Wszyscy którzy chcą schudnąc ok. 5 kg- cd. ZAPRASZAM!

[winyl]

Napisane przez Patka 89

do jogurtów dodaję otrębów owsianych, poza tym pieczywo chrupkie zawieta 16,6 pro błonnika.... mam 165 cm i ważę 52-53 kg.. ogólnie jestem szczupła, ale chcę pozbyc się fałdki na brzuchu, a wiem że nie da się tak "miejscowo" schudnąc.. Od poniedziałku dorzucę cwicznia

Taka waga to moje marzenie! (ten sam wzrost)
Moim zdaniem Ty już nie schudniesz, a przynajmniej nie tak łatwo samą dietą, bo to jest chyba taka najmniejsza zdrowa waga przy tym wzroście. Natomiast bardzo Ci polecam nadal trzymać sie zdrowego żywienia, ogólnie jadłospisów na utrzymanie, ale właśnie ćwiczyć! Jeśli chodzi o brzuch: 8 min abs, hula-hop, skakanka i myślę, że całkiem szybko będziesz wyglądać idealnie .

---------- Dopisano o 14:29 ---------- Poprzedni post napisano o 14:26 ----------

BŚ
Ja potrzebuję schudnąć do końca lutego jak najwięcej. Oczywiście w granicach rozsądku! A później dalej, aż będzie -10kg .
Troszkę odżyłam, przemyślałam sprawę i zabieram się za siebie! Właśnie sprzątam pokój, później dużo nauki i biorę się za ćwiczenia! I teraz już tylko będę chudnąć, mądrzeć i pięknieć . Poczekajcie, jaka będzie ze mnie laska za powiedzmy 2 miesiące :P.

[Patka 89]

Napisane przez bita smietana

eee, to może tylko ćwiczenia plus w miarę zdrowe jedzenie, bez specjalnych diet? Po co sobie nadszarpywac metabolizm, jeśli to ma być tak mało

z cwiczeniami mam problem, bo wychodzę z domu o 7 rano a wracam ok 19 więc jestem już padnięta po całym dniu...

Napisane przez winyl

Taka waga to moje marzenie! (ten sam wzrost)
Moim zdaniem Ty już nie schudniesz, a przynajmniej nie tak łatwo samą dietą, bo to jest chyba taka najmniejsza zdrowa waga przy tym wzroście. Natomiast bardzo Ci polecam nadal trzymać sie zdrowego żywienia, ogólnie jadłospisów na utrzymanie, ale właśnie ćwiczyć! Jeśli chodzi o brzuch: 8 min abs, hula-hop, skakanka i myślę, że całkiem szybko będziesz wyglądać idealnie .

możliwe że już nie zejdę z wagi, ale chciałabym chociaż brzuch ujędrnic i zrzucic fałdkę... rok temu kręciłam hh i z talii zeszło mi 10 cm, i póki co nadal się utrzymuje co do 8 min abs też robiłam, ale jestem sceptycznie nastawiona... jak 8 minutowe cwiczenia maja wplnac na rzezbe?? na skakance skakac nie moge bo mam nisko opuszczony zerandol

[winyl]

Napisane przez Patka 89

z cwiczeniami mam problem, bo wychodzę z domu o 7 rano a wracam ok 19 więc jestem już padnięta po całym dniu...

możliwe że już nie zejdę z wagi, ale chciałabym chociaż brzuch ujędrnic i zrzucic fałdkę... rok temu kręciłam hh i z talii zeszło mi 10 cm, i póki co nadal się utrzymuje co do 8 min abs też robiłam, ale jestem sceptycznie nastawiona... jak 8 minutowe cwiczenia maja wplnac na rzezbe?? na skakance skakac nie moge bo mam nisko opuszczony zerandol

Szczerze mówiąc też nie wierzylam w 8-minutówki, ale po 10 dniach 8min legs ubyło mi 1,5cm w udzie, a moich ud nic nie chciało ruszyć! (nawet codzienne 40-60min steppera), więc zaczęłam wierzyć :P.
Poza tym, jak Ci się wydaje, że za mało to zrób kilka serii . Jak zrobisz 4 serie to już będzie optymalny czas dziennych ćwiczeń .

A co do czasu - albo Ci zależy na zgubieniu tej oponki, albo nie. Ja nieraz wychodzę o 6 i wracam o 22, ale jak mam motywację to jeszcze poćwiczę :p. Spróbuj sobie zorganizować właśnie to 30min. Jak wracasz o 19 to się wykąp, zrelaksuj jakoś przez pół godziny czy godzinkę, a potem szybciutko machnij ćwiczenia. Jak będziesz tak robić przez tydzień to Ci wejdzie w nawyk. I regularnie robione ćwiczenia dają siłę i energię do życia, nauki itd, więc tym bardziej polecam .

A hh ile ćwczyłaś? Tzn czy codziennie, ile dziennie i przez jak długi czas? Świetny wynik -10cm!

[bita smietana]

Winyl, cieszę się, że jst trochę lepiej

I przede wszystkim- nie będziesz, a jesteś super laską! Daj swoje zdjęcia to zaraz Cię obiektywnie ocenimy, bo coś myślę, że masz mocno zaniżoną samoocenę

Najpierw najlepiej zaakceptować to jakie jesteśmy, wtedy nie ma momentów załamań (za często). Dopiero kiedy pokochamy swoje ciałka możemy zacząć z nimi coś zrobić. Przynajmniej u mnie to działa- jeśli jestem załamana sobą, jest mi smutno, jem i tyję. Jeśli jestem zadowolona z tego jak wyglądam praca nad samą sobą przynosi mi przyjemność.

A ostatnio podjęłam walkę ze swoją samooceną i myślę, że jest lepiej

Patka, wiem o czym piszesz z tymi ćwiczeniami Może np. zapisz się na basen albo siłownię, po prostu wpisz do grafiku i tyle I baaaardzo gartuluję tych 10 cm!


Winyl, serio się udało z tymi 8-minutówkami? I Ty narzekasz, głupku?
Parę cm z ud to moje marzenie! Też zacznę, w końcu to nie zajmuje wiele.

I powiedzcie dziewczyny, te efekty utrzymują się potem? Boję się, że zrzucę 3 cm w talii, przestanę ćwiczyć i to jakoś wróci

[Patka 89]

Napisane przez winyl

Szczerze mówiąc też nie wierzylam w 8-minutówki, ale po 10 dniach 8min legs ubyło mi 1,5cm w udzie, a moich ud nic nie chciało ruszyć! (nawet codzienne 40-60min steppera), więc zaczęłam wierzyć :P.
Poza tym, jak Ci się wydaje, że za mało to zrób kilka serii . Jak zrobisz 4 serie to już będzie optymalny czas dziennych ćwiczeń .

A co do czasu - albo Ci zależy na zgubieniu tej oponki, albo nie. Ja nieraz wychodzę o 6 i wracam o 22, ale jak mam motywację to jeszcze poćwiczę :p. Spróbuj sobie zorganizować właśnie to 30min. Jak wracasz o 19 to się wykąp, zrelaksuj jakoś przez pół godziny czy godzinkę, a potem szybciutko machnij ćwiczenia. Jak będziesz tak robić przez tydzień to Ci wejdzie w nawyk. I regularnie robione ćwiczenia dają siłę i energię do życia, nauki itd, więc tym bardziej polecam .

A hh ile ćwczyłaś? Tzn czy codziennie, ile dziennie i przez jak długi czas? Świetny wynik -10cm!

muszę tak właśnie zrobic, poza tym teraz mam już ferie (sesja) potem mniej zajęc na uczelni więc może wygospodaruję chociaż te 30 min... a hh kręciłam codziennie po 2-3 godziny no oglądałam film, uczyłam się i kręciłam ogólnie kręciłam 2 miesiące potem coraz rzadziej aż w koncu zrezygnowałam

bita śmietana, na basen nie mogę chodzić ze względu na problemy skórne, a siłownia... hmm szczerze to szkoda mi ponad 100 zl na karnet, wolę w domu pocwiczyc
mi się efekty hh utrzymują, krecilam normalnym zabawkowym wypelnionym ryzem na początku miałam ok 71-72 cm a teraz jest 61/62 cm ale dużo się namęczyłam...
z ud zejśc nie chcę bo i tak mam chude.... może abs zaczne

[ewalucja]

Cześć dziewczyny przepraszam że wchodzę z butami w ten wątek ale szukam pomocy Chce schudnąc ok 6 kilo waże 70 a wzrostu mam 170cm I sama nie potrafię się zmotywowac. wyjechalam na studia i myslałam ze teraz bedzie mi łatwiej a jest wręcz przeciwnie Jedyne co mi sie udało to nie jem slodyczy ani chipsów od miesiaca ale tylko dzięki moim wspołlokatorkom. Ale cwiczyc mi sie nie chce i mam wielkiego lenia Moge liczyc na przyjecie i wsparcie? Nie wiem jak rozplanowac swoja diete. Z obiadami mam przechlapane bo mam je z domu... A kase mam ograniczona więc nie moge z tego zrezygnowac. Musze cos ze sniadaniem i kolacja zrobic zeby chudnac i cwiczenia...

[winyl]

Napisane przez bita smietana

Winyl, cieszę się, że jst trochę lepiej

I przede wszystkim- nie będziesz, a jesteś super laską! Daj swoje zdjęcia to zaraz Cię obiektywnie ocenimy, bo coś myślę, że masz mocno zaniżoną samoocenę

Najpierw najlepiej zaakceptować to jakie jesteśmy, wtedy nie ma momentów załamań (za często). Dopiero kiedy pokochamy swoje ciałka możemy zacząć z nimi coś zrobić. Przynajmniej u mnie to działa- jeśli jestem załamana sobą, jest mi smutno, jem i tyję. Jeśli jestem zadowolona z tego jak wyglądam praca nad samą sobą przynosi mi przyjemność.

A ostatnio podjęłam walkę ze swoją samooceną i myślę, że jest lepiej

Patka, wiem o czym piszesz z tymi ćwiczeniami Może np. zapisz się na basen albo siłownię, po prostu wpisz do grafiku i tyle I baaaardzo gartuluję tych 10 cm!


Winyl, serio się udało z tymi 8-minutówkami? I Ty narzekasz, głupku?
Parę cm z ud to moje marzenie! Też zacznę, w końcu to nie zajmuje wiele.

I powiedzcie dziewczyny, te efekty utrzymują się potem? Boję się, że zrzucę 3 cm w talii, przestanę ćwiczyć i to jakoś wróci

Oj, ale to było jakieś 1,5 roku temu i po tych 10 dniach wróciłam do moich kompulsów, fast foodów i słodyczy, od tego czasu zero aktywności fizycznej. Ostatnio ze 4 dni pod rząd się zabrałam za siebie i codziennie ćwiczyłam ( i też ładnie, zdrowo jadłam) , a później przyszła załamka i od tego czasu niby jem zdrowo, ale zdarzą się wpadki typu cola i to właściwie mój ostatni problem. Jak nie jem słodyczy wcale to jest dobrze. Jak dostałam babeczkę od przyjaciółki () to od tego czasu ciągle wchłaniam w siebie takie ilości słodyczy, że aż strach! Także wracam do omijania słodyczy szerokim łukiem i będzie ok. Tą colą narazie się przejmować nie będę, w końcu w sposób naturalny ją wyeliminuję.
Natomiast koniecznie muszę się zabrać za 8-minutówki i hula-hop, bo to są jak dla mnie najlepsze ćwiczenia pod słońcem. Tylko zawsze mi się nie chce i znajduję miliony wymówek. Koniec,koniec,koniec z tym!

I ja właśnie dążę do samoakceptacji, postanowiłam zainwestować w dobre kosmetyki (włosy, twarz , ogólnie ciało) i dążę do idealnej cery i włosów, do tej mojej wymarzonej figury i wiem, że W KOŃCU TO OSIĄGNĘ i wtedy będę szczęśliwa .

[bita smietana]

Patka 89
Patka, a na uczelni? Ja też nie chcę płacić, więc jak mogę chodzę na dodatkowe fakultety. Na jednej uczelni mam super basen, na drugiej aerobik, stepper czy siłownię. Na niektóre jest wstęp tylko z kartą AZS (60 złotych rocznie, w tym ubezpieczenie), ale ja jej nie mam i jest co robić. Może u Ciebie jest podobnie?

Gratuluję zdanej sesji

Napisane przez ewalucja

Cześć dziewczyny przepraszam że wchodzę z butami w ten wątek ale szukam pomocy Chce schudnąc ok 6 kilo waże 70 a wzrostu mam 170cm I sama nie potrafię się zmotywowac. wyjechalam na studia i myslałam ze teraz bedzie mi łatwiej a jest wręcz przeciwnie Jedyne co mi sie udało to nie jem slodyczy ani chipsów od miesiaca ale tylko dzięki moim wspołlokatorkom. Ale cwiczyc mi sie nie chce i mam wielkiego lenia Moge liczyc na przyjecie i wsparcie? Nie wiem jak rozplanowac swoja diete. Z obiadami mam przechlapane bo mam je z domu... A kase mam ograniczona więc nie moge z tego zrezygnowac. Musze cos ze sniadaniem i kolacja zrobic zeby chudnac i cwiczenia...

No jasne, cześć
Może bierz z domu obiady, ale bez ziemniaków, sosów itd? Możesz sama ugotować kaszę czy ryż. Jest fajny ryż brązowy w biedronce za 2 złote, lubię go Napisz co lubisz jeść!

Napisane przez winyl

Oj, ale to było jakieś 1,5 roku temu i po tych 10 dniach wróciłam do moich kompulsów, fast foodów i słodyczy, od tego czasu zero aktywności fizycznej. Ostatnio ze 4 dni pod rząd się zabrałam za siebie i codziennie ćwiczyłam ( i też ładnie, zdrowo jadłam) , a później przyszła załamka i od tego czasu niby jem zdrowo, ale zdarzą się wpadki typu cola i to właściwie mój ostatni problem. Jak nie jem słodyczy wcale to jest dobrze. Jak dostałam babeczkę od przyjaciółki () to od tego czasu ciągle wchłaniam w siebie takie ilości słodyczy, że aż strach! Także wracam do omijania słodyczy szerokim łukiem i będzie ok. Tą colą narazie się przejmować nie będę, w końcu w sposób naturalny ją wyeliminuję.
Natomiast koniecznie muszę się zabrać za 8-minutówki i hula-hop, bo to są jak dla mnie najlepsze ćwiczenia pod słońcem. Tylko zawsze mi się nie chce i znajduję miliony wymówek. Koniec,koniec,koniec z tym!

I ja właśnie dążę do samoakceptacji, postanowiłam zainwestować w dobre kosmetyki (włosy, twarz , ogólnie ciało) i dążę do idealnej cery i włosów, do tej mojej wymarzonej figury i wiem, że W KOŃCU TO OSIĄGNĘ i wtedy będę szczęśliwa .

Colę pij light Ja po stosowaniu pasków BAM mam nadwrażliwe zęby i mnie bolą po Coli

W sumie może pomoc psychologa? Z kompulsami nie ma żartów, to siedzi trochę głębiej. W sumie sama miałam z tym problem długi czas, w naturalny sposób jakoś przeszło, ale boję się, że powróci jeśli coś zacznie się dziać w moim życiu... No ciężki temat.

[ewalucja]

Co lubie jeść? kocham cutrusy i ananasy. I jogrty ale bez owocow a z domu np dostaje pierogi i odgrzewam je na patelni a do ciemnego ryzu co polecacie?;> Uwielbiam jesść jajka na miekko tez;D i kocham chipsy ale juz ich nie jadam i niestety frytki tez lubie

kiedys lubiłam kręcic hula hop a teraz juz mi sie nie chce. a spadło mi z 6 cm w pasie wtedy moze do tego wroce

[agnesuk]

hej dziewczynki
Winyl - zmobilizowałaś mnie tymi 8min legs i już szukam jakiś ćwiczeń na necie i ostro zabieram się do roboty od pon. mówisz,że 1,5 cm spadło? mam nadzieje,że już nie wróciło?

witam nową wizażankę ciemny ryż możesz sobie zrobić z jajkami i sosem na patelni albo mięsko z kurczaka + sos śmietanowo-ziołowy. hmmm ... ryż z warzywami?

BŚ - ja dzisiaj też będę piła redd'sa - malinowego siostra poszła dzisiaj rano po chleb, a wróciła z dwoma piwami, haha także kcal na wieczór czekaja
a co do płatków fitness - mam w domu zwykłe i uwielbiam je jeść na śniadanie

a ja tej reklamy nie widziałam haha
a u mnie dzisiaj wpadł pączek byłam w odwiedzinach u dziadka.Poczęstował mnie pączkiem, a ja oczywiście nie mogłam odmówić mmm
dziś bez obiadu - mama się zbuntowała i Nam nie gotuje. czasem jej się zdarzy coś ugotować, ale tylko dla SIEBIE. garnek zupy dla siebie...czujecie to?

aha a tak poza tematem - dzisiaj po 3 dniach brania Luteiny przyszła baaaaaardzo bolesna @. czy tabletki brac dalej, czy odstawić? nie mam pojęcia...

[bita smietana]

Napisane przez ewalucja

Co lubie jeść? kocham cutrusy i ananasy. I jogrty ale bez owocow a z domu np dostaje pierogi i odgrzewam je na patelni a do ciemnego ryzu co polecacie?;> Uwielbiam jesść jajka na miekko tez;D i kocham chipsy ale juz ich nie jadam i niestety frytki tez lubie

kiedys lubiłam kręcic hula hop a teraz juz mi sie nie chce. a spadło mi z 6 cm w pasie wtedy moze do tego wroce

To nie odgrzewaj ich na patelni, a np. na sitku do gotowania na parze, albo na patelni ale bez tłuszczu
Di ciemnego ryżu- warzywa, trochę mięsa, może być naset jajko sadzone. Czytaj posty Agnesuk, bo ona zawsze robi coś pysznego

Kusicie tym hh, kusicie, może nawet kiedyś się nauczę

[Patka 89]

Napisane przez bita smietana

Patka 89
Patka, a na uczelni? Ja też nie chcę płacić, więc jak mogę chodzę na dodatkowe fakultety. Na jednej uczelni mam super basen, na drugiej aerobik, stepper czy siłownię. Na niektóre jest wstęp tylko z kartą AZS (60 złotych rocznie, w tym ubezpieczenie), ale ja jej nie mam i jest co robić. Może u Ciebie jest podobnie?

Gratuluję zdanej sesji

niestety na uczelni wykorzystałam już limit wf-ów... muszę zmobilizowac się w domu w tamtym roku cwiczylam regularnie przez 3 miesiace i sporo ubylo mi centymetrow polecam cwiczenia na talie osy (w googlach wpiszcie cwiczenia na talie osy, pierwsza stronka) . mi pomogly
a co do sesji to jeszcze mam kilka egzaminów, a ferie w sensie ze nie mam zajec


zaliczyłam właśnie 8 min abs i buns... abs'u prawie w ogóle nie poczułam, ale za to buns.... uda aż mnie pieką

[ewalucja]

Postaram się zmienić coś w swoim żywieniu. Ryż z warzywami... mnaim

HH bardzo polecam bo pamietam efekty rok temu. dzięki niemu schudlam przez swieta ale się zapuściłam i mi wrocilo. Teraz kupiłam sobie iłke do cwiczen ale ni zabardzo wiem jak na niej cwiczyc ale brzuszki się fajnie na niej robi bo nie czuje kręgosłupa tylko sam brzuch

agnesuk z tym paczkiem u dziadka mam tak samo nie da się odmowić

[Patka 89]

Ja polecam kaszę gryczaną z warzywami na patelnię i jogurtem lub serkiem wiejskim pychota

zamówiłam sobie na allegro bańki chińskie, zobaczymy jakie będą efekty

[agniesikk]

Też se chyba kupię hula hop i będę kręcić

Dzisiaj nie mam siły na ćwiczenia. Dieta mi źle idzie. Nie zjadłam śniadania Jechałam do Piły szusować L-ką. Instruktor mnie pochwalił za spryt i logiczne myślenie- a co

Od jutra wdrażam normalne odżywianie. Nienawidzę nie jeść śniadania! Czuję się, jakby mi czegoś w żołądku brakowało wtedy.

[aniabaniaa]

Halo
Melduję się. Codziennie rano Was czytam I dzisiaj postanowiłam wziąć czynny udział w dyskusji :P Codziennie - nie chcę wam marudzić

Winyl! Uwielbiam CIę I te Twoje - zobaczycie! jaką będę laską! zobaczycie!

Tak jak pisze BŚ - już jesteś
Kompulsy? Aż mnie dreszcz przechodzi jak to słyszę, jak masz z tym problem, to rób coś od razu, bo później jest gorzej, gorzej i gorzej i robi się z tego bagno nie do ogarnięcia, choroba nie do wyleczenia. ech.
Dbaj o siebie kobietko Jesteś bardzo mądra, na pewno śliczna, myślę że musisz mieć super włosy (ciekawa jestem Twoich loków), super styl ) Nie wymagaj od siebie zbyt wiele i nabierz dystansu Świetnie Cię rozumiem, pewnie większość z nas tutaj W chwilach doła też mam takie załamki i w ogóle...
I tu znowu odwołam się do BŚ ) że najpierw musimy zaakceptować siebie...
Dieta zaczyna się w naszych głowach.

Wiecie co, ja też patrzę na siebie bardzo, bardzo krytycznie; sama wymagam od siebie nie wiadomo czego ;/ nie potrafię spojrzeć na siebie obiektywnie. U innych zauważam tyle pozytywów, nie widzę właściwie wad, jakoś tak przychylnie jestem nastawiona do wszystkiego. A u siebie? no masakra jakaś :|||
Czasami jak mam chwilę, np. przy obiedzie, czy podczas jakiegoś tam posiłku, albo kiedy ćwiczę, oglądam te amerykańskie programy w których jakiś gej turbo stylista pokazuje kobietom jak bardzo źle się postrzegają. Pokazuje je na tle innych babeczek, itp. Czasami myślę, że większość kobiet powinno takie coś przejść ;p ja też:|

Ewalucja, witamy
Patka,Witamy

Miło widzieć na wątku nowe osóbki
Ewalucja, znam to - wyjeżdżasz z domu i tyjesz u mnie było tak, że jak mnie odwiedziła familia, zobaczyła to echo w lodówce - zaczęła się akcja dokarmianie :| Studencka lodówka była praktycznie cała moja, obiady z domu jedli wszyscy współlokatorzy O_O
i jak tu schudnąć
Zwłaszcza gdy całe $ idą na wiadomo co %)

Co Ci mogę doradzić. Z tego co piszesz, mieszkasz z dziewczynami i jakoś wspieracie się nawzajem, żeby nie jeść chipsów, słodyczy - superrr
Faktycznie, wielkim krokiem do przodu byłaby zamiana ziemniaków na kaszę.
Noi ogólnie - mż :P
Obiady domowe to fajne udogodnienie Nie musisz jeść namieście,tracić czasu na gotowanie. Jedz takiego obiadu mniej, jeśli ma dużo kcal. I napisz nam jadłospis, łatwiej będzie Ci doradzić

U mnie na wadze 57,4. Ćwiczyć mi się nie chce. Dziś w noc dostałam @.

[ewalucja]

Dziękuje za mile powitanie

No kurcze ja mam z sobą tak ze mam okres gdy czuje sie ze sobą dobrze a póżniej jakas mala chwila i juz wydaje mi sie że mam ogromną fałdę na brzuchu Ze soba czuje się dobrze bo lubię i moje loczki i nogi ale brzuch jest moja zmorą. Przed matura chodzilam na funky jazz i czułam się ze sobą lepiej. miałam wiecej siły do zycia. a na tych studiach to jakas klapa. warszawa wykańcza

Na słodycze mam taki sposob zalozyłam sie z 3 kolezankami że nie jemyb słodyczy i chipsów. i co tydzień we trzy wrzucamy 1 zl do sloika. Ta ktora się złamie odpada z rywalizacji. a ta co przetrwa najdlużej bierze calą kase w puli jest juz chyba 21 zł a dla studenta kazdy grosz sie liczy nie wiedziałam ze moge byc taka silna

Moje posilki są rozne, na mieście prawie wcale nie jem. Sniadanie czasem jogurt,kasze manne, czasem kanapki z piersia z kurczaka, często jem jajka lub parówki i zawsze staram sie jakiegoś owoca. Piję pokrzywę 2 sniadanie to jogurt albo owoce lub marchewki obiad zalezy co mama da; pierogi kotlety, piers z kurczaka, pyzy, warzywa na patelnie, FRYTKI (o zgrozo) dlaczego w tesco sa takie tanie frytkiiii.... pod wieczor lubie zjeść galaretkę i owoce. I najgorszy jest wieczor kiedy wszystkie wspólokatorki ciagną do kuchni... staram się bronic i nie jeść wtedy ale roznie to bywa

[winyl]

Napisane przez aniabaniaa

Halo
Melduję się. Codziennie rano Was czytam I dzisiaj postanowiłam wziąć czynny udział w dyskusji :P Codziennie - nie chcę wam marudzić

Winyl! Uwielbiam CIę I te Twoje - zobaczycie! jaką będę laską! zobaczycie!

Tak jak pisze BŚ - już jesteś
Kompulsy? Aż mnie dreszcz przechodzi jak to słyszę, jak masz z tym problem, to rób coś od razu, bo później jest gorzej, gorzej i gorzej i robi się z tego bagno nie do ogarnięcia, choroba nie do wyleczenia. ech.
Dbaj o siebie kobietko Jesteś bardzo mądra, na pewno śliczna, myślę że musisz mieć super włosy (ciekawa jestem Twoich loków), super styl ) Nie wymagaj od siebie zbyt wiele i nabierz dystansu Świetnie Cię rozumiem, pewnie większość z nas tutaj W chwilach doła też mam takie załamki i w ogóle...
I tu znowu odwołam się do BŚ ) że najpierw musimy zaakceptować siebie...
Dieta zaczyna się w naszych głowach.

Wiecie co, ja też patrzę na siebie bardzo, bardzo krytycznie; sama wymagam od siebie nie wiadomo czego ;/ nie potrafię spojrzeć na siebie obiektywnie. U innych zauważam tyle pozytywów, nie widzę właściwie wad, jakoś tak przychylnie jestem nastawiona do wszystkiego. A u siebie? no masakra jakaś :|||
Czasami jak mam chwilę, np. przy obiedzie, czy podczas jakiegoś tam posiłku, albo kiedy ćwiczę, oglądam te amerykańskie programy w których jakiś gej turbo stylista pokazuje kobietom jak bardzo źle się postrzegają. Pokazuje je na tle innych babeczek, itp. Czasami myślę, że większość kobiet powinno takie coś przejść ;p ja też:|

Ewalucja, witamy
Patka,Witamy

Miło widzieć na wątku nowe osóbki
Ewalucja, znam to - wyjeżdżasz z domu i tyjesz u mnie było tak, że jak mnie odwiedziła familia, zobaczyła to echo w lodówce - zaczęła się akcja dokarmianie :| Studencka lodówka była praktycznie cała moja, obiady z domu jedli wszyscy współlokatorzy O_O
i jak tu schudnąć
Zwłaszcza gdy całe $ idą na wiadomo co %)

Co Ci mogę doradzić. Z tego co piszesz, mieszkasz z dziewczynami i jakoś wspieracie się nawzajem, żeby nie jeść chipsów, słodyczy - superrr
Faktycznie, wielkim krokiem do przodu byłaby zamiana ziemniaków na kaszę.
Noi ogólnie - mż :P
Obiady domowe to fajne udogodnienie Nie musisz jeść namieście,tracić czasu na gotowanie. Jedz takiego obiadu mniej, jeśli ma dużo kcal. I napisz nam jadłospis, łatwiej będzie Ci doradzić

U mnie na wadze 57,4. Ćwiczyć mi się nie chce. Dziś w noc dostałam @.

Moja ukochana Ania .
Jak zregeneruję swoje loczki i się przejdę do fryzjera to Ci może pokażę jak wyglądają te moje kłaczki :P.
No wiesz, jestem słoniem, ale niedługo się to zmieni . Widzę, że coś mi się zaczyna zatrzymywać woda w organiźmie, nie ma to jak +/- tydzień przed @ już czuć się gorzej :P.
W ogóle ja nie wiem czemu, ale zawsze największa motywacja mi przychodzi tuż przed @ . Może dlatego, że wtedy mam wymówkę, dlaczego nie ćwiczę itp. :P.

Dzisiaj mam taki nawał nauki, że pewnie co chwilę Wam coś będę pisać! :P

[moooniaaaa]

Napisane przez bita smietana

aaa będziesz w Familiadzie z Strasburgerem? Rewelacja
Leżę, to jest chyba najlepszy tekst dotyczący tego co można zrobić po alko, przebija sesję fotograficzną w kontenerze na śmieci moich znajomych

Na razie chcą fotkę, potem po m-cu trzeba zadzwonić i zapytać czy się przeszło. Jeśli tak to potem drugi etap,czyli nagrywanie w studiu. Trzeba niezłą fotę trzasnąć

Napisane przez Patka 89

możliwe że już nie zejdę z wagi, ale chciałabym chociaż brzuch ujędrnic i zrzucic fałdkę... rok temu kręciłam hh i z talii zeszło mi 10 cm, i póki co nadal się utrzymuje

Ooo dałaś mi motywację, żeby odkurzyć moje hh :P

Napisane przez bita smietana

Może bierz z domu obiady, ale bez ziemniaków, sosów itd? Możesz sama ugotować kaszę czy ryż. Jest fajny ryż brązowy w biedronce za 2 złote, lubię go

Już go nie ma, a przynajmniej w mojej biedrze od kilku m-cy

Napisane przez ewalucja

a do ciemnego ryzu co polecacie?;>

Wszystko Warzywa, kurczaka, przeróżne kotlety, sosy.
Też jestem maniaczka chrupek, ale staram się jeść 1 paczkę dziennie bo normalnie to mogłabym codziennie wsuwać :P

Napisane przez Patka 89

zamówiłam sobie na allegro bańki chińskie, zobaczymy jakie będą efekty

Daj znać po jakimś czasie bo też chcę sobie zamówić, żeby się poujędrniać przed sezonem :P

Napisane przez agniesikk

Od jutra wdrażam normalne odżywianie. Nienawidzę nie jeść śniadania! Czuję się, jakby mi czegoś w żołądku brakowało wtedy.

A dlaczego nie jadłaś sniadań? To mój ulubiony posiłek chyba

[ewalucja]

Winyl ja tez mam ogrom nauki i dobrze rozumiem że jak trzeba sie uczyc to najprzyjemniuej jest siedzieć na wizażu Masz loczki? jak masz zamiar sie obciąć? Ja tez jestem zakręcona i myślę o jakimś fajnym cięciu ale na razie tylko obcinam końcowki i cieniuje

[winyl]

Napisane przez ewalucja

Winyl ja tez mam ogrom nauki i dobrze rozumiem że jak trzeba sie uczyc to najprzyjemniuej jest siedzieć na wizażu Masz loczki? jak masz zamiar sie obciąć? Ja tez jestem zakręcona i myślę o jakimś fajnym cięciu ale na razie tylko obcinam końcowki i cieniuje

Mam, mam . Takie do pasa i chcę je wycieniować .

Jak mi się nie chce uczyć!!! A tyle do roboty .

[Patka 89]

podłamałam się weszłam na wagę a tu 54,4 kg a jeszcze 2 tyg temu zanim zaczęłam dietowac było 52 może dlatego że dostałam @....

[moooniaaaa]

Napisane przez ewalucja

Winyl ja tez mam ogrom nauki i dobrze rozumiem że jak trzeba sie uczyc to najprzyjemniuej jest siedzieć na wizażu Masz loczki? jak masz zamiar sie obciąć? Ja tez jestem zakręcona i myślę o jakimś fajnym cięciu ale na razie tylko obcinam końcowki i cieniuje

Więcej nas na wątku zakręconych jeszcze ja i Ewelka




Wysmarowałam dzisiaj na noc brodę i czoło pastą cynkową bo zaczęły wyskakiwać mi małe niespodzianki od 2 tygodni piję pokrzywę, czytałam że to może być efekt oczyszczenia

[ewalucja]

Winyl do pasa? koniecznie musisz pokazac efekty bo ja też mam dlugie włosy

mooonia tez pije pokrzywe i wyskoczylo mi dużo krostek na czole.i masc cynkowa daje sobie z nimi radę

Nieeeeeee chce sie uczyc

dziś na obiad mam barszcz bialy sama zrobiłam

[aante_e]

Witam niedzielnie!

Winyl nie daj się złemu nastrojowi! Ja też w tym tygodniu poszalałam (pizza i piwko wieczorem, batoniki, czipsy), ale już 2 dni grzecznie jem po bożemu i waga normalna. Do tego kminek i od razu brzuszek nie jest wzdęty. A jak przyjdzie @ to pozbędę się tego opuchniecia Co prawda na razie nie przychodzi, jak zwykle się spóźnia

Mam lenia. Jutro mam ważny egzam, w zasadzie jakbym go zdała to do 2.02 bym miała przerwę, a potem jeszcze jeden 8.02 i koniec

U mnie dzisiaj na obiad będzie kasza jaglana z warzywami i wątróbka z cebulką. Nie wiem czy aż tak dietetycznie, ale mam ochotę na coś takiego

Czy mogłybyście dopisać mnie do tabelki na początku wątku? Jak patrzę na Wasze postępy, to od razu czuję się zmotywowana.
Waga początkowa: 60 kg. Obecna: 58,5 kg. Docelowo: 50 kg. Wzrost: 160 cm

Witam nowe odchudzające

[agniesikk]

Napisane przez moooniaaaa

Na razie chcą fotkę, potem po m-cu trzeba zadzwonić i zapytać czy się przeszło. Jeśli tak to potem drugi etap,czyli nagrywanie w studiu. Trzeba niezłą fotę trzasnąć


Ooo dałaś mi motywację, żeby odkurzyć moje hh :P
Już go nie ma, a przynajmniej w mojej biedrze od kilku m-cy

Wszystko Warzywa, kurczaka, przeróżne kotlety, sosy.
Też jestem maniaczka chrupek, ale staram się jeść 1 paczkę dziennie bo normalnie to mogłabym codziennie wsuwać :P

Daj znać po jakimś czasie bo też chcę sobie zamówić, żeby się poujędrniać przed sezonem :P


A dlaczego nie jadłaś sniadań? To mój ulubiony posiłek chyba

Też uwielbiam śniadania, zawsze jem zdrowe i pyszne, a teraz nie jadłam, bo jeździłam L-ką i musiałam tak wcześnie wstawać, że nie chciało mi się.

Dzisiaj już dobrze mi idzie

[agnesuk]

Napisane przez Patka 89

zamówiłam sobie na allegro bańki chińskie, zobaczymy jakie będą efekty

dużo zapłaciłaś? bo ja chętnie też bym się zaopatrzyła w takie bańki

Napisane przez ania

Wiecie co, ja też patrzę na siebie bardzo, bardzo krytycznie; sama wymagam od siebie nie wiadomo czego ;/ nie potrafię spojrzeć na siebie obiektywnie. U innych zauważam tyle pozytywów, nie widzę właściwie wad, jakoś tak przychylnie jestem nastawiona do wszystkiego. A u siebie? no masakra jakaś :|||

mam dokładnie to samo! codziennie rano kiedy wstaję, patrze na siebie i już mogę wymienić milion powodów by się zdołować... tu pryszcz, tam blizna, tam jakieś ciemne plamy pod oczami. a kiedy się ubieram i widzę swoje nogi... chyba sobie kupie lustro od pasa w góre

Winyl - włosy do pasa? wow! koniecznie musisz się Nam pokazać
Ewalucja- ja też kocham frytki szczególnie takie cieniutkie ale ja kupuje zawsze w Lidlu mniam!
Moniaaa- czy ta maść cynkowa nie wysusza Ci skóry? ja kiedyś używałam i miałam tragedie! później przerzuciłam się na Sudocrem nie wyobrażam sobie funkcjonować bez tej maści

mój jadłospis dzisiejszy :
śniadanie : 3 kromki białego chleba z szynką i ćwikła + herbatka z cytrynką.
II śniadanie : Milkiway
obiad : miska rosołku + 2 marchewki.

[ewalucja]

A ja dzis widzę sie z TZ i zawsze wtedy mam jakaś motywacje do diety
Frytki cienkie grube karbowane czy proste.... wszystkie są moje ale mam odwyk teraz i mowię im NIE zobaczymy ile wytrzymam.

ja maść cynkowa urzywam tylko bezpośrednio na krostki i jest super

[Patka 89]

Napisane przez agnesuk

dużo zapłaciłaś? bo ja chętnie też bym się zaopatrzyła w takie bańki

zapłaciłam 23,50 z przesyłką na allegro jak dostanę i zrobię pierwszy masaż to napiszę jak było

[agnesuk]

patka - no to bardzo mało! ciekawe czy to w ogóle pomaga?
oby tak!
ewalucja - zajrzałam na Twojego bloga i masz moje ulubione zdjęcie Marilyn Monroe
kiedyś kupiłam takie w HMV i powiem Ci,że plakat jest ogrooooomny! wisi oczywiście nad łóżkiem ahh zapomniałabym- piekne włosięta!