych najwiekszych nerwach i stresie przyszła kolej na przyjemnijasza czesc - urzadzanie



Marta widze, ze szukasz wrazen , ciekawe co Wojtek na to?

[


szczerze współczuje takich sasiadów. akich to bym chyba

Dziewczyny ładne choinki, u mnie na razie nie ma zadnej - pewnie bedzie jak w zeszłym roku chyba 40cm

dziekuje

[zaaaabcia]

Napisane przez stokrotka24

napewno będzie oki pewnie dostaniesz jakieś maście lub leki przeciwzapalne i przejdzie, .

tez mam taka nadzieje
ale najlepsze jest to ze noga mnie juz nie boli

Napisane przez Gucia0987

Czyli wszystko dobrze! Czyli mały symulant z Ciebie! W domu chciało się posiedzieć!

No na 100% dowiem sie co i jak w czwartek

dzisiaj wrocilam do pracy .. stesknilam sie za dzieciakami moimi

Napisane przez Scio

Żabciu za badania

dziekuje kochana

Napisane przez Gucia0987

A ja się właśnie dowiedziałam, że wczoraj zmarła żona mojego nauczyciela z liceum. On nas uczył j. polskiego, ale prawda jest taka, że był naszym drugim wychowawcą i przede wszystkim prowadzili razem teatr w którym grałam. I tylko dzięki nim wyszliśmy na ludzi. Strasznie mi przykro, dużo czasu nam poświęcili. Pogrzeb pewnie będzie jeszcze przed świętami, a ja nie będę miała jak pojechać.

bardzo mi przykro

Napisane przez atomufka

to dibrze! dziwnie ,ze nie chciala nic powiedziec.Ja tez zawsze pytam

no wlasnie tez sie zdziwilam ze nie moze powiedziec ... ale powiedziala ze nic nie widzi i ze jak by cos powaznego to by mnie nie wypuscili tylko od razu lekarz by przyszedl

Napisane przez Katunia:)

zabcia - uwazaj tam na noge, mam nadzieje ze po badaniu okaze sie ze calkiem jest OK

Wczoraj mielismy pierwszy dluzysz wypad bez Tomusia. Akcja-pozyczony laktator, mleko w butli, moja mama z malym i pojechalismy po najwiekszy prezent swiateczny dla TZ bylismy w Decathlonie w Gliwicach i takie cudo przywiezlismy:
http://www.decathlon.com.pl/PL/bm-490-87992134/
M. wymyslil sobie ze chce na swieta od wszystkich kase i czesc kosztow mu sie zwroci tego atlasu. wszyscy wiedza ze maja mu kase dac i fajnie A z tego sprzetu to i ja moze skorzystam-brzuszek i biodra trzeba doprowadzic do stanu sprzed ciazy

uwazam uwazam dzisiaj w pracy ostrozna bylam mama dzieciakow co chwile mi pisala czy dobrze sie czuje

fajna wycieczke mieliscie

Napisane przez mona_ja

Nie wiem czy jest się czym chwalić ale zgodnie z obietnicą wklejam fotki naszej choinki I aniołka na szczęście!

sliczne kolorki

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

bardzo ladna !!

Napisane przez gold-fish

Cześć
wpadłam na forum bo jutro pewnie będę musiała nadrabiać zaległosci. Od piątku miałam wolne, bo najpierw przyjechali wujkowie tż robić remont (mam juz podwieszone sufity ) a wczoraj byliśmy z Ikei i mam kuchnię z kuchnią to była masakra wiec Wam opowiem. Tż z kolegą mogli jechać dopiero po 11 bagażówką i byliby około 15 w sklepie, więc zabrałam sie z innym kolegą który akurat jechał do Poznania o 7 rano (pobudka o 6) Śnieg padał cały czas, widocznosć na 100 metrów i tyle. O 12.30 byłam w sklepie i się zaczęło. Miałąm wybrać dosłownie wszystko żeby jak najwięcej zabrać do bagażówki. Chyba 3 godziny spędziłam na przegladaniu kuchni. Wcześniej już miałam gotowy projekt, wiedziałam co i gdzie po czym zobaczyłam jedno ustawienie na sklepie i zapragnęłam poodbnego no ale przewody, rury, kafle były już odpowiednio ułożone pod mój poprzedni projekt. Okazało sie że mogę przerobić tak właśnie kuchnię i będzie nadal wszystko pasować No i nie wiedziałam którą kuchnię wybrać Lidingo, Adel czy Ramsjo. Wybrałam Adel biały i do tego blat dwustronny (biały/szary) fajnie bo moge podjąć decyzję juz w mieszkaniu która strona będzie widoczna, ale chyba będzie szary. Do tego kupiliśmy szafę do sypialni, komodę do sypialni, materac, 2 stoliki nocne i 4 krzesła do kuchni. No i oczywiscie masę drobiazgów z wyposażenia Łacznie 5 wózków było. Tż z kolegą mieli opóźnienie i przyjechali dopiero o 19.15! Szybko na magazyn polecieliśmy z listą, potem jeszcze godzina przy kasie i pakowaliśmy się jako ostatni klienci po 22! (Ikea jest do 21). Potem do domu. Ja cały dzień nic nie jadłam, oni też bo myśleli ze zjedzą w sklepie , a w drodze powrotnej nie minęliśmy ani jednego Mc driva gdzieś koło drugiej na stacji zjedliśmy czekoladę w domu byliśmy około 5 , a o 6 skończyli przenosić kartony bilans- jestem mega zadowolona że akurat tę kuchnię i w takim ustawieniu wybrałam, jestem mega zmęczona bo ponad 24 h nie spałam, nasz pokój jest teraz zawalony że trudno się chodzi.

wooow to niezly dzien mialas

mebelki sliczne chociaz ja nie jestem za bialymi szafkami

kolanka - bardzo orginalna Twoja choinka

Dziewczyny bylam dzisiaj pierwszy dzien w pracy po wolnym wszystko ok noga juz nie boli ale mama dzieciakow pisala do mnie co chwile jak sie czuje wsumie bylam 13 godzin ale dzieciaczki takie kochane szybko zlecialo No i dostalam maly prezent na swieta plus extra pieniazki takze sie ucieszylam strasznie No i matka dzieciakow mowila ze sa ze mnie bardzo zadowoleni , ze doceniaja to co dla nich robie i wogole tak mi sie milo zrobilo

dzisiaj mezul po pracy ustawil szafke w lazienke ( wczoraj zalozylismy fuge ) jutro hydraulik przychodzi podpiac wszystko i tylko malowanie zostanie i KONIEC juz sie nie moge doczekac jak wyprobujemy podloge

[kolanka]

Napisane przez gold-fish

Cześć
wpadłam na forum bo jutro pewnie będę musiała nadrabiać zaległosci. Od piątku miałam wolne, bo najpierw przyjechali wujkowie tż robić remont (mam juz podwieszone sufity ) a wczoraj byliśmy z Ikei i mam kuchnię z kuchnią to była masakra wiec Wam opowiem. Tż z kolegą mogli jechać dopiero po 11 bagażówką i byliby około 15 w sklepie, więc zabrałam sie z innym kolegą który akurat jechał do Poznania o 7 rano (pobudka o 6) Śnieg padał cały czas, widocznosć na 100 metrów i tyle. O 12.30 byłam w sklepie i się zaczęło. Miałąm wybrać dosłownie wszystko żeby jak najwięcej zabrać do bagażówki. Chyba 3 godziny spędziłam na przegladaniu kuchni. Wcześniej już miałam gotowy projekt, wiedziałam co i gdzie po czym zobaczyłam jedno ustawienie na sklepie i zapragnęłam poodbnego no ale przewody, rury, kafle były już odpowiednio ułożone pod mój poprzedni projekt. Okazało sie że mogę przerobić tak właśnie kuchnię i będzie nadal wszystko pasować No i nie wiedziałam którą kuchnię wybrać Lidingo, Adel czy Ramsjo. Wybrałam Adel biały i do tego blat dwustronny (biały/szary) fajnie bo moge podjąć decyzję juz w mieszkaniu która strona będzie widoczna, ale chyba będzie szary. Do tego kupiliśmy szafę do sypialni, komodę do sypialni, materac, 2 stoliki nocne i 4 krzesła do kuchni. No i oczywiscie masę drobiazgów z wyposażenia Łacznie 5 wózków było. Tż z kolegą mieli opóźnienie i przyjechali dopiero o 19.15! Szybko na magazyn polecieliśmy z listą, potem jeszcze godzina przy kasie i pakowaliśmy się jako ostatni klienci po 22! (Ikea jest do 21). Potem do domu. Ja cały dzień nic nie jadłam, oni też bo myśleli ze zjedzą w sklepie , a w drodze powrotnej nie minęliśmy ani jednego Mc driva gdzieś koło drugiej na stacji zjedliśmy czekoladę w domu byliśmy około 5 , a o 6 skończyli przenosić kartony bilans- jestem mega zadowolona że akurat tę kuchnię i w takim ustawieniu wybrałam, jestem mega zmęczona bo ponad 24 h nie spałam, nasz pokój jest teraz zawalony że trudno się chodzi.

To sa dopiero porządne zakupy . Kuchnia bardzo mi się podoba, jest w 100% w moim stylu.

Napisane przez gold-fish

Szafę Birkeland i komodę Malm 4 szufladową. Tylko komoda jest bez uchwytów a do szafy nie kupiłam żadnych i kupię identyczne uchwyty do tego i tego (mimo, że szuflady są pomyślane żeby otwierać bez gałek ale może wtedy będzie to wyglądało bardziej jak komplet to jedyna komoda która mi sie zmieści obok szafy i mi się z bliska podoba- taka solidna i wiem ze na nie będą teraz przeceny- tak mi powiedział pracownik, ale ja musiałam kupić wczoraj. Krzesła do kuchni baaaardzo wygodne (najpierw je wybrałam, a potem zobaczyłam, że oni też te krzesła postawili w tej kuchni )

Mebelki bardzo fajne- robicie sobie pokój w stylu marynaskim, żeglarskim, morskim jak go tam nazwać ? Takie zestawienie mi sie przy tych meblach podoba najbardziej. Słodki cukierkowe ściany tez widziałam z takimi melbami, ale dla mnie akurat było zbyt lalkowo,
zabawkowo.
A jaki Wy macie pomysł na te meble?

Żabcia- jak Wy tę pdłogę chcecie testować?

[stokrotka24]

cześć

Napisane przez Madzialenka12344321

Mona, Rosi, Kolanko śliczne choinki. My ubieramy swoją chyba w czwartek Jeszcze jej na oczy nie widziałam. Mąz wybrał choinkę, bombki, światełka, łańcuchy.... zobaczymy co z tego wyjdzie

Ja juz po wigilii firmowej. Jejku było super. Tak bardzo rodzinnie, chyć było 120 osób jedzenie pyszne. Spróbowałam wszystkich 12 potraw (niektórych kilka razy ). Jeszcze jutro do pracy i przerwa świąteczna do 3 stycznia

ale ci dobrze z tą przerwą świąteczną, tez bym tak chciała, tyle wolnego mieć, a twój mąż też ma wolne czy do pracy idzie?

Napisane przez gold-fish

Cześć
wpadłam na forum bo jutro pewnie będę musiała nadrabiać zaległosci. Od piątku miałam wolne, bo najpierw przyjechali wujkowie tż robić remont (mam juz podwieszone sufity ) a wczoraj byliśmy z Ikei i mam kuchnię z kuchnią to była masakra wiec Wam opowiem. Tż z kolegą mogli jechać dopiero po 11 bagażówką i byliby około 15 w sklepie, więc zabrałam sie z innym kolegą który akurat jechał do Poznania o 7 rano (pobudka o 6) Śnieg padał cały czas, widocznosć na 100 metrów i tyle. O 12.30 byłam w sklepie i się zaczęło. Miałąm wybrać dosłownie wszystko żeby jak najwięcej zabrać do bagażówki. Chyba 3 godziny spędziłam na przegladaniu kuchni. Wcześniej już miałam gotowy projekt, wiedziałam co i gdzie po czym zobaczyłam jedno ustawienie na sklepie i zapragnęłam poodbnego no ale przewody, rury, kafle były już odpowiednio ułożone pod mój poprzedni projekt. Okazało sie że mogę przerobić tak właśnie kuchnię i będzie nadal wszystko pasować No i nie wiedziałam którą kuchnię wybrać Lidingo, Adel czy Ramsjo. Wybrałam Adel biały i do tego blat dwustronny (biały/szary) fajnie bo moge podjąć decyzję juz w mieszkaniu która strona będzie widoczna, ale chyba będzie szary. Do tego kupiliśmy szafę do sypialni, komodę do sypialni, materac, 2 stoliki nocne i 4 krzesła do kuchni. No i oczywiscie masę drobiazgów z wyposażenia Łacznie 5 wózków było. Tż z kolegą mieli opóźnienie i przyjechali dopiero o 19.15! Szybko na magazyn polecieliśmy z listą, potem jeszcze godzina przy kasie i pakowaliśmy się jako ostatni klienci po 22! (Ikea jest do 21). Potem do domu. Ja cały dzień nic nie jadłam, oni też bo myśleli ze zjedzą w sklepie , a w drodze powrotnej nie minęliśmy ani jednego Mc driva gdzieś koło drugiej na stacji zjedliśmy czekoladę w domu byliśmy około 5 , a o 6 skończyli przenosić kartony bilans- jestem mega zadowolona że akurat tę kuchnię i w takim ustawieniu wybrałam, jestem mega zmęczona bo ponad 24 h nie spałam, nasz pokój jest teraz zawalony że trudno się chodzi.

ale mieliście przygody z zakupami, 24 godź bez snu to faktycznie bardzo dużo, a kuchnia bardzo fajna

Napisane przez zaaaabcia

tez mam taka nadzieje
ale najlepsze jest to ze noga mnie juz nie boli


Dziewczyny bylam dzisiaj pierwszy dzien w pracy po wolnym wszystko ok noga juz nie boli ale mama dzieciakow pisala do mnie co chwile jak sie czuje wsumie bylam 13 godzin ale dzieciaczki takie kochane szybko zlecialo No i dostalam maly prezent na swieta plus extra pieniazki takze sie ucieszylam strasznie No i matka dzieciakow mowila ze sa ze mnie bardzo zadowoleni , ze doceniaja to co dla nich robie i wogole tak mi sie milo zrobilo

dzisiaj mezul po pracy ustawil szafke w lazienke ( wczoraj zalozylismy fuge ) jutro hydraulik przychodzi podpiac wszystko i tylko malowanie zostanie i KONIEC juz sie nie moge doczekac jak wyprobujemy podloge

to dobrze, ze noga przestała cię boleć, ja mam tak zawsze że jak mnie coś boli to przed samą wizytą lub zaraz po wszystko mi przechodzi, chyba ze strachu przed lekażem .

Napisane przez myszka_maj

no i jestem po zakupach, pokupilam w ekspresowym tempie prezenty. sobie nic - jestem wielka gruba i nie ma na mnie fajnych spodni

tomus byl grzeczny prawie caly cza spal

wogole moja kondycja jest w opłakanym stanie.... jestem wykończona

daj sobie więcej czasu na dojście do siebie, staraj sie może więcej powypoczywać jak sie oczywiście da i głowa do góry, będzie dobrze

Mona, Rosette, kolanka ładne macie choinki, fajne ozdoby i widzę, ze żadna z was nie ma tradycyjnych łańcuchów. Ja tez myślałam żeby ich nie dawać ale nie mam nic innego więc na razie wiszą. Chcialismy wczoraj dokupić bombek ale drogie jesszcze są, czekam na jakieś wyprzedaże, pewnie w wigilię będą. Nie lubię w wigilię zakupów robić ale po bombki chyba sie przejdę. Spróbuję później wkleić naszą choinkę.

Wczoraj przyszedł nam stół z krzesłami do jadalni mimo, ze jest odcieniem nie do końca dopasowany kolor, bo drzwi mam jasne, panele średnie a stół ciemniejszy. Ale dopasował się chociaz do koloru listw przypodłogowych bo mamy ciemniejsze od paneli. Bałam się, zę będzie za duży a wszedł spokojnie i do tego 6 krzeseł stoi i jest super. Wczoraj zjedliśmy pierwszy obiadek przy nim

[kolanka]

Stokrotka - to święta zapowiadają sie przy rodzinnym stole . Super

[martucha84]

Napisane przez Rybulka

Martuś, wow, od czerwca siostry nie widziałaś! To będzie gadanieeeee, jak juz doleci Trzymam kciuki, żeby jak najszybciej!
I ogromnie się cieszę , że badanie wyszło dobrze

To się randkowac zachciało

dziękuje będzie gadanie będzie
no trochę

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

jest śliczna a sąsiadom bym zwróciła uwagę że następnym razem dzwonię na policję..

Napisane przez india83

Marta widze, ze szukasz wrazen , ciekawe co Wojtek na to?

powiedział że dwie martwy to brzmi kusząco

Napisane przez gold-fish

Cześć
wpadłam na forum bo jutro pewnie będę musiała nadrabiać zaległosci. Od piątku miałam wolne, bo najpierw przyjechali wujkowie tż robić remont (mam juz podwieszone sufity ) a wczoraj byliśmy z Ikei i mam kuchnię z kuchnią to była masakra wiec Wam opowiem. Tż z kolegą mogli jechać dopiero po 11 bagażówką i byliby około 15 w sklepie, więc zabrałam sie z innym kolegą który akurat jechał do Poznania o 7 rano (pobudka o 6) Śnieg padał cały czas, widocznosć na 100 metrów i tyle. O 12.30 byłam w sklepie i się zaczęło. Miałąm wybrać dosłownie wszystko żeby jak najwięcej zabrać do bagażówki. Chyba 3 godziny spędziłam na przegladaniu kuchni. Wcześniej już miałam gotowy projekt, wiedziałam co i gdzie po czym zobaczyłam jedno ustawienie na sklepie i zapragnęłam poodbnego no ale przewody, rury, kafle były już odpowiednio ułożone pod mój poprzedni projekt. Okazało sie że mogę przerobić tak właśnie kuchnię i będzie nadal wszystko pasować No i nie wiedziałam którą kuchnię wybrać Lidingo, Adel czy Ramsjo. Wybrałam Adel biały i do tego blat dwustronny (biały/szary) fajnie bo moge podjąć decyzję juz w mieszkaniu która strona będzie widoczna, ale chyba będzie szary. Do tego kupiliśmy szafę do sypialni, komodę do sypialni, materac, 2 stoliki nocne i 4 krzesła do kuchni. No i oczywiscie masę drobiazgów z wyposażenia Łacznie 5 wózków było. Tż z kolegą mieli opóźnienie i przyjechali dopiero o 19.15! Szybko na magazyn polecieliśmy z listą, potem jeszcze godzina przy kasie i pakowaliśmy się jako ostatni klienci po 22! (Ikea jest do 21). Potem do domu. Ja cały dzień nic nie jadłam, oni też bo myśleli ze zjedzą w sklepie , a w drodze powrotnej nie minęliśmy ani jednego Mc driva gdzieś koło drugiej na stacji zjedliśmy czekoladę w domu byliśmy około 5 , a o 6 skończyli przenosić kartony bilans- jestem mega zadowolona że akurat tę kuchnię i w takim ustawieniu wybrałam, jestem mega zmęczona bo ponad 24 h nie spałam, nasz pokój jest teraz zawalony że trudno się chodzi.

ale dzień ;D jaki pełen wrażeń, kuchnia rewelacyjna



no i trzeba jednak jechać kupić choinkę bo tą którą obcięli ma 2.5 m wyskości i 1.5m szerokości, zawali mi pół pokoju więc daliśmy ją rodzicom do ogródka

siostra wyleciała od siebie teraz jest w liverpool i czeka na samolot do kraka mam nadzieję że wyleci bo się coraz bardziej martwie o nią i Aleksandra..

a wczoraj z dziewczynami było rewelacyjnie wypiłam pina-coladę i miałam wesoło ale dostałam rewelacyjne korale takie czerwono czarne eleganckie gęste kiściowe rewela

[Madzialenka12344321]

cześć

Napisane przez stokrotka24

cześć

ale ci dobrze z tą przerwą świąteczną, tez bym tak chciała, tyle wolnego mieć, a twój mąż też ma wolne czy do pracy idzie?

poleniuszkuję sobie , posprzątam i nie wiem co jeszcze Mąż niestety będzie w pracy bo będą mieli remanent, więc sklep i tak będzie otwarty dopiero po nowym roku, ale jednak remanent to kilka dni ostrej pracy (jak się ma tyle pozycji do sprzedaży). Za to jak się uporają, to chce aby sobie wziął wolne 7 i 8 stycznia (po 3 królach) i potem z tydzień w lutym na moje ferie

Kochana a ty pokaż stół i krzesła. Fajnie, że akurat na święta doszły

Zabcia oooo to już malutko Wam zostało super, już jedną nogą jesteście u siebie. Najwazniejsze, że z noga dużo lepiej

[201803111825]

Treść usunięta

[Gucia0987]

Uff,nadrobiłam... a tylko wieczorem mnie nie było!!!!

Napisane przez Katunia:)

Wczoraj mielismy pierwszy dluzysz wypad bez Tomusia. Akcja-pozyczony laktator, mleko w butli, moja mama z malym i pojechalismy po najwiekszy prezent swiateczny dla TZ bylismy w Decathlonie w Gliwicach i takie cudo przywiezlismy:
http://www.decathlon.com.pl/PL/bm-490-87992134/
M. wymyslil sobie ze chce na swieta od wszystkich kase i czesc kosztow mu sie zwroci tego atlasu. wszyscy wiedza ze maja mu kase dac i fajnie A z tego sprzetu to i ja moze skorzystam-brzuszek i biodra trzeba doprowadzic do stanu sprzed ciazy

Super prezent zażyczył sobie Twój TŻet. My mamy tylko ławeczkę, ale nie lubię na niej ćwiczyć, dlatego chodzę na stepa (niestety od czasu do czasu..., powinnam dużo częściej)

Napisane przez martucha84

wiecie co zrobiłam hahahaha
wysłałam sms do rmf do świetnego mikołaja tzn chciałam wysłać a zrobiłam czeski błąd źle wpisałam liczby z nr telefonu i się okazało że wysłałąm swoje imie do portalu randkowego hhahahaha zorientowałam się jak kazali mi wysłać województwo żeby mi przysłać oferty z mojej okolicy hahahahaha ale mam ubaw
na szczęśćie tylko 2,44 bo jakby mi to więcej pochłonęło to bym nie byłą taka wesoła

---------- Dopisano o 13:39 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ----------

buhahahhaha a teraz pogrzebałam po necie i się okazało że to portal też dla panów a wysyłając swoje imie do tego świetnego mikołąja wysłałam to do jakiejś marty (jest wiele tych pań w wiadomym celu) która teraz mnie napastuje że chce mi fotki wysłać ale hahah ja nic nie piszę nie będę kasy tracić niech się odczepi hahahaha

ja to mam szczęście nie dość że nr pomyliłam to jeszcze z imieniem trafiam hahahah

Nie no, Ty to masz przygody! No po prostu szok!

Napisane przez myszka_maj

tak w ogóle to cześć wszytskim

u mnie czasu jak na lekarstwo- staram sie was podczytywac ale juz pisac nie ma za bardzo kiedy. tomek zrobil sie marudny chyba przez brzuszek.... malo spi i ciagle wisi na cycuale i tak jest kochany

Cześć kochana!

Napisane przez mona_ja

Nie wiem czy jest się czym chwalić ale zgodnie z obietnicą wklejam fotki naszej choinki I aniołka na szczęście!

Śliczna choina!

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

No Bomba!

[QUOTE=india83;23913102]

Napisane przez Gucia0987

A TŻet pracuje w Euro i mówi, że grudzień jak nie grudzień. Mało ludzi, mały utarg. W porównaniu do tamtego roku, to stwierdził, że jakby był zwykły miesiąc, a nie grudzień. Fakt, że teraz przez weekend było trochę więcej ludzi, ale w porównaniu do tamtego roku - to marnie.

Właśnie się wkurzyłam... zamawiałam kartki świąteczne, nie dość, ze przyszły dopiero dzisiaj, więc jak je wyślę, to na pewno przed świętami ich nie dostarczą, to jeszcze kobieta mi zrypała projekt i logo zamiast być na górze, jest na samym dole! Strasznie to wygląda. Właśnie się z nią kłócę o rabat, bo wysłać je i tak trzeba.[COLOR="Silver"]

Gucia planuje zakupy w euro, zapytaj meza przy na koniec roku plauja jakies wyprzedaze, bo jeszcze potrzebuje pare rzeczy

Zapytam i dam Ci znać

Napisane przez kolanka

A to moja w różnych odsłonach , jesli chodzi o ozdoby, to strasznie łyso, ale dla mnie najważniesze jest igliwie .

Też śliczna - od razu jakoś bardziej świątecznie się zrobiło!

Napisane przez Madzialenka12344321

Ja juz po wigilii firmowej. Jejku było super. Tak bardzo rodzinnie, chyć było 120 osób jedzenie pyszne. Spróbowałam wszystkich 12 potraw (niektórych kilka razy ). Jeszcze jutro do pracy i przerwa świąteczna do 3 stycznia

Super! Ja mam w czwartek...o 11:00

Napisane przez gold-fish

Cześć
wpadłam na forum bo jutro pewnie będę musiała nadrabiać zaległosci. Od piątku miałam wolne, bo najpierw przyjechali wujkowie tż robić remont (mam juz podwieszone sufity ) a wczoraj byliśmy z Ikei i mam kuchnię z kuchnią to była masakra wiec Wam opowiem. Tż z kolegą mogli jechać dopiero po 11 bagażówką i byliby około 15 w sklepie, więc zabrałam sie z innym kolegą który akurat jechał do Poznania o 7 rano (pobudka o 6) Śnieg padał cały czas, widocznosć na 100 metrów i tyle. O 12.30 byłam w sklepie i się zaczęło. Miałąm wybrać dosłownie wszystko żeby jak najwięcej zabrać do bagażówki. Chyba 3 godziny spędziłam na przegladaniu kuchni. Wcześniej już miałam gotowy projekt, wiedziałam co i gdzie po czym zobaczyłam jedno ustawienie na sklepie i zapragnęłam poodbnego no ale przewody, rury, kafle były już odpowiednio ułożone pod mój poprzedni projekt. Okazało sie że mogę przerobić tak właśnie kuchnię i będzie nadal wszystko pasować No i nie wiedziałam którą kuchnię wybrać Lidingo, Adel czy Ramsjo. Wybrałam Adel biały i do tego blat dwustronny (biały/szary) fajnie bo moge podjąć decyzję juz w mieszkaniu która strona będzie widoczna, ale chyba będzie szary. Do tego kupiliśmy szafę do sypialni, komodę do sypialni, materac, 2 stoliki nocne i 4 krzesła do kuchni. No i oczywiscie masę drobiazgów z wyposażenia Łacznie 5 wózków było. Tż z kolegą mieli opóźnienie i przyjechali dopiero o 19.15! Szybko na magazyn polecieliśmy z listą, potem jeszcze godzina przy kasie i pakowaliśmy się jako ostatni klienci po 22! (Ikea jest do 21). Potem do domu. Ja cały dzień nic nie jadłam, oni też bo myśleli ze zjedzą w sklepie , a w drodze powrotnej nie minęliśmy ani jednego Mc driv gdzieś koło drugiej na stacji zjedliśmy czekoladę w domu byliśmy około 5 , a o 6 skończyli przenosić kartony bilans- jestem mega zadowolona że akurat tę kuchnię i w takim ustawieniu wybrałam, jestem mega zmęczona bo ponad 24 h nie spałam, nasz pokój jest teraz zawalony że trudno się chodzi.

wow! Co za dzień! Ale kuchnia pierwsza klasa!

Napisane przez zaaaabcia

tez mam taka nadzieje
ale najlepsze jest to ze noga mnie juz nie boli



No na 100% dowiem sie co i jak w czwartek

dzisiaj wrocilam do pracy .. stesknilam sie za dzieciakami moimi

bardzo mi przykro

Dziewczyny bylam dzisiaj pierwszy dzien w pracy po wolnym wszystko ok noga juz nie boli ale mama dzieciakow pisala do mnie co chwile jak sie czuje wsumie bylam 13 godzin ale dzieciaczki takie kochane szybko zlecialo No i dostalam maly prezent na swieta plus extra pieniazki takze sie ucieszylam strasznie No i matka dzieciakow mowila ze sa ze mnie bardzo zadowoleni , ze doceniaja to co dla nich robie i wogole tak mi sie milo zrobilo

dzisiaj mezul po pracy ustawil szafke w lazienke ( wczoraj zalozylismy fuge ) jutro hydraulik przychodzi podpiac wszystko i tylko malowanie zostanie i KONIEC juz sie nie moge doczekac jak wyprobujemy podloge

Dzięki kochana! No i fajnie jest być tak docenianym w pracy - super!

A kiedy przeprowadzka?


Madzia, ile Ty masz wolnego! Też tak chcę!


A my wczoraj wywołaliśmy zdjęcia z całego roku. Wydaliśmy 250zł na nie, było ponad 600zdjęć. Teraz je poukładaliśmy i włożyliśmy do albumów - ale była zabawa

No i zapakowałam wczoraj w końcu prezenty!!! Jestem z siebie dumna! Fakt, że nie szło mi to strasznie, ale udało się!

[Madzialenka12344321]

Rosi zimujesz swoje rosiczki?? Bo ja tak właśnie gdybam.

jejku jeszcze śniadania nie jadłam. Zagadłam się z mamą przez tel. Musze się ogarnąć i ubrać. Dziś na galowo bo zapisałam nas na apel "dziewczynka z zapałkami" hm... w co się ubrać i znowu problem

---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ----------

Gucia wow 600 zdjęć. Ja bym mogła swoje kiedyś wywołać. Ostatnie to ze ślubu jakieś robiłam z Turcji dalej na płycie wszystko leży i czeka hm....