Nasze mamusie to MĄDRE babeczki, jednak nie damy im przejąć pałeczki - III/ IV 2010r.

[Darusiaaaa]

ferrou no oczywiscie ze tak... u nas teoretycznie okazja byla bo 1 raz widziala mala, ale ja sie odniosłam głównie do tego ze nie potrafilabym czegokolwiek komus powiedziec, tak juz mam , przemilcze, zrobie po swojemu i tyle.
Po co komus przykrosc robic. Chociaz nie powiem bo te skarpetki byly przegięciem maksymalnym, ale tez grzecznie podziekowalam z uśmiechem na ustach. Nawet koloru nie zatrzymaly i byly tak szaro sprane.... cos w stylu dobra mina do zlej gry.

[libra777]

Darusia no ja właśnie też nie miałabym serca powiedzieć że nie przynoś , dlatego tez brałam , grzecznie podziękowałam ale co sobie pomyślałam to moje
Ferrou uuu to musiało boleć to nie pierwszy i nie ostatni pewnie, mój ostatnio zaliczył ciosa w kierownicę zielonego potwora i sobię wargę rozciął taki był krzyk że aż się zaniósł od płaczu i nie ,mógł oddechu złapać to mało go nie zalałam zimną wodą ,ale za chwilę śladu nie było

[Darusiaaaa]

u nas jeszcze takich przypadkow nie bylo, mam nadzieje ze jaknajgluzej sie obedzie, ale generalnie wspinajac sie wszedzie non stop sie gdzies obija, poki co jakos tak ze guza nie załapała:P

---------- Dopisano o 23:00 ---------- Poprzedni post napisano o 22:58 ----------

moja od kataru sie tak zanosila ostatnio-masakra, myslalam ze serce ze strachu wypluje.

[libra777]

mój to ma całe nogi w sine plamki takie ma siniaki ponabijane, bo kombinuje zawsze jak koń pod górę

---------- Dopisano o 23:03 ---------- Poprzedni post napisano o 23:01 ----------

Darusia ja na początku tez tak miałam o mało na zawał nie schodziłam , bo kiedyś to u nas częściej bywało ale teraz juz wiem co robić , od razu lodowata woda z kranu i mocno obmyć buzię , bo nie zawsze jest tyle siły w płucach żeby dmuchnąć w otwarta buźkę

[ania p]

Darusiaa - przekręciłaś trochę kota ogonem
jak wiesz sama chodze po lumpach i kupuje tam ubranka śliczne zreszta i lubie to robić i jest to dla mnie , ciesze się bo wydaje mniej kasy .
Kuzynka nie raz mi dla małeh kupiła zabawki w lumpie czy dla Szymka ale nigdy nie dawała tego na urodziny itp tylko dawała bo chciała .
Dwa zawsze to było czyste i pachnace , wyczyszczone .
Jak napisała ferrou nie daje się takich rzeczy na urodziny , imieniny gwiazdke .. a jesli już to nie brudne jak ty byś się poczuła gdyby tobie ktoś przyniósł brudną bluzkę na urodziny np .
nie raz od tej ciotki dostałam dla Szymka książeczki np uzywane ( bo mają jakiegoś dzieciaka po sąsiedzku ) i bardzo się z nich cieszyłam ale to było bez okaji i mówili że po dzieciaku i czy chcę dla Szymka itp . chętnie wziełam
Mi by było wstyd i tyle dać coś takiego dzieciakowi na gwiazdkę i tyle.
Wolałabym kupić jak już napisałam wcześniej czekolade za 2 zł albo nie kupić nic . powiedzieć nie kupiłam bo nie mam w tej chwili pieniedzy , będę miała to kupie . Myślę że każdy to rozumie .
A co do koleznaki to to żeby netem wyliczyła było żartem . Ja bym zmieniła lekarza

[Darusiaaaa]

widzisz ja nie wiedzialam o tej zimnej wodzie, u nas to dopiero 1 raz sie zdarzylo ale tak ze 3-4 rzy pod rzad z przerwami 5 minutowymi takze sie strachu najedlismy

---------- Dopisano o 23:16 ---------- Poprzedni post napisano o 23:08 ----------

mnie bardziej jakos tak sie w oczy rzucilo to stwiwerdzenie" na drugi raz im powiem zeby sobie te prezenty z tylki wsadzili" i do tego sie odnioslam, to ze sie nie daje takich rzeczy na rozne okazje jest oczywiste ale mimo wszystko nie umialabym i dlatego napisalam co mysle.
Sa osoby ktore nie maja z tym problemu, mnie jeszcze tamta baba opowiadala jak jej wnuczka sie bawila , a jak gdzies ide 1 raz do malego dzieciatka to w zyciu nie zanioslabym brudnego syfu ale to nie o to chodzi. Staram sie doceniac wszystko i dlatego wiem,ze nawet jakbym chciala cos powiedziec to przez gardlo by mi nie przeszlo.

[ania p]

a wracając do tematu lumpków i prezentów to dwa lata temu ur moja kolezanka która za kasiasta nie jest , nie mieli za bardzo kasy na ubranka wypasione itp. Więc poszłam do lumpka kupiłam jej wielką torbe firmowych ubranek nie zniszczonych ( sama lazisz to wiesz co mozna trafić ) różne jeansy jej kupiłam dla synka , bluzeczki kurteczki itp . porobiłam fajne zestawy tak żeby rzeczy ładnie pasowały , wszystko wyprałam w loveli , wyprasowałam i to jej zaniosłam jak się synek urodził i bardzo się ucieszyła .
wolałam tak zrobić bo wiedziałam ze nie maja kasy niż kupić jeden ciuszek w sklepie za 50 zł . Można kupić używane rzeczy ale pomyśleć jednak trzeba
To samo sie tyczy zabawek jakby ktoś mi kupił na allegro powiedzmy uzywke , wymył dał czyściutka nic bym nie powiedziała , ale brudne maskotki prezent na odpiernicz się a nie brak kasy !!

---------- Dopisano o 23:19 ---------- Poprzedni post napisano o 23:16 ----------

Napisane przez Darusiaaaa

widzisz ja nie wiedzialam o tej zimnej wodzie, u nas to dopiero 1 raz sie zdarzylo ale tak ze 3-4 rzy pod rzad z przerwami 5 minutowymi takze sie strachu najedlismy

---------- Dopisano o 23:16 ---------- Poprzedni post napisano o 23:08 ----------

mnie bardziej jakos tak sie w oczy rzucilo to stwiwerdzenie" na drugi raz im powiem zeby sobie te prezenty z tylki wsadzili" i do tego sie odnioslam, to ze sie nie daje takich rzeczy na rozne okazje jest oczywiste ale mimo wszystko nie umialabym i dlatego napisalam co mysle.
Sa osoby ktore nie maja z tym problemu, mnie jeszcze tamta baba opowiadala jak jej wnuczka sie bawila , a jak gdzies ide 1 raz do malego dzieciatka to w zyciu nie zanioslabym brudnego syfu ale to nie o to chodzi. Staram sie doceniac wszystko i dlatego wiem,ze nawet jakbym chciala cos powiedziec to przez gardlo by mi nie przeszlo.

darusia jak już napisałam wcześniej danie czegoś takiego to prezent na odwal się z nie brak kasy . Więc moze niektórych trzeba uświadomić i tyle . moze nie użyłabym słowa wsadzcie sobie w tyłek , ale następnym razem kulturalnie coś powiem

[Darusiaaaa]

a powiedzcie mi pamietacie w ktorym tygodniu sie robi usg sprawdzajace czy dzieciaczek zespolu downa nie ma itp? w 12 chyba nie ? fald sie sprawda czy cos juz dokladnie nie pamietam.

---------- Dopisano o 23:23 ---------- Poprzedni post napisano o 23:20 ----------

ania ja rozumiem o co ci chodzi)))))))
po prostu czasami tez mam ochote paru osobom cos powiedziec a nie umiem, tylko dziekuje i usmiech na buzi ........nic nie poradze ze tak mam.

[ania p]

Napisane przez Darusiaaaa

a powiedzcie mi pamietacie w ktorym tygodniu sie robi usg sprawdzajace czy dzieciaczek zespolu downa nie ma itp? w 12 chyba nie ? fald sie sprawda czy cos juz dokladnie nie pamietam.

---------- Dopisano o 23:23 ---------- Poprzedni post napisano o 23:20 ----------

ania ja rozumiem o co ci chodzi)))))))
po prostu czasami tez mam ochote paru osobom cos powiedziec a nie umiem, tylko dziekuje i usmiech na buzi ........nic nie poradze ze tak mam.

Miedzy 12 a 14 ale mówią że w 12 najlepiej .
Mierzy się przezierność karkową . jak odbiega od normy to dalej na badania
No właśnie a ja czasami mówie zalezy komu oczywiście . Tym bardziej że ten wujek to zawsze co to nie ja itp . wyzej sra niż dupe ma a kase też mają nie jakoś dużo ale mają . zreszta jak napisałam fakt się liczy moze kupić czekolade czy nic , a nie dawac szAJS.

[Darusiaaaa]

mloda kima, chlopaki napili sie po piwku, kumpela szampanika i koncze ogladac slum dog milioner z ulicy. Nie widzialam wczesniej, fajny film.

---------- Dopisano o 23:37 ---------- Poprzedni post napisano o 23:36 ----------

to dobrze powiedzialam gośce, jej lekarz teraz kazal pod koniec stycznia przyjsc wiec troche za pozno, ja nie wiem skad ona tego goscia wytrzasnela! ale jakas jej kolezanka chodzila i sobie chwalila- musiala byc na prawde ciemna w te sprawy.

[ania p]

Napisane przez Darusiaaaa

mloda kima, chlopaki napili sie po piwku, kumpela szampanika i koncze ogladac slum dog milioner z ulicy. Nie widzialam wczesniej, fajny film.

---------- Dopisano o 23:37 ---------- Poprzedni post napisano o 23:36 ----------

to dobrze powiedzialam gośce, jej lekarz teraz kazal pod koniec stycznia przyjsc wiec troche za pozno, ja nie wiem skad ona tego goscia wytrzasnela! ale jakas jej kolezanka chodzila i sobie chwalila- musiala byc na prawde ciemna w te sprawy.

pewnie nawet nie sprawdził w jakim ona tyg brak słow by przegapiła tak ważne USG dziewczyna a potem by jej wciskał ze w 16 też można
niech go szybko zmienia . w necie sa wykazy badań w ciaży daj jej
http://parenting.pl/portal/teksty/ka...um-badan-ciazy
np tu
niech dziewczyna poczyta skoro nie wie . to jej nikt nie przerobi.
ja miałam wydrukowane he he z Szymkiem i sprawdzałam czy mi lekarka wsio daje

dobranoc

[Darusiaaaa]

ja tez mialam wydruk, sama mi dala na poczatku na 1 wizycie, a pozniej go zgubilam, zapomnialam gdzie wrazilam i poprosilam o kolejny:P

---------- Dopisano o 00:03 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:50 ----------

stwierdzil ze 9 tydzien 1 dzien ale co jest najlepsze- na usg na pod fotka termin 2 sierpien, co ona jak slonica 11 miechow w ciazy;/ ale jej sie nie wytlumaczy to troche taki typ wiem najlepiej, a jak jej powiedzialam zeby zrobila toksoplazmoze bo maja koty w domu w dodatku drapiace bo mlode sa 2 i jeden stary to nie wiedziala o co mi chodzi.... i to ona mnie czasami pouczala co i kiedy powinnam oliwce dawac do jedzenia;D
smieszne troszke, ale mimo wszystko jest moja przujaciolka i ciezko tak sie patrzy na debila przyjmujacego na nfz wiec im szybciej tym lepiej wiecej kasy dla niego. Kretyn , on przyjmuje w tej przychodnii z ktorej wypisalam Oliwke.

---------- Dopisano o 00:04 ---------- Poprzedni post napisano o 00:03 ----------

uciekam spac, dobranoc.

[Darusiaaaa]

laski ten przepis ze becikowe jest jesli ciaza jest potwierdzona od 10 tygodnia to juz nie atualny jest prawda?

[megi-megi]

Cześć Dziewczęta
Nie ma to jak z rodziną... wczoraj teść najpierw powiedział, żeby małemu wysmarować usta winem, a później starał się go podnieść za nogi. Pierwszy raz naprawdę na niego wrzasnęłam. A później wzięłam Iguśka do pokoju obok i do końca imprezy spaliśmy
Tż oczywiście zbytnio starał się mi w niczym nie pomagać, ale się zdziwił, jak parę minut przed wizytą jego rodziny powiedziałam mu, co jest do zrobienia i bawiłam się dalej z dzieckiem. A dziś znów do nich idziemy - znów będę się wku...wiała. Nie tak powinno to wyglądać.

Nawet nie miałam czasu Was czytać.
Znów muszę nadrabiać...
Ale widziałam zdjęcie Natalki Sidorciowej Po operacji już widać to doskonale - ma łobuzerstwo wypisane na twarzy

[ania p]

Napisane przez Darusiaaaa

laski ten przepis ze becikowe jest jesli ciaza jest potwierdzona od 10 tygodnia to juz nie atualny jest prawda?

Nieaktualny trzeba być poprostu pod opieką lekarza

Napisane przez Darusiaaaa

ja tez mialam wydruk, sama mi dala na poczatku na 1 wizycie, a pozniej go zgubilam, zapomnialam gdzie wrazilam i poprosilam o kolejny:P

---------- Dopisano o 00:03 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:50 ----------

stwierdzil ze 9 tydzien 1 dzien ale co jest najlepsze- na usg na pod fotka termin 2 sierpien, co ona jak slonica 11 miechow w ciazy;/ ale jej sie nie wytlumaczy to troche taki typ wiem najlepiej, a jak jej powiedzialam zeby zrobila toksoplazmoze bo maja koty w domu w dodatku drapiace bo mlode sa 2 i jeden stary to nie wiedziala o co mi chodzi.... i to ona mnie czasami pouczala co i kiedy powinnam oliwce dawac do jedzenia;D
smieszne troszke, ale mimo wszystko jest moja przujaciolka i ciezko tak sie patrzy na debila przyjmujacego na nfz wiec im szybciej tym lepiej wiecej kasy dla niego. Kretyn , on przyjmuje w tej przychodnii z ktorej wypisalam Oliwke.

---------- Dopisano o 00:04 ---------- Poprzedni post napisano o 00:03 ----------

uciekam spac, dobranoc.

Ale to chyba nie jest jedyny lekarz na cały sieradz ?

[aneczkkaa]

Napisane przez anakazar

Ania ja głosuje za każdym razem jak Ciebie widzę,ale tam chyba jakoś często nie można?bo mi czasami nie pozwalają

dziękuje

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ----------

Napisane przez Darusiaaaa

rozmawialam z przyjaciolką, mówie jej pokaz mi karte ciazy a ta ze nie ma zalozy jej pod skoniec stycznia ( teraz idzie jej 10 tydzien teraz) ja mowie a termin na kiedy masz a ta ze nie wyliczyl jej dopiero jej w styczniu powie bo mial za duzo ludzi RECE MI OPADLY!

faktycznie jakaś paranoja

---------- Dopisano o 11:24 ---------- Poprzedni post napisano o 11:20 ----------

Napisane przez libra777

ja też brałam ubranka uzywane (mało powiedziane -zużyte, z plamami, porozciągane) od szwagierki ona mi od swojej siostry przynosiła po jej dzieciach całe torby , też nie potrafiłam jej powiedzieć że ich nie chcę.Brałam i oddawałam komuś innemu komu się przydały

Jak Maciej się urodził to też dostałam ciuszki od znajomej takie brudne zniszczone szok nie wiem po co ona mi je dała ja nie miałam smiałości ich dalej przekazać wszystko wyrzyciłam

[sidorcia]

megi, no łobuz z niej niesamowity. to fakt a jak u Ciebie z tżtem się układa? bo też nie czytałam dawno

[aneczkkaa]

Napisane przez Ferrou

I jeszcze muszę się pożalić, Kuba dzisiaj zaliczył dość poważny upadek Bawił się przy mnie na podłodze i jakoś tak dziwnie zahaczył o gąsienicę i upadł na twarz i zdarł sobie skórę z nosa. Krzyk i płacz był nieziemski. A teraz wygląda jak clown bo nosek czerwony jest

ojej bidulek na szczęście nic się nie stało a nosek się zagoi

nasz wczoraj spadł tż-owi z łóżka było troche płaczu ale wsio ok

[Darusiaaaa]

ania pewnie ze nie ale jej nie wytlumaczysz , jej kolezanka do niego chodzila i koniec, laska powinna miec cesarke bo mloda miala raczki zle ulozone, laska porozrywana cala, ale nie wazne jej kolezanka chodzila i juz... i ona do swojej przychodnii chodzi na nfz .

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------

da jej ta rozpiske badan dzisiaj niech sobie poczyta.

[aneczkkaa]

a teraz trochę napiszę o naszej wigilii


To była najspokojniejsza Wigilia od paru lat Po ostatniej "ostrej" kłótni z teściami (nic nie pisałam... niedługo napisze na razie jest za świeże i boli ) nie musieliśmy do nich jechać wiec Święta spędziliśmy u mojej mamy Było bardzo miło, wesoło, wszystko kręciło się wokół Maćka oczywiście. Prezentów nie było za dużo ale nie to się liczy ... Maciej dostał tylko ciuszki i kasiorę żadnej zabawki taka była umowa ja już nie mam gdzie ich trzymać Jak dla mnie ma ich już bardzo dużo i na razie starczy Ja dostałam książkę kosmetyki kolorowe perfumy i kasiorę tż dostał CB perfumy i kasiorę cała kasiorka wylądowała w skarbonce będzie więcej na wakacje

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ----------

Kurde nie moge uwierzyć juz mamy prawie 200 głosów w konkursie z Bobovity dziękuje dziewczyny

---------- Dopisano o 11:53 ---------- Poprzedni post napisano o 11:51 ----------

Napisane przez Darusiaaaa

da jej ta rozpiske badan dzisiaj niech sobie poczyta.

daj jej daj bedzie wiedzieć co i kiedy się robi a może jeszcze znajdziesz co się " należy "na NFZdrowia

[tylkooliwka]

Aneczka ja też głosuję jak tylko widzę podpis ale rzeczywiście za często nie można.

Ciekawe jak Mysia??u mamy

Aniap popieram,ja to bym od razu to schowała,bo Daniel wszystko do buzi bierze.

[Baobabek]

nie, no tyle się upisałam na temat lumpków i wsio mi znikło więc tylko pdsumuję: ja bym w życiu nie dała nikomu nic z lumpka ani zabawki ani ubranka, dla mnie to też tak jak dla ani - brak szacunku dla dziecka - lepiej nic nie dawać sama mojemu dziecku też bym nie pozwoliła bawić się zabawką z lumpka...co do ubranek - mam zaledwie kilka sztuk z lumpka - byłam kilka razy, nie umiem tam szukać, drażni mnie ten smród, i daję głowę, że lumpki w busku wyglądają zupełnie inaczej niż w wawie a jakby mój tż się dowiedział, że mały ma coś z lumpka, albo, że ja tam byłam, to by mi łeb ukręcił

[aneczkkaa]

Napisane przez tylkooliwka

Aneczka ja też głosuję jak tylko widzę podpis ale rzeczywiście za często nie można.

Ciekawe jak Mysia??u mamy

Aniap popieram,ja to bym od razu to schowała,bo Daniel wszystko do buzi bierze.

dziękuje rzeczywiście można głosować co dwa dni z tego samego ip

Niektórzy ludzie wogóle nie widzą problemu w kupowaniu i dawaniu dzieciom używanych rzeczy czy zabawek. Miom zdaniem powinno się najpierw zapytać rodziców czy nię będą mieli nic przeciwko.
Prosty przykład moi teściowie których stać na wczasy w egipcie turcji itp. po dwa tygodnie 3 razy do roku na roczek swojego pierwszego wnuka kupili rowerek ze szrotu paranoja Oni nie widzą problemu

---------- Dopisano o 13:10 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ----------

Napisane przez Baobabek

a jakby mój tż się dowiedział, że mały ma coś z lumpka, albo, że ja tam byłam, to by mi łeb ukręcił

moj brat jest taki sam jak twoj tż pod tym względem

ja też mam nie wiele rzeczy z lumpka u nas kosmicznie drogo i nie opłaca się w sumie nawet na mam 10 rzeczy z lumpków

[libra777]

Ja też dam głowę ze w warszawie lumpki wyglądają całkiem inaczej niż u nas, u nas to najczęściej sterta łachów na jakichś stołach w zimnej zawilgoconej klitce już sam widok tego "sklepu" zniechęca do kupowania i szukania żeby nie przejść tym smrodem.
Baobabek mój to by to samo powiedział

Aneczka ja tez głosuję

Nie cierpię świąt , niech to się wreszcie skończy jeden dzień w zupełności by wystarczył

---------- Dopisano o 14:12 ---------- Poprzedni post napisano o 14:09 ----------

Ja jak chodziłam na początku ciąży do lekarza na NFZ i poprosiłam o skierowanie na badania na toxo to lekarz stwierdził ze to w ogóle nie potrzebne , bo nie ma żadnego zagrożenia, już mnie więcej tam nei zobaczyli , musiałam niestety iśc prywatnie i tak już do końca ciąży, czasami cos się nalezy ale doprosić się to masakra

[Ferrou]

Napisane przez ania p

Miedzy 12 a 14 ale mówią że w 12 najlepiej .
Mierzy się przezierność karkową . jak odbiega od normy to dalej na badania

Ja nie robiłam tych badań jak i innych prenatarnych.

Napisane przez libra777

Ja jak chodziłam na początku ciąży do lekarza na NFZ i poprosiłam o skierowanie na badania na toxo to lekarz stwierdził ze to w ogóle nie potrzebne , bo nie ma żadnego zagrożenia, już mnie więcej tam nei zobaczyli , musiałam niestety iśc prywatnie i tak już do końca ciąży, czasami cos się nalezy ale doprosić się to masakra

Z tego co kojarzę to badania na taxoplazmozę nie są refundowane przez NFZ, przynajmniej mi tak powiedziano - w niecie są rózne opinie na ten temat, ale w wykazie badań refundowanych tego nie ma http://www.bpp.gov.pl/dok/vademecum_2009.pdf(strona 103) .
Chodząc prywatnie do lekarza tak czy siak trzeba płacić za wszystkie badania - więc tutaj nie jest ważne czy jest czy nie jest coś refundowane.

Natomiast ja chodziłam na NFZ bo akurat u mnie w mieście jest to na dobrym poziomie, mimo że zawsze ludzie byli nie było problemu aby ciężarna osoba się zarejestrowała, nie było żadnego oczekiwania kilku miesiecy czy tygodni, były godziny rejestracji, zadzwoniłam że chcę się zarejestrować do lekarza bo jestem prawdopodobnie w ciąży i za kilka godzin już byłam przyjmowana, a później to normalnie co 3-4tygodnie lekarze dobrzy, jak coś się działo to od razu na oddział się szło (poradnia ginekologiczna była w szpitalu), gorzej ze sprzętem, bo porzadnego usg nie mieli i trzeba było robić na swój koszt - akurat połówkowe mialam w szpitalu robione, a 3d później już prywatnie. Badanie na taksoplazmozę robiłam sama dla siebie z racji tego że chciałam wiedzieć - pełno kotów się przwinęło przez moje ręce, plus wiele wiele razy jadłam np nieumyte owoce np truskawki Robiłam dwa razy, bo tak radziła mi lekarka, już nie pamiętam o co chodziło ale jako że wyszło że chorowałam i tam któryś ze współczynników był na jakimś dziwnym poziomie.

Więc tak naprawdę zależy od lekarza od poradni.

Libra - do lumpków trzeba mieć dar, mam koleżankę która ubiera się w lumpach i normalnie pozazdrościć, a na kasę nie narzeka, więc jakby chciała to kupiłaby nówki, po prostu lubi to, ma dar i zawsze coś ciekawego wynajdzie. Albo też trzeba mieć znajomości w lumpkach - wtedy takie rzeczy to nawet na sklepie nie lądują A że ja nie mam ani daru ani znajomości to po lumpkach nie łażę

[aneczkkaa]

Napisane przez libra777

Ja też dam głowę ze w warszawie lumpki wyglądają całkiem inaczej niż u nas, u nas to najczęściej sterta łachów na jakichś stołach w zimnej zawilgoconej klitce już sam widok tego "sklepu" zniechęca do kupowania i szukania żeby nie przejść tym smrodem.

Aneczka ja tez głosuję


Ja jak chodziłam na początku ciąży do lekarza na NFZ i poprosiłam o skierowanie na badania na toxo to lekarz stwierdził ze to w ogóle nie potrzebne , bo nie ma żadnego zagrożenia, już mnie więcej tam nei zobaczyli , musiałam niestety iśc prywatnie i tak już do końca ciąży, czasami cos się nalezy ale doprosić się to masakra

najgorszy jest ten smród !!! u nas są dwa takie duże lumpki i nawet jest ładnie czysto ale śmierdzi nieziemsko do tego te ceny np bluzki z dł rękawem kosztują od 8 zł wzwyż to ja wole dołóżyć do nowej i u nas nie ma lumpków na wage

dziękuje


ja chodziłam prywatnie do znajomego znajomych prowadził wszystkie ciąże wśród rodziny i bliskich, bliższych i dalszych itd. bardzo nie chciałam do niego iść bo jest murzynem nie mogłam się przemóc na ale udało się jest lekarzem z powołania poważnie

---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:45 ----------

ale nudy nikogo nie ma

[Gmyrelka]

Witajcie, ja rzutem na taśmę WESOŁYCH ŚWIĄT !!

Też nie mam czasu czytać, ogólnie dzisiaj atmosfera kiepska - ja łażę i płaczę, ale o tym innym razem

Marcel robi kilka raczków i pada na brzuch - oczywiście w pogoni za psem. I ładnie sam siada choć rzadko mu się to zdarza - woli leżenie na brzuchu i wspinanie się do stania. Chociaż to jest pozytywne!!

[aneczkkaa]

Napisane przez Gmyrelka

Też nie mam czasu czytać, ogólnie dzisiaj atmosfera kiepska - ja łażę i płaczę, ale o tym innym razem

[Mysia1234]

hej hej i My już jesteśmy
Święta Święta i po Świętach
Wigilia u teściów super taka rodzinna atmosfera, mała dostała konika na biegunach takiego co rusza ogonkiem rży i śpiewa od chrzestnego złoty łańcuszek, od kogoś lalkę, od moich rodziców ciuszki Mała zadowolona i my też.
U moich rodziców było ok Nie poruszaliśmy tamtego tematu. Byli szczęśliwi że przyjechaliśmy. Siostrze wysłali smsa z życzeniami ale ona nie odpisała a szkoda bo widac że pojednac się chcieli... no ale trudno.
W pierwszy dzień Świąt byliśmy o teściów i mojej siostry. A dzisiaj u tzta brata i żony. Szybko zleciały mi te Święta. A na wizaż nie zaglądałam bo moje dziecko chodziło spac o 24.05, 23.00 a wczoraj o 22.30 MASAKRA JAKAŚ.
No to spadam

[libra777]

Ferrou , może i racja że nie są refundowane , ja płaciłam za wszystkie badania poza zwykłym usg bo w gabinecie miał , ale jednak się ździwił jak powiedziałam że nie dostałam skierowania na toxo.
Tez robiłam 2 razy bo któryś współczynnik był wysoki już nie pamiętam który teraz z obiegu wypadłam
Mysia to dobrze że Święta się udały, ale nie dziwię się Twojej siostrze że ma żal do rodziców czy matki.

Dobrze że juz po świętach

---------- Dopisano o 18:16 ---------- Poprzedni post napisano o 18:14 ----------

Gmyrelka co tam, możesz się nam wyżalić jeśli Ci to ulży