kobieta bez makijazu brzydsza i mniej atrakcyjna???

[Kitka:)]

nie uważam że kobieta bez makijażu jest brzydsza czy mniej atrakcyjna... ale naprawdę mało jest kobiet które wyglądają idealnie bez makijażu... makijaż ma na celu podkreślenie zalet (delikatne ) i zakrycie wad...wydaje mi się że bez makijażu niektóre kobiety po prostu moga wyglądać "nijako"

ja na codzień( gdy idę na uczelnię, zakupy ) używam podkładu (zimą ) , pudru brązującego, tuszu do rzęs , jakiegoś delikatnego cienia/ lub kredki do oczu... chociaż czasami mam dni że po prostu nie chce mi się robić maku upu i wychodzę bez niego- jakoś jeszcze nigdy nikt się mnie nie wystraszył na ulicy więc chyba nie jest źle
na imprezy / większe wyjścia itp. szaleje z makijażem oczu... latem też lubię poeksperymentować z kolorowymi cieniami
a ogólnie to staram się bardzo dbać o cerę, mieć zawsze wyregulowane brwi, dbać o nawilżenie itp- to najbardziej procentuje i pozwala na "dni bez makijażu "

[muszynianka]

bez makijażu jestem brzydsza i mniej atrakcyjna, tyle w temacie bez zbędnej filozofii

[sine.ira]

Zależy. Źle zrobiony makijaż bynajmniej nie upiększa.
Generalnie nawet niewielki tuning zrobi dobrze chyba...każdej kobiecie. Byle tylko z umiarem i umiejętnie.

[Fas0lka]

Napisane przez muszynianka

bez makijażu jestem brzydsza i mniej atrakcyjna, tyle w temacie bez zbędnej filozofii

Popieram, bez makijażu wyglądam na chorą, smutną i nie wiadomo co jeszcze Choć ostatnio tylko w takiej wersji występuje, jeszcze ludzie nie krzyczą na mój widok

[żurawinka]

Nie jest brzydsza, ale sprawia wrażenie zaniedbanej, zmęczonej
Albo jak ja jakby nie miała brwi irzęs a do tego wiecznie czerwoną twarz
Tym nielicznym które naprawdę nie muszą się malować gratuluję.

[Vixy]

Hmm... ja też mogę żyć bez makijażu Nauczył mnie tego TŻ. Kiedyś bez podkładu bym nie wyszła, a obecnie używam tylko na imprezy.
Na co dzień, do pracy korektoruję cienie pod oczami, troszkę różu na policzki i tusz do rzęs. Ogólnie mam cerę praktycznie idealną, cała gładka, bez przebarwień i wyprysków, na ten temat słyszałam wiele razy mnóstwo zachwytów, często niektórzy nie wierzyli, że nie mam podkładu
Także nawet w zimę go nie używam, zdarzy mi się maznąć nos pudrem, ale to chyba dla poczucia, że czegoś użyłam.
Za to na imprezach szaleję zwłaszcza z oczami.
Podsumowując...w makijażu (chociaż drobnym) czuję się bardziej atrakcyjna i to o czym pisałyście - zadbana.

[puszka_pandory]

Według mnie kobieta bez makijażu to po prostu kobieta naturalna.

[ever-dream]

Moim zdaniem makijaż może znacznie upiększyć kobietę. Pod jednym warunkiem - że umie go ona DOBRZE wykonać. Bo w moim otoczeniu znam baardzo mało kobiet, które potrafią się umiejętnie umalować (nie dodając sobie 10 lat przesadzonym makijażem typu smoke eye - na uczelnię! lub pomarańczowym, źle rozprowadzonym podkładem).

Sama się rzadko maluję, z cerą nie mam raczej dużych problemów, brwi i rzęsy mam ciemne i gęste, czasami jedynie użyję różu, ewentualnie jeszcze korektora na cienie pod oczami

[Celestia]

Napisane przez Vixy

Hmm... ja też mogę żyć bez makijażu Nauczył mnie tego TŻ. Kiedyś bez podkładu bym nie wyszła, a obecnie używam tylko na imprezy.
Ogólnie mam cerę praktycznie idealną, cała gładka, bez przebarwień i wyprysków, na ten temat słyszałam wiele razy mnóstwo zachwytów, często niektórzy nie wierzyli, że nie mam podkładu

wow, zazdroszczę

[Pani Barokowa]

Jak ktoś nie umie się malować, to niech tego nie robi.

Do szkoły obowiązkowe są książki, nie makijaż.

I to tyle. Wesołych świąt.

[Vampi_z_piekla_rodem]

Napisane przez Pani Barokowa

Jak ktoś nie umie się malować, to niech tego nie robi.

Do szkoły obowiązkowe są książki, nie makijaż.

I to tyle. Wesołych świąt.

Przecież nikt nie rodzi się jako artysta i spec od makijażu
tego trzeba się uczyć, eksperymentować, obserwować. Znaleźć swoje kolory itd.

[chryja_bez_ryja]

Napisane przez puszka_pandory

Według mnie kobieta bez makijażu to po prostu kobieta naturalna.

racja, ale pod warunkiem, że nie goli nóg, pach i bikini

[muszynianka]

zgadzam się z Vampi. trzeba metodą prób i błędów odkryć siebie
w wieku 15 lat cieszyłam się z jakichkolwiek kosmetyków
jak byłam starsza, podobały mi się firmowe, sephora, avon
ale po wypróbowaniu i przebrnięciu przez tony badziewia w końcu wiem czego potrzebuję, jakie moja cera i twarz mają wymagania no i jak to nakładać D:

[Nimfa20]

O, fajnie, że natrafiłam na ten wątek

Mam 23 lata i ani jednego makijażu za sobą...Po prostu nie wiem, jak się malować...
Po drugie noszę okulary na co dzień , a po trzecie, nie mogę używać ' byle jakich' kosmetyków, bo robią mi się krosty, piecze mnie skóra itd...

Codziennie używam kremu do twarzy i jak gdzieś idę- fluidu, ale tylko na czoło, żeby się nie świeciło...

[kasiaen1]

kiedyś nie wyszłabym bez podkładu i tuszu z pokoju, teraz potrafię ograniczyć się tylko do tuszu- mam długie rzęsy, mocno wytuszowane zmieniają całą buzię i mam wrażenie, że ludzie nie poznaliby mnie bez. ale nie akceptuję się bez tapety, niestety

[Wenress]

Nie uważam tak, chociaż delikatny makijaż na pewno dodaje urody. Nie podoba mi się pełny makijaż, z cieniami, bronzerem, podkładem, sztucznymi rzęsami itd bo mam wrażenie, że dana osoba ma inną twarz niż normalnie :P jest fajny do zdjęć albo na imprezę, ale na co dzień nie.
Sama farbuję brwi i rzęsy i prawie codziennie używam podkładu, ale mało kryjącego Nie mam problemu z pokazaniem się bez tego.

[201611241302]

No to ja jestem kobietą, która nie używa podkładu wogóle
Może jestem inna, ale nie lubię tego nakładać na twarz
Zdecydowanie lżej i swobodniej czuję się tylko z pudrem

Rzęsy, brwi i korektor pod oczy, coś na usta -tak.


Wenress coś w tym jest mój TŻ mówi, że mocno wymalowa dziewczyna ma dziwną mimikę twarzy
No, ale to chyba trzeba faktycznia się "otynkować".

[agniesikk]

Ja używam korektora, tuszu, pudru i kuleczek rozświetlających. Bez makijażu nie wychodzę z domu- a co
Naturalnie to sobie mogę paradować przed domownikami i chłopakiem, bo i tak mu się podobam bez makijażu, po spaniu, chora itp., ale jak już wychodzę "do ludzi" to wolę, żeby mnie oglądali podrasowaną:P

[Pani Barokowa]

Chodziło mi o to, że jeśli nie ma się bladego pojęcia, co i jak działa, to niech się tego nie używa. Na przykład jeśli kupuje się ciemny podkład, a ma się jasną cerę, po to żeby wyglądać na opaloną...Często też widzę dziewczyny z mocno pomalowanym ustami i oczami jednocześnie, a wiadomo, że jeśli mamy wyraźnie podkreślone oczy to usta zostawiamy natutalne i odwrotnie.

[AsiaW**]

Napisane przez muszynianka

bez makijażu jestem brzydsza i mniej atrakcyjna, tyle w temacie bez zbędnej filozofii

ja niestety też

[kaledonia]

Nie uważam nadal,że kobieta bez makijażu jest brzydsza czy mniej atrakcyjna! Moje poglądy nie zmieniły się mimo prawie 5 lat na wizażu

Prawdziwe piękno jest w nas, nie makijażu.

W sumie to współczuję osobom, które swoją atrakcyjność opierają wyłącznie na makijażu i wyglądzie zewnętrznym.

Dla mnie makijaż to zabawa,bez zbędnej ideologii

[infante]

hmm podziwiam kobiety potrafiące umiejętnie się pomalować- najczęściej są to wizażanki wrzucające swoje zdjęcia na moje makijaże.

Na co dzień śmigam bez makijażu, nie wyglądam źle, powalająco też nie... może nijako jak któraś już określiła, samej ciężko ocenić. Ważne, że sama nie czuję się z tym źle, a mojemu facetowi pasuje
dziwnie czuję się natomiast pomalowana (podkład, puder+ tusz do rzęs)... jakbym się z choinki urwała, że może podkład za ciemny, puder zbyt widoczny (transparentny(?))

[matyldaaaa]

Napisane przez Pani Barokowa

Jak ktoś nie umie się malować, to niech tego nie robi.

Do szkoły obowiązkowe są książki, nie makijaż.

I to tyle. Wesołych świąt.

Popieram całkowicie. Jak widzę dziewczyny które mają twarz ew jeszcze szyję całą brązową a potem jest swoista kreska oddzielająca i blade poniżej to nie wiem czy się śmiać czy płakać


A co do mnie to nie maluję się wcale. Jedynie pomadka bezbarwna na usta. Kiedyś nie wychodziłam z domu bez makijażu ale mój tż stwierdził, że wyglądam o niebo lepiej bez makijażu i woli mnie taką naturalną. Czasem jak mi coś wyskoczy na buzi to to zamaskuję. Ale bez tapety czuję się atrakcyjnie

[Gwiazdeczka1978]

Tez bez makijazu gorzej wygladam, ale chyba nie tak zle jak myslałam ( ku pokrzepieniu serca i zdziwieniu spore powodzenie na basenie, saunie,gdzie makijazu nie nosze, a pijanych nie wpuszczają)Potrafie wyczarować cuda za pomocą makijazu na mojej twarzy, dzieki czemu ekstra laska sie robie

[VampIrzyca]

Ja tam lubię się malować i bez makijażu nie wychodzę z domu. Dla mnie to przyjemność. Tak, uważam, że kobiety bez makijazu są brzydsze i mniej atrakcyjne.

[muszynianka]

Prawdziwe piękno jest w nas, nie makijażu.

tak tak tak, ciepłe serduszko i zasługi dla świata widać w lusterku

---------- Dopisano o 16:25 ---------- Poprzedni post napisano o 16:25 ----------

Jak ktoś nie umie się malować, to niech tego nie robi.

Do szkoły obowiązkowe są książki, nie makijaż.

I to tyle. Wesołych świąt.
Popieram całkowicie. Jak widzę dziewczyny które mają twarz ew jeszcze szyję całą brązową a potem jest swoista kreska oddzielająca i blade poniżej to nie wiem czy się śmiać czy płakać

to się pośmiej kiedyś się nauczą malować.

[Ivi 1988]

Dolaczam do fanek makijazu i kosmetykow walajacych sie po calym domu
Mysle,ze kazda ko0bieta wyglada lepiej pomalowana i sama nie wychodze z domu bez makijazu. Jesli ktos wyjatkowo nie lubi make up'u i zle sie w nim czuje- ok. Ale mysle,ze makijaz jest wlasnie od ukrywania tego,co chcemy ukryc i podkreslenia piekna. Tusz do rzes, korektow pod oczy, lekki podklad i juz mozemy widzic u niektorych piorunujaca zmiane na lepsze. Moze warto sprobowac?

[Methe]

bardzo zazdroszczę tym, które się nie muszą malować i wyglądają dobrze.
ja niestety cery nie mam rewelacyjnej, a brwi i rzęsy mam bardzo jasne, więc makijaż w moim przypadku bardzo wiele zmienia
i to strasznie pewnie, ale nie wyobrażam sobie pójścia do szkoły bez makijażu

nie rozumiem trochę, czemu tak najeżdżacie na źle pomalowane dziewczyny. przecież tego trzeba się nauczyć: rysowania prostej kreski, dobierania odpowiedniego koloru podkładu itd.
co innego taka kompletna tapeta. tego nie rozumiem i nie wiem, jak komukolwiek może się podobać tona tuszu i podkładu na twarzy.

[Wyrak]

Napisane przez Ivi 1988

Dolaczam do fanek makijazu i kosmetykow walajacych sie po calym domu
Mysle,ze kazda ko0bieta wyglada lepiej pomalowana i sama nie wychodze z domu bez makijazu. Jesli ktos wyjatkowo nie lubi make up'u i zle sie w nim czuje- ok. Ale mysle,ze makijaz jest wlasnie od ukrywania tego,co chcemy ukryc i podkreslenia piekna. Tusz do rzes, korektow pod oczy, lekki podklad i juz mozemy widzic u niektorych piorunujaca zmiane na lepsze. Moze warto sprobowac?

A ja mysle, ze zupelnie bez sensu jest zakladanie, ze kazda i zawsze lepiej wyglada z makijazem.

Jak ktos cos musi ukrywac np. problemy ze skora, to sila rzeczy mniej makijazu jest zdrowsze dla skory.

[kobietasukcesu]

Napisane przez Vampi_z_piekla_rodem

Przecież nikt nie rodzi się jako artysta i spec od makijażu
tego trzeba się uczyć, eksperymentować, obserwować. Znaleźć swoje kolory itd.

Ale przed wyjściem warto się jeszcze przejrzeć w lustrze