Robię bęc i znów kroczek... bo ja mam dopiero roczek! (list-grud 2009)

[magdawikp]

Napisane przez karenina19

Oj tak...wszystko laduje w buzi... Niestety rada mojego malza na to jest dawanie malemu smoczka, i z tego zrobi sie niedlugo tak, ze dziecko wczesniej wcale nie uzaleznione od smoczka faktycznie nie bedzie sie moglo bez niego obejsc...ale nie bardzo mam argumenty, bo faktycznie czasami lepiej, zeby mial smoka niz np. lizal swoje buty, podloge czy opony samochodow stojacych na chodniku (notorycznie probuje)....

Grzes tam smoczek "kładzie" obok i dawaj coś do buzi - a najlepsze jest to że zawsze wie gdzie ten smoczek jest (mamy 5 smoczków), więc nie wiem czy smoczek go powstrzyma, ale spróbowac można

Napisane przez jo@śka

Chciałabym tak -20kg w dół... Nagromadziły się, nie przez ciąże, tylko zmianę trybu życia.

ja chciałabym tez jeszcze tak z 20 kg - u mnie to tarczyca i 2 ciąże się przyczyniły do nadwagi, a kiedyś ważyłam 48 kg i tak sie z tym dobrze czułam

Napisane przez jo@śka

Po drugie: czy któraś z Was kupowała może swoim pociechom odkurzacz w tym rodzaju http://allegro.pl/odkurzacz-buczy-sw...85099246.html? Millka zawsze mi towarzyszy podczas odkurzania i chce to robić ze mną. Pomyślałam, ze może jej taki kupię. Nie chcę droższego, choć bardziej mi się podobają inne (nie różowe i lepszej jakości pewnie), ale nawet nie wiem czy będzie się nim bawiła, więc to tak na próbę. Chciałam tylko wiedzieć czy wogóle odkurzacz za tę cenę będzie działał.

ja Izie kupowałam - i była bardzo zainteresowana, Grześ też - ale dla niego muszę nowy bo tamten rozwalili
zresztą Grześka to inetersuje wszystko oprócz jego zabawek - cały sprzęt domowy włącznie z talerzami itd, jak również lalki Izy

Napisane przez karenina19

Zeby nie bylo - ja go do tej walizki nie wlozylam tylko sam wlazil i wychodzil...

Zapomnialam napisac - wczoraj wieczorem (a raczej w nocy...) wchodze do domu a tu tak pyyyysznie pachnie....pytam sie malza, co to tak pachnie a on: "A nic, nudzilo mi sie to obiad na jutro ugotowalem..." Dzisiaj z André jedlismy - mniaaaamiiii.....

zazdroszczę obiadu - a jestem tak głodna
co do włażenia maluchó w pudła itd - to chyba generalnie dzieci maja takie ciągoty - Iza nie właziła tylko do szafek co nadrabia Grześ

[zebra666]

Ola najlepsze życzonka! Mam nadzieje, że impreza zrekompensuje Ci przygotowania

Karenina Andre jest boski Piotrek też wszystko w paszcze ,usi wsadzić.... Ostatnio wysrał nawet kawałek wikliny normalnie latam odkurzam zamiatam a on i tak zawsze coś znajdzie do zeżarcia, polizania...płyn do szyb mi zlizywał z szafki jak czyściłam Masakra

[pietrusia]

Wizaz mnie nie chcial wpuścić

Wklejam zdjecia z swiat z tamtego roku i z tego

[Maria2008]

Napisane przez DiTu77

Ups - też bym się wściekła

Dziewczyny weźcie mnie ze sobą - ja też uwielbiam dyskoteki, a u nas w okolicy tylko takie, że wśród tych małolatów uchodziłabym za dinozaura



No trochę drogi - ceny na allegro od około 700 do 1100

My mamy o ten chicco (czerwony) - jestem zadowolona
http://allegro.pl/fotelik-chicco-key...389457386.html

dzięki

---------- Dopisano o 19:34 ---------- Poprzedni post napisano o 19:30 ----------

[QUOTE=kamilla123;24190923]Melduję się wieczorową porą!

Właśnie sobie "zmierzch" obejrzałam, nawet fajny, ale najfajniejszy był pattinson

Maria mój mały też mleko pije z butelki ze smoczkiem, jakoś z niekapkiem nam nie wychodzi żadne picie A o chicco było kiedyś w "uwadze", że pasy podczas uderzenia wyrwało... Ale nie pamiętam jaki to był model

My też mamy niekapek ale niechce z niego pić. Woli smoczka
A co do fotelików to fakt był filmik w uwadze o firmie chicco

---------- Dopisano o 19:37 ---------- Poprzedni post napisano o 19:34 ----------

Napisane przez Agusia_a9

Kilka zdjęć Filipka łobuza

1.Filip przed fryzjerem
2. Filip przed fryzjerem. Zdjecie wydrukowane, oprawione i dane obojga dziadkom bardzo im sie podoba i zajmuje glówne miejsce w salonie;p
3. Filip po fryzjerze w swoim "eko" samochodzie z kartonu:P
4. Filip szaleje na swojej furze
5,6,7 Zimowy ludek

świetne zdjęcia a Fifi to śliczny chłopczyk

---------- Dopisano o 19:44 ---------- Poprzedni post napisano o 19:37 ----------

Madzia przerabane macie z tymi chorobami życzę zdrówka i jeszcze raz zdrówka.

Ola wszystkiego Najlepszego:r oza:

karenina19 dobrze że już walizaczka w domciu. Andre to chyba już wszedzie Ci wszedl zdjęcia super

[martaN23]

no znaczy się rodzina na swoim-spłacają część odsetek a na racie kredytu to dość sporo przez te 8 lat

[lucky1910]

Kochane Mamuśki,
zajrzałam tylko na chwilę, żeby Wam zdać relację...
w skrócie:
pisałam Wam we wtorek że z Olcią lepiej..
w środę rano Olcia wypiła sporo wody i wydawało się że jest super.. tylko że po chwili wszystko zwymiotowała i zaraz zrobiła gigantyczną rzadką kupkę.. i zaczęła się dosłownie przelewać przez ręce jakby traciła przytomność.. czyli dosłownie w chwilkę się odwodniła i od razu rano pojechaliśmy z nią do szpitala..
zostaliśmy na oddziale z odwodnieniem i podejrzeniem rota.. po badaniach okazało się, że rota wyszło ujemnie (czyli to nie rota) i jak zaczęli szukać przyczyny okazało się, że Olcia ma ZAPALENIE PŁUC!!! A kaszelek miała naprawdę niewielki.. no ale na rtg wyszły zmiany no i masakra!
Przez 3 dni dostawaliśmy antybiotyki na zmianę z kroplówkami i przed chwilką wróciliśmy do domu..
Okazało się, że w mojej okolicy jest straszny wirus i bardzo dużo dzieci tak choruje.. w szpitalu taki tłok, że dzieci poupychane jak sardynki w salkach 10m 4 dzieci + 4 mamy! Mówię, Wam nawet nie było gdzie położyć się spać.. mamy spały albo pod łóżeczkami dzieci na własnych materacach (jak ja) albo na krzeseł acha przy łóżeczkach.. oczywiście dzieci wyły na zmianę wszystkie więc warunki po prostu masakryczne.. no ale nie o tym chciałam..
Najważniejsze, że wypuścili nas przed chwilą do domu i teraz możemy już zacząć się leczyć i odpoczywać..
Idę odsypiać..

[annje]

lucky - serdcznie współczuję przezyć i życzę szybkiego wyjscia na prostą

[konspiracja]

Hejj, hej!
U nas znowu towarzysko sie zrobilo - wczoraj po 20 zadzwonili znajomi z DE z są we Wro i dziś na 15 sie zapowiedzieli. Mają 11-sto mies. synka, to moja najlepsza przyjaciólka ze studiów, ale się działo dzisiaj...

Napisane przez asioczka

ja pisalam, moja uwielbia ale jak nie weszlo? nie zjadl do konca, czy w ogole sie "wypiął"?

]

Na poczatku troszke zjadł, a jak tylko wyczuł muesli, wszystko wypluwał...

Napisane przez Agusia_a9

hehe jak sobie wyobraze te lafiryndy w mini klejące sie do mojego słodkiego chlopaczka to normalnie

"Cień wiatru" Zawsze będę wspominać z sentymentem - w tamtym roku w szpitalu ze Stasiem czytałam...

Teraz przeczytałam fajny "sezon czarownicy" Natashy Mostert, wciągnęla mnie strasznie.

Napisane przez olalicious07

hello
Na razie się nie odniosę do postów za bardzo, mam urodzinową depresję co to za moje święto kiedy muszę zrobić zakupy - oczywiście spożywcze, przygotować jakąś fajną kolacje dla rodziny, na te zakupy wybrać się z dzieckiem, posprzątać całe mieszkanie, zrobić pranie, wyrzucić śmieci, siebie całą ogarnąć i jeszcze zajmować się Blanką w między czasie...

Katekate - już mi spadło to 1.5kg a nawet ponad 2 jak tylko zauważe na wadze jakieś wahania w górę to od razu się dyscyplinuje :P

będę później mamuśki, tzn jeżeli uda mi się ogarnąć to wszystko o czym napisałam

Ola WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!

Ja dzis mialam podobnie zabiegany dzień. Pospaliśmy do 10tej i mialam 3,5 godziny na przygotowanie wszystkiego.

Napisane przez karenina19

Oj tak...wszystko laduje w buzi... Niestety rada mojego malza na to jest dawanie malemu smoczka, i z tego zrobi sie niedlugo tak, ze dziecko wczesniej wcale nie uzaleznione od smoczka faktycznie nie bedzie sie moglo bez niego obejsc...ale nie bardzo mam argumenty, bo faktycznie czasami lepiej, zeby mial smoka niz np. lizal swoje buty, podloge czy opony samochodow stojacych na chodniku (notorycznie probuje)....

Ja bym już chciała zrezygnować ze smoka, ale się cykam, bo na razie Staś bez tego nie uśnie. tzn - zasypia super, sam i bez lulania, śpiewania, ale musi mieć smoka i przytulić sie do pieleuszki... niedługo trzeba bedzie tego smoka wyeliminować z gry... raz jak mu nie daliśmy to sobie wepchał w dziobek rożek od pieluchy.

Znajomi też dziś zauważyli że Staś strasznie lgnie do Taty. Ale małz dumny
Mi za to zrobił taki numer w kościele, ze sie rozpłakał i normalnie nie do mnie tylko do tatusia na raczki i siedział tam cała mszę... nie wiem o co kaman, ale już dwa razy akurat w kościele tak sie zdarzyło

Lucky najważniejsze ze już lepiej i to wszystko za Wami, brrr, az mi skóra ścierpla jak to przeczytałam...

[magdawikp]

Napisane przez lucky1910

Najważniejsze, że wypuścili nas przed chwilą do domu i teraz możemy już zacząć się leczyć i odpoczywać..
Idę odsypiać..

dokładnie najważniejsze, ze wiecie co jest i mozna nad tym zacząć panować
zyczę szybkiego powrotu do zdrówka

z wirusami tak jest, ze powikłaniem od jelitówki jest zapalenie płuc, które moze niedac objawów

[Agusia_a9]

Napisane przez karenina19

Oj tak...wszystko laduje w buzi... Niestety rada mojego malza na to jest dawanie malemu smoczka, i z tego zrobi sie niedlugo tak, ze dziecko wczesniej wcale nie uzaleznione od smoczka faktycznie nie bedzie sie moglo bez niego obejsc...ale nie bardzo mam argumenty, bo faktycznie czasami lepiej, zeby mial smoka niz np. lizal swoje buty, podloge czy opony samochodow stojacych na chodniku (notorycznie probuje)....

No tak lepiej dac smoczka niz jak by mial cos polknac czego nie powinien.. jak filip bawi sie u kogos jakimis malymi zabawkami to tez daje mu dydka zeby doil i nie myslal o wkladania klocuszkow do "paszczy" ale zdarza sie to bardzo zadko. na dworze mu daje jak jest duzy mroz zeby nie wdychal zimnego powietrza przez nos. a tak to jak sie budzi to mowie wyciagnij smoczka bo tylko malutkie dzidziunie doja dydusia i mi zawsze oddaje i bierze dopeiro jak idzie spac;p

Maria *

Napisane przez kamilla123

świetne zdjęcia a Fifi to śliczny chłopczyk

***

Lucky dobrze ze pojechaliscie do szpitala i wszytko sie wyjasnilo.. duzo zdrowka*

Napisane przez konspiracja

Teraz przeczytałam fajny "sezon czarownicy" Natashy Mostert, wciągnęla mnie strasznie.


Znajomi też dziś zauważyli że Staś strasznie lgnie do Taty. Ale małz dumny
Mi za to zrobił taki numer w kościele, ze sie rozpłakał i normalnie nie do mnie tylko do tatusia na raczki i siedział tam cała mszę... nie wiem o co kaman, ale już dwa razy akurat w kościele tak sie zdarzyło

Lucky najważniejsze ze już lepiej i to wszystko za Wami, brrr, az mi skóra ścierpla jak to przeczytałam...

Ksiazke dopisalam do listy ksiazek ktore musze przeczytac

i Filip tez strasznei do taty leci.. albo do babci a do mamy ? w ogole. dopiero juak mama wychodzi z domu a filip to widzi to jest krzyk ale jak jestem ja z tztem to tylko do niego leci a ja mam spaokoj;p

Dzisiaj w nocy Filip poplakiwal ciagle przez sen wiec prawie w ogole nie spalam.. a o 3 obudzil sie i nie mogl zasnac i plakal uciekal i tak do 6 potem zasnelismy przy bajce i spalismy do 9 a przed chwila odwiedzil nas brat tzta to fifi poogladal z wujkiem bajki i wujek pogral na gitarze to fifi mial zajecie ;p

[elalank]

heloł heloł

Spóźnione 100 lat dla OLI!!!!

jutro przyjeżdża moja siostra z Anglii na tydzień! superowo!!! Cieszę się bardzo.
Wczoraj po zaliczeniu poszliśmy grupą na piwko ( ja oczywiście nonalkhololiczku) a następnie z koleżanką na sushi! I taka normalnie promocja była za 49 zł- jesz ile chcesz ale ja nie mogłam z niej skorzystać, bo nie było w tym sushi grillowanego buu

Napisane przez jo@śka

elalank - jak tam zaliczenie? I nie rób tu smaka tym jabłecznikiem

ZDAŁAM! Więc moduł dydaktyczny zaliczony! hurra!
a jabłecznik dopiero dziś zrobiłam, właśnie jest w piekarniku

Napisane przez lucky1910

Kochane Mamuśki,
zajrzałam tylko na chwilę, żeby Wam zdać relację...
w skrócie:
pisałam Wam we wtorek że z Olcią lepiej..
w środę rano Olcia wypiła sporo wody i wydawało się że jest super.. tylko że po chwili wszystko zwymiotowała i zaraz zrobiła gigantyczną rzadką kupkę.. i zaczęła się dosłownie przelewać przez ręce jakby traciła przytomność.. czyli dosłownie w chwilkę się odwodniła i od razu rano pojechaliśmy z nią do szpitala..
zostaliśmy na oddziale z odwodnieniem i podejrzeniem rota.. po badaniach okazało się, że rota wyszło ujemnie (czyli to nie rota) i jak zaczęli szukać przyczyny okazało się, że Olcia ma ZAPALENIE PŁUC!!! A kaszelek miała naprawdę niewielki.. no ale na rtg wyszły zmiany no i masakra!
Przez 3 dni dostawaliśmy antybiotyki na zmianę z kroplówkami i przed chwilką wróciliśmy do domu..
Okazało się, że w mojej okolicy jest straszny wirus i bardzo dużo dzieci tak choruje.. w szpitalu taki tłok, że dzieci poupychane jak sardynki w salkach 10m 4 dzieci + 4 mamy! Mówię, Wam nawet nie było gdzie położyć się spać.. mamy spały albo pod łóżeczkami dzieci na własnych materacach (jak ja) albo na krzeseł acha przy łóżeczkach.. oczywiście dzieci wyły na zmianę wszystkie więc warunki po prostu masakryczne.. no ale nie o tym chciałam..
Najważniejsze, że wypuścili nas przed chwilą do domu i teraz możemy już zacząć się leczyć i odpoczywać..
Idę odsypiać..

ojjj! współczuję i dobrze, że już w lepiej dużo zdrówka życzę


głodna jestem idę coś przekąsić

[aniulka8204]

witajcie mamuśki

na początku chciałam podziękować że pamiętałyście w sylwestra o urodzinkach Agusi więc dziękujemy bardzo za życzonka

na prędku powiem że to było moje pierwsze wesele i sylewster i ostatnie!!
nigdy już niepujde na żadną taką imprezę

na sali zimno jak na dworze, obiad jedliśmy w kurtkach, jedzenia nie dość że mało to i niezjadliwe, byliśmy wszyscy zmarznięci i głodni szok
nowy rok przywitałam w aucie za kierownicą, poniewaz my mieliśmy dość i o 11 w nocy ruszyliśmy do domu, i o 12 w nocy byłam jeszcze za kierownicą, masakra, na szczęście dojechaliśmy szczęśliwie

ciocia załamana, mieli tam 5imprez i zawsze było za***iście, jedzenia w brud a teraz niestety zmienił się właściciel, na sam koniec podobno ciotka powiedziała że reszty pieniędzy niezapłaci ponieważ nie ma za co mu zapłacić i wezwała policję bo zamknął ich na sali i nie chciał wypuścić masakra, i spotka się z nim w sądzie.

nie dość że impreza nieudana to pierwsze urodzinki Agusi zamiast wystrzałowe to i torta nie mieliśmy, tż to aż załamany że pojechaliśmy bo nie kupił przez te wesele torcika pierwszego a i ipreza też była daremna

mam tyle nadrabiania tutaj że nie dam rady poodpisywać wszystkiego wybaczcie

wczoraj jeszcze nadodatek tak mnie podbrzusze bolało że przy wstawaniu aż skulona byłam, i doszły do tego częste zawroty głowy, we wtorek zasówam szybciej do mojej doktorki na oględziny bo się trochę już boję czy z dzidzią wszystko ok

narazie Aga siedzi mi na kolanach i skacze więc nie dam rady teraz poodpisywać wiec wpadne puźniej jak będzie spać
wybaczcie że tak tylko napisałam narazie co u mnie

---------- Dopisano o 12:32 ---------- Poprzedni post napisano o 12:17 ----------

wsadziłam łobuziaka do łóżeczka, może uśnie, narazie sobie leży więc postaram się coś szkryfnąć

Napisane przez elalank

heloł heloł


jutro przyjeżdża moja siostra z Anglii na tydzień! superowo!!! Cieszę się bardzo.
Wczoraj po zaliczeniu poszliśmy grupą na piwko ( ja oczywiście nonalkhololiczku) a następnie z koleżanką na sushi! I taka normalnie promocja była za 49 zł- jesz ile chcesz ale ja nie mogłam z niej skorzystać, bo nie było w tym sushi grillowanego buu

ZDAŁAM! Więc moduł dydaktyczny zaliczony! hurra!
a jabłecznik dopiero dziś zrobiłam, właśnie jest w piekarniku

Elu nie pamiętam coś to zdawała ale gratuluję ZALICZENIA

Napisane przez Agusia_a9

i Filip tez strasznei do taty leci.. albo do babci a do mamy ? w ogole. dopiero juak mama wychodzi z domu a filip to widzi to jest krzyk ale jak jestem ja z tztem to tylko do niego leci a ja mam spaokoj;p

moja mała dupula też strasznie lgnie to tatusia, nic tylko tata tata i tata, mama jest kochana jak taty nie ma ale jak tatuś jest na horyzoncie to zaraz leci do niego i mama wtedy jest już be

Napisane przez lucky1910

Kochane Mamuśki,
zajrzałam tylko na chwilę, żeby Wam zdać relację...
w skrócie:
pisałam Wam we wtorek że z Olcią lepiej..
w środę rano Olcia wypiła sporo wody i wydawało się że jest super.. tylko że po chwili wszystko zwymiotowała i zaraz zrobiła gigantyczną rzadką kupkę.. i zaczęła się dosłownie przelewać przez ręce jakby traciła przytomność.. czyli dosłownie w chwilkę się odwodniła i od razu rano pojechaliśmy z nią do szpitala..
zostaliśmy na oddziale z odwodnieniem i podejrzeniem rota.. po badaniach okazało się, że rota wyszło ujemnie (czyli to nie rota) i jak zaczęli szukać przyczyny okazało się, że Olcia ma ZAPALENIE PŁUC!!! A kaszelek miała naprawdę niewielki.. no ale na rtg wyszły zmiany no i masakra!
Przez 3 dni dostawaliśmy antybiotyki na zmianę z kroplówkami i przed chwilką wróciliśmy do domu..
Okazało się, że w mojej okolicy jest straszny wirus i bardzo dużo dzieci tak choruje.. w szpitalu taki tłok, że dzieci poupychane jak sardynki w salkach 10m 4 dzieci + 4 mamy! Mówię, Wam nawet nie było gdzie położyć się spać.. mamy spały albo pod łóżeczkami dzieci na własnych materacach (jak ja) albo na krzeseł acha przy łóżeczkach.. oczywiście dzieci wyły na zmianę wszystkie więc warunki po prostu masakryczne.. no ale nie o tym chciałam..
Najważniejsze, że wypuścili nas przed chwilą do domu i teraz możemy już zacząć się leczyć i odpoczywać..
Idę odsypiać..

ogromnie współczuję przeżyć, mam nadzieję że już o wiele lepiej i wracajcie szybciutko do formy

Napisane przez zebra666

Ola najlepsze życzonka! Mam nadzieje, że impreza zrekompensuje Ci przygotowania

Karenina Andre jest boski Piotrek też wszystko w paszcze ,usi wsadzić.... Ostatnio wysrał nawet kawałek wikliny normalnie latam odkurzam zamiatam a on i tak zawsze coś znajdzie do zeżarcia, polizania...płyn do szyb mi zlizywał z szafki jak czyściłam Masakra

Zeberko Piotruś jest normalnie wyjątkowy, uwielbiam czytać zawsze co nowego nabroił takie cuda robi że zawsze czytam tżtowi i się śmiejemy razem a tż mówi że macie strasznie wesoło z Piotrusiem

[gochaa_p]

Napisane przez pietrusia

Witam mamusie

Karenina zdjecia cudne spakuj Andre i przyslij mi ziecia na kilka dni

My byly z Kamika u kolezanki, ma synka Piotrusia jest z tego samego roku tylko ze z lipca. Nie bardzo razem sie bawili tzn Kamilka nawet chciala i dawala mu zabawki ale on caly czas wrzeszczal jak tylko Kamilka cos wziela bardziej chcial sie z nia wyglupiac, bic, popychac, gonic ale ona taka zabawa nie byla zainteresowana
Teraz zmora juz spi godzionke ja zdazylam obiad przygotowac bo niedlugo Tz z pracy wroci.

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ----------

Magda brawa za zabki

Ola Sto lat z okzji urodzin

Moj Tz w marcu bedzie obchodził 30 urodziny i juz sie tak zastanawiam co mu kupic i nie mam zadnego pomyslu, moze wy cos doradzicie??

ja mojemu na 30tke kupiłam zegarek

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------

Napisane przez pietrusia

Wizaz mnie nie chcial wpuścić

Wklejam zdjecia z swiat z tamtego roku i z tego

[tarasia]

pietrusia, ja zawsze stawiam na pragmatyzm, teraz na prezencik szykuje się plecak

lucky ale numery z tą twoją Olcią. trzymam mocno kciuki, żeby szybciutko wyzdrowiała. tobie życzę dużo siły i pamiętaj, ze zawsze masz w nas wsparcie!

Karenina, może Andre zostanie podróżnikiem

Aniulka, ale agusia wyrosła widziałam foty na NK. i wydaje mi się, że zjaśniały jej włosy

a ja piekę właśnie bułeczki drożdżowe z rodzynkami. mam nadzieję, że wyjdą

[gochaa_p]

Napisane przez lucky1910

Kochane Mamuśki,
zajrzałam tylko na chwilę, żeby Wam zdać relację...
w skrócie:
pisałam Wam we wtorek że z Olcią lepiej..
w środę rano Olcia wypiła sporo wody i wydawało się że jest super.. tylko że po chwili wszystko zwymiotowała i zaraz zrobiła gigantyczną rzadką kupkę.. i zaczęła się dosłownie przelewać przez ręce jakby traciła przytomność.. czyli dosłownie w chwilkę się odwodniła i od razu rano pojechaliśmy z nią do szpitala..
zostaliśmy na oddziale z odwodnieniem i podejrzeniem rota.. po badaniach okazało się, że rota wyszło ujemnie (czyli to nie rota) i jak zaczęli szukać przyczyny okazało się, że Olcia ma ZAPALENIE PŁUC!!! A kaszelek miała naprawdę niewielki.. no ale na rtg wyszły zmiany no i masakra!
Przez 3 dni dostawaliśmy antybiotyki na zmianę z kroplówkami i przed chwilką wróciliśmy do domu..
Okazało się, że w mojej okolicy jest straszny wirus i bardzo dużo dzieci tak choruje.. w szpitalu taki tłok, że dzieci poupychane jak sardynki w salkach 10m 4 dzieci + 4 mamy! Mówię, Wam nawet nie było gdzie położyć się spać.. mamy spały albo pod łóżeczkami dzieci na własnych materacach (jak ja) albo na krzeseł acha przy łóżeczkach.. oczywiście dzieci wyły na zmianę wszystkie więc warunki po prostu masakryczne.. no ale nie o tym chciałam..
Najważniejsze, że wypuścili nas przed chwilą do domu i teraz możemy już zacząć się leczyć i odpoczywać..
Idę odsypiać..

biedactwo, zdrowiejcie szybko!

[lucky1910]

dziękujemy za życzenia zdrówka
przydadzą się i mi bo zapomniałam Wam napisać mam straszne zapalenie krtani, gardła i wszytkiego co jest po drodze od buzi do oskrzeli.. i straciłam głos a prycham jak babcia


milego weekendu

[aniulka8204]

Napisane przez tarasia

Aniulka, ale agusia wyrosła widziałam foty na NK. i wydaje mi się, że zjaśniały jej włosy

a ja piekę właśnie bułeczki drożdżowe z rodzynkami. mam nadzieję, że wyjdą

tak dobrze Ci się wydaje wyjaśniały jej strasznie te włoski, wieczorkiem postaram się też wstawić pare zdjęc po urodzeniu i teraz tak jak Wy to robiłyście
dziś ciotka przyjeżdza co robiła wesele swojej córce a mojej kuzynce więc może jakieś fajne zdjęcia też będzie mieć bo jakoś ta impreza tam trwała

mniam to ja zamawiam jedną bułeczkę albo dwie bo ja teraz podwójnie jem

moje dziecko bierze telefon i strasznie do niego krzyczy, nie wiem u kogo to widziała bo my tak nie robimy ale taka irytacja że szok aż się spina i krzyczy mam nadzieję że to nie adhd

a najlepsze tż teraz go sprawdza i ktoś odebrał bo naprawde gdzieś zadzwoniła i ktoś przez 13sekund słuchał jak ta sie nadziera do tego telefonu

[annje]

Witajcie sobotnio!
U nas dzisiaj leniwy dzień. W drodze powr0tnej ze spozywczych zakupów zahaczyliśmy o wielki sklep z zabawkami, żeby zdecydowac się na prezent dla straszaka (trzecie urodziny - poważna sprawa - już za miesiąc). Oczywiście nie bylibyśmy sobą, gdybyśmy czegoś nie kupili - dzisiaj trafiło na zestaw do sprzatania. To nic, że różowy i nawet na nim jest "Girl" napisane Faceci moi maja wielki pociag do wszelkich urządzeń czyszczących (np nie mogę schowac odkurzacza jak któryś widzi, bo jest od razu awantura, to samo z mopem czy zwykłą zmiotką) i wiedziałam, że bedzie to strzał w dziesiątkę - i rzeczywiście, duży łazi z odkurzaczem po calym domu, Maksio głownie urzęduje w kuchni z mini-mopem. Bardzo pociesznie to wygląda, muszę mu fotek napstrykać Z nadmiaru wrażeń aż nie mógł usnąć i padł dopiero o 3 i śpi.

Ktos sie pytał o prezent dla tż - jakoś co roku kupuje ostatnio zegarki i co roku jest to taki badziew (nieważne co kupię - najzwyklejsze czy renomowane), że się rozsypuje. W tym roku więc standardowo nowy zegarek i bonus w postaci nawigacji do samochodu, bo zaraz kupujemy nowy, to niech ma i nową zabawke do niego.

Wadłam dzisiaj do biblioteki i zrobiłam zapas ksiażek i filmów, więc szykuje mi sie baaardzo miły wieczór - sernik w piekarniku , a i pizza z obiadu pewnie zostanie więc będzie strawa dla ciała i duszy

A jutro jedziemy testowac nową kulkolandię, która otworzyli w okolicy, więc wpadnę wieczorem i pochwalę sie jak dzieciaki sie bawiły.

Miłej reszty soboty i niedzieli życzę!

[pietrusia]

Tarasia tort tez bedzie oczywisie ale jeszcze cos bym chciala mu kupic, zegarek juz dostal na ktores urodziny czy imieniny. Dobrze ze jeszcze troche czasu to mam czas sie zastanowic.

A teraz zastanawiam sie co na dzien babci i dziadka

[tarasia]

Napisane przez aniulka8204

moje dziecko bierze telefon i strasznie do niego krzyczy,

Nila przykłada do ucha w odwrotny sposób kiedy jej m ówimy "alo alo"

Napisane przez pietrusia

Tarasia tort tez bedzie oczywisie ale jeszcze cos bym chciala mu kupic, zegarek juz dostal na ktores urodziny czy imieniny. Dobrze ze jeszcze troche czasu to mam czas sie zastanowic.

może tu znajdziesz jakiś ciekawy pomysł:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=297265&page=18

[elalank]

Aniulka- OMG ale numer z tym weselem. Biedni Państwo Młodzi, jakie będą mieli wspomnienia

Annje- moja Olka teraz też ma fazę na sprzątanie, bierze ręcznik i czyści szafki, podłogę i wszystko co napotka po drodze

Mój TZ na 30 dostał przenośnią pamięć on lubi mieć dane zabezpieczone

[pietrusia]

Napisane przez tarasia

może tu znajdziesz jakiś ciekawy pomysł:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=297265&page=18

dzieki czytam namietnie, mysle ze cos tu znajde

Aniulka szkoda Panstwa Młodych to ma byc najpiekniejszy dzien w zyciu a im sie tak nie udało.

[Maria2008]

Aniulka nieźle z tym weselem

lucky1910 dobrze że już w domciu oj żeby jak najmniej takich przeżyć było i zdrówka Wam życze.

Pietrusia znajdziesz coś napewno dla śwojego

Kinia nam kaszle od już 6 dni daje jej syropek, ale nic nie pomaga do tego katarek doszedł. W poniedziałek do lekarza jak nie przejdzie bo trzeba szczepić a my chore

[zebra666]

Lucky mam nadzieje, że już dobrze

Aniulka współczuje takiej imprezy:\ mega masakra tak z***...wesele para młoda miała, że na zawsze zapamiętają je.

Ciesze się, że Piotrek Was rozwesela ale jak on sra po tym co zeżre

[pietrusia]

Ale tu dzis cisza wszystkie na weekend gdzies wypadły

My bylismy dzis z Kamilka na WOŚP u nas na wsi w remizie byl wystep dzieciaczkow z przedszkola a potem koncert jakis dzieciakow. Fajnie bylo Kamilka zadowolona tancowala caly czas. Milo niedziela przynajmniej zleciala

[gucia6]

hej mamusie

melduje sie juz w Europie ... i widze, ze Karenina tez miala podroz z przygodami ... nas najpierw przetrzymali nad Monachium, bo zamkneli lotnisko z powodu oblodzenia, w koncu musielismy leciec do Stuttgartu dotankowac, potem znow do Monachium i dalej do Bremen z 5 godzinowym opoznieniem. W bremen natomiast okazalo sie, ze zgubili nasz wozek w Sao Paulo , no ale szybko do nas wrocil

Ola, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin
Powiem szczerze, ze troche sie usmialam, bo myslalam, ze to zyczenia dla mnie (przybyl mi kolejny roczek 1 stycznia) , a nie przypominam sobie, zebym cos wam mowila

No i jeszcze ze spraw bierzacych zycze powrotu do zdrowka wszystkim choruszkom, zwlaszcza Olence

No i jeszcze musze pochwalic moja corcie, ktora w koncu zaczela sama stawac i robic kroczki

[magdawikp]

Napisane przez gucia6

No i jeszcze musze pochwalic moja corcie, ktora w koncu zaczela sama stawac i robic kroczki

a ja muszę sie pochwalić - choć wcale to nie powód do dumu - Grześ wczoraj wszedł na stół

byliśmy wczoraj na koncercie noworocznym naszych przedszkolaków - tematem przewodnim była muzyka Chopina - przefantastycznie się bawiłam - dzieci są super

[karenina19]

Napisane przez gucia6

hej mamusie

melduje sie juz w Europie ... i widze, ze Karenina tez miala podroz z przygodami ... nas najpierw przetrzymali nad Monachium, bo zamkneli lotnisko z powodu oblodzenia, w koncu musielismy leciec do Stuttgartu dotankowac, potem znow do Monachium i dalej do Bremen z 5 godzinowym opoznieniem. W bremen natomiast okazalo sie, ze zgubili nasz wozek w Sao Paulo , no ale szybko do nas wrocil

Oooo matko...to mieliscie...

A ja Sandrze podobal sie lot?

Napisane przez gucia6

Powiem szczerze, ze troche sie usmialam, bo myslalam, ze to zyczenia dla mnie (przybyl mi kolejny roczek 1 stycznia) , a nie przypominam sobie, zebym cos wam mowila

Ale ja wyslalam ci sms'a przeciez

Napisane przez gucia6

No i jeszcze musze pochwalic moja corcie, ktora w koncu zaczela sama stawac i robic kroczki

Napisane przez magdawikp

a ja muszę sie pochwalić - choć wcale to nie powód do dumu - Grześ wczoraj wszedł na stół

Dzien doberek

u nas pogoda boska, wiec jak mlodziez sie obudzi i zje obiadek idziemy do parku

Od wczoraj mamy znow cyrk przy zasypianiu....trzeba nosic ksiecia...i to ile...

Do tego ma katar i w nocy budzi sie z syrena, trzeba nosek czyscic kilka razy a dopoki nie jest czysty to taaaaakie wrzaski odchodza, ze hej...

No i po portugalii nauczyl sie, ze caly czas ktos sie nim zajmuje i teraz tez tak by chcial wiec sa wielkie protesty kiedy mama go ignoruje i ma bawic sie sam...

...wiec ogolnie...

Na pocieszenie nauczyl sie robic sam "A kuku!" - zaslania sam oczka rekoma, ja pytam sie "Gdzie jest André?" wtedy on odslania oczka i zasmiewa sie, ze hej

[konspiracja]

Hej!

Gucia witaj!

U nas też wiosna przyszła. Po obiadku spacerek i na szczepienie.

[gosik_wwa]

Napisane przez magdawikp

ja dwa lata temu ściśle stosowałam te dietę i dużo schudłam ale pojawił sie Grześ
teraz nie trzymam się ścisle jej tylko stosuję pewne zasady i od maja schudłam 14 kg - powoli ale przy tej nadwadze to lepiej

....

u nas w normie tzn znowu chorzy
ja na antybiotyku - gardło i zatoki - nie wiem co juz mam robic, dbam pilnuję i co z tego?
Iza ma jakiegoś androwirusa - brzuszek - byłam wczoraj u pediatry - dieta i dicloflor i nifuroksazyd, zobaczymy kiedy jej przejdzie
a Grześ czysty osłuchowo, gardło lekko czerwone i ma katar od któego męczy go kaszel, mam tylko dac mu prawoślazowy syrop i muckofluid do nosa i wiadomo wziewy
TŻ miał jechać na ukrainę ale nie jedzie i dobrze
nie śpię od 4.30 i wcześnniej Iza gorączkowała więc zbytnio się nie wyspałąm - zła jestem dziś mam wolne i znowu sie nie wypspałam
jutro do pracy - mam dwie decyzje do napisania a nie che mi sie mysleć ale siedze jutro sama w biurze więć co będę miała do roboty - tylko pracować

a zapomniałabym - fotki świetne ale dzieciaczki dorosleją

bardzo gratuluję takiego spadku i trzymam kciuki za postępy. U mnie to też tarczyca niestety....

jestem mało konsekwentna (chyba brak czasu to powoduje) jesli chodzi o jakieś ścisłe przepisy diet dlatego myślałam do tej pory, że "zdrowe jedzenie" mi pomoże. Nie jadam białego pieczywa, ziemniaków, ryżu białego a jak makaron to tylko pełnoziarnisty (a ryż brązowy). Dużo gotowanego w parowarze itd i co...... NIC

Ale Ty się masz z tymi chorobami..... współczuję


aaa i brawo za czwórki Grzesia


Agusia_a9 - ZIMOWY LUDEK jest super


lucky1910- zdrówka dla Olci - szybkiego powrotu do zdrowia

karenina- ale miałaś przygody.. a Andre w walizce boski

Napisane przez gucia6

No i jeszcze musze pochwalic moja corcie, ktora w koncu zaczela sama stawac i robic kroczki

witaj i brawo za postępy


Wpadłam sie przywitać
u nas szaro-buro dziś na dworku ale jak na razie nie pada. Troche Was nadrabiam bo Młodzieniec śpi

Mam pytanko... czy dajecie już mleko "junior" czy nadal 3?
Czy na śniadanko poza mlekiem dajecie od razu cos jeszcze???