"walczymy o nasze marzenia..." część 2 - Strona 164 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-01-06, 21:33   #4891
paulinaizabela
Zakorzenienie
 
Avatar paulinaizabela
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 6 935
Dot.: "walczymy o nasze marzenia..." część 2

Cytat:
Napisane przez karolca Pokaż wiadomość
a myślisz, że jak ja się czuję? Taka wielka niewiadoma Wolałabym żyć w nieświadomości i chyba być zaskoczona niż tak czekać... to są (poza pierwszymi dwutygodniowymi delegacjami męża), najdłuższe dwa tygodnie w życiu.

a powiedz mi jak u ciebie z cenami paliwa? Ja jak mogę, to też jeżdżę, lubię jeździć (chociaż ta zima i te dziury to jakiś koszmar). Ostatnio bardzo dużo jeździłam firmowymi samochodami w czasie pracy i czułam się taaaaka szczęśliwa (z wielu różnych powodów)
to rób testa juz na pewno wyjdzie wiarygodny

paliwo hmm dopiero raz tankowałam...właśnie sprawdziłam i 1,27 e
w sumie nigdy się tym wczesniej nie interesowałam, bo nie musiałam ale ceny rosną tak na szczęscie tu nie daje to aż tak po kieszeni jak w Polsce...
U nas takich zim nie ma i drogi w dobrym stanie
__________________
Calineczka
paulinaizabela jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-06, 21:38   #4892
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: "walczymy o nasze marzenia..." część 2

u nas około 4,7-5,08 w zależności od paliwa... ale 2,6 za lpg to zbrodnia i złodziejstwo w biały dzień.

Pewnie jutro zrobie bo nie wytrzymam choć mam ochotę i za 5 minut
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-06, 21:48   #4893
paulinaizabela
Zakorzenienie
 
Avatar paulinaizabela
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 6 935
Dot.: "walczymy o nasze marzenia..." część 2

Cytat:
Napisane przez karolca Pokaż wiadomość
u nas około 4,7-5,08 w zależności od paliwa... ale 2,6 za lpg to zbrodnia i złodziejstwo w biały dzień.

Pewnie jutro zrobie bo nie wytrzymam choć mam ochotę i za 5 minut
masakra z tymi cenami w Pl

zrób rano
a ile sie już spóźnia? miałaś wczesniej takie opóźnienia??
__________________
Calineczka
paulinaizabela jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-06, 21:51   #4894
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: "walczymy o nasze marzenia..." część 2

Cytat:
Napisane przez paulinaizabela Pokaż wiadomość
masakra z tymi cenami w Pl

zrób rano
a ile sie już spóźnia? miałaś wczesniej takie opóźnienia??
owulacja była później o tydzień, okres powinnam dostać właśnie na dniach :/
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-07, 09:36   #4895
nadiazloto1
Zakorzenienie
 
Avatar nadiazloto1
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 4 058
Dot.: "walczymy o nasze marzenia..." część 2

Cytat:
Napisane przez mezaga Pokaż wiadomość
Większość tych, które nadawały tempo wątkowi zaszły w ciążę
Ja się mało udzielam, bo nie chcę żeby mnie strasznie wciągnęło i żebym znowu sobie nadziei narobiła.
My z mężem podjęliśmy decyzję, że jednak nie jedziemy jeszcze do żadnej kliniki. Odchudzimy się i dopiero wtedy będziemy myśleć o dziecku. Teraz nam kasa na remont potrzebna.
Ważne, ze macie plan i że jest to Wasza wspólna decyzja. Będziemy Wam kibicować w walce z kilogramami
Cytat:
Napisane przez Irmusia81 Pokaż wiadomość
Ja się co prawda nie odchudzam, ale doszłam do wniosku, że jakaś zflaczała się zrobiłam i postanowiłam, że będę ćwiczyć, co drugi dzień po 30 min. Na razie dotrzymuję słowa

U mnie nic specjalnego Czekam na zakończenie tego cyklu, bo następny ma być z Clo i Pregnylem. Pewnie znów sobie nadziei po tym narobię, ale co tam.... Nadzieja umiera ostatnia
Uczyć się powinnam, ale taki mnie leń po świętach ogarnął, że aż strach I tylko mi głupstwa w głowie Kupiliśmy z TŻ małego gąsiorka i nastawiliśmy nasze pierwsze domowe wino Ciekawe czy coś z tego będzie....

A widziałyście,że jest już wątek mamuś wrześniowo-październikowych 2011? Jak ten czas leci....
Podziwiam wytrwałość w postanowieniu. Ja miałam ćwiczyć od Nowego Roku dla lepszej kondycji, ale jak narazie ćwiczenia polegają na tym, że cały dzień nie leżę na kanapie, a od czasu do czasu coś posprzątam w domu-i to mój ruch

Masz problem z owulacją i pękaniem pęcherzyków? Pregnyl jest świetny w tym temacie, ja go miałam przy in vitro, tylko nie wiem jakie dawki Ty dostaniesz a jaką ja miałam, ale spisał się na medal

Nauka nie zając nie ucieknie A winkiem pochwalcie się jak już będzie. Z czego to winko?

Cytat:
Napisane przez Tincia Pokaż wiadomość
Ja też nie lubię zostawać sama Wtedy to zazwyczaj z 3 razy sprawdzam czy drzwi zamknięte i nie mogę zasnąć
A ja to w ogóle marze o córeczce i się naczytałam o tych wszystkich metodach i jeśli doktor powie, że możemy się zacząć starać, to myślę, że tak z 3-4 cykle to poszalejemy w dni na dziewczynkę, a jeśli nie będzie sie fasolkować, to później już przestaniemy kalkulować kiedy dni dziewczynkowe, kiedy na chłopca Wiem, że to takie małe szaleństwo bo wiele par w ogóle nie może być w ciąży, ale czemuby nie spróbować Mojej mamie się udało i jestem
Dlatego ja nigdy sama nie zostaje, albo jadę do rodziców i śpię u nich-mój kot się wtedy cieszy jak zwariowany, albo przyjeżdża do mnie koleżanka i tak było teraz. Sama był umarła przez noc

Trzymam kciuki za córeczkę

Ja też jestem z ZG i jestem w Twoim wieku

Cytat:
Napisane przez danika Pokaż wiadomość
Witaj Tincia i powodzenia

Ja też nie cierpie byc sama w domu. Czlowiek nie przyzwyczajony, najpierw mieszkalam z rodzicami i braciakiem, potem tylko z rodzicami i nigdy wlasciwie nie spalam sama w domu. Potem na studiach też zawsze ktos był w mieszkaniu, a jak sie zdarzylo ze 1, 2 noce bylam sama to światło zostawialam w lazience albo kuchni

Teraz ostatnio sama spałam w marcu tamtego roku - ale to inaczej bo w hotelu, na delegacji. Ale i tak było okropnie, chociaz mialam za scianą kolegów z pracy

Ale sie objadłam kobiety.... sałatka, wędlinka, tort i jeszcze na koniec poprawilam krokietem z barszczem, a teraz leże i mi się straaasznie odbija
Ja nigdy w życiu nie spałam sama w domu a mam prawie 30 lat Strachliwa jestem i wkręcam sobie głupie rzeczy, a na delegacjach to wolę spać z jakimiś starszymi nieznajomymi babeczkami z mojej firmy niż sama. No z kolegami raczej bym nie spała w pokoju, ale to przez chrapanie

Ja przez cały dzień nie zjadam takiego kompletu jak Ty teraz zjadłaś

Cytat:
Napisane przez paulinaizabela Pokaż wiadomość
Mój mężuś dwa lata pracował na nocki to potem jak był wieczorem w domu to jakoś mi dziwnie było ale teraz już sobie nie wyobrażam spania bez niego
Ja się bardzo cieszę, że mój mąż ma pracę w ciągu dnia, nie musi jeżdzić na tygodniowe delegacje co kilka dni, bo bym nie wyrobiła, chyba na stałę bym się do rodziców przeprowadziła

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:22 ----------

Cytat:
Napisane przez Tincia Pokaż wiadomość
A mam pytanko do tych testów owulacyjnych. Czy na nich widać np. że się zbliża owu? że będzie np. za 2 dni?
Test najpierw pokazuje jasną kreskę, wiadomo, że jest jeszcze niskie LH i dopiero się wszystko rozkręca ale co drugi dzień można działać. Jak już wychodzi ciemna to oznacza duże stężenie LH i fakt, że pęcherzyk pęknie lada chwila-do 24 godzin. Później znowu masz jaśniejszą dużo kreskę albo jej brak i wiadomo że już jest po. Jak będziesz robiła te testy codziennie plus zaobserwujesz kłucia jajnika, to na pewno nie przegapisz terminu

Cytat:
Napisane przez karolca Pokaż wiadomość
widzę, że o "rozłąkach" piszecie... mój mąż często pracuje w delegacjach i wraca na weekendy (co tydzień lub dwa).
Oj jak na początku bałam się zostawać sama w domu. Teraz już nieco lepiej to przeżywam, jakoś się "przyzwyczaiłam". Jednak mieszkam na parterze i zawsze boję się spojrzeć w stronę balkonu, czy nikt przypadkiem nie stoi Nie wiem po co w ogóle o czymś takim pomyślałam
Nie da się nie myśleć. Ja się wszystkiego boję, coś stuknie, puknie, dźwięk podobny jest do...i tu sobie coś wymyślam i panika murowana

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

karolca dziś już piątek, więc do soboty wytrzymasz. Trzymam kciuki za II kreseczki
nadiazloto1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-07, 09:39   #4896
mezaga
Zakorzenienie
 
Avatar mezaga
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 10 169
Dot.: "walczymy o nasze marzenia..." część 2

Nadia dziękuję za wsparcie
Na początku na pewno będzie ciężko - już jest hehe - ale odchudzamy się razem więc nam będzie raźniej.
Po za tym mój kręgosłup juz bardzo cierpi z powodu mojej wagi a co dopiero jak będę w ciąży. Więc nawet lepiej że wrócimy do leczenie jak schudnę. Jak się zdarzy wcześniej to będziemy się cieszyć ale chyba jednak lepiej będzie jak zajdę w ciążę dopiero po schudnięciu co najmniej 20 kg
__________________
Twory - powrót do życia - kilka dłubanek
Zaproszenia - odkurzamy wątek - zaproszenia na Chrzest
mezaga jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-07, 09:42   #4897
xhankax
Zakorzenienie
 
Avatar xhankax
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: ze Śląska
Wiadomości: 5 454
GG do xhankax
Dot.: "walczymy o nasze marzenia..." część 2

Dzień dobry!

Z braku czasu trochę mnie nie było.
Dzisiaj jadę na badania, zlecił mi najpierw na toksoplazmozę. Najgorsze jest to, że muszę być tam wieczorem i jakieś 3 godziny przed na czczo. No nie wiem czy ja to wytrzymam. W tej chwili nawet godzina bez "podgryzaczy" to dla mnie koszmar

A tak w ogóle, to ktokolwiek ogląda zdjęcie z usg mówi, że bardzo duże dziecię będzie, skoro w 7 tyg ma już 9,5 mm. No ale to chyba nie jest reguła?

---------- Dopisano o 10:42 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ----------

Cytat:
Napisane przez karolca Pokaż wiadomość
owulacja była później o tydzień, okres powinnam dostać właśnie na dniach :/
Trzymam kciuki za dwie kreski Kiedy zrobisz test?

Cytat:
Napisane przez mezaga Pokaż wiadomość
Nadia dziękuję za wsparcie
Na początku na pewno będzie ciężko - już jest hehe - ale odchudzamy się razem więc nam będzie raźniej.
Po za tym mój kręgosłup juz bardzo cierpi z powodu mojej wagi a co dopiero jak będę w ciąży. Więc nawet lepiej że wrócimy do leczenie jak schudnę. Jak się zdarzy wcześniej to będziemy się cieszyć ale chyba jednak lepiej będzie jak zajdę w ciążę dopiero po schudnięciu co najmniej 20 kg
Myślę, że to dobry pomysł. Na chwilę odciągniecie myśli od ciąży, a zajmiesz się czym innym - sobą tak naprawdę Będę trzymać kciuki, dobrze że w swoim tżcie masz wsparcie.
__________________
KKV
xhankax jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-07, 10:20   #4898
Tacca
Zakorzenienie
 
Avatar Tacca
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 4 051
Dot.: "walczymy o nasze marzenia..." część 2

Cytat:
Napisane przez mezaga Pokaż wiadomość
Większość tych, które nadawały tempo wątkowi zaszły w ciążę
Ja się mało udzielam, bo nie chcę żeby mnie strasznie wciągnęło i żebym znowu sobie nadziei narobiła.
My z mężem podjęliśmy decyzję, że jednak nie jedziemy jeszcze do żadnej kliniki. Odchudzimy się i dopiero wtedy będziemy myśleć o dziecku. Teraz nam kasa na remont potrzebna.
I ja muszę męża do remontu zmusić... Zostały nam jeszcze 2 pokoje, w jednym jest wnęka i chcę tam zrobić orchidiarium/hoyarium... Takie na wysokość mieszkania i na szerokość 85 cm (tyle ma wnęka)... I sypialnie musimy zrobić...
Cytat:
Napisane przez nadiazloto1 Pokaż wiadomość
Już dojechał cały i zdrowy do hotelu, więc nockę prześpię

Zdrówka życzę mężowi


Tobie kochana, też życzę zdrówka
Czasami mnie coś boli, ale dr powiedział mi, że tak może być
Dzięki, już mi lepiej!
To pewnie normalne, że czasem coś zaboli... Najważniejsze, że wszystko dobrze!
Cytat:
Napisane przez Irmusia81 Pokaż wiadomość
Witajcie


Tacca zdrówka życzę


U mnie nic specjalnego Czekam na zakończenie tego cyklu, bo następny ma być z Clo i Pregnylem. Pewnie znów sobie nadziei po tym narobię, ale co tam.... Nadzieja umiera ostatnia
Uczyć się powinnam, ale taki mnie leń po świętach ogarnął, że aż strach I tylko mi głupstwa w głowie Kupiliśmy z TŻ małego gąsiorka i nastawiliśmy nasze pierwsze domowe wino Ciekawe czy coś z tego będzie....

A widziałyście,że jest już wątek mamuś wrześniowo-październikowych 2011? Jak ten czas leci....
Widziałam ten wątek... Leci czas, leci... Jak szalony... Przestanę zaglądać na dół strony, bo zaraz będą mamusie listopadowo grudniowe...
Cytat:
Napisane przez danika Pokaż wiadomość
Witaj Tincia i powodzenia

Ja też nie cierpie byc sama w domu. Czlowiek nie przyzwyczajony, najpierw mieszkalam z rodzicami i braciakiem, potem tylko z rodzicami i nigdy wlasciwie nie spalam sama w domu. Potem na studiach też zawsze ktos był w mieszkaniu, a jak sie zdarzylo ze 1, 2 noce bylam sama to światło zostawialam w lazience albo kuchni

Teraz ostatnio sama spałam w marcu tamtego roku - ale to inaczej bo w hotelu, na delegacji. Ale i tak było okropnie, chociaz mialam za scianą kolegów z pracy

Ale sie objadłam kobiety.... sałatka, wędlinka, tort i jeszcze na koniec poprawilam krokietem z barszczem, a teraz leże i mi się straaasznie odbija

Tacca ja tez jutro do pracy uderzam, i też jak pomysle ze mam rano wstac to bleeeeee
Ja dopiero w poniedziałek... Ale muszę pamiętać, że w poniedziałki godziny pracy mi się zmieniły... Straszne...
Cytat:
Napisane przez Tincia Pokaż wiadomość
paulinaizabela to również życzę różowego powodzenia

No tak, u was dzień pracujący, ja się cieszę że u nas dziś wolne, bo przy mojej @ to chodzę po ścianach z bólu i dziś praktycznie cały dzień pod kocykiem i tak apropo winka- chyba sobie zaraz poleje bo nawet ketonal rady nie daje... Jedyna rzecz której mi w ciąży będzie brakować (tak sądzę) to czerwone półsłodkie mniamiiii...

Ja właśnie ostatnią godzine sobie liczyłam statystycznie dni na dziewczynkę, ale ogólnie to ten miesiąc taki niemrawy bo w najbardziej prawdopodobny czas działań, to aj będę 450km od domu :/ No, ale zobaczymy

A mam pytanko do tych testów owulacyjnych. Czy na nich widać np. że się zbliża owu? że będzie np. za 2 dni?

O tyle dobrze mam, że od czasu do czasu czuje kłócie w jajniku owulacyjne i ostatnio w dzień kłócia byłam u gin i poprosiłam, żeby na jajeczko zajrzała (bo zazwyczaj to czuje w 12-13 d.c) i powiedziała, że na jej oko to 2-3dni do pęknięcia pęcherzyka wiem mam w głowie, że jak zakuje to trzeba działać!
Na testach owulacyjnych widać drugą kreskę podobno do 48 godzin przed momentem owulacji. nie wiem jak jest po, chyba w tym cyklu będę obserwować.
Wczoraj w 9 dc miałam już słabą kreskę, więc w tym miesiącu zaczynamy od 10 dc... Będę robić testy codziennie do 22 dc. Może mam podwójną owulację i stąd opóźnienia @... Zobaczymy jak wyjdzie. Do żadnego gienia się w tym miesiącu nie wybieram. A w przyszłym myślę, że wrócę do starego...
Cytat:
Napisane przez paulinaizabela Pokaż wiadomość
super
dopiero chyba ze 4 godziny wyjeździłam ale strasznie mi się podoba
dziś niestety znajomej nie pasuje ale jutro wieczorkiem jeżdżę
Fajnie! 4 godzinki to już troszkę! A najważniejsze, że dobrze się czujesz w samochodzie!
Cytat:
Napisane przez karolca Pokaż wiadomość
a myślisz, że jak ja się czuję? Taka wielka niewiadoma Wolałabym żyć w nieświadomości i chyba być zaskoczona niż tak czekać... to są (poza pierwszymi dwutygodniowymi delegacjami męża), najdłuższe dwa tygodnie w życiu.

a powiedz mi jak u ciebie z cenami paliwa? Ja jak mogę, to też jeżdżę, lubię jeździć (chociaż ta zima i te dziury to jakiś koszmar). Ostatnio bardzo dużo jeździłam firmowymi samochodami w czasie pracy i czułam się taaaaka szczęśliwa (z wielu różnych powodów)
I jak? Testowałaś już?:kciu ki:
Cytat:
Napisane przez mezaga Pokaż wiadomość
Nadia dziękuję za wsparcie
Na początku na pewno będzie ciężko - już jest hehe - ale odchudzamy się razem więc nam będzie raźniej.
Po za tym mój kręgosłup juz bardzo cierpi z powodu mojej wagi a co dopiero jak będę w ciąży. Więc nawet lepiej że wrócimy do leczenie jak schudnę. Jak się zdarzy wcześniej to będziemy się cieszyć ale chyba jednak lepiej będzie jak zajdę w ciążę dopiero po schudnięciu co najmniej 20 kg
Trzymam kciuki! Zdrowie najważniejsze a kręgosłup i tak jest bardzo obciążony w okresie ciąży, więc masz dobre podejście!
Cytat:
Napisane przez xhankax Pokaż wiadomość
Dzień dobry!

Z braku czasu trochę mnie nie było.
Dzisiaj jadę na badania, zlecił mi najpierw na toksoplazmozę. Najgorsze jest to, że muszę być tam wieczorem i jakieś 3 godziny przed na czczo. No nie wiem czy ja to wytrzymam. W tej chwili nawet godzina bez "podgryzaczy" to dla mnie koszmar

A tak w ogóle, to ktokolwiek ogląda zdjęcie z usg mówi, że bardzo duże dziecię będzie, skoro w 7 tyg ma już 9,5 mm. No ale to chyba nie jest reguła?
Nie wiem czy to reguła, ale cieszę się, że dzidzia tak ładnie rośnie!
__________________
PIOTRUŚ
Tacca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-07, 10:30   #4899
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: "walczymy o nasze marzenia..." część 2

Dziękuję za trzymanie kciuków , ale z samego rana dostałam @ więc proszę o aktualizację last @ 7.01.2011 i tym samym cykl 2
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-07, 10:34   #4900
mezaga
Zakorzenienie
 
Avatar mezaga
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 10 169
Dot.: "walczymy o nasze marzenia..." część 2

Tacca u nas jest to "nieco" większy remont. Będziemy się wprowadzać do domu (my będziemy zajmować jedną jego kondygnację) i remontujemy od zera. To znaczy zdzierane były tynki - do cegieł, robione nowe wylewki, poprawiane stropy, wyburzyliśmy kawałek jednej ściany nośnej i zrobiliśmy jedno dodatkowe pomieszczenia a do tego w tym domu będzie robiona przybudówka i tam na poziomie naszego mieszkania będziemy mieli jeszcze dwa pokoje i łazienkę, dobudowany będzie ganek. Także tak jakbyśmy mieli po prostu postawiony goły dom i wszystko w nim trzeba zrobić. Od nowa zakładana była kanalizacja, ogrzewanie, elektryka i siec internetowa. Na razie mamy wszędzie wylewki zrobione, położony tynk na ścianach, wymienione wszystkie okna i parapety, kupione drzwi. Ale jeszcze przybudówka nie jest wybudowana więc wiele więcej zrobić nie możemy.
__________________
Twory - powrót do życia - kilka dłubanek
Zaproszenia - odkurzamy wątek - zaproszenia na Chrzest
mezaga jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-07, 10:37   #4901
xhankax
Zakorzenienie
 
Avatar xhankax
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: ze Śląska
Wiadomości: 5 454
GG do xhankax
Dot.: "walczymy o nasze marzenia..." część 2

Cytat:
Napisane przez mezaga Pokaż wiadomość
Tacca u nas jest to "nieco" większy remont. Będziemy się wprowadzać do domu (my będziemy zajmować jedną jego kondygnację) i remontujemy od zera. To znaczy zdzierane były tynki - do cegieł, robione nowe wylewki, poprawiane stropy, wyburzyliśmy kawałek jednej ściany nośnej i zrobiliśmy jedno dodatkowe pomieszczenia a do tego w tym domu będzie robiona przybudówka i tam na poziomie naszego mieszkania będziemy mieli jeszcze dwa pokoje i łazienkę, dobudowany będzie ganek. Także tak jakbyśmy mieli po prostu postawiony goły dom i wszystko w nim trzeba zrobić. Od nowa zakładana była kanalizacja, ogrzewanie, elektryka i siec internetowa. Na razie mamy wszędzie wylewki zrobione, położony tynk na ścianach, wymienione wszystkie okna i parapety, kupione drzwi. Ale jeszcze przybudówka nie jest wybudowana więc wiele więcej zrobić nie możemy.
No to rzeczywiście porządny remont Wiem jak to jest, niedawno skończyliśmy budowę swojego domku. Zapamiętałam to jako koszmar, bo większość robiliśmy sami.
__________________
KKV
xhankax jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-07, 11:03   #4902
mezaga
Zakorzenienie
 
Avatar mezaga
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 10 169
Dot.: "walczymy o nasze marzenia..." część 2

Dziewczyny słyszałyście o takich mikroskopach owulacyjnych? Ja sobie czytam właśnie na ich temat. A w ogóle jeszcze doczytałam, że mogę mieć inny problem uniemożliwiający zapłodnienie. Wcześniej o tym nie pisałam. Podejrzewałam, że ze mną jest coś nie tak.
Chodzi o to, że po seksie wszystko ze mnie wypływa - od razu. Na początku myślałam, ze to nic wielkiego, bo przecież zawsze to musi gdzieś ulecieć, ale zaczęłam się zastanawiać niedawno czy to rzeczywiście tak powinno być. I w sumie do dzisiaj nie miałam odpowiedzi.
__________________
Twory - powrót do życia - kilka dłubanek
Zaproszenia - odkurzamy wątek - zaproszenia na Chrzest
mezaga jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-07, 11:06   #4903
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: "walczymy o nasze marzenia..." część 2

hanka, ale mówiąc, że większośc to wyłacznie wasza zasługa, zawsze będziesz z tego dumna Ja z moim także remontowaliśmy nasze mieszkanie, większość także od gołych tynków i wiem co to znaczy... innym też remontowaliśmy.... a w zasadzie .... szkoda słów na moje nerwy (nie chcę sobie nawet przypominać co tam było)
mezaga, nie słyszałam o takim wynalazku. A z tym wypływaniem na myśl przychodzi mi tylko tyłozgięcie macicy, ale takie coś przy zwykłym badaniu wychodzi...
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-07, 11:23   #4904
mezaga
Zakorzenienie
 
Avatar mezaga
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 10 169
Dot.: "walczymy o nasze marzenia..." część 2

Cytat:
Napisane przez karolca Pokaż wiadomość
hanka, ale mówiąc, że większośc to wyłacznie wasza zasługa, zawsze będziesz z tego dumna Ja z moim także remontowaliśmy nasze mieszkanie, większość także od gołych tynków i wiem co to znaczy... innym też remontowaliśmy.... a w zasadzie .... szkoda słów na moje nerwy (nie chcę sobie nawet przypominać co tam było)
mezaga, nie słyszałam o takim wynalazku. A z tym wypływaniem na myśl przychodzi mi tylko tyłozgięcie macicy, ale takie coś przy zwykłym badaniu wychodzi...
Ja mam lekkie tyłozgięcie ale jak pytałam kilku lekarzy to powiedzieli, że to nie to Dzisiaj przeczytałam, że skurcze mięśni kegla to powodują, tylko wyczytałam to na jednym forum i nie wiem czy to rzeczywiście tak jest.

---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:18 ----------

Aha to jeszcze napisze o tym mikroskopie. To taki mini mikroskop, pod którym można samemu sprawdzić śluz i ślinę. Podobno sprawdza się u osób z zaburzonym LH (na przykład przy PCO tak jak mam ja).
w śluzie i ślinie sprawdza się zawartość soli, której wydzielanie zwiększa się im bliżej owulacji. Podobno na szkiełku kryształki układają się we wzór paproci czy cóś takiego.
__________________
Twory - powrót do życia - kilka dłubanek
Zaproszenia - odkurzamy wątek - zaproszenia na Chrzest
mezaga jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-07, 11:41   #4905
nadiazloto1
Zakorzenienie
 
Avatar nadiazloto1
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 4 058
Dot.: "walczymy o nasze marzenia..." część 2

Cytat:
Napisane przez mezaga Pokaż wiadomość
Nadia dziękuję za wsparcie
Na początku na pewno będzie ciężko - już jest hehe - ale odchudzamy się razem więc nam będzie raźniej.
Po za tym mój kręgosłup juz bardzo cierpi z powodu mojej wagi a co dopiero jak będę w ciąży. Więc nawet lepiej że wrócimy do leczenie jak schudnę. Jak się zdarzy wcześniej to będziemy się cieszyć ale chyba jednak lepiej będzie jak zajdę w ciążę dopiero po schudnięciu co najmniej 20 kg
Masz rację, bo nawet jakby się udało teraz to jest to bardzo niebezpieczne dla Ciebie a co za tym idzie też dla dziecka. A jak byś jeszcze jakąś stymulację miała przechodzić to też kilogramów przybywa. Nie ma co lepiej schudnąć w międzyczasie dokończyć remont i zacząć "nowe życie" Razem będzie Wam dużo łatwiej

Cytat:
Napisane przez xhankax Pokaż wiadomość
Dzisiaj jadę na badania, zlecił mi najpierw na toksoplazmozę. Najgorsze jest to, że muszę być tam wieczorem i jakieś 3 godziny przed na czczo. No nie wiem czy ja to wytrzymam. W tej chwili nawet godzina bez "podgryzaczy" to dla mnie koszmar
Mi lekarz powiedział, że nie muszę iść na czczo i ja posżłam normalnie po jedzeniu, to nie ma wpływu na wynik. Powinnaś też zrobić badanie na cytomegalię, robi się je z 3 razy pod czas ciąży. Nazywają to też cytomegalowirus.
Cytat:
Napisane przez Tacca Pokaż wiadomość
I ja muszę męża do remontu zmusić... Zostały nam jeszcze 2 pokoje, w jednym jest wnęka i chcę tam zrobić orchidiarium/hoyarium... Takie na wysokość mieszkania i na szerokość 85 cm (tyle ma wnęka)... I sypialnie musimy zrobić...
A jak to ma wyglądać, to coś jak szklarnia
Cytat:
Napisane przez mezaga Pokaż wiadomość
Tacca u nas jest to "nieco" większy remont. Będziemy się wprowadzać do domu (my będziemy zajmować jedną jego kondygnację) i remontujemy od zera. To znaczy zdzierane były tynki - do cegieł, robione nowe wylewki, poprawiane stropy, wyburzyliśmy kawałek jednej ściany nośnej i zrobiliśmy jedno dodatkowe pomieszczenia a do tego w tym domu będzie robiona przybudówka i tam na poziomie naszego mieszkania będziemy mieli jeszcze dwa pokoje i łazienkę, dobudowany będzie ganek. Także tak jakbyśmy mieli po prostu postawiony goły dom i wszystko w nim trzeba zrobić. Od nowa zakładana była kanalizacja, ogrzewanie, elektryka i siec internetowa. Na razie mamy wszędzie wylewki zrobione, położony tynk na ścianach, wymienione wszystkie okna i parapety, kupione drzwi. Ale jeszcze przybudówka nie jest wybudowana więc wiele więcej zrobić nie możemy.
Miałam taki sam remont 3 lata temu, kupa kasy, jeszcze więcej czasu i nerwów. Niezazdroszcze, choć chcę dom budować i już mnie to przeraża, bo wiem co mnie czeka
Cytat:
Napisane przez mezaga Pokaż wiadomość
Dziewczyny słyszałyście o takich mikroskopach owulacyjnych? Ja sobie czytam właśnie na ich temat. A w ogóle jeszcze doczytałam, że mogę mieć inny problem uniemożliwiający zapłodnienie. Wcześniej o tym nie pisałam. Podejrzewałam, że ze mną jest coś nie tak.
Chodzi o to, że po seksie wszystko ze mnie wypływa - od razu. Na początku myślałam, ze to nic wielkiego, bo przecież zawsze to musi gdzieś ulecieć, ale zaczęłam się zastanawiać niedawno czy to rzeczywiście tak powinno być. I w sumie do dzisiaj nie miałam odpowiedzi.
Kochana, o tym samym myślałam zawsze ja przy starankach. Rozmawiałam o tym z kumpelą i ona mi mówił, że jej też tak od razu wylatuje ale ona i tak w ciążę zaszła, bo niby jeden plemnik wystarczy. Ale to jest bynajmniej dziwne bo jeden pewnie nie dożyje, musi iść cała armia a na koniec i tak niewielki odsetek zostaje, bo reszta obumiera albo zabłądzi, więc ja też w tym widziałam problem. Zastanawiałam się czy to np może wiązać się z wrogim śluzem albo ogólnie złym środowiskiem w pochwie Ja często wpychałam zwiniętą kołdrę albo poduszki pod pupę dość wysoko, zeby plemniczki miały lepszy ciąg i zazwyczaj szłam juz później spać bez wstawania, a rano i tak coś tam mi poleciało, ale już dużo mniej, może tak musisz spróbować

---------- Dopisano o 12:41 ---------- Poprzedni post napisano o 12:37 ----------

karolca a to pech, a już myślałam, że będzie radość na wątku, następnym razem się uda

Aguś słyszałam kiedyś o tym mikroskopie jak byłam jeszcze w temacie staranek, ale nie miałam takiego wynalazku
nadiazloto1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-07, 11:47   #4906
Tacca
Zakorzenienie
 
Avatar Tacca
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 4 051
Dot.: "walczymy o nasze marzenia..." część 2

Cytat:
Napisane przez karolca Pokaż wiadomość
Dziękuję za trzymanie kciuków , ale z samego rana dostałam @ więc proszę o aktualizację last @ 7.01.2011 i tym samym cykl 2
Szkoda... Trzymam kciuki za nowy cykl!
Cytat:
Napisane przez mezaga Pokaż wiadomość
Tacca u nas jest to "nieco" większy remont. Będziemy się wprowadzać do domu (my będziemy zajmować jedną jego kondygnację) i remontujemy od zera. To znaczy zdzierane były tynki - do cegieł, robione nowe wylewki, poprawiane stropy, wyburzyliśmy kawałek jednej ściany nośnej i zrobiliśmy jedno dodatkowe pomieszczenia a do tego w tym domu będzie robiona przybudówka i tam na poziomie naszego mieszkania będziemy mieli jeszcze dwa pokoje i łazienkę, dobudowany będzie ganek. Także tak jakbyśmy mieli po prostu postawiony goły dom i wszystko w nim trzeba zrobić. Od nowa zakładana była kanalizacja, ogrzewanie, elektryka i siec internetowa. Na razie mamy wszędzie wylewki zrobione, położony tynk na ścianach, wymienione wszystkie okna i parapety, kupione drzwi. Ale jeszcze przybudówka nie jest wybudowana więc wiele więcej zrobić nie możemy.
To duży remont... Moi rodzice też po trochu taki przeprowadzają. Po trochu, bo jak się mieszka to z całością na raz nie da rady... Poważna sprawa.
Cytat:
Napisane przez mezaga Pokaż wiadomość
Dziewczyny słyszałyście o takich mikroskopach owulacyjnych? Ja sobie czytam właśnie na ich temat. A w ogóle jeszcze doczytałam, że mogę mieć inny problem uniemożliwiający zapłodnienie. Wcześniej o tym nie pisałam. Podejrzewałam, że ze mną jest coś nie tak.
Chodzi o to, że po seksie wszystko ze mnie wypływa - od razu. Na początku myślałam, ze to nic wielkiego, bo przecież zawsze to musi gdzieś ulecieć, ale zaczęłam się zastanawiać niedawno czy to rzeczywiście tak powinno być. I w sumie do dzisiaj nie miałam odpowiedzi.
Są do kupienia na all. Troszkę kosztują, ale może warto kupić.
Jeżeli chodzi o wypływanie, ten lekarz u którego byłam ostatnio mówił o tym. Nam się tylko wydaje, że wypływa wszystko. Zawsze wypływa. Kwestia jest tego typu, że jeżeli wytrysk nastąpił za nisko, to plemniki uciekają w odwrotna stronę, czyli na zewnątrz. Taki kierunek ruchu obierają. Ma to znaczenie w sytuacjach, kiedy mężczyzna ma problemy z wytryskiem...

---------- Dopisano o 12:47 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ----------

Prawie jak szklarnia. Sztuczne oświetlenie, korek na ściankach, na gałązkach rosną storczyki i mała fontanna, żeby była odpowiednia wilgotność (myślę, że bez nawilżacza powietrza i wentylatora się nie obejdzie)...
Nie mogę wrzucić linki... Będzie tak: http://www.google.pl/images?q=orchid...w=1280&bih=750


__________________
PIOTRUŚ

Edytowane przez Tacca
Czas edycji: 2011-01-07 o 11:49
Tacca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-07, 11:47   #4907
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: "walczymy o nasze marzenia..." część 2

Mam nadzieję, że nowy cykl będzie już normalny, liczę, że nie będę przeziębiona i uda się
Ostatnio wyczytałam, że kobiety w moim wieku próbują średnio przez pół roku... a co jak mój wyjedzie w delegację na drugi koniec kraju? to będzie pech :/
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-07, 11:51   #4908
mezaga
Zakorzenienie
 
Avatar mezaga
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 10 169
Dot.: "walczymy o nasze marzenia..." część 2

Cytat:
Napisane przez Tacca Pokaż wiadomość
Szkoda... Trzymam kciuki za nowy cykl!

To duży remont... Moi rodzice też po trochu taki przeprowadzają. Po trochu, bo jak się mieszka to z całością na raz nie da rady... Poważna sprawa.

Są do kupienia na all. Troszkę kosztują, ale może warto kupić.
Jeżeli chodzi o wypływanie, ten lekarz u którego byłam ostatnio mówił o tym. Nam się tylko wydaje, że wypływa wszystko. Zawsze wypływa. Kwestia jest tego typu, że jeżeli wytrysk nastąpił za nisko, to plemniki uciekają w odwrotna stronę, czyli na zewnątrz. Taki kierunek ruchu obierają. Ma to znaczenie w sytuacjach, kiedy mężczyzna ma problemy z wytryskiem...



No właśnie u nas nie ma z tym problemu.
Ja wiem, że wypływa ale chyba nie powinno tak od razu. Ze mnie się po prostu leje. Wiem, ze to śmiesznie brzmi ale wypływa tego bardzo dużo.
__________________
Twory - powrót do życia - kilka dłubanek
Zaproszenia - odkurzamy wątek - zaproszenia na Chrzest
mezaga jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-07, 11:53   #4909
Tacca
Zakorzenienie
 
Avatar Tacca
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 4 051
Dot.: "walczymy o nasze marzenia..." część 2

Ze mnie też. Dlatego przypuszczam, że to normalne... Może ten sposób z poduszką coś pomoże. Ten gin mówił, że najlepiej z pół godzinki poleżeć....
__________________
PIOTRUŚ
Tacca jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-01-07, 12:04   #4910
alexa83
Raczkowanie
 
Avatar alexa83
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 416
Dot.: "walczymy o nasze marzenia..." część 2

dziewczyny u mnie też tak jest, że wypływa szybko ale podobno to nie ma wiekszego znaczenia, w ciąży już byłam więc może faktycznie nie ma lecz nie jestem pewna.
Ja ostatnio miałam strasznego doła ryczałam tż a on zamiast mnie pocieszyć to się jeszcze bardziej zdołowałam mam ostatnio taki myśli, że sie nam może nie udać jakoś przeraża mnie mój wiek, to czekanie i jedna wielka niewiadoma. Dobra już nie marudze mam nadzieję, że to takie tymczasowe i szybko minie i po odwiedzinach u gina znowu będę naładowana pozytywną energią!
Co do remontów to mój tż juz rok remontuje mieszkanko dla cioci już prawie jest koniec oj ale to była masakra a teraz naz to będzie czekac w naszym mieszkanku... aż mam dosyć!!
Co do odchudzania to ja mam nadwagę ale jakoś nie mogę się zmobilizować masakra i jeszcze jak pomyślę, że uda się zajść to cały wysiłek na marnę bo napewno przytyję więc narazie nic ze sobą nie robię ...
alexa83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-07, 12:14   #4911
nadiazloto1
Zakorzenienie
 
Avatar nadiazloto1
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 4 058
Dot.: "walczymy o nasze marzenia..." część 2

Cytat:
Napisane przez Tacca Pokaż wiadomość
Prawie jak szklarnia. Sztuczne oświetlenie, korek na ściankach, na gałązkach rosną storczyki i mała fontanna, żeby była odpowiednia wilgotność (myślę, że bez nawilżacza powietrza i wentylatora się nie obejdzie)...
Nie mogę wrzucić linki... Będzie tak: http://www.google.pl/images?q=orchid...w=1280&bih=750


Bomba, śliczne to Jak już zrobisz to pochwal się zdjęciami

Aguś ja jak wstaję po to od razu muszę husteczki lub papier podłożyć, bo do kibelka w życiu nie zdąże dojść i wszystko od razu wypływa jak z kranu Z tymi poduszkami i nie wstawaniem było lepiej, więc może warto spróbować.

Trzeba by zapytać inne dziewczyny czy też tak mają i będzie jakiś ogólny pogląd czy to normalne czy nie.

---------- Dopisano o 13:13 ---------- Poprzedni post napisano o 13:07 ----------

Cytat:
Napisane przez alexa83 Pokaż wiadomość
dziewczyny u mnie też tak jest, że wypływa szybko ale podobno to nie ma wiekszego znaczenia, w ciąży już byłam więc może faktycznie nie ma lecz nie jestem pewna.
Ja ostatnio miałam strasznego doła ryczałam tż a on zamiast mnie pocieszyć to się jeszcze bardziej zdołowałam mam ostatnio taki myśli, że sie nam może nie udać jakoś przeraża mnie mój wiek, to czekanie i jedna wielka niewiadoma. Dobra już nie marudze mam nadzieję, że to takie tymczasowe i szybko minie i po odwiedzinach u gina znowu będę naładowana pozytywną energią!
Co do remontów to mój tż juz rok remontuje mieszkanko dla cioci już prawie jest koniec oj ale to była masakra a teraz naz to będzie czekac w naszym mieszkanku... aż mam dosyć!!
Co do odchudzania to ja mam nadwagę ale jakoś nie mogę się zmobilizować masakra i jeszcze jak pomyślę, że uda się zajść to cały wysiłek na marnę bo napewno przytyję więc narazie nic ze sobą nie robię ...
Normalne, że dopadają Cię dołki, też to miałyśmy, to z czasem przejdzie. Nie odpuszczaj z dietą i ćwiczeniami, może utrata wagi Tobie też pomoże w zajściu w ciążę. A jak piszesz o tym przytyciu w ciąży, to kiedyś taka mądra kobieta powiedziała mi że ja w związku z moją obsesją wagi i niechęcią do jedzenia mogę sama siebie-nieświadomie blokować psychicznie, bo niby chcę mieć dziecko, ale nie chcę przytyć i naturalna blokada może sie tworzyć, a wiadomo jaki wpływ ma nasz mózg na organizm. Nie myśl o kilogramach, teraz staraj się schudnąć i utrzymać wagę, a w ciąży owszem przytyjesz, ale jak nie będziesz się objadała i trochę się poruszasz, to możesz przytyć tylko tyle, że po porodzie od razu do wagi wrócisz

---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ----------

Czy Wy widzicie, który już post mamy, niedługo nowy wątek
nadiazloto1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-07, 12:17   #4912
Tacca
Zakorzenienie
 
Avatar Tacca
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 4 051
Dot.: "walczymy o nasze marzenia..." część 2

Cytat:
Napisane przez alexa83 Pokaż wiadomość
dziewczyny u mnie też tak jest, że wypływa szybko ale podobno to nie ma wiekszego znaczenia, w ciąży już byłam więc może faktycznie nie ma lecz nie jestem pewna.
Ja ostatnio miałam strasznego doła ryczałam tż a on zamiast mnie pocieszyć to się jeszcze bardziej zdołowałam mam ostatnio taki myśli, że sie nam może nie udać jakoś przeraża mnie mój wiek, to czekanie i jedna wielka niewiadoma. Dobra już nie marudze mam nadzieję, że to takie tymczasowe i szybko minie i po odwiedzinach u gina znowu będę naładowana pozytywną energią!
Co do remontów to mój tż juz rok remontuje mieszkanko dla cioci już prawie jest koniec oj ale to była masakra a teraz naz to będzie czekac w naszym mieszkanku... aż mam dosyć!!
Co do odchudzania to ja mam nadwagę ale jakoś nie mogę się zmobilizować masakra i jeszcze jak pomyślę, że uda się zajść to cały wysiłek na marnę bo napewno przytyję więc narazie nic ze sobą nie robię ...
Też ostatnio miałam łzawego doła, małż nawet nie zapytał co się dzieje. Tylko następnego dnia stwierdził, że pewnie cały pion mnie słyszał. I dobrze...
Cytat:
Napisane przez nadiazloto1 Pokaż wiadomość
Bomba, śliczne to Jak już zrobisz to pochwal się zdjęciami

Aguś ja jak wstaję po to od razu muszę husteczki lub papier podłożyć, bo do kibelka w życiu nie zdąże dojść i wszystko od razu wypływa jak z kranu Z tymi poduszkami i nie wstawaniem było lepiej, więc może warto spróbować.

Trzeba by zapytać inne dziewczyny czy też tak mają i będzie jakiś ogólny pogląd czy to normalne czy nie.
Nie wiem kiedy to zrobię, dosyć spore koszty... Małż ostatnio skłania się do kupienia regału bardziej niż robienia tego orchidarium... Może chociaż maleńkie uda mi się wywalczyć... Bardzo bym chciała...

Mi się wydaje, że te przecieki są normalne i nie ma się czym martwić... Mam taką nadzieję.

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------

Tak... Zaraz będzie 3 część....
__________________
PIOTRUŚ
Tacca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-07, 12:17   #4913
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: "walczymy o nasze marzenia..." część 2

u mnie problemu z wypływaniem nie ma chyba, że od razu wstanę czy coś. Ale widzę, że jestem w mniejszości
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-07, 12:24   #4914
Tacca
Zakorzenienie
 
Avatar Tacca
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 4 051
Dot.: "walczymy o nasze marzenia..." część 2

No jak się wstanie, to istnieje coś takiego jak grawitacja... A na leżąco też wycieka, nie ma się co łudzić, choć wiadomo, że wolniej i mniej.

---------- Dopisano o 13:24 ---------- Poprzedni post napisano o 13:21 ----------

Wrrrr... Czekam na kuriera... Nawóz do moich ślicznot ma mi przywieźć i jak go nie było tak nie ma...
__________________
PIOTRUŚ
Tacca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-07, 12:26   #4915
alexa83
Raczkowanie
 
Avatar alexa83
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 416
Dot.: "walczymy o nasze marzenia..." część 2

Cytat:
Napisane przez nadiazloto1 Pokaż wiadomość
Bomba, śliczne to Jak już zrobisz to pochwal się zdjęciami

Aguś ja jak wstaję po to od razu muszę husteczki lub papier podłożyć, bo do kibelka w życiu nie zdąże dojść i wszystko od razu wypływa jak z kranu Z tymi poduszkami i nie wstawaniem było lepiej, więc może warto spróbować.

Trzeba by zapytać inne dziewczyny czy też tak mają i będzie jakiś ogólny pogląd czy to normalne czy nie.

---------- Dopisano o 13:13 ---------- Poprzedni post napisano o 13:07 ----------


Normalne, że dopadają Cię dołki, też to miałyśmy, to z czasem przejdzie. Nie odpuszczaj z dietą i ćwiczeniami, może utrata wagi Tobie też pomoże w zajściu w ciążę. A jak piszesz o tym przytyciu w ciąży, to kiedyś taka mądra kobieta powiedziała mi że ja w związku z moją obsesją wagi i niechęcią do jedzenia mogę sama siebie-nieświadomie blokować psychicznie, bo niby chcę mieć dziecko, ale nie chcę przytyć i naturalna blokada może sie tworzyć, a wiadomo jaki wpływ ma nasz mózg na organizm. Nie myśl o kilogramach, teraz staraj się schudnąć i utrzymać wagę, a w ciąży owszem przytyjesz, ale jak nie będziesz się objadała i trochę się poruszasz, to możesz przytyć tylko tyle, że po porodzie od razu do wagi wrócisz

---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ----------

Czy Wy widzicie, który już post mamy, niedługo nowy wątek
No ale co do tej diety to mam blokade bo się boję, że jeśli zacznę się odchudzać i była bym w ciąży to będzie coś nie tak moge poronić itd...
Niestety mam prace w biurze i zero ruchu :/

Cytat:
Napisane przez Tacca Pokaż wiadomość
Też ostatnio miałam łzawego doła, małż nawet nie zapytał co się dzieje. Tylko następnego dnia stwierdził, że pewnie cały pion mnie słyszał. I dobrze...

Nie wiem kiedy to zrobię, dosyć spore koszty... Małż ostatnio skłania się do kupienia regału bardziej niż robienia tego orchidarium... Może chociaż maleńkie uda mi się wywalczyć... Bardzo bym chciała...

Mi się wydaje, że te przecieki są normalne i nie ma się czym martwić... Mam taką nadzieję.

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------

Tak... Zaraz będzie 3 część....
Ci faceci to tacy nieczuli... grrrr
to orchidarium to rewelacyjna sprawa więc mam nadzieje, że Ci się uda


Cytat:
Napisane przez karolca Pokaż wiadomość
u mnie problemu z wypływaniem nie ma chyba, że od razu wstanę czy coś. Ale widzę, że jestem w mniejszości
ja od razu wstaję i zawszę muszę podtrzymać papierem bo wycieka chyba większość tak ma

---------- Dopisano o 13:26 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------

Cytat:
Napisane przez Tacca Pokaż wiadomość
No jak się wstanie, to istnieje coś takiego jak grawitacja... A na leżąco też wycieka, nie ma się co łudzić, choć wiadomo, że wolniej i mniej.

---------- Dopisano o 13:24 ---------- Poprzedni post napisano o 13:21 ----------

Wrrrr... Czekam na kuriera... Nawóz do moich ślicznot ma mi przywieźć i jak go nie było tak nie ma...

Taca pokaż jakieś fotki bardzo bym chiała zobaczyć
alexa83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-07, 12:29   #4916
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: "walczymy o nasze marzenia..." część 2

Cytat:
Napisane przez alexa83 Pokaż wiadomość
No ale co do tej diety to mam blokade bo się boję, że jeśli zacznę się odchudzać i była bym w ciąży to będzie coś nie tak moge poronić itd...
Niestety mam prace w biurze i zero ruchu :/

Ci faceci to tacy nieczuli... grrrr
to orchidarium to rewelacyjna sprawa więc mam nadzieje, że Ci się uda

ja od razu wstaję i zawszę muszę podtrzymać papierem bo wycieka chyba większość tak ma

Taca pokaż jakieś fotki bardzo bym chiała zobaczyć
Też pracuję w biurze ale mam postanowienie chodzić na fitness (po 10. wpadnie mi 4-miesięczny karnet). Na szczeście nie mam problemów z wagą (raczej taka mała niedowaga się mnie trzyma), ale moja kondycja jest fatalna, a trochę ruchu nie zaszkodzi (wiadomo, jak będę w ciąży to trzeba trochę zrezygnować z wysiłku...).
Jak wstaję to zdążę dojść do łazienki (tuż obok sypialni ) dlatego nie wstaję od razu tylko po kilku chwilach
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-07, 12:29   #4917
Tacca
Zakorzenienie
 
Avatar Tacca
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 4 051
Dot.: "walczymy o nasze marzenia..." część 2

A jak tu się zdjęcia wrzuca?

Spróbuję z image, moje falki teraz kwitną. Są zwykle, odmianowych rzadkich storczyków teraz nie kupuję, bo nie mam gdzie trzymać...




Jak to wejdzie to poszukam zdjęć innych... Nie wlazło... Są tylko adresy...
__________________
PIOTRUŚ

Edytowane przez Tacca
Czas edycji: 2011-01-07 o 12:35
Tacca jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-01-07, 12:32   #4918
mezaga
Zakorzenienie
 
Avatar mezaga
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 10 169
Dot.: "walczymy o nasze marzenia..." część 2

To co Paulinka zaczyna nową część?
__________________
Twory - powrót do życia - kilka dłubanek
Zaproszenia - odkurzamy wątek - zaproszenia na Chrzest
mezaga jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-07, 12:32   #4919
xhankax
Zakorzenienie
 
Avatar xhankax
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: ze Śląska
Wiadomości: 5 454
GG do xhankax
Dot.: "walczymy o nasze marzenia..." część 2

Co do tego wypływania.. to chyba normalne, bo też tak mam. I nie wydaje mi się, żeby była inna możliwość.
__________________
KKV
xhankax jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-07, 12:34   #4920
alexa83
Raczkowanie
 
Avatar alexa83
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 416
Dot.: "walczymy o nasze marzenia..." część 2

Cytat:
Napisane przez Tacca Pokaż wiadomość
A jak tu się zdjęcia wrzuca?
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=487423 tu chyba to jest wytłumaczone może się uda

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ----------

nie to chyba nie to tam jest uszkodzone nie umie czytać :P
alexa83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:32.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.