Już Maluszki są wśrod nas i do boju ruszyć czas:) listopad-grudzień 2010

[Ishka]

Anecka Junior tez procz mleczka niewiele pije. Ja mu podaje wode z glukozą i wypija roznie od 40-100 czasem 150ml ale to rzadko kiedy.

Jesli podasz małej zaraz przed butlą picie to Ci wypije mniej mleka. Najlepiej do 30 minut przed karmieniem pozniej juz nie.

[anulka3999]

Napisane przez Malemalenstwo

Mam pytanie do tych dziewczyn co daja swoim dzieciaczkom mm. Czy dajeci im taka porcje jak jest zalecana na pudełko przez producenta. Na opakowaniu bebiko 1 pisze, że w 2-3 miesiącu dawać 120ml. Mój maluszek ma bez jednego dnia 1miesiąc i 3tyg. Daje mu te 120ml, ale jak juz zje i zabieram mu butle to płacze. Czy on sie nie najada? Mogę mu zwekszyc porcje do 150ml??

Ja przestrzegam tych wytycznych i myslę że nie powinnaś też zwiększać bo Twoje dziecko raczej nie ma większego żolądeczka i i tak nie zmieści więcej a gdyby nawet to myślę ze i tak uleje tą nadwyżke- może powinnaś go troszkę zając po piciu i dawać częściej??

np co 2 - 2,5 h ?

[irsin]

Dziewczyny nie mialybyscie czasem ochoty pogadac o czyms innym niz dzieciaki nasze?

Ja coraz rzadziej wchodze na watek bo mam niedosyt innych tematow

[bela14]

a ja własnie wygrałam podgrzewacz
NUK za 30,10. no i mam podgrzewacz.

mi ostatnio tez sie robią takie zastoje w
piersiach ach nie jest to przyjemne

[niebieskaa]

Napisane przez kotek81

dzięki

My juz po wizycie - na szczęście osluchowo jest czysto - dostała Euphorbium do noska, Flegaminę w kropelkach, Calcium i Viburcol w czopkach i ma jej przejść w ciągu tygodnia - oby

To ja trzymam kciuki zeby w tydzien przeszlo albo i szybciej

Napisane przez kretencja

Niebieskaa, napisz koniecznie jak obejrzysz, czy Ci się podobał

napisze narazie powolutku sie bardzo sciaga

Napisane przez Anecka

Niebieskaaa trzymam kciuki za egzamin co zaliczasz? tzn jaki przedmiot

Karmie Nan 1, a teraz mam NAN 1 HA, bo tz sie pomylil i kupil takie heh..

cholewa musze na jakies usg piersi isc czy cos bo czuje guza jakiegos i juz mi sie ryczec chce

organizacje pracy,
ja to mleczko Nan jest ok dla małej -pasuje jej? My dajemy bebiki Ha i cyca jeszcze.
Idź na usg koniecznie, ale wlasnie moze to jakis zastoj?
ja sie zastanawiam jak sie konczy karmienie cycem to to mleko samo zanika czy trzeba je odciagac jakos np recznie?

[Aliszcze]

Napisane przez irsin

Dziewczyny nie mialybyscie czasem ochoty pogadac o czyms innym niz dzieciaki nasze?

Ja coraz rzadziej wchodze na watek bo mam niedosyt innych tematow

tzn mi nie przeszkadza na razie to, że tematy mamy "dzieciowe" ale ja dopiero 4 tygodnie temu urodziłam, więc dla mnie to jest bardzo pomocne i nowe Ale fakt faktem, ze jak teraz zaczęłam już mniej wiecej jakoś radzić sobie z małą, jestem już lepiej zorganizowana, to z przyjemnością przyjmuję obecnie gości i nie tylko gadamy o Asi, w sumie na początku temat dziecko, wiadomo, bo teraz każdy przychodzi do Asi. Ale potem już inne tematy i bardzo mi to odpowiada, bo nie chcę "zmamusieć", no i nie chcę byc tak postrzegana przez otoczenie. A niedawno na nowo zaczęłam czytać książki wygospodaruję zawsze czas, by sobie poczytać ( leżę w łóżku a mała śpi zwykle obok zadowolona). I powracam do nauki hiszpańskiego ( z córką na kolanach, może ona załapie coś po hiszpańsku, fajnie by było bo dla jej kuzyna 2,5 letniego, a mojego bratanka hiszpanski to jezyk ojczysty).
Myślę, że z czasem na wątku naszym pojawią się też inne tematy tylko nie rezygnuj z naszego wątku

[kretencja]

Irsin, pewnie że tak, ja do każdego tematu jestem chętna - no, może poza polityką i bieżącymi informacjami z kraju, bo to mi lata i powiewa
Film, książki, muzyka, seks, związki, zwierzęta, psychologia, uroda, kuchnia, modyfikacje ciała... Ja jestem otwarta.

[Anecka]

Pasuje jej NAN, kupki robi normalne, kolek nie ma (odpukac), wiec chyba wsio ok

Ishka, no ale moja to w ogole dziennie ze 20ml wody jak wypije to sukces Ide zrobic herbatke

[anulka3999]

Napisane przez agas

Ja tez dolaczam do samotnych mam kierowcow tylko do tego moj na wygnaniu w ukOstatni raz widzielismy sie 1 grudnia i teraz przylatuje 2 lutego az na 3 dni Codziennie oglada mala przez skypa i widze jak zgrywa twardziela.

Weronisia moja tez tak usypia z pielucha lub taka szmatka przytulanka nie wiem jak to nazwac. Uwielbia merdac sie po nosku inaczej nie usnie. Jak mam ja na rekach to normalnie wchodzi mi buzka pod pache zeby sie schowac jak spiaca.

Do dziewczyn majacych problemy z usypianiem maluszkow sprobujcie z ta pieluszka na wiekszosc dzieci to dziala!!!

A i dzis dostalam przepustke od mamy i wykupilam cala wode z rossmanna bo jest w promocji 1,49zl za 1l zobaczymy jak zareaguje malej brzuszek na nieprzegotowana wode

WITAJ W KLUBIE

[Ishka]

Jestem zszokowana przed 10 minutami mąz otworzyl drzwi powiedzial ze nie mogl zostac u moich rodzicow sam i przyjechal do mnie spowrotem heh w takim razie chyba opuszcze Was kochane na dziś i zycze milusiego i spokojnego wieczorku i nocki do jutra

[Malemalenstwo]

Napisane przez anulka3999

Ja przestrzegam tych wytycznych i myslę że nie powinnaś też zwiększać bo Twoje dziecko raczej nie ma większego żolądeczka i i tak nie zmieści więcej a gdyby nawet to myślę ze i tak uleje tą nadwyżke- może powinnaś go troszkę zając po piciu i dawać częściej??

np co 2 - 2,5 h ?

Spróbowałam dać 150ml. Wszamał wszystko i nawet nic mu sie nie ulało. Jakbym miała karmić co 2h to wyszło by ok. 12 porcji mleka po 120ml, to wiec troszke za duzo. Na opakowaniu jest 6 porcji na dobę.
W międzyczasie daję mu koperek do picia.

[anulka3999]

Napisane przez mallinka

hej Mamy
cały dzień próbuje coś napisać

podziwiam wszystke z was które na codzien nie mają TZetów w domu
ja jestem strasznie nieporadna w macierzyństwie i nie wyobrażam sobie jakbym miała sobie sama dać radę - TZet pracuje obok domu i jak coś mi trzeba to dzwonię i jest natychmiast na ratunek
może gdybysmy nie byli w takiej sytuacji to wzięłabym się w garść i lepiej sobie radziła

ale ja też nie wyobrażam sobie rozłąki-nie znoszę jeździć na zjazdy-tęsknię wtedy bardzo-a to tylko 2 dni....

sposobu na zasypianie jeszcze nie mamy, ale popróbuję wasze

ale muszę się pochwalić ze nasze karmienie się skróciło-max. 25min trwa potem trochę trwa usypianie, ale i tak bardzo się cieszę
a już 2 razy w dzień między karmieniami nie śpi, tylko najczęściej jest wtedy na rękach bo w nosidełku, huśtawce i wózku płacze... ale staram się go czymś zajmować bo nie mogę wciąż go nosić-5kg pączuś

a zainteresować go jakąś karuzelą lub pałąkiem z zabawkami można jak skonczy miesiąc? bo jeszcze nic nie zamontowałam i się zastanawiam kiedy można póki co używamy tylko konika morskiego ale te melodyjki nie zawsze na niego działają

i kurcze pielucha na twarzy nie działa na niego a ja myslałam że wszystkie dzieci to lubią , a on nie znosi i zawsze odpycha tą pieluchę

Bardzo bym chciała mieć własnie TZta na telefon lub codzień w domu - co zrobić pieniązki trza zarabiać

---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------

Napisane przez Ishka

No i mamy chyba mały sukces...mowie mały bo o 16:00 jadł pieknie z butli ze smokiem z 2 dziurkami a juz o 19:00 byly mały marudzenia no ale wypił całą prawie czyli 170ml I musze powiedziec ze miejsce sypialnia+szybszy smoczek=sukces narazie nieśmiało bo nie wiadomo czy to jednorazowo tak ładnie pił ale zobaczymy jak dalej bedzie pic...I wogole sie nie krztusił Weronisia miałaś racje zassał butle bez zadnej przerwy i wypil w 7 minut heh no ale jeszcze boje sie cieszyc

Aaaa i wyobraźcie ze zostałam sama z małym na weekend...mąż pojechał sobie do moich rodzicow zeby sie napic z moim tatą...no nie wierze normalnie ze bez nas pojechał ja bym tez pojechala ale w sumie nie chcialam przez małego...w poniedzialek idziemy do lekarza i chce go poobserwowac jak sie bedzie zachowywac czy bedzie juz normalnie jadł a wiadomo w innym miejscu sie dziecko zachowuje inaczej...no ale coz włącze sobie jakiegos filma no i mam Was z czego sie bardzo ciesze

Anecka a jakiego rozmiaru smoczka uzywacie? Bo jesli leje jej sie po bokach tzn ze za szybko jej leci.Przynajmniej tak kiedys mialam u juniora.

My mamy podgrzewacz Nuka ok 40euro za niego dalismy bo sprowadzalismy z niemiec.Jestem bardzo zadowolona.Wczesniej tez bawiłam sie z termosem ale to za duzo zabawy i biegania w nocy

Aaa i z tą wodą z rossmana naprawde fajnie-wygodnie zreszta z przegotowana wodą z czajnika zawsze sie bałam ze tam jakis osad zostanie w butli i małemu to sie pozniej gdzies osadzi w organizmie bedziemy ja caly czas teraz juz kupowac. Jeszcze jestem ciekawa kupki na tej wodzie jaka bedzie ale to dopiero jutro kolo 11 bo akurat junior tak tworzy heh

Gratuluje sukcesu

[essence30]

Napisane przez niebieskaa

Ale naprodukowałyście....

ja mam jednak jutro egzaminy a nie dzisiaj, a i tak nie umiem, no bo juz nie wiem od czego zaczac nauke wiec sobie juz darowalam z tego wszystkiego, ale pojde i zobacze a noz sie uda, trzymajcie kciuki jutro od 13.30

Niebieska :kciuk: to na jakim keirunku taki przedmiot?

Napisane przez kotek81

My juz po wizycie - na szczęście osluchowo jest czysto - dostała Euphorbium do noska, Flegaminę w kropelkach, Calcium i Viburcol w czopkach i ma jej przejść w ciągu tygodnia - oby

Kotek - przejdzie!

Napisane przez Anecka

cholewa musze na jakies usg piersi isc czy cos bo czuje guza jakiegos i juz mi sie ryczec chce

Anecka jeśli masz cień wątpliwości, to lepiej się upewnij!

Napisane przez mallinka

a zainteresować go jakąś karuzelą lub pałąkiem z zabawkami można jak skonczy miesiąc? bo jeszcze nic nie zamontowałam i się zastanawiam kiedy można póki co używamy tylko konika morskiego ale te melodyjki nie zawsze na niego działają

Mallinka mówiłyśmy Ci, że się wszystko unormuje! super !!!
Ali też się zainteresowała karuzelką w wieku 1,5 miesiąca.

Napisane przez Anecka

a chcielismy rainforest, ale widze ze chyba to nie ma roznicy czy karuzela bedzie za 30zl czy za 130..)

zgadza się, ja teraz też dochodzę do takiego wniosku mam rainforest, ale Ali potrafi tez zainteresować się chociażby aparatem

[QUOTE=Eliza86;24398226]essence30 tak wiem wiem ale w ksiazeczce nic nie ma napisane o bioderkach. Ja wyczytalam tu na forum i sama sie pediatry zapytalam i dopiero dostalam skierowanie. Mala spi duzo na brzuszku fałdki sa rowno...ale wole sprawdzic

sprawdź koniecznie, no i

Napisane przez irsin

Dziewczyny nie mialybyscie czasem ochoty pogadac o czyms innym niz dzieciaki nasze?

Ja coraz rzadziej wchodze na watek bo mam niedosyt innych tematow

Ja też jestem otwarta na wszystko dookoła

Napisane przez bela14

a ja własnie wygrałam podgrzewacz
NUK za 30,10. no i mam podgrzewacz.

Bela ja tez chyba muszę kupić.

Tylko zastanawiam się, czy jak karmię piersią to mi się przyda? Czasem herbatkę na brzuszek podaję, ale czy potem słoiczki tez można podgrzewać? A jeśli będę sama robić jedzenie dla Ali, to jak je podgrzewać, przekładać do słoiczka? hmm

Napisane przez Aliszcze

I powracam do nauki hiszpańskiego ( z córką na kolanach, może ona załapie coś po hiszpańsku, fajnie by było bo dla jej kuzyna 2,5 letniego, a mojego bratanka hiszpanski to jezyk ojczysty).

Ali , zazdroszczę tego hiszpańskiego...... a sama się uczysz? czy jakoś korespondencyjnie, czy może zajęcia?


Anulka !!!!! przyjeżdżaj na babkę

[anulka3999]

Napisane przez Malemalenstwo

Spróbowałam dać 150ml. Wszamał wszystko i nawet nic mu sie nie ulało. Jakbym miała karmić co 2h to wyszło by ok. 12 porcji mleka po 120ml, to wiec troszke za duzo. Na opakowaniu jest 6 porcji na dobę.
W międzyczasie daję mu koperek do picia.

Zgadza się wyszło by więcej gdyby wypił ale sądze że nie dal by rady
Ja karmie butla co 2,5 h czasem co 2 ale tylko dwa razy w ciagu doby może bo więcej mu sie nie chce

Herbatki też daje raz dziennie ale wypija moze z 40 ml

[Joanna131]

Napisane przez kliwia

joanna u nas zasypianie zamoistne dziecka w lozeczku nie wystepuje. Zazwyczaj zasypia po jedzeniu podczas odbijania, i wtedy ja odkladam, sama nie umie zasnac :/ a musze ja tego nauczyc i nie wiem jak.
W ciagu dnia jak mala zasnie na ramieniu po odbijaniu to wkladam ja do lozeczka w pozycji na zabke i ladnie przesypia. Najchetnoej na noc bym ja tak wkladala no ale jeszcze za wczesnie na to.

-

U nas dzisiaj sukces! Maria usnęła sama w łóżeczku! W nocy to nie przejdzie, bo po karmieniu, odbekaniu i przewijaniu jest bardzo aktywna, więc wtedy z nią chodzę po domu i bujam, ale też budzi się tylko raz i to coraz później. Dziś np. o 3:50, czyli przerwa między karmieniami 8,5 godziny! Więc tak sobie myślę, że może wkońcu będzie przesypiała całe noce.

Dziewczyny a czy to możliwe żebym po dwóch miesiącach karmienia dostała okres??? Takie mam jakieś dziwne plamienia??

[Aliszcze]

essence30, chodziłąm na kurs hiszpanskiego, a ostatnio chodziłam do dziewczyny na korepetycje, ale niestety ona skonczyla studia i wyjechała za praca do Wrocka obecnie mam kurs na kompie, fajny do nauki słówek,z gramatyką gorzej, ale gramatyke w miarę znam. W ciaży się uczyłam z niego i teraz wracam, tylko z Asią na kolanach

[kretencja]

Joanna, karmisz wyłącznie piersią i w miarę regularnie? Jeśli tak, to miesiączka jest mało prawdopodobna

[buziaczekk]

Napisane przez sylwianna1985

ja czasem podaję, w lodówce się nie trzyma, ale w zacienionym miejscu

Cebionmulti trzyma sie w lodowce! Ja podaje Oliwii, Dawidowi tez od urodzenia podawalam ponad 1,5 roku, za kazdym razem jak kupowalam buteleczke to panie w aptece przypominaly o trzymaniu go w lodowce. Dajemy codziennie po 3 kropelki

[agas]

Napisane przez Anecka

Bela, ale po co podgrzewacz? karmisz butlą? ja normalnie mam wode w butelce i jak jest czas na karmienie dolewam cieplej przegotowanej z czajnika, daje mleko i juz po karmieniu myje butle, wlewam wode i czeka na nastepne karmienie

Ja tez na poczatku nie czulam potrzeby, ale skoro mialam, kiedys uzylam i teraz jak bez reki. Mam jak Weronisia zawsze butle z odmierzona woda w nim, a do tego mam pojemniczki na mm i odmierzam male porcyjki i jak karmienie wyjmuje butle, sypie proszek i gotowe w pare sekund. Przy mojej terrorystce system niezastapiony Nie wspomne o wygodzie w nocy.

Napisane przez essence30

Agas witamy witamy dobrze, że chociaż skype - przydałby się teleport!

Dzieki oj przydalby przydal. Tak mi brakuje po prostu przytulic sie

Napisane przez Ishka

Aaa i z tą wodą z rossmana naprawde fajnie-wygodnie zreszta z przegotowana wodą z czajnika zawsze sie bałam ze tam jakis osad zostanie w butli i małemu to sie pozniej gdzies osadzi w organizmie bedziemy ja caly czas teraz juz kupowac. Jeszcze jestem ciekawa kupki na tej wodzie jaka bedzie ale to dopiero jutro kolo 11 bo akurat junior tak tworzy heh

Potwierdzam strasznie wygodna ta woda i ja tez zawsze sie martwilam, ze podczas gotowania cos tam sie wytraca i moze mala brzuszek przez to pobolewac. Ja jestem juz po 2 karmieniach z ta woda i tez niecierpliwie czekam na efekty (czytaj: brak efektow). Daj znac jutro jak u Ciebie i trzymam kciuki zeby maly nadal tak ladnie jadl.

Napisane przez Anecka

Sluchajcie ile razy dziennie podajecie picie dziecku? bo moja od 2 dni nic nie wypila. Miedzy karmieniami nie chce, wypluwa smoczek, wiec chyba bede w porze karmienia podawac troche herbatki i od razu mleko?

Ma ten sam problem moja nie chce sie dopajac wcale! Pediatra powiedziala ze ewentualnie moge troche rozrzedzac mleczko tzn. np. zamiast 120ml dac 130ml przy tej samej ilosci mm. Ja na razie tego nie robie.

Napisane przez irsin

Dziewczyny nie mialybyscie czasem ochoty pogadac o czyms innym niz dzieciaki nasze?

Ja coraz rzadziej wchodze na watek bo mam niedosyt innych tematow

Biedulka. Pewnie mala Ci daje popalic i potrzebujesz odskoczni. Ja przyznam sie ze mimo zaporowego czasu jakos nie potrafie myslec o niczym innym ale chetnie podejme kazdy temat. Na mnie dobrze dziala mala rozlaka wiesz choc 30min tylko dla siebie poza domem.

Napisane przez bela14

a ja własnie wygrałam podgrzewacz
NUK za 30,10. no i mam podgrzewacz.

Milego uzytkowania

Napisane przez Joanna131

U nas dzisiaj sukces! Maria usnęła sama w łóżeczku! W nocy to nie przejdzie, bo po karmieniu, odbekaniu i przewijaniu jest bardzo aktywna, więc wtedy z nią chodzę po domu i bujam, ale też budzi się tylko raz i to coraz później. Dziś np. o 3:50, czyli przerwa między karmieniami 8,5 godziny! Więc tak sobie myślę, że może wkońcu będzie przesypiała całe noce.

Dziewczyny a czy to możliwe żebym po dwóch miesiącach karmienia dostała okres??? Takie mam jakieś dziwne plamienia??

Zazdroszcze tak dlugiej przerwy moja choc na zageszczonym mm najdluzsza przerwe miala chyba 6h a tak standardowo robi sobie tylko 5h a potem co 3h jak w zegarku. Co do @ nie wiem choc moja tesciowa twierdzi ze dostala okres po miesiacu mimo karmienia piersia prawie pl roku.

Napisane przez anulka3999

WITAJ W KLUBIE

Dziekuje

Mallinka nie ma co podziwiac. Ty tez jakbys miala taka sytuacje dalabys sobie rade wszystko zalezy od okolicznosci. Jak mam tz przy sobie to tez mniej ogarniam i on mi pomaga, taka psychika jak wiesz ze mozesz sie na kims oprzec to to robisz.

[Artystka23]

Napisane przez anankee

jeżeli chodzi o chusteczki nawilżane to my używamy dada z biedronki, są mokre i ładnie pachną (szczególnie te z lawendą).
Pieluszek też używamy biedronkowych

tez uzywamypieluszki sa naprawde dobre

Weronisia,filmiki z Pascalem na macie i przytulanki z tetry sa naprawde superale on urosl..

Bela,a Ty nadal tak czesto karmisz?czy teraz jest pod tym wzgledem lepiej?

Aliszcze,ja jak zwykle na nude nie narzekam

Pamietacie jak sie zalilam, ze mala miala kolke i przez dwie godziny nie moglam jej w zaden sposob uspokoic,az sasiad z klatki obok przylecial?Wiec teraz nie wiem skad i nie wiem jak poszla plota ze sobie z dzieckiem nie radze i trzeba wezwac opieke spoleczna, bo malej sie dzieje u nas krzywda bo podobno CIAGLE placze po 3-4 godzinyJak to do mnie doszlo to wpadlam w szal,bo owszem czasem sie zdarzy, ze mala troche poplacze,ale to przez kolki a kolki sa normalne,przeciez nie zakleje jej plastrem, bo przeszkadza sasiadom,a zanim ja ja rozmasuje to tez trwa chwileniech sie ciesza ze cale nocki maja przespane,a nie ze mnie tu strasza opieka spoleczna
nie chce mi sie wierzyc,ze ich dzieci nigdy nie plakaly.

A z babka tzta to sie tak pozarlam,ze az sciany huczalyBo Emilka dostala kolke,ja ja nosilam a ona mi dalej plakala..I ani masaz,ani nic nie dzialalo..jestem na wsi teraz wiec jak tesciowa przyszla to jej powiedzialam ze mala cierpi przez brzuszek i jak na razie wszystko zawodzi(a widzialam ze od rana ja mecza baki,ale jakos to bylo,a od 17 kryzys)..I tesciowa polozyla mala na poduszce a ja przylozylam jej termoforek i po chwili babka wleciala do pokoju,ze "co my robimy",ze "dziecko mi zabiora"'ze "mala ma kolki bo jej ciagle zimno,ma zimne raczki"(w domu 23 stopnie,a ona w dlugim body,polspiochach i skarpetkach,juz widzialam potowki),ze "to trzeba polozyc ja na poduszce i bujac na rekach" i zaczela sie wydzierac..kazalam jej natychmiast wyjsc z pokoju,bo caly dzien mnie poucza,sie wymadrza a brzuszka masowac nie potrafi i sama mi nic nie pomogla przy kolce..To zaczela mnie wyzywac od ladacznic,oskarzac o to ze robie dziecku krzywde..Wyzwalam ja od starych glupich krow i wywalilam z pokoju..A jak mala sie uspokoila to poszlam sie jeszcze na nia powydzierac..
I mam to gdzies,ale ta kobieta dziecka do rak nie dostanie i wali mnie co ona o tym mysli..Dosc mi krwi napsula i juz nigdy wiecej nie pozwole by mnie obrazala

[buziaczekk]

Napisane przez Malemalenstwo

Mam pytanie do tych dziewczyn co daja swoim dzieciaczkom mm. Czy dajeci im taka porcje jak jest zalecana na pudełko przez producenta. Na opakowaniu bebiko 1 pisze, że w 2-3 miesiącu dawać 120ml. Mój maluszek ma bez jednego dnia 1miesiąc i 3tyg. Daje mu te 120ml, ale jak juz zje i zabieram mu butle to płacze. Czy on sie nie najada? Mogę mu zwekszyc porcje do 150ml??

Na opakowaniu mleka pisze tak:

Podana wielkosc porcji jest srednia, jaka zjada dziecko w danym wieku zaleznie od laknienia i zapotrzebowania. Roznice moga dotyczyc rowniez liczby posilkow. Zawsze konsultuj ilosc posilkow z lekarzem prowadzacym.

Wiec jedne dziecko wazace np 4 kg zje 90 ml a inne w tym samym wieku wazace 6 kg zje 120 ml, jedne maja wiekszy apetyt a inne mniejszy wiec tabela jest podana z wyliczenia sredniej i nie nalezy do konca sie nia kierowac

---------- Dopisano o 23:32 ---------- Poprzedni post napisano o 23:22 ----------

Napisane przez Ishka

Kretencja no moj na laptopa tez zerka dlatego teraz sie go staram nie brac na rece jak cos robie przy lapku chyba ze mi zaraz usypia na kolanie to wtedy go trzymam

Hmm a ja jeszcze jeden eksperyment dzis zrobie...wyprobujemy tą wode gotową na butle z rossmana(moze bedzie mu lepiej smakowac mleczko) i sprobuje ze smoczkami z wiekszym przepływem mąz za chwile jedzie kupic no i zobaczymy.
Probuje meoda prob i błedow przynajmniej bede mogła powiedziec ze probowalam wszystkiego

Moja mala pila do teraz mleko z butelki Aventa ze smoczka 1 i ciagle sie wnerwiala i plakala, wczoraj mi przyszly nowe butelki ze smoczkami 2 i od razu mloda pieknie pije mleko bez nerwow i placzu a nawet nie wiedzialam ze smoczki 1 sa od 0+ czyli dla noworodkow a smoczki 2 od 1 +, my konczymy za pare dni 2 m-c i nic dziwnego ze mloda sie wkurzala nie krztusila sie, bylo widac ze od razu lepiej sie jej pije

Co do podgrzewania wody to dla mnie daremne sa podgrzewacze, ja zawsze mam przegotowana ciepla wode w termosie i caly czas mam wode ciepla.....jesli mam za goraca to dolewam troche chlodnej lub chwilke pod zimna woda polewam i sie ochladza a jesli jest za zimna to podgrzewam pare sekund w mikrofalowce, ale ogolnie termos z woda jest trafionym pomyslem, podgrzewacz wywalilam

Co do wody to my mamy sprawdzona i caly czas ja kupujemy, nazywa sie PRIMAVERA, baniak 6 l kosztuje ok 3,60 zl, woda ma znaczek z pozytywna opinia centrum zdrowia dziecka

[Artystka23]

a Emilka zaczela sie do mnie usmiechac-w koncu sie doczekalam..Teraz strzela banany jak szalona przy zabawie i trzyma rzeczy wlozone do raczki(grzechotki,myszki, co chwyci w paluszki)

[anulka3999]

Napisane przez essence30

Anulka !!!!! przyjeżdżaj na babkę

Chętnie, naprawdę bardzo chętnie

---------- Dopisano o 08:21 ---------- Poprzedni post napisano o 08:19 ----------

Irsin dobry pomysł i ja sie też piszę na inne tematy

---------- Dopisano o 08:38 ---------- Poprzedni post napisano o 08:21 ----------

Napisane przez Artystka23

tez uzywamypieluszki sa naprawde dobre

Weronisia,filmiki z Pascalem na macie i przytulanki z tetry sa naprawde superale on urosl..

Bela,a Ty nadal tak czesto karmisz?czy teraz jest pod tym wzgledem lepiej?

Aliszcze,ja jak zwykle na nude nie narzekam

Pamietacie jak sie zalilam, ze mala miala kolke i przez dwie godziny nie moglam jej w zaden sposob uspokoic,az sasiad z klatki obok przylecial?Wiec teraz nie wiem skad i nie wiem jak poszla plota ze sobie z dzieckiem nie radze i trzeba wezwac opieke spoleczna, bo malej sie dzieje u nas krzywda bo podobno CIAGLE placze po 3-4 godzinyJak to do mnie doszlo to wpadlam w szal,bo owszem czasem sie zdarzy, ze mala troche poplacze,ale to przez kolki a kolki sa normalne,przeciez nie zakleje jej plastrem, bo przeszkadza sasiadom,a zanim ja ja rozmasuje to tez trwa chwileniech sie ciesza ze cale nocki maja przespane,a nie ze mnie tu strasza opieka spoleczna
nie chce mi sie wierzyc,ze ich dzieci nigdy nie plakaly.

A z babka tzta to sie tak pozarlam,ze az sciany huczalyBo Emilka dostala kolke,ja ja nosilam a ona mi dalej plakala..I ani masaz,ani nic nie dzialalo..jestem na wsi teraz wiec jak tesciowa przyszla to jej powiedzialam ze mala cierpi przez brzuszek i jak na razie wszystko zawodzi(a widzialam ze od rana ja mecza baki,ale jakos to bylo,a od 17 kryzys)..I tesciowa polozyla mala na poduszce a ja przylozylam jej termoforek i po chwili babka wleciala do pokoju,ze "co my robimy",ze "dziecko mi zabiora"'ze "mala ma kolki bo jej ciagle zimno,ma zimne raczki"(w domu 23 stopnie,a ona w dlugim body,polspiochach i skarpetkach,juz widzialam potowki),ze "to trzeba polozyc ja na poduszce i bujac na rekach" i zaczela sie wydzierac..kazalam jej natychmiast wyjsc z pokoju,bo caly dzien mnie poucza,sie wymadrza a brzuszka masowac nie potrafi i sama mi nic nie pomogla przy kolce..To zaczela mnie wyzywac od ladacznic,oskarzac o to ze robie dziecku krzywde..Wyzwalam ja od starych glupich krow i wywalilam z pokoju..A jak mala sie uspokoila to poszlam sie jeszcze na nia powydzierac..
I mam to gdzies,ale ta kobieta dziecka do rak nie dostanie i wali mnie co ona o tym mysli..Dosc mi krwi napsula i juz nigdy wiecej nie pozwole by mnie obrazala

Wg mnie to bardzo chora sytuacja, współczuję A wypowiedzi tej baby to naprawdę jakas żenada - jestem wprost oburzona i radze nie słuchac głupot

A ja sie muszę pochwalić - mój mały ostatnio w nocy budzi mi sie tylko dwa razy to sukces bo wcześniej budził sie z czrety razy .... jestem happy !

[kotek81]

Napisane przez Artystka23

Pamietacie jak sie zalilam, ze mala miala kolke i przez dwie godziny nie moglam jej w zaden sposob uspokoic,az sasiad z klatki obok przylecial?Wiec teraz nie wiem skad i nie wiem jak poszla plota ze sobie z dzieckiem nie radze i trzeba wezwac opieke spoleczna, bo malej sie dzieje u nas krzywda bo podobno CIAGLE placze po 3-4 godzinyJak to do mnie doszlo to wpadlam w szal,bo owszem czasem sie zdarzy, ze mala troche poplacze,ale to przez kolki a kolki sa normalne,przeciez nie zakleje jej plastrem, bo przeszkadza sasiadom,a zanim ja ja rozmasuje to tez trwa chwileniech sie ciesza ze cale nocki maja przespane,a nie ze mnie tu strasza opieka spoleczna
nie chce mi sie wierzyc,ze ich dzieci nigdy nie plakaly.

A z babka tzta to sie tak pozarlam,ze az sciany huczalyBo Emilka dostala kolke,ja ja nosilam a ona mi dalej plakala..I ani masaz,ani nic nie dzialalo..jestem na wsi teraz wiec jak tesciowa przyszla to jej powiedzialam ze mala cierpi przez brzuszek i jak na razie wszystko zawodzi(a widzialam ze od rana ja mecza baki,ale jakos to bylo,a od 17 kryzys)..I tesciowa polozyla mala na poduszce a ja przylozylam jej termoforek i po chwili babka wleciala do pokoju,ze "co my robimy",ze "dziecko mi zabiora"'ze "mala ma kolki bo jej ciagle zimno,ma zimne raczki"(w domu 23 stopnie,a ona w dlugim body,polspiochach i skarpetkach,juz widzialam potowki),ze "to trzeba polozyc ja na poduszce i bujac na rekach" i zaczela sie wydzierac..kazalam jej natychmiast wyjsc z pokoju,bo caly dzien mnie poucza,sie wymadrza a brzuszka masowac nie potrafi i sama mi nic nie pomogla przy kolce..To zaczela mnie wyzywac od ladacznic,oskarzac o to ze robie dziecku krzywde..Wyzwalam ja od starych glupich krow i wywalilam z pokoju..A jak mala sie uspokoila to poszlam sie jeszcze na nia powydzierac..
I mam to gdzies,ale ta kobieta dziecka do rak nie dostanie i wali mnie co ona o tym mysli..Dosc mi krwi napsula i juz nigdy wiecej nie pozwole by mnie obrazala

Jeny nie dość, ze babka cię wnerwia to jeszcze teraz sąsiedzi

[sylwianna1985]

Napisane przez Anecka

Sluchajcie ile razy dziennie podajecie picie dziecku? bo moja od 2 dni nic nie wypila. Miedzy karmieniami nie chce, wypluwa smoczek, wiec chyba bede w porze karmienia podawac troche herbatki i od razu mleko?

Paulinka też na początku nie bardzo chciała pić, dawalam przez podaniem mleczka po dosłownie 2,3 łyki, a teraz się nauczyła, czasami jak ją suszyło to ponad 200 wypiła, teraz znowu mniej, więc sama sobie dawkuje,Twoja pewnie też .albo spróbuj różnych wariantów. ja próbowalam z koperku, z rumianku, wodę, i to wszystko różnie dosładzane lub nie i czasem ma ochotę na coś innego, np po rumianku się krzywi a koperk wypije i odwrotnie

Napisane przez Artystka23

tez uzywamypieluszki sa naprawde dobre

Pamietacie jak sie zalilam, ze mala miala kolke i przez dwie godziny nie moglam jej w zaden sposob uspokoic,az sasiad z klatki obok przylecial?Wiec teraz nie wiem skad i nie wiem jak poszla plota ze sobie z dzieckiem nie radze i trzeba wezwac opieke spoleczna, bo malej sie dzieje u nas krzywda bo podobno CIAGLE placze po 3-4 godzinyJak to do mnie doszlo to wpadlam w szal,bo owszem czasem sie zdarzy, ze mala troche poplacze,ale to przez kolki a kolki sa normalne,przeciez nie zakleje jej plastrem, bo przeszkadza sasiadom,a zanim ja ja rozmasuje to tez trwa chwileniech sie ciesza ze cale nocki maja przespane,a nie ze mnie tu strasza opieka spoleczna
nie chce mi sie wierzyc,ze ich dzieci nigdy nie plakaly.

a powiedz Twoja dzidzia ma czasem odciśnięte ślady na nóżkach po dadzie?bo moja ma, a np po pampersach lub tych lidlowckich nie ma :/chyba niemożliwe żebym akurat tylko te żle zakładała. bardzo fajne wydają mi się też pieluszki z tesco-gaga chyba, miała któraś?tam są w paczuszkach po 2sztuki i kiedyś kupiłam, tylko troszkę chyba mniejsze wychodzą...

głupi ten Twój sąsiad. mój ostatnio pytał się tż-ta czy małej nie ma w domu, bo nic nie płacze....a ona płakała 1,5 tygodnia od 8,9- 15 :/ więc chyba głuchy.
dobrze nagadałaś babiszonowi. mnie też te stare poglądy dobijają. jestem wdzięczna mamie za pomoc i teściowej, wiem żenie chcą źle ale jak slyszę"zimno jej bo ma zimne łapki", "ma czkawkę bo jej zimno","a po co do odbicia dawniej tego nie było","a jak dziecko płacze to trzeba dać jeść"(mimo że 10 minut temu jadła) itp to mniej szlag trafia.

Paula wczoraj miała też dobry dzień. wieczorem ok 20 złapała ją kolka, kąpiel standardowo nie pomogła :/i się darlą godzinę i tylko gdy chodziłam a pona była w pionie to jej było dobrze. potem zjadła i o 23 usnęła .wstała dopiero po 6 ale brzuszek ją bolał bo kurczyła nóżki ale zasnęła i teraz sobie śpi. wydaje mik się że znowu coś kaszle i jakby chrumkała katarkiem :/może to po szczepieniu?

[kretencja]

Artystka, współczuję, przerypane masz Sąsiedzi jacyś porąbani O babce to nawet nie wspomnę
U mnie sąsiedzi chyba też głusi, bo twierdzą (sąsiadka z naprzeciwka i starsi państwo, co mieszkają nad nami), że małego wcale nie słychać. Wprawdzie nie płacze często, ale jak już, to potrafi naprawdę drzeć się wniebogłosy
Aha, za***iste ma te kudły Twoja córa

Irsin, wywołuję Cię do tablicy Zaproponowałaś zmianę tematu, to jeszcze zaproponuj temat, bo jakoś póki co dalej wszystko wokół dzieci się kręci

Chociaż ja o seksie akurat dziś chciałam...
Porażka u nas jest, jestem bardzo, bardzo sfrustrowana Mąż ma ogromną ochotę, ja ostatnio już zresztą też. Aż mnie nosi czasem. Sama sobie znakomicie potrafię poradzić. Ale już z mężem... Nie wiem, wszystko mi przeszkadza, rozprasza mnie, nie potrafię się rozluźnić i z przyjemności nici. Bolą mnie piersi, jak się mocniej przytulę do męża, miejsce rany na brzuchu jest dziwnie tkliwe, więc jak mnie tam dotknie, też odskakuję jak oparzona Czasem zaczyna mi lecieć mleko podczas pieszczot - też mnie to żenuje i od razu podniecenie pryska. A to mały zapłacze... No po prostu masakra, wszystko mnie odrywa od skupienia się na przyjemności. Nie współżyjemy jeszcze, bo dopiero przestaje ze mnie lecieć, ale są przecież inne sposoby. No ale co z tego, skoro ja czuję się, jakbym była z drewna, nawet jak mi się uda podniecić, wystarczy drobiazg i to pryska. Powiedziałabym, że psychicznie mam bardzo wielką ochotę, nigdy tyle nie myślałam o seksie co teraz Ale ciało odmawia współpracy
Proszę dziewczyny, dla których nie jest to zbyt krępujący temat, żeby może coś doradziły, jeśli też zetknęły się z tym problemem w swojej sypialni (lub nie sypialni - wszak to nie jedyne miejsce ) Jak się rozluźnić? Jak zapomnieć o tym, że obok śpi dziecko? Co poradzić na ten gówniany wypływ mleka? Mąż mówi, że mu to totalnie nie przeszkadza, ale mnie przeszkadza niestety On w ogóle bardzo się stara, żeby mi było dobrze, co tym bardziej potęguje moje złe samopoczucie, bo mam absurdalne poczucie, że go zawodzę

[kotek81]

Napisane przez sylwianna1985

bardzo fajne wydają mi się też pieluszki z tesco-gaga chyba, miała któraś?tam są w paczuszkach po 2sztuki i kiedyś kupiłam, tylko troszkę chyba mniejsze wychodzą...

my używamy pieluszek gaga z tesco (już 2 paczkę) i według mnie są ok

Napisane przez kretencja

Chociaż ja o seksie akurat dziś chciałam...
Porażka u nas jest, jestem bardzo, bardzo sfrustrowana Mąż ma ogromną ochotę, ja ostatnio już zresztą też. Aż mnie nosi czasem. Sama sobie znakomicie potrafię poradzić. Ale już z mężem... Nie wiem, wszystko mi przeszkadza, rozprasza mnie, nie potrafię się rozluźnić i z przyjemności nici. Bolą mnie piersi, jak się mocniej przytulę do męża, miejsce rany na brzuchu jest dziwnie tkliwe, więc jak mnie tam dotknie, też odskakuję jak oparzona Czasem zaczyna mi lecieć mleko podczas pieszczot - też mnie to żenuje i od razu podniecenie pryska. A to mały zapłacze... No po prostu masakra, wszystko mnie odrywa od skupienia się na przyjemności. Nie współżyjemy jeszcze, bo dopiero przestaje ze mnie lecieć, ale są przecież inne sposoby. No ale co z tego, skoro ja czuję się, jakbym była z drewna, nawet jak mi się uda podniecić, wystarczy drobiazg i to pryska. Powiedziałabym, że psychicznie mam bardzo wielką ochotę, nigdy tyle nie myślałam o seksie co teraz Ale ciało odmawia współpracy
Proszę dziewczyny, dla których nie jest to zbyt krępujący temat, żeby może coś doradziły, jeśli też zetknęły się z tym problemem w swojej sypialni (lub nie sypialni - wszak to nie jedyne miejsce ) Jak się rozluźnić? Jak zapomnieć o tym, że obok śpi dziecko? Co poradzić na ten gówniany wypływ mleka? Mąż mówi, że mu to totalnie nie przeszkadza, ale mnie przeszkadza niestety On w ogóle bardzo się stara, żeby mi było dobrze, co tym bardziej potęguje moje złe samopoczucie, bo mam absurdalne poczucie, że go zawodzę

dla mnie temat nie jest krępujący ale niestety nie pomogę bo choćby nie wiem jak tż się starał to i tak myśli krążą wokół dziecka i nie potrafię się z tego myślenia wyłączyć

[anulka3999]

Napisane przez kretencja

Artystka, współczuję, przerypane masz Sąsiedzi jacyś porąbani O babce to nawet nie wspomnę
U mnie sąsiedzi chyba też głusi, bo twierdzą (sąsiadka z naprzeciwka i starsi państwo, co mieszkają nad nami), że małego wcale nie słychać. Wprawdzie nie płacze często, ale jak już, to potrafi naprawdę drzeć się wniebogłosy
Aha, za***iste ma te kudły Twoja córa

Irsin, wywołuję Cię do tablicy Zaproponowałaś zmianę tematu, to jeszcze zaproponuj temat, bo jakoś póki co dalej wszystko wokół dzieci się kręci

Chociaż ja o seksie akurat dziś chciałam...
Porażka u nas jest, jestem bardzo, bardzo sfrustrowana Mąż ma ogromną ochotę, ja ostatnio już zresztą też. Aż mnie nosi czasem. Sama sobie znakomicie potrafię poradzić. Ale już z mężem... Nie wiem, wszystko mi przeszkadza, rozprasza mnie, nie potrafię się rozluźnić i z przyjemności nici. Bolą mnie piersi, jak się mocniej przytulę do męża, miejsce rany na brzuchu jest dziwnie tkliwe, więc jak mnie tam dotknie, też odskakuję jak oparzona Czasem zaczyna mi lecieć mleko podczas pieszczot - też mnie to żenuje i od razu podniecenie pryska. A to mały zapłacze... No po prostu masakra, wszystko mnie odrywa od skupienia się na przyjemności. Nie współżyjemy jeszcze, bo dopiero przestaje ze mnie lecieć, ale są przecież inne sposoby. No ale co z tego, skoro ja czuję się, jakbym była z drewna, nawet jak mi się uda podniecić, wystarczy drobiazg i to pryska. Powiedziałabym, że psychicznie mam bardzo wielką ochotę, nigdy tyle nie myślałam o seksie co teraz Ale ciało odmawia współpracy
Proszę dziewczyny, dla których nie jest to zbyt krępujący temat, żeby może coś doradziły, jeśli też zetknęły się z tym problemem w swojej sypialni (lub nie sypialni - wszak to nie jedyne miejsce ) Jak się rozluźnić? Jak zapomnieć o tym, że obok śpi dziecko? Co poradzić na ten gówniany wypływ mleka? Mąż mówi, że mu to totalnie nie przeszkadza, ale mnie przeszkadza niestety On w ogóle bardzo się stara, żeby mi było dobrze, co tym bardziej potęguje moje złe samopoczucie, bo mam absurdalne poczucie, że go zawodzę

Doskonale Cię rozumiem, ponieważ też to przechodziłam niedawno
Znalazłam pare dobrych sztuczek i sie tego trzymam

Na kapiące mleko z biustu to albo po karmieniu sie kochalismy albo zakładałam koszulkę koronkową , wiesz taką z tych sexy i można było pieścić bez obaw bo jakby co to mleko wchlaniało sie w koronke

Rozluźnić się to ja tylko mogłam gdy wiedzialam, że maly naprawdę śpi głębokim snem - czyli najczęściej poźnym wieczorem więc wtedy działalismy

A małego układam do łóżeczka często gdy wiem że będziemy się przytulać

[Artystka23]

Sylwianna,no ma slady,ale po pampersach tez byly

a wojna o dokarmianie malej sztucznym mlekiem tez byla,bo babka twierdzila razem z tesciowa,ze mala sie nie najadaa ja swojego pokarmu mam duzo i mala ladnie przybiera

Z tymi sasiadami to naprawde jakas porazkababka mieszkala tam 50 lat i podobno tez jak dziecko jakies plakalo to straszyla opieka spoleczna(tesciowa mowila),no i nie dziwie sie ze chca sie odegrac,tylko ze ja im nic zlego nie zrobilam ani krzywdy dziecku nie robie i wydaje mi sie,ze naprawde daje z Emilka radea za sciana mieszka staruszka chora na raka zoladka i im placz dziecka przeszkadza-dla mnie to zenada i rzecz naprawde niepojeta,bo kolki sa normalne u dzieci..tz chce zrobic z tymi plotkarzami porzadek

Nie mam sie zamiaru do babki odzywac tak w ogole,dzisiaj nadal mi para z uszu idzie jak mysle o tym wszystkim..Jeszcze mnie od ladacznic wyzwala..Najchetniej to bym ja zdzielila czyms ciezkim..ale nie chce spadac do jej poziomu

Kretencja,no kudlacz niesamowity,wloski jej rosna centymetr na miesiaci jakos jej po wodzie zaczynaja sie krecic i falowac na gorze glowki

[kretencja]

Anulka, dzięki. Patent z koszulką fajny, chociaż nie wiem, czy mąż byłby usatysfakcjonowany bo on uwielbia moje piersi oglądać i pieścić
My też działamy, jak mały śpi głęboko, ale on czasem przez sen zajęczy albo zastęka i ja, choć wiem, że to nie oznacza obudzenia się, od razu jestem czujna i spoglądam na łóżeczko... Może muszę się przyzwyczaić...