Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010

[essence30]

Kretencja jaką chustę zamówiłaś? ja zastanawiam się nad Hoppediz - wiązaną tkaną

Mill podziwiam!!! sliczne Maleństwa !

Sereniti co za zniewalający uśmiech!!!!!!!

Viki trzymam kciuki

M25 wow jak Twoja córa wysoko główkę tzryma! ślicznie

Ja w tym tygodniu tez wybieram sie na szczepienia, ale biore tą skojarzoną 5w1, mam nadzieje, ze nie bedzie powikłań, przy okazji zapytam o ta temperaturę, bo to dosyc dziwne, zeby u nas tak było 35,6 - 36,2 ...

Kurcze ja nie mam zdjęcia po porodzie , zazdroszcze

Zostałysmy same juz mam strachu. tz wyjechał wlasnie na tydzień......

[ranka]

dziewczyny znikna Wam te zgrubienia pod blizna ale potrzeba na to czasu

Anecka - ja robie tak ze tuz przed sciaganiem Fridą zakrapiam nos Disnemarem, a potem troche czekam i wyciagam glutki. i tak w kolko dopoki nic nie bedzie, zazwyczja ta czynnosc powtarzam jeszcze jeden raz.

u nas po szczepieniu 5w1 nie bylo zadnych powiklan, 0 goraczki czy innych rewelacji

a ja sie nie mieszcze w stare dzinsy - musialam kupic nowe bo nie mam w czym chodzic, mimo ze generalnie kilosy sprzed ciazy zgubilam ( 9 kg), to jednak brzuch mi zostal

[Artystka23]

U nas ze zblizeniami jest ok,na poczatku troche boli,ale potem jest naprawde dobrze..No i tz twierdzi ze jestem ciasniejsza jak przed porodem czyli moje obawy okazaly sie niepotrzebne..Teraz krwawie pewnie przez tabletki i z przytulania nici

[kretencja]

Essence, zamówiłam wiązaną tkaną z Lenny Lamb, podobno niezła firma. Słyszałam też bardzo dobre opinie właśnie o Hoppediz

[sylwia01485]

joanna, u nas ze zblizeniami jest troche inaczej niz przedtem. Mam wrazenie, ze jestem malo nawilzona i czzasem na poczatku czuje dyskomfort. Mysle, ze jakis zel intymny by pomogl- lubrykant mam na mysli. I przez karmienie, nie mam takiej ochoty na seks jak kiedys, ale to minie, wiec sie nie martwie.

Zenia, ja przechowuje w pojemniku aventa od laktatora, bo do niego bezposrednio sciagam. Ale mysle, ze o ile pojemnik byl wyparzony , to nie ma znaczenia w czym przechowasz . Jesli mama bedzie karmic lyzeczka to zostaw w tym kieliszku, a jesli butelka, to przelej do butelki i juz- wtedy latwiej jest podgrzac w wodzie- z tym kieliszkiem to moze byc trudniej podgrzac.

[Aliszcze]

Napisane przez sereniti

mój mały robi teraz kupki co 5 dni - nie wiem czy się martwic w sumie nie widać żeby go to męczyło, same kupki są wodniste więc chyba ok

co do laktacji - mój mały nigdy nie był dokarmiany i nie zamierzam tego zmieniać. nawet nie mam w domu żadnego mleka mm i nie kupię - uważam że laktacja siedzi w głowie i po prostu nie wyobrażam sobie podać dziecku mm skoro mam mleko. myślę że takie nastawienie spowodowało że nie musiałam nawet mimo poranionych brodawek i zapalenia które ciągło sie 2 tygodnie prawie z 40 stopniami gorączki. przyznaję że miałam czasem chwile załamania ale się nie poddaję - a co ciekawe wcale dużo nie pije, odstawiłam herbatki laktacyjne a mleko wręcz tryska - mały ma teraz apetyt bo ciągnie z dwóch cycków jak smok w każdym razie mam silne postanowienie że będę karmić piersią i tego się trzymam

pomoc tżta - mój jest nieoceniony wszystko - poza karmieniem potrafi i chce zrobić, wręcz mi zabiera małego jak tylko może jest tak zaaferowany byciem tatą ze czasem jestem zazdrosna. a mały go uwielbia - w ciągu dnia jak marudzi bardzo to kładę go na poduszce tżta i zaraz się uspokaja

zgadzam się, że laktacja jest w głowie. Ale z drugiej strony ja np sprawdziłam, ile moja mała wypiła po ponad pół godzinie z mojej piersi i było to 40 ml (zważyłam ją przed i po karmieniu). A powinna wiecej. A mleka wciąż miałam. I co zrobić w takim przypadku? Jak nie dokarmiałam mm to waga spadała, przy porodzie miała 3520 g a najniższa jej waga 3080 g. Teraz karmienie trwa chyba z godzinę, bo daję jej piersi i sobie pije ile chce, ja tylko pilnuję, by rzeczywiście piła, a nie sobie ssała niczym smoczka a potem daję jej butelkę z mm (oczywiscie nie całą porcję tylko mniej), jak jest najedzona, to nie chce butli, a jak jednak głodna to wypija, czasem wszystko, co w butli, czasem tylko odrobinę.

Anecka, witaj

[Joanna131]

Napisane przez zenia2211

A moge trzymac w obojetnie czym,nie??Chodzi mi o to ze odciagnelam dzisiaj.Wlalam do takiego plastikowego kieliszka i chce dac mamie zeby jutro podala malej jak bede u lekarza.Czy moze byc w czyms takim przechowywane w lodowce?

Pojemnik plastikowy czy szklany - nie ma znaczenia. Warto tylko wysterilizować.

Napisane przez kretencja

Essence, zamówiłam wiązaną tkaną z Lenny Lamb, podobno niezła firma. Słyszałam też bardzo dobre opinie właśnie o Hoppediz

Ja mam Lenny Lamb - jest super.

Napisane przez sylwia01485

joanna, u nas ze zblizeniami jest troche inaczej niz przedtem. Mam wrazenie, ze jestem malo nawilzona i czzasem na poczatku czuje dyskomfort. Mysle, ze jakis zel intymny by pomogl- lubrykant mam na mysli. I przez karmienie, nie mam takiej ochoty na seks jak kiedys, ale to minie, wiec sie nie martwie.

Żel intymny nie pomaga. Bo suchość to jedno a dwa, że blizna. Bolało mnie nawet badanie gin. chociaż moja p. doktor jest mega delikatna. :/

[sylwia01485]

aliszcze, a probowalas odciagac swoje mleko i potem podawac je zamiast mm , zeby sobie dojadla? Ja chyba wolalabym tak, tym bardziej , ze masz mleko, to po co dawac mieszanke???

[Aliszcze]

Napisane przez sylwia01485

aliszcze, a probowalas odciagac swoje mleko i potem podawac je zamiast mm , zeby sobie dojadla? Ja chyba wolalabym tak, tym bardziej , ze masz mleko, to po co dawac mieszanke???

pewnie, że tak byłoby lepiej, ale ręczny laktator medela odciąga mi może 20 ml po godzinie (odciągałam ja, mój mąż i potem położna próbowala)- a najczęściej odciąga kilka kropel. Elektryczny laktator (w szpitalu dali mi taki) odciągnął też jakieś tyle z obu piersi po też około godzinie. Ręką szybciej odciągnę niż laktatorem mleko. Zamówiłam laktator aventu, w tym tygodniu ma przyjść, może on coś odciągnie. W każdym razie na razie na moje piersi żaden laktator nie działa. A mleko mi nawet kapie.

[sylwia01485]

aliszcze, sprobuj odciagnac mleko rano, po nocy, jak sie obudzisz- wtedy zwykle jest go wiecej i zrob sobie zapas.
Reczny avent dla mnie jest genialny- ja odciagne szklanke mleka na raz , ale musze pare razy pompowac , zeby zassalo i potem leci pieknie.
U mnie mimo, ze mam duzo mleka i potrafie duzo odciagac- po poludniu zbiory marne, czasem ledwo 80ml z pelnej piersi. A rano w takich samych okolicznosciach - 150ml. Produkcja zmienia sie w ciagu dnia.
ale zeby nie stracic pokarmu, mimo ze dokarmiasz mm- pomaltretuj piersi laktatorem przez pare minut, nawet jak wiele nie uskrobiesz, to wyslesz sygnal do dalszej produkcji.
Masz jeszcze czas na rozkrecenie sie w karmieniu, nie poddawaj sie.

[M25]

Napisane przez Artystka23

U nas ze zblizeniami jest ok,na poczatku troche boli,ale potem jest naprawde dobrze..No i tz twierdzi ze jestem ciasniejsza jak przed porodem czyli moje obawy okazaly sie niepotrzebne..Teraz krwawie pewnie przez tabletki i z przytulania nici

Bierzesz mini pigułki? Bo ja tak i właśnie skończyło mi się tygodniowe krwawienie.. bez sensu tak w trakcie brania tabletek. Nawet okresu nigdy tak długo nie miałam...

---------- Dopisano o 22:23 ---------- Poprzedni post napisano o 22:08 ----------

Napisane przez sereniti

mój mały robi teraz kupki co 5 dni - nie wiem czy się martwic w sumie nie widać żeby go to męczyło, same kupki są wodniste więc chyba ok

co do laktacji - mój mały nigdy nie był dokarmiany i nie zamierzam tego zmieniać. nawet nie mam w domu żadnego mleka mm i nie kupię - uważam że laktacja siedzi w głowie i po prostu nie wyobrażam sobie podać dziecku mm skoro mam mleko. myślę że takie nastawienie spowodowało że nie musiałam nawet mimo poranionych brodawek i zapalenia które ciągło sie 2 tygodnie prawie z 40 stopniami gorączki. przyznaję że miałam czasem chwile załamania ale się nie poddaję - a co ciekawe wcale dużo nie pije, odstawiłam herbatki laktacyjne a mleko wręcz tryska - mały ma teraz apetyt bo ciągnie z dwóch cycków jak smok w każdym razie mam silne postanowienie że będę karmić piersią i tego się trzymam

pomoc tżta - mój jest nieoceniony wszystko - poza karmieniem potrafi i chce zrobić, wręcz mi zabiera małego jak tylko może jest tak zaaferowany byciem tatą ze czasem jestem zazdrosna. a mały go uwielbia - w ciągu dnia jak marudzi bardzo to kładę go na poduszce tżta i zaraz się uspokaja

spanie w łóżku - niestety - albo stety - mały śpi z nami. dla mnie to wygoda przy karmieniu no i przez te okropne kolki łatwiej mi go uspokoić kładąc sobie na brzuchu. zresztą Bubuś już się wycwanił - najlepiej mu się śpi na jego żywych materacykach - czyli tżcie i mnie

Nie martw się tymi kupkami jak karmisz piersią, mleko matki jest bezresztkowe i tak lekkostrawne, że dzidziuś może robić jedną kupkę na parę dni, u nas też tak długo było.. teraz jest trochę częściej, raz, dwa razy co dwa-trzy dni.

A co do laktacji to ja też zawsze zakładałam, że będę karmiła piersią i nigdy innej opcji nie brałam pod uwagę. Mam już dwa kryzysy laktacyjne za sobą, ale się nie poddałam i nie dokarmiałam mm. Maltretowałam piersi laktatorem ile się dało, piję cały czas herbatkę Bocianek, no i raz jest lepiej a raz gorzej... ale dziecko przybiera na wadze i z głodu nie płacze, więc jej wystarcza. Nawet jak muszę gdzieś wyskoczyć na chwilę i mąż jej podaje odciągnięte wcześniej mleko to potem od razu odciągam za to pominięte karmienie po to, aby piersi dalej produkowały bo im mniej się dziecko przystawia tym mniej piersi produkują... dlatego przy dokarmianiu mm piersi produkują mniej mleka...

Nie boisz się tak spać z małym? Ja to moją od razu po karmieniu odkładam, bo się po prostu boję z nią spać. A mój mąż to by nawet nie zasnął..

---------- Dopisano o 22:28 ---------- Poprzedni post napisano o 22:23 ----------

Napisane przez sylwia01485

Oglądałam wasze zdjęcia - szczególnie te, na których narzekacie na wyimaginowaną nadwagę- proponuję zainwestowac w lustro na nowy rok- wygladacie super i nie wiem, kto powinien się odchudzac na tym watku- w tym temacie lepiej poszukac jakiegos forum dla prawdziwych grubaskow

Sylwia jak ktoś przed ciążą nosił rozmiar 36 a po ciąży nosi 42 to ma prawo się czuć grubaskiem chociaż dla innych może tak nie wyglądać, tu raczej chodzi o przyzwyczajenie i dobre samopoczucie. Ja się źle czuję z tymi dodatkowymi kilogramami :/ Jestem niska, więc mam wrażenie, że wyglądam jak mała kluseczka

---------- Dopisano o 22:30 ---------- Poprzedni post napisano o 22:28 ----------

Napisane przez MILA25*

Wklejam kilka naszych fotek.

MILA25 piękne te Twoje gwiazdy

[kotek81]

Napisane przez sereniti

mój mały robi teraz kupki co 5 dni - nie wiem czy się martwic w sumie nie widać żeby go to męczyło, same kupki są wodniste więc chyba ok

spanie w łóżku - niestety - albo stety - mały śpi z nami. dla mnie to wygoda przy karmieniu no i przez te okropne kolki łatwiej mi go uspokoić kładąc sobie na brzuchu. zresztą Bubuś już się wycwanił - najlepiej mu się śpi na jego żywych materacykach - czyli tżcie i mnie

z kupkami wszystko ok

u nas to samo - najlepiej się śpi na mamie albo tacie

Napisane przez Anecka

ahaaaa.. czy waszym maluchom pękła juz ta krosta po szczepionce spzitalnej? bo u nas to nastapi lada dzien a w tym dniu kiedy to nastapi nie mozna dziecka kapac, tak polozna mowila..

ja zauważyłam tą krostę przy kąpaniu więc jak była taka ropna to akurat ją zmoczyliśmy a pękła na drugi dzień kiedy akurat jej nie kąpałam - kąpię małą raz na 2-3 dni. więc jak zauważysz że pękła to daruj sobie kąpiel w tym dniu nic małej nie będzie

Napisane przez 79 Marta

u nas dalej kaszel, czasem myśle,ze przechodzi a potem atak... jutro chyba wezwiemy pediatrę, bo ta środowa wyprawa do lekarza była niefajna. Niby umówiona na godzinę , a i tak kwitnęliśmy w poczekalni.

biedna malutka - lepiej wezwij lekarza, zeby się z tego zapalenie oskrzeli nie zrobiło i daj znać co lekarz powiedział

Napisane przez vikicullen

nie bylismy, bo wczoraj bylo ok, ale dzisiaj masakra, ma taki katar ze szooook, byly chwile ze nie mogl oddychac, siedze z sola i frida i co 5minut wyciagam nowe gile, zeby mogl oddychac a on nienawidzi fridy, placze:/ juz ma taki podrazniony nosek jutro idziemy do lekarza

biedactwo daj znać jak wrócicie z wizyty

Napisane przez Anecka

Ja ostatnio fride kupilam ale to nic nie wyciaga.. byc moze katar? kupilam bo nie moglam gruszka wyciagnac gilkow gleboko siedzacych a czytalam ze frida wyciaga wszystko.. a ona nie daje rady z gilami ktore nie sa tak daleko :/ a mocno wciagam powietrze :/ masakra wydane 30zl i w bloto chyba.

W ogole od wczoaj wydaje mi sie ze mala ma zapchany nosek, ale jak zagladam to nic nie ma.. dziwne

u mnie się w ogóle nie sprawdziła ani frida ani gruszka tylko odkurzaczem jestem w stanie wyciągnąć glutki

Napisane przez Joanna131

Dziewczyny po połogu, a jak u Was ze zbliżeniami? U nas koszmar. Mam wrażenie, że zaszyli mnie na cztery spusty. Boli.

myśmy pierwszy raz w sylwestra próbowali - troszkę zabolało na początku ale to pewnie wina tego, że zero nawilżenia u mnie było, a potem było już ok.

Napisane przez essence30

Zostałysmy same juz mam strachu. tz wyjechał wlasnie na tydzień......

dacie radę ja non-stop siedzę sama z małą bo tż wiecznie w rozjazdach

My szczepienie mamy dopiero za tydzień we wtorek - powinnyśmy iść już w tym tygodniu ale tyle jest dzieci, ze już nie szło się zarejestrować. Pomału zaczynam się bać

Moja już wyrosła z rozmiaru 56 i stało się to z dnia na dzień - jednego dnia był ok a kolejnego nie mogłam jej zapiąć śpiochów bo były za krótkie
Pieluszki mamy rozm 2.
Strasznie jestem ciekawa ile waży - no ale jeszcze tydzień muszę poczekać....

Ja dostałam pod choinkę ławeczkę do robienia brzuszków ale jakoś nie mogę się zmobilizować do ćwiczeń

[sylwia01485]

Witajcie,

moja Hela zmienila rozklad jazdy od paru dni- kladziemy ja ok 20 - wczesniej mycie i karmienie do oporu, i zwykle ok 1 budzila sie na jedzenie , a od paru dni - budzi sie o 5 rano, potem cyc i kimono do 8. Ciesze sie, ze daje mi pospac, ale dzis obudzilam sie z bardzo pelnymi piersiami i musialam z jednej odciagnac na zapas, bo mala nie obudzila sie razem ze mna i nie mogla mi ulzyc.

Przy okazji znalazlam w pojemniczku na mleko nuk tabele czasu przechowywania mleka " zgodnie z aktualnymi wynikami badan "

temp. pokojowa 8-12 godzin
lodowka do 4 st C- 4 dni
zamrazalnik wewnatrz lodowki ( wspolne drzwi) 2 tygodnie
zamrazarko-lodowka ( osobne drzwi) 3 miesiace
zamrazarka ( do - 20 st C) 6-12 miesiecy

[kularek]

hej

Zenia miałam Ci odpisywać ale widzę, że dziewczyny już to zrobiły - a miałam Ci napisać dokładnie to co Sylwia o czasie przechowywania co do pojemniczka to wg mnie lepiej zawsze przed wyparzyć i ja zawsze przechowuję w pojemniczkach z zamknięciem

Napisane przez Anecka

ahaaaa.. czy waszym maluchom pękła juz ta krosta po szczepionce spzitalnej? bo u nas to nastapi lada dzien a w tym dniu kiedy to nastapi nie mozna dziecka kapac, tak polozna mowila..

a mój mały nie ma żadnej ropy i nie zauważyłam żeby chciało to pękać - jak go bedę teraz przebierać to muszę zwrócić większą uwagę na to

Napisane przez sereniti

a to my

ale Wy śliczni


Sylwia ale masz fajnie, że mała tak długo śpi -mój Jaś jak ma dobrą noc, nie płacze i budzi się tylko na jedzenie to i tak budzi się co 2 godziny (raz tylko spał 4 godz)

Pomoc tż - u mnie bardzo duża, mój M potrafi zrobić chyba wszystko przy małym choć idzie mu to troszkę wolniej niż mi ale nie mogę narzekać, kąpiemy zawsze razem jak tylko M nie w pracy, i usypianiem małego wieczorem po kąpieli zawsze się zajmuje a czasem trwa to z 2 godz więc go nosi i mu śpiewa kołysanki

Spanie w naszym łóżku - zwykle Jaś śpi w łóżeczku, które stoi teraz obok naszego łóżka, do nas biorę go czasem nad ranem jak bardzo marudzi, od kiedy M skończył się urlop i ma na noc do pracy to Jaś śpi ze mną w naszym łóżku bo tak mi wygodniej i szybciej

U nas jak narazie zero zbliżeń -boję się jeszcze

Kąpiel - mały uwielbia się kąpać zawsze wtedy się uspokaja (nie lubi tylko jak woda jest za ciepła bo zaraz się drze woli chłodniejszą)i kąpiemy codziennie a główkę myjemy co dwa dni

[monana27]

Mojej malej tez sie cos poprzestawialo i wczoraj jak usnela o 19 to obudzila sie o 1 w nocy. Z tego wszytskiego nie wykapalam jej bo zla mi bylo jej budzic. Zwykle kapalam ja ok 20 - 21, potem chwila zabawy, karmienie i sen az do 5-6 rano. Zobaczymy czy wczoraj bylo to jednorazowe przestawienie czy juz na dluzej

CHUSTY - ja tez mam Lanny Lamb i musze przyznac ze jest bardzo dobrej jakosci. Ja mam elastyczna.

sylwia, dzieki za info dotyczaca przechowywania mlelka

kotek, ja tez mialam regularnie cwiczyc od nowego roku ale cos mi nie wychodzi. Codziennie spie do poludnia, oczywiscie z przerwami na karmienie i zmiane pieluszki A dodatkowo jestem zla na siebie bo u nas w budynku jest silownia, tak wiec mam super sprzet do dyspozycji za darmo, a i tak mi sie nie chce. Bylam raz dwa tygodnie temu

Mila, podziwiam Cie i jednoczesnie zazdroszcze Podwojny wysilek w wychowywaniu ale i podwijna pociecha

Aliszcze, tak jak radza dziewczyny sprobuj odciagnoc mleko rano, ja tez wtedy mam go najwiecej. Jakprzyjdzie lakatator aventu to daj znac czy cos zdzialalas. Ciekawa jestem twojej opini. Ja sama mam avent elektryczny i uwazam ze jest rewelacyjny

essence, na pewno dacie sobie bez problemu rade same. Ja mam w tej chwili jeszcze moja mame do pomocy ale ona wyjezdza za 2 tygodnie i wtedy zupelnie zostane sama jak kolek bo na mojego tz pracoholika to nie ma co liczyc. On pracuje 7 dni w tygodniu, wiekszosc po 12 godzin.

79marta, vikicullen, dajcie znac co powiedzial lekarz
M25, ale twoja cora juz potrafi trzymac wysoko glowke, i jest przeslodka

---------- Dopisano o 13:26 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------

Wczoraj wybralysmy sie na zakupy. Bylysmy w przemierzalni i w czasie gdy ja przymierzalam ciuchy, moja mama karmila Joasie. Zrobila jej na kolanach taka kupe ze p0brudzila jej spodnie, nie wspominajac ze mala cala byla do przebrania. A gdy wzielam ja na rece to wrecz kupa zaczela kapac na ziemie Ale wstyd Na dodatek zle sie przygotowalam z ubraniem na zmiane i odbrze ze w tym sklepie akurat tez mieli ubrania dzieciece, to szybko kupilam jakies body. Po raz pierwszy bylam wiec zmuszona do zalozenia nowego ubranka bez uprzedniego wyprania go.

[mallinka]

Sanderinka super wyglądacie

Aliszcze myślę że elektryczny ci sciągnie, to że w szpitalu się nie udało to nie znaczy że teraz też-może być laktacja na różnym poziomie, trzeba próbować kilka razy dziennie-ja byłam w szoku jak mi przeskoczyło z 5ml na 10ml, potem na 30 i na 60! to były 4 ściągnięcia po kolei... w ciągu jednej doby trzymam kciuki
bardzo się cieszę że mimo iż mały nie chce ssać to dostaje moje mleczko-dziś w nocy tylko raz dostał MM.

ale czy to normalne że zawsze po karmieniu płacze-tak jakby go bolał brzuszek-bo się pręży i czuję ruchy brzuszka. przecież daję mu swoje mleko-ono nie powinno być dobre na żołądek?
strasznie to uciążliwe-zwłaszcza w nocy-bo ciężko go uspać

zaraz przyjedzie położna-już czekam przez telefon zdążyła powiedzieć że zawsze trzeba próbować przystawić-przy każdym karmieniu, przez ok pół godziny-już się przeraziłam na samą myśl bo mówi że mimo wielkiego płaczu trzeba próbować

[kretencja]

Mallinka, mój też często zaraz po jedzeniu płacze. Podejrzewam że to przez to, że bardzo łapczywie je i po prostu boli go brzuszek. Nie zawsze uda nam się odbić, to też może być przyczyną.

[_paulinka2]

mallinka a bierzeszz go do odbeknięcia po karmieniu ?

[rypka85]

Hej Dziewczynki!Dawno sie nie odzywałam bo padam juz ze zmeczenia.Jutro nasza mała kończy miesiąc.

Od wczoraj juz ledwo wytrzymujemy.Mala przez cały dzień spala może łącznie z dwie godziny.Co chwilę popłakiwała.A wieczorem tak krzyczała ze jeszcze takie krzyku nie słyszałam.
Uspakajała sie tylko przy cycu Cały dzień by tak wisiała.Smoczka za nic w świecie nie chce wziąć do buzi.Całą noc nie spałam.Mała usnęła dopiero o 5 rano.

Nie mam już na nic siły.Długo tak będzie???

[De28]

Moj po cycu plakal bo sie nie najadal. Dzis w nocy i rano dostal tylko mojego cyca i od razu zasnal. A przewaznie musialam doprawic butla.

Poprawilam sobie humor. Zamowilam moje ukochane buty paul green (jedyne ktore nie robia mi babli i ktorych wogole nie czuc na stopie)
Kupilam sobie plaszcz i zamowilam zegarek na urodziny. Ale to wplywa na nastroj

[Aliszcze]

Mallinka, zawsze niech odbeknie sobie i warto na brzuszek przewracać i klepać po pieluszce, moja to uwielbia i gazy też szybciej uchodzą

[kretencja]

Aliszcze, ale na brzuszek zaraz po jedzeniu? Nam położna zabroniła

Dziewczyny, czytałyście, że VAT na ubranka dziecięce skoczy z 7 na 23%? Już sa drogie, a co będzie po podwyżce?

[De28]

Napisane przez rypka85

Uspakajała sie tylko przy cycu Cały dzień by tak wisiała.Smoczka za nic w świecie nie chce wziąć do buzi.Całą noc nie spałam.Mała usnęła dopiero o 5 rano.

Nie mam już na nic siły.Długo tak będzie???

Moj tak mial dwa dni temu, ledwo zylam. Za to dzis zasnal o 23 i spal do 04 a potem do 6 30. Ja sie pocieszam, ze od 3 go miesiaca bedzie lepiej i blagam nie wyprowadzajcie mnie z bledu

[mamuska003]

Dzień dobry

Czy wasze dzieci wpadają wieczorem w histerię? Moja mała wieczorem po cały nieprzespanym dniu jest zmęczona i zaczyna wrzeszczeć. Ciężko ją wtedy uspać. Daję jej cyca topośsie parę razy i wrzask i tak przez dwie godziny. Dopiero potem pada wymęczona i śpi. Jeszcze wczoraj jak próbowałam ją uspać to przylazła teściowa i mnie wkur....a i przez nią nie odzywam się dzisiaj do tż. Wnerwia mnie ta baba

[De28]

mamuska- u nas maly w dzien aniolek a pod wieczor sie zaczyna wrzask. Nam polozna mowila, ze dzieci po calym dniu wrazen (dzwieki, swiatlo,) odreagowuja dzien. Nie wiem ile w tym prawdy.

[kretencja]

Mamuska, u nas tak nie jest. Nasz jest mały śpioszek i zarówno w dzień dużo śpi, jak i w nocy. Poza epizodami płaczu i marudzenia, które zdarzają się niezależnie od pory dnia. Ale generalnie zasypia dosyć spokojnie i długo śpi w nocy bez przerwy (póki co) - 3 godziny, a nieraz nawet ponad 4. W ciągu dnia tez nieraz 2 godziny przesypia. Potem przewijanie, jedzenie, często do kolejnego jedzenia nie śpi, ale często po następnym juz znowu tak. Po tatusiu to ma - mąż uwielbia spać Nigdy mu nie jest dosyć snu

[lutien]

Napisane przez mamuska003

Dzień dobry

Czy wasze dzieci wpadają wieczorem w histerię? Moja mała wieczorem po cały nieprzespanym dniu jest zmęczona i zaczyna wrzeszczeć. Ciężko ją wtedy uspać. Daję jej cyca topośsie parę razy i wrzask i tak przez dwie godziny. Dopiero potem pada wymęczona i śpi. Jeszcze wczoraj jak próbowałam ją uspać to przylazła teściowa i mnie wkur....a i przez nią nie odzywam się dzisiaj do tż. Wnerwia mnie ta baba

Miałam tak wcześniej. Dlatego staram się kłaść Nikę w dzień. Czasem mi się nie uda, a czasem śpi ładnie nawet 5 godzin z przerwą na karmienie. Choć standard to 3 godzinki

Na szczęście kaszel już przeszedł Może raz dziennie zakaszle, ale to chyba standard Tak więc jedziemy do Zakopca

Co do spania, to Nika śpi sama w łóżeczku u siebie w pokoju. Ale zawsze około 7:30 przynosimy ją do siebie - tak się przyzwyczaiła, bo TŻ wtedy wychodzi do pracy i mi ją zanosił, żebym mogła pospać dłużej. No i tak się przyzwyczaiła, bo już teraz się sama budzi o tej porze

[mallinka]

Napisane przez _paulinka2

mallinka a bierzeszz go do odbeknięcia po karmieniu ?

zawsze odbijamy i to zdrowo i też kładziemy czasem na brzuszku żeby mu ulzyło ale i tak z reguły jest z conajmniej pół godziny wrzasku... smoka też już nie chce, a ja jak już nie wytrzymuje to daję mu swój palec do ssania-gdzieś wyczytałam że tak robić jeśli chce się wrócić do piersi i raz spróbowałam i on może tak ssać i ssać a wtedy nie płacze
ale nie wiem czy to dobra metoda-zapytam dziś położną

[79 Marta]

Melduję, że Hania już ( prawie) zdrowa

[Aliszcze]

Napisane przez 79 Marta

Melduję, że Hania już ( prawie) zdrowa

super

kretencja, zaraz po jedzeniu nie kładę na brzuszku, ale też zaraz po jedzeniu nasza mała nie ma gazów, jakieś pół godziny-godzinę później dostaje gazy (jeśli dostaje). I wtedy na brzuszek choć też w szpitalu mówiły położne, że jak nie chce dziecko odbeknąć po jedzeniu to można na brzuszek na trochę, poklepać i powinno odbeknąć, przecież jak się chce by dziecko odbeknęło i się na ramię go kładzie to brzuszek jest uciskany przez nasze ciało

mallinka, moja ssie i pierś i smoczek i palec jak pierwszy raz dałam jej palec do ssania to się zdziwiłam, z jaką moca ona ssie a raz, jak chciałam żeby odbelknęła sobie to mi się dorwała do nosa i nos zaczęła ssać

lutien, super, że jedziecie sobie do Zakopca na długo jedziecie?