Odchudzanie od 28.12, zapraszam! Bądźmy zgrabne do wiosny!!

[MsAguHxD]

Witam wszystkie nowe laseczki
Ja jestem jak narazie zadowolona. w drugi dzień świąt było 83.4.. dziś jest już 80.8
Najbardziej boje się sylwestra Na troszkę sobie pozwole

Bo to dieta jest dla nas, a nie my dla diety!!

a moje menu na dziś
12:00 - późne śniadanie (dopiero co wstałam)
kawałek chleba z twarogiem chudym, ketchupem + marchewka
16:00 obiad
sałatka (kawałki pangi + brokuł i papryka gotowane na parze)
19:30 Kolacja
Nie wiem jeszcze.. albo tak jak wczoraj 2 pomarancze, albo jakiś jogurt... maślanka, kefor czy coś + 2 marchewki

Ma ktoś pomysł na jakąś kolacje węglowo-białkową? Bez chleba i twarogu ?

[sensualangel]

witam
widzę że wątek pieknie nam się rozwija to dobrze ja także jak ktoś tu napisał pierwszy raz będę odchudzała się w grupie=> na forum.Mam nadzieję że do końca stycznia uda mi się zrzucić 3 może 4 kg
MsAguHxD może jakaś rybka? sałatka jakaś z tuńczykiem, co tam jeszcze omlet? sałatka z jajek.

[MsAguHxD]

Napisane przez sensualangel

witam
widzę że wątek pieknie nam się rozwija to dobrze ja także jak ktoś tu napisał pierwszy raz będę odchudzała się w grupie=> na forum.Mam nadzieję że do końca stycznia uda mi się zrzucić 3 może 4 kg
MsAguHxD może jakaś rybka?

Do posiłku węglowego mogę zjeść dorsza, mintaja, okonia, płocia, sandacza, solę, szczupaka. Co polecasz??
No i ta rybka nie może być smażona.. więc nie bardzo wiem jak ją mogę przygotować

---------- Dopisano o 12:47 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ----------

Napisane przez sensualangel

witam
widzę że wątek pieknie nam się rozwija to dobrze ja także jak ktoś tu napisał pierwszy raz będę odchudzała się w grupie=> na forum.Mam nadzieję że do końca stycznia uda mi się zrzucić 3 może 4 kg
MsAguHxD może jakaś rybka? sałatka jakaś z tuńczykiem, co tam jeszcze omlet? sałatka z jajek.

Tuńczyk na Montignacu jest w tłuszczowych (czyli obiad) całe jajko też.. ze względu na żółtko

[sensualangel]

Napisane przez MsAguHxD

Do posiłku węglowego mogę zjeść dorsza, mintaja, okonia, płocia, sandacza, solę, szczupaka. Co polecasz??
No i ta rybka nie może być smażona.. więc nie bardzo wiem jak ją mogę przygotować

ja dziś sobie przygotuje fileta z pantgi oczywiście pieczony bedzie w folii do której dołożę sobie warzywka plus zioła prowansalskie notabene zioła wspomagają odchudzanie szczerze to płocia, a także okonia nie jadłam więc ich nie mogę polecić bo nie wiem jak smakują więc np. rybkę włóż do folii posyp przyprawami, plus jakieś warzywka uduś na parze możesz zrobić,polać później sosem czosnkowo-jogurtowym na koniec możesz posypać pestkami z dyni O
p.S folię wysmaruj sobie oliwą z oliwek.

[MsAguHxD]

Napisane przez sensualangel

ja dziś sobie przygotuje fileta z pantgi oczywiście pieczony bedzie w folii do której dołożę sobie warzywka plus zioła prowansalskie notabene zioła wspomagają odchudzanie szczerze to płocia, a także okonia nie jadłam więc ich nie mogę polecić bo nie wiem jak smakują więc np. rybkę włóż do folii posyp przyprawami, plus jakieś warzywka uduś na parze możesz zrobić,polać później sosem czosnkowo-jogurtowym na koniec możesz posypać pestkami z dyni O

O dobry pomysł Chyba się skuszę na dorsza. Położę na niego cytrynkę i ładnie zapiekę
Mmm uczta się szykuję.
Ale pestek dyni niestety mi nie wolno dlatego zastąpie je suszonymi śliwkami np
Dziękuje za pomysł Masz może jeszcze jakiś ? Zastanawiam się co mogę zjeść do kaszy (pęczak). Też pewnie jakaś rybka, albo warzywka Doradzisz?

[sensualangel]

Napisane przez MsAguHxD

19:30 Kolacja
Nie wiem jeszcze.. albo tak jak wczoraj 2 pomarancze, albo jakiś jogurt... maślanka, kefor czy coś + 2 marchewki
?

co do pomaranczy to ja bym zrezygnowała z jedzenia ich na kolację owoce jemy najlepiej przed południem, kolacja zaś powinna być białkowa.

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ----------

Napisane przez MsAguHxD

O dobry pomysł Chyba się skuszę na dorsza. Położę na niego cytrynkę i ładnie zapiekę
Mmm uczta się szykuję.
Ale pestek dyni niestety mi nie wolno dlatego zastąpie je suszonymi śliwkami np
Dziękuje za pomysł Masz może jeszcze jakiś ? Zastanawiam się co mogę zjeść do kaszy (pęczak). Też pewnie jakaś rybka, albo warzywka Doradzisz?

nmzc w końcu jesteśmy tu, aby sobie pomagać i się mobilizować
oo śliwki suszone jak i rodzynki uwielbiam
co do kaszy to ja bym ją jadła z rybką lub z filetem z kurczaka, indyka do tego warzywa na parze lub surówka z marchewki, jabłka i selera (starkowane) plus jogurt naturalny.

[MsAguHxD]

Napisane przez sensualangel

co do pomaranczy to ja bym zrezygnowała z jedzenia ich na kolację owoce jemy najlepiej przed południem, kolacja zaś powinna być białkowa.

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ----------


nmzc w końcu jesteśmy tu, aby sobie pomagać i się mobilizować
oo śliwki suszone jak i rodzynki uwielbiam
co do kaszy to ja bym ją jadła z rybką lub z filetem z kurczaka, indyka do tego warzywa na parze lub surówka z marchewki, jabłka i selera (starkowane) plus jogurt naturalny.

Na montignacu nie można jeść owoców do posiłku, także ta surówka odpada. A wczorajsze pomarancze były z braku pomysłu. Wiem wiem.. zawierają cukier, który powoduje, że moja trzustka wyrzuca insuline do krwi (tyle ile potrzeba + nadmiar) i ten nadmiar powoduje magazynowanie tłuszczu
Obiadów już mam powymyślanych full
Gorzej z kolacjami. A na śniadanko standard: kawałek chleba + jakiś twarożek + warzywo.

Aaa i rodzynek też na tej diecie nie można. Mają za wysoki poziom IG.

[sensualangel]

ahaś bo Ty jesteś na tej diecie Montignaca ok to jesli chodzi o tą surówkę to możesz wyrzucić jabłka i też będzie smaczna
ja spadam miłego dnia dziewczyny Dnia bez grzechów

[Malenka321]

hejo byłam na zakupach z mamusia i o jedzeniu się nie myślało i nie miało czasu więc dziś dopiero tylko obiad i śniadanie łącznie 600 kcal. Kupiłam sobie chleby wieloziarniste na week bo oni jedza tylko białe dużo serków białych herbatkę poprawiającą trawienie i 10 lirow mineralnej
10 dzień a6w zaliczony i to z 4 seriami bo tak ćwiczyłam , że się zapomniałam

[Malenka321]

moje efekty po 9 dniach a6w

[MsAguHxD]

Napisane przez sensualangel

ahaś bo Ty jesteś na tej diecie Montignaca ok to jesli chodzi o tą surówkę to możesz wyrzucić jabłka i też będzie smaczna
ja spadam miłego dnia dziewczyny Dnia bez grzechów

Mhm No to do przeczytania ;*
A pozostałe dziewczęta jak sobie radzą ?

[dagusia85]

hej Laseczki, mogę się przyłączyć do wspólnego odchudzania?
Moja obecna waga to 72 kg przy wzroście 165cm - gruuuba jestem, co tu duzo mówić...
W ostatnim roku tak mi się przytyło, ale jak się okazało sporą zawdzięczam niedoczynności tarczycy i teraz już mam dosyć tej wagi, marzę aby kupić sobie coś w rozmiarze 38, ale wiem, że długa droga przede mną.
Chcę zrzucić 15kg!!!! żeby waga w wakacje wskazywała 57kg - moja idealna waga do której będę dążyć.
Mam w domu orbitreka już od dłuższego czasu, więc zacznę wreszcie na nim jeździć 3-4 razy w tygodniu i do tego zamierzam dorzucić basen 1-2 razy w tygodniu.
Co do jedzenie to duuuuużo warzyw, owoców będzie w moim jadłospisie. A z mięska to drób i rybki oczywiście gotowane lub uparowane.

Od dziś nie jem:
- fast foodów (które uwielbiam w tym głównie frytki)
- chipsów (za które życie bym oddała, ale trzeba wyjść z tego nałogu)
- słodyczy (ciasteczek, cukiereczków, pączków, itp., itd.)
- wszelakich panierek do kotletów

Ograniczam:
- smażone do minimum
- biały chleb i ziemniaki

A właśnie czym mam zastąpić chleb??? Kiedyś jak sie odchudzałam to przerzuciłam się na Wazę i po 2 miesiącach schudłam 6kg, ale jadłam maksymalnie 2-3 kromki do jednego posiłku, np. śniadania.

Macie jakieś ciekawe pomysły na obiadki, bo tego mi brakuje???

I proszę motywujcie mnie, bo sama mogę nie dać rady

[MsAguHxD]

Napisane przez Malenka321

moje efekty po 9 dniach a6w

Jeeej jak ja chciałabym mieć taki brzuszek
Masz racje, widać efekty

---------- Dopisano o 14:12 ---------- Poprzedni post napisano o 14:04 ----------

Napisane przez dagusia85

hej Laseczki, mogę się przyłączyć do wspólnego odchudzania?
Moja obecna waga to 72 kg przy wzroście 165cm - gruuuba jestem, co tu duzo mówić...
W ostatnim roku tak mi się przytyło, ale jak się okazało sporą zawdzięczam niedoczynności tarczycy i teraz już mam dosyć tej wagi, marzę aby kupić sobie coś w rozmiarze 38, ale wiem, że długa droga przede mną.
Chcę zrzucić 15kg!!!! żeby waga w wakacje wskazywała 57kg - moja idealna waga do której będę dążyć.
Mam w domu orbitreka już od dłuższego czasu, więc zacznę wreszcie na nim jeździć 3-4 razy w tygodniu i do tego zamierzam dorzucić basen 1-2 razy w tygodniu.
Co do jedzenie to duuuuużo warzyw, owoców będzie w moim jadłospisie. A z mięska to drób i rybki oczywiście gotowane lub uparowane.

Od dziś nie jem:
- fast foodów (które uwielbiam w tym głównie frytki)
- chipsów (za które życie bym oddała, ale trzeba wyjść z tego nałogu)
- słodyczy (ciasteczek, cukiereczków, pączków, itp., itd.)
- wszelakich panierek do kotletów

Ograniczam:
- smażone do minimum
- biały chleb i ziemniaki

A właśnie czym mam zastąpić chleb??? Kiedyś jak sie odchudzałam to przerzuciłam się na Wazę i po 2 miesiącach schudłam 6kg, ale jadłam maksymalnie 2-3 kromki do jednego posiłku, np. śniadania.

Macie jakieś ciekawe pomysły na obiadki, bo tego mi brakuje???

I proszę motywujcie mnie, bo sama mogę nie dać rady

Ja Ci polecam dietę Montignaca Poczytaj sobie o niej w internecie. A chleb biały możesz zastąpić jakimś ciemnym np. żytnim pełnoziarnistym. Straasznie syci.
A na obiady wypiszę Ci parę propozycji.
a) filet z pangi smażony na oliwie z oliwek a do tego warzywka
b) Spaghetti z makaronu z mąki durum i koncentratu bez cukru i mięska mielonego
c) Klops mielony (bez panierki) na oliwie z oliwek + surówka
d) Sałatka (kawałki ryby +warzywa)
e) ryż dziki (lub brązowy tudzież Basmati) z np brokułem, szpinakiem itd
f) pierś z kurczaka (gotowana) + kalafior
g) kawałeczki kurczaka w przyprawach + sałatka z pomidorów, sałaty, cebuli, ogórka.

[dagusia85]

Dzia za podpowiedź, co do obiadków.
W sumie jak dobrze pomyśleć to sporo pomysłów się znajdzie, tymbardziej, że mam parowar i wszystko tam praktycznie można wrzucić i uparować

Koniec z obżarstwem!!!!

[BlueManiaczka]

Ja osobiście nie wierzę w żadne diety. Po prostu mniej jeść, mało smażonego, gotowana pierś z kurczaka z brokułami - miaaaaam . Widzę, że wszystkie mamy do zrucenia +-10kg . Ciężko ciężko. Ja się bd ważyć raz w tygodniu, nie lubię patrzeć na wagę . A jak jutro z alkoholem? Co pijecie? Ja chyba wino, chociaż też ma sporo kalorii ale.. szampana nie lubię, piwo odpada :P.

[MsAguHxD]

Napisane przez BlueManiaczka

Ja osobiście nie wierzę w żadne diety. Po prostu mniej jeść, mało smażonego, gotowana pierś z kurczaka z brokułami - miaaaaam . Widzę, że wszystkie mamy do zrucenia +-10kg . Ciężko ciężko. Ja się bd ważyć raz w tygodniu, nie lubię patrzeć na wagę . A jak jutro z alkoholem? Co pijecie? Ja chyba wino, chociaż też ma sporo kalorii ale.. szampana nie lubię, piwo odpada :P.

Winko wytrawne Dobrze działa na odchudzanie.

Jeeej dziewczyny wiecie jak się objadłam??
jadłam kawałeczki ryby z warzywami.. co mnie przeraża to fakt, że na Montignacu nie powinno się jeść ziemniaków i kukurydzy.. w tych moich ważywkach były ziemniaki (większość powybierałam ale kilka małych zostało) i dosyć dużo kukurydzy . Podsmażyłam to wszystko na oliwie z oliwiek jak każe Monti. I się objadłam jak dzika ;P Jedyne usprawiedliwienie to to, że nie było tam słodyczy

[Malenka321]

a ja wiem, że wam się uda!! ja jutro nie pije nic za wyjątkiem lampki szampana nie lubię alkoholu. wole zamiast tego zjeść ulubioną sałatkę czy coś bo wódka czy piwo ma w pierony kalorii.

[benalmadena]

Witajcie ;*
u mnie dziś fatalnie. Idealnie trzymałam się do 16:30, a po tej godzinie to szok. Jestem zdenerwowana na siebie nieziemsko
Proszę o baty!
dziś już niczego nie zjem.
Dzisiaj przegięłam, bo za bardzo czuję się bezkarna. To się zmieni, obiecuję.
Jutro nic nie jem, a na imprezie sylwestrowej skuszę się na drobne!! przekąski. A w sobotę już pierwszy dzień 2011 roku. Pełną parą ruszę.

Niby kalorycznie dziś tak najgorzej nie wychodzi, bo ok 1500kcal, ale i tak jestem zawiedziona swoją postawą. Naprawdę, ja się nie dam tłuszczowi.
Powodzenia dziewczyny i wszystkiego dobrego w nowym roku

[Malenka321]

Napisane przez benalmadena

Witajcie ;*
u mnie dziś fatalnie. Idealnie trzymałam się do 16:30, a po tej godzinie to szok. Jestem zdenerwowana na siebie nieziemsko
Proszę o baty!
dziś już niczego nie zjem.
Dzisiaj przegięłam, bo za bardzo czuję się bezkarna. To się zmieni, obiecuję.
Jutro nic nie jem, a na imprezie sylwestrowej skuszę się na drobne!! przekąski. A w sobotę już pierwszy dzień 2011 roku. Pełną parą ruszę.

Niby kalorycznie dziś tak najgorzej nie wychodzi, bo ok 1500kcal, ale i tak jestem zawiedziona swoją postawą. Naprawdę, ja się nie dam tłuszczowi.
Powodzenia dziewczyny i wszystkiego dobrego w nowym roku

a co takiego zjadłas co taka przerażona?? kochana jutro sylwester baw sie bo od nowego roku nie zjesz nic zakazanego!!:P

[benalmadena]

Napisane przez Malenka321

a co takiego zjadłas co taka przerażona?? kochana jutro sylwester baw sie bo od nowego roku nie zjesz nic zakazanego!!:P

z tych zakazanych to zjadłam małą bagietkę z takim masłem czosnkowym i 2 kromki chałki. A wcześniej tak łądnie było. No trudno - człowiek na błędach się uczy.
Dziękuję za słowa otuchy, naprawdę inaczej człowiek się nastraja do diety po takich słowach - determinacja rośnie W każdym razie do imprezy niczego nie zjem, wejdę na czczo

Dziękuję bardzo za plik z dietą!!! Jestem wdzięczna

[fioletowa malina]

czesc dziewczyny Dziś drugi dzień odchudzania Sniadanie o godzinie 12, obiad o 16( wiem, że powinien być szybciej, ale byłam na zakupach)...i teraz kolacja o godzinie 18(grahamka z twarożkiem )... Dzis waga pokazała 70 kg;/ Jestem zrozpaczona bo jeszce niedawno ważyłam 66;/ strasznie boję sie sylwestra.
A co do ćwiczen to dziś godzinka na vibriaction i 200 brzuszków

[benalmadena]

Napisane przez Malenka321

moje efekty po 9 dniach a6w

czy to naprawdę tylko 9 dniowy efekt? Ja bym powidziała po różnicy, że to conajmniej miesiąc ciężkiej pracy. Piękny brzuszek
Jesteś moją inspiracją chyba powinnam w chwilach zwątpienia oglądać to zdjęcie Naprawdę, brawo!

---------- Dopisano o 17:49 ---------- Poprzedni post napisano o 17:46 ----------

Napisane przez fioletowa malina

czesc dziewczyny Dziś drugi dzień odchudzania Sniadanie o godzinie 12, obiad o 16( wiem, że powinien być szybciej, ale byłam na zakupach)...i teraz kolacja o godzinie 18(grahamka z twarożkiem )... Dzis waga pokazała 70 kg;/ Jestem zrozpaczona bo jeszce niedawno ważyłam 66;/ strasznie boję sie sylwestra.
A co do ćwiczen to dziś godzinka na vibriaction i 200 brzuszków

nie bój się, nie bój wszystko będzie dobrze. Jutro rzeczywiście trzymajmy się diety, ale bez przesady. Sylwester jest raz w roku od soboty ruszamy pełną parą, ok?

[Malenka321]

Napisane przez benalmadena

czy to naprawdę tylko 9 dniowy efekt? Ja bym powidziała po różnicy, że to conajmniej miesiąc ciężkiej pracy. Piękny brzuszek
Jesteś moją inspiracją chyba powinnam w chwilach zwątpienia oglądać to zdjęcie Naprawdę, brawo!

---------- Dopisano o 17:49 ---------- Poprzedni post napisano o 17:46 ----------



nie bój się, nie bój wszystko będzie dobrze. Jutro rzeczywiście trzymajmy się diety, ale bez przesady. Sylwester jest raz w roku od soboty ruszamy pełną parą, ok?

naprawde i tu już miałam sniadanie w brzuchu na tym zdjęciu więc troche go wydeło mój brat ma 6pak mocno zarysowany jak na zdjieciach nie raz a wytrzymal cała serie

[MsAguHxD]

Napisane przez benalmadena

z tych zakazanych to zjadłam małą bagietkę z takim masłem czosnkowym i 2 kromki chałki. A wcześniej tak łądnie było. No trudno - człowiek na błędach się uczy.
Dziękuję za słowa otuchy, naprawdę inaczej człowiek się nastraja do diety po takich słowach - determinacja rośnie W każdym razie do imprezy niczego nie zjem, wejdę na czczo

Dziękuję bardzo za plik z dietą!!! Jestem wdzięczna

to nie tak źle.. myślałam, że wypiszesz tu ptasie mleczko, cała czekolada, piwo, fuurę ziemniaków i chałwe..
Ja dziś poza drobnymi ziemniaczkami i kukurydzy w warzywach do obiadu nie tknęłam nic zakazanego
A na kolacyjkę o 19:30 poleci jogurt Jogobella light. Jest to jedyny jogurt owocowy jaki mogę jeść na Montim

Za to jutro... będzie tragedia..
Sniadanie jak najbardziej Montignacowe o 9:00
Kawałek chleba z twarożkiem + marchew
Obiad już nie Monti ponioeważ jadę do brata pilnować im dziecko.. a tam raczej nie jedzą w zasadach MM, ale postaram się zjeść mało.
Kolacja.. i tu będzie bal ;D ryba po grecku, sałatka, słodycze uuuuh!! Mam nadzieje, że to ostatnie w niewielkiej ilości..

Jedno wam powiem.. Jak nie zjem całej dużej (nie tej 100g) czekolady to nie będe miałą wyrzutów sumienia!~o nie Wkońcu Sylwester

Dieta jest dla mnie, a nie ja dla diety!

[Malenka321]

MsAguHxD świetne podejscie damy rade!!

[sensualangel]

Napisane przez Malenka321

naprawde i tu już miałam sniadanie w brzuchu na tym zdjęciu więc troche go wydeło mój brat ma 6pak mocno zarysowany jak na zdjieciach nie raz a wytrzymal cała serie

no no a ja się tutaj męczyłam i robiłam po 1000 brzuszków dziennie,a Ty w ile dobrowadziłaś do prawie ideału swój brzuszek? co do mojego brzucha jest płaski ale chciałabym go wyrzeźbić wieć chyba sama zaczne 6 weidera ćwiczyć.

[fioletowa malina]

benalmadena mam nadzieje, że jakoś poskromię moje obżarstwo..... najgorsze jest to, że strasznie sie wstydzę swojego brzucha;/ nogi są ok, tylko ten brzuch

[aga8603]

spowiadam się: 1,5 kawałka pizzy....
Ale nie taki duży (pocieszam sie... )
Spotkałam sie z dawno nie widzianymi koleżankami.... wiec sobie pozwoliłam, ale.... mogłam chociaż nie jesć tej połówki...

[Malenka321]

Napisane przez sensualangel

no no a ja się tutaj męczyłam i robiłam po 1000 brzuszków dziennie,a Ty w ile dobrowadziłaś do prawie ideału swój brzuszek? co do mojego brzucha jest płaski ale chciałabym go wyrzeźbić wieć chyba sama zaczne 6 weidera ćwiczyć.

za pewne wzmacniałaś tylko miesien prosty i to jednym ćwiczeniem i tym samym. a te jakby nie było ruszają też inne partie zobaczymy jak długo wytrwam jutro 11 dzień

[benalmadena]

Ale mnie dziewczyny nakręciłyście na weidera Też chcę, też chcę!
Ale zrobię go jak będę mieć więcej dni wolnych - ferie zimowe..dopiero.
Najpierw trochę sobie schudnę, później zabiorę się do wyrabiania mięśni brzucha (nogi mam już wystarczajaco wyrzeźbione - już wyglądają jak u chłopa, więc lepiej je zostawię w spokoju)
Obejrzałam przed chwilą swoje zdjęcia sprzed półtora roku i poprostu zakochałam się w mojej ówczesnej figurze. To potraktuję jak mój motorek. Także jak będą chwile słabości najpierw popatrzę na brzuch Malenka321, a następnie na te swoje zdjęcia
Dziewczyny, bawcie się jutro świetnie! Oby nadchodzący rok był jeszcze lepszy nić 2010, no i w związku z tematem wątku życzę Wam (i sobie), żeby kilogramy leciały szybko, łatwo, przyjemnie i trwale!
Pozdrawiam