W Nowym Roku wielkie zmiany - zamiast brzuszków dzieci mamy! Styczeń-Luty 2011 cz.V

[cytrynka3002]

Napisane przez Jelly37

Ehh,te nasze maluszki
Zazdroszczę Ci,tez bym z chęcią wyszła na spacer...
Ale niestety nie mogę

Wiesz, ja w sumie też nie powinnam, ale wyjdę chociaż tylko na chwilkę, jak poczuję, że brzuchol się napina, to zaraz wracam.

Kurczę, trochę się podłamałam, bo mnie tak ten brzuch swędział wczoraj, a dziś rano zobaczyłam, że mam kilka takich małych, fioletowych żyłek wokół pępka - rozstępy. Całą ciążę się smaruję, ostatni miesiąc praktycznie stale - jak nie kremem przeciw rozstępom w ciąży, to oliwką - brzuch cały czas mi się świeci...a tu guzik - i tak mi wyskoczyło. Nigdzie indziej, tylko właśnie wokół pępka, ech.

[Jelly37]

Wiesz,niestety często jest tak,że skóra pomimo regularnego nawilżania i masażu,w pewnym momencie nie wytrzymuje...
Ale ciekawe,czemu masz tylko wokół pępka?
Ja rozstępów nie miałam nigdy,i mam nadzieję,że teraz też nie będę miec...

[cytrynka3002]

Napisane przez Jelly37

Wiesz,niestety często jest tak,że skóra pomimo regularnego nawilżania i masażu,w pewnym momencie nie wytrzymuje...
Ale ciekawe,czemu masz tylko wokół pępka?
Ja rozstępów nie miałam nigdy,i mam nadzieję,że teraz też nie będę miec...

Nie wiem, może najmocniej się rozciągnęła w tym miejscu skóra. Ja mam tak masakrycznie brzuchol napięty, jakby miał wręcz pęknąć w okolicach pępka właśnie. No trudno, dalej będę się smarowała, bo co innego mi pozostało...podobno dopóki są ciemne rozstępy, to można się ich pozbyć - zobaczymy.


Zmykam się ubierać - miłego dnia, późnie jeszcze zajrzę.

[ligotka]

cytrynko moja kolezanka miala identycznie, cala ciaze nic, a w ostatnich tygodniach wokol pepka sie jej zrobily no ale dla pocieszenia powiem ze teraz sa prawie niewidoczne!
Dziewczynki a mnie kluje w sutkach i siara mi leci strasznie, auuuuc

[Jelly37]

Napisane przez cytrynka3002

Nie wiem, może najmocniej się rozciągnęła w tym miejscu skóra. Ja mam tak masakrycznie brzuchol napięty, jakby miał wręcz pęknąć w okolicach pępka właśnie. No trudno, dalej będę się smarowała, bo co innego mi pozostało...podobno dopóki są ciemne rozstępy, to można się ich pozbyć - zobaczymy.


Zmykam się ubierać - miłego dnia, późnie jeszcze zajrzę.

No to pewnie dlatego.
Tak,jak rozstępy są świeże,to wtedy należy rozpoczynać walkę z nimi
Ja też mam brzuch napięty,i w dodatku taka kulka-już nie daję rady z wanny wychodzić,ale pod prysznic nie wejdę,bo jakbym się poślizgnęła,to...
Więc pozostaje mi wanna i pomoc męża przy wychodzeniu

---------- Dopisano o 10:46 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

Napisane przez ligotka

cytrynko moja kolezanka miala identycznie, cala ciaze nic, a w ostatnich tygodniach wokol pepka sie jej zrobily no ale dla pocieszenia powiem ze teraz sa prawie niewidoczne!
Dziewczynki a mnie kluje w sutkach i siara mi leci strasznie, auuuuc

Mnie tez ostatnio siara leciała,zauważyłam podczas kąpieli.
I strasznie bolą mnie piersi,są tak napięte jak przed @....

[s_a_j]

Dzień dobry Mamuśki,
błagam o udany dzień, bo noc była przesrana

Napisane przez hawea

a po co akt małżeństwa??

cześć Dziewczyny, ale dzisiaj sobie smacznie pospałam, Bastuś dał mi dzisiaj odpocząć. Praktycznie wstawałam tylko raz do Wc już zapomniałam jak to jest przespać całą noc ciurkiem.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia

Ale zazdroszczę haweo
Ja chyba ze trzy razy w nocy się poryczałam z bezsilności, spałam na siedząco, wszystko bolało, do toalety chyba z 10 razy chodzilam, mały skakał. przysnęłam dopiero nad ranem, jestem wy koń czo na.

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------

idę zrobić sobie owocowe sniadanko może humor się poprawi

[Jelly37]

Napisane przez s_a_j

Dzień dobry Mamuśki,
błagam o udany dzień, bo noc była przesrana




Ale zazdroszczę haweo
Ja chyba ze trzy razy w nocy się poryczałam z bezsilności, spałam na siedząco, wszystko bolało, do toalety chyba z 10 razy chodzilam, mały skakał. przysnęłam dopiero nad ranem, jestem wy koń czo na.

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------

idę zrobić sobie owocowe sniadanko może humor się poprawi

Biedna
Tak,tak,zrób sobie coś pysznego do jedzenia,od razu poczujesz się lepiej

[karinaaa]

ja sie przyłanczam do niewyspanych,ostatnio wydaje mi sie ze w nocy budze sie doslownie co 5 minut, niestety nie wysypiam sie

do szpitala pojade w sobote ,jesli zrobia mi badania przez wekend bedzie dobrze bo tak opiekunki do malej brak a tak zawsze dwa dni beda do przodu .oczywiscie tak nie chce tam byc ...ech
a ja w koncu spakuje torbe na porodowke i dla maluszka

Cytrynko i ja mam przy pepku mocno rozciagnieta i napieta skore i wydaje mi sie ze beda z tego rozstepy no i obejrzalam brzuch od dolu i tam tez mam sine krechy a w pierszej ciazy na brzuchu mialam zero rozstepow ,za to pupa cala a teraz nic nowego nie mam na pupie .

Jelly sliczny okroglutki jest twoj brzusio,choc nie wyglada na taki malutki jakby sie moglo wydawac przy twojej wadze.ale to moze tylko na zdjeciu tak widac .

Tez mnie bola piersi ,sa takie ciezkie.Wogole ledwo chodze tak mi brzuchol ciazy.Daje rade tylko malutkie kroki robic .

[Chantalle]

jelly,mam pytanko do doswiadczonej mamuski. nadmiar mleka bedzie mi caly czas tak sobie kapał z piersi czy po jakims(jakim?) czasie sie to unormuje?miedzy jednym a drugim odciaganiem.Dobrze ze koszule szpitalne uzywam,bo moje 2 starczyly by mi na jakies pol h!!

[Jelly37]

Napisane przez karinaaa

ja sie przyłanczam do niewyspanych,ostatnio wydaje mi sie ze w nocy budze sie doslownie co 5 minut, niestety nie wysypiam sie

do szpitala pojade w sobote ,jesli zrobia mi badania przez wekend bedzie dobrze bo tak opiekunki do malej brak a tak zawsze dwa dni beda do przodu .oczywiscie tak nie chce tam byc ...ech
a ja w koncu spakuje torbe na porodowke i dla maluszka

Cytrynko i ja mam przy pepku mocno rozciagnieta i napieta skore i wydaje mi sie ze beda z tego rozstepy no i obejrzalam brzuch od dolu i tam tez mam sine krechy a w pierszej ciazy na brzuchu mialam zero rozstepow ,za to pupa cala a teraz nic nowego nie mam na pupie .

Jelly sliczny okroglutki jest twoj brzusio,choc nie wyglada na taki malutki jakby sie moglo wydawac przy twojej wadze.ale to moze tylko na zdjeciu tak widac .

Tez mnie bola piersi ,sa takie ciezkie.Wogole ledwo chodze tak mi brzuchol ciazy.Daje rade tylko malutkie kroki robic .

Widzę,że miałyście ciężką noc.
Ja się na szczęście wyspałam,ale wiem,jak to jest...

Dziękuję,wiesz,na tym zdjęciu wygląda na bardzo duży,a jak zrobiłam zdjęcie z boku,gdy stałam,to wydaje się mniejszy niz w pozycji siedzącej...
Ale to też chyba zależy od perspektywy robienia zdjęcia.

O,proszę
(przepraszam za zwinięty sweter,nie zauwazyłam tego).

[Jelly37]

Napisane przez Chantalle

jelly,mam pytanko do doswiadczonej mamuski. nadmiar mleka bedzie mi caly czas tak sobie kapał z piersi czy po jakims(jakim?) czasie sie to unormuje?miedzy jednym a drugim odciaganiem.Dobrze ze koszule szpitalne uzywam,bo moje 2 starczyly by mi na jakies pol h!!

Wiesz,dość ciężko mi odpowiedzieć,bo ja nigdy nie miałam takiego nawału..zawsze wydawało mi się,że miałam nawet za mało mleka.
Ale...pytałam o to połozną,to mówiła,że jeśli często przystawia się maluszka do piersi,a w międzyczasie odciąga się nadmiar pokarmu,to po jakimś czasie powinno przestać kapać.

[marleen32]

Witam
Ja, tez dzis noc fajnie przespalam, wstalam moze ze 2 razy , ale jak wspominalam, ja ostatnio na wysokich obrotach, wiec organizm domaga sie odpoczynku, w koncu ciaza to ciaza, i chocby nie wiem jak normalnie przebiegala, to ma prawo od czasu do czasu "ciazyc" .
Jelly widze, ze Ty masz termin na 10 luty, wiec jesli mialas regularne cykle co 28 dni, to wlasnie dzis jest 35 tc (skonczony), wiec suwaczek jak najbardziej dobrze pokazuje, ja mam termin na 7 luty, i jestem teraz w 35 tc + 3 dni .

Ja, dzis liste zakupow chyba dla malej skoncze, a pozniej bedziemy dokupywac juz na biezaca co potrzeba.
Ja morfologie mialam w grudniu chyba ostatni raz, dzis sprawdzi mi samo zelazo, szyjke, i ktg blee.
Szpital wybralam taki, w ktorym sami swoje badania robia , ale na szczescie on ma tez lepsze opinie, jak ten do ktorego wczesniej chcialam jechac, no i przyznaje zalezy mi na usg, co by orientacyjnie wiedziec ile malenstwo wazy, miec opinie jeszcze jednego lekarza , bo mojej lekarce jakos do konca nie ufam, ale zmieniac tez mi sie jej nie chce, zwlaszcza pod koniec

[Jelly37]

Napisane przez marleen32

Witam
Ja, tez dzis noc fajnie przespalam, wstalam moze ze 2 razy , ale jak wspominalam, ja ostatnio na wysokich obrotach, wiec organizm domaga sie odpoczynku, w koncu ciaza to ciaza, i chocby nie wiem jak normalnie przebiegala, to ma prawo od czasu do czasu "ciazyc" .
Jelly widze, ze Ty masz termin na 10 luty, wiec jesli mialas regularne cykle co 28 dni, to wlasnie dzis jest 35 tc (skonczony), wiec suwaczek jak najbardziej dobrze pokazuje, ja mam termin na 7 luty, i jestem teraz w 35 tc + 3 dni .

Ja, dzis liste zakupow chyba dla malej skoncze, a pozniej bedziemy dokupywac juz na biezaca co potrzeba.
Ja morfologie mialam w grudniu chyba ostatni raz, dzis sprawdzi mi samo zelazo, szyjke, i ktg blee.
Szpital wybralam taki, w ktorym sami swoje badania robia , ale na szczescie on ma tez lepsze opinie, jak ten do ktorego wczesniej chcialam jechac, no i przyznaje zalezy mi na usg, co by orientacyjnie wiedziec ile malenstwo wazy, miec opinie jeszcze jednego lekarza , bo mojej lekarce jakos do konca nie ufam, ale zmieniac tez mi sie jej nie chce, zwlaszcza pod koniec

Tak,mam co 28 dni,miałam takie niemalże odkąd zaczełam miesiączkować
Sama się dziwiłam,że mam takie idealne cykle...
Ten suwaczek troszkę opóźnia,bo powinien pokazać 36 tc,pewnie jutro wszystko będzie poprawne

[marleen32]

Jelly brzuszek wyglada jak w sam raz , Ty masz taki wzor swetra´, ze optycznie robie wrazenie wiekszego brzuszka

[Jelly37]

Napisane przez marleen32

Jelly brzuszek wyglada jak w sam raz , Ty masz taki wzor swetra´, ze optycznie robie wrazenie wiekszego brzuszka

Wiem,miałam na myśli róznicę pomiędzy zdjęciem z boku,a zdjęciem w pozycji siedzącej.
Tyle,że to drugie było robione pod troszkę innym kątem,pewnie dlatego

[marleen32]

Chantalle z czasem bedzie mniej kapac, az w koncu sie unormuje, ale to trwa niestety, u mnie trwalo dluzej jak pol roku.
Jelly a dlaczego ma pokazywac juz 36 tc?
Mi pokazuje skonczone tygodnie, czyli 36 tc. pokaze w poniedzialek, i mysle ze tak jest prawidlowo, bo wtedy wlasnie skoncze ten 36.
Ja, tez mialam cykle regularne

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ----------

Napisane przez Jelly37

Wiem,miałam na myśli róznicę pomiędzy zdjęciem z boku,a zdjęciem w pozycji siedzącej.
Tyle,że to drugie było robione pod troszkę innym kątem,pewnie dlatego

To fakt, jak sie siedzi, to brzuszek zawsze wyglada na wiekszy
Moj TZ dzis w nocy stwierdzil, ze w ciagu 3 godzin, brzuch mi strasznie urosl, a dla niego to znak, ze zaraz zaczne rodzic.
Powiedzialam, ze przed porodem opada, a nie rosnie, a ze opadl mi juz dawno temu, to dopiero sie chlop przestraszyl.
Jejku jak mi przyjdzie w nocy rodzic, to chyba sie zastrzele, wtedy jedyna opcja taksowka, i do szpitala, bo dziewczynek nie bede budzila.

Ale jeszcze nie jest ze mna zle, zrobilam sama i depilacje (choc ciezko bylo troche) i pedicure i manicure, i co wazne z wanny tez sie wydostalam jeszcze

[Jelly37]

Napisane przez marleen32

Chantalle z czasem bedzie mniej kapac, az w koncu sie unormuje, ale to trwa niestety, u mnie trwalo dluzej jak pol roku.
Jelly a dlaczego ma pokazywac juz 36 tc?
Mi pokazuje skonczone tygodnie, czyli 36 tc. pokaze w poniedzialek, i mysle ze tak jest prawidlowo, bo wtedy wlasnie skoncze ten 36.
Ja, tez mialam cykle regularne

Hmm,wydaje mi się,że juz powinien pokazywać,bo nawet lekarz mi mówił (we wtorek),że to końcówka 35 tc.
Ale w sumie się nie czepiam,dla mnie 35 tc i 0 dni,to znak,że skończył się 35 tydzień,i pewnie jutro pokaże 36
Co do cykli-to dobrze,myślę,że dzięki temu lekarzowi jest łatwiej wyliczyć termin porodu
Szkoda,że moja córka takich nie ma....

[kaskup]

witajcie..
u mnie niestety noc do dup...
jakos spac nie mogłam bez TZ
jeszcze sasiedzi nade mna tak głośno gadali ze kazde słowo słyszałam..

Vilya bo wczoraj zapomniałam, ja nic nie wiem na temat badan z krzepniecia, nie wiem nawet czy u nas to robia.. ale jak chcesz i nie bedzie wiedziec wczesniej to moge zapytac mojego ginekologa w sobote bo jade z moja siostra na USG NT...

moja Amelka jak zobaczyła dzis mojego TZ myślałam ze mu nogi połamie tak na niego skoczyła.. i teraz mam spokój bo tatusiowi z kolan nie schodzi..

a ja dzis skończyłam 36tc..
torba dalej pusta ale cały czas o niej myśle wiec pewnie spakuje dla swietego spokoju..

[dewi]

Witam

U mnie nastrój kiepski, czuje się też mało rewelacyjnie, mała uciska bardzo krocze prawie nie moge chodzić. Zostało mi bardzo niewiele bo już za tydz będę po cc. Mam juz stracha... we wtorek wieczorem mam się zgłosić do szpitala... ehh wolę o tym nie mysleć. Dodatkowo mam wrażenie że nikt mnie nie rozumie ani mama ani mąz...

[ruda3000]

Cześć dziewczyny

Co wy rekord chcecie pobic w pisaniu :P

Gratuluje rozpakowanym

A ja dalej przeterminowana, brak gotowosci do porodu, ale serduszko Malutkiej ok, z łożyskiem tez dobrze, ktg wzorowe, wody w normie choc malo.

Termin mialam na 30.12

Wczoraj dostalam skierowanie do szpitala bo rano lekarka stwierdzila ze mam 2 lyzeczki wod, ale ktg wyszlo dobrze.
Wieczorem pojechalismy z tz na izbe przyjec zrobili mi usg (a wod plodowych mam nie 2 lyzeczki, tylko ok 3 szklanki i jak lekarz stwierdzil w normie), przeplyw przez lozysko, echo serca i ktg. Lekarz stwierdzil ze wszystko w normie i dal do zrozumienia ze nie potrzebna jest hospoitalizacja, ale skoro starsza stazem kolezanka dala skierowanie on musi mnie zostawic no chyba ze napisze ze nie wyrazam zgody, a jak by sie cos dzial to przyjezdzam. wiec zapytalam sie jeszcze z 10 razy czy nie ma zagrozenia chocby najmniejszego dla Malutkiej, lekarz poraz 100 powiedzial ze nie i pojechalismy do domu. Jutro mam przyjechac na jego duzur na ktg i usg i wtedy bedziemy sie zastanawiac czy juz zostaje w szpitalu do rozwiazania. Jezeli mnie posci na week do domu to w poniedzialek na 100000% spakowana mam przyjechac i juz zostane.

[marleen32]

No mi lekarka w karte ciazy wpisuje tak jak suwaczek pokazuje.
Czyli jak skonczylam 35 tc. w poniedzialek, to pokazuje mi 35.0 dni, a teraz odlicza dni do 6 tc. 3 pelne minelo 36 tc
ale moze ja cos zle interpretuje, chociaz na logike biorac chyba jest ok..

[karinaaa]

Napisane przez marleen32

Chantalle z czasem bedzie mniej kapac, az w koncu sie unormuje, ale to trwa niestety, u mnie trwalo dluzej jak pol roku.
Jelly a dlaczego ma pokazywac juz 36 tc?
Mi pokazuje skonczone tygodnie, czyli 36 tc. pokaze w poniedzialek, i mysle ze tak jest prawidlowo, bo wtedy wlasnie skoncze ten 36.
Ja, tez mialam cykle regularne

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ----------


To fakt, jak sie siedzi, to brzuszek zawsze wyglada na wiekszy
Moj TZ dzis w nocy stwierdzil, ze w ciagu 3 godzin, brzuch mi strasznie urosl, a dla niego to znak, ze zaraz zaczne rodzic.
Powiedzialam, ze przed porodem opada, a nie rosnie, a ze opadl mi juz dawno temu, to dopiero sie chlop przestraszyl.
Jejku jak mi przyjdzie w nocy rodzic, to chyba sie zastrzele, wtedy jedyna opcja taksowka, i do szpitala, bo dziewczynek nie bede budzila.

Ale jeszcze nie jest ze mna zle, zrobilam sama i depilacje (choc ciezko bylo troche) i pedicure i manicure, i co wazne z wanny tez sie wydostalam jeszcze

bedziesz wtedy sama jechala do szpitala a dziewczynki z Tz zostana czy ktos inny sie zajmie?
my mamy tez problem co bedzie jak zaczne w nocy rodzic ,nikomu corki nie oddamy w nocy ,wiec moze byc tak ze bede sama rodzic ,tzn jak taka opcje wybieram , moj maz jeszcze o tym nie wie

Jelly a na kiedy twoja Gosia ma termin?

[Jelly37]

Napisane przez karinaaa

bedziesz wtedy sama jechala do szpitala a dziewczynki z Tz zostana czy ktos inny sie zajmie?
my mamy tez problem co bedzie jak zaczne w nocy rodzic ,nikomu corki nie oddamy w nocy ,wiec moze byc tak ze bede sama rodzic ,tzn jak taka opcje wybieram , moj maz jeszcze o tym nie wie

Jelly a na kiedy twoja Gosia ma termin?

Powiedziała,że na 20 czerwca.
Z tego,co wiem,w ciążę zaszła we wrześniu,ale ponieważ ma nieregularne cykle,to ten termin nie jest do końca wiarygodny.
Ma +/- 2 tyg.

[marleen32]

Karinaaa jak zacznie sie w nocy, to nie mam wyjscia musze jechac sama.
Nie wiem z kim mialabym zostawic corki, tesciowa nie da rady, nawet jakby TZ po nia pojechal, bo ona anio do szkoly ich nie wyszykuje, ani nie zaprowadzi (no wyszykowac sie same moga, bo ja wszystko dzien wczesniej przygotowuje, i ubieraja sie same, uczesac tez umia w razie czego), ale nie chce by same szly, zwlaszcza, ze po 7 ciemno jeszcze jest, i niebezpiecznie u nas, co chwila Policja jezdzi i monitoruje, bo obok podstawowki sa wyzsze szkoly, i tam zawsze cos sie dzieje, ostatnio szok, straz pozarna, policja, juz na porzadku dziennym, bo ktos sobie dowcip robi, i grozi kolegom..(tzn. chyba dowcip).
No, a mlodszej w ogole sobie nie wyobrazam samej na ulicy, z siostra tez nie, bo ona jej nie slucha.
A, ze tesciowa ma problemy z nogami, to by musiala biedna chyba o 6 wyjsc, zeby na 8 do szkoly z nimi dotrzec .
No i ona nie mieszka w tej dzielnicy co my, poza tym nie proponowala, ze w razie czego, mamy je przywiezc np. do niej (i powiedzmy jeden dzien do szkoly by nie szly), wiec wychodze z zalozenia, ze nie czuje sie na silach, to dlatego.
Jak w dzien czy po poludniu to pol problemu, bo taka starsza Pani, co odbiera wnuczke, sama zaproponowala, ze odbierze je obie ze szkoly, i moga u niej siedziec ile bedzie trzeba , pobawia sie z jej wnuczkami, dobrze ze nie maja zadan domowych co dzien, tylko tygodniowe, wiec odrobia w pozniejszy dzien
Ale jej tez moze cos wypasc, wiec w tym temacie mam stres, chyba beda nosily komorki, i w razie co pod szkola na meza czekaly, chocby godzine...
Idealnie by bylo jakby mloda chciala wyjsc w wekend, albo zeby akcja zaczela sie po 14, jak dziewczyny w domu juz beda.
Wtedy zawozimy je do tesciowej, my pojedziemy do szpitala, a pozniej TZ je odbierze, ja nastawiam sie, ze zostane sama, jak dluzej potrwa, gorzej, ze on sobie tego nie wyobraza
No i tesciowa nie ma pojecia, ze mamy zamiar je wtedy przywiezc, ale po poludniu te 3-4 godzinki spokojnie da rade, ona ma problem z chodzeniem, ale u siebie w domu chetnie je przypilnuje, zwlaszcza ze staramy sie nie naduzywac, bo wiemy , ze moze zle sie czuc, czy cos w tym sensie, i nie zawsze mimo checi moze je przypilnowac.
Plus taki, ze one samodzielne sa , w sumie starsza juz czasem sama w domu zostaje nawet na 2 godziny, mlodsza tez, ale gora na pol godziny, pod telefonem (z babcia rozmawia), ale obie razem zostawic, odwagi nie mam , jak zostaja to osobno

[mysiopez]

nadrobie was pózniej, teraz chce tylko napisać jak było na wizycie i lece spać..


KTG wyszło prawidłowo czyli super
USG - mały wazy około 2670, czyli przytył! yupi! Lekaez powiedział, ze pewnie urodzi się z wagą 2500-2700...
coś tam z wodami jest... medyczny zargon się kładnia - w każdym razie powiedział, że prawdopodobnie jak zaczną się teraz skurccze to szybko urodzę, czyli mam się spodziewać porodu na dniach, jesli go dobrze zrozumiałąm... tak się zestresowałam tym, że az mnie brzuch rozbolal (podbrzusze) maz prawie zawału dostał... i stwierdził, że ostatni raz idzie się wyspać i mogę sobie rodzic...

więc pewnie bede kierować się sugestią lekarza i z nerwów na dniach urodze...

ide spac.. nie piszcie dużo..

[hawea]

to i ja się pochwalę moim brzuszkiem, 34 tc 3 dzień.

Czy twardnienie brzucha to skurcze? Bo takowych jak na razie nie odczuwam

[karinaaa]

to w sumie tez widze ze nie masz zbyt wiele opcji opieki ,dobrze byloby gdyby corcia poczekala do poludnia wtedy byscie mieli problem z glowy bo dziewczynki mogly byc u babci

u nas jest tak ze tesciowa poprostu boi sie do nas przyjechac ,bo ona w pl nie ma zadnych obowiazkow ,juz nie pracuje ale tak nigdy nigdzie nie wyjezdzala ,samolotem wiec boi sie leciec a autokarem tez bo to akurat zima itp choc uwazam ze troche dramatyzuje.
na moja mame liczyc nie moge bo nie mieszka w pl tylko w usa ,babcia tez a ze strony taty to nawet nie ma co gadac.
w sumie obok nas mieszka mojego meza siostra cioteczna i kiedys mowila ze jakby co to ona popilnuje ale raz jak nam bylo trzeba popilnowac Amelki przez godzine to zrobila wielkie halo ze ona taka zmeczona jest i ma zly dzien i wogole ze tylko wtedy sie obrazilysmy na siebie bo doszlo wywlekanie innych spraw a mi bylo przykro bo to przeciez ciocia jakby nie bylo a wiem ze cudzych dzieci pilnuje bez wymowek wiec teraz jej nie poprosze chocby nie woiem co a dopiero na swieta sie pogodzilysmy .ewentualnie wiem ze jakby co to kolegi mama moze nam pomoc z przypilnowaniem ale to aby nie byla noc bo tak glupio kogos budzic i zamieszanie robic.a z drugiej strony maz mi potrzebny przy porodzie bo ja w tych bolach napewno zapomne te wszystkie angielskie terminy co mowic

[Jelly37]

Napisane przez hawea

to i ja się pochwalę moim brzuszkiem, 34 tc 3 dzień.

Czy twardnienie brzucha to skurcze? Bo takowych jak na razie nie odczuwam

Śliczny brzusio
Nie,mnie brzuch twardnieje,gdy np. kaszlnę,albo gdy mała się obraca...
Skurcze rozpoznasz od razu

Mysiopez,super wiadomość
Wiedziałam,że będzie dobrze

I nie stresuj się,bo to szkodzi maluszkowi!

[hawea]

Mi lekarz wczoraj powiedział, że te twardnienia to skurcze, mimo, że niebolesne. I przygotowują macicę do porodu...

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:07 ----------

Napisane przez Jelly37

Śliczny brzusio

dziękuję

Jelly, Twój brzuszek przypomina dużą pisankę szkoda, że nie dałaś go w kolorze

[Jelly37]

Napisane przez hawea

Mi lekarz wczoraj powiedział, że te twardnienia to skurcze, mimo, że niebolesne. I przygotowują macicę do porodu...

Tak,to skurcze przepowiadające-niektórzy nazwayją je treningiem macicy
Ja miałam na myśli zwykłe skurcze-przy takich owszem,brzuch mi twardniał,ale były bolesne.
No i takie twardnienie zdarza się przy różnych sytuacjach-np gdy maluszek się obraca
Mam nadzieje,że wszystko jest w miarę czytelne i zrozumiałe,bo ostatnio mam tendencję do chaotycznego pisania