2011-01-02, 21:42 | #1 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 1 648
|
Wasze zdanie na temat zdrady, zaufania itp.
Chciałam się Was zapytać co myślicie o takiej sytuacji, dodam, że nie dotyczy mnie ona bezpośrednio, to sytuacja z bliskiego otoczenia, ale często zastanawiam się co ja bym zrobiła.
Jest dziewczyna, zaczyna chodzić z chłopakiem, wydaje się, że miłość kwitnie, ale okazuje się, że chłopak od początku ją zdradza. Równolegle prowadzi drugi "związek", a raczej układ, tzn. spotyka się z kimś na seks, mniej lub bardziej regularnie, trwa to ponad 1,5 roku. Dziewczyna dowiaduje się od osób godnych zaufania, nie ma powodów do tego aby nie wierzyć tym osobom, ale pomimo tego co się dowiaduje zostaje z chłopakiem i żyją długo i szczęśliwie (tego nie wiem na 100% bo nie przebywam w ich towarzystwie, ale ich związek wygląda na udany). I teraz jak myślicie: 1. Nie uwierzyła w zdradę, czy wybaczyła? 2. Jeśli wybaczyła to uważacie, że jest wspaniałomyślna czy głupia/naiwna? (ja swego czasu myślałam, że wspaniałomyślna i podziwiałam ją za to, ale sama nie wiem) 3. Myślicie, że chłopak doceni fakt, że mu wybaczyła i ufa i nigdy więcej tego nie zrobi, czy raczej wykorzysta sytuację i będzie ją zdradzał? (chociaż tutaj chyba ciężko określić, to taka zgaduj zgadula). Ciekawa jestem co myślicie, teoretycznie mam możliwość zapytania tego chłopaka o odpowiedź na pierwsze pytanie, ale jakoś to mnie krępuje, może musiałby skłamać, a nie koniecznie chciałabym go stawiać w takiej sytuacji.
__________________
Maja |
2011-01-02, 22:00 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 229
|
Dot.: Wasze zdanie na temat zdrady, zaufania itp.
Nie wybaczyłabym zdrady, nie potrafiłabym ponownie zaufać. Ale każdy ma inne granice tolerancji.
Natomiast nie wyobrażam sobie, jak można wybaczyć partnerowi prowadzenia przez dłuższy czas, z premedytacją, gry na dwa fronty. Przymknąć oczy na ponad rok oszustw, kłamstw i manipulacji. Wg mnie to ogromna naiwność i, cóż, brak szacunku do samej siebie. Co do jego ewentualnej przemiany - obstawiam, że chłopak jednak ponownie zdradzi Twoją koleżankę prędzej czy później.
__________________
Throw off the bowlines. Sail away from the safe harbor. Catch the trade winds in your sails. Explore. Dream. Discover. (M.T.) Pilnuję diety, pracuję nad sylwetką, nie odkładam na później: |
2011-01-02, 22:14 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: Wasze zdanie na temat zdrady, zaufania itp.
Ufam mojemu TŻowi na maksa, ale gdyby mnie zdradził, zaufanie spadłoby do 0.
Zdrady nie wybaczyłabym, bo dla mnie to oznaczałoby brak szacunku do siebie samej. Stać mnie na kogoś lepszego niż zdradzający facet. |
2011-01-02, 22:27 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 5 046
|
Dot.: Wasze zdanie na temat zdrady, zaufania itp.
ja przede wszystkim nie wierzę w to, że ona żyje sobie szczęśliwie w tym związku. gdyby to była jednorazowa zdrada, jakiś chwilowy kryzys w związku, to może po czymś takim dałoby się jeszcze odbudować zaufanie, ale po takich atrakcjach jak 'koleś od początku mnie zdradza' no to ja w to nie uwierzę, może za mało jeszcze w życiu widziałam :P
a że nie widzę siebie szczęśliwej w związku bez zaufania i szacunku, no to cóż. może dziewczyna ma jakiś kompleks pt 'nikt mnie już nigdy nie pokocha / na nikogo więcej nie zasługuję' i przeszła z tym do porządku dziennego. tak czy siak to nie znaczy że jest szczęśliwa. |
2011-01-02, 22:30 | #5 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Paryż, Rzym, Marsylia, Stambuł, Monte Christo
Wiadomości: 209
|
Dot.: Wasze zdanie na temat zdrady, zaufania itp.
Jest zasada stara jak świat, która mówi, że należy ufać tylko i wyłącznie sobie. Uniknie się w ten sposób wielu rozczarowań.
A dziewczyna musi mieć niezłe kompleksy albo facet jest zamożny, jeśli pozwala mu na takie wybryki. |
2011-01-02, 22:33 | #6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: zewsząd
Wiadomości: 1 115
|
Dot.: Wasze zdanie na temat zdrady, zaufania itp.
Nigdy w życiu nie wybaczyłabym zdrady. Nie ważne jakie byłyby tłumaczenia, jakie okoliczności, jak długo by to trwało, ile alkoholu by wypił etc. Nigdy.
Miałam niedawno podejrzenia co do mojego Tż, sytuacja była zupełnie inna, ale wytłumaczyliśmy sobie wszystko i myślę, że jest dobrze. Gdybym sie jednak dowiedziała (z zaufanych źródeł oczywiście), że mój facet jednak mnie zdradza, czy zdradził, odeszłabym bez słowa wyjaśnień, bez podania powodu. tak długo by dociekał, aż sam zapytałby w końcu czy chodzi o zdradę.
__________________
Nie obiecam Ci, że będę bezbłędna, ale obiecam, że będę zawsze. |
2011-01-02, 22:47 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 3 003
|
Dot.: Wasze zdanie na temat zdrady, zaufania itp.
co do pierwszego pytania to 1) mysle, ze pewnie uwierzyla w zdarde ale 2) jest tak glupia i naiwna, ze mu wybaczyla albo w ogole udaje, ze o sprawie nie wie (o takich kobietach tez slyszalam) co do 3) to mysle, ze facet wykorzysta fakt, ze partnerka latwo mu wybaczyla lub tez przymyka oko na cala te chora sytuacje i będzie ją zdradzał nadal...
__________________
|
2011-01-02, 22:52 | #8 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: okolice Katowic
Wiadomości: 2 796
|
Dot.: Wasze zdanie na temat zdrady, zaufania itp.
zabiłabym takiego.
1. Moim zdaniem wybaczyła. 2. Moim zdaniem głupia-facet od początku jechał na dwa fronty a ona z nim dalej jest... 3. Raczej to wykorzysta-takie moje zdanie. Bo skoro zdradzał tyle czasu, a dziewczyna mu wybaczyła-to tak jakby dostał informacje-spoko kochanie nic się nie stało i tak Cie kocham. I prędzej czy później zdradzi. |
2011-01-02, 23:50 | #9 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 700
|
Dot.: Wasze zdanie na temat zdrady, zaufania itp.
Myślę , ze osoba ktora nie ma żadnych zasad moralnych i perfidnie prowadzi przez tyle czasu podwójne życie , nie zmieni się , a tym bardziej nie doceni , wybaczenia.
Jeśli wybaczyła , to musi mieć bardzo zanizoną własna wartośc i samoocenę. Edytowane przez Agaaa-a Czas edycji: 2011-01-02 o 23:51 |
2011-01-03, 00:02 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
|
Dot.: Wasze zdanie na temat zdrady, zaufania itp.
Wybaczyć jednorazową zdradę facetowi, który na kolanach przyszedł z wyrzutami sumienia, udowadniając, że żałuje jak nikt inny na świecie - to jeszcze rozumiem.
Ale wybaczyć komuś, kto się nie przyznał, dopiero musieli go koledzy wydać, w związku z tym zapewnie swego czynu nie żałował, tylko zwyczajnie głupio mu, że się wydało - tego nie ogarniam. Jak można być tak naiwnym i wierzyć, że on przestanie? Nie przestanie, będzie się tylko lepiej maskował.
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."
|
2011-01-03, 00:09 | #11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 896
|
Dot.: Wasze zdanie na temat zdrady, zaufania itp.
1. Obie opcje są wg mnie równie prawdopodobne i obie wskazują, że:
2. Jest głupia/naiwna i/lub uzależniona od niego. 3. Chłopak bardzo doceni fakt, że ma takiego pelikana, który łyknie wszystko i będzie ją dalej zdradzał w najlepsze albo lepiej się kryjąc, albo wcale się nie kryjąc, bo w sumie po co? Wszystkich trzech odpowiedzi jestem w miarę pewna, ale tej nr 3 to na 100%. Smutna historia. Cytat:
*Zdanie to ma charakter wyolbrzymiający i nie ma na celu popierania jakiejkolwiek przemocy fizycznej, nawet wobec takich patafianów, jak opisany przypadek |
|
2011-01-03, 00:11 | #12 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Paryż, Rzym, Marsylia, Stambuł, Monte Christo
Wiadomości: 209
|
Dot.: Wasze zdanie na temat zdrady, zaufania itp.
Zawsze mnie zastanawia, dlaczego większość kobiet wybacza zdrady, skoro większość facetów ich nie daruje? Z tych związków, gdzie podobno kobieta zdradziła, nic nie zostaje. A tam gdzie facet ma, powiedzmy słabsze chwile, trwają latami.
Edytowane przez Monte Christo Czas edycji: 2011-01-03 o 00:16 |
2011-01-03, 00:11 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 183
|
Dot.: Wasze zdanie na temat zdrady, zaufania itp.
Zdrada oznaczałaby definitywny koniec mojego związku. Przekonałam się, że z brakiem zaufania da się z kimś być i da się je odbudować, ale gdyby mój Tż prowadził sobie romans i to jeszcze przez tak długi czas to od razu zakończyłabym związek.
Moim zdaniem ta dziewczyna zachowała się głupio, nierozsądnie i nie ma szacunku dla siebie samej. Jakiś powód tego musi być. Być może nie kocha go, tylko jest z nim z jakiegoś powodu. Chłopak zapewne nie zmienił się, co więcej sądzę, że nie zakończył tamtego romansu, bo i po co, kiedy jego dziewczyna wybaczyła mu ot tak i nie ponosi żadnych konsekwencji? Czuje się bezkarny i tak pozostanie, a jej to na dobre nie wyjdzie. |
2011-01-03, 00:12 | #14 | |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Wasze zdanie na temat zdrady, zaufania itp.
Cytat:
Może sama ma chłopa na boku, albo jest jej wszystko jedno czy on na boku z kimś sypia tak długo, jak jest z nią... Kto wie jakie oni tam mają układy. Może też w ogóle nie uwierzyła, albo stara się nie wierzyć. |
|
2011-01-03, 00:18 | #15 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Paryż, Rzym, Marsylia, Stambuł, Monte Christo
Wiadomości: 209
|
Dot.: Wasze zdanie na temat zdrady, zaufania itp.
Może jest na jego utrzymaniu bądź chłopak jest bardzo zamożny bądź z zamożnej rodziny. Głównie coś takiego trzyma związki będące w takim układzie.
|
2011-01-03, 01:08 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 896
|
Dot.: Wasze zdanie na temat zdrady, zaufania itp.
Mężczyźni też wybaczają zdrady. Oj, znam wielu takich. Ale szczerze - żadnemu to na dobre nie wyszło.
|
2011-01-03, 01:43 | #17 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 101
|
Dot.: Wasze zdanie na temat zdrady, zaufania itp.
Cytat:
2) głupia i naiwna, bo mozna wybaczyc jednorazową zdradę, ale trwające takie cos od poczatku? w dodatku regularne? i jeszce dowiaduje sie tego od osob trzecich a nie od samego zainteresowanego? glupia i naiwna 3) będzie ją zdradzał i okłamywał bo tak mu jest dobrze, nie poniosl zadnych konsekwencji, wie ze co by nie zrobił to ona będzie zawze przy nim i nie zostawi go, mało tego jeszcze bedize go bronic i mu wybaczy. takie cos to nie związek tlyko układ, szkoda ze tylko dla niego a ona traktuje to jak prawdziwy zwiazek takie moje zdanie
__________________
"Mężczyźni są jak alkohol: wyrzekanie się ich jest ascezą, która niesie ze sobą rozgoryczenie, rozkoszowanie się nimi jest sposobem na życie, który rozjaśnia dzień powszedni, uzależnianie się od nich jest... głupotą." co Cię ujęło/ujmuje w TŻ? https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=497112 |
|
2011-01-03, 06:40 | #18 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 1 648
|
Dot.: Wasze zdanie na temat zdrady, zaufania itp.
No właśnie, ja zakładając, że wybaczyłabym i zostałabym z takim chłopakiem nie wyobrażam sobie, że przy najmniejszej kłótni bym mu tego nie wypominała, w końcu to nie byle co, a co za tym idzie pewnie długo taki związek by nie przetrwał. Oczywiście nie wspominając o tym, że moje zaufanie, jak któraś z Was wcześniej napisała wynosiłoby zero w stosunku do niego, a z takim zaufaniem nie wyobrażam sobie stworzyć szczęśliwego związku, ba, nawet dobrego związku.
Chłopak nie jest zamożny, jest normalny jeśli tak mogę napisać. Dziewczynie nic nie brakuje, chyba napisałabym, że jest ponad przeciętna. A jeszcze Wam dołożę, że po tym jak się dowiedziała o tej zdradzie ten chłopak jeszcze przez jakiś czas (trudno mi określić jaki) kontynuował swój "związek" z tą drugą i to nie on był osobą która zadecydowała o zakończeniu tego. A z drugiej strony cały czas myślę, że jeśli wybaczyła, zapomniała, nie wraca do tego i kompletnie o tym nie pamięta to chyba musi być w tym coś ze wspaniałomyślności... Ale przy tym twierdzeniu nie będę się upierała Ja bym tak nie potrafiła.
__________________
Maja |
2011-01-03, 08:12 | #19 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 2 430
|
Dot.: Wasze zdanie na temat zdrady, zaufania itp.
Jeśli ja bym była w takiej sytuacji to chyba nie muszę mówić-nie wybaczyłabym.
A mając taką znajomą,uznałabym ją za: -naiwną i głupią(przez 1,5 roku nic nie wyczuć-wystarczy być średnio inteligentnym,żeby się kapnąć że coś nie tak ) -zdesperowaną i małowartościową (bo została z takim człowiekiem) -ja też bym straciła do niej szacunek,chociaż to nie moje życie,to już raczej bym nie chciała ciągnąć znajomości z taką osobą. |
2011-01-03, 08:19 | #20 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 138
|
Dot.: Wasze zdanie na temat zdrady, zaufania itp.
Cytat:
1. Ciężko było uwierzyć jej w zdradę, gdyż facet przez ponad rok był cudowny i nie dawał oznak zdrady, dowiedziała się również od zaufanych osób (którym poniekąd wierzyła), że zdradza ją od samego początku, ale o wszystkim opowiedziała byłem, który jednak się tego wyparł, a że kochała to komu tak na prawdę uwierzyła? 2. W końcu zaczęła układać sobie wszystko w głowie i zaczęły pokazywać się oznaki zdrady. Chłopak nadal się wypierał. Ale wybaczyła, tyle że nie zapomniała. Była po prostu głupia bo strasznie kochała. Ale według niej to już nie był związek oparty na zaufaniu. 3. Facet tego nie docenił, zdradzał dalej - odeszła. Ostatnio powiedziała, że gdyby sytuacja się powtórzyła - nie zostałaby. Odeszłaby od razu... |
|
2011-01-03, 08:20 | #21 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: Wasze zdanie na temat zdrady, zaufania itp.
|
2011-01-03, 08:24 | #22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: boat city
Wiadomości: 280
|
Dot.: Wasze zdanie na temat zdrady, zaufania itp.
Popieram zdanie koleżanek wyżej. Ja - dowiedziawszy się o zdradzie, zwinęłabym manatki tak szybko jak to tylko możliwe. Nie wybaczyłabym, dla mnie to zwykłe chamstwo, coś obrzydliwego, jak można robić takie świństwo komuś, kogo się kocha?! O zaufaniu nie byłoby mowy, o wiązaniu z taką osobą wspólnej przyszłości...
A panienka rzeczywiście naiwna... |
2011-01-03, 08:29 | #23 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 1 648
|
Dot.: Wasze zdanie na temat zdrady, zaufania itp.
Cytat:
Myślę, że otwarty związek w tym przypadku nie wchodzi w grę. Z tego co wiem to poczynili pewne kroki aby go zalegalizować i myślą o ślubie.
__________________
Maja |
|
2011-01-03, 08:34 | #24 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: Wasze zdanie na temat zdrady, zaufania itp.
Cytat:
Jeżeli ona niczego na boku nie ma, to cóż - desperatka albo wariatka. Ale jeżeli jej to nie przeszkadza... |
|
2011-01-03, 08:41 | #25 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 1 648
|
Dot.: Wasze zdanie na temat zdrady, zaufania itp.
Właściwie racja, ostatnio tyle się nasłuchałam od znajomych o ich małżeństwach, że nie powinno mnie to dziwić, no ale jeśli chodzi o związki to ja jestem idealistką
__________________
Maja |
2011-01-03, 08:47 | #26 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Dot.: Wasze zdanie na temat zdrady, zaufania itp.
Ciężko stwierdzic. Może nie uwierzyła bo ją misio przekonał, albo nie chciała uwierzyc bo stwierdziła, że i tak nie odejdzie, albo wybaczyła. To wie ona sama tylko.
Cytat:
Cytat:
Co do mojego ogólnego zdania na temat zdrady i zaufania. Nie wybaczyłabym zdrady. Bo nawet jakbym bardzo chciała z tą osobą byc, i bardzo chciała wybaczyc to znam siebie: ta sytuacja ciągle by do mnie wracała, ciągle bym ją rozpamiętywała. Nie potrafiłabym zapomniec, i to prędzej czy później i tak ten związek by wykończyło. Co do zaufania ufam w 100% i mam nadzieję, że zawsze będzie mi dane tak ufac, bo nie będę miała żadnych podstaw do braku zaufania. Natomiast jeśli kiedyś byłaby sytuacja, że to zaufanie zostałoby nadszarpnięte, że miałabym podejrzenia, że coś jest nie w porządku to wszelkimi możliwymi sposobami sprawdziłabym partnera (wiem wiem zaraz zaczną się wydzierac obrończynie prywatności). Przez 2,5 roku nie miałam powodu, i mam nadzieję, że nigdy nie będę go miała. Jednak jakby zaistniał sprawdziłabym. Wolę sprawdzic i albo się poczuc głupio, że zwątpiłam, albo (jak jest najczęściej) dowiedziec się prawdy i móc odejśc, zamiast w życ w nieświadomości i miec rogi jak stąd do nieskończoności. |
||
2011-01-03, 08:50 | #27 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: Wasze zdanie na temat zdrady, zaufania itp.
|
2011-01-03, 10:18 | #28 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 854
|
Dot.: Wasze zdanie na temat zdrady, zaufania itp.
Mój znajomy prowadzi takie życie, ale przebija chłopaka z twojego postu
Jest z kobietą 4 lata, pomieszkują razem i takie tam. On zdradza ją na lewo i prawo, ma sporo "przyjaciółek do łóżka". Jego kobieta wie o niektórych wybrykach, ale ... kogo obwinia? Inne dziewczyny, on jest biedny i wykorzystany miś, a wszystkie laski to szmaty itp. Zdaje się, że taka osoba zwyczajnie nie chce dopuścić do siebie myśli o tym, co tak naprawdę dzieje się w związku. Może boi się prawdy, samotności? Bo nie wierzę, że można być tak naiwnym i głupim.
__________________
"Nie płacz w liście nie pisz że los ciebie kopnął nie ma sytuacji na ziemi bez wyjścia kiedy Bóg drzwi zamyka - to otwiera okno." Przeszczęśliwa! |
2011-01-03, 10:28 | #29 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 66
|
Dot.: Wasze zdanie na temat zdrady, zaufania itp.
Cytat:
2. Jest glupia i naiwna 3. Bedzie ja zdradzal
__________________
"Nie wiem już nawet kto kogo zdradza. Czy zdradzam ja, czy ktoś mnie zdradza... Niepewność straszna zatruwa mi życie. Byle nie widzieć... byle nie słyszeć..." |
|
2011-01-03, 11:26 | #30 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Wasze zdanie na temat zdrady, zaufania itp.
Cytat:
Moglbym prosic o jakies zrodlo tych twierdzen?
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:05.