W Nowym Roku wielkie zmiany - zamiast brzuszków dzieci mamy! Styczeń-Luty 2011 cz.V - Strona 32 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-01-05, 13:46   #931
la'Mbria
Zakorzenienie
 
Avatar la'Mbria
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 6 977
Dot.: W Nowym Roku wielkie zmiany - zamiast brzuszków dzieci mamy! Styczeń-Luty 2011

Cytat:
Napisane przez lilijka3 Pokaż wiadomość
Dzisiaj doświadczyłam bezczelności w autobusie................ ..... normalnie jak wchodzi osoba starsza czy ciężarna to wszyscy podziwiają widoki zza szyb, a dzisiaj wsiadłam do autobusu, a laska centralnie wzrok w mój brzuch..... jakby coś tam widziała i tak ponad 3/4 drogi. Potem sobie usiadłam, bo zrobiło się miejsce i obok mnie siadł "moherowy beret". jak wstawałam do wyjścia to grzecznie powiedziałam "przepraszam" a ona nawet nóg nie przesunęła, jakbym miała siły teraz skakać sobie po śliskiej podłodze w autobusie. I wiecie co nie było mi przykro zahaczyłam ją porządnie dupą i ruszyłam do wyjścia. Miałam słuchawki na uszach więc nie słyszałam jej komentarza........:hahaha : Totalne olanie sikiem prostym.
hehe...lilijka...ja nie zapomnę jak w 6 miesiącu (no widać juz było mój brzusio nie powiem...siedziałam sobie w bardzo obcisłej kurteczce, takiej cieniutkiej, w autobusie, takim starym "ikarusie" co to rzuca niesamowicie na boki jak jedzie- wsiada dwójka staruszków-babcia z laską, więc ktoś tam jej miejsca ustąpił...a dziadek- bez laski, więc wszyscy nos w szybę i trala-la..."dziwią widoki"...no więc staruszek z textem do mnie (jako osoby siedzącej pod nalepką "miejsce dla uprzywilejowanych"), że niech mu miejsca ustąpię- spoko...wstałam, bo mi głupio strasznie było,miałam plecak i torbę pełną ciuchów, jakieś zakupy jeszcze- normalnie "matka polka" - choć jechałam tym autobusem na drugi koniec Warszawy i wiedziałam, ze jak wstanę to już do końca trasy (jakieś 40min) sobie nie siądę...no ale dziadek poprosił- więc mu ustąpiłam...i z wielkiego żalu mówię na cały autobus "dziwne, ze w tym autobusie same kaleki jadą i żaden ani panu ani ciężarnej nie ustąpi!"- wiesz autobus wypełniony po brzegi studentami, więc ktoś mógłby sie zlitować i wstać...a co ty!
Jechałam z Tarchomina na Ursynów obładowana jak koń juczny stojąc, a panowie 20-sto letni siedzieli w najlepsze...to jest chamstwo.

Z drugą śmieszną sytuacją sie spotkałam jak mnie starsza babka(ale nie staruszka, tylko taka "dzidzia -piernik") zaczęła niedawno pouczać, że to miejsce które zajęłam jest dla starszych osób, albo cieżarnych więc niech jej ustąpię! Pewnie bym była skłonna ustąpić, gdyby poprosiła, wiesz, tak normalnie się odezwała, jak do człowieka...ale ona mnie zjechała za to, ze siedzę i mam czelność jej nie odpowiadać od razu (miałam słuchawki na uszach)...powiedziałam że jej nie ustąpię,bo mi ciężko, to dała całemu autobusowi wykład o "chamstwie młodzieży" aż ją jakiś facet upomniał w końcu- przecież widać, ze kobieta (czyli ja) w zaawansowanej ciąży...oczywiście o jakimkolwiek "przepraszam za nerwy" nie ma mowy...

a trzecia sytuacja - to dopiero szok! myślałam ze ludzie babkę w kolejce w aptece pobiją wpadłam do apteki i widzę taaaaka kolejka...do jednego okienka, do drugiego jeszcze większa...a ja po kubeczek na mocz wpadłam farmaceutka mnie woła i mówi- pani proszę bez kolejki (miła jak nie farmaceutka ) no wiec idę...a jakaś babina na mnie z gębą...ooo to sie porobiło! gówniarstwo sie bez kolejki wpycha!? i takie ostrzejsze teksty leciały o braku wychowania...ja zbaraniałam..ale nic się nie odzywam- stoję przy kasie i płacę. Babka w końcu się przepchnęła do mnie i mnie za rękaw ciągnie, ze co ja wyprawiam i gdzie mam kulturę...
słuchaj- jak się odwróciłam, jak zobaczyła brzuch- to jej mina była...oj niezapomniana...no kobiecie się strasznie głupio zrobiło- i dawaj mnie przepraszać ja, że już dobrze, że się nie gniewam...rozumiem- nie widziała itp., a jakis koleś stojący w kolejce- jak nie zacznie lżyć na tą babcię, na mohery, na ojca dyrektora-ubaw po pachy!
Kulturalna stolyca
Także teraz- bez bejsbola, noża sprzężynowego i herbatki z melisy- nie wychodzę
A poważnie- trafia mi się mnóstwo sympatycznych gestów, ludzie życzą zdrowia itp....to się pamięta, uśmiecham sie i jest mi miło, ale takie krzywe akcje-pewnie będę jeszcze długo, długo wspominać...
moja mama wspomina jak była ze mną w ciąży i wracała pociągiem ze studiów (końcówka ciąży, już chyba z tydzień przed terminem była) ktoś jej miejsca ustąpił w pociągu- zanim zdążyła się wgramolić- przyszedł ksiądz i ją podsiadł i tyle sobie posiedziała hehe...także oszołomy zawsze się zdarzały i zdarzać będą...racja- olać ich sikiem prostym
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik

jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
la'Mbria jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-05, 13:48   #932
make_up_istka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 827
Dot.: W Nowym Roku wielkie zmiany - zamiast brzuszków dzieci mamy! Styczeń-Luty 2011

Jeszcze co do babć w autobusie - jechałam kiedyś do miasta (już nie wiem po co, chyba na uczelnię). Oczywiście stałam (nie byłam jeszcze w ciąży), ale upał był niesamowity, a ja często wtedy mdleję. I czuję że zaczynam widzieć mroczki przed oczami, wszystko słyszę jak pod wodą. Myślę: "Zemdleję", a stoję w korku. No to podeszłam do najbliższych siedzeń. Siedziały 4 babki koło 50-65 lat (więc nie tak źle) i mówię: "Przepraszam czy mogę na którymś miejscu na sekundę uśiąść żeby odetchnąć? Słabo mi i czuję że zaraz zemdleję..." No i oczywiście wszystkie cztery popatrzyły się na mnie a następnie zaczęły podziwiać widoki za oknem...
Miałąm szczęście że w ostatniej chwili jakiś chłopak mnie złapał, posadził na poręczy (takiej na przegubie autobusu) i na następnym przystanku pomógł wysiąść...
make_up_istka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-05, 13:53   #933
cytrynka3002
Zadomowienie
 
Avatar cytrynka3002
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 1 390
Dot.: W Nowym Roku wielkie zmiany - zamiast brzuszków dzieci mamy! Styczeń-Luty 2011

Jak tak czytam, to nie wiem, czy się śmiać, czy płakać. Dziewczyny serio - nic, tylko książkę napisać...mnie najbardziej "rozwala", jak idę ulicą, czy w sklepie, to każdy bez wyjątku gapi się na mój brzuch, ale jak stanę w kolejce, albo w autobusie, to nagle nikt go nie widzi - cudownie znika, czy co. Każdy nagle krajobrazy podziwia, albo towary w wózku koniecznie przejrzeć musi...w sumie zdarzyło mi się kilka przyjemnych sytuacji, ale to są wyjątki, a w sumie powinny być normą.


Ech, idę trochę się położyć w końcu...nie mogę się oderwać od forum dzisiaj.
__________________
Karolek


http://lb1f.lilypie.com/zZUqp1.png
cytrynka3002 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-05, 13:54   #934
JeSuisUnPapillon
Zadomowienie
 
Avatar JeSuisUnPapillon
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 414
Dot.: W Nowym Roku wielkie zmiany - zamiast brzuszków dzieci mamy! Styczeń-Luty 2011

Cytat:
Napisane przez make_up_istka Pokaż wiadomość
JeSuis... podziwiam Cię za cierpliwość... Wkurzają mnie takie babcie...! Faktycznie kręcą się po mieście (ja rozumiem że można pójść do lekarza itp, ale z wielkimi siatami z zakupami????!!!!) nie mając niby siły ale wsiadają do tramwaju i oczekują że KAŻDY im ustąpi. Ok ja rozumiem - młody, zdrowy człowiek (ja też zawsze starałam się ustępować jeśli dobrze się czułam) ale kobieta w ciąży????? A czemu one tak pracowały jak same były ciężarne...? Pewnie po prostu dlatego że nie miały wyjścia, nie było nikogo kto mógłby za nie to zrobić i tyle. I nie ma co z siebie herosa robić!

Na któymś forum kiedyś czytałam, ze jakaś babcia upierała się zeby jej ciężarna kobieta ustąpiła miejsca i mówiła: "Jak ja byłam młoda i byłam w ciąży to ustępowałam miejsca starszym!" na co dziewczyna do niej: "A jak ja będę stara to nie będę truła du*y kobietom w siódmym miesiącu ciąży" I tyle. Koniec rozmowy.
no i bardzo fajnie wybrnęła z sytuacji - ja niestety nie mam tyle odwagi zawsze jestem tą bitą która nic nie powie;

Ja nie wiem w ogóle skąd w tych babach tyle zawiści i w ogóle - faktycznie strasznie by ją to zbawiło jakby ten 1 przystanek stała (bo jechała tylko jeden jedyny!);
3tyg temu byłam zmieszana bo kobieta około 70tki...z KULAMI ustąpiła mi, ba! napierała że mam siadać bo nie odpowiadam tylko za siebie a za drugą osobę i nie daj boże się wywrócę czy coś
__________________
Najpierw stworzyliśmy szczęśliwy związek...
http://www.suwaczek.pl/cache/22dc175c64.png
...a następnie naszego Małego Misia
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9i136imlln.png
JeSuisUnPapillon jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-05, 13:58   #935
make_up_istka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 827
Dot.: W Nowym Roku wielkie zmiany - zamiast brzuszków dzieci mamy! Styczeń-Luty 2011

Ja też miałam jedną taką sytuację gdzie dziadek mi ustąpił i nie było mowy żebym mu odmówiła. Ale czułam się nieco głupio, bo wokół siedziały same młode (do 40-tki) osoby...
make_up_istka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-05, 14:06   #936
Jelly37
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 661
Dot.: W Nowym Roku wielkie zmiany - zamiast brzuszków dzieci mamy! Styczeń-Luty 2011

Cytat:
Napisane przez make_up_istka Pokaż wiadomość
Ja też miałam jedną taką sytuację gdzie dziadek mi ustąpił i nie było mowy żebym mu odmówiła. Ale czułam się nieco głupio, bo wokół siedziały same młode (do 40-tki) osoby...
I popatrz,jednak są osoby,które nie zachowują sie egoistycznie widząc kobietę w ciąży.
Ale to mi coś przypomniało.
To było kilka lat temu,w lecie,upał niemiłosierny,siostra mojego męża,wtedy w 30 tc,jechała autobusem.
Najbliżej wejścia siedziały młode kobiety(na oko koło 30),i staruszek.
Ogólnie cały autobus był zapchany.
Siostra męża poprosiła te kobiety o ustąpienie miejsca,ale one odmówiły.
Staruszek wstał,i kazał jej usiąść.
Niecały rok później,w maju tak się złożyło,że jechała z jedną z tych kobiet w tramwaju-z tym,że ta babka była w ciąży!
Oczywiście poprosiła o ustąpienie,na co siostra męża(głośno i wyraźnie,żeby wszyscy słyszeli):''W zeszłym roku,w czerwcu,ja również byłam w ciąży,a pani mi miejsca nie ustąpiła.Więc z jakiej racji ja mam robić pani tę grzeczność i wstać?''
I wiecie co?
NIKT jej nie ustąpił.
Jelly37 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-05, 14:07   #937
agape
Zadomowienie
 
Avatar agape
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 1 061
Dot.: W Nowym Roku wielkie zmiany - zamiast brzuszków dzieci mamy! Styczeń-Luty 2011

Loubotinko zapomniałam całkiem o tym drzewku tak więc chyba na kropki się zdecyduje
__________________

Szymonek
Wojtuś
(Bejbolek) 2.05.2019
agape jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-05, 14:08   #938
karinaaa
Zadomowienie
 
Avatar karinaaa
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Augustów
Wiadomości: 1 258
Dot.: W Nowym Roku wielkie zmiany - zamiast brzuszków dzieci mamy! Styczeń-Luty 2011

dziewczyny nie czytałam was bo jestem na biegu. wróciłam od lekarza ,który skierował mnie do szpitala z tym moim sercem
teraz mam mega dylemat bo nie wiem co robic. nie wiem co mi jest bo musze przejsc badania ,najlepiej w szpitalu bo lekarz stwierdzil tachykardie zatokowa. a jak przy okazji bym juz zechciala tam urodzic
w domku nic nie przygotowane ,torba nie spakowana ,balagan jak nie wiem ,bo nie dalam rady sprzatac ostatnio i tak wszystko sie pietrzy
a co z corcia ,jejku maz musialby znow brac wolne albo szukac kogos do opieki a jak wezmie wolne to nie bedzie kasy a ja nie mam pojecia ile mnie tam by trzymali .kurcze musze sie zorganizowac jakos.najlepiej to byloby mi po wekendzie sie polozyc ale nie wiem czy tak mozna skoro mam skierowanie z data dzisiejsza wrr
maz jeszcze nic nie wie ,nie chce go martwic wiec na razie nie dzwonie do niego do pracy
karinaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-05, 14:10   #939
marleen32
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 632
Dot.: W Nowym Roku wielkie zmiany - zamiast brzuszków dzieci mamy! Styczeń-Luty 2011

Muron slicznotka Kalinka jest
Marika Z Sary juz prawdziwy niemowlaczek, sliczna ksiezniczka rosnie
Justine ale fajnie miec taka ciocie

Ja, pieniadze jakie dzieciaki dostaja, odkladam dla nich, ale tu jak dziecko sie rodzi, nikt kasy nie daje, ewentualnie jakies ubranka, zabawki,a chrzciny traktowane sa jak urodziny, tez nikt nie szaleje , oprocz tesciowej, ale to moje zdanie, ona twierdzi inaczej, a ja sie denerwuje, ze sama oszczednie zyje, co by wnuki obdarowac, a ze ma ich 6 juz, to ladna sumka sie zbierze, bo jednak renta mala, a oprocz wnukow, swoje dzieci plus ich partnerow traktuje tak samo.
I na nic nasze gadanie, obraza sie, jak ktos czegos nie chce od niej wziac .
A, jednak z mniejszych sum, szybciutko wielkie rosna , zwlaszcza jak sie ma emeryture, i placi za mieszkanie co miesiac....
Nie mniej, jak mowie, ja to odkladam dzieciakom, teraz starsze odkladaja sobie same, i jak cos chca wiekszego, to sobie z tych oszczednosci kupuja
Ostatnio starsza zbierala kieszonkowe, bardzo dlugo, i kupila sobie super aparat do zdjec .
Pieniadze komunijne na ksiazeczke, plus maja ksiazeczki w szkole, ale na te wplacam im jakby "dodatkowo" .

U nas nie ma kas pierwszenstwa dla ciezarnych, nie ma tez czegos takiego jak ustepowanie miejsca w tramwaju, wiec ja sie nad tym przyznaje nie zastanawiam, zdarzylo mi sie zemdlec przy kasie w pierwszej ciazy, ale nikt sie tym nie przejmowal, TZ po prostu mnie "ocucil", posadzil na jakiejs lawce, i wracal sam do kasy, zaplacic, nie rzadko ustawiajac sie w kolejce od nowa .
No, ale taki kraj, u gina tez musze wszystkie starsze Panie przepuscic, jesli maja termin przede mna
Co do zakupow, ja bym nie uogolniala, ze babcia super sie czuje, bo na zakupy biega, nie zawsze to jest prawda, moja mama jest bardzo chora, ma problemy z sercem i noga (biodra), a tez na zakupy "biega", bo nie ma wyjscia kobiecina, poza tym ona z tych, co nie narzeka, zacisnie zeby i mimo bolu robi co musi
A, to dlatego, ze dzieci "wyfrunely" i ona jest zdana na siebie, ile razy mi sie serce krajalo, jak dowiadywalam sie, ze spadla z przemeczenia ze schodow idac do piwnicy dolozyc do pieca , a wszyscy w okol ja wlasnie maja za taka "co to super zdrowa jest".
Co do ciazy, jak ciaza przebiega normalnie, to mozna i w polu pracowac , moja mama tez z tych, ale ona sie z tym nie "obwieszcza", twierdzi, ze co pokolenie to slabsze jest, bo jedzenie tez gorsze (trucizna), i ze teraz chcac, czy nie powinno sie w ciazy szanowac, zwlaszcza jak jakies zagrozenie jest.
Ja, dopiero w tej ciazy, ja rozumiem, bo do ub. tygodnia nie mialam powodu do narzekan, w sumie do dzis nie mam, wczoraj co prawda ciezko mi bylo stac w kolejce, ale to przez skurcze przepowiadajace, ale ogolnie nie moge narzekac, bo dolegliwosci porownujac z poprzednimi ciazami szybko mijaja, i nie sa az tak mocne.
No, ale TZ sie upiera, ze to moje nastawienie, i ze jutro od ginki dostane ochrzan , zobaczymy .
Ale zgadzam sie tez, ze sa moherowe berety, co to tylko patrza, zeby kogos podsiasc, bo niby czemu taka ma stac
Co najlepsze, one zawsze sie "spiesza", zamiast sie wyspac na emeryturze, to juz o 7 rano pierwsze w kolejce stoja .
Moj TZ zawsze to komentuje jak widzi
Nic ide wyjac torta na stol, jak mi sie dzis tej imprezy nie chce, dobrze, ze skurcze sie wyciszyly, ale i tak jedyne o czym marze, to posiedziec sobie w spokoju sama z dziecmi w domu
Ale nic 3 godziny przezyje jakos, a pozniej relaks w wannie i..depilacja brrr, w sumie depilacja przed wanna
marleen32 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-05, 14:21   #940
Jelly37
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 661
Dot.: W Nowym Roku wielkie zmiany - zamiast brzuszków dzieci mamy! Styczeń-Luty 2011

Cytat:
Napisane przez karinaaa Pokaż wiadomość
dziewczyny nie czytałam was bo jestem na biegu. wróciłam od lekarza ,który skierował mnie do szpitala z tym moim sercem
teraz mam mega dylemat bo nie wiem co robic. nie wiem co mi jest bo musze przejsc badania ,najlepiej w szpitalu bo lekarz stwierdzil tachykardie zatokowa. a jak przy okazji bym juz zechciala tam urodzic
w domku nic nie przygotowane ,torba nie spakowana ,balagan jak nie wiem ,bo nie dalam rady sprzatac ostatnio i tak wszystko sie pietrzy
a co z corcia ,jejku maz musialby znow brac wolne albo szukac kogos do opieki a jak wezmie wolne to nie bedzie kasy a ja nie mam pojecia ile mnie tam by trzymali .kurcze musze sie zorganizowac jakos.najlepiej to byloby mi po wekendzie sie polozyc ale nie wiem czy tak mozna skoro mam skierowanie z data dzisiejsza wrr
maz jeszcze nic nie wie ,nie chce go martwic wiec na razie nie dzwonie do niego do pracy
Jejku
Słuchaj,jeśli masz skierowanie,to powinnaś jechac do szpitala,bo z sercem nie ma żartów...
Jelly37 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-05, 14:23   #941
kaskup
Rozeznanie
 
Avatar kaskup
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: ......
Wiadomości: 627
Dot.: W Nowym Roku wielkie zmiany - zamiast brzuszków dzieci mamy! Styczeń-Luty 2011

wróciłam..
mam ten piep.. ony encorton ale w dawce najmniejszej a nie jak sugerował ten konował w najwyzszej..
po tygodniu mam zrobic płytki i sprawdzic czy nie trzeba dawki zwiekszyc..

odebrałam wynik GBS- dodatni..
i jak sie nie załamac skoro wszystko mi wychodzi nie tak..
niby ginekolog mówił do mnie ze nie ma sie co martwic bo to co 5 kobieta ma teraz dodatni i ze dadza przed porodem antybiotyk i bedzie git..


jedyna dobra rzecz to ze chyba nie bedzie dezynfekcji bo nie maja gdzie kobiet wysyłac bo w innych szpitalach albo kontrakty nie podpisane albo cos tak wyszło z noworodkami..

a ja to wogóle chce jak najszybciej urodzic zeby jak najmniej szpikowac sie tym cholerstwem..

---------- Dopisano o 14:23 ---------- Poprzedni post napisano o 14:22 ----------

Cytat:
Napisane przez karinaaa Pokaż wiadomość
dziewczyny nie czytałam was bo jestem na biegu. wróciłam od lekarza ,który skierował mnie do szpitala z tym moim sercem
teraz mam mega dylemat bo nie wiem co robic. nie wiem co mi jest bo musze przejsc badania ,najlepiej w szpitalu bo lekarz stwierdzil tachykardie zatokowa. a jak przy okazji bym juz zechciala tam urodzic
w domku nic nie przygotowane ,torba nie spakowana ,balagan jak nie wiem ,bo nie dalam rady sprzatac ostatnio i tak wszystko sie pietrzy
a co z corcia ,jejku maz musialby znow brac wolne albo szukac kogos do opieki a jak wezmie wolne to nie bedzie kasy a ja nie mam pojecia ile mnie tam by trzymali .kurcze musze sie zorganizowac jakos.najlepiej to byloby mi po wekendzie sie polozyc ale nie wiem czy tak mozna skoro mam skierowanie z data dzisiejsza wrr
maz jeszcze nic nie wie ,nie chce go martwic wiec na razie nie dzwonie do niego do pracy

lepiej jedz bo z sercem nie ma żartów..


Lilijko współczuje widze ze dzis dla nas wielku niefajny dzien

Marika Sara cudna, i jaka duża

Muron Kalinka boska...
kaskup jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-05, 14:27   #942
gabishing
Rozeznanie
 
Avatar gabishing
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 654
Dot.: W Nowym Roku wielkie zmiany - zamiast brzuszków dzieci mamy! Styczeń-Luty 2011

Cytat:
Napisane przez MARIKA.S Pokaż wiadomość
To ja też pochwalę się moim małym Pyrtkiem A co!
ojjojojoj jaki słodziak z niej

Cytat:
Napisane przez lilijka3 Pokaż wiadomość
mam chodzić na czworakach w ramach ćwiczeń, żeby dziecko miało możliwość się obrócić przy mojej ranie po oparzeniu (to ponoć nowość z jakiś amerykańskich badań).
ja cię strasznie przepraszam ale obśmiałam sie z tekstu o chodzeniu na czworakach - to rzeczywiście pomaga i przynosi ulge - ale wyobraziłam sobie ciebie nieboraku ajk palisz w tym piecu swoim i robisz te setki rzeczy które robisz biegając na czworaka swoją drogą to uparty ten twój dzidź - może idź do innego lekarza jak dziewczyny radzą?

Cytat:
Napisane przez cytrynka3002 Pokaż wiadomość
Jakoś spać mi się odechciało...latam z tą nieszczęsną wanienką po chałupie i szukam dla niej miejsca - głupieję dziś normalnie.
ja kupiłam składaną będę trzymać obok łóżeczka potrzeba tyko 6 cm szerokości

Cytat:
Napisane przez karinaaa Pokaż wiadomość
dziewczyny nie czytałam was bo jestem na biegu. wróciłam od lekarza ,który skierował mnie do szpitala z tym moim sercem
KARINA tachykardia to częstoskurcz NIE WOLNO SIĘ PRZEMĘCZAĆ!!! ogarnij chatę z lekka i spakuj się do szpitala, nie musisz iść dziś do szpitala możesz iść np. jutro ale do po weekendu to nie czekaj
gabishing jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-05, 14:27   #943
marleen32
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 632
Dot.: W Nowym Roku wielkie zmiany - zamiast brzuszków dzieci mamy! Styczeń-Luty 2011

Ligotko jak ktos Ci obiecal kase na cos dla dziecka, i da po porodzie, a Ty kupilas to wczesniej, to jak najbardziej mozesz sobie te pieniazki "wziac".
Ja uwazam, ze lepiej kupic dziecko co potrzeba, niz dziecko ma czegos nie miec, a pieniadze na koncie trzymac.
Mi jak ktos mowi "masz tu kup dzieciom za to buciki na przyklad", to jak buciki w tym czasie sa niepotrzebne, odkladam na bok, i kupuje przy pierwszej potrzebie .
Czasem babcia woli dac pieniadze, bo wie, ze mama wie lepiej co dziecko potrzebuje, albo co lubi .
To samo z innymi rzeczami, jak tesciowa prosi by kupic dzieciom na urodziny co uwazam, to kupuje, ona to pakuje i przynosi .
A, jak nie wiem co, to ona im daje pieniadze, i albo sobie kupuja co tam sobie wymarzyly, albo odkladaja do skarbonki, ostatnio czesciej to drugie.
My na ksiazeczke staramy sie cos tam regularnie odkladac, ale nie sa to duze sumy, i nie mam takiego "nacisku", ze musze, mam to odkladam mniej, czasem wiecej, czasem nic .
I tak nie wiadomo czy sie relacja pieniadza nie zmieni, i pozniej sie okaze, ze cos przepadnie...
Takze nie rob sobie wyrzutow, ja tez bym wolala wszystko kupic przed porodem, i ewentualnie pozniej te pieniadze sobie "wziac", zreszta jak szef meza obiecal nam dodatkowo "na wozek", to tez najpierw kupilismy ten wozek, pozniej wplynela kaska, i nie mialam jakichs tam mysli, ze musze malej ja odlozyc
Za to zeby bylo sprawiedliwie, kupilam jej skarbonke, i wrzucam kieszonkowe tak jak dziewczynkom co miesiac :P.
Ale jak bedzie cos potrzeba, np: krzeselko do karmienia, czy cos w tym stylu, to wyjme i z tego kupie , taka forma "oszczedzania" .
karinaa kciukasy, zeby szybko Ci te badania porobili
marleen32 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-05, 14:29   #944
Jelly37
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 661
Dot.: W Nowym Roku wielkie zmiany - zamiast brzuszków dzieci mamy! Styczeń-Luty 2011

Kaskup,życzę zdrówka
I nie martw się,wszystko będzie dobrze


Kurde,mnie coś tak masakrycznie kłuje w podbrzuszu,mąż mnie straszy,że pewnie na porodówkę pojadę...co za dzień
Jelly37 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-05, 14:30   #945
kaskup
Rozeznanie
 
Avatar kaskup
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: ......
Wiadomości: 627
Dot.: W Nowym Roku wielkie zmiany - zamiast brzuszków dzieci mamy! Styczeń-Luty 2011

co do chodzenia na czworaka to też słyszałam ze pomaga sie to dziecku odwrócic..


ja dzis z Amelką sama az do jutra do południa bo mezus służbe ma pierwsza w nowej robocie..

ide zaraz piec karpatke z ciasta francuskiego aby sie zbytnio nie przemeczyc..
kaskup jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-05, 14:31   #946
JeSuisUnPapillon
Zadomowienie
 
Avatar JeSuisUnPapillon
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 414
Dot.: W Nowym Roku wielkie zmiany - zamiast brzuszków dzieci mamy! Styczeń-Luty 2011

Cytat:
Napisane przez make_up_istka Pokaż wiadomość
Jeszcze co do babć w autobusie - jechałam kiedyś do miasta (już nie wiem po co, chyba na uczelnię). Oczywiście stałam (nie byłam jeszcze w ciąży), ale upał był niesamowity, a ja często wtedy mdleję. I czuję że zaczynam widzieć mroczki przed oczami, wszystko słyszę jak pod wodą. Myślę: "Zemdleję", a stoję w korku. No to podeszłam do najbliższych siedzeń. Siedziały 4 babki koło 50-65 lat (więc nie tak źle) i mówię: "Przepraszam czy mogę na którymś miejscu na sekundę uśiąść żeby odetchnąć? Słabo mi i czuję że zaraz zemdleję..." No i oczywiście wszystkie cztery popatrzyły się na mnie a następnie zaczęły podziwiać widoki za oknem...
Miałąm szczęście że w ostatniej chwili jakiś chłopak mnie złapał, posadził na poręczy (takiej na przegubie autobusu) i na następnym przystanku pomógł wysiąść...
__________________
Najpierw stworzyliśmy szczęśliwy związek...
http://www.suwaczek.pl/cache/22dc175c64.png
...a następnie naszego Małego Misia
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprpx9i136imlln.png
JeSuisUnPapillon jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-05, 14:35   #947
vilya
Zadomowienie
 
Avatar vilya
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 214
Dot.: W Nowym Roku wielkie zmiany - zamiast brzuszków dzieci mamy! Styczeń-Luty 2011

Cytat:
Napisane przez weraa11 Pokaż wiadomość
Ja juz po wizycie

vinlya pytalas o badanie na krzepiliwosc, ginka nie byla w tym temacie wylewna...ale powiedziala mi ze ja mam super idealny wynik, a mam 1,33, a wedlug norm z tego laboratorium ok jest w granicach 0-1,00 no ale nie ma tu uwzglednionych norm dla ciezarnych. Ginka mowila jedynie, ze w ciazy to normalne ze ma sie troche ponad norme i u mnie wlasnie wynik jest jak najbardzej wporzadku.


ja mam odwrotnie bo mam poniżej normy. No nic pokaże wynik gince w poniedziałek lub w czwartek na wizycie. Ciekawa jestem co i jak bo w czwartek to ja 2 dni przed terminem będę ale na razie u mnie wszystko zamknięte i wysoko. A cukier rośnie znów.

oj ja raczej miałam przyjemne zdarzenia, ale może dlatego że autobusami nie jeżdżę żeby ich uniknąć.


Co do pieniędzy to trzeba tutaj chyba rozróżnić: no bo wiadomo pieniądze na chrzest dostaje dziecko ale już becikowe to jest na dziecko czyli na wyprawkę czy szczepienia. Jeżeli kogoś stać to może wszystko odłożyć, jeżeli brakuje, to nawet jak wyda pieniądze które dziecko dostało na chrzest to wyda je na potrzeby dziecka a nie swoje. Ja spróbuję pieniądze odłożyć wszystkie ale jak będzie brakować to nie będę mieć wyrzutu gdy to becikowe wydam np na szczepienia bo ono po to właśnie jest. Chciałabym jednak zachować na lokacie pieniądze dla małej które dostanie na chrzest czy jak np z okazji komunii czy urodzin.


kaskup no ja myślałam że rodzisz. :-D. No a z tymi płytkami to ci nie pomogę.

Edytowane przez vilya
Czas edycji: 2011-01-05 o 14:39
vilya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-05, 14:40   #948
kaskup
Rozeznanie
 
Avatar kaskup
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: ......
Wiadomości: 627
Dot.: W Nowym Roku wielkie zmiany - zamiast brzuszków dzieci mamy! Styczeń-Luty 2011

Cytat:
Napisane przez vilya Pokaż wiadomość
A cukier rośnie znów.
ja dzis własnie mówiłam mojemu ginekologowi ze mi cukier spadł to jak zwykle zaczał gadac o wszystkim i powiedział ze jak spadł a pozniej znów pod koniec ciąży rośnie to trzeba szybko poród robic zeby nie było problemów bo u jednych kobiet spada i sie nie podnosi a u innych spada a pozniej jak gwałtownie rośnie to trzeba kończyc ciąże..
mnie tez nastraszył ze po tym encortonie tez moze mi cukier skoczyc do góry ale mam na razie sie nie stresowac i zobaczymy co bedzie..
kaskup jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-05, 14:43   #949
MARIKA.S
Zadomowienie
 
Avatar MARIKA.S
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: pod Poznaniem
Wiadomości: 1 138
Dot.: W Nowym Roku wielkie zmiany - zamiast brzuszków dzieci mamy! Styczeń-Luty 2011

Sara ładniej wygląda z otwartymi oczkami Bo jak ma zamknięte to taki śmieszny klopsik jest Ale ciągle śpi i jakoś jej nie mogę fotki tak strzelić

ligotko dziewczyny mają rację, przecież i tak kupujesz dla Maleństwa tyle rzeczy, ze na pewno się "nie obrazi" jak te które dla niego dostaniesz w coś zainwestujesz
My np. za becikowe kupiliśmy zewnętrzny dysk twardy (do przechowywania zdjęć, bo mamy ich mnóstwo a kiedyś nam z kompa wcięło....), robota kuchennego (w którym będę na pewno robiła Małej obiadki) i dla Sary huśtawkę Fisher Price.

Justine moja siostra na gwiazdkę kupiła Małej zestaw z Drewexu : matę, karuzelkę i taką sprężynkę na łóżeczko.
Ale prezenty Twojej siostry boskie

Sara do mnie podobna?? A w rodzinie mówią, że do męża bardziej
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 290_AT141.jpg (18,0 KB, 13 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 498-1.jpg (27,1 KB, 14 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 1391724465.jpg (107,1 KB, 15 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg FP3w1swing1.jpg (35,7 KB, 16 załadowań)

Edytowane przez MARIKA.S
Czas edycji: 2011-01-05 o 14:45
MARIKA.S jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-05, 14:45   #950
Jelly37
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 661
Dot.: W Nowym Roku wielkie zmiany - zamiast brzuszków dzieci mamy! Styczeń-Luty 2011

Widzę,że trwa dyskusja na temat pieniędzy dla dziecka.
Cóż,ja uważam tak,jak Vilya-wiadomo,że jeśli dostaje się pieniądze dla dziecka-typu becikowe,to wydaje się je na potrzeby maluszka-wyprawka,szczepienia.
Jeśli chodzi o pieniądze na chrzest-mój mąż zakładał małej lokatę,i jakiekolwiek otrzymane pieniądze wpłaci właśnie na to konto.
Ale wiadomo,że jeśli by nam np brakowało czegoś dla małej,to wzięlibyśmy te pieniądze,żeby jej tę brakującą rzecz dokupić.
To samo,jesli ktoś z rodziny dałby nam np pieniądze na wózek,który już bysmy mieli-wzięlibyśmy pieniążki,połowę dla siebie,połowa poszłaby na konto malutkiej.
Swoją drogą-moja znajoma,gdy dostała becikowe,to kupiła za to synkowi 2 butelki,paczkę pampersów,jakies ubranka,a za resztę kupiła sobie ekskluzywne kosmetyki....
Jelly37 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-05, 14:46   #951
magdaka13
Wtajemniczenie
 
Avatar magdaka13
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Tricity
Wiadomości: 2 151
Dot.: W Nowym Roku wielkie zmiany - zamiast brzuszków dzieci mamy! Styczeń-Luty 2011

Cytat:
Napisane przez MARIKA.S Pokaż wiadomość
Widziałyście dzisiaj ten sklep promowany w DD TVN?
http://www.mamagama.pl/index.html
Fajne gadżety, ale ceny jakie


To ja też pochwalę się moim małym Pyrtkiem A co!
sliczna kluseczka
__________________
Cuda wianki
preferencje
Filipek jest juz z nami od 09.01.2011
Borysek ur. 05.04.2013

Vivere non necesse est. Navigare necesse est.
magdaka13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-05, 14:51   #952
MARIKA.S
Zadomowienie
 
Avatar MARIKA.S
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: pod Poznaniem
Wiadomości: 1 138
Dot.: W Nowym Roku wielkie zmiany - zamiast brzuszków dzieci mamy! Styczeń-Luty 2011

My jak dostaliśmy becikowe to wyprawkę już mieliśmy więc pozwoliliśmy sobie kupić coś innego

Pieniążki z chrzcin czy komunii odłożymy na konto. Zresztą mamy w planach odkładać jej co miesiąc chociaż 50 zł. Zobaczymy jak to wyjdzie.
Gdyby tyle jej odkładać to po 18 latach miałaby 10800 zł plus jakieś dodatkowe odsetki, bo na pewno mój TŻ będzie tymi pieniążkami obracał, żeby się nie okazało, że po 18 nici będzie z tego miała, bo pewnie jakieś euro po drodze wejdzie czy coś....
MARIKA.S jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-05, 14:55   #953
magdaka13
Wtajemniczenie
 
Avatar magdaka13
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Tricity
Wiadomości: 2 151
Dot.: W Nowym Roku wielkie zmiany - zamiast brzuszków dzieci mamy! Styczeń-Luty 2011

Cytat:
Napisane przez Jelly37 Pokaż wiadomość
Na czworakach?
Boże,o czymś takim to ja jeszcze nie słyszałam.
No i ten lekarz to też bardzo mądry-niepotrzebnie Cię straszy....
A co do płci-kiedy masz następną wizytę?
Może wtedy maluszek się odwróci i będzie wszystko widac jak na dłoni?
No i nie przejmuj się tak,bo się dziecko zestresuje
Ja o tym chodzeniu na czworakach czytalam w jakiejs ksiazce-chyba w "Oczekiwaniu na dziecko"..a na szkole rodzenia nam polozna mowila, ze robienie "kocich grzbietow" tez moze sprawic, ze dziecko sie ladnie obroci.

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ----------

Cytat:
Napisane przez muron Pokaż wiadomość
wczorajsze
superancka kruszynka
__________________
Cuda wianki
preferencje
Filipek jest juz z nami od 09.01.2011
Borysek ur. 05.04.2013

Vivere non necesse est. Navigare necesse est.
magdaka13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-05, 14:58   #954
vilya
Zadomowienie
 
Avatar vilya
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 214
Dot.: W Nowym Roku wielkie zmiany - zamiast brzuszków dzieci mamy! Styczeń-Luty 2011

Cytat:
Napisane przez kaskup Pokaż wiadomość
ja dzis własnie mówiłam mojemu ginekologowi ze mi cukier spadł to jak zwykle zaczał gadac o wszystkim i powiedział ze jak spadł a pozniej znów pod koniec ciąży rośnie to trzeba szybko poród robic zeby nie było problemów bo u jednych kobiet spada i sie nie podnosi a u innych spada a pozniej jak gwałtownie rośnie to trzeba kończyc ciąże..
mnie tez nastraszył ze po tym encortonie tez moze mi cukier skoczyc do góry ale mam na razie sie nie stresowac i zobaczymy co bedzie..

oj nie strasz mnie nawet. J atak myślę, ze przez tydzien mi spadał bo miałam tą infekcję. Ale teraz rano mi spada a po południu troszkę więcej rośnie. Będę we wtorek u diabetyczki to się dopytam. Wydaje mi się że ginki nie mają takiej wiedzy. Zresztą byłam dzisiaj na patologii ciąży robili mi ktg i usg wszystko ok. Mała ok. 3 kg. Niby że główka o tydzień młodsza a ciałko op półtorej do 2. Już sama nei wiem co mam mysłeć, bo na innym usg wyszło że 3 tygodnie główka za mała. Chciałabym już urodzić. No i oczywiście stwierdzono ze mam u nich rodzić a ja nie zamierzam.


Kaskup, bo może ty masz wiedzę na temat krzepniecia. Płytki mam w normie ale układ krzepniecia tj. INr wyszedł mi 0,85 przy normie 0,9-1,2 nie wiesz co to oznacza. Wiem, że mam za gęstą krew odrobinę ale co moze być przyczyną, i jakie moze mieć to konsekwencje to nie wiem.

Edytowane przez vilya
Czas edycji: 2011-01-05 o 15:05
vilya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-05, 15:06   #955
magdaka13
Wtajemniczenie
 
Avatar magdaka13
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Tricity
Wiadomości: 2 151
Dot.: W Nowym Roku wielkie zmiany - zamiast brzuszków dzieci mamy! Styczeń-Luty 2011

Cytat:
Napisane przez szizuho Pokaż wiadomość
Ja postaram sie odpowiedziec na kilka Twoich pytań, a więc:

-włosy farbowac można,
- paznokcie można malowac, ale dopiero po wyjściu ze szpitala
-używac normalnych balsamów kosmetyków tak, ale pamiętaj by - pomijac sutki by dziecko nie brało do buźki
-co do solarium, nie wiem

idąc dalej:

1. po porodzie pierwszy raz sama na jakieś 30 minut wyszłam po ok tygodniu, a na dłuższe wyjście już po 3 tygodniach, ja mleko odciągałam i zostawiałam w butelce

2. dziecko rejestrujesz w USC w dniu w jakim wyznaczy Ci szpital i dziś się dowiedziałam że jeśli przyjdziesz później nawet o 3 tygodnie to nic się nie stanie, a rejestrujesz dziecko w USC tam gdzie nastąpiło zdarzenie ( czyli nie gdzie jesteście zameldowani a tam gdzie dziecko się urodziło)

3. moja położna środowiskowa była u mnie raz i nic specjalnego się od niej nie dowiedziałam

4. tak można dokarmiac dziecko mm, ja tak robił od 3 miesiąca małej, dawałam jej butle na noc ok 23 i ona przesypiała już do rana, dawałam jej bebilon, tylko musisz pamiętac że dużo łatwiej dziecku pic - jeśc z butli niz z piersi i może nie chciec później ciągnąc z cycka.

5. wszystko zależy na jakie położne trafisz, powinny Ci to pokazac lub podpatrzec i powiedziec co robisz nie tak, ale z tego co pamiętam to warto zapytac i poprosic o pomoc wtedy nie odmówią

(jeśli się w czymś mylę to mnie poprawcie)

o dobra kobieto! dzieki za odp.

Ja tak naprawde co do karmienia piersia-to planuje przynajmniej te 6 mies-a najlepiej do roku, by mlody wyssal ladnie cala odpornosc
Nie wiem czy to sie tak uda-bo moja mama karmila mnie i brata tylko 6 tyg., ale podobno nie jest ta predyspozycja dziedziczna...ale jakby co to wole wiedziec, jak z tym dokarmianiem jest.

Co do spacerkow/wychodzenia po porodzie-to wiem, ze napewno bede chciala isc do kina czy kregle czy inne takie cos-by sie posmiac i odreagowac. No i moj plan zaklada w koncu spacerek nad morze i odbudowanie jakos kondycji, ktora teraz mam tragiczna...normalnie ja po Gdyni to wszedzie biegalam na piechote, a teraz co? - do polowy Swietojanskiej i padaka...

Co do farbowania wlosow-to mi sie balejaz porzadny marzy po porodzie-moze byc nawet i 2,3 mies. po..to odkladam od pocz. ciazy...a pazurkow nie maluje profilaktycznie od pocz. grudnia i juz mi sie ckni powoli...


A co do opieki nad mlodym-to np. moj maz wogole nie ma oporow przed braniem taich maluchow n rece-nawet jak przychodza do nas znajomi z dziecmi malymi to jakos tak naturalnie mu to wychodzi, a ja niestety boje sie, ze cos zle schwyce i przez przypadek zlamie, albo upuszcze. No i z opieki nad noworodkiem to ja tylko kapac umiem...a reszta -no coz...wiec naprawde mam nadzieje, ze mi pomoga w tym szpitalu-a jak nie to bedzie:tesciowa na pomoc!!!)
__________________
Cuda wianki
preferencje
Filipek jest juz z nami od 09.01.2011
Borysek ur. 05.04.2013

Vivere non necesse est. Navigare necesse est.
magdaka13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-05, 15:07   #956
Jelly37
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 661
Dot.: W Nowym Roku wielkie zmiany - zamiast brzuszków dzieci mamy! Styczeń-Luty 2011

Cytat:
Napisane przez magdaka13 Pokaż wiadomość
Ja o tym chodzeniu na czworakach czytalam w jakiejs ksiazce-chyba w "Oczekiwaniu na dziecko"..a na szkole rodzenia nam polozna mowila, ze robienie "kocich grzbietow" tez moze sprawic, ze dziecko sie ladnie obroci.

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ----------



superancka kruszynka
No popatrz,a jak ja pytałam położną,co mam zrobić,gdyby mała się nie obróciła,to powiedziała,że-o ile nie ma przeciwwskazań-wprowadzić lekką aktywność fizyczną.
O tym chodzeniu na czworakach nic a nic nie wspomniała.
Ja uwielbiam ćwiczyć,na początku tej ciąży chodziłam na aerobik,ale potem zrezygnowałam.
No,a teraz to oczywiste że nie mogę się ruszać-rozwarcie na 3 palce mi nie pozwala
A mam zamiar ponosić małą jeszcze parę tygodni
Jelly37 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-05, 15:14   #957
magdaka13
Wtajemniczenie
 
Avatar magdaka13
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Tricity
Wiadomości: 2 151
Dot.: W Nowym Roku wielkie zmiany - zamiast brzuszków dzieci mamy! Styczeń-Luty 2011

Cytat:
Napisane przez kaskup Pokaż wiadomość
w przemyślu niestety nie moga mi podac tych imunoglobulin,
zwyłam sie jak głupia..
dzwoniłam do hematologa który prowadził mnie przez calą ciaże..
zachował sie jak s****y..n..
wyobrazcie sobie ze powiedział mi a własciwie wydarł sie przez telefon ze u mnie w przemyslu tez sa lakarze niech sie mna zajma bo ona ma tysiace pacjetów a nie tylko mnie! i sie rozłączył
a dzwoniłam zeby sie poradzic co do tych sterydów i to gdzie zawsze podkreślał zeby w razie czego do niego zadzwonic........

konował a nie lekarz wielki docent!!!

no i niestety jade po recepte na sterydy..
normalnie siedze i wyje przez konowała
przytulam...co za koles..normalnie, dlatego nie lubie lekarzy [oprocz niektorych]...

---------- Dopisano o 15:14 ---------- Poprzedni post napisano o 15:11 ----------

Cytat:
Napisane przez Koperco Pokaż wiadomość
gabishing normalnie bym tak pomyślała, ale właśnie te mięśnie mnie napierniczały jak miałam takie mega skurcze co już prawie jechałam do szpitala(same przeszły,ale ból pozostał po jednej stronie) myślałam że przejdzie ale kurde jest gorzej...
Koperco-ty masz blisko do szpitala-podejdz sie zapytaj...jak by mnie cos 2 tyg. bolalo-to bym byla pierwsza u lek....ja wychodze z zalozenia, ze o ile jakis tam bol mi nie zaszkodzi-to tak naprawde nie wiadomo, czy sie cos zlego z dzieckiem nie dzieje...
__________________
Cuda wianki
preferencje
Filipek jest juz z nami od 09.01.2011
Borysek ur. 05.04.2013

Vivere non necesse est. Navigare necesse est.
magdaka13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-05, 15:14   #958
make_up_istka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 827
Dot.: W Nowym Roku wielkie zmiany - zamiast brzuszków dzieci mamy! Styczeń-Luty 2011

I podobno na odwrócenie się dziecka pomaga pływanie na brzuchu
make_up_istka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-05, 15:17   #959
lilijka3
Zakorzenienie
 
Avatar lilijka3
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 903
GG do lilijka3
Dot.: W Nowym Roku wielkie zmiany - zamiast brzuszków dzieci mamy! Styczeń-Luty 2011

wróciłam z drugiej części tułaczki i w płacz, jestem tak zła, a mąż jeszcze fochy stroi. Boję się, że komuś się dzisiaj nieźle oberwie.
Kasa....................d rażliwy temat, bo jej po prostu nie ma. Więc to co mi zostało to na badania i do endokrynologa........... bo cóż innego. Nie idę do innego ginekologa, bo badało mnie już dzisiaj dwóch. Lekarz pełen profesjonalizm, nic się nie przyznał tylko cichaczem wezwał położną i tę drugą lekarkę.
Ligotko po kim takie uparte i głupie: jeszcze się pytasz? Oczywiście, że po TATUSIU On taki upierdliwiec, do końca siedzący na du..pie
Agape coś tam pisałaś o odkładaniu kasy, ale to chyba nie do mnie miało być tylko do ligotki, bo nawet nie wiem o co chodzi:confused :

Kaskup
oj tak, dzisiaj proroczy dzień z mojej strony, widzę, że u ciebie też nie wesoło.

gabishing do pieca to i tak na czworakach podchodzę, bo drzwiczki są nisko Ale w tym stanie to naprawdę nie wyobrażam sobie chodzenia na czworakach, oczywiście mąż miał ubaw po pachy. i nie masz za co przepraszać, bo ja tak samo zareagowałam............. na tę instrukcję

A teraz siedzę i płaczę, bo jestem po prostu sfrustrowana i poirytowana ludźmi i ich zachowaniami wobec ciężarnych. Już nie będę przytaczać kolejnej autobusowej przygody...............
Normalnie musi to ze mnie wyjść póki mąż jeszcze nie wrócił, bo jak wróci i mnie zobaczy, że płaczę to będzie jeszcze bardziej mnie denerwował

A co do golenia, ja dzisiaj nie miałam sił na to i trudno............ przynajmniej czysta i umyta poszłam na wizytę............
lilijka3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-05, 15:23   #960
Jelly37
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 661
Dot.: W Nowym Roku wielkie zmiany - zamiast brzuszków dzieci mamy! Styczeń-Luty 2011

Make_up_istka,ja tam nie umiem pływać
Ale cieszę się,że mała jest obrócona,i mam nadzieję,że jej się przed porodem nie odmieni...
Kurczę,ja miałam do fryzjera iść,bo wyglądam jak mop i ciągle w kucyku chodzę...
Co do paznokci-ja zawsze nosiłam bardzo długie,francuski manicure,ale teraz,ze względu na ciążę i zbliżające się narodziny powoli je skracam,żeby się przyzwyczaić do nowej długości...
Zawsze położna powtarzała,że nawet takie krótkie,ale wystające za opuszek palca pazurki mogą zranić maluszka,dlatego ścinam maksymalnie.
Zrobię ze sobą porządek tak miesiąc po porodzie.
Co do brania maleństw na ręce-mój mąż się bał wziąć noworodka na ręce,bo mówił,że jak ma tyle siły to za mocno złapie i zrobi dziecku krzywdę.
No,ale wychodzi na to,że po ok 2 tyg się przyzwyczajał i sam kąpał nasze dzieci
Jelly37 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:12.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.