Pełen make-up czy natura? - nasz wygląd codzienny

[olgiercik24]

Niestety (stety? :P) ja również należę do osób muszących się przed wyjściem pomalować. Uwielbiam kupowac kosmetyki, próbować je, odnajdywać dla nich nowe zastosowania...
A tak w ogóle to sam fakt, że moja buzia jest superokrągła (jak to mówię - rysowana od cyrkla) +świecąca się, powoduje, że skorygowanie policzków, eyeliner i puder matujący (no i błyszczyk) to artykuły pierwszej potrzeby. Teraz trochę żałuje bo kiedyś mogłam spokojnie gdzieś wyjść bez makijażu, teraz wydaje mi się, że wszsycy się będą na mnie patrzeć, lub co gorsza uciekać z krzykiem
Staram się jednak dbać o cerę- wybieram apteczne podkłady i jak nigdzie nie wychodzę zmywam wszystko, dając skórze odpocząć.

[anioleczek25]

Ja lubię się malować i to robię. Jak gdzieś wychodzę to zawsze w makijażu. Jednak, gdy jestem w domu to pozwalam odpocząć swojej buzi od kosmetyków.
Myślę, że makijaż może poprawić wygląd, o ile jest dobrze wykonany. Dlaczego więc, jeżeli kobieta lubi się umalować, ma z tego nie skorzystać? Makijaż może podnieść poczucie wartości, bo same wiedząc, że ładnie wyglądamy, czujemy się pewniej.

[Duszaniola]

Ja się zawsze maluję, bo mam trądzik, więc nie lubię się pokazywać ludziom bez makijażu.

A jeśli chodzi o określenie tapeta to też go nie lubię. Bo ogólnie zauważyłam, że dla ludzi, którzy się w ogóle nie malują użycie podkładu to już tapeta...

[Natlia200]

Kocham makijaż oczywiście nie stosuje zasady " im więcej tym lepiej " . Cerę mam na szczęście ładną więc za wiele pudru nie stosuje, jakiś cień , kredka , tusz , róż , nic specjalnego

Bez makijażu można mnie zobaczyć jedynie w akademiku w godzinach wieczornych :P oraz jak biegam

[ola_gie]

Ja się generalnie maluję, jak gdzieś wychodzę. Oczywiście jak tylko wyskakuję ze śmieciami albo do sklepu w sąsiednim bloku czy na pocztę, to wtedy nie

Ale w innych sytuacjach podkład, puder i tusz obowiązkowo. Teraz coraz częściej nakładam też jakieś cienie, żeby rozświetlić oko, bo mam przerwę od soczewek i muszę nosić okulary.

[201610041047]

Ja np nie mam siły robić makijażu jak wychodzę na 8 rano - na szczęście nieczęsto się to zdarza.. czasem jak jadę do TŻ to jeszcze w aucie szybko się maluję a czasem nie robię zupełnie nic ale ogólnie ludzie którzy poznają mnie w majkijażu i potem widzą bez mówią "oj coś źle wyglądasz.. źle się czujesz?" zwłaszcza faceci;p aale ogólnie staram się dbać o cerę żeby wyglądać bez niczego ładnie a zimą nie chronię się podkładem tylko raczej kremem z filtrem itd.

[muszynianka]

ja.... wstaję o 7 myję włosy, robię makijaż, w międzyczasie włosy trochę podeschną, potem je suszę i trochę układam no i 7:30 wychodzę i tak od kilku lat

[Vivienne]

Napisane przez muszynianka

ja.... wstaję o 7 myję włosy, robię makijaż, w międzyczasie włosy trochę podeschną, potem je suszę i trochę układam no i 7:30 wychodzę i tak od kilku lat

Swego czasu robiłam identycznie, a raczej w identycznej kolejności, bo czasowo W ŻYCIU bym się nie wyrobiła. Mycie włosów ok 10 min, prysznic z 5 min, mycie zębów i twarzy 5 min, makijaż ok 10 min, suszenie włosów z 20 min, ich ułożenie z 5. Co najmniej godzina jest potrzebna. Więc nie wiem jak Ty to robisz

[karolynka90]

Napisane przez Vivienne

Swego czasu robiłam identycznie, a raczej w identycznej kolejności, bo czasowo W ŻYCIU bym się nie wyrobiła. Mycie włosów ok 10 min, prysznic z 5 min, mycie zębów i twarzy 5 min, makijaż ok 10 min, suszenie włosów z 20 min, ich ułożenie z 5. Co najmniej godzina jest potrzebna. Więc nie wiem jak Ty to robisz

U mnie tak samo.

[WhiteCherry]

ło, u mnie minimum godzina musi być
zwleczenie się z łóżka (prawie codziennie wstaję ok.5), przygotowanie jedzenia + zjedzenie - do ok. 15 minut
umycie twarzy, zębów,
prysznic,
ubranie ,
makijaż,
ułożenie włosów, bo myję zawsze wieczorem ;]
dopakowanie torby
i dopiero mogę wychodzić

ale ja nie lubię się spieszyć i dlatego wszystko rozwlekam w czasie, bo oczywiście zdarzały się dni, gdy zaspałam i musiałam się z wszystkim sprężyć w bardzo krótkim czasie - udawało się, ale zbyt dużo nerwów mnie to wtedy kosztuje

[muszynianka]

Vivienne ja wstaję pierwsze co robię to myje włosy. Myję zęby, twarz, często prysznic, najdłużej z tym wszystkim wychodzę na zębach. Potem rozczesuje włosy i sobie spokojnie schną. Makijaż to jest max 10 minut /najczęściej z 7 /, baza podkład puder matujący. Baza pod oczy, dwa cienie kredka tusz no i tam róż na policzki. W tym czasie włosy są praktycznie już suche i dosuszam je na suszarko-lokówce czyli układam.
A i śniadania rano nie jadam, kawy nie pijam Jak zepnę poślady to spokojnie 30 minut wystarczy.
A ja włosy myję szybko, w minutkę, rano nie używam odżywek. Używam henny treatment wax najczęściej wieczorkiem i rano już nie ma potrzeby.

Wstaję,
często prysznic ale nie zawsze 5 minut
mycie włosów 2 minuty
mycie zębów 5 minut
mycie twarzy 1 minuta
makijaż 5-10 minut
dosuszenie włosów 5-10 minut
średnio 30-35 minut
I całe życie nie jadałam rano śniadania :P niestety w ubrania wskakuję już przyszykowane i spakowana też już jestem...

---------- Dopisano o 16:09 ---------- Poprzedni post napisano o 16:06 ----------

ja się spieszę ;d zawsze... bo mogę nastawić budzik na 6:30 zwlekać się z łóżka 10 minut potem zaspana robić wszystko wolniej, albo wstać o 7 i z motorkiem w .... zasuwać

[Bayje]

Ktoś tutaj poruszył problem braku w Polsce jasnych odcieni .. Też mam z tym problem - niedługo zacznę używać mąki ziemniaczanej bo nie będzie koloru dla mnie.



Z drugiej strony nie rozumiem dlaczego tyle wyjaranych solaryjnie dziewczyn chodzi po polskich ulicach .. Dlaczego to się jeszcze nie znudziło.

[muszynianka]

też mam z tym problem używam revlon colorstay ivory no i bez szału mógłby być dużo jaśniejszy
wiecie podkłady są w jednej i tej samej tonacji, tak jak biustonosze 75B i 75C

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

ale jak się ma takie włosy jak Viviene to nie podeschną w 10 minut

[muszynianka]

Popalone zniszczone włosy schną dłużej, podobno

[Bayje]

Napisane przez muszynianka

też mam z tym problem używam revlon colorstay ivory no i bez szału mógłby być dużo jaśniejszy
wiecie podkłady są w jednej i tej samej tonacji, tak jak biustonosze 75B i 75C

Chyba czas stworzyć linie kosmetyków dla prawdziwych Polek ..

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez muszynianka

Popalone zniszczone włosy schną dłużej, podobno

no chyba nie.. zniszczone są zwykle cienkie i schną szybciej..

a jak się ma zdrowe gęste grube i długie jak Viviene to schną dłużej

[muszynianka]

Bayje o tak to byłby hit...
W rossmanie chciałam kupić sobie puder true match chyba n1 albo c1 bo o ile dobrze pamiętam to były te jaśniejsze.
A guzik. Same pomarańczowe w ciepłych odcieniach :P

[Bayje]

Napisane przez muszynianka

Bayje o tak to byłby hit...
W rossmanie chciałam kupić sobie puder true match chyba n1 albo c1 bo o ile dobrze pamiętam to były te jaśniejsze.
A guzik. Same pomarańczowe w ciepłych odcieniach :P

Ja ostatnio przed niechcianą wpadką kupiłam testery Loreala ale tego mussu. Najjaśniejszy lekko różowawy - później już same pomarańczowe.

a co do makijażu - nie wstydzę się pokazać bez makijażu.
Maluję się wtedy gdy wychodzę gdzieś z moim facetem do znajomych.
Do klubu też oczywiście się maluję - z resztą i tak zawsze muszę pokazywać dowód.. bo wyglądam jak gówniara.
On oczywiście widział mnie bez makijażu jak i z makijażem
wg. Niego nie ma różnicy.

[Nais]

Malujcie się minerałami, można dobrać nawet takie jasne odcienie, że aż nie wiem, czy mąka nie jest bielsza

[muszynianka]

Można znaleźć naprawdę jasny puder niemineralny :P chodzi tu o to że w sklepach normalnych go nie ma, zupełnie nie wiedzieć czemu. Tak jak ze stanikami

[Nais]

Ja się malowałam najjaśniejszym Mattitude, nie wiem czy można znaleźć w drogeriach coś jaśniejszego Potem przeszłam na minerałki i problem sam się rozwiązał.
Przepraszam za OT

[69love69]

Ja się maluję codziennie, korektor+puder+róż+tusz i tyle ;d czasem jak mam więcej czasu to sobie jeszcze jakieś cienie i kredkę strzele, ale zazwyczaj rano latam jak poparzona i nie wyrabiam aktualnie jestem na etapie, ze chce sobie kupic podklad, ale nie moge sie zebrac do tego, zeby chodzic dobierac kolor i w ogole ;p

a latem to zazwyczaj tylko oczy maluję i troche zmatuje sobie twarz pudrem, bo jakos latem czlowiek troche slonca zlapie i od razu lepiej wyglada

ale nie mam problemu z wyjsciem bez makijazu na ulice, do sklepu czy cos, zdazalo mi sie takze na uczelnie, jesli mialam tego dnia zajęcia na basenie to nie widzialam sensu malowania sie i ludzie w autobusie o dziwo nie uciekali na mój widok ;p

[Vampi_z_piekla_rodem]

Napisane przez Bayje

Z drugiej strony nie rozumiem dlaczego tyle wyjaranych solaryjnie dziewczyn chodzi po polskich ulicach .. Dlaczego to się jeszcze nie znudziło.

Ostatnio słyszałam w radiu, że solaria upadają, podali nawet ile ich zlikwidowano od paru lat. I była to wysoka liczba ( w setkach na pewno). Wypowiadali się nawet właściciele, mówili, że teraz nie jest to opłacalne, coraz mniej osób chodzi na solarium i dokłada się do interesu,a nie zarabia. Także myślę, że zaczyna się nudzić, kobiety mają coraz większą świadomość, a opalenizna nie jest już taka modna jak parę lat temu

Ja natomiast mam taki problem,że wszystkie podkłady są dla mnie za różowe

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez Vampi_z_piekla_rodem

Ostatnio słyszałam w radiu, że solaria upadają, podali nawet ile ich zlikwidowano od paru lat. I była to wysoka liczba ( w setkach na pewno). Wypowiadali się nawet właściciele, mówili, że teraz nie jest to opłacalne, coraz mniej osób chodzi na solarium i dokłada się do interesu,a nie zarabia. Także myślę, że zaczyna się nudzić, kobiety mają coraz większą świadomość, a opalenizna nie jest już taka modna jak parę lat temu

Ja natomiast mam taki problem,że wszystkie podkłady są dla mnie za różowe

nie powiedziałabym..
wczoraj chciałam pójść na solarium to pani się pytała na kiedy mnie zapisać
co wcześniej jak chodziłam to od razu płaciłam i wchodziłam.. a teraz to już zapisywać się trzeba

ale czego ja oczekiwałam .. studniówki ..

[muszynianka]

ja nie wiem nigdy nie zrozumiem chodzenia na solarium ;d kiedyś dostałam od mamy karnet. nie wykorzystałam całego, po prostu się boję i to jest cholernie nudne. stracone pół godziny, trzeba dojść rozebrać się położyć wysiedzieć swoje ubrać się wrócić... aplikacja balsamu brązującego trwa dużo szybciej i jest tańsza

no ostatnio jak przeprowadzili badania o solariach czy spełniają normy to naprawdę jest ich nieweiele ;p

[Vampi_z_piekla_rodem]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;24203591]nie powiedziałabym..
wczoraj chciałam pójść na solarium to pani się pytała na kiedy mnie zapisać
co wcześniej jak chodziłam to od razu płaciłam i wchodziłam.. a teraz to już zapisywać się trzeba

ale czego ja oczekiwałam .. studniówki .. [/QUOTE]

No jak, skoro upadają i to w masowych ilościach to o czymś to świadczy. W audycji wypowiadali się właściciele, którzy zakładali solaria w tej wielkiej fazie na opaleniznę, wtedy zarabiali tysiące, a teraz musieli likwidować, bo im się nie opłacało. Jak sama napisałaś, w zimie są studniówki, sylwester- zawsze znajdą się laski, które będą chciałby się przypiec by ładniej wyglądać.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez Vampi_z_piekla_rodem

No jak, skoro upadają i to w masowych ilościach to o czymś to świadczy. W audycji wypowiadali się właściciele, którzy zakładali solaria w tej wielkiej fazie na opaleniznę, wtedy zarabiali tysiące, a teraz musieli likwidować, bo im się nie opłacało. Jak sama napisałaś, w zimie są studniówki, sylwester- zawsze znajdą się laski, które będą chciałby się przypiec by ładniej wyglądać.

no ale żeby 3 dni czekać?

[69love69]

Napisane przez Vampi_z_piekla_rodem

Ostatnio słyszałam w radiu, że solaria upadają, podali nawet ile ich zlikwidowano od paru lat. I była to wysoka liczba ( w setkach na pewno). Wypowiadali się nawet właściciele, mówili, że teraz nie jest to opłacalne, coraz mniej osób chodzi na solarium i dokłada się do interesu,a nie zarabia. Także myślę, że zaczyna się nudzić, kobiety mają coraz większą świadomość, a opalenizna nie jest już taka modna jak parę lat temu

Ja natomiast mam taki problem,że wszystkie podkłady są dla mnie za różowe

hmm, to chyba zalezy gdzie, moja kumpela pracuje na solarium to w wigilie przez 4h przyszlo chyba z 30 osob!

[Vampi_z_piekla_rodem]

Nie czepiać się Zawsze znajdą się solaria oblegane, bo nadal jest dużo, a nawet bardzo dużo osób , które nie wyobrażają sobie rezygnacji z solarki, ale skoro przestaje to być dochodowe ( nie mówię o konkretnym mieście, chodzi o skalę całego kraju) to jest to jakiś plus i widać, że sprawy zmierzają w dobrym kierunku Myślę, że jeszcze parę lat i będzie to widoczne na ulicach.