Pierwsza świeczka, pierwszy kroczek NO BO PRZECIEŻ MAM JUŻ ROCZEK ! III-IV 2010r.

[aixa]

Witam i ja na nowym wątku
Dawno mnie nie było i musiałam zachorować, żeby mieć czas was poczytać. Leżę pod kołdrą w domu, jestem na urlopie a Lena u mojej mamy Dopadło mnie zapalenie zatok w połączeniu z grypą. Eh...
Czytam namiętnie o umiejętnościach waszych maluszków i tak:
moje dziecko robi:
*brawo (zamiast kosi kosi)
*pa pa (już od dawna)
*pokazuje gdzie ma ktoś fisia (ciocia nauczyła)
*pokazuje jaka jest duża
*pokazuje gdzie jest nosek i oko(czasami nawet boleśnie pokazuje)
*uwielbia robić pstryk (czyli gasi i zapala na przemian światło oczywiście u kogoś na rękach)
*robi halo halo za pomocą swojego zabawkowego telefonu
*jak widzi zużytego papmpersa przy zmianie pieluszki nie spocznie dopóki go nie wyrzuci do śmieci (biorę ją na ręce ona łapie papmpka idziemy do śmietnika i go z duą wyrzuca i jest z tego bardzo dumna a my wtedy z tż mówimy "brawo dla Lenki, bardzo ładnie" czyścioch mój
*wspina się przy czym się da a ostatnio weszła sama na stół tzn. niską ławę
*raczkuje z prędkością światła
*dwa dni temu sama stanęła bez podparcia na chwilkę(bardzo krótką chwilkę) i potem jeszcze raz sama stanęła
*tańcuje przy muzyce i uwilbiam patrzeć na nią jak kiwa główką jak rockmenka czasami nawet do rytmu jej się uda
*prowadzona za rączki stawia pierwsze kroczki
*no i najważniejsze! moja do niedawna bolączka czyli dwa zębolki na dole i wyżynający się jeden na górze
no to się pochwaliłam
ale co by za słodko nie było nie przesypia mi całej nocy i budzi się kilka razy bo zabraknie jej smoczka, próbuje wymuszać płaczem i robi się coraz cwańsza

Napisane przez Darusiaaaa

kurcze nie wiem czy ja sie nie bede bala malej w osobnym pokoju zostawic....juz tak przywyklam ze spi z nami ze nie wiem...

Napisane przez Darusiaaaa

tu jest tragedia bo jak ktos przychodzi wiadomo ze ciszej trzeba mowic, mala o tyle dobra ze spi i jej to ani tv nie przeszkadza, ale mimo wszystko lepiej jak bedzie sobie spala w pokoju innym a my z goscmi bedziemy w innym tylko czy ja bede potrafila ja tak zostawic? tezet na bank nie , a ja nie wiem....zdroworozsądkowo myslac to dobre rozwiazanie ale mimo wszystko sie o nia boje.

Napisane przez anakazar

Dziewczyny ja polecam i nie się czego bać.
Sama też się strasznie bałam wysłać Nine do jej pokoju,a śpi we własnym pokoju od 4,5 miesiąca.
Nie boję się chodzić po sypialni,bo zawsze się balismy przekręcić na łóżku,żeby dziecka nie obudzić i w ogóle odczuwa się komfort psychiczny jak ma się swoje miejsce do spania,a dziecko swoje.Tv może być włączony nie cicho,a normalnie.Można gadać normalnie,a nie szeptem,można się kochać

Mała śpi sobie spokojnie u siebie,my u siebie i wszyscy jesteśmy zadowoleni.Nina też sypia lepiej odkąd ja przeniosłam.

myślałam ostatnio nad przeniesieniem Leny do drugiego pokoju bo sama widzę, że ona budzi nas a my ją tylko trochę się boję, że nie usłyszę jak coś się będzie jej działo złego i nie wyobrażam sobie śmigać w nocy do niej kilka razy w celu podania smoczka Pomimo wątpliwości przedyskutowaliśmy z tż i w tej kwestii jesteśmy zgodni - Lena od roczku dostaje swój pokój (oddajemy jej swoją sypialnię) a my przenosimy się do drugiego pokoju, niech się dzieje co chce

Napisane przez Gmyrelka

Ja chciałam się moim rajstopkiem pochwalić bo dawno nie pokazywałam. Na dwóch pierwszych zdjęciach Rysiek, na dwóch kolejnych moja Ninka

no Ninka jest śliczniutka Rysiu też niczego sobie wariatka z ciebie; Gmyrelko zrób sobie jeszcze córeczkę i daj spokój Dyziowi vel Denisowi

Napisane przez Justys76

Witam!
Mnie to pewnie nikt tutaj nie pamieta, ale sie nie dziwie. Ostatni raz chyba cos pisalam jak sie Michalek urodzil, czyli 9 miesiecy temu. Caly czas jednak Was dzielnie czytam, tylko z pisaniem zawsze mialam problem. Ale na nowym watku jestem.
Caly czas Was czytam i podziwiam Wasze dzieci, moj Michalek to chyba troche leniuszek jest. Bardzo malo rzeczy potrafi zrobic. Nie robi papa, kosi kosi, nie pokazuje noska, nie raczkuje, jak go poloze na brzuchu, to kawalek pelznie, ale zaraz krzyk, z lezenia sam nie usiadzie, ale jak go posadze to wstaje na nozki przy czym sie tylko da. Najbardziej lubi jak sie go prowadza za raczki. Ale sie nie przejmuje, wydaje mi sie ne na wszystko przyjdzie czas. (mam nadzieje?) Bardzo lubi tez jezdzic w takim samochodziku, wsadzam go do niego, on sie odpycha nozkami i idzie gdzie chce.
Musze sie Wam tez pochwalic, jestem pierwsza z Was. Jestem w ciazy. Michalek bedzie mial rodzenstwo. Termin mam na 22 lipiec. Z jednej strony sie ciesze, bo chcielismy miec dwoje dzieci, ale z drugiej troche sie obawiam czy dam rade. Nie mamy tutaj nikogo z rodziny, jestem sama caly dzien z Michalkiem, tz wychodzi rano i czesto wraca jak Michalek juz spi. Zobaczymy, jakos to bedzie, musi byc.
Dobra nie nudze Was dluzej, jeszcze tylko poczwale sie Michalkiem.
Pozdrawiam Was i oczywiscie wszystkie dzieciaczki bardzo serdecznie!!!

Justyś bardzo gorąco gratuluję!!!
To prawda że jesteś pierwsza a ja muszę się Wam przyznać, że przez ostatnie dwa tygodnie żyłam w mega stresie. Miałam duże nabrzmiałe bolące piersi i pobolewanie w dole brzucha jak na okres ale to nie to (pamiętacie chyba jeszcze jak to było był,o mi niedobrze, źle się czułam, odpychało mnie od dymu papierosowego a przecież czasami sama popalam. Byłam prawie przekonana, że to ciąża jednak powstrzymywał mnie fakt, że biorę tabletki anty. Mój tż wciąż mi wmawiał, że to ciąża i kupił nawet test w aptece. Bałam się go zrobić a tż cieszył się jak dziecko. Okazało się, że to symptomy mojej choroby były czytaj zapalenie zatok tylko te powiększenie i ból piersi pozostały niewyjaśnione ale tak czy siak to w ciąży nie jestem i jak sądzę po moich wcześniejszych reakcjach jeszcze nie jestem na to gotowa.

Napisane przez anakazar

Tutaj nawet chłopcy mają włosy dłuższe niż ta moja córcia,no!

moja Lenka też ma krótkie jak chłopak a ja tak bardzo chciałabym jej móc powpinać kilka spineczek tak jak u Ninki vel Dyzia vel Rysia vel Denisa

Napisane przez pl_madzia

Moj kolacji niewiele zjadł, a to temu że jak mu zabralam popołudniową drzemkę to zasypia o 19 i ani minuty później, więc nawet w trakcie jedzenia, między łyżkami foto niżej

jakie słodkie zdjęcie

Napisane przez Gmyrelka

Ja chcę już wiosnę i picie kawy na tarasie

Napisane przez anakazar

No!ja o niczym bardziej nie marzę!wiosna,słońce,ciepł o,taras,chodzące dziecko po dworzu,tż w domu

Zimy nienawidzę.Gasnę jak przychodzi czas zimowy,mogłabym spokojnie zasypiac jak niedzwiedzie.No,ale już bliżej niż dalej wiosny,lata

to tak jak ja marzę o wiośnie wtedy rozkwitam wszystko wokół pachnie i kwitnie i świeci słońce i kawę można wypić na ............ może nie koniecznie tarasie ale na balkonie też smakuje

Napisane przez P0P70

Chciałam wam pokazać jak moja córka bawi się ze swoim bratem.
Oczywiście Igor nie jest zmuszany do tej zabawy i zawsze może uciec, ale on raczej od niej nie ucieka więc chyba mu się to podoba.

Igor jest bardzo dzielny i wydaje się być znudzony tą zabawą

---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:29 ----------

Napisane przez Darusiaaaa

mloda oglada teletubisie a ja chyba w koncu sniadanie zjem.

DZIEWCZYNY, KTÓRE ZAMAWIAŁY KALENDARZE
ile was wyniósł taki kalendarz? bo ja będę robić format A3 kart 13 na kazdy miesiac inna fota to mi powiedzial 40 zl od kalendarza, oprucz fot oczywiscie , bo kalendarz kto inny bedzie robil, to 4 dyszki to chyba nie duzo nie? 4 musimy zrobic.

Napisane przez yoonka

w empiku mozna i tam zamowie.

ja robiłam dla Leny fotoksiążkę w formacie XL w empiku właśnie. Zamówiliśmy 42 albo 48 stron i w specjalnym programie dostępnym na stronie empiku tworzy się samemu książkę za pomocą własnych zdjęć, można dodać jakiś tekst. My stworzyliśmy z tż książkę, która zaczyna się od zdjęć jak byłam wysoko w ciąży potem jak przygotowujemy dla małej pokoik i tak dalej.... książka wyszła piękna a koszt to ok. 170zł ale warto. Okładkę wybraliśmy ze skóry ekologicznej.

Teraz mamy pomysł aby na dzień babci i dziadka zrobić zdjęcie na płótnie Leny z dziadkami i dać im w prezencie w dniu ich święta. Myślę o formacie 40x60 cm.

[P0P70]

Aixa - zdolniacha z Lenki. A tego noska to baaaaaaarrrrdzo zazdroszczę.
I wstaw jakieś zdjęcia Lenki bo że Ciebie tu dawno nie było to pryszcz ale że Lenki dawno nie było to już jest niewybaczalne

[megi-megi]

OOOOO - pomyslimy o wspólnym wyjeździe. Jakiś letni weekend, miejsce dogodne dla wszystkich Ale ja chcę, ja chcę!!!!

[ania p]

Napisane przez cigi

megi, gaz ziemny to ekologiczny nie jest niestety... Tak samo sie go wydobywa, niszczy sie krajobraz i srodowisko; Ekologiczne, czyli przyjazne srodowisku to sa odnawialne zrodla.

moi rodzice maja; na drewno; ekologiczne jest, oszczedne itd; ale trzeba sie narobic, przywiezc drewno, porabac itd; no chyba, ze mozecie sobie to zaplacic (rabanie drwa)

Mam piłe taką stołową TZ sam tnie drzewo , mamy tez komórke na trzymanie tego . MY kupiliśmy dużo teraz jak była u nas wycinka pod obwodnice za grosze sprzedawali tylko trzeba było zwieźć i pociąc . także mamy zapas do kominka na ładnych pare lat

Napisane przez libra777

D
wystraszony od razu wiedziałam że coś zrobił cwaniak
a cisza to bardzo podejrzana

na biomase to chodzi o te brykiety z wierzby albo ze słomy?
ten gerber cos podpada kiedys wstawiałam artykuł jak babka w gerberze szkło znalazła w słoiczku
min. dlatego ja kupuję bobovitę

]

Tak ale można też w tym owsem np najarać he he .

Napisane przez P0P70

Chciałam wam pokazać jak moja córka bawi się ze swoim bratem.
Oczywiście Igor nie jest zmuszany do tej zabawy i zawsze może uciec, ale on raczej od niej nie ucieka więc chyba mu się to podoba.

hehe super mam takie same leginsy dla Oli jeszcze mam niebieski chyba ze 4 pary nabyłam na przecenie w tamtym roku , superowe są

Napisane przez Darusiaaaa

mloda oglada teletubisie a ja chyba w koncu sniadanie zjem.

DZIEWCZYNY, KTÓRE ZAMAWIAŁY KALENDARZE
ile was wyniósł taki kalendarz? bo ja będę robić format A3 kart 13 na kazdy miesiac inna fota to mi powiedzial 40 zl od kalendarza, oprucz fot oczywiscie , bo kalendarz kto inny bedzie robil, to 4 dyszki to chyba nie duzo nie? 4 musimy zrobic.

w rosmanie płaciłam chyba koło 40 zł .
W tych maszynach do zdjęć się zamawia

Co do tych gerberów to chodzi o te słiki jednoskładnikowe z mięskiem ( kurczak i indyk ) i tam podobno to mięsko ( Mom czy jakoś tak je zwą ) jest nawet ujęte w składzie tylko pewnie nie kazdy wie o co kaman jak tą etykiete przeczyta , ja bym nie wiedziała .

---------- Dopisano o 12:55 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ----------

no i jest
http://dzieciecakraina.net.pl/produk...785af53241b8aa
to jest to mięso mechanicznie oddzielone od kurczaka , to ten sam własnie syf ( gorsze mięsko ) co się je daje do parówek . kosztuje podobno w skupach ok 1zł za kilo takie mięso

---------- Dopisano o 12:58 ---------- Poprzedni post napisano o 12:55 ----------

aixa - ja takie ksiązki dostałam od znajomego co robi zdjęcia nam zwykle ( Szymka chrzestny )
I mamy taką z Szymka chrzcin i naszego ślubu . Można je też zamówić w fotojokerze , program się ściąga z netu i można to przez neta sobie zamówić .
To się nazywa cewe fotoksiązka . fajna pamiątka . z ceny sa różne zalezy co tam się weźmie . I następne egzemplarze zwykle sa tańsze tego samego
Mozna tez tam foty podpisywac

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------

aixa - szymek wywala brudne pampki Oli a że nie umie mówj F a chce powiedzieć fujj wychodzi mu c....j

[madziwnia]

Napisane przez megi-megi

OOOOO - pomyslimy o wspólnym wyjeździe. Jakiś letni weekend, miejsce dogodne dla wszystkich Ale ja chcę, ja chcę!!!!

no jednaa chętna juz mam
a może weekend majowy 1 maj jest w niedzielę.. wiec mamy piatek sobota niedziela ponwiedziałek i wtorek...
jesli byłoby kilka chetnych to juz trzebaby cos zamawiac i organizowac góra luty potem ciezko z miejscami jest wiem.
.. a tym bardziej jak bede wiedziała wczesniej to zaczne juz odkłądac z czegokolwike i na maja uzbieram pare grosza..
a mi osobiscie i mezpowi taki wyjazd by sie przydał.. grilla jakiegos albo ognisko...jakies fajne miejsce spokojne na łonie natury.

Napisane przez P0P70

Aixa - zdolniacha z Lenki. A tego noska to baaaaaaarrrrdzo zazdroszczę.

wy tak o tych noskach a ja sie dzis zaparłam i w łóżku rano nauczyłam michasie pokazywac gdzie misio ma nosek hihihihih

[Darusiaaaa]

mloda spi- ciekawe jak dlugo;/

[anakazar]

Napisane przez aixa

Justyś bardzo gorąco gratuluję!!!
To prawda że jesteś pierwsza a ja muszę się Wam przyznać, że przez ostatnie dwa tygodnie żyłam w mega stresie. Miałam duże nabrzmiałe bolące piersi i pobolewanie w dole brzucha jak na okres ale to nie to (pamiętacie chyba jeszcze jak to było był,o mi niedobrze, źle się czułam, odpychało mnie od dymu papierosowego a przecież czasami sama popalam. Byłam prawie przekonana, że to ciąża jednak powstrzymywał mnie fakt, że biorę tabletki anty. Mój tż wciąż mi wmawiał, że to ciąża i kupił nawet test w aptece. Bałam się go zrobić a tż cieszył się jak dziecko. Okazało się, że to symptomy mojej choroby były czytaj zapalenie zatok tylko te powiększenie i ból piersi pozostały niewyjaśnione ale tak czy siak to w ciąży nie jestem i jak sądzę po moich wcześniejszych reakcjach jeszcze nie jestem na to gotowa.

.

Jeju Aixa jak ja Ciebie rozumiemja okres w tą niedzielę miałam dostać i czekałam,choć już parę dni wcześniej się denerwowałam,bo ani piersi mnie nie bolały ani brzuch(a zawsze boli)nic kompletnie.
Weekend z nerwów to przepłakałam,bo już oczywiście widziałam siebie w ciąży.Tż łaził i się cieszył-za co miałam wielką ochotę go zabić,udusić,zakopać w sadzie.
Minęła niedziela i nic!
Wiedziałam,że w ciąże nie miałam jak zajść,no ale...w poniedziałek okres dostałami myślałam,że odfrunę z radości.

Pierwszy raz miałam takiego stracha od porodu.

[Darusiaaaa]

moj wczoraj stwierdzil PO RAZ KOLEJNY ze chce 2 dzidzie.

[mrowak]

Napisane przez megi-megi

(a ja myślę o podyplomówce z gazownictwa).



.

matko i córko, z kim ja się zadaję

Napisane przez P0P70

witajcie,

Wczorajszy dzień też jakiś miły dla mnie nie był. Miałam dziwną rozmowę ze swoim szefem który dał mi do zrozumienia że powinnam już wracać do pracy albo się zastanowić czy chcę pracować. I że sa planowane duże zmiany organizacyjne. A mnie prawie już ponad rok nie ma w pracy.
Z jednej strony to ja to wszystko rozumiem a z drugiej strony to wszystko jest takie bezduszne. Wiem w biznesie nie ma sentymentów. Ale jakoś tak mi przykro. Ja pracuję już ponad 15 lat i do momentu ciąży nie byłam ani jednego dnia na zwolnieniu lekarskim. A może faktycznie czas się pożegnać z tą pracą. No i tak ogólnie nie mam humoru.

PoP, a może to jest poniekąd okazja? Przenieść się do Opola, tam poszukać pracy, ze znajomościami TZta spokojnie coś byś znalazła pewnie. Smutno tylko trochę jak się w firmę tyle roboty włożyło, a potem dziękujemy bardzo-zmiany reorganizacyjne...

Napisane przez tylkooliwka

Mrowak ja lubie jak mnie ktoś poprawi bo już drugi raz tego samego błędu nie zrobię a tak to nie mam świadomości

zapamiętam

Napisane przez madziwnia

kiedy wy na sapcery chodzicie? egzaminy obiady pranie DZIECKO jejuuuuuuuuuuuuuuuuuu dlaczego doba nie ma np. 35 godzin.. tyle powinno mi starczyc.....

ja się też właśnie zastanawiam kiedy dziewczyny mają czas gotować obiady maluchom-my wciąż w 80% na słoiczkach!!!

Napisane przez aixa

ale co by za słodko nie było nie przesypia mi całej nocy i budzi się kilka razy bo zabraknie jej smoczka, próbuje wymuszać płaczem i robi się coraz cwańsza

myślałam ostatnio nad przeniesieniem Leny do drugiego pokoju bo sama widzę, że ona budzi nas a my ją tylko trochę się boję, że nie usłyszę jak coś się będzie jej działo złego i nie wyobrażam sobie śmigać w nocy do niej kilka razy w celu podania smoczka

i znowu mnie rozumiesz doskonale!
i ja też nie mam tarasu ino balkon-choć słowo Balkon to nawet za duże jest na to COS, co ja mam

Napisane przez madziwnia

no jednaa chętna juz mam
a może weekend majowy 1 maj jest w niedzielę.. wiec mamy piatek sobota niedziela ponwiedziałek i wtorek...

tak, tak, tak-wyprawimy mi urodzinki!!! (może dzięki temu TZ choć w tym roku nie zapomni!)

[aixa]

Napisane przez P0P70

Aixa - zdolniacha z Lenki. A tego noska to baaaaaaarrrrdzo zazdroszczę.
I wstaw jakieś zdjęcia Lenki bo że Ciebie tu dawno nie było to pryszcz ale że Lenki dawno nie było to już jest niewybaczalne

no tak

[Baobabek]

no ale pędzicie nooo, wczoraj tylko przeczytałam, nie napisałam już nic bo padłam...koleżanka mnie na aerobik wyciągnęła...zdychałam całą noc i zdycham nadal...teraz to mnie dopiero ręgosłup napier....la że o zakwasach nie wspomnę ale wolałabym cała przez rok z zakwasami chodzić w zamian za nieboący kręgosłup nigdy więcej...

Napisane przez Gmyrelka

Cześć mamulki

My wszyscy leżymy w domu i zdychamy - mamy grypę żołądkową Ja nie wiem kiedy te wszystkie paskudztwa się od nas odwalą!! Nasza najstarsza trójka całą noc zmieniała się w łazience. Dobrze że tż silny to nas ratował. To była najgorsza noc mojego życia Dobrze że Marci nie rzygał, ma tylko rzadką kupkę (Bogu dzięki jest szczepienie na rota!!)

Właśnie jemy pierwszy posiłek - kisiel Makabra jakaś. Idę Was czytać.

biedaku - przeszło wam już??

Napisane przez mrowak

ja się boję wyłącznie o to jej przebudzanie nocne. Nie mam psychicznej bariery przed przeniesieniem jej do pokoju i chetnie zrobiłabym to już, ale jak mam potem po te kilkanaście razy wstawać z łóżka w nocy, wychodzić z sypialni, isć do niej i spowrotem i tak ciągle to jest mi po prostu ŁATWIEJ jak łóżeczko stoi koło naszego łóżka i wystarczy, że usiądę i już jestem przy niej.
Gdyby spała normalnie to już dawno byłaby za ścianą.

Megi, a tak w ogóle to jak u Ciebie...?

ja awet jeszcze nie myślę o eksmisji małego

Napisane przez tylkooliwka

jestem taka zła że nie mam kompletnie czasu na wizaż!
mam nadzieję,że niebawem się to odmieni

co do kanapek to ja tylko obkrawam skórkę i daję całą gryzek po gryzku,on sobie świetnie radzi a na końcu skórka do rączki i tak cała kanapka zjedzona

Co do spania,też bym chętnie poszła do 2 pokoju bo mam bardzo czujny sen jak on tylko się przekręca to ja już się budzę a tak to może bym pospała trochę i też myślę,że naszym wierceniem mu przeszkadzamy.
Ale narazie moja mama spi cały tydzień więc tak dziwnie z mamą razem

co do syropu ja kupiłam wkońcu mucosolvan pediatra kazała mi dawac 2x po 1ml mam problem bo on uczulony na te wszystkie kwasy i aromaty w syropach

zazdroszczę Ci tych kanapek

Napisane przez libra777

Dziewczyny Baobabek i Darusia a może wy byście spróbowały jakieś ćwiczenia na ten kręgosłup , mi swego czasu pomogły

noooo już właśnie spróbowałam i zdycham....

Napisane przez Justys76

Witam!
Mnie to pewnie nikt tutaj nie pamieta, ale sie nie dziwie. Ostatni raz chyba cos pisalam jak sie Michalek urodzil, czyli 9 miesiecy temu. Caly czas jednak Was dzielnie czytam, tylko z pisaniem zawsze mialam problem. Ale na nowym watku jestem.
Caly czas Was czytam i podziwiam Wasze dzieci, moj Michalek to chyba troche leniuszek jest. Bardzo malo rzeczy potrafi zrobic. Nie robi papa, kosi kosi, nie pokazuje noska, nie raczkuje, jak go poloze na brzuchu, to kawalek pelznie, ale zaraz krzyk, z lezenia sam nie usiadzie, ale jak go posadze to wstaje na nozki przy czym sie tylko da. Najbardziej lubi jak sie go prowadza za raczki. Ale sie nie przejmuje, wydaje mi sie ne na wszystko przyjdzie czas. (mam nadzieje?) Bardzo lubi tez jezdzic w takim samochodziku, wsadzam go do niego, on sie odpycha nozkami i idzie gdzie chce.
Musze sie Wam tez pochwalic, jestem pierwsza z Was. Jestem w ciazy. Michalek bedzie mial rodzenstwo. Termin mam na 22 lipiec. Z jednej strony sie ciesze, bo chcielismy miec dwoje dzieci, ale z drugiej troche sie obawiam czy dam rade. Nie mamy tutaj nikogo z rodziny, jestem sama caly dzien z Michalkiem, tz wychodzi rano i czesto wraca jak Michalek juz spi. Zobaczymy, jakos to bedzie, musi byc.
Dobra nie nudze Was dluzej, jeszcze tylko poczwale sie Michalkiem.
Pozdrawiam Was i oczywiscie wszystkie dzieciaczki bardzo serdecznie!!!

ja Cię nie kojarzę, ale na pasku Cię często widzę i wiem, żeś nasza gratulacje i wszystkiego dobrego - zdrówka

Napisane przez megi-megi

No nie - człowiek na chwilę sobie pójdzie, a tu ciąża na wątku! Gratulacje Justys76! (Boziu - ja tu zazdroszczę - nie wiem czemu, bo tak na zdrowy rozum nie chcę, ale tak w środku coś by chciało - głupia megi, głupia)

A u mnie... postanowiłam po raz kolejny się postarać, przełamałam się i tyle z tego mam, że niewyspana chodzę, bo z tż robimy razem to, co nam zawsze najlepiej wychodziło... Ale nie wiem, ile wytrzymam...łagodnie mówiąc denerwuje mnie ten chłop... ale dużo by mówić ; ) Dobrze, że "kaktusa" ma jak należy (zabiłby mnie, że opowiadam o jego kaktusie)

ja o kutasie ostatnio mogę co najwyżej pomarzyć

Napisane przez pl_madzia

Justys Gratulacje

Dla wszystkich zainteresowanych basenami, to informuję że w roosmannie promocja na pieluchy do wody, za 13,99, przydadzą sie na lato nad jezioro
Kupiłam sobie wkońcu porządny błyszczyk, ach raz na jakiś czas można
Moj kolacji niewiele zjadł, a to temu że jak mu zabralam popołudniową drzemkę to zasypia o 19 i ani minuty później, więc nawet w trakcie jedzenia, między łyżkami foto niżej

ależ on ma piękną karnację

Napisane przez P0P70

witajcie,

Wczorajszy dzień też jakiś miły dla mnie nie był. Miałam dziwną rozmowę ze swoim szefem który dał mi do zrozumienia że powinnam już wracać do pracy albo się zastanowić czy chcę pracować. I że sa planowane duże zmiany organizacyjne. A mnie prawie już ponad rok nie ma w pracy.
Z jednej strony to ja to wszystko rozumiem a z drugiej strony to wszystko jest takie bezduszne. Wiem w biznesie nie ma sentymentów. Ale jakoś tak mi przykro. Ja pracuję już ponad 15 lat i do momentu ciąży nie byłam ani jednego dnia na zwolnieniu lekarskim. A może faktycznie czas się pożegnać z tą pracą. No i tak ogólnie nie mam humoru.

może faktycznie czas na zmianę???może się na stałę osiedlisz przy tż

Napisane przez cigi

a wczoraj caluuuuuuuuuutki dzien marudzila;

teraz przeszło na mojego...ojciec mi tonę smsów dzisiaj wysyłał, bo wymiękał z małym - a zaczęło się od pobudki o 5 rano!!!!potem rzyg po kaszce bo za bardzo się ojcu rzucał, potem spać nie chciał, ehhhh ja teraz przyszłam, zaraz mam korki, mały śpi - nawet nie weszłam do pokoju go zobaczyć coby się broń boże nie obudził ciiii

Napisane przez Darusiaaaa

ja czekam na info na ktora z mloda mam na te sesje jechac ic zy na bank dzisiaj czy sobota, ja dzisiaj ide na spotkanie z moimi laskami na 19-stą i w zwiazku z tym ze one raczej przyjezdzajace to chcialabym byc punktualnie i zobaczymy albo dzis albo sobota.
Wiem, ze tu wiecej przeciwniczek niz zwolenniczek ale za niecale 3 miechy przebijamy uszka.
No i ja juz na prawde chce ten LUTY! Chce zyc po swojemu, chce zmywac kiedy mam ochote chce klasc obojetnie co tam gdzie mi pasuje, Boze! Niech to pol miecha zleci szybko!

ehhh pamiętasz, też tak czekałam, też tak narzekałam....a teraz z chęcią bym wróciła

[Darusiaaaa]

baobabku pamietam, ale nadal nie wiem czemu chcez wrocic, bo ostatio to o ciuchach pisalas ze teraz na tyle sobie pozwolic nie mozesz i to ciefrustruje strasznie. A jakies inne powody?

[Baobabek]

Napisane przez mrowak

ja się też właśnie zastanawiam kiedy dziewczyny mają czas gotować obiady maluchom-my wciąż w 80% na słoiczkach!!!

my tak samo - z braku czasu....ale jak miałąm tydzień wolneg między świętami, to codzinnie gotowałam - mały zjadał z apetytem...teraz mu gotuję kluseczki gwiazdeczki i dodam do zupki małej bo mi jescze jakaś po 5 miesiącu została oby zjadł...
Póki co mały jeszcze śpi - weszłam cichaczem - eży na brzusiu i wygląda arcy niewinnie - aż nie chce mi się wierzyć, że tak dał ojcu mojemu popalić

[libra777]

Baobabku ale to nie chodzi o zwykły aerobik tylko ćwiczenia specjalnie na bolący kręgosłup ja dostałam taką książeczkę od lekarza i tam były różne ćwiczenia , wiadomo w jeden dzień nie przeszło ale po jakimś czasie zapomniałam o bólu

P0P Igor wyglada jakby mu było wsio adno a za to Oliwka bardzo zadowolona z towarzystwa

Ania owsem powiadasz , to wyjaśnia się sprawa dlaczego koło jednego domu u mnie we wiosce pachnie jak pod piekarnią
Mielismy kiedys na próbę ten brykiet słomiany , to idzie jak woda

[mrowak]

Baobabku, no co Ty-wróciłabyś????? czemu???

[Baobabek]

Napisane przez Darusiaaaa

baobabku pamietam, ale nadal nie wiem czemu chcez wrocic, bo ostatio to o ciuchach pisalas ze teraz na tyle sobie pozwolic nie mozesz i to ciefrustruje strasznie. A jakies inne powody?

wiesz, odwykłam od mieszkania w bloku, choć mieszkałam całe życie, dopiero po ślubie u tż no to w domu. Irytuje mnie strasznie trzaskanie drzwiami klatkowymi - minus parteru, wkurza mnie, że sąsiadom nad nami wiecznie coś się tłucze, coągle im coś upada na podłogę, w kiblu słychać jak ktoś u góry się załatwia, pierdzi itd...., każdy w okna się gapi, więc jak tylko lekka szarówa się robi to rolety w dół i światło trzeba palić - ja mam soczewki i jak długo jestem w oświetlonym pomieszczeniu to mam oczy jak króli i łzawię strasznie; do tego to nigdy nie będzie moje mieszkanie, więc nic tu zrobić się nie da, a wkurza mnie to strasznie..., i jeszcze w pokoju jednym gdzie korki daję, zaczął wychodzić grzyb na ścianie i nie wiem co z tym zrobić no i kasa....smutno tak miesięcznie 1000zł wydawać, kiedy w sklepach tyyyle sukieneczek na mnie zerka

[Darusiaaaa]

a no widzisz baobabku mnie sie wydaje ze to wszystko zalezy od czlowieka.
Blok do ktorego sie przeprowadzamy jest fajnie umiejscowiony, w samym srodku miasta ale zaraz po 2 stronie ulicy park, przy bloku zadnej ulicy nie ma , przedszkole za blokiem z 2 strony.
Mieszkaja tam w sumie starsze osoby wiec zadnego trzaskania na klatkach nie ma, nad nami bedzie mieszkala michala babcia. Na klatce zawsze czysciutko, ladnie pachnie nie jak w szpitalach;/, ( a tak mi sie zawsze taki zapach"klatkowy" kojarzyl) nie ma zadnych ludzi siedzacych i palacych po piwnicach a wiesz u ciebie tez to ze wczesniej duzo wydawalas na siebie miesiecznie i teraz to ci sie ukrucilo wiec jest roznica u nas takiej roznicy nie bedzie.

[Baobabek]

Napisane przez libra777

Baobabku ale to nie chodzi o zwykły aerobik tylko ćwiczenia specjalnie na bolący kręgosłup ja dostałam taką książeczkę od lekarza i tam były różne ćwiczenia , wiadomo w jeden dzień nie przeszło ale po jakimś czasie zapomniałam o bólu

no właśnie, od lekarza dostałaś-czyli najpierw musiałabym się do takowego udać

Napisane przez mrowak

Baobabku, no co Ty-wróciłabyś????? czemu???

aaa no i jeszcze żeby z dzieckiem na spacer wyjść nawet na 15 minut jak mrozy były, to się muszę extra ubierać, bo ludzie mnie widzą, dzieci ze szkoły itd, a tam był taras 80 metrów jeszcze zadaszony i mogłam w każdej chwili wyjść będąc "w proszku".

[aixa]

AniaP właśnie takie pamitki w formie książki są świetne i fajnie się je ogląda. My będziemy kontynuować tę formę zapisywania Lenki w albumie. Na razie mamy pierwszą książkę zatytułowaną 0-8 mcy Lenki.
Szymka koniecznie naucz mówić F bo jak mu w krew wejdzie to będzie powtarzał to c...j i fajnie, że pomaga sprzątać papmpki Oli
anakazar mi też chciało się płakać z nieszczęścia byłam przerażona z wizją, że dopiero mój świat na nowo się poukładał z pracą i nowymi obowiązkami a tu taka niespodzianka tylko ten stres potęgował mój tż chodził w kółko i powtarzał żebym się nie przemęczała bo w ciąży trzeba o siebie dbać i dla pewności powinnam test zrobić i ta radość w jego oczach Chcę drugie dziecko ale na Boga jeszcze nie teraz!!!!!!!!!!!!!!!!!
mrowak taras, balkon czy balkonik ważne że własny i kawę można na nim wypić a co do przenosin Leny do innego pokoju to mam nadzieję ,że minie jej te niespanie w nocy i wszyscy będą zadowoleni w rezultacie
madziwnia a gdzie planujesz zrobić to spotkanie????? Ja bym się pisała tylko do was wszystkich mam bardzo daleko ale jak anakazar pojedzie to może też się zmobilizuję bo ona mieszka najbliżej mnie
baobabku są specjalne zajęcia aerobowe dla kobiet z problemami kręgosłupa a ty pewnie na szalone spalanie poszłaś dlatego tak cię boli. Popytaj o takie specjalne zajęcia albo basen jak poleca AniaP on na wszystko dobrze robi.

[Darusiaaaa]

Ale nawet jak sie głębiej zastanowisz to wrocilabys na prawde? do tesciow????
3 czy 4 ciuszki nie sa warte mniej niz swiety spokoj?

---------- Dopisano o 13:55 ---------- Poprzedni post napisano o 13:53 ----------

co do spotkanka weekend majowy fajna sprawa, ja odpadam z gory bo jest rozpoczecie sezonu wedkarskiego.

[Baobabek]

Napisane przez Darusiaaaa

a no widzisz baobabku mnie sie wydaje ze to wszystko zalezy od czlowieka.
Blok do ktorego sie przeprowadzamy jest fajnie umiejscowiony, w samym srodku miasta ale zaraz po 2 stronie ulicy park, przy bloku zadnej ulicy nie ma , przedszkole za blokiem z 2 strony.
Mieszkaja tam w sumie starsze osoby wiec zadnego trzaskania na klatkach nie ma, nad nami bedzie mieszkala michala babcia. Na klatce zawsze czysciutko, ladnie pachnie nie jak w szpitalach;/, ( a tak mi sie zawsze taki zapach"klatkowy" kojarzyl) nie ma zadnych ludzi siedzacych i palacych po piwnicach a wiesz u ciebie tez to ze wczesniej duzo wydawalas na siebie miesiecznie i teraz to ci sie ukrucilo wiec jest roznica u nas takiej roznicy nie bedzie.

ja mam przedszkole przed klatką po drugiej stronie osiedlowej ulicy a z tymi sąsiadami - właśnie o to chodzi, że tu mieszkają a w naszej klatce same starsze osoby i to oni się tak tłuką, tu nikt drzwi wejściowych nie trzyma...obok naszych drzwi jest tradycja - wszyscy buty otrzepują, albo z błota albo ze śniegu mam nadzieję,że za kilka miesięcy nie zmienisz zdania tak jak ja...wyprowadzić się łatwo, ale wróćić to już nie tak prosto...

---------- Dopisano o 14:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:00 ----------

Napisane przez Darusiaaaa

Ale nawet jak sie głębiej zastanowisz to wrocilabys na prawde? do tesciow????
3 czy 4 ciuszki nie sa warte mniej niz swiety spokoj?

---------- Dopisano o 13:55 ---------- Poprzedni post napisano o 13:53 ----------

co do spotkanka weekend majowy fajna sprawa, ja odpadam z gory bo jest rozpoczecie sezonu wedkarskiego.

no właśnie napisałam Ci argumenty... ciuszki to tylko taki dodatek, bez przesady, obejść się umiem zobaczymy, obyś nie miałą tak jak ja, ale kasę odczujesz na bank i to baaaaardzo. Ale trzymam kciuki, oby wam się udało, ja na początku byłam identycznie nastawiona, podjarana itd.

[megi-megi]

Spotkanie pewnie najlepiej gdzieś centralnie Chyba.

[sponsa_bella]

Ahojcie

nie wiem, czy mnie jeszcze pamiętacie... pojawiałam się sporadycznie w pierwszych wątkach, a teraz... Od września praca do 17:00, potem dom... Matylda w klubie malucha. Podczytuję, co naskrobałyście, jednak nie bardzo mam czas i trochę jestem nie w tematach

Zdążyłam spojrzeć na listę niemowlęcych umiejętności i muszę przyznać, że mój Robak tak wiele jeszcze nie potrafi. Jest "brawo" i klaskanie, pokazywanie nosa i ust, jest papa i pstryk z pokazywaniem lampy. Kiepsko jej idzie raczkowanie, woli się czołgać i wstawać A, i najśmieszniejsze... najpierw wyrosły jej dolne jedynki, potem górne dwójki, a teraz górne jedynki idą i wygląda jak Dracula

Ładnie Was pozdrawiam, na pewno się jeszcze tu poprzyglądam wszystkim marcowo-kwietniowym, no i maluszkowi Pop ofkors!

[Darusiaaaa]

baobabku u nas jest troszke inaczej bo to co na auto bylo wydawane to wlasnie 500-600 zl zrata na miesiac a to odchodzi a mieszkanie 5 stow wiec ta sprawa sie wyrownuje, odejdzie nam placenie polsatu a duzy paliet za ponad 100 mielismy bo polsat zostaje tu ( nie powiem nam to na reke) jedzenia, rachunki np po 300 zl za prad to tu jest przegiecie;/ wiec rachunkowo patrzac wyjdzie na to samo.

[Baobabek]

Nie mam jednych korków - odwołane jakżesz mi to dziś na rękę, następne dopiero przed 16

Napisane przez megi-megi

Spotkanie pewnie najlepiej gdzieś centralnie Chyba.

Ja też jestem za takim spotkankiem wtedy mam wolne w szkole więc z czasem nie byłoby problemów.
Megi - mi bez różnicy, ja do każdej z was mam daleko

[Darusiaaaa]

ja mam blisko do tylkooliwki, dusiaczka i ktoras z was z pod lodzi jeszcze cgyba jes no i do minki mam najbliej;p

[libra777]

Planujecie spotkanie na długi majowy weekend a w maju sie komunie zaczynają ,pewnie większość dziewczyn gdzieś będzie zaproszona

Sponsa jaki fryz ma Twoja niunia , tylko jej długie włosy chodować jak Cigowej Baśce

[P0P70]

To my już po szczepieniu na świnkę, różyczkę i odrę(chyba to tak). Mała dzielna nie płakała po prostu patrzyła się na panią doktor co ta robi.

A i jeszcze pogadałam na temat szczepienia na grypę. I pani doktor powiedziała że owszem warto a przynajmniej dobrze byłoby aby wszyscy domownicy się zaszczepili. Koniec, końców wyszliśmy z gabinetu i ja i TZ zaszczepieni. Jeszcze musimy tam wysłać brata TZ i Babcię. A na koniec będziemy się zastanawiali nad szczepieniem Oliwki.
Oczywiście ja byłam najmniej dzielna nawet trochę krzyczałam "aała". Mieli ze mnie ubaw. I nie dostałam plakietki "dzielny Pacjent" - Oliwka i TZ dostali
I oczywiście mam wrażenie że już mi niedobrze. Nie cierpię zastrzyków

Napisane przez sponsa_bella

nie wiem, czy mnie jeszcze pamiętacie... pojawiałam się sporadycznie w pierwszych wątkach, a teraz... Od września praca do 17:00, potem dom... Matylda w klubie malucha. Podczytuję, co naskrobałyście, jednak nie bardzo mam czas i trochę jestem nie w tematach

Zdążyłam spojrzeć na listę niemowlęcych umiejętności i muszę przyznać, że mój Robak tak wiele jeszcze nie potrafi. Jest "brawo" i klaskanie, pokazywanie nosa i ust, jest papa i pstryk z pokazywaniem lampy. Kiepsko jej idzie raczkowanie, woli się czołgać i wstawać A, i najśmieszniejsze... najpierw wyrosły jej dolne jedynki, potem górne dwójki, a teraz górne jedynki idą i wygląda jak Dracula

Ładnie Was pozdrawiam, na pewno się jeszcze tu poprzyglądam wszystkim marcowo-kwietniowym, no i maluszkowi Pop ofkors!

Pamiętamy. Toż to Twój TZ wymyśla najlepsze nazwy dla naszego wątku. Kilka razy byłaś wywoływana.
Matylda jak zawsze śliczna - i te jej włosy.

Dziewczyny może powinnyśmy częściej zakładać nowe wątki bo wtedy więcej dziewczyn się odzywa.

[libra777]

Tak na początku sie odzywają a później znowu cisza
A gdzie to Drcron, Izumi?już ich wieki nie było

[Darusiaaaa]

drcron podobno wyjechala do siostry, Izumi to w ogole ma przechlapane!!!!

---------- Dopisano o 15:14 ---------- Poprzedni post napisano o 15:13 ----------

Dużo dziewczyn sie nie odzywa mloda to juz w ogole nie uczeszcza.....