W Nowym Roku wielkie zmiany - zamiast brzuszków dzieci mamy! Styczeń-Luty 2011 cz.V

[lilijka3]

Napisane przez Jelly37

Hehe
No,ale myślę,że po tych 20 latach małżeństwa to chyba by do mnie wrócił,nie?
Wiesz, trafił mi się skarb,ale myślę,że nie on jeden jest taki
Dobrze,zapraszam,będzie brał lekcje u mojego kochanego męża,i wróci jako zupełnie inny człowiek

to wyślę i mojego na nauki do Was

[Jelly37]

Napisane przez lilijka3

to wyślę i mojego na nauki do Was

Kurde,jak tyle chętnych,to my chyba szkołę otworzymy

[JeSuisUnPapillon]

http://www.figleaves.com/uk/product....=&colour=Blues ale ladny

[ligotka]

Na pewno by wrocił! W koncu on to robi wszystko bo Cie kocha, a u nas to by panszczyzne odrabial A nad moim to ja jeszcze popracuje, na razie musze go namowic zeby zabral mnie jutro na zakupy

[Jelly37]

Napisane przez JeSuisUnPapillon

http://www.figleaves.com/uk/product....=&colour=Blues ale ladny

Śliczny
Z tym,że ja już mam w cholerę staników,więc nie skuszę się na kolejny

[cytrynka3002]

Napisane przez Jelly37

No,mój kiedyś wrzucił wszystkie na raz,bo jak mówił-spieszył się,nie przyszło mu do głowy,że mogą zafarbować
Dlatego teraz pierze ręcznie,a potem-jak powiedział-wyprasuje je i poukłada w szafkach
Podeślę mojego do Twojego,żeby go trochę podszkolił

- normalnie zbieram szczękę z podłogi - Jelly, Twój mąż wymiata. Nie to, żebym się mojego czepiała, bo też jest Kochany, ale Twój to skarb prawdziwy - musi z Was być super małżeństwo, zresztą to się czuje po tym, co piszesz.

[Jelly37]

Napisane przez ligotka

Na pewno by wrocił! W koncu on to robi wszystko bo Cie kocha, a u nas to by panszczyzne odrabial A nad moim to ja jeszcze popracuje, na razie musze go namowic zeby zabral mnie jutro na zakupy

No,w sumie tak
No,to chyba najwyższy czas,żebyśmy szkołe otworzyli,bo myślę,że znalazłoby się wielu chętnych

Pracuj,pracuj
Hmm,a nie masz na niego jakichś sposobów?
No bo kurde,jesli prośby nie działają,to może trzeba by spróbować szantażu?

[cytrynka3002]

Napisane przez JeSuisUnPapillon

http://www.figleaves.com/uk/product....=&colour=Blues ale ladny

Fajny i bardzo kobiecy.

[lilijka3]

Napisane przez gabishing

brodawki może posmaruj jakimś kremem

a kocyki polarkowe to fakt do bani są

ale czym posmarować??.............
ja mam jeden akrylowy, jeden z mikrofibry(mikrofazy, nie pamiętam) i jeden z polaru (został mi nowy nieużywany z prezentu jaki kiedyś dostałam)


Jaką maść polecacie na brodawki?? i jaką wodę morską dla niemowlaków??

[Jelly37]

Napisane przez cytrynka3002

- normalnie zbieram szczękę z podłogi - Jelly, Twój mąż wymiata. Nie to, żebym się mojego czepiała, bo też jest Kochany, ale Twój to skarb prawdziwy - musi z Was być super małżeństwo, zresztą to się czuje po tym, co piszesz.

Dziękuję
Tak,bardzo się kochamy,i w sumie nie wyobrażamy sobie życia bez siebie i dzieci
Ja nie przypuszczalam nigdy,że on będzie az tak się mną zajmował,ale teraz to jestem w szoku-on robi wszystko,żebym tylko się nie martwiła,sprząta,pierze,p rasuje,gotuje i chodzi na zakupy.
No i znajduje jeszcze czas dla mnie i synka...

[ligotka]

Oj jakies sposoby na niego mam, ostatnio kupilam mu zabawke, mysle ze z miesiac bedzie spelnial moje zachcianki
lilijko ja mam bepanten, a do noska marimer

[Jelly37]

Napisane przez ligotka

Oj jakies sposoby na niego mam, ostatnio kupilam mu zabawke, mysle ze z miesiac bedzie spelnial moje zachcianki
lilijko ja mam bepanten, a do noska marimer

Haha
No to wcielaj je w życie,może to coś da

[gabishing]

Napisane przez lilijka3

ale czym posmarować??.............
ja mam jeden akrylowy, jeden z mikrofibry(mikrofazy, nie pamiętam) i jeden z polaru (został mi nowy nieużywany z prezentu jaki kiedyś dostałam)
Jaką maść polecacie na brodawki?? i jaką wodę morską dla niemowlaków??

bepanthen?? jak nie masz to jakaś oliwka może nawilżająca?? cos co ci złagodzi swędzenie alantan, wazelina, usta męża?? lód?

ja polecam z medeli na brodawki PURELAN to czysta lanolina ale dziewczyny polecają też MALTAN i jest chyba tańszy, a woda morska kupie pewno jaką bądź na doz

Napisane przez Jelly37

Dziękuję
Tak,bardzo się kochamy,i w sumie nie wyobrażamy sobie życia bez siebie i dzieci
Ja nie przypuszczalam nigdy,że on będzie az tak się mną zajmował,ale teraz to jestem w szoku-on robi wszystko,żebym tylko się nie martwiła,sprząta,pierze,p rasuje,gotuje i chodzi na zakupy.
No i znajduje jeszcze czas dla mnie i synka...

ech to i aj sie pochwalę a co mój zakupy też robi, ugotuje posprząta, bez przerwy każe mi siedzieć, pranie wstawi tylko trzeba mu wszystko ustawić w pralce ale sam wrzuci, naleje płynów, z wieszaniem gorzej bo on wiesza jak leci ale pracuję nad tym o prasowanie nie prosiłam bo uwielbiam to moja domena ale on za to odkurza czego nie cierpię robić, mył okna w tym roku bo nie pozwala mi wejść na stołek "bo spadniesz", robi herbatki, kanapeczki, tuli i pociesza ech kochany jest a sam wymaga trochę opieki bo jak pisałam jest po przeszczepie więc tez za bardzo tyrac nie moze

[Jelly37]

Napisane przez gabishing

bepanthen?? jak nie masz to jakaś oliwka może nawilżająca?? cos co ci złagodzi swędzenie alantan, wazelina, usta męża?? lód?

ja polecam z medeli na brodawki PURELAN to czysta lanolina ale dziewczyny polecają też MALTAN i jest chyba tańszy, a woda morska kupie pewno jaką bądź na doz



ech to i aj sie pochwalę a co mój zakupy też robi, ugotuje posprząta, bez przerwy każe mi siedzieć, pranie wstawi tylko trzeba mu wszystko ustawić w pralce ale sam wrzuci, naleje płynów, z wieszaniem gorzej bo on wiesza jak leci ale pracuję nad tym o prasowanie nie prosiłam bo uwielbiam to moja domena ale on za to odkurza czego nie cierpię robić, mył okna w tym roku bo nie pozwala mi wejść na stołek "bo spadniesz", robi herbatki, kanapeczki, tuli i pociesza ech kochany jest a sam wymaga trochę opieki bo jak pisałam jest po przeszczepie więc tez za bardzo tyrac nie moze

Kochana,to masz męża na medal
Popatrz,sam nie moze się przemęczac,ale dba o ciebie-i to jeszcze jak!
Naprawdę świetny facet

[lilijka3]

Napisane przez ligotka

Oj jakies sposoby na niego mam, ostatnio kupilam mu zabawke, mysle ze z miesiac bedzie spelnial moje zachcianki
lilijko ja mam bepanten, a do noska marimer

eeeeeee to tylko czasowe, a to chodzi o to, żeby tak na dłużej

gabishing to właśnie przez męża mnie tak rozbolały, bo on to taki słoń w składzie porcelany, tu szturchnie, tam uderzy oczywiście niechcący. więc mąż odpada...........
to bepanthen, purelan czy maltan, w co inwestować?

[gabishing]

Napisane przez Jelly37

Kochana,to masz męża na medal
Popatrz,sam nie moze się przemęczac,ale dba o ciebie-i to jeszcze jak!
Naprawdę świetny facet

no narzekać nie mogę, choć my nie mamy tak długiego przebiegu jak wy ale mam nadzieję, ze tak długa przyszłość przed nami jak za wami

dobra dość tych peanów napisz jak tam córka znosi ciążę czy już jej lepiej ciup?

[Jelly37]

Napisane przez gabishing

no narzekać nie mogę, choć my nie mamy tak długiego przebiegu jak wy ale mam nadzieję, ze tak długa przyszłość przed nami jak za wami

dobra dość tych peanów napisz jak tam córka znosi ciążę czy już jej lepiej ciup?

Na pewno tak
Nam 20 lat tak zleciało,jak to teść okreslił ''jak w mordę strzelił''

Wiesz,ona wprawdzie już wczoraj wyjechała,ale dzwoniła dziś do męża(ja w tym czasie spałam) i z tego,co mówił,to Gosia nie ma na razie mdłości,jedynie na bóle głowy cierpi..ale ogólnie jest dobrze

[lilijka3]

Napisane przez ligotka

Oj jakies sposoby na niego mam, ostatnio kupilam mu zabawke, mysle ze z miesiac bedzie spelnial moje zachcianki
lilijko ja mam bepanten, a do noska marimer

no właśnie mam marimer, ale ten dla starszych dzieci.............

[ligotka]

moj tez wiesza jak leci, ale ostatnio pokazalam mu jak sie powinno i widze ze sie stara , nie moge tez narzekac na niego bo on jak do pracy idzie to na 12 godzin wiec wraca bidok padniety, a jak ma wolne, to ja juz zaplanowane mam zakupy, sprzatanie, do jego rodzicow trzeba skoczyc zeby cos im pomoc i tak w kolko...

[gabishing]

Napisane przez lilijka3

eeeeeee to tylko czasowe, a to chodzi o to, żeby tak na dłużej

gabishing to właśnie przez męża mnie tak rozbolały, bo on to taki słoń w składzie porcelany, tu szturchnie, tam uderzy oczywiście niechcący. więc mąż odpada...........
to bepanthen, purelan czy maltan, w co inwestować?

ja mam purelan, bepathenu używam że tak powiem na codzień na drobne uszkodzenia skóry i na brodawki podczas karimineia wydaje mi się za słaby, poczytaj może który z tych dwóch purelan czy maltan byłby lepszy dla ciebie

[MARIKA.S]

Ja do brodawek ma Maltan - sprawował się jak zaczęłam karmić, a do noska kupiłam NoseFrida, też chyba jedna z tańszych coś koło 12 zł kosztuje.
Oba produkty zamówiłam na DOZ

Tak wspominacie o swoich mężach i tak pomyślałam, że może zagrajcie program na kształt perfekcyjnego pana domu Jelly Twój mąż by tylko korony rozdawał

Ach i jeszcze miałam wam napisać o podkładach. Ja zużyłam po porodzie 1,5 opakowania a kupiłam........5!!!!
Całe szczęście też się przydały. Jak miałam nawał taki, że wszystko leciało mi bokami, to cięłam taką jedną wkładkę na pół i w stanik
Lepiej absorbowały wilgoć Tym sposobem zużyłam wszystkie

I jeszcze a propo śliników. Najlepsze są zapinane na napkę i z foliowym podkładem. Tych na troczki nienawidzę a mam ich 7 po Esterce, leżą i się kurzą. Kupiłam sobie ostatnio na rzep.....ale cholerstwo tak trzyma, że żeby odpiąć to po karmieniu to nieźle się trzeba napracować i uważać przy tym żeby Małej głowy nie przetrącić

Jak mi się coś jeszcze przypomni to napiszę

[gabishing]

Napisane przez MARIKA.S

Ja do brodawek ma Maltan - sprawował się jak zaczęłam karmić, a do noska kupiłam NoseFrida, też chyba jedna z tańszych coś koło 12 zł kosztuje.
Oba produkty zamówiłam na DOZ

ja właśnie się boję że te wody morskie w sprayu pod sporym cisnieniem jednak sa w tych butelkach i czy się dzieciak nie wystraszy jak mu czymś takim chluśniesz do nosa jak Mariko na nose frida się sprawuje??

swoją drogą niezły patent maiłaś na zużycie podkładów hehehe

[Jelly37]

Dobry pomysł

Co do podkładów-ja pamiętam,że przy drugim dziecku to zuzyłam 2 opakowania,i dokładnie tyle zakupiłam przed porodem
Sliczniaczki-tu się zgadzam,te na troczki są kiepskie,nigdy ich nie lubiłam,te na rzepę są dobre wtedy,gdy rzep się już ''wyrobi'',bo wcześniej to faktycznie można dziecku głowe urwać

[MARIKA.S]

gabishing ja psikam Małej codziennie i nie boi się, nawet na to nie reaguje A spray wydaje mi się, że pomaga bo tak bardzo nie charczy.

Jelly to dobrze wiedzieć, że rzepy się wyrobią w końcu Może będę jeszcze zadowolona z tych śliników

Ciekawe jak tam dizi.......

[cytrynka3002]

Napisane przez gabishing

ech to i aj sie pochwalę a co mój zakupy też robi, ugotuje posprząta, bez przerwy każe mi siedzieć, pranie wstawi tylko trzeba mu wszystko ustawić w pralce ale sam wrzuci, naleje płynów, z wieszaniem gorzej bo on wiesza jak leci ale pracuję nad tym o prasowanie nie prosiłam bo uwielbiam to moja domena ale on za to odkurza czego nie cierpię robić, mył okna w tym roku bo nie pozwala mi wejść na stołek "bo spadniesz", robi herbatki, kanapeczki, tuli i pociesza ech kochany jest a sam wymaga trochę opieki bo jak pisałam jest po przeszczepie więc tez za bardzo tyrac nie moze

Mój aż taki fajny to nie jest. Zakupy robi, ugotuje coś czasami, kolacyjkę zrobi, ale do sprzątania muszę go gonić, hehe. Ale mój to czasami jeszcze dzieciak straszny jest...potrafi np. cały dzień na grach przed kompem spędzić, albo jakieś głupoty na all przeglądać...przy Małym dojrzeje. Wszystkiego się nauczymy powolutku i będzie git.

Napisane przez Jelly37

Na pewno tak
Nam 20 lat tak zleciało,jak to teść okreslił ''jak w mordę strzelił''

Wiesz,ona wprawdzie już wczoraj wyjechała,ale dzwoniła dziś do męża(ja w tym czasie spałam) i z tego,co mówił,to Gosia nie ma na razie mdłości,jedynie na bóle głowy cierpi..ale ogólnie jest dobrze

To dobrze, że Gośka dobrze się czuje - oby tak już zostało, niektóre dziewczyny naprawdę super pierwszy trymestr przechodzą.

Napisane przez lilijka3

no właśnie mam marimer, ale ten dla starszych dzieci.............

My mamy Sterimar dla niemowlaków. Marimer ja używałam i też jest pomocny przy suchym nosie.

Napisane przez MARIKA.S

Ja do brodawek ma Maltan - sprawował się jak zaczęłam karmić, a do noska kupiłam NoseFrida, też chyba jedna z tańszych coś koło 12 zł kosztuje.
Oba produkty zamówiłam na DOZ

Tak wspominacie o swoich mężach i tak pomyślałam, że może zagrajcie program na kształt perfekcyjnego pana domu Jelly Twój mąż by tylko korony rozdawał

Ach i jeszcze miałam wam napisać o podkładach. Ja zużyłam po porodzie 1,5 opakowania a kupiłam........5!!!!
Całe szczęście też się przydały. Jak miałam nawał taki, że wszystko leciało mi bokami, to cięłam taką jedną wkładkę na pół i w stanik
Lepiej absorbowały wilgoć Tym sposobem zużyłam wszystkie

I jeszcze a propo śliników. Najlepsze są zapinane na napkę i z foliowym podkładem. Tych na troczki nienawidzę a mam ich 7 po Esterce, leżą i się kurzą. Kupiłam sobie ostatnio na rzep.....ale cholerstwo tak trzyma, że żeby odpiąć to po karmieniu to nieźle się trzeba napracować i uważać przy tym żeby Małej głowy nie przetrącić

Jak mi się coś jeszcze przypomni to napiszę

Muszę sobie ten Maltan zakupić...nie wiem, czy już teraz, czy po porodzie...
Śliniaków mam dużo, zarówno na rzepy, napki, jak i wiązane...ale z takim podkładem to tylko kilka mam...niektóre to są takie czysto "ozdobne" - np. od teściowej dostałam komplet ubranek właśnie z takimi śliniaczkami ozdobnymi - nie wiem, na co to dziecku.



Dobra, miłego wieczorku dziewczyny, mi się znowu brzucho napina, więc idę pod prysznic...a jutro od rana lekarz i KTG.

[Jelly37]

Napisane przez MARIKA.S

gabishing ja psikam Małej codziennie i nie boi się, nawet na to nie reaguje A spray wydaje mi się, że pomaga bo tak bardzo nie charczy.

Jelly to dobrze wiedzieć, że rzepy się wyrobią w końcu Może będę jeszcze zadowolona z tych śliników

Ciekawe jak tam dizi.......

Tak,ja pamiętam,że czasem sama je wyrabiałam-zapinając i odpinając(trochę jak małe dziecko,które układa klocki i zaraz je przekłada)
I w ten sposób się wyrobiły

Cytrynko,ja też się cieszę,że już jej te mdłości przeszły,teraz poza bólami głowy nic jej nie dolega-jest pełna energii

[dewi]

Napisane przez gabishing

słuchajcie mam jeszcze jeden dylemat - jaki kocyk?? które to są te cieplejsze?? polar, akryl, bawełna?? oszaleć można tyle tego na alle

ja mam dwa kocyki akrylowe, są bardzo ciepłe... coś w tym stylu

http://allegro.pl/hiszpanski-kocyk-m...394040965.html

i jeszcze kilka po Michasiu ale nie wiem z czego, bo najbardziej lubie te akrylowe.

[mysiopez]

wróciłam z zakupów. Niestety sklep z bielizna był zamknięty;( pokazałam mezowi co am kupic w rossmannie jak sie mały urodzi najpierw stwierdził,ze nie ma sensu kupowac małych pieluch.. a pózniej jak zobaczył 2-5kg.. stwierdził, ze będą nam potrzebne dla naszego "wielkoluda".

Marika - dałas mi zagwożdzkę, czy kupić tą buteleczkę.. ale kurde, może dostane to w sklepie, bo nie chce płacic duzo za przesyłkę..

Ja też się mogę pochwalić mezem. Wstawia pranie, ale nie umie segregować, wiec trzeba mu dać gotowy worek gotuje, sprząta. Nie sciera tylko kurzy, ale odkąd jestem w ciązy nie pozwolił mi nawet razu umyc wc czy prysznica. Krzyczy jak nie odpoczywam. i codziennie stara się mnie na drzemkę namówić. Do sklepu też pójdzie. Jak wieksze zakupy - lista i wszystko kupi. i robi herbatki

[Louboutinka]

czesc laseczki
jeszcze na szczescie sie nie rozpakowalam za to coraz szybciej sie pakuje po wczorajszych akcjach
dzisiaj prawie wogole skurczy nie czulam.. wiec narazie jest ok.. chyba.. :-/

próbuje was nadrobic.. ale srednio mi wychodzi co przeczytam po lebkach to juz nowe strony powstają widac ze wiecej macie czasu wolnego

z tego co pamietam to niektore skarza sie na katary.. zatoki itp..
co do zatok...niestety jestem od kilkunasu lat specjalistką bo wiecznie chora..po kilka razy w roku
tak sie przyprawilam ze marne szanse mam na wyleczenie tego ustronstwa tylko udaje mi sie lagodzic bo moj stan juz mnie kiedys do szpitala przez to zaprowadzil..
i nawet tam nie niewyleczyli do konca.. ale faktycznie kilkukrotna punkcja to rewelacyjna ulga (sam zabieg niestety nie za fajny )
a co do lekow to polecam sinupret.. chyba nawet w ciazy mozna go stosowac ale to pomaga na poczatku jesli ktos nie ma stanu przewlekłego jak ja.. bo mi juz nie pomaga.. od wielu miesiecy smarkam krwią i czesto trudno mi oddychac a bol glowy to norma dla mnie.. ale wiem ze nic do konca ciazy z tym nie moge zrobic wiec tylko lagodzę czasem apapem i ciagle uzywam wody morskiej do nosa sterimar... naprawdę ją polecam.. szczegolnie tą z miedzią ale w ciazy uzywam bez miedzi..bez niej chyba bym w nocy sie udusila..

co najwazniejsze maluchom mozna tez tą wode stosowac i chyba gabishing sie martwila o jej psikanie dzieciom.. to chyba nic nie powinny czuc.. albo ja jestem tak nieczula bo nie czuje jak ją sobie aplikuję
co do wiekszego leczenia to dostalam info ze bioparox to rewelka nawet na leczenie w ciązy ale jeszcze nie kupilam.. moj kolega biegacz tym leczy zatoki a rok temu ciezarna zona mu to podkradala (za zgodą lekarza) i jej to pomagalo.. wiec ja sproboje sie w to zaoopatrzyc a moze faktycznie co nieco pomoze..

-------------------
aha
nie mogę znalezc zdjęc kalinki.. chyba slepa jestem.. :-(

-------------------
co do wystawionych zdjec pokoików/kącikow to naprawdę fajowe i zazdroszcze ze juz gotowe..
ja dzisiaj nadrobilam tylko kupno firanek a reszta dalej w rozsypce.. ehh

--------------------
no i oczywiscie wielki szacun dla mariki za dobre rady
dzieki tobie tworze liste potrzebnych lekow/kosmetykow itp

juz zaczynam sie stresowac jak sobie bede radzic z pielegnacja lub dolegliwosciami malego......na razie dla mnie to czarna magia jeszcze

[olbka]

Jeśli chodzi o kocyki, to ja mam 1 akrylowy i jeden polarkowy no i ewentualnie dwa rożki do przykrycia... kupiłabym jeszcze, ale to jest normalnie studnia bez dna :P

U mnie łóżeczko już pościelone, ostatnie pranie wstawione, moge rodzić ciekawa jestem tego jutrzejszego ktg...