Pół roczku już mamy- raczkujemy i pełzamy :-) Maluszki majowo-czerwcowe 2010 cz.III

[Darianna25]

Napisane przez evean

witam
melduję że czytam ale nie mam siły pisać mam mega katar zaraziłam się od Ola a on biedaczek taki chory że dopiero antybiotyk pomógł poza tym za mało żelaza ma i lekka anemia ale może sobie sam poradzi - więc ogólnie do bani
ja do pracy a Olo chory więc zero konfortu psychicznego mam nadzieję że już wychodzimy na prostą
słabo sie zaczął ten rok

kardashi super zakupki

gratki nowych umiejętności Lusi I Olci

rybki nie dawałam a w związku z perypetiami biegunkowymi dopiero wczoraj dostał mięsko - indyka i smakowało

a owocki robię sama - ostatnio jabłko gruszka banan i kasza manna jako ekspozycja na gluten zamykm na ciepło i robię 2 razy w tygodniu szybko i tanio i baaaardzo smakuje nawet córuni - lat 16 jakby ktoś nie wiedział

Zdrówka życzę.
No to u ciebie nawiększa rożnica wieku jest.

Napisane przez margo80

nie pamiętam komu, ale dziękuję za cynk o obniżkach w Tesco - zakupiłam Ewci pakę bodziaków z długim rękawem i wyszło na to samo, gdybym zamawiała na all te Happy Kids.

co do fotelika - my też albo mc tobi albo roemer - zdecydujemy w sklepie, posadzimy Ewcię i się okaże. ale info o lepszym dopasowaniu w zależności od fotela zapamiętam na pewno.

a teraz obiecane foty. jak zwykle nie wiem, które pokazać, bo tyle pięknych udało się pstryknąć...

1.,2. kto nie wierzy, niech policzy - 6 ząbków już pięknie widać
3. myjemy ząbki
4. mały włóczykij
5. ach, te stópki...
6. trochę gimnastyki

O kurcze ale fajnie widać żębole.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;24419561]Piękne fotki ja w końcu muszę Agacie zrobić taką sesję pozowaną... A tak w ogóle widzę, że Ewcia też ma tendencję do takiego.,. zażółcenia noska? od czego to? Aga też tak ma.



nie chcę do Smyka, bo tam cholernie drogo [/QUOTE]


U Olci też ciągle zołty nos i na szyjce ma takie zołte paski.

Napisane przez djerba

margo - super foteczki!!! PS : Mamy taką samą szczoteczkę hehehehe

Ja też wrzucam zatem fotki z dzisiejszego wypadu..Niestety kiepskiej jakości....
Ogólnie było fajnie, bawiłyśmy się godzinę i zmachałam się okrutnie...kondycja mi spadła Była tylko 2jka dzieci, więc mogłyśmy wszędzie polatać bez przeszkód
Shadee najbardziej spodobał się motor policyjny, który niestety nie został uwieczniony...a w baseniku z kulkami caly czas siedziała z jedną albo dwoma kulkami w łapce i tyle ...chyba nie bardzo wiedziała co tam ze sobą zrobić

Ale ma włosy.Kiedy zamierzasz obciąć bo na lato to będzie jej bardzo ciepło.


U nas raczkowania ciąg dalszy.Nie jest to non stop.Musi coś ja bardzo zainteresowac aby się ruszyła w przód ale pilot to już przeżytek.Teraz to musi być coś kolorowego.Przeważnie zrobi dwa "kroki" i siada na dupce.

[Edzia400]

Napisane przez djerba

margo - super foteczki!!! PS : Mamy taką samą szczoteczkę hehehehe

Ja też wrzucam zatem fotki z dzisiejszego wypadu..Niestety kiepskiej jakości....
Ogólnie było fajnie, bawiłyśmy się godzinę i zmachałam się okrutnie...kondycja mi spadła Była tylko 2jka dzieci, więc mogłyśmy wszędzie polatać bez przeszkód
Shadee najbardziej spodobał się motor policyjny, który niestety nie został uwieczniony...a w baseniku z kulkami caly czas siedziała z jedną albo dwoma kulkami w łapce i tyle ...chyba nie bardzo wiedziała co tam ze sobą zrobić

zagłosowane a mała jest

[djerba]

Napisane przez Darianna25

Zdrówka życzę.
No to u ciebie nawiększa rożnica wieku jest.





Ale ma włosy.Kiedy zamierzasz obciąć bo na lato to będzie jej bardzo ciepło.

Nie zamierzam wogóle na swoje urodzinki będzie miała robione warkoczyki jadę specjalnie do koleżanki (czarnoskórej) która zrobi jej takie praaawdziwe podpatrzę i sama później będę też robić

---------- Dopisano o 22:42 ---------- Poprzedni post napisano o 22:41 ----------

Napisane przez Edzia400

zagłosowane a mała jest

Dzięęęękuuujeeeemyyy

[Curly81]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;24418762]racja. A wiecie, co mnie rozwala? że jak dziecko jest powiedzmy w wieku przed-przedszkolnym to wszyscy się szczypią, coby to jedzenia cholera wie jak zdrowe było, a potem - olew. To co, starsze dziecko jakoś mniej zasługuje na zdrową żywność? I to absolutnie nie jest przytyk czy zarzut do żadnej z was - ot, luźna obserwacja
[/QUOTE]
Tak pewnie jest,że wiekszosc ludzi b.uwaza na to co jedzą dzieci jak są małe w potem olewają...ale nie kazdy tak robi.Ja pomimo,że jestem dorosła i juz dawno wyrosłam z pieluch to nadal staram sie zdrowo odżywiać.Tak samo niemowlę jak i dorosły zasługuje na dobrą żywosc z tym,że niemowlę czy małe dziecko inaczej moze zareagować na jedzenie gorszej jakosci np.uczuleniem czy niestrawnosciami bo ma delikatniejszy organizm.Zakładam,że dorosły jest zdrowy.Dziecko dopóki rośnie i dojrzewa wymaga troski o pełnowartosciowe odzywianie.

Kurczak ponoć nieco mniej faszerowany, niż indyk, bo kurak zeżre wsio, a indyk wybredniejszy

Indyk hodowlany żre co mu dadzą,jak nie zje to zdechnie,wielkiego wyboru nie maA w marketach tylko hodowlane sprzadają.Pani Krysia zza płota nie oddaje swoich indyczków do marketu a oddaje rodzinie i znajomym jak sobie zamówią i sama zjada

I znów - ja nie mam takiej możliwości. Ani mnóstwo innych mam - i mam wrażenie, że to takie trochę... no nie wiem, samonapędzanie się? I to też nie jest przytyk po prostu od jakiegoś czasu słyszę właśnie tylko to: sklepowe be, dla dziecka należy szukać jedzenia prywatnie. I co - nie mam możliwości (i wiele innych mam również), to mam czuć się gorsza - bo nie chcę zadbać o dziecko?

ja np.nie patrzę na to co robią inni,sama wiem co chce jesc i co jest dobre a co nie z racji wykształcenia biotechnologicznego.Każdy robi jak uwaza i wg.swoich mozliwosci.Nie uwazam,abys miała powody uwazac sie za złą matkę bo nie latasz i nie szukasz po wsi kurczaka swojskiego dla swojego dziecka lub marchewki z bio gospodarstwa...Niemowlęta są bardzo wrazliwe na chemię bo nie mają jeszcze w pełni wykształconej bariery,ktora chroni dorosły organizm przed zatruciem np.

Jak nie mam możliwosci to jem marketowe a jak mam to jem swojskie.Jak mogę dziecku załatwić coś badziej swojskiego to czemu nie?Jak nie bede mogłą to przeciez sie nie pochlastam i nie bede miałam z tego powodu doła czy pretensji do siebie.

Poza tym zastanawiam się, na ile to prawda w ogóle - tzn. ok, zdaję sobie sprawę, że dzisiejsze żarcie trudno zdrowym nazwać, ale czy to BIO faktycznie jest takie... dobre? czy to czasem nie chłyt martekingowy?

Teraz jest moda na produkty ekologiczne,bio i jak je tam jeszcza zwał...Ja nie ulegam chwytom maketingowym,wiem co najbardziej szkodzi i tego staram się unikać ale nie za wszelką cenę.Jak byłam w ciąży jadłam same marketowe kurczaki i teraz mój TŻ sie nasmiewa czasem,że pewnie przez te kurczaki pędzone hormonami takie duże dziecię urodziłam 4550g i 60cm a sama jestem chuda i nie miałam w rodzinie takich noworodków....
A odnosnie tego czy bio jest faktycznie zdrowe to i tak i nie bo np...kura karmiona pszenicą jest zdrowa ale już jabłka czy inne owoce,warzywa z gospodarstwa bio czyli nie opryskiwane już nie są takie zdrowe...dlaczego?Otórz w warzywach i owocach rozwijaja się plesnie,które się objawiają m.in..plamkami na jabłkach...takie marketowe jabłka są ładne,bez plamek a te niepryskawe niby zdrowe mają plamki..no tak z tym,że te z plamkami są jednak duzo bardziej szkodliwe niz nie pryskane.Dlaczego?bo mają plesnie,ktore wydzielają afla i mykotoksyny powodujące w min.ilosciach nowotworzenie(raka wątroby,płuc).Nam babka na toksykologii mówiła,że szkodlisc oprysków jest duzo mniejsza niż tych naturalnych pleśni.Potem człowiek,ktory nie pali całe zycie zastanawia sie skąd ma raka płuc a własnie m.im.stąd,ze całe zycie jest naazony na działanie srodka kancerogennego.Dlaczego niektorzy pomimo,że palą nie mają raka?bo kazdy człowiek ma inny mechanizm napawy DNA i nigdy nie wiemy jaki kto ma...ktos moze palic całe zycie i nie miec raka bo ma ten mechanizm naprawy mu działa super.
Uprawy bio z certyfikatami muszę miec tez badaną glebę.Bardzo szkodliwe są nawozy sztuczne,ktore zawierają azotany i przypuszczam,że takie gospodarstwa bio muszą miec badaną glebę na zawartosc azotynów bo to potem przechodzi to roślin...

O matko ale się zrozpisałamnie zabijcie mnie dziewczyny za ten elaborat

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez Edzia400

o i tutaj własnie spedza poł swojej nocy

wyrosła Amelka.
do twarzy jej w tych kwiatuszkach.

Napisane przez kafuniax

Szczepanek woła "tata" na męża. Jestem obrażona

dobrze, że na męża,... inaczej mąż mógłby być obrażony.

[Edzia400]

kurka mloda mi dzis zrobiła zielona kupe taka rzadszą ale nie biegunke fakt faktem ze zielona teraz nie wiem czy to przez zupke koperkowa brokułowa lub poprostu to na zęby bo cos ta 1 jedyneczka przebic sie nie może no i smok cały czas jest z tej prawej strony gryziony
non stop chce cyca a jak juz jest to odpycha i nie chce ale z łyzeczki wpinkala az sie uszy trzesa


pokaze wam 1 buziaczek Amelki tzn no 1 dostała mama potem szczeniaczek a ten to 3 no ale 1 na filmie

i zdiecie jak sie mloda ze swojego stanowiska podgladacza schodzi tacie nie da grac z wujem gra na kompie i jak pod stołem szuka skarbów nie wiem tylko jaka kolejnosc
http://www.youtube.com/watch?v=GBbApr4fbgs

[Curly81]

Napisane przez margo80

a teraz obiecane foty. jak zwykle nie wiem, które pokazać, bo tyle pięknych udało się pstryknąć...

No piękne ząbeczki,fotki superAla tez ma taką szczoteczkę

[Edzia400]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;24422626] wyrosła Amelka.
do twarzy jej w tych kwiatuszkach.
[/QUOTE]
dziekujemy raz dwa robie to programem przez neta kiedys godz sleczałam i robiłam teraz sie wycwaniłam

tż znów mecze zeby z tego pokaz slajdów zrobił ale cosik mu sie nie chce

[Curly81]

Napisane przez djerba

margo - super foteczki!!! PS : Mamy taką samą szczoteczkę hehehehe

Ja też wrzucam zatem fotki z dzisiejszego wypadu..Niestety kiepskiej jakości....
Ogólnie było fajnie, bawiłyśmy się godzinę i zmachałam się okrutnie...kondycja mi spadła Była tylko 2jka dzieci, więc mogłyśmy wszędzie polatać bez przeszkód
Shadee najbardziej spodobał się motor policyjny, który niestety nie został uwieczniony...a w baseniku z kulkami caly czas siedziała z jedną albo dwoma kulkami w łapce i tyle ...chyba nie bardzo wiedziała co tam ze sobą zrobić

Ależ ona ma włosy!Jaka panna,wygląda jakby rzeczywiscie miała z rok

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Edzia, rozczulający buziaczek.
to i ja Wam dzisiejszego Tymusia zapodam- też widać ząbki- ale tylko dwa.

[Edzia400]

Napisane przez Curly81

O matko ale się zrozpisałamnie zabijcie mnie dziewczyny za ten elaborat

ja tam mysle ze cokolwiek dotknie naszych ust jest takie samo i nie ma zadnego eko no bo sam deszcz który spada jest juz z tymi wszystkimi metalami itp nasaczony
roslinka to wciaga i potem to jemy
nawet jak mój tato kurke ma na polu to ona sobie chodzi i sobie skubie trawke glizdke ziarna i tzw odpadki czyli to co w domu juz sie nie zje

a tak naprawde prawdziwy rosół robi sie z kury rosołowej chcac rosół mniej tłusty z koguta a to co kupujemy w marketach nadaje sie na pieczenie tak naprawde chodz i tak po tej czynnosci duzo nam nie zostaje tak wiec indyk ma mniej tego tłuszczu i dlatego czesciej mówi sie ze bierz indyka niz kure bo mniej utuczony i po indyku zupka słodsza chyba ze sie mysle ?!

---------- Dopisano o 23:20 ---------- Poprzedni post napisano o 23:19 ----------

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;24423021]Edzia, rozczulający buziaczek.
to i ja Wam dzisiejszego Tymusia zapodam- też widać ząbki- ale tylko dwa. [/QUOTE]
ja ale fajny a te skupienie ząbeczki sa super

[biankaaa]

Napisane przez annLee

Bianko-czy WIt już jest zarezerwowany? cudny jest!
Kawał chłopa!

Wolny, wolny Pięknie by z filigranową Tosią wyglądali;P

Co do gabarytu to ostatnio okazalo sie u pediatry ze przez miesiac nie przybral, a wrecz stracil prawie 500g i ze swojego pourodzeniowego 95 centyla spada blizej 50. Pediatra jako przyczyna wskazala bardzo intensywna mobilnosc i - niestety- wciaz niespecjalnie urozmaicona diete (pracujemy nad tym ). Na wszelki wypadek zrobilismy morfo i zelazo.

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;24419418]

superanckie!!! te pieluszki wyglądaja na zdecydowanie wygodniejsze niż pampersy.
Ile na start by potrzeba? Z tysiąca pewnie nie schodzi, co?



[/QUOTE]
Mysle ze do tej pory wydalam ok 1000zl, i pewnie spokojnie by mi tych pieluch wystarczylo dla Wita zakladajac pranie co drugi dzien. Ale... pieluchy wciagaja juz mam kilka "kwiatków" upatrzonych, ktore pewnie predzej czy pozniej sprawie dla mlodego.

Jednorazowo to duzy wydatek, ale jakby nie bylo - omija mnie regularne wydawanie kasy na jednorazowki. Nie zebym byla jakos skrajnie eko, ale tam gdzie moge staram sie szukac zdrowych/lepszych rozwiazan.

Co do jedzenia to jestem zdania ze kazdy je co uwaza, i tym co uwaza karmi swoje dziecko. Nie mam dylematu i podaje wiejskie warzywa i mieso ale sprawe mam o tyle prosta ze swieze dostawy plyna wprost od babci ze wsi.

[justin18061976]

Napisane przez Edzia400

http://www.youtube.com/watch?v=GBbApr4fbgs

slodko buziaczka daje i tany tany
zdjecia tez superowe

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;24423021]Edzia, rozczulający buziaczek.
to i ja Wam dzisiejszego Tymusia zapodam- też widać ząbki- ale tylko dwa. [/QUOTE]

Tymunio

Napisane przez biankaaa

Mysle ze do tej pory wydalam ok 1000zl, i pewnie spokojnie by mi tych pieluch wystarczylo dla Wita zakladajac pranie co drugi dzien. Ale... pieluchy wciagaja juz mam kilka "kwiatków" upatrzonych, ktore pewnie predzej czy pozniej sprawie dla mlodego.
.

Ty nawet nic nie mow, ja na razie na probe zamowilam pare pieluszek i 600 stowek pryslo, ale juz sie nie moge doczekac kiedy do mnie przyjada, jak nam sie spodobaja to wlaze w to na calosc,
na tej stronce jest mnostwo fajnych produktow, ktore na pewno tez zakupie (mysle o bio detergentach), wzielo mnie jak cholera,
sa tez pasty do zebow bez fluoru dla Maluszkow!

Napisane przez margo80

a teraz obiecane foty. jak zwykle nie wiem, które pokazać, bo tyle pięknych udało się pstryknąć...

kolejna sliczna modelka, no i faktycznie prawie pelne uzebienie
A tak w ogóle widzę, że Ewcia też ma tendencję do takiego.,. zażółcenia noska? od czego to? Aga też tak ma.
[/QUOTE]

Stefus tez tak ma, mysle, ze od marchewy

Napisane przez djerba

Ja też wrzucam zatem fotki z dzisiejszego wypadu..Niestety kiepskiej jakości....

alez Ona jest czadowa,
--------------------------------------------
u nas nocka superowa, nad ranem odwiezlismy tatusia do pracy i teraz Stefus jeszcze probuje drzemac, ale co chwile sie przebudza, wiec pewnie trzeba bedzie ubrac Malucha i gonitwy dzien nastepny
co do zarelka dla dzieciakow, ja nie mam dostepu do produktow ze wsi (choc na wsi mieszkamy), jak raz kupilam marchewki bio to nikt z nas nie mogl ich zjesc, hehe, byly gorzkie
daje Malemu sloiczki na razie, po naszych wczesniejszych sensacjach, za pare dni zaczne gotowac zupki, wekowac i dodawac kawaleczek na parze ugotowanego kurczaka, lososia, zoltko i juz, czucie sie gorsza matka nic mi nie da, przerabialam to jak nie mialam pokarmu w cycochach, staram sie jak moge i mysle, ze kazda z nas tak robi
wczoraj bylam na polskiej mszy wieczorkiem i byla tam dwojeczka dzieci, pomyslalam sobie...eeee, chyba ze dwa trzy misiace mlodsze od Stefcia - takie kruszynki a tu patrze a i chlopczyk i dziewczynka popinaja na czworaczka, wiec musialy byc wpodobnym wieku co nasz Babel. woooowww, moj Stefek przy nich to kawal chlopa!! naprawde powaznie wyglada mama moja na to - nikt Mu w przedszkolu nie podskoczy, od razuw becki dostanie babcia, hehe

[Silpe]

Witam
wszystkie dzieciaczki - słodkości

Ja wczoraj znów zaczełam usypianie małej w łóżeczku - meczy mnie ciągłe podkopywanie i skrobanie marchewek
położyłam do łóżeczka i odziwo nie było protestu - siadłam obok pośpiewałam , potrzymałam za rączke , nie było jeków tylko krecenie sie i przyglądanie gdzie ona leży po 15 min, usneła
Pózniej było jeszcze krecenie i podawanie smoka prawie do 24tej , przez to flacha była wcześniej ale pózniej spała ładnie . O 5.30 zaczeło sie krecenie bo pielucha mokra - przebrałam i wziełam do siebie co by pospac jeszcze do 7mej udało sie
Zobaczymy jak dziś nam pójdzie - chce ją przyzwyczajac do łóżeczka dla własnego konfortu spania i myśle że w lecie chciałabym przenieśc ją do własnego pokoju. Teraz to odpada bo oszalała bym latac na każde pikniecie niani. I to podawanie smoka Jak znajdzie to sama sobie wkłada ale jak nie to jest marud .
A wczoraj w ramach protestu pluła nim co by nie zasnąc

Teraz młoda kima jak wstanie to jedziemy do biedronki rajtuzki obczaic

[kafuniax]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;24422626] wyrosła Amelka.
do twarzy jej w tych kwiatuszkach.


dobrze, że na męża,... inaczej mąż mógłby być obrażony. [/QUOTE]no racja

Napisane przez Edzia400

pokaze wam 1 buziaczek Amelki tzn no 1 dostała mama potem szczeniaczek a ten to 3 no ale 1 na filmie

i zdiecie jak sie mloda ze swojego stanowiska podgladacza schodzi tacie nie da grac z wujem gra na kompie i jak pod stołem szuka skarbów nie wiem tylko jaka kolejnosc
http://www.youtube.com/watch?v=GBbApr4fbgs

super!!

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;24423021]Edzia, rozczulający buziaczek.
to i ja Wam dzisiejszego Tymusia zapodam- też widać ząbki- ale tylko dwa. [/QUOTE]jest słodki!


Odnośnie żywienia... Szaja ma rację, pisząc o tym, że w wieku niemowlęcym i nieco późniejszym często zwraca się dużą uwagę na to co dziecko je a później to już olewka...
Ja staram się w miarę możliwości sięgać po produkty zdrowsze (bo czy zdrowe mogę o nich powiedzieć, to nie wiem ) jajka mam od podwórkowych kur, mięsko często też, ale jak nie mam to wiadomo, idę do sklepu i kupuję Cukru białego nie używam, mąkę białą staram się mieszać z innymi (amarantus, orkisz), morele kupuję niesiarkowane itp. Ale tak jak piszę, bez szaleństw, nie mam to kupuję i zjadam to co znajdę w markecie

U nas marud, a wczoraj pochwaliłam Wam Szczepanka, że taki fajny Wydaje mi się że ząbki idą, je ostatnio fatalnie, a miejsca obok dolnych jedynek takie zmienione. Zobaczymy
Miłego dnia dziewczyny, pewnie będę dopiero wieczorem

---------- Dopisano o 09:25 ---------- Poprzedni post napisano o 09:23 ----------

Silpe daj znać co tam w biedronie
Djerba - zagłosowane!

[Curly81]

Napisane przez Edzia400

ja tam mysle ze cokolwiek dotknie naszych ust jest takie samo i nie ma zadnego eko no bo sam deszcz który spada jest juz z tymi wszystkimi metalami itp nasaczony
roslinka to wciaga i potem to jemy
nawet jak mój tato kurke ma na polu to ona sobie chodzi i sobie skubie trawke glizdke ziarna i tzw odpadki czyli to co w domu juz sie nie zje

Tzw.bio gospodarstwa polegają głownie na minimalnej ingerencji w uprawę człowieka ,nieuzywaniu nawozów sztucznych i oprysków a jedynie nawozów naturalnych typu obornik...
Takie warzywa łatwo rozpoznać bo są brzydkieNie mamy wpływu na to,że padają kwasne i na syf w powietrzu ale jak można kupić swojską kurę czy cielęcinę to czemu tego nie zrobić?Swojska dla mnie to nie znaczy kupiona w sklepie ze zdrowią zywnoscia bo takim sklepom nie ufam...tylko pojechanie do kogoś na wieś znajomego lub poleconego od znajomych lub rodziny.Ja uważam,że nie wszystko co bierzemy do ust jest takie samo.
U mnie w dalszej rodzinie hoduje się krowy,byłam,widziałam i mogę powiedzieć,ze sa takie gospodarstwa,gdzie uczciwie karmi się krówki i mają wybieg i nie dodaje się im syfu do paszy...SZkoda tylko,że oni mieszkają tak daleko i nie mogę sie u nich zaopatrywać.Chcę miec cos niedaleko by móc podjechac w kazdej chwili i kupić jak bede potrzebowała.W bliższej rodzinie mam 2 osoby w wykształceniem ogrodniczym i tez na bieząco widzę jak uprawia się ziemię w celach produkcyjnych....Mają plantację malin i truskawek,mają też sad a w nim drzewa i opryskiwane i nie.Powiem tak,teraz bez oprysków nic nie urośnie bo albo zjedzą to owady albo zeżre np.szara pleśń lub zgnije...Raz przyjechałam do nich na czeresnie i się rozczarowałam...poprzedni ego roku były piekne,smaczene czereśnie wiec sie nastawiałam na nie jadąc tam...a tu masz ani jednej.wszystkie robaki zeżarły bo nie zostały opryskane jak rok wczesniej...Ważne by stosować wszystko z umiarem i przestrzegać odstępów między opryskami.Zresztą wszystko stosowane z umiarem nie szkodzi.

a tak naprawde prawdziwy rosół robi sie z kury rosołowej chcac rosół mniej tłusty z koguta a to co kupujemy w marketach nadaje sie na pieczenie tak naprawde chodz i tak po tej czynnosci duzo nam nie zostaje tak wiec indyk ma mniej tego tłuszczu i dlatego czesciej mówi sie ze bierz indyka niz kure bo mniej utuczony i po indyku zupka słodsza chyba ze sie mysle ?!

ja mówiłam o indykach w kontekscie ich karmienia i hormonów a nie tłuszczu.Jak za dużo ,,pływa,,po zupie to zbieram łyżka i tyle.Nie ma dla mnie znaczenia czy jem rosołek z kury czy indyka,zazwyczaj robię mieszane z mięsem wołowym,taki mi smakuje najlepiej

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------

Dzisiaj Ala kończy 8 mcy,może dzisiaj cykniemy jakieś fotki.
Mam już w miarę ustalony plan zywienia Alusi i moge napisać:
7.00-8.00 cycuś
9.30-10.00 kaszka
12.30 obiadek(duży słoiczek 190ml) plus cycek
15.30 deserek(mały ok.130g.plus łyzka kaszki)
18.00-cycuś
20.30 kaszka(ok.180ml)
21.00 cycuś
w nocy to ze 4 razy je cycka a ze 3 chce tylko przytulić pierś...

Ala waży 8400 i mierzy ok.71cm.
Ma jedną drzemkę ok.12.30 i śpi ok.2godz.Na noc chodzi spać ok.21.30 i wstaje ok.7.30-8.00 oczywiscie z pobudkami na cycka i zaraz zasypia.
Bilans 8-czniaka się zrobił...

[djerba]

Napisane przez kafuniax

Djerba - zagłosowane!

Dziękuję

[bydgoszczanka]

Napisane przez kafuniax

Szczepanek woła "tata" na męża. Jestem obrażona

Napisane przez djerba

Nie zamierzam wogóle na swoje urodzinki będzie miała robione warkoczyki jadę specjalnie do koleżanki (czarnoskórej) która zrobi jej takie praaawdziwe podpatrzę i sama później będę też robić

Koniecznie sie później pochwal.

Ja też zagłosowałam

Napisane przez Edzia400

kurka mloda mi dzis zrobiła zielona kupe taka rzadszą ale nie biegunke


pokaze wam 1 buziaczek Amelki tzn no 1 dostała mama potem szczeniaczek a ten to 3 no ale 1 na filmie

i zdiecie jak sie mloda ze swojego stanowiska podgladacza schodzi tacie nie da grac z wujem gra na kompie i jak pod stołem szuka skarbów nie wiem tylko jaka kolejnosc
http://www.youtube.com/watch?v=GBbApr4fbgs

Jakie słodkie buziaki Luizka patrzyła z zaciekawieniem na Amelkę

Fotki też cudne.

Zielona kupa może faktycznie na zęby. moja robiła przez parę dni takie zielone, ale podałam jej probiotyk i teraz jest ok.



[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;24423021]Edzia, rozczulający buziaczek.
to i ja Wam dzisiejszego Tymusia zapodam- też widać ząbki- ale tylko dwa. [/QUOTE]

Mój zięciunio

Napisane przez Silpe

Witam
wszystkie dzieciaczki - słodkości

Ja wczoraj znów zaczełam usypianie małej w łóżeczku - meczy mnie ciągłe podkopywanie i skrobanie marchewek
położyłam do łóżeczka i odziwo nie było protestu - siadłam obok pośpiewałam , potrzymałam za rączke , nie było jeków tylko krecenie sie i przyglądanie gdzie ona leży po 15 min, usneła
Pózniej było jeszcze krecenie i podawanie smoka prawie do 24tej , przez to flacha była wcześniej ale pózniej spała ładnie . O 5.30 zaczeło sie krecenie bo pielucha mokra - przebrałam i wziełam do siebie co by pospac jeszcze do 7mej udało sie


Teraz młoda kima jak wstanie to jedziemy do biedronki rajtuzki obczaic

Ja próbowałam, ale był sprzeciw Dzisiaj cdn

Oooo właśnie, do Biedrony trzeba uderzyć.

Dzień dobry.

Pierwsza drzemka trwa od 10, pewnie standard pół godzinki.
Pranie się robi. Jak młoda wstanie idziemy do teściowej do pracy, bo ma dla nas wsiowe jajka ( tak raz na tydzień 10 dostajemy )

Wczoraj Luiza skończyła 9 m-cy

szaja, gratki dla Agu za kolejną miesięcznicę

---------- Dopisano o 10:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ----------

curly, gratki dla Ali za 8 miesiączków

Wczoraj mierzyłam Luizkę- 73 cm i ok.7,5 kg

[Silpe]

Rajstopki w biedronce dopiero w czwartek trzeba bedzie jeszcze raz jechac - dobrze że blisko.
Patrzyłam kiedyś w HM dwupak za prawie 4o zł owszem ładne pastele ale cena mnie zniecheciła . A te z biedronki fajne kolorki mają i cena ok.

Bydgoś trzymam kciuki za cd usypiania może sie uda , trzeba próbowac , próbowac ... ja sie przyznam że wczoraj po 5tym wstaniu i podaniu smoka bo był lekki płacz juz miałam ją wziąśc do siebie , ale uparłam sie że nie chocbym miała całą noc wstawac .
Zobaczymy jak bedzie dzisiaj

[Edzia400]

Napisane przez Curly81

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------

Dzisiaj Ala kończy 8 mcy,może dzisiaj cykniemy jakieś fotki.
Mam już w miarę ustalony plan zywienia Alusi i moge napisać:
7.00-8.00 cycuś
9.30-10.00 kaszka
12.30 obiadek(duży słoiczek 190ml) plus cycek
15.30 deserek(mały ok.130g.plus łyzka kaszki)
18.00-cycuś
20.30 kaszka(ok.180ml)
21.00 cycuś
w nocy to ze 4 razy je cycka a ze 3 chce tylko przytulić pierś...

Ala waży 8400 i mierzy ok.71cm.
Ma jedną drzemkę ok.12.30 i śpi ok.2godz.Na noc chodzi spać ok.21.30 i wstaje ok.7.30-8.00 oczywiscie z pobudkami na cycka i zaraz zasypia.
Bilans 8-czniaka się zrobił...

Ja tez lubie mieszany rosół
wiesz dostep do warzyw mam ale nie wszystkich i nie cały rok

czosnek mam cały rok marchew ziemniaki sałate szczypiorek cebule seler natke ,pietruszke nac i korzen , kalarepe , cukinie , pomidora niepamietam co jeszcze z warzyw ale z owoców to mam borówke Amerykanska truskawy maliny biała porzeczka czerwona i czarna jezyny gruszki jabłka wiśnie winogrona orzechy laskowe i włoskie agrest swojeskie mam tez jajca kury tez ale one sa bardziej hodowane do jajek
chciałabym posadzic poziomke
fakt ze maja inny smak niz sklepowe i sa zdrowsze ale co maja zrobic te osoby które do tego dostepu nie maja
nie wiem która dziewczyna napisała ze duzo zależy od naszego dna jak masz zachorowac to zachorujesz nawet zdrowo jedząc

Gratki dla Ali za 8 Miesiecy klask i:
moja tez po obiadku musi se cyca pociagnać

nie wiem czy u ciebie tez tak jest ale młoda od pewnego czasu czesciej domaga sie cycusia ale tylko by posłuzył jako uspokajacz ??

---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ----------

Napisane przez bydgoszczanka

Jakie słodkie buziaki Luizka patrzyła z zaciekawieniem na Amelkę


Zielona kupa może faktycznie na zęby. moja robiła przez parę dni takie zielone, ale podałam jej probiotyk i teraz jest ok.
musze skoczyc i zakupić
Wczoraj Luiza skończyła 9 m-cy
klask i:kla ski:jacie ani sie obejrzymy i roczek bedziemy obchodzić
szaja, gratki dla Agu za kolejną miesięcznicę



Wczoraj mierzyłam Luizkę- 73 cm i ok.7,5 kg

no to długa laska ci rosnie

moja to taki klocuszek 73 cm i 8700 ja tez taka bylam jak bylam niemowlakiem a teraz do chudzinka ze mnie i bez cegieł ani rusz

---------- Dopisano o 11:27 ---------- Poprzedni post napisano o 11:17 ----------

Szaja dla Agutki i pytanko z prośba mam nie mam nigdzie blisko sklepu zeby kupic szydełka na allegro jest tego masa ale nie klupie tez jednego bo nie opłaca sie czy moze ty wiesz gdzie na allegro lub gdzies indziej jest jakis komplet szydelek chciałabym zakupić

Albo chociaz podałabys jakiej wielkosci te szydełka kupic

,00000;amnjjjXxxxxxxxxxxx xxxxxp'Zjjjjjjjjjx B A ---a tu pozdrowienia napisane przez Ami uciekam bo nie da mi pisac

[Curly81]

Napisane przez Edzia400

Ja tez lubie mieszany rosół
wiesz dostep do warzyw mam ale nie wszystkich i nie cały rok

fakt ze maja inny smak niz sklepowe i sa zdrowsze ale co maja zrobic te osoby które do tego dostepu nie maja

To masz szczęście,że to wszystko masz...Co mają zrobić Ci,którzy nie mają dostępu do tego?nic...ja też jak nie mam dostępu to jem to co mam i nie płaczę z tego powodu.Takie mamy czasy...Są ludzie,ktorzy mają dostęp do zdowej żywnosci a wybierają i jedzą syf...

nie wiem która dziewczyna napisała ze duzo zależy od naszego dna jak masz zachorowac to zachorujesz nawet zdrowo jedząc

to ja napisałam o tym DNA ...Z racji,że to takie moje zboczenie zawodowe no wiesz nigdy nie wiesz jakie masz geny jak u Ciebie działają te systemy naprawcze DNA...Jak dostanę raka kiedys przynajmniej bede wiedziała,że żyłam w miarę zdrowo i sama sobie tego nie zafundowałam...
Jestem zwoleniczną zdrowego trybu życia.Nie przesadzam oczywiscie i jem marketowe jedzenieale staram sie ograniczać niezdrowe produkty i jak mam tylko okazje zjesc cos lepszego to korzystam z okazji i wybieram zdrowsze.
Ja jako dziecko jadłam tylko swojskie jedzenie bo miałam babcię na wsi i nie wsuwałam chipsów bo nie lubiłamdziwne nie..?dziecko nielubiące chipsów.Teraz lubię ale tylko jedne czosnkowo ziołowe z naturalnymi przyprawami i solą morską.Jak teraz patrze na to co jedzą małe dzieci to szok.Syfem się zajadają.Wiesz, moja bratanica podobno wigilię nie chciała jesc tego co wszyscy tylko tosty i popiła coca colą bo nic innego nie chciała zjescDodam,że ma 7lat.

Gratki dla Ali za 8 Miesiecy klask i:
moja tez po obiadku musi se cyca pociagnać

nie wiem czy u ciebie tez tak jest ale młoda od pewnego czasu czesciej domaga sie cycusia ale tylko by posłuzył jako uspokajacz ??

Dziękuję za gratki.
Ala w dzień mniej teraz je cyca ale w nocy za to daje mi popalić,kilka razy je a czasem budzi sie tylko possac i zasypia zaraz jakby chciała tylko go poniuchać dla uspokojenia.Chodzę przez te nocne pobudki nieprzytomna potem w dzień

[djerba]

Dziękuję Bydgoś Oczywiście, że się pochwalę

Jutro tak wogóle kończymy 8 miesięcy, a moja babcia 80 będzie imprezka

[kardashi]

Ja staram sie jeść zdrowo w miarę możliwości.
Co prawda zimą moje zdrowe odżywianie spada to niskiego poziomu, bo owoce i warzywa to juz nie to samo, nawet i mrożone. Noo chyba ze sezonowe
Ale staram się nie solić, nie pijam gazowanych napoi, głównie wodę i soki od babci z marchwi i pomarańczy mięsko jem od kurek i indyczków biegających wcześniej przed domem, szynka też swoja, mleko też.

I myślę że gotowanie dla Blanki to będzie powód zeby tym bardziej jesć zdrowo


Blanka opatentowała przenoszenie sobie czegoś z miejsca na miejsce jak raczkuje
Wklada sobie pod siebie i raczkuje i popycha to kolankami

[Curly81]

A moje dzicię śpi już 3 godz.i 10min. i wcale nie zamierza sie obudzić,chyba się jej dzień z nocą pomyliłyW nocy budzi mnie co godzinę na cycka a w dzień już ponad 3 godz.śpi.

---------- Dopisano o 16:02 ---------- Poprzedni post napisano o 15:49 ----------

Napisane przez kardashi

Blanka opatentowała przenoszenie sobie czegoś z miejsca na miejsce jak raczkuje
Wklada sobie pod siebie i raczkuje i popycha to kolankami

Moja robi podobnie,dzisiaj ściągnęła z suszarki moją mokrą jeszcze bluzkę i ciągnęła ją przez cały pokój w ręce idąc na czterechBluzka oczywiscie nadawała się do prania ponownie
Własnie zmierzyłam Alę po spaniu przeciągała się i lezała prosto z wyciągniętymi nogami i miała 72,5cm.Jak widać pielęgniary niedokładnie mierzą dzieci:/
Raz jak byliśmy na kontroli pielęgniara mierzyła Alę i mówi,że ma 66cm,ja mowie,że 2 mce temu miała 66cm,to przez 2 mce nic nie urosła...???Jeszcze raz ją zmierzyła szybko i mówi to 68cm ma.Jak widać nie przykładają się zbytnio do tegoOd dzisiaj sama mierzę ją.Dosuwam głowkę do ściany i jak się przeciąga mierzę do piętki.Lepiej niz na tej ich pseudomiarce na szybko.

[Dilayla]

Napisane przez Edzia400

kurka mloda mi dzis zrobiła zielona kupe taka rzadszą ale nie biegunke fakt faktem ze zielona teraz nie wiem czy to przez zupke koperkowa brokułowa lub poprostu to na zęby bo cos ta 1 jedyneczka przebic sie nie może no i smok cały czas jest z tej prawej strony gryziony
non stop chce cyca a jak juz jest to odpycha i nie chce ale z łyzeczki wpinkala az sie uszy trzesa


pokaze wam 1 buziaczek Amelki tzn no 1 dostała mama potem szczeniaczek a ten to 3 no ale 1 na filmie

i zdiecie jak sie mloda ze swojego stanowiska podgladacza schodzi tacie nie da grac z wujem gra na kompie i jak pod stołem szuka skarbów nie wiem tylko jaka kolejnosc
http://www.youtube.com/watch?v=GBbApr4fbgs

no sliczności

mi mlody tez robi zielone kupki i takie wodnisto-laksujące,podejrzewam zębole ale pewności nie mam.

Napisane przez Edzia400

ja tam mysle ze cokolwiek dotknie naszych ust jest takie samo i nie ma zadnego eko no bo sam deszcz który spada jest juz z tymi wszystkimi metalami itp nasaczony
roslinka to wciaga i potem to jemy
nawet jak mój tato kurke ma na polu to ona sobie chodzi i sobie skubie trawke glizdke ziarna i tzw odpadki czyli to co w domu juz sie nie zje

a tak naprawde prawdziwy rosół robi sie z kury rosołowej chcac rosół mniej tłusty z koguta a to co kupujemy w marketach nadaje sie na pieczenie tak naprawde chodz i tak po tej czynnosci duzo nam nie zostaje tak wiec indyk ma mniej tego tłuszczu i dlatego czesciej mówi sie ze bierz indyka niz kure bo mniej utuczony i po indyku zupka słodsza chyba ze sie mysle ?!

---------- Dopisano o 23:20 ---------- Poprzedni post napisano o 23:19 ----------


ja ale fajny a te skupienie ząbeczki sa super

to mnie nie pocieszylas,bo juz zamierzalam w okolicach miasta szukac

jakiegos gospodarstwa gdzie by kurki,kurczaczki bez chemii były,pozatym myślę ze trzeba poprostu uwazac co i jak i nie kupowac tych najbardziej chemicznych rzeczy..mam kolezankę,jest wegeterianką ale nie skrajną(je nabial),poprostu je wiecej kasz,rózne inne produkty typu soja,soczewica,tofu ,napój sojowy no i pije herbatki ziołowe ale bez szału,super podoba mi sie u niej samozaparcie w segregacji śmieci...

Napisane przez Silpe

Witam
wszystkie dzieciaczki - słodkości

Ja wczoraj znów zaczełam usypianie małej w łóżeczku - meczy mnie ciągłe podkopywanie i skrobanie marchewek
położyłam do łóżeczka i odziwo nie było protestu - siadłam obok pośpiewałam , potrzymałam za rączke , nie było jeków tylko krecenie sie i przyglądanie gdzie ona leży po 15 min, usneła
Pózniej było jeszcze krecenie i podawanie smoka prawie do 24tej , przez to flacha była wcześniej ale pózniej spała ładnie . O 5.30 zaczeło sie krecenie bo pielucha mokra - przebrałam i wziełam do siebie co by pospac jeszcze do 7mej udało sie
Zobaczymy jak dziś nam pójdzie - chce ją przyzwyczajac do łóżeczka dla własnego konfortu spania i myśle że w lecie chciałabym przenieśc ją do własnego pokoju. Teraz to odpada bo oszalała bym latac na każde pikniecie niani. I to podawanie smoka Jak znajdzie to sama sobie wkłada ale jak nie to jest marud .
A wczoraj w ramach protestu pluła nim co by nie zasnąc

Teraz młoda kima jak wstanie to jedziemy do biedronki rajtuzki obczaic

oj tak ja swojego przestawilam na spaniew lózeczku w sylwestra narazi udaje nam sie zasypianie ale nad ranem jak go biore na cyca to zasypiam z nim bo nie mam sily go odkladac....moj patent na zasypianie tylo na brzuszku i trzeba go delkatnie polepywac po tłeczku 5 min i lula..ale wybudza sie często,teraz meczą go zębole tak odejrzewam..stad ten marud ae mam nadzzieje ze wkoncu zacznie sypiac dluzej,smoczka nie uzywamy juz od ok 2 miesiecy..sam go wyrzucił...

Napisane przez Curly81

Tzw.bio gospodarstwa polegają głownie na minimalnej ingerencji w uprawę człowieka ,nieuzywaniu nawozów sztucznych i oprysków a jedynie nawozów naturalnych typu obornik...
Takie warzywa łatwo rozpoznać bo są brzydkieNie mamy wpływu na to,że padają kwasne i na syf w powietrzu ale jak można kupić swojską kurę czy cielęcinę to czemu tego nie zrobić?Swojska dla mnie to nie znaczy kupiona w sklepie ze zdrowią zywnoscia bo takim sklepom nie ufam...tylko pojechanie do kogoś na wieś znajomego lub poleconego od znajomych lub rodziny.Ja uważam,że nie wszystko co bierzemy do ust jest takie samo.
U mnie w dalszej rodzinie hoduje się krowy,byłam,widziałam i mogę powiedzieć,ze sa takie gospodarstwa,gdzie uczciwie karmi się krówki i mają wybieg i nie dodaje się im syfu do paszy...SZkoda tylko,że oni mieszkają tak daleko i nie mogę sie u nich zaopatrywać.Chcę miec cos niedaleko by móc podjechac w kazdej chwili i kupić jak bede potrzebowała.W bliższej rodzinie mam 2 osoby w wykształceniem ogrodniczym i tez na bieząco widzę jak uprawia się ziemię w celach produkcyjnych....Mają plantację malin i truskawek,mają też sad a w nim drzewa i opryskiwane i nie.Powiem tak,teraz bez oprysków nic nie urośnie bo albo zjedzą to owady albo zeżre np.szara pleśń lub zgnije...Raz przyjechałam do nich na czeresnie i się rozczarowałam...poprzedni ego roku były piekne,smaczene czereśnie wiec sie nastawiałam na nie jadąc tam...a tu masz ani jednej.wszystkie robaki zeżarły bo nie zostały opryskane jak rok wczesniej...Ważne by stosować wszystko z umiarem i przestrzegać odstępów między opryskami.Zresztą wszystko stosowane z umiarem nie szkodzi.



ja mówiłam o indykach w kontekscie ich karmienia i hormonów a nie tłuszczu.Jak za dużo ,,pływa,,po zupie to zbieram łyżka i tyle.Nie ma dla mnie znaczenia czy jem rosołek z kury czy indyka,zazwyczaj robię mieszane z mięsem wołowym,taki mi smakuje najlepiej

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------

Dzisiaj Ala kończy 8 mcy,może dzisiaj cykniemy jakieś fotki.
Mam już w miarę ustalony plan zywienia Alusi i moge napisać:
7.00-8.00 cycuś
9.30-10.00 kaszka
12.30 obiadek(duży słoiczek 190ml) plus cycek
15.30 deserek(mały ok.130g.plus łyzka kaszki)
18.00-cycuś
20.30 kaszka(ok.180ml)
21.00 cycuś
w nocy to ze 4 razy je cycka a ze 3 chce tylko przytulić pierś...

Ala waży 8400 i mierzy ok.71cm.
Ma jedną drzemkę ok.12.30 i śpi ok.2godz.Na noc chodzi spać ok.21.30 i wstaje ok.7.30-8.00 oczywiscie z pobudkami na cycka i zaraz zasypia.
Bilans 8-czniaka się zrobił...

tak wlasnie z tym pryskaniem,wszyscy wsystko pryskaja jak bylam w pracy w okolicach Bialej Rawskiej tak nawozili,pryskali całymi hektolitrami chemii od 4 rano ...moza był dostac tam szalu,i przez jakis dlugi czas mialm awers do jablek bo widzilam przed oczami te beczkowozy z chemią
Gratki za 8 miesiecy
bilans super,tak sie wlasnie zastanawiam,bo Adus je kaszke tylko raz dziennie ,czzy mozna by mu podawac dwa razy?

Napisane przez bydgoszczanka

Koniecznie sie później pochwal.

Ja też zagłosowałam




Jakie słodkie buziaki Luizka patrzyła z zaciekawieniem na Amelkę

Fotki też cudne.

Zielona kupa może faktycznie na zęby. moja robiła przez parę dni takie zielone, ale podałam jej probiotyk i teraz jest ok.





Mój zięciunio




Ja próbowałam, ale był sprzeciw Dzisiaj cdn

Oooo właśnie, do Biedrony trzeba uderzyć.

Dzień dobry.

Pierwsza drzemka trwa od 10, pewnie standard pół godzinki.
Pranie się robi. Jak młoda wstanie idziemy do teściowej do pracy, bo ma dla nas wsiowe jajka ( tak raz na tydzień 10 dostajemy )

Wczoraj Luiza skończyła 9 m-cy

szaja, gratki dla Agu za kolejną miesięcznicę

---------- Dopisano o 10:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ----------

curly, gratki dla Ali za 8 miesiączków

Wczoraj mierzyłam Luizkę- 73 cm i ok.7,5 kg

jakie priobiotyki??
ale zazdroszcze jajek
no i wszstkiego naj na 9 miesiecy..to teraz juz z górki na pazurki i chodzenie sie zacznie..
u nas narazie oki,ale zadnych nowych umiejetnosci nie zauwazylam...
na spacerku bylam az normalnie mnie zatkalo...do domu mi sie wracac nie chcialo....normalnie przedwiośnie i było słonce,ale krotko. no nastrój troche lepszy oby do wiosny
w parku Adrian ma kolege,mlodszego 2 miesiaceale kolega spaceruje z babcią i ciezko z nia sie rozmawia
a tu adus zamiast gryzaka wybrał gruszkę

[kardashi]

Napisane przez Curly81

Moja robi podobnie,dzisiaj ściągnęła z suszarki moją mokrą jeszcze bluzkę i ciągnęła ją przez cały pokój w ręce idąc na czterechBluzka oczywiscie nadawała się do prania ponownie
Własnie zmierzyłam Alę po spaniu przeciągała się i lezała prosto z wyciągniętymi nogami i miała 72,5cm.Jak widać pielęgniary niedokładnie mierzą dzieci:/
Raz jak byliśmy na kontroli pielęgniara mierzyła Alę i mówi,że ma 66cm,ja mowie,że 2 mce temu miała 66cm,to przez 2 mce nic nie urosła...???Jeszcze raz ją zmierzyła szybko i mówi to 68cm ma.Jak widać nie przykładają się zbytnio do tegoOd dzisiaj sama mierzę ją.Dosuwam głowkę do ściany i jak się przeciąga mierzę do piętki.Lepiej niz na tej ich pseudomiarce na szybko.

No jakieś takie ubrania czy cuś to też w rączkę. Ale dziś wcisnęła sobie zabawkę pod siebie i do przodu

Ja Blankę też sama mierzę
I też ma 72cm i trochę i wazyłam ją wczoraj, miała 7,850.

nooo i zaczęło sie.Blanka zaczęła sie puszczać

No a do tego znów krzyczy i placzę przez sen?! Czemu?! Nie wiem o co chodzi z tym.

[Curly81]

Napisane przez kardashi

No jakieś takie ubrania czy cuś to też w rączkę. Ale dziś wcisnęła sobie zabawkę pod siebie i do przodu

Ja Blankę też sama mierzę
I też ma 72cm i trochę i wazyłam ją wczoraj, miała 7,850.

nooo i zaczęło sie.Blanka zaczęła sie puszczać

No a do tego znów krzyczy i placzę przez sen?! Czemu?! Nie wiem o co chodzi z tym.

Moja nie ciągnie nic pod sobą a bierze w ręcę i ciągnie co tylko może,np.grzechotkę lub ciucha jakiegoś.
Ala też ostatnio budziła się z płaczem albo pojękiwała bez budzenia się jakby coś jej się śniło...sama sie zastanawiałam o co chodzi...

---------- Dopisano o 18:57 ---------- Poprzedni post napisano o 18:49 ----------

Napisane przez Dilayla

Gratki za 8 miesiecy
bilans super,tak sie wlasnie zastanawiam,bo Adus je kaszke tylko raz dziennie ,czzy mozna by mu podawac dwa razy?

Dziękujemy
Myślę,że możesz podawać jej kaszkę 2 razy dziennie rano i wieczorem np.Ja tak robię z tym,że Ala rano zjada mniej kaszki niż wieczorem.

[kardashi]

Też się zastanawiam czy jej sie coś sni czy cos?! Ale nie raz tak krzyczy że ja się budze i nie wiem co się dzieje.
i to tak kilka dni, potem spokojne noce i znów.

taa i nie udało mi się przestawic Blanki
Kilka dni zasypiala o 20 a od 3 dni śpi już po 18 i zaaa nic nie da jej sie przedłuzyć więcej.
No trudno, przynajmniej wieczór mam dla siebie

Wiecie.. Ja się nie wyrabiam z posilkami dla Blanki w ciągu dnia
Rano ok 5-6 jest mleko, ok 11 kaszka, ok 15 obiad i owoców nie chce jeść, bo nie jest glodna. Dopiero jak idzie spać to ok 18 mleko wypija.
No i nie wiem gdzie jej te owocki wcisnąć

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Jacieeeeeeee ale padnięta jestem

Byłyśmy z córą i mamą moją na zakupach w ch, dorwałam 5-10-15, i mam: ogrodniczki cienkie letnie z długimi nogawkami, ogrodniczki z krótkimi, spodenki, rybaczki, 2pak body za całe 5zł i bluzeczkę z długim na wiosnę. Wydałam 65zł za tyle rzeczy. A w smyku za 10zł kupiłam zimowe butki, bo mi dziecię wyrosło.

A koleżance dla dziecka w sumie w realu wzięłam za 100zł książki - i twarde (seria moje maleństwo i wiersze różne) i na potem normalne kartki, zabawek kompletnie tam nie było prawie, żenada. Poszłam do smyka i wzięłam jajca Kropki też mało co było, a jak coś, to drogie koszmarnie, i jeszcze 100zł mam, pojadę do auchan, oni tam mają francuskie zabawki, mało spotykane, to coś znajdę. Niech dziecko na potem ma. Książeczki wiem, że się przydadzą, bo koleżanka czytająca dziecku

A, no i dziękuję za życzenia, 8 miesięcy to nie w kij dmuchał Lusi za wczoraj 9 mcy gratuluję i Shadee za jutrzejsze 8 i Daniowo za wczorajsze 8 też

[Darianna25]

Dobry wieczór,

Napisane przez Edzia400

i zdiecie jak sie mloda ze swojego stanowiska podgladacza schodzi tacie nie da grac z wujem gra na kompie i jak pod stołem szuka skarbów nie wiem tylko jaka kolejnosc
http://www.youtube.com/watch?v=GBbApr4fbgs

Ale super daje całuski.

Napisane przez kardashi

Blanka opatentowała przenoszenie sobie czegoś z miejsca na miejsce jak raczkuje
Wklada sobie pod siebie i raczkuje i popycha to kolankami

ale spryciula.

Mysmy dziś sprobowali obiadku po 7mcu, w którym jest groszek i kukurydza.Pluła tym i nic nie zjadła.Nawet jak jej to zblendowałam.Za to pietka byla ok.