Operacje nosa - zbiorczy!

[Partouze]

hej dziewczyny. operacje nosa mialam w poniedzialek. setony wyjeto i na drugi dzien, na sciagniecie gipsu jade w nastepna srode, beda wyciagac mi tez jakies plytki so stabilizuja przegrode. generanie garbek byl maly wiec chyba nie za duzo kosci mi lamali dlatego nie jestem posiniaczona, aczkolwiek mega spuchnieta . zalezalo mi glownie na pozbuciu sie kartofla, czyli korekcji czesci chrzestnej. powiedzialam doktorowi ze nos ma bys prosty, nie zadarty. on powiedzial ze zrobi mi prosty gdzy zadarty by mi nie pasowal. a wiec tak... nos jest MEGA zadarty, jak prosie, ale czytajac wasze posty podobno to normalne, nie chce mi sie wierzyc ze az tyle opadnie (((( a nie chce wygladac jak swinia,do tego jest mega wielki, no ale pocieszam sie ze to opuchlinza. mam pytanko, ile po sciagnieciu gipsu uplynie czasu az ten nos opadnie do normalnego poziomu, i po jakim czasie bede wyjsciowa ?? zwolnienie mam do konca stycznia. do tego ciagle mi cos z niego wylatuje, tak jakby katar bezbarwny zageszczony, pprzynajmniej juz nie krwawi.
nie moge sie doczekac wersji koncowej ale mam i tak straszne obawy, chyba panikuje blahhh

[szczesciakwiat]

Napisane przez Partouze

hej dziewczyny. operacje nosa mialam w poniedzialek. setony wyjeto i na drugi dzien, na sciagniecie gipsu jade w nastepna srode, beda wyciagac mi tez jakies plytki so stabilizuja przegrode. generanie garbek byl maly wiec chyba nie za duzo kosci mi lamali dlatego nie jestem posiniaczona, aczkolwiek mega spuchnieta . zalezalo mi glownie na pozbuciu sie kartofla, czyli korekcji czesci chrzestnej. powiedzialam doktorowi ze nos ma bys prosty, nie zadarty. on powiedzial ze zrobi mi prosty gdzy zadarty by mi nie pasowal. a wiec tak... nos jest MEGA zadarty, jak prosie, ale czytajac wasze posty podobno to normalne, nie chce mi sie wierzyc ze az tyle opadnie (((( a nie chce wygladac jak swinia,do tego jest mega wielki, no ale pocieszam sie ze to opuchlinza. mam pytanko, ile po sciagnieciu gipsu uplynie czasu az ten nos opadnie do normalnego poziomu, i po jakim czasie bede wyjsciowa ?? zwolnienie mam do konca stycznia. do tego ciagle mi cos z niego wylatuje, tak jakby katar bezbarwny zageszczony, pprzynajmniej juz nie krwawi.
nie moge sie doczekac wersji koncowej ale mam i tak straszne obawy, chyba panikuje blahhh

Czytałam gdzieś opinię pewnego chirurga który mówił,że na całkowity efekt trzeba poczekać kilka miesięcy albo nawet rok. Gdzie by robiona operacja nosa ?

---------- Dopisano o 15:43 ---------- Poprzedni post napisano o 15:42 ----------

była* nie był
pomyliłam się.

---------- Dopisano o 15:48 ---------- Poprzedni post napisano o 15:43 ----------

Napisane przez BunnyZukino333

Ja myślę,że po kolejnej ciąży.Jeśli w ogóle taka będzie,cos tam poprawie.Ale to jeszcze zobaczę.Przede wszystkim chodzi o kasę.Ja tez się nieźle zapożyczyłam.Teraz myślę i kombinuje jak najszybciej to spłacić.

Kurcze... Chciałabym mieć już tą operację,być po i mieć ładny nosek. A to dopiero za rok ... (jak dobrze pójdzie) . Jestem ciekawa ile weźmie mi za tą korekcję. Chciałabym usunąć niewielkiego garbka i naprawdę minimalnie zmniejszyć nos. Za to 6 tyś płacić ? to jest nienormalne.

No właśnie trzeba wykombinować jak tu spłacić długi ;>

[Partouze]

robilam w warszawie u dr Bromy

to mam chodzic jak swinia caly rok??? ja piernicze(((((((((((((

[szczesciakwiat]

Napisane przez Partouze

robilam w warszawie u dr Bromy

to mam chodzic jak swinia caly rok??? ja piernicze(((((((((((((

po paru miesiącach powinno być coraz lepiej.

[gasolina84]

Napisane przez Partouze

robilam w warszawie u dr Bromy

to mam chodzic jak swinia caly rok??? ja piernicze(((((((((((((

a co jeszcze robiłaś oprócz prostowania przegrody?? ile kosztowała operacja?

[miracle85]

Czesc
Do Anja1987 najpierw chcialam Ci pogratulowac bo pieknie juz wygladasz na zdjeciu z tym noskiem a teraz mam kilka malych pytanek. Gdzie kochana robilas ta operacje bo jedynie wyczytalam ze u dr Rychlik ale gdzie on przyjmuje. Jestem ciekawa czy za czesc chrzetna tyle samo sie placi czy mniej napisz jesli mozna wiedziec ile lacznie Cie to wynioslo:p A czy wiesz moze czy przy takim zabiegu mozna skrocic nosek czy to koryguje tylko ''kartofelki''. I ostatnie moje pytanie czy sama wybralas znieczulenie miejscowe czy lekarz tak zadecydowal, bo to rewelacja zeby nie miec narkozy no to zycze szybkiego dojscia noska do ideału...

[szczesciakwiat]

nie mogę teraz znaleźć tego wątku ale wiem,że jest tu taki w którym sam chirurg mówi ile trzeba poczekać na końcowy efekt noska.

[Partouze]

Napisane przez gasolina84

a co jeszcze robiłaś oprócz prostowania przegrody?? ile kosztowała operacja?

hej, wlasciwie z moja przegroda wszystko bylo ok ale dr broma robi nosy metoda jakiegos profesora z usa , ktora opiera sie na naruszeniu przegrody. generalnie scinalam maly garb no i chrzestna czesc (duzo do roboty mial z moim kartoflem :P). placilam 8000 tys total, do tego mam za darmo 3x laser, jutro ide na zabieg (drugi juz)

---------- Dopisano o 17:10 ---------- Poprzedni post napisano o 17:09 ----------

na pewno jak mi sie nos zagoi to zrobie sobie u tego dr jeszcze usta

---------- Dopisano o 17:18 ---------- Poprzedni post napisano o 17:10 ----------

Napisane przez BunnyZukino333

Dziewczyny po fotce dzeve boje się,że dziecko się mnie przestraszy jak wrócę do domu.Co prawda będę 4 doby w szpitalu,ale nie wiem czy będzie tak jak sobie wyobrażałam. najpierw bałam się,że będę straszyć przez pierwsze tygodnie.Potem myślałam,że będzie ok,a teraz to juz tylko pozostaje mi czekac i przekonac sie na własnej skórze.

bunny, ja nie mam zadnych siniakow, mialam calkowita korekte nosa ( czyli lamanie kosci tez) i spodziewalam sie koloru fioletowego.(dzis mija 3 dzien od operacji) a jednak nie! bralam sapovent i venescin forte. jak mialam wycinane osemki w grudniu to bylam bardziej posiniaczona niz teraz. wiec terapia pomogla . jestem spuchnieta pod oczami i miedzy brwiami

[gabi188]

anja czyli dobrze rozumiem, bez ruszania kości miałaś robiona tylko cześc chrzęstną (poza przegroda oczywiście)? w znieczuleniu miejscowym tak?? boli takie znieczulenie, to chyba zastrzyki w nos ??
Ja sie zastnawiam jak moja poprawka bedzie wygladac , bo kosc mam teraz super, tylko chciałabym wlaśnie chrząstkę bardziej zadartą i skróconą, obiżyć tez sie da bez ruszania kości?
dałaś mi nadzieje na nie przechodzenie kolejnej narkozy

[czekoczekolladka]

Witam , jaką klinikę / lekarza chirurga plastycznego we Wrocławiu polecacie ?
co sądzicie o doktorze Piotrze Knast ?
pozdrawiam

[szczesciakwiat]

Ja mam jeszcze pytanie,może ktoś polecić jakąś dobrą klinikę ze śląska konkretnie (Bytom,Katowice,Tarnowski e Góry...) w której koszt za operację nosa jest niski ??
chodzi mi tutaj o 3,4 tyś....

[miracle85]

Wlasnie dzwonilam do Warszawy do Linea Corporis bardzo pozytywne wrazenie wywarla na mnie pani z ktora rozmawialam. Konsultacja kosztuje 200zl symulacja komputerowa 50 zl a calkowity zabieg 7600 szkoda ze tak drogo plus dochodza badania na wlasna reke czyli calkowity koszt to prawie ponad 8 tys. Czy ktos tam moze robil tam zabieg lub wie cos o niej?Czlowiek niby szuka taniej ale w koncu to nos musi byc zrobiony do porzadku oprocz estetyki trza jeszcze oddychac

[kudliczek]

Napisane przez miracle85

Wlasnie dzwonilam do Warszawy do Linea Corporis bardzo pozytywne wrazenie wywarla na mnie pani z ktora rozmawialam. Konsultacja kosztuje 200zl symulacja komputerowa 50 zl a calkowity zabieg 7600 szkoda ze tak drogo plus dochodza badania na wlasna reke czyli calkowity koszt to prawie ponad 8 tys. Czy ktos tam moze robil tam zabieg lub wie cos o niej?Czlowiek niby szuka taniej ale w koncu to nos musi byc zrobiony do porzadku oprocz estetyki trza jeszcze oddychac

A z VATem to jeszcze wiecej. Ja czytałam dobre opinie o dr Łoniu i raczej pacjentki są zadowolone z tej kliniki.

szczesciakwiat, a Ty jak omijasz VAT? ja bede szukała lekarza,ktory wyda mi papier,ze się kwalifikuje do zabiegu. mam nadzieje,ze znajdę takiego

[Mamacita]

Napisane przez Partouze

hej dziewczyny. operacje nosa mialam w poniedzialek. setony wyjeto i na drugi dzien, na sciagniecie gipsu jade w nastepna srode, beda wyciagac mi tez jakies plytki so stabilizuja przegrode. generanie garbek byl maly wiec chyba nie za duzo kosci mi lamali dlatego nie jestem posiniaczona, aczkolwiek mega spuchnieta . zalezalo mi glownie na pozbuciu sie kartofla, czyli korekcji czesci chrzestnej. powiedzialam doktorowi ze nos ma bys prosty, nie zadarty. on powiedzial ze zrobi mi prosty gdzy zadarty by mi nie pasowal. a wiec tak... nos jest MEGA zadarty, jak prosie, ale czytajac wasze posty podobno to normalne, nie chce mi sie wierzyc ze az tyle opadnie (((( a nie chce wygladac jak swinia,do tego jest mega wielki, no ale pocieszam sie ze to opuchlinza. mam pytanko, ile po sciagnieciu gipsu uplynie czasu az ten nos opadnie do normalnego poziomu, i po jakim czasie bede wyjsciowa ?? zwolnienie mam do konca stycznia. do tego ciagle mi cos z niego wylatuje, tak jakby katar bezbarwny zageszczony, pprzynajmniej juz nie krwawi.
nie moge sie doczekac wersji koncowej ale mam i tak straszne obawy, chyba panikuje blahhh

Hej Ja jestem po operacji nosa 1,5 miesiaca, czubek nadal jest bardzo spuchniety , nie opadl w ogole, ani milimetr ale ja sie z tego ciesze , bo wlasnie taki chcialam lekko zadarty. Na efekty niestety musimy czekac kilka miesiecy czasami do roku czasu. Mialam full zestaw z nacieciem miedzy dziurkami Po sciagnieniu gipsu nos jest bardzo duzy z powodu opuchlizny i szczerze powiem wiekszy niz byl poprzednio w szegolnosci koncowka. Niestety trzeba byc cierpliwym bo z dnia na dzien widac jak sie zmienia i smukleje. Prawie kazdy panikuje , wiec nie jestes jedyna. Nos podobno zmniejszy sie o jakies 30 % a to calkiem sporo. A ta wydzielina z nosa to normalne

[szczesciakwiat]

Napisane przez kudliczek

A z VATem to jeszcze wiecej. Ja czytałam dobre opinie o dr Łoniu i raczej pacjentki są zadowolone z tej kliniki.

szczesciakwiat, a Ty jak omijasz VAT? ja bede szukała lekarza,ktory wyda mi papier,ze się kwalifikuje do zabiegu. mam nadzieje,ze znajdę takiego

Ja się na razie nie zastanawiam nad niczym... Nie myślę o tej operacji już bo ciągle mi wychodzi za mało kasy i zero szans na uzbieranie... załamuję się po raz sto tysięczny ... nie wiem czy jeszcze kiedyś spełnię swoje marzenie ... 6 tyś to jest za dużo w życiu tyle nie będę miała ! Nawet nikt z rodziny mi 3 tyś nie pożyczy ... bo resztę może bym uzbierała sama.

[Partouze]

Napisane przez Mamacita

Hej Ja jestem po operacji nosa 1,5 miesiaca, czubek nadal jest bardzo spuchniety , nie opadl w ogole, ani milimetr ale ja sie z tego ciesze , bo wlasnie taki chcialam lekko zadarty. Na efekty niestety musimy czekac kilka miesiecy czasami do roku czasu. Mialam full zestaw z nacieciem miedzy dziurkami Po sciagnieniu gipsu nos jest bardzo duzy z powodu opuchlizny i szczerze powiem wiekszy niz byl poprzednio w szegolnosci koncowka. Niestety trzeba byc cierpliwym bo z dnia na dzien widac jak sie zmienia i smukleje. Prawie kazdy panikuje , wiec nie jestes jedyna. Nos podobno zmniejszy sie o jakies 30 % a to calkiem sporo. A ta wydzielina z nosa to normalne

niektorym pasuje zadarty nos wlasnie, a mi absolutnie nie, wiec chyba sprawie bure doktorowi przy sciaganiu gipsu!!! 12 lutego mam duza impreze , i nie chce wystapic w roli swini

---------- Dopisano o 19:39 ---------- Poprzedni post napisano o 19:38 ----------

dziewczyny co zrobic jak swedzi!!!!!!!! potwornie gdzies tam w dziurce ajjjjj

[kudliczek]

Napisane przez szczesciakwiat

Ja się na razie nie zastanawiam nad niczym... Nie myślę o tej operacji już bo ciągle mi wychodzi za mało kasy i zero szans na uzbieranie... załamuję się po raz sto tysięczny ... nie wiem czy jeszcze kiedyś spełnię swoje marzenie ... 6 tyś to jest za dużo w życiu tyle nie będę miała ! Nawet nikt z rodziny mi 3 tyś nie pożyczy ... bo resztę może bym uzbierała sama.

Skarbie nie załamuj się. Nigdy nie wiesz co Cię spotka,może akurat jakoś zdobędziesz pieniądze. Musisz w to wierzyć i się uda. Czytasz przeciez "sekret",wiec powinnaś zmienić myślenie wyslij mi na priv swojego maila,wyslę Ci swojego kinolka

[szczesciakwiat]

Napisane przez kudliczek

Skarbie nie załamuj się. Nigdy nie wiesz co Cię spotka,może akurat jakoś zdobędziesz pieniądze. Musisz w to wierzyć i się uda. Czytasz przeciez "sekret",wiec powinnaś zmienić myślenie wyslij mi na priv swojego maila,wyslę Ci swojego kinolka

Czytam "sekret" ale trudno mi w to uwierzyć i zacząć żyć tak jak piszą w tej książce . Mama mi cały czas wmawia,że nikt mi nie pożyczy takich pieniędzy,więc już nie wiem jak mam myśleć ...
Maila mogę podać tutaj
rasta767@o2.pl / z tym,że odpiszę dopiero jutro bo teraz już zmykam z kompa .
Dziękuję za miłe słowa

[Anja1987]

Napisane przez miracle85

Czesc
Do Anja1987 najpierw chcialam Ci pogratulowac bo pieknie juz wygladasz na zdjeciu z tym noskiem a teraz mam kilka malych pytanek. Gdzie kochana robilas ta operacje bo jedynie wyczytalam ze u dr Rychlik ale gdzie on przyjmuje. Jestem ciekawa czy za czesc chrzetna tyle samo sie placi czy mniej napisz jesli mozna wiedziec ile lacznie Cie to wynioslo:p A czy wiesz moze czy przy takim zabiegu mozna skrocic nosek czy to koryguje tylko ''kartofelki''. I ostatnie moje pytanie czy sama wybralas znieczulenie miejscowe czy lekarz tak zadecydowal, bo to rewelacja zeby nie miec narkozy no to zycze szybkiego dojscia noska do ideału...

Dziękuję za miłe słowa. Operację miałam robioną w Kłodzku, ale na konsultacji byłam w Szczytnej(mała miejscowość koło Polanicy), poza tym doktor przyjmuje we Wrocławiu i chyba w Wałbrzychu no i pracuje w Polanicy w Szpitalu Chirurgii Plastycznej. Ja miałam robioną część chrzestną, przegrodę i kolec nosowy i płaciłam 5500zł, z konsultacjami, badaniami, szczepieniami to 6000zł spokojnie. Myślę, że już mniej to na pewno nie weźmie, ja mieszkam w tej samej miejscowości co doktor i mówił, że nie będzie ze mnie zdzierał, może żartował, możne nie, ale ja na początku byłam na konsultacji u Wójcickiego to mój nos też tylko część chrzęstną wycenił na 7ooo zł, ale on jest też bardziej znany i może o to chodzi. Ja miałam właśnie kartofla,który został skrócony (coś z tym kolcem się robi) i podniesiony trochę. Ja chciałam mieć znieczulenie miejscowe, nikt mnie nie namawiał, wręcz przeciwnie, lekarz zwykle woli pacjenta uśpionego, ale nie żałuję, to był dobry wybór.

---------- Dopisano o 21:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:22 ----------

Napisane przez Partouze

niektorym pasuje zadarty nos wlasnie, a mi absolutnie nie, wiec chyba sprawie bure doktorowi przy sciaganiu gipsu!!! 12 lutego mam duza impreze , i nie chce wystapic w roli swini

---------- Dopisano o 19:39 ---------- Poprzedni post napisano o 19:38 ----------

dziewczyny co zrobic jak swedzi!!!!!!!! potwornie gdzies tam w dziurce ajjjjj

Kochana jak już pisałam operację miałam w poniedziałek, a też wyglądam jak prosiak, nos jest wielki, szeroki i bardzo zadarty, ale to przez ten opatrunek jest tak zadarty mocno, jak się nos uwolni to ma opaść trochę.

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ----------

Napisane przez gabi188

anja czyli dobrze rozumiem, bez ruszania kości miałaś robiona tylko cześc chrzęstną (poza przegroda oczywiście)? w znieczuleniu miejscowym tak?? boli takie znieczulenie, to chyba zastrzyki w nos ??
Ja sie zastnawiam jak moja poprawka bedzie wygladac , bo kosc mam teraz super, tylko chciałabym wlaśnie chrząstkę bardziej zadartą i skróconą, obiżyć tez sie da bez ruszania kości?
dałaś mi nadzieje na nie przechodzenie kolejnej narkozy

To jest kilka zastrzyków w nos, ale dostałam znieczulenie dożylne i sedację i wprowadziło mnie to w taki stan, że żadnego bólu nie kojarze. Dla mnie to była super sprawa to znieczulenie. Nos obniża się poprzez osteotomię, mi zmniejszył profil poprze zmianę w chrząstce i kolcu nosowym, bo mój nos był zakończony kulką, która odstawała od kości.

[BunnyZukino333]

Napisane przez szczesciakwiat

Ja się na razie nie zastanawiam nad niczym... Nie myślę o tej operacji już bo ciągle mi wychodzi za mało kasy i zero szans na uzbieranie... załamuję się po raz sto tysięczny ... nie wiem czy jeszcze kiedyś spełnię swoje marzenie ... 6 tyś to jest za dużo w życiu tyle nie będę miała ! Nawet nikt z rodziny mi 3 tyś nie pożyczy ... bo resztę może bym uzbierała sama.

ja tez nie miałam ani grosza,a jednak...

[ammmm]

WITAJCIE KOCHANE!!!!
MELDUJE SIĘ JUŻ PO powiem tak jest w miare ok...mi opatrunek przeszkadza, oddychanie gardelkiem tez i praktycznie nie jem bo nie umiem...
wczoraj wyszlam ze szpitala...leze w lozku bo czuje oslabienie. Dzis rano zobaczyl mnie moj dwulatek i odziwo nie plakal powiedzial ze mama ma ala na nosku i to wszystko hihi
po wybudzeniu z narkozy nie wymiotowalam ale mdlilo mnie troszke
lekarz zlamal nos w 4 miejscach, a przegroda byla skrzywiona tak ze prawie w prawej dziorce nie bylo droznosci!!!
jutro wyjecie setonow.

ps. powiedzcie czy bolaly was pluca od tego oddychania gardlem???

[BunnyZukino333]

Napisane przez ammmm

WITAJCIE KOCHANE!!!!
MELDUJE SIĘ JUŻ PO powiem tak jest w miare ok...mi opatrunek przeszkadza, oddychanie gardelkiem tez i praktycznie nie jem bo nie umiem...
wczoraj wyszlam ze szpitala...leze w lozku bo czuje oslabienie. Dzis rano zobaczyl mnie moj dwulatek i odziwo nie plakal powiedzial ze mama ma ala na nosku i to wszystko hihi
po wybudzeniu z narkozy nie wymiotowalam ale mdlilo mnie troszke
lekarz zlamal nos w 4 miejscach, a przegroda byla skrzywiona tak ze prawie w prawej dziorce nie bylo droznosci!!!
jutro wyjecie setonow.

ps. powiedzcie czy bolaly was pluca od tego oddychania gardlem???

Czekałam na wieści od ciebie.fajnie,że juz jesteś po.bardzo się cieszę,że wszystko poszło ok i nie masz jakis traumatycznych przezyc.jak cos wrzuc fote do kolekcji tak jak dziewczyny

---------- Dopisano o 09:34 ---------- Poprzedni post napisano o 09:32 ----------

Dziewczyny ja nie wiem co ze mną będzie mam ob 26.Ktoś wie może czy to jest przeciwwskazaniem do operacji??Jeśli tym razem znowu się nie odbędzie to chyba się załamie.tym bardziej,że już wszystko załatwione zostało.Dzwoniłam tam ,lekarz po 16 będzie,nie wytrzymam napięcia.Jeśli któras wie to prosze o pilna informację.

[dzeve]

Napisane przez ammmm

WITAJCIE KOCHANE!!!!
MELDUJE SIĘ JUŻ PO powiem tak jest w miare ok...mi opatrunek przeszkadza, oddychanie gardelkiem tez i praktycznie nie jem bo nie umiem...
wczoraj wyszlam ze szpitala...leze w lozku bo czuje oslabienie. Dzis rano zobaczyl mnie moj dwulatek i odziwo nie plakal powiedzial ze mama ma ala na nosku i to wszystko hihi
po wybudzeniu z narkozy nie wymiotowalam ale mdlilo mnie troszke
lekarz zlamal nos w 4 miejscach, a przegroda byla skrzywiona tak ze prawie w prawej dziorce nie bylo droznosci!!!
jutro wyjecie setonow.

ps. powiedzcie czy bolaly was pluca od tego oddychania gardlem???

hej!gratuluje wytrwaloscimam nadzieje,ze efekt bedzie zadowalajacyno tak jest po tej narkozie ,ze jest sie takim oslabionym. Ja mialam narkoze i znieczulenie miejscowe wiec po 2 mnie unieszkodliwili.
Pluca mnie nie bolaly, tylko zeby tak jak pisalam, moze ze duze wdechy bierzesz?
Z jedzeniem mam to samo do tej pory. Jem tylko plynne pokarmy, jogurty. Wczoraj chcialam zjesc platki z jogurtem to prawie sie nie udlawilam. Nie wspomne juz o pieczywie bo to wogole mi nie wchodzi. Mam przymusowa diete

---------- Dopisano o 09:46 ---------- Poprzedni post napisano o 09:43 ----------

Odnosnie znieczulenia tu ktos pytal. Pacjent nie decyduje o rodzaju znieczulenia tylko chirurg bo to on wie w jakim stopniu bedzie ingerowal w organizm i jak dlugo bedzie przeprowadzal zabieg. W ostatecznosci to chirurg odpowiada za pacjenta.

[ammmm]

Napisane przez dzeve

hej!gratuluje wytrwaloscimam nadzieje,ze efekt bedzie zadowalajacyno tak jest po tej narkozie ,ze jest sie takim oslabionym. Ja mialam narkoze i znieczulenie miejscowe wiec po 2 mnie unieszkodliwili.
Pluca mnie nie bolaly, tylko zeby tak jak pisalam, moze ze duze wdechy bierzesz?
Z jedzeniem mam to samo do tej pory. Jem tylko plynne pokarmy, jogurty. Wczoraj chcialam zjesc platki z jogurtem to prawie sie nie udlawilam. Nie wspomne juz o pieczywie bo to wogole mi nie wchodzi. Mam przymusowa diete

---------- Dopisano o 09:46 ---------- Poprzedni post napisano o 09:43 ----------

Odnosnie znieczulenia tu ktos pytal. Pacjent nie decyduje o rodzaju znieczulenia tylko chirurg bo to on wie w jakim stopniu bedzie ingerowal w organizm i jak dlugo bedzie przeprowadzal zabieg. W ostatecznosci to chirurg odpowiada za pacjenta.

dzeve ja prawie nie jem..wiec moze przez to taka slaba jestem..tylk dwie lyzki jogurtu i koniec...Ty dzisiaj wyciagniecie setonow????? bo ja jutro...juz bym chciala zeby byl luty hihi
no plucka mnie troche bola takie podraznione..czasem tak mi sie odetka ze plune krwia ale lekarz mowil ze tak moze byc....

---------- Dopisano o 11:50 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

Napisane przez BunnyZukino333

Czekałam na wieści od ciebie.fajnie,że juz jesteś po.bardzo się cieszę,że wszystko poszło ok i nie masz jakis traumatycznych przezyc.jak cos wrzuc fote do kolekcji tak jak dziewczyny

---------- Dopisano o 09:34 ---------- Poprzedni post napisano o 09:32 ----------

Dziewczyny ja nie wiem co ze mną będzie mam ob 26.Ktoś wie może czy to jest przeciwwskazaniem do operacji??Jeśli tym razem znowu się nie odbędzie to chyba się załamie.tym bardziej,że już wszystko załatwione zostało.Dzwoniłam tam ,lekarz po 16 będzie,nie wytrzymam napięcia.Jeśli któras wie to prosze o pilna informację.

Bunny porozmawiasz z lekarzem...to ob to on Ci wytlumaczy...
ale co do wracania 400km to ja juz wiem ze nie dalabym rady...20 km wczoraj wracalam i to mi wystarczylo
chociaz po 4 dniach pewnie jest lepiej
jeszcze co do wygladu...to ja mam opatrunek identyczny jak roki w srodku oczy nie sa czerwone tylko na zewnatrz siniaki ale to da sie przezyc...a i ketonal mi akurat jest potrzebny...

[BunnyZukino333]

Dziewczyny ja mogę mieć wszystkie te powiedzmy niekomfortowe dolegliwości,ale ,żeby w ogóle doszło do mojej operacji(
Jej to napięcie mnie wykończy.Ta niepewność czy w ogóle to się wszystko wydarzy po mojej myśli.

[ammmm]

Napisane przez BunnyZukino333

Dziewczyny ja mogę mieć wszystkie te powiedzmy niekomfortowe dolegliwości,ale ,żeby w ogóle doszło do mojej operacji(
Jej to napięcie mnie wykończy.Ta niepewność czy w ogóle to się wszystko wydarzy po mojej myśli.

badz dobrej mysli..wydarzy sie. Chociaz ja wczoraj mialam malego dola i pomyslalam sobie ze po co mi to bylo, ale pielegniarka powiedziala mi ze z kazdym dniem bedzie lepiej...a jak zobacze nos to juz wogole
oby
nie mialam naciecia z zewnatrz...lekarz chrzastki nie musial zmieniac tylk odelikatnie uniusl tak aby pasowala do kosci...garbek powiedzial ze byl malusienki takze tez nie bylo problemu..ale nos lamal w 4 miejscach

[dzeve]

[QUOTE=ammmm;24497509]dzeve ja prawie nie jem..wiec moze przez to taka slaba jestem..tylk dwie lyzki jogurtu i koniec...Ty dzisiaj wyciagniecie setonow????? bo ja jutro...juz bym chciala zeby byl luty hihi
no plucka mnie troche bola takie podraznione..czasem tak mi sie odetka ze plune krwia ale lekarz mowil ze tak moze byc....

---------- Dopisano o 11:50 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------


no ja na poczatku na sile jadlam a tak sie meczylam przy tym jakbym na 5 pietro wbiegala po schodach:Pdasz rade!No niestety ja na zdjecie setonow tez jutro,bo doktor stwierdzil,ze potrzymamy jeszcze. Takze w ten sam dzien bedziemy uwalniane.
Ja mam do domku dokladnie 3 km i ledwo co jak weszlam od razu do lazienki i wymiotowalam,ja tez nie dalam rady za daleko.Ale wg mnie to wina narkozy no i fakt ,ze ja wracalam na 2 dzien juz do domu.Ale na 4 dzien to juz spokojnie!

[BunnyZukino333]

Staram sie myslec pozytywnie,ale...ehhh...j ak pech to pech.Najgorzej,że to tak daleko i nie mogę po prostu podjechać i zapytać lekarza przed ...

[ammmm]

[QUOTE=dzeve;24497697]

Napisane przez ammmm

dzeve ja prawie nie jem..wiec moze przez to taka slaba jestem..tylk dwie lyzki jogurtu i koniec...Ty dzisiaj wyciagniecie setonow????? bo ja jutro...juz bym chciala zeby byl luty hihi
no plucka mnie troche bola takie podraznione..czasem tak mi sie odetka ze plune krwia ale lekarz mowil ze tak moze byc....

---------- Dopisano o 11:50 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------


no ja na poczatku na sile jadlam a tak sie meczylam przy tym jakbym na 5 pietro wbiegala po schodach:Pdasz rade!No niestety ja na zdjecie setonow tez jutro,bo doktor stwierdzil,ze potrzymamy jeszcze. Takze w ten sam dzien bedziemy uwalniane.
Ja mam do domku dokladnie 3 km i ledwo co jak weszlam od razu do lazienki i wymiotowalam,ja tez nie dalam rady za daleko.Ale wg mnie to wina narkozy no i fakt ,ze ja wracalam na 2 dzien juz do domu.Ale na 4 dzien to juz spokojnie!

no ja tez na drugi dzien...chociaz nie chcialo mi sie ubierac i opuszczac szpitalnego lozka...boje sie teraz tych setonow
biora antybiotyk, Ty pewnie tez???? ja w poniedzialek mam miec zmieniany gips..ale to jeszcze jutro lekarz powie co i jak..ja jutro jade na 17 a Ty????
ps. wspolczuje Ci ze wymiotowalas..bo z tym opatrunkiem na nosie..masakra jak sobie to chocby wyobraze
zaraz uciekam do lozka...bo brak jeszcze sil

[dzeve]

Napisane przez BunnyZukino333

Dziewczyny ja mogę mieć wszystkie te powiedzmy niekomfortowe dolegliwości,ale ,żeby w ogóle doszło do mojej operacji(
Jej to napięcie mnie wykończy.Ta niepewność czy w ogóle to się wszystko wydarzy po mojej myśli.

Mnie chirurg pytal czy mam okres przed zabiegiem. Bo oni tam chyba daja pozniej tabletki i zeby to nie kolidowalo ze soba.
No ja mam tabletki ktore hamuja krwawienie po zabiegu. A nigdzie na forum nie znalazlas odpowiedzi?

---------- Dopisano o 12:10 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ----------

[QUOTE=ammmm;24497811]

Napisane przez dzeve

no ja tez na drugi dzien...chociaz nie chcialo mi sie ubierac i opuszczac szpitalnego lozka...boje sie teraz tych setonow
biora antybiotyk, Ty pewnie tez???? ja w poniedzialek mam miec zmieniany gips..ale to jeszcze jutro lekarz powie co i jak..ja jutro jade na 17 a Ty????
ps. wspolczuje Ci ze wymiotowalas..bo z tym opatrunkiem na nosie..masakra jak sobie to chocby wyobraze
zaraz uciekam do lozka...bo brak jeszcze sil

No ja wlasnie dzis skonczylam opakowanie antybiotyku, lekarstwa na hamowanie krwotoku tez juz Pan doktor kazal ograniczyc takze ja juz koncze powoli lekarstwa. No mnie to ubrali,zaniesli do samochodu bo sama nie dalam rady. Straszne uczucie to wymiotowanie ale wiedzialam na co sie decyduje:P Zmieniany gips?to jeszcze Ci maja zakladac? No ja jade jutro od 17 do 19 mam czas i w sobote rano do lekarza bo on chce stopniowo mnie uwalaniac