Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010

[Artystka23]

Napisane przez kretencja

Patrycja, to oczywiście Twoja sprawa, ale ja bym nie nosiła cały czas Mały się przyzwyczai i jak będziesz go nosić, jak będzie ważył 7-8 kg? A potem i więcej... Mój bardzo często jak nie śpi, to leży w łóżeczku sam. Często jestem wtedy w pokoju, pogłaszczę go po głowie, pogadam do niego, a jak płacze, to oczywiście ponoszę, poprzytulam. Ale absolutnie nie noszę cały czas, a nawet nie cały czas jestem z nim w pokoju. Tego się też niestety musi nauczyć moim zdaniem - że nie zawsze ktoś może być przy nim.

popieramja siedze i po 12 godzin sama,a umyc sie musze i cos zjesc,ogarnac kuchnie,zrobic obiad...ale mala od tygodnia nie ulewa z tego co widze...ciekawe dlaczego

Napisane przez Patrycja_1708

Dziewczyny a czy w Wigilie bedziecie normalnie jadły?? Bo jak sobie pomysle ze miałabym nie zjesc tych przepysznych pierogów jakie mamusia robi to aż chora jestem...

ja tezuwielbiam pierogi z kapusta i grzybami-moglabym za nie zabic...

Irsin ja mam jutro wizyte kontrolna u gina..Ale powiedzialam tztowi ze nigdzie nie ide, bo mam stracha i ja juz do niczego nie wracam, bo mnie zaszyli-sie na mnie rzucili jest chyba lepiej niz bylo przed porodemjakos tak inaczej

Dziecko w pokarmie od chorej matki dostaje jej przeciwciala-na SR o tym mowili

[szarlot27]

też używam delikol, mój pediatra mówi,że u niektórych dzieci znikają problemy braku kupek. daję do każdej porcji mleka. na ulotce jest napisane, że można stosować do 3-4 mca.
aha i nie ma żadnych kolek.a wcześniej zdarzało się, że płakał kilka godzin.
też walczymy z brakiem kupek.
podaję jeszcze debridat
kupka była wczoraj i dzisiaj tez taka żółciutka.
co do mleka to ostatecznie używam Bebiko.
Początkowo kupiłam najdroższe jakie były w aptece, Emfamil -wcale nie robił kupy, bebilon comfort-zielona kupa, kolek nie było,ale problem zatwardzeń nie zniknął.Te mleka nie sprawdziły się, po zwykłym bebilonie puszczał straszne bączki przez cały dzień.
zaczęłam wtedy używać bebiko. i jak na razie jest ok.
kupa była żółciutka , ładna heheh

[essence30]

Cześć!

Dziewczyny sorry , ale nie mam sie kiedy nawet po tylku podrapać, TZ w trasach tygodniowych a ja samiutka z Alą

Ma któraś z Was problem z ciemieniuchą u Dzieciaczków?
Poradzcie coś please...

[irsin]

Napisane przez Artystka23

popieramja siedze i po 12 godzin sama,a umyc sie musze i cos zjesc,ogarnac kuchnie,zrobic obiad...ale mala od tygodnia nie ulewa z tego co widze...ciekawe dlaczego


ja tezuwielbiam pierogi z kapusta i grzybami-moglabym za nie zabic...

Irsin ja mam jutro wizyte kontrolna u gina..Ale powiedzialam tztowi ze nigdzie nie ide, bo mam stracha i ja juz do niczego nie wracam, bo mnie zaszyli-sie na mnie rzucili jest chyba lepiej niz bylo przed porodemjakos tak inaczej

Dziecko w pokarmie od chorej matki dostaje jej przeciwciala-na SR o tym mowili

ja tam nie wiem jak jest bo u nas nic sie nie dzieje

[essence30]

Napisane przez mimiskierka

czy któraś z was rodziła naturalnie bez partnera??

mój tż nie jest na to ani gotowy ani przygotowany, ja go nie mam zamiaru zmuszać, choć wiem że to jest ogromna pomoc przy porodzie i wiele z was pisało że nie dałoby rade bez swoich Tżtów... ale z drugiej strony myślę że kiedyś nasze mamusie rodziły nas bez partnerów i jak trzeba to trzeba dac sobie rade... taka presje odczuwam, że ta rodząca bez partnera i ten partner, który nie chce być przy porodzie to ktoś gorszy... bo nas w towarzystwie pytają i mnie to juz zaczyna irytować jak próbują mojego Tż przekonywać

Mimiskierka - u mnie tak było, że TŻ od razu mi oznajmił, że on nie chce być przy porodzie, na początku troche było mi przykro, ale potem musiałam zrozumieć, do tego dochodziło ryzyko , ze jak ja będę rodzić to on będzie w trasie. Na SR też było mi cieżko, bo laski z mężami, a położna dodatkowo tłumaczyła gdzie ma stać TŻ co ma robić itd... a ja sama... W dniu porodu kiedy spacerowaliśmy ze skurczami po korytarzu TŻ mnie masował i znów powtarzał, że nie da rady być przy porodzie............ w rezultacie było tak , ze nie wypusciłam Jego reki do końca porodu, a jak już Ala była po drugiej stronie - on powiedział - no dobra juz nie dam rady musze wyjsc ... potem oczywiście chodził dumny jak paw , że jednak dał radę Także Mimi ..... może być jeszcze naprawdę różnie.........

Napisane przez MILA25*

Mam pytanko .

Po jakim czasie od złożenia wniosku dostałyście becikowe ??

MILA ... u mnie wypłacili gotówkę "od ręki"


Weronisia ..mam pytanie .. pisałaś że miałaś też pękniecie szyjki , powiedz mi, bo ja akurat jestem jeszcze przed kontrolą, czy to wiąze się z jakimis konsekwencjami kolejnej ciąży? lekarz wypowiadał sie w tym temacie? P.S. extra avatar

jestem ciekawa, bo krocze mi nacinali... ale miałam tez pękniecie szyjki

[rptrbj1978]

Jem jogurty małej nic nie jest zatem zamierzam w wigilie zjesc
pierogi ruskie,
barszcz czerwony z gotowanych buraków rybe w galarecie
troszke kompotu


a to co mozna

http://parenting.pl/portal/teksty/co...ego-narodzenia

[kotek81]

Napisane przez essence30

Cześć!

Dziewczyny sorry , ale nie mam sie kiedy nawet po tylku podrapać, TZ w trasach tygodniowych a ja samiutka z Alą

Ma któraś z Was problem z ciemieniuchą u Dzieciaczków?
Poradzcie coś please...

moja starsza córka miała okropną ciemieniuchę - wielka skorupa na główce - trzeba to smarować oliwka i potem wyczesywać delikatnie szczoteczką.

[ranka]

TZ mojej siostry zdrapal swojemu synkowi paznokciami i od tamtej pory juz nie bylo.. a miala ciemieniuche straszna..

moja Milenka tez jest ze mna w salonie a dlatego ze ona od rana ok. 8 juz nie spi i w lozeczku krzyczy zeby ja wziac ze soba do salonu

tam ja klade w wozeczku a ona sobie gada

[Patrycja_1708]

Mały śpi od 5 wiec mam chwilke na sniadanko W nocy juz myslalam ze mi nie usnie tak marudził przy cycku ze dopiero uspokoił się jak wypił mieszanke. Wkurzam sie bo juz mialam nadzieje ze sam cycek mu starczy ale jak tak raz na dzien mu podam mieszanke to chyba nie zakłóce swojej laktacji??

[79 Marta]

U nas w miarę, tzn, cały czas obserwuję malutką po tym szczepieniu. Wczoraj była caly dzień wystraszona chyba, ciągle szukała poczucia bezpieczeństwa, w sumie spokojnie spała tylko u mnie lub tatusia, w łóżeczku strasznie się rzucała. Jak pomyslę, że następne szczepienie 1 lutego i znowu trauma to chce mi sie wyć.
Dziś już ok - gada do zabawek w leżaczku.
Nadal bolesne bąki stękała nad ranem. Dla mnie to dziwne , bo kupy robi codziennie i to rzadkie. Więc raczej nie ma problemow z trawieniem. Ale wydalanie bolesne;/

---------- Dopisano o 09:26 ---------- Poprzedni post napisano o 09:25 ----------

Napisane przez Patrycja_1708

Mały śpi od 5 wiec mam chwilke na sniadanko W nocy juz myslalam ze mi nie usnie tak marudził przy cycku ze dopiero uspokoił się jak wypił mieszanke. Wkurzam sie bo juz mialam nadzieje ze sam cycek mu starczy ale jak tak raz na dzien mu podam mieszanke to chyba nie zakłóce swojej laktacji??

ja też na samym poczatku dokarmialam- niewiele ,ale jednak ( przy jednym karmieniu wieczornym w zasadzie). Aby nie zaburzyć laktacji: zawsze najpierw dziecko do cyca, dopiero potem ewentualnie butla. Po karmieniu zawsze jechałam laktatorem- nawet jak nic nie leci. To informacja dla organizmu ,ze ma zwiększyć produkcję

[Beata_Batumi]

Hej!

Co do ćwiczeń to zamierzam ćwiczyć- mam w domu steper i chciałabym chodzić na aerobik ale nie mam czasu...Mąż niby nie pracuje, myślałam że więcej będzie w domu, zajmie się troche małą, pobędzie z nami w domu a tu dupa! Ciągle coś wymyśla i jest w domu w sumie 2 godz dziennie w czasie których nic nie pomoże, jeszcze wymaga i się kłóci- bo on oczywiście specjalista ze wszystkich dziedzin, na wszystkim się zna najlepiej! Dziecko płacze- ma kolkę i ADHD!!!!!Wszystko źle robię- przeze mnie płacze, jest rozpuszczona - bo ja nauczyłam rączek itp...Na szczęście dzisiaj przeprosił

I już po laktacji- wczoraj przez cały dzień ściągnęłam 20 ml...

[De28]

Beata, moze da sie jeszcze laktacje pobudzic, czesto sciagasz? Bo ja juz co godzine, mam wrazenie ze tylko to robie Ale widze, je jedna z piersi zaczela produkowac mleko na biezaco, czyli leci co 1-2 minuty nowe mleko po oproznieniu piersi. Niewiele ale lepiej niz wczesniej. Jeszcze jakbym sie odstresowala to juz wogole byloby dobrze. Widze tez ze maly lepiej ssie cyca jak ja jestem spokojniejsza. Ale na cycu by wisial non stop bo nie ssie aktywnie, polyka co 3-4 ssanie, a tak to nie pobudza mi piersi prawidlowo.

A ja juz nic nie wiem. Jemy od dwoch dni mleczko bez mleka krowiego plus moje mleczko i chyba jest lepiej Tylko teraz nie wiem, czy to sprawa mleka, bo jednoczesnie wymienilam butelke na avent, dopajam go wieksza iloscia rumianku, masuje co przewijanie i pije herbatke z majeranku. Mam nadzieje, ze to nie chwilowa poprawa. Maly oczywiscie nie spal do 02 i denerwowal sie w wozku, trzeba bylo go nosic, ale nie darl sie. Poprostu nie mogl zasnac choc oczy sie mu zamykaly. Ale nie bylo prezenia sie i darcia, wiec mi to obojetne bylo. Jednak czasem widze, ze sie prezy i steka i nie moze zrobic kupki. Niewielka ilosc byla wczoraj rano, jak zwykle jajeczniczka wiec nie rozumiem dlaczego ma takie problemy z wyproznieniem? Czopek nie pomogl. W kazdym razie wieczorem byla cisza, w nocy oprocz tego ze nie spal to tez, dzis takze cisza. Lezy w lozeczku i sie rozglada, a przewaznie plakal. Jezeli poprawa bedzie kilka dni, to nadal bede podawala mu te mleko a sama zaczne jesc produkty mleczne i zobacze czy problemy wroca. Bosh jakbym sie cieszyla, gdyby wystarczyla zmiana mleka..

[79 Marta]

Pewnego razu było dziecko gotowe, żeby się urodzić. Więc któregoś dnia zapytało Boga: - Mówią, że chcesz mnie jutro posłać na ziemię, ale jak ja mam tam żyć, skoro jestem takie małe i bezbronne? - Spomiędzy wielu aniołów wybiorę jednego dla ciebie. On będzie na ciebie czekał i zaopiekuje się tobą. - Ale powiedz mi, tu w Niebie nie robiłem nic innego tylko śpiewałem i uśmiechałem się, to mi wystarczało, by być szczęśliwym? - Twój anioł będzie ci śpiewał i będzie się także uśmiechał do ciebie każdego dnia. I będziesz czuł jego anielską miłość i będziesz szczęśliwy. - A jak będę rozumiał, kiedy ludzie będą do mnie mówić, jeśli nie znam języka, którym posługują się ludzie? - Twój anioł powie ci więcej pięknych i słodkich słów niż kiedykolwiek słyszałeś, i z wielką cierpliwością i troską będzie uczył Cię mówić. - A co będę miał zrobić, kiedy będę chciał porozmawiać z Tobą? - Twój anioł złoży twoje ręce i nauczy cię jak się modlić. - Słyszałem, że na ziemi są też źli ludzie. Kto mnie ochroni? - Twój anioł będzie cię chronić, nawet jeśli miałby ryzykować własnym życiem. - Ale będę zawsze smutny, ponieważ nie będę Cię więcej widział. - Twój anioł będzie wciąż mówił tobie o Mnie i nauczy cię, jak do mnie wrócić, chociaż ja i tak będę zawsze najbliżej ciebie. W tym czasie w Niebie panował duży spokój, ale już dochodziły głosy z ziemi i Dziecię w pośpiechu cicho zapytało: - O, Boże, jeśli już zaraz mam tam podążyć powiedz mi, proszę, imię mojego anioła. - Imię twojego anioła nie ma znaczenia, będziesz do niego wołał: "MAMUSIU"

tak na dzien dobry

[Ishka]

Witam mamusie

My własnie wrocilismy ze szczepienia...mały biedny płakał ale jakos dalismy rade.Troche marudny jest.
I uwaga rosnie nam mały paczek w 2 tygodnie przytył prawie 900g 7.12 wazył rowno 5000g a dzisiaj przezylam szok maly hehe bo zobaczylam 5860g

Essence mysmy mieli ostatnio ciemieniuche na glowce. Nasmaruj oliwka jakies 15 minut przed kapiela i w wodzie juz szczoteczka z miekkim wlosiem z odrobinka szamponu wyszoruj u nas zaraz zeszlo

[rptrbj1978]

hej dziewczyny kiedy dosyałyscie miesiaczke?

[Artystka23]

Po ostatnich dniach prezenia i darcia rano odmiana-tak wielki ladunek, ze obiema nogawkami wyszedli plecy tez ubabrane.Takiego kupska terminatora to jeszcze nie bylo nigdy u nasno i moj wlochacz wyladowal w kapieli,co ciezko znosi ale nie wiem co na nia tak dobrze zadzialalo-moze te cieple skarpetki co od wczoraj jej zakladamno i wypila wczoraj herbatke na trawienie oraz przed kazdym karmieniem dostaje 7 kropel boboticu

De,moze cos jest na rzeczy z tym mlekiem krowim,u mnie tez problemy sa jak zjem zupe mleczna czy ser..wczoraj byl jogurt i zobaczymy...pewna nie jestem..

Marta79,fajne
Ishka,imponujaco przybiera dajesz mu pewnie po cichu jakies lakocie

[Patrycja_1708]

No ja własnie tak robie że najpierw oczywiscie przystawiam do cyca a gdy widze ze po prostu sie nie najadł mimo długiego ssania cyca to wtedy awaryjnie daje butelke i od razu przy niej zasypia. Przykro mi ze mam mało pokarmu i że mały sie nie najada przy piersi...

Myslicie że jeszcze laktacja mi sie unormuje czy raczej szykować się do karmienia butlą??

[_paulinka2]

Artystka ja też myślałam o kupnie tej herbatki na trawienie, ale słyszałam że dziecka karmionego piersią się nie dopaja i taka jestem niezdecydowana ale jak Twoja taką kupkę zrobiła to może i ja się skuszę ?

Amelka w piatek ważyła 4600 g ! :O szok normalnie... mam małą kluseczkę

[vikicullen]

Napisane przez 79 Marta

Pewnego razu było dziecko gotowe, żeby się urodzić. Więc któregoś dnia zapytało Boga: - Mówią, że chcesz mnie jutro posłać na ziemię, ale jak ja mam tam żyć, skoro jestem takie małe i bezbronne? - Spomiędzy wielu aniołów wybiorę jednego dla ciebie. On będzie na ciebie czekał i zaopiekuje się tobą. - Ale powiedz mi, tu w Niebie nie robiłem nic innego tylko śpiewałem i uśmiechałem się, to mi wystarczało, by być szczęśliwym? - Twój anioł będzie ci śpiewał i będzie się także uśmiechał do ciebie każdego dnia. I będziesz czuł jego anielską miłość i będziesz szczęśliwy. - A jak będę rozumiał, kiedy ludzie będą do mnie mówić, jeśli nie znam języka, którym posługują się ludzie? - Twój anioł powie ci więcej pięknych i słodkich słów niż kiedykolwiek słyszałeś, i z wielką cierpliwością i troską będzie uczył Cię mówić. - A co będę miał zrobić, kiedy będę chciał porozmawiać z Tobą? - Twój anioł złoży twoje ręce i nauczy cię jak się modlić. - Słyszałem, że na ziemi są też źli ludzie. Kto mnie ochroni? - Twój anioł będzie cię chronić, nawet jeśli miałby ryzykować własnym życiem. - Ale będę zawsze smutny, ponieważ nie będę Cię więcej widział. - Twój anioł będzie wciąż mówił tobie o Mnie i nauczy cię, jak do mnie wrócić, chociaż ja i tak będę zawsze najbliżej ciebie. W tym czasie w Niebie panował duży spokój, ale już dochodziły głosy z ziemi i Dziecię w pośpiechu cicho zapytało: - O, Boże, jeśli już zaraz mam tam podążyć powiedz mi, proszę, imię mojego anioła. - Imię twojego anioła nie ma znaczenia, będziesz do niego wołał: "MAMUSIU"

tak na dzien dobry

Piękne aż sie wzruszyłam

[79 Marta]

Napisane przez Patrycja_1708

No ja własnie tak robie że najpierw oczywiscie przystawiam do cyca a gdy widze ze po prostu sie nie najadł mimo długiego ssania cyca to wtedy awaryjnie daje butelke i od razu przy niej zasypia. Przykro mi ze mam mało pokarmu i że mały sie nie najada przy piersi...

Myslicie że jeszcze laktacja mi sie unormuje czy raczej szykować się do karmienia butlą??

tak, tylko się nie poddawaj, u mnie unormowała się po 3 tygodniach od porodu mniej więcej. A jak czytam to mialysmy podobne problemy. Ale to dodatkowe stymulowanie laktatorem jest b,ważne

[kretencja]

A ja zupełnie nie na temat.
Mam od Mamy informację, że właśnie Tatę zabrali na operację.
Trzymajcie proszę tak mocno kciuki jak potraficie albo pomódlcie się, jeśli mogę Was o to prosić.
Strasznie się boję, ale teraz już pozostaje mi tylko czekać.
Potrwa to orientacyjnie ok.2 godzin...

[Artystka23]

Napisane przez _paulinka2

Artystka ja też myślałam o kupnie tej herbatki na trawienie, ale słyszałam że dziecka karmionego piersią się nie dopaja i taka jestem niezdecydowana ale jak Twoja taką kupkę zrobiła to może i ja się skuszę ?

Amelka w piatek ważyła 4600 g ! :O szok normalnie... mam małą kluseczkę

no bo sie nie dopaja,ale jak wszystko inne zawodzi to co zrobic?Ja ta herbatke daje w awaryjnych przypadkach i 50 ml jej podaje lyzeczka..robie slabszy roztwor i macham w nim saszetka rumianku..Z butli jej nie daje,bo ona potem przy piersi tak dziwnie cmoka i zle ja chwyta(gryzie mnie mala zolza)-tak samo robila po smoczku TT,teraz jej nuka kupilam i jest ok(ja mowie ze to smok kupopedny,bo zdarza sie ze ledwo jej wsadze do buzi,a ona "zrzuca ladunek"-smieszny jest ten zwiazek)

[vikicullen]

Napisane przez kretencja

A ja zupełnie nie na temat.
Mam od Mamy informację, że właśnie Tatę zabrali na operację.
Trzymajcie proszę tak mocno kciuki jak potraficie albo pomódlcie się, jeśli mogę Was o to prosić.
Strasznie się boję, ale teraz już pozostaje mi tylko czekać.
Potrwa to orientacyjnie ok.2 godzin...

Trzymam mocno kciuki

[Ishka]

Artystka no daje mu smakołyk w postaci obrzydliwego Nutramigenu czyli jego mleczka ktore tak pije z uwielbieniem heh

Kretencja trzymamy kciuki z małym i pomodle się

Ja urodziłam 12.10 a dostałam pierwszy okres 21.11 drugi 19.12 ale ja nie karmiłam piersią tylko przez pierwszy tydzień.

[Artystka23]

Napisane przez kretencja

A ja zupełnie nie na temat.
Mam od Mamy informację, że właśnie Tatę zabrali na operację.
Trzymajcie proszę tak mocno kciuki jak potraficie albo pomódlcie się, jeśli mogę Was o to prosić.
Strasznie się boję, ale teraz już pozostaje mi tylko czekać.
Potrwa to orientacyjnie ok.2 godzin...

:kc iuki::kci uki::kciu ki:

[sereniti]

hej. byłam dzis z małym u lekarza bo od tygodnia non stop płacze w dzień jak śpi 20 minut to jest święto w nocy niewiele więcej ja już nie wyrabiam. no więc pani doktor wykluczyła uszko, mały ma apetyt i przybrał 250 g w tydzień więc też dobrze czyli pozostają KOLKI obejrzała wysypkę i nadal jej to na skazę nie wygląda tak że sama już nie wiem. póki co nabiał nadl w odstawce.

mam głupie pytanie - dostałam skierowanie na badanie moczu małego - kupiłam więc ten woreczek do łapania moczu i pojemnik plastikowy na mocz. to teraz jak - mam to nakleić, złapać siki do woreczka i przelać je do kubka?

dostałam też skierowanie do szpitala jakby się małemu pogorszyło bo lekarka uznała że podejrzane jest że tak ciągle płacze.mam nadzieje ze nie będziemy musieli z niego korzystać

mam pytanie do mam skazowców - czy ta wysypka na buzi zaczęła Wam znikać po kąpieli w emolium/oilatum i smarowaniu kremem? ja smaruje na zmianę bepanthenem i linomagiem, kąpie w emolium i już nie ma takiej tarki, sama wysypka zjaśniała i prawie jej nie widać - jest mocna tylko rano nie wiem czemu?

[kretencja]

Sereniti, a może to potówki?
Mój ma troszeczkę takich krosteczek czerwonawych, na czole, nad oczkami i niewiele przy uszach. Na razie obserwuję.

Dziewczyny, dzięki za kciuki

[essence30]

Kotek, Ranka, Ishka dzięki za rady

Kretencja ja tez juz sie pomodliłam i trzymam mocno kciuki!

Marta79 normalnie łzy mi pociekły, śliczny tekst

Zbieramy się chyba na spacerek

[79 Marta]

Kretencja

[kotek81]

Napisane przez kretencja

A ja zupełnie nie na temat.
Mam od Mamy informację, że właśnie Tatę zabrali na operację.
Trzymajcie proszę tak mocno kciuki jak potraficie albo pomódlcie się, jeśli mogę Was o to prosić.
Strasznie się boję, ale teraz już pozostaje mi tylko czekać.
Potrwa to orientacyjnie ok.2 godzin...