2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy cz.II

[waniliaania2009]

Napisane przez czekajaca na fasolke26

nnie ma poprawy małej cały czas zalega cos na oskrzelach, i nadal nubilizajia- inhalacje, teraz jeszcze dodatkowe no i niestety antybiotyk:mu r: mam nadzieje, ze jej to pomoze bo normalnie serce mi ściska jak widze jak sie meczy

oj oby w koncu cos pomoglo

[czekajaca na fasolke26]

Napisane przez waniliaania2009

oj oby w koncu cos pomoglo

dziekuje:cmok : mam nadzieje, że pomoże! normalnie teraz o tych lekach małej nie poznaje, nigdy w dzień mi nie zasypiała na dłużej niz 10 minut, a teraz spi juz godzine! chyba tak te leki na nia działają!

[Paula SHIN]

Napisane przez waniliaania2009

A ja dalej mysle o tym jedzeniu. Na mm pisze aby dawac 4 razy dziennie po 180 ml. A kiedy zupki, deserki. Czy zupka i deserek w ten sam dzien. I co z tymi kaszkami. Ja to juz sama nie wiem i sie zamotalam.

Ja mysle ze daje sie tak:
- 7 rano same mleko
-11 obiadek , caly sloiczek (czy tu sie daje tez mleko?)
- 3 deserek - pol sloiczka i mleko
- 7 na kolacje samo mleko z kaszka
- nocny posilek - mleko (jak sie wogole obudzi)

tak sie daje czy inaczej? i czy kaszke daje sie tez w dzien?


Martucha - gratulacje. Ale ten czas szybko leci, lada moment a bedzie roczek

Ja mam nowe informacje od pielegniarki.
Wiec tak. U nas czasami wychodza 3 posilki dziennie, pielegniarka powiedziala, ze nie musimy przestrzegac tego co jest na opakowaniu, bo ilosc posilkow dziecko reguluje sobie samo.
Na obiadek moze byc np. jablko z kaszka, jablko z marchewka, marchewka z ziemniakiem itp. Stopniowo coraz wiecej, az zastapi caly posilek, ale podobno czasami dzieci po takim obiadku domagaja sie mleka np. po godzinie i trzeba je podac.
Dodatkowo trzeba doliczyc soczki lub inne picie. Jak najbardziej mozna je robic samemu w sokowirowce. Ktos wczesniej o to pytal
Pielegniarka bardziej polecala gotowanie samemu jesli ktos ma czas i mowila, ze warzywa z bazarku moga byc, tylko najpierw trzeba je umyc, mozna tez sparzyc wrzatkiem po umyciu .
Zrobila mi jeszcze wyklad o tym, ze nie wiemy co tak naprawde jest w sloiczkach i ona nie wierzy w to, ze to wszystko jest takie zdrowe i ekologiczne, bo wystarczy sprobowac sloiczkowej marchewki i takiej dzialkowej. Widac roznice. I roznice poczujemy tez w kieszeni, bo gotowanie samemu wyjdzie taniej.
A co do kaszek to mozna podawac na noc, ale mowila ze nie trzeba, jesli dziecko sie wysypia i nie ma juz nocnego karmienia.
Za to do obiadkow mozna podawac kleik (dla skazowcow tylko kleik ryzowy).

[elenka1]

Napisane przez Paula SHIN

Ja mam nowe informacje od pielegniarki.
Wiec tak. U nas czasami wychodza 3 posilki dziennie, pielegniarka powiedziala, ze nie musimy przestrzegac tego co jest na opakowaniu, bo ilosc posilkow dziecko reguluje sobie samo.
Na obiadek moze byc np. jablko z kaszka, jablko z marchewka, marchewka z ziemniakiem itp. Stopniowo coraz wiecej, az zastapi caly posilek, ale podobno czasami dzieci po takim obiadku domagaja sie mleka np. po godzinie i trzeba je podac.
Dodatkowo trzeba doliczyc soczki lub inne picie. Jak najbardziej mozna je robic samemu w sokowirowce. Ktos wczesniej o to pytal
Pielegniarka bardziej polecala gotowanie samemu jesli ktos ma czas i mowila, ze warzywa z bazarku moga byc, tylko najpierw trzeba je umyc, mozna tez sparzyc wrzatkiem po umyciu .
Zrobila mi jeszcze wyklad o tym, ze nie wiemy co tak naprawde jest w sloiczkach i ona nie wierzy w to, ze to wszystko jest takie zdrowe i ekologiczne, bo wystarczy sprobowac sloiczkowej marchewki i takiej dzialkowej. Widac roznice. I roznice poczujemy tez w kieszeni, bo gotowanie samemu wyjdzie taniej.
A co do kaszek to mozna podawac na noc, ale mowila ze nie trzeba, jesli dziecko sie wysypia i nie ma juz nocnego karmienia.
Za to do obiadkow mozna podawac kleik (dla skazowcow tylko kleik ryzowy).

oj ja to bede miala problem z zaczeciem zywienia po 4 mscu, nie moge sie odnaleźć w temacie
a sokowirowke tez zakupilam i zamierzam wlasnie soczki w niej robic, napewno wyjdzie duzo taniej no bo ilez kosztuje marchewka czy jabłko a jeden soczek ok 2,50-3zł

---------- Dopisano o 15:42 ---------- Poprzedni post napisano o 15:38 ----------

Napisane przez waniliaania2009

A ja dalej mysle o tym jedzeniu. Na mm pisze aby dawac 4 razy dziennie po 180 ml. A kiedy zupki, deserki. Czy zupka i deserek w ten sam dzien. I co z tymi kaszkami. Ja to juz sama nie wiem i sie zamotalam.

Ja mysle ze daje sie tak:
- 7 rano same mleko
-11 obiadek , caly sloiczek (czy tu sie daje tez mleko?)
- 3 deserek - pol sloiczka i mleko
- 7 na kolacje samo mleko z kaszka
- nocny posilek - mleko (jak sie wogole obudzi)

tak sie daje czy inaczej? i czy kaszke daje sie tez w dzien?


Martucha - gratulacje. Ale ten czas szybko leci, lada moment a bedzie roczek

naprawde czas zapierdziela... szok
a pytalas o zmniejszenie piersi bo odstawiemiu od piersi, mi NASZCZESCIE zmalały

[Paula SHIN]

Napisane przez elenka1

oj ja to bede miala problem z zaczeciem zywienia po 4 mscu, nie moge sie odnaleźć w temacie
a sokowirowke tez zakupilam i zamierzam wlasnie soczki w niej robic, napewno wyjdzie duzo taniej no bo ilez kosztuje marchewka czy jabłko a jeden soczek ok 2,50-3zł

Oj to prawda
Mi tez sie miesza wszystko. Nie wiem czy dobrze robie Ale jakos to jest. Michalek szczesliwy, ze w koncu ma cos lepszego niz Nutramigen Co prawda zaczelismy wczesniej, ale pielegniarka powiedziala, ze jak sie tak zajada, uczulenia nie ma i z kupkami wszystko ok to mozemy podawac

[Weronisia]

Napisane przez waniliaania2009

Mam pytanie do mam ktore karmily piersia i juz nie karmia- czy biust wam zmalal, bo ja mam teraz taki jaki chcialabym aby zostal i tak sie zastanawiam czy jak przestane karmic to wroci do swojego wygladu sprzed ciazy?

Ja nie karmię dopiero 3 tygodnie, a już mi się zrobiły puste i obwisłe takie naleśniki
Przed ciążą miałam miseczkę A, w ciąży i po porodzie C, a teraz płaskie coś, ale na pewno mniejsze niż C, bo założyłam stanik z ciąży i jest w nim sporo luzu, a w moje stare A się nie mieszczę... no chyba że zwinę te placki jak rulonik

[waniliaania2009]

Napisane przez Weronisia

J... no chyba że zwinę te placki jak rulonik

no nie przerazaj mnie hihi

[Paula SHIN]

Dla wiekszych piersi moglabym karmic dluuuugo
Dodaje fotki z dzisiejszego jedzenia jabluszka. Niesety mam bardzo slaba baterie i co zdjecie aparat sie wylaczal, wiec sa baaardzo slabej jakosci. Zrobilam zdjecia jak sie krzywil, niestety zadne zdjecie z usmiechem mi nie wyszlo, bo aparat sie wylaczal

[hagar1]

właśnie wróciliśmy ze szczepienia, było ok. mała podczas badania nawet nie zamarudziła, lekarka nie chciała nam wierzyć że mamy płaczliwe dziecko podczas szczepienia zapłakała tylko przy ukłuciu, potem troszkę przemarudziła więc położyliśmy ją od wózeczka, po lulaliśmy i zasnęła.

moja małą ma 3 miesiące i 2 tyg. waży 5,7 kg i ma 62 cm wcześniej bardzo szybko tyła więc teraz okazało się że od ostatniego ważenia przybrała za mało.

pytałam się pediatrę jak to jest z tą kupą. no i potwierdziła że na cycu to i 10 dni bez kupy może być. odradzała czopki, powiedziała że to ostateczność, trzeba dać gdy dziecko ma twardy brzuszek i marudzi, płacze z powodu zalegającej kupy, inaczej nie dawać bo dziecko później inaczej się nie załatwi, będzie z kupą czekało na czopek.

na ryczenie przed snem nic nam nie poradziła, stwierdziła że widocznie mała tak ma, ma problemy z zasypianiem i już. stwierdziła że można dawać czopki homeopatyczne, uspokajające ale ja raczej za tym nie jestem. spróbuje jej dawać herbatkę uspokajającą, to też może na kupę pomorze bo to zawsze jakiś dodatkowy płyn.

Napisane przez martucha84

aaaaa mój zuch kończy dziś 5 mce

gratulację

Napisane przez waniliaania2009

Mam pytanie do mam ktore karmily piersia i juz nie karmia- czy biust wam zmalal, bo ja mam teraz taki jaki chcialabym aby zostal i tak sie zastanawiam czy jak przestane karmic to wroci do swojego wygladu sprzed ciazy?

obawiam się że nie tyle wrócą do wyglądu sprzed ciąży ale mogą wyglądać troszkę gorzej. tera są pełne mleka więc skora się naddała jak mleka zabraknie to może obwisnąć. teraz najważniejsze to zainwestować w dobry stanik, taki podtrzymujący, bo mięsień który jest cyckach ma tendencje do rozciągania się ale nie potrafi wróci do poprzedniego rozmiaru. cóż nasze cycki zabija grawitacja. wiem coś o tym bo mam duże piersi od zawsze. wszystko jest fajnie ale takie piersi szybko tracą jędrność. jedno woleć albo duże i nie zawsze mega jędrne albo małe i sterczące

[Paula SHIN]

Jak ma juz 3 miesiace i 2 tygodnie to moze sprobuj z herbatka jablkowa? Albo zmiksowanym jalbkiem, to powinno pomoc

[Weronisia]

Paula_SHIN na fotkach widać przerażenie twojego synka, jak on nie chce tego jeść

Ja jeszcze nic nie daję oprócz mleka, bo Pascal jeszcze za mały.

A no właśnie... w niedzielę skończył 3 m-ce Z tej okazji wklejam fotki.

Martucha gratki z okazji 5 m-cy. Jejku, ale to się zleciało!

[Paula SHIN]

Napisane przez Weronisia

Paula_SHIN na fotkach widać przerażenie twojego synka, jak on nie chce tego jeść

Ja jeszcze nic nie daję oprócz mleka, bo Pascal jeszcze za mały.

A no właśnie... w niedzielę skończył 3 m-ce Z tej okazji wklejam fotki.

Martucha gratki z okazji 5 m-cy. Jejku, ale to się zleciało!

On bardzo lubi jablko, najpierw sie krzywi, ale po chwili sie usmiecha i placze jak wiecej nie dostanie Tego drugiego niestety nie udalo mi sie uchwycic
Sliczne zdjecia! Ale z niego kruszynka...

[Zuziczka]

Facebook? wiedzialam ze to kiedys do nas dotrze.
uwazajcie, bo wciaga.

ja jestem utopiona na face od jakis 2 lat, i juz na szczescie radosc przygasla. Na NK to rzadko goszcze.

Dziekuje raz jeszcze za zyczenia(ELenka i Martynka )

Pomi- rodzice wlasnie starej daty nie sa Sama nie wiem, moze chcieli mnie tak zmobilizowac do odczuwania szczescia? Nie wiem. Tak czy siak ich kocham, ale zalic im to sie nie bede.

Nika, Ycnan- slodkie te wasze Burczymuchy i jakie juz dorodne chlopaki! Ja mam nadzieje,ze Olo bedzie mial cos kolo 5,5kg teraz (3msc3tyg)

Moje dziecko rozmawia! Ono nie guga (tzn tez) ale ono sie porozumiewa. Niesamowite to jest. Zabawki dalej niespecjalnie chwyta i potrafi sie walnac w glowe grzechotka i w ryk. Wiec chyba wszsytkie sily sa nastawione na rozwoj Gadulca
Rozmawia, usmiecha sie, slucha i odpowiada- oszalec mozna!


NO i dzisiaj mialam klops z tym moim gadajacym synem, bo musialam go zabawiac grzechotka i jednoczesnie placic rachunki. Na to przyszedl kot z pileczka i jeszcze musialam jej rzucac (ona aportuje).
No i tak- jedna reka nad synem na wersalce, druga probuje pisac na kompie, a do tego latajacy kot z piłka w zebach z glosnym miau, jak za wolna podnosilam pileczke Szał ciał.

[Weronisia]

Napisane przez Paula SHIN

Sliczne zdjecia! Ale z niego kruszynka...

Co? Kruszynka? A mi się wydaje, że to taki klocek!
Choć pewnie jak na te swoje 3 m-ce, to trochę mały. Ale mi do dźwigania wystarczy w zupełności

Co do Facebooka, to ja nie korzystam i nawet tam nie zaglądam. Jakoś mnie nie kręci

Zuziczka to masz wesoło
A mój Pascal śpi cały dzień, tylko budzi się na flachę i dalej w kimę

Pisałyście tu o powrocie do pracy.
Współczuję wszystkim tym, które muszą się rozstać z dzieckiem na czas pójścia do pracy.
Ja osobiście sobie nie wyobrażam, żebym miała iść do pracy, a ktoś obcy miałby wychowywać mi dziecko, patrzeć na jego pierwsze kroczki, czy słyszeć pierwsze słowa. Strasznie to przykre, że matki muszą iść do pracy mając tak maleńkie dzieci.
Ja sobie nie wyobrażam rozłąki z Pascalkiem nawet na chwilę. Na pewno przez najbliższe 3 lata posiedzę z nim w domu.
Ja rozumiem, że niektóre z was nie mogą sobie pozwolić zostać w domu ze względu na finanse. Ale pamiętam, że u nas też nie było za różowo gdy urodziła się Oliwia, ale postanowiliśmy, że nie będę pracować i zajmę się dzieckiem. Było ciężko bez mojej pracy, ale jakoś daliśmy radę.
Właściwie od pierwszej ciąży siedziałam w domu 6 lat, bo jak Oliwia miała 1rok i 8 m-cy zaszłam znowu w ciążę z Thomaskiem i siedziałam w domu aż on poszedł do przedszkola w wieku 3 latek.

[ninaad]

Napisane przez martucha84

hahahah tak, no to witaj w klubie mam których dzieci gardzą cycem, walcz tak jak dziewczyny, dasz rade! no i koniecznie napisz ile twój żarłoczek spał

spała od 20 do 1.30 ale potem obudziła się jeszcze o 4. Potem standardowo- przed 6.
Będę walczyć ale nie wiem co z tego będzie- dziś też nie chce cyca- jest tylko darcie, dzikie wrzaski.

No a ja znowu mam zapalenie piersi Tym razem drugiej. Mała obudziła mnie na karmienie w nocy a tu wszystko mnie boli, dreszcze na przemian i uderzenia gorąca, bolący cycek i gorączka 38 stopni. Na szczęście rano temperatura spadła ale dalej jestem obolała

[hagar1]

Napisane przez Weronisia

Pisałyście tu o powrocie do pracy.
Współczuję wszystkim tym, które muszą się rozstać z dzieckiem na czas pójścia do pracy.
Ja osobiście sobie nie wyobrażam, żebym miała iść do pracy, a ktoś obcy miałby wychowywać mi dziecko, patrzeć na jego pierwsze kroczki, czy słyszeć pierwsze słowa. Strasznie to przykre, że matki muszą iść do pracy mając tak maleńkie dzieci.
Ja sobie nie wyobrażam rozłąki z Pascalkiem nawet na chwilę. Na pewno przez najbliższe 3 lata posiedzę z nim w domu.
Ja rozumiem, że niektóre z was nie mogą sobie pozwolić zostać w domu ze względu na finanse. Ale pamiętam, że u nas też nie było za różowo gdy urodziła się Oliwia, ale postanowiliśmy, że nie będę pracować i zajmę się dzieckiem. Było ciężko bez mojej pracy, ale jakoś daliśmy radę.
Właściwie od pierwszej ciąży siedziałam w domu 6 lat, bo jak Oliwia miała 1rok i 8 m-cy zaszłam znowu w ciążę z Thomaskiem i siedziałam w domu aż on poszedł do przedszkola w wieku 3 latek.

po pierwsze - śliczne zdjęcia, śliczna mama i słodki bobas
no właśnie z tym powrotem do pracy to tak różne bywa. ja akurat mam komfortową sytuację, mąż zarabia wystarczając abyśmy mogli się utrzymać bez moje pensji. niestety nie wiem czy ja bez pracy wytrzymam. niestety mam w głowie coś co mi gada że praca zawodowa nadje mi wartość a to przecież nie do końca prawda. marze o tym aby być z małą w domu i pracować jednocześnie. w sumie w moim zawodzie to możliwe (jestem dziennikarzem) ale wymaga wysiłku, znajomości, szczęścia, musiałabym znaleźć tytuły które będą kupowały moje teksty. trzeba być też zdeterminowanym i pracowitym. niestety ja mam troche słomiany zapł i jestem trochę leniem.

Napisane przez ninaad

No a ja znowu mam zapalenie piersi Tym razem drugiej. Mała obudziła mnie na karmienie w nocy a tu wszystko mnie boli, dreszcze na przemian i uderzenia gorąca, bolący cycek i gorączka 38 stopni. Na szczęście rano temperatura spadła ale dalej jestem obolała

współczuje bardzo mam nadzieję że szybko dojdziesz do siebie.

[Weronisia]

Napisane przez hagar1

po pierwsze - śliczne zdjęcia, śliczna mama i słodki bobas
no właśnie z tym powrotem do pracy to tak różne bywa. ja akurat mam komfortową sytuację, mąż zarabia wystarczając abyśmy mogli się utrzymać bez moje pensji. niestety nie wiem czy ja bez pracy wytrzymam. niestety mam w głowie coś co mi gada że praca zawodowa nadje mi wartość a to przecież nie do końca prawda. marze o tym aby być z małą w domu i pracować jednocześnie. w sumie w moim zawodzie to możliwe (jestem dziennikarzem) ale wymaga wysiłku, znajomości, szczęścia, musiałabym znaleźć tytuły które będą kupowały moje teksty. trzeba być też zdeterminowanym i pracowitym. niestety ja mam troche słomiany zapł i jestem trochę leniem.

No ja też jestem w tej komfortowej sytuacji, że nie muszę pracować. Mąż ma firmę i to co zarobi w zupełności nam wystarcza. Ale ja i tak dorabiam, tak na swoje potrzeby, o których mąż nie musi wiedzieć Nie cierpię żebrać od niego na tusz do rzęs, czy jakiś ciuch Znaczy on nie ma z tym problemu, ale ja jakoś nie lubię. Wolę mieć coś swojego, z czego nie muszę się tłumaczyć.
Na pracę w moim zawodzie w Niemczech nie liczę. Jestem księgową, a tu są ciut inne przepisy i ciągle musiałabym się uczyć, no a poza tym ten fach mnie nie kręci
Za to od paru lat jestem stylistką paznokci i tylko to daje mi satysfakcję. Nie jest to może szczyt moich ambicji Teraz nie pracuję, ale co rusz dzwoni jakaś moja klientka i wręcz prosi mnie, żebym zrobiła jej paznokcie, no i ... już parę razy się zgodziłam. Bałam się strasznie jak sobie poradzę z Pascalkiem, ale na szczęście spał. A teraz umawiam się tylko wtedy gdy w domu jest córka, albo mąż, żeby go przypilnowali.
Wcale nie uważam, że czuję się lepiej gdy pracuję, nie podnosi to mojej samooceny. Ale po prostu nie umiem odmówić gdy ktoś prosi. A taka dodatkowa kasa raz na jakiś czas też się przyda

[ania13.03]

Witam po dlugiej przerwie Tz mial prawie 2 tygodnie wolnego i czas nam tak szybko lecial, ze na siedzenie przed komputerem praktycznie nie starczalo mi juz czasu
Postaram sie Was nadrobic ale nie wiem czy zdolam
Paula wyslalam Ci zaproszenie na FB. Mam nadzieje, ze przyjmiecie mnie do swojej grupy Anna P. to ja

Dziewczyny mam pytanie dotyczace spacerowki. Czy mozecie mi polecic jakis fajny i leciutki wozek na lato? Mieszkam na pietrze i z wozkiem, ktory teraz mam nie daje juz sobie rady. Zastanawiam sie nad tym: http://allegro.pl/maclaren-triumph-c...389946427.html lub nad tym: http://www.amazon.co.uk/gp/product/B...pf_rd_i=468294 i mam pytanie, ktory byscie na moim miejscu wybraly

Moja Gabrysia miala dzisiaj druga ture szczepien Dwa uklucia ( w obie nozki) a za 4 tygodnie kolejna tura ( tym razem 3 uklucia). Teraz spi ale po powrocie z przychodnui urzadzila mi 20-minutowy koncert Biedna strasznie to przezywa.

Pozdrawiam Was goraco i buziaki dla wszystkich dzieciaczkow

Ps. czy przepraszalam juz kiedys za brak polskich znakow? Jezeli nie to robie to teraz

[dra]

hej
ja nie mam konta na fb,ale może założę,tylko jak was szukać,może podacie na pw dane,a w wolnym czasie założę sobię
a nk mam konto
ycnan ,ale z Boryska to przystojniak cudny
NIKaP-n Pawełek cudny
aaneczka1984 ja pozostawię to bez komentarza...
niuniuniau to niech robi postępy
Paula SHIN synek przystojniak
i super,ze sama będziesz gotować i jeszcze soczki,jakbym to ja napisała już bym byłą z komentowana -ja akurat nie posiadam sokowirówki,ale muszę zakupić,bo owocki będą na lato w ogródku,a to babcia da.My niedługo zaczynamy dawać jedzonko już chyba chce,bo jak my jemy to aż sie trzęsie i by chciał.Tylko jeszcze nie wiem od czego zacząć od marchewki czy od jabłuszka .
A co do słoiczków pisze bez konserwantów,ale jakby na prawde bez konserwantów było to i by był krótszy termin ważnosci,a na niektórych jest dość długi,no i jak samemu się gotuje to taniej zawsze.Jak robię dla nas obiad to z boku moze się gotować dla dziecka żaden problem
dash to dobrze,że już porawie zdrowi,no u nas frida po katarku jest wrogiem i krzyk.Mój w pozycji półsiedzącej też już chce siadać,ale nie pozwalam i raczej tylko leżymy lub na rączkach mam,bo na siadanie to za wcześnie.I ostatnio zauwazyłam jak lekko pod główkę podłożę poduszeczkę to przewala się na boki i na brzuszek,tak nie fortunnie,ale przewali się,ale z brzuszka na plecki jakoś nie chce,a chyba powinien najpierw z brzuszka na plecy a my mamy odwrotnie,mam nadzieje,że mu to nie zaszkodzi .
czekajaca nafasolke26 nie żegnaj się tylko pisz i nie mów,że nie pasujesz,dużo nas tu i nie każda każdej odpisuje niestety,albo wiecej sie znaja i czesciej piszą,ja tez pisze,a mało kto mi odpisuje
martucha to gratki 5 miesiąca
Werosnisia syneczek rosnie rośnie
ano tak to jest,że idzie się do pracy i omija mamę dużo rzeczy,ja bym posiedziała w domku,ale coraz gorzej u nas i jestem zmuszona już szukać pracy,albo tż uda się lepsza znaleść,bo teraz od rana do nocy robi,a przynosi tak mało i on się wkurza,ze tyle go nie ma,a tyra jak wół,ale tu nie tak łatwo o pracę eh przygnębia mnie to,że dużo mnie ominie.
ja też jak byłam chora też małego zaraziłam

piszecie o wadze ja ostatnio kasam słodkie,aż wstyd,a jeszcze do mojej wagi musze zgubić 3kg -bardzo i to bardzo powoli trace te kilogramki

[Weronisia]

Ania13.03 widzę, że nasze dzieciaczki urodziły się tego samego dnia

Dra nie narzekaj na te 3 kg, ja musze jeszcze 10 zgubic a słodycze omijam szerokim łukiem i dietuje, a waga ani rusz.

[Zuziczka]

Weronka- no wesolo jest Pascal wyglada na mniejszego niz Olek, ale ja jestem nieobiektywna
Fajnie masz, ze mozesz zostac w domu z dzieciakami. Ja bym chciala tak do roku tez Olka sama wychowywac, ale coz.. nie da sie
nie utrzymamy sie w tym cholernym miescie z jednej pensji...
tak wiec bardziej oplaca mi sie placic 1000zl za zlobek i wrocic do pracy. Mieszkanie wynajmujemy... na swoje trzeba by bylo miec jakies 350tysi najmniej (2pokoje). Ja nie wiem kiedy my sie czegos dorobimy.
Ooo przepraszam, dorobilismy sie Olka przeciez!


Kasienka- zdrowia Wam Kochane zycze!

Ninaad- zapalenie piersi, no co ty? ja myslalam, ze pozniej sie juz nie ma Zdrowiej zdrowiej i wygrzewaj zbuntowana piers!

Paula- fajny ten twoj Michalek! Ja bede olkowi wprowadzac nowosci jakos od 4,5msc czyli pod koniec stycznia. My tez skazowcy i ja sie boje. Olek ciagle od czegos wysypany, eh...

[Weronisia]

Napisane przez Zuziczka

Ooo przepraszam, dorobilismy sie Olka przeciez!
....

Ja bede olkowi wprowadzac nowosci jakos od 4,5msc czyli pod koniec stycznia. My tez skazowcy i ja sie boje. Olek ciagle od czegos wysypany, eh...

Dorobiliscie sie Olka dobre
No to u mnie nie jest tak zle, bo ja sie dorobilam az trójki dzieci

A ty Zuziczka nie karmisz piersia? Przeciez jak się karmi piersią, to jedzonko wprowadza się po skończonych 6 m-cach, a nie 4
Ja to wcale się nie śpieszę do wprowadzania jedzonka. A za miesiąc będę musiała już coś wprowadzać bo Pascal tylko na mm. Ale się tego boję, tych problemów z kupkami itp.

[dra]

Napisane przez Weronisia

Ania13.03 widzę, że nasze dzieciaczki urodziły się tego samego dnia

Dra nie narzekaj na te 3 kg, ja musze jeszcze 10 zgubic a słodycze omijam szerokim łukiem i dietuje, a waga ani rusz.

w końcu ruszy zobaczysz
ja muszę zabrać się za brzuch,wyglada już jak wygladał,ale chce miec płaściejszy

[Zuziczka]

Napisane przez Weronisia

Dorobiliscie sie Olka dobre
No to u mnie nie jest tak zle, bo ja sie dorobilam az trójki dzieci

A ty Zuziczka nie karmisz piersia? Przeciez jak się karmi piersią, to jedzonko wprowadza się po skończonych 6 m-cach, a nie 4
Ja to wcale się nie śpieszę do wprowadzania jedzonka. A za miesiąc będę musiała już coś wprowadzać bo Pascal tylko na mm. Ale się tego boję, tych problemów z kupkami itp.

Ty to dopiero bogataś

Karmie tylko piersia i przez to, ze Olek idzie do zlobka to chce juz mu wprowadzac inne pokarmy, ale wlasnie blizej 5msc. Kiedys sie wprowadzalo po 4tym i tez bylo ok. To sie ciagle zmienia. Teraz chyba gluten sie jak najpozniej wprowadza.

Aha, to mi przypomnialo, ze postanowilam dzisiaj zagescic Olkowi mleko na noc i to bedzie trudne, bo kleiku sobie do cycka nie dosypie. No, chyba,ze bede maczac Szanowna Piers w kleiku i do dziobka.
Wymyslilam inny sposob- mianowicie Łyzeczka!!! Olek dzis "pil" herbatke z lyzeczki, jak dalam mu smoczka to wyl przez 10min (malo mi uszy nie pekly). Wiec chyba sciagne troche mleka rozmieszam w nim ze 3lyzki kleiku i mu dam na lyzeczce...
Boze, jakie podchody z tym moim Łobuzem
Dziadki mowia na niego Smakosz, bo on piers ponad wszystke przedklada.

Dra- ja mam jeszcze z 5kg do zrzucenia. Mimo, ze jestem na diecie od ponad 2msc to jakos mi to szybko nie schodzi. Ruchu mi brak. Ale powoli mysle o basenie!

[ania13.03]

Napisane przez Weronisia

Ania13.03 widzę, że nasze dzieciaczki urodziły się tego samego dnia

Dra nie narzekaj na te 3 kg, ja musze jeszcze 10 zgubic a słodycze omijam szerokim łukiem i dietuje, a waga ani rusz.

Tez to zauwazylam Chociaz moja Gabi w porownaniu do Pascalka wydaje mi sie juz taka duza Chociaz i on ladnie juz podrosl i wyglada na bardzo pogodne dziecko ( w porownaniu z moja maruda ) Buziaki dla niego

Co do wagi to ja nawet nie wiem ile mi jeszcze zostalo bo bateria sie w wadze wyczerpala i nie chce mi sie nawet kupic nowej Chociaz moze to i lepiej bo w swieta ostro zaszalam z jedzeniem Ale w niektore spodnie sprzed ciazy juz wchodze wiec moze nie jest tak zle

[Weronisia]

Napisane przez ania13.03

Tez to zauwazylam Chociaz moja Gabi w porownaniu do Pascalka wydaje mi sie juz taka duza Chociaz i on ladnie juz podrosl i wyglada na bardzo pogodne dziecko ( w porownianiu z moja maruda ) Buziaki dla niego

Co do wagi to ja nawet nie wiem ile mi jeszcze zostalo bo bateria sie w wadze wyczerpala i nie chce mi sie nawet kupic nowej Chociaz moze to i lepiej bo w swieta ostro zaszalam z jedzeniem Ale w niektore spodnie sprzed ciazy juz wchodze wiec moze nie jest tak zle

Ja nie wchodzę w żadne ciuchy sprzed ciąży ani spodnie, ani bluzki, ani spódnice
Brakuje mi ruchu. Kupiłam płytę na DVD z aerobikiem i mam zamiar zacząć ćwiczyć, bo jak tak dalej pójdzie, to ja wiosną i latem nadal będę chodzić w swetrach i kurtce zimowej, co by się nie ujawnić

Ania a wiesz ile twoja Gabi waży i ile ma cm?
Mój Pascalek ma jakieś 56-58cm, bo ciuszki na 56 powoli robią się małe. A 2 tygodnie temu ważył 5250g, a więc do tej długości to dość sporo on taki klocuszek się robi
W czwartek wybieram się na kolejne szczepienie, to dam go zważyć. Sama jestem ciekawa ile przybrał.

---------- Dopisano o 17:57 ---------- Poprzedni post napisano o 17:55 ----------

Napisane przez Zuziczka

Kiedys sie wprowadzalo po 4tym i tez bylo ok. To sie ciagle zmienia.

Oj, to chyba bardzo dawno było to kiedyś Bo te 12 lat temu gdy karmiłam córkę, to też mogłam jej wprowadzać dopiero po 6 m-cach.

No ale jak chcesz małego dać do żłobka, to rozumiem

---------- Dopisano o 17:58 ---------- Poprzedni post napisano o 17:57 ----------

Napisane przez dra

w końcu ruszy zobaczysz
ja muszę zabrać się za brzuch,wyglada już jak wygladał,ale chce miec płaściejszy

Mój jeszcze wisi, no i uda po wewnętrznej stronie są za grube no i buzia dalej za okrągła... ehhh... wszystko u mnie za okrągłe tylko cycki są plaskie

[czekajaca na fasolke26]

Napisane przez dra

hej
ja nie mam konta na fb,ale może założę,tylko jak was szukać,może podacie na pw dane,a w wolnym czasie założę sobię
a nk mam konto
ycnan ,ale z Boryska to przystojniak cudny
NIKaP-n Pawełek cudny
aaneczka1984 ja pozostawię to bez komentarza...
niuniuniau to niech robi postępy
Paula SHIN synek przystojniak
i super,ze sama będziesz gotować i jeszcze soczki,jakbym to ja napisała już bym byłą z komentowana -ja akurat nie posiadam sokowirówki,ale muszę zakupić,bo owocki będą na lato w ogródku,a to babcia da.My niedługo zaczynamy dawać jedzonko już chyba chce,bo jak my jemy to aż sie trzęsie i by chciał.Tylko jeszcze nie wiem od czego zacząć od marchewki czy od jabłuszka .
A co do słoiczków pisze bez konserwantów,ale jakby na prawde bez konserwantów było to i by był krótszy termin ważnosci,a na niektórych jest dość długi,no i jak samemu się gotuje to taniej zawsze.Jak robię dla nas obiad to z boku moze się gotować dla dziecka żaden problem
dash to dobrze,że już porawie zdrowi,no u nas frida po katarku jest wrogiem i krzyk.Mój w pozycji półsiedzącej też już chce siadać,ale nie pozwalam i raczej tylko leżymy lub na rączkach mam,bo na siadanie to za wcześnie.I ostatnio zauwazyłam jak lekko pod główkę podłożę poduszeczkę to przewala się na boki i na brzuszek,tak nie fortunnie,ale przewali się,ale z brzuszka na plecki jakoś nie chce,a chyba powinien najpierw z brzuszka na plecy a my mamy odwrotnie,mam nadzieje,że mu to nie zaszkodzi .
czekajaca nafasolke26 nie żegnaj się tylko pisz i nie mów,że nie pasujesz,dużo nas tu i nie każda każdej odpisuje niestety,albo wiecej sie znaja i czesciej piszą,ja tez pisze,a mało kto mi odpisuje
martucha to gratki 5 miesiąca
Werosnisia syneczek rosnie rośnie
ano tak to jest,że idzie się do pracy i omija mamę dużo rzeczy,ja bym posiedziała w domku,ale coraz gorzej u nas i jestem zmuszona już szukać pracy,albo tż uda się lepsza znaleść,bo teraz od rana do nocy robi,a przynosi tak mało i on się wkurza,ze tyle go nie ma,a tyra jak wół,ale tu nie tak łatwo o pracę eh przygnębia mnie to,że dużo mnie ominie.
ja też jak byłam chora też małego zaraziłam

piszecie o wadze ja ostatnio kasam słodkie,aż wstyd,a jeszcze do mojej wagi musze zgubić 3kg -bardzo i to bardzo powoli trace te kilogramki

dziękuje kochana!!!:cm ok:
ja dopiero niedwno sobie załozyłam konto na fb ale chyba jeszcze nie do końca sie tam orientuje o co biega!!!

[ania13.03]

Napisane przez Weronisia

Ja nie wchodzę w żadne ciuchy sprzed ciąży ani spodnie, ani bluzki, ani spódnice
Brakuje mi ruchu. Kupiłam płytę na DVD z aerobikiem i mam zamiar zacząć ćwiczyć, bo jak tak dalej pójdzie, to ja wiosną i latem nadal będę chodzić w swetrach i kurtce zimowej, co by się nie ujawnić

Ja pod choinke zazyczylam sobie orbitrek i aerobic na Wii ale jak narazie wszystko stoi praktycznie nietkniete

Ania a wiesz ile twoja Gabi waży i ile ma cm?
Mój Pascalek ma jakieś 56-58cm, bo ciuszki na 56 powoli robią się małe. A 2 tygodnie temu ważył 5250g, a więc do tej długości to dość sporo on taki klocuszek się robi
W czwartek wybieram się na kolejne szczepienie, to dam go zważyć. Sama jestem ciekawa ile przybrał.[COLOR="Silver"]

Nie jestem pewna ile teraz wazy bo mi jej dzisiaj nie zwazyli ale na pewno okolo 6kg. A co do wzrostu to nie mam pojecia bo tu gdzie mieszkam w ogole nie mierza a ciuszki sa na miesiace a nie na wzrost takze Ci nie powiem

[dra]

Napisane przez Zuziczka

Dra- ja mam jeszcze z 5kg do zrzucenia. Mimo, ze jestem na diecie od ponad 2msc to jakos mi to szybko nie schodzi. Ruchu mi brak. Ale powoli mysle o basenie!

zrzuci się kiedyś wiosna jak przyjdzie zacznie sie chodzić,bo okres zimowy to mało się chodzi

Napisane przez Weronisia

Oj, to chyba bardzo dawno było to kiedyś Bo te 12 lat temu gdy karmiłam córkę, to też mogłam jej wprowadzać dopiero po 6 m-cach.



[/COLOR]

Mój jeszcze wisi, no i uda po wewnętrznej stronie są za grube no i buzia dalej za okrągła... ehhh... wszystko u mnie za okrągłe tylko cycki są plaskie

ja z buzi po porodzie zleciałam teraz brzuch,boki mam,no i cyce jak u krowy,niedosyć,ze miałam duże to teraz wielgachne

ja na samym cycu i będę niedługo wprowadzać,mówią,aby sie nie spieszyć,ale są takie dzieciaczki co dojeść muszą,a mój prawie 4miesiace powinien coraz wiecej przerwy mieć,a on je co 2h w dzień co 3,a w nocy co 2,wieć myśle,że moze chce dojeść.No mój brat ma 12 lat i mama po 4miesiacu juz wprowadzała.
Ja to usłyszłam nawet takie coś,że jak jest się na mm to od 6miesiaca,a na cycu od 4,a nieraz na odwrót słychać

Napisane przez czekajaca na fasolke26

dziękuje kochana!!!:cm ok:
ja dopiero niedwno sobie załozyłam konto na fb ale chyba jeszcze nie do końca sie tam orientuje o co biega!!!

ja dopiero teraz zakąłdam i nie wiem o co tam biega w ogóle
widze,ze ty wlkp jaki powiat? może ktoś mieszka niedaleko mnie ,bo widzę wszytskie to kawał drogi ode mnie

[czekajaca na fasolke26]

kochan mam takie ogólne pytanie, nie wiem czy juz te temat poruszałyście, ale czy szczepicie soje maluchy na rotawirusy i pneumokoki?

---------- Dopisano o 18:29 ---------- Poprzedni post napisano o 18:26 ----------

Napisane przez dra

zrzuci się kiedyś wiosna jak przyjdzie zacznie sie chodzić,bo okres zimowy to mało się chodzi

ja z buzi po porodzie zleciałam teraz brzuch,boki mam,no i cyce jak u krowy,niedosyć,ze miałam duże to teraz wielgachne

ja na samym cycu i będę niedługo wprowadzać,mówią,aby sie nie spieszyć,ale są takie dzieciaczki co dojeść muszą,a mój prawie 4miesiace powinien coraz wiecej przerwy mieć,a on je co 2h w dzień co 3,a w nocy co 2,wieć myśle,że moze chce dojeść.No mój brat ma 12 lat i mama po 4miesiacu juz wprowadzała.
Ja to usłyszłam nawet takie coś,że jak jest się na mm to od 6miesiaca,a na cycu od 4,a nieraz na odwrót słychać


ja dopiero teraz zakąłdam i nie wiem o co tam biega w ogóle
widze,ze ty wlkp jaki powiat? może ktoś mieszka niedaleko mnie ,bo widzę wszytskie to kawał drogi ode mnie

ja jestem ze stolicy wielkopolski dokładnie- poznań a ty?